Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[twin--maid]

Napisane przez Mamamarta2010

to porod tuz tuz zazdroszcze ze wszytko sie u Ciebie rozwija tak powoli, pewnie bedziesz miec szybki porod za to

oby nie był za szybki, bo dojazd mamy zajmie pewnie między 50-60 minut.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Widze ze u Ciebie tez sie zaczyna cos dziac.
Ciekawe ktora pierwsza urodzi w koncu mamy ten sam Tp.

coś się zaczyna ale póki co chyba tylko mnie postraszyło

Napisane przez zVenus

twin - Ty rodzisz? czy tylko straszysz??

no przecież byłas badana i przedwczoraj i wczoraj i jakby coś złego się działo to by Ci powiedzieli a nie do domu kazali iść...bez paniki!! lekarz na pewno widział tą wydzielinę i na pewno jest to normalne skoro nie kazał zostać na obserwacji. Szykuj się, bo pewnie niedługo się zacznie!

Na razie tylko straszę

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jest mi coraz gorzej.. Czuję się, jakbym była chora, brzuch mnie boli tak zamulająco, jest mi mega niedobrze, śniadanie mi podchodzi do gardła. Głowa mi dosłownie pęka, przechodzą mnie fale zimna, oczy mi się zamykają i czuję jakbym miała zemdleć. Wzięłam apapa i włączyłam wiatrak, boję się..

Może warto byłoby wybrać się na IP?

Napisane przez justa_1978

Oj cos mi sie zdaje, ze bedziemy witac na swiecie kolejnego dzidziusia !!!!! Dla mnie i tak jestes oaza spokoju!!!

Ja dzisiaj zaczynam 38 tc!

Chciałam doczekać do wtorku, bo wtedy wg terminu usg skończę bezpieczny 38tc.

za 38tc.


Wczoraj przed ktg weszłam na 4 piętro po schodach i śmiałam się, ze to tak na mnie podziałało.

[paulownia]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jest mi coraz gorzej.. Czuję się, jakbym była chora, brzuch mnie boli tak zamulająco, jest mi mega niedobrze, śniadanie mi podchodzi do gardła. Głowa mi dosłownie pęka, przechodzą mnie fale zimna, oczy mi się zamykają i czuję jakbym miała zemdleć. Wzięłam apapa i włączyłam wiatrak, boję się..

Poloz sie! Sama jestes w domu? Powinnas miec telefon pod reka, jakby co to dzwon do szpitala.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez sara 85

Dzień dobry

w końcu się wyspałam, wstałam o 9.30 czuję się jak nowo narodzona, nic mnie nie boli

Szczesciara, mnie w nocy obudzil okropny bol brzucha myslalam ze rodze ale przeszlo po godzinie i poszlam spac

[kasia_ruda]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jest mi coraz gorzej.. Czuję się, jakbym była chora, brzuch mnie boli tak zamulająco, jest mi mega niedobrze, śniadanie mi podchodzi do gardła. Głowa mi dosłownie pęka, przechodzą mnie fale zimna, oczy mi się zamykają i czuję jakbym miała zemdleć. Wzięłam apapa i włączyłam wiatrak, boję się..

Może sprawdź, czy masz gorączkę, weź chłodną kąpiel, nospę na brzuch i spróbuj się przespać? Może to ze stresu cię dopadło. Nic nie wskazuje na poród z twojego opisu, bardziej na przemęczenie.

Ja idę na rekord ze spaniem. Położyłam się o 23 i dopiero obudziłam, 11,5 godz zaliczone. Brzuch po sr nadal boli jak chodzę, mimo że wczoraj cały dzień się bardzo oszczędzałam. Chyba to jakieś naderwanie mięśni :/ bo tak trochę piecze.

A my dziś z Maksim 35 tydz.zaczynamy. Ostatni z ósmego miesiąca

[twin--maid]

White Cafe, co się dzieje?

Napisane przez M_aria

[/COLOR]Wstaje i szykuje się bo mam rano wizytę. Strasznie jestem ciekawa czy coś już zaczęło się dziać bo ja nic nie czuję, no może jekies twardnienia lub lekkie skurcze raz na jakiś czas

Daj znać po wizycie.

Napisane przez sara 85

oo chyba coś się ruszy niedługo ?

zobaczymy

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez nagiAkt

No wiec moja nieobdcnosc spowodowana jest pobytem w szpitalu. W czwartek 2tygdnie temu mialam 37,5 stopni.w piatek 39, po xzym zbilam temperature zimnym prysznicem i paracetamolem.wszystko bylo ok, az do nocy... w sobote o 4 obudzilam sje z dziwnymi schizami, ze spie w sukni sljbnej, ze na lozku jest rusztowanie, i bylam tego pewna! Nawet gdy się obudzilam to to widziałam.. w szpitalu bylismy juz po 5. Podawali przez 2 dni penicyline i jakies kroplowki gdy pojawila sie goraczka. Niestety nie pomagalo.zrobili badania na posiew krwi, badania moczu. Okazalo się, ze mam bakterie erscherichia coli w ukladzie moczowym i kna jsst odpowiedzialna za moje zapalenie pecherza i bóle nerek. Zmienilno anybiotyk.na szzczescie pomógł. Na dodatek zlapalo mnie sttaszne przeziebienoe i lezalam sama na patologii ciazy. Codziennie rano i wieczorem ktg. Na jednym zapisje wyszly skurcze, wiec zlecono kroplowki tzw magnezowki. Rowniez pomoglo. Wkkncu dzis wypuscili mnie do domu. Nienawidze szpitali, miml tego, ze pomagaja. Ale przynajmniem troche sie nauczylam z tymi ktg, jak naprawde rozpoznac skurcze od stawiania sie macicy itp.
Dobrze, ze teraz jest juz wszystko ok!

Bardzo sie ciesze ze juz wszystko dobrze !!!
To mialas przygode nie ma co !

[zVenus]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jest mi coraz gorzej.. Czuję się, jakbym była chora, brzuch mnie boli tak zamulająco, jest mi mega niedobrze, śniadanie mi podchodzi do gardła. Głowa mi dosłownie pęka, przechodzą mnie fale zimna, oczy mi się zamykają i czuję jakbym miała zemdleć. Wzięłam apapa i włączyłam wiatrak, boję się..

oj H4linka H4linka...może pogoda daje w d..pe trochę...? ja też padam na twarz połóż się i poleż z 2 godziny, może usniesz na chwile i Ci przejdzie a jak nie to zadzwoń do gina. Może po prostu takie twoje objawy końcówowe są...nic się nie bój!

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Oj tak to najwazniejsze ze mala sie dobrze rozwija i mimo tego ze ja cierpie ona ma sie dobrze, Sile bede miala wiem to na pewno

nastraszyla mnie wczoraj ta ginka odklejeniem lozyska i teraz patrze co 5 minut na wkladke czy nie mam krwi
powiedziala ze mam wszystko obserwowac i jak cos zauwaze mam natychmiast jechac do szpitala, oj gdybs widziala jej mine jak spojrzala na zapis ktg ze pierwszy raz taki widzi i jej sie nie podoba Tz myslal ze zaraz zemdleje bo sie taka blada zrobilam
Ale byla mega zdziwiona ze mnie odeslali do domu po krwawieniu bo mimo ze bylo duzo porodow akurat jak my bylismy to powinni mnie przyjac na 24 h obserwacje bo jednak istnialo wedlug niej ryzyko odklejenia sie lozyska a wiadomo ze z tym nie ma zartow.
ale na szczescie wszystko jest ok , ale wiadomo ze strach zostaje.

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------



Z tego co czytalam to od wczoraj cos jest nie tak, kochana ja bym Ci radzila jezeli do 12 Ci nie przejdzie jechac to skontrolowac

no właśnie też mi się wydaje że powinni Cię zostawić na obserwacji...ale wiesz, to w końcu lekarze są! A my takie lajkoniki nie wiemy w ogóle co i jak a pewnie ta Twoja sytuacja to jest normalna i takie rzeczy widza na co dzień non stop i nie reagują tak jak my. Ty sie denerwujesz bo masz brązowawą wydzielinę a lekarz ze spokojem Ci powie, że to normalne.
Tak to już jest szczegolnie przy pierwszym dzieciolku, ja też bym panikowałą ale trzeba zdac się na lekarzy

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasia_ruda

Ja idę na rekord ze spaniem. Położyłam się o 23 i dopiero obudziłam, 11,5 godz zaliczone. Brzuch po sr nadal boli jak chodzę, mimo że wczoraj cały dzień się bardzo oszczędzałam. Chyba to jakieś naderwanie mięśni :/ bo tak trochę piecze.

A my dziś z Maksim 35 tydz.zaczynamy. Ostatni z ósmego miesiąca

Szczesciara, tez chcialabym sie w koncu wyspac porzadnie
no to musisz odpoczywac

[Mamamarta2010]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jest mi coraz gorzej.. Czuję się, jakbym była chora, brzuch mnie boli tak zamulająco, jest mi mega niedobrze, śniadanie mi podchodzi do gardła. Głowa mi dosłownie pęka, przechodzą mnie fale zimna, oczy mi się zamykają i czuję jakbym miała zemdleć. Wzięłam apapa i włączyłam wiatrak, boję się..

H4linka dzwon po TZ i niech posoedzi przy Tonbie, mierzylas cisnienie??? Nie bagatelizuj tego, a jak jestes sama i odplyniesz to nikt Ci nie pomoze.. Dzwon po TZ lub powiedz wspollokatorowi ze zle sie czujesz.. A najlepiej jedz na IP...

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez justa_1978

Ja dzisiaj zaczynam 38 tc!

[sara 85]

Napisane przez twin--maid

oby nie był za szybki, bo dojazd mamy zajmie pewnie między 50-60 minut.



coś się zaczyna ale póki co chyba tylko mnie postraszyło



Na razie tylko straszę



Może warto byłoby wybrać się na IP?



Chciałam doczekać do wtorku, bo wtedy wg terminu usg skończę bezpieczny 38tc.

za 38tc.


Wczoraj przed ktg weszłam na 4 piętro po schodach i śmiałam się, ze to tak na mnie podziałało.

ja dzisiaj dwa razy muszę wejść na 4 piętro mam nadzieję, że nic się nie stanie


Halinka chyba nie powinnaś być sama w domu

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez motylek_555

Napisalam taaaaka odpowiedz i mi ja zezarlo Witam sie z wszystkimi ! Dawno sie nie odzywalam, ale jestem z Wami w miare na biezaco. Gratuluje Nowym Mamusiom ich pociech! Super dziewczyny Zaczarowana-trzymam za Ciebie kciuki i za pozostale mamusie tez U mnie ostatnio duzo sie dzieje- od poniedzialku jestem w szpitalu. Moj gin stwierdzil, ze skrocila mi sie szyjka i bezpieczniej bedzie jak polozy mnie na obserwacje. Wychodzi na to, ze on z tych, co wola dmuchac na zimne, bo w poniedzialek szyjka miala 3cm, zobaczymy dzis.Dostalam 2 dawki Celestonu na rozwoj plucek w razie jakby co, codziennie KTG i inne badania, mam nadzieje, ze dzis wyjde, bo mimo, ze szpital ok, personel super, to jednak co w domku, to w domku.W dzien goraco, nie do wytrzymania, a w nocy nie moge spac, 1-2 godz snu przez cala noc, to sukces... Troche na wlasne zyczenie tu wyladowalam, bo nie oszczedzalam sie zupelnie, bo bardzo dobrze sie czulam (poza olbrzymimi obrzekami stop i dloni), takze dziewczyny, ktore maja jeszcze czas do terminu i czuja, ze moga gory przenosic-wstrzymajcie sie z tym, te gory poczekaja Przepraszam, ze nie cytuje, ale pisze z tel.

no to teraz musisz lezec i odpoczywac
Dobrze ze gin woli dmuchac na zimne

[gosia3103]

Napisane przez nagiAkt

Przychodzę z szybkimi wieściami. Nadrobie wszystko przez kolejne dni, bo wpisow jest tyle, ze hoho !

No wiec moja nieobdcnosc spowodowana jest pobytem w szpitalu. W czwartek 2tygdnie temu mialam 37,5 stopni.w piatek 39, po xzym zbilam temperature zimnym prysznicem i paracetamolem.wszystko bylo ok, az do nocy... w sobote o 4 obudzilam sje z dziwnymi schizami, ze spie w sukni sljbnej, ze na lozku jest rusztowanie, i bylam tego pewna! Nawet gdy się obudzilam to to widziałam.. w szpitalu bylismy juz po 5. Podawali przez 2 dni penicyline i jakies kroplowki gdy pojawila sie goraczka. Niestety nie pomagalo.zrobili badania na posiew krwi, badania moczu. Okazalo się, ze mam bakterie erscherichia coli w ukladzie moczowym i kna jsst odpowiedzialna za moje zapalenie pecherza i bóle nerek. Zmienilno anybiotyk.na szzczescie pomógł. Na dodatek zlapalo mnie sttaszne przeziebienoe i lezalam sama na patologii ciazy. Codziennie rano i wieczorem ktg. Na jednym zapisje wyszly skurcze, wiec zlecono kroplowki tzw magnezowki. Rowniez pomoglo. Wkkncu dzis wypuscili mnie do domu. Nienawidze szpitali, miml tego, ze pomagaja. Ale przynajmniem troche sie nauczylam z tymi ktg, jak naprawde rozpoznac skurcze od stawiania sie macicy itp.
Dobrze, ze teraz jest juz wszystko ok!

Najważniejsze że wszystko pod kontrolą!

Napisane przez motylek_555

Napisalam taaaaka odpowiedz i mi ja zezarlo Witam sie z wszystkimi ! Dawno sie nie odzywalam, ale jestem z Wami w miare na biezaco. Gratuluje Nowym Mamusiom ich pociech! Super dziewczyny Zaczarowana-trzymam za Ciebie kciuki i za pozostale mamusie tez U mnie ostatnio duzo sie dzieje- od poniedzialku jestem w szpitalu. Moj gin stwierdzil, ze skrocila mi sie szyjka i bezpieczniej bedzie jak polozy mnie na obserwacje. Wychodzi na to, ze on z tych, co wola dmuchac na zimne, bo w poniedzialek szyjka miala 3cm, zobaczymy dzis.Dostalam 2 dawki Celestonu na rozwoj plucek w razie jakby co, codziennie KTG i inne badania, mam nadzieje, ze dzis wyjde, bo mimo, ze szpital ok, personel super, to jednak co w domku, to w domku.W dzien goraco, nie do wytrzymania, a w nocy nie moge spac, 1-2 godz snu przez cala noc, to sukces... Troche na wlasne zyczenie tu wyladowalam, bo nie oszczedzalam sie zupelnie, bo bardzo dobrze sie czulam (poza olbrzymimi obrzekami stop i dloni), takze dziewczyny, ktore maja jeszcze czas do terminu i czuja, ze moga gory przenosic-wstrzymajcie sie z tym, te gory poczekaja Przepraszam, ze nie cytuje, ale pisze z tel.

Dobrze, że dmuchają na zimne, lepiej w tę stronę!

Napisane przez twin--maid

cześć



Uwielbiam takie kanapki. Kojarzą mi się z wyjazdami na szkolne wycieczki albo wakacjami z rodzicami. Mam zawsze robiła mi na drogę takie kanapki



Super, że Ninka jest nadal dziewczynką Chciałaś cc?




Weź torbę



Cieszę się, że ktg wyszło super







mam tak samo




Cieszę się, że sytuacja opanowana.



Oszczędzaj się i trzymam za wypis.



Współczuję złego samopoczucia.


Opadł mi brzuch. W końcu mogę lekko oddychać i nie bolą mnie żebra Wczoraj miałam ktg. Zapis wyszedł prawidłowy. Hania się wierciła a mój brzuch twardniał. Lekarz powiedział, że mam ładne skurcze ale jeszcze nie są regularne. Rozwarcie na 1,5 luźnego palca. Szyjka mocno skrócona. w skali Bishopa wyliczyli mi 8 pkt (z synkiem przy 8pkt za 2 dni rodziłam). Kazali mi zrobić morfologię i układ krzepnięcia. Za tydzień mam kolejne ktg.
Gdy wróciłam do domu, brzuch co chwilę mi twardniał. Pod prysznicem myślałam, że może po badaniu trochę zaczęłam krwawić ale potem okazało się, że odchodzi mi krwisty czop śluzowy. W 30 minut spakowałam torbę do szpitala
Dziś rano odeszła mi kolejna porcja brunatnego czopa. Szybko pojechałam do laboratorium zrobić badania co jakiś czas mam twardnienie i ćmi mnie brzuch jak na okres.
Co najlepsze zaczęłam nawet się stresować co ucieszyło mojego TŻ

Nie wiem czemu ja już tydzień czekam na wynik GBS. Z tego co piszecie macie szybciej wyniki.

Czyli czop może być krwisty i to też jest wszystko ok? Wolę wiedzieć, mój póki co grzecznie na swoim miejscu ;-)

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Widze ze u Ciebie tez sie zaczyna cos dziac.
Ciekawe ktora pierwsza urodzi w koncu mamy ten sam Tp.

Heh ja też mam ten sam co Wy ale ja planuję być OSTATNIA!

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jest mi coraz gorzej.. Czuję się, jakbym była chora, brzuch mnie boli tak zamulająco, jest mi mega niedobrze, śniadanie mi podchodzi do gardła. Głowa mi dosłownie pęka, przechodzą mnie fale zimna, oczy mi się zamykają i czuję jakbym miała zemdleć. Wzięłam apapa i włączyłam wiatrak, boję się..

A może jakieś przeziębienie czy co Cię dopada?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Mamamarta2010

to jest ten do 18 kg prawda? Boze, to jest zbawienie dla rodzicow! Absolutne must have!

Tak do 18 kg.

[ewelajna25]

Napisane przez h4linka

Dzień dobry!

Ogólnie tragedia, pół nocy nieprzespane. Wierzgane z boku na bok, młody bez przerwy też wierzgał i bulgotał. Oboje mieliśmy ciężką noc. Nadal mam taki zamulający i ćmiący ból brzucha, do tego doszła mi migrena.

Na dodatek odprysnął mi w końcu lakier na stopach, musiałam się prawie zadusić, żeby go zmazać i pomalować na nowo.

Współczuje cieżkiej nocy....Znam ten stan już od jakiegoś czasu, co noc pobudki, nie mogę potem zasnąć, rano córka skoro świt budzi...No gdzieś czytałam, ze organizm w ten sposób przygotowuje przyszłą mamusie na pojawienie się dziecka hihi Coś w tym jest

Napisane przez twin--maid

cześć



Uwielbiam takie kanapki. Kojarzą mi się z wyjazdami na szkolne wycieczki albo wakacjami z rodzicami. Mam zawsze robiła mi na drogę takie kanapki





Opadł mi brzuch. W końcu mogę lekko oddychać i nie bolą mnie żebra Wczoraj miałam ktg. Zapis wyszedł prawidłowy. Hania się wierciła a mój brzuch twardniał. Lekarz powiedział, że mam ładne skurcze ale jeszcze nie są regularne. Rozwarcie na 1,5 luźnego palca. Szyjka mocno skrócona. w skali Bishopa wyliczyli mi 8 pkt (z synkiem przy 8pkt za 2 dni rodziłam). Kazali mi zrobić morfologię i układ krzepnięcia. Za tydzień mam kolejne ktg.
Gdy wróciłam do domu, brzuch co chwilę mi twardniał. Pod prysznicem myślałam, że może po badaniu trochę zaczęłam krwawić ale potem okazało się, że odchodzi mi krwisty czop śluzowy. W 30 minut spakowałam torbę do szpitala
Dziś rano odeszła mi kolejna porcja brunatnego czopa. Szybko pojechałam do laboratorium zrobić badania co jakiś czas mam twardnienie i ćmi mnie brzuch jak na okres.
Co najlepsze zaczęłam nawet się stresować co ucieszyło mojego TŻ

Nie wiem czemu ja już tydzień czekam na wynik GBS. Z tego co piszecie macie szybciej wyniki.

Twin-maid, to jak czop z krwią dziś pewnie a najdalej jutro urodzisz! Podziwiam Twoje opanowanie i spokój! No i trzymam kciuki oraz czekam na wieści z porodówki!

Napisane przez zVenus

no to super. a o tym rozwarciu właśnie mówiłam 1cm na 24h to 10 bedzie za tydzień
Matko Boska, miałaś wagę wyjsciową chyba z 12 kilo większą niz ja a po porodzie bedziesz ważyc mniej niz ja na pewno, bo ja jak sobie te 7-8 kg odliczę to mi i tak zostanie ponad 60!!pewnie z 64 bo nie wiem ile jeszcze przytyję. żebyś Ty tylko miała siłę przez to wszystko. najważniejsze, że Olivka ma się dobrze


twin - Ty rodzisz? czy tylko straszysz??

no przecież byłas badana i przedwczoraj i wczoraj i jakby coś złego się działo to by Ci powiedzieli a nie do domu kazali iść...bez paniki!! lekarz na pewno widział tą wydzielinę i na pewno jest to normalne skoro nie kazał zostać na obserwacji. Szykuj się, bo pewnie niedługo się zacznie!

z Venus, duzo już chyba nie przytyjesz, a waga po porodzie będzie sama spadać! Zreszta te Twoje 11 kg to malutko.

Pytałas o pozycję dziecka do porodu, tu takie ulożenie nazywają posterior position a poród określają jako back labour. Może być bolesniejszy niż przy prawidłowym ułozeniu, bo dziecko ma cieżej się obrócic, i leżanie na plecach nie jest wówczas wskazane, kobiety instynktownie wybierają pozycje na czworaka, bo to łagodzi bóle z krzyża jakie mogą towarzyszyć. No i nie jest to wskazanie do cesarki...Można spróbować pomóc dziecku przyjąć właściwą pozycję przed porodem, własnie dużo czasu spędzajać wpozycji na czworaka, kołysząc dużo biodrami, kręcac kółka na pilce etc. Ostanio czytałam o tym w ksiązce.

A ja dzis zaczelam dzien od wymiotow, na pusty zoladek...Czuje sie okropnie, ostanio czesciej wymiotuje, nie wiem czy to normalne bo przy 1 ciazy nie mialama wymiotow czy mdlosci w ogole...

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez asix86

Rozpoczęliśmy 38 tydzień

[AgnesD]

ja wczoraj miałam wizytę no więc tak: szyjka długa i zamkneta (to, że wtedy bolało mnie tak krocze to mi mała mocno naciskała na szyjkę i jak gin usłyszała o tym moim bólu to myślała, ze coś sie poskracało a tu nic ) małej nie ważyła (będę miec niespodziankę), tylko ogłądnęła czy wszystko ok. wód mam duzo

cc będe miec najprawdopodobniej 12.08 i się cieszę, że się zdecydowałam na cc, bo widze, że ta moja szyjka jest nie do zdarcia (naprawdę się nie oszczędzam, maluję ściany jak trzeba, codziennie włażę po kilka razy na 3 piętro, nie mam kiedy poleżeć, bo przy 3 latku sie nie da, a spacer na basen to 3 kilometry w jedna stronę a ona nic )

i pewnie mój pród by znów wyglądał tak samo i zakończył sie cc

[sara 85]

Jadę zaraz zrobić ostatnie zakupy gdybym w niedziele musiała iść do szpitala. Teść w przyszłym tyg ma imieniny, muszę mu kupić jakiś prezent.
Poza tym w przyszłą sobotę tż z Zosią idą na ślub kuzynki ( tej która prawdopodobnie będzie chrzestną małego) więc muszę kupić jakąś kartkę i wino. Mieliśmy kupować prezent, ale stwierdziliśmy, że lepiej będzie jak damy pieniądze.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez AgnesD

ja wczoraj miałam wizytę no więc tak: szyjka długa i zamkneta (to, że wtedy bolało mnie tak krocze to mi mała mocno naciskała na szyjkę i jak gin usłyszała o tym moim bólu to myślała, ze coś sie poskracało a tu nic ) małej nie ważyła (będę miec niespodziankę), tylko ogłądnęła czy wszystko ok. wód mam duzo

cc będe miec najprawdopodobniej 12.08 i się cieszę, że się zdecydowałam na cc, bo widze, że ta moja szyjka jest nie do zdarcia (naprawdę się nie oszczędzam, maluję ściany jak trzeba, codziennie włażę po kilka razy na 3 piętro, nie mam kiedy poleżeć, bo przy 3 latku sie nie da, a spacer na basen to 3 kilometry w jedna stronę a ona nic )

i pewnie mój pród by znów wyglądał tak samo i zakończył sie cc

no to ta Twoja szyjka jest niezniszczalna

[zuken]

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jest mi coraz gorzej.. Czuję się, jakbym była chora, brzuch mnie boli tak zamulająco, jest mi mega niedobrze, śniadanie mi podchodzi do gardła. Głowa mi dosłownie pęka, przechodzą mnie fale zimna, oczy mi się zamykają i czuję jakbym miała zemdleć. Wzięłam apapa i włączyłam wiatrak, boję się..

Współczuję, zadzwoń może po tż-ta??

Doskonale Cię rozumiem bo wczoraj czułam się tak samo, było mi mega niedobrze, do tego bolał brzuch i kręciło się w głowie... ale wypiłam od dłuższego czasu puszkę coli i powiązałam to z tym że po niej się źle czuję... Na szczęście po jakimś czasie przeszło, mam nadzieję, że Tobie też się polepszy


Zaczarowana witam się w gronie tych co mają rozstęp za kolanem


Ja ładnie przespałam dzisiaj noc, wczoraj z tż się poprzytulaliśmy ale nic się nie ruszyło
Dzisiaj od rana czułam się jak nowo narodzona
Teraz trochę brzuch zaczyna boleć

[patrycja19894]

Napisane przez motylek_555

Napisalam taaaaka odpowiedz i mi ja zezarlo Witam sie z wszystkimi ! Dawno sie nie odzywalam, ale jestem z Wami w miare na biezaco. Gratuluje Nowym Mamusiom ich pociech! Super dziewczyny Zaczarowana-trzymam za Ciebie kciuki i za pozostale mamusie tez U mnie ostatnio duzo sie dzieje- od poniedzialku jestem w szpitalu. Moj gin stwierdzil, ze skrocila mi sie szyjka i bezpieczniej bedzie jak polozy mnie na obserwacje. Wychodzi na to, ze on z tych, co wola dmuchac na zimne, bo w poniedzialek szyjka miala 3cm, zobaczymy dzis.Dostalam 2 dawki Celestonu na rozwoj plucek w razie jakby co, codziennie KTG i inne badania, mam nadzieje, ze dzis wyjde, bo mimo, ze szpital ok, personel super, to jednak co w domku, to w domku.W dzien goraco, nie do wytrzymania, a w nocy nie moge spac, 1-2 godz snu przez cala noc, to sukces... Troche na wlasne zyczenie tu wyladowalam, bo nie oszczedzalam sie zupelnie, bo bardzo dobrze sie czulam (poza olbrzymimi obrzekami stop i dloni), takze dziewczyny, ktore maja jeszcze czas do terminu i czuja, ze moga gory przenosic-wstrzymajcie sie z tym, te gory poczekaja Przepraszam, ze nie cytuje, ale pisze z tel.

To sie porobiło, oczywiscie mocne kciuki za szybkie wyjscie do domku

Napisane przez h4linka

Dzień dobry!

Ogólnie tragedia, pół nocy nieprzespane. Wierzgane z boku na bok, młody bez przerwy też wierzgał i bulgotał. Oboje mieliśmy ciężką noc. Nadal mam taki zamulający i ćmiący ból brzucha, do tego doszła mi migrena.

Na dodatek odprysnął mi w końcu lakier na stopach, musiałam się prawie zadusić, żeby go zmazać i pomalować na nowo.

Co ty gary stopami myjesz? Mi nie odpryskuje na stopach lakier
Ostatnio tak ładnie pomalowałam i mam nadzieje, ze nie zdążą mi tak odrosnąć paznokcie, zeby malowac jeszcze raz.. bo mam wrazenie, ze przez ostatnie kilka dni brzuch mi wybilo i jest dwa razy wiekszy. Ciezej bedzie sie schylic

[Optymistka26]

Napisane przez motylek_555

Napisalam taaaaka odpowiedz i mi ja zezarlo Witam sie z wszystkimi ! Dawno sie nie odzywalam, ale jestem z Wami w miare na biezaco. Gratuluje Nowym Mamusiom ich pociech! Super dziewczyny Zaczarowana-trzymam za Ciebie kciuki i za pozostale mamusie tez U mnie ostatnio duzo sie dzieje- od poniedzialku jestem w szpitalu. Moj gin stwierdzil, ze skrocila mi sie szyjka i bezpieczniej bedzie jak polozy mnie na obserwacje. Wychodzi na to, ze on z tych, co wola dmuchac na zimne, bo w poniedzialek szyjka miala 3cm, zobaczymy dzis.Dostalam 2 dawki Celestonu na rozwoj plucek w razie jakby co, codziennie KTG i inne badania, mam nadzieje, ze dzis wyjde, bo mimo, ze szpital ok, personel super, to jednak co w domku, to w domku.W dzien goraco, nie do wytrzymania, a w nocy nie moge spac, 1-2 godz snu przez cala noc, to sukces... Troche na wlasne zyczenie tu wyladowalam, bo nie oszczedzalam sie zupelnie, bo bardzo dobrze sie czulam (poza olbrzymimi obrzekami stop i dloni), takze dziewczyny, ktore maja jeszcze czas do terminu i czuja, ze moga gory przenosic-wstrzymajcie sie z tym, te gory poczekaja Przepraszam, ze nie cytuje, ale pisze z tel.

by wszystko bylo dobrze i bys mogla wrocic do domku

Napisane przez twin--maid

cześć
Opadł mi brzuch. W końcu mogę lekko oddychać i nie bolą mnie żebra Wczoraj miałam ktg. Zapis wyszedł prawidłowy. Hania się wierciła a mój brzuch twardniał. Lekarz powiedział, że mam ładne skurcze ale jeszcze nie są regularne. Rozwarcie na 1,5 luźnego palca. Szyjka mocno skrócona. w skali Bishopa wyliczyli mi 8 pkt (z synkiem przy 8pkt za 2 dni rodziłam). Kazali mi zrobić morfologię i układ krzepnięcia. Za tydzień mam kolejne ktg.
Gdy wróciłam do domu, brzuch co chwilę mi twardniał. Pod prysznicem myślałam, że może po badaniu trochę zaczęłam krwawić ale potem okazało się, że odchodzi mi krwisty czop śluzowy. W 30 minut spakowałam torbę do szpitala
Dziś rano odeszła mi kolejna porcja brunatnego czopa. Szybko pojechałam do laboratorium zrobić badania co jakiś czas mam twardnienie i ćmi mnie brzuch jak na okres.
Co najlepsze zaczęłam nawet się stresować co ucieszyło mojego TŻ

Nie wiem czemu ja już tydzień czekam na wynik GBS. Z tego co piszecie macie szybciej wyniki.

czekamy na rozwoj akcji. Oby byla to szybka, sprawna akcja.

Napisane przez h4linka

Dziewczyny jest mi coraz gorzej.. Czuję się, jakbym była chora, brzuch mnie boli tak zamulająco, jest mi mega niedobrze, śniadanie mi podchodzi do gardła. Głowa mi dosłownie pęka, przechodzą mnie fale zimna, oczy mi się zamykają i czuję jakbym miała zemdleć. Wzięłam apapa i włączyłam wiatrak, boję się..

Zzadzwon po Tz albo jedz na IP.

[patrycja19894]

Poddałam sie wczoraj i wziełam pierwszy raz przepisaną z dwa miesiace temu tabletke na swedzenie. Pisze na opakowaniu, ze zakazane osoba w ciazy i prowadzacym pojazdy mechaniczne Lekarz twierdzi, ze nie przepisałby mi nic co mi zaszkodzi, ale ich nie brałam..mam tez to wyszczegolnione w karcie.
Powiem Wam, ze przespałam całą noc, wstałam o 5 do wc, ale taka zamulona, ze szłam do łazienki z zamknietymi oczami.
Mam brac 3 tabletki na dobe, chyba bede łykac jedna na noc. Oby nie zaszkodziły maluszkowi

Dzis zaczynami 36tydz, a czop jak prawdziwy chłop.. jak potrzebny to go nie ma

[zVenus]

Napisane przez ewelajna25

Współczuje cieżkiej nocy....Znam ten stan już od jakiegoś czasu, co noc pobudki, nie mogę potem zasnąć, rano córka skoro świt budzi...No gdzieś czytałam, ze organizm w ten sposób przygotowuje przyszłą mamusie na pojawienie się dziecka hihi Coś w tym jest



Twin-maid, to jak czop z krwią dziś pewnie a najdalej jutro urodzisz! Podziwiam Twoje opanowanie i spokój! No i trzymam kciuki oraz czekam na wieści z porodówki!



z Venus, duzo już chyba nie przytyjesz, a waga po porodzie będzie sama spadać! Zreszta te Twoje 11 kg to malutko.

Pytałas o pozycję dziecka do porodu, tu takie ulożenie nazywają posterior position a poród określają jako back labour. Może być bolesniejszy niż przy prawidłowym ułozeniu, bo dziecko ma cieżej się obrócic, i leżanie na plecach nie jest wówczas wskazane, kobiety instynktownie wybierają pozycje na czworaka, bo to łagodzi bóle z krzyża jakie mogą towarzyszyć. No i nie jest to wskazanie do cesarki...Można spróbować pomóc dziecku przyjąć właściwą pozycję przed porodem, własnie dużo czasu spędzajać wpozycji na czworaka, kołysząc dużo biodrami, kręcac kółka na pilce etc. Ostanio czytałam o tym w ksiązce.

A ja dzis zaczelam dzien od wymiotow, na pusty zoladek...Czuje sie okropnie, ostanio czesciej wymiotuje, nie wiem czy to normalne bo przy 1 ciazy nie mialama wymiotow czy mdlosci w ogole...

hmm no tak myslałam z tym ułożeniem...ginka mówi, że mała ma czas i sie pewnie jeszcze okręci (nawet na tym etapie to się jeszcze dzieci obracają głową na dół!) , bo tyle się przekręcić to dla niej nie problem i byc może robi to co jakiś czas tylko akurat na usg była ułożona twarzą do brzucha a nie do pleców. Ja bardzo chcę rodzić sn i mam nadzieję, że ona mi w tym pomoże

Napisane przez AgnesD

ja wczoraj miałam wizytę no więc tak: szyjka długa i zamkneta (to, że wtedy bolało mnie tak krocze to mi mała mocno naciskała na szyjkę i jak gin usłyszała o tym moim bólu to myślała, ze coś sie poskracało a tu nic ) małej nie ważyła (będę miec niespodziankę), tylko ogłądnęła czy wszystko ok. wód mam duzo

cc będe miec najprawdopodobniej 12.08 i się cieszę, że się zdecydowałam na cc, bo widze, że ta moja szyjka jest nie do zdarcia (naprawdę się nie oszczędzam, maluję ściany jak trzeba, codziennie włażę po kilka razy na 3 piętro, nie mam kiedy poleżeć, bo przy 3 latku sie nie da, a spacer na basen to 3 kilometry w jedna stronę a ona nic )

i pewnie mój pród by znów wyglądał tak samo i zakończył sie cc

a co to znaczy że sie zdecydowałąś na cc?? Miałaś jakieś wskazania czy pozwolili Ci wybrać jak masz rodzić? Pierwsze dziecko też rodziłaś przez cc??

Napisane przez patrycja19894

To sie porobiło, oczywiscie mocne kciuki za szybkie wyjscie do domku

Co ty gary stopami myjesz? Mi nie odpryskuje na stopach lakier
Ostatnio tak ładnie pomalowałam i mam nadzieje, ze nie zdążą mi tak odrosnąć paznokcie, zeby malowac jeszcze raz.. bo mam wrazenie, ze przez ostatnie kilka dni brzuch mi wybilo i jest dwa razy wiekszy. Ciezej bedzie sie schylic

haha no ja tez się boję, że nie pomaluję paznokci u nóg juz...a malowałam tydzień temu i jeszcze było ok. Ale teraz mój brzuch jest większy!! a jutro wesele i pasuje mi zmienic kolor na stopach.

ostatnio siostra mnie mierzyła w brzuchu bo była strasznie ciekawa ile cm mam i wyszło jej 97cm ale to było tydzień temu

[lilka_vanilka]

Napisane przez nagiAkt

Wkkncu dzis wypuscili mnie do domu. Nienawidze szpitali, miml tego, ze pomagaja. Ale przynajmniem troche sie nauczylam z tymi ktg, jak naprawde rozpoznac skurcze od stawiania sie macicy itp.
Dobrze, ze teraz jest juz wszystko ok!

Jak dobrze, że się odezwałaś! Myślałam o Tobie ale miałaś schizy

Napisane przez motylek_555

Troche na wlasne zyczenie tu wyladowalam, bo nie oszczedzalam sie zupelnie, bo bardzo dobrze sie czulam (poza olbrzymimi obrzekami stop i dloni), takze dziewczyny, ktore maja jeszcze czas do terminu i czuja, ze moga gory przenosic-wstrzymajcie sie z tym, te gory poczekaja Przepraszam, ze nie cytuje, ale pisze z tel.

pamiętam te Twoje maratony po mieście Wychodź szybko!

Napisane przez M_aria

Wstaje i szykuje się bo mam rano wizytę. Strasznie jestem ciekawa czy coś już zaczęło się dziać bo ja nic nie czuję, no może jekies twardnienia lub lekkie skurcze raz na jakiś czas

za wizytę!

Napisane przez kasia_ruda

Może sprawdź, czy masz gorączkę, weź chłodną kąpiel, nospę na brzuch i spróbuj się przespać? Może to ze stresu cię dopadło. Nic nie wskazuje na poród z twojego opisu, bardziej na przemęczenie.

Tak zrób. A do tego zjedz coś! Ja dwa dni temu miałam 4 godz. przerwy między posiłkami i mnie zaczęło tak telepać. Zjadłam ogromny kawałek ciasta, dwie kanapki i mi przeszło.
Ale najwaniejsze, to nie bój się jechać na IP!

Kasiu za 35 tc! A ten ból z tego co piszesz, to faktycznie jak zakwasy

Napisane przez patrycja19894

Pisze na opakowaniu, ze zakazane osoba w ciazy i prowadzacym pojazdy mechaniczne

Dzis zaczynami 36tydz, a czop jak prawdziwy chłop.. jak potrzebny to go nie ma

Ja bym nie brała, skoro jest tak napisane.. Mój synek najprawdopodobniej będzie miał wadę cewki moczowej przez antybiotyki i inne leki, które brałam na zapalenie zatok, więc teraz wszystkim będę odradzać zażywania leków, bez ktorych możemy się obejść. Skoro już 2 mce ich nie ruszałas, to moze jeszcze jakoś wytrzymasz?


H4linka przebiję Cię moim snem

Śniło mi się, że miałam rodzić, ale w tych upałach okazało się, że synek się ugotował na twardo jak jajko Na szczęście był to proces odwracalny. Kazali mi się położyć w cieniu i poleżeć tam kilka godzin, aż przejdzie

[h4linka]

Napisane przez Mamamarta2010

H4linka dzwon po TZ i niech posoedzi przy Tonbie, mierzylas cisnienie??? Nie bagatelizuj tego, a jak jestes sama i odplyniesz to nikt Ci nie pomoze.. Dzwon po TZ lub powiedz wspollokatorowi ze zle sie czujesz.. A najlepiej jedz na IP...

Napisane przez zuken

Współczuję, zadzwoń może po tż-ta??
Doskonale Cię rozumiem bo wczoraj czułam się tak samo, było mi mega niedobrze, do tego bolał brzuch i kręciło się w głowie... ale wypiłam od dłuższego czasu puszkę coli i powiązałam to z tym że po niej się źle czuję... Na szczęście po jakimś czasie przeszło, mam nadzieję, że Tobie też się polepszy

Apap działa, godzinę leżałam z wiatrakiem na twarzy. Migrena trochę odpuściła, brzuch nadal boli ale już mnie aż tak nie cofa. Siedzę sama w domu ale chłopaki są pod telefonem, jak będzie trzeba to się któryś zerwie z pracy. Dawno się tak źle nie czułam. Nie idę do tej biedrony sama, poczekam aż tż wróci i go oddeleguję z listą zakupów.
Ja chcę tylko wytrzymać do poniedziałku, potem niech się już dzieje co chce.

Napisane przez patrycja19894

Co ty gary stopami myjesz? Mi nie odpryskuje na stopach lakier
Ostatnio tak ładnie pomalowałam i mam nadzieje, ze nie zdążą mi tak odrosnąć paznokcie, zeby malowac jeszcze raz.. bo mam wrazenie, ze przez ostatnie kilka dni brzuch mi wybilo i jest dwa razy wiekszy. Ciezej bedzie sie schylic

Tak. I udeptuję kapustę kiszoną. Miał prawo odprysnąć, malowałam je dawno temu. Do tego dodam fakt, że nie kupuję lakierów droższych niż 10 zł.

Miałam całą listę rzeczy do zrobienia na dzisiaj, a widzę, że czeka mnie pozycja półleżąca. Supcio.
A na dodatek gdzieś w domu zamelinowało mi się jakieś bydlę, codziennie rano budzę się z nowymi śladami pogryzienia i wszystko mnie swędzi.

[zVenus]

Napisane przez patrycja19894

Poddałam sie wczoraj i wziełam pierwszy raz przepisaną z dwa miesiace temu tabletke na swedzenie. Pisze na opakowaniu, ze zakazane osoba w ciazy i prowadzacym pojazdy mechaniczne Lekarz twierdzi, ze nie przepisałby mi nic co mi zaszkodzi, ale ich nie brałam..mam tez to wyszczegolnione w karcie.
Powiem Wam, ze przespałam całą noc, wstałam o 5 do wc, ale taka zamulona, ze szłam do łazienki z zamknietymi oczami.
Mam brac 3 tabletki na dobe, chyba bede łykac jedna na noc. Oby nie zaszkodziły maluszkowi

Dzis zaczynami 36tydz, a czop jak prawdziwy chłop.. jak potrzebny to go nie ma

skoro lekarz Ci je przepisał...wiesz, zawsze oceniają czy większą szkodę wyrządzi nie branie czy branie takich tabletek. Jakbyś miała miesiąc nie spać i sie zadrapywać do krwi to pewnie lepiej zażyć raz na czas taka tabletkę.

a co Ty juz chcesz czopa ujrzeć?? masz jeszcze 5tyg do porodu po co Ci ten czop już?? ja mam jeszcze dokładnie 3tyg i 6 dni i wcale nie chce tego czopa/chłopa widzieć...może mi wyjśc dopiero przed porodem jak chce

[karoseria]

Ja też nie mogłam spać Najpierw było mi strasznie gorąco, nie mogłam oddychać. Potem burza, a później wycieczki na siku i latające nogi... Jestem wymęczona
Dobrze, że póki co dzisiaj nie ma takiego upału.
Dziwne, że nie ma nowych dzieci

[h4linka]

Napisane przez lilka_vanilka

H4linka przebiję Cię moim snem

Śniło mi się, że miałam rodzić, ale w tych upałach okazało się, że synek się ugotował na twardo jak jajko Na szczęście był to proces odwracalny. Kazali mi się położyć w cieniu i poleżeć tam kilka godzin, aż przejdzie

[karoseria]

Napisane przez zVenus

hmm no tak myslałam z tym ułożeniem...ginka mówi, że mała ma czas i sie pewnie jeszcze okręci (nawet na tym etapie to się jeszcze dzieci obracają głową na dół!) , bo tyle się przekręcić to dla niej nie problem i byc może robi to co jakiś czas tylko akurat na usg była ułożona twarzą do brzucha a nie do pleców. Ja bardzo chcę rodzić sn i mam nadzieję, że ona mi w tym pomoże

Moja się odkręciła przecież główką w dół w przeciągu ostatnich 2 tyg a jestem w tym samym tyg co Ty. Taki mały zwrot Twoja dzidzia na bank zrobi

ostatnio siostra mnie mierzyła w brzuchu bo była strasznie ciekawa ile cm mam i wyszło jej 97cm ale to było tydzień temu

O kurcze, ja mam ponad 110

Napisane przez lilka_vanilka

Śniło mi się, że miałam rodzić, ale w tych upałach okazało się, że synek się ugotował na twardo jak jajko Na szczęście był to proces odwracalny. Kazali mi się położyć w cieniu i poleżeć tam kilka godzin, aż przejdzie

buahahaha