III trymestr !!! O mój Boże, jeszcze trochę i urodzę. Wrześniówki 2014 cz.5

[Niestabilna]

Napisane przez Metamfetaminax

Ehh niby ok. Póki co za 2 tyg. będę wiedzieć czy szyjka się nie skraca,bo na razie twarda i zamknięta a czy się to nie zmieni to nie wiadomo... I jak będzie mocno boleć to do szpitala od razu jechać No i leki znowu. I odpoczywać i więcej leżeć.
Ahaa i znowu krzywa cukrowa bo 138 przy normie 140 zaniepokoiło gina... Nie chcę tego badania :/ Szkoda,że usg nie miałam,bo akurat jak ja weszłam to się popsuło coś i nic na ekranie nie było ale zrobił za to ktg

Normalnie przed wizytą tak spanikowałam w kibelku,że masakra... Patrzę na wkładkę a ona jakaś żółto-pomarańczowa i już od razu dopatrywałam się plamienia... Ale potem robił badanie ręczne to na wzierniku nic nie zobaczył i mówi,że wydzielina prawidłowa. Ale jednak mój lekarz jest lepszy,bo chociaż robi delikatnie badanie i to nic,że gada szybko ale chociaż wszystko mówi a ten to się specjalnie nie rozgadywał. Ale w sumie co więcej miał mówić. Dobrze,że nie odesłał mnie po 5 minutach tylko spojrzał na sprawę.

I dobrze ze wszystko ok. I na razie się nie zamartwiaj na zapas.

Napisane przez Ana***

masz stwierdzoną jakąś wadę serduszka?

ja się trochę boję bo mam skaczący puls do 120, ale gin powiedział abym to konsultowałam dopiero po ciąży mam nadzieję, że podczas porodu moje serce nadąży ;P



ślicznie




załamujesz mnie kobieto!
patrząc na siebie a potem na mnie, stwierdzam że jestem leń




będzie dobrze



a jaka piżama do rodzenia?



ooo właśnie ja podobnie kocham ten stan pomimo wszystkich niedogodności.
Trochę się boję uczucia po porodzie, że kruszynka "nie jest już tylko moja", ze może być zależna od innych a nie ode mnie...



też by mi pasowało ogarnąć aparat... miałam to zrobić w ciąży



najważniejsze, że jest w porządku

-

Dziękuję kobietki za troskę
co do zęba to pobolewał mnie ten po leczeniu ale zaczął mnie boleć ten sam () w sensie szóstka na dole, po tej samej stronie
dzisiaj na razie nie boli... i mam nadzieję, że nie zaboli bo już miałam dzisiaj jechać z powrotem do gabinetu.

-

Właśnie kobietki a w czym się rodzi? w swojej piżamie? takiej jak dokarmienia czy jakiejś innej? choć podobno dobrze aby miała dostęp do cyca?

ja tez leniwa jestem dlatego sprzątam na bieżąco by na raz za dużo nie było ;p

Napisane przez anesh_

Niestabilna a co się dzieje? Bo znowu musialam cos ominąć... Co z pępowina?
Podziwiać Cie za cotygodniowe mycie okien. My myjemy kilka razy do roku.

Allcarolla fajna sytuacja z siostra;p.

Ja dziś skrece łożeczko i zrobię miejsce w szafach dla malucha;p.

Wszystko ok. Mam ta pepowine dwunaczyniowa. Przeplywy sa ok ale mimo to sie martwię jak młody się nie rusza. No i stres przed kazda wizyta czy prawidłowo rośnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mo_onika_ika]

Napisane przez małaPaulina

Dziewczyny jezeli chodzi o badania 3 trymestru to ja mam tak :
morfologia
mocz
toxo
odczyn coombsa to chyba nie jest podstawowe badanie

Przeciwciała Rh Widocznie możesz mieć konflikt z TŻ
Ja nie muszę wykonywać bo nie ma u mnie możliwości aby konflikt zaistniał

[małaPaulina]

Napisane przez Mo_onika_ika

Przeciwciała Rh Widocznie możesz mieć konflikt z TŻ
Ja nie muszę wykonywać bo nie ma u mnie możliwości aby konflikt zaistniał

no wlasnie nie moge miec konfliktu bo mam AB+
wiec nie rozumiem w ogole...

[Misstic]

Napisane przez małaPaulina

Dziewczyny jezeli chodzi o badania 3 trymestru to ja mam tak :
morfologia
mocz
toxo
odczyn coombsa to chyba nie jest podstawowe badanie

Ten odczyn to miałam robiony w tym pierwszym największym zestawie badań
Teraz tylko morfologia, mocz, krzywa cukrowa i powtórka z toxo

[Ana***]

Asiu co do smoczka to pojęcia nie mam jaki

anesh już skręcasz łóżeczko? aż mnie spięło w pośladkach bo ja jeszcze nie zamówiłam :P

malaPaulina te wkładki takie są też mnie zdziwiły jak je pierwszy raz zobaczyłam

Mecia ja na Twoim miejscu powtórzyłabym glukozę...


-

Dzięki dziewczynki za odpowiedź w sprawie koszuli do rodzenia
muszę coś wykombinować :P
Mówicie seksi białe koszule z rozcięciem a w ogóle to skąd wiecie, widziałyście? byłyście tam na oddziale?:P

[88Ekaterina88]

Napisane przez aisa84

Moje dziecko da matce odpocząć w wannie i grzecznie pobędzie z tatusiem obyyy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nadzieja ...

[elffirka]

Ana tak mam częstoskurcz nadkomorowy serca od 10 lat się już męczę... To taka wada przy której występują ataki serca i wtedy puls jest około 200, do tego nie można oddechu złapać ani się ruszać zbytnio... Najbardziej się boję że będę sama z dzieckiem i mi się przytrafi atak... Ale staram się nie myśleć... Niestety w moim przypadku miałam robione dwa badania eps przez pachwinę i szyję ale niestety u mnie nie da się tego wyleczyć tylko leki na to biorę... Teraz w ciąży od 12 tygodnia też...
Asia ja kupiłam wczoraj Lovi smoczek dynamiczny i mam nadzieję że będzie ok... Do tego wzięłam pojemniczek na smoczek ale już z BabyOno bo był dużo tańszy...

[Misstic]

Napisane przez Ana***

Dzięki dziewczynki za odpowiedź w sprawie koszuli do rodzenia
muszę coś wykombinować :P
Mówicie seksi białe koszule z rozcięciem a w ogóle to skąd wiecie, widziałyście? byłyście tam na oddziale?:P

widziałam już wielokrotnie Miałam tą przyjemność, że koleżanka rodziła w tamtym roku i w 2011 No i po drodze w tym roku jeszcze jedna znajoma (w styczniu)
Także na szczęście wiem jak to wygląda

I tak jak pisze Nataluska wole pobrudzić ich niż swoją nowiutką hehehe Potem się przebiore, ale i nie

[Mo_onika_ika]

Paulinka ja też mam AB+ i nie muszę robić tego badania... Dziwne
Dzisiaj uświadomiłam tż że to już 8 miesiąc i ma się ruszyć z remontem i jego mina była bezcenna kazał mi leżeć i nic nie robić żebym czasem za szybko bie urodziła, lozeczka też kazał zamówić żeby już było bo on sam potem nie będzie wiedział jakie i w przyszłym tygodniu skręcamy bo nie mw gdzie go trzymać i lepiej żeby stało już na miejscu a ja chodzę i się cieszę...
Mam ochotę na frytki ale nie mam ziemniakow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Dziewczynki zaraz Was nadrobię tylko ciasto ukręcę i skończę zupę grzybową...

Meta dobrze że byłaś u lekarza i się uspokoiłaś Jak szyjka twarda to wsio oki, nie martw się Ja teraz czekam tylko na takie właśnie informacje, że szyjka jest twarda

Ja też zdaję relację z mojej wizyty. Szyjka twarda więc super A te moje intensywne (bardzo!) upławy to po prostu uczulenie na tą olerną luteinę Odstawiamy ją od dzisiaj, ufff... Bo ja już miałam tak, że z wkładką mokrą biegałam do łazienki co godzinę... Za 2tyg znowu wizyta, żeby zobaczyć, czy szyjka bez luteiny dalej się trzyma. Jakby się coś działo - to dostanę tą doustną... Oby nie

I wiecie co, chyba padniecie Ginka ogląda moje wyniki krzywej cukrowej i mówi do mnie, że musimy zmienić dietę. Się wystraszyłam, sama odczytałam wyniki i było że w normie. A ona mi mówi "Musi Pani jeść więcej słodkiego" Padłam serio Powiedziałam jej, żę ja ostatnio jem kilogramy mleczek w tubce i tony ciastek i na nic innego poza słodkim nie mam ochoty. To mi powiedziała, żę widać organizm się domaga cukru Bo mam ten cukier niski Miałam 75 na czczo, 102 po godzinie i po 2h miałam 100 hm... ja patrzyłam, żeby tylko nie był za wysoki hehe

Mała obróciła się chyba pierwszy raz główką w dół choć za wcześnie by się cieszyć, to ja się cieszę, bo do tej pory leżała zawsze poprzecznie.

Tylko jedno mnie zmartwiło... Ostatnio (2tyg temu) ważyła niecały kilogram a teraz waży kilogram. Zasmuciło mnie to, ale moja ginka mówi, że mam się tym nie przejmować bo jest ok... No nie wiem, te Wasze dzieciaczki takie duże... A moja jest długa, ale ma drobne kości... Dziś 28tc i 1 dz, niby mieści się w normie...
Zawsze musi być coś Za 2 tyg kolejne ważenie

[małaPaulina]

dzanet2108 czyli wszystko ok,nie zamartwiaj sie
A co do wagi to tez sie martwilam bo moj synek 1300g w 30t1d to tez nie wie... ale skoro lekarz mowi ze jest dobrze to tak jest
Ana*** no u mnie lozeczko tez juz stoi a co do tych wkladek to dobre ja nie wiem jak mam sobie to wsadzic jak to jest wieksze od miseczek stanika

[201610121609]

Dziewczyny mam pytanie...moze dziwne
No bo robiłam listę co mi jeszcze bedzie potrzebne do szpitala i ogólnie i sobie myślałam czego używam codziennie...no i używam suszarki do włosów i tak sie zastanawiam wlasnie czy potrzebuje taka malutką co zostawiłam w Pl i teściowie by mi przywieźli ale w sumie to jak pójdę sie rejestrować do szpitala to luknę sobie w łazienki albo zapytam polozna :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Niestabilna]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47161239]Dziewczynki zaraz Was nadrobię tylko ciasto ukręcę i skończę zupę grzybową...

Meta dobrze że byłaś u lekarza i się uspokoiłaś Jak szyjka twarda to wsio oki, nie martw się Ja teraz czekam tylko na takie właśnie informacje, że szyjka jest twarda

Ja też zdaję relację z mojej wizyty. Szyjka twarda więc super A te moje intensywne (bardzo!) upławy to po prostu uczulenie na tą olerną luteinę Odstawiamy ją od dzisiaj, ufff... Bo ja już miałam tak, że z wkładką mokrą biegałam do łazienki co godzinę... Za 2tyg znowu wizyta, żeby zobaczyć, czy szyjka bez luteiny dalej się trzyma. Jakby się coś działo - to dostanę tą doustną... Oby nie

I wiecie co, chyba padniecie Ginka ogląda moje wyniki krzywej cukrowej i mówi do mnie, że musimy zmienić dietę. Się wystraszyłam, sama odczytałam wyniki i było że w normie. A ona mi mówi "Musi Pani jeść więcej słodkiego" Padłam serio Powiedziałam jej, żę ja ostatnio jem kilogramy mleczek w tubce i tony ciastek i na nic innego poza słodkim nie mam ochoty. To mi powiedziała, żę widać organizm się domaga cukru Bo mam ten cukier niski Miałam 75 na czczo, 102 po godzinie i po 2h miałam 100 hm... ja patrzyłam, żeby tylko nie był za wysoki hehe

Mała obróciła się chyba pierwszy raz główką w dół choć za wcześnie by się cieszyć, to ja się cieszę, bo do tej pory leżała zawsze poprzecznie.

Tylko jedno mnie zmartwiło... Ostatnio (2tyg temu) ważyła niecały kilogram a teraz waży kilogram. Zasmuciło mnie to, ale moja ginka mówi, że mam się tym nie przejmować bo jest ok... No nie wiem, te Wasze dzieciaczki takie duże... A moja jest długa, ale ma drobne kości... Dziś 28tc i 1 dz, niby mieści się w normie...
Zawsze musi być coś Za 2 tyg kolejne ważenie [/QUOTE]

jak lekarz mowi ze wsio ok to sie nie zamartwiaj najważniejsze ze jest Wszystko ok.
I sie pochwal co za ciasto krecisz ??

Teraz z tygodnia na tydzień bedziemy panikowac wszystkie hihi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mandragorrka]

Ktoras pytała o luteine i dzisiaj kupowalam na receptę to miałam ze zniżka. Za dwa opakowania dowcipnej zapłaciłam 6,4.

Katharina jak będę na kompie to wrzuce fotki. To pewnie będzie po weekendzie.

Napisane przez NATALUSIA14

U mnie w szpitalu dają piżamę do porodu. Ja z niej na pewno skorzystam, szkoda mi mojej, po porodzie cała we krwi, mazi nada się tylko do wyrzucenia więc szkoda.

Zorientuj się jakie koszule dają u Was w szpitalu. U nas sa jednorazowe z materiału który nie przepuszcza powietrza. Porod może potrwać, na porodowkach gorąco, rodzaca na ogół poci się, meczy a dodatkowo taka koszula to chyba komfortu nie podnosi.
Ja miałam bawełniana kupiona w lumpie takiej nie szkoda.






[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47161239]Dziewczynki zaraz Was nadrobię tylko ciasto ukręcę i skończę zupę grzybową...

Meta dobrze że byłaś u lekarza i się uspokoiłaś Jak szyjka twarda to wsio oki, nie martw się Ja teraz czekam tylko na takie właśnie informacje, że szyjka jest twarda

Ja też zdaję relację z mojej wizyty. Szyjka twarda więc super A te moje intensywne (bardzo!) upławy to po prostu uczulenie na tą olerną luteinę Odstawiamy ją od dzisiaj, ufff... Bo ja już miałam tak, że z wkładką mokrą biegałam do łazienki co godzinę... Za 2tyg znowu wizyta, żeby zobaczyć, czy szyjka bez luteiny dalej się trzyma. Jakby się coś działo - to dostanę tą doustną... Oby nie

I wiecie co, chyba padniecie Ginka ogląda moje wyniki krzywej cukrowej i mówi do mnie, że musimy zmienić dietę. Się wystraszyłam, sama odczytałam wyniki i było że w normie. A ona mi mówi "Musi Pani jeść więcej słodkiego" Padłam serio Powiedziałam jej, żę ja ostatnio jem kilogramy mleczek w tubce i tony ciastek i na nic innego poza słodkim nie mam ochoty. To mi powiedziała, żę widać organizm się domaga cukru Bo mam ten cukier niski Miałam 75 na czczo, 102 po godzinie i po 2h miałam 100 hm... ja patrzyłam, żeby tylko nie był za wysoki hehe

Mała obróciła się chyba pierwszy raz główką w dół choć za wcześnie by się cieszyć, to ja się cieszę, bo do tej pory leżała zawsze poprzecznie.

Tylko jedno mnie zmartwiło... Ostatnio (2tyg temu) ważyła niecały kilogram a teraz waży kilogram. Zasmuciło mnie to, ale moja ginka mówi, że mam się tym nie przejmować bo jest ok... No nie wiem, te Wasze dzieciaczki takie duże... A moja jest długa, ale ma drobne kości... Dziś 28tc i 1 dz, niby mieści się w normie...
Zawsze musi być coś Za 2 tyg kolejne ważenie [/QUOTE]

Super, że po wizycie dobre wieści
Kurcze ja miałam niższy cukier niż Ty a nie dostałam jako zalecenie jedzenia słodyczy. Ale może to i dobrze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Latte88]

Napisane przez aisa84

Dziewczyny mam pytanie...moze dziwne
No bo robiłam listę co mi jeszcze bedzie potrzebne do szpitala i ogólnie i sobie myślałam czego używam codziennie...no i używam suszarki do włosów i tak sie zastanawiam wlasnie czy potrzebuje taka malutką co zostawiłam w Pl i teściowie by mi przywieźli ale w sumie to jak pójdę sie rejestrować do szpitala to luknę sobie w łazienki albo zapytam polozna :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Suszarka to się w ogóle super sprawdza przy osuszaniu krocza także ja biorę na pewno

[Niestabilna]

Napisane przez aisa84

Dziewczyny mam pytanie...moze dziwne
No bo robiłam listę co mi jeszcze bedzie potrzebne do szpitala i ogólnie i sobie myślałam czego używam codziennie...no i używam suszarki do włosów i tak sie zastanawiam wlasnie czy potrzebuje taka malutką co zostawiłam w Pl i teściowie by mi przywieźli ale w sumie to jak pójdę sie rejestrować do szpitala to luknę sobie w łazienki albo zapytam polozna :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie głupie pytanie hehe ja biorę ze sobą suszarkę i prostownice bo bez nich glowy nie umuje. Musze odrazu wlosy ułożyć. Oby czas byl hihi troche make up tez biorę. Bo pomimo tego że mowilqm że wizytacji nie chce to i tak sie pojawią ciekawscy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez Latte88

Suszarka to się w ogóle super sprawdza przy osuszaniu krocza także ja biorę na pewno

O nie wiedziałam
Zimny nawiew czy na maxa na 3 hehehe
Ale tak serio to dobry pomysł.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201610121609]

Napisane przez Niestabilna

Nie głupie pytanie hehe ja biorę ze sobą suszarkę i prostownice bo bez nich glowy nie umuje. Musze odrazu wlosy ułożyć. Oby czas byl hihi troche make up tez biorę. Bo pomimo tego że mowilqm że wizytacji nie chce to i tak sie pojawią ciekawscy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------



O nie wiedziałam
Zimny nawiew czy na maxa na 3 hehehe
Ale tak serio to dobry pomysł.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A to jednak nie głupie pytanie moze moja duża suszare wezmę to szybciej ogarnę łeb no i prostownice tez wrzucę ... a co sobie bede żałować a make up to oczywiście obowiązkowo




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnes 20]

Napisane przez Ana***

Dzięki dziewczynki za odpowiedź w sprawie koszuli do rodzenia
muszę coś wykombinować :P
Mówicie seksi białe koszule z rozcięciem a w ogóle to skąd wiecie, widziałyście? byłyście tam na oddziale?:P

Niestety leżałam już 2 razy na oddziale i miałam przyjemność zobaczyć jak to wszystko wygląda

Napisane przez aisa84

Dziewczyny mam pytanie...moze dziwne
No bo robiłam listę co mi jeszcze bedzie potrzebne do szpitala i ogólnie i sobie myślałam czego używam codziennie...no i używam suszarki do włosów i tak sie zastanawiam wlasnie czy potrzebuje taka malutką co zostawiłam w Pl i teściowie by mi przywieźli ale w sumie to jak pójdę sie rejestrować do szpitala to luknę sobie w łazienki albo zapytam polozna :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja nie biorę suszarki, myśle że po porodzie będę tak obolała że ostatnią rzeczą o jakiej będę myślała i na jaką będę miała siłę będzie suszenie włosów. Z relacji wiem że po porodzie jest problem czasem żeby dojść do łazienki i wyjąć sobie z torby czystą bieliznę.

[DorissiriD]

Napisane przez Misstic

Doris a jak mowicie na borowki?
Podrzucisz przepis na tarte?

Napisane przez jenny1234

proszę podeślij przepis na ta tarte

Przecież borówki i jagody to to samo

Przepis: http://www.kwestiasmaku.com/desery/t...a/przepis.html
Tylko ja nie dałam galaretki, a bitą śmietanę (słodka śmietanka 30% z dodatkiem cukru i cukru wanilinowego ubita mikserem). A na to wyłożyłam borówki i truskawki.

Napisane przez Blondi Banana

U mnie 18 września też byłby piękny prezent, ale dla męża, bo on ma wtedy urodziny A termin mam na 26go. Jeszcze jest opcja 21 września - wtedy ma imieniny. No i ostatnia fajna opcja 22 września - nasza rocznica ślubu i urodziny mojej mamy (jej pierwszy wnuk). Mam nadzieję, że się wstrzelę w któryś termin

To tak jak my przy pierwszej córce czekaliśmy, że może 27 sierpnia (ur tż) albo 6 września (rocznica ślubu), ewentualnie 3 września (ur mojej siostry), ale córa wolała swój dzień 8 września.(no... razem z Matką Boską świętuje, święto maryjne w ten dzień). Teraz już sie tak nie nakręcamy

Napisane przez Ana***

Właśnie kobietki a w czym się rodzi? w swojej piżamie? takiej jak dokarmienia czy jakiejś innej? choć podobno dobrze aby miała dostęp do cyca?

Co kraj to obyczaj. Ja miałam swoją, ale widziałam, że kobiety rodziły i w takich szpitalnych, nie wiem od czego to zależało. Ja miałam zwykłą i żeby nakarmić małą po urodzeniu to musiałam podwinąć całkiem do góry i przykryć się kołdrą. Potem się przebrałam w taką do karmienia. Tylko że ją poplamiłam krwią, a nie miałam od razu drugiej na przebranie...

Napisane przez Asia19x

http://allegro.pl/avent-smoczek-uspo...376221101.html
Jakie kupowałyście smoczki? Poradźcie czy te byłyby okej i jesli temat się powtórzył, przepraszam

Ja miałam przy pierwszej córce te: http://allegro.pl/show_item.php?item=4346481143 (anatomicznych nie chciała) a teraz dostałam taki: http://www.mambaby.com/pl/online-sho...start-latex-6/
a podobno przez pierwsze 2 miesiace nie powinno się podawać smoczków bo mogą zaburzyć ssanie piersi...

[Aliszcze]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47161239]
Tylko jedno mnie zmartwiło... Ostatnio (2tyg temu) ważyła niecały kilogram a teraz waży kilogram. Zasmuciło mnie to, ale moja ginka mówi, że mam się tym nie przejmować bo jest ok... No nie wiem, te Wasze dzieciaczki takie duże... A moja jest długa, ale ma drobne kości... Dziś 28tc i 1 dz, niby mieści się w normie...
Zawsze musi być coś Za 2 tyg kolejne ważenie [/QUOTE]

nie martw się, widocznie taka jej uroda, ja też bym chciała być drobinką a tak serio to rozumiem Twój niepokój, bo moja młoda też ciut mniejsza, w 29 tc ważyła 1 kg. Ale rośnie, najważniejsze, by rosła, a tak to już w obecnej chwili każde dziecko rośnie swoim tempem. No i wiesz, waga na usg to trochę loteria, patrzy się na wymiar brzuszka (co już pisałam), mi w poprzedniej ciaży w ogóle nie mówili, ile waży dziecko,tylko, że wymiary są ok, moja młoda była zawsze tydzień do przodu z wymiarami. A szacunkową wagę usłyszałam dopiero na usg robionym kilka godzin przed porodem mówili mi jakieś 3800-3900 a urodziła się 3520

[małaPaulina]

aisa84 ja suszarki raczej nie biore zreszta ja w ogole nie suszę włosow

DorissiriD przeciez borowki (amerykanskie) i jagody to nie to to samo ja np jagody lubie,borowki juz nie bardzo

[Aliszcze]

Napisane przez małaPaulina

aisa84 ja suszarki raczej nie biore zreszta ja w ogole nie suszę włosow

DorissiriD przeciez borowki (amerykanskie) i jagody to nie to to samo ja np jagody lubie,borowki juz nie bardzo

no właśnie, borówki to co innego, i tańsze od jagód są

uwielbiam blog kwestiasmaku

[Asia19x]

Elfirka a ile zapłaciłąś za smoczki?

Ale senna jestem, ale zasnąć nie mogę

[Misstic]

Napisane przez Metamfetaminax

Ehh niby ok. Póki co za 2 tyg. będę wiedzieć czy szyjka się nie skraca,bo na razie twarda i zamknięta a czy się to nie zmieni to nie wiadomo... I jak będzie mocno boleć to do szpitala od razu jechać No i leki znowu. I odpoczywać i więcej leżeć.
Ahaa i znowu krzywa cukrowa bo 138 przy normie 140 zaniepokoiło gina... Nie chcę tego badania :/ Szkoda,że usg nie miałam,bo akurat jak ja weszłam to się popsuło coś i nic na ekranie nie było ale zrobił za to ktg

Normalnie przed wizytą tak spanikowałam w kibelku,że masakra... Patrzę na wkładkę a ona jakaś żółto-pomarańczowa i już od razu dopatrywałam się plamienia... Ale potem robił badanie ręczne to na wzierniku nic nie zobaczył i mówi,że wydzielina prawidłowa. Ale jednak mój lekarz jest lepszy,bo chociaż robi delikatnie badanie i to nic,że gada szybko ale chociaż wszystko mówi a ten to się specjalnie nie rozgadywał. Ale w sumie co więcej miał mówić. Dobrze,że nie odesłał mnie po 5 minutach tylko spojrzał na sprawę.

Najważniejsze, że jest wszystko dobrze
Nie martw się, byłaś i sprawdziłaś. Teraz tam grzecznie odpoczywaj i się nie przemęczaj

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47161239]
Ja też zdaję relację z mojej wizyty. Szyjka twarda więc super A te moje intensywne (bardzo!) upławy to po prostu uczulenie na tą olerną luteinę Odstawiamy ją od dzisiaj, ufff... Bo ja już miałam tak, że z wkładką mokrą biegałam do łazienki co godzinę... Za 2tyg znowu wizyta, żeby zobaczyć, czy szyjka bez luteiny dalej się trzyma. Jakby się coś działo - to dostanę tą doustną... Oby nie

I wiecie co, chyba padniecie Ginka ogląda moje wyniki krzywej cukrowej i mówi do mnie, że musimy zmienić dietę. Się wystraszyłam, sama odczytałam wyniki i było że w normie. A ona mi mówi "Musi Pani jeść więcej słodkiego" Padłam serio Powiedziałam jej, żę ja ostatnio jem kilogramy mleczek w tubce i tony ciastek i na nic innego poza słodkim nie mam ochoty. To mi powiedziała, żę widać organizm się domaga cukru Bo mam ten cukier niski Miałam 75 na czczo, 102 po godzinie i po 2h miałam 100 hm... ja patrzyłam, żeby tylko nie był za wysoki hehe

Mała obróciła się chyba pierwszy raz główką w dół choć za wcześnie by się cieszyć, to ja się cieszę, bo do tej pory leżała zawsze poprzecznie.

Tylko jedno mnie zmartwiło... Ostatnio (2tyg temu) ważyła niecały kilogram a teraz waży kilogram. Zasmuciło mnie to, ale moja ginka mówi, że mam się tym nie przejmować bo jest ok... No nie wiem, te Wasze dzieciaczki takie duże... A moja jest długa, ale ma drobne kości... Dziś 28tc i 1 dz, niby mieści się w normie...
Zawsze musi być coś Za 2 tyg kolejne ważenie [/QUOTE]

Kochana gratuluje udanej wizyty I nie martw się tą wagą. Masz 28tydzień i to napewno jest w normie skoro ginka tak mówi

Napisane przez agnes 20

Niestety leżałam już 2 razy na oddziale i miałam przyjemność zobaczyć jak to wszystko wygląda

Ja nie biorę suszarki, myśle że po porodzie będę tak obolała że ostatnią rzeczą o jakiej będę myślała i na jaką będę miała siłę będzie suszenie włosów. Z relacji wiem że po porodzie jest problem czasem żeby dojść do łazienki i wyjąć sobie z torby czystą bieliznę.

Mam takie samo zdanie

Napisane przez DorissiriD

Przecież borówki i jagody to to samo

Przepis: http://www.kwestiasmaku.com/desery/t...a/przepis.html
Tylko ja nie dałam galaretki, a bitą śmietanę (słodka śmietanka 30% z dodatkiem cukru i cukru wanilinowego ubita mikserem). A na to wyłożyłam borówki i truskawki.

Borówki a jagody to jest całkiem co innego
Uwielbiam borówki, mogłabym jeść tonami Z resztą jagody też, ale boróweczki słodsze i większe

Dziękuję za przepis

[agness2011]

Witam się popołudniowo :) Ja dziś od rana ze szwagierką za robotę się wzięłyśmy i wszystkie okna pomyłyśmy... a w zasadzie ona, bo ja to tylko jej troszkę pomagałam, tzn. tyle ile dałam radę :rolleyes: I jeszcze nie dość, że okna pomyła to przywiozła własnoręcznie robione babeczki z jagodami i malinami, które właśnie konsumuję :slina:

Nieźle dzisiaj naprodukowałyście... :mdleje:

Napisane przez Misstic

Asia i Agness witajcie w klubie z tyciem :mur: od ostatniej wizyty poszlo w gore prawie 4kg, jak to zobaczylam na wadze to malo nie padlam. Ogolnie mam 7kg na plusie od poczatku ciazy :rolleyes:

Misstic ja mam już 9 kg na plusie :mur: a tyle to w zasadzie powinnam mieć pod koniec ciąży, bo ja startowałam z niezłą wagą...

Napisane przez Blondi Banana

Jesteśmy już w nowym mieszkaniu, rozpiździel kompletny panuje, ale meble już stoją na swoim miejscu. Więc jutro mogę wszystko pucować (mieszkały tu 4 studentki imprezowiczki z Ukrainy - nie sprzątały tu zbyt dokładnie...) i układać... Ech. Nie wiem skąd wczoraj wzięłam siłę na wszystko. Posprzątałam całe stare mieszkanie, spakowałam kuchnię i łazienkę. Brzuszek trochę napięty był, ale nic się nie działo niepokojącego. Dopiero o 1:30 skończyli wnosić rzeczy. Sąsiedzi już nas pewnie nienawidzą :D Koty spanikowane lekko, ale przyzwyczają się. Muszą się tylko skończyć hałasy.

Dziś miałam wizytę u ortopedy w związku z zapaleniem spojenia łonowego. Powiedziała to, co już wiedziałam - że mam się oszczędzać, polegiwać, a może będzie bolało trochę mniej :) Powiedziała też, że nie muszę mieć cesarki, ale może się okazać, że będzie mnie bardziej bolało przez to zapalenie i nie dam rady urodzić normalnie... I też dowiedziałam się, że jak urodzę, to samo nie przejdzie i czekają mnie leki przeciwzapalne (jak nie będę już karmić piersią), rehabilitacja, może krioterapia.

Blondi Banana rok temu też się przeprowadzałam i jeszcze pamiętam jak to jest, więc brawa, że już przynajmniej wszystko przewiezione :oklaski: a z pucowaniem i rozpakowaniem to jakoś pomalutku sobie dacie radę :)
Co do zapalenia, to fajnie, że lekarka przynajmniej coś proponuje, że będzie działać w tej kwestii po porodzie, bo w Polsce zazwyczaj ciężko jest, żeby na głupią rehabilitację się dostać...

Napisane przez Mandragorrka

Dla mnie ciąża to stan błogosławiony, czuje się fantastycznie, zaebiście, rewelacyjnie. Jedyna dolegliwość to częstsze chodzenie do toalety. Jednak nie uzewnętrzniam się ze swoim super samopoczuciem bo większość dziewczyn dużo gorzej znosi ten stan.
W pierwszej ciąży miałam tak samo, do samego końca na chodzie i pełna energii.

Napisane przez aa2

Madragorka ja dołanczam do ciebi e, mogłabym w ciązy łazić cały czas :) uwielbiam miec brzuszek i w ogóle he

Mandragorrka , aa2 cieszę się, że są wśród nas osoby, którym nic nie dolega i które czują się fantastycznie - znaczy, że się da :ehem: Życzę Wam, żebyście do końca tak fantastycznie się czuły :cmok: Ja tam też staram się nie narzekać, chociaż czasami mi już ciężko i coś zaboli, ale w porównaniu do niektórych dolegliwości, to u mnie jest nieźle :)

Napisane przez elffirka

Byłam wczoraj u kardiologa i powiedział, że tylko cesarka bo za duży wysiłek i jak rodzić to tylko we Wrocławiu, gdzie jest kardiologia bo w razie czego kardiolodzy będą wiedzieć co robić... Napisał mi czym wszystko przerywać i miał napisać że ma być cesarka itd. a ja później patrzę a On mi napisał że sugeruje cesarkę... No i nie wiem czy jak pokaże komuś taki napis to nie będą mi kazali rodzić Sn.
Byliśmy też wczoraj w hurtowni dziecięcej i wydaliśmy 500zł. Kupiliśmy nawet sporo. Później zrobię zdjęcie... Kupiliśmy ogólnie tiul do baldachimu i co się okazało? W stelażu brakuje części hehe... Ale już wypatrzyliśmy na allegro...
Któraś pisała o butelkach Lovi. Moja kuzynka mówiła, że by ich drugi raz nie kupiła bo smoczki się zasysają do środka... Ale każdy kupi co chce... Ja stawiam na Avent tylko jak wczoraj zobczyłam że pojedyńcze butelki kosztują 30 zł to chyba kupię ten zestaw bo za cene dwóch i trochę będę miała 4...

elffirka z tym kardiologiem to rzeczywiście nie za bardzo, ale może jest tak, że on tylko może napisać swoją sugestię, bo to ginekolog decyduje? :confused:
:oklaski: za zakupki - za 500 zł to pewnie już nieźle się obłowiliście, bo ja ostatnio to raptem 70 zł wydałam i prawie nic nie kupiłam...
Co do butelek, to jeśli ktoś jest zdecydowany na Aventa, to z pewnością nie opłaca się kupować na sztuki... kupi się dwie, a cena jak za cały zestaw :ehem:

Niestabilna też zazdroszczę chęci do sprzątania... ja w ogóle nie nadaję się na "panią domu" - ani sprzątać nie lubię ani gotować (chociaż lubię jak jest czysto i dobry obiadek na stole), za to jak jakąś papierkową robotę trzeba zrobić to ja baaardzo chętnie :D

dzanet2108 u mnie to samo - nie lubię gości w tygodniu (my z mężem w soboty sprzątamy) - w sobotę i niedzielę to mogą przychodzić :)

Napisane przez Niestabilna

Hehe moge pomoc :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A dla mnie też byś pomogła? :prosi:

Napisane przez Simran86

Dziękuję:) ja to zawsze muszę mieć jakieś kolorowe oprawki :)


Powiem Ci, że też nie miałam w planach nowych okularów :P tylko szkła chciałam wymienić... ale akurat kupowałam w nowo otwartym salonie to miałam - 50% na oprawkach i -50 % na szkła :) więc za wszystko zapłaciłam 150 zł więc szkoda, aby z takiej promocji nie skorzystać :D

Co do sprzątania to ja to jakoś na raty sobie rozkładam ;) najlepsze, że wczoraj pojechałam po okulary i Małż był w domu sam z 3 godziny to normalnie byłam w szoku po powrocie :) poodkurzane, rzeczy które parę miesięcy leżały i szału dostawałam - wyniesione, ogarnięty salon :brzydal: no normalnie szok :) muszę częściej Tżta zostawiać samego w domu :)
ja właśnie siadam na allegro i zabieram się za końcowe zamawianie i będzie z bani :) pranie Milenki wstawione i po allegro zabieram się za prasowanie...

Simran86 oprawki niezłe, no i za taką cenę to rzeczywiście szkoda nie skorzystać :) u mnie niestety szkła są tak drogie, że poniżej 600 zł (bez oprawek oczywiście) to nie zejdę, a to i tak trochę się naszukałam, bo w zależności jaka firma, to albo ma te szkła dostępne albo na specjalne zamówienie... :mur: teraz ze zmianą muszę czekać 1,5 roku to dostanę przynajmniej w pracy dofinansowanie - na jedno szkło starczy ;)

Napisane przez Asia19x

Dzień dobry :cmok: Koleżanka dobra urodziła nad ranem, napisała mi i z wrażenia nie mogłam spać :) Jest duży i piękny, a mnie mimo radości smutek ogarnął czy aby na pewno z moim maleństwem wszystko będzie okej i znowu się zdołowałam moim wiecznie twardym brzuchem.. Przez to leżenie czuję się bezużyteczna, choć robię to dla mojej kruszynki. Głupio myślę, bijcie mnie :atyaty:

Asia19x akurat leżąc bardzo dużo robisz - szczególnie dla maleństwa, więc nie gadaj (nie pisz) głupstw :pala: - dziewczyny już Cię trochę pobiły, więc ja tak tylko dla utrwalenia :atyaty: :bacik:
A jeśli chodzi o smoczki, to ja będę kupować właśnie te ortodontyczne czy anatomiczne - na początek kupię ze 2-3 różnych firm, bo położne mówiły, że nie wszystkie mogą dziecku odpowiadać :)

Napisane przez Metamfetaminax

Ehh niby ok. Póki co za 2 tyg. będę wiedzieć czy szyjka się nie skraca,bo na razie twarda i zamknięta a czy się to nie zmieni to nie wiadomo... I jak będzie mocno boleć to do szpitala od razu jechać :( No i leki znowu. I odpoczywać i więcej leżeć.
Ahaa i znowu krzywa cukrowa :( bo 138 przy normie 140 zaniepokoiło gina... Nie chcę tego badania :/ Szkoda,że usg nie miałam,bo akurat jak ja weszłam to się popsuło coś i nic na ekranie nie było ale zrobił za to ktg ;)

Normalnie przed wizytą tak spanikowałam w kibelku,że masakra... Patrzę na wkładkę a ona jakaś żółto-pomarańczowa i już od razu dopatrywałam się plamienia... Ale potem robił badanie ręczne to na wzierniku nic nie zobaczył i mówi,że wydzielina prawidłowa. Ale jednak mój lekarz jest lepszy,bo chociaż robi delikatnie badanie i to nic,że gada szybko ale chociaż wszystko mówi a ten to się specjalnie nie rozgadywał. Ale w sumie co więcej miał mówić. Dobrze,że nie odesłał mnie po 5 minutach tylko spojrzał na sprawę.

Metamfetaminax najważniejsze, że wszystko jest dobrze - leż i odpoczywaj, skoro tak lekarz mówi :) Najważniejsze, żebyś się nie denerwowała, bo stres dużo złego może zrobić :) a ponownie krzywej cukrowej współczuję... ale jeśli był wynik prawie na granicy, to lepiej to sprawdzić :ehem:

Napisane przez Ana***

Dziękuję kobietki za troskę :cmok:
co do zęba to pobolewał mnie ten po leczeniu ale zaczął mnie boleć ten sam (:cojest:) w sensie szóstka na dole, po tej samej stronie :mdleje:
dzisiaj na razie nie boli... i mam nadzieję, że nie zaboli bo już miałam dzisiaj jechać z powrotem do gabinetu.

-

Właśnie kobietki a w czym się rodzi? w swojej piżamie? takiej jak dokarmienia czy jakiejś innej? choć podobno dobrze aby miała dostęp do cyca?

Ana*** też właśnie ostatnio po leczeniu mnie bolało, ale akurat dentystka mnie uprzedziła, że może :)
A jeśli chodzi o piżamę do porodu, to u mnie szpitale dają swoje koszule do rodzenia... najlepiej zorientuj się jak to wygląda u Ciebie, bo pewnie co szpital to inaczej :)

Napisane przez agnes 20

U nas w szpitalu nie można rodzić w swojej koszuli:nie: Trzeba się przebrać w szpitalną super sexi koszule w rozmiarze chyba xxl z rozcięciem z przodu do samego pępka prawie bez żadnych guziczków ani niczego. Jak się idzie to ma się prawie wszystko na wierzchu:brzydal:

agnes 20 w Białymstoku rodzisz? Te koszulki są ekstra :hahaha: całe szczęście teraz są sale porodowe jednoosobowe - położne mówiły, że jeszcze niedawno były też dwuosobowe... :cojest:

Napisane przez Mo_onika_ika

Zamówiłam łóżeczko i pościel :D :brokul:

Mo_onika_ika :oklaski: a jakie?

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47161239]
Ja też zdaję relację z mojej wizyty. Szyjka twarda więc super :jupi: A te moje intensywne (bardzo!) upławy to po prostu uczulenie na tą olerną luteinę :pala: Odstawiamy ją od dzisiaj, ufff... Bo ja już miałam tak, że z wkładką mokrą biegałam do łazienki co godzinę... Za 2tyg znowu wizyta, żeby zobaczyć, czy szyjka bez luteiny dalej się trzyma. Jakby się coś działo - to dostanę tą doustną... Oby nie :brzydal:

I wiecie co, chyba padniecie :cojest: Ginka ogląda moje wyniki krzywej cukrowej i mówi do mnie, że musimy zmienić dietę. Się wystraszyłam, sama odczytałam wyniki i było że w normie. A ona mi mówi "Musi Pani jeść więcej słodkiego" :hahaha: Padłam serio :mdleje: Powiedziałam jej, żę ja ostatnio jem kilogramy mleczek w tubce i tony ciastek i na nic innego poza słodkim nie mam ochoty. To mi powiedziała, żę widać organizm się domaga cukru :brzydal: Bo mam ten cukier niski :confused: Miałam 75 na czczo, 102 po godzinie i po 2h miałam 100 :confused: hm... ja patrzyłam, żeby tylko nie był za wysoki hehe :brzydal:

Mała obróciła się chyba pierwszy raz główką w dół :jupi: choć za wcześnie by się cieszyć, to ja się cieszę, bo do tej pory leżała zawsze poprzecznie.

Tylko jedno mnie zmartwiło... Ostatnio (2tyg temu) ważyła niecały kilogram a teraz waży kilogram. Zasmuciło mnie to, ale moja ginka mówi, że mam się tym nie przejmować bo jest ok... No nie wiem, te Wasze dzieciaczki takie duże... A moja jest długa, ale ma drobne kości... Dziś 28tc i 1 dz, niby mieści się w normie...
Zawsze musi być coś :mur: Za 2 tyg kolejne ważenie :prosi:[/QUOTE]

dzanet2108 :oklaski: za wizytę :) też bym chciała usłyszeć, że mam jeść więcej słodkiego, ale na to z pewnością nie mam co liczyć... dobrze, że przynajmniej ginek nie krzyczy, że za dużo przytyłam :brzydal: A wagą małej się nie przejmuj - każde dziecko rośnie w swoim tempie - może ostatnio rosła na długość, a teraz będzie wagę intensywniej przybierać :)

Napisane przez aisa84

Dziewczyny mam pytanie...moze dziwne :D
No bo robiłam listę co mi jeszcze bedzie potrzebne do szpitala i ogólnie i sobie myślałam czego używam codziennie...no i używam suszarki do włosów :D i tak sie zastanawiam wlasnie czy potrzebuje taka malutką co zostawiłam w Pl i teściowie by mi przywieźli :) ale w sumie to jak pójdę sie rejestrować do szpitala to luknę sobie w łazienki albo zapytam polozna :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aisa84 ja suszarkę wpisałam na listę do szpitala, ale że nie mam takiej małej, to będę brała pewnie swoją normalną :)


Aaaa... No i gratuluję wszystkim kolejnych tygodni :oklaski:


Na pewno miałam coś jeszcze odpisać, więc jeśli kogoś ominęłam, to przepraszam :roza: No i oczywiście standardowo się rozpisałam jak Was nadrabiałam - najwyżej nie czytajcie ;)

Lecę teraz obiadek kończyć, bo mąż niedługo wróci, ale zawitam do Was jeszcze wieczorkiem :)

[Niestabilna]

Napisane przez agness2011

Witam się popołudniowo Ja dziś od rana ze szwagierką za robotę się wzięłyśmy i wszystkie okna pomyłyśmy... a w zasadzie ona, bo ja to tylko jej troszkę pomagałam, tzn. tyle ile dałam radę I jeszcze nie dość, że okna pomyła to przywiozła własnoręcznie robione babeczki z jagodami i malinami, które właśnie konsumuję

Nieźle dzisiaj naprodukowałyście...



Misstic ja mam już 9 kg na plusie a tyle to w zasadzie powinnam mieć pod koniec ciąży, bo ja startowałam z niezłą wagą...



Blondi Banana rok temu też się przeprowadzałam i jeszcze pamiętam jak to jest, więc brawa, że już przynajmniej wszystko przewiezione a z pucowaniem i rozpakowaniem to jakoś pomalutku sobie dacie radę
Co do zapalenia, to fajnie, że lekarka przynajmniej coś proponuje, że będzie działać w tej kwestii po porodzie, bo w Polsce zazwyczaj ciężko jest, żeby na głupią rehabilitację się dostać...





Mandragorrka , aa2 cieszę się, że są wśród nas osoby, którym nic nie dolega i które czują się fantastycznie - znaczy, że się da Życzę Wam, żebyście do końca tak fantastycznie się czuły Ja tam też staram się nie narzekać, chociaż czasami mi już ciężko i coś zaboli, ale w porównaniu do niektórych dolegliwości, to u mnie jest nieźle



elffirka z tym kardiologiem to rzeczywiście nie za bardzo, ale może jest tak, że on tylko może napisać swoją sugestię, bo to ginekolog decyduje?
za zakupki - za 500 zł to pewnie już nieźle się obłowiliście, bo ja ostatnio to raptem 70 zł wydałam i prawie nic nie kupiłam...
Co do butelek, to jeśli ktoś jest zdecydowany na Aventa, to z pewnością nie opłaca się kupować na sztuki... kupi się dwie, a cena jak za cały zestaw

Niestabilna też zazdroszczę chęci do sprzątania... ja w ogóle nie nadaję się na "panią domu" - ani sprzątać nie lubię ani gotować (chociaż lubię jak jest czysto i dobry obiadek na stole), za to jak jakąś papierkową robotę trzeba zrobić to ja baaardzo chętnie

dzanet2108 u mnie to samo - nie lubię gości w tygodniu (my z mężem w soboty sprzątamy) - w sobotę i niedzielę to mogą przychodzić



A dla mnie też byś pomogła?



Simran86 oprawki niezłe, no i za taką cenę to rzeczywiście szkoda nie skorzystać u mnie niestety szkła są tak drogie, że poniżej 600 zł (bez oprawek oczywiście) to nie zejdę, a to i tak trochę się naszukałam, bo w zależności jaka firma, to albo ma te szkła dostępne albo na specjalne zamówienie... teraz ze zmianą muszę czekać 1,5 roku to dostanę przynajmniej w pracy dofinansowanie - na jedno szkło starczy



Asia19x akurat leżąc bardzo dużo robisz - szczególnie dla maleństwa, więc nie gadaj (nie pisz) głupstw - dziewczyny już Cię trochę pobiły, więc ja tak tylko dla utrwalenia
A jeśli chodzi o smoczki, to ja będę kupować właśnie te ortodontyczne czy anatomiczne - na początek kupię ze 2-3 różnych firm, bo położne mówiły, że nie wszystkie mogą dziecku odpowiadać



Metamfetaminax najważniejsze, że wszystko jest dobrze - leż i odpoczywaj, skoro tak lekarz mówi Najważniejsze, żebyś się nie denerwowała, bo stres dużo złego może zrobić a ponownie krzywej cukrowej współczuję... ale jeśli był wynik prawie na granicy, to lepiej to sprawdzić



Ana*** też właśnie ostatnio po leczeniu mnie bolało, ale akurat dentystka mnie uprzedziła, że może
A jeśli chodzi o piżamę do porodu, to u mnie szpitale dają swoje koszule do rodzenia... najlepiej zorientuj się jak to wygląda u Ciebie, bo pewnie co szpital to inaczej



agnes 20 w Białymstoku rodzisz? Te koszulki są ekstra całe szczęście teraz są sale porodowe jednoosobowe - położne mówiły, że jeszcze niedawno były też dwuosobowe...



Mo_onika_ika a jakie?



dzanet2108 za wizytę też bym chciała usłyszeć, że mam jeść więcej słodkiego, ale na to z pewnością nie mam co liczyć... dobrze, że przynajmniej ginek nie krzyczy, że za dużo przytyłam A wagą małej się nie przejmuj - każde dziecko rośnie w swoim tempie - może ostatnio rosła na długość, a teraz będzie wagę intensywniej przybierać



aisa84 ja suszarkę wpisałam na listę do szpitala, ale że nie mam takiej małej, to będę brała pewnie swoją normalną


Aaaa... No i gratuluję wszystkim kolejnych tygodni


Na pewno miałam coś jeszcze odpisać, więc jeśli kogoś ominęłam, to przepraszam No i oczywiście standardowo się rozpisałam jak Was nadrabiałam - najwyżej nie czytajcie

Lecę teraz obiadek kończyć, bo mąż niedługo wróci, ale zawitam do Was jeszcze wieczorkiem

To ja ci ugotuje i posprzatam a ty mi papierkowa robotke odwalisz :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jenny1234]

Napisane przez Asia19x

Jenny proszę http://allegro.pl/spiochy-spioszki-r...368394809.html
Na pewno potem kupię u tego sprzedawcy rozmiary większe. Za moje biedronkowe śpioszki+kaftanik mama zapłaciła 32zł, a tutaj takie tanie te śpioszki

Pochwalę się jak przyjdą

dziękuję Ci Asiu za linka

[Misstic]

Dzanet miałam pisać jeszcze odnośnie cukru
Ja też bym chciała, żeby mi lekarz powiedział że mogę wcinać słodkie hehe
Ja miałam cukier na czczo 88, po godzinie 107 a po drugiej już tylko 97
Dlatego się smiałam, że ładnie cukier trawie
Z tym, że ja z dosyć wysoka wagą startowałam, bo zawsze byłam grubcia i muszę uważać na kilogramy.
Nie wiem jak ty, ale ja zawsze jak wstaje np. z popołudniowej drzemi to pierwsze o czym myśle to jest słodkie Normalnie bym pół czekolady wszamała albo jakąś drożdżówkę mmm Smieje się wtedy do męża, że mi cukier spada

Agness ja do chudzin nigdy nie należałam. Startowałam z wagą 100,5kg (i to u mnie taki standard, zawsze te 3 cyferki na wadze widziałam) potem przez wymioty i mdłości w pierwszym trymestrze schudłam do 89kg a teraz waże 96 i pare gram. Także sporo.
Ale najważniejsze, że dziecko zdrowe, ja cukrzycy nie mam, a łudzę się tym, że uda mi się karmić Roksankę piersią i przy odrobinie ruchu uda mi się zrzucić trochę kg
I żeby nie było diety żadnej nie zamierzam stosować NEVER
To nie dla mnie hehehe
No chyba ze przekroczę tą wagę z której startowałam


Dobra dziewczynki, zbieram się po te ciuszki a jeszcze jakaś bombonierę trzeba kupić w ramach podziękowania i męża z łóżka zrzucić co nie będzie łatwym zadaniam

3majsie się i do później

[elffirka]

Agnes2011 kupiliśmy dość sporo bo brakuje nam tylko wózka, stelaża do baldachimu bo u nas brakuje części, fotelika do auta, tego zestawu butelek z aventa no i rzeczy aptecznych... No i po ok 3 miesiącach będziemy kupować łóżeczko bo kołyska będzie już pewnie za mała...
Asia ja płaciłam za 2 smoczki coś koło 23-24zł ale dokładnie nie wiem bo od ceny na opakowaniu dostaliśmy rabat... Planuję jeszcze kupić smoczek z gitarą narysowaną chyba firmy Mam czy jakoś tak bo mój Małż jest zapalonym gitarzysta oczywiście w zaciszu domowym... Ostatnio kupił dla swojego synka koszulkę z gitarą bo przecież by nie przeszedł obojętnie... Hehe...
20 lipca mamy 1 rocznicę ślubu i tak się zastanawiam co by tu zrobić i zobaczę po wypłacie ale może wybiorę się do zaprzyjaźnionej fotografki i pstryknę jakąś fotkę z brzuchem dla Małża, wstawię do ramki i będzie git... A jak nie to sama coś wykombinuję... Myślałam o jakimś napisie na brzuchu i też fotkę do ramki... Ale zobaczy się jeszcze...

[agnes 20]

No i miała przyjść dziś pościel i chyba już nic z tego
No i mąż mi umieraPrzeziębił sie i ma gorączkę, mam nadzieję że mnie nie zarazi, wygoniłam go z sypialni na materac. Mam nadzieję że to wystarczy.

Napisane przez agness2011

agnes 20 w Białymstoku rodzisz? Te koszulki są ekstra całe szczęście teraz są sale porodowe jednoosobowe - położne mówiły, że jeszcze niedawno były też dwuosobowe...

oj nie, do białego mam ok 100 km, chociaż kiedyś jak planowałam ciąże to chciałam rodzić w Białymstoku w prywatnej klinice. Ale to jednak za daleko i zrezygnowałam z tego pomysłu.