Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[Zanet84]

Napisane przez manieczka1

Hahaha myślałam o Futbolowej, a napisałam Tobie wybacz, budyń ciążowy

Zanet no to świetnie, że wszystko gra i oby te cysty to nic poważnego ja dziś też w sh byłam 10 ciuszków kupiłam i 2 mogłam wziąć gratis ale u mnie to same bluzeczki, body i spodnie, a u Ciebie większy wybór chyba

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

może nie taki większy, weszłam do takiego sklepu małego, do którego raczej nie zaglądam i jeszcze mieli dziś -20% na wszystko najlepsza cena wyszła za spodnie - 3,20zł, czapeczka 1,60 zł bluzy po 6 i 7 zł

[czekoladka21]

Napisane przez Kasia427

Czekoladko odpoczywajcie teraz, a myslac o tesciu mysl o samych milych chwilach razem spedzonych napewno by nie chcial zebys plakala i byla smutna.

.

moj tesc byl zabawnym czlowiekiem i dobrym, wiec wspomnienia mam tylko dobre o nim, ale wiadomo ze troche czasu musi uplynac zanim wszystko sie pouklada, tym bardziej ze widze malza jak to przezywa- byl jego pupilkiem



Kiara ledwo co wczoraj cieszylysmy sie z Toba ze juz bedzie dobrze to znowu teraz ta szyjka, odpoczywaj kochana i mysl pozytywnie

[Kasia427]

Dariaaa wspolczuje sasiadow.. moze jakos wez ich na litosc nie no, smieje sie, ale Ty sie nie denerwuj takimi sprawami! Powiedz im wprost ze Ci wali posciel od ich fajek i niech cos z tym zrobia :/

Kiara Ty biedaku! Leż, dobrze ze Cie wypuscili do domu! Czyli ze te bole to wyglada na to, ze byly od skracajacej szyjki... dobrze ze z malym wszystko gra

Zanet fajnie, ze wszystko ok! Ja tez nigdy piersi nie badałam :/ tzn sama sobie w domu tak, ale u lekarza nie.. nawet nigdy zaden lekarz nie zaproponował

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez czekoladka21

moj tesc byl zabawnym czlowiekiem i dobrym, wiec wspomnienia mam tylko dobre o nim, ale wiadomo ze troche czasu musi uplynac zanim wszystko sie pouklada, tym bardziej ze widze malza jak to przezywa- byl jego pupilkiem

:

przykre... ale tak jak piszesz, potrzeba czasu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez Kasia427

Zanet fajnie, ze wszystko ok! Ja tez nigdy piersi nie badałam :/ tzn sama sobie w domu tak, ale u lekarza nie.. nawet nigdy zaden lekarz nie zaproponował

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja rzadko sama sobie badam, ale pytałam lekarza czy gdybym częściej badała czy bym to wyczuła, powiedział, że nie.
Badanie sam mi zaproponował, nawet kiedyś w karcie ciąży zaznaczył, że będzie do zrobienia. O dziwo kasy nie wziął

[Kasia427]

Napisane przez Zanet84

Ja rzadko sama sobie badam, ale pytałam lekarza czy gdybym częściej badała czy bym to wyczuła, powiedział, że nie.
Badanie sam mi zaproponował, nawet kiedyś w karcie ciąży zaznaczył, że będzie do zrobienia. O dziwo kasy nie wziął

No to fajnie... musze moja ginke podpytac.. no wlasnie czasem czlowiek sam nie wyczuje pod palcami, a na sprzecie to inaczej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Kurcze spac mi sie nie chce, chlopcy mi zasnęli i co tu robić... książki żadnej nie mam do poczytania, musze sie jutro do czytelni wybrac...

Czujecie juz jak dziecko ma czkawkę??!!

[Zanet84]

Napisane przez Kasia427

Czujecie juz jak dziecko ma czkawkę??!!

ja chyba jeszcze nei albo nie wiem o tym :P a jak to się objawia na brzuchu ?

[ela_86]

Napisane przez anuszka21

Jak tak patrzę to chyba mamy przewagę chłopców tylko lista nie uzupełniona.

Witam nową mamę. Ja tu pewnie jako jedyna na samym końcu w grudniu wyląduje ;(

no jak to, a ja?

czekoladka teraz trzeba czasu. ..


kiara to moze do mamy jedz albo moze ona przyjedzie? szyjka chyba faktycznie szybko zmalala..... w sumie to przedsmak porodu.... tylko ze teraz to nie przelewki.... 3maj sid kochana. ...


u mnie tzn u rodziców moich nie najlepiej.... pracowo.... ale to w klubie sie Wam pozale jak wroce do domu.....

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[Kasia427]

Napisane przez Zanet84

ja chyba jeszcze nei albo nie wiem o tym :P a jak to się objawia na brzuchu ?

Czuc w brzuchu takie pulsowanie co jakies 3-4 sekundy smiesznie tak, jak pierwszy raz bylam w ciazy to sie wystraszylam co to , ale po chwili juz wiedzialam ze dziecko ma ewidentnie czkawke.. i do porodu to bardzo czesto czulam.. teraz dzisiaj rano poczulam, delikatnie ale juz wiedzialam ze to to

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiorella22]

Napisane przez czekoladka21

napisze ze swojego doswiadczenia
- woda morska
-octenisept na pepuszek
-maść majerankowa- do masowania brzuszka
-panadol w syropie- w razie wystapienia wysokiej goraczki
-bepanthen masc na odparzenia
- sol fizjologiczna- warto miec na ropiejace oczka
- sab simplex albo bobotic na wzdecia
- wit. k i d w kapsulkach

A to tak można używać bez konsultacji z lekarzem czy położna??

[Zanet84]

Napisane przez Kasia427

Czuc w brzuchu takie pulsowanie co jakies 3-4 sekundy smiesznie tak, jak pierwszy raz bylam w ciazy to sie wystraszylam co to , ale po chwili juz wiedzialam ze dziecko ma ewidentnie czkawke.. i do porodu to bardzo czesto czulam.. teraz dzisiaj rano poczulam, delikatnie ale juz wiedzialam ze to to

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hmm nie kojarzę ale może i miałam ale nie wiedziałam, że to czkawka będę teraz bardziej się skupiać

[Kiara_kier]

Napisane przez czekoladka21

Kiara ledwo co wczoraj cieszylysmy sie z Toba ze juz bedzie dobrze to znowu teraz ta szyjka, odpoczywaj kochana i mysl pozytywnie

tia TŻ jeszcze wczoraj wieczorem mi mówił, że to pewnie był ostatni szpital aż do porodu
czekoladko u Was to już w ogóle smutne wieści Strasznie mi przykro.... trzymajcie się jakoś

Kasiu a no od tego teraz jak chciałam sobie herbaty zagrzać to nie dałam rady, zgina mnie normalnie Także łóżko i oby jutro było lepiej...

ela kochana ja do mamy mam 4,5h pociągiem, także w tej sytuacji dojazd niemożliwy. Moja mam jest czynna zawodowo, urlop wykorzystała już, także nie może tu przyjechać niestety.
Dlatego właśnie na IP powiedzieli mi kilka razy, że mam definitywnie leżeć i nie wyłazić choćby do sklepu pod blokiem, a jak coś będzie nie tak to wracać...
no nic, musimy jakoś dac radę. Jak na złość akurat od pon zaczęły się TŻtowi te wyjazdy plus jeszcze ma więcej roboty na głowie. Ale mam nadzieję, że będzie jakaś chwila żeby robił mi zakupy. Najwyżej będę się żywić kanapkami czy jogurtami, bo obiadu to sobie teraz nie ugotuję.

Zanet - prześliczne te ciuszki Mam nadzieję, ze te zmainy u Ciebie to tylko hormonalne są

manieczka jak pech to pech, nie...?

My Sweet.... - dzięki (swoją drogą - jak Cię "skracać"? )

[Zanet84]

Napisane przez Kiara_kier

Zanet - prześliczne te ciuszki Mam nadzieję, ze te zmainy u Ciebie to tylko hormonalne są

też mam taką nadzieję
mam też nadzieję, że lepiej się czujesz już

ja muszę iść coś wpałaszować będzie to serek wiejski

[Kiara_kier]

Zanet - właśnie za przeproszeniem g*wno a nie lepiej Leżę, a brzuch mi nie chce jeszcze odpuścić. Może spróbuję zasnąć...

[Justana1984]

Napisane przez Kasia427

Mój też!!! Wkurza mnie tym, Wielki Pan Znawca co się nigdy nie przejęzycza
O to niedaleko mnie

Wyobraźcie sobie, że rozmawiałam z moim pracodawcą i chce, żebym wróciła do pracy po macierzyńskim zszokował mnie... myślałam, że czeka mnie szukanie nowej pracy, a tu proszę, proszę... powiedziałam, że się zastanowię i dam znać, ale że raczej idę na to

no nie? znawcy się znaleźli hihi
Fajnie, że będziesz mogła wrócić, to daje poczucie bezpieczenstwa i komfrt psychiczny. Ja też dzięki temu jestem spokojna

Napisane przez Futbolowa

Co lekarz, to teoria Koleżanka leżała na patologii kilka tygodni i powtarzali jej tam, że lepiej urodzić w siódmym miesiącu niż ósmym, z uwagi na rozwój płuc dziecka. Ale co to znowu za teoria, nie mam pojęcia

ja też to slyszalam, że lepszy 7 mc niż 8 mc

Napisane przez anuszka21

Jak tak patrzę to chyba mamy przewagę chłopców tylko lista nie uzupełniona.

Witam nową mamę. Ja tu pewnie jako jedyna na samym końcu w grudniu wyląduje ;(

Ja mam niby na 29.11. w książeczce więc może i ja wyląduję w grudniu;p

Napisane przez Kiara_kier

właśnie wróciłam, ponad 1,5h czekałam aż łaskawie mnie zbadają... nie cierpię tego szpitala. W każdym razie okazało się, że moja szyjka skróciła się od ndz z 48 mm na 31mm na razie jest w normie, ale to bardzo duża różnica jak na 2 dni i mam leżeć plackiem, wstawać tylko do wc, znowu brac luteinę (3x100), aspargin 6 tabl. dziennie, bo mówi, że faktycznie brzuch twardy, do tego no spa tyle ile da radę żeby nie wyszło uczulenie. Jak się pogorszy, albo zauważę plamienie, to wrócić na IP, a za tydzień koniecznie kontrola u gina, bo może trzeba będzie pessar wsadzić.
W ogóle baba do mnie, że pewnie łaziłam teraz dużo jak ja wczoraj wyszłam ze szpitala i pojechałam taksówką do domu, a z domu nosa nawet nie wystawiłam! Dziś byłam tylko 5 min w biedronce pod blokiem (gdzie zauważyłam, że ewidentnie coś jest nie tak) i to tyle... nie dałabym rady z tymi bólami iść na spacer.
Juz mam ku*wa dość, przepraszam Ile można tych problemów... ?!

bidulko Ty, jeden problem za drugim;/
zdrówka kochana i dużo spokoju! a może jakaś koleżanka zrobi Ci zakpy jak nie ma tż?

Napisane przez Zanet84

Dziękuję za wszystkie kciuki za wizytę ogólnie ok, mała rośnie, serduszko słyszałam Ledwo siadłam na fotel, a mała już się wypchała z prawej strony

miałam dzisiaj usg piersi....i wyszły mi jakieś zmiany cystowe...nigdy wcześniej nie badałam piersi...więc nie wiem od kiedy są. Lekarz powiedział, żebym po porodzie poszła do specjalisty i skontrolowała. Ale jeśli chciałabym już teraz to niby do 30 tygodnia to ma sens, bo potem już będą zmiany zachodzić w piersiach związane z przygotowaniem do karmienia... heh i zapisałam się na wizytę na....22.08 prywatnie takie terminy heh na NFZ dopiero październik. Więc nie wiem czy nie poczekam już na termin po porodzie...
U mnie to w ogóle rodzinne...babcia miała, mamy siostra, a moja mama na jajniku. Mamy siostra nie miała usuwanych, bo one same jej znikają i po jakimś czasie znów się pojawiają...

Z tego wszystkiego poszłam dziś do sh (a miałam omijać szerokim łukiem ) i nabyłam kilka rzeczy

oby wsio bylo dobrze z cycuszkami
u mnie kiedys raz lekarka robila badanie piersi ale tylko rękami, bez sprzętu. Teraz w ciąży wcale. Ale fajne te ciuszki wynalazlaś, a to wsio malutkie czy juz na wieksze dziecie?)
do serka wiejskieg mam uraz z poczatku ciąży, nie przełknę teraz;p
ale zglodnialam na samą myśl o jedzonku

[paulina119a]

Już jestem i Was nadrobiłam.... dochodze do wniosku, że nie opłaca się nie czytać na bieżąco bo potem mam do nadrobienia mnóstwo stron !!!

Napisane przez manieczka1

paulina daj znać co tam Ci gin powiedział z tym Zusem. sama jestem ciekawa.jeśli chodzi o twardy brzuch to ja przez pierwszy trymestr i trochę w drugim miałam praktycznie twardy cały czas i brałam magnez. pogadaj z ginem

Pytałam swojego lekarza o kontrolę z ZUSu... powiedziałam mu, że moja koleżanka jest w ciąży, przebywa pod innym adresem niż adres zameldowania i że odwiedziła ją komisja z ZUSu. Lekarz był bardzo zdziwiony. Stwierdził, że w jego wieloletniej praktyce jeszcze się z tym nie spotkał aby jego pacjentka miała kontrolę tak po prostu.... jedyne wytłumaczenie to to, że ktoś z jej pracy "uprzejmie doniósł" i poprosił aby ZUS ją sprawdził... twierdzi, że kontrolowanie kobiety w ciaży ZUSowi się nie opłaca więc ich nie kontrolują. Więc teraz nasuwa sie myśl co było powodem kontroli Kasi (mam nadzieje, że dobrze zapamiętałam iż to Kasia miała nalot ???)

Napisane przez My Sweet Little Precious

Hej hej Dołączam do grona listopadowych mam - termin na 23.11, 23 tc, mała na połówkowym miała 460 g i wszystko u niej dobrze
Na początku ciąży odklejała mi się kosmówka i musiałam leżeć, teraz mam cukrzycę ciążową, oby do listopada i zjem tort czekoladowy, który tak mi chodzi po głowie
Mam nadzieję, że reszta ciąży przebiegnie bez niespodzianek. Życzę Wam wszystkim szczęśliwego donoszenia dzidziusiów listopadowe mamy

Witam nową mamusię

Napisane przez Kostka09

to widocznie dobry zestaw bob i jagody

Dziewczyny poproszę o przepis na pierogi z bobem... az mi ślinka cieknie

Napisane przez agatus84

ale mi się dobrze Was czyta do tej pory nie miałam z kim za bardzo pogadać, tyle co z mężem- koleżanki albo bezdzietne albo już 2-3 lata po dzieciach...

ja po porodzie będę się odżywiać sushi i stekami krwistymi ale nie wiem jak to przy karmieniu piersią wygląda. No i winko mi się też marzy...

Ze mną jest podobnie... z wielką przyjemnością tu zaglądam i z Wami dyskutuję bo na co dzień to mam tu tylko męża...
a mi się marzy tiramisu .........

Napisane przez Keithlyn

Ja się zapisałam do szkoły rodzenia (za darmo, mieszkasz w pobliżu Tych? )i tam wypełniłam deklarację o wyborze położnej i dzięki temu mam po porodzie wizyty patronażowe.
Albo musisz iść do swojej przychodni i tam wypełnić taką deklarację i wtedy będziesz mieć położną z przychodni.

Czyli aby przyszła do mnie położna to musze coś jeszcze zgłosić w przychodni przed porodem, tak?

[1=04d6edbca65d223c8db6d1d 357e2e5d42ed8c77d;4741106 8]Cześć Dziewczyny,

Zastanawiam się czy mnie przygarniecie do swojego grona .
Jestem mamą późno październikową, ale dziwnym trafem od początku podczytuję wasz wątek i sympatyzuję z nim (dużą rolę odgrał przy tym wyróżniający się, krótki tytuł).

Do tej pory się nie odzywałam, bo w Internecie ogarnia mnie przeokrutna nieśmiałość, zresztą czasu było mało, bo pracowałam do początku lipca, kiedy to zmogły mnie przerażające upały i krótka szyjka. Tak więc od trzech tygodni leżę w domu i początkową euforię (wreszcie odpoczynek!) zabiła okrutna rutyna. Ostatni raz taką ilość wolnego czasu dla siebie miałam w wakacje w liceum (jakieś 7 lat temu) i już nie pamiętam jak to było .

Pytanie do mam na zwolnieniu, które nie mają jeszcze starszych dzieci na głowie, tylko cały czas dla siebie: jak sobie radzicie z organizacją dnia?
Ja zawsze byłam taką osobą, że w czasie wolnym gdzieś szłam, jechałam na jednodniową wycieczkę poza miasto albo na zajęcia sportowe. Teraz dostaję zadyszki po 15-minutowym spacerze do apteki, zresztą przy tej szyjce mam prikaz leżingu. Niestety kończy się to tak, że marnuję dzień, bo TŻ mnie we wszystkim wyręcza i walczę o możliwość schylenia się po papierek, który mi upadł ;-). Znajomych nie mam tu zbyt wielu niestety, a mój kot ma już dość mojego towarzystwa...

Aaa...na USG trzykrotnie potwierdzono chłopczyka, więc wierzę, że nasze dziecko nie nasłuchało się za dużo o tym złym genderze i nie postanowi zmienić płci w międzyczasie (troszkę niebiesko-szaro-zielonych ubranek już kupiłam ).
Przytyłam już 12-14 kg, tak, żeby niektóre z was pocieszyć .

Bardzo mnie ucieszyło, że jest tu Futbolowa. Za czasów studenckich podczytywałam Twojego bloga, potem jednak całkowicie zmienił mi się gust literacki (czytam teraz głownie non-fiction).

To chyba tyle tytułem wstępu .[/QUOTE]

Witam nową mamusię
Ja jestem mamą oczekującą na pierwsze dziecko
Do niedawna jeszcze pracowałam zawodowo więc każdy dzien mi uciekał jak szalony. Niestety dopadła mnie rwa kulszowa i musiałam pójść na zwolnienie. Początkowo nie mogłam robić nic z bólu więc leżałam o wyłam z bólu. Jednak w końcu ból zelżał więc zaczęłam się nudzić. Dotychczas żyłam bardzo aktywnie a tu nagle byle czynność potrafi mnie wypompować do cna.
Staram się chodzić kilka razy w tygodniu na basen, odwiedzam dziadków, w domu się kręcę i cos cały czas robię i tak mi zlatuje dzien po dniu...

Napisane przez aleksandrettaa

Cześć GalaretkaAgrestowa
Ja mam L4 od 1 lipca. Pierwsze dni spędziłam intensywnie bo się przeprowadzaliśmy. A teraz się obijam głównie. Wstawię pranie, zrobię obiad i to by było w sumie na tyle.

Wróciłam właśnie od endokrynologa. Niestety z większą dawką leków bo tsh mi wzrosło do 2,4.

Jak leżałam w szpitalu to była ze mną na sali kobieta z krótką szyjką i skurczami w 22 tyg. Lekarze mówili jej żeby wytrzymała do 25 tyg. bo wtedy zaczyna się ratować dziecko.

Co leczysz u endo ? ja Hashi

Napisane przez Kiara_kier

właśnie wróciłam, ponad 1,5h czekałam aż łaskawie mnie zbadają... nie cierpię tego szpitala. W każdym razie okazało się, że moja szyjka skróciła się od ndz z 48 mm na 31mm na razie jest w normie, ale to bardzo duża różnica jak na 2 dni i mam leżeć plackiem, wstawać tylko do wc, znowu brac luteinę (3x100), aspargin 6 tabl. dziennie, bo mówi, że faktycznie brzuch twardy, do tego no spa tyle ile da radę żeby nie wyszło uczulenie. Jak się pogorszy, albo zauważę plamienie, to wrócić na IP, a za tydzień koniecznie kontrola u gina, bo może trzeba będzie pessar wsadzić.
W ogóle baba do mnie, że pewnie łaziłam teraz dużo jak ja wczoraj wyszłam ze szpitala i pojechałam taksówką do domu, a z domu nosa nawet nie wystawiłam! Dziś byłam tylko 5 min w biedronce pod blokiem (gdzie zauważyłam, że ewidentnie coś jest nie tak) i to tyle... nie dałabym rady z tymi bólami iść na spacer.
Juz mam ku*wa dość, przepraszam Ile można tych problemów... ?! :

O kurczę !!! Bardzo Ci wspołczuję. Mogę się jedynie domyślać co czujesz... bo znowu coś...
Postaraj się nie denerwować i duuuużo odpoczywaj! Tylko to Cię może uratować...

Napisane przez Kasia427

Czuc w brzuchu takie pulsowanie co jakies 3-4 sekundy smiesznie tak, jak pierwszy raz bylam w ciazy to sie wystraszylam co to , ale po chwili juz wiedzialam ze dziecko ma ewidentnie czkawke.. i do porodu to bardzo czesto czulam.. teraz dzisiaj rano poczulam, delikatnie ale juz wiedzialam ze to to

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To musi być niesamowite uczucie
Ja póki co od tygodnia czuję regularne ruchy dziubka i nie mogę się nimi nacieszyć. Na piątkowym USG lekarz stwierdził, że dziubek jest bardzo ruchliwy bo co chciał złapać odpowiednią postawę do badania to dziubek od razu się poruszał Oby nie miał/miała ADHD !!!!

[Zanet84]

Napisane przez Kiara_kier

Zanet - właśnie za przeproszeniem g*wno a nie lepiej Leżę, a brzuch mi nie chce jeszcze odpuścić. Może spróbuję zasnąć...

Oj bidulko, sprobuj usnac, moze to pomoze i rano bedzie juz ok trzymam kciuki

[paulina119a]

Napisane przez Indra83

Paulina, niestety w ciąży trzeba nauczyć się odpoczywać i zwolnić, jeśli pojawiają się niepokojące objawy, oczywiście porozmawiaj jeszcze raz z lekarzem bo przez internet, to sobie mozemy radzić i radzić, ja też wiecznie biegałam, coś robiłam, ale teraz chodzę wolno (chyba, że się zapomnę), w domu robię różne rzeczy na raty, ale robię wszystko, noszę zakupy, pewnie trochę za ciężkie, podnoszę do góry ręce itp. tylko wolniej Ja się strasznie boję szpitala i choć leżenie też mnie nudzi, to staram się odpoczywać ile wlezie, nie mam aż tak dużo czasu na to, drugie dziecko w domu skutecznie zapewnia rozrywkę

Zapomniałabym, oczywiście wspomniałam lekarzowi o moim twardym brzuszku...powiedział mi to co Wy - mam zwolnić i nauczyć sie odpoczywać i to w trybie natychmiastowym... chyba że zainteresowana jestem poleżeniem na patologii ciąży
Dziewczyny postanawiam POPRAWĘ !!!
Od jutra zaczynam więcej odpoczywac i mniej robić. Zdrowie dziubka jest najważniejsze !!!


aaa
miałam pokazać bujaczek, w którym się zakochałam....
oto on http://www.smyk.com/tiny-love-wielof...t-niemowlaka-p

[Zanet84]

Napisane przez Justana1984

no nie? znawcy się znaleźli hihi
Fajnie, że będziesz mogła wrócić, to daje poczucie bezpieczenstwa i komfrt psychiczny. Ja też dzięki temu jestem spokojna



ja też to slyszalam, że lepszy 7 mc niż 8 mc


Ja mam niby na 29.11. w książeczce więc może i ja wyląduję w grudniu;p


bidulko Ty, jeden problem za drugim;/
zdrówka kochana i dużo spokoju! a może jakaś koleżanka zrobi Ci zakpy jak nie ma tż?



oby wsio bylo dobrze z cycuszkami
u mnie kiedys raz lekarka robila badanie piersi ale tylko rękami, bez sprzętu. Teraz w ciąży wcale. Ale fajne te ciuszki wynalazlaś, a to wsio malutkie czy juz na wieksze dziecie?)
do serka wiejskieg mam uraz z poczatku ciąży, nie przełknę teraz;p
ale zglodnialam na samą myśl o jedzonku

No musialam cos zjesc bo kolacji nie jadlam tylko owoce

Spodnie i fioletowa bluza to 56, choc wydaja mi se ciut wieksze ale to dobrze a biala bluza 62, czapusia dla noworodka

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Ja sie klade juz poprzednia noc spalam tylko 4 h i juz ledwo patrze.... Nogi mi spuchly i bola.... Co pare dni mi puchna juz ....

Dobranoc

[agatus84]

Trochę z tym 7 i 8 miesiącem nie dowierzam. Przecież ciągle powtarzają, że każdy tydzień się liczy, o każdy trzeba walczyć. I nagle lepiej 4 tygodnie mniej?

[paulina119a]

Napisane przez agatus84

Trochę z tym 7 i 8 miesiącem nie dowierzam. Przecież ciągle powtarzają, że każdy tydzień się liczy, o każdy trzeba walczyć. I nagle lepiej 4 tygodnie mniej?

Do mnie też to nie przemawia, właśnie dla tego że niby każą walczyć o kazdy tydzień... więc nie chce mi się wierzyć, przecież to jest AŻ 4 tygodnie !!!

Napisane przez Zanet84

No musialam cos zjesc bo kolacji nie jadlam tylko owoce

Spodnie i fioletowa bluza to 56, choc wydaja mi se ciut wieksze ale to dobrze a biala bluza 62, czapusia dla noworodka

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Ja sie klade juz poprzednia noc spalam tylko 4 h i juz ledwo patrze.... Nogi mi spuchly i bola.... Co pare dni mi puchna juz ....

Dobranoc

Śliczne ciuszki
Mi nogi też puchną. Potwornie.
Lekarz dzis zasugerował, że to że mam twardy brzuszek oraz opuchnięte nogi to efekt przeforsowania się. Mam odpoczywać... więc zmykam do łóżeczka. Kolorowych snów

[ela_86]

Tez cos takiego mi sie obilo o uszy o tych 7-8 msc..... ale nie pamietam dokladnie o co chodzilo

Kasia czkawki jeszcze nie czulam ale pamietam czasem nawet pare razy dziennie codziennie

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:18 ----------

Kiara no to kiszka..... moze jakas kolezanka tak jak ktos juz pisal?

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 02:20 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------

Aleaa w domu juz jestes?

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[manieczka1]

Napisane przez agatus84

Trochę z tym 7 i 8 miesiącem nie dowierzam. Przecież ciągle powtarzają, że każdy tydzień się liczy, o każdy trzeba walczyć. I nagle lepiej 4 tygodnie mniej?

Też dla mnie to dziwne przecież jak się urodzi sporo prsed terminem to trzeba podawać coś na rozwój pĺuc dziecka itp... no, ale nie wiem zawsze słyszalam, byle do 38 tygodnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tiera]

W poprzedniej ciąży byłam na ktg w 37 tyg. brakowało jakoś dwa dni do rozpoczęcia 38tyg. i wyszło, że mam już skurcze. Lekarze stwierdzili, że nie mogę urodzić, że mam zostać w szpitalu i przeczekać te dwa dni do 38 tyg. bo każdy dzień się liczy.
Moja znajoma wymyśliła sobie cesarkę- umówiła się z lekarzem na trzy tygodnie przed terminem bo raz ze potem on miał urlop a dwa że bała się że przypadkiem urodzi naturalnie. Dostawała jakieś zastrzyki na rozwój płuc i niby wszystko rozwinięte było a mała i tak po porodzie była z trzy tygodnie w szpitalu bo miała coś z płucami. Potem też ciągle chorowała.

[My Sweet Little Precious]

Cały czas coś z tymi kruszynkami... Ja właśnie idę do diabetologa, zapewne po insulinę :/

Kiara, jak mnie skracać? Mie mam pojęcia. może MSLP (tez sobie nick wymyslilam )

tiera, głupota totalna, jak można dać się pokroić na własne życzenie, i to wiedząc, że może to zaszkodzić dziecku

[sloneczko_1201]

Napisane przez Kiara_kier

właśnie wróciłam, ponad 1,5h czekałam aż łaskawie mnie zbadają... nie cierpię tego szpitala. W każdym razie okazało się, że moja szyjka skróciła się od ndz z 48 mm na 31mm na razie jest w normie, ale to bardzo duża różnica jak na 2 dni i mam leżeć plackiem, wstawać tylko do wc, znowu brac luteinę (3x100), aspargin 6 tabl. dziennie, bo mówi, że faktycznie brzuch twardy, do tego no spa tyle ile da radę żeby nie wyszło uczulenie. Jak się pogorszy, albo zauważę plamienie, to wrócić na IP, a za tydzień koniecznie kontrola u gina, bo może trzeba będzie pessar wsadzić.
W ogóle baba do mnie, że pewnie łaziłam teraz dużo jak ja wczoraj wyszłam ze szpitala i pojechałam taksówką do domu, a z domu nosa nawet nie wystawiłam! Dziś byłam tylko 5 min w biedronce pod blokiem (gdzie zauważyłam, że ewidentnie coś jest nie tak) i to tyle... nie dałabym rady z tymi bólami iść na spacer.
Juz mam ku*wa dość, przepraszam Ile można tych problemów... ?!

Kiara biedulko, aż bym Ci chciała jakoś pomóc. Szkoda, że nie mieszkam w samym Poznaniu, bo zrobiłabym Ci te zakupy, a i nawet obiad przyniosła. Trzymaj się tam jakoś!

Moja sąsiadka urodziła jakoś tydzień temu 4 tygodnie przed terminem mały miał 3400 g i dostał 10 punktów.

[anuszka21]

Witam się w 22tc. Ehh jeszcze dluuga droga przede mną ;/

Ela, to pierwsze tez przenosilas?

Ja też nigdy nie badalam piersi, a również mam predyspozycje ;/

W karcie ciąży jest badanie piersi ale ani w pierwszej ani teraz nikt mi badania nie zaproponował ;/

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Napisane przez sloneczko_1201

Kiara biedulko, aż bym Ci chciała jakoś pomóc. Szkoda, że nie mieszkam w samym Poznaniu, bo zrobiłabym Ci te zakupy, a i nawet obiad przyniosła. Trzymaj się tam jakoś!

Moja sąsiadka urodziła jakoś tydzień temu 4 tygodnie przed terminem mały miał 3400 g i dostał 10 punktów.

Uu to ładnie. To w 40 bym miał z 4kg

[Justana1984]

cześć dziewczynki!!!
TO DZIŚ TEN DZIEŃ!!!
Z jednej strony się boję czy z juniorem wsio okej a z drugiej chciałabym już znać płeć a połówkowe/prenetalne to najlepsza okazja żeby się o tym przekonać (mam nadzieję) niestety wizyta na 18 więc caaaaały długi dzień w pracy przede mną
jeszcze idę do innego lekarza niż w tych pierwszych prenetalnych ale podobno on robi od razu badania 3D i 4D i nagrywa płytkę więc fajna pamiątka by była)

Kasiu i reszta dziewczyn, czy jak już będę znała płeć to dopiszecie mnie do listy mamusiek? zasłużyłam czy muszę jeszcze trochę się poudzielać żeby trafić na tę listę?

wczoraj jak małż kładł kasetony na suficie to myłam okna i powiem Wam, że w końcu widać, że ten remont ruszył Jak skończymy kasetony to malujemy, myślicie że kolor żółty będzie uniwersalny do pokoiku dziecięcego? wiem że już pytałam ale nie dostałam odp.
a potem panele i koniec wtedy będę już mogła zamówić łóżeczko

[ela_86]

Napisane przez anuszka21

Witam się w 22tc. Ehh jeszcze dluuga droga przede mną ;/

Ela, to pierwsze tez przenosilas?

Ja też nigdy nie badalam piersi, a również mam predyspozycje ;/

W karcie ciąży jest badanie piersi ale ani w pierwszej ani teraz nikt mi badania nie zaproponował ;/

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------


Uu to ładnie. To w 40 bym miał z 4kg

no nie przenosilam.... urodzilam 2 tyg przed tp... ale to nie rzutuje tp mamy podobny to wiele rzeczy moze sie zdarzyć

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[anuszka21]

Napisane przez Justana1984

cześć dziewczynki!!!
TO DZIŚ TEN DZIEŃ!!!
Z jednej strony się boję czy z juniorem wsio okej a z drugiej chciałabym już znać płeć a połówkowe/prenetalne to najlepsza okazja żeby się o tym przekonać (mam nadzieję) niestety wizyta na 18 więc caaaaały długi dzień w pracy przede mną
jeszcze idę do innego lekarza niż w tych pierwszych prenetalnych ale podobno on robi od razu badania 3D i 4D i nagrywa płytkę więc fajna pamiątka by była)

Kasiu i reszta dziewczyn, czy jak już będę znała płeć to dopiszecie mnie do listy mamusiek? zasłużyłam czy muszę jeszcze trochę się poudzielać żeby trafić na tę listę?

wczoraj jak małż kładł kasetony na suficie to myłam okna i powiem Wam, że w końcu widać, że ten remont ruszył Jak skończymy kasetony to malujemy, myślicie że kolor żółty będzie uniwersalny do pokoiku dziecięcego? wiem że już pytałam ale nie dostałam odp.
a potem panele i koniec wtedy będę już mogła zamówić łóżeczko

Oo, to dzisiaj na pewną będą dobre wieści A jakies przeczucia co do płci?

[manieczka1]

Justana no to kciuki za wizytę i obyś dowiedziała się kto w brzusiu mieszka
Wyślij najlepiej prywatną wiadomość Kasi, bo wśród tylu postów jek to może gdzieś umknąć
A żółty jak najbardziej ok my mamy beżowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.