Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[pola_m]

cześć

Napisane przez monkaa321

a ja się zastanawiam, bo truskawki, soja są silnymi alergenami i ja się ich troszkę boję jeść żeby małemu nic nie było. Ktoś coś wie na ten temat? Mam taka ochotę na tofucznice i na kiełki sojowe a truskawki zaraz będą u teścia to za darmo wszamać bym mogła

ja truskawki już jem
Spróbuj może na początek zjeść kilka (3-4) i zobaczyć, czy jest reakcja. No i dobrze jest poczekać, aż już będą porządnie dojrzałe i bez chemii (a przynajmniej z mniejszą ilością)

Napisane przez ag9

Na całe szczęście z serduszkiem wszystko ok wyszło podczas usg


Chciałam też was zapytać czy dostosowujecie raczej swoje życie/przyzwyczajenia do dziecka czy staracie się przystosować dziecko do swojego życia? Oczywiście wszystko w granicach rozsądku... Ale tak się zastanawiam na ile włączać malucha do naszego życia (wyjazdy weekendowe, wypady "na miasto", na działkę itp.)? A może jeszcze za wcześnie i lepiej dostosować się do dziecka i póki co zapewnić mu usystematyzowany rytm dnia?

Super, że z serduszkiem ok

Co do dostosowywania się do dziecka/dziecka do nas, to pisałam o tym na blogu tutaj

Napisane przez Limonka1987

Nam na ciemieniuchę bardzo pomaga smarowanie moim mlekiem. Jestem jak Pola- zaczynam je stosować na wszystko
Młodej wyskoczyła ciemieniucha na brwiach i najpierw przez blisko tydzień smarowałam oliwką praktycznie bez żadnych efektów. Po moim mleku zniknęła w 3 dni.
Teraz nam się pojawia na granicy włosów, więc walkę podjęłyśmy na nowo.



Ciucholandy to jedne z miejsc najbardziej przyjaznych młodym matkom, jakie mi przychodzą na myśl
My z moją mamą tak zaopatrujemy Młodą, że niedługo zabraknie mi miejsca na magazynowanie ciuszków


Jestem w szoku! Dziś dumnie mogę ogłosić, że dołączam do grona matek, których dzieci przespały całą noc Emilka usnęła chwilę po 21.00 i obudziła się o 5.oo. Opędzlowała dwa cyce, butlę i padła dalej. Ciekawe czy to jednorazowa akcja czy już jej tak zostanie (proszę! proszę! proszę! Tequiba Ty jesteś specjalistą od ludowych przesądów. Ile razy mam napluć i gdzie, żeby moje życzenie się spełniło? )

Dziś czeka nas szczepienie, więc bardzo proszę o kciuki. Mam nadzieję, że nie będzie zbyt wiele płaczu.

Poza tym porządek muszę zrobić dziś w lodowce, bo sałatka jarzynowa z soboty zaczyna do mnie przemawiać ludzkim głosem, jak sięgam po jogurty. Wczoraj mi obiecywała, że jak nie wywalę jej do kibla, to spełni moje trzy życzenia

Oraz mam ogromną ochotę na lody i muszę dzisiaj zahaczyć o Grycana.

To była garść moich porannych refleksji

Miłego dnia, dziewczyny

Gratuluję udanej nocki!!
I kciuki za szczepienie

Fajnie, że patent mleczny u Ciebie też się sprawdza

A ciuholandów zazdroszczę. U mnie są vintage shopy (potwornie drogie) i komisy - tez nie za tanie, więc na lumpowe łowy nastawiam się na sierpień

Napisane przez Ela87

Witam sie po fatalnej nocce
Pobudki co 1,5 godziny.

współczuję nocki

Napisane przez Limonka1987

A Wy dziewczyny macie jakieś plany wakacyjne na ten rok?

My jedziemy w sierpniu do Polski, a na początku czerwca mąż planuje wykorzystać urlop tacierzyński i chcemy zapakować namiot i rowery w samochód i pojechać na lazurowe wybrzeże, mamy blisko w sumie, a nigdy nie byliśmy

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez side85

Zgadzam się ! dlatego serce mi pekalo w środku że wychodzimy z małym ale czasem się tak zdarzy...nie mniej jednak jestem absolutnie zwolennikiem tego o czym piszesz. Uważam że im więcej rutyny tym lepsze życie dla rodzica. Piotrek sam zasypia codziennie bo wie ze jest kąpiel, inne ubranko, jak wchodzi do sypialni to już jest zasłona zaciągnięta, zapalone specjalne światełko, karmię, potem butelka jeśli trzeba i otulaczek buzi i do łóżeczka. Nie buntuje się już bo wie że tak musi być. Robimy to o tych samych porach.

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

też uważam, że rytuały są ważne, ale bez przesady

My do spania trzymamy sie zasad, że chwilę wcześniej wyciszamy (wieczorem jest jeszcze cysio na dobranoc), potem idziemy do innego pokoju, gdzie jest ciemno, trochę śpiewam i przytulam, potem owijam, odkładam i życzę dobrego spania. Też działa

No i uważam, że rutyna tak, ale taka "nasza" - czyli niekoniecznie codziennie to samo i tak samo, ale za to zawsze jest poczucie bezpieczeństwa, rodzic w pobliżu, ograniczone agresywne bodźce

Napisane przez Limonka1987

My już po szczepieniu. Oczywiście bez płaczu się nie obyło, ale nie było tragedii.

Mam już 4800 g dziecka do kochania

Wrzucam też- chyba jako ostatnia- wózkową fotkę, bo się rano trochę powietrzyłyśmy w ogródku

śliczna!
a jakie ma falbany
dobrze, że po szczepieniu ok

Napisane przez margo80

U gina wszystko ok. Na czas wizyty odstawilam najedzonego Przemka do mamy, bo malz z dwojka pod opieka nie dalby rady podgonic robot ogrodowych. Dziwnym trafem po sniadniu wszystkie chorobowe objawy Ewci minely, wiec mogla byc z malzem w ogrodzie.

Udalo mi sie po wizycie wpasc do pzu, wiec kolejna rzecz odhaczona z listy

same dobre wieści

[Ela87]

Jak czytam Wasze plany na wakacje to sie zastanawiam skad Wy macie tyle kasy? i skad mezowie maja tyle urlopow?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Limonka za wage, fajnie, ze macie szczepienia z glowy juz
Corka slicznotka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Ag9 - nie ulewa Moze faktycznie czeka az bedzie mial wiecej sily

Ela - chyba za becikowe dziewczyny tak beda szalec

[Ela87]

Napisane przez olakola

mi tak samo się UK kojarzy


no właśnie, jeszcze CayenneOna LadyLazarus
i
Nadzwyczajna - jakoś weselej było jak były, nie


raczkować będzie do tyłu
bo tak wszystkie zaczynają, no chyba, że Ola na odwrót i od razu do przodu pomknie


nasz skok się chyba skończył
jak wczoraj zasneła o 21, to spała do teraz - właśnie się obudziła, zmykam
chyba odsypiała wcześniejsze darcie

No tak dzieci chodzq do tylu

Fajnie ze koniec skoku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez teQiba

Ag9 - nie ulewa Moze faktycznie czeka az bedzie mial wiecej sily

Ela - chyba za becikowe dziewczyny tak beda szalec

Chyba tak ja jeszcze nie zlozylam papierow, dlatego nigdzie nie jade

No to ponadrabialam, moze pozniej bede na hiezaco

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Limonka1987]

Napisane przez margo80

Limonko - sliczna corcia te tiule to dopiero jest lans!

Nie mogłam pozwolić, żeby Emi odstawała od Waszych dzieci
A tak poważnie zauroczyły mnie te spodenki i musiałam je mieć

Napisane przez margo80

U gina wszystko ok. Na czas wizyty odstawilam najedzonego Przemka do mamy, bo malz z dwojka pod opieka nie dalby rady podgonic robot ogrodowych. Dziwnym trafem po sniadniu wszystkie chorobowe objawy Ewci minely, wiec mogla byc z malzem w ogrodzie.

Udalo mi sie po wizycie wpasc do pzu, wiec kolejna rzecz odhaczona z listy

Cieszę się, że wszystko się układa tak ja powinno

Napisane przez olakola

nasz skok się chyba skończył

No i super!
Teraz zbieraj siły na następny

Napisane przez ag9

Biorąc pod uwagę że najczęsciej uśmiecha się i rozmawia z lampą to czuję się poważnie zazdrosna

Napisane przez ag9

Ja kupiłam taki daszek na wózek zamiast parasolki i jestem z niego zadowolona.

Podrzucisz link o jaki daszek chodzi?

Napisane przez Ela87

Jak czytam Wasze plany na wakacje to sie zastanawiam skad Wy macie tyle kasy? i skad mezowie maja tyle urlopow?

Napisane przez teQiba

Ela - chyba za becikowe dziewczyny tak beda szalec

Podwójne ------->

Dziękujemy wszystkim za komplementy

U nas dziś kolejny miły dzień. Właśnie wróciłyśmy z ogródka, gdzie ja uprawiałam plażing i smażing, a Emilka leżing i... śpiżing?

[margo80]

my pewnie zrobimy ze dwa wypady do leśnej chatki teściów, każdy max po tygodniu, bo dłużej tam nie wytrzymam ciągnie nas nad morze, ale nie wiem, co z tego wyjdzie.

Ewa znów gorączkuje - o 15 było 38,5, zbiłam. innych objawów nie ma, tylko mówi, że ją głowa boli. co to może być??

Przemo zasnął u mojej mamy i pospał jakieś pół godziny, potem go zabrałam i wybudził się przy przenoszeniu do fotelika. w domu padł po 13 i wstał dopiero o 15.50 (poprzednie karmienie o 11 było), zjadł, długo wisiał przy cycku i znów śpi.
Ewa testuje leżaczek

[Limonka1987]

Poza tym narobiłyście mi strasznej ochoty na wyjazd, którego do tej pory nie planowałam.
Boję się ruszać gdzieś dalej, ale już rozmawiałam z TŻ i zastanowimy się nad wyjazdem na Mazury w sierpniu.

[bejb200]

Hej!jak mnie tu dawno nie było;-(jejku ile sie dzieje. mi dzis kończymy 6 tygodni, nie wiem kiedy to zlecialo... Bartuś jest bardzo grzeczny, mieliśmy trochę problemów ale to bardziej ja ( miałam ropnia na piersi), juz wychodzimy na prosto!

[virginia]

Napisane przez tygrysek83

Fajny filmik dotyczący prawidłowego i nieprawidłowego rozwoju 2 miesięcznego bobasa (po angielsku).
https://www.youtube.com/watch?v=WoB6ReAenR4

dzieki za link, obejrzalam i chyba moja Nunia rozwija sie prawidlowo.

Napisane przez side85

wspolczuje...
Nie wiem jak to jest se dzieci potrafią być tak inne i co może to warunkowac czy jest coś co w ciszy może na to wpływać myślałam że przez to że płakałam całą ciążę młody będzie płaczliwy a ja trzy razy słyszałam jego płacz raz na szczepieniu, raz jak wpadł do wanny za bardzo i raz wczoraj jak karetka go obudziła na balkonie. Jest marudny ale nigdy odpukać nie płacze...

mnie tez Natalka pozytywnie zaskoczyla, myslalam ze bedzie placzliwym nerwuskiem bo ja w ciazy w zw. z sytuacja stresow mialam co niemiara a tu prosze niespodzianka .

Napisane przez Limonka1987

My już po szczepieniu. Oczywiście bez płaczu się nie obyło, ale nie było tragedii.

Mam już 4800 g dziecka do kochania

Wrzucam też- chyba jako ostatnia- wózkową fotkę, bo się rano trochę powietrzyłyśmy w ogródku

Jak rośnie!
Emilka niezmiennie śliczna!

Napisane przez margo80

U gina wszystko ok.

za to! u mnie stan zapalny

Napisane przez olakola

mamy z dziećmi KOLKOWYMI - polecam preparat BIO GAJA - to jest probiotyk (czyli dobre bakterie), wczoraj nie było nawet chwili wycia
stosuje się to równolegle przy espumisanie/delicolu

nasz skok się chyba skończył
jak wczoraj zasneła o 21, to spała do teraz - właśnie się obudziła, zmykam
chyba odsypiała wcześniejsze darcie

dzieki za polecenie choc ok kiedy karmie Mala mlekiem z probiotykami jest duzo lepiej, zreszta do magicznych 3 miesiecy jeszcze tylko 2 tyg. wiec mam nadzieje ze problem sam zniknie.
super ze juz po skoku

ja po basenie i ginekologu wybralam sie najpierw na spacer z ciocia ze str. taty Natki a potem siedzialam na lawce przed blokiem, na placu bawily sie dzieci brata, Natusia spala a ja czytalam w przerwach miedzy rozmowami z sasiadami i dopiero niedawno wrocilysmy do domu. a na basenie wszyscy juz znaja Niusie (ze zdj w moim tel. ) i czekaja az z nia przyjde .

[headzik]

Czesc mamuski. Dzis Was podczytuje na telefonie bo Piotrek spi na mnie od 13, oczywiscie z przerwami na mleczko i kupe.
Jestem ciekawa czy ktoras miala stycznosc z otulaczem bambusowym i jakie ma o nim zdanie. Zastanawiam sie nad jego kupnem.
A, i jezeli chodzi jeszcze o zbawienne wlasciwosci naszego mleczka- mlodemu pomoglo bardzo na zapuchniete, ropiejace oczka.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Napisane przez bejb200

Hej!jak mnie tu dawno nie było;-(jejku ile sie dzieje. mi dzis kończymy 6 tygodni, nie wiem kiedy to zlecialo... Bartuś jest bardzo grzeczny, mieliśmy trochę problemów ale to bardziej ja ( miałam ropnia na piersi), juz wychodzimy na prosto!

fajnie ze wpadlas i wpadaj czesciej

[margo80]

Napisane przez bejb200

Hej!jak mnie tu dawno nie było;-(jejku ile sie dzieje. mi dzis kończymy 6 tygodni, nie wiem kiedy to zlecialo... Bartuś jest bardzo grzeczny, mieliśmy trochę problemów ale to bardziej ja ( miałam ropnia na piersi), juz wychodzimy na prosto!

napiszesz coś więcej, jak to się objawiało? ja do końca nie wiem nadal, co mi się tam dzieje w piersi.

[elgie]

Witam się wieczornie
U nas ciężkie popołudnie, jestem padnięta,więc zaraz idę spać.

Co do pozytywnego działania mleka z piersi - ja zakrapiałam nim nosek Krzysia gdy miał katar - pomagało

margo80 trzymam kciuki, żeby z Ewą nie było nic poważnego
Ela87 mój tż ma oprócz tacierzyńskiego jeszcze chyba ze 22 czy 23 dni urlopu, tylkoco z tego, skoro urlopu brać nie chce
olakola gratuluję końca skoku, u nas chyba właśnie trwa ten z 11-12 tyg

spokojnej nocki życzę

[Limonka1987]

Napisane przez bejb200

Hej!jak mnie tu dawno nie było;-(jejku ile sie dzieje. mi dzis kończymy 6 tygodni, nie wiem kiedy to zlecialo... Bartuś jest bardzo grzeczny, mieliśmy trochę problemów ale to bardziej ja ( miałam ropnia na piersi), juz wychodzimy na prosto!

Hej! Fajnie, że synek nie daje za bardzo w kość, natomiast przykro mi, że musiałaś się bujać z ropniem. Najważniejsze, że ten problem już za Tobą.

Napisane przez headzik

A, i jezeli chodzi jeszcze o zbawienne wlasciwosci naszego mleczka- mlodemu pomoglo bardzo na zapuchniete, ropiejace oczka.

Napisane przez elgie

Co do pozytywnego działania mleka z piersi - ja zakrapiałam nim nosek Krzysia gdy miał katar - pomagało

Mleko dobre na wszystko
Moja babcia na każdą dolegliwość używała Amol, a ja będę mleko

Napisane przez elgie

mój tż ma oprócz tacierzyńskiego jeszcze chyba ze 22 czy 23 dni urlopu, tylkoco z tego, skoro urlopu brać nie chce

Pobiję Cię: mój ma ponad 40 dni. Nie wiem czy kiedykolwiek je wykorzysta, jeśli będzie pracował w tej firmie

Dziewczyny, mam intymne pytanie. Czy któraś z Was krwawiła podczas pierwszego stosunku po porodzie?
Mówiłyście, że to jak drugi pierwszy raz, ale nie wiedziałam,że w tym kontekście też

[tygrysek83]

Napisane przez Ela87

Jak czytam Wasze plany na wakacje to sie zastanawiam skad Wy macie tyle kasy? i skad mezowie maja tyle urlopow?

Mój wcale nie ma tyle urlopu. Na mazury jadę z moim tatą i jego partnerką, na działce będę siedzieć z moją mamą i ciocią. TŻ ma dojeżdżać na weekendy. Tylko nad polskie morze i gdzieś dalej jedziemy razem.

[uparta8210]

tygrysek dzięki za link na pewno będę jutro sprawdzała te ćwiczenia z pati i ją baczniej poobserwuję

margo może cię zawiało ?? mnie zawiało bo karmiłam małą na polu i od strony pachy miałam takie czerwone i stwardniałe i bolało jak cholera z początku a potem tylko było czerwone z tym twardym a teraz jest ok. trwało to jakieś 4,5 dni. okładałam to altacetem z tabletek (nie żel, tak mi zaleciła rodzinna pani dr) lub się uderzyłaś w tą pierś w jakiś sposób?? no nie wiem

ela87 niezły tekst "cieszy kromę", ale się uśmiałam

a jeżeli chodzi o urlopy Tż-ów to ja powinnam się załamać. Mój przyjedzie za 5 tygodni na niecałe 2 tygodnie a w dodatku mieszkam u teściów, śmiech po pachy

headzik ja pierwsze słyszę o takim otulaczu i zaraz idę sprawdzać jak wygląda

aha dzisiaj też zjadłam kilka truskawek, teraz czekanie czy się coś będzie działo czy też nie

[headzik]

Ja rozwazam kupno tego otulacza ze względu na chlodzace właściwości tkaniny bambusowej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[uparta8210]

tutaj masz komentarz dżiza (mam nadzieję że nie będzie miała nic przeciwko temu że ją cytuję ) :
"Otulacz bambusowy aden anais - 3 szt. 120x120cm ok 200zł, grubości pieluchy tetrowej, ale dużo, dużo większe. Niesamowicie miłe w dotyku, po praniu jeszcze bardziej miękkie. Bardzo mi się podobają i są już spakowane do szpitala - będą super do zawijania noworodka.

Otulacz bambusowy La millou - 1szt. 120x100cm 145zł; zupełnie inny niż aden anais - grubszy, grubości mniej więcej jak poszewki na pościel, ale w dotyku oczywiści zupełnie inny - miękki, lejący. Początkowo wydał mi się troszkę sztywny, ale po praniu zrobił się bardzo miły i miękki i też będzie fajny do okrywania w lecie i do zawijania noworodka."

koniec wypowiedzi

idę spać

[headzik]

Oo dziękuję Ci bardzo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolcia2401]

nadrobiłam was ale nie mam co odpisywać

idę na wino z tż, musimy dokończyć wczoraj otwartą butelkę

Dobrej nocy wszystkim!

[mariolasl]

Mam otulacz bambusowy la millou i moge podpisac sie pod powyzsza wypowiedzia.
Kiedys udalo mi sie kupic rowniez bambusowe przescieradla, ale z jakiej firmy juz nie pamietam i tez sa bardzo fajne. Na lato jak znalazl.
W ogole jestem fanka bambusa, jakkolwiek to brzmi

[(t)asia]

Hej., nie miałam niestety czasu Was nadrobić. Szymon (7 tyg) jest ostatnio bardzo absorbujący, ale to za sprawą mojego uparcia co do karmienia piersią.
Dostaje niestety ciągle jedną butelkę dziennie z mm bo nie jestem w stanie ściągnąć kompletnie nic laktatorem. Mały ładnie ssie i połyka, czasami je dłużej czasami krócej, zazwyczaj jest po jedzonku spokojny, więc mam nadzieję, że się najada. Niestety przynajmniej raz dziennie ma "nerwicę". Chce jeść, przystawiam go do piersi, on zaczyna ssać i po 5 sekundach zaczyna wyć. Przystawiam do drugiej i znowu to samo. Wtedy wpada w histerię i żadna próba przystawienia do piersi się nie udaje. W ruch idzie butla. Nie wiem o co chodzi, czasami mam wrażenie że w piersiach nic nie mam. Młody dużo ssie, szczególnie w te upały prawie cały dzień wisi na cycku. Uwielbiam to chociaż nieźle mnie to ogranicza. Chciałabym jednak zupełnie odejść od mm. Macie jakieś rady?


Inna sprawa, przepraszam z góry za drastyczny opis - w ubiegłym tyg był szczepiony( tradycyjnie). Pielęgniarka tak mu zrobiła zastrzyk w rączkę że zrobił mu się krwiak. Pierwszego dnia trochę więcej spał, drugiego było już ok, ale trzeciego zaczęły się cyrki. Zawsze robił jedną kupkę dziennie (po mm jest dużo białych grudek), w tej trzeciej dobie zrobił 3, a w czwartej już chyba z 10. Był bardzo marudny, nie chciał jeść a najbardziej przerażało mnie zapadnięte ciemiączko! Pojechałam z nim do pediatry- powiedziała że z ciemiączkiem ok( wtedy faktycznie było już normalnie) a kupkami mam się nie przejmować. Robię je teraz tak jakby puszczał bączka, a leci z niego prawie woda. Też tak macie? Bo trochę mnie to przeraża. Na piersi (głównie) jest od ładnych paru dni a wcześniej nic takiego się nie działo.

Dzisiaj skręciłam sobie kostkę więc jest szansa, że jutro nadrobię wątek Tzw szczęście w nieszczęściu

[Smarrita]

Napisane przez olakola

też mi się marzy Hiszpania, tylko nie wiem jak tam z pogodą na koniec października początek listopada - bo wtedy chcemy jechać

A w jakie rejony chcesz jechac?

[margo80]

U nas to chyba jakiś wirus
Ewa w nocy dobila do 39 stopni, teraz znów ma powyżej 38. Mówi, ze ja boli glowa i czasem wspomina, ze brzuch. Według mnie mówi zmienionym głosem. Może to angina?
Najgorsze jest to, ze Przemo rano zrobił się dziwnie niespokojny i okazało się, ze u niego jest 37.8.
Oczywiście jest weekend i o lekarza będzie trudno...

[tygrysek83]

Napisane przez margo80

U nas to chyba jakiś wirus
Ewa w nocy dobila do 39 stopni, teraz znów ma powyżej 38. Mówi, ze ja boli glowa i czasem wspomina, ze brzuch. Według mnie mówi zmienionym głosem. Może to angina?
Najgorsze jest to, ze Przemo rano zrobił się dziwnie niespokojny i okazało się, ze u niego jest 37.8.
Oczywiście jest weekend i o lekarza będzie trudno...

Oj, to słabo A nie ma u was dyżurów nocnych/świątecznych?

[margo80]

Pediatryczny zlikwidowali... mozna na przyszpitalny dyzur podjechac, ale nie ma gwarancji, ze bedzie pediatra

[teQiba]

A cos prywatnie?

[tygrysek83]

Napisane przez margo80

Pediatryczny zlikwidowali... mozna na przyszpitalny dyzur podjechac, ale nie ma gwarancji, ze bedzie pediatra

Jakas porażka. Dla mnie niewyobrażalne.

[virginia]

Dzień dobry

i miłego weekendu Mamuśki

[elgie]

Witam się weekendowo z laktatorem w dloni,
wreszcie mam TŻ do pomocy w domu i zaraz będzie wysprzatane
margo bardzo wspolczuje , może znajdziecie gdzieś przyjmującego pediatre, trzymam kciuki
tasia u mojego Krzysia zawsze przy baczku jest mała plamka, współczuje skręconej kostki, mam nadzieje, ze szybko dojdziesz do formy
virginia Tobie również miłego weekendu