Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[rybka13]

Fame to musialyscie z siostra dac mamie popalic bedac w brzuchu

agnes masz racje, ze swiadomosc dostepnosci znieczulenia potrafi zdzialac cuda dlatego tez nie boje sie porodu i mam nadzieje, ze wszystko pojdzie wg planu.
Moja siostra bedzie rodzic na dniach i tez sie nie boi porodu (bez znieczulenia), malo tego mowi ze nawet jakby miala mozliwosc wykupienia znieczulenia, to byloby jej szkoda kasy ciekawa jestem co powie PO

framboise ja pytalam polozna do ktorego momentu moge prosic o znieczulenie to powiedziala mi, ze w kazdej chwili moga mi podac. Ale moze nie zaglebiala sie w szczegoly, widzac jak wolno postepuje mi rozwarcie

[svelta]

agnes ja to chyba głupia jestem, bo właśnie się obawiam, że urodzę, spojrzę na to moje wyczekiwane dziecię i żadna fala bezgranicznej miłości mnie nie zaleje. Zawsze chciałam mieć dzieci, więc teraz się boję, że jak spełni się moje największe marzenie to moja psychika spłata mi figla i rozczaruję się swoją reakcją

[TaTekla]

Hej hej ...

Dziewczyny, podczytywałam Was w weekend na bieżąco, ale to chyba gorsze od nadrabiania, bo nie pamiętam w jakich tematach chciałam się wypowiedzieć

i like it ja z praniem zrobiłam dokładnie jak Ty - najpierw 40 stopnie, następnie prasowanko

Agnes ja to pewnie przy takich objawach już bym na porodówkę sprawdzać jechała, ojej... ja chyba nieźłe spanikuję jak się zacznie cokolwiek dziać

Panna Migotka gratulacje, powodzenia i wytrwałości

Vegetka ja sobie strasznie zaczęłam wkręcać, że mogę mieć to co Ty masz. Mam ucisk na jakiś nerw i nie czuję nic i ciągle wydaje mi się, że z moją skórą coś nie tak. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie było wszystko w jak najlepszym porządku.

Ja po wycieczce weekendowej tak napuchłam, że szok.
Rekompensata to załatwione wszystkie sprawy, ale i tak wojażom powyżej 50 km mówię dość

[malwiska]

Napisane przez svelta

agnes ja to chyba głupia jestem, bo właśnie się obawiam, że urodzę, spojrzę na to moje wyczekiwane dziecię i żadna fala bezgranicznej miłości mnie nie zaleje. Zawsze chciałam mieć dzieci, więc teraz się boję, że jak spełni się moje największe marzenie to moja psychika spłata mi figla i rozczaruję się swoją reakcją

Ja też czasami tak myślę, ze urodze i nic a co gorsze pomyśle ze mała jest brzydka hehe ale wydaje mi się ze dla matki jej dziecko jest najpiękniejsze. A wiem ze pierwsze co poczuje rodząc sn to ulgę ze już koniec hehe

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[agnes208]

Napisane przez svelta

agnes ja to chyba głupia jestem, bo właśnie się obawiam, że urodzę, spojrzę na to moje wyczekiwane dziecię i żadna fala bezgranicznej miłości mnie nie zaleje. Zawsze chciałam mieć dzieci, więc teraz się boję, że jak spełni się moje największe marzenie to moja psychika spłata mi figla i rozczaruję się swoją reakcją

Wlasnie tez sie tego boje dlatego pytalam dziewczyny jak to jest z ta miloscia i mnie uspokoily bo w wiekszosci nie ma splywu jakiejs wielkiej fali tylko narasta to z czasem wiec wiem juz czego sie spodziewac i nie wystrasze sie jak nie bede chciala oddac zycia za to dziecko widziane 5min. Wiem ze tak sie zdarza i nie bede wyrodna matka jak nie zakocham sie odrazu.

tatekla nie no narazie nie panikuje choc kregoslup mnie zaczal bolec znowu ale dziec sie rusza wiec nie jade na pogotowie zobacze co sie bedzie dzialo. Widze ze im blizej porodu to jestem spokojniejsza jak wczesniej sialam panike tak teraz juz spokojniej. Nie ma wyjscia dla nas jakos musimy urodzic czy tak czy tak to dziecko musi wyjsc

[TaTekla]

Agnes, mam nadzieję, że ja się też tak uspokoję za te 4 tygodnie i będę miała podejście takie jak Ty

[svelta]

Napisane przez malwiska

Ja też czasami tak myślę, ze urodze i nic a co gorsze pomyśle ze mała jest brzydka hehe ale wydaje mi się ze dla matki jej dziecko jest najpiękniejsze. A wiem ze pierwsze co poczuje rodząc sn to ulgę ze już koniec hehe

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Znam jedną matkę, która dopiero po 2 czy 3 miesiącach przyznała się, że jak zobaczyła swoje dziecko to, delikatnie mówiąc, nie jest najpiękniejsze. No a dziś? Jedno z najładniejszych dzieci, jakie widziałam.

[malwiska]

Napisane przez svelta

Znam jedną matkę, która dopiero po 2 czy 3 miesiącach przyznała się, że jak zobaczyła swoje dziecko to, delikatnie mówiąc, nie jest najpiękniejsze. No a dziś? Jedno z najładniejszych dzieci, jakie widziałam.

Hehe ogólnie mało noworodków jest ładnych, zwłaszcza ze najpierw są opuchniete i taki dziwny kolor mają.
Ja ogólnie byłAm ładnym niemowlakiem ale brzydkim dzieckiem

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[i like it]

Napisane przez mamaya

Dzień dobry dziewczyny

Nie wypowiadałam sie jeszcze w kwestii ciuszków - ja mam uprane wszystkie i ułożone w komodzie Małego Wynika to pewnie trochę z mojej nienawiści do zapachu nowych ubrań, więc zawsze wszystko piorę od razu po przyniesieniu do domu
Uprasowane mam ciuszki 56 - 68

Wieczorem mam wizytę

Napisane przez Ines3037200

Hej, czytałam Was wczoraj, ale nie miałam jakoś weny odpisać, TŻ mnie skutecznie zabawiał i odciągał od kompa

to przenosimy wczasy do domu
Nie przepracowuj się tylko!

Gratuluję i zazdroszczę


Noo to masz koleżankę, która pewnie równie długo będzie kiblować w szpitalu co Ty, ta ze skracającą się szyjką, może zdążycie się zaprzyjaźnić
Bardzo się cieszę, że wszystko z maleństwem w porządku I z Tobą, że masz w sobie pogodę ducha.

Jak jest Twoim mężem to i papieża sobie możesz podać, a i tak TŻta Ci w urzędzie wpiszą
Spakuj mu walizki i niech spada z powrotem za granicę


Nie śpię już, rozbudziłam się skutecznie. Otworzyłam oczy o 5.15, zobaczyłam, która godzina i dalej kimono. A teraz się obudziłam ciężko przestraszona, że małż do pracy zaspał, bo budzika nie słyszałam. Owszem, nie słyszałam, tak samo jak nie słyszałam jak się zbierał i wychodził. Czyli jestem w formie jeśli chodzi o sen

Co do prania, to ja nastawiam dzieciowe rzeczy na program "bawełna" 60 stopni, plus żelazko na full. Zużyłam na prasowanie 3 litry wody destylowanej

Wczoraj nosiłam mojego miesięcznego bratanka na rękach, takie cudo prawie 5kg Jak się cudownie uspokoił jak go wzięłam W takich chwilach strasznie tęsknię za moim maleństwem, ale wynagradza mi to kopaniem

Idę dziś na wizytę. Ciekawe jak tam moja szyjka, czy się jeszcze trzyma kupy Trzymajcie kciuki.

Napisane przez Panna Migotka 86

Cześć dziewczyny
nie wiem czy mnie pamiętacie z początku wątku - byłam z Wami z TP na 20 lipca, ale niestety w 12tc okazało się, że serduszko mojego maleństwa przestało bić

Chciałam się pochwalić, że właśnie okazało się, że jestem w ciąży i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w lutym zostanę mamą

czasem Was podczytuję, trzymam kciuki za szczęśliwe i szybkie porody, a mamusiom które już tulą swoje skarby gratuluję!

kochana gratulację!wszytko teraz będzie dobrze

Napisane przez Vegetka

Dzień dobry ja już po codziennej dawce kroplówek, miałam dziś badanie ginekologiczne - wszystko w porządku. Na jutro mam zlecone pełne badanie usg i próby wątrobowe, więc się dowiem czy coś spada...

w ogóle przywieźli tu też ze szpitala bonifratrów (z tego co mnie) dziewczynę też z cholestazą. Przy czym ona jest już w drugiej ciąży, w pierwszej wykryli cholestazę pod koniec bo dopiero w 38 tygodniu, ale dostała tylko leki na wątrobę i nie leżała w szpitalu, rodziła naturalnie. Tylko ona miała alaty 200. Teraz jest tak jak ja w 33 tygodniu, znowu jej skoczyły alaty ponad 200, i zatrzymali ją w szpitalu. też ją płuczą kroplówkami. Tylko ona nie miała i nie ma objawów żadnych typu swędzenie, drapanie ...

super,ze coraz lepiej

Napisane przez agnes208

rybka na wolnym super nie musze sie zastanawiac jak bede sie czula w momencie jak trzeba bedzie do pracy wychodzic. Relaksuje sie od bladego switu chyba dlatego obudzilam sie bardzo wczesnie zeby nie tracic czasu na sen skoro moge sie relaksowac

Napisane przez pszczola189

kto oprócz mnie dziś pracuje? ahhh dziś miałam w planie prasować to co wczoraj pralam ale chyba odpuszczę w taki upal..


Sent from my Lumia 610 using Tapatalk

ja

ja po weekendzie wypoczęta i pełna energii więc i w pracy byłam, całkiem dobrze się nawet czuję pomimo tych upałów więc korzystam z wychodnego póki mogę
co do kolejnych objawów zbliżającego się finału to Małą czuje już naprawdę nisko.... czasami mam normalnie wrażenie,że jak idę do łazienki to mi zaraz TAM z dołu jakaś łapka pomacha mój kot też się jakoś dziwnie zachowuje liże mnie non stop, nie odstępuje na krok i układa się wokół brzucha w każdej wolnej chwili hmmmm... jak będe mieć siłę to zrobię zdjęcie brzuchola i wrzucę później . Czekam na wieści z wizyt dzisiejszych. Ja swoją mam "dopiero" w środę.

[Ines3037200]

Napisane przez mamaya

Dzisiaj miał być taki straszny upał w Warszawie a tymczasem 23 stopnie, zero słońca Tak to ja lubię w ciąży

Heh ja szłam na 13.15 na wizytę i mama do mnie dzwoniła "dziecko jak Ty w taki upał się dotoczysz do lekarza"to mi nie wierzyła, że w Warszawie jest fajnie i pochmurno. Niestety dopiero grubo po 14 byłam przyjęta (moja doktor już ledwo na oczy widziała, jakiś sajgon dziś z pacjentkami był) i jak wracałam to już smażyło niemiłosiernie.

Porodówka na Starynkiewicza już czynna jakby co

A na wizycie:
mały już strasznie nisko jest, umówiłyśmy się na 23 czerwca na wizytę, ale doktor powiedziała, że chyba raczej się już nie zobaczymy na niej
Szyjka jeszcze jako tako się trzyma kupy.

Nie widziałam się z moją prowadzącą po moim epizodzie szpitalnym, bo ostatnio 29 maja na wizycie byłam zapisana do innego doktora wyjątkowo. Jak jej dziś opowiadałam co tam się z nami działo i ona przeglądała moje badania i zobaczyła zapisy KTG wtedy z izby przyjęć z tymi skurczami to się za głowę złapała i mało z krzesła nie zleciała, jak jej powiedziałam, że coś tam czułam ale mnie to nie bolało
Powiedziała, że zazdrości bo to bardzo dobrze rokuje na poród
Hahahaha będę pierwszą kobietą na świecie, która bezboleśnie urodziła



Panna Migotka gratulacje Teraz wszystko będzie cudownie

[malwiska]

Ines super wieści.. z tym bólem to każdy ma inny próg - życzę ci aby nic Cię nie bolało.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Fame]

w końcu zrobiło się "przyzwoicie" i jest czym oddychać

i like it ja też czuję czasami Małą tak nisko wczoraj sobie nawet pomyślałam, ze jakbym wsadziła palca to poczułabym główkę

Ines zatem życzę bezbolesnego porodu

mamaya czekamy na wieści


im bliżej terminu tym bardziej mi się czas dłuży a cała ciąża minęła mi jakby w dwa miesiące

[agnes208]

i like it moze kot czuje nadchodzacy porod w koncu zwierzeta czuja instynktownie takie rzeczy,chce ci dac duzo milosci w tych ostatnich tyg albo jest interesowny i podlizuje sie zebys go z domu nie wygonila jak pojawi sie dziec.
ines dobrze to rokuje na porod rzeczywiscie a ja czytalam nawet o dziewczynach ktore dostawaly orgazmu podczas porodu. Ze tez wymyslili jak uciszyc bol a tej drugiej opcji nie ma moze rzad powinien zlecic komus wynalezienie tego a by sie dzieci rodzily

[mamaya]

Melduje po wizycie, ze w piątek stawiamy sie do szpitala. Mam tragiczne wyniki badań i generalnie albo w poniedziałek po trzydniowej obserwacji wyjdziemy w dwupaku albo już jak Małego wyjmą...
Pewnie te kilka dni do piątku upłyną mi pod znakiem dopinania wszystkiego na ostatni guzik, także bedzie mnie mało tutaj.

No a Mały z dużego Dziecka zrobił sie Dzieckiem drobnym, bo jest w 39 centylu...

Przepraszam, ze tylko o sobie, pózniej postaram sie nadrobić.

[i like it]

Napisane przez Fame

i like it ja też czuję czasami Małą tak nisko wczoraj sobie nawet pomyślałam, ze jakbym wsadziła palca to poczułabym główkę

haha mam podobne odczucia

Napisane przez mamaya

Melduje po wizycie, ze w piątek stawiamy sie do szpitala. Mam tragiczne wyniki badań i generalnie albo w poniedziałek po trzydniowej obserwacji wyjdziemy w dwupaku albo już jak Małego wyjmą...
Pewnie te kilka dni do piątku upłyną mi pod znakiem dopinania wszystkiego na ostatni guzik, także bedzie mnie mało tutaj.

No a Mały z dużego Dziecka zrobił sie Dzieckiem drobnym, bo jest w 39 centylu...

Przepraszam, ze tylko o sobie, pózniej postaram sie nadrobić.

ojej co się dzieje?jakie wyniki? wszystko będzie dobrze bo cioteczki wizażowe trzymają kciuki informuj nas w miarę możliwości na bieżąco co z tobą i synkiem

a tak od siebie to wrzucam brzuch z kotem

[svelta]

Napisane przez mamaya

Melduje po wizycie, ze w piątek stawiamy sie do szpitala. Mam tragiczne wyniki badań i generalnie albo w poniedziałek po trzydniowej obserwacji wyjdziemy w dwupaku albo już jak Małego wyjmą...
Pewnie te kilka dni do piątku upłyną mi pod znakiem dopinania wszystkiego na ostatni guzik, także bedzie mnie mało tutaj.

No a Mały z dużego Dziecka zrobił sie Dzieckiem drobnym, bo jest w 39 centylu...

Przepraszam, ze tylko o sobie, pózniej postaram sie nadrobić.

No proszę... To się dzieje. A co z Twoimi wynikami? Co jest nie takie jak powinno? Nie szalej tylko za mocno z tymi przygotowaniami żebyś nie musiała już przed piatkiem naginać do szpitala

[agnes208]

Mamaya u to nie fajne wiesci no ale najwazniejsze,ze bedziecie pod opieka. Co do wielkosci dziecka to wiesz jak to z tymi wymiarami z usg jest albo maly uslyszal,ze chcesz drobne dziecko i zrobil ci niespodzianke

[malwiska]

Mamaya może tamta ginekolog źle Ci mierzyła, bo teraz wychodzi ze
Twój synek przestał rosnąć? czy jak? aż mnie taka fala gorąca przeszła ... w sumie dobrze ze będziesz szła do szpitala, tam będziesz pod ciągłą opieką.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[mamaya]

Napisane przez malwiska

Mamaya może tamta ginekolog źle Ci mierzyła, bo teraz wychodzi ze
Twój synek przestał rosnąć? czy jak? aż mnie taka fala gorąca przeszła ... w sumie dobrze ze będziesz szła do szpitala, tam będziesz pod ciągłą opieką.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Nie, nie, Mały rośnie, spokojnie Tylko zwolnił z tym wzrostem bardzo. Nie jest to jednak żaden powód do niepokoju

Co do badań to mam wysoki bardzo kwas moczowy co wskazuje na zatrucie ciążowe, które wynika z moich skoków ciśnienia. W związku z tym muszę być non stop monitorowana, zarówno pod KTG, jak i USG, a także ciśnieniowo. No i jak bedzie mi kwas moczowy rósł w takim tempie jak do tej pory to na stół, a wiec jest ruletka...

[pszczola189]

Mój mały dzisiaj cały dzień spaceruje po moich żebrach zero litości dla matki





Sent from my Lumia 610 using Tapatalk

[malwiska]

Mamaya to lepiej niech cię potrzymają do 36tc i wyciągają małego. Moja cukrzyca to pikus w porównaniu z waszymi problemami. Dobrze ze masz nowa ginekolog. Trzymaj się ciepło i oczywiście dawaj znać żebyśmy nie musiały się o Ciebie martwić

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Mój tz ostatnio stwierdził ze jestem dziwna bo przejmuje się losami wirtualnych koleżanek których na oczy nie widziałam -jak mu opowiadam co się u której dzieje.
Może myśli ze za komputerem siedzą jakieś zboki i wyrywają ciężarówki hehe faceci są dziwni...

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Vegetka]

Mamaya 3mam kciuki ! będzie dobrze

[mamaya]

malwiska, ja jutro zaczynam 36 tc Byłoby ekstra, gdyby udało sie dotrzymać do 23 czerwca

I ja tez ostatnio usłyszałam, ze pada mi na mózg, ze tak przeżywam Wasze problemy No kurczę, w końcu prawie 9 miesięcy gadamy ze sobą, dzielimy sie troskami, radościami etc.

[Ines3037200]

Mamaya trzymaj się i nie rozpakowuj się jeszcze!!



Ejjjj.... chyba jedziemy na IP bo od 2h mam skurcze co 5 minut, nie pomogła turbo no-spa, nie pomógł prysznic.
Poczekam jeszcze chwilę i zobaczę co z tego wyjdzie.



...żebym tylko się nie obudziła w środku nocy we własnym łóżku na skurcze parte

[malwiska]

Oj Ines co 5min to bardzo często, ja już bym była pewnie na IP

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[agnes208]

Napisane przez Ines3037200

Mamaya trzymaj się i nie rozpakowuj się jeszcze!!



Ejjjj.... chyba jedziemy na IP bo od 2h mam skurcze co 5 minut, nie pomogła turbo no-spa, nie pomógł prysznic.
Poczekam jeszcze chwilę i zobaczę co z tego wyjdzie.



...żebym tylko się nie obudziła w środku nocy we własnym łóżku na skurcze parte

O to jak prysznic i nospa nie pomagaja to moga byc porodowe. Jak masz skurcze co 5 min to chyba powinnas sie zbierac.

[svelta]

Napisane przez mamaya

Nie, nie, Mały rośnie, spokojnie Tylko zwolnił z tym wzrostem bardzo. Nie jest to jednak żaden powód do niepokoju

Co do badań to mam wysoki bardzo kwas moczowy co wskazuje na zatrucie ciążowe, które wynika z moich skoków ciśnienia. W związku z tym muszę być non stop monitorowana, zarówno pod KTG, jak i USG, a także ciśnieniowo. No i jak bedzie mi kwas moczowy rósł w takim tempie jak do tej pory to na stół, a wiec jest ruletka...

Mamaya jeśli mogę coś doradzić to odstaw wszelkie białko pochodzenia zwierzęcego, bo to podnosi poziom mocznika.

[Fame]

Ines!!! mnie lekarz kazał przyjeżdzac jakbym miała skurcze co 10 minut a Ty masz co 5 min i się jeszcze zastanawiasz

mamaya trzymam kciuki, bedzie dobrze

[mamaya]

Napisane przez Ines3037200

Mamaya trzymaj się i nie rozpakowuj się jeszcze!!



Ejjjj.... chyba jedziemy na IP bo od 2h mam skurcze co 5 minut, nie pomogła turbo no-spa, nie pomógł prysznic.
Poczekam jeszcze chwilę i zobaczę co z tego wyjdzie.



...żebym tylko się nie obudziła w środku nocy we własnym łóżku na skurcze parte

No Laska, to ja mam nadzieje, ze akcja sie szybko rozwinie, bedzie super dobrze i w piątek sie widzimy

[agnes208]

Przy kazdym wejsciu tutaj nowe wiesci. Rozpakowujemy sie dziewczyny tylko watek nazywa sie mamy lipcowe;-)