Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez ag9

Oj biednaś ty
Naprawdę współczuję bo jak u nas się zdarzy jeden taki dzień w tygodniu to jestem wykończona...



Dokładnie tak

lutien - ja zaczęłam jak młody miał jakieś 2-3 tygodnie



Oj to się nacierpieliście na tym szczepieniu...

Co do qpy to jeśli woda nie pomaga to moża herbatka koperkowa/rumiankowa (rozcieńczona wodą, zaparzona ze zwykłej ekspresówki)? Albo np. jakiś probiotyk - Biogaia u nas dość mocno rozluźniła qpy.

Dzieki, wyprobujemy bio gaje

Napisane przez kate1623

Sprytnie



1.Biedaczek na szczęście już na pewno zapomniał
2.Kurczę nie mam pojęcia jak Ci pomóc chyba musisz zapytać pediatry
3.
4. Wiesz to nie jest restauracja tylko taki bar z obiadami domowymi, ale bardzo fajne miejsce i właścicielka, która sama gotuje. Mieści się na Jagiellońskiej pomiędzy komisami samochodowymi . Dokładny adres to:
Bar Jolka ul.Kotsisa 2/4

Dzieki

[ag9]

Napisane przez baja_86

Chusty nie mam. ,choć zastanawiałam się nad jej zakupem, ale latem przy goraczkach to chyba się nie sprawdzi.
Dobrze chociaż,że Jas lubi jazdę samochodem

Wysłane z mojego GT-S7275R przy użyciu Tapatalka

No latem to gorąco przy upałach. Ja się wybrałam ostatnio przy 24 stopniach to się upociłam jak mysz.
Chyba że jakaś super hiper wypaśna chusta, która chłodzi (jak bambus np.) ale cena takiej też jest pewnie super hiper

[teQiba]

Kate - Ty masz elastyczna ta chuste Natibaby? Bo mam na oku uzywke i zastanawiam sie czy nie zmienic - Ty uzywalas Azimi oplaca sie ja wymienic?

Co do obiadu to ja musialam powiedziec jaka okazja bo na torcie chcialam napis "Chrzest Swiety Kacpra" wiec chyba by sie zorientowali

[tygrysek83]

Napisane przez niezapomnijkaa09

My już po wczorajszym szczepieniu. Był ryk przy zastrzykach ale szybko się uspokoił. Potem zasnął a jak się obudził to był taki płacz jakiego w życiu nie słyszałam Przepłakał tak z godzinę i nic nie pomagało. Potem sen i znowu płacz nie wiem czy go te ranki po kłuciu bolały czy co ale to było straszne. Noc w miarę ok była.

Dziękuję za kciuki i dziś też proszę bo mamy wizytę bioderkową.

Biedne te maleństwa przez te szczepienia. Dobrze, że nocka ok.

za bioderka Szkoda, że taka pogoda to bym Cię po bioderkach na spacer wyciągnęła skoro już będziesz w okolicy

Napisane przez teQiba

Co do obiadu to ja musialam powiedziec jaka okazja bo na torcie chcialam napis "Chrzest Swiety Kacpra" wiec chyba by sie zorientowali

To jest właśnie okropne, że słowo ślub, chrzest itp podnoszą dwukrotnie ceny :/ i to nie tylko w knajpach.

[elgie]

Dzień dobry
Ale kiepska pogoda dziś nie byliśmy na spacerze i Krzysio jakiś marudny. A czeka nas dziś jeszcze szczepienie... Mam nadzieję, że jakoś będzie

Napisane przez czbasia

A jaka wode podajecie! Z butli czy przegotowana?

My w upały podajemy przegotowaną wodę mineralną, ale Krzyś je gdzieś 10-30 ml za jednym podejściem, więc niewiele.

Napisane przez baja_86

Mój Jaś wczoraj skończył 3 m-ce a rok temu nad nim pracowaliśmy aż się nie chce wierzyć, że czas tak szybko leci. I jak sobie pomyśle, że gdyby nie roczny macierzyński, na którym jestem to jeszcze drugie tyle i musialabym wrócić do pracy-szok! dzieci tak szybko rosną

dla Jasia!!

Napisane przez Kateczka100

Oj tak! Piotrek tez nie zna zasad przepisu ruchu drogowego... no nic, w końcu sie chłopak nauczy, prawda? A jak jest ciągłość w jeździe to zazwyczaj śpi jak susel
U nas wózek był ok, ale od tygodnia cos mi dziecko szaleje. Wczoraj wzięłam chłopaka na sposob i położyłam go w tym wózku na brzuchu i odslonilam te kratkę z przodu... I wiecie co nastała cisza. Juz nie musiałam gnac na piątym biegu na syrenie, wrzuciłam na jedynkę i delektowalam sie spacerkiem

Noc znowu szalona! Co prawda miał chłopak problem z zaśnięciem i padł na dobre grubo po 22, ale na pierwsze karmienie obudził sie dopiero o 6.30 i śpi do tej pory. Tak juz zostanie, prawda?
Oczywiście dzis zaczęłam shizowac czy wszystko ok skoro tak dlugo śpi ehhh zrozum matke nie śpi- zle, śpi - tez niedobrze...

Kurde! Gdzie to słońce z wczoraj? Siąpi od samego rana...

Zazdroszczę przespanych nocek też bym chciała, ale pewnie stałabym nad Krzysiem i martwiła czy aby nie chory

Napisane przez Kateczka100

Oprócz tego co koziemleko poleca, to nam jeszcze sugerowano zakrapiane nosa mlekiem z piersi matki, po dwie kropelki do każdej dziurki nie wiem czy to działa, bo sie nie zastosowałam do tego zalecenia... Poza tym kładzenie na brzuchu (chociaż wtedy wydawało mi sie to niemozliwe, bo to był czas kiedy Piotruś nie znosił lezenia na brzuchu...). A jak juz było naprawde ostro z tym katarem to polecono nam zakup nebulizatora i robienie inhalacji z soli fizjologicznej. Okazało sie, ze nebulizator ma niemalże każda matka wsród moich znajomych Stosuja inhalacje jak tylko katar sie zaczyna i podobno jest cud, malina

U nas katar trzymał się długo i skończyło się zapaleniem oskrzeli. Przetestowaliśmy wiele sposobów - zaczynaliśmy od odsysania kataru gruszką, co nie przyniosło większego efektu. Nam pomogło psikanie do noska wodą morską, odsysanie Fridą, potem też zakrapiałam moim mlekiem (wg mnie działa). No i inhalacje z soli fizjologicznej oraz Sinomarinu (takiego w ampułkach 5 ml - jest podobno lepszy na katar bo ma działanie ściągające). A nebulizator jest naprawdę przydatny bo dzięki niemu nie wylądowaliśmy w szpitalu, choć było blisko, tylko całą kurację przeprowadzaliśmy w domu

Napisane przez lutien

Właśnie staram się nadrobić posty z wczoraj

Ja wczoraj pierwszy raz zachusowałam Kamilę. Nie za wcześnie? Ale tak marudziła, że szkodami ją było kłaśc do wózka a miałam robotę i noszenie też odpadało. Odleciała w chuście w ciągu kilku minut

My też walczymy z katarem Nie mam pomysłu, jak go zwalczyć. Bo tylko oczyszczamy nosek. A wy jakie macie sposoby? Też tylko odciąganie czy jakieś leki?

Zdrówka dla Kamili

Napisane przez tygrysek83

Ja dziś jestem nieprzytomna pomimo, że z imprezki wróciliśmy już o 12. Było strasznie fajnie i bardzo dużo miłych słów usłyszałam, szczególnie od dyrektora pionu (szef mojego szefa)
Większość namawiała mnie, abym siedziała jak najdłużej w domu z dzieckiem, więc pozostaje mi chyba tylko ich posłuchać
Minusem tych wojaży było rozregulowanie trybu Kingi co odbiło się na jej humorze w nocy. Musiałam ją utulać do snu, a tak to zawsze sama usypia. Na szczęście po przytuleniu i pokołysaniu szybciutko usypiała bo była wykończona. No i więcej karmień było bo ostatnio po kąpieli (20) budziła się dopiero o 2-3 a potem 6-7 i spała jeszcze do 9-10. Dziś jakoś wszystko rozjechane.

Muszę wyjść z domu i nie wiem jak to zrobić przy takim deszczu :/

Super, że impreza się udała

Napisane przez niezapomnijkaa09

O matko co za lekarze

My już po wczorajszym szczepieniu. Był ryk przy zastrzykach ale szybko się uspokoił. Potem zasnął a jak się obudził to był taki płacz jakiego w życiu nie słyszałam Przepłakał tak z godzinę i nic nie pomagało. Potem sen i znowu płacz nie wiem czy go te ranki po kłuciu bolały czy co ale to było straszne. Noc w miarę ok była.

Mamy tylko nadal ogromny problem z kupką- jest o konsystencji plasteliny i sam jej nie robi tylko my mu rurką pomagamy. Dopajam wodą i nie pomaga.
A najgorsze jest to, że mleko mi się kończy i nie mogę dokarmiać własnym a wiem, że by mu pomogło bo zazwyczaj po nim miał lejąca kupkę. Próbuję pobudzać laktację laktatorem 7-5-3 i małego dostawiam ale gucio
Może to przez to, że wróciłam do biegania?

Dziękuję za kciuki i dziś też proszę bo mamy wizytę bioderkową.

Dzielny chłopak Kciuki za bioderka

Napisane przez kate1623

Wiesz to nie jest restauracja tylko taki bar z obiadami domowymi, ale bardzo fajne miejsce i właścicielka, która sama gotuje. Mieści się na Jagiellońskiej pomiędzy komisami samochodowymi . Dokładny adres to:
Bar Jolka ul.Kotsisa 2/4

Szkoda, że Jagiellońska daleko ode mnie, w pobliskiej restauracji za obiad z deserem chcą 120 zł od osoby my planujemy chrzciny na wrzesień, to może coś tańszego znajdę

Odnośnie jazdy samochodem - u nas jest ok póki się jedzie. Na czerwonym lub przy mniejszej prędkości jest ryk

Miłego dnia życzę!!

[kate1623]

Napisane przez teQiba

Kate - Ty masz elastyczna ta chuste Natibaby? Bo mam na oku uzywke i zastanawiam sie czy nie zmienic - Ty uzywalas Azimi oplaca sie ja wymienic?

Kochana mam tkaną Natibaby .Powiem Ci że niebo, a ziemia . W azimi ciężko mi było podociągać i strasznie się pociłam i Ja i Majka,a w Natibaby mimo że nie jest złamana o wiele łatwiej mi dociągnąć i jest bardziej przewiewna

Elastyczna łatwiej się podobno wiąże, ale na pewno nie przepuszcza aż tak powietrza i po jakimś czasie się wyciąga

[teQiba]

Czyli lepsza tkana niz elastyczna?

[tygrysek83]

Napisane przez elgie

Szkoda, że Jagiellońska daleko ode mnie, w pobliskiej restauracji za obiad z deserem chcą 120 zł od osoby my planujemy chrzciny na wrzesień, to może coś tańszego znajdę

Ja tak kiedyś próbowałam TZ urodziny dla rodziny urządzić. W końcu wylądowaliśmy w pizzerii i każdy zamawiał sobie z karty jedzonko, wyszło taniej niż zamawianie gdziekolwiek obiadu, a było przepyszne.
Zresztą nawet przy zwykłych rezerwacjach te knajpy szaleją. Często przy wyjściach z pracy szukałam miejsca dla 10+ osób. Jest to na tyle duża grupa, że chcą ustalania menu lub pobierają dodatkowe 10% za obsługę, a z drugiej strony za mała, żeby dostać zniżkę.
Przez to najczęściej lądowaliśmy z integracjami, urodzinami w Lolku na polach mokotowskich.

[ag9]

Napisane przez teQiba

Czyli lepsza tkana niz elastyczna?

Tkana lepsza. Elastyczna dobra na początek, dla małych niemowląt, im większa waga tym lepiej tkana.

[kate1623]

Napisane przez teQiba

Czyli lepsza tkana niz elastyczna?

Nie miałam elastycznej, no ale wydałam więcej na lepszą chustę poświęciłam dzień na poczytanie i elastyczna jest dobra na początek, a tkana jest zawsze dobra

[Kateczka100]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Dzieki, wyprobujemy bio gaje



Dzieki

Jeszcze jest floractin, tańszy odpowiednik biogaji

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez virginia

Dzień dobry



Kateczko mamy chrzciny tego samego dnia . Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli!
[B]

Miłego dnia

Ooo, to trzymam kciuki, zeby wszystko sie udało. Ja najbardziej sie boje, ze Piotrus bedzie sie darł cała msze... Jeszcze mam schiza, ze uleje
tak baardzo, ze wypaskudzi siebie, mnie i TŻeta
Tfu, tfu... Oby tak sie nie stało...

[Limonka1987]

Młoda jak to często bywa zasnęła po masażu, więc mam okazję, żeby Was nadrobić

Napisane przez virginia

U nas dziś piękne słoneczko, wystroiłam Natalkę w uroczą słoneczną sukieneczkę i planuję z nią dziś spędzić prawie cały dzień out o ile zapowiadane burze nie pokrzyżują mi planów.

Mam nadzieję, że żadna burza Was nie złapie
U nas przed chwilą w jednym momencie niebo zrobiło się czarne i lunęło jak z cebra. W taką pogodę trzeba się liczyć z niespodziankami...

Jaką kreację ma Natalka na chrzest? Wrzucisz foto?

Napisane przez Ela87

Umnie marudowania czwarty dzien, wiec malo pisze, bo nie mam nawet nastroju jestem zla, zmeczona, sfrustrowana..

Bardzo mi przykro
Jak to się dzieje, że dziecko takiej fajnej, pozytywnej mamy jest taką marudą? Oby jak najszybciej jej przeszło!

Napisane przez tygrysek83

Ja dziś jestem nieprzytomna pomimo, że z imprezki wróciliśmy już o 12. Było strasznie fajnie i bardzo dużo miłych słów usłyszałam, szczególnie od dyrektora pionu (szef mojego szefa)
Większość namawiała mnie, abym siedziała jak najdłużej w domu z dzieckiem, więc pozostaje mi chyba tylko ich posłuchać

Cieszę się, że impreza udana!
Ja mam straszną ochotę wyjść z TŻ potańczyć.
Musimy kiedyś "sprzedać" Emilkę mamie i iść na balety jak za dawnych czasów
Póki co jutro wieczorem pierwszy raz wychodzimy bez niej. Na razie do kina.

Napisane przez niezapomnijkaa09

My już po wczorajszym szczepieniu. Był ryk przy zastrzykach ale szybko się uspokoił. Potem zasnął a jak się obudził to był taki płacz jakiego w życiu nie słyszałam Przepłakał tak z godzinę i nic nie pomagało. Potem sen i znowu płacz nie wiem czy go te ranki po kłuciu bolały czy co ale to było straszne. Noc w miarę ok była.

Biedny Antoś...
Dobrze, że już ok

Napisane przez niezapomnijkaa09

Mamy tylko nadal ogromny problem z kupką- jest o konsystencji plasteliny i sam jej nie robi tylko my mu rurką pomagamy. Dopajam wodą i nie pomaga.
A najgorsze jest to, że mleko mi się kończy i nie mogę dokarmiać własnym a wiem, że by mu pomogło bo zazwyczaj po nim miał lejąca kupkę. Próbuję pobudzać laktację laktatorem 7-5-3 i małego dostawiam ale gucio
Może to przez to, że wróciłam do biegania?

Trzymam kciuki za kupkę i laktację!
Powrót do biegania może mieć wpływ na produkcję mleka jeśli:
a) treningi są intensywne
b) nie uzupełniasz kalorii, które spalasz podczas treningów.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Dziękuję za kciuki i dziś też proszę bo mamy wizytę bioderkową.

Za bioderka też trzymam kciuki!

My za chrzciny płacimy 110 zł/osobę, ale menu jest dość bogate.

My dziś zaliczyłyśmy długi spacer, na szczęście bez żadnych nieprzyjemnych pogodowych niespodzianek.
Po drodze odebrałam wywołane zdjęcia. Oprócz fotek Emilki wywołałam też zdjęcia z mojej sesji ciążowej. Fajnie powspominać czasy, gdy chodziło się z ogromnym brzuszkiem
Teoretycznie było to tak niedawno, a mi się wydaje, że minęły wieki i Emi jest z nami od zawsze. W ogóle już nie pamiętam jak to było kiedy jej nie było

Z innej beczki. Pytanie do mam karmiących MM: jeśli wyjeżdżacie gdzieś na dłużej, jak sterylizujecie butle? Pytam pod kątem naszego wyjazdu na Mazury. W domu butle wygotowuję, ale jak to ogarnąć w hotelu?

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez Kateczka100

Ooo, to trzymam kciuki, zeby wszystko sie udało. Ja najbardziej sie boje, ze Piotrus bedzie sie darł cała msze... Jeszcze mam schiza, ze uleje
tak baardzo, ze wypaskudzi siebie, mnie i TŻeta

Ja się najbardziej boję, że Młoda zrobi kupę jak stodoła i przecieknie jej przez sukieneczkę

[Ela87]

Napisane przez Limonka1987

Bardzo mi przykro
Jak to się dzieje, że dziecko takiej fajnej, pozytywnej mamy jest taką marudą? Oby jak najszybciej jej przeszło!

Z innej beczki. Pytanie do mam karmiących MM: jeśli wyjeżdżacie gdzieś na dłużej, jak sterylizujecie butle? Pytam pod kątem naszego wyjazdu na Mazury. W domu butle wygotowuję, ale jak to ogarnąć w hotelu?

Ja się najbardziej boję, że Młoda zrobi kupę jak stodoła i przecieknie jej przez sukieneczkę

No co Ty, tak naprawde jestem wredna jędzą i dlatego mam takoe dziecko
A tak w ogole to wcale nie jest mi do smiechu...

Ja nie wygotowuje butelek, zalewam tylko wrzatkiem

Tez mi sie wydaje, jakby Ola byla z nami zawsze, a jest zaledwie 3 miechy.

Moja na komuni siostrzenca przesrala rajtki, ale kiecka byla cala

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez Kateczka100

Ooo, to trzymam kciuki, zeby wszystko sie udało. Ja najbardziej sie boje, ze Piotrus bedzie sie darł cała msze... Jeszcze mam schiza, ze uleje
tak baardzo, ze wypaskudzi siebie, mnie i TŻeta
Tfu, tfu... Oby tak sie nie stało...

Chubazadne dziecko nie przebije zachowania mojego na ceremoni chrztu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[monkaa321]

Napisane przez teQiba

Chyba zapomnialam odpisac - u nas trwa to jakos 4 tydzien.
Faktycznie spacer nie jest taki przyjemny jak kiedys

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------



Tylko przy upalach oboje jestesmy ugotawani
Ale na placz faktycznie chusta niezastąpiona

Tez prawda

Napisane przez Ela87

To u mnie spacery znosne, jesli w ogole sa bo zeby gdzies isc to musze jechac samochodem na miasto, tzta nie ma to nie pojade, jak tz wraca to mam pelno roboty w domu i tak do d.py jest.

Samochod.... dokladnie jak teQ jak ma muchy w nosie to sie drze caly czas jak nie, to steka, albo jak sie zatrzymujemy to sie drze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Umnie marudowania czwarty dzien, wiec malo pisze, bo nie mam nawet nastroju jestem zla, zmeczona, sfrustrowana..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przytulam i oby bylo lepiej

Napisane przez Limonka1987

Po powrocie z urlopu macierzyńskiego wszystkie będziemy sobie mogły wpisać w CV: "kreatywność"



Matki się nie da zrozumieć







Zdrówka dla Kamili

Co jak co, ale na nudę tej wiosny nie można narzekać. Jakie to niezwykle twórcze wybrać ubranie dla siebie i malucha na kolejny dzień! Jednego dnia człowiek pląsa niemal z goło dupo, w czymkolwiek bądź byle przewiewnym, a następnego wyciąga kalosze i kurtkę przeciwdeszczową, bo akurat w promocji występuje listopad
Ech..

Napisane przez niezapomnijkaa09

O matko co za lekarze

My już po wczorajszym szczepieniu. Był ryk przy zastrzykach ale szybko się uspokoił. Potem zasnął a jak się obudził to był taki płacz jakiego w życiu nie słyszałam Przepłakał tak z godzinę i nic nie pomagało. Potem sen i znowu płacz nie wiem czy go te ranki po kłuciu bolały czy co ale to było straszne. Noc w miarę ok była.

Mamy tylko nadal ogromny problem z kupką- jest o konsystencji plasteliny i sam jej nie robi tylko my mu rurką pomagamy. Dopajam wodą i nie pomaga.
A najgorsze jest to, że mleko mi się kończy i nie mogę dokarmiać własnym a wiem, że by mu pomogło bo zazwyczaj po nim miał lejąca kupkę. Próbuję pobudzać laktację laktatorem 7-5-3 i małego dostawiam ale gucio
Może to przez to, że wróciłam do biegania?

Dziękuję za kciuki i dziś też proszę bo mamy wizytę bioderkową.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------



Dasz namiar na lokal?

Kciuki za laktacjr. U nas po szczepieniu tez placz byl

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez teQiba

Czyli lepsza tkana niz elastyczna?

My mamy tkana i jestem bardzo zadowolona. Natibaby

Napisane przez Ela87

No co Ty, tak naprawde jestem wredna jędzą i dlatego mam takoe dziecko
A tak w ogole to wcale nie jest mi do smiechu...

Ja nie wygotowuje butelek, zalewam tylko wrzatkiem

Tez mi sie wydaje, jakby Ola byla z nami zawsze, a jest zaledwie 3 miechy.

Moja na komuni siostrzenca przesrala rajtki, ale kiecka byla cala

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------



Chubazadne dziecko nie przebije zachowania mojego na ceremoni chrztu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tygrysek brawa za udana impreze


Ululalam Piotrusia w chuscie bo znoeu wszystko be...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Limonka1987]

Napisane przez Ela87

No co Ty, tak naprawde jestem wredna jędzą i dlatego mam takoe dziecko
A tak w ogole to wcale nie jest mi do smiechu...

Nieźle się maskujesz
Domyślam się, że jest Ci teraz ciężko, ale przecież Ola nie będzie przeżywać bólu istnienia całe życie... To na pewno minie, a ja życzę Ci, żeby minęło jak najszybciej

Napisane przez Ela87

Ja nie wygotowuje butelek, zalewam tylko wrzatkiem

Myślicie, że to wystarczy? Wtedy weźmiemy ze sobą czajnik i luz.

Napisane przez Ela87

Moja na komuni siostrzenca przesrala rajtki, ale kiecka byla cala

Pamiętam

[monkaa321]

A co tu taka cisza?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Napisane przez Limonka1987

Nieźle się maskujesz
Domyślam się, że jest Ci teraz ciężko, ale przecież Ola nie będzie przeżywać bólu istnienia całe życie... To na pewno minie, a ja życzę Ci, żeby minęło jak najszybciej



Myślicie, że to wystarczy? Wtedy weźmiemy ze sobą czajnik i luz.



Pamiętam

Chyba nadzieja, ze kiedys to sie skonczy trzyma mnie jeszcze przy zyciu

Ja tak robie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez monkaa321

A co tu taka cisza?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Weekend.
Na polsacie pol-ita w siate graja i kazda pewnie kibicuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kate1623]

Napisane przez Ela87

Chyba nadzieja, ze kiedys to sie skonczy trzyma mnie jeszcze przy zyciu

Ja tak robie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------



Weekend.
Na polsacie pol-ita w siate graja i kazda pewnie kibicuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja oglądam Gladiatora

Wysłane z mojego GT-I8190

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Weekend.
Na polsacie pol-ita w siate graja i kazda pewnie kibicuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja siedze z laktatorem, ogladam Gladiatora i zastanawiam sie czy strzelic TZa w twarz jak wroci czy w ogole go nie wpuszczac

[Ela87]

Wpusc, ale traktuj jak powietrze zadnych obiadkow, zadnych wypranych skarpetek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Napisane przez Limonka1987

Nieźle się maskujesz
Domyślam się, że jest Ci teraz ciężko, ale przecież Ola nie będzie przeżywać bólu istnienia całe życie... To na pewno minie, a ja życzę Ci, żeby minęło jak najszybciej

Myślicie, że to wystarczy? Wtedy weźmiemy ze sobą czajnik i luz.

Myślę, że wystarczy. Ja sterylizuję tylko co kilka karmień i też nic się nie dzieje - używam woreczków do mikrofali. To jest też opcja jeśli tam gdzie jedziecie będzie dostęp do mikrofalówki.


Na jedynce albo dwójce Opole

Ale dzisiaj wymęczyliśmy Gucia, od 14 poza domem Padł jak mucha, ciekawe do której pośpi.

Stałam się też posiadaczką nosidła Ergobaby, fajne toto, ale jeszcze poczekam z jego używaniem. Zastanawia mnie jedno - to nosidełko było kupione w Niemczech 2 lata temu i na opakowaniu oraz w instrukcji jest napisane że od 7 kg (albo od 6 miesiąca) a wcześniej zalecają używanie wkładki redukcyjnej. To jak to jest że ten sam model polscy sprzedawcy polecają od 5,5-6 kg bez wkładki redukcyjnej?

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Wpusc, ale traktuj jak powietrze zadnych obiadkow, zadnych wypranych skarpetek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To ma jak w banku

[ag9]

Napisane przez teQiba

Ja siedze z laktatorem, ogladam Gladiatora i zastanawiam sie czy strzelic TZa w twarz jak wroci czy w ogole go nie wpuszczac

Wystaw mu kocyk na wycieraczkę

[agunia4ever]

Napisane przez teQiba

Ja siedze z laktatorem, ogladam Gladiatora i zastanawiam sie czy strzelic TZa w twarz jak wroci czy w ogole go nie wpuszczac

Najpierw nie wpuszczaj a potem strzel Nie ma co się ograniczać

Ela bardzo Ci współczuje Mój skarbik też miał ostatnie 3 dni fatalne, ale dziś wreszcie mu przeszło. Oby i Oli przeszło szybciutko

[kate1623]

Napisane przez teQiba

Ja siedze z laktatorem, ogladam Gladiatora i zastanawiam sie czy strzelic TZa w twarz jak wroci czy w ogole go nie wpuszczac

Lej na niego sikiem prostym :-*

Wysłane z mojego GT-I8190

[agunia4ever]

Karolcia dotarło Dziękuję

[teQiba]

Dzieki za rady - to mu trzasne

[ag9]

Napisane przez teQiba

Dzieki za rady - to mu trzasne

Ja raz w naszym 14-letnim stażu miałam taką przyjemność, powiem ci że wrażenia niezłe

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Kateczka100

Jeszcze jest floractin, tańszy odpowiednik biogaji

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------



Ooo, to trzymam kciuki, zeby wszystko sie udało. Ja najbardziej sie boje, ze Piotrus bedzie sie darł cała msze... Jeszcze mam schiza, ze uleje
tak baardzo, ze wypaskudzi siebie, mnie i TŻeta
Tfu, tfu... Oby tak sie nie stało...

To spróbuję ten floractin. Dziś kupiłam inne mleko bo może to rossmanowskie mu jednak nie służy chociaż przez 2 tygodnie było ok. Zobaczymy. Dodałam rano do mleka też delicolu ale przez cały dzień kupki brak

Napisane przez Limonka1987

Młoda jak to często bywa zasnęła po masażu, więc mam okazję, żeby Was nadrobić



Mam nadzieję, że żadna burza Was nie złapie
U nas przed chwilą w jednym momencie niebo zrobiło się czarne i lunęło jak z cebra. W taką pogodę trzeba się liczyć z niespodziankami...

Jaką kreację ma Natalka na chrzest? Wrzucisz foto?



Bardzo mi przykro
Jak to się dzieje, że dziecko takiej fajnej, pozytywnej mamy jest taką marudą? Oby jak najszybciej jej przeszło!



Cieszę się, że impreza udana!
Ja mam straszną ochotę wyjść z TŻ potańczyć.
Musimy kiedyś "sprzedać" Emilkę mamie i iść na balety jak za dawnych czasów
Póki co jutro wieczorem pierwszy raz wychodzimy bez niej. Na razie do kina.



Biedny Antoś...
Dobrze, że już ok



Trzymam kciuki za kupkę i laktację!
1. Powrót do biegania może mieć wpływ na produkcję mleka jeśli:
a) treningi są intensywne
b) nie uzupełniasz kalorii, które spalasz podczas treningów.



2. Za bioderka też trzymam kciuki!

My za chrzciny płacimy 110 zł/osobę, ale menu jest dość bogate.
My dziś zaliczyłyśmy długi spacer, na szczęście bez żadnych nieprzyjemnych pogodowych niespodzianek.
3. Po drodze odebrałam wywołane zdjęcia. Oprócz fotek Emilki wywołałam też zdjęcia z mojej sesji ciążowej. Fajnie powspominać czasy, gdy chodziło się z ogromnym brzuszkiem
Teoretycznie było to tak niedawno, a mi się wydaje, że minęły wieki i Emi jest z nami od zawsze. W ogóle już nie pamiętam jak to było kiedy jej nie było

4. Z innej beczki. Pytanie do mam karmiących MM: jeśli wyjeżdżacie gdzieś na dłużej, jak sterylizujecie butle? Pytam pod kątem naszego wyjazdu na Mazury. W domu butle wygotowuję, ale jak to ogarnąć w hotelu?

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------



Ja się najbardziej boję, że Młoda zrobi kupę jak stodoła i przecieknie jej przez sukieneczkę

1. Dopiero zaczęłam powrót do treningów więc się nie przemęczam
Mam nadzieję, że to nie od tego problem z laktacją bo uwielbiam biegać- psychicznie odpoczywam i się regeneruję- nawet jak wpadnę po kostki w błoto tak jak dziś

2. ortopeda powiedziała, ze wszystko ok ale skierowanie na USG dała a termin dopiero w sierpniu
Dziewczyny czekać do sierpnia na USG czy szukać prywatnie? Jak Wy miałyście- od razu wizyta z USG czy tak dziwnie jak u mnie, pierw wizyta a potem skierowanie na badanie?


3.Też mam wywołane z sesji ciążowej i często je oglądam, tak jakoś miło mi wspominać te czasy. Teraz też jest cudownie ale nosić maleństwo w brzuszku to coś wspaniałego

4. Ja przelewam butlę wrzątkiem- kiedyś po każdym karmieniu a pod wpływem Waszych wypowiedzi co kilka karmień

Napisane przez teQiba

Ja siedze z laktatorem, ogladam Gladiatora i zastanawiam sie czy strzelic TZa w twarz jak wroci czy w ogole go nie wpuszczac

Strzelaj

[teQiba]

Napisane przez ag9

Ja raz w naszym 14-letnim stażu miałam taką przyjemność, powiem ci że wrażenia niezłe

Mam ogromna ochote mu strzelic - serio
Ale ide spac, nie bede na niego czekac