Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[monkaa321]

Napisane przez pola_m

hehe, rozumiem te podejrzenia
Antek woczraj, po powrocie z gór wyciągnął jeszcze tatusia na rower i jeździł non stop przez półtorej godziny. I i tak nie chciał iść spać Zasnął w końcu o 21.30, a my niedługo po nim

Wulkan energii

Napisane przez niezapomnijkaa09

super wieści



Chyba dziś taki dzień bo mój Antoś też ciągle płacze- chyba przez brzuszek ale nie wiem na sto procent. Czy wasze dzieciaczki jak tak się zanoszą płaczem to też rączkami po buźce sobie jeżdżą? Mój Anton to tak się drapie, że szok. Pilnuję teraz by mu często pazurki obcinać bo w ataku spazmów może sobie krzywdę zrobić Jak delikatnie kwili to wszystko ok ale jak wpada w szał to nie można go powstrzymać z tymi rączkami

U nas tak nie ma

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[thidien]

Napisane przez teQiba

Czyli polozna tez nic Ci nie mowila ze tak nie wolno?
W szpitalu polozne tez tak pamietam ze nosily dzieci, bo ja sie balam tak na poczatku brac malego

położne w szpitalu jak leżałam tez tak nosiły dzieci - oprócz jednej, która krzyczała na wszystkie mamy, że tak nie wolno

ja teraz wiem jedno po 2 miesiacach bycia mamą - ile położnych tyle zdań, to samo z lekarzami :/

[monkaa321]

Po wczesniejszej rozmowie nt kladzenia dzieci na brzuszku w nocy wystraszylam sie ze wy sie boicie i nie kladziecie i teraz ja tez nie klade tylko Piotrek mi sie wybudza czesciej... Ivtz teraz tez mi sie przyznal ze on sie bal ale nie chcial mi nic mowic

Napisane przez alwa

A mi się dziecko popsuło Rano wszystko pięknie a po 11 ryk nie do uspokojenia. W końcu usnął mi na klacie i śpi 2,5h już ale wystarczy że się trochę przebudzi i od razu ryk nie z tej ziemi :/ tak jeszcze mi nie płakał (takim wysokim głosem) po chwilowym uciszaniu śpi dalej.

jak sobie ponarzekałam to może popołudnie spokojne będzie

Wspolczuje

Napisane przez headzik

cześć dziewczyny znowu tydzień nie pisałam bo podczytywałam tylko na telefonie.
W zeszłą niedzielę mały mi zwymiotował (chyba po prostu palca za głęboko sobie wsadził, no ale wiadomo strachu napędził). W środę marudził i miał 37,8 stopni, a w czwartek szczepienie, no i przełożył pediatra na za dwa tygodnie chociaż nic niepokojącego u młodego nie zauważył. Mi się wydaje, że ewidentnie to są zęby. Pięść sobie obgryza do czerwoności, nie ssie jej tylko gryzie. Łapie mnie za rękę i wkłada sobie mojego palca do buzi i też zagryza z całych sił. Jak pamiętam moje młodsze siostry też tak robiły jak im zęby szły.


Piotruś też ma tak czasami, także również się nad tym zastanawiałam ale nie mam pojęcia. Zdarza mu się też piszczeć, śmiać, gadać przez sen.. ale to chyba ma po tacie.



Wiedziałam! Mocno trzymałam kciuki. Super wiadomość.

Zeby???? Juz???

Napisane przez tygrysek83

Dwie godziny temu wzięłam dziecko na ręce żeby posypało przytulone do mamy. Liczyłam że pośpi sobie koło godzinki i bedzie chciała jeść. Chyba jednak jej dobrze i zamierza spać do powrotu TZ. Czas kąpieli mija nieubłaganie. Chyba dziś nie bedzie łatwo z położeniem spać...

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Stwierdziłam, że zesztywniałam więc przebrałam półśpiące dziecko, nakarmiłam i śpi dalej ale już w łóżeczku. Dziwnie tak. Ciekawe co sie w nocy bedzie działo skoro teraz sie wysypia?

Moze nir bedzie zle, u nas tez tak bywa. A czasem kapalismy o 10 a nawet o 11...

Napisane przez Limonka1987

Może taka zapiekanka z ryżem i brokułem: http://www.wielkiezarcie.com/recipe47657.html (wydaje mi się, że śmietanę można zastąpić gęstym jogurtem i powinno być ok)
Albo taki kalafior zapiekany z mięsem: http://www.wielkiezarcie.com/recipe110110.html
Albo taka z łososiem (jest pyszna!) http://www.kwestiasmaku.com/dania_dl...i/przepis.html
Albo coś na cieście francuskim: http://www.kuchniabazylii.pl/2013/01...czakiem-i.html

My z Emilką przytuliłyśmy się w łóżku i przespałyśmy prawie całe popołudnie, bo cóż innego można robić w taką pogodę?
Młoda na szczęście była grzeczna cały dzień, w przeciwieństwie do większości Waszych maluchów jak widzę.
Teraz słyszę, że trochę marudkuje mężowi przy usypianiu, ale tym niech już się martwi TŻ

Poza tym zamówiliśmy już hotel, więc nasz wyjazd jest już przyklepany Jedziemy do Giżycka od 10 do 14 sierpnia.
Virgo- to stosunkowo niedaleko Ciebie. Może uda nam się zorganizować jakieś spotkanie?

Fakne przepisy.
Brawa za ladnie przespane popoludnie. Piotrkowi tez sie udalo troche pospac

Napisane przez Ela87

A najlepsze, ze skończyłam wczoraj ściągać, a dzisiaj mnie cyce bolą może ruszy laktacja na nowo

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------



Super zazdroszcze



A może Cie miło zaskoczy ??



Jeśli masz czas i chęci to dlaczego nie

Jesli chcesz sie nadal b,awic w odciaganie to bede trzymac kciuki

Napisane przez margo80

Limonko - kapary, owoce morza, szpinak też są bleeee a, zapomniałabym - ciasto francuskie również

nie czytam Was, bo też mi się dziecko zepsuło. ewidentnie jakiś wirus się tu panoszy i zaraża dzieciaki bólem brzuszka. u nas całe popołudnie niespokojne, Przemek płakał jak nigdy do tej pory (on w ogóle bardzo mało płacze). na noc dostał espumisan. rozważam zakup Bio Gai. Ewci 4 lata temu bardzo pomogła.

Tygryslu strasznie wspolczuje tego zakrztuszania... U nad sie zdarzylo raz i myslalam ze zejde ze strachu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez headzik

Ja i moje siostry miałyśmy pierwszy ząb między 3-4mc życia. Dziecko znajomej teściowej 4mc i 2 zęby. Także na to nie ma reguły.
Piotruś nie mógł usnąć mi po południu a potem chwilę spał niespokojnie. 40 min płaczu (sucho, najedzony, brzuszek odpada), obgryzał non stop moją dłoń albo swoją pięść, posmarowałam dziąsła dentinoxem i po 10min dziecko spało 1,5h. Wieczorem wykąpane, najedzone, płaczące- żel na dziąsła i dziecko śpi od razu.

Życzę Waszym dzieciaczkom i Wam przespanej nocy, a sama uciekam na film do męża.

O jejku dobrze ze ta masc mialas... To chyba ewidentnie te zabki mu wychodza

Napisane przez Smarrita

Kora orzechowa- warstwy ciasta z białek z orzechami, przekładane kremem i delacjami na górze brzoskwinie i galaretka brzoskwiniowa(albo brzoskwinie w kremie były-nie pamiętam) Od spodu patrząc ciasto-krem-delicje-krem-ciasto-cieńko kremem-brzoskwinie-galaretka. Mogę się ciut mylić. Jeśli chcesz poszukam ten przepis, gdzieś mam zanotowany w zeszycie. chyba 3 razy robiłam, zawsze wyszło

Albo snickers- tylko trochę twarde wychodzi, pamiętam że się ciężko kroiło ale było dobre .

Muszę przejrzeć zeszyty mojej mamy z przepisami, miała fajne przepisy a ostatnio często z neta coś robię. Ale to dopiero pod koniec tygodnia

Jak chcesz coś na szybko to biszkopt- jakiś krem - a na górę smażone orzechy włoskie. Też wychodzi dobre


Jutro jadę zrobić awanturę w PZU, Mam nadzieję, że żadna z Was tam nie pracuje. K**** złodzieje nie chcą kasy wypłacić za urodzenie dziecka, powołując się na niezapłacone składki i im pod pysk rzucę potwierdzeniami zapłaty z firmy!!! Już od początku maja się z nimi użeram!!! Za chwilę to będą gadać że minęło 30 dni od daty zgłoszenia zdarzenia i już nie wypłacą.

Kciuki

Napisane przez thidien

dzieki wielkie za polecenie - spróbujemy

w ogóle.. Młody zaczął ulewać po każdym karmieniu :/ dzisiaj to nawet poszliśmy na spacer, byliśmy z godzinę po karmieniu, ryczał niemiłosiernie - pomogło wzięcie na ręce, pionowo oczywiście, bo ksieciunio tylko tak chce
no i mu opowiadam o drzewkach, o zwierzątkach w zoo i takie tam, a ten jak nie chluśnie....

na dodatek coraz bardziej się wscieka przy cycu - a już się cieszyłam, że mam nieco więcej mleka dla niego - ograniczyliśmy dokarmianie do 2 butelek, a tu znowu zonk

przyszło dziś nosidełko ergobaby - wygląda extra, mąż już przymierzał, Młodemu się nawet podobało (chust nie lubi)

może pamietacie jak pisałam, że nosidełko odkupuję od konsultantki laktacyjnej - przysłała mi w gratisie 6 saszetek o nazwie Femaltiker, podobno wzmaga laktację, zobaczymy (ale trzeba pić 2 saszetki dziennie, to nie wiem, czy po dwóch czy trzech dniach będzie widać poprawę...

no i opijam się karmi :P jedno karmi piję przez 3 dni :P

Ja pilam raz dziennie alectez opychalam sie herbatnikami z lidla bo maja slod jeczmienny. Napoj mi bardzo smakowal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

Ktore to herbatniki?

Moze mi sie zdaje, moze to jakis zbieg okolicznosci, ale chyba Przemo zaczal kaszlec

[Limonka1987]

Dzień dobry

Napisane przez headzik

Ja i moje siostry miałyśmy pierwszy ząb między 3-4mc życia. Dziecko znajomej teściowej 4mc i 2 zęby. Także na to nie ma reguły.

No widzisz... Nie wiedziałam, że zęby mogą wychodzić tak wcześnie. Pewnie nim mojemu dziecku wyrżnie się pierwszy ząbek, Twoje już będzie miało pełną szczękę

Napisane przez Smarrita

Jutro jadę zrobić awanturę w PZU, Mam nadzieję, że żadna z Was tam nie pracuje. K**** złodzieje nie chcą kasy wypłacić za urodzenie dziecka, powołując się na niezapłacone składki i im pod pysk rzucę potwierdzeniami zapłaty z firmy!!! Już od początku maja się z nimi użeram!!! Za chwilę to będą gadać że minęło 30 dni od daty zgłoszenia zdarzenia i już nie wypłacą.

Trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy!

Napisane przez thidien

w ogóle.. Młody zaczął ulewać po każdym karmieniu :/ dzisiaj to nawet poszliśmy na spacer, byliśmy z godzinę po karmieniu, ryczał niemiłosiernie - pomogło wzięcie na ręce, pionowo oczywiście, bo ksieciunio tylko tak chce
no i mu opowiadam o drzewkach, o zwierzątkach w zoo i takie tam, a ten jak nie chluśnie....

Ach, to nieszczęsne ulewanie... Znam ten ból...

Napisane przez thidien

na dodatek coraz bardziej się wscieka przy cycu - a już się cieszyłam, że mam nieco więcej mleka dla niego - ograniczyliśmy dokarmianie do 2 butelek, a tu znowu zonk

Trzymam mocno kciuki za rozkręcenie laktacji!

Napisane przez thidien

ja teraz wiem jedno po 2 miesiacach bycia mamą - ile położnych tyle zdań, to samo z lekarzami :/

Fakt.
A Ty później bądź człowieku mądry i się domyślaj kogo słuchać.

Napisane przez margo80

Moze mi sie zdaje, moze to jakis zbieg okolicznosci, ale chyba Przemo zaczal kaszlec

U mnie też Emilka od wczoraj pokasłuje od czasu do czasu i też się trochę martwię.

Znów zimno, pochmurno... Oby jutro było ładniej, bo przecież nic nie wyjdzie z naszego spotkania.
Czy pogoda mnie słyszy???

[mara86]

Dzień dobry
Oskar dziś przespał od 20:30 do 4, Jest to nasza pierwsza taka noc Niestety o 6 rano zaczęły się problemy z brzuszkiem, nie wiem co mu się stało ale bardzo się męczył, prężył i płakał Analizowałam wszystko co jadłam i nic mi się nie nasuwa. Wszystkie rzeczy jadłam wcześniej u było ok Tak mi się go szkoda zrobiło.

Napisane przez Ela87

Dobra nudzi mi sie, to popisze sama ze soba

Polecam masc bephanten na poparzenia przypalilam sie wczoraj piekarnikiem dosc mocno, pomyslam, ze sie smarne i uwierzcie mi, ze W OGOLE mnie nie bolalo czesto sie przypalam (nie to, ze lubie, ale jestem sierota ) i zawsze cholernie boli i szczypie pol dnia, a wczoraj nic a nic

Właśnie wczoraj sprawdziłam faktycznie działa

Napisane przez tygrysek83

Skarpetki to wynalazek diabła, nigdy się nie utrzymają
A ja właśnie kupiłam chustkę na głowę na wypadek wyjmowania z wózka na słoneczku Prognoza na razie mówi o pięknej pogodzie na nasz spacer.
Cierpliwości na dzisiejszym spotkaniu.



Zamów lody to w najgorszym razie zalejesz je kawą i szybko wypijesz



Też ostatnio rozważałam huśtawkę. U nas jest taki wielkie koło, coś w stylu sztywnego hamaka. Niestety ciągle zajęte przez dzieci



No właśnie też nie znoszę parasolek bo mnie do szału doprowadza. Przerobiłam sobie flanelkę na osłonkę, ale muszę jeszcze dopracować bo nie zawsze się dobrze przesuwa na boki. Jak to jest w tej kupnej rozwiązane?



No właśnie jak wczoraj coś padło na forum w tym temacie to też się zastanawiałam i zaczęłam czytać i pytać was czy nosicie. Podobnież dopóki mięśnie się nie wzmocnią jest to słabe dla kręgosłupa u dziecka i może prowadzić do późniejszych problemów. Ja się o tyle zdziwiłam, że jak w pierwszym tygodniu była u nas położna to pokazywała, że możemy nosić "na krzesełko". No i jak w takim razie z nosidełkami? Też są złe? Eh...

Co do ruedy to na tym łatwiej będzie wskazać https://www.youtube.com/watch?v=vlmDvxfQrfU
Ja jestem w jeansach z białym paskiem i koszulce z rękawem 3/4 w kolorze turkus/morski (słaba jestem z kolorów ;p), koło 28 sekundy . Mój TŻ chwilkę dalej na ciemno z pomarańczowymi wstawkami w ściągaczach bluzy.

Jaka figura super

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

a jak ona nic nie widzi, to znaczy, że jest super
i dodała, że jak dla niej proporcje są ok, że nogi wcale nie za krótkie
dodała, że konkretne mierzenie można zrobić jak będzie miała pół roczku, ale mamy się nie martwić

Super wiadomość

Napisane przez margo80

trzymam kciuki, żeby udało się załatwić.
mnie z kolei miło zaskoczyli - zgłosiłam tydzień temu w piątek fakt urodzenia dziecka, a już w poniedziałek był przelew.

Mnie też, miałam tego samego dnia na koncie.

[elgie]

Kolejny pochmurny dzień, kiedy wreszcie słońce będzie

Napisane przez Limonka1987

Tak na szybko co mi przychodzi do głowy...
Zupa: rosół (fajnym urozmaiceniem może być taki z" kulkami rafaello": http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=32260 ) lub jakiś krem (myślę, że pomidorowy świetnie się sprawdzi; możesz podać z kuleczką mozzarelli na wierzchu i listkiem bazylii)
Na drugie oczywiście jakieś mięsko oczywiście. Ja zrobiłabym dwa rodzaje. Coś z kurczaka: np. jakieś roladki z fajnym farszem lub takie podudzia, które są u mnie hitem na wszystkich imprezach rodzinnych: http://gotowaniecieszy.blox.pl/2012/05/Podudzia-w-maslance-i-pikantne-ziemniaczki.html . ,albo takie muffinki z kurczaka, które wyglądają bardzo ciekawie: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=27691
Drugie mięso jakieś bardziej konkretne np. polędwiczki lub schab. Przychodzi mi np. do głowy ta polędwica: http://www.wielkiezarcie.com/recipe31932.html lub schab pod marchewkową pierzynką: http://kuchennewzlotyiupadki.blo x.pl/2011/01/Schab-pod-marchwiowa-pierzynka.html . Albo może taka karkóweczka: http://www.wielkiezarcie.com/recipe31530.html ? Chociaż ona dość pracochłonna jest.
Jako dodatki pieczone ziemniaki i jakaś surówka sezonowa.
Na deser oczywiście tort, który chyba warto zamówić, żeby się nie zajeździć w kuchni. Plus oczywiście ciasta. Ja bym tu widziała sernik, sernik na zimno (koniecznie z truskawkami ), jakieś ciasto z kremem (może prince polo lub cappuccino? wrzucę linki, gdybyś była zainteresowana). Fajnym deserem są też zawsze babeczki z bitą śmietaną i owocami, lubiane zwłaszcza przez najmłodszych gości. Korpusy można kupić gotowe lub upiec wcześniej.
Z przystawek zrobiłabym 2-3 sałatki (np. taką: http://kruchebabeczki.blogspot.c om/2012/09/saatka-z-brokuem-feta-kukurydza-i.html lub taką: http://www.wielkiezarcie.com/recipe38257.html lub taką: http://talerzpokus.tv/przepis/salatka_z_tunczykiem_papr yka_i_ananasem.html ). Tą ostatnią dobrze podać w wydrążonych połówkach ananasa- bardzo dekoracyjnie wygląda.
Półmisek wędlin też się sprawdzi na pewno. Jak pogrzebiesz trochę na tym blogu, znajdziesz kilka fajnych inspiracji jak można je ciekawie ułożyć: http://gastromonia.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?40 0354
Jeśli masz w rodzinie miłośników serów to może deska serów?
I jeszcze dwie fajne, zimne przystawki, które mi przychodzą na myśl:
http://www.wielkiezarcie.com/recipe71524.html
http://www.wielkiezarcie.com/recipe52850.html

Super przepisy muszę coś z nich zrobić

Napisane przez agunia4ever

U mnie to samo już od jakiegoś czasu. Czytam w mądrych książkach że dziecko powinno robić sobie 3 drzemki 1,5-godzinne w dzień i 8 h w nocy. Moje oczywiście postanowiło nie potwierdzać reguły. W dzień prawie wcale nie śpi. Może jakieś 15-minutowe drzemki - pół godziny to już jest rarytas a w nocy co 3h pobudka na jedzonko

---------- Dopisano o 05:38 ---------- Poprzedni post napisano o 05:33 ----------

Dzisiaj Sławcio mnie przeraził Usnął koło 21 więc pierwsza pobudka powinna być koło północy. Minęła godzinka, jestem w kuchni i nagle ogromny wrzask jak na szczepieniu. Więc biegiem do łóżeczka i uspakajam go. Po chwili było już ok. Ten wrzask był straszny- nie taki jak woła o jedzenie czy jak nie chce leżeć w łóżeczku. Myślicie, że dzieci w tym wieku mogą już mieć koszmary?

Moje dziecko też nie potwierdza tej reguły. Krzyś ma zdolność regeneracji w 15 minut, oczywiście zanim zaśnie to jest pół godziny awantura
Odnośnie koszmarów - Krzyś też się czasem budzi w nocy nie na jedzenie, więc może też ma koszmary

Napisane przez alwa

Ja zostawiłam TŻta samego w piątek na kilka godzin. Jak wróciłam był w bardzo złym humorze teraz przynajmniej wie jak mi mijają przedpołudnia

Zazdroszczę Ja mam takie marzenie, żeby mój tz kiedyś mi zrobił niespodziankę i przez jeden dzień od rana do nocy zajmował się Krzysiem, a ja bym wtedy spała cały dzień

Napisane przez virginia

A główkę unosi tak, że dziadek-panikarz mówi czasem, że unosi ją aż za wysoko. Swoją drogą czy dziecko może unosić główkę za wysoko, jak myślicie?

Wg mnie nie ma takiej opcji - dziecko podnosi głowę wtedy kiedy jest na to gotowe i pewnie nie zrobi czegoś co by mu nie odpowiadało.

Napisane przez tygrysek83

Współczuję dziewczyny problemów brzuszkowych u maluchów

U nas znów nerwowo bo młoda po raz kolejny postanowiła się krztusić Nie można się z tym oswoić, człowiek za każdym razem tak samo przerażony Jutro idziemy do pediatry i może coś wymyśli Choć spodziewam się, że po prostu usłyszę, że taki urok mojego dziecka...

Oj jak ja nie lubię poniedziałków....

Mój Krzysio też się krztusi, najczęściej śliną, którą produkuje na potęgę... Mówiłam o tym mojemu pediatrze i w sumie nic się nie dowiedziałam. Może Ty coś sensownego usłyszysz?

Napisane przez olakola

witam się po weekendzie

jesteśmy po rannej wizycie u neurologa i "nie ma zastrzeżeń "

Super

Napisane przez niezapomnijkaa09

Chyba dziś taki dzień bo mój Antoś też ciągle płacze- chyba przez brzuszek ale nie wiem na sto procent. Czy wasze dzieciaczki jak tak się zanoszą płaczem to też rączkami po buźce sobie jeżdżą? Mój Anton to tak się drapie, że szok. Pilnuję teraz by mu często pazurki obcinać bo w ataku spazmów może sobie krzywdę zrobić Jak delikatnie kwili to wszystko ok ale jak wpada w szał to nie można go powstrzymać z tymi rączkami

Mój tak A jak jest zmęczony to jeździ rączkami po oczach, a ostatnio uszy zaczął tarmosić...

Napisane przez Limonka1987

Może taka zapiekanka z ryżem i brokułem: http://www.wielkiezarcie.com/recipe47657.html (wydaje mi się, że śmietanę można zastąpić gęstym jogurtem i powinno być ok)
Albo taki kalafior zapiekany z mięsem: http://www.wielkiezarcie.com/recipe110110.html
Albo taka z łososiem (jest pyszna!) http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/zapiekanka_z_lososiem_bro kulami/przepis.html
Albo coś na cieście francuskim: http://www.kuchniabazylii.pl/2013/01/tarta-ze-szpinakiem-kurczakiem-i.html

Z tych przepisów też coś muszę wypróbować Odnośnie zapiekanek, to my jeszcze lubimy taką http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...i/przepis.html

Napisane przez headzik

Ja i moje siostry miałyśmy pierwszy ząb między 3-4mc życia. Dziecko znajomej teściowej 4mc i 2 zęby. Także na to nie ma reguły.
Piotruś nie mógł usnąć mi po południu a potem chwilę spał niespokojnie. 40 min płaczu (sucho, najedzony, brzuszek odpada), obgryzał non stop moją dłoń albo swoją pięść, posmarowałam dziąsła dentinoxem i po 10min dziecko spało 1,5h. Wieczorem wykąpane, najedzone, płaczące- żel na dziąsła i dziecko śpi od razu.

Życzę Waszym dzieciaczkom i Wam przespanej nocy, a sama uciekam na film do męża.

Wow!! Ja słyszałam, że są dzieci, które się rodzą z zębami

Napisane przez Limonka1987

Znów zimno, pochmurno... Oby jutro było ładniej, bo przecież nic nie wyjdzie z naszego spotkania.
Czy pogoda mnie słyszy???

Będzie jutro cieplej, choć chyba ma być pochmurno.

Napisane przez mara86

Dzień dobry
Oskar dziś przespał od 20:30 do 4, Jest to nasza pierwsza taka noc Niestety o 6 rano zaczęły się problemy z brzuszkiem, nie wiem co mu się stało ale bardzo się męczył, prężył i płakał Analizowałam wszystko co jadłam i nic mi się nie nasuwa. Wszystkie rzeczy jadłam wcześniej u było ok Tak mi się go szkoda zrobiło.

za nockę. Mam nadzieję, że problemy brzuszkowe szybko miną

[tygrysek83]

Byle jutro nie padało.
Dziewczyny, co jezeli jednak bedzie padać?

[koziemleko]

Ja slyszalam, ze jak dziecko rodzi sie z zebami to one sa slabej jakosci i szybko wypadaja

[agunia4ever]

Napisane przez elgie

Mój tak A jak jest zmęczony to jeździ rączkami po oczach, a ostatnio uszy zaczął tarmosić...

Mój uwielbia ściskać swój nos jak się zdenerwuje

[Limonka1987]

Napisane przez mara86

Oskar dziś przespał od 20:30 do 4, Jest to nasza pierwsza taka noc

Brawa za nockę

Napisane przez mara86

Niestety o 6 rano zaczęły się problemy z brzuszkiem, nie wiem co mu się stało ale bardzo się męczył, prężył i płakał Analizowałam wszystko co jadłam i nic mi się nie nasuwa. Wszystkie rzeczy jadłam wcześniej u było ok Tak mi się go szkoda zrobiło.

Myślę, że to nie wina tego co zjadłaś. To najpewniej ten wirus, który się od wczoraj szerzy wśród wizażowych dzieci.
Oby Oskarek już się więcej nie męczył

Napisane przez tygrysek83

Byle jutro nie padało.
Dziewczyny, co jezeli jednak bedzie padać?

Ja w ogóle nie mogę obiecać, że będę, bo Emi od rana pokasłuje. Boję się zaryzykować takiego wyjścia, tym bardziej jeśli pogoda będzie deszczowa

[mara86]

Napisane przez koziemleko

Ja slyszalam, ze jak dziecko rodzi sie z zebami to one sa slabej jakosci i szybko wypadaja

A ja słyszałam, że jest opętane przez diabła

wysłane z smartfona

[agunia4ever]

Dzisiaj rano miałam straszną przygodę. O 5 mały obudził się na karmienie więc dałam mu cyca, odbiłam, zawinęłam go w kocyk (rożek mu zrobiłam) i poszedł spać, a ja do kuchni ściągać pokarm. Po ściągnięciu stwierdziłam że nie ma sensu już iść spać. O 7 słyszę że mały marudzi delikatnie więc idę dać mu smoka żeby jeszcze trochę pospał i co widzę? Mały ma koc na głowie. Cała twarz zakryta górną częścią koca która była pod główką pierwotnie. Mały się rozkopał, poprzesuwał i jakimś cudem naciągnął sobie koc na głowę Byłam przerażona. Koniec z zawijaniem go w rożek

[margo80]

Napisane przez koziemleko

Ja slyszalam, ze jak dziecko rodzi sie z zebami to one sa slabej jakosci i szybko wypadaja

mnie to samo mówiono, gdy Ewci tak szybko wyszły pierwsze ząbki. i co? i za 2 tygodnie kończy 4 lata, a ząbki jak perełki, ani jednej dziurki.
ja myślę, że to kwestia genów i odpowiedniej higieny. my zawsze uważaliśmy, żeby nie dawać jej nic jeść z naszych sztućców, niczego nie oblizywaliśmy przed włożeniem jej do buzi, nigdy nie piła z naszych szklanek, ustników butelek itp.
jak widzę matki oblizujące smoczek, który upadł, to mnie otrząsa...


idziemy po 10 do pediatry. nie podoba mi się ten kaszel, do tego miliony kichnięć od rana i wrażenie zatkanego noska, z którego niewiele daje się wyciągnąć. niech te choroby wreszcie nas opuszczą.

[BeautifulLie]

Dzien dobry :-* na początek mega caluski spóźnione na Dzien Mamy i Dzień Dziecka!!! Dużo zdrowka Wam życzę!! Tyle się u mnie dzieje że już na nic nie mam czasu : mur: dzisiaj ide do lekarza ze Stasiem, ogólnie u niego ok rosnie jak na drożdżach wcina już mleko z dodatkiem kleiku ryżowego bo samym mlekiem byl nienajedzony postaram się jeszcze dzisiaj zajrzeć :-*

[alwa]

Napisane przez elgie

Zazdroszczę Ja mam takie marzenie, żeby mój tz kiedyś mi zrobił niespodziankę i przez jeden dzień od rana do nocy zajmował się Krzysiem, a ja bym wtedy spała cały dzień

jechałam do lekarza więc nie miał wyboru

czytałam was wczoraj na komórce więc bez cytowania będzie

czy ja dobrze zrozumiałam, że jak noszę dziecko w pionie to kręgosłup powinien być w łuk wygięty? bo u nas jest raczej prosty.

Limonka - przepisy poszły do zakładek

niezapominajka - mój też się zawsze po twarzy drapie może to dlatego że jeszcze nie odkrył że ma ręce

olakola - super wieści

Miłego dnia dziewczyny

[virginia]

Dzień dobry!

Napisane przez Limonka1987

1.Może taka zapiekanka z ryżem i brokułem: http://www.wielkiezarcie.com/recipe47657.html (wydaje mi się, że śmietanę można zastąpić gęstym jogurtem i powinno być ok)
Albo taki kalafior zapiekany z mięsem: http://www.wielkiezarcie.com/recipe110110.html
Albo taka z łososiem (jest pyszna!) http://www.kwestiasmaku.com/dania_dl...i/przepis.html
Albo coś na cieście francuskim: http://www.kuchniabazylii.pl/2013/01...czakiem-i.html

2.Poza tym zamówiliśmy już hotel, więc nasz wyjazd jest już przyklepany Jedziemy do Giżycka od 10 do 14 sierpnia.
Virgo- to stosunkowo niedaleko Ciebie. Może uda nam się zorganizować jakieś spotkanie?

1. Kradnę! Narobiłaś smaka, zwłaszcza na to ostatnie!!
2. koniecznie! ja wgl chciałam Wam Suwalszczyznę polecić ale domyślam się, że skoro już tu byłaś będziesz chciała pojechać w nowe miejsce.
3. zdrówka dla Emi!

Napisane przez margo80

nie czytam Was, bo też mi się dziecko zepsuło. ewidentnie jakiś wirus się tu panoszy i zaraża dzieciaki bólem brzuszka. u nas całe popołudnie niespokojne, Przemek płakał jak nigdy do tej pory (on w ogóle bardzo mało płacze). na noc dostał espumisan. rozważam zakup Bio Gai. Ewci 4 lata temu bardzo pomogła.

oby pomogło!
a sio, wirusie!

Napisane przez nivka

Oj tak naszukałam się Hippa w kartoniku, ale jest tylko wersja HA i w kartonikach zwykłych nie ma Nazbieramy trochę tych puszek

no właśnie...

Napisane przez Smarrita

Kora orzechowa- warstwy ciasta z białek z orzechami, przekładane kremem i delacjami na górze brzoskwinie i galaretka brzoskwiniowa(albo brzoskwinie w kremie były-nie pamiętam) Od spodu patrząc ciasto-krem-delicje-krem-ciasto-cieńko kremem-brzoskwinie-galaretka. Mogę się ciut mylić. Jeśli chcesz poszukam ten przepis, gdzieś mam zanotowany w zeszycie. chyba 3 razy robiłam, zawsze wyszło

Albo snickers- tylko trochę twarde wychodzi, pamiętam że się ciężko kroiło ale było dobre .

Muszę przejrzeć zeszyty mojej mamy z przepisami, miała fajne przepisy a ostatnio często z neta coś robię. Ale to dopiero pod koniec tygodnia

Jak chcesz coś na szybko to biszkopt- jakiś krem - a na górę smażone orzechy włoskie. Też wychodzi dobre


Jutro jadę zrobić awanturę w PZU, Mam nadzieję, że żadna z Was tam nie pracuje. K**** złodzieje nie chcą kasy wypłacić za urodzenie dziecka, powołując się na niezapłacone składki i im pod pysk rzucę potwierdzeniami zapłaty z firmy!!! Już od początku maja się z nimi użeram!!! Za chwilę to będą gadać że minęło 30 dni od daty zgłoszenia zdarzenia i już nie wypłacą.

snikersa znam ale ta kora orzechowa brzmi pysznie - poszukasz przepisu?
za PzU

Napisane przez agunia4ever

Dzisiaj rano miałam straszną przygodę. O 5 mały obudził się na karmienie więc dałam mu cyca, odbiłam, zawinęłam go w kocyk (rożek mu zrobiłam) i poszedł spać, a ja do kuchni ściągać pokarm. Po ściągnięciu stwierdziłam że nie ma sensu już iść spać. O 7 słyszę że mały marudzi delikatnie więc idę dać mu smoka żeby jeszcze trochę pospał i co widzę? Mały ma koc na głowie. Cała twarz zakryta górną częścią koca która była pod główką pierwotnie. Mały się rozkopał, poprzesuwał i jakimś cudem naciągnął sobie koc na głowę Byłam przerażona. Koniec z zawijaniem go w rożek

o rany!
a moja mama się boi, że uduszę Małą śpiąc z nią...

i to by było na tyle bo muszę uciekać na lekcje. dziś przede mną pracowity dzień...

[thidien]

Napisane przez margo80

mnie to samo mówiono, gdy Ewci tak szybko wyszły pierwsze ząbki. i co? i za 2 tygodnie kończy 4 lata, a ząbki jak perełki, ani jednej dziurki.
ja myślę, że to kwestia genów i odpowiedniej higieny. my zawsze uważaliśmy, żeby nie dawać jej nic jeść z naszych sztućców, niczego nie oblizywaliśmy przed włożeniem jej do buzi, nigdy nie piła z naszych szklanek, ustników butelek itp.
jak widzę matki oblizujące smoczek, który upadł, to mnie otrząsa..

ja nie mogę tego oduczyć męża - fakt, że Młody smoka targa niezbyt często, ale jednak i ja nie oblizuję, Młodego też nie ślinię, mąż smoka oblizuje, a moja mama zaślinia mi dziecko (jeszcze mnie dobija myśl, że mu chucha wyziewami papierosowymi :/)

męża naprostuję, z mamą nie wygram niestety

[kate1623]

Napisane przez mara86

Dzień dobry
Oskar dziś przespał od 20:30 do 4, Jest to nasza pierwsza taka noc Niestety o 6 rano zaczęły się problemy z brzuszkiem, nie wiem co mu się stało ale bardzo się męczył, prężył i płakał Analizowałam wszystko co jadłam i nic mi się nie nasuwa. Wszystkie rzeczy jadłam wcześniej u było ok Tak mi się go szkoda zrobiło.
.

Super że noc udana szkoda tylko że poranek już nie taki fajny

Napisane przez tygrysek83

Byle jutro nie padało.
Dziewczyny, co jezeli jednak bedzie padać?

Myślę, że może wtedy przełożymy na jakiś inny dzień? na przykład poniedziałek? Wtedy Limonka mogłaby doleczyć Emi

Napisane przez Limonka1987

Ja w ogóle nie mogę obiecać, że będę, bo Emi od rana pokasłuje. Boję się zaryzykować takiego wyjścia, tym bardziej jeśli pogoda będzie deszczowa

Ojej tak jak pisałam wyżej jak będzie brzydko to może przełożymy na poniedziałek ?

Napisane przez agunia4ever

Dzisiaj rano miałam straszną przygodę. O 5 mały obudził się na karmienie więc dałam mu cyca, odbiłam, zawinęłam go w kocyk (rożek mu zrobiłam) i poszedł spać, a ja do kuchni ściągać pokarm. Po ściągnięciu stwierdziłam że nie ma sensu już iść spać. O 7 słyszę że mały marudzi delikatnie więc idę dać mu smoka żeby jeszcze trochę pospał i co widzę? Mały ma koc na głowie. Cała twarz zakryta górną częścią koca która była pod główką pierwotnie. Mały się rozkopał, poprzesuwał i jakimś cudem naciągnął sobie koc na głowę Byłam przerażona. Koniec z zawijaniem go w rożek

też bym się przeraziła

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* na początek mega caluski spóźnione na Dzien Mamy i Dzień Dziecka!!! Dużo zdrowka Wam życzę!! Tyle się u mnie dzieje że już na nic nie mam czasu : mur: dzisiaj ide do lekarza ze Stasiem, ogólnie u niego ok rosnie jak na drożdżach wcina już mleko z dodatkiem kleiku ryżowego bo samym mlekiem byl nienajedzony postaram się jeszcze dzisiaj zajrzeć :-*

Witaj a dostałaś jakieś zalecenie żeby już wprowadzać kleik? Skąd taka decyzja? Bardzo ciekawa jestem

My dzisiaj po drugiej dawce szczepienia moja córa była bardzo dzielna waży już 6700g i doktór powiedziała że za miesiąc możemy zacząć wprowadzać marchewkę z ziemniaczkiem .Jestem noga w gotowaniu więc powoli chyba zacznę się uczyć przyrządzania tych papek co by dziecka nie otruć

[alwa]

Napisane przez thidien

ja nie mogę tego oduczyć męża - fakt, że Młody smoka targa niezbyt często, ale jednak i ja nie oblizuję, Młodego też nie ślinię, mąż smoka oblizuje, a moja mama zaślinia mi dziecko (jeszcze mnie dobija myśl, że mu chucha wyziewami papierosowymi :/)

męża naprostuję, z mamą nie wygram niestety

koleżanka oblizywała smoczek i dziecko dostało pleśniawek

do mojej mamy też wiele rzeczy nie dociera

[tygrysek83]

Ale jestem zła...
Mała dostała antybiotyk na oczko, maść na buzie, a ja mam odstawić wszystko co widziało krowę.
Wrrrrrr.....

[kate1623]

Napisane przez tygrysek83

Ale jestem zła...
Mała dostała antybiotyk na oczko, maść na buzie, a ja mam odstawić wszystko co widziało krowę.
Wrrrrrr.....

Ojej a co jej dolega?

[Limonka1987]

Napisane przez agunia4ever

Dzisiaj rano miałam straszną przygodę. O 5 mały obudził się na karmienie więc dałam mu cyca, odbiłam, zawinęłam go w kocyk (rożek mu zrobiłam) i poszedł spać, a ja do kuchni ściągać pokarm. Po ściągnięciu stwierdziłam że nie ma sensu już iść spać. O 7 słyszę że mały marudzi delikatnie więc idę dać mu smoka żeby jeszcze trochę pospał i co widzę? Mały ma koc na głowie. Cała twarz zakryta górną częścią koca która była pod główką pierwotnie. Mały się rozkopał, poprzesuwał i jakimś cudem naciągnął sobie koc na głowę Byłam przerażona. Koniec z zawijaniem go w rożek

Nic dziwnego, że byłaś przerażone. Najważniejsze, że nic się nie stało

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* na początek mega caluski spóźnione na Dzien Mamy i Dzień Dziecka!!! Dużo zdrowka Wam życzę!! Tyle się u mnie dzieje że już na nic nie mam czasu : mur: dzisiaj ide do lekarza ze Stasiem, ogólnie u niego ok rosnie jak na drożdżach wcina już mleko z dodatkiem kleiku ryżowego bo samym mlekiem byl nienajedzony postaram się jeszcze dzisiaj zajrzeć :-*

Cześć! Fajnie, że zajrzałaś. Czasem się zastanawiam co u Ciebie słychać.
Też jestem ciekawa skąd decyzja o wprowadzeniu kleiku. To chyba dość wcześnie.

Napisane przez virginia

koniecznie! ja wgl chciałam Wam Suwalszczyznę polecić ale domyślam się, że skoro już tu byłaś będziesz chciała pojechać w nowe miejsce.

Trzymam Cię za słowo

Napisane przez virginia

zdrówka dla Emi!

Dzięki

Napisane przez kate1623

Myślę, że może wtedy przełożymy na jakiś inny dzień? na przykład poniedziałek? Wtedy Limonka mogłaby doleczyć Emi

Obawiam się, że poniedziałek odpada. Muszę to jeszcze przedyskutować z TŻ.
Mi w przyszłym tygodniu chyba tylko środa będzie pasować.

Napisane przez kate1623

My dzisiaj po drugiej dawce szczepienia moja córa była bardzo dzielna waży już 6700g i doktór powiedziała że za miesiąc możemy zacząć wprowadzać marchewkę z ziemniaczkiem .Jestem noga w gotowaniu więc powoli chyba zacznę się uczyć przyrządzania tych papek co by dziecka nie otruć

Ale duża panna!
Myślę, że papki przygotowuje się jednak dość prosto, ale masz rację- przezorny zawsze ubezpieczony

Ja już nie mogę się doczekać aż będę mogła przygotowywać Emilce inne potrawy niż mleko

[tygrysek83]

Napisane przez kate1623

Ojej a co jej dolega?

Buźka i moja dieta to jak zapewne się domyślasz podejrzenie alergii. Maść po to żeby przestała być buźka chropowata cała. Co do mnie to chyba pozostaje mi dieta śródziemnomorska, dobrze że wakacje są. Tylko że ja tak uwielbiam mleko Czym można zastąpić mleko krowie? Bo ja inaczej kawy nie wypiję.
A oczko się od jakiegoś czasu paprało i przemywanie zwykłe nie pomagało więc dostaliśmy antybiotyk żeby zaleczyć.
Eh.....

Co do jutra to prognozy są kiepskie. Wyślę wieczorkiem SMSa do wszystkich czy się spotykamy czy nie, żeby na pewno wszyscy mieli informację. Jeżeli prognozy się nie zmienią to odwołam. Oki?

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez margo80

trzymam kciuki, żeby udało się załatwić.
mnie z kolei miło zaskoczyli - zgłosiłam tydzień temu w piątek fakt urodzenia dziecka, a już w poniedziałek był przelew.

U mnie było tak samo Zero problemów z wypłatą. W Uniqua też są ok- szybka wypłata.

Napisane przez agunia4ever

super wieści

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------


Dokładnie tak samo mój Sławcio robi

Czyli jednak czasami dzieciaczki tak mają Martwiłam się, że może to są jakieś napady ale może z czasem mu to minie. Musi

Napisane przez thidien

dzieki wielkie za polecenie - spróbujemy

w ogóle.. Młody zaczął ulewać po każdym karmieniu :/ dzisiaj to nawet poszliśmy na spacer, byliśmy z godzinę po karmieniu, ryczał niemiłosiernie - pomogło wzięcie na ręce, pionowo oczywiście, bo ksieciunio tylko tak chce
no i mu opowiadam o drzewkach, o zwierzątkach w zoo i takie tam, a ten jak nie chluśnie....

na dodatek coraz bardziej się wscieka przy cycu - a już się cieszyłam, że mam nieco więcej mleka dla niego - ograniczyliśmy dokarmianie do 2 butelek, a tu znowu zonk

przyszło dziś nosidełko ergobaby - wygląda extra, mąż już przymierzał, Młodemu się nawet podobało (chust nie lubi)

może pamietacie jak pisałam, że nosidełko odkupuję od konsultantki laktacyjnej - przysłała mi w gratisie 6 saszetek o nazwie Femaltiker, podobno wzmaga laktację, zobaczymy (ale trzeba pić 2 saszetki dziennie, to nie wiem, czy po dwóch czy trzech dniach będzie widać poprawę...

no i opijam się karmi :P jedno karmi piję przez 3 dni :P

Jakbym i moim Antosiu czytała. Wczoraj normalnie chlustał mlekiem. Dziś zrobiłam mu trochę gęstsze MM bo widziałam, ze wczoraj nie wszystko się rozpuściło i może dlatego.
A cyca jak nieraz trochę łapał tak ostatnio wystarczy, że zobaczy "atak cycem" i jest od razu ryk

Napisane przez tygrysek83

Byle jutro nie padało.
Dziewczyny, co jezeli jednak bedzie padać?

Wtedy spróbujemy jakoś się umówić na inny termin może.

Napisane przez agunia4ever

Mój uwielbia ściskać swój nos jak się zdenerwuje

Fajnie to musi wyglądać

Napisane przez Limonka1987

Brawa za nockę



Myślę, że to nie wina tego co zjadłaś. To najpewniej ten wirus, który się od wczoraj szerzy wśród wizażowych dzieci.
Oby Oskarek już się więcej nie męczył



Ja w ogóle nie mogę obiecać, że będę, bo Emi od rana pokasłuje. Boję się zaryzykować takiego wyjścia, tym bardziej jeśli pogoda będzie deszczowa

Biedna Emi. Mój od płaczu wczoraj kaszlał ale mu przeszło.

Napisane przez alwa

jechałam do lekarza więc nie miał wyboru

czytałam was wczoraj na komórce więc bez cytowania będzie

czy ja dobrze zrozumiałam, że jak noszę dziecko w pionie to kręgosłup powinien być w łuk wygięty? bo u nas jest raczej prosty.

Limonka - przepisy poszły do zakładek

niezapominajka - mój też się zawsze po twarzy drapie może to dlatego że jeszcze nie odkrył że ma ręce

olakola - super wieści

Miłego dnia dziewczyny

A kiedy to odkrycie następuje?

Napisane przez kate1623

Super że noc udana szkoda tylko że poranek już nie taki fajny



Myślę, że może wtedy przełożymy na jakiś inny dzień? na przykład poniedziałek? Wtedy Limonka mogłaby doleczyć Emi



Ojej tak jak pisałam wyżej jak będzie brzydko to może przełożymy na poniedziałek ?



też bym się przeraziła



Witaj a dostałaś jakieś zalecenie żeby już wprowadzać kleik? Skąd taka decyzja? Bardzo ciekawa jestem

My dzisiaj po drugiej dawce szczepienia moja córa była bardzo dzielna waży już 6700g i doktór powiedziała że za miesiąc możemy zacząć wprowadzać marchewkę z ziemniaczkiem .Jestem noga w gotowaniu więc powoli chyba zacznę się uczyć przyrządzania tych papek co by dziecka nie otruć

To dajcie znać jutro czy przekładamy czy nie
dla dzielnej Majki.
Ale ślicznie Majka przybiera, duża dziewczynka z niej. Ile ważyła jak miała mniej więcej miesiąc? Pamiętasz może? Wiem, że nie ma co porównywać bo ja mam chłopaka a Ty dziewczynkę ale chciałąm podpytać.

[tygrysek83]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Czy wasze dzieciaczki jak tak się zanoszą płaczem to też rączkami po buźce sobie jeżdżą?

Moja jeździła sobie po buźce w różnych momentach. Miała czasem niezłe szramy, czasem nawet do krwi. Teraz już się uspokoiła

Napisane przez agunia4ever

Dzisiaj rano miałam straszną przygodę. O 5 mały obudził się na karmienie więc dałam mu cyca, odbiłam, zawinęłam go w kocyk (rożek mu zrobiłam) i poszedł spać, a ja do kuchni ściągać pokarm. Po ściągnięciu stwierdziłam że nie ma sensu już iść spać. O 7 słyszę że mały marudzi delikatnie więc idę dać mu smoka żeby jeszcze trochę pospał i co widzę? Mały ma koc na głowie. Cała twarz zakryta górną częścią koca która była pod główką pierwotnie. Mały się rozkopał, poprzesuwał i jakimś cudem naciągnął sobie koc na głowę Byłam przerażona. Koniec z zawijaniem go w rożek

Współczuję Te dzieciaczki to lubią nas straszyć.

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-* na początek mega caluski spóźnione na Dzien Mamy i Dzień Dziecka!!! Dużo zdrowka Wam życzę!! Tyle się u mnie dzieje że już na nic nie mam czasu : mur: dzisiaj ide do lekarza ze Stasiem, ogólnie u niego ok rosnie jak na drożdżach wcina już mleko z dodatkiem kleiku ryżowego bo samym mlekiem byl nienajedzony postaram się jeszcze dzisiaj zajrzeć :-*

Miło, że wpadłaś. Myślałam ostatnio co tam u Ciebie

Napisane przez kate1623

My dzisiaj po drugiej dawce szczepienia moja córa była bardzo dzielna waży już 6700g i doktór powiedziała że za miesiąc możemy zacząć wprowadzać marchewkę z ziemniaczkiem .Jestem noga w gotowaniu więc powoli chyba zacznę się uczyć przyrządzania tych papek co by dziecka nie otruć

Gratki za szczepienie I jaka duża już. Moja ma tylko 4620g. Fakt, że młodsza ale i tak chyba nie dogoni twojej Szczególnie jak teraz będę na diecie

Napisane przez Limonka1987

Obawiam się, że poniedziałek odpada. Muszę to jeszcze przedyskutować z TŻ.
Mi w przyszłym tygodniu chyba tylko środa będzie pasować.

Tak jak pisałam dam znać wieczorkiem co z jutrem, choć nie mam już nadziei wielkiej W przyszłym tygodniu jestem w pełni dyspozycyjna

[kate1623]

Napisane przez tygrysek83

Buźka i moja dieta to jak zapewne się domyślasz podejrzenie alergii. Maść po to żeby przestała być buźka chropowata cała. Co do mnie to chyba pozostaje mi dieta śródziemnomorska, dobrze że wakacje są. Tylko że ja tak uwielbiam mleko Czym można zastąpić mleko krowie? Bo ja inaczej kawy nie wypiję.
A oczko się od jakiegoś czasu paprało i przemywanie zwykłe nie pomagało więc dostaliśmy antybiotyk żeby zaleczyć.
Eh.....

Co do jutra to prognozy są kiepskie. Wyślę wieczorkiem SMSa do wszystkich czy się spotykamy czy nie, żeby na pewno wszyscy mieli informację. Jeżeli prognozy się nie zmienią to odwołam. Oki?

Ojej to dużo zdrówka
Okej

Napisane przez niezapomnijkaa09

To dajcie znać jutro czy przekładamy czy nie
dla dzielnej Majki.
Ale ślicznie Majka przybiera, duża dziewczynka z niej. Ile ważyła jak miała mniej więcej miesiąc? Pamiętasz może? Wiem, że nie ma co porównywać bo ja mam chłopaka a Ty dziewczynkę ale chciałąm podpytać.

Jak miała ponad miesiąc ważyła około 4200g

Dziewczyny jak ma tak być brzydko to możemy przełożyć nawet na środę byle wszystkim pasowało

[koziemleko]

Napisane przez mara86

A ja słyszałam, że jest opętane przez diabła

wysłane z smartfona

Napisane przez agunia4ever

Dzisiaj rano miałam straszną przygodę. O 5 mały obudził się na karmienie więc dałam mu cyca, odbiłam, zawinęłam go w kocyk (rożek mu zrobiłam) i poszedł spać, a ja do kuchni ściągać pokarm. Po ściągnięciu stwierdziłam że nie ma sensu już iść spać. O 7 słyszę że mały marudzi delikatnie więc idę dać mu smoka żeby jeszcze trochę pospał i co widzę? Mały ma koc na głowie. Cała twarz zakryta górną częścią koca która była pod główką pierwotnie. Mały się rozkopał, poprzesuwał i jakimś cudem naciągnął sobie koc na głowę Byłam przerażona. Koniec z zawijaniem go w rożek

Dobrze, że czuwałaś
Ja mam rożek z rzepami i zawijam delikwenta jak marudzi, że chce na ręce wtedy zasypia. Mam nadzieję, że jeszcze się z tych rzepów nie rozkopie

Napisane przez margo80

mnie to samo mówiono, gdy Ewci tak szybko wyszły pierwsze ząbki. i co? i za 2 tygodnie kończy 4 lata, a ząbki jak perełki, ani jednej dziurki.
ja myślę, że to kwestia genów i odpowiedniej higieny. my zawsze uważaliśmy, żeby nie dawać jej nic jeść z naszych sztućców, niczego nie oblizywaliśmy przed włożeniem jej do buzi, nigdy nie piła z naszych szklanek, ustników butelek itp.
jak widzę matki oblizujące smoczek, który upadł, to mnie otrząsa...

Moja koleżanka tak robi
A trzeba wyparzać żeby nie było próchnicy Bo ja od dłuższego czasu nie wyparzam i nic mu nie jest więc mi się nie chce

Napisane przez kate1623

My dzisiaj po drugiej dawce szczepienia moja córa była bardzo dzielna waży już 6700g i doktór powiedziała że za miesiąc możemy zacząć wprowadzać marchewkę z ziemniaczkiem .Jestem noga w gotowaniu więc powoli chyba zacznę się uczyć przyrządzania tych papek co by dziecka nie otruć

za szczepienia.
Ale ona już duża

Co do marchewki z ziemniaczkiem to ja wczoraj dostałam pocztą pudełko z hipp i tam był właśnie słoiczek marchewki z ziemniakiem i specjalna łyżeczka do karmienia Ale nie wiem gdzie ja się do tego zgłaszałam

Napisane przez tygrysek83

Buźka i moja dieta to jak zapewne się domyślasz podejrzenie alergii. Maść po to żeby przestała być buźka chropowata cała. Co do mnie to chyba pozostaje mi dieta śródziemnomorska, dobrze że wakacje są. Tylko że ja tak uwielbiam mleko Czym można zastąpić mleko krowie? Bo ja inaczej kawy nie wypiję.
A oczko się od jakiegoś czasu paprało i przemywanie zwykłe nie pomagało więc dostaliśmy antybiotyk żeby zaleczyć.
Eh.....

My chyba też mamy alergię. Wszyscy lekarze mówili, że albo to potówki, albo hormonalne. A teraz wpadła pielęgniarka środowiskowa i powiedziała, że to chyba alergia
My mamy krostki tylko na buźce (policzki i czoło) są drobne, czerwone i swędzą

[frogutka]

Napisane przez agunia4ever

Dzisiaj Sławcio mnie przeraził Usnął koło 21 więc pierwsza pobudka powinna być koło północy. Minęła godzinka, jestem w kuchni i nagle ogromny wrzask jak na szczepieniu. Więc biegiem do łóżeczka i uspakajam go. Po chwili było już ok. Ten wrzask był straszny- nie taki jak woła o jedzenie czy jak nie chce leżeć w łóżeczku. Myślicie, że dzieci w tym wieku mogą już mieć koszmary?

Hance też się kilka razy zdarzyło obudzić z krzykiem a raczej przeraźliwym wrzaskiem. Jak ją podniosłam to jej się ulało i to potężnie więc może u Was też coś Sławkowi zalegało.

Napisane przez agunia4ever

Dzisiaj rano miałam straszną przygodę. O 5 mały obudził się na karmienie więc dałam mu cyca, odbiłam, zawinęłam go w kocyk (rożek mu zrobiłam) i poszedł spać, a ja do kuchni ściągać pokarm. Po ściągnięciu stwierdziłam że nie ma sensu już iść spać. O 7 słyszę że mały marudzi delikatnie więc idę dać mu smoka żeby jeszcze trochę pospał i co widzę? Mały ma koc na głowie. Cała twarz zakryta górną częścią koca która była pod główką pierwotnie. Mały się rozkopał, poprzesuwał i jakimś cudem naciągnął sobie koc na głowę Byłam przerażona. Koniec z zawijaniem go w rożek

Bardzo współczuję! u nas raz się zdarzyło, że Hania odłożona do łóżeczka nakryła się tetrą spod głowy. Jakoś ją sobie wytargała i miała na buzi, ale jakbym zobaczyła koc to też bym była przerażona!
Dlatego nasza Hanka śpi w worku, nie ma szans się niczym nakryć ani odkopać-polecam

Napisane przez kate1623

My dzisiaj po drugiej dawce szczepienia moja córa była bardzo dzielna waży już 6700g i doktór powiedziała że za miesiąc możemy zacząć wprowadzać marchewkę z ziemniaczkiem .Jestem noga w gotowaniu więc powoli chyba zacznę się uczyć przyrządzania tych papek co by dziecka nie otruć

Super że Majeczka taka dzielna A zupkami itp. szybko się wyrobisz
My szczepienia mamy 12.06 i już mi się serce kroi.

U nas dobrze, Hania bez zmian czyli grzeczna (nie chwale tylko informuje). Dziś nocka od 20.30 do 4.30, a potem pospała jeszcze do 8:00 więc daje matce wypocząć

Zakupiłam chustę, ale Hanka chyba nie lubi. Nie jestem w stanie jej zawiązać bez marudzenia Wierci się kręci, marudzi, stęka, złości. Jak już już ją zachustowałam, to też zachwycona nie była Wytrzymała może z 15min. Ponoć dzieci lubią być chustowane czyżby trafił mi się egzemplarz antychustowy
Czy Wasze dzieci też marudzą i złoszczą się przy motaniu chusty Po jakim czasie ilu próbach się uspakajały

[Limonka1987]

Napisane przez tygrysek83

Buźka i moja dieta to jak zapewne się domyślasz podejrzenie alergii. Maść po to żeby przestała być buźka chropowata cała. Co do mnie to chyba pozostaje mi dieta śródziemnomorska, dobrze że wakacje są. Tylko że ja tak uwielbiam mleko Czym można zastąpić mleko krowie? Bo ja inaczej kawy nie wypiję.

Może mlekiem kozim? Ono chyba ma mniej laktozy.
Chociaż nie jestem pewna, poczytaj jeszcze na ten temat.
A może jakieś mleko roślinne np. ryżowe, migdałowe? Chociaż one drogie są strasznie...

Napisane przez tygrysek83

A oczko się od jakiegoś czasu paprało i przemywanie zwykłe nie pomagało więc dostaliśmy antybiotyk żeby zaleczyć.
Eh.....

Oby antybiotyk szybko zadziałał

Napisane przez tygrysek83

Tak jak pisałam dam znać wieczorkiem co z jutrem, choć nie mam już nadziei wielkiej W przyszłym tygodniu jestem w pełni dyspozycyjna

Czekam w takim razie na info, a ja bacznie obserwuję Emilkę.
W razie czego będziemy kombinować w przyszłym tygodniu