Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI - Strona 87 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-10, 13:11   #2581
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Po drugie moja Mała kruszynka odkryła moc jaką ma PŁACZ , ciągle marudzi, nie mogę nic zrobić, jak tylko się oddalę jest ryk ;-(. Jestem mega zmęczona, nawet nie mam czasu zjeść śniadania. Dzisiaj zjadłam o 12 dopiero.

Kluska waży już 3180 ;-) i urosła 6 cm.
W tym tyg czeka nas neurolog i okulista . Trzymajcie kciuki, a za tydz SZCZEPIENIE jestem przerażona tym . Zobaczymy jak Tuśka to zniesie..

Zasnęła na chwilę ;-) więc weszłam się przywitać , bo dawno Mnie nie było !
Ale mam nadzieję, że Mi wybaczycie.

Mój dzień to teraz karminie pieluszki kupki i spacerki ;-) i przytulaski ;-)

moja wazy 3200 ale nic nie urosla
pytalam lekarza czy to normalne mowil ze tak wiec sie nie martwie

mocne

moja jak na razie placze tylko jak jest glodna

moj dzien identycznie wyglada
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:17   #2582
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Ale mam dziś zły dzień. Wszystko mnie wk.. denerwuje! Mój popieprzony telefon co chwilę się zawiesza, głupi laptop to samo, tżtowi rozwaliły się nowe buty i musieliśmy w tym upale jechać i reklamować, jest za gorąco, w domu mam syf, ale nie mam siły sprzątać w tym upale i w ogóle.... mam ochotę gryźć i kopać.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:18   #2583
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez Mamamarta2010 Pokaż wiadomość
a to Szymek z eczoraj, myslalam ze sie nie zaladowalo

slodziaczek
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:27   #2584
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Dzien dobry
Dzisiaj koncze 2 tygodnie



100 lat Malutki słodziaku
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:30   #2585
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Wiesz co, ale to dotyczy tak naprawdę tylko tej dawki uderzeniowej którą podają w szpitalu w zastrzyku zaraz po urodzeniu. Więc teraz już czytać nie musisz ;-) potem suplementacja to tylko kwestia tego, czy skoro w mleku matki jest wszystko bo tak to stworzyła natura, to czy faktycznie jakiś analityk może stwierdzić że jest jednak za mało i trzeba podawać dodatkowo... No i te problemy z brzuszkiem o których pisałam przy wit D, tutaj to samo.
teraz rozumiem

Cytat:
Napisane przez UmiZumi Pokaż wiadomość
Dziewczyny, powiedzcie mi, jak u Was jest z karmieniem piersią? Maleństwa się najadają? Jak długo są przystawione?


U nas jest problem i musimy dokarmiać mm.
Po porodzie miałam Anię przystawioną do piersi od razu po badaniu. Ładnie ssała, ale nie wypluła piersi sama, tylko zabrała ją położna, bo ja myślałam, że mi pęcherz pęknie, jak zaraz nie zrobię siku. Myślałam, że ją jeszcze dostanę, ale Anię zabrali na noworodki, a mnie na poporodówkę - niecałe 2 godziny po porodzie. Na następne karmienie przywieli Anię po ponad 6 godzinach. Ładnie ssała, przez ponad godzinę. Położna powiedziała, że tak może się zdarzyć. I tutaj zaczęły się problemy. Czas karmienia od 1 do 3 godzin za jednym razem. Mała się złościła, ze mnie leciał pot. Raczej nie potraktowała piersi jako smoczka, bo cały czas ssała i połykała. Pytałam o dokarmianie w szpitalu, ale kazano mi trzymać Anię przy piersi tak często i tak długo, jak potrzebuje. Przy każdym karmieniu był wielki płacz, złość i histeria Dziecka. Nieraz płakałam z nią. W szpitalu byliśmy od niedzieli do czwartku (była żółtaczka i naświetlania jednodniowe). W czwartek po południu daliśmy jej trochę mm, to się uspokoiła i długo spała. W piątek była u nas położna środowiskowa. Była przerażona tym co mówię, że dziecko jest głodne, pochwaliła, że daliśmy mm. Mam najpierw przystawiać do piersi na 40-50 min, a dodatkowo 3 razy dziennie po piersi dawać Małej 60 ml mm. Piję też środek na laktację. W dzień nie ma problemu z takimi długimi karmieniami, ale w nocy to TŻ musi siedzieć obok i pilnować żebym nie zasnęła. Ania ssie pierś, ale po jakimś czasie (30-40 min) jest złość. Piersi już nie chce (w szpitalu kazali zmieniać pierś co 30 min, moja położna mówiła żeby całe karmienie było z jednej i tego się teraz trzymamy). Po każdym kp musimy dać trochę mm, bo inaczej Ania jest dalej głodna. Zwykle wypije 20-30 ml. Czasem więcej. Parę razy zdarzyło się 10 ml, ale to jest minimum. Walczymy o kp, ale mam wrażenie, że jest coraz gorzej. Próbowałam odciągnąć laktatorem, a tam z całej piersi 20 ml mleka i ani grama więcej! Położna sprawdzała mi piersi, powiedziała, że mleko jest i teoretycznie powinno mieć swoje właściwości, ale widać, że jest go mało, a piersi wtedy były aż twarde z pokarmu. Jutro ma do nas przyjść, ciekawa jetem co nam powie...

Czy myślicie, że jest jakaś szansa w takim przypadku na kp? Albo chociaż na karmienie mieszane. Bardzo mi zależy na kp, ale opadam z sił przy tak długich karmieniach. Póki co nie ma też żadnej regularności i nigdy nie wiadomo kiedy Ania będzie jadła, kiedy będzie można ją wykąpać...

Przepraszam, że Was męczę tak długim postem.

Ania kończy dzisiaj tydzień. Wczoraj byłyśmy 30 min na ogródku (wietrzona jest od urodzenia - w szpitalu miałyśmy praktycznie cały czas otwarte okno na sali, bo była nas 4 plus Dzieci i było bardzo gorąco, a położne i lekarze zachęcali do wietrzenia). Dzisiaj, jak Mała nam pozwoli (ze względu na te karmienia) to chcemy ją zabrać na pierwszy rodzinny spacer
mój mały od 2-3 dni się nie najada, przynajmniej raz dziennie musimy dokarmić mm. Piję herbatki, odciągam laktatorem i nic
Franek potrafi 90 ml mm wypić



Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość

My mamy od może 2, 3 dni problem z kupą, ale taki, że Hania też się pręży itp, a kupy są jak woda, a tej kupy 'konkretnej' jest mało. Martwi mnie to, ale wydaje mi się, że to przez tabletki, które lekarz kazał mi brać na krew. Odstawiłam je i zobaczę, czy się poprawi.
A może taka kupa jest ok? Jakaś doświadczona mama wie? Kolor jest normalny, nic nie śmierdzi...



A dużą masz tę ranę?
Nie dziwię się, że masz dość... to okropne.
Ja już jestem w stanie normalnie się umyć i usiąść, ale właśnie jak dłużej chodzę, to mnie piecze/rwie...nie wiem, jak to określić. No i dalej dość dużo krwawię. Nie wiem, czy to normalne. Krwawię więcej niż w szpitalu, ale tłumaczę sobie to tak, że w szpitalu głównie leżałam, teraz jednak więcej chodzę, robię różne rzeczy, jestem aktywna...



U mnie 22 minuty a I faza 2 h.



A ja rozmawiałam o diecie z neonatologiem w szpitalu i powiedziała mi, żeby jeść wszystko, ale oczywiście same zdrowe, nieprzetworzone zbytnio rzeczy. Mówiła, że mogę pić nawet mleko, jak lubię. Żeby wyeliminować tylko wzdymające, smażone..
Ja na razie nie szaleję z jedzeniem. Jem pieczywo ciemne, wędliny, ogórka, pomidora, mięsa duszone, ziemniaki, ryż, kaszę itp... Wczoraj wypiłam kubek kefiru i obserwuję Hanię. Kupiłam sobie też jakiś niskotłuszczowy żółty ser, serek kozi do smarowania i będę wprowadzać po kolei spokojnie, żeby Małej nie zaszkodzić.
Z owoców jadłam jabłka i ok i śliwki i chyba nie ok i arbuza i też ok.
nacięcie podobno nie jest duże, ładnie się goi, a i tak mnie jeszcze rwie.
co do krwawienia to ja od wczoraj praktycznie już nie krwawię.

Mam straszną ochotę na pomidora i ogórka, ale boję się zjeść. Może dzisiaj spróbuje kawałek i zobaczę czy małemu nic nie będzie.


Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
A mi jest ogólnie przykro, może pomyślicie, że jestem wariatką! Ale odwiedziło nas już kilka osób, żeby poznać Hanię i ona dostała mnóstwo pięknych prezentów i wspaniale ją wszyscy witają... a o mnie już nikt nie pamięta, nikt za bardzo już się mną nie 'przejmuje'. Jak ja szłam do jakichś koleżanek, które urodziły, zawsze miałam coś dla Maluszka i dla młodej mamy w prezencie. O mnie nikt nie pomyślał. I nie mówię tego, bo jestem łasa na prezenty, ale dlatego, że jest mi smutno, że nagle jak już urodziłam, to jakoś średnio jestem istotna Do tego stopnia, że kumpel, który był u nas już 2 czy 3 razy, jak wspomniałam, że tak przychodzi do nas często, że widział ją najwięcej razy, to mi wypalił 'nie czepiaj się i tak nie przychodzę do Ciebie'. Wiem, że to był żart, ale poczułam się serio do du.py.
ja tylko od jednej koleżanki dostałam kwiaty, poza tym nikt więcej o mnie nie pomyślał.

Mały dostał sporo fajnych ubranek i zebrał dużo pieniędzy. Muszę w końcu skarbonkę kupić
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:30   #2586
karoseria
Wtajemniczenie
 
Avatar karoseria
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Midlands
Wiadomości: 2 051
GG do karoseria
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez patrycja19894 Pokaż wiadomość
dziś pobilam rekord w nie spaniu! Spałam tylko 1h 40min. Nie mam juz siły,teraz bym chciała zasnąć ale się mecze.

kilka,moni trzymam kciuki za szybkie porody i zdrowe dzieciaczki

Ktoś wie co u Pati i karoserii?
Ja jeszcze nie urodziłam
Mam zamiar dzisiaj w nocy, ale nic nie zapowiada. Dzisiaj nawet nieźle spałam Oczywiście wszystko mnie boli, ale i tak chyba z pół nocy przespane więc rewelacja.

A u Pati może w końcu coś ruszyło faktycznie

Naprawdę Ci zazdroszczę, że przynajmniej wiesz kiedy będziesz miała swojego synka przy sobie
Ja jakoś nie mam nastroju na pisanie, na forum też za bardzo się nic nie dzieje. Dziewczyny już mają inne tematy niż wiecznie skwaszone ciężarne


Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Hej.



Wczoraj pisałam, że sie tak super czułam a dzisiaj zmiana o 180stopni.
Mam dosyć tej ciązy, chciałabym już mieć swojego maluszka przy sobie i mam strasznego nerwa na ludzi.
Denerwuje mnie jak każda mądrzejsza kobieta próbuje mnie uświadomić jaki to straszny jest porod.
Do męza mowiła jego siostra cioteczna jak to pierwszego porodu to sie kobieta nie boi a pózniej jest gorzej. I aż ja brzuch boli jak sobie pomysli i ze najtrudniejszy moment przedemna.
A wiecie co jest najlepsze. Dwa dni po porodzie w drodze jak wychodzila ze szpitala przyjechala z mężem dziecmi i malutkim noworodkiem na poprawiny naszego wesela. I siedzieli chyba z 4 h Więc chyba jej ten porod nie zmeczył.
No i wczoraj pisałam z siostrą. I mowię ze młody by mógł wyjśc dla swojego bezpieczeństwa bo wszedzie zaczepiam brzuchem.
A co ona na to: POZNIEJ BEDZIESZ ZACZEPIAĆ FLAKIEM.
Wkurza mnie takie coś niemilosiernie jak każdy próbuje wszystko obrzydzić a szczególnie ja mowi to siostra która nigdy w ciąży nie była.

Nie wiem może ja sie nadwrażliwa zrobiłam ale wkurzaja mnie ludzie niemiłosiernie....
Aaaa i zapomniałam wam powiedziec jak poszłam do pracy zaniesc zwolnienie. Jest to jeden z dyskontów, ludzi "w pyte" podchodze do kasy. Siedzi dziewczyna z która nigdy nie mialam jakoś specjalnie dobrego kontaku. Zobaczyła mnie i drze papę na cały sklep:
O MATKO JAKI PULPET Z CIEBIE. ILE PRZYTYLAŚ? OJ NAMĘCZYSZ SIĘ ZANIM ZRZUCISZ
Beznadzieja

Moni, Lilka- trzymam mocne kciuki!!!
karoseria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:31   #2587
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez Mamamarta2010 Pokaż wiadomość
Co za idiotka z tej laski, ale bym ja zjechala!!! nie przejmuj sie!
Siostra tez srednio mila...ehh czemu ludzie nie maja wyczucia...


Zaczarowana my tez meczymy sie z kupa, ale moj Szymek jest generalnie przejedzony, dlatego dajemy mu smoka i dicoflor, ja ograniczam bialko ale to nic nie daje, wiec dzsisiaj kuimy kolejne kropelki delicol. Polozna radzi zaczynac od takich delikatnych, mam w domu sab simplex ale na to poradzila jednak poczekac bo nie ma az takiej potrzeby.
Dodatkowo w ciagu dnia odciagam mleko przed kazdym karmieniem 20 ml zeby upuscic to co ma najwiecej laktozy, powiem ze pomaga bo jest mniej zagazowany...
Jescze cwicze malutkiemu nozki, klade na brzuchu a jak naprawde jest zle to klade go na przewijak rozpinam pieluszke, przemywam pupcie wacikiem z ciepla woda i podkurczam wysoko nozki, wtedy sam robi kupke, ale tez nie chce go przyzwyczajac...
Słodziak

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
A ja myślałam że już dawno dawalaś opis... No cóż jak na wcześniaka, to chyba nie było tak źle ;-) ważne że teraz jest wszystko ok
To była relacja na żywo .
Moje wspomnienia też już się trochę zatarły, więc pewnie wszystkiego nie opisałam
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:32   #2588
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Mamamarta mały słodziak
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:40   #2589
karoseria
Wtajemniczenie
 
Avatar karoseria
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Midlands
Wiadomości: 2 051
GG do karoseria
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ale mam dziś zły dzień. Wszystko mnie wk.. denerwuje! Mój popieprzony telefon co chwilę się zawiesza, głupi laptop to samo, tżtowi rozwaliły się nowe buty i musieliśmy w tym upale jechać i reklamować, jest za gorąco, w domu mam syf, ale nie mam siły sprzątać w tym upale i w ogóle.... mam ochotę gryźć i kopać.

To zostaw te sprzęty i cuda techniki i idź na łono natury


Mamamarta2010 malutki jaki słodziutki
Zaczarowanadlaniego zazdraszczam
karoseria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:42   #2590
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez karoseria Pokaż wiadomość

To zostaw te sprzęty i cuda techniki i idź na łono natury
Na łonie natury jest +30. Byłam 20 minut i mam dość.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:42   #2591
paulownia
Zakorzenienie
 
Avatar paulownia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Uważam, że to miłe, ale sama się nie spodziewam niczego dla siebie, tak to już jest. I po porodzie wiem, że sytuacja wokół mnie też się zmieni. Jak teraz już mnie irytuje ogólne zainteresowanie mną to później wszyscy się odwrócą.
Mnie pociesza mysl, ze nie ma dookola mnie nadmiernego zainteresowania, a po porodzie zadnych gosci sie nie spodziewam.
Pelnia ma byc po 20:00, wiec moze cos sie na noc zacznie dziac w temacie.
Powiem wam, ze mam juz serdecznie dosc.
paulownia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-10, 13:49   #2592
karoseria
Wtajemniczenie
 
Avatar karoseria
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Midlands
Wiadomości: 2 051
GG do karoseria
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Na łonie natury jest +30. Byłam 20 minut i mam dość.
O fak, to faktycznie słabo
U nas typowo angielska pogoda. Deszcz, słońce i tak co 15 min zmiana...


Cytat:
Napisane przez paulownia Pokaż wiadomość
Mnie pociesza mysl, ze nie ma dookola mnie nadmiernego zainteresowania, a po porodzie zadnych gosci sie nie spodziewam.
Pelnia ma byc po 20:00, wiec moze cos sie na noc zacznie dziac w temacie.
Powiem wam, ze mam juz serdecznie dosc.
Ja mam podobnie, także tym się nie przejmuję. Parę telefonów jakoś przeżyję
Jakby u Ciebie coś ruszyło i będziesz rodzic w wodzie, pamiętaj opisz wszystko Najlepiej pisz na bieżąco
karoseria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:51   #2593
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Dziewczyny, poogladalam fotki Waszych dziecicaczkow i az sie wzruszylam, wszystkie slodkie i do schrupania!

Co placzu i trybu zycia, to u nas przy 1 tez bylo tak, ze tydz po porodzie wszystko cacy a placze, nie kolkowe, ciagla chec wiszenia przy cycu po pare godzin i bycia na raczkach przyszly po chwili, pewnie jak dziecie odespalo juz trudny porodu!

A zagladam sprawdzic, czy ktos jeszcze rodzi, bo moja pociecha mam nadzieje dzis lub jutro wyjdzie z brzuszka!

Melduje sie ze szpitala, odchodzi mi krwawy czop od wczoraj wieczor w duzej ilosci, do tego przeczyscilo mnie kilka razy juz. Skurcze mialam czeste ale nieregularne od 7 rano, co 5-15 min ale po przyjezdzie do szpitala i podpieciu pod ktg przeszly mi niemal zupelnie i teraz pojawiaja sie raz w czas Chcialam isc do domu, ale powiedzieli ze ze wzgledu na pozytywny test na gbs wola abym zostala, zeby podac antybiotyk jak skurcze wroca, co dla mnie jest bez sensu, bo moglabym na nie czekac rownie dobrze w domu i na pewno by wrocily szybciej skoro juz je mialam. Jak do rana nie wroca, zaczna induckje na ktora i tak mialam sie stawic w poniedzialek tak czy siak.
Trzymajcie prosze kciuki, zeby skurcze same wrocily Postaram sie meldowac.

A czy ktoras wie, jak tam Moni i lilka-vanilka?
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:55   #2594
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

dziewczyny wasze dzieci walcza z kolka, a moja ma biegunke ;-(
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:56   #2595
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, poogladalam fotki Waszych dziecicaczkow i az sie wzruszylam, wszystkie slodkie i do schrupania!

Co placzu i trybu zycia, to u nas przy 1 tez bylo tak, ze tydz po porodzie wszystko cacy a placze, nie kolkowe, ciagla chec wiszenia przy cycu po pare godzin i bycia na raczkach przyszly po chwili, pewnie jak dziecie odespalo juz trudny porodu!

A zagladam sprawdzic, czy ktos jeszcze rodzi, bo moja pociecha mam nadzieje dzis lub jutro wyjdzie z brzuszka!

Melduje sie ze szpitala, odchodzi mi krwawy czop od wczoraj wieczor w duzej ilosci, do tego przeczyscilo mnie kilka razy juz. Skurcze mialam czeste ale nieregularne od 7 rano, co 5-15 min ale po przyjezdzie do szpitala i podpieciu pod ktg przeszly mi niemal zupelnie i teraz pojawiaja sie raz w czas Chcialam isc do domu, ale powiedzieli ze ze wzgledu na pozytywny test na gbs wola abym zostala, zeby podac antybiotyk jak skurcze wroca, co dla mnie jest bez sensu, bo moglabym na nie czekac rownie dobrze w domu i na pewno by wrocily szybciej skoro juz je mialam. Jak do rana nie wroca, zaczna induckje na ktora i tak mialam sie stawic w poniedzialek tak czy siak.
Trzymajcie prosze kciuki, zeby skurcze same wrocily Postaram sie meldowac.

A czy ktoras wie, jak tam Moni i lilka-vanilka?
To podobno też syndrom białego fartucha, że w szpitalu skurcze ustają, ale jak się oswoisz z miejscem itd to podobno powinny wrócić normalnie ;-)
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 13:58   #2596
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez paulownia Pokaż wiadomość
Czy to dzisiaj ta pelnia czy dopiero 12 sierpnia? U mnie nadal nic sie nie dzieje.
W nocy kiepsko spalam, boli mnie w podbrzuszu i w krzyzu, okropnie mi niewygodnie i na prawym i na lewym boku. A maly nadal sie rozpycha i siedzi w srodku. Strasznie jestem zmeczona.
Gosia, Paulownia rozumie Wasza frustracje, ja caly piatek i sobote czulam narastajaca irytacje i wszystko mnie denerwowalo. Moze pelnia zadziala, i u Was tez za chwile cos sie ruszy. Mi wlasnie przyniesli pilke do porodu i nadszedl dlugo wyczekiwany skurcz, chyba grubo ponad pol godz po ostatnim

A Gosia, mimo pelni u mnie na izbie przyjec ruchu praktycznie nie bylo, az sie zdziwilam!
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 14:06   #2597
paulownia
Zakorzenienie
 
Avatar paulownia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez karoseria Pokaż wiadomość
Ja mam podobnie, także tym się nie przejmuję. Parę telefonów jakoś przeżyję
Jakby u Ciebie coś ruszyło i będziesz rodzic w wodzie, pamiętaj opisz wszystko Najlepiej pisz na bieżąco
Jesli sie da.

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość
Gosia, Paulownia rozumie Wasza frustracje, ja caly piatek i sobote czulam narastajaca irytacje i wszystko mnie denerwowalo. Moze pelnia zadziala, i u Was tez za chwile cos sie ruszy. Mi wlasnie przyniesli pilke do porodu i nadszedl dlugo wyczekiwany skurcz, chyba grubo ponad pol godz po ostatnim
Faktycznie chwilami mnie cos strzela. A rodzina tez sie niepokoi, tzn babcia, ciocia i wujek czekaja na wiesci. Dzis juz biedny wujek do mnie na Facebooku pisal - napiszcie co slychac, bo mi zona dziure wierci.
Ja pilke mam w domu Tz kupil do treningu, stoi nadmuchana i chyba sobie na niej poskacze, choc nie wiem czy to cos pomoze.
paulownia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 14:17   #2598
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość

Melduje sie ze szpitala, odchodzi mi krwawy czop od wczoraj wieczor w duzej ilosci, do tego przeczyscilo mnie kilka razy juz. Skurcze mialam czeste ale nieregularne od 7 rano, co 5-15 min ale po przyjezdzie do szpitala i podpieciu pod ktg przeszly mi niemal zupelnie i teraz pojawiaja sie raz w czas Chcialam isc do domu, ale powiedzieli ze ze wzgledu na pozytywny test na gbs wola abym zostala, zeby podac antybiotyk jak skurcze wroca, co dla mnie jest bez sensu, bo moglabym na nie czekac rownie dobrze w domu i na pewno by wrocily szybciej skoro juz je mialam. Jak do rana nie wroca, zaczna induckje na ktora i tak mialam sie stawic w poniedzialek tak czy siak.
Trzymajcie prosze kciuki, zeby skurcze same wrocily Postaram sie meldowac.

A czy ktoras wie, jak tam Moni i lilka-vanilka?
Mocne kciuki za skurcze

Pewnie już do domku wrócisz z dzieciaczkiem
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 14:25   #2599
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość
Gosia, Paulownia rozumie Wasza frustracje, ja caly piatek i sobote czulam narastajaca irytacje i wszystko mnie denerwowalo. Moze pelnia zadziala, i u Was tez za chwile cos sie ruszy. Mi wlasnie przyniesli pilke do porodu i nadszedl dlugo wyczekiwany skurcz, chyba grubo ponad pol godz po ostatnim

A Gosia, mimo pelni u mnie na izbie przyjec ruchu praktycznie nie bylo, az sie zdziwilam!
Bo pełnia dopiero będzie, to o tłumów jeszcze nie ma ;-)
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-10, 14:27   #2600
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Olivka 2 razy obsrala porządnie tatusia
Wiec to chyba było chwilowe bo teraz robi kupkę normalnie
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 14:48   #2601
nagiAkt
Zadomowienie
 
Avatar nagiAkt
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 233
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Na pewno będę jeszcze ją męczyć i chociaż na maila będę chciała jakieś próbki. My ok 7 idziemy na noworodkową, bo w sumie pewnie nie urodzę przed terminem. Gdyby coś się zmieniło, mam dzwonić. A pytała nas wczoraj, cxy już urodziłaś chyba ten 15 nierealny się robi, pewnie będziecie wtedy jeszcze w szpitalu, ewentualnie to będzie dzień wypisu.

Ja dziś rano też długo czekałam na ruchy i już miałam stracha.

A co do bycia w centrum uwagi to przede wszystkim dlatego nie chciałam mega ślubu i wesela, bo nienawidzę, jak ludzie się gapią na mnie. I jakbym miała w sukni ślubnej potem mieć sesję na starówce, to bym chyba umarła. Ja się łatwo wstydzę. Potrafię zawstydzić samą siebie, więc jestem naprawdę ewenementem.

Co do bólu brzuszka u noworodków to nam na sr mówili, że kolka objawia się kilkugodzinnym płaczem bez przerwy przez kilka dni z rzędu. Każdy noworodek miewa problemy z brzuszkiem bo ma niedojrzały układ pokarmowy. Nie każdy problem z brzuchem to kolka. Kolka to już hardcore. Ja bym jednak Zaczarowana radziła ci się zastanowić, co jadłaś. Bo w sumie skąd położna wie, skąd ten płacz? Przez telefon ci ją zdiagnozowała?
co do tematu slubu to tez jestem wstydliwa i strasznie sie obawialam. Nie kubie byc w centrum uwagi, rozmawiac na raz z tyloma ludzmi. Nie moglam wyobrazic sobie siebie jak ide przez kosciol pelen ludzi, mowie do mikrofonu, potem pierwszy taniec, tańce z goscmi, rozmowy, przemowienie dla rodzicow... Ale z drugiej strony wiedzialam, ze to nasze swieto i to jest najwazniejsze. Balam sie, ze cos zmajstruje, bo straszna gapa ze mnie. No i było tak, ze zaczelam sie smiac gdy skladalam przysiege, bo moj tz taki powazny podczas sesji trochensie krepowalam, ale korzystalam z chwil z mezem i wszystko wyszlo naturalnie. Zachowywalismy sie jakbysmy byli sami, no i wyszlo baaaardzo duzo pocałunków, bo nie moglismy sie od siebie oderwać wszystko jest do przejscia, nawet dla bardzo wstydliwych !

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Hej.
Co do planów porodu to u nas położna mówiła żeby brać najprostszy. Bo zdarza się, że coś trzeba zmienić a plan porodu ma 3 strony i jedna wyklucza druga.
http://www.szpital.ostroleka.pl/user...gia/planporodu. pdf
U nas w szpitalu jest taki. Skasujcie spacje przed pdf.


Wczoraj pisałam, że sie tak super czułam a dzisiaj zmiana o 180stopni.
Mam dosyć tej ciązy, chciałabym już mieć swojego maluszka przy sobie i mam strasznego nerwa na ludzi.
Denerwuje mnie jak każda mądrzejsza kobieta próbuje mnie uświadomić jaki to straszny jest porod.
Do męza mowiła jego siostra cioteczna jak to pierwszego porodu to sie kobieta nie boi a pózniej jest gorzej. I aż ja brzuch boli jak sobie pomysli i ze najtrudniejszy moment przedemna.
A wiecie co jest najlepsze. Dwa dni po porodzie w drodze jak wychodzila ze szpitala przyjechala z mężem dziecmi i malutkim noworodkiem na poprawiny naszego wesela. I siedzieli chyba z 4 h Więc chyba jej ten porod nie zmeczył.
No i wczoraj pisałam z siostrą. I mowię ze młody by mógł wyjśc dla swojego bezpieczeństwa bo wszedzie zaczepiam brzuchem.
A co ona na to: POZNIEJ BEDZIESZ ZACZEPIAĆ FLAKIEM.
Wkurza mnie takie coś niemilosiernie jak każdy próbuje wszystko obrzydzić a szczególnie ja mowi to siostra która nigdy w ciąży nie była.

Nie wiem może ja sie nadwrażliwa zrobiłam ale wkurzaja mnie ludzie niemiłosiernie....
Aaaa i zapomniałam wam powiedziec jak poszłam do pracy zaniesc zwolnienie. Jest to jeden z dyskontów, ludzi "w pyte" podchodze do kasy. Siedzi dziewczyna z która nigdy nie mialam jakoś specjalnie dobrego kontaku. Zobaczyła mnie i drze papę na cały sklep:
O MATKO JAKI PULPET Z CIEBIE. ILE PRZYTYLAŚ? OJ NAMĘCZYSZ SIĘ ZANIM ZRZUCISZ

Tez mam dzis gorszy dzien. Czuje, ze pod koniec dnia wybuchne i zaleje sie lzami. 9 missiecy ciazy to chyba taki maxymalny czas, wiecej by nie wytrzymala kazda z nas i psychicznie i fizycznie. Tez marze wrocic do normalnego zycia, a nie tylko wegetowac i jsszcze teraz zyc w nieswiadomosci, bo nie wiadomo kiedy nastanie porod.
__________________
28.06

WIKTORIA

NASZ DZIUBEK
20.08.2014
15:10
nagiAkt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 14:59   #2602
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc to ja idąc w odwiedziny nigdy nie myślałam o żadnym prezencie dla mamy... A dostałaś jakiś prezent od męża? Bo jeśli nie, to może dlatego jest Ci przykro?
Ale żart faktycznie średni...
Wiesz co, ja pamiętam, jak moja koleżanka w 3. klasie liceum urodziła dziecko... Szłyśmy wtedy do niej w odwiedziny i kupowałysmy coś dla malucha. I moja mama mi wtedy powiedziała, żeby pomyśleć i o mamie, bo pewnie czuje się teraz mniej ważna, bo wszystko skupia się na dziecku. I od tego czasu o tym pamiętam, zawsze kupuję coś dla mamy, jak idę.

Z mężem głupia sprawa Dostałam od niego kwiaty A jak leżałam w szpitalu, mąż przyjechał do mnie z kolczykami.... chciał mi kupić coś właśnie 'w nagrodę'... i wiem, że się postarał i wykosztował, ale te kolczyki mi się w ogóle nie spodobały Tak strasznie mi się głupio zrobiło, bo mu to powiedziałam... i się oczywiście popłakałam i w ogóle. Jestem jeszcze bardziej płaczliwa niż w ciąży!! Czuje się beznadziejnie z tym.
Mąż oddał kolczyki, powiedział, że jak już będziemy mogły, to weźmie nas na CH i coś sobie wybiorę...

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
My też zawsze jak idziemy odwiedzić malucha to kupujemy coś dla dziecka ale też coś dla mamy i tata, bo niestety o tatusiach też nikt nie myśli. To są zazwyczaj drobiazgi jak np. sól do kąpieli, zestaw cieni do powiek, tatusiowi jakiś elegancki alkohol albo żel do zmęczonej twarzy
Uważam, że to miłe, ale sama się nie spodziewam niczego dla siebie, tak to już jest. I po porodzie wiem, że sytuacja wokół mnie też się zmieni. Jak teraz już mnie irytuje ogólne zainteresowanie mną to później wszyscy się odwrócą.

No widzisz, ja się spodziewałam, ale jak widać, niesłusznie.
Mama pomyślała o mnie, dostałam bieliznę i sukienkę

Co do tatusiów, to wiesz, jest zwyczaj pępkowego. Wtedy tata jest w centrum uwagi, dostaje alkohol itp, wszyscy go wypytują, gratulują itp... a jak mama już wróci z dzieckiem do domu, to już wszyscy przychodzą do dzidziusia

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Wstawiam fote pulpeta. Jutro zaczynamy 40 tc. Mam naadzieje ze bedziewidac bo wstawiam z tel.

sory ze przekrecone ale nie umiem na tel tego ogarnąć.
Pulpeta, no proszę Cię! Super brzuszek, żaden pulpet

Cytat:
Napisane przez Optymistka26 Pokaż wiadomość

jestes jak najbardziej normalna! czytalam ze wiekszosc kobiet po porodzie to przezywa.Podczas ciazy jest sie w centrum uwagi a potem dla innych ludzi sie znika jako osoba tylko interesuja sie dzieckiem.
Przykro ze nikt nie pomyslal o tobie ale ludzie taka maja i nic nie poradzisz. Jak sie czujesz w ogole?
Czuję się ok, dziękuję, że pytasz

Obyś szybko urodziła

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Bo to taka mentalność. Dopóki kobieta jest, że tak powiem inkubatorem to jest ważna. A kto się będzie nią przejmował po porodzie? Przecież to jej zasr.any obowiązek urodzić i wrócić do domu z usmiechem na twarzy i przyjmować gości.
Po tym jak ciaża daję w kość uważam, że mamie też należy się troche uwagi. Bo później dziwne, ze kobiety cierpią na depresje. Jak z dnia na dzień przestają być zauważane.
Co do prezentow to szczerze też o tym nie pomyślałam. Zawsze nosilam tylko dla dzieciaczka. Ale teraz widzę, że może warto też kupić coś rodzicom.
Żebyś wiedziała Po porodzie ważne jest dziecko.
I oczywiście, że jest ważne, najważniejsze, ale kobiecie byłoby miło, jakby ktoś i o niej pomyślał.

Cytat:
Napisane przez 88natka Pokaż wiadomość
hej
na wstępie chciałam przeprosić za to że się nie odzywam.
Tż wrócił do pracy a na mnie spadła cała opieka nad dziewczynami. Amber budzi się w nocy 2 razy więc nie ma tragedii ale zanim zaśnie to trzeba z nią ponad godzinę siedzieć. Olivia teraz przechodzi trudny okres, strasznie się buntuje, zaczęło się to już przed porodem ale teraz się bardziej nasiliło chociaż staram się spędzać z nią jak najwięcej czasu. Była już odpieluchowana ale teraz znów zaczęła sikać, musimy to po prostu przeczekać. Olivia super się zachowuje w stosunku do siostry chce ją przytulać, całuje ją po główce, trzyma za rączkę. Teraz obie poszły spać a ja muszę trochę ogarnąć dom i zrobić obiad.
Mam nadzieję że nie długo wszystko sobie poukładam i znajdę więcej czasu na wizaż. Trzymam kciuki za wszystkie porody, oby były szybkie i jak najmniej bolesne
Wiesz co, to normalne, taki regres u starszego rodzeństwa. Ale to przejdzie Jak starsza jest zaangażowana w opiekę przy młodszej, a Ty jej nie przeganiasz itp, to przejdzie Pamiętaj tylko o tym, że to nadal dziecko bo często jak pojawia się maluszek, to rodzice zapominają, że to starsze rodzeństwo to dalej małe dziecko

Co do ogarniania, to na pewno wejdziesz w rytm. Każda z nas stanęła przed nową rolą, bez względu na to, czy już ma się dziecko czy to pierwsze. Ale nauczymy się

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Witam mamuśki ;-)
Przepraszam ale nie nadrobię Was ;-(.

Po pierwsze GRATULUJE MAMUSIĄ KTÓRE JUŻ TULĄ SWOJE POCIECHY , SAME SŁODZIAKI ;-) MAMY .

Po drugie moja Mała kruszynka odkryła moc jaką ma PŁACZ , ciągle marudzi, nie mogę nic zrobić, jak tylko się oddalę jest ryk ;-(. Jestem mega zmęczona, nawet nie mam czasu zjeść śniadania. Dzisiaj zjadłam o 12 dopiero.

Kluska waży już 3180 ;-) i urosła 6 cm.
W tym tyg czeka nas neurolog i okulista . Trzymajcie kciuki, a za tydz SZCZEPIENIE jestem przerażona tym . Zobaczymy jak Tuśka to zniesie..

Zasnęła na chwilę ;-) więc weszłam się przywitać , bo dawno Mnie nie było !
Ale mam nadzieję, że Mi wybaczycie.

Mój dzień to teraz karminie pieluszki kupki i spacerki ;-) i przytulaski ;-)
Już jesteś umówiona na szczepienie? Ja się nie umawiam, póki nie obskoczę wszystkich zalecanych specjalistów. Wcale się tak nie spieszę do tego szczepienia

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Wydaje mi sie ze z moja dieta jest ok, nie jem przyprawionych rzeczy.
Jem chude wedliny, ogorka, mieso tylko duszone tak jak piszesz, ziemniaki, jem tak jak dawali mi w szpitalu i malej nic nie bylo.
Nic nowego nie wprowadzalam wiec nie mam pojecia od czego to

Co do termometru to wiem ze nie wolno, bo mala moze sie przyzwyczaic i sama kupki nie bedzie robila.

A co do kolki to tez iem ze to nie to , bo mala nie placze po jedzeniu itd.
Teraz lezy w lozeczku i robi kupke

za dwa tygodnie
No widzisz Kupa pójdzie i będzie super!

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Powiem Ci ze rozumiem Cie.
Troche to nie fajne. Przed porodem kazdy sie interesowala mamusia a jak mamusia urodzila to koniec zainteresowania jakby tylko ' miala zrobic swoje ' i do widzenia.
Tez byly u nas odwiedziny i tez o mnie nikt nie pomyslal, ale dostalam duzo komplementow ze super wygladam po ciazy itd.

Tz strasznie mi wynagradza moj trud, zabral mnie na duze zakupy, ciagle gdzies chodzimy do kawiarni itd. Wiec widze ze mi to probuje ' wynagrodzic ' i na kazdym kroku mowi jaka ma dzielna zone i jaka jestem cudowna mama i to mi wystarcza.

A Twoj Tz jak sie zachowuje po porodzie w stosunku do Ciebie ?
Mój mąż ok
Ale brakuje mi trochę właśnie tego przesadnego chwalenia, o którym Ty piszesz... ja jestem cienka buła, potrzebuję pochwał i głaskania po główce

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość

nacięcie podobno nie jest duże, ładnie się goi, a i tak mnie jeszcze rwie.
co do krwawienia to ja od wczoraj praktycznie już nie krwawię.

Mam straszną ochotę na pomidora i ogórka, ale boję się zjeść. Może dzisiaj spróbuje kawałek i zobaczę czy małemu nic nie będzie.

ja tylko od jednej koleżanki dostałam kwiaty, poza tym nikt więcej o mnie nie pomyślał.

Mały dostał sporo fajnych ubranek i zebrał dużo pieniędzy. Muszę w końcu skarbonkę kupić
No pewnie jeszcze trochę będzie rwać. W końcu to niestety rana
Mnie ciągnęły dwa szwy, jeszcze w szpitalu, lekarka mi je nacięła i wyjęła. W trakcie myślałam, że umrę z bólu, ale potem - nowa jakość życia!!

To zjedz kawałeczek ogórka, zobaczysz, pewnie nic się nie stanie a jutro pomidora Ja jadłam pomidora i ogórka już w szpitalu i było ok. A raz na kolację dali pastellę...zjadłysmy to z koleżanką...dzieci nam się darły i pierdziały przez pół nocy Pastelli zatem mówię zdecydowane nie!!

Hania dostała ubranek akurat niewiele, chociaż jedną przepiękną sukienkę!! i ten psi zestawik od mojej siostry. Dostała też księgę maluszka, jakieś grzechotki, gryzaczki i fotelik-bujaczek
Pieniędzy nie. Chyba nie ma u nas takiego zwyczaju.
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 15:04   #2603
zVenus
Zakorzenienie
 
Avatar zVenus
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 723
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Korzystam z wolnej chwili żeby przesłać dobre emocje dla dziewczyn które rodzą
Iga na razie śpi więc odrobiłam forum
oczywiście nie od tamtej niedzieli ale od wczoraj.

dziś spałam 1h20min...Mała daje popalić w nocy, w dzień śpi dużo ale noce są ciężkie.

pozdrawiam Was
zVenus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 15:20   #2604
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

A ja sie ciesze ze teraz kazdy skupia sie na malej Wkoncu mam swiety spokoj i nie musze odpowiadac co 5 minut jak sie czuje

Co do prezentow to na nic nie liczylam, nic tez nie dostalam wrecz glupio bym sie czula jakby ktos mi prezent kupil z okazji udanego porodu hehe
Ogolnie Mela jakos tak nic nie dostala jeszcze oprocz pieluch:P ale wcale mi to nie przeszkadza i tak mam dla niej wszytko a kolejne ciuszki to bylaby masakra bo i tak nie zdaze wszystkiego jej ubrac:P
A i o tz-ta tez nic nie dostalam jakies inne zwyczaje panuja u mnie chyba
Pamietam tylko ze jak mialam mega skurcz i sie zwijalam z bolu na pilce to tz mi powiedzial ze po wszystkim zabierze mnie na lody haha
Nie wiem skad mu sie to wzielo ale na chwile zapomnialam o skurczach bo mi sie smiac chcialo

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Edytowane przez zuken
Czas edycji: 2014-08-10 o 15:25
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 15:29   #2605
pati1078
Rozeznanie
 
Avatar pati1078
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 838
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez karoseria Pokaż wiadomość
Ja jeszcze nie urodziłam
Mam zamiar dzisiaj w nocy, ale nic nie zapowiada. Dzisiaj nawet nieźle spałam Oczywiście wszystko mnie boli, ale i tak chyba z pół nocy przespane więc rewelacja.

A u Pati może w końcu coś ruszyło faktycznie

Naprawdę Ci zazdroszczę, że przynajmniej wiesz kiedy będziesz miała swojego synka przy sobie
Ja jakoś nie mam nastroju na pisanie, na forum też za bardzo się nic nie dzieje. Dziewczyny już mają inne tematy niż wiecznie skwaszone ciężarne




Beznadzieja

Moni, Lilka- trzymam mocne kciuki!!!
Ja tez jeszcze nie urodzilam jestem umowiona na wtorek o 13 na wywolanie; a odzywam sie mniej bo od 3 dni mam gosci w domu i malo czasu ma forum ale staram sie czytac i nadrabiac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pati1078 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 15:40   #2606
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Olivka 2 razy obsrala porządnie tatusia
Wiec to chyba było chwilowe bo teraz robi kupkę normalnie
No to masz gotową receptę na zatwardzenia obsra tatusia i już kupa wraca do normy.
Mnie Hania już też kilka razy obfajdała...i obsiusiała jak siusiała, to oberwało też łóżko, podłoga itp

Cytat:
Napisane przez zVenus Pokaż wiadomość
Korzystam z wolnej chwili żeby przesłać dobre emocje dla dziewczyn które rodzą
Iga na razie śpi więc odrobiłam forum
oczywiście nie od tamtej niedzieli ale od wczoraj.

dziś spałam 1h20min...Mała daje popalić w nocy, w dzień śpi dużo ale noce są ciężkie.

pozdrawiam Was
O tak, moje dziecko też zdecydowanie chętniej śpi w dzień, niż w nocy

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
A ja sie ciesze ze teraz kazdy skupia sie na malej Wkoncu mam swiety spokoj i nie musze odpowiadac co 5 minut jak sie czuje

Co do prezentow to na nic nie liczylam, nic tez nie dostalam wrecz glupio bym sie czula jakby ktos mi prezent kupil z okazji udanego porodu hehe
Ogolnie Mela jakos tak nic nie dostala jeszcze oprocz pieluch:P ale wcale mi to nie przeszkadza i tak mam dla niej wszytko a kolejne ciuszki to bylaby masakra bo i tak nie zdaze wszystkiego jej ubrac:P
A i o tz-ta tez nic nie dostalam jakies inne zwyczaje panuja u mnie chyba
Pamietam tylko ze jak mialam mega skurcz i sie zwijalam z bolu na pilce to tz mi powiedzial ze po wszystkim zabierze mnie na lody haha
Nie wiem skad mu sie to wzielo ale na chwile zapomnialam o skurczach bo mi sie smiac chcialo

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
Zuken, co kraj to obyczaj
Co do pieluch, to mi się wydaje, że to jeden z bardziej trafionych prezentów! Zawsze się wykorzysta i zawsze się przyda! My dostaliśmy np. trochę zabawek, a to tak naprawdę na razie kompletnie niepotrzebne. Ciuszki się przydają, ale te na 50 cm, bo mało mamy takich, które są na nią dobre.
A pieluch dostała 2 paczki, ale tych jedynek, a my używamy zerówek, bo z jedynek kupa wypływała no ale to poczekają
__________________

Hania


Edytowane przez ButterBear
Czas edycji: 2014-08-10 o 15:41
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 16:00   #2607
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez Mamamarta2010 Pokaż wiadomość
a to Szymek z eczoraj, myslalam ze sie nie zaladowalo
Ale włosy poczochrane.

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
dziewczyny wasze dzieci walcza z kolka, a moja ma biegunke ;-(
Po czym poznajesz, że to biegunka?
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 16:02   #2608
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Ja się nie spodziewam żadnych prezentów dla siebie, jedynie liczę na jakiś drobiazg czy kwiaty od męża (zobaczymy czy się nie przeliczę ;-)). To o czym piszesz Butter rozumiem, szczególnie jeśli dziewczyna była bardzo młoda,a może to od tamtej pory się u Was stworzył taki zwyczaj? ;-) ja nigdy o tym nie słyszałam ani nie pomyślałam. No ale w sumie miłe
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 16:03   #2609
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Zaczarowana, byłam dziś w conversie reklamować buty tżta i się zakochałam w nowym modelu. Nie mam kasy w tym miesiącu i nie kupiłam, ale były takie mega, że nie mogę przestać o nich myśleć. Takie jasne, białe prawie, w pastelowe serduszka. Odlotowe!
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-10, 16:20   #2610
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Butter no ja sie ciesze z tycj pieluch najbardziej:P i jeszcze chuwteczki do tego a to tez super bo u mnie to tez schodzi bardzo szybko...
Zreszta to od mojego wuja i sam pytal co chcemy to powiedzialam ze pampersy hehe

I ja tez chetnie sie dowiem po czym poznajecie ze dzieciaczki maja rozwolnienie wczoraj mala miala taka bardzo rzadka zielona kupke i juz myslalam ze cos jest nie tak a dzisiaj taka zolta juz gesciejsza i badz tu madry ktora jest ok haha
Temat kup rzadzi

Dziewczyny jutro musimy zostawic mala z moja mama na troche i teraz pytanie bo sprobuje odciagnac troche pokarmu i ile czasu on mpze byc w lodowce?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-04 12:42:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.