Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[daisy dot]

Napisane przez pati1078

pozdrowienia od Amelki wizazowych mamusiek
Załącznik 5748416

Napisane przez zuken

A i ja mam takie koszule:

http://allegro.pl/dyskretna-ciazowa-...398920956.html

Polecam baaaardzo Wygodnie się wykłada cycka ale też nic nie wylatuje niepotrzebnie

No i jest bardzo ładna, wygląda jak sukienka

też mam takie, różne kolory i też bardzo polecam

Napisane przez zaczarowanadlaniego

oto moja kruszyna

śliczna Kruszynka

Napisane przez patrycja19894

Wczoraj skonczylismy pokoj dla naszego maluszka
Brakuje tylko zdjęć i kwiatków na parapet.. oraz oczywiście naszego synka

Pięknie!

Napisane przez kasiuulad

Kamilek ur o 10.24, 3560gr, 56cm, 10 pkt
ze mna gorzej,wymiotowalam po podaniu znieczulenia, ledwo mnie pozszywali, mialam mega zrosty i endometrioze, przetoczyli mi dwie jednostki krwi no i boli jak cholera, a tu niedlugo trzeba wstawać, masakra,
zdj zrobie jak będę mieć więcej sil

Powoli i będzie coraz lepiej, trzymam kciuki!

Napisane przez kro0pka

hej ja tylko na chwilke wrzucic zdjęcie. jestem w domu, wypuscili mnie bo jakby mnie mieli leczyc to bym musiała zostać w szpitalu na duzo miesiecy. jak znajde czas to postaram sie zobaczyc co u was sie wydarzyło. u mnie powoli sie wszystko dociera, ucze sie. karmie piersia i mm. mały jest taki słodki i zdrowiutki lece bo dopiero wrócilam dzieki za wsparcie jestescie kochane

uśmiech widzę uśmiech

Napisane przez lilka_vanilka

SMS - MMS od Kasiuulad

Ach to nadrabianie... Widzę, że u Was ok lub w miarę ok (pogoda) u mnie to samo. Raz tak raz siak. Ogólnie mogę powiedzieć, że ok ale jestem zmęczona, w nocy już wstaję 2 razy, wczoraj przed spaniem bardzo bolał mnie brzuch na okres, dziś już nie. Maluszek mi się wierci. W sobotę idziemy na USG - to chyba już ostatnie skoro mam termin na za 3 tyg? Chyba że będę przeterminowywać, do czego doposcic nie mogę bo Tata wyjedzie!

Porody prze CC są tak przerażające, że strach się bać
Poczytałam z lipcówek ich opisy SN - wiem, że będzie boleć, ale nie chce CC! To jak rzeźnia!

Jestem zmęczona...

[zuken]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Zuken ja mam specjalna tabelkę i tam pisze ile karmie itd.
Oczywiście ze zmieniam pierś bo musze karmić co 3 h z obu po 20 minut z każdej ale schody zaczynają się wtedy gdy mała zamiast jeść zasypia po 10 minutach walki zmieniam pierś na lewą i je już normalnie a jak znowu ja przystawiam do prawej to zaczyna płakać i juz w ogóle nie łapie sutka

Zaraz będzie polozna wiec będziemy działać

Hmmm ale każde karmienie po 20 minut z każdej piersi? 40 minut masz karmić? Przecież to jest za długo, nawet półroczne dziecko by tyle nie zjadło a gdzie taki maluch Nic dziwnego, że mała nie chce i płacze bo przecież już nie ma miejsca w brzuszku jak to taka kruszynka jest
Przepajać też nie można bo łatwo o ulewanie i zakrztuszenie jak nadmiar mleka pójdzie nosem...
Ja myślę, że powinnaś karmić co 3 godziny po 20 minut raz z jednej raz z drugiej piersi, u mnie na SR tak właśnie położne radziły

Daj znać co Ci doradziła położna, może nam też się przydadzą jakieś rady

[malutka100]

Napisane przez White Cafe

Na porodowke zmywacie lakier z paznokci u dloni? Ja jak nie zapomnę to zmyje, ale caly czas mam pomalowane bo lubię ciekawe czy dostalabym ochrzan za nie zmyty lakier..pewnie by zależało od poloznej

z tego co wiem u dłoni trzeba mieć zmyty
ja myślałam, że chociaż u stópek sobie zostawię, ale na stronie mojego szpitala w którym będę rodzić jest informacja, że trzeba zmyć i z rąk i z nóg
teraz ilekroć sobie maluje paznokcie to się zastanawiam, czy jeszcze mogę czy już lepiej nie ryzykować, że nie zdążę zmyć
ale to przecież chwila moment- gorzej jak po prostu zapomnę, ochrzan w szpitalu murowany

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

A przypomnij na kiedy jesteś umówiona, w niedzielę idziesz a w poniedziałek cc, dobrze pamiętam?

Tak jest

Napisane przez zuken

No moja koleżanka sobie zapisuje właśnie ale można też zastosować sposób z bransoletką Na allegro są nawet takie specjalne

o takie http://allegro.pl/new-bransoletka-dl...392881101.html

Gdyby to jeszcze nie było takie drogie... Chyba z zapisywaniem wyjdzie taniej.

Napisane przez malutka100

z tego co wiem u dłoni trzeba mieć zmyty
ja myślałam, że chociaż u stópek sobie zostawię, ale na stronie mojego szpitala w którym będę rodzić jest informacja, że trzeba zmyć i z rąk i z nóg
teraz ilekroć sobie maluje paznokcie to się zastanawiam, czy jeszcze mogę czy już lepiej nie ryzykować, że nie zdążę zmyć
ale to przecież chwila moment- gorzej jak po prostu zapomnę, ochrzan w szpitalu murowany

Ja już u rąk nie maluję, a na stopach mam piękny głęboki granat. Nie zamierzam go zmazywać. Martwię się tylko czy zdążę wyjąć kolczyki z nosa i z języka. I czy język mi nie zarośnie przez te kilka godzin.

[pentuerka]

Napisane przez justa_1978

Mam pytanie do dziewczyn, ktore juz maja dzieci, czy wy tez macie obawy co do rozlozenia uczuc na dwoje??? Bo ja sie boje, ze nie bede potrafila rozdzielic po rowno...

nie mam na razie takich obaw.

ZA to martwię się reakcją starszej. Od jakiegoś czasu tak mi daje popalić, że szok. Oboje z tż wymiękamy, rano budzi się z płaczem i pretensjami. Później jest wykłócanie się jakie buty założy i codziennie kłotnia o inne, chodzi o to żeby sie ze mna pokłócić, bo w upał chce zakładac buty trekingowe, a w deszcz sandały. Już załapałam o co chodzi. Zanim wyjdziemy do przedszkola toczę batalię o fryzurę, bo raz ryczy że nie chce uczesania a raz wyje że chcę. To samo z tym co będzie jadła itd,

Generalnie kontra na wszystko. Po czym wyje,że nikt jej nie kocha, że przytulam się do taty a o niej zapominam ?! No jazda z nią bez trzymanki.

Serce mi pęka jak ona tak robi. Do tego zgubiła na placu zabaw cała lekramówkę z lalkami barbi i winx. I ściemniała, że to tata zgubił. Tż wściekł się na nią, bo ona nawet skruchy nie okazała.

Mieliśmy kupić jej wózek, ale w tej sytuacji wstrzymujemy się. Strasznie wyła.

Dlatego boję się bardziej co to będzie jak się Mała urodzi. A my tak bardzo straliśmy się, żeby ją uchronić.

Napisane przez zuken

Zaczarowana a spróbuj karmić na przemian, raz z jednej a następne karmienie z drugiej piersi tylko zapisuj sobie z której piersi karmiłaś wcześniej albo załóż jakąś bransoletkę i przekładaj na rękę z tej strony co karmisz a przy następnym karmieniu na drugą

Moja koleżanka tak karmi i jest bardzo zadowolona bo też ma dużo pokarmu i mała podczas jednego karmienia opróżnia jedną pierś praktycznie do zera i podczas drugiego karmienia drugą, dzięki temu nie musi odciągać

Ważne jest, żeby karmić z każdej piersi po równo, na przemian, żeby różnica między piersiami nie była zbyt duża. Mi się dobrze karmiło z prawej i miałam później kłopot, żeby wyrównać.

Napisane przez mandee

Ale Ci Kochana dobrze! To naprawdę wiele mieć kogoś do pomocy, mój kochany niestety najprawdopodobniej w tą lub przyszłą sobotę wyjeżdża do pracy i zobaczę go za miesiąc... już po porodzie, już w domku już z maluszkiem.
Dodatkowo będę miała na głowie dzieciaczka i psa... no i będę samiutka jak palec. Czasem moze teściowa pomoze, ale tez pracuje wiec... jestem skazana na siebie

Mandee współczuję, ja oprócz tż nie mam nikogo, wiec dla mnie jego
wsparcie jest ważne. DO tego mam już jedno dziecko.

Mam jednak bliską kumpelę, która jest samotną mamą. Roztąła się z niewiernym męzem będąc w ciąży z drugim dzieckiem. Powiem CI, że nie wiem jak ona dała radę, ale wiem że pomagali znajomi, przyjaciele, sąsiedzi. Nie mogła jej wówczas pomóc, bo sama miałam noworodka w domu.

Masz może kogoś takiego w otoczeniu? Może przyjaciółka mogłaby wpaść raz na jakiś czas? Pisz do nas będziemy wspierać i pomagać.

Napisane przez lilka_vanilka

Dołączam do grona odwlekających poród. Wczoraj nie spałam do 4.. przez chwilę myślałam, że się zaczęło i tak mi serce zaczęło dudnić, że gdyby mi wody odeszły, to przy okazji na bank bym się posikała ze strachu

Kurcze raźniej mi, aczkolwiek nie wiele mamy czasu ;-) i raczej brak wyjścia ;-)

[daisy dot]

Napisane przez zuken

Hmmm ale każde karmienie po 20 minut z każdej piersi? 40 minut masz karmić? Przecież to jest za długo, nawet półroczne dziecko by tyle nie zjadło a gdzie taki maluch Nic dziwnego, że mała nie chce i płacze bo przecież już nie ma miejsca w brzuszku jak to taka kruszynka jest
Przepajać też nie można bo łatwo o ulewanie i zakrztuszenie jak nadmiar mleka pójdzie nosem...
Ja myślę, że powinnaś karmić co 3 godziny po 20 minut raz z jednej raz z drugiej piersi, u mnie na SR tak właśnie położne radziły

Daj znać co Ci doradziła położna, może nam też się przydadzą jakieś rady

u nas na SR położna też mówila tak jak zaczarowanej 15 minut z jednej i 15 minut z drugiej piersi, dzidzia sama dozuje sobie czy dużo połyka czy nie. i karmić na żądanie co ok 3 godziny.

zaczarowana - na pewno Ci się uda trzymam kciuki i na pewno wszystko robisz jak należy

[justa_1978]

Napisane przez zuken

Hmmm ale każde karmienie po 20 minut z każdej piersi? 40 minut masz karmić? Przecież to jest za długo, nawet półroczne dziecko by tyle nie zjadło a gdzie taki maluch Nic dziwnego, że mała nie chce i płacze bo przecież już nie ma miejsca w brzuszku jak to taka kruszynka jest
Przepajać też nie można bo łatwo o ulewanie i zakrztuszenie jak nadmiar mleka pójdzie nosem...
Ja myślę, że powinnaś karmić co 3 godziny po 20 minut raz z jednej raz z drugiej piersi, u mnie na SR tak właśnie położne radziły

Daj znać co Ci doradziła położna, może nam też się przydadzą jakieś rady

Kurcze ja juz zapomnialam jak to z tym karmieniem, ale masz racje co do zapisywania z ktorej piersi dziecko jadlo i ile minut. Ja chyba karmilam jedna piersia i pozniej przystawialam do drugiej.. musze poszukac mojego notatnika z karmienia.

[AgnesD]

no i u mnie wyszło, że cc będę mieć 13.08, niezbyt chcieliśmy 13-go ale skoro tak ma być niech będzie

pod ktg leżałam godzinę, mała spała i nie chciała się ruszać, kazali mi sie napić duzo wody no i zaczęła, ale już się bałam, ze mnie tam zostawią
poza tym szpital ok

zobaczymy w praktyce jak to jest

teraz lece nadrabiac

[White Cafe]

Napisane przez h4linka

Tak jest



Gdyby to jeszcze nie było takie drogie... Chyba z zapisywaniem wyjdzie taniej.



Ja już u rąk nie maluję, a na stopach mam piękny głęboki granat. Nie zamierzam go zmazywać. Martwię się tylko czy zdążę wyjąć kolczyki z nosa i z języka. I czy język mi nie zarośnie przez te kilka godzin.

Jak nie zdążysz wyjąć to oni sami Ci wyjma kolczyki, tylko nie wiem czy bys tego chciała ja u nog mam hybryde swiezutka wiec nie ma bata, zostaje

[daisy dot]

Napisane przez White Cafe

ja u nog mam hybryde swiezutka wiec nie ma bata, zostaje

mi już schodzi hybryda u nóg, jak byłam oglądać szpital i oddział to położna powiedziała, że nie wolno :-( co szpital to inne obyczaje...

[justa_1978]

Napisane przez pentuerka

nie mam na razie takich obaw.

ZA to martwię się reakcją starszej. Od jakiegoś czasu tak mi daje popalić, że szok. Oboje z tż wymiękamy, rano budzi się z płaczem i pretensjami. Później jest wykłócanie się jakie buty założy i codziennie kłotnia o inne, chodzi o to żeby sie ze mna pokłócić, bo w upał chce zakładac buty trekingowe, a w deszcz sandały. Już załapałam o co chodzi. Zanim wyjdziemy do przedszkola toczę batalię o fryzurę, bo raz ryczy że nie chce uczesania a raz wyje że chcę. To samo z tym co będzie jadła itd,

Generalnie kontra na wszystko. Po czym wyje,że nikt jej nie kocha, że przytulam się do taty a o niej zapominam ?! No jazda z nią bez trzymanki.

Serce mi pęka jak ona tak robi. Do tego zgubiła na placu zabaw cała lekramówkę z lalkami barbi i winx. I ściemniała, że to tata zgubił. Tż wściekł się na nią, bo ona nawet skruchy nie okazała.

Mieliśmy kupić jej wózek, ale w tej sytuacji wstrzymujemy się. Strasznie wyła.

Dlatego boję się bardziej co to będzie jak się Mała urodzi. A my tak bardzo straliśmy się, żeby ją uchronić.




Ważne jest, żeby karmić z każdej piersi po równo, na przemian, żeby różnica między piersiami nie była zbyt duża. Mi się dobrze karmiło z prawej i miałam później kłopot, żeby wyrównać.



Mandee współczuję, ja oprócz tż nie mam nikogo, wiec dla mnie jego
wsparcie jest ważne. DO tego mam już jedno dziecko.

Mam jednak bliską kumpelę, która jest samotną mamą. Roztąła się z niewiernym męzem będąc w ciąży z drugim dzieckiem. Powiem CI, że nie wiem jak ona dała radę, ale wiem że pomagali znajomi, przyjaciele, sąsiedzi. Nie mogła jej wówczas pomóc, bo sama miałam noworodka w domu.

Masz może kogoś takiego w otoczeniu? Może przyjaciółka mogłaby wpaść raz na jakiś czas? Pisz do nas będziemy wspierać i pomagać.



Kurcze raźniej mi, aczkolwiek nie wiele mamy czasu ;-) i raczej brak wyjścia ;-)

Wiesz u mnie coreczka tez zrobila sie i placzliwa i roszczeniowa... chce byc za wszelka cene w centrum uwagi... zawsze byla bardzo grzeczna, a teraz jej nie poznaje.. najgorzej jak gdzies idziemy, to mala tak sie popisuje, ze szkoda gadac, przy tym zachowuje sie jakby nie slyszala naszych upomnien... doslownie staje na glowie!!!!

[nagiAkt]

Napisane przez motylek_555

Hej dziewczyny
zaczarowanadlaniego, kroopka - śliczne te wasze dziciaczki, słodziaki

patrycja - Pokoik też mi się bardzo podoba, zadbałaś o najmniejszy szczegół -

justa- trzymam kciuki za niedziele

gosia-cudne te fotki, twój maluch bedzie miał piękną pamiąkę

Piszecie, że nie możecie spać- mam to samo, zasypiam bez problemu, ale po 2 godzinach się budzę i do rana mam tych pobudek z 10, jak nie wiecej, zanim znowu zasne, to trwa, wiec tak naprawde spię bardzo mało, męczące to. poza tym co wieczór nie wiem co mam już zrobić ze swoimi stopami - nie dość, że dopadł mnie ten zespół niespokojnych nóg, to jeszcze pieką, wręcz palą mnie od spodu, no masakra jakaś
Ale cóż...trzeba to przetrwać, nie ma wyjscia

Dziewczyny, które rodziły naturalnie - ile podkładów na łóżko zużyłyście? Mam zapakowane do torby chyba 15, czy 20 - zajmuje to cholerstwo tyle miejsca, może spakowac mniej i jak coś, to TŻ dowiezie?

Oj biedna, znam twój ból To strasznie przeszkadza w zasypianiu. Ciągle trzeba ruszać nogami, naciągać i niewiadomo co jeszcze z nimi zrobić. Zauważyłam, że przed snem pomaga moczenie stóp w chłodnej wodzie. Spróbuj, może podziała też u ciebie


kroopka jaki słodki Misiaczek! do całowania i przytulania


Widzę, że też macie ciężkie noce. Dziś nawet się wyspałą, bo przyszło wkońcu nowe łóżko Ale i tak się budziłam i wstawałam to do ubikacji to z gorąca. Rozbawiła mnie sytuacja w nocy. TŻ jakoś położył rękę na mojej szyi, ja się obudziłam, a szyja i ręka cała mokra, a tż zaspany pyta: kuuurdeee, co to jest!?!?!? No niestety, taki urok upałów i spania we dwoje

Od rana dziwnie pobolewa mnie podbrzusze. Chyba to jeszcze nie to...

Jutro wizyta u gina, zobaczymy ile waży nasza kruszynka

Słyszałyście o tej kobiecie, która w pracy urodziła dziecko i wyrzuciła go do krzaków? No masakra jakaś. To cud, że dziecko przeżyło. 1400 to strasznie malutko. Dobrze, że jest teraz taka pogoda, bo niewiadomo jakby to się skończyło

[zuken]

No u nas też mówiły, żeby właśnie jeszcze zapisywać ile czasu się karmi i żeby wychodziło na koniec dnia mniej więcej po równo czasu z każdej piersi, żeby były symetryczne po karmieniu

No i nam właśnie mówiły na SR, żeby podczas jednego karmienia z jednej piersi tylko dawać bo najpierw leci takie rzadkie do napicia a później dopiero pokarm taki bardziej treściwy

ale widać znowu co szkoła to inaczej i bądź tu potem mądry

[zaczarowanadlaniego]

To wszystko zależy od wagi dziecka.
Ze mną w pokoju była dziewczyna która urodziła chlopca ponad 3 kg i miała karmić co 5 h po 15 minut z każdej piersi a moja mała waży 2500 wiec mało i musi jeść więcej żeby jej waga nie spadła .
O długości i odstępach karmienia decyduje ginekolog przy wypisie i to sprawa indywidualna

[zuken]

Napisane przez AgnesD

no i u mnie wyszło, że cc będę mieć 13.08, niezbyt chcieliśmy 13-go ale skoro tak ma być niech będzie

pod ktg leżałam godzinę, mała spała i nie chciała się ruszać, kazali mi sie napić duzo wody no i zaczęła, ale już się bałam, ze mnie tam zostawią
poza tym szpital ok

zobaczymy w praktyce jak to jest

teraz lece nadrabiac

Nawet trochę zazdroszczę takiej daty cc bo mój tata ma wtedy urodziny a to byłby cudowny prezent

W sumie ja mam jeszcze szansę tak urodzić bo TP mam na 6 sierpnia, u mnie wywołują tydzień po jak nic się nie dzieje to by wchodził 13 akurat

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

To wszystko zależy od wagi dziecka.
Ze mną w pokoju była dziewczyna która urodziła chlopca ponad 3 kg i miała karmić co 5 h po 15 minut z każdej piersi a moja mała waży 2500 wiec mało i musi jeść więcej żeby jej waga nie spadła do długości i odstępach karmienia decyduje ginekolog przy wypisie i to sprawa indywidualna

Może u Was tak jest ale u nas nie Nie ma czegoś takiego, że jak dziecko małe to musi zjeść więcej... to mi się wydaje wogóle fizycznie niemożliwe bo im mniejsze dziecko tym mniej potrzebuje chociażby dlatego, że ma mniejszy żołądek przecież

U mnie niezależnie od wagi karmi się tak samo bo i dziecko 3,5 kg i 2,5 kg ma mniej więcej tyle samo przybrać po na przykład tygodniu a nie że te mniejsze ma nadrobić i najeść za dwóch a to większe ma przystopować

Także u mnie w szpitalu to inaczej niż tam u Was

Poza tym ja myślę, że dziecko musi się po prostu najeść, niezależnie od tego czy je 10 minut czy godzinę... Każdej z nas mleko też będzie leciało z inną częstotliwością i każde dziecko będzie inaczej ssało jedno bardziej drugie mniej i jedno dziecko przez 10 minut wyciągnie 70 ml powiedzmy i najzwyczajniej w świecie będzie najedzone a drugie te 70 ml będzie ciągnęło przez 40 minut na przykład

[AgnesD]

Napisane przez kro0pka

hej ja tylko na chwilke wrzucic zdjęcie. jestem w domu, wypuscili mnie bo jakby mnie mieli leczyc to bym musiała zostać w szpitalu na duzo miesiecy. jak znajde czas to postaram sie zobaczyc co u was sie wydarzyło. u mnie powoli sie wszystko dociera, ucze sie. karmie piersia i mm. mały jest taki słodki i zdrowiutki lece bo dopiero wrócilam dzieki za wsparcie jestescie kochane

ale przystojniak i ten uśmieszek

Napisane przez zaczarowanadlaniego

piękna, śliczne zdjęcie

Napisane przez lilka_vanilka

SMS - MMS od Kasiuulad

cudo Gratulacje

Napisane przez justa_1978

Mam pytanie do dziewczyn, ktore juz maja dzieci, czy wy tez macie obawy co do rozlozenia uczuc na dwoje??? Bo ja sie boje, ze nie bede potrafila rozdzielic po rowno...

wiesz też o tym myśle, kochać będę jednakowo, tyle ,że na początku postanowiłam i tak okazywać więcej miłości starszemu, on bardziej rozumie i niechce , zeby pomyślał, ze już mniej go kocham. Oczywiście małą też będę rozpieszczać i tulić jakoś damy radę

[patrycja19894]

Położyłam się o 6 x zamiarem ze będę spala calyyyy dzien. Mhm.. O 8 juz pobudka. Wykoncze sie.

A ciasto upieklan bo od 2do 4 zdążyłam przeczytać caly internet. To z nudow.

Gosia właśnie jak mój szwagier u nas mieszkał to spał w salonie,jak wstawalan w nocy to siedziałam w małym pokoju w fotelu i patrzalam w sufit,a jak szlam zrobić herbate to sie budził. Głupio mi było więc teraz plusem jest chociaż to że jak wstaje to mogę tv włączyć lub sie czymś zająć bez wyrzutów.
Ile dni po porodzie sie umowilas na sesje?
moja fotograf mowila ze max do 10dnia najlepiej,ja bym tak chciała w 7dobie jak sie ogarne.

Justa brałam te tabletki antyhistaminowe ale nie pomagają wiec wole nie obciążać wątroby i szkodzić jeszcze bardziej. Mój tz tez sie budzi przez ten dzwiek dlatego przechodze na kanape spac,wcxoraj odrazu tam poszlam. Niech chociaż on będzie wypoczęty.

[AgnesD]

Napisane przez zuken

Nawet trochę zazdroszczę takiej daty cc bo mój tata ma wtedy urodziny a to byłby cudowny prezent

W sumie ja mam jeszcze szansę tak urodzić bo TP mam na 6 sierpnia, u mnie wywołują tydzień po jak nic się nie dzieje to by wchodził 13 akurat[COLOR="Silver"]

no to trzymam kciuki za 13-go

[zuken]

Napisane przez AgnesD

no to trzymam kciuki za 13-go

Dziękuję Będziesz moją parą do rodzenia hehe

[anius_7]

Napisane przez kro0pka

hej ja tylko na chwilke wrzucic zdjęcie. jestem w domu, wypuscili mnie bo jakby mnie mieli leczyc to bym musiała zostać w szpitalu na duzo miesiecy. jak znajde czas to postaram sie zobaczyc co u was sie wydarzyło. u mnie powoli sie wszystko dociera, ucze sie. karmie piersia i mm. mały jest taki słodki i zdrowiutki lece bo dopiero wrócilam dzieki za wsparcie jestescie kochane

ale uśmieszek

Napisane przez Moni 26

właśnie doliczyłam, ze już urodziło u nas 13 mamusiek a do końca lica jeszcze 2 dni, ciekawe z jaką ilościa zakończymy lipiec szczerze to domyślałam sie ze w lipcu sypna się porody, ale chyba stawiałam na mniejsza ilość jedno jest prawie pewne, że w sierpniu mam nadzieję, ze wszystkie już urodzimy

ja mimo że mam termin wrześniowy to mam nadzieję, że urodzę pod koniec sierpnia

Napisane przez pentuerka

Dziewczyny czy to możliwe, że w tydzień przybrałam 3 kg!!!! Szok, cała ciąże tyłam 1 kg na m-c. Pewnie trochę dzidzia, pewnie trochę woda itd. No, ale 3 kg?!

ja od soboty mam trochę ponad 2kg na plusie... ale jestem przy tym strasznie spuchnięta, więc myślę, że to woda.

Napisane przez lilka_vanilka

SMS - MMS od Kasiuulad

ale nam się ładne dzieci na wątku rodzą

Napisane przez daisy dot

Porody prze CC są tak przerażające, że strach się bać
Poczytałam z lipcówek ich opisy SN - wiem, że będzie boleć, ale nie chce CC! To jak rzeźnia!

Też nie chcę cc! jestem mega nastawiona na poród sn, ale póki co moje dziecko się nie obróciło i siedzi na dupci. Moja pani doktor ciągle twierdzi, że ma jeszcze na to czas, ale ja zaczynam się coraz bardziej tym stresować.

Dzisiaj mój TŻ ma ważny egzamin, kolejny stopień awansu zawodowego. Przeżywam to jak głupia, bo widziałam jak się do tego "przygotowywał". Ja mu robiłam prezentację,a on dopiero w poniedziałek zaczął coś przeglądać, leniuch jeden.

[pati1078]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Odciagalam 20 minut tyle ile karmie z jednej piersi na najwolniejszym przepływie

wiesz co tego nie wiem
mała mi je z lewej piersi a jak przystawiam do prawej to już jej się nie chce i śpi wiec chcąc nie chcąc odciągnąć musze

A nie masz przypadkiem więcej pokarmu w prawej piersi bo moja znajoma tak miała że mała nie chciała pić z jednej piersi bo mleko zabardzo leciało

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia3103]

Napisane przez malutka100

z tego co wiem u dłoni trzeba mieć zmyty
ja myślałam, że chociaż u stópek sobie zostawię, ale na stronie mojego szpitala w którym będę rodzić jest informacja, że trzeba zmyć i z rąk i z nóg
teraz ilekroć sobie maluje paznokcie to się zastanawiam, czy jeszcze mogę czy już lepiej nie ryzykować, że nie zdążę zmyć
ale to przecież chwila moment- gorzej jak po prostu zapomnę, ochrzan w szpitalu murowany

U mnie nic nie mówili o stopach. Ale na wszelki wypadek zrobiłam frencha, to przecież płytka prześwituje :-P

Napisane przez pentuerka

nie mam na razie takich obaw.

ZA to martwię się reakcją starszej. Od jakiegoś czasu tak mi daje popalić, że szok. Oboje z tż wymiękamy, rano budzi się z płaczem i pretensjami. Później jest wykłócanie się jakie buty założy i codziennie kłotnia o inne, chodzi o to żeby sie ze mna pokłócić, bo w upał chce zakładac buty trekingowe, a w deszcz sandały. Już załapałam o co chodzi. Zanim wyjdziemy do przedszkola toczę batalię o fryzurę, bo raz ryczy że nie chce uczesania a raz wyje że chcę. To samo z tym co będzie jadła itd,

Generalnie kontra na wszystko. Po czym wyje,że nikt jej nie kocha, że przytulam się do taty a o niej zapominam ?! No jazda z nią bez trzymanki.

Serce mi pęka jak ona tak robi. Do tego zgubiła na placu zabaw cała lekramówkę z lalkami barbi i winx. I ściemniała, że to tata zgubił. Tż wściekł się na nią, bo ona nawet skruchy nie okazała.

Mieliśmy kupić jej wózek, ale w tej sytuacji wstrzymujemy się. Strasznie wyła.

Dlatego boję się bardziej co to będzie jak się Mała urodzi. A my tak bardzo straliśmy się, żeby ją uchronić.




Ważne jest, żeby karmić z każdej piersi po równo, na przemian, żeby różnica między piersiami nie była zbyt duża. Mi się dobrze karmiło z prawej i miałam później kłopot, żeby wyrównać.



Mandee współczuję, ja oprócz tż nie mam nikogo, wiec dla mnie jego
wsparcie jest ważne. DO tego mam już jedno dziecko.

Mam jednak bliską kumpelę, która jest samotną mamą. Roztąła się z niewiernym męzem będąc w ciąży z drugim dzieckiem. Powiem CI, że nie wiem jak ona dała radę, ale wiem że pomagali znajomi, przyjaciele, sąsiedzi. Nie mogła jej wówczas pomóc, bo sama miałam noworodka w domu.

Masz może kogoś takiego w otoczeniu? Może przyjaciółka mogłaby wpaść raz na jakiś czas? Pisz do nas będziemy wspierać i pomagać.



Kurcze raźniej mi, aczkolwiek nie wiele mamy czasu ;-) i raczej brak wyjścia ;-)

O matko, no to ładnie daje Wam czadu.. Pewnie boi się zmian, które zaraz nadejdą.

Napisane przez daisy dot

u nas na SR położna też mówila tak jak zaczarowanej 15 minut z jednej i 15 minut z drugiej piersi, dzidzia sama dozuje sobie czy dużo połyka czy nie. i karmić na żądanie co ok 3 godziny.

zaczarowana - na pewno Ci się uda trzymam kciuki i na pewno wszystko robisz jak należy

No to widać że znowu jak zwykle są różne szkoły.. Jak ze wszystkim ;-)

Napisane przez AgnesD

no i u mnie wyszło, że cc będę mieć 13.08, niezbyt chcieliśmy 13-go ale skoro tak ma być niech będzie

pod ktg leżałam godzinę, mała spała i nie chciała się ruszać, kazali mi sie napić duzo wody no i zaczęła, ale już się bałam, ze mnie tam zostawią
poza tym szpital ok

zobaczymy w praktyce jak to jest

teraz lece nadrabiac

Piękna data, moja rocznica ślubu ;-)

Napisane przez nagiAkt

Oj biedna, znam twój ból To strasznie przeszkadza w zasypianiu. Ciągle trzeba ruszać nogami, naciągać i niewiadomo co jeszcze z nimi zrobić. Zauważyłam, że przed snem pomaga moczenie stóp w chłodnej wodzie. Spróbuj, może podziała też u ciebie


kroopka jaki słodki Misiaczek! do całowania i przytulania


Widzę, że też macie ciężkie noce. Dziś nawet się wyspałą, bo przyszło wkońcu nowe łóżko Ale i tak się budziłam i wstawałam to do ubikacji to z gorąca. Rozbawiła mnie sytuacja w nocy. TŻ jakoś położył rękę na mojej szyi, ja się obudziłam, a szyja i ręka cała mokra, a tż zaspany pyta: kuuurdeee, co to jest!?!?!? No niestety, taki urok upałów i spania we dwoje

Od rana dziwnie pobolewa mnie podbrzusze. Chyba to jeszcze nie to...

Jutro wizyta u gina, zobaczymy ile waży nasza kruszynka

Słyszałyście o tej kobiecie, która w pracy urodziła dziecko i wyrzuciła go do krzaków? No masakra jakaś. To cud, że dziecko przeżyło. 1400 to strasznie malutko. Dobrze, że jest teraz taka pogoda, bo niewiadomo jakby to się skończyło

Nic nie słyszałam, co to za historia?

Napisane przez patrycja19894

Położyłam się o 6 x zamiarem ze będę spala calyyyy dzien. Mhm.. O 8 juz pobudka. Wykoncze sie.

A ciasto upieklan bo od 2do 4 zdążyłam przeczytać caly internet. To z nudow.

Gosia właśnie jak mój szwagier u nas mieszkał to spał w salonie,jak wstawalan w nocy to siedziałam w małym pokoju w fotelu i patrzalam w sufit,a jak szlam zrobić herbate to sie budził. Głupio mi było więc teraz plusem jest chociaż to że jak wstaje to mogę tv włączyć lub sie czymś zająć bez wyrzutów.
Ile dni po porodzie sie umowilas na sesje?
moja fotograf mowila ze max do 10dnia najlepiej,ja bym tak chciała w 7dobie jak sie ogarne.

Justa brałam te tabletki antyhistaminowe ale nie pomagają wiec wole nie obciążać wątroby i szkodzić jeszcze bardziej. Mój tz tez sie budzi przez ten dzwiek dlatego przechodze na kanape spac,wcxoraj odrazu tam poszlam. Niech chociaż on będzie wypoczęty.

Ona mówi że tak do 15go dnia życia, a jak tam ogółem pytałam to wszyscy mówią max do 3 tygodni. Mam zadzwonić po urodzeniu i będziemy umawiać wtedy dokładny termin.

Napisane przez zuken

Dziękuję Będziesz moją parą do rodzenia hehe

I jeszcze ja, jeszcze ja!! ;-)

[zuken]

Gosia doooobraaaa możesz być razem z nami Będziemy we 3

[gosia3103]

Napisane przez zuken

Gosia doooobraaaa możesz być razem z nami Będziemy we 3

Oh, dzięki Ci dobra kobieto :-P wiesz, jak nie zdążę wcześniej, to nie będzie wyjścia, u mnie 13 to tak jak u Ciebie ostateczny termin ;-)

[anius_7]

Dziewczyny
Chodzi o pokoik. Mamy taki delikatny kolor ścian, taka brzoskwinka. Już wcześniej był taki kolor i stwierdziliśmy, że niech taki zostanie. Mebelki są białe i nie wiem jakie dodatki do tego, bo chciałabym jakoś ożywić ten pokój. Na pewno chcę zamówić literki, jakąś lampkę kupić i może kolorowe koszyczki. TŻ mówi, że jemu to by się żółty najbardziej podobał, dlatego wzięliśmy te żółte pudła z ikei, ale dla mnie jest jakoś za mdło. Wy macie gust, doradźcie!

[h4linka]

Napisane przez zuken

Gosia doooobraaaa możesz być razem z nami Będziemy we 3

nie ma to jak poród grupowy, Kasia będzie mieć mniej roboty z pierwszym postem.

Czy któraś rodzi w poniedziałek? Ja też nie chcę rodzić sama!

[zuken]

Napisane przez gosia3103

Oh, dzięki Ci dobra kobieto :-P wiesz, jak nie zdążę wcześniej, to nie będzie wyjścia, u mnie 13 to tak jak u Ciebie ostateczny termin ;-)

To też masz na 6 tak?

Teoretycznie to ostateczny termin ale u mnie jak pojedziesz to zanim Ci podadzą oxy, zanim zacznie działać, zrobi się rozwarcie itd to możesz urodzić po 2 dniach dopiero Więc aż tak się nie nastawiam na tego 13

[h4linka]

Napisane przez anius_7

Dziewczyny
Chodzi o pokoik. Mamy taki delikatny kolor ścian, taka brzoskwinka. Już wcześniej był taki kolor i stwierdziliśmy, że niech taki zostanie. Mebelki są białe i nie wiem jakie dodatki do tego, bo chciałabym jakoś ożywić ten pokój. Na pewno chcę zamówić literki, jakąś lampkę kupić i może kolorowe koszyczki. TŻ mówi, że jemu to by się żółty najbardziej podobał, dlatego wzięliśmy te żółte pudła z ikei, ale dla mnie jest jakoś za mdło. Wy macie gust, doradźcie!

Wszystkie odcienie niebieskiego i zielonego, może trochę fioletu i ciemnej lili ale wtedy żółte pudła trzeba przemalować.

[tija93]

Hej

Napisane przez motylek_555

No to faktycznie masz dużo pokarmu. Odciągasz do konca? Pytam, bo w szpitalu mówiła mi jedna babeczka, że nie powinno się całego pokarmu ściągać, bo automatycznie wiecej go produkujemy. To prawda?

Prawda zawsze ściągamy do ulgi, chyba że nam zależy na mrożeniu pokarmu to automatycznie musimy bardziej pobudzić laktacje.

Napisane przez pati1078

A nie masz przypadkiem więcej pokarmu w prawej piersi bo moja znajoma tak miała że mała nie chciała pić z jednej piersi bo mleko zabardzo leciało

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W takim przypadku przed karmieniem warto trochę odciągnąć pokarmu z tej piersi gdzie jest więcej mleka.

Polecam poczytać na tej stronie, bardziej sprawdzonej wiedzy nie ma http://www.kobiety.med.pl/cnol/index...mid=44&lang=pl

[gosia3103]

Napisane przez zuken

To też masz na 6 tak?

Teoretycznie to ostateczny termin ale u mnie jak pojedziesz to zanim Ci podadzą oxy, zanim zacznie działać, zrobi się rozwarcie itd to możesz urodzić po 2 dniach dopiero Więc aż tak się nie nastawiam na tego 13

Ja mam na 5go ale u mnie kładą po 8, a nie 7 dniach. Nie ma bata, 13 to już termin ostateczny :-P nie strasz, że można mieć wywoływanie po terminie a i tak trzy dni rodzić... To ja na wszelki wypadek się zamelduję zaraz po północy :-P