![]() |
#361 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
to się nie trzyma kupy, bo dla mnie facet nie był wystarczająco ambitny skoro rozstałaś się z nim dlatego by nie mieć takiego życia i uchronić od tego dzieci, bo jakby był ambitny to by rozwiązał sprawy tak żeby wilk był syty i owca cała a wy żylibyście normalnie. zażynanie się w pracy i jakas pasja to nie jest ambicja no kurcze. coś nie tak. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#362 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Ambitny chłopak, który zamiast uciec od wykorzystującej go rodziny, chce poświęcić swoje życie i życie swoich dzieci w myśl samej idei prowadzenia gospodarstwa? Jakby to było dochodowe gospodarstwo, to nie łatałby finansów normalną praca zarobkową. No gdzie tu sens? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#363 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
i niektore osoby to udowodnily w tym watku. wielka pani prawnik, a sloma z butow wystaje ![]() i zeby bylo jasne - tak, ja zrezygnowalabym z rolnika. ale to plytkie myslenie ktore tu pokazuja paniusie "z wyzszych sfer" (min jamestown) jest tak zalosne, ze az smieszne. puste i tępe idiotki. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#364 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z łona matki.
Wiadomości: 955
|
Dot.: Facet z gospodarki
hahahahhahaha. rozwaliło mnie to podsumowanie ![]() biedna drabineczka ![]()
__________________
Nalej Serce, nalej... Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#365 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet z gospodarki
Nie miał wyjścia, był najstarszym z dzieci i jedynym facetem, więc od początku było wiadomo komu przypadnie gospodarstwo. Istniała jeszcze nadzieja że któraś z sióstr wyjdzie za mąż za faceta, który zajmie się tym wszystkim gdy ojciec się zestarzeje. Niestety pozachodziły w ciąże, pracy nie było, matka zarabiała marne grosze w jakimś zakładzie, dziadkowie ledwo za sobą nogi ciągnęli. No i co teraz z nimi wszystkimi zrobić? Gdyby się wyprowadził i olał rodzinę, to nie wiem co z nimi wszystkimi by się stało. Najpewniej straciłby ze wszystkimi kontakt, ale to pewnie by przeżył. Ale czuł się odpowiedzialny za całą rodzinę. Gdyby ich zostawił, pewnie dzisiaj wszyscy żebraliby na dworu centralnym. Sprzedać gospodarkę? Komu? A nawet jeżeli, co później? Mieszkanie w mieście? Jednopokojowe dla całej wielkiej rodziny? Rodzice starzy, bez zawodu, bez doświadczenia w jakiejkolwiek innej pracy. Nikt by im oczywiście kredytu nie dał.
Na szczęście nasz związek nie był na tyle poważny, nie planowałam z nim żadnej przyszłości. Młodziutka byłam kiedy go poznałam, wtedy w ogóle o takich rzeczach nie myślałam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#366 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Facet z gospodarki
Szczerzs mowiac takie toksyczne relacje to wystepuja niezaleznie od miejsca zamieszkania cZy zawodu
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#367 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Tam rodzina walczyła o przetrwanie, o to co dzisiaj do gara włożyć, a na wiosnę martwili się żeby było za co dzieciom zimą kurtki kupić. Wszyscy gdzieś mieli toksyczne relacje, odcinanie pępowin, czy pogłębianie więzi rodzinnych, nawet czasu nie było żeby się po tyłku podrapać, a co dopiero żeby o takich pierdołach rozmyślać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#368 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Facet z gospodarki
Eee no tak wlasnie wyglada dysfunkcyjna toksyczna rodzina
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#369 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ---------- Cytat:
Ostatnio moja siostra cioteczna była ze swoim chłopakiem w szpitalu,bo rozciął sobie palec blenderem. Lekarz mu powiedział,że to jego wina,bo facet się do robienia ciasta nie powinien brać ![]()
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii ![]() Od dupy strony, zapraszamy ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#370 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Facet z gospodarki
Szczerze mowiac mamy taki model zycia ze domowy obiad z ziemniakami to dla nas spore wydarzenie bo po prostu nie ma na to ani czasu ani sil.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#371 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Acha -tez bym sie z ronikiem nie zwiazala. Bez wiekszej filozofii. Nie i juz.
__________________
Do to the beast. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#372 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
jakby mój narzeczony dziś stwierdził, że wyjeżdża na wieś uprawiać buraki, to najpierw bym mu zrobiła jakiś zimny okład na głowę, sprawdziła czy się czegoś nie naćpał, a jakby to nie pomogło to adijos i niech szuka żony na roli. nigdy nie spotykałabym się z rolnikiem. never ever, nie i koniec. po prostu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#373 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Facet z gospodarki
Chyba popadają niektórzy ze skrajności w skrajność w tym wątku.
Wizja rolnika zajmującego się od rana do nocy wyłącznie przewalaniem siana i gnojówki kontra rolnik-biznesmen wydający tylko komendy na polu pomiędzy robieniem pięciu doktoratów ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#374 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
![]() Ludzie mają różne pomysły na życie a czasy są takie , że można skrzydła rozwijać. Każdą propozycję partnera rozważyłabym podczas rozmowy aby mnie oświecił jaki to ma cel , jaką korzyść z tego widzi aby rzucać to co dotychczas. I najważniejsze jaką role dla mnie widzi w tym całym przedsięwzięciu. Zgodziłabym się wyjechać jeśli to co mniej więcej dla mnie zaplanował nie koliduje z moimi planami, jeśli jest dla mnie korzystne, jeśli wiem, że dam radę. i jeszcze parę innych warunków dotyczących spraw bytowych. Jeśli odpowiedzi by mnie zadowalały to czemu tkwić w jednym miejscu? Nie mam lęku przed nieznanym , lubię wyzwania. Niech sobie sadzi te buraki, nie będę mu skrzydeł podcinać . Ale niech nie liczy, że będę pomagać o ile to mi nie będzie odpowiadało. Będę go wspierać ale miejsce na moje plany i przyjemności musi być. Nie odrzucałabym tak od razu propozycji beż wysłuchania czemu ma to służyć. I jak go znam to wiem , że nie porywałby się na coś co miałoby być dla mnie utrapieniem, całkowita rezygnacją z własnych planów, coś co mogłoby nas poróżnić, pogorszyć naszą sytuację. Nie zawsze plany się udają, siły wyższe czasem przeszkodzą ale pomysł ma mieć przynajmniej duże szanse na zrealizowanie. I tak samo w odwrotnej sytuacji. Nie ma u nas czegoś takiego, że ja chcę coś zmienić w naszym życiu a on staje okoniem, " nie bo nie" , bez wysłuchania i zastanowienia się nad moimi racjami. Sporo pomysłów moich i jego i wspólnych upadło po bliższym przeanalizowaniu zysków, strat, poziomu ryzyka ale żaden nigdy nie został potraktowany bez szacunku dla pomysłodawcy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#375 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Facet z gospodarki
a ja bym nie rzuciła wszystkiego dla faceta i nie zmieniła całkowicie mojego życia. jakbym chciała faceta ze wsi, to tam bym go szukała. ale nie chcę.
z jakiegoś powodu mieszkam w dużym mieście, mam faceta z takim a nie innym zawodem, żyję w taki a nie inny sposób, i nie zamieniłabym tego na poranne pianie koguta. i miłość tu nie ma nic do rzeczy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#376 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Facet z gospodarki
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47090714]Nigdy. Nie mowie, ze facet rolnik bylby obraza mojego majestatu, ale po prostu czulabym, ze jest gorszy ode mnie. Blizej mi do faceta lekarza, architekta czy prawnika niz rolnika.
Pytasz "Czy wg Was ambitna kobieta z miasta może być w takim układzie szczęśliwa?". Uwazam, ze ambitna kobieta potrzebuje ambitnego mezczyzny. Pozostaje pytanie czy dla Ciebie ambitne jest prowadzenie gospodarstwa. Dla mnie nie. Chodzi jednak o Ciebie. Nikt Ci nie powie co masz czuc. Sama musisz sie zastanowic czy takie zajecie dla faceta by Ci pasowalo. No i pytanie czy on szanowalby Twoja prace. Na gospodarstwie zawsze jest robota, wiec czy potrafilby zrozumiec, ze Ty wrocilas z pracy i chcesz odpoczac a nie mu pomagac?[/QUOTE] Czyli uważasz że ludzie pracujący na gospodarstwie są gorsi? Super... To że ktoś jest architektem czy lekarzem nie musi oznaczać że jest ambitniejszy czy lepszy. Sama znam wiele osób prowadzące gospodarstwa, nierzadko są to wykształceni, inteligentni ludzie. W 99% ludzie dziedziczą gospodarstwa i pracują tam bo ktoś musi się tym zająć. Gospodarze są często bogatymi ludźmi co świadczy o tym że dobrze umieją zarządzać tym co mają. Ta praca jest trudniejsza i wymaga więcej wysiłku niż niejedna zwykła, 'ambitna' praca. Uważam że nic nie stoi na przeszkodzie żeby być szczęśliwa z rolnikiem, trzeba tylko się pogodzić z tym że facet pracuje czasami dniami i nocami i wiecznie ma brudne ubrania. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#377 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Facet z gospodarki
Mój mąż nie gotuje bo nie potrafi i nie lubi.
Ale nie ma problemu jeśli nic by nie było ugotowane, zrobi sobie kanapki, zapyta czy nie zrobić przy okazji dla mnie. Lub jeśli kanapki to za mało to pojedzie i kupi coś z dań gotowych do podgrzania. Zanim mnie poznał to mieszkał sam i mimo, że obok mieszkają jego rodzice nigdy nie dopominał się u matki o obiady. Jeśli go zaprosili na obiad bo coś ugotowali czy przynieśli mu to jadł, jeśli obiadu nie było to potrafił sobie poradzić. Bywal w domu nieregularnie, wracał późno i nie oczekiwał, że będą czekali z obiadem. Nie sprząta z własnej inicjatywy ale gdy o coś poproszę to nie odmawia. I wiele razy padła propozycja aby zatrudnić kogoś do pomocy w domu czy ogrodzie.Ale na razie nie potrzebuję. I nie czuję się wykorzystywana, że gotuję i sprzątam, na chwilę obecną jestem mniej produktywna niż on , mniej wnoszę do domowego budżetu więc dobrowolnie przyjęłam na siebie obowiązki domowe , które właściwie lubię. Wyszłam z propozycją własnej działalności, zostało to przedyskutowane, policzone i mam jego wsparcie finansowe , formalne i merytoryczne. Gdy kilka lat temu miałam propozycję pracy daleko od miejsca zamieszkania i wiedział jak bardzo mi zależy na tym to też mnie wspierał mimo, że jemu nieco się pogorszyło, miał mniej czasu wolnego i więcej obowiązków rodzinnych. Są sytuacje gdzie trzeba iść na kompromis, trzeba zrezygnować z czegoś ale jeśli i druga strona też wzajemnie rezygnuje w miarę po równo to aż tak bardzo nie czuje się dyskomfortu rezygnacji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#378 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Jakieś wspólne pasje i zainteresowania trzeba mieć, ale to nie oznacza automatycznie, że facet każe Ci siedzieć w domu i pasać krowy. Tylko Ty sama decydujesz, czy jesteś gotowa na tak radykalną zmianę miejsca zamieszkania, bo jednak trudno jest się przestawić na opcję, że nagle wszedzie masz daleko.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#379 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#380 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
![]() ----------------------------------------------------------- Widze, ze niektorych przerasta zwyczajna rozmowa i posiadanie podstawowej kultury. Zdecydowanie wole byc "paniusia z miasta", ktora baczna uwage zwraca na wyksztalcenie niz kims, kto wyzywa ludzi od pustakow czy idiotek. Blizej mi do gloryfikowania wyksztalcenia niz chamstwa w stosunku do innych. Wiedzona smiesznym chwilami wzburzeniem na tym watku skontaktowalam sie ze znajomym, ktory zajmuje sie statystykami i roznego rodzaju badaniami zawodowo. Pracuje dla duzej instytucji. Sprawdzil to, o co prosilam i okazalo sie, ze rolnicy sa najgorzej wykszalcona grupa spoleczna. Hasla o doktorze habilitowanym przy kazdej dojarce sie niestety nie sprawdzily. Tym bardziej nie ogarniam, dlaczego takie oburzenie wywoluje moje zdanie. Mam prawo uwazac, ze ktos jest gorzej wyksztalcony niz ja, jego praca mi sie zupelnie nie podoba, wydaje sie zupelnie nieinteresujaca. Biorac to wszystko pod uwage ma to przelozenie w ambicji. Dla mnie. Nie napisalam, ze rolnik jest gorszym czlowiekiem niz strazak, co niektorzy probowali wmowic. Nie napisalam, ze bycie z rolnikiem to zbrodnia nadajaca sie przed trybunal. Caly czas pisalam jak czuje ja. Szkoda, ze problemy ze zrozumieniem prostego tekstu (nawet bardzo prostego) i zwyczajne chamstwo rozpieprzyly ten watek zupelnie i z pozoru normalnej dyskusji zrobil sie, nomen omen, chlew. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2014-07-01 o 05:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#381 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: Facet z gospodarki
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47109981]Straconego czasu nie odda Ci jednak nikt
![]() ----------------------------------------------------------- Widze, ze niektorych przerasta zwyczajna rozmowa i posiadanie podstawowej kultury. Zdecydowanie wole byc "paniusia z miasta", ktora baczna uwage zwraca na wyksztalcenie niz kims, kto wyzywa ludzi od pustakow czy idiotek. Blizej mi do gloryfikowania wyksztalcenia niz chamstwa w stosunku do innych. Wiedzona smiesznym chwilami wzburzeniem na tym watku skontaktowalam sie ze znajomym, ktory zajmuje sie statystykami i roznego rodzaju badaniami zawodowo. Pracuje dla duzej instytucji. Sprawdzil to, o co prosilam i okazalo sie, ze rolnicy sa najgorzej wykszalcona grupa spoleczna. Hasla o doktorze habilitowanym przy kazdej dojarce sie niestety nie sprawdzily. Tym bardziej nie ogarniam, dlaczego takie oburzenie wywoluje moje zdanie. Mam prawo uwazac, ze ktos jest gorzej wyksztalcony niz ja, jego praca mi sie zupelnie nie podoba, wydaje sie zupelnie nieinteresujaca. Biorac to wszystko pod uwage ma to przelozenie w ambicji. Dla mnie. Nie napisalam, ze rolnik jest gorszym czlowiekiem niz strazak, co niektorzy probowali wmowic. Nie napisalam, ze bycie z rolnikiem to zbrodnia nadajaca sie przed trybunal. Caly czas pisalam jak czuje ja. Szkoda, ze problemy ze zrozumieniem prostego tekstu (nawet bardzo prostego) i zwyczajne chamstwo rozpieprzyly ten watek zupelnie i z pozoru normalnej dyskusji zrobil sie, nomen omen, chlew.[/QUOTE] to wlasnie ty zaczelas farse, nasmiewanie sie i chamstwo na tym watku. tak wiec piszesz sama o sobie. brawo, ze chociaz do swojego chamstwa sie przyznajesz ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#382 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Facet z gospodarki
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47109981]
Wiedzona smiesznym chwilami wzburzeniem na tym watku skontaktowalam sie ze znajomym, ktory zajmuje sie statystykami i roznego rodzaju badaniami zawodowo. Pracuje dla duzej instytucji. Sprawdzil to, o co prosilam i okazalo sie, ze rolnicy sa najgorzej wykszalcona grupa spoleczna. Hasla o doktorze habilitowanym przy kazdej dojarce sie niestety nie sprawdzily. Tym bardziej nie ogarniam, dlaczego takie oburzenie wywoluje moje zdanie. Mam prawo uwazac, ze ktos jest gorzej wyksztalcony niz ja, jego praca mi sie zupelnie nie podoba, wydaje sie zupelnie nieinteresujaca. Biorac to wszystko pod uwage ma to przelozenie w ambicji. Dla mnie. [/QUOTE] Ale powiedz po co studia komuś kto wie że całe życie będzie na roli pracował? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#383 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Facet z gospodarki
Po nic. DLATego james nie zwiaze sie z rolnikiem
![]() Paranoja |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#384 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 530
|
Dot.: Facet z gospodarki
Owszem rolnicy są najgorzej wykształceni. Tylko zastanawiam się czy chwilę się zastanowiłaś nad przyczynami. Otóż socjalizm na niespotykaną skalę doprowadził do podjęcia przez młodzież wiejską studiów. Ta młodzież przeniosła się do miasta i oczywiście uczyła swoje dzieci . Na wsi pozostał jeden syn, który przy sprzyjających wiatrach miał technikum rolnicze, a i to nie zawsze. Jak do tego dodasz gorsze szanse na start, brak przedszkoli, niższy poziom szkół i problemy finansowe (chodzi o sytuację kiedy rodzice muszą utrzymać w mieście dwójkę studiujących dzieci co nawet dla osób dobrze sytuowanych jest wyzwaniem), uzyskasz przyczynę dla której statystyczne wyniki są takie a nie inne. Oczywiście mitem jest że wszyscy rolnicy mają co najmniej doktorat, ale też nie twierdziłabym że wykształcenie z wyższej Szkoły Bóg wie czego ma tak wielkie znaczenie, tylko dlatego że jego posiadacz urodził się w mieście i tam mieszka.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#385 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Nie twierdzę, że są rodziny, gdzie dziedziczenie ziemi jest wręcz wymuszane. Ale powiem Wam szczerze - widzę po własnym otoczeniu, że to zaczyna mijać. To raczej znak zeszłego wieku. Obecnie polska wieś po mału porzuca swoją zaściankowość, ludzie częściej dają dzieciom wybór. Większość znajomych mi młodych rolników wręcz garnie się do pracy, bo widzi, że to dobry biznes. Jeśli nie - jadą w świat. Widzę, że w ludziach tkwią cały czas stereotypy, które powoli zaczynają przemijać. Przemijają na wsi, ale nie w umysłach ludzi spoza środowiska. Owszem, te opowieści są prawdziwe. Ale dotyczą jedynie części społeczeństwa, tam gdzie diabeł mówi dobranoc i gdzie rozwój zatrzymał się 30 lat temu. Rolnicy posiadają wykształcenie, nie są ciemiężeni i umęczeni, sami wybierają taką drogę, są ambitni, rozwijają się, posiadają ogromną wiedzę i muszą na bieżąco ją rozwijać. Wiem, że walczę z wiatrakami, bo ludzkiej mentalności nie zmienię, ale warto się zastanowić nad tym co piszę. Bo strzelanie stereotypami na lewo i prawo jest tylko i wyłącznie dowodem własnych ograniczeń ![]() Cytat:
![]() Cytat:
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47109981] Widze, ze niektorych przerasta zwyczajna rozmowa i posiadanie podstawowej kultury. Zdecydowanie wole byc "paniusia z miasta", ktora baczna uwage zwraca na wyksztalcenie niz kims, kto wyzywa ludzi od pustakow czy idiotek. Blizej mi do gloryfikowania wyksztalcenia niz chamstwa w stosunku do innych. .[/QUOTE] James wybacz, ale muszę. Nie chcę nikogo w tym wątku obrażać, staram się wyrażać obiektywną opinię. Ale nie dziw się, że ludzie się oburzają, skoro zachowujesz się jak pusty, prosty człowiek, który nie dopuszcza do siebie myśli, że świat wygląda inaczej niż w Twojej głowie. Nie wiem, ile osób musiałoby pokazać Ci dyplomy wyższych uczelni, żebyś uwierzyła, że rolnicy studiują, ale powtórzony po raz n-ty przez Ciebie argument o 'niewykształceniu' na prawdę może podnieść ciśnienie ludziom, o których mówisz. Ja się nie ekscytuję, bo zdążyłam się nauczyć, że na ludzi ograniczonych nie ma rady innej, niż ignorować, ale jak widać to, że obrażasz pewną grupę społeczną bardzo wiele osób razi i pora przybastować. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#386 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Facet z gospodarki
załamujecie mnie...
Mam faceta rolnika. i uwaga! - on poza tym nawet sobie dorabia. A nawet maturę ma i studiuje ![]() ![]() Tak. I na samym początku miałam obawy co do tego, jednak wiem, że jeśli byłaby taka potrzeba to poszłabym pracować na gospodarkę i nie pisnęłabym żadnego 'ale' , mimo że to nie są moje plany na przyszłość. Sama pracuję, studiuję, nigdy nie miałam do czynienia z gospodarką. Krowy omijałam szerokim łukiem, nie rozróżniam czy to pszenica , czy to żyto ![]() Mam wieeelu kolegów rolników - są oni bardzo pracowici, inteligentni. Nie można wrzucać ludzi do jednego worka. Chłopak mojej znajomej ma również gospodarkę - pracuje na niej oraz studiuje. Można? Można ![]() Owszem - rolnicy są słabiej wykształceni. Ale po prostu do prowadzenia gospodarstwa nie jest potrzebne wykształcenie (trzeba chyba mieć tytuł technika rolnika bądź technika agrobiznesu). Dlatego wielu mężczyzn rezygnuje ze studiów, bo po co im wyższe wykształcenie przy dojeniu krów ? ![]() Myślenie niektórych z Was uważam za krzywdzące dla każdej osoby z gospodarki...
__________________
Świat... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#387 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#388 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Facet z gospodarki
Zwykle kończą szkole,ktora jest najbliżej,nie zawsze jest to technikum rolnicze.
Poza tym nie powiedzialabym,ze technikum rolnicze jakoś bardzo przygotowuje do pracy na roli,ludzie wybierają je chyba tylko po to by mieć papierek. Nie znam ani jednej osoby po technikum rolniczym,ktora zajmowalaby sie uprawa ziemi. A trochę takich osób znam,bo moja mama skonczyla taka szkole.
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii ![]() Od dupy strony, zapraszamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#389 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Facet z gospodarki
A mam powiedzieć 'idź na gospodarkę, ja tego nie chcę więc się rozstaniemy' ?
Każdy z nas jest inny i tyle. Miałam na myśli technikum o papierek. ![]()
__________________
Świat... Edytowane przez arletta17 Czas edycji: 2014-07-01 o 09:15 Powód: dopisanie odpowiedzi |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#390 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 186
|
Dot.: Facet z gospodarki
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47109981]Straconego czasu nie odda Ci jednak nikt
![]() ----------------------------------------------------------- Widze, ze niektorych przerasta zwyczajna rozmowa i posiadanie podstawowej kultury. Zdecydowanie wole byc "paniusia z miasta", ktora baczna uwage zwraca na wyksztalcenie niz kims, kto wyzywa ludzi od pustakow czy idiotek. Blizej mi do gloryfikowania wyksztalcenia niz chamstwa w stosunku do innych. Wiedzona smiesznym chwilami wzburzeniem na tym watku skontaktowalam sie ze znajomym, ktory zajmuje sie statystykami i roznego rodzaju badaniami zawodowo. Pracuje dla duzej instytucji. Sprawdzil to, o co prosilam i okazalo sie, ze rolnicy sa najgorzej wykszalcona grupa spoleczna. Hasla o doktorze habilitowanym przy kazdej dojarce sie niestety nie sprawdzily. Tym bardziej nie ogarniam, dlaczego takie oburzenie wywoluje moje zdanie. Mam prawo uwazac, ze ktos jest gorzej wyksztalcony niz ja, jego praca mi sie zupelnie nie podoba, wydaje sie zupelnie nieinteresujaca. Biorac to wszystko pod uwage ma to przelozenie w ambicji. Dla mnie. Nie napisalam, ze rolnik jest gorszym czlowiekiem niz strazak, co niektorzy probowali wmowic. Nie napisalam, ze bycie z rolnikiem to zbrodnia nadajaca sie przed trybunal. Caly czas pisalam jak czuje ja. Szkoda, ze problemy ze zrozumieniem prostego tekstu (nawet bardzo prostego) i zwyczajne chamstwo rozpieprzyly ten watek zupelnie i z pozoru normalnej dyskusji zrobil sie, nomen omen, chlew.[/QUOTE] Nie trzeba nawet dzwonić po znajomych, wystarczy chociażby spojrzeć na wyniki spisu rolnego, aby nakreślił nam się obraz wykształcenia rolników. Podaję link http://stat.gov.pl/obszary-tematyczn...lnych,3,1.html Jak ktoś też jest bardzo zainteresowany ogólnie tematyką wsi, perspektywami rozwoju, problemami to polecam Studia Obszarów Wiejskich (dostępne są online http://www.igipz.pan.pl/studia-obsza...kich-spis.html) oraz ogólnie publikacje J. Bańskiego. Co do pytania autorki, przede wszystkim trudno coś doradzić nie znając szczegółów. Z tego co napisała autorka to póki co ona nie ma zastrzeżeń co do ambicji chłopaka, interesuje ją to jak wygląda życie miejskiej dziewczyny z rolnikiem. Droga autorko, przede wszystkim dość istotne są tu Twoje ambicje zawodowe, co chcesz w życiu robić i jakie są szanse, że będziesz je spełniać mieszkając z partnerem w jego gospodarstwie rolnym. Tu właśnie ogromne znaczenie ma położenie komunikacyjne, perspektywy rozwoju obszaru. Możesz chociażby spojrzeć na to jakie funkcje pełni ten obszar wiejski, czy typową funkcję rolniczą, czy też mieszkaniowo-usługową, jaka jest siła powiązań z sąsiadującymi ośrodkami miejskimi. Warto chociażby spojrzeć na stronę internetową gminy, gdzie często podane są takie informacje czy też informacje o planowanych inwestycjach. Wiele cennych danych można znaleźć również na stronie GUS-u. Na przykład o saldzie migracji, strukturze wiekowej. Takie analizy mogą komuś wydawać się śmieszne, ale w gruncie rzeczy są bardzo istotne. Może się okazać, że jest to obszar podlegający silnym procesom urbanizacji, który zaczyna pełnić funkcję mieszkaniową dla ludności pracującej w pobliskich miastach, co będzie skutkowało rozwojem usług, dobrym połączeniem komunikacyjnym, a także przekształcaniem się stylu życia w styl miejski. W takim środowisku z pewnością łatwiej się odnaleźć miastowym. Może się również okazać, że jest to obszar typowo rolniczy, wyludniający się, ze słabo rozwiniętą siecią usług pozarolniczych i słabą dostępnością komunikacyjną, gdzie codzienne wyprawy do miasta to nie lada wyczyn. Co do pomocy przy gospodarstwie, nie oszukujmy się, ale w większości rodzinnych interesów, czy to gospodarstwie rolnym, hotelu czy sklepie prędzej czy później pojawi się konieczność jakiejś pomocy. Tutaj zależy to już od nastawienia Twojego partnera, możesz przecież pomóc, ale nie musi być to praca fizyczna. Osobiście uważam, że jeśli ktoś wymagałby od Ciebie "brudnej pracy" pomimo tego, że nie wykazywałabyś takich chęci to należy po prostu wiać. To byłaby wyłącznie chęć jakiegoś upodlenia, pokazania "mieszczuchowi", a nie chęć odciążenia kogoś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:29.