Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII - Strona 116 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-07-15, 15:48   #3451
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Paniczka ja tez bym wiele chciala i wiele zazdroscilam - a przede wszystkim cieszenia sie ciaza, spacerowania, delektowania sie tym czasem, naturalnego porodu, zobaczenia maluszka w pierwszej minucie jego zycia, bycia z Tz w tej najwazniejszej chwili mojego zycia, bezproblemowego kp - a to wszystko diabli wzieli ale ciesze sie z jednej najwazniejszej - ze jest ze mna Tosia i kocham ja ponad zycie wczoraj jak wychodzilam wieczorem biegac to zajelo mi to chyba z 15min Tosia sie przytulala, wczepila sie we mnie jak mala malpka w mame, nie chciala m,nie puscic, dala buziaczka.....
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg

Edytowane przez kunegunda.bis
Czas edycji: 2014-07-15 o 15:54
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 15:56   #3452
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
Paniczka Ty szcsepilac Torresa platna szczepionka czy refundowana??
w Krk nie ma opcji: płatna/bezpłatna. szczepimy się w Centrum Szczepień przy oddziale neurologii dziecięcej i lekarka mi tłumaczyła, że najcięższe przypdaki też dostają tą bezpłatną. że jest w porządku. z resztą nie ona jedna tak mówiła
także szczepiliśmy MMRvaxPro. bezpłatną.


mam bezdotykowy ThermoFlash lx-26. ale nie wiem czy jestem zadowolona. choć z każdego innego bezdotykowca też nie byłam (tak do końca) zadowolona
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 15:57   #3453
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
Berbie kochana mialam identycznie u mnie skonczylo sie karmieniem mieszanym, gdybym miala wsparcie, pomoc moze by sie udalo tylko kp, ale....juz nie chce gdybac.....
ijak to u ciebie wyglądało? długo pociągnełaś kp?
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Berbie, może mnie znienawidzisz. trudno. jak dla mnie od myślenia mm = szczęśliwe, zadowolone, nie płaczące dziecko to jest krok do końca kp. myślenie ml (w butelce ściągnięte) = dziecko spokojne - to co wyżej...
Kochana. On ma dwa tygodnie. jest Okruszkiem. przekleiłam Ci nasze dobowe karmienie z 8 dnia życia Torresa. Uważasz, że szczęśliwe, śpiące, zadowolone dziecię przystawiałabym (szczęśliwa, wyspana, zadowolona) do piersi 19 razy (słownie: dziewietnaście)????? a to był marzec... Krzyś jest letni. Karmienia będą siłą rzeczy częstsze.
Uczycie się siebie. Laktacja przystosowuje się do Twojego syna. Jesteś zmęczona, dzieć płacze - nie jest to komfortowa sytuacja. wiadomo.
Do znudzenia będę powtarzać - laktacja jest w głowie.

i nikt Ci nie powie dlaczego płakał. nikt Ci nie powie co masz robić.
wciąż szukam instrukcji obsługi Torresa. ale się zapodziała na amen...
nikt mi nie musi mówić czemu płakał. ja wiem, był głodny. mm nie kojarzy mi się ze szczęśliwym dzieckiem. ale pełny brzuszek już tak. ja wczoraj cały dzień od powrotu od lekarza miałam go przy piersi. i myślę że nie było tego mniej niż 19 razy. serio.
nie znienawidzę cię. jestem wam bardzo wdzięczna za wsparcie. mam nadzieję, że nie przestaniecie mnie strofować.
jednak nie żałuję wczorajszego mm. dzięki niemu miałam kilka godzin snu i zregenerowałam siły do dalszej walki.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 16:06   #3454
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
w Krk nie ma opcji: płatna/bezpłatna. szczepimy się w Centrum Szczepień przy oddziale neurologii dziecięcej i lekarka mi tłumaczyła, że najcięższe przypdaki też dostają tą bezpłatną. że jest w porządku. z resztą nie ona jedna tak mówiła
także szczepiliśmy MMRvaxPro. bezpłatną.


mam bezdotykowy ThermoFlash lx-26. ale nie wiem czy jestem zadowolona. choć z każdego innego bezdotykowca też nie byłam (tak do końca) zadowolona
Dziekuje Ci Paniczka czyli jest to podstawowa szczepionka bezplatna!? bo Madzia chyba mialam platna dla Olusia...

hmm w takim razie musze przysiasc i poczytac opinie moze na opineo..pl
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 16:22   #3455
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość

mamuśki ile czasu dziennie spacerujecie z maluchami? i ile razy?
ja dziś rano po 50 minutach wysiadłam, nie mam kondycji
Raz dziennie około 2 h.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47311511]Maga nie mam, ale to chyba ciągle siedzi w głowie, że nie umiałam donosić. Wiem, że to wszystko jest nieistotne i racjonalnie też tak myślę, ale jak widzę/słyszę kobiety w 38-40 tc, to dla mnie to jest takie nierealne, że można ciążę donosić do terminu. Jak ktoś czeka na poród, to ja normalnie zazdroszczę tego. Tak samo zazdroszczę, jak słyszę, że dziecko się urodziło powyżej 2 kg. Czasami sobie myślę, że gdyby Artek się urodził chociaż 2000, 2100 to może bym tak nie miała, ale jednak ta jedynka z przodu mnie wciąż trapi. Choć to już odległa przeszłość.
Cieszę się, że jest, że jest taki, jaki jest, mam nadzieję, że wcześniactwo nie będzie miało nigdy na niego wpływu...[/QUOTE]
Perse Artek rozwija się dobrze,nic się nie martw na zapas
Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Berbie my mamy łóżeczko w sypialni. Ale śpi w wózku lub na rękach....

O 17 ma przyjechać do nas pediatra.
Minął tydzień od ostatniej wizyty i nie ma poprawy. W dodatku dostał chrypke Trzymajcie kciuki za Maksiora i żeby ta lekarka cos doradzila.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Oby pomogła Maksiowi
Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ale dziewczyny skoro było mleko to czemu moje dziecko było tak strasznie głodne mimo, że ciągle go do cycy przystawiałam? bo on na pewno płakał bo był głodny, innej opcji nie ma. wypił butlę i od razu inne dziecko, zadowolone i szczęśliwe. gorzej z mamą, zapłakana i zasmarkana.
w takiej sytuacji jak wczoraj co mam robić? skoro po godzinach przystawiania on ciągle płacze?
Przystawiać do bólu.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 16:29   #3456
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

witajcie,ja tylko na chwile.
robie czystke w ubraniach Marysi do 6 miesiecy i kilka sztuk do 12 miesiecy.bede jechala do Polski w poniedzialek wiec moge zabrac jak cos i wyslac. co do ceny mozemy sie dogadac.wszystko wstawiam na https://www.face book.com/groups/924568867559109/
mam tez dwie pary spodni ciazowych jeszcze
mam nadzieje, ze nie obrazicie sie o to.
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 16:29   #3457
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
czyli jest to podstawowa szczepionka bezplatna!? bo Madzia chyba mialam platna dla Olusia...
na moim forum mamusiowym część mam miało opcję
u nas nie ma wyboru.

Berbie, mogę wspierać, czasem kopnąć w doopę, ale powtarzać się nie lubię
każdy robi tak jak chce i jak uważa za słuszne
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 16:35   #3458
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Pani a Tobie chyba bacik też się należy - rok temu u gina???????? umów się koniecznie jak najszybciej!!! i dopiero można mówić o rozpoczęciu starań!

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
O 17 ma przyjechać do nas pediatra.
Minął tydzień od ostatniej wizyty i nie ma poprawy. W dodatku dostał chrypke Trzymajcie kciuki za Maksiora i żeby ta lekarka cos doradzila.
bidulki
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają

Edytowane przez rena5
Czas edycji: 2014-07-15 o 16:38
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 16:38   #3459
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ale powtarzać się nie lubię
Dokładnie
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 17:14   #3460
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
umów się koniecznie jak najszybciej!!! i dopiero można mówić o rozpoczęciu starań!

mam nadzieję, że u rodziców sie uda. czyt. ktoś mi się synem zajmie.

Kubek, Izka, Perse - robiłyście krzywą cukrową???
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 17:30   #3461
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47311511]Maga nie mam, ale to chyba ciągle siedzi w głowie, że nie umiałam donosić. Wiem, że to wszystko jest nieistotne i racjonalnie też tak myślę, ale jak widzę/słyszę kobiety w 38-40 tc, to dla mnie to jest takie nierealne, że można ciążę donosić do terminu. Jak ktoś czeka na poród, to ja normalnie zazdroszczę tego. Tak samo zazdroszczę, jak słyszę, że dziecko się urodziło powyżej 2 kg. Czasami sobie myślę, że gdyby Artek się urodził chociaż 2000, 2100 to może bym tak nie miała, ale jednak ta jedynka z przodu mnie wciąż trapi. Choć to już odległa przeszłość.
Cieszę się, że jest, że jest taki, jaki jest, mam nadzieję, że wcześniactwo nie będzie miało nigdy na niego wpływu...[/QUOTE]

no błagam :P
Moje z 42tc z wagą urodzeniową 3650g aktualnie jest na jakimś 3cenrylu wzrostu, wagowo tez pewnie nie lepiej
No i co z tego, u nas to akurat geny ewidentnie myslisze ze mu czegoś wśrod rówiesników brakuje :P
Perse zebys tylko tych swoich strachów i kompleksu "gorszej matki" (to wtakim skrocie myslowym nie dosłowniei w cudzyslowiu bo ja tak nie uważam) nie przeniosła na Artura bo ja akirat uważam ze od nastawienia matki wiele znaczenia w samoocenie dziecka ma to co wyniosł z domu

tak wiec moj syn akurat jest super zdolny, rezolutny i jak bedzie starszy to bedzie wyrywać laski nawet jesli bedzie miec tyle wzrostu ile moj maż tj 163
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 17:48   #3462
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

mam nadzieję, że u rodziców sie uda. czyt. ktoś mi się synem zajmie.

Kubek, Izka, Perse - robiłyście krzywą cukrową???
Nie zrobiłamTzn byłam na badaniu ale musiałam je przerwać bo tż zadzwonił od pediatry że mamy natychmiast jechać do szpitala bo Dominik się dusi.Potem szpital,po szpitalu nie miał mi kto zostać rano z małym i skierowanie na glukoze przepadło.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 18:06   #3463
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
czesc Dziewczyny, po ponad 3 letniej przerwie zaczelam dzis biegac
gratuluję ja się zbieram do biegania, ale opornie mi idzie teraz pewnie bedzie jeszcze trudniej, bo kilka kg mi spadło przez te zmiany w pracy


Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
dzień dobry
chciałam się zapytać nieśmiało czy mnie przyjmiecie??
9 lipca zatrzymał mi się świat o 2 w nocy co prawda byłam przygotowywana do tego przez lekarzy ale serce boli i jest mi tak cholernie smutno ze nie potrafie się śmiać,uśmiecham się ale śmiac się jak na razie nie potrafie
mam 40 lat to byłoby moje drugie dziecko mam córkę 6 letnią Julię


Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
Skończyłam w końcu mordować pracę - ma 214 stron komu się to będzie chciało czytać to ja nie mam pojęcia... ze spisem treści, tabel i rysunków wyjdzie jakieś 230 stron
wow! gratuluję!

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
Witam sie wtorkowo. Zaczynam niby 9tc... Ale w nocy nieco poplamilam na pomaranczowo dzisiaj bede grzecznie lezec caly dzien I sie uczyc, bo jutro obrona moja. Mam nadzieje ze szczesliwie dojade, I wroce, no I ze uda mi sie opanowac stresa.
trzymam kciuki - daj znać jak poszło

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47311102]Ale wiesz, są mamy, które jak dziecko się wywali i uderzy, przytulą i dziecko się bawi dalej, a jak Artek się wywali, to ja mu o 22 sprawdzam, czy źrenice dobrze reagują...
Zasługa między innymi internetu i wypowiedzi w stylu "nie jedziesz na pogotowie po upadku? jesteś nieodpowiedzialną matką!!!"
[/QUOTE]
Perse, padłam
a dzięki podczytywaniu internetu, to ja ostatnio miałam nowotwór języka a teraz cierpię na nowotwór jelita grubego


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47311511]Maga nie mam, ale to chyba ciągle siedzi w głowie, że nie umiałam donosić. Wiem, że to wszystko jest nieistotne i racjonalnie też tak myślę, ale jak widzę/słyszę kobiety w 38-40 tc, to dla mnie to jest takie nierealne, że można ciążę donosić do terminu. Jak ktoś czeka na poród, to ja normalnie zazdroszczę tego. Tak samo zazdroszczę, jak słyszę, że dziecko się urodziło powyżej 2 kg. Czasami sobie myślę, że gdyby Artek się urodził chociaż 2000, 2100 to może bym tak nie miała, ale jednak ta jedynka z przodu mnie wciąż trapi. Choć to już odległa przeszłość.
Cieszę się, że jest, że jest taki, jaki jest, mam nadzieję, że wcześniactwo nie będzie miało nigdy na niego wpływu...[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ja zazdroszczę... porodu. Fizjologicznego
bóli, skurczów, opowieści z porodówki ile to nie minęło od papierologii do tulenia maluszka. Tulenia dziecka też zazdroszczę. I nawału pokarmu...
a nade wszystko zazdroszczę dziecka siedzącego w kojcu
i zaciążania na dotyk
podpisuję się oburącz
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 18:42   #3464
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

wiem,ze nawalilam i nie odzywalam sie dlugo, ale walczylam sama ze soba i z TZ. obawialam sie,ze znowu bede musiala walczyc jeszcze z moim oprawca (czytaj depresja) wiec troche wylaczylam sie z zycia towarzyskiego.
u nas wszystko sie ostatnio nawarswtwialo. Mialam odpczac jeszcze w Polsce na przelomie kwietnia i maja, a wrocilam wykonczona fizycznie i psychicznie. prosilam TZ,zeby choc troche zajmowal sie Marysia w niedziele, zebym zlapala oddech.spacery wykonal dwa 5-ciominutowe i zawsze kolo mnie i wolanie o pomoc jak tylko trzba bylo zmienic pieluche czy wykapac. zaczelam sie buntowac a co za tym idzie awanturowac. do tego Alka dokladala swoje 5 groszy, wiec mialam wrazenie, ze mi sie wszystko sypie i lada moment spakuje TZ. pomocny mial byc wyjazd do kolezanki pod konoiec czerwca. Ala jechala na 5 dni na wycieczke do Walii ja na 5 dni do Basildon. dzien przed wyjazdem Alka stwierdzila, ze idzie z kolezankami bez pozwolenia i wrocila przed 22.00 a ja szukajac kremu przciwslonecznego u niej wyciagnelamzjej torebki garsc.... prezerwatyw. trafil mnie szl..... myslalam, ze ja wystrzele na ksiezyc bez prawa powrotu. probowalam sie dowiedziec skad ma i po co jej to.uslyszalam, ze do obrony dalej nie wiem,jakona chce sie bronic prezerwatywa, ale to pomijam. w poniedzialek zawozilamAle na miejsce zbiorki i poprosilam TZ,zeby chwile zostal z Marysia, uslyszalam "musze?", zapakowalam Marysie z pelnym pampersem i w pizamie do samochodu i odwiozlam Ale. wrocilam po 15 minutach. spakowalam Mala i siebie, nakarmilam, przebralam i pojechalam ze wsciekloscia i lzami w oczach do przyjaciolki. spedilysmy fajnie poniedzialek, we wtorek pojechalysmy nad morze do poludnia a popoludniu okazalo sie, ze Marysia ma prawie 40 stopni goraczki. przychodnia odmowila mi przyjecia dziecka wiec pojechalam do szpitala, gdzie spedzilam 6 godzin.okazalo sie, ze Mala ma zakarzenie drog moczowych po polnocy wrocilam do szpitala,boniemoglam zbic goroczki ponizej 39 stopni. do 4.30 Mloda plakala caly czas wiecja nosilamna rekach, przespala 2 godziny i znowu. zdecydowalam w czwartek, ze wracam, bo nie spalamjuz dwie noce i bedzie coraz gorzej jechac a musze przejechac 160 km. po drodze dwa razy dzwonilam do TZ bo cos sie zaczelo dziac z samochodem. dojechalam i mialam szczescie,bo okazalo sie,ze mogla sie spokojnie rozwalic nim, bo poszedl przegob wewnetrzny i koncowka drazka kierowniczego tuz przed pzregladem technicznym przeglad przenieslismy na inny termin i naprawialismy samochod. w piatek wrocila Ala, a w niedziele miala 39 stopni. okazalo sie, zema angine, wiec lozko i latamy po pietrach,bo Ala musi trfzymac sie z dala od Malej,ktora dopiero co skonczyla antybiotyk. we wtorek miala ponad 41 stopni wiec o maly wlos nie jechalam do szpitala znowu z Duza, udalo sie zbic do 39 i co dwie godziny wstawanie do Duzej a pomiedzy do Malej. jak pozbieraly sie dziewczyny mnie zsypalo,myslam, ze jakies uczulenie, alenie zeszlo i lekarka stwierdzila, zemam polpasca. caly ten czas klocilam sie z TZ. po naszej ostatniej klotni powiedzialam, ze ide na jeden dzien w tygodniu do pracy na 12 godzin a on zostanie w domu i zobaczy jak ja sie codziennie "nudze".
dalej mam wrazenie, ze nasz zwiazek sie sypie. moze ja wymagamza duzo od niego. jade do mamy na 6 tygodni,moze jak wroce zacznie sie to ukladac jakos
przepraszam was, ze nie odzywalam sie, ale nie mialam sily pisac. mozecie sie na mnie gniewac, zrozumiem
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_8069aaaaa.jpg (89,2 KB, 36 załadowań)
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 19:07   #3465
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Measia Bidulko Masz możliwość zostawienia domu, dzieci chociaż na kilka dni żebyś odpoczeła? Widzę, że dużo problemów się nawarstwiło u Ciebie, więc pewnie przez to te nastroje depresyjne. Ale najważniejsze, że masz Ale i Marysie. Kiedy przyjeżdzasz do pl?


Witajcie U mnie coraz gorzej, ciężko mi funkcjonować, dopadają mnie twardnienia brzucha i lekkie bóle, lekarz stwierdził, że to pewnie skurcze przepowiadające, w razie czego mam jechać na IP, nie wiem czy tak nie zrobię bo się strasznie boję o F. Wyszedł mi znowu gronkowiec złocisty w wymazie i to najbardziej mnie przeraża- wiem jak bardzo mu zagraża Gin dał mi antybiotyk, ale to już kolejna infekcja u mnie
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 19:17   #3466
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Measia Bidulko Masz możliwość zostawienia domu, dzieci chociaż na kilka dni żebyś odpoczeła? Widzę, że dużo problemów się nawarstwiło u Ciebie, więc pewnie przez to te nastroje depresyjne. Ale najważniejsze, że masz Ale i Marysie. Kiedy przyjeżdzasz do pl?
o zostawieniu dzieci i domu na kilka dni moge zapomniec. Mama zapowiedeziala, ze Mala mam sie zajmowac, ona czasem pojdzie z nia na spacer. o zostawieniu moge pomarzyc
do pl wyjezdzamy w poniedzialek
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 19:26   #3467
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
wow! gratuluję!




Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
wiem,ze nawalilam i nie odzywalam sie dlugo, ale walczylam sama ze soba i z TZ. obawialam sie,ze znowu bede musiala walczyc jeszcze z moim oprawca (czytaj depresja) wiec troche wylaczylam sie z zycia towarzyskiego.
u nas wszystko sie ostatnio nawarswtwialo. Mialam odpczac jeszcze w Polsce na przelomie kwietnia i maja, a wrocilam wykonczona fizycznie i psychicznie. prosilam TZ,zeby choc troche zajmowal sie Marysia w niedziele, zebym zlapala oddech.spacery wykonal dwa 5-ciominutowe i zawsze kolo mnie i wolanie o pomoc jak tylko trzba bylo zmienic pieluche czy wykapac. zaczelam sie buntowac a co za tym idzie awanturowac. do tego Alka dokladala swoje 5 groszy, wiec mialam wrazenie, ze mi sie wszystko sypie i lada moment spakuje TZ. pomocny mial byc wyjazd do kolezanki pod konoiec czerwca. Ala jechala na 5 dni na wycieczke do Walii ja na 5 dni do Basildon. dzien przed wyjazdem Alka stwierdzila, ze idzie z kolezankami bez pozwolenia i wrocila przed 22.00 a ja szukajac kremu przciwslonecznego u niej wyciagnelamzjej torebki garsc.... prezerwatyw. trafil mnie szl..... myslalam, ze ja wystrzele na ksiezyc bez prawa powrotu. probowalam sie dowiedziec skad ma i po co jej to.uslyszalam, ze do obrony dalej nie wiem,jakona chce sie bronic prezerwatywa, ale to pomijam. w poniedzialek zawozilamAle na miejsce zbiorki i poprosilam TZ,zeby chwile zostal z Marysia, uslyszalam "musze?", zapakowalam Marysie z pelnym pampersem i w pizamie do samochodu i odwiozlam Ale. wrocilam po 15 minutach. spakowalam Mala i siebie, nakarmilam, przebralam i pojechalam ze wsciekloscia i lzami w oczach do przyjaciolki. spedilysmy fajnie poniedzialek, we wtorek pojechalysmy nad morze do poludnia a popoludniu okazalo sie, ze Marysia ma prawie 40 stopni goraczki. przychodnia odmowila mi przyjecia dziecka wiec pojechalam do szpitala, gdzie spedzilam 6 godzin.okazalo sie, ze Mala ma zakarzenie drog moczowych po polnocy wrocilam do szpitala,boniemoglam zbic goroczki ponizej 39 stopni. do 4.30 Mloda plakala caly czas wiecja nosilamna rekach, przespala 2 godziny i znowu. zdecydowalam w czwartek, ze wracam, bo nie spalamjuz dwie noce i bedzie coraz gorzej jechac a musze przejechac 160 km. po drodze dwa razy dzwonilam do TZ bo cos sie zaczelo dziac z samochodem. dojechalam i mialam szczescie,bo okazalo sie,ze mogla sie spokojnie rozwalic nim, bo poszedl przegob wewnetrzny i koncowka drazka kierowniczego tuz przed pzregladem technicznym przeglad przenieslismy na inny termin i naprawialismy samochod. w piatek wrocila Ala, a w niedziele miala 39 stopni. okazalo sie, zema angine, wiec lozko i latamy po pietrach,bo Ala musi trfzymac sie z dala od Malej,ktora dopiero co skonczyla antybiotyk. we wtorek miala ponad 41 stopni wiec o maly wlos nie jechalam do szpitala znowu z Duza, udalo sie zbic do 39 i co dwie godziny wstawanie do Duzej a pomiedzy do Malej. jak pozbieraly sie dziewczyny mnie zsypalo,myslam, ze jakies uczulenie, alenie zeszlo i lekarka stwierdzila, zemam polpasca. caly ten czas klocilam sie z TZ. po naszej ostatniej klotni powiedzialam, ze ide na jeden dzien w tygodniu do pracy na 12 godzin a on zostanie w domu i zobaczy jak ja sie codziennie "nudze".
dalej mam wrazenie, ze nasz zwiazek sie sypie. moze ja wymagamza duzo od niego. jade do mamy na 6 tygodni,moze jak wroce zacznie sie to ukladac jakos
przepraszam was, ze nie odzywalam sie, ale nie mialam sily pisac. mozecie sie na mnie gniewac, zrozumiem
Kochana! Strasznie dużo nieprzyjemności się nawarstwiło że się Was te wszystkie choróbska imają zdrówka dla Was
Ty musisz trochę choć troszkę odpocząć, przecież zwariujesz a TŻ się należą baty zostaw go na cały dzień z dziewczynkami i jedź gdzieś odpocząć.
Może teraz w Pl będzie okazja złapać oddech?

I nikt tu nawet nie myśli się na Ciebie gniewać!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 19:43   #3468
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Measia współczuję problemów

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 19:44   #3469
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
(...) poprosilam TZ,zeby chwile zostal z Marysia, uslyszalam "musze?"

(...)moze ja wymagamza duzo od niego

(...)przepraszam was, ze nie odzywalam sie, ale nie mialam sily pisac. mozecie sie na mnie gniewac, zrozumiem
po 1. co to za pytanie od OJCA - czy musi zająć się swoim dzieckiem???

po 2. po tym co piszesz - to na pewno nie!!! nawet tak nie myśl!!! czy on w ogóle zajmuje się dzieckiem?? robi coś koło niej?? przepraszam, może źle oceniam, ale jak Ty masz funkcjonować bez jego pomocy????

po 3. nie masz za co przepraszać! pisz kiedy możesz!



Fiol bidulko - będzie dobrze!!!
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 19:48   #3470
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
po 1. co to za pytanie od OJCA - czy musi zająć się swoim dzieckiem???

po 2. po tym co piszesz - to na pewno nie!!! nawet tak nie myśl!!! czy on w ogóle zajmuje się dzieckiem?? robi coś koło niej?? przepraszam, może źle oceniam, ale jak Ty masz funkcjonować bez jego pomocy????

po 3. nie masz za co przepraszać! pisz kiedy możesz!
dlatego ide do pracy, zeby by lzmuszony zajac sie dziecmi
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 19:58   #3471
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Kundzia ja też miałam bezpłatną tylko zże wersje priorix wwybrałam
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 20:07   #3472
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Byla pediatra. Bardzo fajna kobita. Obejrzala go bardzo dokladnie i jego wypis ze szpitala. Jako pierwsza powiedziala mi wprost ze zaczynala sie u niego sepsa ;( I mamy dziekowac Bogu ze wyszedl z tego calo. A kolki to pikus. Jest zdrowy jak ryba. Sprzedal pani lekarce pierwszy usmiech
Ma od placzu czerwone gardlo i dostal syrop Drosetux i musielismy kupic inhalator i mamy mu robic inhalacje z soli fizjologicznej. Ma byc na mleku nutramigen conajmniej 6 miesiecy i zadnego kombinowania. Gdy ma duzy atak kolki to podac paracetamol 50mg. Drebidax odstawic i kupic Lefux (TZ juz jedzie po niego) Ta sama substancja czynna co Sap simplex ale ma jakis skladnik pomocniczy a jego efektem ubocznym jest dzialanie przeczyszczajace na ktorym nam tak zalezy (maly ma zaparcia).

Jestem biedniejsza o 400zl (wizyta,inhalator i leki) a jeszcze 45zl ten lefax
Wszystko byleby misiu czul sie lepiej

Sorry ze sie nie odnosze ale na szybko poki maly spi i jeszcze polskie znaki mi zniknely

A i ma skaze a nie tradzik (po tej jednej porcji bebilona i hippa...)

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

A farmaceutka poradzila kompot z jablek mu podac
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 20:36   #3473
ewel28
Rozeznanie
 
Avatar ewel28
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 924
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Ja tylko na chwilę ze szwagrem bez zmian Poryczałam się dzisiaj jak teściowa powiedziała, że jakiś facet z wioski dalej najechał na jego wypadek i się zatrzymał a on pierwsze co zrobił w tym bólu to zaczął szukać telefonu i powiedział "muszę zadzwonić do syna (ma 4,5roku), bo umieram i muszę się z nim pożegnać " jego była żona nie odebrała
__________________
Laura
Maks[*]
ewel28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 20:54   #3474
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Byla pediatra. Bardzo fajna kobita. Obejrzala go bardzo dokladnie i jego wypis ze szpitala. Jako pierwsza powiedziala mi wprost ze zaczynala sie u niego sepsa ;( I mamy dziekowac Bogu ze wyszedl z tego calo. A kolki to pikus. Jest zdrowy jak ryba. Sprzedal pani lekarce pierwszy usmiech
Ma od placzu czerwone gardlo i dostal syrop Drosetux i musielismy kupic inhalator i mamy mu robic inhalacje z soli fizjologicznej. Ma byc na mleku nutramigen conajmniej 6 miesiecy i zadnego kombinowania. Gdy ma duzy atak kolki to podac paracetamol 50mg. Drebidax odstawic i kupic Lefux (TZ juz jedzie po niego) Ta sama substancja czynna co Sap simplex ale ma jakis skladnik pomocniczy a jego efektem ubocznym jest dzialanie przeczyszczajace na ktorym nam tak zalezy (maly ma zaparcia).

Jestem biedniejsza o 400zl (wizyta,inhalator i leki) a jeszcze 45zl ten lefax
Wszystko byleby misiu czul sie lepiej

Sorry ze sie nie odnosze ale na szybko poki maly spi i jeszcze polskie znaki mi zniknely

A i ma skaze a nie tradzik (po tej jednej porcji bebilona i hippa...)

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

A farmaceutka poradzila kompot z jablek mu podac
Jak dobrze że wszystko zdiagnozowane i opanowane. Teraz już będzie tylko lepiej!!!
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 21:16   #3475
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
wiem,ze nawalilam i nie odzywalam sie dlugo, ale walczylam sama ze soba i z TZ. obawialam sie,ze znowu bede musiala walczyc jeszcze z moim oprawca (czytaj depresja) wiec troche wylaczylam sie z zycia towarzyskiego.
u nas wszystko sie ostatnio nawarswtwialo. Mialam odpczac jeszcze w Polsce na przelomie kwietnia i maja, a wrocilam wykonczona fizycznie i psychicznie. prosilam TZ,zeby choc troche zajmowal sie Marysia w niedziele, zebym zlapala oddech.spacery wykonal dwa 5-ciominutowe i zawsze kolo mnie i wolanie o pomoc jak tylko trzba bylo zmienic pieluche czy wykapac. zaczelam sie buntowac a co za tym idzie awanturowac. do tego Alka dokladala swoje 5 groszy, wiec mialam wrazenie, ze mi sie wszystko sypie i lada moment spakuje TZ. pomocny mial byc wyjazd do kolezanki pod konoiec czerwca. Ala jechala na 5 dni na wycieczke do Walii ja na 5 dni do Basildon. dzien przed wyjazdem Alka stwierdzila, ze idzie z kolezankami bez pozwolenia i wrocila przed 22.00 a ja szukajac kremu przciwslonecznego u niej wyciagnelamzjej torebki garsc.... prezerwatyw. trafil mnie szl..... myslalam, ze ja wystrzele na ksiezyc bez prawa powrotu. probowalam sie dowiedziec skad ma i po co jej to.uslyszalam, ze do obrony dalej nie wiem,jakona chce sie bronic prezerwatywa, ale to pomijam. w poniedzialek zawozilamAle na miejsce zbiorki i poprosilam TZ,zeby chwile zostal z Marysia, uslyszalam "musze?", zapakowalam Marysie z pelnym pampersem i w pizamie do samochodu i odwiozlam Ale. wrocilam po 15 minutach. spakowalam Mala i siebie, nakarmilam, przebralam i pojechalam ze wsciekloscia i lzami w oczach do przyjaciolki. spedilysmy fajnie poniedzialek, we wtorek pojechalysmy nad morze do poludnia a popoludniu okazalo sie, ze Marysia ma prawie 40 stopni goraczki. przychodnia odmowila mi przyjecia dziecka wiec pojechalam do szpitala, gdzie spedzilam 6 godzin.okazalo sie, ze Mala ma zakarzenie drog moczowych po polnocy wrocilam do szpitala,boniemoglam zbic goroczki ponizej 39 stopni. do 4.30 Mloda plakala caly czas wiecja nosilamna rekach, przespala 2 godziny i znowu. zdecydowalam w czwartek, ze wracam, bo nie spalamjuz dwie noce i bedzie coraz gorzej jechac a musze przejechac 160 km. po drodze dwa razy dzwonilam do TZ bo cos sie zaczelo dziac z samochodem. dojechalam i mialam szczescie,bo okazalo sie,ze mogla sie spokojnie rozwalic nim, bo poszedl przegob wewnetrzny i koncowka drazka kierowniczego tuz przed pzregladem technicznym przeglad przenieslismy na inny termin i naprawialismy samochod. w piatek wrocila Ala, a w niedziele miala 39 stopni. okazalo sie, zema angine, wiec lozko i latamy po pietrach,bo Ala musi trfzymac sie z dala od Malej,ktora dopiero co skonczyla antybiotyk. we wtorek miala ponad 41 stopni wiec o maly wlos nie jechalam do szpitala znowu z Duza, udalo sie zbic do 39 i co dwie godziny wstawanie do Duzej a pomiedzy do Malej. jak pozbieraly sie dziewczyny mnie zsypalo,myslam, ze jakies uczulenie, alenie zeszlo i lekarka stwierdzila, zemam polpasca. caly ten czas klocilam sie z TZ. po naszej ostatniej klotni powiedzialam, ze ide na jeden dzien w tygodniu do pracy na 12 godzin a on zostanie w domu i zobaczy jak ja sie codziennie "nudze".
dalej mam wrazenie, ze nasz zwiazek sie sypie. moze ja wymagamza duzo od niego. jade do mamy na 6 tygodni,moze jak wroce zacznie sie to ukladac jakos
przepraszam was, ze nie odzywalam sie, ale nie mialam sily pisac. mozecie sie na mnie gniewac, zrozumiem
Ale się u ciebie pokomplikowało

Mam nadzieje że jak tż zostanie w domu zrozumie jaka to ciężka praca
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość


Witajcie U mnie coraz gorzej, ciężko mi funkcjonować, dopadają mnie twardnienia brzucha i lekkie bóle, lekarz stwierdził, że to pewnie skurcze przepowiadające, w razie czego mam jechać na IP, nie wiem czy tak nie zrobię bo się strasznie boję o F. Wyszedł mi znowu gronkowiec złocisty w wymazie i to najbardziej mnie przeraża- wiem jak bardzo mu zagraża Gin dał mi antybiotyk, ale to już kolejna infekcja u mnie
Masz możliwość iść wcześniej do szpitala?
Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Byla pediatra. Bardzo fajna kobita. Obejrzala go bardzo dokladnie i jego wypis ze szpitala. Jako pierwsza powiedziala mi wprost ze zaczynala sie u niego sepsa ;( I mamy dziekowac Bogu ze wyszedl z tego calo. A kolki to pikus. Jest zdrowy jak ryba. Sprzedal pani lekarce pierwszy usmiech
Ma od placzu czerwone gardlo i dostal syrop Drosetux i musielismy kupic inhalator i mamy mu robic inhalacje z soli fizjologicznej. Ma byc na mleku nutramigen conajmniej 6 miesiecy i zadnego kombinowania. Gdy ma duzy atak kolki to podac paracetamol 50mg. Drebidax odstawic i kupic Lefux (TZ juz jedzie po niego) Ta sama substancja czynna co Sap simplex ale ma jakis skladnik pomocniczy a jego efektem ubocznym jest dzialanie przeczyszczajace na ktorym nam tak zalezy (maly ma zaparcia).

Jestem biedniejsza o 400zl (wizyta,inhalator i leki) a jeszcze 45zl ten lefax
Wszystko byleby misiu czul sie lepiej

Sorry ze sie nie odnosze ale na szybko poki maly spi i jeszcze polskie znaki mi zniknely

A i ma skaze a nie tradzik (po tej jednej porcji bebilona i hippa...)

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

A farmaceutka poradzila kompot z jablek mu podac
Super,lekarka wygląda na konkretnąMam nadzieje że teraz już będzie tylko lepiej
Cytat:
Napisane przez ewel28 Pokaż wiadomość
Ja tylko na chwilę ze szwagrem bez zmian Poryczałam się dzisiaj jak teściowa powiedziała, że jakiś facet z wioski dalej najechał na jego wypadek i się zatrzymał a on pierwsze co zrobił w tym bólu to zaczął szukać telefonu i powiedział "muszę zadzwonić do syna (ma 4,5roku), bo umieram i muszę się z nim pożegnać " jego była żona nie odebrała
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 21:33   #3476
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
moj syn akurat jest super zdolny, rezolutny i jak bedzie starszy to bedzie wyrywać laski
klask i:



Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Jest zdrowy jak ryba.
: jupi:

Ewel28, przytulam mocno...


Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
uslyszalam, ze do obrony (...) dalej nie wiem,jakona chce sie bronic prezerwatywa, ale to pomijam.
nie pomijaj... porozmawiaj.

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
moze ja wymagamza duzo od niego.
żartujesz?
a on jakoś się usprawiedliwia.
gdyby nie to, że mam partnerski związek, to też bym miała depresję. na bank.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 21:58   #3477
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

measia dużo się na ciebie złożyło... trzymaj się. nikt się na Ciebie na pewno nie obrazi, że nie masz kiedy pisać. mam nadzieję, że w Polsce trochę odpoczniesz
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Witajcie U mnie coraz gorzej, ciężko mi funkcjonować, dopadają mnie twardnienia brzucha i lekkie bóle, lekarz stwierdził, że to pewnie skurcze przepowiadające, w razie czego mam jechać na IP, nie wiem czy tak nie zrobię bo się strasznie boję o F. Wyszedł mi znowu gronkowiec złocisty w wymazie i to najbardziej mnie przeraża- wiem jak bardzo mu zagraża Gin dał mi antybiotyk, ale to już kolejna infekcja u mnie
przy Stasiu też miałaś gronkowca, prawda? czemu to się do Ciebie czepia?
jak coś nie wahaj się i jedź na IP
Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Byla pediatra. Bardzo fajna kobita. Obejrzala go bardzo dokladnie i jego wypis ze szpitala. Jako pierwsza powiedziala mi wprost ze zaczynala sie u niego sepsa ;( I mamy dziekowac Bogu ze wyszedl z tego calo. A kolki to pikus. Jest zdrowy jak ryba. Sprzedal pani lekarce pierwszy usmiech
Ma od placzu czerwone gardlo i dostal syrop Drosetux i musielismy kupic inhalator i mamy mu robic inhalacje z soli fizjologicznej. Ma byc na mleku nutramigen conajmniej 6 miesiecy i zadnego kombinowania. Gdy ma duzy atak kolki to podac paracetamol 50mg. Drebidax odstawic i kupic Lefux (TZ juz jedzie po niego) Ta sama substancja czynna co Sap simplex ale ma jakis skladnik pomocniczy a jego efektem ubocznym jest dzialanie przeczyszczajace na ktorym nam tak zalezy (maly ma zaparcia).
jak to sepsa? kiedy w szpitalu?
mam nadzieję, że diagnoza lekarki i przypisane leki będą trafione.
Kucyk odpadł Wam pępek? długo się trzymał? ile Maksio waży?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 22:03   #3478
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Kucyk - bardzo Cie rozumiem... J. mial straszne kolki do konca 3 m-ca, potem rzadziej ale nadal bywaly spore problemy brzuszkowe. Zaczelo sie miedzy 3 a 4 tygodniem wszystko.

Measia - sporo Ci sie nazbieralo.. sytuacji z tz i jego "opieki" wspolczuje. Moj niby wiecej robi ale jego opieka tez opiera sie na pomoz, powiedz, naszykuj itp i tak niby on sie zajmuje a ja nie mam 5 minut "dla siebie". Najbardziej "lubie" wtedy tekst "on jednak chce do ciebie" i juz po pomocy. Ale na spacer czasem pojdzie chociaz.

Witam nowa AM

Perse - co to za porownywanie tygodni i wagi? J. niby nie jest ani najdrobniejszy ani super szczuply i nie sadze zeby to byla zasluga 41 tyg.. zreszta majac rok byl wzrostu 8 m-cy starszego kuzyna z 42 tyg.
A co do siniakow, J. jeszcze nie chodzi a ma ich pelno, na nogach same siniaki, na czole czesto cos, zadrapany policzek itp. Niby ciagle sie go pilnuje a nie mam pojecia co sobie zrobil. Fakt, ze sie obija, przewraca, nie patrzy ale nie powiem co w dane miejsce sobie zrobil bo nie wiem. Raz mial wielkiego siniaka pod posladkiem, wygladalo jakby porzadnie upadl na klocki lego ale koedy...? A serio, pinuje dziecka, nie lata samopas..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 22:09   #3479
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Measia brakuje mi słów na zachowanie Twojego Tż...nie rozumiem....
A z Duża pogadaj a nie omijaj tematu...lepiej wytłumaczyć sobie wszystko i wyjaśnić co i jak.... Przykro mi że tyle się nałożyło w ostatnim czasie, nie przepraszaj Nas, jak masz tylko chwilkę to pisz co u Was, a MARYSIA to niezła aparatka i jaka już duża-dorosła z Niej panna!!

Kucyk cieszę się że z wizyty jesteś zadowolona! Dobrze że lekarka powiedziała co i jak i jakieś pomysły są jak pomóc Maksiowi, mam nadzieję że to mu pomoże

Kundzia biedna Tosia tak ją wyrwać ze snu to nie ma co się dziwić że wściekła była...

Ewel Boże jakie to wszystko trudne jest, mam tylko nadzieję że stan zacznie się poprawiać

Iza a jak TY Kochana?? jak Dominik?

HOPE za jutro mocno trzymam
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-15, 22:28   #3480
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

Measia powiem ci od siebie ze mój małżonek był na początku drogi do bycia jak twój małżonek i poprawiło się jak to on z racji choroby musiał zostać w domu z mlodą a ja postanowiłam poszukać pracy bo nie chciałam mu tylko patrzeć w oczy
ciężko było ale po miesiącu mnie przeprosił stwierdzil ze nie miał pojęcia ze czas w domu biegnie innym torem niż na zewnątrz
polecam ci też metodę jak z kawału jak chłop wraca do domu a tam w kuchni bajzel dzieci latają prawie nago ,brud smród i ubustwo
małżonek sie pyta co robiłas cały dzień
na to zona no własnie dziś pierwszy raz nic nie robiłam

wróciłam z pracy spotkalam się z koleżanką która straciła synka Jeremiaszka w 5 mc ciązy trochę rozmowa z nią podniosła mnie na duchu
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-12 07:53:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.