Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III - Strona 141 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-07-09, 14:18   #4201
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
Alingles bardzo Ci gratuluję cieszę się że synek jest już z Tobą, trzymam kciuki żebyś szybko doszła do sobie
A ja mam nowy problem, otóż mój syn nauczył się trafiać paluszkiem do buzi i jak tylko mu się to uda to ssie na całego, robi to wszystko bardzo nieporadnie, ale coraz częściej... Nie chce żeby nauczył się ssać paluszek, bo później go tego będzie ciężko oduczyć. Smoka weźmie na chwilę, zaraz wypluje, a jak za chwilę popatrze to już paluszek... Teraz jeszcze chyba można go tego oduczyć tylko jak?
Może kokonować moja tak lubi, jak nie może zasnąć i zawsze ją zawijam do snu na noc aczkolwiek wydaje mi się, że nie masz na razie się co martwić

Cytat:
Napisane przez Monica80 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem czy mam teraz lepszy egzemplarz czy to ja sie zmieniłam . Z synkiem tez sie często irytowalam, godzinami usypialam a w nocy karmiłam co 2 godziny. Byłam wykończona. A teraz mloda tez nie chce zasypiac o 20 ale jakos mnie to nie denerwuje . Siadam przed tv biorę ją na klatę i sie nie przejmuje. No nie wiem..
Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
mogłabym się podpisać obiema rękami pod wszystkim co Monica napisała - zdecydowanie przy drugim wyluzowałam i wychodzi nam to na dobre ja się nie spinam, dzieciaki spokojne. Fakt zmęczenie jest, ale to minie (kiedyś )
Także się podpisuję pod tym dwoma łapkami

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Złapałam dziś doła przez znanego Wam już mojego tża. Wyrzucilam wszystko co myślę. Pół wieczoru przebeczalam przez niego a jak go kiedyś nie zabije to będzie dobrze.
Współczuję już lepiej??

Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak u Was bylo z wizyta położnej? Dlugo po porodzie sie odezwala?
Sami musieliśmy się zgłosić do przychodni

Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
Witamy sie po pierwszej nocy przespanej w domku. Emilka duuużo śpi, a jak nie spi to najczesciej je cale szczescie, ze pomimo cc i nie przystawiania jej do cyca co 3h udalo mi sie rozbujac laktacje i pokarmu mam tyle, ze jak dzisiaj sie obudzilam to zobaczylam wielka plame mleka na poduszce, przescieradle...no i Emilke tez troche podlalo, gdyz spi z nami Przedstawiam uśmiech naszej Gwiazdki oczywiscie po karmieniu i zrobieniu kupska
Emilka jest

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Mam próbke Emolium i jak raz go w tym wykąpie to nie zaszkodzę skórze?

I podpowiedzcie mi czym smarujecie buźkę Maluchom?
No co Ty, nie zaszkodzisz my kąpiemy w Emolium, bo strasznie się łuszczyliśmy. Jak skończy się butelka to przechodzimy na hippa.
Buźkę smarujemy hippem, ale teraz linomagiem lub alantanem bo mamy chyba trądzik niemowlęcy


[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47171600]
Wczoraj pierwszy raz udało mi się uśpić małego wieczorem bez mojego cycka Co prawda na rękach przytulony, ale to i tak sukces Oby tak cały czas zasypiał




Nikt nie odpowiedział, więc ponawiam pytanie: czekamy jeszcze, czy przenosimy się już na odchowalnię?? Z dziewczyn udzielających się już wszystkie rozpakowane I kto nas przenosi??[/QUOTE]
pierwsze koty za płoty
Jak najbardziej na odchowalnie, a kto nas przenosi może Berenika

Cytat:
Napisane przez kamilla123 Pokaż wiadomość
Otóż wczoraj zrobiłam głupotę roku - zniosłam i wniosłam po schodach wózek, co prawda razem z siostrą, ale jednak ciężar był. No i potem dwa razy mi krew poleciała, a już właściwie od dwóch dni prawie nic nie było Tak się wystraszyłam tym nagłym krwawieniem, że uśpiliśmy dzieciaki, zostawiliśmy z moją mamą i pojechaliśmy po 22 na IP. Tam czekaliśmy ponad 2 godziny, bo jakiś nagły przypadek był i jak to na nocnym dyżurze tylko jeden lekarz więc kazali mi czekać. Ale po tych dwóch godzinach zrezygnowałam, bo zbliżała się 1 w nocy, ja już tam prawie zasypiałam, ale najgorsze było to, że między 1 a 2 Młoda się budzi na karmienie, a w domu ani mleka, ani butelki, ani NIC! Co by ta biedna babcia zrobiła z tym głodnym dzieckiem No i napisałam oświadczenie, że rezygnuję z wizyty i wróciliśmy Chciałam jechać dzisiaj rano, ale jak się dowiedziałam, że jest ten lekarz co ostatnio na niego jeszcze w ciąży trafiłam, to stwierdziłam, że dopóki nic nie leci to nie jadę. No i na razie jest cisza, podpaska czysta, gorączki nie mam, nic mnie nie boli... Ale jaka jestem wściekła na siebie, że ten wózek podniosłam Tylko stres i nerwy dodatkowe
Faktycznie głupota rokudziewczyno proszę się oszczędzać
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 14:42   #4202
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 605
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Witajcie

Ja dopiero teraz mam chwile żeby się odezwać.
Te upały są straszne. Męczą nas niemiłosiernie.

Co do samego porodu to 28 czerwca urodzila się nasza kruszyna. Rano ktg za bardzo nic nie pokazywalo tylko malutka się wierciła więc z jej tętnem różnie było. Później badanie i lekarz stwierdził że szyjka jest kompletnie nie przygotowana i indukcja nie ma sensu. O 15-tej kolejne ktg i na nim juz różnie. Około 18-tej wezwali mnie na badanie i stwierdzili że zapis ktg jest niemiarodajny i ide na indukcje i mam nic nie jesc. Myslalam ze on mowi o niedzieli ale chodzilo o sobote. Fajnie, tyle ze godzine wczesniej zjadlam obiad. No ale poszlam cala w skowronkach. Mąż musial poczekać przed salą porodową aż się przebiorę, zrobią zapis ktg i podadzą oxy.
Kroplówkę rowno o 18:30 mi podpieli i czekamy. Przed 19-ta przyszla polozna i kazala mi gleboko oddychac. Ja sobie pomyslalam ze pewnie cos sie pisac na ktg zaczyna i chca zebym od samego poczatku ladnie oddychala. No ale ta za chwile drze sie do kolezanki czy tamta ma juz ta atropine. Ja sobie mysle ze co ? Po kiego grzyba atropina ? No ale podaly i zaraz biegiem kazaly mi wstac, gacie w dol i predko na fotel badan. Ja zas szok ze co, że badanie musi byc w jakims odstepie czasu wykonane czy jak.
No to siup na fotel a one mbie obskoczyly i dodatkowo jeszcze polozne z poprzedniej zmiany bo akurat sie zmienialy. Wpadl lekarz i zaczął mówić co się dzieje, że gwaltownie spafa tetno dziecka i jest zagrozenie zycia i ze konieczne jest cc. W tym czasie one juz mnie cewnikowaly i podstawily papiery do podpisu na cc. Nie kazaly mi nawet wstawac tylko w 5 z tym fotelem badan mnie na operacyjna wwiozly a tam juz czekal caly zespol. Szybko musialam z fotela badan na stol operacyjny tylek przelozyc. Zas mi pomogly. Tam poploch. Cisnienie,klips na palec zalozony. Dostalam jakis kieliszek do wypicia i zaraz przylozyly mi maske do twarzy. Pytaly jeszcze kiedy ostatni raz jadlam, to jak uslyszaly ze okolo godziny do poltorej temu to powiedzialy tylko no to zajefajnie. Rece zalamaly. Ostatnie z sali co pamietam to ze strasznie cala im się na tym stole trzeslam z nerwow. Nawet nie bylam w stanie powiedziec zeby meza poinformowali bo on nadal nie wszedl na porodowke. I jeszcze slowa lekarza czy zespol gotowy i czy moga zaczynac. Pomyslalam sobie jeszcze tylko ze jak to na zywca jak ja przytomna jestem no i pozniej pustka w pamieci.
Dopieto okolo 21 mnie wybudzili. Pierwsze co zapytalam czy maz wie. On biedny tam czekal i dopoki w sumie mnie nie wywozili juz na oddzial nie wiedzial co sie dzieje. 0 informacji. Widzial tylko malutka jak ja wiezli w inkubatorze. W miedzyczasie dowiedzial sie tylko ile mala wazy. Lekarz jeszcze zaraz po cieciu jak juz bylam przytomna powiedzial ze bylo to jedno z najszybszych ciec w historii szpitala. 4 minuty moze 5 ale sklania sie bardziej ku 4. No i okazalo sie ze malutka przycisnela glowka pepowine. Pediatra na drugi dzien powiedziala mi ze dostala 7-8 punktow ze wzgledu na to ze bylo znieczulenie ogolne a to wplywa na dziecko, ze byla chwile pod tlenem ale wszustko juz jest w jak najlepszym porzadku.

No i nastepnego dnia ja zobaczylam dopiero. Caly czas bylo mowione ze bedzie Milenka ale maz stwierdzil ze do niej bardziej pasuje Patrycja. A ze byla to jedna z wczesniejszych opcji i mi sie podobala to stwierdzilam zeby on postaniwil. No i mamy Patrycje

Nie zagladalam jeszcze na pierwsza strone ale trzeba chyba bedzie zmienic tam imie


No i Patusia jest przepiekna
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014

beat@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 15:13   #4203
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez choc0late Pokaż wiadomość
hej mamcie my dzis mielismy szczepienia i ciezko widze dzisoejsza noc... chlopaki marudza ze hoho a jeszcze ten upal eh.
dostalam recepte na jakies krople na kolke ale chyba zostaje przy sab.
moje niunki maja juz po 4,5 kg ♡
a za 4 dni skoncza 2 miesiace )
Oli was pozdrawia !

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Piękny słodziak
Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
U nas dziś też średnio, chyba mamy problem z brzuszkiem bo Kacperek płacze, pręży się, budzi się co 2 godziny, tak mi gi szkoda... A ja nic niego nie zjadłam, kropelki daje jak dawałam, więc od czego tak mogło się stać?
Może to przez upał? Mój od wczoraj też częściej się budzi i chce cycka i jest jakiś niespokojny...
Cytat:
Napisane przez Prowansja88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny!
Nie pisałam Wam wcześniej, ale moja mama w poniedziałek trafiła W KONCU do szpitala onkologicznego (czekaliśmy 2 miesiące a to i tak mało i dzięki znajomością), baliśmy się, ze nie doczeka, ale doczekała i lekarze stwierdzili, ze nie ma co czekaćc i dzis MA OPERACJE od ktorej WSZYSTKO zależy.
Zabieg inwazyjny, tna cala jamę brzuszna, by ocenić tego guza i jak się uda to go wyrzucić. Jest tak duży, ze nie powtarzali juz badan (USG, tomograf), bo i tak nie widać szczegółów i z którego narządu wyrasta a które tylko uciska...
Wszystko okaże się w trakcie. Moze być bardzo prosto, a moze się okazać, ze jest masakra i ja zamkna po prostu.
Denerwuje się jak Fox i modle by jednak dało się go wyciąć i przedłużyć mamie życie choć odrobine..m
Prosze.. Trzymajcie kciuki!!!!
Trzymam z całej siły kciuki za mamę
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47224733]Witamy się po szczepieniu. Wybraliśmy w końcu standard. Oli trochę płakał, ale nie było tak źle.. Mierzy już 63cm i waży..... I tutaj chyba pobił rekord... 5900g!! W poniedziałek skończył 6 tygodni... A teraz czekamy na horror poszczepienny..... [/QUOTE]
za wagę. Pięknie go karmisz No i dobrze, że szczepienie mały dzielnie zniósł
Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Kurcze co chce tu napisać to coś mnie odrywa od telefonu. Dopiero udało mi się komputer włączyć ale Mały się znów budzi. Coś ma gorszy dzień dzisiaj. Co 1.5 - 2 godz chce jeść, leży i nie śpi. Byliśmy rano na którtkim spacerku, później pospał może pół godz. Oby się uspokoił.

Prowansja mam nadzieje że operacja przyniesie sukces i polepszy się stan Twojej mamy.

Tż wczoraj wyjechał, wróci w piątek. Nie jest mi lekko ale dajemy sobie radę. Drazni mnie trochę to że jak Mały popłacze chwile to moja mama od razu przychodzi a ja się przez to niepotrzebnie dodatkowo denerwuje. Wiem że może chce mi pomóc ale co za dużo to nie zdrowo. Tak samo babcia- po dwa razy dziennie przychodzi do nas na góre. Dziś ledwo nogę z sypialni wychyliłam a ta już była pytać czy Miłosz śpi. Nawet do wc nie miałam jak iść.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

W końcu się ochłodziło bo zaczęło padać. Bo tak to masakra była.
Kurcze rozumiem Cię, że denerwuje Cię to ciągłe zaglądanie mamy i babci..Ja z jednej strony się cieszę, że teściowa zabiera Izę na spacery, ale z drugiej strony już mnie drażni jej codzienna obecność Bo ona oczywiście wszystko wie lepiej i trochę za bardzo zaczęła się panoszyć jak byłam w szpitalu, a TŻ był sam z Izą Ale wybór na razie mam taki, że albo teściowa idzie z małą na spacer, albo siedzimy cały dzień w domu, bo Tż już wrócił do pracy, a mi nie wolno dźwigać, więc nie zniosę gondoli z 4 piętra

Dzisiaj mamy gorszy dzień niż wczoraj. Radek mało śpi, przez to Iza nie zasnęła na drzemkę o stałej godzinie, bo akurat się obudził i kwękał. No i przez to mała marudna i zaczęła okazywać zazdrość, zwłaszcza kiedy karmiłam Radka Ale ok godzinę temu poszłam odłożyć małego do łóżeczka, po chwili zasnął, ja wracam do salonu, a tam Iza śpi na siedząco na kanapie musiała być bardzo zmęczona, bo u niej takie zasypianie w locie to rzadkość...no i na razie oboje śpią, a ja miałam czas na dokończenie obiadu

Beat@ Twój opis bardzo przypomina mi mój pierwszy poród, bo też wszystko tak szybko się działo i też mnie uśpili, bo nie było czasu Całe szczęście, że malutka zdrowa i wszystko szczęśliwie się skończyło I bardzo podoba mi się imię Patrycja
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 15:13   #4204
NecroKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar NecroKitty
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Idziemy dzisiaj do pediatry. Niestety oprócz luźnej kupki doszła też śluzowata z zielono-czarnymi grudkami Gorączki nie ma, je ładnie ale boję się, że przerodzi się to w biegunkę i dopiero będziemy mieli problem.
Na dodatek zaczęło lać, nie wiem jak ja z nią tam dotrę
__________________
Nadeńka 30.06.2014
NecroKitty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 15:22   #4205
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Beat@ no to mamy dzieciątka z tego samego dnia. Tak jak Ci już pisałam dobrze że wszystko dobrze się skończyło. I Patrycja bardzo ładne imię. Gratuluje wyboru.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 16:33   #4206
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Lascal maxi nie trzeba odkręcać, jest taki sznureczek którym się mocuje podstawkę do góry.
I jak morfologia??lepiej się czujesz??
Dzięki za info
Tak, morfologia już w sumie w normie, są jeszcze jakieś tam odchylenia w innych parametrach, które mogą świadczyć że jeszcze są niedobory żelaza, ale sama hemoglobina wynosi 12, a poprzednio ok 7

Gdzieś Ty była jak Cię nie było? Albo mam problemy ze wzrokiem albo nie napisałaś co u Was, a jestem ciekawa

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
Kurcze rozumiem Cię, że denerwuje Cię to ciągłe zaglądanie mamy i babci..Ja z jednej strony się cieszę, że teściowa zabiera Izę na spacery, ale z drugiej strony już mnie drażni jej codzienna obecność Bo ona oczywiście wszystko wie lepiej i trochę za bardzo zaczęła się panoszyć jak byłam w szpitalu, a TŻ był sam z Izą Ale wybór na razie mam taki, że albo teściowa idzie z małą na spacer, albo siedzimy cały dzień w domu, bo Tż już wrócił do pracy, a mi nie wolno dźwigać, więc nie zniosę gondoli z 4 piętra
Współczuję takiego uzależnienia Ja sobie zjeżdżam wózkiem na kółkach, ale ja teraz specjalnie kupowałam pod tym kątem. No i ja mam tylko pół piętra schodów. Także najpierw schodzę z Izą, a potem ona na mnie czeka, a ja zjeżdżam wózkiem. Ale poprzednio miałam taką gondolę, że był problem z wypinaniem razem z dzieckiem oraz zjeżdżaniem na kółkach. Nie byłam w stanie wyjść sama z dzieckiem także rozumiem Cię doskonale co czujesz. Ratowałam się wtedy fotelikiem, choć to nie było najlepsze rozwiązanie. Ale byłam chociaż w stanie wyjść na trochę, bo w ciągu dnia musiałam liczyć na siebie albo czekać jak tz wróci z pracy.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
Witajcie

Ja dopiero teraz mam chwile żeby się odezwać.
Te upały są straszne. Męczą nas niemiłosiernie.

Co do samego porodu to 28 czerwca urodzila się nasza kruszyna. Rano ktg za bardzo nic nie pokazywalo tylko malutka się wierciła więc z jej tętnem różnie było. Później badanie i lekarz stwierdził że szyjka jest kompletnie nie przygotowana i indukcja nie ma sensu. O 15-tej kolejne ktg i na nim juz różnie. Około 18-tej wezwali mnie na badanie i stwierdzili że zapis ktg jest niemiarodajny i ide na indukcje i mam nic nie jesc. Myslalam ze on mowi o niedzieli ale chodzilo o sobote. Fajnie, tyle ze godzine wczesniej zjadlam obiad. No ale poszlam cala w skowronkach. Mąż musial poczekać przed salą porodową aż się przebiorę, zrobią zapis ktg i podadzą oxy.
Kroplówkę rowno o 18:30 mi podpieli i czekamy. Przed 19-ta przyszla polozna i kazala mi gleboko oddychac. Ja sobie pomyslalam ze pewnie cos sie pisac na ktg zaczyna i chca zebym od samego poczatku ladnie oddychala. No ale ta za chwile drze sie do kolezanki czy tamta ma juz ta atropine. Ja sobie mysle ze co ? Po kiego grzyba atropina ? No ale podaly i zaraz biegiem kazaly mi wstac, gacie w dol i predko na fotel badan. Ja zas szok ze co, że badanie musi byc w jakims odstepie czasu wykonane czy jak.
No to siup na fotel a one mbie obskoczyly i dodatkowo jeszcze polozne z poprzedniej zmiany bo akurat sie zmienialy. Wpadl lekarz i zaczął mówić co się dzieje, że gwaltownie spafa tetno dziecka i jest zagrozenie zycia i ze konieczne jest cc. W tym czasie one juz mnie cewnikowaly i podstawily papiery do podpisu na cc. Nie kazaly mi nawet wstawac tylko w 5 z tym fotelem badan mnie na operacyjna wwiozly a tam juz czekal caly zespol. Szybko musialam z fotela badan na stol operacyjny tylek przelozyc. Zas mi pomogly. Tam poploch. Cisnienie,klips na palec zalozony. Dostalam jakis kieliszek do wypicia i zaraz przylozyly mi maske do twarzy. Pytaly jeszcze kiedy ostatni raz jadlam, to jak uslyszaly ze okolo godziny do poltorej temu to powiedzialy tylko no to zajefajnie. Rece zalamaly. Ostatnie z sali co pamietam to ze strasznie cala im się na tym stole trzeslam z nerwow. Nawet nie bylam w stanie powiedziec zeby meza poinformowali bo on nadal nie wszedl na porodowke. I jeszcze slowa lekarza czy zespol gotowy i czy moga zaczynac. Pomyslalam sobie jeszcze tylko ze jak to na zywca jak ja przytomna jestem no i pozniej pustka w pamieci.
Dopieto okolo 21 mnie wybudzili. Pierwsze co zapytalam czy maz wie. On biedny tam czekal i dopoki w sumie mnie nie wywozili juz na oddzial nie wiedzial co sie dzieje. 0 informacji. Widzial tylko malutka jak ja wiezli w inkubatorze. W miedzyczasie dowiedzial sie tylko ile mala wazy. Lekarz jeszcze zaraz po cieciu jak juz bylam przytomna powiedzial ze bylo to jedno z najszybszych ciec w historii szpitala. 4 minuty moze 5 ale sklania sie bardziej ku 4. No i okazalo sie ze malutka przycisnela glowka pepowine. Pediatra na drugi dzien powiedziala mi ze dostala 7-8 punktow ze wzgledu na to ze bylo znieczulenie ogolne a to wplywa na dziecko, ze byla chwile pod tlenem ale wszustko juz jest w jak najlepszym porzadku.

No i nastepnego dnia ja zobaczylam dopiero. Caly czas bylo mowione ze bedzie Milenka ale maz stwierdzil ze do niej bardziej pasuje Patrycja. A ze byla to jedna z wczesniejszych opcji i mi sie podobala to stwierdzilam zeby on postaniwil. No i mamy Patrycje

Nie zagladalam jeszcze na pierwsza strone ale trzeba chyba bedzie zmienic tam imie


No i Patusia jest przepiekna
za opis
najważniejsze że dobrze się skończyło
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 17:06   #4207
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Prowansja trzymam kciuki za Twoją mamę

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Beat@ już wszystko zmieniłam..

Tz mnie wkurzył, za dużo tego wszystkiego dla mnie. Przeryczalam całe popołudnie. Łeb mi teraz pęka..
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 17:35   #4208
Prowansja88
Raczkowanie
 
Avatar Prowansja88
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 316
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Necro zaschizowalas mnie z tymi kulami, moja zawsze miala wodniste. Jak się wyproznia to mocno to słychać. Ale dzis jak ja przewijalam zobaczyłam, ze oblne są wręcz wodniste. Czesc wsiąka jak mocz, zostają pojedyncze, jasne- żółte grudki. Dzis ich mniej niż zawsze.
W ogole mala często robi takie Oleksy jak puszcza gazy...

wkrecilam się, ze to biegunka. Boszzzzzz
__________________
Mama Ssaka
CÓRKA 14.06.14
Promotorka zdrowego stylu życia i biznes mam!
Chcesz czuć się, wyglądać i żyć lepiej?
Praca z domu, praca przy dzieciach, dodatkowa podpora finansowa-> napisz!
Prowansja88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 17:49   #4209
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Mój synek ma dziś 2 tygodnie ale ten czas szybko leci

Dziewczyny nie narzekajcie na pomoc mam/babć/teściowych, bo nawet sobie nie wyobrażacie jak czasami jest być trudno samej. mój tżet pracuje po 12h rozumiem, że musi, bo odpowiada swoim nazwiskiem i uprawnieniami za realizowany projekt budowlany, ale szlag mnie trafia, że jestem sama z dzieckiem. Czasami, jak mały ma zły humor i za nic nie można go uspokoić nie mam możliwości skorzystania z toalety/zjedzenia posiłku/wzięcia głębszego oddechu.....wieczorami tżet wraca wypruty i właściwie pada do łóżka na stojąco. Mały jest szczególnie marudny wieczorami i tżet nie ma do niego cierpliwości, gdy tak ryczy i ryczy. co mnie strasznie boli, bo marzę o chwili tylko dla siebie. nocki też należą do mnie, bo skoro karmię to nie wiedzę sensu budzenia tżeta na zmienienie pieluszki, bo mały w nocy zasypia w mig

oczywiście rozumiem, że wtrącanie się może być irytujące

dzisiaj testuje zupę buraczkową. w sumie to podwójna próba: moja w związku z ex cukrzycą ciążową (mam nadzieję) i małego na buraki

beat@ najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i jesteście z Patrycją całe i zdrowe
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 17:56   #4210
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Berenika -jejku ile Ty musisz przejść z tym wszystkim na głowie. Jak nie dzieci to tz dolewa oliwy do ognia. Nawet nie wiem co Ci doradzić, jak można by Ci pomoc.


Cytat:
Napisane przez Prowansja88 Pokaż wiadomość
Necro zaschizowalas mnie z tymi kulami, moja zawsze miala wodniste. Jak się wyproznia to mocno to słychać. Ale dzis jak ja przewijalam zobaczyłam, ze oblne są wręcz wodniste. Czesc wsiąka jak mocz, zostają pojedyncze, jasne- żółte grudki. Dzis ich mniej niż zawsze.
W ogole mala często robi takie Oleksy jak puszcza gazy...

wkrecilam się, ze to biegunka. Boszzzzzz
Ja diagnozie lekarza o nietolerancji laktozy oglądam każda kupę Małego przy mocnym świetle i ciągle boję się że coś nie tak. Mój synek też takie kleksy małe robi. Nie jest to na pewno w pełni kupa.

Odstawiłam wszystko co mleczne i dziś po weryfikacji kupy zauważyłam już mniej tych zielonych grudek

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

A miałam Was pytać.
Czy Wasze dzieci jak śpią na plecach to trzymają główkę prosto czy przekrzywiają na prawo lub lewo i pozwalacię tak spać? Bo u nas w szpitalu powiedzieli nam że wtedy trzeba na boku układać do spania dziecko. I ją kładę go na boku tylko nie wiem czy tym na co innego nie zaszkodzi jak tak cały czas będzie spał a zapominałam pediatry zapytać.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 18:15   #4211
zophiee
Zakorzenienie
 
Avatar zophiee
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 134
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

hej hej
Łączę się w kolkowym bólu
Kucyk, u mnie też są momenty spania, a więcej krzyku/prężenia/płaczu/szlochu/itp
Kupki idą, ale ciążko nam idzie z tym wypróżnianiem, do tego jest mocno zgazowany brzuch, i żadne środki na dłuższą metę nie działają
Nawet sab simplex pomógł doraźnie

Będę próbowała jeszcze z tą rurką- może ona pomoże, bo już nie mogę patrzeć na te męczarnie Borysa. On jest panięty i ja też

Kucyk My też jedziemy na debridacie- ale nei widze efektu, do tego delicol i sab simplex
mam też bio gaię, i od wieczora podam...
Był u nas już grany espumisan i bobotic

Berenika ja też głównie jestem zdana na siebie, bo TZ w pracy, i też momentami mam dość! Dziś też łzy poleciały, bo sił brak! Najbardziej mnie boli bezsilność! Wiem, ze muszę przetrwać, ale czasami brak mi cierpliwości i energii po prostu
Prowansja trzymam kciuki za mamę
Poziomka super, że jesteście w domu Emilka jest cudna
Beat Super, że imię wybrane, a Patrycja- bardzo ładnie
No i super, że lekarze, mieli tempo, dzięki temu Pati zdrowiuśieńka
Majkela Piękne imię


My w piatek mamy wizytę szczepienną, i zdecydowałam się na 6w1
Ponoć te bezpłatne już odchodza do lamusa- są stosowane tylko w nielicznych krajach, bo mają ksztusiec pełnokomórkowy! Mnie to przekonało. Trochę się boję, będziemy obserwować reakcje, choć przy tych kolkach, może to być niezauważalne
zophiee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 18:37   #4212
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
A miałam Was pytać.
Czy Wasze dzieci jak śpią na plecach to trzymają główkę prosto czy przekrzywiają na prawo lub lewo i pozwalacię tak spać? Bo u nas w szpitalu powiedzieli nam że wtedy trzeba na boku układać do spania dziecko. I ją kładę go na boku tylko nie wiem czy tym na co innego nie zaszkodzi jak tak cały czas będzie spał a zapominałam pediatry zapytać.
Moja i tak się już zsuwa także dałam sobie z tym spokój choć robiłam tak na samym początku. A dałam sobie też spokój m.in. także dlatego, że pozycja na boku nie jest korzystna dla bioderek. Jedyne co to nie pozwalam spać z główką na wprost, ale przekręcam jak jest w takiej pozycji na lewą czy prawą stronę. Z mojego doświadczenia widzę, że taka pozycja z główką na bok jest bezpieczna, bo nawet jak się uleje to wylatuje z buzi, a dziecko się nie zachłystuje.

Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
hej hej
Łączę się w kolkowym bólu
Kucyk, u mnie też są momenty spania, a więcej krzyku/prężenia/płaczu/szlochu/itp
Kupki idą, ale ciążko nam idzie z tym wypróżnianiem, do tego jest mocno zgazowany brzuch, i żadne środki na dłuższą metę nie działają
Nawet sab simplex pomógł doraźnie
Z tego co pamietam to jesteście na mm. A próbowałaś zmienić mleko? .
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 18:52   #4213
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Prowansja moja lekarka mówi, że jak są grudki to jest ok. Jak wsiaka wszystko w pampersa, to kupić bił gaie

Zophiee u mojej koleżanki pomogła zmiana mleka na to z dopiskiem Comfort. Ma takie napewno Bebilon i Hipp

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Idę jutro na przegląd i do fryzjera, trochę ochłonę
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 19:37   #4214
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Dziewczyny takie kleksy kupy przy puszczaniu bakow są normalne.Z córką pytałam o to położna.Zresztą teraz mały tez takie kleksy robi.I kupy u mojej Izy tez były wodniste,a żadnych problemów z brzuszkiem nie miała,wiec chyba taka uroda dziecka.
Bogini ja wiem,ze pomoc z zewnątrz przy małym dziecku to super sprawa,ale kurcze jak ja mam się nie denerwować jak po raz enty tesciowa nie potrafi zrozumieć,ze Iza o 19 je kolacje,jest już 19:30 a ich jeszcze nie ma.Tą kobieta nie ma w ogóle poczucia czasu,a ja bardzo sobie cenię długo wypracowywany rytm dnia.Poza tym też chcę mieć trochę wieczoru dla siebie,a nie usypiac mała do 22
A i Radek leżąc na plecach rzadko ma główkę na wprost,raczej układa na bok.
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 19:42   #4215
alingles
Zadomowienie
 
Avatar alingles
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Berenika dzięki za info.
dziś mieliśmy pierwszą wycieczkę samochodem, właśnie do mnie do pracy.
Mały był bardzo grzeczny

A teraz nie śpi od 30 minut i ogląda.
Leży w samym bodziaku na kr rękaw i skarpetkach. A na noc ubieram mu body długie, skarpetki i przykrywam kocykiem. Dziś znowu walczyłam do 3, ale jakoś potem odespałam.
Tż choćby chciał, to nie pomoże, bo cycka małemu nie da
My się karmimy piersią, póki co obyło się bez strupów na brodawkach, a nawał mleczny pokonany!
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie.

25.10.2014

Tomcio Lipiec 2014

Fasola czekamy
alingles jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 19:56   #4216
karolkya
Wtajemniczenie
 
Avatar karolkya
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Hej

Ja już w domu od wczoraj od 19 Mała po mm miała problemu z kupkami - ciężko szło bardzo ale dziś po powrocie na cyc już ok.
Po łyżeczkowaniu boli mnie brzuch ale jakoś tam funkcjonuję.

Byliśmy dziś u endokrynologa i Zosia miała pobieraną krew na badania. Była bardzo dzielna, chwilę pokrzyczała ale dostała smoka i się uspokoiła szybciutko Wyniki wyszły dobre więc była to pierwsza i ostatnia wizyta

Prowansja za Mamę oby wszystko poszło dobrze

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

a i moja kluseczka waży już 4580
__________________
Nasze szczęście
karolkya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 20:21   #4217
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
Dziewczyny takie kleksy kupy przy puszczaniu bakow są normalne.Z córką pytałam o to położna.Zresztą teraz mały tez takie kleksy robi.I kupy u mojej Izy tez były wodniste,a żadnych problemów z brzuszkiem nie miała,wiec chyba taka uroda dziecka.
Bogini ja wiem,ze pomoc z zewnątrz przy małym dziecku to super sprawa,ale kurcze jak ja mam się nie denerwować jak po raz enty tesciowa nie potrafi zrozumieć,ze Iza o 19 je kolacje,jest już 19:30 a ich jeszcze nie ma.Tą kobieta nie ma w ogóle poczucia czasu,a ja bardzo sobie cenię długo wypracowywany rytm dnia.Poza tym też chcę mieć trochę wieczoru dla siebie,a nie usypiac mała do 22
A i Radek leżąc na plecach rzadko ma główkę na wprost,raczej układa na bok.


Z jednej strony pomoc jest fajna, ale z drugiej strony jak człowiek jest na co dzień sam to sobie układa wszystko po swojemu. U mnie była teraz moja mama i niestety sporo się wtedy zmieniło. Miałyśmy ze sobą kilka spięć. Nawet moja mama pod koniec stwierdziła, że będę sobie musiała to wszystko poukładać, bo jednak nie poszło to w dobrym kierunku. Na szczęście nie trwało to długo i jakoś udało mi się opanować. Ale osoby dochodzące czy przyjeżdżające na jakiś czas mogą jednak trochę namieszać.

----

Dziewczyny biegunka to wygląda tak, że nie nadąża się ze zmianą pieluch.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47231395]Jak wsiaka wszystko w pampersa, to kupić bił gaie
[/QUOTE]

A co jest złego w tym ze rzadka kupka wsiąka w pampersa? Z tego co ja wiem to przy kp normalne są rzadkie kupy, przy mm są bardziej zbite. Dziecko robi raz mniej raz więcej. Jak zrobi mniej to wsiąknie. Czy się mylę?

----


ogólnie mam wrażenie, że teraz jest jakiś szał na te wszystkie gaie. Marketing mają dobry, bo przy Izie nie słyszałam o tym Jak dziecko nie boli brzuszek i nie ma problemów ze zrobieniem kupki to przyznam szczerze, że nie widzę powodu, zeby sięgać po nie. Ale ja ogólnie jestem przeciwniczką podawania róznych suplementów jeśli nie ma potrzeby. To że dziecko puszcza bąki od czasu do czasu to też normalne. Narazie te mięśnie są słabe także jak dziecko się tylko pręży i pracuje nad kupą to nie musi je nic boleć. Chyba, że ewidentnie widać, że się męczy lub płacze przy tym.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 20:35   #4218
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
A ja mam pytanie. Macie jakis patent na dokladne wymycie tych zakamarkow w faldkach na szyi?
To nie patent, ale młodej po prostu odchylam główkę, a tż pieluchą jej myje

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
Co do jedzenia - polecam dietę "nie boję się i wszystko jem"
dlaczego na własne życzenie pozbawiać się witamin i zubażać swoją dietę? dziecku to też nie służy. Wiadomo wszystko w granicach rozsądku - ja w ciągu 2 tygodni kp jestem już po truskawkach, malinach, pomarańczach, czekoladzie, ananasie, kalafiorze, pomidorach i innych pysznościach uważanych przez niektórych za straszne zło
O to ja poszaleję tak dopiero jak młoda miesiąc skończy, na razie się boję

Poziomka ja jadłam rosół, pomidorową, krupnik, ogórkową. Wszystko delikatnie przyprawione, bez śmietany. Na drugie gotowany kurczak, indyk, pieczony i gotowany schab, do tego ziemniaki, ryż, makaron, buraczki, marchewka surowa i gotowana, sałata, ogórek, pomidor+jogurt itp

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47193196]
A to Oli na brzuszku [/QUOTE]
Pięknie, a jaki silny, super

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
Dziewczyny ile trwają Wasze spacery z maluchami? U nas 2-3 h (cała drzemka) nie wiem czy to nie za długo dla 10dniowego maluszka
Ile się oda pozwoli. na ile po, wtedy karmimy i przewijamy się na dworzu.

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Mąż też się zmienił na plus. Wczoraj nawet naczynia pozmywał a nigdy tego nie robił Niestety żeby zapewnić naszemu Synkowi lepszą przyszłość wyjechał wczoraj do Niemiec, wraca jutro rano i od środy zaczyna nową prace gdzie będzie w domu tylko na weekendy. Ale takie jest życie, wielu znajomych pracuje w podobnym systemie i jakoś dają radę więc i my damy. Na razie na samą myśl płakać mi się chce że go nie będzie bo nie chce żeby ominęły go waże chwile Malucha ale wiem robi to dla naszego dobra.
Współczuję rozłąki i podziwiam

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
Czy takiego tygodniowego maluszka można ubrać w domu w samego rampersa przy takiej duchocie?Niby mały nie jest spocony(ma na sobie body z długim rękawem i polspiochy), ale mi się wydaje,ze się grzeje
Jasne. To moja tak spała, body dł+półśpiochy jak było zimno. Teraz tylko body z krótkim rękawem

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Dziewczyn odwieczny problem mam. Jak ubierać dziecko na spacer? Myślę pod wieczór jeśli nie będzie skwaru wystawić Małego na balkon w cieniu i nie wiem jak go ubrać. I co odkrywać kocykiem czy tylko pieluszką wystarczy?

A w domu? Mam 32 stopnie w pokoju i Mały jest w body z krótkim rekawem i półśpiochach, okryty pieluszką tetrowa. Dobrze czy źle?
Jak jest taki upał to i w domu i na dworzu zakładam tylko body z krótkim rękawkiem, jak Zosia idzie spać przykrywam pieluchą tetrową lub bambusową (polecam). Nie zakładam skarpetek ani czapeczki


Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Znów mam pytanie. Sorki że jak Was mecze.
Potrzebowałyście do macierzyńskiego zaświadczenie ze szpitala o urodzeniu dziecka? Bo mi kazali takie dać a ją przy wpisie takiego nie wzięłam choć położna się pytała czy potrzebuje a jawny tym zapomniałam. I teraz mam stresa czy szpital to wystawi i czy mąż będzie mógł to odebrać.
nie tylko akt urodzenia, a żeby dostać akt urodzenia to wypis dziecka ze szpitala.

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Czy Wasze dzieci też miały takie kupy żółte z takimi jak gdyby zielonymi grudkami, jak gdyby glonami? Pytałam mamy mówi że są ok, ale jakoś bez przekonania to mówiła i bardzo mnie to niepokoi.
Zdarzyło się, ale tak jak pisały dziewczyny, jeżeli nie są takie cały czas to bym się nie przejmowała
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 20:38   #4219
bluesky89
Zakorzenienie
 
Avatar bluesky89
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Mamusie karmiące mm, przepraszam za pytanie ale ile kupek dziennie robią wasze maluszki? Bo Kacperek od wczoraj nie zrobił żadnej i tak się zastanawiam czy to normalne czy powinnam mu coś podać?
__________________
Kacperek
bluesky89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 20:42   #4220
choc0late
Wtajemniczenie
 
Avatar choc0late
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 792
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

powiem Wam ze hardcore mam ja przy dwoch kolkowcach haha jak zostaje na troche sama to niewiem jak sie nazywam ale napedza mnie to jakos heh, macierzynstwo to jednak zabawna sprawa
niewiecie kiedy malucha wyksztalca sie staly kolor oczek ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
choc0late jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 21:02   #4221
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Ale jestem wytrwała, jeszcze 3 str

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
I też nie wiem czy dobrze oczyszczam siusiaka i jego okolice. Narazie nic złego się tam nie dzieje ale mamusie chłopaków podpowiedzcie jak to u Was wygląda.
Normalnie, tylko że jak Adaś był taki malutki to nic mu tam nie ruszaliśmy tzn.skórki nie odciągaliśmy, dopiero później.
Teraz jak mam porównanie, to stwierdzam, że chłopak łatwiejszy w obsłudze dołu niż dziewczynka

Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
Mam pytanie do mam karmiących piersią, podjęcie teraz w ten upał wodę? Mój mały dziś co chwilę chce jeść,a raczej wydaje mi się, że pić... ja podaje tylko pierś i nie wiem czy dobrze robię i czy on mlekiem ugasi pragnienie?
choć próbowałam, ale nie zakumała butelki. Cycek jak najbardziej gasi pragnienie

Cytat:
Napisane przez Pradip Pokaż wiadomość
Wróciliśmy z działki dotlenieni ale też zadowoleni bo tu jest tatuś
A u nas nadal dobrze Nadal problemem są bolące gazy i karmienie ale teraz w drugą stronę boję się że przekarmiam małego bo po 5 tygodniach waż 5,5kg myślicie że mogę oszukiwać go wodą, rumiankiem albo koperkiem? wiem że dzieci na kp się nie dopija ale co zrobić jak synek nie je często czy długo tylko ja mam tak tłuste mleko?
Fajnie, że wypoczeliście
Ej no nie da się na piersi przekarmićnic go nie oszukuj tylko dawaj cycola

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Ale Mala ma lekka asymetrie glowki, wiem ze to czedte u malutkich niemowlaczkow ale wolelismy isc skonsultowac to do fizjoterapeuty, a ze to moja kolezanka to ogladnela Ja dokladnie wszerz i wzdluz. Rehabilitacja nie jest potrzebna ale musimy popracowac nad Nia poprzez odpowiednia pielegnacje i codzienne czynnosci wykonywane w odpowiedni sposob wg metody ndt bobath. 3h spedzilismy na konsultacji, instruowala Nas, uczyla, pokazywala - takze poki co mam wielka glowe od nadmiaru informacji

Co do diety mamy karmiacej - tez mam problem z pomyslami na obiad. Teraz to glownie nalesniki z serem, makaron z mieskiem i marchewka, brokulami, jakas potrawka z ryzem, zapiekanka, pulpety, spaghetti. Ale co jeszcze? Brakuje mi pomyslow.
A smietane jecie?
A truskawki to zaczac od kilku sztuk czy moge wiecej naraz? Jak robilyscie?
Szczypiorek jadacie? Tak mi pachnie w domu nim...

Majkela jak dostawka? Czesto uzywacie? U nas problem jest bk raczka wozka nie jest regulowana i Dominice srednio wygodnie na tej dostawce...
Z tą asymetrią to walczyliśmy z Adasiem właśnie bobathem, dobrze że szybciutko działacie, to szybko zniknie
Dostawka jest w użyciu non stop, młody już zapomniał jak się chodzi my mamy regulowaną rączkę.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47204528]
Rozumiem, że może Was denerwować moje ciągłe narzekanie, dlatego poprzestanę przez pewien czas na podczytywaniu. Dziękuję za wszelkie rady, ale jak widać u mnie nie działają, a ją jestem coraz bardziej poirytowana sytuacją. Oczywiście na wszelkie pytania będę odpisywać nadal...[/QUOTE]
Narzekaj ile wlezie, tylko szkoda że człowiek nie umie/ nie może Wam pomóc

Cytat:
Napisane przez sylvuniaa84 Pokaż wiadomość
Moja ma lozeczko nie daleko okna i zastanawiam sie czy mozna otworzyć lekko?
Bo tak mam zamknięte ale np.do karmienia i jak wstaje przybrać itp to okno otwieram.W dzien otwarte cały czas.
U nas zamknięte, ale młoda ma głowę przy oknie.

Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy to normalne, ze moja tak dlugo spi?? Poszlysmy spac kolo 21 i spala do 3, ale musialam ja wybudzic, tak by spala dalej...do tego czesto sie krzywila w nocy jak do placzu, nie wiem co jest grane
Tak jak pisała Sola, jeżeli prawidłowo przybiera to ciesz się kobieto i nie budź

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
A mi chyba dziecko podmienili,bo przez całą noc nie zaplakal ani razu i po każdym karmieniu pięknie zasypial! Łącznie chyba ze 4 razy karmiłam,chociaż trace rachubę i nawet sie wyspalam i wczoraj przez cały dzień nie było problemu z gazami może po prostu coś zjadłam wcześniej co mu zaszkodziłomam nadzieje ze taki stan się utrzyma...

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

A i wczoraj zwazylam małego na wadze kuchennej i przybrał 120 g w 3 dni.To chyba nie najgorzej??
Super i ładnie przybiera

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
A mi sie udalo uspic dwójkę na raz mały kwekal i nie chciał spać w łóżeczku to polozylam się z nim i z Iza razem w łóżku,małego glaskalam po główce,bo smoczka wypluwal,a Iza po swojemu najpierw fikala,a po chwili padła
Myślałam że będę miała chwile dla siebie,ale akurat jak zasneli to przyszla położna no ale przynajmniej mnie obejrzała- powiedziała,ze bardzo ładnie się goi wszystko.Małego tez przebadala ze wszystkich stron,a on nie obudził się nawet jak położyła go na brzuchu w pozycji zabki i masowala po plecach i obłożony do łóżeczka dalej śpi


Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
A z tym ogarnianiem to ja też jeszcze się ogarniam, ale to minie. Trzeba sobie poukładać na spokojnie. A ze sprzątaniem to często jest tak, że nie da rady wypucować wszystko jednego dnia, chyba, że macie kogoś do pomocy w domu. Ja zwykle sprzątam na raty, choć nie przepadam za takim systemem sprzątania, ale w przypadku małego dziecka może być trudno o inny sposób. Ja idealny porządek mam może z minutę po sprzątaniu, a potem zabawki są wszędzie.
To witojcie w klubie kóleżanki
Też nie mogę się ogarnąć, nawet nie próbuję już jednego dnia. To na razie nierealne

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47212725]Wk kwestii sprzątania u mnie podobnie, a ja nie cierpię sprzątać na raty i jak ktoś mi przeszkadza w tym, to szału dosłownie dostaję, ale tak mam od zawsze [/QUOTE]
To tak jak ja

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Ja to teraz doslownie relaksuje sie jak moge posprzatac w spokoju
Wow i ja też
W ogóle to mam fisia na punkcie sprzątania i chora jestem jak w domu syf
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 21:24   #4222
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez choc0late Pokaż wiadomość
hej mamcie my dzis mielismy szczepienia i ciezko widze dzisoejsza noc... chlopaki marudza ze hoho a jeszcze ten upal eh.
dostalam recepte na jakies krople na kolke ale chyba zostaje przy sab.
moje niunki maja juz po 4,5 kg ♡
a za 4 dni skoncza 2 miesiace )
Oli was pozdrawia !
Pięknie rosną a jak po szczepieniu??

Cytat:
Napisane przez alingles Pokaż wiadomość
Mam pytanie do mamusi na macierzynskim. Jakie dokumenty musimy dostarczyc do pracodawcy? Wiem, ze potrzebne jest zaświadczenie o porodzie i oświadczenie o wykorzystaniu urlopu. Coś jeszcze?
I w sumie też bym chciala wiedzieć jakie dokumenty do becikowego.

Bede niesamowicie wdzieczna.
Ja do pracy miałam złożyć tylko akt urodzenia dziecka i podanie o urlop macierzyński.
Co do becikowego to akt urodz, ksero dowodów, wypełniony wniosek i tyle

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47219053]Dziewczyny od dwóch dni pod wieczór boli mnie strasznie głowa... od czego to noże być?[/QUOTE]
Zmęczenie albo pogoda albo to i to

Cytat:
Napisane przez Prowansja88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny!
Nie pisałam Wam wcześniej, ale moja mama w poniedziałek trafiła W KONCU do szpitala onkologicznego (czekaliśmy 2 miesiące a to i tak mało i dzięki znajomością), baliśmy się, ze nie doczeka, ale doczekała i lekarze stwierdzili, ze nie ma co czekaćc i dzis MA OPERACJE od ktorej WSZYSTKO zależy.
Zabieg inwazyjny, tna cala jamę brzuszna, by ocenić tego guza i jak się uda to go wyrzucić. Jest tak duży, ze nie powtarzali juz badan (USG, tomograf), bo i tak nie widać szczegółów i z którego narządu wyrasta a które tylko uciska...
Wszystko okaże się w trakcie. Moze być bardzo prosto, a moze się okazać, ze jest masakra i ja zamkna po prostu.
Denerwuje się jak Fox i modle by jednak dało się go wyciąć i przedłużyć mamie życie choć odrobine..m
Prosze.. Trzymajcie kciuki!!!!
Mocne ogromniaste kciuki

Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
Dziewuszki, my tu sobie narzekamy na nasze marudy, ale i tak powinnyśmy się cieszyć, że urodziły się zdrowe, bez komplikacji
Dokładnie

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47224733]Witamy się po szczepieniu. Wybraliśmy w końcu standard. Oli trochę płakał, ale nie było tak źle.. Mierzy już 63cm i waży..... I tutaj chyba pobił rekord... 5900g!! W poniedziałek skończył 6 tygodni... A teraz czekamy na horror poszczepienny..... [/QUOTE]
Pięknie i mocne kciuki, żeby nie było horroru

Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
Co do samego porodu to 28 czerwca urodzila się nasza kruszyna. Rano ktg za bardzo nic nie pokazywalo tylko malutka się wierciła więc z jej tętnem różnie było. Później badanie i lekarz stwierdził że szyjka jest kompletnie nie przygotowana i indukcja nie ma sensu. O 15-tej kolejne ktg i na nim juz różnie. Około 18-tej wezwali mnie na badanie i stwierdzili że zapis ktg jest niemiarodajny i ide na indukcje i mam nic nie jesc. Myslalam ze on mowi o niedzieli ale chodzilo o sobote. Fajnie, tyle ze godzine wczesniej zjadlam obiad. No ale poszlam cala w skowronkach. Mąż musial poczekać przed salą porodową aż się przebiorę, zrobią zapis ktg i podadzą oxy.
Kroplówkę rowno o 18:30 mi podpieli i czekamy. Przed 19-ta przyszla polozna i kazala mi gleboko oddychac. Ja sobie pomyslalam ze pewnie cos sie pisac na ktg zaczyna i chca zebym od samego poczatku ladnie oddychala. No ale ta za chwile drze sie do kolezanki czy tamta ma juz ta atropine. Ja sobie mysle ze co ? Po kiego grzyba atropina ? No ale podaly i zaraz biegiem kazaly mi wstac, gacie w dol i predko na fotel badan. Ja zas szok ze co, że badanie musi byc w jakims odstepie czasu wykonane czy jak.
No to siup na fotel a one mbie obskoczyly i dodatkowo jeszcze polozne z poprzedniej zmiany bo akurat sie zmienialy. Wpadl lekarz i zaczął mówić co się dzieje, że gwaltownie spafa tetno dziecka i jest zagrozenie zycia i ze konieczne jest cc. W tym czasie one juz mnie cewnikowaly i podstawily papiery do podpisu na cc. Nie kazaly mi nawet wstawac tylko w 5 z tym fotelem badan mnie na operacyjna wwiozly a tam juz czekal caly zespol. Szybko musialam z fotela badan na stol operacyjny tylek przelozyc. Zas mi pomogly. Tam poploch. Cisnienie,klips na palec zalozony. Dostalam jakis kieliszek do wypicia i zaraz przylozyly mi maske do twarzy. Pytaly jeszcze kiedy ostatni raz jadlam, to jak uslyszaly ze okolo godziny do poltorej temu to powiedzialy tylko no to zajefajnie. Rece zalamaly. Ostatnie z sali co pamietam to ze strasznie cala im się na tym stole trzeslam z nerwow. Nawet nie bylam w stanie powiedziec zeby meza poinformowali bo on nadal nie wszedl na porodowke. I jeszcze slowa lekarza czy zespol gotowy i czy moga zaczynac. Pomyslalam sobie jeszcze tylko ze jak to na zywca jak ja przytomna jestem no i pozniej pustka w pamieci.
Dopieto okolo 21 mnie wybudzili. Pierwsze co zapytalam czy maz wie. On biedny tam czekal i dopoki w sumie mnie nie wywozili juz na oddzial nie wiedzial co sie dzieje. 0 informacji. Widzial tylko malutka jak ja wiezli w inkubatorze. W miedzyczasie dowiedzial sie tylko ile mala wazy. Lekarz jeszcze zaraz po cieciu jak juz bylam przytomna powiedzial ze bylo to jedno z najszybszych ciec w historii szpitala. 4 minuty moze 5 ale sklania sie bardziej ku 4. No i okazalo sie ze malutka przycisnela glowka pepowine. Pediatra na drugi dzien powiedziala mi ze dostala 7-8 punktow ze wzgledu na to ze bylo znieczulenie ogolne a to wplywa na dziecko, ze byla chwile pod tlenem ale wszustko juz jest w jak najlepszym porzadku.

No i nastepnego dnia ja zobaczylam dopiero. Caly czas bylo mowione ze bedzie Milenka ale maz stwierdzil ze do niej bardziej pasuje Patrycja. A ze byla to jedna z wczesniejszych opcji i mi sie podobala to stwierdzilam zeby on postaniwil. No i mamy Patrycje

Nie zagladalam jeszcze na pierwsza strone ale trzeba chyba bedzie zmienic tam imie


No i Patusia jest przepiekna
Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło no i witamy Patrycję

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Dzięki za info
Tak, morfologia już w sumie w normie, są jeszcze jakieś tam odchylenia w innych parametrach, które mogą świadczyć że jeszcze są niedobory żelaza, ale sama hemoglobina wynosi 12, a poprzednio ok 7

Gdzieś Ty była jak Cię nie było? Albo mam problemy ze wzrokiem albo nie napisałaś co u Was, a jestem ciekawa
Jeszcze nie zdążyłam napisać, zaraz to zrobię

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Czy Wasze dzieci jak śpią na plecach to trzymają główkę prosto czy przekrzywiają na prawo lub lewo i pozwalacię tak spać? Bo u nas w szpitalu powiedzieli nam że wtedy trzeba na boku układać do spania dziecko. I ją kładę go na boku tylko nie wiem czy tym na co innego nie zaszkodzi jak tak cały czas będzie spał a zapominałam pediatry zapytać.
W nocy śpi na boczkach, po każdym karmieniu układam ją inaczej, raz jeden boczek raz drugi. W dzień śpi głównie na plecach, ale główkę jej przekładam żeby miała równiutką
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 21:48   #4223
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
Majkela Piękne imię

My w piatek mamy wizytę szczepienną, i zdecydowałam się na 6w1
Ponoć te bezpłatne już odchodza do lamusa- są stosowane tylko w nielicznych krajach, bo mają ksztusiec pełnokomórkowy! Mnie to przekonało. Trochę się boję, będziemy obserwować reakcje, choć przy tych kolkach, może to być niezauważalne

My chyba też weźmiemy 6w1 ile płacicie?? u nas 210zł dawka

Cytat:
Napisane przez karolkya Pokaż wiadomość
Ja już w domu od wczoraj od 19 Mała po mm miała problemu z kupkami - ciężko szło bardzo ale dziś po powrocie na cyc już ok.
Po łyżeczkowaniu boli mnie brzuch ale jakoś tam funkcjonuję.

Byliśmy dziś u endokrynologa i Zosia miała pobieraną krew na badania. Była bardzo dzielna, chwilę pokrzyczała ale dostała smoka i się uspokoiła szybciutko Wyniki wyszły dobre więc była to pierwsza i ostatnia wizyta
że już w domku. Współczuję i szybkiego powrotu do zdrówka
dla Zosi.

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
Dziewczyny takie kleksy kupy przy puszczaniu bakow są normalne.Z córką pytałam o to położna.Zresztą teraz mały tez takie kleksy robi.I kupy u mojej Izy tez były wodniste,a żadnych problemów z brzuszkiem nie miała,wiec chyba taka uroda dziecka.
Zgadzam się

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
A co jest złego w tym ze rzadka kupka wsiąka w pampersa? Z tego co ja wiem to przy kp normalne są rzadkie kupy, przy mm są bardziej zbite. Dziecko robi raz mniej raz więcej. Jak zrobi mniej to wsiąknie. Czy się mylę?
Dobrze godosz kobito

Cytat:
Napisane przez choc0late Pokaż wiadomość
niewiecie kiedy malucha wyksztalca sie staly kolor oczek ?
Kiedyś słyszałam, że do 2 roku życia
----------------------
Nadrobiłam Was uczciwie ale tyle już popisałam (naspamowałam ), że zabrakło mi sił aby napisać co u nas, więc jutrzejszy post zacznę od tego
ps. a tak serio tż dopomina się o kompa
Dobrej nocy
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 21:52   #4224
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość

My chyba też weźmiemy 6w1 ile płacicie?? u nas 210zł dawka
Jakby co to jeszcze jest 5w1 + oddzielnie na żółtaczkę. Już nie pamiętam ile kosztuje, ale chyba ok 140 zł



Będę zatem czekać na wieści
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 21:58   #4225
choc0late
Wtajemniczenie
 
Avatar choc0late
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 792
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

my za 5w1 placilismy 110 za dziecko.
ps. zauwazylam ze nie mowie juz ja tylko my.. matko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
choc0late jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 22:01   #4226
Ramona_85
Zakorzenienie
 
Avatar Ramona_85
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez beat@ Pokaż wiadomość
Witajcie

Ja dopiero teraz mam chwile żeby się odezwać.
Te upały są straszne. Męczą nas niemiłosiernie.

Co do samego porodu to 28 czerwca urodzila się nasza kruszyna. Rano ktg za bardzo nic nie pokazywalo tylko malutka się wierciła więc z jej tętnem różnie było. Później badanie i lekarz stwierdził że szyjka jest kompletnie nie przygotowana i indukcja nie ma sensu. O 15-tej kolejne ktg i na nim juz różnie. Około 18-tej wezwali mnie na badanie i stwierdzili że zapis ktg jest niemiarodajny i ide na indukcje i mam nic nie jesc. Myslalam ze on mowi o niedzieli ale chodzilo o sobote. Fajnie, tyle ze godzine wczesniej zjadlam obiad. No ale poszlam cala w skowronkach. Mąż musial poczekać przed salą porodową aż się przebiorę, zrobią zapis ktg i podadzą oxy.
Kroplówkę rowno o 18:30 mi podpieli i czekamy. Przed 19-ta przyszla polozna i kazala mi gleboko oddychac. Ja sobie pomyslalam ze pewnie cos sie pisac na ktg zaczyna i chca zebym od samego poczatku ladnie oddychala. No ale ta za chwile drze sie do kolezanki czy tamta ma juz ta atropine. Ja sobie mysle ze co ? Po kiego grzyba atropina ? No ale podaly i zaraz biegiem kazaly mi wstac, gacie w dol i predko na fotel badan. Ja zas szok ze co, że badanie musi byc w jakims odstepie czasu wykonane czy jak.
No to siup na fotel a one mbie obskoczyly i dodatkowo jeszcze polozne z poprzedniej zmiany bo akurat sie zmienialy. Wpadl lekarz i zaczął mówić co się dzieje, że gwaltownie spafa tetno dziecka i jest zagrozenie zycia i ze konieczne jest cc. W tym czasie one juz mnie cewnikowaly i podstawily papiery do podpisu na cc. Nie kazaly mi nawet wstawac tylko w 5 z tym fotelem badan mnie na operacyjna wwiozly a tam juz czekal caly zespol. Szybko musialam z fotela badan na stol operacyjny tylek przelozyc. Zas mi pomogly. Tam poploch. Cisnienie,klips na palec zalozony. Dostalam jakis kieliszek do wypicia i zaraz przylozyly mi maske do twarzy. Pytaly jeszcze kiedy ostatni raz jadlam, to jak uslyszaly ze okolo godziny do poltorej temu to powiedzialy tylko no to zajefajnie. Rece zalamaly. Ostatnie z sali co pamietam to ze strasznie cala im się na tym stole trzeslam z nerwow. Nawet nie bylam w stanie powiedziec zeby meza poinformowali bo on nadal nie wszedl na porodowke. I jeszcze slowa lekarza czy zespol gotowy i czy moga zaczynac. Pomyslalam sobie jeszcze tylko ze jak to na zywca jak ja przytomna jestem no i pozniej pustka w pamieci.
Dopieto okolo 21 mnie wybudzili. Pierwsze co zapytalam czy maz wie. On biedny tam czekal i dopoki w sumie mnie nie wywozili juz na oddzial nie wiedzial co sie dzieje. 0 informacji. Widzial tylko malutka jak ja wiezli w inkubatorze. W miedzyczasie dowiedzial sie tylko ile mala wazy. Lekarz jeszcze zaraz po cieciu jak juz bylam przytomna powiedzial ze bylo to jedno z najszybszych ciec w historii szpitala. 4 minuty moze 5 ale sklania sie bardziej ku 4. No i okazalo sie ze malutka przycisnela glowka pepowine. Pediatra na drugi dzien powiedziala mi ze dostala 7-8 punktow ze wzgledu na to ze bylo znieczulenie ogolne a to wplywa na dziecko, ze byla chwile pod tlenem ale wszustko juz jest w jak najlepszym porzadku.

No i nastepnego dnia ja zobaczylam dopiero. Caly czas bylo mowione ze bedzie Milenka ale maz stwierdzil ze do niej bardziej pasuje Patrycja. A ze byla to jedna z wczesniejszych opcji i mi sie podobala to stwierdzilam zeby on postaniwil. No i mamy Patrycje

Nie zagladalam jeszcze na pierwsza strone ale trzeba chyba bedzie zmienic tam imie


No i Patusia jest przepiekna
Beat@

z tym jedzeniem dobre to było
najwazniejsze, ze wszystko dobrze się skończyło i malutka jest zdrowa, śliczna jest
Ramona_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 22:10   #4227
poziomkka
Zadomowienie
 
Avatar poziomkka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 141
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cos mi sie nie chce post dodac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

O, juz.
Majkela, ale naprodukowalas

Moja mala po kapieli od 20 wisiala na cycach, nasuwa mi sie pytanie, czy tonormalne?? Jest jakas regula, srednia ssania? Bo moja to jak nie spi to ssie, a wisi srednio godzine, dzis pobila rekord, gdyby maz mi jej nie wzial to wisialaby dalej....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
poziomkka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 22:20   #4228
Ramona_85
Zakorzenienie
 
Avatar Ramona_85
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
Moja mala po kapieli od 20 wisiala na cycach, nasuwa mi sie pytanie, czy tonormalne?? Jest jakas regula, srednia ssania? Bo moja to jak nie spi to ssie, a wisi srednio godzine, dzis pobila rekord, gdyby maz mi jej nie wzial to wisialaby dalej....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
a ssała dużo, czy bardziej mymlała sobie??
Bo moja na początku ładnie ciągnie, że az czuję w drugiej piersi, jak mnie rwie, a jak zaczyna sobie smoczek robić, to odstawiam, bo i tak z tego nic nie będzie, tylko brodawki mi się znowu robią obolałe
Ramona_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 22:57   #4229
Pradip
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
Byłam z małym dziś na kontroli bioderek, w sumie jest wszystko dobrze, ale lekarz stwierdził, że mogłoby być lepiej i zalecił go szeroko pieluchowac, więc zakładam na pampersa pieluszke tetrowa i mam nadzieję że będzie dobrze.
jak jest dobrze to po co 2 pielucha?
Cytat:
Napisane przez karolkya Pokaż wiadomość
Witam
Niestety ze szpitla. Wczorajsze USG wykazalo jakies odbicia tknek wiec wyldowlam n IP i mnie przyjeli na oczyszczanie... Na noc mialam zlozony cytotek ale jakos na mnie nie dziala wiec dzis bede miala lyzeczkowanie prwdopodobnie.
Zosia w domu z tata ale grzecznie przespala noc i zjdla z butli bez problemu.
Mam ndzieje ze dzis wyjde po zbiegu.

Wyslane za pomoca Tapatalk2
biedna... dobrze że już wszystko ok i ze malutka była taka grzeczna z tatą
Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
Witam Was z placu boju

masakra wczoraj skonsultowałam się z położną i podaję małemu espumisan. krople wyciszyły go już nie płacze tak przeraźliwie
nadal jest bardzo aktywny i nie chce spać. w dzień przerwy między drzemkami wynoszą nawet 4h - czy to nie za dużo jak na 11dniowego noworodka? Mały leży macha rękoma i nóżkami jakby coś go opętało no i wymaga 100% uwagi inaczej w ryk
a mały nie ma za dużo wrażeń dookoła? takie ryki z wierzganiem świadczą o zmęczeniu z tego co kojarzę może przez bodźce nie może usnąć?
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47207754]
Ją też poproszę o kciuki, ale za jutrzejsze szczepienie. Tylko ciekawe czy mu zrobią, bo mnie i męża coś gardło boli...

I jeszcze ta chol.erna alergia... swedzą mnie oczy, gardło, smarkam się strasznie i kicham co chwilę. Zazdroszczę tym, którzy nie wiedzą co to znaczy, bo oszalec można[/QUOTE]
kochana tak bardzo chciałabym żeby wszystko się u Ciebie ustabilizowało bardzo Ci tego życzę i wierze że sobie poradzisz
Czym szczepiłaś?
też męczę się z alergią
Cytat:
Napisane przez Mala_Czarno_Biala Pokaż wiadomość
O Boże, to takie proste?? w końcu udało mi się zawiązać prawidłowo chustę i Młoda nareszcie śpi! od wczoraj jest masakra, marudzi jak diabli, cały czas domaga się piersi, nie śpi prawie wcale. A teraz co prawda posapuje jakby jej było za gorąco (nie dziwię się, ja też pływam) ale śpi
jaką masz chustę?
Cytat:
Napisane przez Prowansja88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny!
Nie pisałam Wam wcześniej, ale moja mama w poniedziałek trafiła W KONCU do szpitala onkologicznego (czekaliśmy 2 miesiące a to i tak mało i dzięki znajomością), baliśmy się, ze nie doczeka, ale doczekała i lekarze stwierdzili, ze nie ma co czekaćc i dzis MA OPERACJE od ktorej WSZYSTKO zależy.
Zabieg inwazyjny, tna cala jamę brzuszna, by ocenić tego guza i jak się uda to go wyrzucić. Jest tak duży, ze nie powtarzali juz badan (USG, tomograf), bo i tak nie widać szczegółów i z którego narządu wyrasta a które tylko uciska...
Wszystko okaże się w trakcie. Moze być bardzo prosto, a moze się okazać, ze jest masakra i ja zamkna po prostu.
Denerwuje się jak Fox i modle by jednak dało się go wyciąć i przedłużyć mamie życie choć odrobine..m
Prosze.. Trzymajcie kciuki!!!!
i jak mama ? trzymam kciuki z całej siły żeby było dobrze

reszta jutro
Pradip jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-09, 23:06   #4230
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

Coś dalej nie pisane mojemu synowi spanie. Wykapalam go o 19 i od tej pory już dwa razy jadł a przysnal tylko na chwilę. Leży w lozeczku i myśli nie wiadomo nad czym a mama chce iść spać.

Co do pomocy i obecności innych osób- ją jestem typem osoby która wszystko chce sama. Teściowa na samym początku po urodzeniu zwariowala.codziennie dzwoniła po dwa razy, jak internetu używa tylko do płacenia rachunków tak wzięła się za wyszukiwanie rad dla nas. Ja powiedziałam że nie chce żadnych odwiedzin w szpitalu, tak ona tego samego dnia którego wyszliśmy że szpitala już była już była u nas z teściem i siostra tz. Przez to poklocilam się z mężem bo chciałam po wyjściu że szpitala chwili spokoju, pobyc sam na sam z dzieckiem i mężem, odpocząć. Ale nie było mi to dane. Dodatkowo dostałam od nich prezent z okazji urodzkenia dziecka co bardzo zabolalo tża bo on nigdy tak drogich prezentów od rodziców nie dostał a wie że taki prezent ponad 500zł kosztuje. Ją też nie chce żeby tz czuł się źle czy odrzucony i powiedziałam że zostawię ten prezent dla Małego. A ile było z pierwsza kąpielą to głową mała. Na szczęście już się trochę zdystansowała, nie wiem czy mąż się do tego nie przyczynił bo też już miał dość tego a ja sama już jak widziałam że dzwoni to miałam ochotę tel przez okno wyrzucić.
Z moją mamą jest tak jak pisałam, prZychodni jak Mały płacze a we mnie potęguje to dodatkowe nerwy bo mam wtedy poczucie że skoro przychodzi to myśli że sobie nie radzę. Może się mylę, ale sama chce wiedzieć czego moje dziecko potrzebuje w danym momencie.

Ehh tyle się opisalam ale w końcu dziecko zasnelo. Idę spać. Do pierwszego karmienia
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-14 13:10:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.