Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[zuken]

gosia owszem to miłe jak ktoś docenia Twoją pracę i takie gesty jak właśnie jakiś kwiatek czy chociażby gwiazdorek są naprawdę miłe i je popieram ale to jest zazwyczaj raz czy dwa roku i to tylko jak ktoś jest "blisko" ze swoim klientem Ja też mojej kosmetyczce kupiłam czekoladę na imieniny bo ma na imię tak samo jak ja a akurat byłam na wizycie

Swoją drogą ona mi nie kupiła także niestety ta "uprzejmość" nie działa w dwie strony

ale dawania dodatkowej kasy po każdej wizycie nie jestem w stanie zrozumieć i tyle Uważam, że stawia to innych klientów w nieciekawej sytuacji...

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez 88natka

No tak, ale za fryzjera płacisz dopiero jak skończy a nie przed, więc teoretycznie powinien być tak samo miły dla wszystkich

No ale chodzi o to, że zazwyczaj fryzjer czy kosmetyczka mają stałych klientów i wiedzą kto daje a kto nie

[anetag80]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Zrobili mi masaż szyjki rozwarcie 4 cm
Mam chodzić do 21.30 i będą sprawdzać co dalej
Masaż szyjki bardzo boli

Kochana wiem że boli masaż,ale o tym bólu szybko zapominamy.Już bedziesz tulić swoja kruszynkę,lekkiego porodu kochananormalnie nie zasne chyba.

[kasia_ruda]

Napisane przez zuken

Źle mnie zrozumiałaś, napisałam że można ten kontakt ograniczyć ale nie trzeba wiadomo Tak samo zresztą kelner nie musi być miły i uprzejmy, wtedy ode mnie napiwku nie dostanie, proste

Wierzę Ci, że nie patrzysz na ludzi przez pryzmat napiwków i że cieszysz się ze swoich stałych klientów bez względu na to czy je dają czy nie... ale Ty jesteś jedna na sto, która kocha to co robi i to jest dla niej najważniejsze, 99 innych fryzjerek będzie traktować ludzi patrząc na to kto ile daje... Taka niestety jest prawda

Poza tym moja kosmetyczka nigdy by nie przyjęła ode mnie żadnych dodatkowych pieniędzy
Usługi czy fryzjerskie czy kosmetyczne są w dzisiejszych czasach naprawdę drogie i tak jak pisałam każdy świadomie decyduje się wybierając taki a nie inny zawód i wie mniej więcej ile ludzie w tym zawodzie zarabiają... Więc z jakiej okazji ja mam się dokładać komuś do pensji?

Poza tym pod usługi można podciągnąć prawie wszystko, pani w urzędzie czy w banku też nas obsługuje i może zrobić to opryskliwie a może być miła to co mam jej płacić za to, że jest miła albo właśnie facet tankujący na stacji...

Nie mówiąc o lekarzach tak właściwie... im też zostawiacie napiwki jak wyleczą Was z grypy albo wytną wyrostek??

Nie dajesz napiwków, to nie dajesz, twoja sprawa. Nie rozumiem, czemu się czepiasz osób, które dają. Ja uważam, że to fair dać te 5 zł i nie uważam tego za coś nie wiadomo jak dziwnego. Znam sporo osób, które na studiach dorabiały np w gastronomii i wiem, że zarabiają śmieszne pieniądze, więc jak mogę, to dokładam. I tyle w temacie. Nie rozumiem, zemu ktoś robiący coś inaczej niż ty, od razu robi coś źle...

[ButterBear]

Napisane przez mysia111

Nie dam rady na razie was nadrobic bo nadrabiam pracę przed komp, ale widzę że póki co żadna nowa wizażanka (lub chłopak - nie wiem jak by go nazwać) nie pojawił/a się na swiecie.

Dziś sie dowiedziałam ze MIAŁAM KONTROLĘ Z ZUSU wczoraj w domu (jak mnie nie było). A jestem na zwolnieniu dopiero od 1 lipca.
TŻ jak wracał dziś z pracy wyjął ze skrzynki na listy pismo od nich że "w związku z przeprowadzoną w dniu 22lipca kontrolą zwolnienia lekarskiego proszą w ciągu 3 dni o pisemne wyjasnienie przyczyny nieobecności w domu. W przeciwnym wypadku wstrzymana zostanie wypłata zasiłku chorobowego" Noż .....
Stwierdziłam z TŻ ze napiszę ze byłam cały czas w domu, ale m.in. odkurzałam, brałam prysznic i mogłam nie słyszeć dzwonka.
Boje się teraz że wezma mnie na jakąś komisję i stwierdzą że jestem zdolna do pracy bo nic mi nie dolega. I ciekawe dlaczego mnie kontroluja po tak krótkim czasie chorobowego. Podejrzewam że chodzi o wysokość mego zasiłku (wychodzi mi najwyzszy z mozliwych) i sie przyczepia do wszystkiego byleby nie płacić

Ten ZUS to dziady! Przykro mi, ale jak uzasadnisz tak, jak pisałaś (bez odkurzania) to na pewno będzie dobrze Jesteś w 9. mcu ciąży - to wystarczający argument do l4.

Napisane przez Angels2708

No to ok. A czy jak brzuch twardnieje to dobrze czy źle.. nie do końca wiem czy mi też czasem nie twardnieje ale wiem jedno że mała nieźle się wypina bo tylko z jednej strony czuje stwardnienie :P A więc jak... dobrze czy źle jak twardnieje?

To nic To normalne

Napisane przez karoseria

Przecież te twardnienia są normalne. Macica ćwiczy skurcze przed porodem... Wszystkie je mamy, tylko jedne czują mniej, jedne więcej

Dokładnie

Napisane przez Moni 26

ZACZAROWANADLANIEGO daj kochana znac czy wszystko dobrze

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

a apropo dzieci, to ja bym chciała dwójkę, a najlepiej parkę Jednak tż stwierdził, ze skoro będzie miał syna to koniec produkcji
Jednak mam zamiar go nakłonić, nie prędko, ale jednak
Myślę , że tak ok 30 zacznę o tym myśleć, no chyba że los zechce inaczej

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

powiedzcie dziewczyny(pewnie ten temat był juz poruszany,ale zaryzykuje) co z kosmetyków kupowałyscie dla maluchów???

Ja kupiłam niemieckie kosmetyki Weleda. Podobno są super. Potem przejdę na Babydream. Kupiłam do mycia, krem na pupę, krem na buzię. Dodatkowo mam sudocrem, ale to jakby coś.

Napisane przez UmiZumi

nosi mnie dzisiaj. Nie umiem wyleżeć, siedzieć też mi się nie chce. Najchętniej o bym coś porobiła. Chciałam podłogi ogarnąć, ale TŻ mi nie dał i sam sprzątnął, bo stwierdził, że faktycznie jest brudno Stwierdził, że moje sprzątanie podłóg 2 razy w tygodniu jednak zawsze było ważne dla utrzymania czystości. Od jakiegoś czasu w soboty sprząta TŻ, ja sprzątałam trochę w tygodniu, ale od pewnego czasu tego nie robiłam. TŻ docenił moją robotę W zamian zrobiłam mu kanapki do pracy też chciał sam, ale go ubiegłam. Za chwilę "oprawi mnie w ramkę". Kocham mego chłopa!

Wow....to są tacy mężczyźni???? Brawo!

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jeju jak boli

Oj Kochana, trzymaj sie tam! I nie pisz nam tak więcej

Napisane przez zuken

No ale, żeby przeć to musi być 10 cm rozwarcia
Także jeszcze trochę czasu potrzeba od 4...

Ja nawet jakbym miała możliwość ZZO to wzięłabym tylko w ostateczności jak już bym odlatywała z bólu chyba...

Jestem za jak najbardziej naturalnym porodem Wkońcu wszystko co wstrzykują nam, dostaje się też do dziecka...

Odpowiednio podane ZZO nie przenika do krwioobiegu, a zatem nie przedostaje się do dziecka

Napisane przez lilka_vanilka

Karoseria jestes z Lublina?
Wg usg i om mam TP na 1 sierpnia. Chociaz dzis na usg wyszło, że jestwm w 38t4d a nie w 39t0d. Wlaściwie to dobrze, że mnie lekatz uprzedził, bo nie chciałabym się tak męczyć jak niektóre lipcówki.. Nie mogły się doczekac tego porodu. Mnie lekarz nie mowił o przyspieszaniu akcji, więc nie zamierzam ani sprzątac na błysk, ani seksu probowac. Na te obowiązki przyjdzie jeszcze czas :-P

Kasia kolczyki lepiej wyjąć na wypadek zabiegów, zeby nie zawadzic.

Sara, Mamuśka buziaki na jutro!

Mąż czytal o depresji poporodowej i stwierdził, że już ją miałam :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oooo...już Cię zdiagnozował - spryciarz! Niech poszuka i czegoś dla siebie

Sara, super, że masz już pewność cc! Trzymam zatem kciuki!

Mamuśka, to może Ty chwilke odpocznij, żebyś nie zaczęła rodzić zaraz i dotrwała do swojego cc!

[zuken]

Napisane przez kasia_ruda

Nie dajesz napiwków, to nie dajesz, twoja sprawa. Nie rozumiem, czemu się czepiasz osób, które dają. Ja uważam, że to fair dać te 5 zł i nie uważam tego za coś nie wiadomo jak dziwnego. Znam sporo osób, które na studiach dorabiały np w gastronomii i wiem, że zarabiają śmieszne pieniądze, więc jak mogę, to dokładam. I tyle w temacie. Nie rozumiem, zemu ktoś robiący coś inaczej niż ty, od razu robi coś źle...

ale ja napiwki daję więc nie wiem o co Ci chodzi... Sama pracowałam jako kelnerka więc wiem z czym to się je

Nie rozumiem tylko dawania napiwków u fryzjera, kosmetyczki czy gdzie indziej gdzie płacimy za usługi i tak nie małe pieniądze

Nie napisałam też że ktoś coś robi źle tylko napisałam jakie jest moje zdanie na ten temat

[Moni 26]

ha akurat uważam podobnie jak zuken...Płacę za usługę więc nie daję napiwków...W końcu by wyszło, ze tak naprawdę to w każdej pracy powinny one być....
Czy np. jak pracuje się w przedszkolu...tak jak ja pracowała. To bardzo często robiłam coś poza mój zakres(np rodzice uczyli swoje maluchy robić siku na nocnik, więc przyprowadzaliu mi dzieci w majteczkach samych, ja musiałam pamiętac aby je wysadzać, a oprócz tego miałam inne dzieci, czesto też byłam sama, ale wiadomo prywatne przedszkole wiec rodzice wymagają, a pracowałam za marne pieniądze, czasem nawet nie usłyszałam dziękuję i tyle) jak rodzice mnie poprosili i nigdy ale to nigdy nie pomyślałam o jakiejś nagrodzie za to....

jednak uważa, ze każdy ma prawo robić ze swoimi pieniedzmi co chce i nie mam zamiaru tego krytykować. Ja nie daję i tyle...Wiec dajcie dziewczyny spokój....Każdy ma prawo do własnego zdania

ciekawe jak tam nasza dzisiejsza bohaterka penie dzielnie sobie radzi tylko jak urodzi to forum nam troszkę pewnie ucichnie

[anetag80]

Sara i Mamuśka na jutro i powodzonka będziecie tulić już swoje maleństwa

[zuken]

Butter to dziwne bo u mnie położne na SR mówiły, że do dziecka też się dostaje to znieczulenie

i w internecie na szybko znalazłam:

Znieczulenie nie jest obojętne dla dziecka. Podawane leki podawane włączają się do krwioobiegu matki natychmiast i wędrują do dziecka w tej samej dawce, a niekiedy w jeszcze większym stężeniu. Niektóre leki mogą przede wszystkim oddziaływać na mózg dziecka, a niemal wszystkie potrzebują więcej czasu, aby zostać wydalone z niedojrzałego jeszcze układu krwionośnego noworodka, po tym jak przecięty zostaje sznur pępowinowy.


Podawania leków przeciwbólowych może mieć wpływ również na karmienie piersią. Istnieją dowody na to, że dzieci urodzone ze znieczuleniem mają słabszy odruch ssania i zdolności wynikające ze skutków podawanych leków.




Mówi się, że nie ma róży bez kolców. Podanie znieczulenia zewnątrzoponowego dobrze to obrazuje. Z jednej strony decydując się na nie unikamy bólu porodowego lub znacznie go redukujemy. Ma to wiele plusów, szczególnie w sytuacji gdy sama myśl o rodzeniu paraliżuje kobietę. Ale podanie środków znieczulających oprócz blokowania bólu, może nieść ze sobą ryzyko wystąpienia różnego rodzaju powikłań, a także pewnych skutków ubocznych w zaburzonej podaniem leków gospodarce hormonalnej kobiety rodzącej. Zatem przed podjęciem ostatecznej decyzji o zastosowaniu znieczulenia, warto wziąć je pod uwagę i przeanalizować związane z nim ryzyko.

[kasia_ruda]

Napisane przez Moni 26

ha akurat uważam podobnie jak zuken...Płacę za usługę więc nie daję napiwków...W końcu by wyszło, ze tak naprawdę to w każdej pracy powinny one być....
Czy np. jak pracuje się w przedszkolu...tak jak ja pracowała. To bardzo często robiłam coś poza mój zakres(np rodzice uczyli swoje maluchy robić siku na nocnik, więc przyprowadzaliu mi dzieci w majteczkach samych, ja musiałam pamiętac aby je wysadzać, a oprócz tego miałam inne dzieci, czesto też byłam sama, ale wiadomo prywatne przedszkole wiec rodzice wymagają, a pracowałam za marne pieniądze, czasem nawet nie usłyszałam dziękuję i tyle) jak rodzice mnie poprosili i nigdy ale to nigdy nie pomyślałam o jakiejś nagrodzie za to....

No widzisz, ale prezenty dla nauczycieli na koniec roku, czy dzień nauczyciela to akceptowane przez społeczeństwo sposoby wyrażenia wdzięczności? I nie chodzi o to, że ktoś czegoś oczekuje. Ja pracuję od 4 lat w szkolnictwie i nigdy nie przeszło mi przez myśl, że mi się to należy. Niemniej jednak kiedy w dniu zakończenia roku przyszła do mnie do domu delegacja z mojej klasy (mimo że od lutego byłam na zwolnieniu), było mi bardzo miło. Mimo że nie oczekiwałam tego.

[kro0pka]

Ja chyba tez nie zasne z wrazenia

[sara 85]

Dzięki dziewczyny

Napisane przez AgnesD

sara za jutro denerwujesz się ??? bo ja też mam mieć cc i myślę, że będę trząść portkami dzień przed jak nie wcześniej (choć już jedno cc miałam )

na razie na spokojnie do tego podchodzę, myślałam że gorzej będę się stresowała. Co ma być to będzie.

Bardziej martwię się o Zosie, dzisiaj już obie płakałyśmy. Mała cały wieczór chodziła z łzami w oczach, że będzie bardzo tęskniła za mną

Ciężko mi jakoś, ze muszę ją zostawić na tyle dni. Wiem, że będzie miała najlepszą opieką, ale jednak...

[ButterBear]

Zuken, a nam połozna mówiła coś odwrotnego, że ZZO nie ma żadnego wpływu na dziecko, jeśli jest odpowiednio podane.
Poza tym na logikę, znieczulenie zewnątrzoponowe omija krwiobieg matki, bo blokuje nerwy przy rdzeniu kręgowym A co za tym idzie nie ma jak dostać się do krwiobiegu dziecka.

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...ity_35778.html
http://www.zapytajpolozna.pl/porod/z...-porodzie.html

[sara 85]

Ciekawe jak tam zaczarowana, mam wrażenie, że będziemy miały dzieci urodzone tego samego dnia

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Mój gin chyba wczoraj miał gorszy dzień. Dzisiaj już zupełnie inaczej gadał

[lilka_vanilka]

3 dzieciaczkow z 24 lipca bardzo realny scenariusz. Chyba, że zaczarowana juz po

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[h4linka]

Zaczarowana dajesz czadu!!!!

Sara i Mamuska dla Was też dziewczyny za jutrzejsze cc.

Żeby wszystko waszej trójce poszło łatwo i bezproblemowo!

Byłam u teściów, teść zrobił górę pierogów z jagodami, nażarłam się jak dziki prosiak.

A co do kolczyków mój gin kazał mi wyciągnąć wszystkie i ogólnie pościągać wszystko metalowe. Nie wiem czy tak jest we wszystkich szpitalach ale u mnie "odkurzacz" do sprzątania po cc ma coś z prądem i metal może po prostu poparzyć miejsca, których się znajduje. Dodatkowo język, wargę i nos trzeba mieć bez kolców gdyby tfu tfu była potrzebna intubacja.

[zuken]

Ja już wcześniej pisałam, że jestem jak najbardziej za taką formą podziękowania jak jakiś drobny upominek czy prezent raz na jakiś czas Właśnie czy u fryzjera czy w szkole czy gdziekolwiek tam chcemy...
Nie rozumiem tylko dawania dodatkowej kasy po każdej wizycie u fryzjera czy kosmetyczki, tyle w temacie


Butter to już nie wiem jak to jest W internecie też znalazłam dużo sprzecznych opinii

[lilka_vanilka]

Sara, ale przecież Zosia bedzie Cię mogła odwiedzac. Szybko czas zleci.

Odnośnie napiwków dla fryzjera/kosmetyczki to pierwsze słyszę. Jednak nie widzę nic przeciwko zostawianiu reszty. Tak samo w taksówkach. Mało osób tez wie o zwyczaju zostawiania napiwków dla pokojowych w hotelach, a szczegolnie największe brudasy.. Ja tez na recepcji czasem cos dostalam. Slodycze to prawie codziennie ;-) a najmilej mi było, jak gosc- pani fotograf zaproponowała szybką mini sesję

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malutka100]

Napisane przez zuken

Mam tak samo


Co do ruchów to ja też codziennie się martwię bo od jakiś 3 tygodni mała jest baaaaardzo mało aktywna... Kilka puknięć albo wypychań i cisza na kilka godzin... Cały czas obserwuję i staram się nie świrować ale jak byłam na wizycie to było wszystko ok

tyle, że po prostu nie czuję tych ruchów już tak jak kiedyś

Zuken co do pogrubionego- ostatnio czytałam że przed porodem dziecko się mniej rusza także wiesz

Napisane przez kasia_ruda

A kupujecie wyposażenie apteczki dla malucha? Czyli coś na gorączkę itp?

ja planuje kupić podstawowe wyposażenie apteczki dla malucha muszę tylko poczytać, co dokładnie kupić. Kasia a Ty kupujesz jakieś konkretne leki?

Napisane przez Moni 26

powiedzcie dziewczyny(pewnie ten temat był juz poruszany,ale zaryzykuje) co z kosmetyków kupowałyscie dla maluchów???

ja kupiłam płyn do kąpieli bübchen, oliwkę hipp, krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała hipp i maść bepanthen

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jeju jak boli

biedactwo
ale pomyśl że już niedługo będziesz tulić swoją Olivkę...

Napisane przez sara 85

trzymaj się kochana mam nadzieję, że szybko urodzisz


ja też po wizycie, rozwarcie 2 cm, ale skurcze co 7 min, dostałam dwa czopki i mam leżeć. Jutro o 12 albo 14 mam się zgłosić do gina na oddział. Cc będę miała na pewno. Chyba że skurcze będą silniejsze to jechać na ip, ewentualnie na oddział, bo gin od 7 już będzie.

Widzę, że historia lubi się powtarzać, skurcze są a rozwarcia nie.

to super Sara że wszystko poszło po Twojej myśli i jutro masz cc. Ależ Ci zazdroszczę, że jutro poznasz swojego synka

Napisane przez zuken

A dla mnie dawanie napiwków kosmetyczce czy fryzjerce jest jakieś mega dziwne Nie spotkałam się z niczym takim i nie wiem czemu ktoś miałby to robić
Przecież każda z tych osób ma płacone za to co robi

Napisane przez kasia_ruda

Ja zawsze zostawiam kosmetyczce i fryzjerce napiwki. To dla mnie tak samo jak w knajpie funkcjonuje... ale z tego wynika, że ja chyba jestem w mniejszości.

Nie jesteś Kasiu raczej w mniejszości, bo wydaje mi się, że wielu ludzi zostawia napiwki. Ja w restauracji zostawiam zawsze, a w innych miejscach jak jestem szczególnie zadowolona z obsługi
Np. zostawiam często mojemu fryzjerowi, choć chodzę do niego już od 3 lat. Ale doceniam jego pracę i to z jakim profesjonalizmem się zawsze mną zajmuję.

Zuken- dawanie napiwku nie jest obowiązkiem klienta, a raczej jego dobrą wolą. Jeśli nie czujesz takiej potrzeby, nie musisz dawać

Napisane przez zuken

-
No właśnie i później taki klient, który napiwków nie daje z góry jest skazany na gorsze traktowanie Chociaż za usługi płaci tyle samo co inni

Mi się wydaję, że jednak tak to nie funkcjonuje. Tym bardziej, ze napiwek zostawia się przecież na końcu, więc osoba która nas obsługuje nie wie czy go dostanie i teoretycznie powinna być miła

A jeśli np. w jakimś miejscu ( np. u fryzjera, skoro akurat on jest podawany za przykład) poczułaś się gorzej potraktowana, bo nie dajesz napiwków, to ja bym takiego fryzjera zmieniła

[UmiZumi]

Zaczarowana przyj!!!
Sara i Mamuśka trzymam za cc!

[h4linka]

A w temacie napiwków. Nigdy jakoś nie byłam skora do dawania więcej pieniędzy, bo wychodziłam z założenia, że w końcu ci ludzie pracują to ktoś im już płaci za to co robią. Aktualnie napiwek daję dostawcom pizzy. Zamawiam już bardzo długo z tego samego miejsca i znają nasz adres, jest to kwota rzędu 3-4 złote (równam rachunek do 30) i od kiedy dostają napiwek pizza przyjeżdża do nas zawsze gorąca prosto z pieca i dostajemy regularne rabaty. Wcześniej rabatów nie było a na pizzę czekało się bardzo długo, zwłaszcza w weekend.

[zaczarowanadlaniego]

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

[karoseria]

Napisane przez h4linka

A w temacie napiwków. Nigdy jakoś nie byłam skora do dawania więcej pieniędzy, bo wychodziłam z założenia, że w końcu ci ludzie pracują to ktoś im już płaci za to co robią. Aktualnie napiwek daję dostawcom pizzy. Zamawiam już bardzo długo z tego samego miejsca i znają nasz adres, jest to kwota rzędu 3-4 złote (równam rachunek do 30) i od kiedy dostają napiwek pizza przyjeżdża do nas zawsze gorąca prosto z pieca i dostajemy regularne rabaty. Wcześniej rabatów nie było a na pizzę czekało się bardzo długo, zwłaszcza w weekend.

No pięknie A jakaś inna głodna para musi jeść zimną pizzę przez Ciebie

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

Ja pierniczę

[h4linka]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

Trzy podejścia i Olivka nadal w środku, jak tak dalej pójdzie to będziesz ostatnia!

[lilka_vanilka]

Napisane przez malutka100

A jeśli np. w jakimś miejscu ( np. u fryzjera, skoro akurat on jest podawany za przykład) poczułaś się gorzej potraktowana, bo nie dajesz napiwków, to ja bym takiego fryzjera zmieniła

Co więcej, masz prawo do reklamacji.

Do apteczki kupię paracetamol w czopkach na gorączkę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moni 26]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

nie no..no co ty...ta twoja mała to mega uparciuch a my już myślałyśmy że urodziłaś

[h4linka]

88natka a Ty w końcu rodzisz czy nie rodzisz dzisiaj?

[AgnesD]

Napisane przez sara 85

Dzięki dziewczyny




na razie na spokojnie do tego podchodzę, myślałam że gorzej będę się stresowała. Co ma być to będzie.

Bardziej martwię się o Zosie, dzisiaj już obie płakałyśmy. Mała cały wieczór chodziła z łzami w oczach, że będzie bardzo tęskniła za mną

Ciężko mi jakoś, ze muszę ją zostawić na tyle dni. Wiem, że będzie miała najlepszą opieką, ale jednak...

myślę, że u nas będzie podobnie, nie mogę sobie wyobrazić tej rozłąki

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

żartujesz naprawdę cie do domu wypuścili

[zuken]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem w domu.
Zero skurczy rozwarcie tak jak było 4 cm tak zostalo
Tak mi wymacala brzuch ze masakra
Powiedziała ze na dniach na pewno urodze ( ta jasne )
Mała nie chce wychodzić po masażu główkę miała niziutko a potem się cofnela do góry

No to nieźle Cię urządziła hehe

ale dobrze, że jesteś w domu, to jest jednak dobra rada, żeby jechać jak dopiero będą skurcze regularne co 5 minut albo jak wody odejdą...

bo tak to się można najeździć i niepotrzebnie nakręcać cały czas...

Olivka wyjdzie jak będzie jej się chciało hehe

[zaczarowanadlaniego]

Sara Mamuska powodzenia jutro

[kasia_ruda]

Napisane przez malutka100

Zuken co do pogrubionego- ostatnio czytałam że przed porodem dziecko się mniej rusza także wiesz




ja planuje kupić podstawowe wyposażenie apteczki dla malucha muszę tylko poczytać, co dokładnie kupić. Kasia a Ty kupujesz jakieś konkretne leki?



ja kupiłam płyn do kąpieli bübchen, oliwkę hipp, krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała hipp i maść bepanthen



biedactwo
ale pomyśl że już niedługo będziesz tulić swoją Olivkę...



to super Sara że wszystko poszło po Twojej myśli i jutro masz cc. Ależ Ci zazdroszczę, że jutro poznasz swojego synka





Nie jesteś Kasiu raczej w mniejszości, bo wydaje mi się, że wielu ludzi zostawia napiwki. Ja w restauracji zostawiam zawsze, a w innych miejscach jak jestem szczególnie zadowolona z obsługi
Np. zostawiam często mojemu fryzjerowi, choć chodzę do niego już od 3 lat. Ale doceniam jego pracę i to z jakim profesjonalizmem się zawsze mną zajmuję.

Zuken- dawanie napiwku nie jest obowiązkiem klienta, a raczej jego dobrą wolą. Jeśli nie czujesz takiej potrzeby, nie musisz dawać



Mi się wydaję, że jednak tak to nie funkcjonuje. Tym bardziej, ze napiwek zostawia się przecież na końcu, więc osoba która nas obsługuje nie wie czy go dostanie i teoretycznie powinna być miła

A jeśli np. w jakimś miejscu ( np. u fryzjera, skoro akurat on jest podawany za przykład) poczułaś się gorzej potraktowana, bo nie dajesz napiwków, to ja bym takiego fryzjera zmieniła

Mam taką listę z książki "pierwszy rok z życia dziecka": panadol, maść z antybiotykiem np neomycyną, woda utleniona do przemywania ran, coś po ukąszeniach i przy wysypce z hydrokortyzonem, środek przeciw odwodnieniu przy biegunce, krem z uv, łyżeczka z miarką i zakraplacz, plastry, pinceta, bandaże, gruszka, gaziki, termofor, termometr, latarka do oglądania gardła, alkohol do pielęgnacji pępka. Ale ja mam z tego tylko termometr, gaziki, octanisept...po leki w sumie zawsze można wysłać tżta, apteki 24godzinne są teraz w wielu miejscach, ja mam trzy w zasięgu 5 min jazdy, więc leków nie będę kupować wcześniej.