Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

[lonely_lady]

Ale ciekawe tematy !!! Troszke poczytalam, ale kończę usypiac małego i biegne na trening. Pozniej przestudiuje tomieszcze raz i moze tez zmienię troszke na lepsze nasza dietę
Ash- dziękujemy, ze nas tak nawracasz i uswiadamiasz

A gdzie dostanę ta melase ?

Clo- jak robisz pasztet ?


Kurde, jak ja bym chciała umieć tak zdrowo gotować

Ash- musiałabym przyjechać do Ciebie na jakiś tygodniowy kurs, żebyś mi te wiedzę łopatologicznie przekazała

Bo jak posłodze Małemu wodę miodem (takim prawdziwym, od dziadka z pasieki) to juz trochę mniej grzeszę ?




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

Napisane przez ada32

przeklejam swojego posta z innygo wątku

do wszystkich ..co borykają sie z trudnosciami na skórze..
..Gabrys miał taką dziwna plamkę na plecach ..jedną ale bardzo długo..pare miesięcy..wielkości 1.5 cm z krosteczkami..nie wnikałam od czego i dlaczego..bo każde z moich dzieci taką miało tylko w różnych miejscach..K. na policzku.. W. na brzuszku...a G. pod łopatką ..wszyscy jednakowe plamki z krosteczkami lekko suchawe...ale do rzeczy ..lekarz nigdy nic nie kazał robic ..smarowac bo i sam nie bardzo wiedział co i jak..ale ja jakies dwa tygodnie temu posmarowałam mu tą plamkę pare razy maścią nagietkową...przypomniało mi się jak moja babcia zachwalała na trudy ze skórą i wiecie co..o dziwo plamka zeszła ...ani sladu po niej nie ma...mało tego na lekkie zaczerwienie pupy Gabrynia TEŻ PO JEDNYM ZASTOSOWANIU wygaja skórę pięknie ....teraz ząbkuje bardzo boleśnie niestety i ta pupa atakuje go ciągłym rozwolnieniem to no..łatwo o zaczerwienienie...:brzyda l:
może spróbujcie tej masci...??

jak Gabryś miał okolo 3 tygodni to po użyciu mleczka z hippa buzie mu zaogniło....moja babcia wtedy była..i wyciagła ze swojej apteczki tą masc i kazała posmarowac mu buziulkę..nie powiem miałam obawy..ale nie potrzebnie..teraz wiem... bo po dosłownie dobie bąbelki zeszły..zaraz poszukam zdjęcia młodego z tym syfkiem na buzi...
qrcze tylko z moja twarzą znalazłam..no trudno dla dobra sprawy .. ( na chwilkę)



karotko.....z tym sokiem..to juz pisałam..ale do końca nie wiem o co kaman w tym piciu..na mnie sok z czrnych porzeczek (domowej roboty) działa mlekopędnie!!! ...zawsze po wypiciu cyce mi "pięknieją"!!!:hahaha :
ale tylko jak nie pije co dziennie ..bo wtedy tak jakby się przyzwyczajały i stabilizują produkcję..a jak po przerwie wypije to reakcja zadowala mnie i małego również


ide Was poczytac
__________________

zapomnialam sie jeszcze do tego odniesc. u nas to nagietek juz w niczym nie pomoze jest tragicznie. nie jakies tam suche miejsce, tylko totalna masakra. ale jak sytuacje ogarniemy z dermatologiem, to prewencyjnie pewnie cos nagietkowego, a na zaczerwienione juz zmiany nawet napar z nagietka bede stosowac. chociaz mam nadzieje, ze do takich stanow juz nie dojdzie...

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez lonely_lady

Clo- jak robisz pasztet ?

jeszcze nie robie, ale mam zamiar jakos pokombinowac... warzywa i miecho ugotowac, zmielic na pape, czyms "zwiazac" (skrobia? nie wiem...) i do keksowki i do pieca

Napisane przez deb

haha nigdy niestety nie miałam takich zmartwień

niestety? nie wiesz co mowisz czlowiek sie skoncentrowac nie moze, a tu tyle dokumentacji do przerobienia ZE ZROZUMIENIEM... echh

[puchatkowa]

Napisane przez lonely_lady

co do kreacji- mały przed imprezą miał drzemkę, obudził go domofon (po 2 godzinach snu :O ) Myślałam, że wstanie szybciej, ale widocznie chciał odespać nockę Wstał w kiepskim humorze. Zobaczył gości i się rozryczał.. uspokajaliśmy go chyba z 10 minut
Już miałam czarny sceariusz imprezy przed oczami
No i początek imprezy spędził w piżamie do tego rozczochrany, każdy włos w inną stronę jakby go piorun trzasną
(pewnie dlatego, że przed drzemką go wykąpałam )
Tż wyjął asa z rękawa, włączył disco polo w tv i Wiktorek się rozbawił
Uśmiech błyskawicznie pojawił się na jego twarzy, zaczął wywijać tyłkiem i kołysać głową Mój Mały kochany Imprezowicz
I w końcu mogłam go spokojnie przebrać w bardziej oficjalny strój.

Niestety zdjęć mamy mało i kiepskiej jakości
a jeśli chodzi o losowanie (książka, banknot, kieliszek, różaniec) to wybrał różaniec. Po chwili na moment jeszcze złapał banknot, ale szybko odłożył i przez długi czas chodził z różańcem, wymachiwał nim, podnosił do góry i wszystkim pokazywał

Uśmiałam się Najbardziej z różańca

Napisane przez lonely_lady

Miały byc foty wozka, wiec na szybko ze spacerku:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super się prezentuje No i najważniejsze, że jesteś zadowolona z zakupu mimo podnóżka



U nas też czwórki w natarciu. Tzn.tak sądzę. Bo nic ich nie widać ale pod palcem jakby czuję. No i dzisiejszy dzień to była jakaś masakra. Tyle łez i jęków to dawno nie było. Do tego tylko 30min drzemki. Teraz po położeniu spać na noc już 2x pobudka była. To będzie chyba ciężka noc, więc lecę.

Ash bardzo fajnie, że piszesz nam tu takie mądre rzeczy

[deb]

Napisane przez lonely_lady

Ale ciekawe tematy !!! Troszke poczytalam, ale kończę usypiac małego i biegne na trening. Pozniej przestudiuje tomieszcze raz i moze tez zmienię troszke na lepsze nasza dietę
Ash- dziękujemy, ze nas tak nawracasz i uswiadamiasz

A gdzie dostanę ta melase ?

Clo- jak robisz pasztet ?


Kurde, jak ja bym chciała umieć tak zdrowo gotować

Ash- musiałabym przyjechać do Ciebie na jakiś tygodniowy kurs, żebyś mi te wiedzę łopatologicznie przekazała

Bo jak posłodze Małemu wodę miodem (takim prawdziwym, od dziadka z pasieki) to juz trochę mniej grzeszę ?




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

melase kupisz w sklepie ze zdrową żywnością, na necie w eko sklepach też jest ja w końcu się na syrop klonowy zdecydowałam

I jadę razem z Tobą na kurs do Ash!

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez cloche

jeszcze nie robie, ale mam zamiar jakos pokombinowac... warzywa i miecho ugotowac, zmielic na pape, czyms "zwiazac" (skrobia? nie wiem...) i do keksowki i do pieca

niestety? nie wiesz co mowisz czlowiek sie skoncentrowac nie moze, a tu tyle dokumentacji do przerobienia ZE ZROZUMIENIEM... echh

Clo - to jak już wypróbujesz jakiś przepis i będzie jadalny ten pasztet prosimy o przepis

oj tam oj tam dokumentacja...kto by się tym przejmował ja póki co powrotu nie planuję i już w sumie nie pamiętam jak to było

[karota11]

Napisane przez lonely_lady

Padam, uciekam spać. Szybko tylko mała relacja z roczku. Było bardzo fajnie !!! Udało mi sie wycyrklowac zeby W. Był po drzemce i wyspany przetrwał cała imprezę. W połowie miał kryzys i ziewal, ale pozniej sie rozbawil. Było skromnie, w malym gronie ale Załącznik 5702261Załącznik 5702262Załącznik 5702264baaardzo fajnie Załącznik 5702259


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super impreza

Napisane przez Magiusa

Wiecie co, czworki sa naprawde paskudne. Vil Wam tez sie tak daja we znaki?
Moje dziecko generalnie przy zadnym zebie w dzien nie jest placzliwe ( przy 4 tez) ale dotychczas w nocy obudzil sie moze przy innych zebach 2x. Szybkie utulenie i spal dalej. Dzis sie budzil juz 7x i za kazsym razem jeczal a czasami i plakal, a raz to nawet zapiszczal :/ tak wiec zdecydowanie czworki to okropne zeby. Mam nadzieje ze po tej nocy mu chociaz ta ostatnia sie przebije.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oj nawet mi nie mów, my nie mamy ani jednej

Napisane przez mamami88

My już po szczepieniu tak się bałam ale chyba wszystko okej mały waży 11 kilo i mierzy 80 centymetrów okaz zdrowia z niego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez lonely_lady

dziękujemy


co do kreacji- mały przed imprezą miał drzemkę, obudził go domofon (po 2 godzinach snu :O ) Myślałam, że wstanie szybciej, ale widocznie chciał odespać nockę Wstał w kiepskim humorze. Zobaczył gości i się rozryczał.. uspokajaliśmy go chyba z 10 minut
Już miałam czarny sceariusz imprezy przed oczami
No i początek imprezy spędził w piżamie do tego rozczochrany, każdy włos w inną stronę jakby go piorun trzasną
(pewnie dlatego, że przed drzemką go wykąpałam )
Tż wyjął asa z rękawa, włączył disco polo w tv i Wiktorek się rozbawił
Uśmiech błyskawicznie pojawił się na jego twarzy, zaczął wywijać tyłkiem i kołysać głową Mój Mały kochany Imprezowicz
I w końcu mogłam go spokojnie przebrać w bardziej oficjalny strój.

Niestety zdjęć mamy mało i kiepskiej jakości
a jeśli chodzi o losowanie (książka, banknot, kieliszek, różaniec) to wybrał różaniec. Po chwili na moment jeszcze złapał banknot, ale szybko odłożył i przez długi czas chodził z różańcem, wymachiwał nim, podnosił do góry i wszystkim pokazywał


Sałatki były tylko dwie. Gyros i ryżowa. Tortem się nie chwaliłam,bo w sumie nie ma czym. Zamówiłam z cukierni. I tak miałam sporo na głowie,na słodko upiekłam tylko sernik, ciasteczka francuskie z brzoskwiniami i galaretki z truskawkami i bitą śmietaną.Torta zamówiłam w takiej cukierni, że wiem, że bez chemii, sztucznych barwników itp. Tym sposobem był przepyszny, choć nie tak piękny jak typowe torty dziecięce. Później wstawię fotkę. Chyba jakaś powinna być

u nas też najgorszy humorek jak coś go zbudzi, chyba nikt tego nie lubi a naimprezę mogą iść razem, mój tez tak śmiesznie rusza tyłeczkeim i bioderkami

Napisane przez ada32

przeklejam swojego posta z innygo wątku

do wszystkich ..co borykają sie z trudnosciami na skórze..
..Gabrys miał taką dziwna plamkę na plecach ..jedną ale bardzo długo..pare miesięcy..wielkości 1.5 cm z krosteczkami..nie wnikałam od czego i dlaczego..bo każde z moich dzieci taką miało tylko w różnych miejscach..K. na policzku.. W. na brzuszku...a G. pod łopatką ..wszyscy jednakowe plamki z krosteczkami lekko suchawe...ale do rzeczy ..lekarz nigdy nic nie kazał robic ..smarowac bo i sam nie bardzo wiedział co i jak..ale ja jakies dwa tygodnie temu posmarowałam mu tą plamkę pare razy maścią nagietkową...przypomniało mi się jak moja babcia zachwalała na trudy ze skórą i wiecie co..o dziwo plamka zeszła ...ani sladu po niej nie ma...mało tego na lekkie zaczerwienie pupy Gabrynia TEŻ PO JEDNYM ZASTOSOWANIU wygaja skórę pięknie ....teraz ząbkuje bardzo boleśnie niestety i ta pupa atakuje go ciągłym rozwolnieniem to no..łatwo o zaczerwienienie...:brzyda l:
może spróbujcie tej masci...??

jak Gabryś miał okolo 3 tygodni to po użyciu mleczka z hippa buzie mu zaogniło....moja babcia wtedy była..i wyciagła ze swojej apteczki tą masc i kazała posmarowac mu buziulkę..nie powiem miałam obawy..ale nie potrzebnie..teraz wiem... bo po dosłownie dobie bąbelki zeszły..zaraz poszukam zdjęcia młodego z tym syfkiem na buzi...
qrcze tylko z moja twarzą znalazłam..no trudno dla dobra sprawy .. ( na chwilkę)



karotko.....z tym sokiem..to juz pisałam..ale do końca nie wiem o co kaman w tym piciu..na mnie sok z czrnych porzeczek (domowej roboty) działa mlekopędnie!!! ...zawsze po wypiciu cyce mi "pięknieją"!!!:hahaha :
ale tylko jak nie pije co dziennie ..bo wtedy tak jakby się przyzwyczajały i stabilizują produkcję..a jak po przerwie wypije to reakcja zadowala mnie i małego również


ide Was poczytac
__________________

haha to nie czytałam o tej czarnej porzeczce ale dobry patent, ja bym schciała teraz mieć takie tryskające mleko tak jak na poczatku ledwo zaczął jeść z jednego, to już ciekło w drugim

Napisane przez banka26

A ja z checia poczytam co tam masz do powiedzenia na temat zfrowego zywienia, a co ma urazic w Twoich wypowiedziach? Ja tam nic po za sensem doslownym nie odczytalam hehe

Ja ciast nie pieke wiec poki vo nie zastanawiam sie czym bym slodzila . Ja swoje napoje slodze stewia . Misio i Dawid pija wode , wiec cukru prawiw nie uzywam a jak robie racuchy z twarogu to ewentualnie stewi dosypuje zeby bylo slodkie.
Wlasnie a ta stevia to Twoim zdaniem zdrowa?

Ugotowalam kalafiorowke , ogarnelam chate , zrobilam 2 prania i teraz relax a po 14 jedziemy po Misia

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

ja tez używam stewii, i kiedyś jak zaczynałam to czytałam,ze jest używana już od setek lat w Ameryce południowej a w UE jakoś 2-3 lata jest dopuszczony

Napisane przez lonely_lady

Ale ciekawe tematy !!! Troszke poczytalam, ale kończę usypiac małego i biegne na trening. Pozniej przestudiuje tomieszcze raz i moze tez zmienię troszke na lepsze nasza dietę
Ash- dziękujemy, ze nas tak nawracasz i uswiadamiasz

A gdzie dostanę ta melase ?

Clo- jak robisz pasztet ?


Kurde, jak ja bym chciała umieć tak zdrowo gotować

Ash- musiałabym przyjechać do Ciebie na jakiś tygodniowy kurs, żebyś mi te wiedzę łopatologicznie przekazała

Bo jak posłodze Małemu wodę miodem (takim prawdziwym, od dziadka z pasieki) to juz trochę mniej grzeszę ?




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja miodu Małemu nie daję wcale, odkąd się naczytałam o tych bakteriach to nie daję

[maluska88]

Ash dobre podejście ja ostatnio opieprzyłam tż bo powiedział że co tydzień chce dawać Emilowi kinder niespodzianke a teściowa dała Emilowi michałka mówię żeby nie uczyć go jeść czekolady a ona jeden mu nie zaszkodzi ehh.

[Ashyshqa]

Wpadajcie dziewczyny koniecznie, tak mi tu brakuje towarzystwa

Z miodem to trzeba ostroznie ze wzglwdu na te bakterie o kotrych karota pisze. Ale podobno po roku juz mozna. Ale miod jest jak najbardziej ok, jest naturalny, bogaty w enzymy i witaminy. Ale wiadomo nie jedzony lyzkami najlepsze ma dzialanie jak sie go rozpusci w szklance wody (temp pokojowa) i zostawi na pare godzin, np na noc. Ja rano sobie czasem serwuje taki napoj miodowy i wciskam np sok z polowki cytryny lub daje lyzke octu jablkowego. Ale Sofii nie dawalam jeszcze miodu.

Deb tak mi sie jeszcze skojarzylo z tym lataniem ze zmiotka caly dzien - dzis Sofia otworzyla sobie lodowke, znalazla otwarty jogurt i wysmarowala nim wszystko zmotywowala mame do umycia lodowki

Sent from my XT1032 using Tapatalk

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Ach Clo, ja takie pasztety robie. Czasem z miesem, czasem na soczewicy. Ten przepis mnie urzekl:
http://www.jadlonomia.com/2013/12/pa...liwka.html?m=1
Robilam juz kilka razy. I odkad go znalazlam juz zawsze jak podsmazam do czegos cebulke do daje razem z nia na patelnie listek laurowy, po dwa ziarenkanka ziela, owocu jalowca i dwa gozdziki. Aromat przecudny!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[humpback]

Napisane przez deb

dokładnie tak jak Clo pisze jeszcze tylko lepszy zamiennik cukru Ash miała na myśli raczej wypieki mojego typu, że nie są super zamiennikami z tymi kupnymi - czyli pszenna mąka, biały cukier itd.

i tak mam nieodparte wrażenie że domowe znaczy lepsze

Napisane przez lonely_lady

Kurde, jak ja bym chciała umieć tak zdrowo gotować

umieć myślę że umiesz, to tylko kwestia czasu na dokształcenie się i wyszukanie przepisów. no i wydaje mi się że tu jest ważna zmiana żywienia całej rodziny, bo co z tego że dziecię będzie jadło zdrowo jak (tak jak np. u nas) mama nie może żyć bez czekolady i słodyczy a tata bez chipsów itp.

Napisane przez Ashyshqa

W]Ach Clo, ja takie pasztety robie. Czasem z miesem, czasem na soczewicy. Ten przepis mnie urzekl:
http://www.jadlonomia.com/2013/12/pa...liwka.html?m=1
Robilam juz kilka razy. I odkad go znalazlam juz zawsze jak podsmazam do czegos cebulke do daje razem z nia na patelnie listek laurowy, po dwa ziarenkanka ziela, owocu jalowca i dwa gozdziki. Aromat przecudny!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

jejku brzmi pysznie, muszę koniecznie zrobić

[elizabarbara]

Hej, dziekuje za wszystkie mile słowa Jak sobie czasami przypomne porod i pierwsze dni zycia moich maluszkow to az mi lzy same lecą, ilez one musialy przejsc.. Biedne kruszynki

Eh, znowu musialam odpuscic forum na pare dni, bo nie mialam chwili czasu. Ciagle cos. Moje dziewczyny są bardzo absorbujace. Dodatkowo ciągle chodzimy po roznych lekarzach. Caly maj i czewiec upłynęly pod znakiem wizyt. Jak to z wczesniakami. Bylysmy u kardiologa na echu serduszek, na kontroli u neurologa, na wizytach u lekarzy rehabilitantow (mamy cwiczenia na wspomaganie rozwoju i szukamy dobrego fizjoterapeuty co przyjdzie do domu),do ortopedy, ciagle tez chodzimy do pediatry
Jako wczesniaki musialysmy skontrolowac wzrok i sluch. Ze wzrokiem jest wszystko ok., ale mialysmy przeboje ze sluchem. W wyniku badan u Natalki wychodzil niedosluch, ale skierowano nas na dalsza, specjalistyczna diagnostyke i wyszlo ok.

W ogole powoli zaczynam sie czuc jak expert, ktory wie kiedy i do jakiego lekarza z wczesniakiami isc. :P Jakby ktos potrzebowal porady to smialo haha :P

U nas sa problemy z katarkiem. Natalka ma juz katar od 2 miesiecy i nic praktycznie nie dziala, ani inhalacje, ani krople. Pediatra ostatnio stwierdzila ze byc moze to na tle alergicznym. Dostalysmy fenistil i minimalnie sie polepszylo. Mamy skierowanie do alergologa, zeby zbadac przyczyny kataru.. Osluchowo wszystko ok, wiec to nie infekcja. Az sama jestem ciekawa.

Mamy tez problemy brzuszkowe i z jedzeniem. Jak dobrze po jdzie dziewczyny jedza 7 razy po 100ml. Karmie je sposobem mieszanym. Pol moje mleko, pol mm. Znaczy nie mieszam ze soba, ale stosuje przemienne posilki. Ogolnie to ciagle mamy problem z tym jedzeniem, bo dziewczyny wiecej nie chca jesc, a pediatra naciska.
Do tej pory jadly wczesniacze mm, czyli Pre Nan. Teraz natalce wprowadzilam mleko poczatkowe nan pro 1. Jestem zadowolona. Emilka miala wieksze problemy z brzuszkiem i slabiej przyrastala wagowo, wiec karmie ja glownie swoim i dokladam pre nan. U niej zamierzam wprowadzic Enfamil Lipil. Bo przeciez nie musza jesc tego samego mleka.

W zwiazku z chorobami nie zdazylam ich jeszcze zaszczepic. Skonczyly 14 tygodni ( 7 korygowanych) i juz sa za stare na rotawirusy (Zreszta Emilka juz przechorowala - bylysmy w szpitalu, a Natalka tez pewnie przy niej nabyla odpornosci) a innych nie zdazylysmy podac, bo ciagle chore.
Przymierzamy sie do 5w1 i pneumokoków. A Wy czym szczepiłyscie? Skojarzonymi czy pojedynczymi. Mnie zalezy zeby byly bez thimerosalu - to rtęc, ktora jest bardzo szkodliwa dla doroslego, nie mowiac o takim maluszku.

Moje male waza 5 kg i 4,7kg. W chwili narodzin wazyly odpowiednio 1,73 i 1,68, tak wiec chyba przyrosty mamy niezle.

Pozdrawiam wątek i teraz obiecuje ze juz bede na bieżąco

[Mysia mysz]

Napisane przez elizabarbara

Hej, dziekuje za wszystkie mile słowa Jak sobie czasami przypomne porod i pierwsze dni zycia moich maluszkow to az mi lzy same lecą, ilez one musialy przejsc.. Biedne kruszynki

Eh, znowu musialam odpuscic forum na pare dni, bo nie mialam chwili czasu. Ciagle cos. Moje dziewczyny są bardzo absorbujace. Dodatkowo ciągle chodzimy po roznych lekarzach. Caly maj i czewiec upłynęly pod znakiem wizyt. Jak to z wczesniakami. Bylysmy u kardiologa na echu serduszek, na kontroli u neurologa, na wizytach u lekarzy rehabilitantow (mamy cwiczenia na wspomaganie rozwoju i szukamy dobrego fizjoterapeuty co przyjdzie do domu),do ortopedy, ciagle tez chodzimy do pediatry
Jako wczesniaki musialysmy skontrolowac wzrok i sluch. Ze wzrokiem jest wszystko ok., ale mialysmy przeboje ze sluchem. W wyniku badan u Natalki wychodzil niedosluch, ale skierowano nas na dalsza, specjalistyczna diagnostyke i wyszlo ok.

W ogole powoli zaczynam sie czuc jak expert, ktory wie kiedy i do jakiego lekarza z wczesniakiami isc. :P Jakby ktos potrzebowal porady to smialo haha :P

U nas sa problemy z katarkiem. Natalka ma juz katar od 2 miesiecy i nic praktycznie nie dziala, ani inhalacje, ani krople. Pediatra ostatnio stwierdzila ze byc moze to na tle alergicznym. Dostalysmy fenistil i minimalnie sie polepszylo. Mamy skierowanie do alergologa, zeby zbadac przyczyny kataru.. Osluchowo wszystko ok, wiec to nie infekcja. Az sama jestem ciekawa.

Mamy tez problemy brzuszkowe i z jedzeniem. Jak dobrze po jdzie dziewczyny jedza 7 razy po 100ml. Karmie je sposobem mieszanym. Pol moje mleko, pol mm. Znaczy nie mieszam ze soba, ale stosuje przemienne posilki. Ogolnie to ciagle mamy problem z tym jedzeniem, bo dziewczyny wiecej nie chca jesc, a pediatra naciska.
Do tej pory jadly wczesniacze mm, czyli Pre Nan. Teraz natalce wprowadzilam mleko poczatkowe nan pro 1. Jestem zadowolona. Emilka miala wieksze problemy z brzuszkiem i slabiej przyrastala wagowo, wiec karmie ja glownie swoim i dokladam pre nan. U niej zamierzam wprowadzic Enfamil Lipil. Bo przeciez nie musza jesc tego samego mleka.

W zwiazku z chorobami nie zdazylam ich jeszcze zaszczepic. Skonczyly 14 tygodni ( 7 korygowanych) i juz sa za stare na rotawirusy (Zreszta Emilka juz przechorowala - bylysmy w szpitalu, a Natalka tez pewnie przy niej nabyla odpornosci) a innych nie zdazylysmy podac, bo ciagle chore.
Przymierzamy sie do 5w1 i pneumokoków. A Wy czym szczepiłyscie? Skojarzonymi czy pojedynczymi. Mnie zalezy zeby byly bez thimerosalu - to rtęc, ktora jest bardzo szkodliwa dla doroslego, nie mowiac o takim maluszku.

Moje male waza 5 kg i 4,7kg. W chwili narodzin wazyly odpowiednio 1,73 i 1,68, tak wiec chyba przyrosty mamy niezle.

Pozdrawiam wątek i teraz obiecuje ze juz bede na bieżąco

to macie niezła bieganinę jesli chodzi o alergie u nas czasami tez mały ma katar i pomaga zyrtec w kropelkach, możesz zpaytać o to pediatry Ja szczepiłam 6w1

[cloche]

musze zrobic ten pasztet, mniam! Ash, jak masz wiecej takich sprawdzonych pimyslow dla calej rodziny to ja scem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

elizabarbara, dziewczyny maja super przyrosty! moj urodzil sie 2880 i 5kilo mial na 3,5miesiaca dopiero, a przyrosty byly w srodku normy. wiec nie wiem o co pediatrze chodzi... a mleko pre mozna dawac caly czas. ma sklad najbardziej zblizony do mleka ludzkiego. jest lekkostrawne. i 7x100ml to tez dobry wynik, szczegolnie ze male przybieraja elegancko. nie daj sie wpedzic w jakies paranoje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez elizabarbara

Eh, znowu musialam odpuscic forum na pare dni, bo nie mialam chwili czasu. Ciagle cos. Moje dziewczyny są bardzo absorbujace. Dodatkowo ciągle chodzimy po roznych lekarzach. Caly maj i czewiec upłynęly pod znakiem wizyt. Jak to z wczesniakami. Bylysmy u kardiologa na echu serduszek, na kontroli u neurologa, na wizytach u lekarzy rehabilitantow (mamy cwiczenia na wspomaganie rozwoju i szukamy dobrego fizjoterapeuty co przyjdzie do domu),do ortopedy, ciagle tez chodzimy do pediatry
Jako wczesniaki musialysmy skontrolowac wzrok i sluch. Ze wzrokiem jest wszystko ok., ale mialysmy przeboje ze sluchem. W wyniku badan u Natalki wychodzil niedosluch, ale skierowano nas na dalsza, specjalistyczna diagnostyke i wyszlo ok.

W ogole powoli zaczynam sie czuc jak expert, ktory wie kiedy i do jakiego lekarza z wczesniakiami isc. :P Jakby ktos potrzebowal porady to smialo haha :P

U nas sa problemy z katarkiem. Natalka ma juz katar od 2 miesiecy i nic praktycznie nie dziala, ani inhalacje, ani krople. Pediatra ostatnio stwierdzila ze byc moze to na tle alergicznym. Dostalysmy fenistil i minimalnie sie polepszylo. Mamy skierowanie do alergologa, zeby zbadac przyczyny kataru.. Osluchowo wszystko ok, wiec to nie infekcja. Az sama jestem ciekawa.

Mamy tez problemy brzuszkowe i z jedzeniem. Jak dobrze po jdzie dziewczyny jedza 7 razy po 100ml. Karmie je sposobem mieszanym. Pol moje mleko, pol mm. Znaczy nie mieszam ze soba, ale stosuje przemienne posilki. Ogolnie to ciagle mamy problem z tym jedzeniem, bo dziewczyny wiecej nie chca jesc, a pediatra naciska.
Do tej pory jadly wczesniacze mm, czyli Pre Nan. Teraz natalce wprowadzilam mleko poczatkowe nan pro 1. Jestem zadowolona. Emilka miala wieksze problemy z brzuszkiem i slabiej przyrastala wagowo, wiec karmie ja glownie swoim i dokladam pre nan. U niej zamierzam wprowadzic Enfamil Lipil. Bo przeciez nie musza jesc tego samego mleka.

W zwiazku z chorobami nie zdazylam ich jeszcze zaszczepic. Skonczyly 14 tygodni ( 7 korygowanych) i juz sa za stare na rotawirusy (Zreszta Emilka juz przechorowala - bylysmy w szpitalu, a Natalka tez pewnie przy niej nabyla odpornosci) a innych nie zdazylysmy podac, bo ciagle chore.
Przymierzamy sie do 5w1 i pneumokoków. A Wy czym szczepiłyscie? Skojarzonymi czy pojedynczymi. Mnie zalezy zeby byly bez thimerosalu - to rtęc, ktora jest bardzo szkodliwa dla doroslego, nie mowiac o takim maluszku.

Moje male waza 5 kg i 4,7kg. W chwili narodzin wazyly odpowiednio 1,73 i 1,68, tak wiec chyba przyrosty mamy niezle.

Pozdrawiam wątek i teraz obiecuje ze juz bede na bieżąco

no to się nabiegacie po lekarzach.
poza tym moim zdaniem przyrosty rewelacyjne z tego co pamiętam to I. też ważył jakoś 5 kg jak miał 3 miesiące, i konsekwentnie trzyma się 3 centyla. a urodził się w terminie, niewiele ponad 3 kg i wszystko jest OK pediatra czepiała się swojego czasu tej wagi, ale już przywykła że ten typ tak ma także twoje dziewczyny nadrabiają dzielnie zaległości

[Magiusa]

Napisane przez elizabarbara

Hej, dziekuje za wszystkie mile słowa Jak sobie czasami przypomne porod i pierwsze dni zycia moich maluszkow to az mi lzy same lecą, ilez one musialy przejsc.. Biedne kruszynki

Eh, znowu musialam odpuscic forum na pare dni, bo nie mialam chwili czasu. Ciagle cos. Moje dziewczyny są bardzo absorbujace. Dodatkowo ciągle chodzimy po roznych lekarzach. Caly maj i czewiec upłynęly pod znakiem wizyt. Jak to z wczesniakami. Bylysmy u kardiologa na echu serduszek, na kontroli u neurologa, na wizytach u lekarzy rehabilitantow (mamy cwiczenia na wspomaganie rozwoju i szukamy dobrego fizjoterapeuty co przyjdzie do domu),do ortopedy, ciagle tez chodzimy do pediatry
Jako wczesniaki musialysmy skontrolowac wzrok i sluch. Ze wzrokiem jest wszystko ok., ale mialysmy przeboje ze sluchem. W wyniku badan u Natalki wychodzil niedosluch, ale skierowano nas na dalsza, specjalistyczna diagnostyke i wyszlo ok.

W ogole powoli zaczynam sie czuc jak expert, ktory wie kiedy i do jakiego lekarza z wczesniakiami isc. :P Jakby ktos potrzebowal porady to smialo haha :P

U nas sa problemy z katarkiem. Natalka ma juz katar od 2 miesiecy i nic praktycznie nie dziala, ani inhalacje, ani krople. Pediatra ostatnio stwierdzila ze byc moze to na tle alergicznym. Dostalysmy fenistil i minimalnie sie polepszylo. Mamy skierowanie do alergologa, zeby zbadac przyczyny kataru.. Osluchowo wszystko ok, wiec to nie infekcja. Az sama jestem ciekawa.

Mamy tez problemy brzuszkowe i z jedzeniem. Jak dobrze po jdzie dziewczyny jedza 7 razy po 100ml. Karmie je sposobem mieszanym. Pol moje mleko, pol mm. Znaczy nie mieszam ze soba, ale stosuje przemienne posilki. Ogolnie to ciagle mamy problem z tym jedzeniem, bo dziewczyny wiecej nie chca jesc, a pediatra naciska.
Do tej pory jadly wczesniacze mm, czyli Pre Nan. Teraz natalce wprowadzilam mleko poczatkowe nan pro 1. Jestem zadowolona. Emilka miala wieksze problemy z brzuszkiem i slabiej przyrastala wagowo, wiec karmie ja glownie swoim i dokladam pre nan. U niej zamierzam wprowadzic Enfamil Lipil. Bo przeciez nie musza jesc tego samego mleka.

W zwiazku z chorobami nie zdazylam ich jeszcze zaszczepic. Skonczyly 14 tygodni ( 7 korygowanych) i juz sa za stare na rotawirusy (Zreszta Emilka juz przechorowala - bylysmy w szpitalu, a Natalka tez pewnie przy niej nabyla odpornosci) a innych nie zdazylysmy podac, bo ciagle chore.
Przymierzamy sie do 5w1 i pneumokoków. A Wy czym szczepiłyscie? Skojarzonymi czy pojedynczymi. Mnie zalezy zeby byly bez thimerosalu - to rtęc, ktora jest bardzo szkodliwa dla doroslego, nie mowiac o takim maluszku.

Moje male waza 5 kg i 4,7kg. W chwili narodzin wazyly odpowiednio 1,73 i 1,68, tak wiec chyba przyrosty mamy niezle.

Pozdrawiam wątek i teraz obiecuje ze juz bede na bieżąco

Przyrost piękny, ale biegania i informacji faktycznie pełno. Mam nadzieję, że będzie szło tylko ku dobremu

[lonely_lady]

Karota, Ash - o co chodzi z tym miodem i bakteriami ? Bo ja pierwsze słyszę .

Ash- dzieki za link, muszę wypróbować ten pasztet !!!

Clo- moja osobista stylistko. Zabiedbujesz mnie. Dzis wrzucilam na czat zdj mojej fryzury próbnej i nikt jej nie skomentował tylko Magiusia


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

Clo- moja osobista stylistko. Zabiedbujesz mnie. Dzis wrzucilam na czat zdj mojej fryzury próbnej i nikt jej nie skomentował tylko Magiusia

wrzuć na główną albo tutaj, ja nie zaglądam na czat, nie jestem na bieżąco

[Magiusa]

A my byliśmy dziś u pediatry. Ja wiem, że mu te cztery czwórki dają czadu ale trochę się już wkurzyłam bo:
- jedzenie obiadów to bywa męczarnia z przerwami parodniowymi ( np. do przedwczoraj przez jakieś 4-5 dni znów jadł piękne porcje, a od wczoraj znów plucie)
- dupa non stop czerwona mimo smarowania sudocremem, dziś to widziałam nawet, że go boli jak wycierałam
- w nocy jęczenie
No i mnie Ktoś postraszył, ze owsiki więc dałam do badania kał.Ale owsików nie ma.
Doktor jak zobaczył Darka, który demoluje mu gabinet to stwierdził, że to okaz zdrowia ( jakkolwiek osłuchał go i zajrzał do gardła), stwierdził też, że jest powyżej 90 centyla więc nie mam się przejmować jego chwilowymi wybrykami jedzeniowymi. No i że zęby faktycznie idą i wszystkie ww objawy prawdopodobnie są od tego. A na tyłek dostaliśmy jakąś maść na receptę. Niech mu już te cholerne czwórki wyjdą do końca.

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

wrzuć na główną albo tutaj, ja nie zaglądam na czat, nie jestem na bieżąco

Ja tez baaardzo rzadko tam wpadam. Jednak czasem mi sie zdarzy.Tutaj zdjęciem nie będę straszyla i wole go nie upubliczniac

Napisane przez Magiusa

A my byliśmy dziś u pediatry. Ja wiem, że mu te cztery czwórki dają czadu ale trochę się już wkurzyłam bo:
- jedzenie obiadów to bywa męczarnia z przerwami parodniowymi ( np. do przedwczoraj przez jakieś 4-5 dni znów jadł piękne porcje, a od wczoraj znów plucie)
- dupa non stop czerwona mimo smarowania sudocremem, dziś to widziałam nawet, że go boli jak wycierałam
- w nocy jęczenie
No i mnie Ktoś postraszył, ze owsiki więc dałam do badania kał.Ale owsików nie ma.
Doktor jak zobaczył Darka, który demoluje mu gabinet to stwierdził, że to okaz zdrowia ( jakkolwiek osłuchał go i zajrzał do gardła), stwierdził też, że jest powyżej 90 centyla więc nie mam się przejmować jego chwilowymi wybrykami jedzeniowymi. No i że zęby faktycznie idą i wszystkie ww objawy prawdopodobnie są od tego. A na tyłem dostaliśmy jakąś maść na receptę. Niech mu już te cholerne czwórki wyjdą do końca.

Biedny


U nas w końcu lepiej z jedzeniem. Wczoraj pięknie i dzisiaj tez mam nadzieje, ze juz tak zostanie.
Górne 1 juz obie prawie całkiem przebite. Ale ma szerokie łopaty słodko wyglada. Tymi zabkami


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

hej hej, my odpoczywamy w Kołobrzegu, lonley dzięki za polecenie hotelu jest bajecznie <3
mały przeszczęśliwy bo ma tu mnóstwo atrakcji i pełno innych dzieci do rozrabiania wszyscy są nim urzeczeni bo się szczerzy do kazdego, podbiega chwyta za ręke obca osobę, uśmiechnie się i maszeruje z nią czyli wszyscy nas tu znają

jedzenie pyszne, jest bufet dziecięcy więc Niko ma wakacje i wcina to co inne dzieciaki

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

Clo- moja osobista stylistko. Zabiedbujesz mnie. Dzis wrzucilam na czat zdj mojej fryzury próbnej i nikt jej nie skomentował tylko Magiusia

juz dogrzebalam sie, co w sumie takie trudne nie bylo przy tej ilosci wpisow na czacie
wygladasz slicznie w tym koku, ale uwazam, ze sam kok moglby byc ladniejszy ten jest taki troche zbyt talerzowaty...? ogolnie taki prosty, wygladzony kok bardzo ci pasuje i bedzie tez wygodny, ale albo dasz go zrobic nizej, albo troche inny ksztalt niech ma, a nie takie ufo (no, troche przesadzam, ale nie wiem jak to zobrazowac najlepiej)
a co do zabkow - Florek ma juz 6 kompletnie przebitych, a dwojki gorne to tak jakby juz sa, ale chyba jeszcze nie do konca

ankaa, urlopik brzmi bajecznie! bawcie sie dalej

[banka26]

Napisane przez Magiusa

A my byliśmy dziś u pediatry. Ja wiem, że mu te cztery czwórki dają czadu ale trochę się już wkurzyłam bo:
- jedzenie obiadów to bywa męczarnia z przerwami parodniowymi ( np. do przedwczoraj przez jakieś 4-5 dni znów jadł piękne porcje, a od wczoraj znów plucie)
- dupa non stop czerwona mimo smarowania sudocremem, dziś to widziałam nawet, że go boli jak wycierałam
- w nocy jęczenie
No i mnie Ktoś postraszył, ze owsiki więc dałam do badania kał.Ale owsików nie ma.
Doktor jak zobaczył Darka, który demoluje mu gabinet to stwierdził, że to okaz zdrowia ( jakkolwiek osłuchał go i zajrzał do gardła), stwierdził też, że jest powyżej 90 centyla więc nie mam się przejmować jego chwilowymi wybrykami jedzeniowymi. No i że zęby faktycznie idą i wszystkie ww objawy prawdopodobnie są od tego. A na tyłek dostaliśmy jakąś maść na receptę. Niech mu już te cholerne czwórki wyjdą do końca.

Moj tez ma wiecznie czerwonh rowek odkad 4 w natarciu ehh i to furczenie w nosku ... sle apetyt ma ciagly najgorzej ze po nafutrowanih go e zlobku czekokada , misiek jak widzi cos brazowego na stole typ. Ciastka z czekolada , pierniki itp. To tak sie wspina i drze ze masakaraaa . Wstyd z nin w gosci isc!!!
Daro jest w b. Wysokim centylu wagowo, wiec rzeczywiscie bie masz co sie martwic, a napewno jak juz wyjda 4 to bedzie pieknie wcinal

Napisane przez lonely_lady

Karota, Ash - o co chodzi z tym miodem i bakteriami ? Bo ja pierwsze słyszę .

Ash- dzieki za link, muszę wypróbować ten pasztet !!!

Clo- moja osobista stylistko. Zabiedbujesz mnie. Dzis wrzucilam na czat zdj mojej fryzury próbnej i nikt jej nie skomentował tylko Magiusia


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ee ja nie widzialam , dawno na chacie nie bylam ... poka poka koka?

Napisane przez Ashyshqa

Wpadajcie dziewczyny koniecznie, tak mi tu brakuje towarzystwa

Z miodem to trzeba ostroznie ze wzglwdu na te bakterie o kotrych karota pisze. Ale podobno po roku juz mozna. Ale miod jest jak najbardziej ok, jest naturalny, bogaty w enzymy i witaminy. Ale wiadomo nie jedzony lyzkami najlepsze ma dzialanie jak sie go rozpusci w szklance wody (temp pokojowa) i zostawi na pare godzin, np na noc. Ja rano sobie czasem serwuje taki napoj miodowy i wciskam np sok z polowki cytryny lub daje lyzke octu jablkowego. Ale Sofii nie dawalam jeszcze miodu.

Deb tak mi sie jeszcze skojarzylo z tym lataniem ze zmiotka caly dzien - dzis Sofia otworzyla sobie lodowke, znalazla otwarty jogurt i wysmarowala nim wszystko zmotywowala mame do umycia lodowki

Sent from my XT1032 using Tapatalk

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Ach Clo, ja takie pasztety robie. Czasem z miesem, czasem na soczewicy. Ten przepis mnie urzekl:
http://www.jadlonomia.com/2013/12/pa...liwka.html?m=1
Robilam juz kilka razy. I odkad go znalazlam juz zawsze jak podsmazam do czegos cebulke do daje razem z nia na patelnie listek laurowy, po dwa ziarenkanka ziela, owocu jalowca i dwa gozdziki. Aromat przecudny!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Ja tez taki cytrynowo miofoey napoj nieraz pije
Moze wkoncu wezme sie za gotowaniev, bo ciekawe te Twoje przrpisy hii


Jutro mam zebranie w zlobku miejskim wiec chlppaki ida na sluzbe do mamy.
Misio juz siper zaklimatyzowal sie spi w zlobku raz ale pobad 2h i spi na lezaczku jak starszak achh
A i odkad 4 ruszyly z natarciem czyli od oklolo 6 dni M. Przesypia noce tzn. Idzie po 19 do loza i wstaje 5:30/5:45 wiec o wyspaniu nie ma mowy ale nie je juz w nicy wiec jakis plus tego jest

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[deb]

Napisane przez Ashyshqa

Wpadajcie dziewczyny koniecznie, tak mi tu brakuje towarzystwa

Z miodem to trzeba ostroznie ze wzglwdu na te bakterie o kotrych karota pisze. Ale podobno po roku juz mozna. Ale miod jest jak najbardziej ok, jest naturalny, bogaty w enzymy i witaminy. Ale wiadomo nie jedzony lyzkami najlepsze ma dzialanie jak sie go rozpusci w szklance wody (temp pokojowa) i zostawi na pare godzin, np na noc. Ja rano sobie czasem serwuje taki napoj miodowy i wciskam np sok z polowki cytryny lub daje lyzke octu jablkowego. Ale Sofii nie dawalam jeszcze miodu.

Deb tak mi sie jeszcze skojarzylo z tym lataniem ze zmiotka caly dzien - dzis Sofia otworzyla sobie lodowke, znalazla otwarty jogurt i wysmarowala nim wszystko zmotywowala mame do umycia lodowki

Sent from my XT1032 using Tapatalk

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Ach Clo, ja takie pasztety robie. Czasem z miesem, czasem na soczewicy. Ten przepis mnie urzekl:
http://www.jadlonomia.com/2013/12/pa...liwka.html?m=1
Robilam juz kilka razy. I odkad go znalazlam juz zawsze jak podsmazam do czegos cebulke do daje razem z nia na patelnie listek laurowy, po dwa ziarenkanka ziela, owocu jalowca i dwa gozdziki. Aromat przecudny!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

wow Sofia to zdolniacha moja póki co opanowała otwieranie szafek i wyciąganie garnków
ciągle próbuję karmić w krzesełku i Hela dzięki temu motywuje mnie do zmywania podłogi bo brudzi bardziej niż jedząc na podłodze po prostu zrzuca wszystko, nic w buzi nie ląduje, ma bunt krzesełkowy i koniec
również dziękuję za link do przepisu

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez Magiusa

A my byliśmy dziś u pediatry. Ja wiem, że mu te cztery czwórki dają czadu ale trochę się już wkurzyłam bo:
- jedzenie obiadów to bywa męczarnia z przerwami parodniowymi ( np. do przedwczoraj przez jakieś 4-5 dni znów jadł piękne porcje, a od wczoraj znów plucie)
- dupa non stop czerwona mimo smarowania sudocremem, dziś to widziałam nawet, że go boli jak wycierałam
- w nocy jęczenie
No i mnie Ktoś postraszył, ze owsiki więc dałam do badania kał.Ale owsików nie ma.
Doktor jak zobaczył Darka, który demoluje mu gabinet to stwierdził, że to okaz zdrowia ( jakkolwiek osłuchał go i zajrzał do gardła), stwierdził też, że jest powyżej 90 centyla więc nie mam się przejmować jego chwilowymi wybrykami jedzeniowymi. No i że zęby faktycznie idą i wszystkie ww objawy prawdopodobnie są od tego. A na tyłek dostaliśmy jakąś maść na receptę. Niech mu już te cholerne czwórki wyjdą do końca.

Biedny :/ u nas czwórki to też była maskara.

A po czwórkach co wychodzi? Hela ciągle trzyma palucha w buzi i ciągnie się za lewe ucho...albo jej jeszcze się przebija trochę w górę czwórka albo znowu jakiś nowy ząb na tapecie.

[Magiusa]

Napisane przez banka26

Moj tez ma wiecznie czerwonh rowek odkad 4 w natarciu ehh i to furczenie w nosku ... sle apetyt ma ciagly najgorzej ze po nafutrowanih go e zlobku czekokada , misiek jak widzi cos brazowego na stole typ. Ciastka z czekolada , pierniki itp. To tak sie wspina i drze ze masakaraaa . Wstyd z nin w gosci isc!!!
Daro jest w b. Wysokim centylu wagowo, wiec rzeczywiscie bie masz co sie martwic, a napewno jak juz wyjda 4 to bedzie pieknie wcinal





Ee ja nie widzialam , dawno na chacie nie bylam ... poka poka koka?







Ja tez taki cytrynowo miofoey napoj nieraz pije
Moze wkoncu wezme sie za gotowaniev, bo ciekawe te Twoje przrpisy hii


Jutro mam zebranie w zlobku miejskim wiec chlppaki ida na sluzbe do mamy.
Misio juz siper zaklimatyzowal sie spi w zlobku raz ale pobad 2h i spi na lezaczku jak starszak achh
A i odkad 4 ruszyly z natarciem czyli od oklolo 6 dni M. Przesypia noce tzn. Idzie po 19 do loza i wstaje 5:30/5:45 wiec o wyspaniu nie ma mowy ale nie je juz w nicy wiec jakis plus tego jest

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

O futrowanie w noskow tez mamy. W sumie glownie slysze to glownie gdy pije np.mleko.
Mam nadzieje ze apetyt pozniej faktyczniw wzrosnje. Az mi wstyd bylo jak mi lekarz sie pyta " a moze mu nie smakuje?". No moze ale zeby wszystko mu nie smakowalo? Chyba niemozliwe

Napisane przez deb

wow Sofia to zdolniacha moja póki co opanowała otwieranie szafek i wyciąganie garnków
ciągle próbuję karmić w krzesełku i Hela dzięki temu motywuje mnie do zmywania podłogi bo brudzi bardziej niż jedząc na podłodze po prostu zrzuca wszystko, nic w buzi nie ląduje, ma bunt krzesełkowy i koniec
również dziękuję za link do przepisu

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------


Biedny :/ u nas czwórki to też była maskara.

A po czwórkach co wychodzi? Hela ciągle trzyma palucha w buzi i ciągnie się za lewe ucho...albo jej jeszcze się przebija trochę w górę czwórka albo znowu jakiś nowy ząb na tapecie.

U nas z szafkami tez samoobsluga jak go przewine to mowie
" Daro otworz szafke ze smieciami" i Daro wedruje i otwiera, poznien ja wrzucam i mowie " zamknij szafke" i zamyka

Posobno po czworkach wychodza trojki. U nas mam nadzieje czworki przy koncu. W koncu 3 juz wyszly ( choc nie watpie ze co najmniej 1 jeszcze walczy) no i ta ostatnia tez sie musi przebic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez lonely_lady

Karota, Ash - o co chodzi z tym miodem i bakteriami ? Bo ja pierwsze słyszę .

Ash- dzieki za link, muszę wypróbować ten pasztet !!!

Clo- moja osobista stylistko. Zabiedbujesz mnie. Dzis wrzucilam na czat zdj mojej fryzury próbnej i nikt jej nie skomentował tylko Magiusia


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiesz co to głównie dotyczy dzieci do roku, ale zalecenia są też i do 2 roku życia,ze lepiej nie podawać, sprawa dosyć poważna, ze grozi zatruciem jadem kiełbasianym, wygogluj Tu masz przykładowy artykuł http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/artykuly/czytaj/31...-dla-niemowlat

Napisane przez ankaaa206

hej hej, my odpoczywamy w Kołobrzegu, lonley dzięki za polecenie hotelu jest bajecznie <3
mały przeszczęśliwy bo ma tu mnóstwo atrakcji i pełno innych dzieci do rozrabiania wszyscy są nim urzeczeni bo się szczerzy do kazdego, podbiega chwyta za ręke obca osobę, uśmiechnie się i maszeruje z nią czyli wszyscy nas tu znają

jedzenie pyszne, jest bufet dziecięcy więc Niko ma wakacje i wcina to co inne dzieciaki

o super z bufetem i relaksujcie się, jak pogoda? i jaki to hotel ? bo też szukamy[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

http://www.ochoroba.pl/artykuly/1311...-dla-niemowlat

[karolina2121]

Mojego biedactwa znowu uczepil się katar, a od wczoraj ropieja mu oczka: (

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ada32]

magiusa spróbuj tej maści nagietkowej na pupę..co pisałam strone wcześniej..u nas daje rade

karolinko..biedny Antoś.. zdróweczka dla małego
na oczka to może rumianek co?...

dziewczyny nie mogę usunąc zdjęcia ? dlaczego przy edycji postu nie jest wychwycone??co zrobic??

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez karolina2121

Mojego biedactwa znowu uczepil się katar, a od wczoraj ropieja mu oczka: (

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a wiesz ..może to nie wcale jakaś infekcja..co nie przeszkadza absolutnie przed stosowaniem rumianku ..tylko teraz pylą rózne rosliny..moje dzieci po spacerze tez miały noski "pociągające"...a fruwają jakieś pyłki..

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

o już udało mi się...usunięte...:rolleye s:

[banka26]

Napisane przez ada32

magiusa spróbuj tej maści nagietkowej na pupę..co pisałam strone wcześniej..u nas daje rade

karolinko..biedny Antoś.. zdróweczka dla małego
na oczka to może rumianek co?...

dziewczyny nie mogę usunąc zdjęcia ? dlaczego przy edycji postu nie jest wychwycone??co zrobic??

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------



a wiesz ..może to nie wcale jakaś infekcja..co nie przeszkadza absolutnie przed stosowaniem rumianku ..tylko teraz pylą rózne rosliny..moje dzieci po spacerze tez miały noski "pociągające"...a fruwają jakieś pyłki..

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

o już udało mi się...usunięte...:rolleye s:

Ja nie wiem jak to sie robi ; ( a fakt pozmienialo sie i nie mozna wejsc na cytowanego posta buuu

Napisane przez karolina2121

Mojego biedactwa znowu uczepil się katar, a od wczoraj ropieja mu oczka: (

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

biedny zdrowka dla Antosia, przeplukuj mu oczka sola fizjologiczna , i ja bym radzila isz do lekarza bo katar moze wychodzic tez oczkami i wtedy dostaniesz kropelki na bakterie do oczek ,,

Napisane przez Magiusa

O futrowanie w noskow tez mamy. W sumie glownie slysze to glownie gdy pije np.mleko.
Mam nadzieje ze apetyt pozniej faktyczniw wzrosnje. Az mi wstyd bylo jak mi lekarz sie pyta " a moze mu nie smakuje?". No moze ale zeby wszystko mu nie smakowalo? Chyba niemozliwe







U nas z szafkami tez samoobsluga jak go przewine to mowie
" Daro otworz szafke ze smieciami" i Daro wedruje i otwiera, poznien ja wrzucam i mowie " zamknij szafke" i zamyka

Posobno po czworkach wychodza trojki. U nas mam nadzieje czworki przy koncu. W koncu 3 juz wyszly ( choc nie watpie ze co najmniej 1 jeszcze walczy) no i ta ostatnia tez sie musi przebic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o ale glupi tekst lekarza hehe taki ma etap i tyle napewno pyszne gotujeszobiadki

Napisane przez deb

wow Sofia to zdolniacha moja póki co opanowała otwieranie szafek i wyciąganie garnków
ciągle próbuję karmić w krzesełku i Hela dzięki temu motywuje mnie do zmywania podłogi bo brudzi bardziej niż jedząc na podłodze po prostu zrzuca wszystko, nic w buzi nie ląduje, ma bunt krzesełkowy i koniec
również dziękuję za link do przepisu

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------


Biedny :/ u nas czwórki to też była maskara.

A po czwórkach co wychodzi? Hela ciągle trzyma palucha w buzi i ciągnie się za lewe ucho...albo jej jeszcze się przebija trochę w górę czwórka albo znowu jakiś nowy ząb na tapecie.

Nastepne 3
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez XxXJuSstiii

wrzuć na główną albo tutaj, ja nie zaglądam na czat, nie jestem na bieżąco

właśnie

Napisane przez lonely_lady

U nas w końcu lepiej z jedzeniem. Wczoraj pięknie i dzisiaj tez mam nadzieje, ze juz tak zostanie.
Górne 1 juz obie prawie całkiem przebite. Ale ma szerokie łopaty słodko wyglada. Tymi zabkami


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za zęby

Napisane przez ankaaa206

hej hej, my odpoczywamy w Kołobrzegu, lonley dzięki za polecenie hotelu jest bajecznie <3
mały przeszczęśliwy bo ma tu mnóstwo atrakcji i pełno innych dzieci do rozrabiania wszyscy są nim urzeczeni bo się szczerzy do kazdego, podbiega chwyta za ręke obca osobę, uśmiechnie się i maszeruje z nią czyli wszyscy nas tu znają

jedzenie pyszne, jest bufet dziecięcy więc Niko ma wakacje i wcina to co inne dzieciaki

odpoczywajcie i bawcie się dobrze

Napisane przez karolina2121

Mojego biedactwa znowu uczepil się katar, a od wczoraj ropieja mu oczka: (

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zdrówka dla Antka

[karolina2121]

Napisane przez ada32

magiusa spróbuj tej maści nagietkowej na pupę..co pisałam strone wcześniej..u nas daje rade

karolinko..biedny Antoś.. zdróweczka dla małego
na oczka to może rumianek co?...

dziewczyny nie mogę usunąc zdjęcia ? dlaczego przy edycji postu nie jest wychwycone??co zrobic??

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------



a wiesz ..może to nie wcale jakaś infekcja..co nie przeszkadza absolutnie przed stosowaniem rumianku ..tylko teraz pylą rózne rosliny..moje dzieci po spacerze tez miały noski "pociągające"...a fruwają jakieś pyłki..

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

o już udało mi się...usunięte...:rolleye s:

Dzięki kochane. Byliśmy wczoraj u lekarza. Przepisala kropelki do oczu i spray do nosa, ale zakraplanie mu ich to po prostu
masakra.. mąż go trzyma, ja zakraplam a on placze i drze sie wnieboglosy: ( lekarka też mówiła, że to może być alerguczne

Kurde i mnie coś oczy swedza i jakąs ropę wyjelam z kacika oka

Napisane przez banka26

Ja nie wiem jak to sie robi ; ( a fakt pozmienialo sie i nie mozna wejsc na cytowanego posta buuu










biedny zdrowka dla Antosia, przeplukuj mu oczka sola fizjologiczna , i ja bym radzila isz do lekarza bo katar moze wychodzic tez oczkami i wtedy dostaniesz kropelki na bakterie do oczek ,,





o ale glupi tekst lekarza hehe taki ma etap i tyle napewno pyszne gotujeszobiadki







Nastepne 3
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez humpback

właśnie

za zęby

odpoczywajcie i bawcie się dobrze

zdrówka dla Antka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vil84]

Napisane przez ankaaa206

hej hej, my odpoczywamy w Kołobrzegu, lonley dzięki za polecenie hotelu jest bajecznie <3
mały przeszczęśliwy bo ma tu mnóstwo atrakcji i pełno innych dzieci do rozrabiania wszyscy są nim urzeczeni bo się szczerzy do kazdego, podbiega chwyta za ręke obca osobę, uśmiechnie się i maszeruje z nią czyli wszyscy nas tu znają

jedzenie pyszne, jest bufet dziecięcy więc Niko ma wakacje i wcina to co inne dzieciaki

ale super !!! odpoczywajcie

podłączam się do pytania o namiary

przy okazji: potrzebuje też namiarów na przyjazne dzieciom jakieś pensjonaty itp w promieniu mniej więcej 100 km od Katowic. tak żeby mąż mógł dojechać na weekend bo chcemy z moją mamą i koleżanką pojechać gdzieś na kilka dni. jedyne moje wymaganie to woda, więc myślałam nad Międzybrodziem Bialskim. Niedaleko. Ale mamie chodzi też po głowie np. Zakopane. jakbyście coś poleciły byłabym wdzięczna. tyle że bardzo proszę niedrogo

Napisane przez Magiusa

U nas z szafkami tez samoobsluga jak go przewine to mowie
" Daro otworz szafke ze smieciami" i Daro wedruje i otwiera, poznien ja wrzucam i mowie " zamknij szafke" i zamyka

heheh Przemek nauczył się "otwarte-zamknięte" i jak jest koło szafki i mówię otwórz to otwiera. i nawet jeszcze nie wyciąga nic jak słyszy nie wolno. ciekawe na jak długo taki posłuszny

[lonely_lady]

Napisane przez ankaaa206

hej hej, my odpoczywamy w Kołobrzegu, lonley dzięki za polecenie hotelu jest bajecznie <3
mały przeszczęśliwy bo ma tu mnóstwo atrakcji i pełno innych dzieci do rozrabiania wszyscy są nim urzeczeni bo się szczerzy do kazdego, podbiega chwyta za ręke obca osobę, uśmiechnie się i maszeruje z nią czyli wszyscy nas tu znają

jedzenie pyszne, jest bufet dziecięcy więc Niko ma wakacje i wcina to co inne dzieciaki

Super !!! Cieszę sie, ze Wam sie podoba. Bawcie sie dobrze

Napisane przez cloche

juz dogrzebalam sie, co w sumie takie trudne nie bylo przy tej ilosci wpisow na czacie
wygladasz slicznie w tym koku, ale uwazam, ze sam kok moglby byc ladniejszy ten jest taki troche zbyt talerzowaty...? ogolnie taki prosty, wygladzony kok bardzo ci pasuje i bedzie tez wygodny, ale albo dasz go zrobic nizej, albo troche inny ksztalt niech ma, a nie takie ufo (no, troche przesadzam, ale nie wiem jak to zobrazowac najlepiej)
a co do zabkow - Florek ma juz 6 kompletnie przebitych, a dwojki gorne to tak jakby juz sa, ale chyba jeszcze nie do konca

ankaa, urlopik brzmi bajecznie! bawcie sie dalej

No właśnie tez mi sie wydaje ze mógłby byc odrobine mniejszy (srednica) i nie aż raki splaszczony, ale ten i tak jest lepszy. Wczesniej zrobiła mi na wypelniaczu i odstawal od głowy jak jakiś galas
Ogólnie fryzjerka przerażona moimi włosami i nie wiedziała jak je ogarnąć. Mam naprawde długie i grube włosy. Nie jest to takie proste.

Napisane przez karota11

wiesz co to głównie dotyczy dzieci do roku, ale zalecenia są też i do 2 roku życia,ze lepiej nie podawać, sprawa dosyć poważna, ze grozi zatruciem jadem kiełbasianym, wygogluj Tu masz przykładowy artykuł http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/artykuly/czytaj/31...-dla-niemowlat


o super z bufetem i relaksujcie się, jak pogoda? i jaki to hotel ? bo też szukamy[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

http://www.ochoroba.pl/artykuly/1311...-dla-niemowlat

Kurde to nie wiedziałam z tym miodem :/
A mały tak chętnie pije wodę z miodem i cytryna.
Hotel to aquarius. Drugi bardzo podobny i tez godny polecenia. Moze jeszcze bardziej rodzinny to arka. Oba na wysokim standardzie, nawet jak pogoda nie dopisze to mozna super spędzić czas bo maja kompleksy basenowe.
No i jedzenie faktycznie pyyycha ! Nie do przejedzenia wszystko czego tylko sobie zazyczysz



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Karo- Zdrowka dla Antosia.

Ada- dzieki za cynk o maści. Dzis w końcu kupiłam, zobaczymy moze nam pomoże. W zgieciu łokcia mamy taka plamke i od ponad pól roku z nią walczymy bezskutecznie . Muszę małemu ciagle cienki długi rękaw zakładać bo jak ma krótki to sie drapie :/ nawet jak go przebieram i ściągnę bluzkę to odrazu drapie to miejsce


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.