Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[farminka]

mortisha no właśnie u nas argumenty, że w przedszkolu przecież to robiła, że potrafi, że jak pójdzie od września to koleżanki się będą śmiały itp. i te z serii "będziesz starszą siostrą,będziesz uczyć braciszka i dawac przykład, pomagać mamie" przestały działać Wcześniej się sprawdzało, a teraz jej się odmieniło. Odkąd zaczęliśmy się starać o drugie dziecko pracowaliśmy nad zwiększeniem jej samodzielności z myślą o przyszłości i wiele rzeczy udało się ją nauczyć bądź oduczyć w tym czasie,a teraz to wszystko się cofa...

[nowa8686]

Magsik jak nie/dasz/rady. ? . Musisz

[line_87]

Napisane przez alapiotrek

zytach zawsze Wam mówią wszystko typu: "Teraz się kładziemy i zbadamy szyjkę" "Teraz usg, sprawdzam najpierw główkę, brzuszek itp..." czy po prostu wykonują czynności i pół dokładnie was informują co robią? Ja mam czasami wrażenie że mój lekarz mógłby cały czas do mnie mówić bo to moja pierwsza ciąża i nie znam się za wiele na niczym, ale może przesadzam (?)

Moi (i stary i nowy ) raczej z tych małomównych, ja się z wizażu więcej dowiaduję

Napisane przez kasiamagda23

Hejo
melduje, że pępus jeszcze schowany, ale ledwo ledwo

Jak to przeczytałam, to wymacałam swój i też wyłazi! O matko, jakie to dziwne

Napisane przez farminka

Jestem po wizycie. Pokazałam lekarzowi zapisy z ktg to rzucił tylko okiem, powiedział, że są ok i żeby nie robić za często, bo to dopiero przed porodem trzeba Bez komentarza... Namówiłam go na usg i okazuje się, że mały wreszcie przekręcił się główką w dół. Podejrzewam, że zrobił to dzisiaj, bo czułam w pewnym momencie kilka takich gwałtownych ruchów i tąpnięcie w @ aż mi coś pociekło Tomcio jest jak tatuś (nawet mnie to już nie dziwi ) wysoki i chudy. Główkę ma na swój termin, brzuszek na tydzień mniej, a nogi tak długie jak by był 34 tydzień, a dzisiaj zaczynamy 33 Waży 1711g, czyli raczej z tych drobniejszych, ale moje dzieci widać tak mają
Poza tym podobno szyjka się skróciła, ale nie ma rozwarcia. Nie wiem co dokładnie znaczy, że się skróciła, bo nigdy mi nie podaje długości... Kazał tylko więcej leżeć, co też będzie ciężko zrobić, bo jak leżę to łapią mnie skurcze. Jak nie urok to...

Najważniejsze, że nie dzieje się nic poważnego. Odpoczywaj teraz Na skurcze migdały polecam

Byłam dzisiaj na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia, były zajęcia o emocjach Wzięłam męża, żeby posłuchał, że moje humory to coś naturalnego i ma to dzielnie znosić Następne zajęcia w poniedziałek o karmieniu, mam nadzieję, że już będzie bardziej merytorycznie.

[mortisha84]

Napisane przez farminka

mortisha no właśnie u nas argumenty, że w przedszkolu przecież to robiła, że potrafi, że jak pójdzie od września to koleżanki się będą śmiały itp. i te z serii "będziesz starszą siostrą,będziesz uczyć braciszka i dawac przykład, pomagać mamie" przestały działać Wcześniej się sprawdzało, a teraz jej się odmieniło. Odkąd zaczęliśmy się starać o drugie dziecko pracowaliśmy nad zwiększeniem jej samodzielności z myślą o przyszłości i wiele rzeczy udało się ją nauczyć bądź oduczyć w tym czasie,a teraz to wszystko się cofa...

To mały uparciuch Wam się trafił. Trudna sytuacja, ale może jej się odmieni, jak wróci do przedszkola.
A może jakaś książeczka o tym, że będzie rodzeństwo, że musi być "tą starszą" itp?

[Laila85]

Napisane przez magsik

No teraz to już chyba za późno żeby zmieniać lekarza. Mój zazwyczaj mówi co widzi i pokazuje na monitorze.





Wiecie może to zabrzmi głupio ale ja wolałabym żeby niuniek nie był duży, do lekarza mówiłam,że celujemy na 3kg W poniedziałek dowiem się ile waży. Dziś na SR było o porodzie i ja coraz bardziej się boję tego porodu chyba nie dam rady, jakoś tego nie widzę. Z dobrych wiadomości to to, że brzuch mi się podniósł już nie jest taki opadnięty jak ostatnio i nie mam już stawiania się brzucha, bardzo się cieszę.

Jak nie dasz!??? Jak nie my to kto?
Powiem Ci ze po dzisiejszej wizycie sama zaczęłam sie obawiać, ale musimy to wszystko co złe dogonić od siebie i myślec pozytywnie

[PurBlanka]

Dzień dobry

Farminka, ja co prawda nie mam starszego dzieciaczka, i nie wiem jakbym miała zareagować. Ale Mortisha ma racje, jest na rynku pełno książeczek o starszym rodzeństwie, któremu pojawia się Maluszek w domu. Może poczytaj Małej coś takiego. A na jej zachowania dziecinne staraj się nie zwracać uwagi. Bo ona widzi, że jej zachowania powodują zwrócenie waszej uwagi. Więc działa "na dzidziola"...Nie przejmuj się, na pewno wszystko się poukłada

Magsik, ja też miałam wczoraj o porodzie w sr. No i od razu podobne myśli, jak ja dam radę. Ale każda z nas to musi przejść, podobno jesteśmy do tego stworzone Więc na pewno damy radę. Nie ma co się nakręcać negatywnie, będzie dobrze !

Plany na dziś ? Na 10 jadę do kosmetyczki, do stópek ciężko mi się już dostać przez brzuszek...Później odwiedzę znajomą a o 18 jadę obejrzeć oddział położniczy z sr. Co prawda nie chcę rodzić w tym szpitalu, ale do mojego "wycieczki" nie ma, więc chociaż tu zobaczę jak to wygląda Miłego dnia Dziewczyny !

[magsik]

Napisane przez Laila85

Jak nie dasz!??? Jak nie my to kto?
Powiem Ci ze po dzisiejszej wizycie sama zaczęłam sie obawiać, ale musimy to wszystko co złe dogonić od siebie i myślec pozytywnie

A czemu ty o tej godzinie nie spałaś Wiem, że muszę ale coś mi się wydaję, że u mnie skończy to się CC.Uu nas cały czas powtarzają o tym kryzysie 7 cm, że dziewczyny się poddają i psychika im siada to ja po prostu jestem przerażona, że będzie boleć to wiem ale cały czas o tym mówią to nie uspokaja.

Witam się z rana
My dziś zaczynamy 33 tydzień
trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

[tynka88]

dzien dobry witam sie jeszcze z lozka

dziewczyny jak juz mowilam mam mdlosci , stres je nasila, ale ogolnie sa caly czas, nie mialam tak z Mateuszkiem, nie moge nic zjesc, nic mi nie smakuje, wszystko jest dla mnie albo mega słone ,albo mega słodkie i do tego zgaga podejrzewam z glodu-katastrofa.

Farminka szkoda, ze nie mialas i nie masz mozliwosci zmiany lekarza, faktycznie olewajacy typ, dobrze, ze masz polozna, to jestes troche spokojniejsza.

Wodaqa mój TZ ma czas pracy raczej zalezny od siebie, choc nie zawsze, ale przewaznie mysle, ze bedzie mogl sie w wiekszosci zajac Mateusze, w razie czego jest tesciowa, ktora nie pracuje i po 17 i w weekendy moja mama, moze jakos to bedzie, choc rozstanie z Mateuszem przeraza mnie do tego stopnia, ze plakac mi sie chce.

trzymajcie sie dziewczyny i odpoczywajacie

[Lilotka]

Dzień Dobry.
Gosia jestem, jestem Nie pisze za często, bo mi ciśnienie skacze jak czytam niektóre wypowiedzi, więc, wole przemilczeć co by stresu nie robić.
Noc minęła na wielokrotnym odwiedzaniu wc a o 7mej obudziła mnie mucha i już nie mogłam zasnąć. Zaraz idę pod prysznic, obiad (dziś polędwiczki w sosoe kurkowym + ziemniaczki) jutro zaczynam 30 tc

[magsik]

Napisane przez Lilotka

Dzień Dobry.
Gosia jestem, jestem Nie pisze za często, bo mi ciśnienie skacze jak czytam niektóre wypowiedzi, więc, wole przemilczeć co by stresu nie robić.
Noc minęła na wielokrotnym odwiedzaniu wc a o 7mej obudziła mnie mucha i już nie mogłam zasnąć. Zaraz idę pod prysznic, obiad (dziś polędwiczki w sosoe kurkowym + ziemniaczki) jutro zaczynam 30 tc

O też myślałam dziś o polędwiczkach na obiad

[alapiotrek]

Napisane przez wodaqua

Alapiotrek, mojemu ginowi włącza się gadulec jak jest Tż - wtedy wszystko dokładnie pokazuje, opowiada, ciekawostki wstawia, jak jestem sama to tylko "szyjka w porządku", "serduszko w porządku" itd. Jak coś mu nie pasi, to mówi wprost, nie owija, nie ściemnia. Jak o coś dopytuję, to szczegółowo opowiada, jak siedzę cicho, to i on powściągliwy. Mnie tak dobrze

No to mam tak samo, więc nie będę się tym przejmowała, mój lekarz nie mówi za dużo ale jak o coś pytam to tłumaczy bardzo dokładnie, widać tak mają może panowie lekarze mniej są wylewni jeśli chodzi o takie dabadnia - jak typowi mężczyźni konkrety

My dziś zaczynamy 31 tydzień. Piorę drugą partię ciuszków, kupiłam DZIDZIUSIA płyn i jest chyba ok. W południe prasowanie wczorajszej partii.

Ja dziewczyny nie chodzę do SR więc podczytuję to o czym Wy piszecie - wielkie dzięki
Na porodówkę możliwe że pojadę sama taksówką lub karetką, chyba że Malutka poczeka aż Tatuś wróci ze szkolenia, bo jest daleko i na zawołanie nie zdąży na pewno.

Przydałoby się tylko jeszcze oglądnąć wcześniej szpitale, chociaż ponoć jak przyjedzie karetka to wiozą tam gdzie oni uważają za słuszne - bynajmniej we Wrocławiu.

[gosiakk23]

Dzień Dobry Mamcie Witamy się w 33 tygodniu!!! Juliusz Świętował chyba całą noc to wydarzenie bo wiercił sie nie z tej ziemi

Napisane przez Lilotka

Dzień Dobry.
Gosia jestem, jestem Nie pisze za często, bo mi ciśnienie skacze jak czytam niektóre wypowiedzi, więc, wole przemilczeć co by stresu nie robić.
Noc minęła na wielokrotnym odwiedzaniu wc a o 7mej obudziła mnie mucha i już nie mogłam zasnąć. Zaraz idę pod prysznic, obiad (dziś polędwiczki w sosoe kurkowym + ziemniaczki) jutro zaczynam 30 tc

Rozumiem Ja do kibelka dziś 4 razy.. jeszcze tyle to mi się nie zdarzyło, a na noc naprawde staram się nie pić. Ale do końca ciaży podobno tak juz bedziemy deptać ścieżkę do toalety. Ale obiad pycha!!!! No i z góry gratulacje za jutrzejsza 30-tkę

[alapiotrek]

Napisane przez Lilotka

Dzień Dobry.
Gosia jestem, jestem Nie pisze za często, bo mi ciśnienie skacze jak czytam niektóre wypowiedzi, więc, wole przemilczeć co by stresu nie robić.
Noc minęła na wielokrotnym odwiedzaniu wc a o 7mej obudziła mnie mucha i już nie mogłam zasnąć. Zaraz idę pod prysznic, obiad (dziś polędwiczki w sosoe kurkowym + ziemniaczki) jutro zaczynam 30 tc

Mam nadzieję, że to ja Ciebie nie denerwuję jeśli tak to pisz proszę wolę wiedzieć jeśli mówię coś nie tak

[magsik]

Lilotka jak coś piszemy głupiego to pisać pisać i zwracać uwagę bo niektóre są niedoświadczone i nasłuchają się jakiś opini od innych albo czegoś tam naczytają i wychodzą szopki

[Lilotka]

Dziewczyny!
To nie chodzi o konkretne osoby, ani sytuacje, ale wkurza mnie pisanie po raz wtóry jedno i to samo. Wole przemilczeć. Są tu tez inne doświadczone mamy, które chętnie odpowiedzą tym niedoświadczonym, więc mój udział w dyskusji jest zupełnie zbędny.

[vilet784]

Dzień dobry!

Czy Was też tak przeraźliwie bolą plecy? Strasznie mnie to wkurza że już się budzę z bólem... Najchętniej bym wstała, wypiła kawę i szła leżeć dalej

Pokłóciłam się wczoraj z TŻ-tem, pojawiły się nieprzewidziane wydatki, ja się martwię za co kupimy wyprawkę, a ten zupełnie na luzie "nie kupimy wszystkiego w tym miesiącu". Jezu jak on mnie wkurza! On w ogóle sobie nie zdaje sprawy że mogę lada dzień urodzić :/ Mimo że tłumaczę. Wiem że gdyby przyszło co do czego to by opanował sytuację, ale co ja się nerwów najem to moje. Po prostu chciałabym być przygotowana chociaż materialnie, bo psychicznie nadal do końca nie jestem Ciągle jestem zaskoczona że jestem w ciąży i że to już tak blisko

Dobra koniec tych żali Czas zmienić podpis, bo przez te szaleństwa wizażu mam przestój

[kasiakg]

Witam!
Ja dzisiaj kiepsko spałam. W każdej pozycji źle i niewygodnie
Mam pytanie do Slomki i Lilotki: mój mąż jedzie na tydz do DE. Co warto tam kupić dla dziecka czego nie ma w Polsce albo jest gorszej jakości? Napisałam mu na kartce proszki do prania ale nie wiem co by tu jeszcze?
Podpowiedzcie mi coś

[alapiotrek]

Napisane przez kasiakg

Witam!
Ja dzisiaj kiepsko spałam. W każdej pozycji źle i niewygodnie
Mam pytanie do Slomki i Lilotki: mój mąż jedzie na tydz do DE. Co warto tam kupić dla dziecka czego nie ma w Polsce albo jest gorszej jakości? Napisałam mu na kartce proszki do prania ale nie wiem co by tu jeszcze?
Podpowiedzcie mi coś

Ponoć są w Deutsch cudowne krople na kolki - jedne jedyne które dają radę najlepiej - tych w Polsce się nie opłaca kupować. Mam tego newsa od kuzynki która ma dwoje dzieci i ich używała - ponoć cudo. Moja mama jedzie i ma mi właśnie tam kupić, tylko nie dostałam jeszcze nazwy, jak tylko będę miała to napiszę wszystkim

[farminka]

Napisane przez mortisha84

To mały uparciuch Wam się trafił. Trudna sytuacja, ale może jej się odmieni, jak wróci do przedszkola.
A może jakaś książeczka o tym, że będzie rodzeństwo, że musi być "tą starszą" itp?

Oj uparciuch to z niej straszny... Może spróbuję z tą książeczką, jeśli sytuacja będzie się powtarzać. Do tej pory myślałam, że nie będzie potrzeby, bo zachowywała się jakby przeczytała wszystkie podręczniki jak być starszą siostrą a tu nagle zmiana o 180 stopni.


Serdusio Tomcia dzisiaj znowu leniwe a została mi tylko kontrola jutro, bo potem położna ma tydzień urlopu. Nie wiem co to będzie przez ten tydzień

[alapiotrek]

Napisane przez alapiotrek

Ponoć są w Deutsch cudowne krople na kolki - jedne jedyne które dają radę najlepiej - tych w Polsce się nie opłaca kupować. Mam tego newsa od kuzynki która ma dwoje dzieci i ich używała - ponoć cudo. Moja mama jedzie i ma mi właśnie tam kupić, tylko nie dostałam jeszcze nazwy, jak tylko będę miała to napiszę wszystkim

SAB SIMPLEX - krople niemieckie na kolki - ponoć the best

[nowa8686]

Hej dziewczynki ja na chwilke.

Witam sie w 30 tygodniu doczekałam się twj 3 w koncu

Gratuluje wszystkim tygodni.

Farminko przedewszystkim no stress bo to jeszcze gorzej.

Ja sr nie mialam jeszcze o porodzie bo zaczynalam 4 spotkania ze stara grupa a 4 od wtorku zaczne z nowa, nie chcialam zaczynac od tego 12.08 bo skonczylabym 2 tyg przed porodem a wtedy to ju moge byc po. Bo mam nadz. Na prezent urodzinowu

Lilotkaaaaaaaa . Moj Tz jakby przeczytal by o Twoim o biedzie jechal by do De jak nic .
Nigdy nie robilam w sosie kurkowym nic, napisz jak robisz te poledwiczki. Nawet w klubie jesli moge prosic

My kolo 13 jedziemy na grilla do rodzinki. Zleci dzien

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Vilet podziwiam cierpliwosci do Tz. Zostaly jakby nie patrAc 2 mc a roznie moze byc... Oczywiscie zycze porodu w twrminie.

Moj Tz to typ wszystko na ost chwile ale w tej kwestii to faktycznie on zabiegal o ogarnianie tego. Ale z drugiej strony oszczednosci sa potrzebne bo tak z wyplaty to ciezko. No i jakas tam pomoc kilku stowek od rodziny mielismy..

[slomka]

Hej, zgadzam sie z Liotka, tez tu zagladam mniej z tego samego powodu, ament.
Kasia co do DE to pomysle, a interesuja Cie ciuszki ogolnie dla malucha rzeczy czy tez cos dla siebie z kosmetykow?
Sorki za brak polskich znakow, pisze z ktg, troszke dzis zwymiotowalam w gabinecie, tetno skakalo, ja prawie odlecialam, dwie kroplowy, zaraz usg, badanie, nie bede Was zanudzac

[daszna]

Kasia: krople na kolki , chemia, jak masz gdzies primarka, to ciuszki.

[farminka]

slomka o rety, a cóż to się podziało? pisz koniecznie, po to w końcu jest to forum, a jakas wiedzę czerpiemy właśnie z doświadczeń innych, więc i innym się przyda.

[wodaqua]

Napisane przez farminka

U nas jak się zacznie to podwozimy małą do babci i tam zostanie do mojego wyjścia chyba, nie licząc pobytu w przedszkolu. Nie wiem czy będzie ją TŻ brał na noc do domu, to pewnie wyjdzie w praniu. Chociaż podejrzewam, że łatwiej będzie jeśli zostanie u babci, bo inaczej będzie histeria, że chce jechać z nim jak będzie miał jechać do mnie do szpitala, a takich małych dzieci z reguły nie wpuszczają.

Zaczynam mieć za to problem z małą, którego myślałam, że uniknę, a mianowicie ona chce być z powrotem dzidziusiem, chce żeby wszystko za nią robić, karmić, ubierać itd. Nie chce robić rzeczy, które umie sama robić tylko chce żeby ją wyręczać.Zrobiła się kompletnie niesamodzielna, a przez to strasznie męcząca, bo próbuje na mnie wymusić żebym latała za nią jak za niemowlakiem Obawiam się, że to z powodu mającego pojawić się dzidziusia. Już teraz próbuje zwrócić na siebie uwagę. A myślałam, że unikniemy zazdrości, bo poza tym jest bardzo za bratem... Wygląda na to, że będę miała dwa niemowlaki w domu jak nie skończy się buntować

No to jakiś plan macie U nas jest zakaz wprowadzania dzieci na oddział i słusznie - po co maleństwu przedszkolne zarazki - co innego od rodzenstwa, ale przecież moga do innych kobiet przychodzić odwiedzający z dziećmi Ja nie chciałabym, żeby Zosia mnie widziała w szpitalnym łóżku, bo po CC, to trochę gorzej kobiety się mają niż po SN (zazwyczaj), a druga sprawa, boję się że by już nie chciała mnie zostawić.
Moja kolezanka poleciła mi książkę:
http://www.taniaksiazka.pl/rodzenstw...FfMZtAodTggABw
Jeszcze leży nieprzeczytana, ale już nibawem się wezmę

Napisane przez mortisha84

Ja też nie wiem, jak to zorganizować. Tż wymyślił, że przeniosą się oboje na te trzy dni do rodziców Tżta lub moich, żeby mieć bliżej, bo mieszkamy 16km od szpitala, ale wtedy młoda do przedszkola nie pójdzie. Nie wiem, czy nie lepiej, żeby byli w domu i tylko przyjeżdżali po południu do mnie. Nie wiem, czy młodą wogóle wpuszczą na oddział... Pewnie wyjdzie wszystko w praniu dopiero.

Wiem, co przechodzisz, bo Łucja też tak ma. Zaczęła bardzo niechlujnie mówić i też próbuje na nas wymusić robienie różnych rzeczy za nią. Na szczęście u nas działa argument przedszkola, że tam będzie musiała sama dużo rzeczy robić, ale ona idzie pierwszy raz we wrześniu.
Może powiedz młodej coś w stylu, że jest duża i musi ćwiczyć, żeby braciszka nauczyć? To też u nas czasem działa.

Czyli też na babcię stawiacie

Napisane przez farminka

mortisha no właśnie u nas argumenty, że w przedszkolu przecież to robiła, że potrafi, że jak pójdzie od września to koleżanki się będą śmiały itp. i te z serii "będziesz starszą siostrą,będziesz uczyć braciszka i dawac przykład, pomagać mamie" przestały działać Wcześniej się sprawdzało, a teraz jej się odmieniło. Odkąd zaczęliśmy się starać o drugie dziecko pracowaliśmy nad zwiększeniem jej samodzielności z myślą o przyszłości i wiele rzeczy udało się ją nauczyć bądź oduczyć w tym czasie,a teraz to wszystko się cofa...

Kurcze, może to tak ma być Dzieci na swój sposób przeżywają zmiany... U nas na razie gada ze jest większa, że wszytko umie, rozumie, a dzidzia nie! Ale widzę, że się to może zmienić. Myślę, że jeszcze cuda nasze starszaki wymyślą, żeby zwrócić na siebie uwagę, czytałam że nawet do sikania w majty potrafią wrócić

Napisane przez tynka88

dzien dobryWodaqa mój TZ ma czas pracy raczej zalezny od siebie, choc nie zawsze, ale przewaznie mysle, ze bedzie mogl sie w wiekszosci zajac Mateusze, w razie czego jest tesciowa, ktora nie pracuje i po 17 i w weekendy moja mama, moze jakos to bedzie, choc rozstanie z Mateuszem przeraza mnie do tego stopnia, ze plakac mi sie chce

Przybij piątkę Choć może nasz dzieci nas zaskoczą? W ubieglym roku niespodziewanie leżałam w szpitalu 5 dni i moje niespełna 2 letnie dziecko jakoś specjalnie się nie przejęło, przychodziła niania, popołudniami Tz, czasami u babci była więc schematy zachowane były. Gorzej ja...

Lilotka! Lepiej napisz o co cho, a nie się gotujesz wewnętrznie OK - już piszesz - piszemy o czym chcemy chyba, co? Nie tzeba do wszytkiego się odnosić. Zwalam na spadek formy.
A Ty co córce zaplanowałaś na swój pobyt w szpitalu?

Vilet, gdyby to on nosił dziecko pod sercem, pewnie byłby bardziej przejęty wyprawką Ale cóż, nic nie zmienimy

Farminko, a ona nie może polecic Ci jakiegoś zastępstwa?

Napisane przez slomka

Hej, zgadzam sie z Liotka, tez tu zagladam mniej z tego samego powodu, ament.
Kasia co do DE to pomysle, a interesuja Cie ciuszki ogolnie dla malucha rzeczy czy tez cos dla siebie z kosmetykow?
Sorki za brak polskich znakow, pisze z ktg, troszke dzis zwymiotowalam w gabinecie, tetno skakalo, ja prawie odlecialam, dwie kroplowy, zaraz usg, badanie, nie bede Was zanudzac

O! Następna! Co z Wami baby?
Twoje tętno skakało? Kurka, o co chodzi?

[kasiakg]

Napisane przez alapiotrek

SAB SIMPLEX - krople niemieckie na kolki - ponoć the best

Dzięki alapiotrek. Słyszałam o nich. Moja szwagierka powiedziała mi, że w przypadku jej córki wcale nie okazały się takie rewelacyjne i używała innych. Już sama nie wiem.

Napisane przez slomka

Hej, zgadzam sie z Liotka, tez tu zagladam mniej z tego samego powodu, ament.
Kasia co do DE to pomysle, a interesuja Cie ciuszki ogolnie dla malucha rzeczy czy tez cos dla siebie z kosmetykow?
Sorki za brak polskich znakow, pisze z ktg, troszke dzis zwymiotowalam w gabinecie, tetno skakalo, ja prawie odlecialam, dwie kroplowy, zaraz usg, badanie, nie bede Was zanudzac

Ojej, współczuję przeżyć. Mam nadzieję, że z Franiem wszystko ok?

Ubranka mam. Raczej chodzi mi o jakieś kosmetyki, leki, akcesoria itd.

[edytte]

Witam się po długiej nieobecności aż mi wstyd, że tak dawno nie pisałam

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Ja też jakoś nie pisałam bo nie wiedziałam co mam czasami napisać. W niektórych sprawach mam odmienne zdanie niż większość i nie chcę się narazić na zlinczowanie.

[farminka]

Napisane przez wodaqua

Czyli też na babcię stawiacie


Kurcze, może to tak ma być Dzieci na swój sposób przeżywają zmiany... U nas na razie gada ze jest większa, że wszytko umie, rozumie, a dzidzia nie! Ale widzę, że się to może zmienić. Myślę, że jeszcze cuda nasze starszaki wymyślą, żeby zwrócić na siebie uwagę, czytałam że nawet do sikania w majty potrafią wrócić



Farminko, a ona nie może polecic Ci jakiegoś zastępstwa?

No nawet nie strasz z tym sikaniem... Już wspominała raz, że też chce z powrotem pieluszki, ale na groźbach się skończyło na razie

Tętno będzie mi pielęgniarka sprawdzała, ale jeśli chodzi o zapis ktg to to jest jedyny aparat w mieście, a trzeba umieć to dobrze popodłączać, żeby wyszedł wiarygodny wynik, więc byle kto nie może robić.

[Lilotka]

Napisane przez wodaqua

Lilotka! Lepiej napisz o co cho, a nie się gotujesz wewnętrznie OK - już piszesz - piszemy o czym chcemy chyba, co? Nie tzeba do wszytkiego się odnosić. Zwalam na spadek formy.
A Ty co córce zaplanowałaś na swój pobyt w szpitalu?

Napisałam wszystko co jest konieczne na temat mojej nieaktywności na wątku. Piszcie co chcecie a ja po prostu mam prawo do tego, żeby się nie odnosić jeśli nie muszę a czasami nie chce. Z moją formą ok jedynie kręgosłup mnie boli.
Córka będzie na porodówce razem ze mną i mężem.

Co do rzeczy z DE to zależy, bo jeśli chodzi o kosmetyki to ja wszystko z rossmana biore a w Pl Rossman jest więc. Nie wiem co bym Ci Kasiu mogła doradzić.

slomka nie zapomnij o zaświadczeniu od lekarza!!

[CoffeeMonster]

Witam się!

Rano byłam poćwiczyć, była jakaś inna babeczka na zastępstwie i myślalam, że tam umrę, szłam bo mi się piłki spodobały, a ta się okazała fanką karimaty..... Na szczęście tamta wraca we wtorek, więc wróca piłeczki Teraz mam jakąś pseudo kolkę pod prawym żebrem kurna mać

Laski dla Was też ten 3 trymestr zaczyna być upierdliwy? Ja czuję niesamowity przeskok jeśli chodzi o sampoczucie/siły/wydolność organizmu teraz! Na początku 7 miesiąca myślałam sobie, że luzik i.......szybko zmieniłam zdanie.

Jesli chodzi o poród to mam fazy na boję się panicznie/nie boję się wcale. Teraz jestem w tej drugiej Szczerze mówiąc bardziej niż samego porodu boję się połogu i pobytu w szpitalu Ale damy radę, bo wyboru jakby nie ma.

Napisane przez vilet784

Dzień dobry!

Czy Was też tak przeraźliwie bolą plecy? Strasznie mnie to wkurza że już się budzę z bólem... Najchętniej bym wstała, wypiła kawę i szła leżeć dalej

Pokłóciłam się wczoraj z TŻ-tem, pojawiły się nieprzewidziane wydatki, ja się martwię za co kupimy wyprawkę, a ten zupełnie na luzie "nie kupimy wszystkiego w tym miesiącu". Jezu jak on mnie wkurza! On w ogóle sobie nie zdaje sprawy że mogę lada dzień urodzić :/ Mimo że tłumaczę. Wiem że gdyby przyszło co do czego to by opanował sytuację, ale co ja się nerwów najem to moje. Po prostu chciałabym być przygotowana chociaż materialnie, bo psychicznie nadal do końca nie jestem Ciągle jestem zaskoczona że jestem w ciąży i że to już tak blisko

Dobra koniec tych żali Czas zmienić podpis, bo przez te szaleństwa wizażu mam przestój

Spokojnie myślę, że jak nawet kupicie w przyszłym miesiącu to na spokojnie dasz radę! Poczytałam sobie dziewczyny na wrześniówkach wczoraj i niektóre dopiero koszule zamawiają, więc myślę, że luz Może kup jedynie to co niezbędne, żeby się w torbę spakować, a resztę sobie ogarniesz później. Do tego lista awaryjna dla TŻta czego brakuje, ile kosztuje, gdzie kupić, konkretna marka, adres sklepu "jakby co" i będzie dobrze

Napisane przez farminka

Oj uparciuch to z niej straszny... Może spróbuję z tą książeczką, jeśli sytuacja będzie się powtarzać. Do tej pory myślałam, że nie będzie potrzeby, bo zachowywała się jakby przeczytała wszystkie podręczniki jak być starszą siostrą a tu nagle zmiana o 180 stopni.


Serdusio Tomcia dzisiaj znowu leniwe a została mi tylko kontrola jutro, bo potem położna ma tydzień urlopu. Nie wiem co to będzie przez ten tydzień

Może jak się Tomcio pojawi to jej się odmieni, a teraz się poczuła nagle zagrożona i takie zachowanie się pojawiło Zauważ jakie mamy mamy zmienne nastrone podczas ciązy, dziecko też ma do tego prawo
Trzymam kciukasy za serduszko

Dzisiaj SR o karmieniu cycem