Schudnąć 20 - 30 kg

[aamidale]

Napisane przez ArcymoneQ

Dziś miałam dzień lenia, zrobiłam gołąbki, popluskałam się w wodzie i odwiedziłam kolezankę. I tak do piątku pewnie bo nic mi się nie chce - czekam z utęsknieniem na urlop

LadyDagaMilon - ja już za wioślarzem tęsknię, dziś nie zrobiłam ćwiczeń bo zmieniłąm "stanowisko pracy". Jestem na sali z dziećmi!

Melonade - dzień bez śmiecia w ustach to dzień pozytywnie zaliczony

aamidale - dopiero co rozmawiałyśmy o Twoim TŻ, że ma nocki, a tu mój od dziś zaczyna 4 zmianę , zaraz wychodzi i wróci jak ja będe w pracy


Ps. Kolacja masakryczna, ale jadłam około 17.oo więc mam nadzieję, że coś spaliłam...

Nooo mój znowu ma tydzień nocek więc od wczoraj mam samotne wieczory. Powiem Ci, że nauczyłam się nimi cieszyć - mam całe łóżko dla siebie, rozwalam się na nim i smaruję moimi balsamami, jem śmierdzący bób bez pokrzywdzonych spojrzeń... nie jest tak źle Jedyne co mi przeszkadza to gdy zasypiam czasem mi się zdarza przestraszyć, ale przejdzie mi

[pannaatopowa]

refluks: z powodu jakiejś patologii w moim organizmie zwieracz żołądka się nie domyka. co powoduje cofanie się treści żołądka oraz soków trawiennych do przełyku. to podrażnia przełyk. powoduje palenie i skurcze. jak mnie złapie to łapie się ścian. do tego już trzeci dzień nic nie jem. zupki sobie gotuję. a i te zjem dwie połówki miseczki na dzień i już nie mogę. leki i tyle pomagają że tylko 5 razy obudziłam się w nocy. oczywiścię o ćwiczeniach nie może być mowy. ehh zawsze coś. mama się smieje, ze ja kolekcjonuje choroby jak babcie w przychodniach. ja twierdzę, że jest zasadnicza różnica. one twierdzą że chorują. ja choruję.

ciekawe czemu taki wysyp chorób, nie? chyba organizm mi mówi "schudnij spaślaku". ale jak tu schudnąć jak zawsze coś?

[Malinka_Malinka]

Napisane przez ArcymoneQ

A mnie się już nic nie chce dziewczyny, ręce mi opadają... brat mojego TŻ wymyślił, że skoro on zabiera mamusię (moją teściową) do Wilna to My mamy zająć się jego dziećmi - dwie13 - letnie rozbrykane gówniary

To, że on zabiera mamusię do Wilna to jego wybór.
Ty nie musisz się zgodzić aby być opiekunką na ten czas dla jego dzieci.
Zalecam asertywność.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez aamidale

Pochwalę się na forum ogólnym, a co

Gratulacje, Super

[Melonade]

Napisane przez aamidale

Ach o to chodzi Nie to że poczułam się urażona, po prostu nie do końca Cię zrozumiałam :p faktycznie, nie zwróciłam uwagi na to ze jedno z dołu drugie nie
twarzy nie zasłaniam celowo, ja po prostu czynię wysiłki aby całość w miarę objąć obiektywem! zdjęć twarzy to ja mogę nawrzucać miliard, ona zwykle wychodzi bez zarzutu - jak się pilnuję, jak nie to wychodzi kiszka bo jestem niestety człowiekiem o nadaktywnej twarzy - moja mimika to koszmar, co chwila się krzywię, marszczę, unoszę brwi, im bardziej się zamyślam tym większe ryje strzelam Nie mam żadnych tików, taki mój los, jedni machają rękami ja macham twarzą i trudno

Uff, to kamień z serca!
Wiem, ciężko jest tak sobie samemu zrobić zdjęcie, szczególnie jak mało miejsca jest ...
To Ci zazdroszczę, ja miałam ok twarz jak byłam chudsza, teraz jest dramat
Też mam bujną mimikę

Napisane przez ArcymoneQ

Dziś miałam dzień lenia, zrobiłam gołąbki, popluskałam się w wodzie i odwiedziłam kolezankę. I tak do piątku pewnie bo nic mi się nie chce - czekam z utęsknieniem na urlop

LadyDagaMilon - ja już za wioślarzem tęsknię, dziś nie zrobiłam ćwiczeń bo zmieniłąm "stanowisko pracy". Jestem na sali z dziećmi!

Melonade - dzień bez śmiecia w ustach to dzień pozytywnie zaliczony

aamidale - dopiero co rozmawiałyśmy o Twoim TŻ, że ma nocki, a tu mój od dziś zaczyna 4 zmianę , zaraz wychodzi i wróci jak ja będe w pracy


Ps. Kolacja masakryczna, ale jadłam około 17.oo więc mam nadzieję, że coś spaliłam...

Taki dzień lenia się od czasu do czasu przydaje, a nawet należy .
Faktycznie, od razu duma rozpiera, że na nic się nie rzuciłam, a to przecież takie proste i to tylko jedzenie .

Napisane przez pannaatopowa

refluks: z powodu jakiejś patologii w moim organizmie zwieracz żołądka się nie domyka. co powoduje cofanie się treści żołądka oraz soków trawiennych do przełyku. to podrażnia przełyk. powoduje palenie i skurcze. jak mnie złapie to łapie się ścian. do tego już trzeci dzień nic nie jem. zupki sobie gotuję. a i te zjem dwie połówki miseczki na dzień i już nie mogę. leki i tyle pomagają że tylko 5 razy obudziłam się w nocy. oczywiścię o ćwiczeniach nie może być mowy. ehh zawsze coś. mama się smieje, ze ja kolekcjonuje choroby jak babcie w przychodniach. ja twierdzę, że jest zasadnicza różnica. one twierdzą że chorują. ja choruję.

ciekawe czemu taki wysyp chorób, nie? chyba organizm mi mówi "schudnij spaślaku". ale jak tu schudnąć jak zawsze coś?

O rany, to poważna sprawa ... Mam nadzieję, że Ci się poprawi szybko!

Z babciami z przychodni to się nie ma co porównywać ...

Napisane przez Malinka_Malinka

To, że on zabiera mamusię do Wilna to jego wybór.
Ty nie musisz się zgodzić aby być opiekunką na ten czas dla jego dzieci.
Zalecam asertywność.[COLOR="Silver"]

Słuszna uwaga . Chociaż czasem ciężko takim osobom przemówić do rozumu albo po prostu odmówić ...

[Malinka_Malinka]

Dziewczyny wasze baty i dobra rada by nie chodzić głodną trochę za późno w poniedziałek i dziś zaszalałam. Od jutra znowu w karby się biorę.
Menu z poniedziałku
Mleko z miodem
plaster żółtego sera
1/2 kajzerki
serek homogenizowany czekoladowy
pierś z kurczaka w gąbce z tłuszczu
surówka
3 garści orzechów
łosoś wędzony
1/2 gofra
lód
flądra smażona

Wtorek
serek ziarnisty, pomidor, wędlina 5 plasterków
1 ciastko
5 pierogów z kapustą i grzybami plus dużo surówki
flądra smażona
ryba maślana wędzona
nektarynka
szklanka mleka z miodem.

Dziewczyny wasze słowa aby wziąć się w garść bardzo mnie motywują, więc proszę o więcej.

Uwielbiam miód, a aktualnie kupiłam sobie zapas dobrego, nie papranego cukrem (taką mam nadzieję) z marę czystych regionów. Jak myślicie taka szklanka z mleka z 1 łyżeczką miodu ile może mieć kalorii. Czy można sobie na nią często pozwolić, czy raczej sporadycznie? Proszę o rady !!!

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez Melonade

Uff, to kamień z serca!
Słuszna uwaga . Chociaż czasem ciężko takim osobom przemówić do rozumu albo po prostu odmówić ...

Słuszna uwaga, potrzeba dużo asertywności.

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Dziewczyny lubicie czytać książki ?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Melonade myślałam dzisiaj o tym co pisałaś, a mianowicie o problemach z utratą wagi nawet podczas diety i ćwiczeń. Może razem spróbowałybyśmy coś wymyślić, przetestować w jednym czasie i porównać efekty ?

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Sorki, że nadal piszę sporadycznie, ale to się już niedługo zmieni.
Na tą chwilę zamierzam dostosować się do rady by ie chodzić głodna i mieć owoc pod ręką. Gorzej, że dzieci też mam pod ręką i wrzucam w siebie wszystko to co one nie zjedzą, bo żal wyrzucić dobre jedzenie.

[Melonade]

Napisane przez Malinka_Malinka

Dziewczyny wasze baty i dobra rada by nie chodzić głodną trochę za późno w poniedziałek i dziś zaszalałam. Od jutra znowu w karby się biorę.
Menu z poniedziałku
Mleko z miodem
plaster żółtego sera
1/2 kajzerki
serek homogenizowany czekoladowy
pierś z kurczaka w gąbce z tłuszczu
surówka
3 garści orzechów
łosoś wędzony
1/2 gofra
lód
flądra smażona

Źle nie jest, bez gofra by było lepiej, bez loda by już było zupełnie ok.
Nie wymagaj od siebie za dużo, zmiana przyzwyczajeń też wymaga czasu!

Wtorek
serek ziarnisty, pomidor, wędlina 5 plasterków
1 ciastko
5 pierogów z kapustą i grzybami plus dużo surówki
flądra smażona
ryba maślana wędzona
nektarynka
szklanka mleka z miodem.

Ciastka bywają różne, pierogi to też nienajlepszy wybór, ale raz na czas, czemu nie.

Dziewczyny wasze słowa aby wziąć się w garść bardzo mnie motywują, więc proszę o więcej.

No to nie łamiemy się, podchodzimy do sprawy rozsądnie, każdego dnia małymi kroczkami staramy się dokonywać dobrych wyborów!

Uwielbiam miód, a aktualnie kupiłam sobie zapas dobrego, nie papranego cukrem (taką mam nadzieję) z marę czystych regionów. Jak myślicie taka szklanka z mleka z 1 łyżeczką miodu ile może mieć kalorii. Czy można sobie na nią często pozwolić, czy raczej sporadycznie? Proszę o rady !!!

Jak nie masz problemów po mleku, a miód jest dobrej jakości to spokojnie możesz raz dziennie wypić . Czego się tam boisz?
Łyżeczka miodu to pewnie ok. 40kcal .

Dziewczyny lubicie czytać książki ?

Ja bardzo!

Melonade myślałam dzisiaj o tym co pisałaś, a mianowicie o problemach z utratą wagi nawet podczas diety i ćwiczeń. Może razem spróbowałybyśmy coś wymyślić, przetestować w jednym czasie i porównać efekty ?

Po tym jak się poddałam na ostatni ~miesiąc, boję się, że narazie nie dam rady się trzymać restrykcyjnych zasad, a szczególnie w czasie wyjazdu.
Jeszcze teraz mi się @ zbliża .
Ogólnie chciałabym spróbować choć na miesiąc diety bezglutenowej, bo jak już pisałam, prawdopodobnie mam na gluten uczulenie. Ale póki co nie czuję się na siłach, a nie zniosę kolejnej porażki w tej kwestii.
Także czego byś chciała spróbować?

Sorki, że nadal piszę sporadycznie, ale to się już niedługo zmieni.
Na tą chwilę zamierzam dostosować się do rady by ie chodzić głodna i mieć owoc pod ręką. Gorzej, że dzieci też mam pod ręką i wrzucam w siebie wszystko to co one nie zjedzą, bo żal wyrzucić dobre jedzenie.

Ja też już powoli wracam do aktywności na forum .
A co one takiego jedzą? Bo jak jedzą coś wartościowego (a powinny przecież! ) to czemu miałabyś nie dojadać? Ale jak wcinają słodycze itp. to zastanów się czy bardziej żal wyrzucić jedzenie czy żal patrzeć, jak Twoja waga rośnie, zdrowie podupada, samoocena spada itd. ? To jest takie oczywiste i banalne, ale to my kontrolujemy, co jemy, a czego nie, czy wybierzemy schody czy windę, czy kupujemy śmieciowe jedzenie czy nie. Staraj się o tym pamiętać, może pomoże .

[ArcymoneQ]

Witajcie, dziś środa... połowa tygodnia jeszcze chwila i urlop!
Noc miałam ciężką spać nie mogłam, może to dlatego, że całe łóżko było moje, TŻ wróciłam nad ranem, ale zara poszedł spać więc nawet nie gadaliśmy

[aamidale]

Napisane przez pannaatopowa

refluks: z powodu jakiejś patologii w moim organizmie zwieracz żołądka się nie domyka. co powoduje cofanie się treści żołądka oraz soków trawiennych do przełyku. to podrażnia przełyk. powoduje palenie i skurcze. jak mnie złapie to łapie się ścian. do tego już trzeci dzień nic nie jem. zupki sobie gotuję. a i te zjem dwie połówki miseczki na dzień i już nie mogę. leki i tyle pomagają że tylko 5 razy obudziłam się w nocy. oczywiścię o ćwiczeniach nie może być mowy. ehh zawsze coś. mama się smieje, ze ja kolekcjonuje choroby jak babcie w przychodniach. ja twierdzę, że jest zasadnicza różnica. one twierdzą że chorują. ja choruję.

ciekawe czemu taki wysyp chorób, nie? chyba organizm mi mówi "schudnij spaślaku". ale jak tu schudnąć jak zawsze coś?

Teraz i tak jesteś na diecie, skoro organizm męczy się z chorobą to ćwiczenia są zbędne - przecież się MĘCZY, a do tego potrzeba kalorii. Jak już chcesz sobie wyrzucać brak ruchu to weź to pod uwagę
Tak to juz jest kochana, do jednej choroby często chętnie przychodzą kolejne... Ja jestem zdrowa fizycznie więc nie wiem co to znaczy, ale mocno Ci współczuję Wyjdziesz z tego. Tylko się nie smuć i nie poddawaj.

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Napisane przez Malinka_Malinka

To, że on zabiera mamusię do Wilna to jego wybór.
Ty nie musisz się zgodzić aby być opiekunką na ten czas dla jego dzieci.
Zalecam asertywność.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------



Gratulacje, Super

Dziękuję!

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez Malinka_Malinka

Dziewczyny wasze baty i dobra rada by nie chodzić głodną trochę za późno w poniedziałek i dziś zaszalałam. Od jutra znowu w karby się biorę.
Menu z poniedziałku
Mleko z miodem
plaster żółtego sera
1/2 kajzerki
serek homogenizowany czekoladowy
pierś z kurczaka w gąbce z tłuszczu
surówka
3 garści orzechów
łosoś wędzony
1/2 gofra
lód
flądra smażona

Wtorek
serek ziarnisty, pomidor, wędlina 5 plasterków
1 ciastko
5 pierogów z kapustą i grzybami plus dużo surówki
flądra smażona
ryba maślana wędzona
nektarynka
szklanka mleka z miodem.

Dziewczyny wasze słowa aby wziąć się w garść bardzo mnie motywują, więc proszę o więcej.

Uwielbiam miód, a aktualnie kupiłam sobie zapas dobrego, nie papranego cukrem (taką mam nadzieję) z marę czystych regionów. Jak myślicie taka szklanka z mleka z 1 łyżeczką miodu ile może mieć kalorii. Czy można sobie na nią często pozwolić, czy raczej sporadycznie? Proszę o rady !!!

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------



Słuszna uwaga, potrzeba dużo asertywności.

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Dziewczyny lubicie czytać książki ?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Melonade myślałam dzisiaj o tym co pisałaś, a mianowicie o problemach z utratą wagi nawet podczas diety i ćwiczeń. Może razem spróbowałybyśmy coś wymyślić, przetestować w jednym czasie i porównać efekty ?

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Sorki, że nadal piszę sporadycznie, ale to się już niedługo zmieni.
Na tą chwilę zamierzam dostosować się do rady by ie chodzić głodna i mieć owoc pod ręką. Gorzej, że dzieci też mam pod ręką i wrzucam w siebie wszystko to co one nie zjedzą, bo żal wyrzucić dobre jedzenie.

O maaatko, to samo co ja - szkoda marnować, nie? Bardzo trudno to zmienić, ale trzeba na pierwszym miejscu postawić swoje ciało i nie robić z niego śmietnika dla resztek. Albo się przełamać, a najlepiej zaopatrzyć w ogromną ilość malutkich pojemniczków typu tupperware [wiadomo o co chodzi] i wrzucać do nich, na koniec dnia wynosić na dwór, nie do śmieci ale obok, może ktoś skorzysta. Ja tak robię z chlebem i często "znika" więc nie mam wyrzutów

Ja lubię czytać, ale to jest czynność wymagająca skupienia i siedzenia spokojnie - przez co czytam raczej rzadko. A szkoda, chociaż przeczytać tego co mam w domu to bym chyba przez dwa życia nie skończyła. Muszę kiedyś te książki skatalogować, ponaprawiać i wycenić co starsze - patrząc na niektóre półki to chyba mam szansę na milion

Mówisz Malinko że ryba smażona - unikaj ryb w smażalni nad morzem. O paradoksie, najłatwiej o zatrucie, oszukują na gramaturze, świezosci, nawet na gatunku! Lepiej kupić rybę od rybaka i samemu zrobić - wiem że średnio się chce, ale błagam Cię na wszystkie świętości, jak i Was wszystkie:
Lepsze jest jedzenie domowe niż zrobione poza domem, zwłaszcza w tym sezonie.
O zagrożeniach informowała wczoraj telewizja, jest mnóstwo artykułów w necie, jak restauracje nas oszukują i "przemycają" kalorie, lub -częsciej-niezdrowe tłuszcze. Wszystko przez oszczędność. W domu wiesz co jesz. W mieście warto jeść tylko rzeczy, które wiesz ze w domu Ci się nie udadzą, nie umiesz zrobić, itp. Były nawet prowadzone badania, wg których Amerykanie mają problem z otyłością, gdyż nie gotują sami. Weryfikację pozostawiam Wam, u mnie to się sprawdza w niemal stu procentach .

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez ArcymoneQ

Witajcie, dziś środa... połowa tygodnia jeszcze chwila i urlop!
Noc miałam ciężką spać nie mogłam, może to dlatego, że całe łóżko było moje, TŻ wróciłam nad ranem, ale zara poszedł spać więc nawet nie gadaliśmy

Ja już się ledwie budzę, jak mój wraca. Przyzwyczaisz się

Za mną owsianka, dziś powinien przyjść moj olej kokosowy - zobaczymy jak się sprawdzi. Rozpoczęłam akcję "ładne i zadbane wszystko do końca wakacji" Podobno jest dobry na wszystko, ja planuję wypróbować go na włosy.

[201709081028]

Dziewczyny jestem załamana! ;(
byłam dziś na konsultacji odnosnie "tej skóry"........
otóź NIE WOLNO MI CHUDNĄĆ SZYBCIEJ NIŻ......

0,5 KG MIESIĘCZNIE



TO NIESPRAWIEDLIWE!

chciałam schudnąć jakies 15kg do końca roku a tu wychodzi że mogę jakies 2,5kg!!!!!!!!!!

Mam dużo rozstepów po ciąży więc skóra jest wiotka kiedy staciła 10cm tłuszczu, moja Pani doktor nie zostawiła mi złudzeń że skóra poprzez masaże czy ćwiczenia się "wstąpi" teraz to mam ją modelowac ~
naturalny proces wchłaniania sie skóry to ok ,0,5cm na miesiąc do 1cm!
u mnie poszło 10cm przez 2miesiące! WIĘC ZA SZYBKO STĄD TEN ZWIS,
Jestem podłamana bo od wrzesnia chciałam zacząc intensywnie lecz ostrzegła mnie żebym nie zrobiła sobie krzywdy ,bo naprawa kosmetyczna to bedzie moim ratunkiem wtedy a wiadomo ile kosztuje ;( nie bedzie mnie raczej stac na wywalenie 12-15 tysięcy na plastyke, więc powiedziała ze"LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ"
no tak zgodzę sie nie chcę miec takiego efektu bo bym się załamała psychicznie
dotyczy to ramion i ud także ,wiec nie chce w wieku 32lat mieć zwisów,
obserwujcie swoje ciało kochane jak nie macie rozstepów to się cieszcie!
Ja w pore zareagowałam więc mam szanse że bedzie OK lecz niestety intensywnosc cwiczeń musi spaśc,
Niedawno byłam u mojego gina i rozmawiałam z nim ,wtedy powiedziął że nie wiecej niż 1,5kg misiecznie się powinno chudnąc. wysmiałam go! teraz wiem że mówił o moim przypadku ,po 2 porodach i rozstepach ,skóra nie jest już tak elastyczna więc potrzebuje wiecej czasu ,więc kiedy Ja bedę sobie pyrkała z wagą Wy już dawno bedziecie laseczki



dodam zdjecia brzucha do klubu i wam pokaże co jest nie tak.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

tu link do pewnego artykułu:

http://kobieta.interia.pl/zdrowie/di...ora,nId,772935


Ja co prawda mam jeszcze do zrzucenia 20kilo ............ile to jeszcze czasu ma mi zająć! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a umre chyba teraz się zastanawiam czy nie przesadziła!? może pójde do chirurga jeszcze? nie wiem sama już!

[ArcymoneQ]

LadaGadaMilon - współczuje Ci kochana, nie chciałabym usłyszeć takich wiadomości... załamałyby mnie! Wierzę jednak, że znajdziesz optymalne rozwiązanie i że ta kobieta się myliła! Może powinnaś w tym wszystkim odnaleźć siebie, czyli 0,5 kg na tydzień i ćwiczenia na ciało + krem. Nie wiem jak Ci pomóc... takie coś wpadło mi do głowy.

[201709081028]

Napisane przez ArcymoneQ

LadaGadaMilon - współczuje Ci kochana, nie chciałabym usłyszeć takich wiadomości... załamałyby mnie! Wierzę jednak, że znajdziesz optymalne rozwiązanie i że ta kobieta się myliła! Może powinnaś w tym wszystkim odnaleźć siebie, czyli 0,5 kg na tydzień i ćwiczenia na ciało + krem. Nie wiem jak Ci pomóc... takie coś wpadło mi do głowy.

czytałam że . Ludzie którzy za szybko chudną tracą mięśnie a tłuszczu niewiele, stąd może sie pojawiac efekt wiszącej skóry, Ja stoję od 4-tygodni z waga 85kilo ale przez ciwczenia ciało troszkę sie zmienia mimo że waga nie leci zauwazyłam to po zdjeciach wrzuce do klubu.
To mnie trochę załamało nie ukrywam lecz motywacji mi nie brakuje i nie bedę sie zrażała ! napewno nie odpouszcze nawet gdybym miała osiągnąc cel za rok czy dwa to wiem ze bedzie warto! no cóż , wybiorę się tez na konsultacje do innego lekarza nie wiem wsumie jeszcze gdzie i kiedy ale sie wybiore,zastanaiwam się czy dermatolog cos mi podpowie w tym temacie? on chyba o skórze wie wszystko!




hihih no i LADA GADA

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

[B]PODSUMOWANIE :

6maj 11 lipiec
[/waga: 92,1kg B] 85kg
pas: 107cm 97cm
biodra: 108cm 103cm
pod biust: 97cm 95cm
udo : 63,5cm 58,5cm
łydka: 44cm 41,5cm

-7kg
-10cm w talii
-5cm biodra
-2cm obw. pod biustem
-5cm uda
2,5cm lłydka


To chyba niezlev ,nic innego mi nie pozostało już się sama pocieszam

[nurek119]

Napisane przez aamidale

Wynalazłam gdzieś w odmętach szaf ze sprzętem klawiaturę na USB bo pisaniem na tej ekranowej powinni karać trolli internetowych. Same spróbujcie...od razu by ich było mniej...Nie wiem od czego się tak spociłam, czy od jazdy czy od denerwowania sie na te cholerne klikane literki

ja zazwyczaj pisze na dotykowej dlatego nie ma polskich literek

dzien dobry
opalona wrocilam z wakacji i schudnac nie schudlam ale przytyc tez nie przytylam a przesunelam okres wiec jak juz przyjdzie to mam nadzieje ze waga pokaze troche mniej

[aamidale]

Napisane przez LadyDagaMilon

czytałam że . Ludzie którzy za szybko chudną tracą mięśnie a tłuszczu niewiele, stąd może sie pojawiac efekt wiszącej skóry, Ja stoję od 4-tygodni z waga 85kilo ale przez ciwczenia ciało troszkę sie zmienia mimo że waga nie leci zauwazyłam to po zdjeciach wrzuce do klubu.
To mnie trochę załamało nie ukrywam lecz motywacji mi nie brakuje i nie bedę sie zrażała ! napewno nie odpouszcze nawet gdybym miała osiągnąc cel za rok czy dwa to wiem ze bedzie warto! no cóż , wybiorę się tez na konsultacje do innego lekarza nie wiem wsumie jeszcze gdzie i kiedy ale sie wybiore,zastanaiwam się czy dermatolog cos mi podpowie w tym temacie? on chyba o skórze wie wszystko!


Co do wymiarów i utraty wagi - wielkie brawa



hihih no i LADA GADA

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

[B]PODSUMOWANIE :

6maj 11 lipiec
[/waga: 92,1kg B] 85kg
pas: 107cm 97cm
biodra: 108cm 103cm
pod biust: 97cm 95cm
udo : 63,5cm 58,5cm
łydka: 44cm 41,5cm

-7kg
-10cm w talii
-5cm biodra
-2cm obw. pod biustem
-5cm uda
2,5cm lłydka


To chyba niezlev ,nic innego mi nie pozostało już się sama pocieszam

Tak sobie przegadaliśmy Twoj temat z narzeczonym i uznaliśmy oboje, że to totalna bzdura. Ja bez ciązy mam potworne rozstępy na brzuchu, schudłam w ciągu miesiąca 10 kg - skóra mi wisi, ale mówmy szczerze, nie zamiatam nią podłogi, większość się wchłonęła. Jasne, że chciałabym szybciej, jasne, że widać, że schudłam. Ciało mam mniej jędrne mimo masaży, ale zaczęłam ćwiczyć coś poza cardio i już widzę że za dwa tygodnie będzie lepiej. Na moje musisz sobie dobrać coś na tą skórę, dietę wysiłek albo zabiegi. Skonsultuj się z innym lekarzem, prosiłaś o opinię, ja piszę - moim zdaniem kupa bzdur, na bank jest sposób żeby to obejść. A jeśli nie ma sposobu to moim zdaniem jesteś na coś chora i nie zostałaś doinformowana. Nie ma mowy, żeby zdrowej młodej osobie zalecać takie tempo chudnięcia. Mogę się mylić, ja bym popytała innych lekarzy.

[ArcymoneQ]

nurek119 witaj kochana w naszych skromnych progach - też bym chciała nie przytyć w czasie urlopu wakacyjnego

LadyDagaMilon zgadzam się z aamidale w 100% też nie do końca wierzę w te pół kilo w miesiącu!

Ps. Dziś zjadłam pół kebaba, w sumie to wyjadłam z niego mięso i kapustę czerwoną - do tego miałam troszkę ketchupu, na stronie pisało ile ma cały więc ja postanowiłam troszkę zmniejszyć kcal. No i spaghetti własnej roboty więc też może być inny wynik

[201709081028]

Napisane przez aamidale

Tak sobie przegadaliśmy Twoj temat z narzeczonym i uznaliśmy oboje, że to totalna bzdura. Ja bez ciązy mam potworne rozstępy na brzuchu, schudłam w ciągu miesiąca 10 kg - skóra mi wisi, ale mówmy szczerze, nie zamiatam nią podłogi, większość się wchłonęła. Jasne, że chciałabym szybciej, jasne, że widać, że schudłam. Ciało mam mniej jędrne mimo masaży, ale zaczęłam ćwiczyć coś poza cardio i już widzę że za dwa tygodnie będzie lepiej. Na moje musisz sobie dobrać coś na tą skórę, dietę wysiłek albo zabiegi. Skonsultuj się z innym lekarzem, prosiłaś o opinię, ja piszę - moim zdaniem kupa bzdur, na bank jest sposób żeby to obejść. A jeśli nie ma sposobu to moim zdaniem jesteś na coś chora i nie zostałaś doinformowana. Nie ma mowy, żeby zdrowej młodej osobie zalecać takie tempo chudnięcia. Mogę się mylić, ja bym popytała innych lekarzy.

nie jestem chora na nic a co ćwiczysz? Ja dziś szczeże mówiąc opadłam z sił po tym co mi powiedziała ONA lekarz który zna mnie od 17lat! piję własnie piwko i jem grilla .......... O! najważniejsze że kiełbasa jest ze 100% szynki , a że na obiad mięsa nie jadłam to się usprawiedliwie a piwo wysikam

[aamidale]

Napisane przez LadyDagaMilon

nie jestem chora na nic a co ćwiczysz? Ja dziś szczeże mówiąc opadłam z sił po tym co mi powiedziała ONA lekarz który zna mnie od 17lat! piję własnie piwko i jem grilla .......... O! najważniejsze że kiełbasa jest ze 100% szynki , a że na obiad mięsa nie jadłam to się usprawiedliwie a piwo wysikam

Rozciągające duperele, schylanie się, hantelki - taki aerobik, plus brzuszki ale to mówiłaś już, że nie możesz. Staram się powyginać po prostu przez pół godziny dziennie, głupio brzmi w opisie ale coś tam działa.

Wiesz, lekarz też człowiek, może się boi o Ciebie bo ktoś gdzieś miał taki przypadek. Ja tam wolę nie analizować jej motywów. Nie chce mi się jednak wierzyć, że zdrowa osoba ma się zmuszać do chudnięcia w takim tempie - no sorry, ale np ja gdybym miała tak chudnąć i mieć dietę to musiałabym się przyszyć do łóżka jedząc mniej i nie ćwicząc chudłam jakieś 5 kg na miesiąc, przy tym jeszcze piłam alkohol dzień w dzień i dietę miałam potworną średnio zabawne,bo potem wróciło i to dużo więcej, a to nawet nie była celowa dieta, po prostu nie miałam kiedy jeść bo byłam non stop zalana jak błonia na wiosnę [czar zrezygnowania ze studiów].

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez ArcymoneQ

nurek119 witaj kochana w naszych skromnych progach - też bym chciała nie przytyć w czasie urlopu wakacyjnego

LadyDagaMilon zgadzam się z aamidale w 100% też nie do końca wierzę w te pół kilo w miesiącu!

Ps. Dziś zjadłam pół kebaba, w sumie to wyjadłam z niego mięso i kapustę czerwoną - do tego miałam troszkę ketchupu, na stronie pisało ile ma cały więc ja postanowiłam troszkę zmniejszyć kcal. No i spaghetti własnej roboty więc też może być inny wynik

Ja dziś zjadłam małego loda i cholerny jogurcik - piankę Aero - kalorii niewiele, ale za to jakie :/ Miałam cały dzień ochotę na cukier co nie zdarza mi się często a nie miałam nic pod ręką czym mogłam zapchać rządny złego otwór. Poza tym chyba mam niedobór magnezu, znowu mnie boli głowa a po południu latała mi powieka.

[nurek119]

Dziewczyny a myslicie, ze jesli czlowiek sie uprze to bedzie w stanie np. przebiec 10km po pol roku cwiczen?

[aamidale]

Napisane przez nurek119

Dziewczyny a myslicie, ze jesli czlowiek sie uprze to bedzie w stanie np. przebiec 10km po pol roku cwiczen?

Jak się człowiek uprze to i autobus przewróci, ale po cholerę skoro dostanie przepukliny...?

Dlaczego chcesz "się uprzeć"?

Hmmm, żeby nie było, mój post brzmi nieco wrogo, chęci mam najlepsze nie przemęczaj się bo z takiego czegoś są potem kłopoty. Mówię to ja, osoba która przejechała kiedyś 70 km na rowerze i gorzko pożałowała

[pannaatopowa]

@Malinka_Malinka: ja lubię czytać. kocham wręcz czemu się pytasz?

dzięki za miłe słowa. ja chcę ćwiczyć. wole to niż to co zię ze mna dzieje. do tego brzuch jak piłka. mam wielki brzuch, ale nie nadęty. a teraz jak ciąża.

dziś lepiej byłam na pogrzebie babci TŻ. i nawet czułam się dobrze. od paru minut mnie piecze. czas wziąć tabletkę....

[nurek119]

Napisane przez aamidale

Jak się człowiek uprze to i autobus przewróci, ale po cholerę skoro dostanie przepukliny...?

Dlaczego chcesz "się uprzeć"?

Hmmm, żeby nie było, mój post brzmi nieco wrogo, chęci mam najlepsze nie przemęczaj się bo z takiego czegoś są potem kłopoty. Mówię to ja, osoba która przejechała kiedyś 70 km na rowerze i gorzko pożałowała

hehe spoko
ja musze miec jakies cele w zyciu, a mieszkam w Warszawie i jak widze te wielkie biegi uliczne to tez bym strasznie tak chciala tylko nie wiem czy to realne

[aamidale]

Napisane przez nurek119

hehe spoko
ja musze miec jakies cele w zyciu, a mieszkam w Warszawie i jak widze te wielkie biegi uliczne to tez bym strasznie tak chciala tylko nie wiem czy to realne

Pewnie, że realne Jako cel bardzo w porządku, myślałam że to jakiś zakład czy coś w tym stylu

[nurek119]

Napisane przez aamidale

Pewnie, że realne Jako cel bardzo w porządku, myślałam że to jakiś zakład czy coś w tym stylu

nie nie

[Melonade]

Napisane przez aamidale

Mówisz Malinko że ryba smażona - unikaj ryb w smażalni nad morzem. O paradoksie, najłatwiej o zatrucie, oszukują na gramaturze, świezosci, nawet na gatunku! Lepiej kupić rybę od rybaka i samemu zrobić - wiem że średnio się chce, ale błagam Cię na wszystkie świętości, jak i Was wszystkie:
Lepsze jest jedzenie domowe niż zrobione poza domem, zwłaszcza w tym sezonie.
O zagrożeniach informowała wczoraj telewizja, jest mnóstwo artykułów w necie, jak restauracje nas oszukują i "przemycają" kalorie, lub -częsciej-niezdrowe tłuszcze. Wszystko przez oszczędność. W domu wiesz co jesz. W mieście warto jeść tylko rzeczy, które wiesz ze w domu Ci się nie udadzą, nie umiesz zrobić, itp. Były nawet prowadzone badania, wg których Amerykanie mają problem z otyłością, gdyż nie gotują sami. Weryfikację pozostawiam Wam, u mnie to się sprawdza w niemal stu procentach .

Za mną owsianka, dziś powinien przyjść moj olej kokosowy - zobaczymy jak się sprawdzi. Rozpoczęłam akcję "ładne i zadbane wszystko do końca wakacji" Podobno jest dobry na wszystko, ja planuję wypróbować go na włosy.

Prawda, jedzenie w domu jest znacznie lepsze .

Z olejem kokosowym to uważaj, jeśli chodzi o włosy. Masz kręcone, a one zazwyczaj są wysokoporowate, więc z kokosem się nie lubią. Aczkolwiek może się akurat u Ciebie sprawdzi. W każdym razie, jak Ci zrobi sianko na głowie to nie obrażaj się na oleje, tylko kup inny do włosów, a kokosowy zużyj na milion innych sposobów .

LadyDagaMilon mówiłam, lepiej zapobiegać niż leczyć sprawdza się zawsze . Ale! Moim zdaniem 0,5kg na miesiąc to przesada . 0,5-1kg na tydzień jest ok!
Oczywiście to tylko moje zdanie ...
No i jak dla mnie lekiem na wszystko jest trening siłowy .

[ArcymoneQ]

Witam w kolejny piękny dzień, przed ostatni w pracy... ale mi siię nie chce!

Dziśpewnie znowu czasu na nic nie będę miała, muszę psa wykąpać i poczesać trochę a w pracy jak zwykle będę popychać pierdoły zamiast isć na wioślarza i trochę poćwiczyć.

[nurek119]

Napisane przez ArcymoneQ

Witam w kolejny piękny dzień, przed ostatni w pracy... ale mi siię nie chce!

Dziśpewnie znowu czasu na nic nie będę miała, muszę psa wykąpać i poczesać trochę a w pracy jak zwykle będę popychać pierdoły zamiast isć na wioślarza i trochę poćwiczyć.

ale zazdroszcze urlopu! ja dzis pierwszy dzien w pracy po urlopie zebys wiedziala jak mi sie nie chce
ale zaraz wyruszam bo jade rowere - 20km w jedna str

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aamidale]

Napisane przez Melonade

Prawda, jedzenie w domu jest znacznie lepsze .

Z olejem kokosowym to uważaj, jeśli chodzi o włosy. Masz kręcone, a one zazwyczaj są wysokoporowate, więc z kokosem się nie lubią. Aczkolwiek może się akurat u Ciebie sprawdzi. W każdym razie, jak Ci zrobi sianko na głowie to nie obrażaj się na oleje, tylko kup inny do włosów, a kokosowy zużyj na milion innych sposobów .

LadyDagaMilon mówiłam, lepiej zapobiegać niż leczyć sprawdza się zawsze . Ale! Moim zdaniem 0,5kg na miesiąc to przesada . 0,5-1kg na tydzień jest ok!
Oczywiście to tylko moje zdanie ...
No i jak dla mnie lekiem na wszystko jest trening siłowy .

Czytałam, niestety dopiero po zamówieniu ;D zObaczy się, jak nie to zużyję go do twarzy i stóp, bo świetnie zmiękcza i wygładza.

Ja zaraz jadę do lekarza, nie wiem czy uda mi się dziś pojeździć - mam nadzieję, że tak, ale nie znoszę jak mnie coś wytrąca z rytmu np właśnie załatwianie czegoś rano. Zobaczę co będzie jak przyjadę, najwyżej odpadnie mi wolne w sobotę

---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Napisane przez nurek119

ale zazdroszcze urlopu! ja dzis pierwszy dzien w pracy po urlopie zebys wiedziala jak mi sie nie chce
ale zaraz wyruszam bo jade rowere - 20km w jedna str

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

40 km dziennie, brawo!

[nurek119]

Napisane przez aamidale

Czytałam, niestety dopiero po zamówieniu ;D zObaczy się, jak nie to zużyję go do twarzy i stóp, bo świetnie zmiękcza i wygładza.

Ja zaraz jadę do lekarza, nie wiem czy uda mi się dziś pojeździć - mam nadzieję, że tak, ale nie znoszę jak mnie coś wytrąca z rytmu np właśnie załatwianie czegoś rano. Zobaczę co będzie jak przyjadę, najwyżej odpadnie mi wolne w sobotę

---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------



40 km dziennie, brawo!

po wakacjach mam zdwojoną siłę żeby zadbać i zabrać sie za siebie
a ja kokosowego używam do smażenia niektórych potraw np. omlet

[aamidale]

Napisane przez nurek119

po wakacjach mam zdwojoną siłę żeby zadbać i zabrać sie za siebie
a ja kokosowego używam do smażenia niektórych potraw np. omlet

Ja się staram nie smażyć bo to kiepsko wpływa na mój metabolizm, ale jak już to na oliwie z oliwek. Najlepiej mi smakuje i mam wrażenie, że mniej wsiąka

[ch_aga]

Witam, chciałabym się do Was przyłączyć. Wybaczcie od razu że nie przeczytam całego wątku, przy dwóch dzieciaczkach łobuziaczkach nie jest to możliwe Gdybym miała opisać swoją historię odchudzania to pewnie zajęłoby mi to cały dzień. Więc z czasem będę opowiadać. Póki co na dzień dzisiejszy chcę schudnąć Ponieważ mam już swoje latka, swoje dzieci i swoje niechciane zbędne kilogramy, to nie jest mi łatwo je zgubić. Kopa dostałam wczoraj wieczorem jak mój brat i przyszła bratowa poprosili mnie na świadka na swoim ślubie Przyznam, że już trochę chodziło mi po głowie schudnięcie bo wiedziałam, że biorą ślub ale to świadkowanie to podwójna motywacja Ok, teraz do rzeczy: 22 marca ważyłam 94,4kg i wtedy przeszłam na dietę opierającą się na sałatkach i oczywiście zdrowych, gotowanych obiadach. Śniadania to standardowe kanapki z chleba żytniego, dwie kromki; jakoś waga sukcesywnie spadała powoli. Około trzy miesiące później miałam na wadze 87,1kg. Uważam to za sukces - wychodzi ok 2kg miesięcznie mniej, więc zdrowo. Niestety potem sobie odpuściłam i wczoraj było już 88,4kg Nie chcę stracić tego co zyskałam więc od dziś zdrowe odżywianie, bez żadnej konkretnej diety; chociaż trochę będę się inspirować Dukanem, bo 4 lata temu schudłam na nim 23 kg. Tyle wstępu o mnie. Jak mówiłam wcześniej sukcesywnie będę dopisywać o mnie; o ile będziecie chciały mnie czytać A na śniadanie właśnie zjadłam jajecznicę z dwóch jajek bez tłuszczu + 100g kiełbasy z piersią kurczaka + pól surowego pomidora. Aha, i od dziś zmuszam się do wypijania butelki wody.
Pozdrawiam

[nurek119]

Napisane przez ch_aga

Witam, chciałabym się do Was przyłączyć. Wybaczcie od razu że nie przeczytam całego wątku, przy dwóch dzieciaczkach łobuziaczkach nie jest to możliwe Gdybym miała opisać swoją historię odchudzania to pewnie zajęłoby mi to cały dzień. Więc z czasem będę opowiadać. Póki co na dzień dzisiejszy chcę schudnąć Ponieważ mam już swoje latka, swoje dzieci i swoje niechciane zbędne kilogramy, to nie jest mi łatwo je zgubić. Kopa dostałam wczoraj wieczorem jak mój brat i przyszła bratowa poprosili mnie na świadka na swoim ślubie Przyznam, że już trochę chodziło mi po głowie schudnięcie bo wiedziałam, że biorą ślub ale to świadkowanie to podwójna motywacja Ok, teraz do rzeczy: 22 marca ważyłam 94,4kg i wtedy przeszłam na dietę opierającą się na sałatkach i oczywiście zdrowych, gotowanych obiadach. Śniadania to standardowe kanapki z chleba żytniego, dwie kromki; jakoś waga sukcesywnie spadała powoli. Około trzy miesiące później miałam na wadze 87,1kg. Uważam to za sukces - wychodzi ok 2kg miesięcznie mniej, więc zdrowo. Niestety potem sobie odpuściłam i wczoraj było już 88,4kg Nie chcę stracić tego co zyskałam więc od dziś zdrowe odżywianie, bez żadnej konkretnej diety; chociaż trochę będę się inspirować Dukanem, bo 4 lata temu schudłam na nim 23 kg. Tyle wstępu o mnie. Jak mówiłam wcześniej sukcesywnie będę dopisywać o mnie; o ile będziecie chciały mnie czytać A na śniadanie właśnie zjadłam jajecznicę z dwóch jajek bez tłuszczu + 100g kiełbasy z piersią kurczaka + pól surowego pomidora. Aha, i od dziś zmuszam się do wypijania butelki wody.
Pozdrawiam

cześć