Mama sobie wizażuje, ja coś dorwę i popsuję! Mamy IX-X 2013, cz. X

[mariiasia]

Napisane przez kaska87

tak, każda próba odłożenia do wózka, łóżeczka na nasze łóżko czy nawet wzięcie go przez P. i bujanie nic nie dało- cyc w buzi do snu musiał być mówię Ci ten początek to była masakra- z resztą pisałam Wam wtedy
a Wy pisałyście, że dziecko je nawet te 40 minut i śpi 2-3h a ja no nie dało się i już ale teraz czasem za tym tęsknię, szczególnie jak nie mam jak zjeść bo jego wszędzie pełno, wtedy on spał/jadł to ja też jadłam- oczywiście jak TZ podał

najbardziej się boję, że drugie bobo też będzie cycoholikiem, a przecież muszę czas podzielić na dwoje zobaczymy

wtedy pozostanie Ci nosić dziecię w chuście przy cycu tak jak to robiły nasze babki

Napisane przez tassia

ehh cos mialam zacytowac i nie zacytowalo

warsztaty mamo to ja sa bezplatne

moj dziec ma zniw zmiane cyklu dnia. ostatnio wstawal o 6 teraz wstaje okolo 8 je kaszke, pobawi sie pol godziny i znow idzie spac

wiec ja wlasnie kawkuje

a co do kp to ja juz sie nie wypowiadam.bo znow sie.burza rozpeta.
widze ze nikt nie ma zdania pomiedzy. tylko same skrajne zdania

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------



ahh to.mialam zacytowac
mnie rehabilitantka mowila ze dopoki sam nie siedzi to nalezy jedna reka pdtrzymywac kregoslup
i tak robilam

jestem wybitnie inteligentna, przecież na stronce jest "zapisy na bezpłatne warsztaty"
zapisuję się tylko poczekam aż tż wróci z pracy bo nie wiem czy też chce iść czy nie
dziewczyny, może przy okazji jakieś spotkanko w Krakowie?

Napisane przez kaska87

ja dzisiaj zakładam nosidło bo muszę iść po wyniki badań- mile widziane mam nadzieję, że to tsh się poprawiło

daj znać co i jak

Napisane przez pszczoua

Ja dokupilam sobie te puzzle. U nas byly dwa rodzaje, wzielam te wieksze 30x30 z cyferkami. Sa spoko i nie smierdzialy w ogole po odpakowaniu

Wczoraj sie zalilam i dzis juz znam powod marudzenia Julka. Chyba ma ospe! Poki co krostki z plynem ma na czole, szyi i we wlosach ale chyba zaczyna sie tez cos dziac na plecach... Na 11 jedziemy do lekarza.

No i wczoraj sie zalilam ze nie pelza. No to juz nieaktualne Wczoraj pieknie podpelzl do draceny po czym wytarmosil ja za liscie Pozniej szlo to mu coraz sprawniej hehe

o, dzięki z a odp

za pełzanie. biedna dracena

[Lolaaaaaaa88]

unas fajna pogoda!
mam nadzieje ze sie nie popsuje bo jak Ali wstanie mam zamiar leciec na spacer dłuuugi

[teacherka]

Napisane przez Isabell12

dzień dobry
my na nogach już od 4.40 ,w nocy 3 pobudki , dzień zapowiada się deszczowy i śpiący już leje, no masakra jakaś jestem nie przytomna , jak robiłam sobie herbatę rano to zalałam zimna wodą, nie zagotowała się... no bo nie włączyłam i się nie zagotowała , i gapię się dlaczego ona tak dziwnie się parzy dotykam a tu zimne wczoraj padłam o 21 przepytałam tylko starszaka z przyrody bo ma klasówkę i odlot, nie słyszałam nawet jak tż z pracy wrócił.

O matko, sprpóbuj się zdrzemnąć w ciągu dnia trochę!

Napisane przez Lolaaaaaaa88

moj ALek przespal juz druga noc cała bez pobudki, ciekawa jestem czy juz tak zostanie
jakos nigdy nie narzekalam na wstawanie, ale jak ma tak zosatc to sie nie obraze
chyba faktycznie jest tak ze kazde dziecko zaczyna przesypiac noce kiedy jest na to gotowe, mojemu synkowi zajelo to 7 mscy, dlugo czy krotko nie wiem ale kazda sie doczeka


co do piersi to moj zadko zasypial przy niej, powiem wam ze te pol roku karmienia to dla nas byl idealny czas, wszytsko zaczelo sie normowac od tego czasu, ale szczezre powiem ze ciezko mi psychicznie bylo skonczyc, dreczylam sie dlugo czy by nie sprobowac rozhulac od nowa, ale teraz wiem ze to dobra decyzja

Fajowo, zazdroszczę trochę tego snu.

Napisane przez kropla_deszczu

Hej laseczki

Dziękujemy za zyczonka

Ale się dzisiaj wyspalam
Alicja zasłynęła wczoraj już o 18:30 ! Bałam się, że jak tak wcześnie pójdzie spać to się szybko obudzi np o 4 Ale ona była już mega zmęczona bo drzemkę miała jakoś koło 14...i później już nic
Obudziła się koło północy, wtrabila 230 ml mm z.kleikiem, trochę się krecila, ale zasnela z karuzelka a ja się dopiero wtedy położyłam, była 00:30. Pozniej o 4:30 zjadła 120 ml mm i wstała dopiero o 8

I normalnie jestem w szoku! Może powinnam Ja wcześniej kłaść spać? i będzie dłużej spać wtedy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wiesz, u nas było kilka-kilkanascie takich nocek, że zasypiała po 18 i spała rano normalnie. Ale potem to wróciło do normy. a taaaaak się wtedy cieszyłam, że ładnie spała, że wieczór miałam dla siebie...

Napisane przez anutka171

wspolczuje
ja nawet nie liczylam dzisiejszych pobudek i od czego to zalezy?!
najlepsze jednak jest to, ze jak tz wstal, to zrobilam malemu mleko i poprosilam, by zajal sie nim a ja sie bym przespala dopoki nie wyjdzie do pracy.
trwalo to az 15 minut obudzil mnie placz Kubusia i krzyki tzta "Kubus, Kubus nie placz !"
maly byl w lezaczku w kuchni a tz w lazience
takze tego, bardzo sie wyspalam
to chyba juz norma, ze Jakub wstaje o 6. chyba sie przestawil
a pomyslec, ze nie tak dawno spal do 8.30-9.00

no nic, przynajmniej mam wiecej czasu na robote
dzis pewnei znowu mnie nie bedzie za wiele, wiec zycze Wam milych dzinkow

Spox, Zuza wybrała sobie 5. A Tż po 6 musi do pracy wstawać. Więc zabiera mu godzinę snu...

Napisane przez kaska87

ja dzisiaj zakładam nosidło bo muszę iść po wyniki badań- mile widziane mam nadzieję, że to tsh się poprawiło

Kciuki!
My miałyśmy spacer w nosidle na targ Ponad półtora godziny chodziłyśmy, przyda mi się trochę ruchu.

Napisane przez papalinka83

My już dawno mieliśmy z tż teorię, że to na ile dziecko dobrze śpi w nocy jest mocno uzależnione od tego, na ile my jestesmy padnięci, bo wtedy nie słyszymy ruszania się, tylko dopiero jak włączy syrenę

Coś w tym jest.

Napisane przez pszczoua

Ja dokupilam sobie te puzzle. U nas byly dwa rodzaje, wzielam te wieksze 30x30 z cyferkami. Sa spoko i nie smierdzialy w ogole po odpakowaniu

Wczoraj sie zalilam i dzis juz znam powod marudzenia Julka. Chyba ma ospe! Poki co krostki z plynem ma na czole, szyi i we wlosach ale chyba zaczyna sie tez cos dziac na plecach... Na 11 jedziemy do lekarza.

No i wczoraj sie zalilam ze nie pelza. No to juz nieaktualne Wczoraj pieknie podpelzl do draceny po czym wytarmosil ja za liscie Pozniej szlo to mu coraz sprawniej hehe

Brawo dla Julka!

Oby nie ospa!

Napisane przez tassia

dracena mnie rozbawila

juz 40minut przecieram szparagi przez sitko

wypomne mu to jak dorosnie

Białe czy zielone? Dużo ugotowałaś czy tak wolno to idzie?
Kupiłam dziś w końcu tarkę szklaną, szparagów też mamy zapas i chyba zrobię Zuzce obiadek. W całości już jej dawaliśmy do "pogryzienia".

Napisane przez rusałka_1

u nas to samo od ok. tygodnia. budzi sie po kilka razy w nocy z okropnym płaczem, takim ze ciezko go uspokoic. dopoki sie nie obudzi nie moze przestać. nie wiem co moze byc tego powodem?



super ze z chusta sie udało

no i brawo za samodzielne picie Zuzi


zrobiłam dziś kaszke jaglana ze swoim mlekiem i jest mini sukces Jasio zjadł kilka łyzeczek

Samodzielne picie cieszy mnie bardzo po cyrkach przy butelce i łyżeczce

Super, że kaszka na mleczku smakowała!

Z tym płaczem Zuzka miała tak w tamtym tygodniu. Ma-sa-kra. Teraz trochę spokojniej się budzi.

[vea7]

matal, kciuki mocne za rozmowę
Mam tak samo ze słojami

karolson, bosz... może zmiana pediatry
BTW. słuszną ma wagę

Lola, super To ja się też zapisuję i wreszcie uda się spotkać

Poziomowa, a on jest smokowy?
Bo jeśli tak, to moja znajoma oduczała zasypiania przy cycu w ten sposób, że dawała smoka, ale malucha (z tym smokiem w paszczy), przytulała do piersi - normalnie przez ubranie, ale tak, żeby trochę "oszukać" że karmi. Na początku tylko tak zasypiała, potem wystarczył sam smok w dowolnej pozycji Może by u Ciebie zadziałało?

Jaśko woła mama jak coś chce - raczej jeszcze nie kojarzy wołania z osobą, bardziej z czynnością Za to jak się wkurzy, to beż owieczka babababaaa

Też mam cyfry i pojazdy... cyfry nie są takie ciekawe, ale pojazdy owszem, rozkłada i mamla... przetestowane, kółek nie połyka, ale ciamka z upodobaniem, bo mu się łatwo je trzyma

monia, ja się właśnie dowiedziałam, że Żuk ma AZS, ale na razie dermokosmetykami mam smarować (o dziwo działają) i szukać przyczyny. Powiedz mi, czy u Was udało się znaleźć?
Aha... bardziej chodziło mi o to dlaczego mrówki są złe

Lula

agusiamaskota o to nie jestem sama Z tym, że wcześniej robił jak sam jadł, a teraz nam do towarzystwa

logoasia

tassia zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości
Udało nam się Jaśka przyzwyczaić do jedzenia po drzemce - nie kojarzy piersi z zasypianiem. Owszem zdarzy mu się przy karmieniu zasnąć, ale to raczej sporadyczne wypadki. Dzięki temu mogę go usypiać ja, może Bartek, ewentualnie teściowa (chociaż jej nie wychodzi

Natala niekoniecznie, Żuk zasypia ze smokiem, ale go wypluwa i nic się nie dzieje - smoczek jest do uspokojenia, ułatwienia zaśnięcia, a nie ciamkania całą noc
Powiem tak, co matka, to opinia, co dziecko, to potrzeba
Dla mnie taki układ jest wygodniejszy, a Janek go akceptuje, więc wszyscy happy. Natomiast wiem, że są dzieci, które potrzebują cyca i mamy na okrągło, są też takie mamy Oba podejścia są dla mnie jak najbardziej poprawne i dopóki nie sa obciążeniem czy problemem dla którejkolwiek ze stron, wszytsko jest ok
Identyczne mam podejście do mm, pieluch wielorazowych czy gotowanych/słoikowych obiadków Jeśli mama i dziecko są szczęśliwi, to wszystko gra

Kropla dla Alicji

kaska

agusiowata, no to witam w klubie Mówiłam wczoraj, że mi Jaśko pełza z kojcem - płotek stabilny jeśli chodzi o ogrodzenie, ale przesuwa się aż miło

Tassia, bo Ty szpecjalistka jesteś, jak dlugo trwa i jak się objawia lęk separacyjny? I jak z nim walczyć? Czy to, że Młody wyje jak tylko zostanie sam w pokoju - na sekundę nawet - to już to?

teacherka, cuksy blogowe śliczne


Kurrrr.... Jasiek wstał 3.50, papu i impreza do 7
Nie wiem jak się nazywam, za to wiem, gdzie mam głowę, tam gdzie napitala
Jest w sumie też dobra strona, jeszcze kilka dni co raz wcześniejszych pobudek i będę go o północy karmiła

W Rossie od piątku promo każdy drugi słoiczek BoboVity za 50%
Będzie też promo na piłkę z metkami

[tassia]

szparagi robilam biale
mialam duza wiazke
ale to dosc wolno idzie
najpierw blenderem a potem.przez sitko
a teraz dodalam zoltko ziemniaka i.coelecine
i bedzie obiadek

jak lobuz nie zje to ja sie wypisuje

[angelikada]

Napisane przez matallewar

Nadrobię, jak znajdę chwilę, bo mam za dużo dziś do zrobienia i wszystko robię jak żółw

Idę jutro na rozmowę o pracę

powodzenia

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez Isabell12

dziewczyny piszę o tym bo jak mi się przypomni to mi się sama gęba śmieje ( choć wstydzę się za to , jestem nie współczująca)
Są matury, tak?, i wczoraj na ulicach wysyp maturzystek co jedna to lepsza , chodzi mi o wygląd, normalnie rewia mody, i jeszcze matury trwają a oni już piwkują w ogródkach na rynku ( w większości chłopcy więc publiczność była odpowiednia, nawiązuję tutaj do dalszej części ), no i właśnie wczoraj byłam świadkiem tak komicznego upadku , że musiałam zmienić kierunek spaceru bo tak się lałam.
szły sobie takie laski, jedna miała bardzo wysokie buty z taki ostrym nockiem, czułenka, ale nagle zaczęła truchtać w tym obuwiu w stronę jakiegoś chłopaka (myślę - eee, pewnie jej zdobycz ) robiła to tak teatralnie i w taki sposób że przyciągnęła uwagę wielu jak nie wszystkich będących w pobliżu i siedzących w tych ogródkach , taka paniusia psi psi boshe w pewnym momencie zaczepiła tym noskiem o kostkę brukową i zaczęła się wywrotka, i już już prawie, prawie leżała ale jeszcze się ratowała, machała rękami chyba ze sto na godzinę aż w końcu runęła jak długa i co... kolano zdarte, krew leci, rozporek w spódnicy ( która i tak ledwo doop..ę przykrywała) pękł po pasek odsłaniając już całkiem w pełnej krasie wszystkie wdzięki , no masakra jakaś , ludzie dookoła ......... już pisać wam chyba nie muszę jaka była ich reakcja
a i muszę dodać że miała czerwone stringi, nooooo tradycji musi stać się za dość , a jak ja widziałam to chyba wszyscy widzieli, mówie wam masakra, ale uśmiałam się, wiem nie dobra jestem no i należy mi się i jeszcze ale musiałam wam o tym napisać, ech...... te matury...... no

padlam

[vea7]

Aha, i uwaga, będę się chwaliła postępami, bo jestem z Gada dumna
Pierwsze zdjęcie 1 maja, drugie dzisiaj
Plecki proste, siada całkiem sam

A w ogóle moje dziecko mnie przeraża... a dokładniej jego wtywory
Wielka szpinakowo-jagodowa kupa zabiła mnie wyglądem, a dobiła zapachem...
Jak coś tak małego i słodkiego może robić takie wieeelkie i cuchnące rzeczy?!

[MsLullaby]

Dzień dobry u nas deszczowo ;( mały dał koncert koło 23, skończyło się tym że spał z nami do 3, później go przenieśliśmy bo TŻ już spał na szafce i uwaga, spał do 9! Szok normalnie. Przez tą pogodę nic mi się nie chce, a miałam jechać do galerii

[mariiasia]

Napisane przez vea7

Aha, i uwaga, będę się chwaliła postępami, bo jestem z Gada dumna
Pierwsze zdjęcie 1 maja, drugie dzisiaj
Plecki proste, siada całkiem sam

A w ogóle moje dziecko mnie przeraża... a dokładniej jego wtywory
Wielka szpinakowo-jagodowa kupa zabiła mnie wyglądem, a dobiła zapachem...
Jak coś tak małego i słodkiego może robić takie wieeelkie i cuchnące rzeczy?!

jaki on jest słodki
i za postępy!

a co do kupy to ten, no, hm, bywa

[83monia]

Napisane przez tassia

prawda jest ze stres działa w opisany w artykule sposob
ale czy tylko cycek potrafi złagodzic stres???

mezczyzni twierdza ze cycki sa odstresowujace

a tak serio - ten hormon co sie u dzieca wydziela podczas karmienia kp chyba jednak troche uspokaja, bo moje zawze wygladaja jak przycpane jak jedza z cyca

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez pszczoua

Ja dokupilam sobie te puzzle. U nas byly dwa rodzaje, wzielam te wieksze 30x30 z cyferkami. Sa spoko i nie smierdzialy w ogole po odpakowaniu

Wczoraj sie zalilam i dzis juz znam powod marudzenia Julka. Chyba ma ospe! Poki co krostki z plynem ma na czole, szyi i we wlosach ale chyba zaczyna sie tez cos dziac na plecach... Na 11 jedziemy do lekarza.

No i wczoraj sie zalilam ze nie pelza. No to juz nieaktualne Wczoraj pieknie podpelzl do draceny po czym wytarmosil ja za liscie Pozniej szlo to mu coraz sprawniej hehe

Trujące gatunki najczęściej spotykane wśród roślin domowych to wilczomlecze, kroton, diffenbachia, oleander, anturium, filodendron, dracena, hoja i fikus. Większość z nich zawiera sok mleczny, który wydziela się w momencie uszkodzenia liści bądź pędów i powoduje on podrażnienia skóry.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez vea7

monia, ja się właśnie dowiedziałam, że Żuk ma AZS, ale na razie dermokosmetykami mam smarować (o dziwo działają) i szukać przyczyny. Powiedz mi, czy u Was udało się znaleźć?
Aha... bardziej chodziło mi o to dlaczego mrówki są złe

bo gryza
u nas prawdopodobnie detergenty do prania albo materialy jakies niebawelniane. w nast piatek odbieram wyniki z krwii to moze sie dowiem wiecej

[teacherka]

I wiecie co? Strasznie przykro mi się dziś zrobiło bo przesłałam rodzicom linka do filmiku z pełzającą Zuzą. Mama powiedziała że super postępy ale bezpieczniej by było na macie (a nie panelach) a tata stwierdził, że to nie jest edukacyjne, że takie zabawy to z kotem sobie można robić (podsuwałam jej telefon, do którego chciała podpełznąć, żeby nagrać film, który m.in. ONI mogliby obejrzeć, ja mam wersję live więc dla siebie tego nie robiłam) i nie obejrzał do końca tylko wyszedł. Ale z nim to w ogóle długa historia i stąd m.in. mój depresyjny nastrój, przez problemy w rodzinie

Siedzę z nią ciągle sama, ewentualnie z Tżem, rodziny na miejscu nie mamy. Moi rodzice ciągle chcą fotki albo na skype. A potem takie komentarze teściowie z kolei nie wołają o żadne zdjęcia i jak byśmy sami im nie wywołali/wrzucili na kompa to nie mieliby chyba żadnego. ;/

[tassia]

Napisane przez vea7

Aha, i uwaga, będę się chwaliła postępami, bo jestem z Gada dumna
Pierwsze zdjęcie 1 maja, drugie dzisiaj
Plecki proste, siada całkiem sam

A w ogóle moje dziecko mnie przeraża... a dokładniej jego wtywory
Wielka szpinakowo-jagodowa kupa zabiła mnie wyglądem, a dobiła zapachem...
Jak coś tak małego i słodkiego może robić takie wieeelkie i cuchnące rzeczy?!

mnie tz dziwi jak 8 kilowy paczuszek moze zrobic 10kg klocek cuchnacy wyciagiem z obory


pozdrawiam z silowni. dzis wyjatkowo rowerek i orbik ale nie wiem.czy wysilek na rowerku cos w ogole daje
bo za latwo mi idzie

apropos leku separacyjnego to jest to.naturalny proces conajmniej do 3 roku zycia ktory miewa okresy silnego nasilenia wtedy co sa skoki
albo zmiany zyciowe,
a ten teraz powinien trwac max 2 miesiace i roznie dzieci.go przechodza
od roznej reakcji np. moj syn jest powazny jak widzi obce osoby i rozglada sie jak wychodze z pomieszcenia
po ekstremalne
czyli histeria na maksa jak mama znika z zasiegu wzroku lub pojawia sie obca osoba ktora nie daj boze patrzy sie na dziecko

jak chcesz konkretnych info i wieceh to jak wroce do domi bo pedalujac nie wychodzi mi to zbut skladnie

[vea7]

Napisane przez mariiasia

jaki on jest słodki
i za postępy!

a co do kupy to ten, no, hm, bywa

W imieniu własnym i Syna

No niby wiem, że bywa, moje też fiolkami nie pachnie, ale żeby aż tak

Napisane przez 83monia

bo gryza
u nas prawdopodobnie detergenty do prania albo materialy jakies niebawelniane. w nast piatek odbieram wyniki z krwii to moze sie dowiem wiecej

Aha
A powiedz, testy z krwi robiliście na NFZ czy jakoś dodatkowo? Płatne tot jest? gdzie można zrobić? Detergenty raczej u mnie nie, bo wymieniłam wszystko i nadal jest... ciuszki tylko bawełna, wiec szukam nadal...

Napisane przez teacherka

I wiecie co? Strasznie przykro mi się dziś zrobiło bo przesłałam rodzicom linka do filmiku z pełzającą Zuzą. Mama powiedziała że super postępy ale bezpieczniej by było na macie (a nie panelach) a tata stwierdził, że to nie jest edukacyjne, że takie zabawy to z kotem sobie można robić (podsuwałam jej telefon, do którego chciała podpełznąć, żeby nagrać film, który m.in. ONI mogliby obejrzeć, ja mam wersję live więc dla siebie tego nie robiłam) i nie obejrzał do końca tylko wyszedł. Ale z nim to w ogóle długa historia i stąd m.in. mój depresyjny nastrój, przez problemy w rodzinie

Siedzę z nią ciągle sama, ewentualnie z Tżem, rodziny na miejscu nie mamy. Moi rodzice ciągle chcą fotki albo na skype. A potem takie komentarze teściowie z kolei nie wołają o żadne zdjęcia i jak byśmy sami im nie wywołali/wrzucili na kompa to nie mieliby chyba żadnego. ;/

O kurcze, przykro rzeczywiście... trzymaj się mocno Kochana

[ewacia85]

przepraszam ze bez nadrabiania ale znalazłam ząbka
takei ząbkowanie to ja rozumiem bo nawet nie wiedziałam że coś idzie a tu sie przepiła dolna prawa jedyneczka i chyb a obok idzie druga

[Asiek84]

hej

Napisane przez ja-ika

a żebym ja to wiedziała być może przez zęby odstawiłam w zeszłym tyg gluten, więc to nie od tego. Od kilku tygodni budzi się często w nocy, ostatnio z okropnym płaczem. Małż przeniósł się do salonu przez to, bo się nie wysypiał. Smoczek nie działa, przytulanie i noszenie też, jedynie cyc pomaga i to najlepiej jakby był cały czas w buzi

u mnie też każdy mega płacz tłumaczę zębami...

Napisane przez Madziuchna27

Dużo zdrówka dla wszystkich chorujących

Dziewczyny, jak dziś wczesnym wieczorem ugotowałam młodemu zupkę (w składzie był mrożony królik, więc nie chcę zamrażać ponownie), wyszły mi trzy miseczki, ale nie powinno się trzymać w lodówce jedzonka tak długo, co nie? Tzn. zupę dostanie jutro i w piątek, a tą trzecią porcję sama zjem albo wyrzucę, bo do soboty trzymać to przegięcie.... Co Wy byście zrobiły?

ja bym zawekowała w słoiczku i do lodówki

Napisane przez kaska87

ja obiady gotuję, a deserki kupuję, ale chyba sama zacznę robić

ja też tak robię

Napisane przez teacherka

Nieeeeeeeeeeee, wcięło mi wszystkei wcześniejsze cytaty!!!

Więc odpowiem zbiorowo, wybaczcie
Dziś zrobiłam dla siebie porządek w domu, czuję się z tym lepiej. Mamę może i prosiłabym o pomoc, ale mieszka 50 km dalej i pracuje do 18 plus soboty, wiec właściwie zostają tylko niedziele...
Chustę sprzedałam, kobitka się nie rozmyśliła, straciłam na swoim gapiostwie 10 zł, więc tym razem się udało.

Karolson, dzieki za uwagę z badaniem tarczycy, musze ogarnąć temat, a może dziewczyny podpowiedzą, co konkretnie warto by zbadać?


Zuza miała świetne popołudnie, prawie usiadła! znowu pełzała, dawała pokazy głosu, potem ćwiczyła picie z niekapka i z bidonu Avent przez słomkę. Niekapek testowaliśmy już jakiś czas temu i wode pije z niego pięknie. Bidon dostała pierwszy raz - i sukces! Wypiła 35 ml wody! A jaka zadowolona! Prawie wcale się nie pochlapała!

wielkie brawa za piękne picie

Napisane przez kaska87

ja dzisiaj zakładam nosidło bo muszę iść po wyniki badań- mile widziane mam nadzieję, że to tsh się poprawiło

trzymam

Napisane przez ja-ika

No w końcu się wyspałam Dzisiejszej nocy Emilka budziła się o 23:30 zasnęła jak pogłaskałam i dałam smoka, a potem o 1:30. Dałam nurofen w syropie, cyca i spała do 6 Na wieczór już 3 raz jadła mleczną kaszkę ryżową z jabłkami na dobranoc z Bobo Vity i jej smakowała

świetnie że nocka lepsza

Napisane przez kaska87

ale Miki fajnie naśladuje- ja na niego fuczę nosem i on robi to samo i też nosek marszczy ja robię gradłowo grryyy on też
mój kochany

Napisane przez vea7

Aha, i uwaga, będę się chwaliła postępami, bo jestem z Gada dumna
Pierwsze zdjęcie 1 maja, drugie dzisiaj
Plecki proste, siada całkiem sam

A w ogóle moje dziecko mnie przeraża... a dokładniej jego wtywory
Wielka szpinakowo-jagodowa kupa zabiła mnie wyglądem, a dobiła zapachem...
Jak coś tak małego i słodkiego może robić takie wieeelkie i cuchnące rzeczy?!

pięknie

ależ mam nerwa na tż... od dwóch dni szukam fotografa na chrzest i znalazłam panią i za cenę 400 zł: fotki w kosciele podczas uroczystości, 2,5 h na sali gdzie ma być obiad i sesja w jej pracowni w tygodniu... dzwonię do tż podjarana a ten mi mówi że to droga i że zawsze ktoś nam porobi zdjęcia... no ciekawe, moja siostra ze szwagtrem bedą za Filipem biegali, a reszta się żarliwie modliła... u Jakuba foty robił nam kolega ale niestety wyprowadził się do stolicy...

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez vea7

Aha, i uwaga, będę się chwaliła postępami, bo jestem z Gada dumna
Pierwsze zdjęcie 1 maja, drugie dzisiaj
Plecki proste, siada całkiem sam

A w ogóle moje dziecko mnie przeraża... a dokładniej jego wtywory
Wielka szpinakowo-jagodowa kupa zabiła mnie wyglądem, a dobiła zapachem...
Jak coś tak małego i słodkiego może robić takie wieeelkie i cuchnące rzeczy?!

brawo

a z ata kupa heheheheh
ja codziennie dziwie sie jak moze tak walic

[tassia]

ewacia super!! u nas tez teraz grzecznie zabek wyszedl
wczoraj go.znalazlam
i fakt ze przez dwa dni poprzedzajace maciej byl.momentami marudny ale nawe nie zczailam ze to przez zeby

asiek ja tez uwazam ze fotograf na chrzest to zbedny wydatek
ile chcesz tych zdjecmiec?
wg mnie 10-15fajnych zdjec mozna wlasnymi silami zrobic
pare z kosciola
fotki z rodzicami, dziadkami i chrzestnymi
jakies grupowe
i tyle

w krakowie sesja w studio kosztuje nawet i 100zl jak sie dobrze poszuka


Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

[doughnut_agg]

Napisane przez vea7

Aha, i uwaga, będę się chwaliła postępami, bo jestem z Gada dumna
Pierwsze zdjęcie 1 maja, drugie dzisiaj
Plecki proste, siada całkiem sam

A w ogóle moje dziecko mnie przeraża... a dokładniej jego wtywory
Wielka szpinakowo-jagodowa kupa zabiła mnie wyglądem, a dobiła zapachem...
Jak coś tak małego i słodkiego może robić takie wieeelkie i cuchnące rzeczy?!

pieknie !

Napisane przez teacherka

I wiecie co? Strasznie przykro mi się dziś zrobiło bo przesłałam rodzicom linka do filmiku z pełzającą Zuzą. Mama powiedziała że super postępy ale bezpieczniej by było na macie (a nie panelach) a tata stwierdził, że to nie jest edukacyjne, że takie zabawy to z kotem sobie można robić (podsuwałam jej telefon, do którego chciała podpełznąć, żeby nagrać film, który m.in. ONI mogliby obejrzeć, ja mam wersję live więc dla siebie tego nie robiłam) i nie obejrzał do końca tylko wyszedł. Ale z nim to w ogóle długa historia i stąd m.in. mój depresyjny nastrój, przez problemy w rodzinie

Siedzę z nią ciągle sama, ewentualnie z Tżem, rodziny na miejscu nie mamy. Moi rodzice ciągle chcą fotki albo na skype. A potem takie komentarze teściowie z kolei nie wołają o żadne zdjęcia i jak byśmy sami im nie wywołali/wrzucili na kompa to nie mieliby chyba żadnego. ;/

oj nie dziwie sie, ze ci sie przykro zrobilo, zamiast sie cieszyc razem z toba to zgasili tylko twoja radosc.

mloda szaleje od 7 nic mi sie przez to nie chce...

[Asiek84]

Napisane przez ewacia85

przepraszam ze bez nadrabiania ale znalazłam ząbka
takei ząbkowanie to ja rozumiem bo nawet nie wiedziałam że coś idzie a tu sie przepiła dolna prawa jedyneczka i chyb a obok idzie druga

Napisane przez 83monia

mezczyzni twierdza ze cycki sa odstresowujace

a tak serio - ten hormon co sie u dzieca wydziela podczas karmienia kp chyba jednak troche uspokaja, bo moje zawze wygladaja jak przycpane jak jedza z cyca



bo gryza
u nas prawdopodobnie detergenty do prania albo materialy jakies niebawelniane. w nast piatek odbieram wyniki z krwii to moze sie dowiem wiecej

a w czym pierzesz ubranka Natalki? ja od miesiąca w Białym jeleniu...

Napisane przez tassia

ewacia super!! u nas tez teraz grzecznie zabek wyszedl
wczoraj go.znalazlam
i fakt ze przez dwa dni poprzedzajace maciej byl.momentami marudny ale nawe nie zczailam ze to przez zeby

asiek ja tez uwazam ze fotograf na chrzest to zbedny wydatek
ile chcesz tych zdjecmiec?
wg mnie 10-15fajnych zdjec mozna wlasnymi silami zrobic
pare z kosciola
fotki z rodzicami, dziadkami i chrzestnymi
jakies grupowe
i tyle

w krakowie sesja w studio kosztuje nawet i 100zl jak sie dobrze poszuka

mówisz?? ja się obawiam że nikt nam tych fotek nie będzie chciał zrobić i zostaniemy z niczym... fakt moi rodzice mają dobrego Nikona... pomyślę...


mój niegdyś rozrzutny tż zrobił sie nagle oszczędny... nie poznaję Go... stwierdził że ta kasa może iść na cos innego

[tassia]

asiek ja jestem mega rozrzutna a popieram tz twojego
moze jakas kolezanke popros albo.kogos z rodziny
u mnir na 3aparatach bylo 300fotek bo malo kto fotografowal bo.mi.nie zalezalo ale i tak znalazlam super fotki-pamiatki i sa

[bajka1807]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

http://www.jeanlouisdavid.pl/wszystk...j-cenie-99-zl/

fajna promocja

o prosze nawet w szczecinie dwa salony chyba trzeba sie wybrac bo juz mam taki odrost ze wstyd

Napisane przez tassia

apropos leku separacyjnego to jest to.naturalny proces conajmniej do 3 roku zycia ktory miewa okresy silnego nasilenia wtedy co sa skoki
albo zmiany zyciowe,
a ten teraz powinien trwac max 2 miesiace i roznie dzieci.go przechodza
od roznej reakcji np. moj syn jest powazny jak widzi obce osoby i rozglada sie jak wychodze z pomieszcenia
po ekstremalne
czyli histeria na maksa jak mama znika z zasiegu wzroku lub pojawia sie obca osoba ktora nie daj boze patrzy sie na dziecko

jak chcesz konkretnych info i wieceh to jak wroce do domi bo pedalujac nie wychodzi mi to zbut skladnie

Amelka ma dokladnie tak samo. wczoraj stalam w kolejce w sklepie, jakies babsko zagadywalo do mlodej a ta nic, powaga, zero usmiechu, patrzenie spode lba a baba do mnie co ona taka powazna? az mialam jej ochote odpowiedziec ze taka maz zrobil i taka jest albo ze do czarownicy sie usmiechac nie bedzie

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez tassia

asiek ja jestem mega rozrzutna a popieram tz twojego
moze jakas kolezanke popros albo.kogos z rodziny
u mnir na 3aparatach bylo 300fotek bo malo kto fotografowal bo.mi.nie zalezalo ale i tak znalazlam super fotki-pamiatki i sa

Blanka ma chyba tylko jedno zdjecie z kosciola i to jeszcze na oczy go nie widzialam bylo takie zamieszanie ze tylko zona chrzestnego aparat wziela, kosciol pod domem i zesmy sie prawie spoznili ale przynajmniej fotki z obiadu sa a ze zdjec w tym komicznym ubranku na chrziny nie ma to wcale nie zaluje

[kasiuni_a]

Napisane przez vea7

Aha, i uwaga, będę się chwaliła postępami, bo jestem z Gada dumna
Pierwsze zdjęcie 1 maja, drugie dzisiaj
Plecki proste, siada całkiem sam

pięknie

Napisane przez teacherka

I wiecie co? Strasznie przykro mi się dziś zrobiło bo przesłałam rodzicom linka do filmiku z pełzającą Zuzą. Mama powiedziała że super postępy ale bezpieczniej by było na macie (a nie panelach) a tata stwierdził, że to nie jest edukacyjne, że takie zabawy to z kotem sobie można robić (podsuwałam jej telefon, do którego chciała podpełznąć, żeby nagrać film, który m.in. ONI mogliby obejrzeć, ja mam wersję live więc dla siebie tego nie robiłam) i nie obejrzał do końca tylko wyszedł. Ale z nim to w ogóle długa historia i stąd m.in. mój depresyjny nastrój, przez problemy w rodzinie

Siedzę z nią ciągle sama, ewentualnie z Tżem, rodziny na miejscu nie mamy. Moi rodzice ciągle chcą fotki albo na skype. A potem takie komentarze teściowie z kolei nie wołają o żadne zdjęcia i jak byśmy sami im nie wywołali/wrzucili na kompa to nie mieliby chyba żadnego. ;/

bardzo przykre to zachowanie Twoich rodziców, szczególnie tata niefajnie się zachował

Napisane przez ewacia85

przepraszam ze bez nadrabiania ale znalazłam ząbka
takei ząbkowanie to ja rozumiem bo nawet nie wiedziałam że coś idzie a tu sie przepiła dolna prawa jedyneczka i chyb a obok idzie druga

brawo

Napisane przez Asiek84

ależ mam nerwa na tż... od dwóch dni szukam fotografa na chrzest i znalazłam panią i za cenę 400 zł: fotki w kosciele podczas uroczystości, 2,5 h na sali gdzie ma być obiad i sesja w jej pracowni w tygodniu... dzwonię do tż podjarana a ten mi mówi że to droga i że zawsze ktoś nam porobi zdjęcia... no ciekawe, moja siostra ze szwagtrem bedą za Filipem biegali, a reszta się żarliwie modliła... u Jakuba foty robił nam kolega ale niestety wyprowadził się do stolicy...

szczerze mówiąc byłoby mi żal zapłacić 400zł za fotki z chrztu, nie obraź się może da się taniej znaleźć, 2,5h na sali to dużo, ileż takich samych zdjęć można pstrykać? może opcja bez tego byłaby tańsza, a ktoś na pewno będzie miał aparat i będzie robił zdjęcia w lokalu
nam robił zdjęcia kolega mojej siostry, który zajmuje się trochę fotografią, robił w kościele i kilka po mszy przed kościołem, mamy zdjęć 80 tylko na płycie, miało być po znajomości a i tak uważam, że dużo nas skasował i jakby moja siostra wcześniej dogadała stawkę to bym się chyba nie zdecydowała

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez ewacia85

przepraszam ze bez nadrabiania ale znalazłam ząbka
takei ząbkowanie to ja rozumiem bo nawet nie wiedziałam że coś idzie a tu sie przepiła dolna prawa jedyneczka i chyb a obok idzie druga

[Asiek84]

Napisane przez tassia

asiek ja jestem mega rozrzutna a popieram tz twojego
moze jakas kolezanke popros albo.kogos z rodziny
u mnir na 3aparatach bylo 300fotek bo malo kto fotografowal bo.mi.nie zalezalo ale i tak znalazlam super fotki-pamiatki i sa

pogadam z rodzinką i może się ktoś skusi na bycie foto...

Napisane przez bajka1807

o prosze nawet w szczecinie dwa salony chyba trzeba sie wybrac bo juz mam taki odrost ze wstyd



Amelka ma dokladnie tak samo. wczoraj stalam w kolejce w sklepie, jakies babsko zagadywalo do mlodej a ta nic, powaga, zero usmiechu, patrzenie spode lba a baba do mnie co ona taka powazna? az mialam jej ochote odpowiedziec ze taka maz zrobil i taka jest albo ze do czarownicy sie usmiechac nie bedzie

u mnie nie ma salonu... ale co się spodziewać po takiej mieścinie

haha ale by miała pani minę jakbyś jej tak powiedziała

[tassia]

kasiunia a ile was skasowal

[kasiuni_a]

tassia 150 zł

[Asiek84]

Napisane przez kasiuni_a

szczerze mówiąc byłoby mi żal zapłacić 400zł za fotki z chrztu, nie obraź się może da się taniej znaleźć, 2,5h na sali to dużo, ileż takich samych zdjęć można pstrykać? może opcja bez tego byłaby tańsza, a ktoś na pewno będzie miał aparat i będzie robił zdjęcia w lokalu
nam robił zdjęcia kolega mojej siostry, który zajmuje się trochę fotografią, robił w kościele i kilka po mszy przed kościołem, mamy zdjęć 80 tylko na płycie, miało być po znajomości a i tak uważam, że dużo nas skasował i jakby moja siostra wcześniej dogadała stawkę to bym się chyba nie zdecydowała

stawka bez sali to 350 zł...

ile Ty płaciłaś za foto??

ja wczoraj dzwoniłam do kolegi mojej bratowej to za sam kościół mi 500 zł krzyknął, a jak zapytałam dlaczego tak drogo to powiedział że niedaleko do stolicy mamy i on ma takie ceny...

[Lolaaaaaaa88]

Asiek mi w kosciele fotki pstrykal i anwet 3 fimilki krotkie nakrecil narzeczony siostry, widac bylo ze wolal to niz siedzenie w lawce ;D

spadamy na specr mam nadzieje ze nei zacznie lać

[Asiek84]

Napisane przez kasiuni_a

tassia 150 zł

tyle to bym zapłaciła...

[matallewar]

Ja miałam fotografa na obu chrztach, ale nic nie płaciłam, bo to nasz dobry znajomy i nie chciał kasy, chociaż my chcieliśmy zapłacić