O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XI

[RudaEwcia25]

U mnie grzmi fest szykuje świece w razie czego.

Klusia fak nie zmierzyła się bo nie mam centymetra

[PannaMagda]

Psiulka.. a ja pisałam co będę robić jak się będę starać, zaczęłam od niewłaściwej strony.. czyli od braku tego odpowiedniego
ejj.. wiecie, że za 10 dni on w PL będzie.. i nachodzą mnie głupie myśli.. że on wraca na stałe.. :/

[Psiulka]

Napisane przez RudaEwcia25

Po pierwsze "koleżanko" jeszcze mnie spiętej nie widziałaś więc nie oceniaj.
Po drugie nikt Ci tu nie pisał że Cię nie lubi.
Po trzecie jak tyle piszemy to nie zawsze każda każdej na posty odpowiada co idzie za tym że nikt Cię nie ignorował.
Po czwarte po co się "żegnasz" z wątkiem skoro za chwile piszesz że prosisz o zrozumienie co idzie za tym że masz zamiar zostać?
Po piąte określ się czy zostajesz czy nie chociaż i tak jestem pewna że będziesz podczytywać.
Po szóste nie miej mnie za zołzę-każda z nas zasłużyła na taką pozycję na jakiej jest.Tyle ode mnie.Amen.

Ja po prostu jestem przez cały dzień sama dla siebie, nikt mnie nie docenia, nikt nie mówi mi że jestem wartościowa, Tż jak wyjdzie popołudniu do pracy to dopiero po 1 jest w domu przecież sąsiada nie będę pytać czy ładnie dziś wyglądam... poptrzebuje otuchy i akceptacji. Tereska mnie tylko uszczęśliwia, a reszte to czuje się jak zgnita gruszka...

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

do żłobka idzie styczeń-luty chyba, żeby się udało na próbne od grudnia.
no bo tak, teoretycznie mogłabym (o ile laktacja pozwoli) zostawić nocne karmienia mimo powrotu do pracy. w rodzicielstwie bliskości takie są praktyki, może i to ma sens. ale nie wiem czy chcę, jakoś ja zawsze myślałam o karmieniu do roku no ale po zaprzestaniu kp może spaść odporność i nie powinno się w jednym czasie i rzucać kp i zaczynać żłobka. zatem wykminiłam, że trzeba wcześniej odstawić pierś
mój pediatra twierdzi, że po 6 mcach już jest karmienie tylko dla relacji z dzieckiem, ponoć maluch już więcej dobrego nie zyskuje. ale RB twierdzi inaczej, one i do 3-4 roku życia karmią.


Ewciu brawo za interwały!!!! zmierzyłaś obwody?

Psiulka a z kąd jesteś? przerpaszam jeśli już pisałaś

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

hahaha znalazłam tego urologa i jaki on teraz poważny doktor wtedy był całkiem całkiem, no ale jakby nie patrzeć to jakieś 14 lat temu było

Nie wyobrażam sobie karmić tak dużego dziecka

[yssmay]

Napisane przez Ziajka

Yss koniec świata, musiałaś aż na Is jechać, żeby zrobić grill

No żebyś wiedziała! Tylko tu nie mam Polskiej kiełbasy.

Napisane przez _Kluska_

Yss, prawie??

Oj tam oj tam, taka dyplomacja

Idę, zrobię sobie paznokcie.
A powiedźcie mi, czy do lakierów hybrydowych potrzebny jest podkład? Bo użyłam i mam wrażenie, że kiepski był (to z tego zestawu Allegro). Bo mi szybko ten lakier poodchodził. I tak myślę teraz, że może tylko zmatowić paznokcie, odtłuścić i od razu lakier? Bo lakier mam dobry, kupiłam osobno.

[iza243]

Napisane przez Psiulka

Ja po prostu jestem przez cały dzień sama dla siebie, nikt mnie nie docenia, nikt nie mówi mi że jestem wartościowa, Tż jak wyjdzie popołudniu do pracy to dopiero po 1 jest w domu przecież sąsiada nie będę pytać czy ładnie dziś wyglądam... poptrzebuje otuchy i akceptacji. Tereska mnie tylko uszczęśliwia, a reszte to czuje się jak zgnita gruszka...

Może to depresja poporodowa?

[Psiulka]

Napisane przez iza243

Może to depresja poporodowa?

raczej brak poczucia własnej wartości, do tego brzydko mówiąc codzienna rutyna i można mieć chwile zwątpienia, ale tak jak koleżanki mówia, żle rozpoczęłam z Wami konwersacje, powinnam się przedstawić i powoli powoli się rozwijać, a ja tutaj jak nastolatka wjechałam i nikomu to na dobre nie wyszlo...

[tasia02]

Matko jak wy lecicie
Ja miałam dziś mega zły dzień. Chyba przez ten upał. Ryczałam o byle gó.wno. Mały dziś akurat dawał popalić. I teraz mam wyrzuty sumienia ze na niego nakrzyczałam...zła matka ze mnie. Wkońcu Tz małego zabrał do teściowej. Troche sie przespałam, wziełam prysznić, nakremowałam i od razu mi lepiej.

Ruda amen. Powinnaś założyć jakaś partię Ja będe na Ciebie głosowała
Dajesz czadu z tym bieganiem. Zakwasy męczą?

Coffee ja też sie topie. Dziś stał pod moim domem samochód z chłodnią i Tz pyta gościa czy moze tam żone zamknać. Facet mu mówi ze chyba chce sie żony pozbyć bo tam minus 15 stopni.

Kluska podryw na jachty haha dobre. Ja mam kolege kardiologa mmm ciacho ale ma żone zresztą koleżanke to nie wypada. A do dentysty sie nie wybierasz?

Iza najważniejsze to obserwować. Skoro mały ma dobry humor to wszystko jest dobrze. Paweł też na początku tylko herbatki pił woda była beee, a teraz pije tylko wode. Widocznie potrzebuje czasu zeby sie przekonać.

Arletko olej teścia. Cymbał jeden. Nie warto sie denerwować.

Mysia a zajaraj se póki możesz bo potem to juz tylko baty dostaniesz

Swoją drogą to Iza, Kluska jak wam idzie w nie paleniu? Dajecie rade?

Lila upały meczą nas a co dopiero takie maluszki.

Psiulka a może wystarczy troche samoakceptacji siebie? I wiecej wiary w siebie?

[PannaMagda]

Napisane przez tasia02

Matko jak wy lecicie
Ja miałam dziś mega zły dzień. Chyba przez ten upał. Ryczałam o byle gó.wno. Mały dziś akurat dawał popalić. I teraz mam wyrzuty sumienia ze na niego nakrzyczałam...zła matka ze mnie. Wkońcu Tz małego zabrał do teściowej. Troche sie przespałam, wziełam prysznić, nakremowałam i od razu mi lepiej.

Ruda amen. Powinnaś założyć jakaś partię Ja będe na Ciebie głosowała
Dajesz czadu z tym bieganiem. Zakwasy męczą?

Coffee ja też sie topie. Dziś stał pod moim domem samochód z chłodnią i Tz pyta gościa czy moze tam żone zamknać. Facet mu mówi ze chyba chce sie żony pozbyć bo tam minus 15 stopni.

Kluska podryw na jachty haha dobre. Ja mam kolege kardiologa mmm ciacho ale ma żone zresztą koleżanke to nie wypada. A do dentysty sie nie wybierasz?

Iza najważniejsze to obserwować. Skoro mały ma dobry humor to wszystko jest dobrze. Paweł też na początku tylko herbatki pił woda była beee, a teraz pije tylko wode. Widocznie potrzebuje czasu zeby sie przekonać.

Arletko olej teścia. Cymbał jeden. Nie warto sie denerwować.

Mysia a zajaraj se póki możesz bo potem to juz tylko baty dostaniesz

Swoją drogą to Iza, Kluska jak wam idzie w nie paleniu? Dajecie rade?

Lila upały meczą nas a co dopiero takie maluszki.

Psiulka a może wystarczy troche samoakceptacji siebie? I wiecej wiary w siebie?

: hahaha:

[RudaEwcia25]

Pisze na szybko bo u mnie burza i wi fi szaleje.

Tasiu nie mam zakwasow juz od dawna i czuje sie cudnie jak biegam. Wspolczuje Ci tych meczacych upalow.

Psiulka skoro masz jakies problemy akceptacja samej siebie to pogadaj z Tz o tym. Przeciez jest Twoim mezem i powinen Cie wspierac i Ci pomagac.

Kurde wzielam Mlodego do siebie bo na sama mysl ze sie zbudzinw lozeczku jak bedzie burza i zacznie sie drzec mam ciary... Wole go miec przy sobie. Poki co jestem ale jakby mnie nie bylo zanczy ze wi fi nawalilo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Kluska_]

o Ruda już sama napisała

Tasiu hahaha a muszę się zapisać tylko to teraz na odbudowę idę i na samą myśl o tym ile $$$ to jakoś przestaję tęsknić za Panem Przystojnym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Psiulka]

Napisane przez RudaEwcia25

Psiulka skoro masz jakies problemy akceptacja samej siebie to pogadaj z Tz o tym. Przeciez jest Twoim mezem i powinen Cie wspierac i Ci pomagac.

To na pewno był by jakiś sposób, dam sobie rade nie ma tak źle, tylko po prostu te wieczory mnie dobijają, jak siedzisz sama, ciemno, cicho i nie wiesz co ze sobą zrobić, może coś sobie puszcze na telewizorze

[RudaEwcia25]

Napisane przez Psiulka

To na pewno był by jakiś sposób, dam sobie rade nie ma tak źle, tylko po prostu te wieczory mnie dobijają, jak siedzisz sama, ciemno, cicho i nie wiesz co ze sobą zrobić

Moj TZ pracuje za granica. Cala ciaze bylam sama i 2tyg po porodzie z palczem wyjezdzal wiec wiem co to znaczy. Ale mam dziecko i wiem ze musze dac rade.

Laski spadam bo u nas coraz
gorzej i juz deszcz nawala. Spokojniej nocki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Kluska_]

Psiulko a mi by się chciało czasem samej wieczór spędzić ale rozumiem, że Cię to dobija. a tż zawsze tak pracuhe czy to są jakieś zmiany, które się rotują i za jakiś czas będzie wieczorem dla Ciebie?
a może macie urlop w perspektywie?
co do wolnego czasu nie pomogę bo ja go nie mam od ... chyba od zawsze.

Ewciu będzie się Wam dobrze spało. dobranoc

[Psiulka]

Napisane przez _Kluska_

Psiulko a mi by się chciało czasem samej wieczór spędzić ale rozumiem, że Cię to dobija. a tż zawsze tak pracuhe czy to są jakieś zmiany, które się rotują i za jakiś czas będzie wieczorem dla Ciebie?
a może macie urlop w perspektywie?
co do wolnego czasu nie pomogę bo ja go nie mam od ... chyba od zawsze.

Ewciu będzie się Wam dobrze spało. dobranoc

Tak urlop to jest jakieś wyjście, mój tż pracuje jako korespondent wozi akta i ważne dokumenty sądowe, wojskowe i rządowe, niestety to są wyznaczone godziny i tylko wtedy jest możliwy taki transport. Ja wolnego czesu tak jak Ty Klusko to też nie mam, tylko wieczorem jak już małą spać położę, a tak to ciągle się coś dzieje.
A co porabiacie w tej chwili?

[PannaMagda]

Ja czytam yafud.pl przeglądam allegro

[_Kluska_]

Napisane przez Psiulka

Tak urlop to jest jakieś wyjście, mój tż pracuje jako korespondent wozi akta i ważne dokumenty sądowe, wojskowe i rządowe, niestety to są wyznaczone godziny i tylko wtedy jest możliwy taki transport. Ja wolnego czesu tak jak Ty Klusko to też nie mam, tylko wieczorem jak już małą spać położę, a tak to ciągle się coś dzieje.
A co porabiacie w tej chwili?

gadałam z kumpelą, umóiłyśmy się na jutro bo jest druga edycja akcji charytatywnej, którą w ubiegłym roku zorganizowałam w firmie no i się okazało, że jedzie ze mną służbowo (jest fotografem). ja pierniczę, będę musiała jakoś wyglądać....

[yssmay]

No i masz babo placek. Poprzykejałam sobie tipsy - siebie o mało co też nie poprzyklejałam. Ponakładałam żele. Coś mi wyszło, daleko do ideału. W dodatku zrobiłam sobie frencza i za bardzo biały spiłowałam . I co? I oczywiście zrobiłam tylko na jednej ręce. Bo TŻ już szału dostaje, że go olewam. Jak nie zrobię sobie drugiej łapki rano, to idę do pracy w rękawiczkach .

[PannaMagda]

Yss zaszalalas

[kasiab91]

Dzień dobry.

Śpią wszyscy?? Ja już po prysznicu siedzę z kawką a Ola ma pierwszą drzemkę
Jedziemy dziś do chrzestnego Oli po południu. Mam nadzieję że się ochłodzi bo nam klima padła

Lila - nie daj się sobie wmówić, że masz mało pokarmu Może masz kryzys ale mało nigdy nie ma w cycach. Mleczko dostosowuje się do dziecka. Przytawiaj go jak najczęściej. A w ogóle w takie pogody dzieci się denerwują przy piersi bo to gorąco od ciała i ciężko im. Głowa do góry

PannaMagda- super, że doktorrro ok

Ewcia - gdzie ta burza? Do mnie nie doszła...

Kluska - jak Hania wieczorkiem? Przeszła jej głupotka marudzenia?

Izka - a może Maluszek pije z cyca? Długo ssie?

Kami - zazdroszczę basenu

mysia - fasolka Ale za bardzo wzdymająca i nie mogę, chociaż i tak już wszystko jem Daj pojarkę Ostatnio udało mi się wypalić dwa Ale to było na skraju załamania

[_Kluska_]

dzień dobry

Kasiu na szczęście była maruda tylko chwilowa to o której wstałyście, że już drzemka i po prysznicu?
my o 5.30 ale przetrzymałam Pyzę do 6 już po pobraniu miczu u koticka, boję się znów jutro wizyta

Yss

[kasiab91]

Napisane przez _Kluska_

dzień dobry

Kasiu na szczęście była maruda tylko chwilowa to o której wstałyście, że już drzemka i po prysznicu?
my o 5.30 ale przetrzymałam Pyzę do 6 już po pobraniu miczu u koticka, boję się znów jutro wizyta

Yss

5:20...
Ty masz rasowe kotki, czy dachowce

[RudaEwcia25]

HEJ u nas noc minela ok. Burza nas olala i sobie posLa. Szykuje sie na rynek i do sis bede pozniej. Udanego i chlodniejszego dnia zycza Koticzki😚

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mysia1986]

Hej.

Powiem tylko tyle, ze prawie zeszłam po tej fasolce. zjadłam sama prawie pół kilo i tak mnie bolał potem żołądek a już było tak dobrze. Wypiłam wiadro herbat, wzięłam leki i jakoś zasnęłam. Teraz na samą myśl o fasolce

Ruda, u mnie ani kropli deszcz. Mogłoby odrobinę popadać ,ale to dopiero jak wrócę do domu

Kasia, palenie jest niezdrowe Ja nie powiem ile na skraju załamania potrafię wyrajać

Psiulka, z takim problemem, jak poczuciem braku własnej wartości i samotnością to powinnaś porozmawiać z tz To on powinien być Twoim oparciem, my Ci tego nawet jakbyśmy chciała nie zastąpimy

[PannaMagda]

Witam i ja porannie z kaką (Rudasku uzależniłaś mnie )
U mnie też nie padało w nocy.. zaraz się za sprzątanie muszę brać i L4 zanieść do tego miejsca cudów.

[iza243]

Witam

Napisane przez tasia02

Matko jak wy lecicie
Ja miałam dziś mega zły dzień. Chyba przez ten upał. Ryczałam o byle gó.wno. Mały dziś akurat dawał popalić. I teraz mam wyrzuty sumienia ze na niego nakrzyczałam...zła matka ze mnie. Wkońcu Tz małego zabrał do teściowej. Troche sie przespałam, wziełam prysznić, nakremowałam i od razu mi lepiej.


Swoją drogą to Iza, Kluska jak wam idzie w nie paleniu? Dajecie rade?

Lila upały meczą nas a co dopiero takie maluszki.

Dobrze że już ci lepiej.

Raz na 3-4 tygodnie zdarzy mi się wypalić jednego jak mały pójdzie spać

Napisane przez kasiab91

Izka - a może Maluszek pije z cyca? Długo ssie?

około 5 minut.

Napisane przez _Kluska_

dzień dobry

Kasiu na szczęście była maruda tylko chwilowa to o której wstałyście, że już drzemka i po prysznicu?
my o 5.30 ale przetrzymałam Pyzę do 6 już po pobraniu miczu u koticka, boję się znów jutro wizyta

Yss

Mam nadzieje że bedzie wszystko ok


Za nami ciężki wieczór.Do 23 mały ciągle się wybudzał i płakał.Zasnął dopiero jak mu dałam ibum.Pospał do 7 a potem ze mną w łóżku do 9:00


Ja dziś mam wychodneIde na kawe z koleżanką

[mysia1986]

Napisane przez iza243

Ja dziś mam wychodneIde na kawe z koleżanką

No i super. Bardzo dobrze

[_Kluska_]

czekam na koleżankę i jedziemy może zdążę coś napisać jeszcze

Mysiu trzeba było dla mnie zostawić

Kasiu dachowce - dea pingwinki jeden niestety bardzo chory

Iza super!!! a z jedzeniem moim zdaniem jest ok ewentualnie w upały możesz częściej proponować pierś na picie

ale Wy z tą kaką, dla mnie kaka to kupa zawsze była

Yss i jak się nosi rękawiczki latem?

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

aaaaa umalowałam się dziś!

[mysia1986]

Napisane przez _Kluska_

aaaaa umalowałam się dziś!

No to jak bez makijażu jesteś śliczna to teraz musisz być mega piękna

Mój Sajgon, bo się mnie wczoraj pytałaś potrwa pewnie do 15-16 lipca. W piątek koncert, niby miałam mieć wolne ale jednak chyba musze przyjść do pracy

[b a r b a r a]

Witam sie

Napisane przez Lila_27

Cześć kochane
U nas znów prawie nieprzespana noc Mały od 1 do 5 prawie co chwilę się budził i doił cycka Ja już nie wiem, może mam już za mało mleka? Poleżeliśmy w łóżku do 10, bo byłam wykończona, a Nati jak mamusia jest w łóżku to jest grzeczny
Niby wydaje mi się, że nie mam tyle pokarmu, ale Nati puścił dzisiaj takiego pawia na macie, że cała pływała, a ja prawie zawału dostałam ...

Basiu wiedźma jest bezczelna i tyle w tym temacie Co do kupek, to nie wiem Nati cały czas robi bardzo dużo, tylko, że on ma 3 m-ce... ja daję codziennie probiotyk, nie wiem co się daje przy większych dzieciach ...

Arletko to miłej wizyty u mamusi

Kluseczko mój mały w aucie zawsze tak koncertuje, dlatego nie lubię z nim jeździć Może Hanulka była znudzona jazdą

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Mysiu kciuki za wizytę

Dziewczyny ale pyszne obiadki robicie, u mnie dzisiaj naleśniki z serem


Umarła babcia TŻa, wiedźma dzwoniła dzisiaj... w czwartek pogrzeb, ale ja z Natkiem raczej nie pojedziemy...

wspolczuje ciezki czas przed Wami
ja bym nie szla ale to od Ciebie zalezy

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez CoffeeHeaven

Chyba narazie cisza, ale wiercipiętek z niej straszny, brzuch nabiera różnych figur geometrycznych, nie wiem co z szyjką, bo badania mam dopiero w piątek i nawet skurczy tych "pierwszych z najpierwszych" nie mam

kocham to uczucie i za tym tesknie