Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI - Strona 71 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-06, 16:51   #2101
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Zaczarowana no wlasnie u mnie jakos.wszyscy przeciwnicy butelek i nie dali nic malej nie mowiac o tym ze dzisiaj tz dal malej smoczka i ciagnie az milo, tylko musimy sie z nim ukrywac:P a no i mala possala tez troche piers wiec mam.nadzieje ze chociaz troche mleka zjadla bo zrobila sie juz bqrdziej marudna
Chyba odespala porod wkoncu



Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 16:52   #2102
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez karoseria Pokaż wiadomość
To dopiero sieka.. A teraz jesteś na lekach przeciwbólowych?
Po pierwszym obchodzie dostałam jeszcze kroplówkę morfiny, potem miałam każdą ilość ketanolu i ibuprofenu jaką sobie zażyczyłam, dosłownie na żądanie. Teraz czuję się spoko, po tej akcji z ręką mam tylko dziurę i siniaka od wenflonu. No i jestem sławna.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 16:56   #2103
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Halinka ale hardcore normalnie jak w filmach szacun, ze tak sobie o tym piszesz na lajcie i dalas rade


Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 16:57   #2104
karoseria
Wtajemniczenie
 
Avatar karoseria
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Midlands
Wiadomości: 2 051
GG do karoseria
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Po pierwszym obchodzie dostałam jeszcze kroplówkę morfiny, potem miałam każdą ilość ketanolu i ibuprofenu jaką sobie zażyczyłam, dosłownie na żądanie. Teraz czuję się spoko, po tej akcji z ręką mam tylko dziurę i siniaka od wenflonu. No i jestem sławna.
Buahaha, nie wiadomo, może jeszcze Cie trzyma

Tak sobie myślę, że miałaś przeżycia jak z jakiegoś koszmaru, cieli Cie na żywca
karoseria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 16:58   #2105
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Aha i chcialam powiedziec ze mam okropny brzuch, niedosc ze duzy to jeszcze obwisly przez ten nadmiar skory... Wygladam jak 80 letnia babcia

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 16:58   #2106
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Ufff. W domu.

Zacznę od opisu porodu, dopóki cokolwiek jeszcze pamiętam.

Planowo miało się zacząć o 11.15, opóźniło się do 13.30.
Wzięli mnie na salę, posadzili na stole, mój tż ubrany w kubraczek stał w drzwiach, miał do mnie podejść jak zacznie działać znieczulenie. Anastezjolog miał na imię Robert i opowiadał głupie dowcipy.
Dostałam pierwszą dawkę znieczulenia, poczekaliśmy chwilę nie było żadnych efektów. Dostałam drugą dawkę, poczekaliśmy, w międzyczasie podłączyli mnie pod jakieś kroplówki i sondy, nawet nie wiem co poszło w wenflon na prawej dłoni. I tu zaczyna się sajgon. Zaczęli mi sprawdzać czucie na brzuchu i nogach. Poczułam cięcie skalpela i odruchowo zgięłam nogi w kolanach.
W tym momencie wszyscy zaczęli panikować, tżta wywalili z sali a mi zaczęli podawać narkozę. Pamiętam dwa wdechy, potem obudziłam się jak w filmie, jechaliśmy korytarzem, widziałam lampy na suficie i wjechaliśmy do windy, zaparkowali mnie w sali.
Z tego co mówił lekarz tżtowi podobno zanim odleciałam krzyczałam, że boli mnie wenflon. Ja tego nie pamiętam.
Z opowieści tżta wiem, że jak mnie już otworzyli nie wiedzieli co ze mną zrobić bo miałam na macicy żylaki czy coś w ten deseń, któryś się zerwał i dostałam krwotoku, którego nie mogli długo opanować, ale krwi mi chyba nie przetaczali.
Potem okazało się, że ten wenflon był serio trafiony, straciłam czucie w ręce od łokcia w dół, ponadto cała mi spuchła, czułam w niej ogromne ogniska na skórze a zamiast kości w palcach miałam noże, powykręcało mi wszystkie stawy, drętwienie szło dalej przez cały organizm. Pół dnia dosłownie wyłam z bólu. Dawali mi morfinę, ketonale, wołali neurologów. Poniosło się to echem bo z opowieści dziewczyn z sali wiem, że wszyscy lekarze latali spanikowani po oddziale szukając kogoś, kto przetłumaczy ulotkę od tej kroplówki bo była po niemiecku. Wywnioskowałam, że cokolwiek to było nie trafiło do żyły tylko rozlało mi się po mięśniach z takim efektem. Pomógł mi wielki sopel lodu wyłamany z socjalnej lodówki wepchnięty pomiędzy palce.
Dzięki temu na wszystkich obchodach miałam nad sobą wianuszek lekarzy i zamiast skupiać się na moich szwach i młodym pytali ciągle o rękę. Myślę, że dzięki temu też wyszłam dzisiaj, chcieli mnie przetrzymać do jutra ale nie mieli odwagi mi tego powiedzieć. Wiem o tym, bo po obchodzie przyszedł do mnie mój lekarz i zasugerował, że skoro chcę wyjść, to mam się pakować, pomimo, że wypisali mi jeszcze leki na kilka dni.

Korzystając, że młody śpi jak susełek, lecę nadrabiać.

No to niezaciekawie

a jak się czujesz?
Maly daje pospać ?
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 17:01   #2107
karoseria
Wtajemniczenie
 
Avatar karoseria
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Midlands
Wiadomości: 2 051
GG do karoseria
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Aha i chcialam powiedziec ze mam okropny brzuch, niedosc ze duzy to jeszcze obwisly przez ten nadmiar skory... Wygladam jak 80 letnia babcia

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
Ciekawe ile będzie trwało obkurczanie
Do zaczarowanej nie ma co porównywać, bo ona jest jakiś ewenement
karoseria jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-06, 17:07   #2108
White Cafe
Rozeznanie
 
Avatar White Cafe
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 759
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj bylam u okulisty, wzrok mi sie pogorszyl
i musielismy zamowic dla mnie okulary
Jestem w nich zakochana
Sa takie wieksze bo mam okragla buzie i maja czarne duze oprawki troche kosztowaly ale warto bylo

Okulistka powiedziala Ize jak nie bede ich nosila to mi sie wada poglebi na prawe oko i w ogole juz nie bede na nie widziala. Okazalo sie ze od dziecka mialam te wade ale nikt mi nie sprawdzal pod tym katem oczu bo zawsze niby wszystko widzialam. Moje lewe oko nadrabialo za oba i sie rowniez pogorszylo. Mam przyjsc do kontroli za pol roku zeby sprawdzic czy po ciazy szkla sa dobre i nic sie nie zmienilo

o 18,30 mam fryzjera w koncu cos ze soba zrobie
aaa i waze juz 60 kg

AAA to zdjecie moje i Olivki
Tatus zabral nas na sniadanko

Alez cudownie wygladacie!!! Zazdroszczę

Halinka, cale szczęście ze wszystko się dobrze skonczylo. A nie wiesz czy te żylaki co miałaś w macicy mialyby jakikolwiek wplyw na poród sn? Trzymaj sie
__________________
Oprócz błękitnego nieba... nic mi dzisiaj nie potrzeba..
White Cafe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 17:11   #2109
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
No to niezaciekawie

a jak się czujesz?
Maly daje pospać ?
Czuję się jak po cesarce, z ręką już nie mam problemów, macica się kurczy, myślę, że za dwa, trzy dni brzuch będzie już płaski, mam straszne gazy

Tymek jest aniołkiem. Dosłownie. Tylko jeden raz mi się uniósł i miałam problem, żeby go uspokoić. Przesypia całe noce i ciężko go obudzić na karmienie, nie krzyczy, nie wierzga się, można go przebierać tarmosić i robić wszystko bez większego krzyku i marudzenia. Jest punktualny i budzi się co 3 - 3,5 idealnie. Karmienie zajmuje w sumie niecałą godzinę, pięknie ssie i współpracuje. W porównaniu do tego co widziałam sama i co mówiły pielęgniary, najgrzeczniejszy ze wszystkich dzieciaczków.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 17:11   #2110
paulownia
Zakorzenienie
 
Avatar paulownia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez daisy dot Pokaż wiadomość
Paulownia - a Dania tak przepraszam, ost walę gafę za gafą 6 wanien ale też łóżka porodowe są w tych salach? Bo u nas tam gdzie wanna to łóżka nie ma tylko fotel ginekologiczny...
Tak w kazdym pokoju jest lozko, wanna, prysznic, szafa na ubrania i rzeczy osobiste, fotel dla tatusia pilka itp.
Ja dzis na ostatniej wizycie u poloznej. Wszystko w normie, mlody sie po prostu nie spieszy. Nawet zaproponowala badanie szyjki, czy nie mam juz jakiegos rozwarcia zgodzilam sie, czemu nie, ale wszystko tam pozamykane. Teraz juz tylko cierpliwie czekac, a na ewentualne wywolywanie mam sie stawic w szpitalu 17 sierpnia. Tu wywoluja 11-12 dni po terminie.
Mam nadzieje, ze mlody wyskoczy wczesniej.
paulownia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 17:13   #2111
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez White Cafe Pokaż wiadomość
Halinka, cale szczęście ze wszystko się dobrze skonczylo. A nie wiesz czy te żylaki co miałaś w macicy mialyby jakikolwiek wplyw na poród sn? Trzymaj sie
Nie. Jak pójdę za miesiąc na kontrolne to się go o wszystko dopytam, nie miałam nawet dłuższej chwili, żeby z nim pogadać.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 17:22   #2112
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Jezu h4linka az mi się slabo robiło jak czytalam co przezylas! I cale szczęście, ze zyjesz.. Jestes mega farciarą!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 17:37   #2113
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Halinka ile Twoj maly wazyl jak wychodziliscie ze.szpitala?
Martwie sie bo Mela wazy 2700 i nie wiem czy to nie za malo

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 17:44   #2114
White Cafe
Rozeznanie
 
Avatar White Cafe
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 759
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Halinka ile Twoj maly wazyl jak wychodziliscie ze.szpitala?
Martwie sie bo Mela wazy 2700 i nie wiem czy to nie za malo

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
Jesli dobrze pamiętam, to ktoras z dziewczyn pisala ze dziecko musi mieć 2500 żeby wyjsc wiec spoko
__________________
Oprócz błękitnego nieba... nic mi dzisiaj nie potrzeba..
White Cafe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 17:51   #2115
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

H4linka o fak! Ale hardocore przeżyłaś! Najważniejsze, że się dobrze skończyło. Jak się czujesz jako gwiazda oddziału?

Jestem po fryzjerze. Myślałam, że zdechnę. Czekałam 2 godziny, spuchłam cala na tym fotelu i prawie zasłabłam w tej pelerynie. No ale mam nową fryzurę, po 10 latach noszenia długich włosów mam coś innego na głowie! Ustaliłyśmy z moją fryzjerką, że tak do połowy szyi będzie optymalnie, myślę, że z 15 cm pożegnałam spokojnie. Ale mi dziwnie i lekko na glowie.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 18:05   #2116
pati1078
Rozeznanie
 
Avatar pati1078
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 838
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj bylam u okulisty, wzrok mi sie pogorszyl
i musielismy zamowic dla mnie okulary
Jestem w nich zakochana
Sa takie wieksze bo mam okragla buzie i maja czarne duze oprawki troche kosztowaly ale warto bylo

Okulistka powiedziala ze jak nie bede ich nosila to mi sie wada poglebi na prawe oko i w ogole juz nie bede na nie widziala. Okazalo sie ze od dziecka mialam te wade ale nikt mi nie sprawdzal pod tym katem oczu bo zawsze niby wszystko widzialam. Moje lewe oko nadrabialo za oba i sie rowniez pogorszylo. Mam przyjsc do kontroli za pol roku zeby sprawdzic czy po ciazy szkla sa dobre i nic sie nie zmienilo

o 18,30 mam fryzjera w koncu cos ze soba zrobie
aaa i waze juz 60 kg

AAA to zdjecie moje i Olivki
Tatus zabral nas na sniadanko

jeju jak ty dobrze wyglądasz az ci zazdroszczę a oliwka jaka mala kruszynka

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Ufff. W domu.

Zacznę od opisu porodu, dopóki cokolwiek jeszcze pamiętam.

Planowo miało się zacząć o 11.15, opóźniło się do 13.30.
Wzięli mnie na salę, posadzili na stole, mój tż ubrany w kubraczek stał w drzwiach, miał do mnie podejść jak zacznie działać znieczulenie. Anastezjolog miał na imię Robert i opowiadał głupie dowcipy.
Dostałam pierwszą dawkę znieczulenia, poczekaliśmy chwilę nie było żadnych efektów. Dostałam drugą dawkę, poczekaliśmy, w międzyczasie podłączyli mnie pod jakieś kroplówki i sondy, nawet nie wiem co poszło w wenflon na prawej dłoni. I tu zaczyna się sajgon. Zaczęli mi sprawdzać czucie na brzuchu i nogach. Poczułam cięcie skalpela i odruchowo zgięłam nogi w kolanach.
W tym momencie wszyscy zaczęli panikować, tżta wywalili z sali a mi zaczęli podawać narkozę. Pamiętam dwa wdechy, potem obudziłam się jak w filmie, jechaliśmy korytarzem, widziałam lampy na suficie i wjechaliśmy do windy, zaparkowali mnie w sali.
Z tego co mówił lekarz tżtowi podobno zanim odleciałam krzyczałam, że boli mnie wenflon. Ja tego nie pamiętam.
Z opowieści tżta wiem, że jak mnie już otworzyli nie wiedzieli co ze mną zrobić bo miałam na macicy żylaki czy coś w ten deseń, któryś się zerwał i dostałam krwotoku, którego nie mogli długo opanować, ale krwi mi chyba nie przetaczali.
Potem okazało się, że ten wenflon był serio trafiony, straciłam czucie w ręce od łokcia w dół, ponadto cała mi spuchła, czułam w niej ogromne ogniska na skórze a zamiast kości w palcach miałam noże, powykręcało mi wszystkie stawy, drętwienie szło dalej przez cały organizm. Pół dnia dosłownie wyłam z bólu. Dawali mi morfinę, ketonale, wołali neurologów. Poniosło się to echem bo z opowieści dziewczyn z sali wiem, że wszyscy lekarze latali spanikowani po oddziale szukając kogoś, kto przetłumaczy ulotkę od tej kroplówki bo była po niemiecku. Wywnioskowałam, że cokolwiek to było nie trafiło do żyły tylko rozlało mi się po mięśniach z takim efektem. Pomógł mi wielki sopel lodu wyłamany z socjalnej lodówki wepchnięty pomiędzy palce.
Dzięki temu na wszystkich obchodach miałam nad sobą wianuszek lekarzy i zamiast skupiać się na moich szwach i młodym pytali ciągle o rękę. Myślę, że dzięki temu też wyszłam dzisiaj, chcieli mnie przetrzymać do jutra ale nie mieli odwagi mi tego powiedzieć. Wiem o tym, bo po obchodzie przyszedł do mnie mój lekarz i zasugerował, że skoro chcę wyjść, to mam się pakować, pomimo, że wypisali mi jeszcze leki na kilka dni.

Korzystając, że młody śpi jak susełek, lecę nadrabiać.
ale mialas hardcor ale dobrze ze już w domciu jesteś i ze wszystko dobrze się skonczylo
pati1078 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 18:15   #2117
kasiuulad
Raczkowanie
 
Avatar kasiuulad
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 219
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Zaczarowana mój mlodszy(oj teraz juz środkowy) synek ma taka wadę jak Ty, mam nadzieje ze uda sie to skorygować...

Zuken, nie ma chyba ustalonej wagi, wazne żeby dzidzia po tej początkowej utracie wagi, zaczela przybierać, mój wczesniak przy wadze urodzeniowej 2100,po 15 dniach wyszedl ze szpitala ważąc 2000,

h4linka mialas przejścia, ale przynajmniej bedac pod narkoza nie slyszalas rozmow lekarzy... Ja przez dwie godziny(bo tyle trwalo moje cc) nasluchalam sie... ze chyba będzie rekord w ilości użytych chust... ze w tym czasie trzy inne ciecia by zrobili...ze pęcherz jest za blisko...ze guz....a jak mój lekarz poprosil o wezwanie ordynatora do pomocy to juz zaczelam modlic sie żeby wszystko sie dobrze skonczylo....no i na koniec dostalam zakaz zachodzenia w kolejna ciaze bo mogę juz tego nie przezyc...


wogole ja tez mialam dzis gorszy dzien, chyba to hormony, a i strasznie bola mnie plecy, trochę postoje czy cos porobię i musze sie polozyc bo nie daje rady,poszlismy dzis na spacer, moze z 300metrow i ledwo wrocilam bo tak bolało mam nadzieje ze to przejdzie, jutro jadę na zdjęcie szwów to zapytam czy to może byc jakiś skutek uboczny znieczulenia czy co....
kasiuulad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 18:27   #2118
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Oj te wasze opisy cesarek to przyprawiają o dreszcze! Ciekawe jak tam Pentuerka, pewnie zareagowała na oxy i rodzi, bo się nie odzywa. A jutro Tasia ma cc, nie?
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 18:41   #2119
neska1412
Raczkowanie
 
Avatar neska1412
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 487
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

hej. Mialam dzisiaj zły dzien. Bylam u teściowej i tak sie w łazience zakreciłam ze uderzylam brzuchem o kant szafki. Młody po tym sie ruszał, teraz troche mniej ale coś tam sie przesuwa. Ale on ostatnimi czasy troche sie wyciszył. Nie było krwaiwienia nic nie boli tylko jak dotykam to miejsce to czuje ze stłuczone. I sie troche denerwuje. :/
__________________
Razem 12.08.2006
Czy zostaniesz moją żoną? 17.03.2012
Ślub 22.06.2013
neska1412 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 19:04   #2120
White Cafe
Rozeznanie
 
Avatar White Cafe
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 759
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
hej. Mialam dzisiaj zły dzien. Bylam u teściowej i tak sie w łazience zakreciłam ze uderzylam brzuchem o kant szafki. Młody po tym sie ruszał, teraz troche mniej ale coś tam sie przesuwa. Ale on ostatnimi czasy troche sie wyciszył. Nie było krwaiwienia nic nie boli tylko jak dotykam to miejsce to czuje ze stłuczone. I sie troche denerwuje. :/
jesli martwisz sie o dziecko, to mysle ze nie potrzebnie. Dziecko jest dobrze zabezpieczone: brzuch, macica, pęcherz płodowy z wodami. Nie sądze, żeby stało się cokolwiek złego. ściskam
__________________
Oprócz błękitnego nieba... nic mi dzisiaj nie potrzeba..
White Cafe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 19:46   #2121
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Aha i chcialam powiedziec ze mam okropny brzuch, niedosc ze duzy to jeszcze obwisly przez ten nadmiar skory... Wygladam jak 80 letnia babcia

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Spokojnie, tylko nieliczne mają fajny brzuszek tuż po porodzie, większość musi poczekać cierpliwie.
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 20:00   #2122
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
H4linka o fak! Ale hardocore przeżyłaś! Najważniejsze, że się dobrze skończyło. Jak się czujesz jako gwiazda oddziału?

Jestem po fryzjerze. Myślałam, że zdechnę. Czekałam 2 godziny, spuchłam cala na tym fotelu i prawie zasłabłam w tej pelerynie. No ale mam nową fryzurę, po 10 latach noszenia długich włosów mam coś innego na głowie! Ustaliłyśmy z moją fryzjerką, że tak do połowy szyi będzie optymalnie, myślę, że z 15 cm pożegnałam spokojnie. Ale mi dziwnie i lekko na glowie.

Też dzisiaj byłam i mam włosy krótkie
w sumie to Tz zdecydował jak ma mnie ściąć a teraz mówi ciągle ze na mnie leci
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 20:00   #2123
neska1412
Raczkowanie
 
Avatar neska1412
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 487
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Juz sie czuje spokojniej bo maly fika. Kurcze ale robi mi sie siniak. Ja nie wiem jak to zrobilam. Maz mowi ze to dlatego ze mam 2m brzucha przed soba. A tak wogole dzisiaj go pobolewa kregoslup a zachowuje sie jakby mial umierac.... a co ja mam mowic jak musze zyc z takim slodkim obciazeniem.
__________________
Razem 12.08.2006
Czy zostaniesz moją żoną? 17.03.2012
Ślub 22.06.2013
neska1412 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 20:10   #2124
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Ufff. W domu.

Zacznę od opisu porodu, dopóki cokolwiek jeszcze pamiętam.

Planowo miało się zacząć o 11.15, opóźniło się do 13.30.
Wzięli mnie na salę, posadzili na stole, mój tż ubrany w kubraczek stał w drzwiach, miał do mnie podejść jak zacznie działać znieczulenie. Anastezjolog miał na imię Robert i opowiadał głupie dowcipy.
Dostałam pierwszą dawkę znieczulenia, poczekaliśmy chwilę nie było żadnych efektów. Dostałam drugą dawkę, poczekaliśmy, w międzyczasie podłączyli mnie pod jakieś kroplówki i sondy, nawet nie wiem co poszło w wenflon na prawej dłoni. I tu zaczyna się sajgon. Zaczęli mi sprawdzać czucie na brzuchu i nogach. Poczułam cięcie skalpela i odruchowo zgięłam nogi w kolanach.
W tym momencie wszyscy zaczęli panikować, tżta wywalili z sali a mi zaczęli podawać narkozę. Pamiętam dwa wdechy, potem obudziłam się jak w filmie, jechaliśmy korytarzem, widziałam lampy na suficie i wjechaliśmy do windy, zaparkowali mnie w sali.
Z tego co mówił lekarz tżtowi podobno zanim odleciałam krzyczałam, że boli mnie wenflon. Ja tego nie pamiętam.
Z opowieści tżta wiem, że jak mnie już otworzyli nie wiedzieli co ze mną zrobić bo miałam na macicy żylaki czy coś w ten deseń, któryś się zerwał i dostałam krwotoku, którego nie mogli długo opanować, ale krwi mi chyba nie przetaczali.
Potem okazało się, że ten wenflon był serio trafiony, straciłam czucie w ręce od łokcia w dół, ponadto cała mi spuchła, czułam w niej ogromne ogniska na skórze a zamiast kości w palcach miałam noże, powykręcało mi wszystkie stawy, drętwienie szło dalej przez cały organizm. Pół dnia dosłownie wyłam z bólu. Dawali mi morfinę, ketonale, wołali neurologów. Poniosło się to echem bo z opowieści dziewczyn z sali wiem, że wszyscy lekarze latali spanikowani po oddziale szukając kogoś, kto przetłumaczy ulotkę od tej kroplówki bo była po niemiecku. Wywnioskowałam, że cokolwiek to było nie trafiło do żyły tylko rozlało mi się po mięśniach z takim efektem. Pomógł mi wielki sopel lodu wyłamany z socjalnej lodówki wepchnięty pomiędzy palce.
Dzięki temu na wszystkich obchodach miałam nad sobą wianuszek lekarzy i zamiast skupiać się na moich szwach i młodym pytali ciągle o rękę. Myślę, że dzięki temu też wyszłam dzisiaj, chcieli mnie przetrzymać do jutra ale nie mieli odwagi mi tego powiedzieć. Wiem o tym, bo po obchodzie przyszedł do mnie mój lekarz i zasugerował, że skoro chcę wyjść, to mam się pakować, pomimo, że wypisali mi jeszcze leki na kilka dni.

Korzystając, że młody śpi jak susełek, lecę nadrabiać.
Masakra jakie miałaś przejścia...dobrze że wszystko ok, zuch dziewczyna!

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
H4linka o fak! Ale hardocore przeżyłaś! Najważniejsze, że się dobrze skończyło. Jak się czujesz jako gwiazda oddziału?

Jestem po fryzjerze. Myślałam, że zdechnę. Czekałam 2 godziny, spuchłam cala na tym fotelu i prawie zasłabłam w tej pelerynie. No ale mam nową fryzurę, po 10 latach noszenia długich włosów mam coś innego na głowie! Ustaliłyśmy z moją fryzjerką, że tak do połowy szyi będzie optymalnie, myślę, że z 15 cm pożegnałam spokojnie. Ale mi dziwnie i lekko na glowie.
To się naczekałaś..dawaj zdjęcie! ;-) mężowi się podoba mimo miłości do długich?
Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Też dzisiaj byłam i mam włosy krótkie
w sumie to Tz zdecydował jak ma mnie ściąć a teraz mówi ciągle ze na mnie leci
I Ty też dawaj zdjęcie ;-)
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 20:19   #2125
kasiuulad
Raczkowanie
 
Avatar kasiuulad
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 219
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Oj te wasze opisy cesarek to przyprawiają o dreszcze! Ciekawe jak tam Pentuerka, pewnie zareagowała na oxy i rodzi, bo się nie odzywa. A jutro Tasia ma cc, nie?
ale jeśli chodzi o mnie to była moja trzecia cc wiec na to trzeba brać poprawkę, chociaz z drugiej strony pierwsza tez byla z komplikcjami ale moze nie będę pisać szczegółów
kasiuulad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 20:50   #2126
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Masakra jakie miałaś przejścia...dobrze że wszystko ok, zuch dziewczyna!



To się naczekałaś..dawaj zdjęcie! ;-) mężowi się podoba mimo miłości do długich?

I Ty też dawaj zdjęcie ;-)
Stwierdził, że ładnie i odetchnął z ulgą, bo bał się, że krótsze będą wstawię jutro do klubu zdjęcie przed i po dla porównania.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 20:59   #2127
damcilapke
Rozeznanie
 
Avatar damcilapke
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 541
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[QUOTE=zuken;47596830]Aha i chcialam powiedziec ze mam okropny brzuch, niedosc ze duzy to jeszcze obwisly przez ten nadmiar skory... Wygladam jak 80 letnia babcia

myslalas o pasie poporodowym ?

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
damcilapke jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 21:00   #2128
pati1078
Rozeznanie
 
Avatar pati1078
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 838
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Juz sie czuje spokojniej bo maly fika. Kurcze ale robi mi sie siniak. Ja nie wiem jak to zrobilam. Maz mowi ze to dlatego ze mam 2m brzucha przed soba. A tak wogole dzisiaj go pobolewa kregoslup a zachowuje sie jakby mial umierac.... a co ja mam mowic jak musze zyc z takim slodkim obciazeniem.
ja 0ostatnio tez lekko zachaczylam i od razu siniak wyskoczylmysle ze ta skora jest teraz tak naciagnieta i delikatna ze to dlatego
pati1078 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 21:07   #2129
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Damcilapke myslalam, nawet bylam zdecydowana bo kolezanka polecala ale stwierdzilam, ze nie dam rady w te upaly byc taka scisnieta i wiecznie upocona takze poczekam moze sie jeszcze troche zmniejszy a jak nie to sie za niego biore jak najszybciej
Mala wypila ta glukoze i spi jak zabita... Moj cycek ja teraz wcale nie interesuje a z butelki to ciagnie tak ze az sie zachlystuje

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-06, 21:23   #2130
damcilapke
Rozeznanie
 
Avatar damcilapke
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 541
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

wlasnie nie wiem jak zapobiec rozciagnietejni wiszacej skorze na brzuchu po porodzie :-( nie dosc ze caly brzuch, uda i piersi w rozstepach to jeszcze taki malo estetyczny brzuch.. i jak tu wyjsc na plaze
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
damcilapke jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-04 12:42:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.