Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[anuszka21]

Napisane przez ela_86

no nie przenosilam.... urodzilam 2 tyg przed tp... ale to nie rzutuje tp mamy podobny to wiele rzeczy moze sie zdarzyć

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

Byłabym wniebowzięta jak bym urodziła 2tyg przed
Chce zeby juz mały był z nami i zacząć normalne zycie

[Justana1984]

Napisane przez anuszka21

Oo, to dzisiaj na pewną będą dobre wieści A jakies przeczucia co do płci?

mam nadzieję że wszystko dobrze będzie to na pierwszym miejscu a co do płci to ja od początku mówiłam, że będzie dziewczyna, lekarka mi powiedziała że CHYBA dziewczyna, śniło mi się że dziewczyna ale od pewnego czasu myślę że będzie chłopak bo jak opowiadam to cały czas w rodzaju męskim więc mówię że sobie wykrakam hihi fakt wolałabym dziewczynkę no ale zobaczymy

Napisane przez manieczka1

Justana no to kciuki za wizytę i obyś dowiedziała się kto w brzusiu mieszka
Wyślij najlepiej prywatną wiadomość Kasi, bo wśród tylu postów jek to może gdzieś umknąć
A żółty jak najbardziej ok my mamy beżowy

dziękuję za kciukasy, przydadzą się dzisiaj
no to cieszę się że podzielasz że żółty ok bo na początku wydawał mi się to dobry pomysł a teraz sama już nie wiem jak jest na biało to mi się podoba i zastanawiałam się nad zostawieniem bieli ale będzie się szybciej brudzić niż żółty tak mi się wydaje;/

paulina119a tego Twojego leżaczka to nawet na allegro ciężko używanego dostać a cenę ma "ciekawą" ja się przymierzam do takiego
http://www.smyk.com/fisher-price-fot...t-niemowlaka-p

[Kasia427]

Witam się w 26 tygodniu! Ależ ten czas leci jak szalony!

Napisane przez tiera

Moja znajoma wymyśliła sobie cesarkę- umówiła się z lekarzem na trzy tygodnie przed terminem bo raz ze potem on miał urlop a dwa że bała się że przypadkiem urodzi naturalnie. Dostawała jakieś zastrzyki na rozwój płuc i niby wszystko rozwinięte było a mała i tak po porodzie była z trzy tygodnie w szpitalu bo miała coś z płucami. Potem też ciągle chorowała.

Ja bym sobie nie darowała, że przez moje widzimisię dziecko choruje... nie rozumiem niektórych...

Napisane przez My Sweet Little Precious

Kiara, jak mnie skracać? Mie mam pojęcia. może MSLP (tez sobie nick wymyslilam )

Ja Cię będę skracać sweet ok?

Napisane przez Justana1984

cześć dziewczynki!!!
TO DZIŚ TEN DZIEŃ!!!
Z jednej strony się boję czy z juniorem wsio okej a z drugiej chciałabym już znać płeć a połówkowe/prenetalne to najlepsza okazja żeby się o tym przekonać (mam nadzieję) niestety wizyta na 18 więc caaaaały długi dzień w pracy przede mną
jeszcze idę do innego lekarza niż w tych pierwszych prenetalnych ale podobno on robi od razu badania 3D i 4D i nagrywa płytkę więc fajna pamiątka by była)

Kasiu i reszta dziewczyn, czy jak już będę znała płeć to dopiszecie mnie do listy mamusiek? zasłużyłam czy muszę jeszcze trochę się poudzielać żeby trafić na tę listę?

wczoraj jak małż kładł kasetony na suficie to myłam okna i powiem Wam, że w końcu widać, że ten remont ruszył Jak skończymy kasetony to malujemy, myślicie że kolor żółty będzie uniwersalny do pokoiku dziecięcego? wiem że już pytałam ale nie dostałam odp.
a potem panele i koniec wtedy będę już mogła zamówić łóżeczko

kciuki za wizytę zaciśnięte, a jak wrócisz to pisz mi PW z danymi i Cię dopiszę do listy! Przecież udzielasz się normalnie z nami, więc dlaczego ma Cię na niej nie być

Ja się nic nie wyspałam dzisiaj, co się na boku położyłam to mała mnie tak kopała w miejscu gdzie mój brzuch stykał się z łóżkiem, że nie mogłam wytrzymać... a na plecach nie wygodnie mi się śpi
Zaczyna się... I chyba delikatnie mnie zgaga w nocy męczyła, ale już byłam tak sfrustrowana, że zasnęłam jakoś ze złości

idę zabić osę, bo mi dziecko krzyczy, że wleciała

[manieczka1]

Mi też się coraz gorzej śpi, na plecach nie mogę, staram się na lewym boku, ale jak za długo to boli...to potem przekręcam się na prawy i robię to ledwo, bo wszystko się naciąga. Dobrze, że mam tą moją poduchę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekoladka21]

Napisane przez Kasia427

Czujecie juz jak dziecko ma czkawkę??!!

narazie nie, w 1 ciazy to czesto codziennie po kilka razy czulam to pulsowanie

Napisane przez fiorella22

A to tak można używać bez konsultacji z lekarzem czy położna??

Napisane przez Kiara_kier

tia TŻ jeszcze wczoraj wieczorem mi mówił, że to pewnie był ostatni szpital aż do porodu
czekoladko u Was to już w ogóle smutne wieści Strasznie mi przykro.... trzymajcie się jakoś

mimo wszystko musisz myslec ze wszystko bedzie dobrze z toba i dzidziusiem

Napisane przez Justana1984

cześć dziewczynki!!!
TO DZIŚ TEN DZIEŃ!!!
Z jednej strony się boję czy z juniorem wsio okej a z drugiej chciałabym już znać płeć a połówkowe/prenetalne to najlepsza okazja żeby się o tym przekonać (mam nadzieję) niestety wizyta na 18 więc caaaaały długi dzień w pracy przede mną
jeszcze idę do innego lekarza niż w tych pierwszych prenetalnych ale podobno on robi od razu badania 3D i 4D i nagrywa płytkę więc fajna pamiątka by była)

Napisane przez Justana1984

ja się przymierzam do takiego
http://www.smyk.com/fisher-price-fot...t-niemowlaka-p

ja mam taki po starszej corce tylko w innym kolorze, jest nie do zdarcia, korzystala z niego chrzesniaczka i teraz do mnie wroci


Zastanawiam sie jaki proszek kupic lovelle czy jelpa a wogole to nawet myslalam czy poprostu nie prac ciuszkow w persil sensitiv...

[unheeded]

Dzień dobry! Przygarniecie jeszcze jedną listopadówkę?

Wg moich obliczeń leci mi w tej chwili 25 tydzień, termin wyznaczony na 04.11. Siedzę sobie na zwolnieniu od trzeciego miesiąca ze względu na niewydolną szyjkę (najpierw gwałtownie się skróciła, potem zaczęła rozwierać; po miesięcznym leżeniu do góry brzuchem sytuacja się ustabilizowała i dostałam pozwolenie na delikatne zwiększenie aktywności).

Jak z szyjką się uspokoiło, to wyszły mi niejednoznaczne wyniki dotyczące toxo... Moje zwyczaje i miejsce wychowania sugerowały, że zakażenie powinnam przebyć już jako przedszkolak, a tu surprise! surprise! za wysokie przeciwciała (wg norm wskazujące na dość świeżą przygodę). Po konsultacji z zakaźnikiem zostałam obdarowana receptami na rovamymycnę, którą to łykać mam do rozwiązania...

Na wszystkich USG synek (podejrzany w 15 tyg, potwierdzony w 20) trzymał wymiary książkowe. Za 3 tygodnie będzie kolejne USG, na którym mają dokładnie skontrolować główkę... Żyję nadzieją, że okaże się wszystko w porządku, a wtedy ryzyko powikłań będzie minimalne. Oczywiście czeka mnie jeszcze (a właściwie to synka) cykl badań pourodzeniowych związanych z ewentualną wrodzoną toxo, ale - znów - żyję nadzieją, że okaże się wszystko w porządku.

Bardzo, baaardzo zazdroszczę dziewczynom, których jedynymi problemami w ciąży były wymioty, mdłości, bolesność piersi, puchnące paluchy czy zbyt duży przyrost masy. Nie wątpię, że w ich odczuciu to są poważne problemy, jednak chciałabym mieć tylko takie...

Także życzę wszystkim przyszłym mamusiom wszystkiego najlepszego! I mocno ściskam kciuki za te problematyczne ciąże, i te na luzie też

P.S.
Odrobina statystyki: Mam 25 lat, mieszkam w okolicach Łodzi, ciąża pierwsza, potwierdzony chłopczyk OM 07.02, TP 04.11

[manieczka1]

Czekoladka ja czytałam o proszkach i polecany jest jelp i dzidziuś. Lovella podobno często uczula

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekoladka21]

Napisane przez Kasia427

Witam się w 26 tygodniu! Ależ ten czas leci jak szalony!

tez mam takie wraznie lada moment rozpoczniemy 3 trymestr!! i to juz troszke bede dupka trzasc

[manieczka1]

Unheeded witaj! ojjj to widzę, że nie jest łatwo...ale dasz radę chyba niedługo będzie przewaga chłopców

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekoladka21]

Napisane przez manieczka1

Czekoladka ja czytałam o proszkach i polecany jest jelp i dzidziuś. Lovella podobno często uczula

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

poprzednio uzywalam lovelle i nie uczulila, ale teraz mysle nad tym jelpem wlasnie, malz mowil ze w makro sie oplaca bo jest duze opakowanie chyba 4 kg za 40 zł, a z tego co patrzylam to wszedzie 1,5kg ponad 20zł leca

[manieczka1]

Napisane przez czekoladka21

poprzednio uzywalam lovelle i nie uczulila, ale teraz mysle nad tym jelpem wlasnie, malz mowil ze w makro sie oplaca bo jest duze opakowanie chyba 4 kg za 40 zł, a z tego co patrzylam to wszedzie 1,5kg ponad 20zł leca

Wiesz ja się nie znam, bo to moja pierwsza ciąża ale te proszki tanie nie są

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[unheeded]

Napisane przez czekoladka21

Zastanawiam sie jaki proszek kupic lovelle czy jelpa a wogole to nawet myslalam czy poprostu nie prac ciuszkow w persil sensitiv...

Po wielu dyskusjach doszłam do wniosku, że prać będę w normalnym proszku, tylko bez płynu do płukania, i na podwójnym "gołym" płukaniu. I w ogóle wyznaję zasadę, że dopóki nie ma niepokojących objawów, to nie ma co przesadzać - nie tylko z praniem

A powiedzcie mi: gdzie będą spały Wasze maluchy? W swoim pokoju, w swoim łóżeczku ale w Waszej sypialni, czy w ogóle w Waszych łóżkach? My chcieliśmy od początku przyzwyczajać do spania na swoim, ale chyba jednak na pierwsze tygodnie przytachamy łóżeczko do sypialni... A meblowaniem pokoiku zajmiemy się później.

[czekoladka21]

Napisane przez manieczka1

Wiesz ja się nie znam, bo to moja pierwsza ciąża ale te proszki tanie nie są

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no wlasnie, wszystko co dla dzieci to drozsze zaraz, ostatnio sie smialam bo mama kupila sobie leginsy za 16 zł i takie same wziela dla Werki -ta sama cena a przeciez materialu kawalek

[Kasia427]

Napisane przez unheeded

Dzień dobry! Przygarniecie jeszcze jedną listopadówkę?

Wg moich obliczeń leci mi w tej chwili 25 tydzień, termin wyznaczony na 04.11. Siedzę sobie na zwolnieniu od trzeciego miesiąca ze względu na niewydolną szyjkę (najpierw gwałtownie się skróciła, potem zaczęła rozwierać; po miesięcznym leżeniu do góry brzuchem sytuacja się ustabilizowała i dostałam pozwolenie na delikatne zwiększenie aktywności).

Jak z szyjką się uspokoiło, to wyszły mi niejednoznaczne wyniki dotyczące toxo... Moje zwyczaje i miejsce wychowania sugerowały, że zakażenie powinnam przebyć już jako przedszkolak, a tu surprise! surprise! za wysokie przeciwciała (wg norm wskazujące na dość świeżą przygodę). Po konsultacji z zakaźnikiem zostałam obdarowana receptami na rovamymycnę, którą to łykać mam do rozwiązania...

Na wszystkich USG synek (podejrzany w 15 tyg, potwierdzony w 20) trzymał wymiary książkowe. Za 3 tygodnie będzie kolejne USG, na którym mają dokładnie skontrolować główkę... Żyję nadzieją, że okaże się wszystko w porządku, a wtedy ryzyko powikłań będzie minimalne. Oczywiście czeka mnie jeszcze (a właściwie to synka) cykl badań pourodzeniowych związanych z ewentualną wrodzoną toxo, ale - znów - żyję nadzieją, że okaże się wszystko w porządku.

Bardzo, baaardzo zazdroszczę dziewczynom, których jedynymi problemami w ciąży były wymioty, mdłości, bolesność piersi, puchnące paluchy czy zbyt duży przyrost masy. Nie wątpię, że w ich odczuciu to są poważne problemy, jednak chciałabym mieć tylko takie...

Także życzę wszystkim przyszłym mamusiom wszystkiego najlepszego! I mocno ściskam kciuki za te problematyczne ciąże, i te na luzie też

P.S.
Odrobina statystyki: Mam 25 lat, mieszkam w okolicach Łodzi, ciąża pierwsza, potwierdzony chłopczyk OM 07.02, TP 04.11

Hej! Pewnie, że przygarniemy! Będzie dobrze! Mamy ten sam termin

Napisane przez czekoladka21

tez mam takie wraznie lada moment rozpoczniemy 3 trymestr!! i to juz troszke bede dupka trzasc

ojjj tak! i to dosłownie

Na liście mamy 13 dziewczynek i 10 chłopców... To chyba gdzieś u kogoś jest płeć nie dopisana...

Czekoladko ja te pierwsze ubranka wypiorę w jelpie, przy chłopcach też prałam w nim i bardzo sobie chwaliłam... loveli miałam próbki ze szpitala i kiedyś coś tam w niej przeprałam, ale młody mi krostek dostał, więc chyba go uczuliła...

[czekoladka21]

Napisane przez unheeded

Po wielu dyskusjach doszłam do wniosku, że prać będę w normalnym proszku, tylko bez płynu do płukania, i na podwójnym "gołym" płukaniu. I w ogóle wyznaję zasadę, że dopóki nie ma niepokojących objawów, to nie ma co przesadzać - nie tylko z praniem

mi chodzi po glowie taki zamiar, ale obawiam sie ze jak mala uczuli to bede musiala i tak kupic dzieciecy i prac wszystko od nowa, tymbardziej ze malz alergik to wieksze ryzyko jest.......

[unheeded]

Napisane przez czekoladka21

mi chodzi po glowie taki zamiar, ale obawiam sie ze jak mala uczuli to bede musiala i tak kupic dzieciecy i prac wszystko od nowa, tymbardziej ze malz alergik to wieksze ryzyko jest.......

Ja też jestem alergikiem... Ale w moim przypadku (dorosłej już skóry) wystarcza trzymanie się jednego proszku i nie używanie tych mocno zapachowych. Jak będzie z naszym maluchem - czas pokaże. A prać trza tak czy tak, więc jedna pralka w te czy w tamte dużej różnicy nie zrobi

Kasia427 od razu raźniej ze świadomością, że nie będę sama na porodówce z jednej strony bardzo byśmy chcieli, żeby to był dokładnie 04.11, bo to urodziny mojego Z - miałby niepowtarzalny prezent. Ale z drugiej strony tak z dwa tygodnie wcześniej też bym się nie obraziła, już się nie mogę doczekać, kiedy Młody będzie z nami!

[Justana1984]

Napisane przez Kasia427

Witam się w 26 tygodniu! Ależ ten czas leci jak szalony!

kciuki za wizytę zaciśnięte, a jak wrócisz to pisz mi PW z danymi i Cię dopiszę do listy! Przecież udzielasz się normalnie z nami, więc dlaczego ma Cię na niej nie być

Ja się nic nie wyspałam dzisiaj, co się na boku położyłam to mała mnie tak kopała w miejscu gdzie mój brzuch stykał się z łóżkiem, że nie mogłam wytrzymać... a na plecach nie wygodnie mi się śpi
Zaczyna się... I chyba delikatnie mnie zgaga w nocy męczyła, ale już byłam tak sfrustrowana, że zasnęłam jakoś ze złości

idę zabić osę, bo mi dziecko krzyczy, że wleciała

dziękuję
gdzies tam wyczytałam, że najpierw trzeba się "zasłużyć" na forum żeby trafić na listę więc wolę się grzecznie dopytać czy to już ten moment

ja znowu uwielbiam spać na plecach i póki co nie mam z tym żadnego problemu. Próbuję na siłę się kłaść na lewym boku ale w nocy i tak budzę się na plecach. najgorsze jest to, że łapię się na przeciąganiu, wyciąganiu całego ciała i boję się czy to nie może spowodować odklejenia się łożyska

my wczoraj wieczorem łapali pająka ale nam uciekł;p a wczoraj w pracy na 2 piętrze miałysmy w punkcie ksero KONIKA POLNEGO, jak skubaniec tam wlazł? ale się nakombinowałam, żeby skubańca pogonić na dwór, bo po co miał się męczyć w biurze i zginąć marnie spod czyjegoś klapka:d

Napisane przez czekoladka21

ja mam taki po starszej corce tylko w innym kolorze, jest nie do zdarcia, korzystala z niego chrzesniaczka i teraz do mnie wroci

Zastanawiam sie jaki proszek kupic lovelle czy jelpa a wogole to nawet myslalam czy poprostu nie prac ciuszkow w persil sensitiv...

mówisz, że nie do zdarcia? no to fajnie, bo idzie też na all trafić używane za w miarę niewielkie pieniążki w porównaniu do ceny nówki.
A tego Jelpa poza makro to gdzie dostać? bo lovella chyba w Biedrze jest dostępna z tego co mi się kojarzy

Napisane przez czekoladka21

tez mam takie wraznie lada moment rozpoczniemy 3 trymestr!! i to juz troszke bede dupka trzasc

staram się o tym nie myśleć ale potwornie się boję;/ czas leci nieubłaganie ale powtarzam sobie, tyle kobiet to przeżyło to i ja dam radę


witam nowe mamuśki, coraz więcej nas))

[czekoladka21]

Napisane przez Justana1984

mówisz, że nie do zdarcia? no to fajnie, bo idzie też na all trafić używane za w miarę niewielkie pieniążki w porównaniu do ceny nówki.
A tego Jelpa poza makro to gdzie dostać? bo lovella chyba w Biedrze jest dostępna z tego co mi się kojarzy



staram się o tym nie myśleć ale potwornie się boję;/ czas leci nieubłaganie ale powtarzam sobie, tyle kobiet to przeżyło to i ja dam radę


witam nowe mamuśki, coraz więcej nas))

raczej nie ma sie co zepsuc tam, no chyba ze ktos by skakal to moglby peknac
widzialm w kauflandzie ostatnio ten proszek




przewertowalam jeszcze raz opinie o wozkach ktorych mialam na oku i jednak wybor padl na Baby design Lupo comfort- mial najmniej negatywnych opini

[Justana1984]

Napisane przez unheeded

A powiedzcie mi: gdzie będą spały Wasze maluchy? W swoim pokoju, w swoim łóżeczku ale w Waszej sypialni, czy w ogóle w Waszych łóżkach? My chcieliśmy od początku przyzwyczajać do spania na swoim, ale chyba jednak na pierwsze tygodnie przytachamy łóżeczko do sypialni... A meblowaniem pokoiku zajmiemy się później.

my robimy tak. W związku z tym, że mieszkanie mamy małe ale dwupokojowe to salon pozostaje bez zmian bo mamy akwarium, narożnik na którym cały czas śpimy, telewizor itd i to pozostanie bez zmian. Dla juniora remontujemy pokój ale w pierwszym planie jest tak że w pokoiku będzie łóżeczko i normalnie kanapa i w razie czego będę mogła spać tam jakby małe za bardzo się darło a żeby małż tez się wysypiał do pracy, chyba że przejdzie że dziecię będzie w miarę grzeczne a ja będę z "salonu" słyszeć że się budzi i sie wymykać do niego wtedy będzie od początku uczone spania w osobnym pokoiku. To wstępny plan . Moja koleżanka ma córę 10 mc. i mała spała zaledwie parę dni w łóżeczku potem już z nimi więc się wszystko okaże w praniu

[Kasia427]

Napisane przez unheeded

Kasia427 od razu raźniej ze świadomością, że nie będę sama na porodówce z jednej strony bardzo byśmy chcieli, żeby to był dokładnie 04.11, bo to urodziny mojego Z - miałby niepowtarzalny prezent. Ale z drugiej strony tak z dwa tygodnie wcześniej też bym się nie obraziła, już się nie mogę doczekać, kiedy Młody będzie z nami!

No to to faktycznie mąż miałby piękny prezent na urodziny Może się uda Ja liczę na wcześniejszy poród, może nawet koniec października, dlatego ta lista to nam się zweryfikuje na maxa po porodach, ciekawe ile dziewczyn z listy urodzi w swoim terminie, ja stawiam, ze żadna albo max jedna

Napisane przez Justana1984

dziękuję
gdzies tam wyczytałam, że najpierw trzeba się "zasłużyć" na forum żeby trafić na listę więc wolę się grzecznie dopytać czy to już ten moment

ja znowu uwielbiam spać na plecach i póki co nie mam z tym żadnego problemu. Próbuję na siłę się kłaść na lewym boku ale w nocy i tak budzę się na plecach. najgorsze jest to, że łapię się na przeciąganiu, wyciąganiu całego ciała i boję się czy to nie może spowodować odklejenia się łożyska
staram się o tym nie myśleć ale potwornie się boję;/ czas leci nieubłaganie ale powtarzam sobie, tyle kobiet to przeżyło to i ja dam radę

Ja mam to samo!!! Marzę o tym, żeby się porządnie wyciągnąć, ale się boję, że się to łożysko odklei ... nie wiem skąd taki strach Muszę się ginki podpytać na wizycie, bo moje kości i mięśnie się zastały przez to, że się porządnie nie "wyciągam"
My aż takie ostre tu nie jesteśmy, żeby trzeba było sobie "zasłużyć" na wpis na liście po prostu po co wpisywać kogoś, kto raz coś napisał... a jak Ty z nami piszesz i chcesz zostać to super To samo się tyczy innych dziewczyn

[Justana1984]

Napisane przez czekoladka21

raczej nie ma sie co zepsuc tam, no chyba ze ktos by skakal to moglby peknac
widzialm w kauflandzie ostatnio ten proszek

przewertowalam jeszcze raz opinie o wozkach ktorych mialam na oku i jednak wybor padl na Baby design Lupo comfort- mial najmniej negatywnych opini

oo dzięki, kaufland jest u nas
to fajno,że bujaczek jest oki, teraz mogę z większą pewnością zakupić
temat wózków powracający niczym burza
ja dalej nie wiem, to będzie najgorszy dla mnie wybór;/

to dziękuję Kasiu chętnie podczytuję, popisuję z Wami już od dłuższego czasu i mam zamiar zostać zastanawiam się jedynie nad zmianą loginu, bo wszyscy mnie Justyną zwą a to chodzi o Just ana (poprostu ana) tj Ania niby nic ale jednak:P

[daariaaa002]

Witam się w ten upalny ranek
Kasia spokojnie i normalnie nie da się z nimi rozmawiać bo oni nie rozumieją ... to są chorzy ludzie
Justyna 3mam kciuki za dziś !
o 12 jedziemy z Tż do stomatologa, a poznije jadę do mamy i na miasto, może coś kupię dla małego
miłego dnia mamuśki

[manieczka1]

My od poczàtku robimy pokój dla synka i tam będzie miał łóżeczko.
Nie wiem jak z jelpem, ale dzidziusia widziałam w realu chyba albo carefourze ale myślę, że takie proszki są też w smykolandach i tego typu sklepach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Justana1984]

Napisane przez daariaaa002

Witam się w ten upalny ranek
Kasia spokojnie i normalnie nie da się z nimi rozmawiać bo oni nie rozumieją ... to są chorzy ludzie
Justyna 3mam kciuki za dziś !
o 12 jedziemy z Tż do stomatologa, a poznije jadę do mamy i na miasto, może coś kupię dla małego
miłego dnia mamuśki

hejka
dziękuję za kciukasy i tak na marginesie Ania jetem nie Justyna hihih wiem login myli;p miłego dzionka

Napisane przez manieczka1

My od poczàtku robimy pokój dla synka i tam będzie miał łóżeczko.
Nie wiem jak z jelpem, ale dzidziusia widziałam w realu chyba albo carefourze ale myślę, że takie proszki są też w smykolandach i tego typu sklepach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kurcze u mnie jest ogólnie bardzo mało takich typowo dziecięcych sklepów no ale pewnie gdzieś wynajdę

[alekaz1]

Hej nadrobilam. Witam nowe dziewczyny
co do proszkow dzeciecych sa w rossmanie

dzis nie spalam prawie cala noc masakra jakas tak mi sie plakac chcialo z bezsilnosci ze szok.

[~Olya~]

Na wstępie witam wszystkie nowe mamusie )

Napisane przez unheeded

A powiedzcie mi: gdzie będą spały Wasze maluchy? W swoim pokoju, w swoim łóżeczku ale w Waszej sypialni, czy w ogóle w Waszych łóżkach? My chcieliśmy od początku przyzwyczajać do spania na swoim, ale chyba jednak na pierwsze tygodnie przytachamy łóżeczko do sypialni... A meblowaniem pokoiku zajmiemy się później.

co do spania... początkowo, mieliśmy robić kącik dzieciecy naszej sypialni (część dziecięca oddzielona ścianką działową), ale zdecydowaliśmy się w końcu na oddzielny, samodzielny pokoik dla Maleńkiej. W sierpniu bierzemy się za remont pokoiku ii już nie mogę się doczekać
W trakcie dnia na pewno będę chciała przyzwyczaić Małą do spania w swoim pokoiku i w swoim łóżeczku, natomiast na noc (na pewno przez pierwsze 2-3 miesiące) planujemy by spała przy naszym łóżku w swojej gondoli. Nasz wózek ma dosyć fajne udogodnienie w postaci doczepiania podstawy z płozami do każdego elementu, tj. do gondoli, fotelika czy tez spacerówki. Z opinii jakie znalazłam w internecie wynika, że dzieci bardzo chętnie śpią w opcji ze zdjęcia.

http://m5.agitomedia.pl/image/265x31...k.707860.2.jpg

[Justana1984]

Napisane przez alekaz1

Hej nadrobilam. Witam nowe dziewczyny
co do proszkow dzeciecych sa w rossmanie

dzis nie spalam prawie cala noc masakra jakas tak mi sie plakac chcialo z bezsilnosci ze szok.

ooo rossmana mam pod nosem
bidulko, współczuję niewyspania

Napisane przez ~Olya~

Na wstępie witam wszystkie nowe mamusie )
co do spania... początkowo, mieliśmy robić kącik dzieciecy naszej sypialni (część dziecięca oddzielona ścianką działową), ale zdecydowaliśmy się w końcu na oddzielny, samodzielny pokoik dla Maleńkiej. W sierpniu bierzemy się za remont pokoiku ii już nie mogę się doczekać
W trakcie dnia na pewno będę chciała przyzwyczaić Małą do spania w swoim pokoiku i w swoim łóżeczku, natomiast na noc (na pewno przez pierwsze 2-3 miesiące) planujemy by spała przy naszym łóżku w swojej gondoli. Nasz wózek ma dosyć fajne udogodnienie w postaci doczepiania podstawy z płozami do każdego elementu, tj. do gondoli, fotelika czy tez spacerówki. Z opinii jakie znalazłam w internecie wynika, że dzieci bardzo chętnie śpią w opcji ze zdjęcia.

http://m5.agitomedia.pl/image/265x31...k.707860.2.jpg

to taka opcja a`la bujaczek tylko w gondolce, fajna sprawa w sumie opcja ciekawa

ps. mam nadzieję że nie macie nic przeciwko, że podlinkowałam w podpisie swojego bloga fotograficznego, jakbyście miały coś przeciwko to proszę o info! usunę a jak nie to zapraszam do oglądania moich "dzieł" hihih

[Futbolowa]

Witaj unheeded, nieźle nam się wątek rozrasta!

Napisane przez agatus84

Trochę z tym 7 i 8 miesiącem nie dowierzam. Przecież ciągle powtarzają, że każdy tydzień się liczy, o każdy trzeba walczyć. I nagle lepiej 4 tygodnie mniej?

Nie chcę wprowadzić w błąd, a nie mam jak dopytać, bo nie mam z nią jak pomówić, odkąd wyjechała, ale mówiła coś o 'zastrzyku na płuca', który można zrobić tylko w siódmym miesiącu, zaś w ósmym wychodzi na to, że płuca rozwijają się samoistnie i poród w tym czasie jest niewskazany.

Napisane przez manieczka1

Mi też się coraz gorzej śpi, na plecach nie mogę, staram się na lewym boku, ale jak za długo to boli...to potem przekręcam się na prawy i robię to ledwo, bo wszystko się naciąga. Dobrze, że mam tą moją poduchę

Znam ten ból. Dzisiaj to w ogóle nie mogłam spać, nie dość, że gorąco, to jeszcze tu brzuch boli, tu coś uwiera, tam się naciąga i nic tylko się wykończyć

A te historie o dziewczynach, które dostosowują poród do obecności lekarza bezustannie mnie zdumiewają. Wiele moich koleżanek tak robi - chcą rodzić nawet trzy tygodnie wcześniej, na siłę wywoływać poród, byle tylko lekarz nie był na urlopie Totalnym debilizmem jest to, że lekarze się na to godzą. Ja w ogóle do tego nie przywiązuję wagi - nawet nie chcę rodzić w szpitalu, w którym teraz pracuje mój ginekolog. Wylądowało tam kilka znajomych ciężarnych, kilku członków rodziny i wszyscy zostali zarażeni gronkowcem. I to się tak ciągnie już parę ładnych lat...

[Zanet84]

Napisane przez paulina119a

Śliczne ciuszki
Mi nogi też puchną. Potwornie.
Lekarz dzis zasugerował, że to że mam twardy brzuszek oraz opuchnięte nogi to efekt przeforsowania się. Mam odpoczywać... więc zmykam do łóżeczka. Kolorowych snów

No mnie jak spuchną, to wewnątrz kostek nie widać, zlewa się wszystko. I najgorsze, że wtedy są takie ciężkie i bolą...

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez tiera

W poprzedniej ciąży byłam na ktg w 37 tyg. brakowało jakoś dwa dni do rozpoczęcia 38tyg. i wyszło, że mam już skurcze. Lekarze stwierdzili, że nie mogę urodzić, że mam zostać w szpitalu i przeczekać te dwa dni do 38 tyg. bo każdy dzień się liczy.
Moja znajoma wymyśliła sobie cesarkę- umówiła się z lekarzem na trzy tygodnie przed terminem bo raz ze potem on miał urlop a dwa że bała się że przypadkiem urodzi naturalnie. Dostawała jakieś zastrzyki na rozwój płuc i niby wszystko rozwinięte było a mała i tak po porodzie była z trzy tygodnie w szpitalu bo miała coś z płucami. Potem też ciągle chorowała.

właśnie ostatnio jak byłam w pracy zanieść l4, to jedna dziewczyna mówiła, że u niej w rodzinie był przypadek, że jedno dziecko urodziło się w 7 m-cu i było zdrowe, a drugie w 8 i miało problem z płuckami...wiem, że to dziwne by się wydawało, ale też tak słyszałam...

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez anuszka21

Ja też nigdy nie badalam piersi, a również mam predyspozycje ;/

W karcie ciąży jest badanie piersi ale ani w pierwszej ani teraz nikt mi badania nie zaproponował ;/

Przyznam, że byłam zaskoczona, że lekarz sam zaproponował i to bezpłatnie heh Myślałam, że będę się o to upominać, skoro kiedyś w karcie zaznaczył. No ale jednak mnie miło zaskoczył. Szkoda, że coś tam wyszło, no ale lepiej wcześniej wiedzieć, niż za późno...

[aleksandrettaa]

Kiara_kier współczuję Ci tych ciągłych problemów zdrowotnych. Trzymam mocno kciuki by te bóle minęły. Jak tz teraz wyjeżdża to może zamów sobie zakupy na dowóz. Teraz np. Piotri i Paweł, Tesco taką usługę. Zawsze to jakaś opcja jak nie możesz wychodzić a nie ma kto Ci pomóc.

Napisane przez Zanet84

Dziękuję za wszystkie kciuki za wizytę ogólnie ok, mała rośnie, serduszko słyszałam Ledwo siadłam na fotel, a mała już się wypchała z prawej strony

miałam dzisiaj usg piersi....i wyszły mi jakieś zmiany cystowe...nigdy wcześniej nie badałam piersi...więc nie wiem od kiedy są. Lekarz powiedział, żebym po porodzie poszła do specjalisty i skontrolowała. Ale jeśli chciałabym już teraz to niby do 30 tygodnia to ma sens, bo potem już będą zmiany zachodzić w piersiach związane z przygotowaniem do karmienia... heh i zapisałam się na wizytę na....22.08 prywatnie takie terminy heh na NFZ dopiero październik. Więc nie wiem czy nie poczekam już na termin po porodzie...
U mnie to w ogóle rodzinne...babcia miała, mamy siostra, a moja mama na jajniku. Mamy siostra nie miała usuwanych, bo one same jej znikają i po jakimś czasie znów się pojawiają...

Z tego wszystkiego poszłam dziś do sh (a miałam omijać szerokim łukiem ) i nabyłam kilka rzeczy

Byłam tydzień temu na usg piersi i lekarka mówiła mi, że badanie można robić 2-3 miesiące po zakończeniu karmienia. Jak się karmi to ponoć niezbyt można coś obejrzeć na usg. Więc jeśli planujesz karmić to chyba lepiej teraz się wybrać na wizytę.

Napisane przez paulina119a

Co leczysz u endo ? ja Hashi

Niedoczynność.

Unheeded witaj

My mamy maleńki pokoik który urządzimy dla małej. No ale liczę się z tym, że początkowo łóżeczko stanie jednak w naszej sypialni. Jedno czego nie chcę to spania razem z dzieckiem w łóżku. Boję się, że przygnietlibyśmy dziecko.

Wkurzają mnie już te krwawiące dziąsła i krwotoki z nosa. Wczoraj myjąc zęby tak mi krew poleciała, że upaćkałam sobie połowę buzi. Wyszłam z łazienki pokazać tż to chłop się przeraził. Wyglądałam jak z horroru. Dziś rano za to kichnęłam krwią i potem ścierałam ją z komputera. Masakra jakaś.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty