Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[TaTekla]

Napisane przez Fame

A to my

Jaki słodki brzunio, mi jeszcze troszkę brakuje do takiego ale termin mam dużo później. Śliczne jesteście dziewczyny

Napisane przez mamaya

Dziewczyny, gestoza (zatrucie ciążowe) jest wtedy, kiedy występuje białkomocz, opuchlizna nie schodzi Wam po nocy/po trzymaniu nóg w górze/po leżeniu/moczeniu nóg w letniej wodzie.
W takie upały jak były przez ostatnie dni to i kobietom nie będącym w ciąży puchły nogi.
Mnie ginekolog prowadząca kazała się obserwować, zrobić standardowo badanie moczu i tyle.

Ja dzisiaj nie jestem na przykład w ogóle spuchnięta, mimo, że przeszłam parę ładnych kilometrów. Ale że temperatura znacznie spadła to i opuchlizna się nie pojawiła.

Mamaya, skąd Ty bierzesz takie informacje ??? Mam nadzieję, że żadna z nas tego nie ma

Napisane przez simka234

Fame śliczny brzuszek no jest wiekszy w porównaniu z poprzednim zdjeciem ale i dzidzia wieksza

Mi ostatnio cm w obwodzie przybyło ale generalnie nie widać różnicy
Chociaż jeszcze 4 tyg to podrośnie
Dziś przez 2 godz myślałam że się skrecę mały postanowił pozycje zmienić i tak mnie bolało że już na IP miałam jechac ale uspokoił się..
Myślałam że mi wnętrzności powyrywa..ehhh

Muszę pomyśleć o tym monitorze oddechu skoro to taka fajna sprawa

Moj tż mi w prezencie wczoraj na dzień mamy kupił samochód żebym miała czym z synkiem jeździc hehe
wisienka gratulacje kochana to duży krok do przodu..

U nas juz 25 st jest ciepełko
Pranie ostatnie małego sie suszy i poprasować jeszcze..

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A co do rozstępów to mi 2 sie na brzuchu zrobiły

Zakupiłam bio oil co dusia polecała i smaruje te rozstepy rano i wieczorem i zbladły sporo..
A i masło kakaowe do ciala zaczelam stosować..
Podobno też olejek z róży piżmowej jest bardzo dobry ale ale nie stosowałam więc nie wiem

mam do was pytanko czy zaczełyście hartować sutki maścią maltan?
Bo podobno jak przed sie zacznie stosować to potem tak brodawki nie pękają

Mi też się zrobiły rozstępy - na boku między pupa a udami. Dzięki za info o bio oil nie wyłapałam tej informacji od Dusi, może jeszcze dziś podejdę do apteki i kupię

[i like it]

Napisane przez simka234

Fame śliczny brzuszek no jest wiekszy w porównaniu z poprzednim zdjeciem ale i dzidzia wieksza

Mi ostatnio cm w obwodzie przybyło ale generalnie nie widać różnicy
Chociaż jeszcze 4 tyg to podrośnie
Dziś przez 2 godz myślałam że się skrecę mały postanowił pozycje zmienić i tak mnie bolało że już na IP miałam jechac ale uspokoił się..
Myślałam że mi wnętrzności powyrywa..ehhh

Muszę pomyśleć o tym monitorze oddechu skoro to taka fajna sprawa

Moj tż mi w prezencie wczoraj na dzień mamy kupił samochód żebym miała czym z synkiem jeździc hehe
wisienka gratulacje kochana to duży krok do przodu..

U nas juz 25 st jest ciepełko
Pranie ostatnie małego sie suszy i poprasować jeszcze..

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A co do rozstępów to mi 2 sie na brzuchu zrobiły

Zakupiłam bio oil co dusia polecała i smaruje te rozstepy rano i wieczorem i zbladły sporo..
A i masło kakaowe do ciala zaczelam stosować..
Podobno też olejek z róży piżmowej jest bardzo dobry ale ale nie stosowałam więc nie wiem

mam do was pytanko czy zaczełyście hartować sutki maścią maltan?
Bo podobno jak przed sie zacznie stosować to potem tak brodawki nie pękają

samochód a ja myślałam,że mój tż jest super bo mi okna pomył i cierpliwie słuchał moich komentarzy
no mi właśnie takie po dwie małe czerwone kreseczki wyszły... a ten bio oil to moge już stosowac? bo myślałam, że dopiero po ciąży
co do hartowania to mi na SR odradzali takie praktyki, ponoć jak dobrze się przystawia to nie pękają jakoś strasznie a w razie W polecały smarowac bepanthenem już w trakcie karmienia

[bambusiek]

Napisane przez malwiska

Witajcie, wróciłam niedawno z warsztatów. Fotelika nie wygrałam ale za to zestaw proszków jelp oprócz tego dostaliśmy 5 pieluszek dada, zestaw 50mlx2 płynów do mycia, butelkę antykolkowa ze smoczkiem imitujacym pierś, białe skarpetki, próbkę mleka modyfikowane (tu fajny wykład o mleku), zestaw witamin dla kobiet karmiacych, śliniaczek i to chyba wszystko. Fajny wykład o kapaniu i karmieniu, no i fajny byl też wykład o fotelikach. Ogólnie jestem zadowolona

Fajnie, że Ci się podobało i za prezenty

Napisane przez wisienka1000

Ale najważniejsze!! Udało mi się dopiąć ostatnie sprawy i mam umowę na czas nieokreślony, a co za tym idzie pozytywną decyzję w sprawie kredytu z dopłatą już mogę chyba mówić śmiało, że mam mieszkanko jestem mega szczęśliwa bo już myślałam, że nic z tego nie wyjdzie... ilość papierologii mnie rozwaliła

Super

Napisane przez Fame

A to my

Ale fajniusi

Napisane przez simka234

mam do was pytanko czy zaczełyście hartować sutki maścią maltan?
Bo podobno jak przed sie zacznie stosować to potem tak brodawki nie pękają

Ja nie, bo mam zakaz dotykania piersi, żeby nie przyspieszyć porodu.
Pewnie coś tam daje, chociaż pekają od niewłaściwego przystawiania dziecka do piersi.
------------
Cześć

Zaczęłam nadrabiać godzinę temu i nie mogę skończyć

Byliśmy z synkiem rano na poczcie odesłać pomylony rożel i ledwo wyszliśmy to zaczęło lać, staliśmy dobre pół godziny w tunelu

Mam nadzieję, że synek zaraz pójdzie spać, mąż robi pizzę na obiad, a ja chyba się położę, bo coś kiepsko się czuję.

[malwiska]

Napisane przez i like it

samochód a ja myślałam,że mój tż jest super bo mi okna pomył i cierpliwie słuchał moich komentarzy
no mi właśnie takie po dwie małe czerwone kreseczki wyszły... a ten bio oil to moge już stosowac? bo myślałam, że dopiero po ciąży
co do hartowania to mi na SR odradzali takie praktyki, ponoć jak dobrze się przystawia to nie pękają jakoś strasznie a w razie W polecały smarowac bepanthenem już w trakcie karmienia

ja bio oil stosuję od 3 miesiąca ciąży

[Ines3037200]

Cześć mamuśki, tu zaginiona mama

Opuściłam niemalże po angielsku to zacne grono gdzieś po ślubie (to już prawie 3 miesiące), bo nie mogłam się ogarnąć z obowiązkami, wróciłam wtedy do pracy, poza tym chyba za bardzo wzięłam sobie do serca pierwszą radę ze szkoły rodzenia, która brzmiała, że "od dziś panie nie zaglądają do internetu w kwestii ciąży i porodu".

Wiem, należy mi się wielkie lanie, lincz biorę na klatę.

Przygarniecie z powrotem na końcówkę ciąży?

Byłam tą z latających bez umiaru, chcących pracować i być perfekcyjną panią domu do dnia porodu, jednakże życie zweryfikowało moje plany.

O mało nie urodziłam w dniu skończonych 33tc. Tydzień spędziłam w szpitalu, jestem po kursie sterydoterapii, w razie gdyby jednak synek uparł się wyjść na tą stronę brzucha, oraz po lekach tokolitycznych, do tego cały czas na luteinie. Aktualnie w domu, z nakazem nie świrowania, oszczędzania się i odpoczywania, więc mam dla Was mnóstwo czasu

W dniu przyjęcia do szpitala doktor powiedział, że plan minimum to przetrzymać ciążę jeszcze tydzień, do skończonych 34tc, a jak wytrzymam jeszcze z 3 tygodnie to będzie bomba. I tak dziś mamy 34t4d i zobaczymy ile jeszcze będzie mi dane chodzić w dwupaku, ile moja bidna szyjka macicy wytrzyma

Buziaki dla Was, postaram się nadrobić co u Was słychać, zarówno u "starych" forumowiczek, jak i tych, z którymi nie miałam okazji się zapoznać.

[i like it]

Ines hej kochana!witaj z powrotem trzymam kciuki za każdy jakże cenny dzień w dwupaku przypomnij tylko najważniejsze informację o swoim lokatorze/lokatorce bo przyznam szczerze,że skleroza ciążowa jest coraz silniejsza oraz opowiedz jak po samym weselu i jak ci się podoba bycie żonką
malwiska dzięi za info

a ja się dziś obijam w pracy.... a co

[dusia_tcv]

Napisane przez i like it

samochód a ja myślałam,że mój tż jest super bo mi okna pomył i cierpliwie słuchał moich komentarzy
no mi właśnie takie po dwie małe czerwone kreseczki wyszły... a ten bio oil to moge już stosowac? bo myślałam, że dopiero po ciąży
co do hartowania to mi na SR odradzali takie praktyki, ponoć jak dobrze się przystawia to nie pękają jakoś strasznie a w razie W polecały smarowac bepanthenem już w trakcie karmienia

Można już teraz stosować

[robaczek-85]

Dzien dobry
TeTekla bardzo dobra postawe przyjelas teraz w stosunku do szwagra zony. Ja sama bylam w podobnej sytuacji tylko po drugiej stronie. Dlugo staralismy się o dziecko, poronilam a w miedzyczasie czasie w ciaze zaszla moja bratowa. Nigdy jej z tego powodu nie odrzucilam, wręcz przeciwnie zawsze mogła ze mna pogadac, poradzić sie, co prawda w domu po cichu nie jedna lezka popłynęła ale nigdy nie winilam za moje nieszczęście bratowej.

Caly czas myslalam o jakiejs zwyklej niani bo mam duzy dom i przy pierwszym synu bardzo zalowalam ze nie miałam, myslalam nad baby ono, ale teraz jak tak moja dzidzia ma się urodzić w 36 tyg to się zaczęłam zastanawiać nad taka z monitorem oddechu, przy synku nie miałam misji czuwania nad każdym oddechem ale teraz to nie wiem jak się zachowam.

Iris witaj ponownie, myslalam niedawno o tobie powodzenia w dotrzymaniu jak najdłużej w dwupaku.

Fame sliczny brzusio

[malwiska]

Napisane przez Ines3037200

Cześć mamuśki, tu zaginiona mama

Opuściłam niemalże po angielsku to zacne grono gdzieś po ślubie (to już prawie 3 miesiące), bo nie mogłam się ogarnąć z obowiązkami, wróciłam wtedy do pracy, poza tym chyba za bardzo wzięłam sobie do serca pierwszą radę ze szkoły rodzenia, która brzmiała, że "od dziś panie nie zaglądają do internetu w kwestii ciąży i porodu".

Wiem, należy mi się wielkie lanie, lincz biorę na klatę.

Przygarniecie z powrotem na końcówkę ciąży?

Byłam tą z latających bez umiaru, chcących pracować i być perfekcyjną panią domu do dnia porodu, jednakże życie zweryfikowało moje plany.

O mało nie urodziłam w dniu skończonych 33tc. Tydzień spędziłam w szpitalu, jestem po kursie sterydoterapii, w razie gdyby jednak synek uparł się wyjść na tą stronę brzucha, oraz po lekach tokolitycznych, do tego cały czas na luteinie. Aktualnie w domu, z nakazem nie świrowania, oszczędzania się i odpoczywania, więc mam dla Was mnóstwo czasu

W dniu przyjęcia do szpitala doktor powiedział, że plan minimum to przetrzymać ciążę jeszcze tydzień, do skończonych 34tc, a jak wytrzymam jeszcze z 3 tygodnie to będzie bomba. I tak dziś mamy 34t4d i zobaczymy ile jeszcze będzie mi dane chodzić w dwupaku, ile moja bidna szyjka macicy wytrzyma

Buziaki dla Was, postaram się nadrobić co u Was słychać, zarówno u "starych" forumowiczek, jak i tych, z którymi nie miałam okazji się zapoznać.

witaj dobrze że nie zniknełaś na zawsze
robaczek ja mam bez monitora oddechu ale tylko dlatego że dostałam nianie za punkty, gdybym miała wybierać to bym wybrała z monitorem a tym bardziej jak bym wiedziała że urodze wcześniej. Niech to będzie Twoja najgorsza inwestycja w zyciu (bo mam nadzieje że funkcja będzie działać bez zarzutu ale nigdy nie podniesie alarmu) dzięki której będziesz o wiele spokojniejsza

[Fame]

INES Ty niedobra kobieto! Tyle czasu się nie odzywać?! Dobrze, że wszystko ok, bo jak któraś z nas znika na tak długo to ja myślę tylko o najgorszym...
Witaj!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[svelta]

Napisane przez malwiska

ja póki co o sutkach nie myślałam wczoraj położna nam mówiła że popękane sutki mogą być spowodowane naszymi błedami. Powiedziała że jak siadamy na kanapie i np nie opieramy się do końca, dziecko łapie ładnie sutek/brodawkę sutkową z otoczką, słychać przełykanie i jest super do momentu kiedy nieświadome zmieniamy pozycje typu: lekko się opieramy, przekręcamy - moment a dziecko traci z buzi otoczke i ssie tylko sutek w którym nie ma mleka.
ale pewnie ile położnych tyle opini


ja mam dzis dzień lenia, ale jade do pracy .. może tam odżyje

Twoja połóżna dobrze mówiła. U nas na szkole rodzenia mówiła to samo. POza tym mi się to wydaje zupełnie logiczne.

Napisane przez Ines3037200

Byłam tą z latających bez umiaru, chcących pracować i być perfekcyjną panią domu do dnia porodu, jednakże życie zweryfikowało moje plany.

O mało nie urodziłam w dniu skończonych 33tc. Tydzień spędziłam w szpitalu, jestem po kursie sterydoterapii, w razie gdyby jednak synek uparł się wyjść na tą stronę brzucha, oraz po lekach tokolitycznych, do tego cały czas na luteinie. Aktualnie w domu, z nakazem nie świrowania, oszczędzania się i odpoczywania, więc mam dla Was mnóstwo czasu

W dniu przyjęcia do szpitala doktor powiedział, że plan minimum to przetrzymać ciążę jeszcze tydzień, do skończonych 34tc, a jak wytrzymam jeszcze z 3 tygodnie to będzie bomba. I tak dziś mamy 34t4d i zobaczymy ile jeszcze będzie mi dane chodzić w dwupaku, ile moja bidna szyjka macicy wytrzyma

Buziaki dla Was, postaram się nadrobić co u Was słychać, zarówno u "starych" forumowiczek, jak i tych, z którymi nie miałam okazji się zapoznać.

No to miałaś ładne przygody Grunt, że teraz jest dobrze. A te 3 tygodnie szybko zlecą- oczywiście pod warunkiem, że będziesz się grzecznie byczyła

[Karolinek_]

Czesc Mamusie

Nie umialam sie zwlec z lozka i dopiero teraz bylam w sklepie... To byl blad upal jak cholera na poprawe humoru kupilam 2 kg truskawek, banany i brzoskwinie - zrobie sobie koktajl
Mlody szaleje i spokoju nie daje, ale juz nie raz mozna bylo to przeczytac - bedziemy tesknic za tymi kopniakami

Zaczelam myslec o tym monitorze oddechu... Juz ogladalam na allegro :P musze to przedyskutowac z tztem

Ines - witaj

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[joanna2228]

Witam się dziewczyny
Ale ulga dzisiaj bo pogoda się zmieniła i nogi normalne a nie balony
Pobiłam chyba rekord wstawania w nocy , 6 razy to przesada
Fame śliczny brzusio ja też zauważyłam, że teraz chyba mała nabiera masy bo centymetry idą w górę
TaTekla współczuję sytuacja nieciekawa i trudna
Debeściara mój tż i moja mama też nie pałają do siebie miłością i już dawno dałam sobie spokój z godzeniem i dogadzaniem albo jednemu albo drugiemu . Po prostu już mi się nie chce i jak coś to wychodzę z pomieszczenia
Malwiska gdyby to było dzisiaj to bym poszła ale szkoda wszystkie coś wygrałyście tylko nie ja
Ines witaj z powrotem i oszczędzaj się
Wisienka gratuluję umowy no i kredytu wiem ile to znaczy

Pszczola gratuluję udanej wizyty
Svelta mam to samo , byłam ostatnio po jakiekolwiek buty i wyszłam z niczym

Miłego dnia

[svelta]

U mnie w końcu dziś jest czym oddychać. Przyjemnie chłodno Lubię to

[simka234]

ines witaj z powrotem

Bo ja wlasni od położnej taką rade dostałam i o dzis biofe wacik na niego masc maltan i do stanima na sutki zobacze czy to coś da jak urodze

Wziełam się za obiad i skonczyło się pocieńciem
Tż musiał mnje ratować, przeciełam palec jak obcinałam żodkiewkę na obiad niemota zemnie..
Od poczatku ciazy tyle krwi nie widziałam, a słabo mi sie zrobiło..
Na szczescie moj kochany mi pomogł obtoczył kotleciki i tylko mi usmażyć zostało

[irsin]

Dziewczyny ja nogi smaruję jakimś kremem mentolowym z Mary Kay i przynosi ulgę - pewnie nic odkrywczego nie napisałam bo pewnie też czymś smarujecie

[Karolinek_]

Wspolczuje kazdej, ktora sie zmaga z opuchlizna nog mnie to na razie nie dotyczy, ale pewnie predzej czy pozniej i ja sie bede meczyc

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[TaTekla]

Napisane przez Ines3037200

Cześć mamuśki, tu zaginiona mama

Opuściłam niemalże po angielsku to zacne grono gdzieś po ślubie (to już prawie 3 miesiące), bo nie mogłam się ogarnąć z obowiązkami, wróciłam wtedy do pracy, poza tym chyba za bardzo wzięłam sobie do serca pierwszą radę ze szkoły rodzenia, która brzmiała, że "od dziś panie nie zaglądają do internetu w kwestii ciąży i porodu".

Wiem, należy mi się wielkie lanie, lincz biorę na klatę.

Przygarniecie z powrotem na końcówkę ciąży?

Byłam tą z latających bez umiaru, chcących pracować i być perfekcyjną panią domu do dnia porodu, jednakże życie zweryfikowało moje plany.

O mało nie urodziłam w dniu skończonych 33tc. Tydzień spędziłam w szpitalu, jestem po kursie sterydoterapii, w razie gdyby jednak synek uparł się wyjść na tą stronę brzucha, oraz po lekach tokolitycznych, do tego cały czas na luteinie. Aktualnie w domu, z nakazem nie świrowania, oszczędzania się i odpoczywania, więc mam dla Was mnóstwo czasu

W dniu przyjęcia do szpitala doktor powiedział, że plan minimum to przetrzymać ciążę jeszcze tydzień, do skończonych 34tc, a jak wytrzymam jeszcze z 3 tygodnie to będzie bomba. I tak dziś mamy 34t4d i zobaczymy ile jeszcze będzie mi dane chodzić w dwupaku, ile moja bidna szyjka macicy wytrzyma

Buziaki dla Was, postaram się nadrobić co u Was słychać, zarówno u "starych" forumowiczek, jak i tych, z którymi nie miałam okazji się zapoznać.

Hej hej to trzymamy kciuki za ciebie i dzidziusia, a Ty jak się ogólnie czujesz?

Napisane przez robaczek-85

Dzien dobry
TeTekla bardzo dobra postawe przyjelas teraz w stosunku do szwagra zony. Ja sama bylam w podobnej sytuacji tylko po drugiej stronie. Dlugo staralismy się o dziecko, poronilam a w miedzyczasie czasie w ciaze zaszla moja bratowa. Nigdy jej z tego powodu nie odrzucilam, wręcz przeciwnie zawsze mogła ze mna pogadac, poradzić sie, co prawda w domu po cichu nie jedna lezka popłynęła ale nigdy nie winilam za moje nieszczęście bratowej.

Caly czas myslalam o jakiejs zwyklej niani bo mam duzy dom i przy pierwszym synu bardzo zalowalam ze nie miałam, myslalam nad baby ono, ale teraz jak tak moja dzidzia ma się urodzić w 36 tyg to się zaczęłam zastanawiać nad taka z monitorem oddechu, przy synku nie miałam misji czuwania nad każdym oddechem ale teraz to nie wiem jak się zachowam.

Iris witaj ponownie, myslalam niedawno o tobie powodzenia w dotrzymaniu jak najdłużej w dwupaku.

Fame sliczny brzusio

Dzięki za wsparcie
Z monitorem oddechu, może warto podpytać lekarza lub położnej jak to jest jeśli dziecko rodzi się w 36 tygodniu, może coś polecą, doradzą, może nie ma aż takiego ryzyka jak u dzieci, które rodzą się jeszcze wcześniej.
Moi znajomi mieli monitor oddechu i żałowali, urządzenie było wadliwe ( chociaż drogie ) i kilka razy spędziło im sen z powiek, a niepotrzebnie.

Napisane przez simka234

ines witaj z powrotem

Bo ja wlasni od położnej taką rade dostałam i o dzis biofe wacik na niego masc maltan i do stanima na sutki zobacze czy to coś da jak urodze

Wziełam się za obiad i skonczyło się pocieńciem
Tż musiał mnje ratować, przeciełam palec jak obcinałam żodkiewkę na obiad niemota zemnie..
Od poczatku ciazy tyle krwi nie widziałam, a słabo mi sie zrobiło..
Na szczescie moj kochany mi pomogł obtoczył kotleciki i tylko mi usmażyć zostało

Bo my takie fajtłapy w ciąży jesteśmy, jakoś tak się już przyjęło Dobrze, że nie stało się coś gorszego, a TŻ pomógł
Ja mam teraz problem przy myciu zębów ciągle wypluwam wodę na cycki, bo mi urosły, albo na brzuch - mamy z TŻem śmiechu co niemiara przy tym

[mamaya]

Napisane przez TaTekla

Mamaya, skąd Ty bierzesz takie informacje ??? Mam nadzieję, że żadna z nas tego nie ma

Skąd wiem? Interesuję się medycyną, poza tym moja mama miała zatrucie ciążowe a ja przez skaczące ciśnienie na tle emocjonalnym jestem w grupie zagrożenia

Napisane przez Ines3037200

Cześć mamuśki, tu zaginiona mama

Opuściłam niemalże po angielsku to zacne grono gdzieś po ślubie (to już prawie 3 miesiące), bo nie mogłam się ogarnąć z obowiązkami, wróciłam wtedy do pracy, poza tym chyba za bardzo wzięłam sobie do serca pierwszą radę ze szkoły rodzenia, która brzmiała, że "od dziś panie nie zaglądają do internetu w kwestii ciąży i porodu".

Wiem, należy mi się wielkie lanie, lincz biorę na klatę.

Przygarniecie z powrotem na końcówkę ciąży?

Byłam tą z latających bez umiaru, chcących pracować i być perfekcyjną panią domu do dnia porodu, jednakże życie zweryfikowało moje plany.

O mało nie urodziłam w dniu skończonych 33tc. Tydzień spędziłam w szpitalu, jestem po kursie sterydoterapii, w razie gdyby jednak synek uparł się wyjść na tą stronę brzucha, oraz po lekach tokolitycznych, do tego cały czas na luteinie. Aktualnie w domu, z nakazem nie świrowania, oszczędzania się i odpoczywania, więc mam dla Was mnóstwo czasu

W dniu przyjęcia do szpitala doktor powiedział, że plan minimum to przetrzymać ciążę jeszcze tydzień, do skończonych 34tc, a jak wytrzymam jeszcze z 3 tygodnie to będzie bomba. I tak dziś mamy 34t4d i zobaczymy ile jeszcze będzie mi dane chodzić w dwupaku, ile moja bidna szyjka macicy wytrzyma

Buziaki dla Was, postaram się nadrobić co u Was słychać, zarówno u "starych" forumowiczek, jak i tych, z którymi nie miałam okazji się zapoznać.

Nie wolno tak znikać, cholero jedna
Wybaczamy, ale żeby mi to było ostatni raz
Zepnij szyjkę Laska i nie puszczaj chociaż do 36 tc, trzymam kciuki

[debesciara]

Fame noooo już kawał dziewczyn z Was wreszcie możemy sobie przybić gabarytową pjonę mi dziś kumpela pojechała tekstem że na zdjęciach z wyjazdu (na fb) wyglądam na 6 miesiąc no myślałam że padnę, chyba czegoś ode mnie chce Jak byliśmy w zoo tydzień temu to Pani klozetowa wróżyła mi bliźniaki

Napisane przez Ines3037200

Cześć mamuśki, tu zaginiona mama

Opuściłam niemalże po angielsku to zacne grono gdzieś po ślubie (to już prawie 3 miesiące), bo nie mogłam się ogarnąć z obowiązkami, wróciłam wtedy do pracy, poza tym chyba za bardzo wzięłam sobie do serca pierwszą radę ze szkoły rodzenia, która brzmiała, że "od dziś panie nie zaglądają do internetu w kwestii ciąży i porodu".

Wiem, należy mi się wielkie lanie, lincz biorę na klatę.

Przygarniecie z powrotem na końcówkę ciąży?

Byłam tą z latających bez umiaru, chcących pracować i być perfekcyjną panią domu do dnia porodu, jednakże życie zweryfikowało moje plany.

O mało nie urodziłam w dniu skończonych 33tc. Tydzień spędziłam w szpitalu, jestem po kursie sterydoterapii, w razie gdyby jednak synek uparł się wyjść na tą stronę brzucha, oraz po lekach tokolitycznych, do tego cały czas na luteinie. Aktualnie w domu, z nakazem nie świrowania, oszczędzania się i odpoczywania, więc mam dla Was mnóstwo czasu

W dniu przyjęcia do szpitala doktor powiedział, że plan minimum to przetrzymać ciążę jeszcze tydzień, do skończonych 34tc, a jak wytrzymam jeszcze z 3 tygodnie to będzie bomba. I tak dziś mamy 34t4d i zobaczymy ile jeszcze będzie mi dane chodzić w dwupaku, ile moja bidna szyjka macicy wytrzyma

Buziaki dla Was, postaram się nadrobić co u Was słychać, zarówno u "starych" forumowiczek, jak i tych, z którymi nie miałam okazji się zapoznać.

Witaj córo marnotrawna! Też o Tobie myślałam że ładnie Ci się miesiąc miodowy przedłużył a może teraz masz już bliźniaki? słońce mi przygrzewa wybacz głupi żart
coby dzidź siedział w brzuszku jak najdłużej

Napisane przez Karolinek_

na poprawe humoru kupilam 2 kg truskawek, banany i brzoskwinie - zrobie sobie koktajl

Jessssu ale mi narobiłaś ochoty dziś już nie kupię truskawek, ale jutro sobie taki koktajl przyrządzę napewno

Napisane przez joanna2228

Ale ulga dzisiaj bo pogoda się zmieniła i nogi normalne a nie balony
Debeściara mój tż i moja mama też nie pałają do siebie miłością i już dawno dałam sobie spokój z godzeniem i dogadzaniem albo jednemu albo drugiemu . Po prostu już mi się nie chce i jak coś to wychodzę z pomieszczenia

Ale wy chyba nie mieszkace pod jednym dachem z mamą? czy się mylę? Bo u mnie to wszystko odbywa się pod jednym dachem, więc jak jedno strzeli focha to zaraz się mi żali, albo wyzywa na to drugie... i nie daj Bóg żebym wtedy zajęła stanowisko po jednej ze stron...

Zazdroszczę zmiany pogody.. wreszcie! ale jeśli u Was jest już ok, to jest nadzieja że do jutra ten front dojdzie do środkowej Polski? u nas dziś takie tropiki że MASAKRA ale coś zaczyna grzmieć
Matyldkę położyłam około południa, padłam przed tv i usnęłam na ponad 1,5h no nie da się nic innego robić w taką pogodę

[kularek]

dzień dobry

u mnie po wizycie średnio bardzo
po pierwsze GBS dodatni - ale tego się spodziewałam
dobrze, że teraz to badanie się robi bo w poprzedniej ciąży go nie miałam i mały miał antybiotyk a teraz ja go dostanę już w szpitalu i będzie ok
krew, potas w normie ale w moczu wyszedł cukier - mam globulki i zrobić badanie moczu, glukozę i magnez w przyszłym tyg. i duuużo pić
wizyta za 2 tyg - ostatnia w gabinecie a następna już w szpitalu
boję się trochę ...


aga__tka - klask i:, że Ty masz siłę jeszcze tyle rzeczy robić

rybka - witaj z powrotem

joanna -

TaTekla - nie miła baba z tej Twojej bratowej i już !


malwiska - a co takiego mówili o mleku ?


Ines - witaj z powrotem !!!

[joanna2228]

Napisane przez debesciara

Ale wy chyba nie mieszkace pod jednym dachem z mamą? czy się mylę? Bo u mnie to wszystko odbywa się pod jednym dachem, więc jak jedno strzeli focha to zaraz się mi żali, albo wyzywa na to drugie... i nie daj Bóg żebym wtedy zajęła stanowisko po jednej ze stron...

Mieszkamy płot w płot więc też na kupie uwierz mi nie ma dużej różnicy

Napisane przez kularek

dzień dobry

u mnie po wizycie średnio bardzo
po pierwsze GBS dodatni - ale tego się spodziewałam
dobrze, że teraz to badanie się robi bo w poprzedniej ciąży go nie miałam i mały miał antybiotyk a teraz ja go dostanę już w szpitalu i będzie ok
krew, potas w normie ale w moczu wyszedł cukier - mam globulki i zrobić badanie moczu, glukozę i magnez w przyszłym tyg. i duuużo pić
wizyta za 2 tyg - ostatnia w gabinecie a następna już w szpitalu
boję się trochę ...

Wiem co czujesz ja jutro jadę do lab do kontroli mocz, krew, cukier eh jak nie urok to ...

[wisienka1000]

Napisane przez Fame

gratulacje!

Napisane przez TaTekla

Świetna wiadomość, taka umowa to duży krok w przód i większe pole manewru Nie ma to jak same dobre wiadomości na początek dnia
Fajnie, że masz możliwość chodzić na fitness na tym etapie, mnie się śni po nocach, że ćwiczę .

z fitnessem jeszcze daję radę i lepiej się dzięki temu czuję ale już jest coraz ciężej właśnie dziś trzeba iść, a potem na szkołę rodzenia jeszcze... nie chce mi się, burza aktualnie szaleje

Napisane przez debesciara

Ah aż serce rośnie jak się czyta takie dobre wieści i widać taki dobry nastrój gratki umowy i mieszkanka no i wicia gniazdka

Napisane przez i like it

gratuluję mieszkanka i umowy!!!! ale za to łażenie po sklepach i widzę kolejna osoba, która poleca angelcare ja za kilka dni jak przyjdzie Matki Boskiej Pieniężnej go zamawiam, na razie grzecznie czeka w koszyku na finalizację transakcji

a lanie faktycznie mi się należy... już będę grzeczna

Napisane przez simka234

wisienka gratulacje kochana to duży krok do przodu..

Napisane przez bambusiek

Super

Napisane przez joanna2228

Wisienka gratuluję umowy no i kredytu wiem ile to znaczy

kamień z serca, już traciłam nadzieję, że się uda ale jednak - już teraz może być tylko lepiej

Napisane przez joanna2228

Wiem co czujesz ja jutro jadę do lab do kontroli mocz, krew, cukier eh jak nie urok to ...

a mi przed tą wizytą gin nie zlecił żadnych badań nie wiem czemu tak... a wizyta dopiero za tydzień

Mi na szczęście nogi nie puchną, rozstępów póki co też brak, mam ogromną nadzieję, że już tak zostanie.

Fame super wyglądacie
Ines witam życzę wytrwałości w odpoczywaniu, trzymam kciuki za jak najdłuższy pobyt w brzuszku

[Ines3037200]

Dziękuję Wam wszystkim za ponowne przyjęcie!!

Napisane przez i like it

Ines hej kochana!witaj z powrotem trzymam kciuki za każdy jakże cenny dzień w dwupaku przypomnij tylko najważniejsze informację o swoim lokatorze/lokatorce bo przyznam szczerze,że skleroza ciążowa jest coraz silniejsza oraz opowiedz jak po samym weselu i jak ci się podoba bycie żonką


a ja się dziś obijam w pracy.... a co

Heh najważniejsze informacje, to że rośnie we mnie chłop, chociaż wczoraj śniło mi się, że urodziłam dziewczynkę...
Bycie żonką... a spoko, ale generalnie ślub w naszym życiu rewolucji nie zrobił. Impreza była super
Chociaż powiem szczerze, że ostatni pobyt w szpitalu uświadomił mi, że to dobre posunięcie. Bo lekarze, położne pytają o męża, proszą MĘŻA do gabinetu, żeby poinformować o moim stanie, pytają czy MĄŻ będzie mógł coś tam dowieźć, czy upoważniam MĘŻA do wglądu w dokumentację medyczną itp., chociaż obrączki nie noszę, on z resztą też nie zwykł. A tak to bym musiała się każdemu z osobna tłumaczyć, że to narzeczony/konkubent/ jak zwał tak zwał

Napisane przez robaczek-85

Iris witaj ponownie, myslalam niedawno o tobie powodzenia w dotrzymaniu jak najdłużej w dwupaku.

Miło, że pamiętałaś

Napisane przez malwiska

witaj dobrze że nie zniknełaś na zawsze

Oj czasem do Was zaglądałam, nie bij

Napisane przez Fame

INES Ty niedobra kobieto! Tyle czasu się nie odzywać?! Dobrze, że wszystko ok, bo jak któraś z nas znika na tak długo to ja myślę tylko o najgorszym...
Witaj!

Żyjemy i mamy się nieźle
Piękny masz brzuszek

Napisane przez svelta

No to miałaś ładne przygody Grunt, że teraz jest dobrze. A te 3 tygodnie szybko zlecą- oczywiście pod warunkiem, że będziesz się grzecznie byczyła

No z tym mam lekki problem, bo nie mogę usiedzieć na pupie, ale się hamuję

Napisane przez Karolinek_

Czesc Mamusie

Nie umialam sie zwlec z lozka i dopiero teraz bylam w sklepie... To byl blad upal jak cholera na poprawe humoru kupilam 2 kg truskawek, banany i brzoskwinie - zrobie sobie koktajl
Mlody szaleje i spokoju nie daje, ale juz nie raz mozna bylo to przeczytac - bedziemy tesknic za tymi kopniakami


Ines - witaj

Widzę, że miałyśmy z rana ten sam problem

Napisane przez joanna2228

Witam się dziewczyny
Ale ulga dzisiaj bo pogoda się zmieniła i nogi normalne a nie balony
Pobiłam chyba rekord wstawania w nocy , 6 razy to przesada


Ines witaj z powrotem i oszczędzaj się

OMG chylę czoła, ja jak wstaję 3 razy w nocy sikać to rano nie mogę dojść do siebie.
Ale mam pewną teorię co do nocnego ciążowego sikania, to jest taki okres przygotowawczy do wstawania, żeby dziecko nakarmić, to wszystko jest potrzebne

Napisane przez simka234

ines witaj z powrotem


Wziełam się za obiad i skonczyło się pocieńciem
Tż musiał mnje ratować, przeciełam palec jak obcinałam żodkiewkę na obiad niemota zemnie..
Od poczatku ciazy tyle krwi nie widziałam, a słabo mi sie zrobiło..
Na szczescie moj kochany mi pomogł obtoczył kotleciki i tylko mi usmażyć zostało

Uważaj na siebie, dziecko Cię potrzebuje
A teraz gorąco i z krwawieniem problem, ja wczoraj po zwykłym wkłuciu w laboratorium nie mogłam sobie dać rady z lecącą krwią przez prawie 20 minut. Noże niech przejmą nasi faceci, niech oni teraz się w kuchni wykazują

Napisane przez TaTekla

Hej hej to trzymamy kciuki za ciebie i dzidziusia, a Ty jak się ogólnie czujesz?

Ja to się czuję cały czas doskonale Generalnie na IP wtedy to mnie bardziej intuicja zaprowadziła, bo mnie to regularne skurcze co 4 minuty nie bolały nic a nic, ot czułam, że coś mi brzuch twardnieje.

Napisane przez mamaya

Nie wolno tak znikać, cholero jedna :
Wybaczamy, ale żeby mi to było ostatni raz
Zepnij szyjkę Laska i nie puszczaj chociaż do 36 tc, trzymam kciuki

Mamaya, spinam nogi jak tylko mogę!
Widzę po Twoim blogu, że trzymamy się tego samego szpitala. Daj znać kiedy masz cc, może się spotkamy na 1 piętrze
BTW. moja bratowa 4 tygodnie temu miała tam już drugie cc, na jej przykładzie powiem Ci, że dobry wybór.

[mamaya]

Ines, że wybór dobry to wiem Byłoby super się spotkać na górze
Wybraliście już imię dla Synka?

[malwiska]

Kularek a co Cie interesuje bo mówili dużo.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[debesciara]

kularek będzie dobrze już teraz bliżej niż dalej... ten ostatni miesiąc i tak do przyjemnych nie należy.. i jeszcze dodatkowe "atrakcje" nie są mile widziane... ale co zrobić
A ta wizyta w szpitalu to tak jak u Fame już z

joanna jeśli mama za płotem, to faktycznie podobne masz rozterki... ehhhh muszę sie w takim razie od Ciebie uczyć, jak olewać takie sytuacje, bo ja jeszcze nie potrafię

[simka234]

ines to na Styrankiewicza bedziesz rodzić?
A na kiedy masz termin?

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez debesciara

kularek będzie dobrze już teraz bliżej niż dalej... ten ostatni miesiąc i tak do przyjemnych nie należy.. i jeszcze dodatkowe "atrakcje" nie są mile widziane... ale co zrobić
A ta wizyta w szpitalu to tak jak u Fame już z

joanna jeśli mama za płotem, to faktycznie podobne masz rozterki... ehhhh muszę sie w takim razie od Ciebie uczyć, jak olewać takie sytuacje, bo ja jeszcze nie potrafię

Bo to olewać to nie tak łatwo wiem cos o tym..
Chociaż człowiek się całe życie uczy

[joanna2228]

Napisane przez debesciara

joanna jeśli mama za płotem, to faktycznie podobne masz rozterki... ehhhh muszę sie w takim razie od Ciebie uczyć, jak olewać takie sytuacje, bo ja jeszcze nie potrafię

Wiesz czasem faktycznie się nie da wtedy mam ochotę złapać ich dwoje za głowy i stuknąć z całej siły ale by mieli miny . Staram się nie podchodzić bardzo emocjonalnie bo wtedy kłótnia gotowa i jeszcze ja bym swoje trzy grosze dorzuciła to mieszanka wybuchowa Po trzynastu latach oglądania sprzeczek mam dystans

[TaTekla]

Napisane przez kularek

dzień dobry

u mnie po wizycie średnio bardzo
po pierwsze GBS dodatni - ale tego się spodziewałam
dobrze, że teraz to badanie się robi bo w poprzedniej ciąży go nie miałam i mały miał antybiotyk a teraz ja go dostanę już w szpitalu i będzie ok
krew, potas w normie ale w moczu wyszedł cukier - mam globulki i zrobić badanie moczu, glukozę i magnez w przyszłym tyg. i duuużo pić
wizyta za 2 tyg - ostatnia w gabinecie a następna już w szpitalu
boję się trochę ...


aga__tka - klask i:, że Ty masz siłę jeszcze tyle rzeczy robić

rybka - witaj z powrotem

joanna -

TaTekla - nie miła baba z tej Twojej bratowej i już !


malwiska - a co takiego mówili o mleku ?


Ines - witaj z powrotem !!!

Bądź dobrej myśli i się nie stresuj, zwłaszcza tym szpitalem!Będzie dobrze Kochana

Mamaya ja Cię i tak już mam za skarbnicę wiedzy o ciąży, na wszystko znajdziesz odpowiedź

Wisienka, ja bym wiele dała, żeby móc chodzić na fitness, ale od początku gin zabroniła, a chyba przesadziła, bo jak zmieniłam lekarza to powiedział mi, że spokojnie mogłam ćwiczyć, ale nagła zmiana stylu życia w 5 miesiącu nie jest wskazana i skończyłam na rozciąganiu w domu.

Ines no jednak istnieje coś takiego jak matczyna intuicja, nawet w czasie ciąży. Super, że się dobrze czujesz, trzymam kciuki, żebyś wytrzymała jak najdłużej

Joanna Debesciara ja się wczoraj dowiedziałam, że mój TŻ chce mieszkać jednak ze swoimi rodzicami i za jakiś czas czeka nas przeprowadzka, więc będę musiała przyłączyć się do nauki olewania