Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[Ela87]

Edzia

Martyna

Napisane przez side85

Co do przebierania, to trafił mi się egzemplarz który z ręką na sercu jeszcze nigdy nie ulał Przez cały dzień siedzi w tym samym ubranku. Jak mu się minimalnie ulewa to żarłok wciąga to spowrotem do buzi, bo szkoda mu jedzenia Ostatnio kupowałam coś na chrzest i moja mama mówi "wezmę mu takie spodenki miękkie jasne na przebranie" na co ja że przecież ja go nigdy nie przebieram, a pani w sklepie patrzy na mnie i że przeciez takie dziecko się wiele razy przebiera, więc mowię że moje dziecko nie ulewa więc go nie przebieram i pani dziwnie mnie wzrokiem zmierzyła jakbym kłamała

Ja też rzadko przebieram

Napisane przez side85

Mariolu już muszę zwrócić honor :d w tej sekundzie jak to napisałam piotruś się tak obsral że wyszło bokiem i zmiana ubrania a slina u nad się już zaczęła mały puszczą banki :p

Dobrze Ci tak

Napisane przez mariolasl

Zaraz musimy wyjść do szkoły, a ja od siódmej z Marco na ręku robie lunch i obieram owoce dla A. Tudzież śniadanie dla niego i pomagam mu sie ubrać. A Marco i tak jęczy lub wyje. I to nie jest brzuch, ani gazy, po prostu mam marudny egzemplarz. Już nie wiem co mam z nim zrobić. Jeszcze czeka mnie płaczący wózek przez pol drogi do szkoły.


Z telefonu...

Nic innego nie moge napisać, bo wiem, jak to jest.
Ale kiedyś mu przejdzie

Napisane przez teQiba

Brzmi super - zapraszam

Ja też chcę

[margo80]

Ela - brawa za pierwszy głośny smiech

Mmhym - u nas to samo ze skarpetami. Ostatnio nawet zgubiliśmy jedna w sklepie i nie zorientowaliśmy się, tylko ktoś szedł za nami, widział i podał nam

Edzia - brawa za wagę, kciuki za szczepienie!

Nie chce zapeszać, ale widzę delikatna poprawę wyglądu buzi Przemka. Krew mnie zalewa na sama myśl, ze dziś tesciowa będzie nad nim biadolić jaki to on biedny wysypany.

Tak mi przyszło do głowy - skoro te problemy są spowodowane hormonami, które mu przekazuje z mlekiem, to może powinnam zrezygnować z jedzenia kurczaka? Nie mam dostępu do zdrowych kur, a te sklepowe podobno takie nafazerowane... Co myślicie?

[Ela87]

Napisane przez margo80

Nie chce zapeszać, ale widzę delikatna poprawę wyglądu buzi Przemka. Krew mnie zalewa na sama myśl, ze dziś tesciowa będzie nad nim biadolić jaki to on biedny wysypany.

Tak mi przyszło do głowy - skoro te problemy są spowodowane hormonami, które mu przekazuje z mlekiem, to może powinnam zrezygnować z jedzenia kurczaka? Nie mam dostępu do zdrowych kur, a te sklepowe podobno takie nafazerowane... Co myślicie?

Super, że widać poprawę

Ja myślę, że chemia do mleka nie przejdzie

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez frogutka

mam nietypowy problem: moje dziecko śpi za dużo
a tak na serio to chodzi o to, że usypia mi koło 18 i żal mi ją budzić na kąpiel, a na razie boje się kąpać sama więc muszę czekac na Tż do 20:00 a Hanka wtedy śpi jak kamień
dziś np. była na dworze od 15-17 potem zjadła, drzemka, koło 18:15 znów zjadła i padła i śpi nadal dziś akurat i tak jej nie kąpiemy, bo Tż jeszcze w robocie ale nie pierwszy raz Hanka taki numer z tym spaniem robi
Kiedy ja mam ją kąpać

Spróbuj wykąpać sama przecież to nic trudnego
ewentualnie jak nie ma problemów z zasypianiem, to obudź, nic jej nie będzie.

Napisane przez ag9

dla Oli.
U nas chyba jakiś regres, bo już się tak pięknie uśmiechał, a od wczoraj wydusić od niego uśmiech graniczy z cudem

U nas to pewnie jednorazowy wybryk, jak z obracaniem na plecy

Napisane przez teQiba

Zastosowalam wlasnie ta metode 7-5-3 i licze na mleczny nawal Z tego odciagania osiagnelam zawrotna ilosc 70ml
Nic dziwnego ze mam marude skoro on glodny wiecznie

Ściągałaś po karmieniu? Jeśli tak, to chyba dużo
No bo jak ja ściągam po 3 godzinach jakieś 130ml, a Ola wypija 100 to ja po karmieniu ściągnęłabym chyba tylko 30

Napisane przez teQiba

Mowisz? To ja codziennie wracajac ze spaceru jestem super

Ja dzisiaj od 5 na nogach

No baa
Najlepsze jest to, że wszytskie piszecie, że wracacie z ryczącymi wózkami, mi też nie raz się to zdarzyło, ale jeszcze nie widziałam nikogo kto szedłby z ryczącym wózkiem.
Może wizaż tak źle działa na nasze dzieci?

ja na szczescie do 8 sie wyspałam, ale od 3 co godzinę pobudka

[teQiba]

Napisane przez margo80

Tak mi przyszło do głowy - skoro te problemy są spowodowane hormonami, które mu przekazuje z mlekiem, to może powinnam zrezygnować z jedzenia kurczaka? Nie mam dostępu do zdrowych kur, a te sklepowe podobno takie nafazerowane... Co myślicie?

Mnie sie wydaje ze to o Twoje hormony chodzi i kurczaki nie wiele tu maja do rzeczy

Napisane przez Ela87

Ściągałaś po karmieniu? Jeśli tak, to chyba dużo
No bo jak ja ściągam po 3 godzinach jakieś 130ml, a Ola wypija 100 to ja po karmieniu ściągnęłabym chyba tylko 30

jeden cycek po godzine od karmienia, a drugi po dwoch

[tygrysek83]

Hejka dziewczynki, my po jednej cudnej nocy znów wróciliśmy do standardu, czyli pobudek na karmienie 12, 3, 6 ale w sumie i tak źle nie jest
TZ wczoraj miał usypiać małą, żebym ja mogła odpocząć i na złość Kinga miała słaby dzień więc było płaczu co niemiara i musiałam dokarmiać... może dziś się uda

Dzięki za informacje co robicie z nieśpiącymi dziećmi. Naprawdę muszę się po prostu przełamać i mówić do niej, wierzę że z czasem zacznie mi to wychodzić.

Napisane przez pola_m

Dziewczyny, mam pytanie. U mnie jeszcze niby trwa połóg (Kalina jest z 5.04), ale czuję się dobrze. Jak myślicie, czy mogę pójść na rower? (poród SN, ale z nacięciem, którego już nie czuję)

Jeżeli czujesz się dobrze to myślę, że możesz pójść. Tylko się nie przemęczyć za bardzo.

Napisane przez Limonka1987

Tygrysku- oby więcej takich nocek
Przypomnisz mi w jakim wieku jest Twoja pociecha?
Moja Emilka ma prawie miesiąc i też coraz mniej czasu spędza na drzemkach. W chwilach gdy nie śpi, nie je i nie zmieniam jej akurat pieluchy noszę ją na rękach, przytulam, całuję, mówię do niej, kładę ją na brzuszku, żeby ćwiczyła, słuchamy razem muzyki (od dzieciowych piosenek po Rihannę ). Czasem też leży po prostu w swoim łóżeczku, bo wyszłam z założenia, że od małego musi umieć zajmować się sobą
Niedługo przyjdzie czas na bardziej atrakcyjne wspólne zabawy

Wczoraj 6 tygodni skończyła. No ja też już nie mogę się doczekać bardziej interaktywnych zabaw.

Napisane przez Ela87

Wpadam sie pochwalic, ze Ola dzisiaj podczas kąpieli zasmiala sie w glos wczesniej zdarzylo jej sie to tylko przez sen

i zazdraszczam. U nas nadal nie ma uśmiechów świadomych

Napisane przez frogutka

Wogóle moje dziecko jest wręcz modelowe-jak z reklamy Wyjątkowo spokojny i grzeczny egzemplarz, ładnie je, dużo śpi, płacze tylko trochę głównie z głodu. W nocy budzi się raz koło 2 i potem dopiero koło 6 rano więc można się wyspać nie marudzi, nie wrzeszczy poprostu dziecko ideał Nastawiłam się, że będzie cieżko i aż jestem w szoku, że dziecko może być takie bezproblemoweTfu tfu... żeby nie zapeszyć

Ciężko nie chwalić jak człowiek się cieszy

Napisane przez frogutka

mam nietypowy problem: moje dziecko śpi za dużo
a tak na serio to chodzi o to, że usypia mi koło 18 i żal mi ją budzić na kąpiel, a na razie boje się kąpać sama więc muszę czekac na Tż do 20:00 a Hanka wtedy śpi jak kamień
dziś np. była na dworze od 15-17 potem zjadła, drzemka, koło 18:15 znów zjadła i padła i śpi nadal dziś akurat i tak jej nie kąpiemy, bo Tż jeszcze w robocie ale nie pierwszy raz Hanka taki numer z tym spaniem robi
Kiedy ja mam ją kąpać

A do której śpi? Może po następnej pobudce?

Napisane przez Edzia400

co u nas otóz mloda nie chce spać ma tylko jedna drzemke popołudniu i to na podwórku a tak trzeba z nia gadać inaczej strzela focha i płacze starszą juz to wkurza i pokazuje ze ona tez mnie potrzebuje wiec musze sie podzielić

Wymagająca ta twoja młoda Kciuki, żeby jak najszybciej się poukładało.

Ja dziecka starszego wprawdzie nie mam, ale zauważyłam u swojego kota objawy zazdrości. Jak tylko biorę małą do karmienia to kot zaczyna robić wszystko czego mu nie wolno Staram się teraz mu więcej czasu poświęcać, może pomoże.

Napisane przez Ela87

body zawsze ukladam tak, ze przymierzam jeden do drugiego i na tej zasadzie stwierdzamm czy wieksze, czy mniejsze.

Też tak robię, choć przy pajacach zastanawiam się czy patrzeć na długość tułowia czy na długość stopek. A rozmiarówka to po prostu jakiś pic na wodę.

Napisane przez martyna141

moja Córcia śpi z Tżtem a ja mam czas na inke i wizaż
dzis usg bioderek więc poprosze o ciuki Dziewczyny dla Nas
no i zapisze sie w końcu do dentysty może

Napisane przez paulina_radom

Dzisiaj mamy bioderka więc poproszę o kciuki
i musze pochwalić mojego tżta wczoraj byłam w szkole 10 godzin i dał sobie chłopak radę tylko raz zadzwonił w co go przebrać i jestem z niego dumna
Miłego dnia

Dziewczyny, kciuki za bioderka i gratki dla TŻ za zajmowanie się dziećmi.

Napisane przez margo80

Mmhym - u nas to samo ze skarpetami. Ostatnio nawet zgubiliśmy jedna w sklepie i nie zorientowaliśmy się, tylko ktoś szedł za nami, widział i podał nam

Dlatego właśnie nie znoszę skarpetek i jak na razie młoda chodzi w pajacach.

[side85]

moje dziecko właśnie sadzi taka kupę że nie zamierzam się nawet dobierać do tej pieluchy ktoś chętny by go przebrać? czy czekamy na tatusia do 19 i z każdym kolejnym purtem patrzy w sufit skamieniały i udaje że to nie on to zrobił

[tygrysek83]

Napisane przez side85

moje dziecko właśnie sadzi taka kupę że nie zamierzam się nawet dobierać do tej pieluchy ktoś chętny by go przebrać? czy czekamy na tatusia do 19 i z każdym kolejnym purtem patrzy w sufit skamieniały i udaje że to nie on to zrobił

U mnie tak wczoraj było przed powrotem TZ. Nieświadom sytuacji zaczął przebierać ale jak otworzył pieluszkę to go zamurowało i musiałam dokończyć :p

[margo80]

Napisane przez side85

moje dziecko właśnie sadzi taka kupę że nie zamierzam się nawet dobierać do tej pieluchy ktoś chętny by go przebrać? czy czekamy na tatusia do 19 i z każdym kolejnym purtem patrzy w sufit skamieniały i udaje że to nie on to zrobił

Padlam

[mariolasl]

Napisane przez teQiba

A taka przegotowana wode ile max mozna trzymac w lodowce?

Doskonale wiem jak to jest miec takiego marude - trzymaj sie Najgorszy jest chyba placzacy wozek Bo ja do placzu w domu juz sie przyzwyczailam ale na dworzu jakos glupio sie czuje idac z takim rozdarciuchem

ja szykuje na 1-2 karmienia, nie wiecej, bo nie chce, aby bakterie sie namnozyly
z tego powodu tez trzymam w lodowce, aby to spowolnic
ale to nie jest profesjonalna rada, bo jak wiesz, powinnas wstac 30 minut przed karmieniem, zagotowac i ostudzic do wymaganej temperatury
tylko jak przewidziec kiedy dziecko sie obudzi, jak sie karmi na zadanie

Napisane przez side85

Mariola W Gliwicach mamy wodę wzorcową, można podobno z kranu pić Nie robiłam tego nigdy ale mamy ponoć wyśmienitą wodę dzięki najnowszej oczyszczalni Tak więc ja robię z kranówki którą oczywiście gotuję najpierw

to super , ja bym sie w pl wody z kranu nie napila, a tu tak

Dziekuje dziewczyny za wirtualne glaski, tez mam nadzieje, ze przejdzie
chociaz przy drugim dziecku tez sie nie przejmuje kazdym wrzaskiem, ale zal mi Antosia, jak wczesnie rano musze Marco na rekach, bo inaczej obudzi wszystkich sasiadow, czy po szkole jak zaczyna kilkugodzinny maraton marudzenia, a chcialabym z A. troche spedzic czasu, a meza jeszcze nie ma z pracy

Ach te kupy , wczoraj tez mielismy jedna taka, ze po lopatki byl umalowany, musialam go obmyc calego w misce, bo nie nie mialo sensu rozsmarowywanie tej kupy po calym ciele.

Dzisiaj chyba tez kupie jakies mleko comfort i zobacze, czy te wrzaski nie sa jednak spowodowane tym, ze mm trudniej mu sie trawi, bo mleko mamy wiadomo szybciutko. Chociaz szczerze mowiac nie wierze w to, tylko jak tonacy brzytwy sie chwytam, bo bol brzucha umiem rozpoznac, no ale… nieomylna nie jestem

po powrocie ze szkoly oczywiscie zasnal i spi sobie, a ja zamiast jesc sniadanie, to przyszlam wylac swoja frustracje na wizaz

[teQiba]

Napisane przez tygrysek83

Dzięki za informacje co robicie z nieśpiącymi dziećmi. Naprawdę muszę się po prostu przełamać i mówić do niej, wierzę że z czasem zacznie mi to wychodzić.

I spiewaj - dziaki to uwielbiaja

Napisane przez side85

moje dziecko właśnie sadzi taka kupę że nie zamierzam się nawet dobierać do tej pieluchy ktoś chętny by go przebrać? czy czekamy na tatusia do 19 i z każdym kolejnym purtem patrzy w sufit skamieniały i udaje że to nie on to zrobił

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez mariolasl

ja szykuje na 1-2 karmienia, nie wiecej, bo nie chce, aby bakterie sie namnozyly
z tego powodu tez trzymam w lodowce, aby to spowolnic
ale to nie jest profesjonalna rada, bo jak wiesz, powinnas wstac 30 minut przed karmieniem, zagotowac i ostudzic do wymaganej temperatury
tylko jak przewidziec kiedy dziecko sie obudzi, jak sie karmi na zadanie

po powrocie ze szkoly oczywiscie zasnal i spi sobie, a ja zamiast jesc sniadanie, to przyszlam wylac swoja frustracje na wizaz

1. No wlasnie - jakies odbiegajace od rzeczywistosci te zalecenia

2. Jak my wszystkie
Mam nadzieje ze moze faktycznie zmiana mleka cos pomoze :kciuki

[mmhym]

Hej, ja na razie z szybkim pytaniem do mam, które stosowały Biodacynę - jakie dawkowanie zalecił lekarz? Nie wiem co robić - Mała ma zaczerwienioną jedną część białka i oko lekko ropieje. Mam w domu nieotwartą Biodacynę, którą kiedyś lekarka przepisała, gdy Uli zaropiało oko i mówiła, że mogę stosować później, gdyby coś się działo. Ale nie pamiętam jak Czy od razu do lekarza? To zaczerwienienie mnie trochę martwi.

[Ela87]

Napisane przez teQiba

jeden cycek po godzine od karmienia, a drugi po dwoch

aaa to k.pa

Napisane przez side85

moje dziecko właśnie sadzi taka kupę że nie zamierzam się nawet dobierać do tej pieluchy ktoś chętny by go przebrać? czy czekamy na tatusia do 19 i z każdym kolejnym purtem patrzy w sufit skamieniały i udaje że to nie on to zrobił

Napisane przez mariolasl

Dziekuje dziewczyny za wirtualne glaski, tez mam nadzieje, ze przejdzie
chociaz przy drugim dziecku tez sie nie przejmuje kazdym wrzaskiem, ale zal mi Antosia, jak wczesnie rano musze Marco na rekach, bo inaczej obudzi wszystkich sasiadow, czy po szkole jak zaczyna kilkugodzinny maraton marudzenia, a chcialabym z A. troche spedzic czasu, a meza jeszcze nie ma z pracy

Ach te kupy , wczoraj tez mielismy jedna taka, ze po lopatki byl umalowany, musialam go obmyc calego w misce, bo nie nie mialo sensu rozsmarowywanie tej kupy po calym ciele.

Dzisiaj chyba tez kupie jakies mleko comfort i zobacze, czy te wrzaski nie sa jednak spowodowane tym, ze mm trudniej mu sie trawi, bo mleko mamy wiadomo szybciutko. Chociaz szczerze mowiac nie wierze w to, tylko jak tonacy brzytwy sie chwytam, bo bol brzucha umiem rozpoznac, no ale… nieomylna nie jestem

po powrocie ze szkoly oczywiscie zasnal i spi sobie, a ja zamiast jesc sniadanie, to przyszlam wylac swoja frustracje na wizaz

Też szukałam różnych sposobów na marudę i w sumie samo przeszło, nie wiem kiedy, a może faktycznie to mleko ciężej się trawi Marco
Ale wymarudzi się teraz, to reszte życia nie będzie marudził

[mmhym]

Dzień dobry Dzisiaj Ulka przebrana z rana w strój dzienny

Napisane przez frogutka

Dziś ją zważyłam już 5300

Hania od 20 min leży na macie i jest zachwycona. Sama sobie buja zabawki i się cieszy

za wagę
Moja maty nie uznaje - mam nadzieję, że na razie, bo jej wypasioną kupiłam

Napisane przez martyna141

dzis usg bioderek więc poprosze o ciuki Dziewczyny dla Nas
.

Napisane przez paulina_radom

Dzisiaj mamy bioderka więc poproszę o kciuki

i brawa dla Tżów

Napisane przez margo80

Nie chce zapeszać, ale widzę delikatna poprawę wyglądu buzi Przemka.

Ja tez uważam jak TeQiba, to chyba chodzi o hormony matki
Ze skarpetami to

Napisane przez Ela87

U nas to pewnie jednorazowy wybryk, jak z obracaniem na plecy

Najlepsze jest to, że wszytskie piszecie, że wracacie z ryczącymi wózkami, mi też nie raz się to zdarzyło, ale jeszcze nie widziałam nikogo kto szedłby z ryczącym wózkiem.
Może wizaż tak źle działa na nasze dzieci?

Ja też wieczorem chciałam pokazać mężowi jak się Ula obraca i dupa - też chyba uznał, że mu ściemniam
Heh, mi 2 razy się Młoda rozdarła na spacerze, ale wyjęłam ją, uspokoiłam i potem już smok jej wystarczył

Napisane przez teQiba

jeden cycek po godzine od karmienia, a drugi po dwoch

To jak ściągałam w odstępie, to jak zastosowałaś metodę 7-5-3? Czy ja coś pomieszałam? Bo gdyby się tak dało to mi by to podpasowało właśnie wieczorem...

Napisane przez side85

moje dziecko właśnie sadzi taka kupę że nie zamierzam się nawet dobierać do tej pieluchy ktoś chętny by go przebrać? czy czekamy na tatusia do 19 i z każdym kolejnym purtem patrzy w sufit skamieniały i udaje że to nie on to zrobił

te miny podczas robienia są zabójcze - moja jeszcze czerwona się robi, oczy utkwione w jednym punkcie i purk, że chyba na pół ulicy słychać zawsze mnie to śmieszy.

Napisane przez mariolasl

1. Ach te kupy , wczoraj tez mielismy jedna taka, ze po lopatki byl umalowany, musialam go obmyc calego w misce, bo nie nie mialo sensu rozsmarowywanie tej kupy po calym ciele.
   
2. Dzisiaj chyba tez kupie jakies mleko comfort i zobacze, czy te wrzaski nie sa jednak spowodowane tym, ze mm trudniej mu sie trawi, bo mleko mamy wiadomo szybciutko.

1. A one zaczynają być takie duże jak dziecko zaczyna robić je rzadziej? Bo u nas kupki objętościowo takie jak były od początku
2. A nóż o to chodzi i wcale nie masz marudnego egzemplarza?

[Limonka1987]

Napisane przez side85

Co do przebierania, to trafił mi się egzemplarz który z ręką na sercu jeszcze nigdy nie ulał Przez cały dzień siedzi w tym samym ubranku. Jak mu się minimalnie ulewa to żarłok wciąga to spowrotem do buzi, bo szkoda mu jedzenia Ostatnio kupowałam coś na chrzest i moja mama mówi "wezmę mu takie spodenki miękkie jasne na przebranie" na co ja że przecież ja go nigdy nie przebieram, a pani w sklepie patrzy na mnie i że przeciez takie dziecko się wiele razy przebiera, więc mowię że moje dziecko nie ulewa więc go nie przebieram i pani dziwnie mnie wzrokiem zmierzyła jakbym kłamała

Padłam

Napisane przez martyna141

na pewno bedzie lepiej, trzeba myslec pozytywnie moze psycholog akurat cos zaradzi, jesteśmy z Wami i 3mamy

Dziękuję

Napisane przez martyna141

dzis usg bioderek więc poprosze o ciuki Dziewczyny dla Nas
no i zapisze sie w końcu do dentysty może

Kciuki trzymam, a do dentysty też powinnam się zapisać, ale się zebrać w sobie nie mogę. Niedługo będę mieć realny powód swojej bezsenności- bolącą siódemkę

Napisane przez paulina_radom

Dzisiaj mamy bioderka więc poproszę o kciuki
i musze pochwalić mojego tżta wczoraj byłam w szkole 10 godzin i dał sobie chłopak radę tylko raz zadzwonił w co go przebrać i jestem z niego dumna
Miłego dnia

Kciuki za bioderka i brawa dla TŻ, że tak ładnie sobie poradził.

Napisane przez margo80

Mmhym - u nas to samo ze skarpetami. Ostatnio nawet zgubiliśmy jedna w sklepie i nie zorientowaliśmy się, tylko ktoś szedł za nami, widział i podał nam

Napisane przez margo80

Nie chce zapeszać, ale widzę delikatna poprawę wyglądu buzi Przemka. Krew mnie zalewa na sama myśl, ze dziś tesciowa będzie nad nim biadolić jaki to on biedny wysypany.

Tak mi przyszło do głowy - skoro te problemy są spowodowane hormonami, które mu przekazuje z mlekiem, to może powinnam zrezygnować z jedzenia kurczaka? Nie mam dostępu do zdrowych kur, a te sklepowe podobno takie nafazerowane... Co myślicie?

Fajnie, że widać poprawę!
Myślę podobnie jak dziewczyny, że chodzi raczej o Twoje hormony i kurczaki nie mają tu nic do rzeczy.

Napisane przez side85

moje dziecko właśnie sadzi taka kupę że nie zamierzam się nawet dobierać do tej pieluchy ktoś chętny by go przebrać? czy czekamy na tatusia do 19 i z każdym kolejnym purtem patrzy w sufit skamieniały i udaje że to nie on to zrobił

Rozwalasz mnie
U nas też Emilka zrobiła dziś kupę swojego życia, ale głupia ją przebrałam zamiast zostawić TŻ tą przyjemność. Że też nie mam Twojego sprytu i zaradności życiowej

My po wizycie położnej.
Moje dziecko zostało określone jako "zadbane i zdrowe". O krostki na buzi oskarżyła oczywiście moje jedzenie nabiału. Mam wyeliminować na kilka dni, żeby zobaczyć, czy nastąpi poprawa. Już jestem w żałobie za jogurtem i serkami wiejskimi
Teraz czekamy na wizytę mojej koleżanki z córeczkę. Takie dziś jesteśmy towarzyskie

[frogutka]

Napisane przez Ela87

Spróbuj wykąpać sama przecież to nic trudnego
ewentualnie jak nie ma problemów z zasypianiem, to obudź, nic jej nie będzie.

no właśnie się cykam, boję się, że jej uszy zaleję, nie wiem jak ją trzymać i myć jednocześnie powinnam się nauczyć bo nie lubię być od nikogo zależna-nawet od Tż poza tym byłoby łatwiej w dni kiedy on tyra do nocy
jak się ją obudzi za wcześnie to się wkurza i jest ryk to jest mega śpioch, jej nawet kupa w spaniu nie przeszkadza, budzi ją tylko głód

Napisane przez tygrysek83

A do której śpi? Może po następnej pobudce?

nie da rady, wczoraj np. obudziłam ją sama po 22 bo uznałam, że czas zmienić pieluchę i pójdzie już spać do łóżeczka. Sama pewnie by jeszcze spała godzinę albo i dłużej. Więc kąpanie w środku nocy wcale mi się nie uśmiecha

[tygrysek83]

Napisane przez frogutka

nie da rady, wczoraj np. obudziłam ją sama po 22 bo uznałam, że czas zmienić pieluchę i pójdzie już spać do łóżeczka. Sama pewnie by jeszcze spała godzinę albo i dłużej. Więc kąpanie w środku nocy wcale mi się nie uśmiecha

No to pozostaje Ci kąpanie w pojedynkę jak Ela pisze. Da się to ogarnąć. Ja kąpie sama w pon-wt jak TZ jest na zajęciach.


Tak was wypytalam co robic z dzieckiem, chciałam wdrożyć w życie a ona śpi :p

[ag9]

frogutka - ja też kąpie nieraz sama jak TZ w pracy. Wbrew pozorom to nie takie trudne, a nawet bym powiedziała że lepiej mi samemu niż z TZem No ale nie mówię mu nawet o tym

tequiba - nie do mnie pytanie, ale z wodą robię tak jak Side. Mam w dzbanku wystudzoną wodę przegotowaną i jak robię butlę to gotuję w czajniku i mieszam. Oczywiście z kranówy robię. Podobno w łódzkim nie najgorsza. Aha, butelek też nie sterylizuję co karmienie - mniej więcej co 2-3 karmienie.


Pochwalę się, że moje dziecko dziś spało od 20.30 do 5 rano!!!
Wyspałam się jak nigdy od 2 miesięcy.


Co do kup to u nas wywoływaczem kup jest smoczek. Młody się wtedy skupia na smoczku, tak nad nim pracuje, jednocześnie pracując nad kupą i wydaje przy tym dziwne dźwięki

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez frogutka

no właśnie się cykam, boję się, że jej uszy zaleję, nie wiem jak ją trzymać i myć jednocześnie powinnam się nauczyć bo nie lubię być od nikogo zależna-nawet od Tż poza tym byłoby łatwiej w dni kiedy on tyra do nocy
jak się ją obudzi za wcześnie to się wkurza i jest ryk to jest mega śpioch, jej nawet kupa w spaniu nie przeszkadza, budzi ją tylko głód

Nie wiem czy robię to poprawnie technicznie ale kładę na pieluszce tetrowej żeby się nie ślizgał i tylko podtrzymują głowę jedną rękę. Pupa lezy w wanience, drugą ręką myję.

[side85]

Napisane przez Limonka1987

My po wizycie położnej.
Moje dziecko zostało określone jako "zadbane i zdrowe". O krostki na buzi oskarżyła oczywiście moje jedzenie nabiału. Mam wyeliminować na kilka dni, żeby zobaczyć, czy nastąpi poprawa. Już jestem w żałobie za jogurtem i serkami wiejskimi

te położne chyba na każdy probem mają jedno rozwiązanie nie jeść nabiału nawet jak ci się pralka zepsuje

Mariolu: życzę aby nowe mleko pomogło I nie martw sie, ciągle narzekam na brak czasu ...po czym wizażuję

Margo- oby buzia zaczęła robić się piękniejsza. znam ten ból

Byliśmy w nosidle na targu po warzywa i po dwa zaproszenia do sklepu z kartkami na wszystkie okazje. No i małemu wystawały nogi w skarpetach i spodniach z dresu i miał kawałek skóry odkryty między spodniami a skarpetami. Jest 20C i babsztyl do mnie zza lady przy wszystkich a było pełno ludzi
-jemu nogi wystają, zimno mu jest!
- nie jest...
- niech pani dotknie / łapie mu za nogę/ ma zimną nogę
- proszę pani nie jest mu zimno, on nie lubi przegrzewana
- i niewygodnie mu w tym, nogi ma wykrzywione
- wygodnie

noż myślałam że ją wszyscy się gapili na mnie a że pełno tam było starych bab, to pewnie mnie obgadały po wyjściu

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

aga- gratulacje za taką noc!

Jeszcze w temacie kąpieli powiem wam że młody od kilku dni poza kąpielą tradycyjnie na pleckach i polewania go jest kąpany tak jak pokazuje Zawitkowski czyli na brzuszku i tak to załapał że jak maż nim buja w wanience i dobija nóżkami do brzegu to Piotrek odbija sie z każdym razem mocniej jak żabka jakby chciał pływać. Za miesiąc pójdziemy z nim chyba faktycznie na basen rewelacyjny widok jak tak się sam odpycha i szuka tymi nóżkami brzegu

[margo80]

tiaaa... matka patologia... nosi dziecko prawie gołe w jakiejś płachcie...

[Ela87]

Napisane przez mmhym

te miny podczas robienia są zabójcze - moja jeszcze czerwona się robi, oczy utkwione w jednym punkcie i purk, że chyba na pół ulicy słychać zawsze mnie to śmieszy.

To już ponad dwa miechy u mnie a ja sie dalej z tego śmieję

Napisane przez frogutka

no właśnie się cykam, boję się, że jej uszy zaleję, nie wiem jak ją trzymać i myć jednocześnie powinnam się nauczyć bo nie lubię być od nikogo zależna-nawet od Tż poza tym byłoby łatwiej w dni kiedy on tyra do nocy
jak się ją obudzi za wcześnie to się wkurza i jest ryk to jest mega śpioch, jej nawet kupa w spaniu nie przeszkadza, budzi ją tylko głód

Może spróbuj wykąpać ją sama przy tżcie na początku? w razie W będzie interweniował, a może poradzisz sobie?

Napisane przez tygrysek83

Tak was wypytalam co robic z dzieckiem, chciałam wdrożyć w życie a ona śpi :p

Widzisz jak nasze rady uspokajająco działają?

Napisane przez ag9

Pochwalę się, że moje dziecko dziś spało od 20.30 do 5 rano!!!
Wyspałam się jak nigdy od 2 miesięcy.

Nie wiem czy robię to poprawnie technicznie ale kładę na pieluszce tetrowej żeby się nie ślizgał i tylko podtrzymują głowę jedną rękę. Pupa lezy w wanience, drugą ręką myję.

no to się wyspałaś

Ja nie kładę pieluszki, wtedy mi się nie ślizga pupa się przykleja do dna i jest spokój

Napisane przez side85

te położne chyba na każdy probem mają jedno rozwiązanie nie jeść nabiału nawet jak ci się pralka zepsuje

Mariolu: życzę aby nowe mleko pomogło I nie martw sie, ciągle narzekam na brak czasu ...po czym wizażuję

Margo- oby buzia zaczęła robić się piękniejsza. znam ten ból

Byliśmy w nosidle na targu po warzywa i po dwa zaproszenia do sklepu z kartkami na wszystkie okazje. No i małemu wystawały nogi w skarpetach i spodniach z dresu i miał kawałek skóry odkryty między spodniami a skarpetami. Jest 20C i babsztyl do mnie zza lady przy wszystkich a było pełno ludzi
-jemu nogi wystają, zimno mu jest!
- nie jest...
- niech pani dotknie / łapie mu za nogę/ ma zimną nogę
- proszę pani nie jest mu zimno, on nie lubi przegrzewana
- i niewygodnie mu w tym, nogi ma wykrzywione
- wygodnie

noż myślałam że ją wszyscy się gapili na mnie a że pełno tam było starych bab, to pewnie mnie obgadały po wyjściu

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

aga- gratulacje za taką noc!

Jeszcze w temacie kąpieli powiem wam że młody od kilku dni poza kąpielą tradycyjnie na pleckach i polewania go jest kąpany tak jak pokazuje Zawitkowski czyli na brzuszku i tak to załapał że jak maż nim buja w wanience i dobija nóżkami do brzegu to Piotrek odbija sie z każdym razem mocniej jak żabka jakby chciał pływać. Za miesiąc pójdziemy z nim chyba faktycznie na basen rewelacyjny widok jak tak się sam odpycha i szuka tymi nóżkami brzegu

Nie powiem jaka byłaby moja reakcja przy tej babie...

My też kąpiemy na pleckach, a później trzeba na brzuch by rów umyć
Ola uwielbia kąpiele,machanie nogami i bujanie w wodzie

[side85]

jeszcze jedno
Obok mojego bloku jest mały parking a mimo to jedno auto ciągle staje tak że zamiast jedno koło na ulicy drugie na chodniku to stawia całe auto na chodniku i zostje tak mało miejsca że nie umiem przejechać wózkiem. tak mnie to wkurza, bo jest pełno miejsc wolnych na parkingu 2 metry dalej a ten/ta idiotka ciągle staje w taki sposób na chodniku. Postanowiłam że jak jeszcze raz to zobaczę wsadzę mu za wycieraczkę taką kartę:
"drogi kierowco, nie zdziw sie jak jeszcze raz postawisz auto na chodniku który jest do chodzenia a nie parkowana, a twoje auto zostanie porysowane przez wózek, bo ja z dzieckiem nie będę schodziła na ulicę żebyś ty mógł sobie postawić brykę. Ostrzegałam."

ps: mój bujaczek jest niezawodny, Piotruś zawsze w nim zasypia, ale może dlatego że oglądamy Zbuntowanego anioła i mu się serial nie podoba

[mara86]

Napisane przez side85

moje dziecko właśnie sadzi taka kupę że nie zamierzam się nawet dobierać do tej pieluchy ktoś chętny by go przebrać? czy czekamy na tatusia do 19 i z każdym kolejnym purtem patrzy w sufit skamieniały i udaje że to nie on to zrobił

[mariolasl]

Napisane przez Ela87

Też szukałam różnych sposobów na marudę i w sumie samo przeszło, nie wiem kiedy, a może faktycznie to mleko ciężej się trawi Marco
Ale wymarudzi się teraz, to reszte życia nie będzie marudził

tez na to licze

Napisane przez mmhym

Dzień dobry Dzisiaj Ulka przebrana z rana w strój dzienny


[*]A one zaczynają być takie duże jak dziecko zaczyna robić je rzadziej? Bo u nas kupki objętościowo takie jak były od początku [*]A nóż o to chodzi i wcale nie masz marudnego egzemplarza? [/LIST]

ale zlosliwa

moje dziecko cesto robilo duze, teraz jak rzadziej robi to tez

Napisane przez Limonka1987

My po wizycie położnej.
Moje dziecko zostało określone jako "zadbane i zdrowe". O krostki na buzi oskarżyła oczywiście moje jedzenie nabiału. Mam wyeliminować na kilka dni, żeby zobaczyć, czy nastąpi poprawa. Już jestem w żałobie za jogurtem i serkami wiejskimi
Teraz czekamy na wizytę mojej koleżanki z córeczkę. Takie dziś jesteśmy towarzyskie

Napisane przez side85

Mariolu: życzę aby nowe mleko pomogło I nie martw sie, ciągle narzekam na brak czasu ...po czym wizażuję

Byliśmy w nosidle na targu po warzywa i po dwa zaproszenia do sklepu z kartkami na wszystkie okazje. No i małemu wystawały nogi w skarpetach i spodniach z dresu i miał kawałek skóry odkryty między spodniami a skarpetami. Jest 20C i babsztyl do mnie zza lady przy wszystkich a było pełno ludzi
-jemu nogi wystają, zimno mu jest!
- nie jest...
- niech pani dotknie / łapie mu za nogę/ ma zimną nogę
- proszę pani nie jest mu zimno, on nie lubi przegrzewana
- i niewygodnie mu w tym, nogi ma wykrzywione
- wygodnie

noż myślałam że ją wszyscy się gapili na mnie a że pełno tam było starych bab, to pewnie mnie obgadały po wyjściu[COLOR="Silver"]

wierzysz w cuda?
co za baba
ze tez Polacy uwazaja sie z ekspertow w kazdej dziedzinie i musza cos powiedziec, bo inaczej sie udusza

[czarnamadonna1982]

hej
u nas cięzkie noce dlatego rzadko jestem
dzis Mieszko sie obudził o 2ej juz tak na dobre.....jeszcze tak dobrze, bo nie obudzil Tymka, a czasem jeden drugiego budzi i jest impreza

poza tym Mieszko musiał przejsc na Bebilon Pepti z powodu brzydkich śluzowatych kup i chlustów , wymiotow ..na tm mleku o wiele lepiej ale szkoda ze jest w małych puszkach i po drugie-Pepti wycofuja a ma być Pepti z DHA ktore jest dużo droższe..czy ktoras z Was ma to refundowane ??czy tzreba mieć jakieś testy?
pozdrawiamy wszystkie maluszki i mamuśki

[teQiba]

Napisane przez mmhym

To jak ściągałam w odstępie, to jak zastosowałaś metodę 7-5-3? Czy ja coś pomieszałam? Bo gdyby się tak dało to mi by to podpasowało właśnie wieczorem...

Ja karmilam z prawego c. o 19 a z lewego o 20 i zasnal. O 21 zaryzykowalam i sciagnelam ta metoda 753 - na szczescie obudzil sie dopiero ok 24 to juz mi sie naprodukowalo

Napisane przez ag9

tequiba - nie do mnie pytanie, ale z wodą robię tak jak Side. Mam w dzbanku wystudzoną wodę przegotowaną i jak robię butlę to gotuję w czajniku i mieszam. Oczywiście z kranówy robię. Podobno w łódzkim nie najgorsza. Aha, butelek też nie sterylizuję co karmienie - mniej więcej co 2-3 karmienie.

Dzieki za rady

Napisane przez side85

te położne chyba na każdy probem mają jedno rozwiązanie nie jeść nabiału nawet jak ci się pralka zepsuje

Chcialam odpisac Limonce ale lepiej bym tego nie ujela
Ja juz slyszalam ze Kacper ma uczulenie na proszek i skaze bialkowa - ani jedno ani drugie nie okazalo sie prawda. Ciekawa jestem ile matek balo sie zaryzykowac i pralo caly czas w platkach i zylo na suchym chlebku przez takie polozne i pediatrow.

Co do sytuacji na zakupach
Polska chyba nigdy nie osiagnie zachodniego poziomu

Napisane przez Ela87

Ja nie kładę pieluszki, wtedy mi się nie ślizga pupa się przykleja do dna i jest spokój

wariatka

Ja wlasnie wrocilam z rekordowego spaceru, ktory trwal 15 minut - najpierw byl marudny wozek, potem placzacy a na koniec gdy pedzilam do domu zaczal sie zanosic
Teraz pocyckal i udaje ze spi - mam nadzieje ze mu wstyd
Zaczynam sie martwic o sasiadow obok - napatrza sie na te moje ewakuacje do domu i chyba w ogole na dziecko sie nie zdecyduja

[kate1623]

Napisane przez teQiba

A robisz wody kupnej czy z kranowy?

Ja robię z żywca zdrój niestety w Warszawie nie ma genialnej oczyszczalni jak u Side za to me genialną nazwę Gruba Kaśka i dwa chude Wojtki

Napisane przez teQiba

To wiadomo po kim Kacper taki upierdliwy

Napisane przez side85

przyjadę chyba do ciebie i zrobię kurs "wrzuć na luz ze swoim dzieckiem" dokarmię ci je kilka razy, Kacper się zrobi spokojny, potem wyślę cie na kawę i burgera a sama się nim zajmę przez kilka godzin

Oooo to przyjedźcie do mnie Maja chętnie spotka się z chłopakami tym bardziej że i narzeczonego by w końcu poznała

Napisane przez side85

:
Byliśmy w nosidle na targu po warzywa i po dwa zaproszenia do sklepu z kartkami na wszystkie okazje. No i małemu wystawały nogi w skarpetach i spodniach z dresu i miał kawałek skóry odkryty między spodniami a skarpetami. Jest 20C i babsztyl do mnie zza lady przy wszystkich a było pełno ludzi
-jemu nogi wystają, zimno mu jest!
- nie jest...
- niech pani dotknie / łapie mu za nogę/ ma zimną nogę
- proszę pani nie jest mu zimno, on nie lubi przegrzewana
- i niewygodnie mu w tym, nogi ma wykrzywione
- wygodnie

noż myślałam że ją wszyscy się gapili na mnie a że pełno tam było starych bab, to pewnie mnie obgadały po wyjściu

O jak ja to rozumiem dzisiaj moja babcia mi gadala że czemu Majka w czapce nie jest na dworzu

Napisane przez side85

jeszcze jedno
Obok mojego bloku jest mały parking a mimo to jedno auto ciągle staje tak że zamiast jedno koło na ulicy drugie na chodniku to stawia całe auto na chodniku i zostje tak mało miejsca że nie umiem przejechać wózkiem. tak mnie to wkurza, bo jest pełno miejsc wolnych na parkingu 2 metry dalej a ten/ta idiotka ciągle staje w taki sposób na chodniku. Postanowiłam że jak jeszcze raz to zobaczę wsadzę mu za wycieraczkę taką kartę:
"drogi kierowco, nie zdziw sie jak jeszcze raz postawisz auto na chodniku który jest do chodzenia a nie parkowana, a twoje auto zostanie porysowane przez wózek, bo ja z dzieckiem nie będę schodziła na ulicę żebyś ty mógł sobie postawić brykę. Ostrzegałam."

ps: mój bujaczek jest niezawodny, Piotruś zawsze w nim zasypia, ale może dlatego że oglądamy Zbuntowanego anioła i mu się serial nie podoba

Zrób to a jak to nie pomoże to trzeba zaopatrzyć się w karnego k...asa szybko się nauczy

[koziemleko]

Napisane przez margo80

tiaaa... matka patologia... nosi dziecko prawie gołe w jakiejś płachcie...

Witam sie
Dziecko mi sie dzisiaj naprawilo, ale nie chwale bo do wieczora daleko
Chyba czas mu kupicc mate edukacyjna bo ciekawski sie robi. Chcialam po chrzcinach, bo moze dostaniemy i teraz nie wiem czy czekax to jeszcze 3 tygodnie

[tygrysek83]

Napisane przez side85

"drogi kierowco, nie zdziw sie jak jeszcze raz postawisz auto na chodniku który jest do chodzenia a nie parkowana, a twoje auto zostanie porysowane przez wózek, bo ja z dzieckiem nie będę schodziła na ulicę żebyś ty mógł sobie postawić brykę. Ostrzegałam."

Zamiast rysowania wózkiem (moze wtedy od ciebie kasę za zniszczenie wyciągnąć) polecam sypanie na maskę chleba dla ptaków. Wtedy nikt Cie za wandalizm ścigać nie bedzie

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez koziemleko

Witam sie

Dziecko mi sie dzisiaj naprawilo, ale nie chwale bo do wieczora daleko

Chyba czas mu kupicc mate edukacyjna bo ciekawski sie robi. Chcialam po chrzcinach, bo moze dostaniemy i teraz nie wiem czy czekax to jeszcze 3 tygodnie

Ja bym poczekała i zasugerowała odpowiedni prezent gościom

[Castia]

Napisane przez Limonka1987

Castia- a jak się w ogóle Filipek czuje?

Ja właśnie czekam na położną. Przychodzi do nas pierwszy raz, uwaga... MIESIĄC po urodzeniu Emilki i TRZY TYGODNIE po zgłoszeniu jej do przychodni.
Z resztą gdyby nie moje telefony to pewnie zdecydowałaby się na wizytę jeszcze później.
Luz.

Popołudniu ma do mnie wpaść moja koleżanka z córeczką.

Nocka rewelacja, bo znów zostawiłam TŻ na posterunku, a sama się ewakuowałam.
Czuję się oczywiście o niebo lepiej fizycznie, ale nie psychicznie.
Chciałabym spędzać noce z moją rodziną, a nie uciekać od niej, żeby móc się czuć jak człowiek
Gdyby nie ta cholerna bezsenność wszystko by się układało tak fajnie, nie miałabym żadnych zastrzeżeń.

przekichane masz z tą bezsennością! trzymaj się jakoś
co do Filipa- miło ze pytasz

debridat działa!!!!!
przestał miewać takie mocne ataki kolki, nie wiem czy to zasługa akurat syropku czy po prostu juz dojrzal mu ten układ trawienny trochę no ale grunt ze jest lepiej
tyle ze mój Syn to typ wiecznie marudzącego dziecka, płaczącego, niezadowolonego ze jest po tej stronie brzucha
daje popalić, nie spi w dzien i takie tam
no i ma wzmozone napięcie mięsniowe, jezdzimy na rehabilitacje, nie chce lezec na brzuszku, nie podnosi główki no i w ogóle jest bardzo spięty i nerwowy

Napisane przez side85

przyjadę chyba do ciebie i zrobię kurs "wrzuć na luz ze swoim dzieckiem" dokarmię ci je kilka razy, Kacper się zrobi spokojny, potem wyślę cie na kawę i burgera a sama się nim zajmę przez kilka godzin

ejjjj ja też chce zebys od mnie przyjechała!!!
przyjedz, przyjedz! dam ci 2 stówki jak mi dziecko naprawisz!:hahaha :

hej hej witam

Filip się budzi, wezmę go zeby przypakował trochę w cycka i was poczytam

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez teQiba

Ja wlasnie wrocilam z rekordowego spaceru, ktory trwal 15 minut - najpierw byl marudny wozek, potem placzacy a na koniec gdy pedzilam do domu zaczal sie zanosic
Teraz pocyckal i udaje ze spi - mam nadzieje ze mu wstyd
Zaczynam sie martwic o sasiadow obok - napatrza sie na te moje ewakuacje do domu i chyba w ogole na dziecko sie nie zdecyduja

a czy wasze dzieci drą się w samochodzie? ja dzis jechałam na rehabilitacje i Filip w taki wpadł szał ze az mi się zanosił, no nie dalo się jechać, stanełam na poboczu, uspokoilam i dalej jadę a ten dalej sie drze coraz bardziej. juz mysłalam ze nie dojadę!
co ja mam z nim zrobić
zatrzymujecie się jak maluchy wrzeszczą?

[Limonka1987]

Napisane przez ag9

Pochwalę się, że moje dziecko dziś spało od 20.30 do 5 rano!!!
Wyspałam się jak nigdy od 2 miesięcy.

Noc rewelacja! Oby Guciowi tak zostało

Napisane przez side85

te położne chyba na każdy probem mają jedno rozwiązanie nie jeść nabiału nawet jak ci się pralka zepsuje

Napisane przez side85

Byliśmy w nosidle na targu po warzywa i po dwa zaproszenia do sklepu z kartkami na wszystkie okazje. No i małemu wystawały nogi w skarpetach i spodniach z dresu i miał kawałek skóry odkryty między spodniami a skarpetami. Jest 20C i babsztyl do mnie zza lady przy wszystkich a było pełno ludzi
-jemu nogi wystają, zimno mu jest!
- nie jest...
- niech pani dotknie / łapie mu za nogę/ ma zimną nogę
- proszę pani nie jest mu zimno, on nie lubi przegrzewana
- i niewygodnie mu w tym, nogi ma wykrzywione
- wygodnie
noż myślałam że ją wszyscy się gapili na mnie a że pełno tam było starych bab, to pewnie mnie obgadały po wyjściu

Uwielbiam takie baby mające MISJĘ. Misję uszczęśliwiania świata, ulepszania ludzi poprzez dawanie DOBRYCH RAD.
Dlaczego w naszym kraju wszyscy czują się ekspertami od wychowywania cudzych dzieci, a nie radzą sobie ze swoimi?

Napisane przez teQiba

Chcialam odpisac Limonce ale lepiej bym tego nie ujela
Ja juz slyszalam ze Kacper ma uczulenie na proszek i skaze bialkowa - ani jedno ani drugie nie okazalo sie prawda. Ciekawa jestem ile matek balo sie zaryzykowac i pralo caly czas w platkach i zylo na suchym chlebku przez takie polozne i pediatrow.

To mówicie, żeby się w ogóle nie bawić w wykluczanie nabiału?
Też mi się nie wydaje, żeby to była skaza białkowa. Oglądałam foty w necie i naszym krostkom zdecydowanie bliżej do trądziku niż wysypki przy skazie.

Napisane przez teQiba

Zaczynam sie martwic o sasiadow obok - napatrza sie na te moje ewakuacje do domu i chyba w ogole na dziecko sie nie zdecyduja

Przez Ciebie spadnie przyrost naturalny w Polsce

Napisane przez koziemleko

Chyba czas mu kupicc mate edukacyjna bo ciekawski sie robi. Chcialam po chrzcinach, bo moze dostaniemy i teraz nie wiem czy czekax to jeszcze 3 tygodnie

Ja też bym poczekała i podpowiedziała gościom co najbardziej się przyda Franiowi.

U nas dziś bardzo pozytywny dzień.
Ja wyspana, Emilka grzeczna, wizyta koleżanki bardzo udana.
Chociaż może podobnie jak Koziemleko nie będę chwalić dnia przed zachodem słońca

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez Castia

przekichane masz z tą bezsennością! trzymaj się jakoś

Napisane przez Castia

debridat działa!!!!!
przestał miewać takie mocne ataki kolki, nie wiem czy to zasługa akurat syropku czy po prostu juz dojrzal mu ten układ trawienny trochę no ale grunt ze jest lepiej
tyle ze mój Syn to typ wiecznie marudzącego dziecka, płaczącego, niezadowolonego ze jest po tej stronie brzucha
daje popalić, nie spi w dzien i takie tam
no i ma wzmozone napięcie mięsniowe, jezdzimy na rehabilitacje, nie chce lezec na brzuszku, nie podnosi główki no i w ogóle jest bardzo spięty i nerwowy

Super, że z brzuszkiem już lepiej!
Trzymam kciuki, żeby rehabilitacja przyniosła szybkie efekty.
A że maruda... To już chyba niestety taki typ. Może mu się jeszcze odmieni

Napisane przez Castia

a czy wasze dzieci drą się w samochodzie? ja dzis jechałam na rehabilitacje i Filip w taki wpadł szał ze az mi się zanosił, no nie dalo się jechać, stanełam na poboczu, uspokoilam i dalej jadę a ten dalej sie drze coraz bardziej. juz mysłalam ze nie dojadę!
co ja mam z nim zrobić
zatrzymujecie się jak maluchy wrzeszczą?

My na razie mamy za sobą tylko dwie podróże samochodem, ale wygląda na to, że Emilka raczej je lubi.