Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

[cathlyn]

Napisane przez pani22ka

,



jak? pisz debilowi (mój rabarbar się rozpadł... T. zagadał i kompot wygląda mało apetycznie...)

No i przyjaciółka przyniosła mi dwie książki. jedną o teatralizacji (!) katastrofy smoleńskiej a drugą: "W Paryżu dzieci nie grymaszą". jeżumaryja, odnajduję w niej siebie (czyt. matkę-wariatkę). ale i Was część jest wzorowymi Francuzkami. jesteśmy klinicznym przykładem

A to rabarbar nie rozpada się standardowo podczas gotowania kompotu? yyyy... U mnie przepis na kompot wygląda tak: kroję rabarbar, wrzucam do wody dodaję cukru i gotuję aż sobie przypomnę, że gotuję rabarbar. I przez sitko przelewam do dzbanka. Kurde , zaraz się okaże że nawet kompot źle gotuję

W paryżu... chcę wypożyczyć zdecydowanie, tylko czekam aż pojawi się w bibloitece

Ja nie pamiętam, kiedy nauczyłam się czytać, musze się mamy dopytać.

I mam nadzieję, że T. dzielnie znióśł szczepienia.

I kciukasy dla Bartka rzecz jasna, Agateczka, trzymaj się !




MY już po spacerku. L. urządziła jak zwykle histerie po wyjściu na spacer. Na placu zabaw też. O samochodzik. Musze jej kupić zestaw samochodów. Postanowione.

[kasia86bgo]

Napisane przez Dragusia88

no a siostrzyczka dla Milusia?

ale jaka siostra ... licze na brata ... ale to i tak nie wiadomo ... poczekam na ciebie :P hihi.

Napisane przez cathlyn

Nestelle przedszkole jak sie postarasz o Antosie a trafia się bliźniaki albo trojaczki

Napisane przez alliw

ooo, tak Legoland tez mi sie marzy, ale tak jak piszesz za 3-4 lata.

nio pojechaalbym za rok najchetniej, ale jeszcze za malo Kumaty bedzie ....



i sie witam przed praca
zaraz trza wychodzic - bo ide do biblioteki mamie jeszcze ksiazki wypozyczyc

Milus dzis znowu spal do 9.45 do 13.15



no nic co pozniej.

dla Bartusia

[Dragusia88]

Napisane przez kasia86bgo

ale jaka siostra ... licze na brata ... ale to i tak nie wiadomo ... poczekam na ciebie :P hihi.

to szykuj się

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

Panika czym Cie tak szybko przekonala do MMRki?

źle się wyraziłam. nie byłam na NIE wobec MMRki. nie chciałam zbyt szybko szczepić.

Napisane przez cathlyn

A to rabarbar nie rozpada się standardowo podczas gotowania kompotu?

hehe, mój chłop uważa że nie
ufffff, gotuję jak Ty.

Napisane przez cathlyn

L. urządziła jak zwykle histerie po wyjściu na spacer. Na placu zabaw też. O samochodzik. Musze jej kupić zestaw samochodów. Postanowione.

no właśnie o tym czytam nie uczysz dziecka radzić sobie z frustracją. i tym ją krzywdzisz

masakra. książka mnie miażdży. nie wiem czy dlatego, że to chyba pierwsza książka poradnikowa, którą czytam (uważam, że takie pozycje to najczęściej bełkot...)
np. przeczytałam, że nie spałniam naturalnych potrzeb dziecka karmiąc je w nocy. aaa.... zaburzam mu rytm snu, nie uczę radzić sobie z "głodem". i krzywdzę na przyszłość...

[Luna0]

Nestelle laktoza jest ok, lekkostrawna tak jak w mleku mamy. Chodziło mi że jest w hippie cukier ale właśnie dobry

Amelie banan. Też kiedy młody nie chciał jeść kwasnych

Pani super że już po!
I odostaw tą książkę...

Agatka trzymamy kciuki!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Może mnie nie zlinczujecie, ale postanowiliśmy nie szczepic Kamila.
Przeczytałam wiele artykułów i w niedzielę spotkałam się z kobietami ktore nie szczepia swoich dzieci i decyzja zapadła.
Ułożyło mi. Bardzo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dragusia88]

Napisane przez pani22ka

źle się wyraziłam. nie byłam na NIE wobec MMRki. nie chciałam zbyt szybko szczepić.

np. przeczytałam, że nie spałniam naturalnych potrzeb dziecka karmiąc je w nocy. aaa.... zaburzam mu rytm snu, nie uczę radzić sobie z "głodem". i krzywdzę na przyszłość...

ALE TĄ zwykła mmr czy priorixem ?

aaaaaaaaqaa a myślałam że to Florek mi nie daje spać, a się okazuje że ja jemu

Napisane przez Luna0

Może mnie nie zlinczujecie, ale postanowiliśmy nie szczepic Kamila.
Przeczytałam wiele artykułów i w niedzielę spotkałam się z kobietami ktore nie szczepia swoich dzieci i decyzja zapadła.
Ułożyło mi. Bardzo.

e tam linczu nie będzie.
ja chce zaszczepić tak ja w norwegii w 15 mc tylko eh czy bedzie zdrowy

[kasia86bgo]

Napisane przez Dragusia88

to szykuj się

Ale Ze co Ze juz ...!!!
Aaa no tak MUNDIAL
Daj mi szanse chociaz ze 10kg zrzucic


Kocham Cie Emilianku <3.

[cathlyn]

Napisane przez pani22ka

no właśnie o tym czytam nie uczysz dziecka radzić sobie z frustracją. i tym ją krzywdzisz

masakra. książka mnie miażdży. nie wiem czy dlatego, że to chyba pierwsza książka poradnikowa, którą czytam (uważam, że takie pozycje to najczęściej bełkot...)
np. przeczytałam, że nie spałniam naturalnych potrzeb dziecka karmiąc je w nocy. aaa.... zaburzam mu rytm snu, nie uczę radzić sobie z "głodem". i krzywdzę na przyszłość...

yyyyy.... To może sobie odpuszczę tą książĸę, bo i tak już jestem na skraju załamania pt nie-nadaję-się-na-matkę-mam-za-mało-cierpliwości.

Co do zaburzania rytmu snu.. ciekawa bzdura :P
(moja snu sobie zdecydowanie nie zaburza, przez sen się wyszkoliła w szukaniu piersi, z zamkniętymi oczami to robi :P)

Luna
czemu lincz? każdy decyduje o swoim dziecku i ważne, żeby podejmować decyzje przemyślane, zgodne z własnym sumieniem. Jeśli jesteś zadowolona z tej decyzji i dobrze siię z tym czujesz, to myślę, że nie ma powodu do linczu

[pani22ka]

Napisane przez Luna0

ale postanowiliśmy nie szczepic Kamila.

na nic? a na co już szczepiłaś?

Napisane przez Dragusia88

ALE TĄ zwykła mmr czy priorixem ?

u mnie nie ma opcji. jest tylko MMRka (MMR vax Pro).

Napisane przez Dragusia88

aaaaaaaaqaa a myślałam że to Florek mi nie daje spać, a się okazuje że ja jemu

podobnie myślę

Napisane przez cathlyn

yyyyy.... To może sobie odpuszczę tą książĸę, bo i tak już jestem na skraju załamania pt nie-nadaję-się-na-matkę-mam-za-mało-cierpliwości.

no właśnie ja nie jestem na skraju, tylko jestem W: nie-nadaję-się-na-matkę-mam-za-mało-cierpliwości
a tu się pokazuje, że jesteśmy "takie", bo bardzo poważnie traktujemy rolę matki. trochę jak trudne zadanie domowe i same siebie surowo oceniamy...

Napisane przez cathlyn

Co do zaburzania rytmu snu.. ciekawa bzdura :P

, T. też je na spiocha. tyle tylko, że on nie potrzebuje tego jedzenia. to ja potrzebuję mieć pewność, że nie jest głodny. a on biedny nie zna poczucia głodu, nie pozwalam mu na to od 14 miesięcy. wiecznie ma pełen brzuszek, bo wciąż go karmię...
w zasadzie to jakiś czas temu sugerowała moja lekarka...

[cathlyn]

Napisane przez pani22ka

no właśnie ja nie jestem na skraju, tylko jestem W: nie-nadaję-się-na-matkę-mam-za-mało-cierpliwości
a tu się pokazuje, że jesteśmy "takie", bo bardzo poważnie traktujemy rolę matki. trochę jak trudne zadanie domowe i same siebie surowo oceniamy...

, T. też je na spiocha. tyle tylko, że on nie potrzebuje tego jedzenia. to ja potrzebuję mieć pewność, że nie jest głodny. a on biedny nie zna poczucia głodu, nie pozwalam mu na to od 14 miesięcy. wiecznie ma pełen brzuszek, bo wciąż go karmię...
w zasadzie to jakiś czas temu sugerowała moja lekarka...

1. Pewnie za surowo niestety... Ale tak naprawdę to jest to najtrudniejsze i najważniejsze zadanie, więc bierzemy to na poważnie i chcemy by było jak najlepiej\

2. Hmm.. to może jednak ją przeczytam i zobaczę o co chodzi
Ale jak to nie potrzebuje jedzenia? Nie za bardzo rozumiem, skoro dziecko budzi się w nocy na jedzenie, to chyba jest głodne? Powinnam nie karmić w nocy, bo...?

[Amelie04]

Napisane przez cathlyn

obrazkowe, te co nestelle polecała, o takie

http://aros.pl/szukaj/karty+obrazkowe/0

mamy zwierzęta i pierwsze słowa

dzięki juz zamowione

Napisane przez Luna0

Może mnie nie zlinczujecie, ale postanowiliśmy nie szczepic Kamila.
Przeczytałam wiele artykułów i w niedzielę spotkałam się z kobietami ktore nie szczepia swoich dzieci i decyzja zapadła.
Ułożyło mi. Bardzo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bardzo popieram taka decyzje, chociaz ja chyba zaszczepię... ze względu na to, ze boje się tych choróbsk.. ale bardziej jestem na nie niż na tak..





muszę się wam pochwalić. A. dziś siedziala grzecznie na nocniku gdy juz się załatwiła to sobie wstala moze w końcu się oswoi, swoją drogą... w rodzinie tżta jest dziewczynka, ktora ma 20 miesiecy i nie zna w ogole nocnika, tylko pampki

A. polubiła kąpiel chyba czas na basen

ale z usypianiem wciąż kłopot

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez cathlyn

Powinnam nie karmić w nocy, bo...?

wyczytałam gdzieś, że dziecko po roku nie powinno być karmione w nocy, nie wiem czemu ( chyba chodziło o ząbki) nie mam pojęcia... i nie wiem na ile to prawda, ja nie daje mleka w nocy, bo mała śpi mi cala noc do 9 rano, wiec nie widze potrzeby budzenia jej na mleko .. zresztą ona nigdy w nocy nie jadła...

[pani22ka]

Napisane przez cathlyn

skoro dziecko budzi się w nocy na jedzenie, to chyba jest głodne? Powinnam nie karmić w nocy, bo...?

bo ono nie jest głodne. my je nauczyłyśmy, że jest spełnia nasze oczekiwania i je. zadawala mamusię

nie mówię, że będę się stosować, ale wiele spostrzeżeń jest miażdżąco słuszna.

[cathlyn]

Książka zdecydowanie na mojej liście Musze przeczytać to sobie zdanie wyrobie ...
Tutaj kwestia jest jedna- noworodka nie nauczyliśmy wiec pytanie brzmi- do jakiego wieku dziecko p potrzebuje jeść e nocy?

[pani22ka]

Napisane przez cathlyn

do jakiego wieku dziecko p potrzebuje jeść e nocy?

każde inne. ale plus minus 4-5 miesiąc.
po prostu na każdy jęk/dźwięk w nocy reagujemy. francuzi - ponoć - stosują tzw. "przerwę". nie jest to zimny chów, reagują-przytulają-karmią, ale po krótkiej chwili. nie stosują zasady: przetrzymać, ani: dać się wyplakać. dają szansę dziecku ponownie zasnąć.

nasze dzieci to już w ogóle emeryci i powinny pięknie w nocy spać

[Moderna]

panika polecasz ta ksiazke? (jest jeszcze druga tej autorki Dziecko dzien po dniu) - wrzucilam do koszyka i nie wiem czy zamawiac?

a ja nie wiem co myslec o tej teorii - raczej jestem na nie - moje dziecko budzi sie w nocy, bo jest spragnione (ile jest doroslych, ktorzy pija w nocy szklanke wody? ) - pije naprawde krotko, bo max. 5 minut (jestem pewna, ze gdybysmy byli butelkowi, to woda by byla wystarczajaca ), pobudki mamy ok. 2 w nocy, nad ranem jest glodny, bo pije juz dluzej - natomiast picie do drzemek w ciagu dnia to przyzwyczajenie, bo wiem, ze usnie i bez

dziewczyny, czy sa sloiczki z brzoskwinia? albo nektarynka czy cos podobnego?

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez pani22ka

źle się wyraziłam. nie byłam na NIE wobec MMRki. nie chciałam zbyt szybko szczepić.

wiem wiem, tylko co Cie sklonilo do zmiany decyzji na szybsze szczepienie? hihi

[Dragusia88]

Napisane przez pani22ka

u mnie nie ma opcji. jest tylko MMRka (MMR vax Pro).



w zasadzie to jakiś czas temu sugerowała moja lekarka...

i ta mmr okey wedgług waszej lekarki?

to co mam zrobić w nocy jak dziecko wstaje i krzyczy że chce mleka.? kochanie idz spać bo nie chcę ci snu zaburzać a tak naprawdę to nie jesteś głodny?

[Moderna]

Napisane przez Dragusia88

to co mam zrobić w nocy jak dziecko wstaje i krzyczy że chce mleka.? kochanie idz spać bo nie chcę ci snu zaburzać a tak naprawdę to nie jesteś głodny?

[despa]

Napisane przez cathlyn

Dragusiu moja tez jadla te karty. Caly czad je nadgryza


Nestelle przedszkole jak sie postarasz o Antosie a trafia się bliźniaki albo trojaczki

Despa
Az poszukam ustawy bo przyznam się ze nie wiedziałam co się zmienia i aż nie mogę uwierzyć w to co czytam. ..(tzn wierze Ci i musze zobaczyć jak oni to napisali bp mi sie to w głowie nie mieści)

Gdzies w necie widzialam juz ten darmowy podrecznik,ktory dzieciaki maja dostac w przyszlym roku, poszukaj to zobaczysz...zostaje nam sie ludzic ze w ciagu najblizszych pieciu lat cos sie zmieni...

Pani zaciekawilas mnie teoriami z ksiazki,bo przeciez moja jak nie jadla w nocy to byl cyrk od 3 rano, to co w takim razie...

Jade juz do domku, jestem z siebie dumna bo cala inwentaryzacje rejonu zrobilam, jutro oddam zestawienia i zaczynam dzialac na ostro....

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

panika polecasz ta ksiazke?

nie wiem czy polecam. jeszcze nie skończyłam. dla mnie to jakbym o sobie czytała o moich dylematach i obserwacjach. tylko ktoś to zwerbalizował

Napisane przez Moderna

moje dziecko budzi sie w nocy, bo jest spragnione (ile jest doroslych, ktorzy pija w nocy szklanke wody? )

hehe, też sobie tak to tłumaczę. ale dlaczego nasze dzieci są spragnione, a inne nie?
u mnie w domu tylko dziadek regularnie pił w nocy (bo nie regularnie to się zgadzam - każdy czasem pije), ale on miał zaawansowaną cukrzycę

Napisane przez Moderna

dziewczyny, czy sa sloiczki z brzoskwinia? albo nektarynka czy cos podobnego?

ale czystą (w sensie: pojedynczą)? widziałam tylko w wersji słowackiej, ale z chamskim cukrem w składzie (od 4 mż :/)

Napisane przez Moderna

wiem wiem, tylko co Cie sklonilo do zmiany decyzji na szybsze szczepienie? hihi

hehe.
pierwsze primo: zdrowe (aktualnie) dziecko
drugie primo: niezobowiązująca gadka-szmatka w recepcji z neurolożką i lekarką.
trzecie primo: co się odwlecze to nie uciecze...

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

nie wiem czy polecam. jeszcze nie skończyłam. dla mnie to jakbym o sobie czytała o moich dylematach i obserwacjach. tylko ktoś to zwerbalizował

hehe, też sobie tak to tłumaczę. ale dlaczego nasze dzieci są spragnione, a inne nie?
u mnie w domu tylko dziadek regularnie pił w nocy (bo nie regularnie to się zgadzam - każdy czasem pije), ale on miał zaawansowaną cukrzycę

ale czystą (w sensie: pojedynczą)? widziałam tylko w wersji słowackiej, ale z chamskim cukrem w składzie (od 4 mż :/)

hehe.
pierwsze primo: zdrowe (aktualnie) dziecko
drugie primo: niezobowiązująca gadka-szmatka w recepcji z neurolożką i lekarką.
trzecie primo: co się odwlecze to nie uciecze...

zamowilam jako ciekawostke
(na arosie wyszlo mi cos ponad 20 pozycji )

hehe.. i tak jakos ta teoria do mnie nei przemawia bo jeszzce kilka miesiecy temu pil co godzine wiec dlaczego teraz tylko co 3-4?

moze byc tez brzoskwinia z jablkiem, albo innym owocem . byle bez cukru
bo kupilam takie saszetki z musem do picia brzoskwinia, mango, jablko i M. bardzo luuuubi, ale te saszetki drogie sa, i mysle, czy sa sloiczki (wyszloby taniej)


hehe.. brawa za deyzje - masz racje, co sie odwlecze to ... (choc ja jestem jednak za dalszym terminem, minimum te 15 miesiecy- choc oczywiscie wtedy ryzyko zachorowania jest najwazniejsze to podjac w koncu ta ostateczna decyzje )

[pani22ka]

Napisane przez Dragusia88

i ta mmr okey wedgług waszej lekarki?

według każdej z którą rozmawiałam. tyle, że to trzy krakowskie lekarki, które tym własnie szczepią. trudno, żeby powiedziały, że dają coś nie dobrego
dziś jeszcze pielęgniarkę podpytywałam o płatne. ale ona powiedziała, że nie ma innej opcji. to jest "szczepielnia" przy szpitalu neurologicznym i pielęgniarka powiedziała, że nawet najbardziej chore dzieci z oddziału też szczepione są tym preparatem - nie ma nic "lepszego", specjalnego dla tych dzieci.

Napisane przez Dragusia88

to co mam zrobić w nocy jak dziecko wstaje i krzyczy że chce mleka.? kochanie idz spać bo nie chcę ci snu zaburzać a tak naprawdę to nie jesteś głodny?

czuję się trochę jak advocatus diaboli, a nie taka była moja intencja zwłaszcza, że wstajemy w nocy dość często

nasze dzieci to już inna bajka. one są tego nauczone. to wynik naszych "błędów wychowawczych" a raczej trendów kulturowych.

Napisane przez despa

jestem z siebie dumna bo cala inwentaryzacje rejonu zrobilam, jutro oddam zestawienia i zaczynam dzialac na ostro....

klask i:

Krakowskie mamusie, jeśli szczepicie na meningo, to wstrzymajcie się z powtórzeniową dawką do lipca. Być może wywalczą refundację tej szczepionki (a raczej: fundację)

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

czuję się trochę jak advocatus diaboli, a nie taka była moja intencja zwłaszcza, że wstajemy w nocy dość często

ja traktuje to jako ciekawostke, dzieki za to
i nazywam to inaczej: zaspokajanie potrzeb dziecka

[Tasia34]

Napisane przez Moderna

my sie chyba mijamy
nie wolno zastepowac normalnym nabialem MM czy mleka matki (chodzi mi o wiecej niz jeden posilek mleczny dziennie), bo zawartosc bialka jest zbyt duza. Max. ilosc produktow mlecznych w tym 200ml mleka krowiego to ok. 300g dziennie.

Dzieci potrzebuja ok. 1,2g bialka na kilogram masy (i jezeli dobrze mysle to jest jeszcze bialko zwierzece, roslinne, wiec to nie tylko produkty mleczne dostarczaja bialka) , zbyt duza ilosc obciaza nerki - i tak mleko matki ma ok.1,5g na 100ml, MM ok.2g, mleko krowie ok.3, jogurt ok.3-4, serek bialy to roznie ok. 12g, a ser zolty ponad 20g.

Dlatego posilki dodatkowe na mleku, czy mm powinny byc dobrze przemyslane, by nieprzedobrzyc z bialkiem.

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------


wedlug mnie dobrze radzi, bo jezeli dziecko je porzadne posilki (dla mnie to jest 5 posilkow dziennie), nic mu nie brakuje, nie potrzebuje suplementacji dodatkowej, to po co MM?
ale to chyba kazdy przypadek trzeba dobrac indywidualnie - bo co np. z niejadkiem? Takiemu dziecku przeciez nie odstawi sie MM..
piszesz, ze Krzys pije chetnie mm, czyli przy pozostalych posilkach uwazalabym na ilosc produktow bogatych w bialko, by nieprzesadzic, oprocz tego nie dawalabym oprcz tych dwoch posilkow mm i nabialu dodatkowo kaszki na zwyklym mleku krowim - tu raczej zdecydowalabym czy zastapic jedno mm kaszka na zwyklym mleku czy wybrac dodatkowy nabial.
ale jezeli maluch nie zjada wystarczajaco posilkow stalych to oczywiscie, ze nalezy to wyrownac mlekiem - i jest to mleko matki albo mm.
Ale ja z tym mm troche teoretyzuje, bo to nie moj temat - absolutnie

Napisane przez Moderna

M. mnie dzisiaj podpuscil - wstalismy o 5:30 - nie mialam zegarka w pokoju i myslalam, ze juz normalna pora
i ma teraz juz pierwsza drzemke, poprzestawia sie nam dzisiejszy dzien



ale jakie mleko pije i jakie ilosci?
Dla rocznego dziecka zaleca sie dwie porcje mleka (2x200ml, w tym max.200ml krowiego) plus ok.100g produktow mlecznych jak jogurt lub serek lub ser zolty (ser bialy i zolty maja juz sporo wiecej bialka niz jogurt, wiec trzeba zwracac uwage na ilosci jedna porcja jogurtu to 100g, jedna porcja sera zoltego to jeden plasterek), do tego dochodzi jajko dwa razy w tygodniu (ok.6g bialka), i mieso (srednio 30g na dzien - to daje ok.7g)

ja podalam tylko przykladowe wartosci - bo przeciez nie chodzi tez o to, by karmic dziecko wedlug tabel (natknelam sie tez na info, ze mozna dziecku dac do 2,2g/kg bialka na dzien - podejrzewam, ze to juz max. zdrowe wartosci, razem z miesem i jajkiem - nie wiem na ile te informacje sa rzetelne - moge zapytac lekarza, bo bede za tydzien), ale by miec zobrazowane mniej wiecej te ilosci. Nie znalazlam info jaka ilosc bialka dziennie jest szkodliwa, ale lekarze alarmuja, ze coraz czesciej dieta dziecka jest zbyt bogata w bialko i wartosci dzienne dochadza nawet do 5g/kg masy ciala lub powyzej (moje wnioski, ze dlugotrwale podawanie duzej ilosci bialka moze byc szkodliwe). Wazne jest, by dieta byla zroznicowana, nie przesadzac z produktami mlecznymi, bo przeciez do tego dochodzi tez mieso, straczki czy jajka.

moze na poczatek ten poradnik?
http://www.imid.med.pl/klient1/uploads/poradnik.pdf

O wlasnie, o takie info mi wlasnie chodzilo!
Z tego wynika, ze intuicyjnie daje Krzysiowi dobre ilosci nabialu - 2 x dziennie po ok. 200 ml mm, jogurtu z 60-70 ml i na sniadanko troche sera bialego albo innego do smarowania.
Mleka krowiego do picia nie daje, kaszki je na wodzie (albo dodaje do jogurtu i owocow, zeby bylo tresciwiej ); do sera zoltego nie mam zaufania - najwyzej kawalatek - wg mnie to strasznie duzo tluszczu
No i dochodzi jeszcze bialko z miesa lub ryb - na obiad troche zje, czasem w zamian jajka.
A jak przepiorcze maja sie do kurzych? Wg mnie 2 lub 3 przepiorcze to tak jakby jedno kurze pod wzgl ilosciowym i sladnikowym, myle sie?


No i witam sie
Odebralam dzis nowy dowod Krzys byl ze mna w urzedzie, potem skoczylismy do banku zmienic dane. Spokojny, podrywal "pania bankierke" Z takim Skarbem to ja moge jezdzic wszedzie, wszystko pozalatwiac Nawet na zakupach ciuchowych (wczoraj bylismy) wytrzymal prawie godzine

[Dragusia88]

Napisane przez kasia86bgo

Ale Ze co Ze juz ...!!!
Aaa no tak MUNDIAL
Daj mi szanse chociaz ze 10kg zrzucic


Kocham Cie Emilianku <3.

ja nie na mundialu bo teraz planuje córkę

Napisane przez pani22ka

bo ono nie jest głodne. my je nauczyłyśmy, że jest spełnia nasze oczekiwania i je. zadawala mamusię

no mnie nie zadowala że musze w nocy wstać i karmić. ah dziwni ci francuzi

Napisane przez Moderna

dziewczyny, czy sa sloiczki z brzoskwinia? albo nektarynka czy cos podobnego?

hipp

Napisane przez pani22ka

każde inne. ale plus minus 4-5 miesiąc.
po prostu na każdy jęk/dźwięk w nocy reagujemy. francuzi - ponoć - stosują tzw. "przerwę". nie jest to zimny chów, reagują-przytulają-karmią, ale po krótkiej chwili. nie stosują zasady: przetrzymać, ani: dać się wyplakać. dają szansę dziecku ponownie zasnąć.

Florek jak jest głodny to nie ma chęci się tulić

Napisane przez pani22ka

według każdej z którą rozmawiałam. tyle, że to trzy krakowskie lekarki, które tym własnie szczepią. trudno, żeby powiedziały, że dają coś nie dobrego
dziś jeszcze pielęgniarkę podpytywałam o płatne. ale ona powiedziała, że nie ma innej opcji. to jest "szczepielnia" przy szpitalu neurologicznym i pielęgniarka powiedziała, że nawet najbardziej chore dzieci z oddziału też szczepione są tym preparatem - nie ma nic "lepszego", specjalnego dla tych dzieci.


czuję się trochę jak advocatus diaboli, a nie taka była moja intencja zwłaszcza, że wstajemy w nocy dość często

nasze dzieci to już inna bajka. one są tego nauczone. to wynik naszych "błędów wychowawczych" a raczej trendów kulturowych.

no jest jeszcze priorix.
nie kumam więc karmienie na żądanie to błąd wychowawczy?

Napisane przez Moderna

ja traktuje to jako ciekawostke, dzieki za to
i nazywam to inaczej: zaspokajanie potrzeb dziecka

dokładnie

[Moderna]

Napisane przez Dragusia88

hipp

nie kumam więc karmienie na żądanie to błąd wychowawczy?

sama brzoskwinia czy mieszany? musze sie w takim razie rozgladnac, jak bede w rossmannie

hehe.. to chyba trzebaby zapytac autorke ksiazki

[Tasia34]

Agateczko dla Bartusia wielki na dzis!

Panika mam to samo z lataniem, nasluchuje silnikow i mam palpitacje, jesli nagle sa cichsze

I jeszcze co do tego bialka, ze dzieci dostaja czesto zbyt duzo - a nie chodzi tu o bialko miesne? Wszelakie diety "wysokobialkowe" sa oparte glownie na miesie - drobiu, wieprzownie... a nie na nabiale (w szpitalu uslyszalam wrecz "a ile tego bialka ma pani w jogurcie?!"). Moim zdaniem to wlasnie z tym nie nalezy przesadzac, z wedlinami czy kurczakiem, bo one glownie obciazaja nerki.

[Moderna]

Napisane przez Tasia34

I jeszcze co do tego bialka, ze dzieci dostaja czesto zbyt duzo - a nie chodzi tu o bialko miesne? Wszelakie diety "wysokobialkowe" sa oparte glownie na miesie - drobiu, wieprzownie... a nie na nabiale (w szpitalu uslyszalam wrecz "a ile tego bialka ma pani w jogurcie?!"). Moim zdaniem to wlasnie z tym nie nalezy przesadzac, z wedlinami czy kurczakiem, bo one glownie obciazaja nerki.

nie, chodzi o ogolne bialko - a z mlecznymi latwo przesadzic (dlatego tak sie o nim mowi), bo to tylko jogurcik, bo to tylko serek, czy mleko - a mimo wszystko kryje sie tam sporo bialka - i na sniadanie dziecko dostanie platki na mleku, popije kakao na mleku, na deser zje jogurcik, na drugi deser jeszcze jeden, a na wieczor kanapke z serkiem i serem zoltym, popije kawa zbozowa na mleku i bum nie wspominajac o schabowym na obiad

od czasu do czasu przesada jest ok, ale dieta powinna byc przede wszystkim zroznicowana i bedzie dobrze

[Tasia34]

Napisane przez Moderna

nie, chodzi o ogolne bialko - a z mlecznymi latwo przesadzic (dlatego tak sie o nim mowi), bo to tylko jogurcik, bo to tylko serek, czy mleko - a mimo wszystko kryje sie tam sporo bialka - i na sniadanie dziecko dostanie platki na mleku, popije kakao na mleku, na deser zje jogurcik, na drugi deser jeszcze jeden, a na wieczor kanapke z serkiem i serem zoltym, popije kawa zbozowa na mleku i bum nie wspominajac o schabowym na obiad

od czasu do czasu przesada jest ok, ale dieta powinna byc przede wszystkim zroznicowana i bedzie dobrze

I z nabialem, i z miesem latwo przesadzic Masz oczywiscie racje, najwazniejsze jest zroznicowanie diety. Choc zadanie, by ja dobrze zroznicowac, do najlatwiejszych nie nalezy No coz, na jakichs tam zdrowych dietach pod okiem lekarza bywalam, teraz odkopuje z glowy schematy i moze jakos bedzie

[Dragusia88]

Napisane przez Moderna

sama brzoskwinia czy mieszany? musze sie w takim razie rozgladnac, jak bede w rossmannie

hehe.. to chyba trzebaby zapytac autorke ksiazki

sama ale nie wiem czy nie ma cukru w składzie, musisz sprawdzić

[trolla2405]

Napisane przez nestelle

a! i ostatnio zgubiłam cytat- Trolla- za egzamin ! i kciuki za następne !

dziekuje

Napisane przez cathlyn

trolla
u mnie też smażone, ale jakoś nie trzymałam diety przy kp. tylko u nas nie było alergii itp,. więc jadłam wszystko, co przed ciążą - tylko bez chemii, ale przyprawy, smażone, czosnek, fasola itp. Tylko z grzybami rzeczywiście na początku się trochę cykałam

eee to ja tak nie jadłam, bałam sie przebojów nocnych, i w sumie ich nie miałam, wiec nie mam czego żałować, pamietam ze cos mu tam podsamazanego nie pasowało jak miał z 1miesiac

Napisane przez kasia86bgo

Co do wakacji mi tez sie Marzy zaGranica ...!! Moze za rok pojade ( bankowo nie kraje "arabskie" po co szukac2 tatusia ) - a

Napisane przez Moderna

M. mnie dzisiaj podpuscil - wstalismy o 5:30 - nie mialam zegarka w pokoju i myslalam, ze juz normalna pora
i ma teraz juz pierwsza drzemke, poprzestawia sie nam dzisiejszy dzien

u nas tez była podpucha o 5;20 ale spacyfikowałam bo miałam zegarek, ha! specjalnie sobie go tam polozyłam dzien wczesniej, bo nie widze na wiezy którą mam w sypialni i co? i przydał się pierwszego ranka!

Napisane przez pani22ka

bo ono nie jest głodne. my je nauczyłyśmy, że jest spełnia nasze oczekiwania i je. zadawala mamusię

.

weź, nie pierdziel, ale mi sie ciśnienie podniosło, zadowolic mamusie to tatuś moze w nocy jak nie spi, reszta ma spac jak zabita

Napisane przez Moderna

a ja nie wiem co myslec o tej teorii - raczej jestem na nie - moje dziecko budzi sie w nocy, bo jest spragnione (ile jest doroslych, ktorzy pija w nocy szklanke wody? ) - pije naprawde krotko, bo max. 5 minut (jestem pewna, ze gdybysmy byli butelkowi, to woda by byla wystarczajaca ), pobudki mamy ok. 2 w nocy, nad ranem jest glodny, bo pije juz dluzej - natomiast picie do drzemek w ciagu dnia to przyzwyczajenie, bo wiem, ze usnie i bez

dziewczyny, czy sa sloiczki z brzoskwinia? albo nektarynka czy cos podobnego?

własnie, u nas tak samo
brzoskwinie sa z hippa, solo bez innych owoców, ale czy tam cukrowej wkładki nie ma to nie wiem

Napisane przez pani22ka

Krakowskie mamusie, jeśli szczepicie na meningo, to wstrzymajcie się z powtórzeniową dawką do lipca. Być może wywalczą refundację tej szczepionki (a raczej: fundację)

oo a czemu tak? co to a burżujstwo ze w Kraku?
szkoda ze na baran nie poszlismy ale miałam zajecia cały weekend

wizaż nadrobiony,nakładam druga warstwę lakieru na paznokcie i ...
zabieram sie za przedsiębiorczość bo nie miałam tego w szkole i musze nadrobic