Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-05-18, 10:40   #4561
Kubek29
Zadomowienie
 
Avatar Kubek29
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Ale jak, wszystkie? U mnie tych badań jest stosik o grubości 2cm. To jak to przyszyć?
a
Moich tez nie sposb byłoby dołączyć do karty ciąży, w karcie ciąży miałam najważniejsze wyniki poswpisywane i tyle.

Weź Kucyk ze sobą wszystko w jakies teczuszczce, na samym wierzchu przygotuj sobie kartę ciąży i grupę krwi, GBS, WR, HBs, HIV (jesli robiłaś), ostatnia morfologie, ostatnie USG i w twoim przypadku echo, żebyś jednak w historii choroby przy przyjęciu zanotowali o tym kardiologicznym incydencie.

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
. Boże, będę matka wariatka.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka
Kubek29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 10:54   #4562
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Właśnie dowiedzieliśmy się, że znajoma poroniła. Na samym początku ciąży starali się bardzo długo i łatwo nie było - od września 2012)
to plagi dzisiejszych czasów, bezpłodność i poronienia.
chodzę na szkołę rodzenia i w grupie nie ma dziewczyny, która by nie poroniła
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46505416]
Hmm co to jest "pandowanie"? [/QUOTE]
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
a co to znaczy 'pandować'???
do "pandowania" znajdziecie na 1 stronie w poście Inulti odnośnik
Cytat:
Napisane przez czajelka Pokaż wiadomość
dzis tez jedziemy na roczek brata synka (oni juz maja 3 dzieci) u mojej siostry tez malutki synek 7 miesięcy... i mial byc nasz Kubus i miala byc take male przedszkole ale jednak niczego nie mozna sobie zaplanowac
niestety, człowiek robi plany, a Bóg się z nich śmieje
Cytat:
Napisane przez Larrisa_ Pokaż wiadomość
Po obiedzie mam planach przejechać się do córci na grób...i tak będzie wyglądać ten dzień.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 11:24   #4563
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

czajelka witaj.Bardzo mi przykro że taka tragediaCię spotkała.
Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość

Ja dziś ciężką noc miałam, dopadła mnie taka zgaga, że myślałam, że będę wymiotować. spałam prawie na siedząco teraz jeszcze w gardle czuję wymioty. a niestety czeka mnie dzień w samochodzie za kółkiem
jakoś ta końcówka ciąży cię nie rozpieszcza mam nadzieję, że dzisiaj było lepiej.
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Kucyk Ty jeszcze nie spakowana do szpitala Nie żartuj nawet. Ja już kompletuje torbę dla siebie
Ja tak samo. Na dniach zamierzam spakować jeśliby wypadło mi jechać nieoczekiwanie do szpitala. Nie chcę liczyć na TŻ jak ostatnio, bo wszystkiego mi brakowało.

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
No niestety laseczki, ten cykl nie zaowocowal. Ale maz kupil mi Mogena , ulubione winko, wiec bede sie relaksowac dzis przed @...
Kurna a mowia ze dziecko latwo zrobic!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Mialam w tym cyklu swiece robic, ale mowie, nie bede swirowac przed tz :-P
Przy,nastepnej owu jednak metode wyprobuje hahaha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Bardzo mi przykro. Co do świecy moje też jest z tej pozycji

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
od 2 dni mam jakiś spokój w sobie ale bez szału.... to już nie jest taki zachwyt i szczęście jak za pierwszym razem, teraz jest analizowanie wszystkiego, z Tż praktycznie o ciąży nie rozmawiamy jest to u nas temat tabu....on się boi chyba jeszcze bardziej niż ja chociaż staram się do brzucha gadać....ale jakoś nie umiemy się do końca cieszyć z tej ciąży i czasem jest mi przykro....Tż tylko spogląda na mój brzuch ukradkiem ale nie mówi kompletnie nic....cisza, zero rozmów w temacie....coś tam w necie patrzę sobie później mu pokazuje i tylko przytakuje że ładne no fajne i może być ale nic poza tym....po prostu żyjemy normalnie ....
To tak jakbym czytała o nas, oprócz tego spokoju.

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość

A ja się witam w 15tc....o zgrozo mam nadzieję że jeszcze max 5 i poczuję tego małego lokatora....
za tygodnie, ale to leci.

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Właśnie wrócił mój mąż. Teść spał i w śnie spadł z łóżka. I [rzestał się ruszać. Mąż reanimował go pół godz do przyjazdu karetki. Nic to nie dało. Zmarł. Pewnie we wtorek będzie pogrzeb. To była taka nagła śmierć, nikt się nie spodziewał, teść na nic nie chorował. Tak jak pisąłm wcześniej nie mieliśmy z nim najlepszego kontaktu. Ale to nie zmienia faktu że mąż bardzo przeżywa, płacze. Jednak ojciec to ojciec. Atmosfera w domu grobowa... Tylko mój Kuba "cieszy się " że do szkoły nie pójdzie. Dzieci to dzieci
Bardzo mi przykro

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
[B]
ja chyba jednak przed edytką
(16.09)

wszystko ok po wizycie
Zeberko masz racje jesteś przed, bo u mnie 24.09 albo 1.10.

za udaną wizytę.

Dziewczyny a u mnie ciąg dalszy złych myśli. Od wczoraj kiepsko czuję ruchy dziecka. W dzień może ze dwa raz tak delikatnie się poruszył, a wieczorem gdzie zwykle jest aktywniejszy prawie cisza naliczyłam może z pięć. Dzisiaj od rana leże plackiem i nic.
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 11:34   #4564
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Dziewczyny a u mnie ciąg dalszy złych myśli. Od wczoraj kiepsko czuję ruchy dziecka. W dzień może ze dwa raz tak delikatnie się poruszył, a wieczorem gdzie zwykle jest aktywniejszy prawie cisza naliczyłam może z pięć. Dzisiaj od rana leże plackiem i nic.
Może zjedz coś słodkiego?
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 11:35   #4565
Larrisa_
Raczkowanie
 
Avatar Larrisa_
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 45
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość

Dziewczyny a u mnie ciąg dalszy złych myśli. Od wczoraj kiepsko czuję ruchy dziecka. W dzień może ze dwa raz tak delikatnie się poruszył, a wieczorem gdzie zwykle jest aktywniejszy prawie cisza naliczyłam może z pięć. Dzisiaj od rana leże plackiem i nic.
pamiętam, że córcia też rzadko się ruszała...a na początku to prawie w ogóle pamiętaj, że początki są ciężkie, bo tak bardzo chcesz czuć maleństwo a ono jak na złość się nie wierci poza tym pamiętaj, że zawsze może się jeszcze odwrócić
teraz to taka mądra jestem, jak przyjdzie i kiedyś moja kolej jeśli Bóg pozwoli to już pewnie sama będę panikować...
__________________
Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym glosie,
po marzeniach w pył obróconych, sercu na pół złamanym
i ramionach rozpaczliwie pustych

Nikola
Tak bardzo tęsknię!
Larrisa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 11:39   #4566
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Edytko Spokojnie Mnie gin uspokajał, że do 30 tc ruchy będą niereguralne. Dopiero po trzeba zacząć liczyć. A mój Maluszek też raz bardziej, raz mniej aktywny. Teraz ma fazy mniejszej aktywności, nie zawsze pomaga zjedzenie czegokolwiek, nawet jak się położę to poruszy się dwa, trzy razy i tyle

Dostałam siare
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 11:53   #4567
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Może zjedz coś słodkiego?
Już zjadłam, ale mój słabo na to reaguje. Zrobię sobie jeszcze kawę inkę po tym zazwyczaj się odzywał. Rano już jedną wypiłam i nic . Ja zwariuję i jeszcze w tym tygodniu znowu mam jakieś bóle w pachwinach.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Larrisa_ Pokaż wiadomość
pamiętam, że córcia też rzadko się ruszała...a na początku to prawie w ogóle pamiętaj, że początki są ciężkie, bo tak bardzo chcesz czuć maleństwo a ono jak na złość się nie wierci poza tym pamiętaj, że zawsze może się jeszcze odwrócić
teraz to taka mądra jestem, jak przyjdzie i kiedyś moja kolej jeśli Bóg pozwoli to już pewnie sama będę panikować...
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Edytko Spokojnie Mnie gin uspokajał, że do 30 tc ruchy będą niereguralne. Dopiero po trzeba zacząć liczyć. A mój Maluszek też raz bardziej, raz mniej aktywny. Teraz ma fazy mniejszej aktywności, nie zawsze pomaga zjedzenie czegokolwiek, nawet jak się położę to poruszy się dwa, trzy razy i tyle

Dostałam siare
Dziękuję może macie racje, a ja histeryzuję przed wizytą, którą mam w środę, ale w pierwszej jakoś to wszystko inaczej wyglądało. Teraz wszystko przeżywam, analizuje. Przejścia po # + historie dziewczyn z wątku robią swoje.

Co do siary u mnie też już się pojawiła, ale bardzo mało.
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....

Edytowane przez edytte
Czas edycji: 2014-05-18 o 11:56
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 11:58   #4568
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość

Dziękuję może macie racje, a ja histeryzuję przed wizytą, którą mam w środę, ale w pierwszej jakoś to wszystko inaczej wyglądało. Teraz wszystko przeżywam, analizuje. Przejścia po # + historie dziewczyn z wątku robią swoje.

Co do siary u mnie też już się pojawiła, ale bardzo mało.
Rozumiem, ale Twój Maluszek jest jeszcze mały i ma sporo miejsca, jeszcze przyjdzie czas na większe kopniaczki. Ja niestety też za dużo analizuję, ale mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta u gina uspokoi mnie na kilka dni
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 12:10   #4569
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Rozumiem, ale Twój Maluszek jest jeszcze mały i ma sporo miejsca, jeszcze przyjdzie czas na większe kopniaczki. Ja niestety też za dużo analizuję, ale mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta u gina uspokoi mnie na kilka dni
W takim razie za wizytę.
Mam jeszcze pytanko kiedy się robi badanie na glukozę, bo ja coś pamiętam, że koło połowy? Bo mi tera nic nie zlecił, ale chyba sama pójdę i zrobię mocz, morfologię i glukozę ( nie wiem jak to się nazywa z obciążeniem???). Może zapomniał je zlecić ostatnio na wizycie tym bardziej, że wychodziła mi anemia i biorę żelazo. Jak radzicie?
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 12:18   #4570
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
W takim razie za wizytę.
Mam jeszcze pytanko kiedy się robi badanie na glukozę, bo ja coś pamiętam, że koło połowy? Bo mi tera nic nie zlecił, ale chyba sama pójdę i zrobię mocz, morfologię i glukozę ( nie wiem jak to się nazywa z obciążeniem???). Może zapomniał je zlecić ostatnio na wizycie tym bardziej, że wychodziła mi anemia i biorę żelazo. Jak radzicie?
Ja miałam koło 19 tc, a zalecaja niby miedzy 23-27 tc, diabetolog mówił, że dobrze, że wcześniej zrobiłam, a Ty miałaś problemy z cukrami?
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 12:31   #4571
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
wszystko ok po wizycie




Cytat:
Napisane przez czajelka Pokaż wiadomość
dzis tez jedziemy na roczek brata synka (oni juz maja 3 dzieci) u mojej siostry tez malutki synek 7 miesięcy... i mial byc nasz Kubus i miala byc take male przedszkole ale jednak niczego nie mozna sobie zaplanowac

tak to w życiu czasem wszystko wygląda nie tak plany sobie, życie sobie...


Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
No dokładnie. Właśnie mam tego przykład w domu.

ja miałam niestety podobne relacje z ojcem ale pamiętam dokładnie jak cierpiałam po jego śmierci... TŻ na pewno jest teraz bardzo ciężko i potrzebuje wsparcia, tu tylko czas pomoże jakoś się pozbierać...


Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
A mi się śnił mój synek. Leżał koło mnie na szpitalnym łóżku i spal, Miałam wrażenie że nie oddycha, ale w końcu zaczął oddychać (a ja byłam wkurzona że nie wzięłam monitora oddechu ze sobą). Potem chciałam go pocałować ale bałam się że go czymś zaraże.
Był taki śliczny i maleńki a ja strasznie się o niego bałam... Boże, będę matka wariatka.

myślę, że będziesz jak każda mama


Cytat:
Napisane przez Larrisa_ Pokaż wiadomość
U mnie samotna niedziela z synkiem. Dzwoniła koleżanka poprawiając mi tym humor trochę, bo pie.przyła trzy po trzy jak zawsze troszkę się wypłakałam wyżaliłam i mam spokój na parę... godzin

Na facebooku widziałam porodziły kolejne koleżanki i serce się kraja jak widzę ich dzieciątka

Po obiedzie mam planach przejechać się do córci na grób...i tak będzie wyglądać ten dzień.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 12:32   #4572
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Ja miałam koło 19 tc, a zalecaja niby miedzy 23-27 tc, diabetolog mówił, że dobrze, że wcześniej zrobiłam, a Ty miałaś problemy z cukrami?
A to niby jeszcze ma czas. Co do problemów to raczej nie, chyba że w głowie + nadgorliwość. W 18 tc robiłam na czczo tak dla samej siebie, bo waga mi gwałtownie podskoczyła i ubzdurałam sobie że może coś jest z cukrzycą i wyszło mi 69.
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 13:03   #4573
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
W takim razie za wizytę.
Mam jeszcze pytanko kiedy się robi badanie na glukozę, bo ja coś pamiętam, że koło połowy? Bo mi tera nic nie zlecił, ale chyba sama pójdę i zrobię mocz, morfologię i glukozę ( nie wiem jak to się nazywa z obciążeniem???). Może zapomniał je zlecić ostatnio na wizycie tym bardziej, że wychodziła mi anemia i biorę żelazo. Jak radzicie?
Ja robiłam w 18 tc.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 13:36   #4574
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Standardowo robi się chyba między 24 a 28 tc, chyba, że są jakieś inne wskazania, np. przebyta cukrzyca czy cukrzyca w ogóle.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 15:24   #4575
Larrisa_
Raczkowanie
 
Avatar Larrisa_
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 45
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

apropo glukozy to ja w pierwszej ciąży byłam gdzieś koło 27tc, a w drugiej wcześnie, bo 16tc


córeczka odwiedzona, znicz zapalony, kolejny dzień jakoś mija...


powiem Wam, że mój instynkt nie chce dać się oszukać tak bardzo potrzebuję zająć się takim maleństwem tak bardzo bym chciała zapełnić tą pustkę po stracie ukochanej, wyczekiwanej córeczki...jednak gdybym mogła to bym zaszła w ciążę już teraz, bo oszaleję z tego żalu gdyby nie ta cesarka
__________________
Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym glosie,
po marzeniach w pył obróconych, sercu na pół złamanym
i ramionach rozpaczliwie pustych

Nikola
Tak bardzo tęsknię!
Larrisa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 15:28   #4576
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
A to niby jeszcze ma czas. Co do problemów to raczej nie, chyba że w głowie + nadgorliwość. W 18 tc robiłam na czczo tak dla samej siebie, bo waga mi gwałtownie podskoczyła i ubzdurałam sobie że może coś jest z cukrzycą i wyszło mi 69.
Skoro bedziesz i tak robic badania to moze zbadaj jeszcze sama glukoze? Nie jestem pewna, ale na czczo z krwii żylnej norma cukru to 70-110
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 15:31   #4577
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

A ja będę się upierać przy detekrorze tętna. To najlepszy sposób na ukojenie nerwów gdy dziecko jest mniej aktywne. Nie wyobrażam sobie ciąży bez niego. Lepsze to niż co trzy dni na IP jechać i usg robić (bo pewnie tak by się to u mnie kończyło).

Zazdroszczę Wam siary ja nie mam nic. Juz nawet położnej pytałam czy wybrakowana nie jestem


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Larrisa_ Pokaż wiadomość

powiem Wam, że mój instynkt nie chce dać się oszukać tak bardzo potrzebuję zająć się takim maleństwem tak bardzo bym chciała zapełnić tą pustkę po stracie ukochanej, wyczekiwanej córeczki...jednak gdybym mogła to bym zaszła w ciążę już teraz, bo oszaleję z tego żalu gdyby nie ta cesarka
takie to przykre...
Nie ma nic gorszego niż śmierć dziecka.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 15:33   #4578
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez Larrisa_ Pokaż wiadomość
powiem Wam, że mój instynkt nie chce dać się oszukać tak bardzo potrzebuję zająć się takim maleństwem tak bardzo bym chciała zapełnić tą pustkę po stracie ukochanej, wyczekiwanej córeczki...jednak gdybym mogła to bym zaszła w ciążę już teraz, bo oszaleję z tego żalu gdyby nie ta cesarka

Mam nadzieję, że czas do starań Ci szybko zleci. A lekarz ile kazał sie wstrzymać ze staraniami?
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 15:39   #4579
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

hejka!!!!!!!!!!!
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
od 2 dni mam jakiś spokój w sobie ale bez szału.... to już nie jest taki zachwyt i szczęście jak za pierwszym razem, teraz jest analizowanie wszystkiego,
AGATKO! ale mi te Twoje tc lecą. no niestety taki już los AM
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ale mnie rozśmieszyłyście dobrze, że chłopcy na spacerze, bo konkubent na bank by się w głowę pukał
- styczeń (bo tu czytelnie bo przepisywany Mikołaj mi kupił kalenarz biznesowy i miałam za mało miejsca w weekendy )
- dziś (widać jak w nocy piszę )

aa! hehe piszecie, że mam wszystko w kalendarzu. Jasne, że mam bać się np. mam ile macie wzrostu i ile ważyłyście w 2012 r
(np. Agatka - 160 cm, Inutil 160 cm, Berbie 156 cm, Eska 169 cm, Perse 164 cm, Zebra 167 cm, Kundzia 177 cm ) Zapisywałam sobie jak była gadka i narzekanie na wagę żeby wiedzieć kto jest towarzyszem niedoli wagowej a kto ściemniaczem

Jak już podłączyłam kabel do aparatu to wrzucam mojego łobuza. T. mówi mini-tyci, ale komunikację nie werbalną ma na poziomie mega wysokim. Tu pokazuje, że nie ma książeczki o krokodylu Kłapie
PANI! podziwiam za "nawyk" zapisywania wszystkiego ja leniwa jestem za bardzo chyba T. już taaaaaaaaki duzy i pięknie się komunikuje - nikt wątpliwości nie ma ze mówi ze :NIE MA! a wage z 2012 możesz zamazać- proszę!!!!!!!!!!!!!!:pros i: bo teraz to jest na pewno dużo więcej


Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Zmarł mój teść..
DWA KOLORY! przykro mi bardzo!

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Dobry wieczór!

Jul ostatnio zasypia o 22 i wstaje o 7 z tekstem 'mama, wstawaj trzeba się bawić'.
INUTIL! Jul wymiata!!!!!
Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość

wszystko ok po wizycie
ZEBERKO! bardzo się ciesze!!!!!!!!!!!!!!!:lov e:

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
miałam okropną noc mieliśmy burzę, której boi się mój pies i tak od 2:00 waliła w drzwi żeby ją głaskać...po 5 próbach uspokojenia jej, wzięliśmy ją do sypialni i do 4:30 łaziła po pokoju i nas zaczepiała żeby ją głaskać...kiedy wreszcie się położyła, to co chwilę się drapała, jadła, piła wreszcie o 5:20 nie wytrzymałam i wypuściłam ją na podwórko - teraz oczywiście śpi
RENA! piesek przyzwyczaja Was do zarwanych nocek! Zycze bys jak najszybciej takie miała!!!

Cytat:
Napisane przez Larrisa_ Pokaż wiadomość
U mnie samotna niedziela z synkiem. Na facebooku widziałam porodziły kolejne koleżanki i serce się kraja jak widzę ich dzieciątka

Po obiedzie mam planach przejechać się do córci na grób...i tak będzie wyglądać ten dzień.
LARRISA! a co Tz w pracy? bo mój tez! wyobrażam sobie jak Ci jest cięzko

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Dziewczyny a u mnie ciąg dalszy złych myśli. Od wczoraj kiepsko czuję ruchy dziecka. W dzień może ze dwa raz tak delikatnie się poruszył, a wieczorem gdzie zwykle jest aktywniejszy prawie cisza naliczyłam może z pięć. Dzisiaj od rana leże plackiem i nic.
EDYTKA! u mnie działało jak kładłam się na plecach i oddychała przeponą ale wiadomo każdy dziec inny. Wiesz ze na tym etapie ruchy nie musza być regularne!
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Dostałam siare
FIOL!

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Ja niestety też za dużo analizuję, ale mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta u gina uspokoi mnie na kilka dni
to zaciskam kciukaski

Pytałyście co u nas? jak Zosia? Mała jest super, taka bardzo dziewczyńska uwielbia się przytulać, ale i skakać zwłaszcza po matce. Jak tak dalej pójdzie to będzie mieć problem w przedszkolu
bo ma w nosie gender - lalki rządzą- mała mamusia mi rośnie - karmi, nosi, wózkiem wozi, nawet swojego nynka (smoczek) i kocyk oddaje, w huśtawce je huśta, do krzesełka wkłada a dziś przewaliła mi pól szafki ze ściereczkami bo chciała lalce buzie wytrzeć. Herbatka tez Was poczestuje jak przyjdzieicie. do tego dba o odpowiednia pielegnacje i przy każdym przbieraniu krzyczy by dac jej "keeeeeeeem" (krem) i nogi smaruje. Do tego piskownica i "gaaabki". Je dalej kiepskawo - podstawa wyżywienia to ziemniaki i paluszki jeszcze je kaszki, serki, czasami chebek i szynke. najgorzej z obiadami pewniakiem jest gulasz z ziemniakami i pierogi (Inutil jul tez miał faze pierogową z czym mu robiąs? chciałabym cos innego niż ruskie). a poza tym jest bardzo radosna- śmieje się z każdej głupotki! No kochana jest po prostu!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 15:43   #4580
Larrisa_
Raczkowanie
 
Avatar Larrisa_
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 45
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość

Mam nadzieję, że czas do starań Ci szybko zleci. A lekarz ile kazał sie wstrzymać ze staraniami?
lekarz powiedział, że najbezpieczniej jest rok od cc zajść, ale nie wiem czy tyle wytrzymam znaczy wiem, że muszę, ale psychicznie jak dam radę


eseska mój mąż pracuje w Niemczech a córcia dlatego właśnie zawsze marzyłam o córeczce
__________________
Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym glosie,
po marzeniach w pył obróconych, sercu na pół złamanym
i ramionach rozpaczliwie pustych

Nikola
Tak bardzo tęsknię!

Edytowane przez Larrisa_
Czas edycji: 2014-05-18 o 15:46
Larrisa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 16:05   #4581
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ja robiłam w 18 tc.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46509394]Standardowo robi się chyba między 24 a 28 tc, chyba, że są jakieś inne wskazania, np. przebyta cukrzyca czy cukrzyca w ogóle.[/QUOTE]

Dziękuję za info., czyli nie zapomniał, to ja jestem przewrażliwiona .
Iza chyba idę w Twoje ślady z czasów ciąży

Cytat:
Napisane przez Larrisa_ Pokaż wiadomość
apropo glukozy to ja w pierwszej ciąży byłam gdzieś koło 27tc, a w drugiej wcześnie, bo 16tc


córeczka odwiedzona, znicz zapalony, kolejny dzień jakoś mija...


powiem Wam, że mój instynkt nie chce dać się oszukać tak bardzo potrzebuję zająć się takim maleństwem tak bardzo bym chciała zapełnić tą pustkę po stracie ukochanej, wyczekiwanej córeczki...jednak gdybym mogła to bym zaszła w ciążę już teraz, bo oszaleję z tego żalu gdyby nie ta cesarka
ja smutno się czyta się takie rzeczy. Pisz z nami to naprawdę daję choć trochę ukojenia

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Skoro bedziesz i tak robic badania to moze zbadaj jeszcze sama glukoze? Nie jestem pewna, ale na czczo z krwii żylnej norma cukru to 70-110
Wiem to chyba dobrze, że mam tak nisko na początku ciąży miałam 75.

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
A ja będę się upierać przy detekrorze tętna. To najlepszy sposób na ukojenie nerwów gdy dziecko jest mniej aktywne. Nie wyobrażam sobie ciąży bez niego. Lepsze to niż co trzy dni na IP jechać i usg robić (bo pewnie tak by się to u mnie kończyło).

Zazdroszczę Wam siary ja nie mam nic. Juz nawet położnej pytałam czy wybrakowana nie jestem


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka[COLOR="Silver"]
Co do detektora też chciałabym kupić, ale teraz musimy liczyć się z każdym groszem, zmieniliśmy samochód- spłacamy raty, wyprawka dla dziecka, wizyty i jeszcze w planach zakup komody na ubranka dla malucha i łóżko dla starszego . Masakra ledwo wiążemy koniec z końcem.

Co do siary to nie ma co zazdrościć u mnie w pierwszej ciąży też nie było, a jeśli coś się pojawiło to już dosłownie pod koniec 9 m-ca. Na to nie ma reguły tak samo jak z tą linią na brzuchu. Ja jej nie mam, a w pierwszej pojawiła się po 30 tc i zniknąć nie chciała po porodzie jeszcze długo .
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 18:04   #4582
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez Larrisa_ Pokaż wiadomość

powiem Wam, że mój instynkt nie chce dać się oszukać tak bardzo potrzebuję zająć się takim maleństwem tak bardzo bym chciała zapełnić tą pustkę po stracie ukochanej, wyczekiwanej córeczki...jednak gdybym mogła to bym zaszła w ciążę już teraz, bo oszaleję z tego żalu gdyby nie ta cesarka

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość

Zazdroszczę Wam siary ja nie mam nic. Juz nawet położnej pytałam czy wybrakowana nie jestem
Ja do samego porodu nic nie miałam.
Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
Pytałyście co u nas? jak Zosia? Mała jest super, taka bardzo dziewczyńska uwielbia się przytulać, ale i skakać zwłaszcza po matce. Jak tak dalej pójdzie to będzie mieć problem w przedszkolu
bo ma w nosie gender - lalki rządzą- mała mamusia mi rośnie - karmi, nosi, wózkiem wozi, nawet swojego nynka (smoczek) i kocyk oddaje, w huśtawce je huśta, do krzesełka wkłada a dziś przewaliła mi pól szafki ze ściereczkami bo chciała lalce buzie wytrzeć. Herbatka tez Was poczestuje jak przyjdzieicie. do tego dba o odpowiednia pielegnacje i przy każdym przbieraniu krzyczy by dac jej "keeeeeeeem" (krem) i nogi smaruje. Do tego piskownica i "gaaabki". Je dalej kiepskawo - podstawa wyżywienia to ziemniaki i paluszki jeszcze je kaszki, serki, czasami chebek i szynke. najgorzej z obiadami pewniakiem jest gulasz z ziemniakami i pierogi (Inutil jul tez miał faze pierogową z czym mu robiąs? chciałabym cos innego niż ruskie). a poza tym jest bardzo radosna- śmieje się z każdej głupotki! No kochana jest po prostu!
Jaka kochana musi być
Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Iza chyba idę w Twoje ślady z czasów ciąży
Lepiej nie
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 19:32   #4583
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Ja nie miałam linii w żadnej z ciąż
I dobrze, styknie mi mapa rzek świata na brzuchu

Larrisa jej, tak mi przykro... Ale to naturalny etap Życzę Ci, abyś jak najszybciej zapełniła pustkę...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 20:37   #4584
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

larris bardzo mi przykro, że musicie tyle czekać. ty pracujesz? masz czym zająć myśli na co dzień? może jakieś nowe hobby? dokształcanie?

edytte, filusiek kciuki za wizyty

Kucyk ja też siary nie mam. ale jakoś też jej nie wyglądam. wystarczą mi wszystkie inne dolegliwości ciążowe kolejny dzień nogi jak kłody. zgaga mnie dobija

trochę się martwię tymi obrzękami nóg... nie wiem czy mam iść z tym do lekarza? poradzicie? dobrze, że jutro szkoła rodzenia i spotkanie z położną. może rozwieje moje wątpliwości.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 20:41   #4585
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
zgaga mnie dobija

trochę się martwię tymi obrzękami nóg... nie wiem czy mam iść z tym do lekarza? poradzicie? dobrze, że jutro szkoła rodzenia i spotkanie z położną. może rozwieje moje wątpliwości.
mówią, że zgaga, to jak dziecko ma dużo włosów

moja bratowa miała bardzo obrzęknięte nogi, ale nic na to nie mogła poradzić - dopiero po urodzeniu powoli schodziło...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 20:54   #4586
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46513186]Ja nie miałam linii w żadnej z ciąż
I dobrze, styknie mi mapa rzek świata na brzuchu
/QUOTE]
To i ja mam zostaje pamiątka po ciąży. Kiedyś mi to przeszkadzało teraz jakoś się przyzwyczaiłam.

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
[B]
edytte, filusiek kciuki za wizyty

Kucyk ja też siary nie mam. ale jakoś też jej nie wyglądam. wystarczą mi wszystkie inne dolegliwości ciążowe kolejny dzień nogi jak kłody. zgaga mnie dobija

trochę się martwię tymi obrzękami nóg... nie wiem czy mam iść z tym do lekarza? poradzicie? dobrze, że jutro szkoła rodzenia i spotkanie z położną. może rozwieje moje wątpliwości.
biedactwo, ale się męczysz już niedługo synek wszystko Ci wynagrodzi.

Co do obrzęku chyba na to nie ma rady. Mi strasznie cierpną nogi od kolan w górę czuję się jak po cesarce jakby znieczulenie schodziło. Takie dziwne uczucie....

A i maluszek leniuszek w końcu się obudził
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 21:39   #4587
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Berbie a jak z ciśnieniem?

Jak się dzisiaj wkurzyłam na cmentarzu...
Grób był bardzo brudny po tych ulewach, więc umyłam go szmatką z płynem do mycia naczyń, spłukałam i idę i pod kranem w tym baseniku na cmentarzu chciałam trochę wypłukać tę szmatkę, bo była naprawdę brudna.
I taka babcia na mnie naskoczyła: umiesz czytać? no umiesz?
A tam napis: nie zanieczyszczać basenu.

Ja w ciężkim szoku.

Się ją pytam: a czym zanieczyszczam ten basen?

(opis basenu: zielona woda z glonami:/)

Ona na to: co? czyścisz basen?

Odwróciłam się na pięcie i poszłam. Wiem, bardzo kulturalnie, ale ja naprawdę nie wiem, co złego zrobiłam. Przecież taką zieloną wodą chyba nikt nie podlewa kwiatków ani nie myje grobu.

:/
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 21:47   #4588
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

czajelka, witaj zmroziło mnie to, co napisałaś

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Ja potrafiłam całą noc armii nie wypuszczać..
Ale przy udanych cyklach tylko 10-15 minut świecy.
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Meire, mój też świeco-dzieć
szkoda, ze o tym nie pomyślałam w ten weekend

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Aaa! hehe piszecie, że mam wszystko w kalendarzu. Jasne, że mam bać się np. mam ile macie wzrostu i ile ważyłyście w 2012 r
(np. Agatka - 160 cm, Inutil 160 cm, Berbie 156 cm, Eska 169 cm, Perse 164 cm, Zebra 167 cm, Kundzia 177 cm ) Zapisywałam sobie jak była gadka i narzekanie na wagę żeby wiedzieć kto jest towarzyszem niedoli wagowej a kto ściemniaczem

Jak już podłączyłam kabel do aparatu to wrzucam mojego łobuza. T. mówi mini-tyci, ale komunikację nie werbalną ma na poziomie mega wysokim. Tu pokazuje, że nie ma książeczki o krokodylu Kłapie
Pani, niezła jesteś
A T. jaki przystojniak


Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Hope, Berbie napisała mi 20 III 2012 r. (), że rezerwuje dla mnie drugiego bociana jakiego zobaczy. Napisałam jej, że to kiepski pomysł po mnie bociany nie lubią (to był 10 cs?! jakoś tak). No i ciocia Berbie wywróżyła, że bocian ma ciężkie zadanie, bo to klusek będzie i jeszcze: "oszczędzaj na jedzonko dla przyszłego potomka; ciężej będzie wykarmić niż ubrać". Zgadza się co do słowa
Zamawiaj bociana!!!!
Berbie, to taka czarodziejka, jak widzę komuś też jeszcze ciążę ze snu wywróżyła, o ile dobrze pamiętam

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
T
Zmarł mój teść. Jaką godzinę temu. Nagle. Spał, spadł z łóżka i zmarł. Prawdopodobnie jakiegoś tętniaka miał i pękł przy upadku. I pewnie był "nie dokońca trzeźwy". O zmarłych źle się nie mówi, ale to nie był dobry człowiek- katował swoje dzieci. Ale cóż zmarł, mój mąż mimo że z nim nie rozmawiał latami płacze. Pewnie we wtorek pogrzeb będzie. Synka mojego wezmę na pogrzeb. To będzie jego pierwszy pogrzeb- mimo że ma już 11 lat.
współczuję Jakie by te relacje nie były, to zawsze jest żal

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
o raju, no to BERBIE, Berbie Berbie!!! rezerwuję pierwszego bociana jakiego zobaczysz!!!!
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
no to ja drugiego jak Panika dziś 17.05.2014 (7cs) Berbie liczę na to że szybko go wypatrzysz
wpisuję się na trzeciego dziewczyny a może mnie przepuścicie ze względu na wiek i chyba już 16 cs?


Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
A mi się śnił mój synek. Leżał koło mnie na szpitalnym łóżku i spal, Miałam wrażenie że nie oddycha, ale w końcu zaczął oddychać (a ja byłam wkurzona że nie wzięłam monitora oddechu ze sobą). Potem chciałam go pocałować ale bałam się że go czymś zaraże.
Był taki śliczny i maleńki a ja strasznie się o niego bałam... Boże, będę matka wariatka.
będziesz dobrą matką

Cytat:
Napisane przez Larrisa_ Pokaż wiadomość

Widziałam był temat cc kontra sn. przeżyłam oby dwa, ale tak jak któraś powiedziała- nie ważny ból, cewniki, środki przeciwbólowe, nie możność wyprostowania się i siadania- najważniejsze by dzieciątko było zdrowe!!!
Ja przeżyłam koszmarny sn przy synku, wiele godzin bóli przy córce a na końcu CC i nie polecam ani jednego ani drugiego...ale prawda jest taka, że mogłabym przeżyć wszystko od nowa, cierpieć i tydzień, rodzić z bólami partymi, zakończyć to znowu cesarką i znów chodzić zgięta w pół byleby by tylko wróciło to życie mojej córci

Prawda jest taka, że my kobiety przeżyjemy każdy ból...jesteśmy niesamowicie silne mimo, że to niby faceci to ta silniejsza płeć.


U mnie samotna niedziela z synkiem. Dzwoniła koleżanka poprawiając mi tym humor trochę, bo pie.przyła trzy po trzy jak zawsze troszkę się wypłakałam wyżaliłam i mam spokój na parę... godzin

Na facebooku widziałam porodziły kolejne koleżanki i serce się kraja jak widzę ich dzieciątka

Po obiedzie mam planach przejechać się do córci na grób...i tak będzie wyglądać ten dzień.
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 22:01   #4589
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46515244]Berbie a jak z ciśnieniem?[/QUOTE]
ciśnienie całe szczęście ok.
Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Berbie, to taka czarodziejka, jak widzę komuś też jeszcze ciążę ze snu wywróżyła, o ile dobrze pamiętam
jolji

dziś jednego bociana widziałam, ale jakiś taki nieprzystępny był

Luna jak beta siostry?

zamówi łam materac do łóżeczka.
przydałoby się zrobić jeszcze zakupy apteczne, ale jak zaczynam dodawać do koszyka to kwota mnie przeraża
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-18, 22:12   #4590
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

Pani T. jest świetny
Kucyku ja nie miałam siary do porodu. A karmienie od początku bezproblemowo szło i do dziś się karmimy
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-26 22:29:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.