Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[gosia3103]

Napisane przez mysia111

Chyba nie pozostaje Ci nic innego jak zacisnąć zęby i przetrwać ten czas który Was dzieli od wyprowadzki. Bo babcia (jak to większośc babć) niereformowalna.

A no niestety. Zaciskam zaciskam bo awantura by była taka że chyba by się babcia do końca życia do mnie nie odezwała ;-) ale szlag mnie trafia, zero prywatności, naprawdę.

[neska1412]

No jakiego ja mam nerwa na tych ludzi. Pisza na fb na telefon. Nie odpisze to za chwile jest czy coś sie stało? No kurcze.... nawet jakbym rodziła to sie chyba można spodziewać i nie pytać się głupio czy coś sie stało.
Jedna usilnie chciala ze mna gadać przez telefon, ale powiem wam, że tak nie mam ochoty wysluchiwać mądrości nieródki, że się wykręciłam.
Zrobiłam się aspołeczna

Gosia współczuję Ci. Chociaz u mnie ojciec tak przyłazi jak coś chce. I też mnie to irytuje, bo człowiek by Krychę powietrzył a tu dupa.

[mysia111]

Napisane przez neska1412

Gosia współczuję Ci. Chociaz u mnie ojciec tak przyłazi jak coś chce. I też mnie to irytuje, bo człowiek by Krychę powietrzył a tu dupa.

Pewnie jakby Cię ojciec zobaczył z wietrzącą się Krychą to na przyszłość juz by zapukał i z 5 razy

[nagiAkt]

Napisane przez neska1412

No jakiego ja mam nerwa na tych ludzi. Pisza na fb na telefon. Nie odpisze to za chwile jest czy coś sie stało? No kurcze.... nawet jakbym rodziła to sie chyba można spodziewać i nie pytać się głupio czy coś sie stało.
Jedna usilnie chciala ze mna gadać przez telefon, ale powiem wam, że tak nie mam ochoty wysluchiwać mądrości nieródki, że się wykręciłam.
Zrobiłam się aspołeczna

Gosia współczuję Ci. Chociaz u mnie ojciec tak przyłazi jak coś chce. I też mnie to irytuje, bo człowiek by Krychę powietrzył a tu dupa.

Oj tam, ja tez jestem teraz aspoleczna nie mam ochoty przebywac z przyjaciółmi, chociaz sid nudze

[gosia3103]

Napisane przez mysia111

Pewnie jakby Cię ojciec zobaczył z wietrzącą się Krychą to na przyszłość juz by zapukał i z 5 razy

Moja babcia twierdzi, że przecież już mnie gołą widziała!

[neska1412]

Napisane przez mysia111

Pewnie jakby Cię ojciec zobaczył z wietrzącą się Krychą to na przyszłość juz by zapukał i z 5 razy

Tylko on jak przychodz to ogląda co mamy. I jak np śpię to musze czujnie bo lubi sobie coś wziąc bez pytania ale nie bede naszych drzwi zamykać bo chodze 100 razy na dzien do łazienki na dół to by zamek nie wytrzymał.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez gosia3103

Moja babcia twierdzi, że przecież już mnie gołą widziała!

Haha ach te babcię nigdy się nie zmienia

[nagiAkt]

Ja to jestem genialna zrobilam salatke z cukinii do słoików, po czym skapnelam sie, ze tych słoików nie mam nosz ku... muszę cos wykombinowac.

caly dzien jestem na nogach i padam na łeb. Zrobilam obiad, kompot, pranie, wyczyscilam wozek, gondole itp recznie, posprzatalam, poplatalam sie po podworku i teraz leżę brzuchem do gory pół dnia w kuchni... ja nie wiem kto brudzi te naczynia skoro sama jestem w domu

[mysia111]

Napisane przez neska1412

Tylko on jak przychodz to ogląda co mamy. I jak np śpię to musze czujnie bo lubi sobie coś wziąc bez pytania ale nie bede naszych drzwi zamykać bo chodze 100 razy na dzien do łazienki na dół to by zamek nie wytrzymał.

Że co?

[neska1412]

Napisane przez gosia3103

Moja babcia twierdzi, że przecież już mnie gołą widziała!

Zeby cie kiedyś nie zaskoczyła i nie powiedziała: Przecież ja już widziałam jak uprawiacie seks.
Wiesz weszłam bez pukania, ale zaraz wyszlam, żeby nie przeszkadzać

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez mysia111

Że co?

No niestety. Już kiedyś pisalam, że jest alkoholikiem. Więc nie patrzy czyje pieniadze leżą. Ale po tylu latach to kwestia przyzwyczajenia

[kasia_ruda]

Ja znów mam atak migreny. Drugi raz w tym tygodniu... jestem ledwo żywa. Najgorsze minęło, ale czuję się obita i zmaltretowana. Głowa pobolewa, nadal mam mdłości.

[mysia111]

neska1412- już kojarzę. I przykro mi.
Spałabym z portfelem pod poduszką.

[karoseria]

Napisane przez nagiAkt

Ja to jestem genialna zrobilam salatke z cukinii do słoików, po czym skapnelam sie, ze tych słoików nie mam nosz ku... muszę cos wykombinowac.

caly dzien jestem na nogach i padam na łeb. Zrobilam obiad, kompot, pranie, wyczyscilam wozek, gondole itp recznie, posprzatalam, poplatalam sie po podworku i teraz leżę brzuchem do gory pół dnia w kuchni... ja nie wiem kto brudzi te naczynia skoro sama jestem w domu

A mi dziś całkiem odbiło, bo zachciało mi się tańców i sobie potańczyłam sama w domu
Tylko teraz mnie brzuch boli i chyba idę leżeć

[neska1412]

Napisane przez mysia111

neska1412- już kojarzę. I przykro mi.
Spałabym z portfelem pod poduszką.

Rodzice maja pietro na dole a my na górze. Mamy drzwi na te pietro a w nocy i tak zamykamy


Chciałbym, żeby odeszły mi wody w domu to bym wiedziała kiedy jechać do szpitala. A tak to mnie cos tam boli i sie zastanawiam czy to moze juz.
I tak sobie rozkminiam: A może mam wysoki prog bólu i nie zdarzę do szpitala bo bede czekała na bolesne skurcze. A może to a może tamto....
Wykończę się

[karoseria]

Orientujecie się jak jest z wózkami z kubełkiem. Mam quinny buzz i tam jest napisane, że spacerówka jest od urodzenia. Faktycznie można w niej wozic noworodka? Osobiście mam gondole, ale tak się zastanawiałam...

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez neska1412

Rodzice maja pietro na dole a my na górze. Mamy drzwi na te pietro a w nocy i tak zamykamy


Chciałbym, żeby odeszły mi wody w domu to bym wiedziała kiedy jechać do szpitala. A tak to mnie cos tam boli i sie zastanawiam czy to moze juz.
I tak sobie rozkminiam: A może mam wysoki prog bólu i nie zdarzę do szpitala bo bede czekała na bolesne skurcze. A może to a może tamto....
Wykończę się

haha ja też juz tak rozkminiałam. Ale każdy powtarza, że ten ból rozpoznamy. I tego się trzymam

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez karoseria

A mi dziś całkiem odbiło, bo zachciało mi się tańców i sobie potańczyłam sama w domu
Tylko teraz mnie brzuch boli i chyba idę leżeć

sobie z malenstwem tancowalas ? fajowo

[karoseria]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

sobie z malenstwem tancowalas ? fajowo

A jakże Z córeczką w brzuchu

[gosia3103]

Napisane przez neska1412

Zeby cie kiedyś nie zaskoczyła i nie powiedziała: Przecież ja już widziałam jak uprawiacie seks.
Wiesz weszłam bez pukania, ale zaraz wyszlam, żeby nie przeszkadzać

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------




No niestety. Już kiedyś pisalam, że jest alkoholikiem. Więc nie patrzy czyje pieniadze leżą. Ale po tylu latach to kwestia przyzwyczajenia

Hahaha, no właśnie nie ukrywam, że zawsze się o to martwię ;-)

[White Cafe]

Napisane przez gosia3103

Mój mąż też mi wyznaczał kiedy mogę rodzić a kiedy nie bardzo :-P
No to kciuki żeby się udało zdążyć..albo przetrzymać ;-)

Tak mi się właśnie wydaje..

Śliczne dziewczyny te Wasze kąciki. Ja mam problem bo mój dalej taki łysy jak był, nic mi więcej nie przyszło z kompletu do tego minky. Dwa miesiące temu zamawiałam. Dziewczyna nie odpowiada na maile i smsy. Napisałam jej już ze będę musiała to gdzieś zgłosić i czekam do wieczora na odzew. Ale wściekła jestem jak nie wiem. Nawet jak ona mi odda kasę to kto mi uszyje resztę kompletu z identyczne materiału żeby wszystko pasowało? :-(

no szkoda, że nie doszły te rzeczy. A kącikiem to się nie przejmuj, bo niedługo jej urządzicie piękny w nowym mieszkanku

Napisane przez mysia111

Dzięki za pamięć ale jakoś nie mam weny na pisanie, poza tym nic sie u mnie interesującego nie dzieje, nie mam na nic energii i nawet mi sie nie chce w klawiaturę stukać.

Jedyne urozmaicenie u mnie to takie że w sob mąż odmówił mi sexu. Po raz pierwszy odkąd jestem w ciąży argumentując to tym ze juz tak blisko porodu ze się boi (a tydzień wcześniej się nie bał) i po tym jak mu powiedziałam że jest cos takiego jak czop i że może wypaść. Później całą niedzielę mnie przepraszał i dał mi nawet torebkę która mi kupił wcześniej (z mojej listy) ale doła i tak miałam.

Drugie wydarzenie w moim monotonnym żywocie to to ze bodajże w piatek przez pół dnia wydzwaniała do mnie jakaś starsza babcia (ok 60 lat) i dziwnie ze mna rozmawiała tzn wmawiała mi że do niej dzwoniłam a jak odpowiedziałam że nie to zaczęła się do mnie wydzierać ze jestem dziw... itp. Potem zadzwoniła z innego nr i wrzeszczała do słuchawki że wie kim jestem, że przyjedzie do mnie i mi cycki powyrywa itp. Zadzwoniła do mnie z 4 róznych numerów i za każdym razem wrzeszczała ze mnie dopadnie i skopie.
Dopiero jak Tż wrócił do domu to się rozpłakałam i on do niej zadzwonił i jej tak nagadał (nie będe pisac co bo mi wizaz zablokują) że od tego czasu nie zadzwoniła już. Nie wiem kto to był i skąd miała mój nr.

Też miałam kiedyś taką sytuację z jakaś babką starą, ale to było dobre pare lat temu. Do tej pory nie wiem o co jej chodziło.
To i lepiej, że Twój TZ unika seksu teraz z Tobą, bo wiadomo, że to może przyspieszyć. Chociaż u mnie życie erotyczne zwmartych powstało i też nic..:/

Napisane przez neska1412

Zeby cie edyś nie zaskoczyła i nie powiedziała: Przecież ja już widziałam jak uprawiacie seks.
Wiesz weszłam bez pukania, ale zaraz wyszlam, żeby nie przeszkadzać

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

nie chciałabym czegoś takiego usłyszeć od babci:P

[gosia3103]

Napisane przez White Cafe

no szkoda, że nie doszły te rzeczy. A kącikiem to się nie przejmuj, bo niedługo jej urządzicie piękny w nowym mieszkanku



Też miałam kiedyś taką sytuację z jakaś babką starą, ale to było dobre pare lat temu. Do tej pory nie wiem o co jej chodziło.
To i lepiej, że Twój TZ unika seksu teraz z Tobą, bo wiadomo, że to może przyspieszyć. Chociaż u mnie życie erotyczne zwmartych powstało i też nic..:/


nie chciałabym czegoś takiego usłyszeć od babci:P

To ze nie zdążyło przyjść to nic, ale nie wiem co mam teraz zrobić. Nie odpuszczę tego przecież zapłaciłam za wszystko prawie 300 zł, ale nawet jakbym zapłaciła 30 to chodzi o zasadę. Nie lubię takich akcji i nie chcę komuś bruździć ale już jej pisałam że zgłoszę to do rzecznika praw konsumenta albo od razu na policję. I to też póki co nie przyniosło żadnego odzewu.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

A w ogóle to dałam dziś mężowi plan porodu, mówię że jakby mnie zaćmiło to on ma czuwać i musi wiedzieć co i jak. Myślałam że będzie o coś pytał bo niektóre rzeczy ja sama musiałam sprawdzać w internecie. A on się mnie tylko zapytał czy naprawdę chciało mi się to pisać :-P zapytał też czy im się to daje w szpitalu i co oni na to.
A po paru godzinach jakby nigdy nic pyta się mnie co to jest oksytocyna :-P

[Optymistka26]

Mam dzien lenia. Czytam sobie o chustach i coraz mniej wiem. Zastanawiam sie czy lepiej kupic uzywana za 100zl i jakby cos odsprzedac czy jak sie maluch urodzi wypozyczyc na 7dni za 20zl i sprobowac czy chcemy to kupowac...Jak myslicie, co robic??

Napisane przez chilanes

Cześć Ciotki, to ja Hania, pozdrawiam wszystkie dzieciaczki

ale sliczna pysia

Napisane przez neska1412

Chociaż mam wrażenie, że na zawsze zostane z tym brzuchem i nigdy już nie zobacze Krychy

Napisane przez ewelajna25

A ja chce poinformowac, ze nasz malutki Sebastianek przyszedl wczoraj na swiat, czyli 10.08 2014 o godz 20.16! Ciezszy i dluzszy od siostry, 53 cm i 3,630 g, nie wyglada jak chucherko tylko solidny kawal chlopczyka;-) Pieknie przyssal sie do piersi i zjadl z obu, pierwszy placz wydal z siebie dopiero jak musial poczekac na druga piers, wowczas dal glos z niezadowolenia! Niestety, poniewaz mamy komplikacje w postaci niskich plytek, zostal zabrany na oddzial intensywnej opieki i raczej tam zostanie do konca tyg. Chodze go karmic i przytulac, na szczescie pozostale wyniki badan wychodza dobrze, ale musieli mu przetaczac plytki, podawac antybiotyki ( w zwiazku z gbs, nie otrzymalam pelnej dawki przy porodzie) choc nie ma oznak infekcji, ale w ramach prewencji i dodatkowo tlen, gdyz czasem oddycha zbyt szybko i spada mu jakis wskaznik. Robili Mu USG glowki, serduszka, rentgeny etc i wszystko dobrze. W skali Apgar otrzymal. 1 min 9 pkt, a w kolejnych juz 10. Trzymajcie kciuki, zebym jak najszybciej mogl wyjsc z intensywnej opieki i zeby dodatkowo obeszlo sie bez zoltaczki!

W wolnej chwili opisze swoj porod, byl z pewnoscia inny od pierwszego, po tamtym mowilam od razu ze chce jak najszybciej kolejne dziecko, po tym ze musimy sie zabezpieczac bo nie chce juz wiecej miec dzieci i porodow

lilka-vanilka gratulacje dla Ciebie! Na reszcie masz swoja Kruszynke ze soba! I kciuki trzymam za porody pozostalych dziewczyn, teraz porody sie posypia!

GRATULACJE!!!
sEBASTIANKA WITAMY NA SWIECIE
za Sebastianka i dobre wyniki
ale rozkosznie sobie lezy, tylko te przewody sa ble...

jak sie czujesz?

Napisane przez mysia111

A tak w ogóle to jestem chyba od dzis jedyną oczekujaca której nie spieszy się do porodu bo za parę-kilkanascie dni przywracaja ZZO do mojego szpitala. zmienił sie dyrektor jakies 2-3 tyg temu i sa wilekie zmiany. Zniesiono juz opłatę za towarzystwo męża przy porodzie a teraz ma pojawic sie oficjalny komunikat o mozliwośći dostania znieczulenia na żądanie. Niestety niepowiedziano mi dokładnie od kiedy uzyskałam jedynie inf ze to kwestia paru, max kilkunastu dni.
I się smieję z TŻ że czuję ze moja na złośc mamie postanowi wyjść przed terminem i przed mozliwością dostania tego znieczulenia.

to fajne zmiany
bys zdazyla z odpowiednim terminem

Napisane przez karoseria

Super! Gratulacje!

A to kącik Ninki Co prawda trochę prowizorka, ale ma posłużyć góra dwa, trzy m-ce także mam nadzieję, że zda egzamin

piekny ten kacik, nie widac ze prowizorka!

Napisane przez gosia3103

Mój mąż też mi wyznaczał kiedy mogę rodzić a kiedy nie bardzo :-P
No to kciuki żeby się udało zdążyć..albo przetrzymać ;-)

Tak mi się właśnie wydaje..

Śliczne dziewczyny te Wasze kąciki. Ja mam problem bo mój dalej taki łysy jak był, nic mi więcej nie przyszło z kompletu do tego minky. Dwa miesiące temu zamawiałam. Dziewczyna nie odpowiada na maile i smsy. Napisałam jej już ze będę musiała to gdzieś zgłosić i czekam do wieczora na odzew. Ale wściekła jestem jak nie wiem. Nawet jak ona mi odda kasę to kto mi uszyje resztę kompletu z identyczne materiału żeby wszystko pasowało? :-(

yyy lipa z tym minky

Napisane przez mysia111

Jedyne urozmaicenie u mnie to takie że w sob mąż odmówił mi sexu. Po raz pierwszy odkąd jestem w ciąży argumentując to tym ze juz tak blisko porodu ze się boi (a tydzień wcześniej się nie bał) i po tym jak mu powiedziałam że jest cos takiego jak czop i że może wypaść. Później całą niedzielę mnie przepraszał i dał mi nawet torebkę która mi kupił wcześniej (z mojej listy) ale doła i tak miałam.

Drugie wydarzenie w moim monotonnym żywocie to to ze bodajże w piatek przez pół dnia wydzwaniała do mnie jakaś starsza babcia (ok 60 lat) i dziwnie ze mna rozmawiała tzn wmawiała mi że do niej dzwoniłam a jak odpowiedziałam że nie to zaczęła się do mnie wydzierać ze jestem dziw... itp. Potem zadzwoniła z innego nr i wrzeszczała do słuchawki że wie kim jestem, że przyjedzie do mnie i mi cycki powyrywa itp. Zadzwoniła do mnie z 4 róznych numerów i za każdym razem wrzeszczała ze mnie dopadnie i skopie.
Dopiero jak Tż wrócił do domu to się rozpłakałam i on do niej zadzwonił i jej tak nagadał (nie będe pisac co bo mi wizaz zablokują) że od tego czasu nie zadzwoniła już. Nie wiem kto to był i skąd miała mój nr.

eee baba jakas psychicznadobrze ze maz przemowil jej do rozsadku

[kasia_ruda]

Napisane przez Optymistka26

Mam dzien lenia. Czytam sobie o chustach i coraz mniej wiem. Zastanawiam sie czy lepiej kupic uzywana za 100zl i jakby cos odsprzedac czy jak sie maluch urodzi wypozyczyc na 7dni za 20zl i sprobowac czy chcemy to kupowac...Jak myslicie, co robic??


ale sliczna pysia



GRATULACJE!!!
sEBASTIANKA WITAMY NA SWIECIE
za Sebastianka i dobre wyniki
ale rozkosznie sobie lezy, tylko te przewody sa ble...

jak sie czujesz?

to fajne zmiany
bys zdazyla z odpowiednim terminem

piekny ten kacik, nie widac ze prowizorka!

yyy lipa z tym minky

eee baba jakas psychicznadobrze ze maz przemowil jej do rozsadku

Jak nie jesteś przekonana, czy będziesz chustować, to lepiej wypożyczyć i się przekonać. Nawet nie wiedziałam, że jest taka możliwość... my kupiliśmy nową, elastyczną tula, poleciła mi ją koleżanka. Ale ja jestem bardzo zdeterminowana i będę chustować na pewno, jak dla mnie to same zalety, więc nie miałam wątpliwości. Chociaż słyszałam różne opinie o chustach elastycznych, podobno tkane lepsze, ale mnie przekonały dwie rzeczy: elastyczną mogę zawiązać bez dziecka w środku, no i koleżanka zachwycona swoją.

[malutka100]

Napisane przez ewelajna25

A ja chce poinformowac, ze nasz malutki Sebastianek przyszedl wczoraj na swiat, czyli 10.08 2014 o godz 20.16! Ciezszy i dluzszy od siostry, 53 cm i 3,630 g, nie wyglada jak chucherko tylko solidny kawal chlopczyka;-) Pieknie przyssal sie do piersi i zjadl z obu, pierwszy placz wydal z siebie dopiero jak musial poczekac na druga piers, wowczas dal glos z niezadowolenia! Niestety, poniewaz mamy komplikacje w postaci niskich plytek, zostal zabrany na oddzial intensywnej opieki i raczej tam zostanie do konca tyg. Chodze go karmic i przytulac, na szczescie pozostale wyniki badan wychodza dobrze, ale musieli mu przetaczac plytki, podawac antybiotyki ( w zwiazku z gbs, nie otrzymalam pelnej dawki przy porodzie) choc nie ma oznak infekcji, ale w ramach prewencji i dodatkowo tlen, gdyz czasem oddycha zbyt szybko i spada mu jakis wskaznik. Robili Mu USG glowki, serduszka, rentgeny etc i wszystko dobrze. W skali Apgar otrzymal. 1 min 9 pkt, a w kolejnych juz 10. Trzymajcie kciuki, zebym jak najszybciej mogl wyjsc z intensywnej opieki i zeby dodatkowo obeszlo sie bez zoltaczki!

Napisane przez ewelajna25

https://www.dropbox.com/s/5bz0wew7i8hzb6s/DSC_0033.jpg

Link do zdjecia synka.

Gratulacje!!
śliczny synek, a jaki duży

Napisane przez neska1412

Mam jakieś skurcze ale ani regularne ani specjalnie bolesne.
Zaczynam się stresować bo mąż ma w sobote wesele na ktorym robi foty. Musi jechać 150 km od domu. A wiadomo, że jak coś sie zacznie to musi tam zostać.
I boje się, że bedzie m cięzko jechać bo się bedzie martwił a z drugiej strony ja nie chce rodzić sama
Mały pośpiesz się

Nie pogniewałabym sie jakby urodził sie jutro. Mamy 8 rocznicę bycia razem

w pełni Cie rozumiem
mój Tż dzisiaj w nocy wyjeżdża w delegacje do Niemiec, nie będzie go tylko dwa dni ale i tak się martwię, żeby nic się przez ten czas nie działo

Napisane przez kasia_ruda

Malutka, Lilka macie jakieś wieści od Moni?

dzisiaj Moni się nie odzywała

Napisane przez mysia111

Dzięki za pamięć ale jakoś nie mam weny na pisanie, poza tym nic sie u mnie interesującego nie dzieje, nie mam na nic energii i nawet mi sie nie chce w klawiaturę stukać.

Jedyne urozmaicenie u mnie to takie że w sob mąż odmówił mi sexu. Po raz pierwszy odkąd jestem w ciąży argumentując to tym ze juz tak blisko porodu ze się boi (a tydzień wcześniej się nie bał) i po tym jak mu powiedziałam że jest cos takiego jak czop i że może wypaść. Później całą niedzielę mnie przepraszał i dał mi nawet torebkę która mi kupił wcześniej (z mojej listy) ale doła i tak miałam.

Drugie wydarzenie w moim monotonnym żywocie to to ze bodajże w piatek przez pół dnia wydzwaniała do mnie jakaś starsza babcia (ok 60 lat) i dziwnie ze mna rozmawiała tzn wmawiała mi że do niej dzwoniłam a jak odpowiedziałam że nie to zaczęła się do mnie wydzierać ze jestem dziw... itp. Potem zadzwoniła z innego nr i wrzeszczała do słuchawki że wie kim jestem, że przyjedzie do mnie i mi cycki powyrywa itp. Zadzwoniła do mnie z 4 róznych numerów i za każdym razem wrzeszczała ze mnie dopadnie i skopie.
Dopiero jak Tż wrócił do domu to się rozpłakałam i on do niej zadzwonił i jej tak nagadał (nie będe pisac co bo mi wizaz zablokują) że od tego czasu nie zadzwoniła już. Nie wiem kto to był i skąd miała mój nr.

co za babsztyl
tylko Cię niepotrzebnie zdenerwowała

[ButterBear]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Byla polozna mala wazy juz 3440 g
a w czwartek wazyla 3040 g
moj grubasek kochany

Dzis polozna byla ostatni raz, powiedziala ze jak cos sie bedzie dzialo zeby dzwonic to przyjdzie bo teraz to nie ma po co przychodzic mala ladnie przybiera wszystko jest ok
Powiedziala ze jestem super mama i ze swietnie sobie radze

Kazala mi pic herbate rumiankowa i koperkowa zeby mala nie miala problemow z brzuszkiem

Wow, jak miło, że tak Ci powiedziała
Też bym chciała coś takiego usłyszeć

Napisane przez neska1412

Rodzice maja pietro na dole a my na górze. Mamy drzwi na te pietro a w nocy i tak zamykamy


Chciałbym, żeby odeszły mi wody w domu to bym wiedziała kiedy jechać do szpitala. A tak to mnie cos tam boli i sie zastanawiam czy to moze juz.
I tak sobie rozkminiam: A może mam wysoki prog bólu i nie zdarzę do szpitala bo bede czekała na bolesne skurcze. A może to a może tamto....
Wykończę się

Kochana, uwierz mi! Ja też myślałam, że nie poznam, czy skurcz to skurcz, albo czy wody, to na pewno wody! Jezusie święty... wód nie da się z niczym pomylić! Skurczu też nie! Próg bólu możesz mieć jak Iron Man, ale poczujesz, że to skurcz. Ja przy każdym skurczu waliłam pod prysznicem głową w ścianę (głównie dlatego, że chciałam się oprzeć, ale z takim impetem, że czacha mnie tydzień bolała ) ! Nie pomyliłabym tego z niczym! I Ty też nie pomylisz!

Mysia, co za baba! Pewnie jakaś wariatka. Dobrze, że mąż jej powiedział co myśli o tym!


Wyskoczyłam na szybko do lumpka, bo wszystko Hani jest za małe. Obkupiłam ją w bodziaki i piżamki maluśkie, takie na teraz. Kupiłam też strój na boże narodzenie

[gosia3103]

Napisane przez ButterBear

Wow, jak miło, że tak Ci powiedziała
Też bym chciała coś takiego usłyszeć



Kochana, uwierz mi! Ja też myślałam, że nie poznam, czy skurcz to skurcz, albo czy wody, to na pewno wody! Jezusie święty... wód nie da się z niczym pomylić! Skurczu też nie! Próg bólu możesz mieć jak Iron Man, ale poczujesz, że to skurcz. Ja przy każdym skurczu waliłam pod prysznicem głową w ścianę (głównie dlatego, że chciałam się oprzeć, ale z takim impetem, że czacha mnie tydzień bolała ) ! Nie pomyliłabym tego z niczym! I Ty też nie pomylisz!

Mysia, co za baba! Pewnie jakaś wariatka. Dobrze, że mąż jej powiedział co myśli o tym!


Wyskoczyłam na szybko do lumpka, bo wszystko Hani jest za małe. Obkupiłam ją w bodziaki i piżamki maluśkie, takie na teraz. Kupiłam też strój na boże narodzenie

A na jaki rozmiar celowałaś? ;-)

[ButterBear]

Napisane przez gosia3103

A na jaki rozmiar celowałaś? ;-)

Na jaki rozmiar czego?
Bodziaków na teraz, czy na boże narodzenie?

[gosia3103]

Ehh no właśnie do mnie oddzwoniła ta kobieta. Przepraszała i chyba trochę płakała w słuchawkę, nie wszystko co mówiła zrozumiałam. Dotarło do mnie że chyba jest w ciąży ale nie wiadomo czy wszystko ok i jutro się dowie czy jest dobrze czy ma mieć robiony jakiś zabieg. Także jutro mam się dowiedzieć kiedy wreszcie wyślę mi resztę rzeczy.
Chyba naiwna jestem ale uwierzyłam...

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez ButterBear

Na jaki rozmiar czego?
Bodziaków na teraz, czy na boże narodzenie?

No na Boże Narodzenie ;-)

[zuken]

Ewelajna gratulacje!!! Kolejny przystojniak

Zaczarowana tak kacik prezentuje sie jeszcze.lepiej
Zazdroszcze ze mozecie sciagnac ochraniacz, Mela tak sie juz przemieszcza po lozeczku ze boje sie sciagnac... A tez jej nie widze:/

Zalatwilismy dzisiaj malej pediatre, w srode mamy z nia przyjechac
Zalatwilam tez macierzynski, dostalam bomboniere z pracy i mega zadziwiajaca wiadomosc ze dostane nowa umowe bo ta konczy mi sie w pazdzierniku Przyznam ze zaniemowilam

Co do kupek to teraz sie zmartwilam ze te 2 kupki to za malo... Moze powinnam czegos wiece jesc???
A i Mela byla z dziadkami bardzo grzeczna sa w niej absolutnie zakochani

Teraz juz spi wykapana i najedzona Pierwszy raz dostala butle i od razu ladnie jadla

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[ButterBear]

Napisane przez gosia3103

Ehh no właśnie do mnie oddzwoniła ta kobieta. Przepraszała i chyba trochę płakała w słuchawkę, nie wszystko co mówiła zrozumiałam. Dotarło do mnie że chyba jest w ciąży ale nie wiadomo czy wszystko ok i jutro się dowie czy jest dobrze czy ma mieć robiony jakiś zabieg. Także jutro mam się dowiedzieć kiedy wreszcie wyślę mi resztę rzeczy.
Chyba naiwna jestem ale uwierzyłam...

No na Boże Narodzenie ;-)

O kurcze. Może mówi prawdę. Ja też bym pewnie uwierzyła... Zobaczysz, co będzie.

Na BN kupiłam 62. Myślę, że będzie akurat. Szczególnie, że to takie bez stópek, więc jakby Hania wystrzeliła, to zawsze może mieć spodenki 3/4

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez zuken

Ewelajna gratulacje!!! Kolejny przystojniak

Zaczarowana tak kacik prezentuje sie jeszcze.lepiej
Zazdroszcze ze mozecie sciagnac ochraniacz, Mela tak sie juz przemieszcza po lozeczku ze boje sie sciagnac... A tez jej nie widze:/

Zalatwilismy dzisiaj malej pediatre, w srode mamy z nia przyjechac
Zalatwilam tez macierzynski, dostalam bomboniere z pracy i mega zadziwiajaca wiadomosc ze dostane nowa umowe bo ta konczy mi sie w pazdzierniku Przyznam ze zaniemowilam

Co do kupek to teraz sie zmartwilam ze te 2 kupki to za malo... Moze powinnam czegos wiece jesc???
A i Mela byla z dziadkami bardzo grzeczna sa w niej absolutnie zakochani

Teraz juz spi wykapana i najedzona Pierwszy raz dostala butle i od razu ladnie jadla

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Miło się zachowali w pracy i super wiadomość z umową!

Kochana, nie panikuj! Jeśli kupki są normalne, to 2 są ok Widać tyle ma potrzebę robić.

[gosia3103]

Napisane przez zuken

Ewelajna gratulacje!!! Kolejny przystojniak

Zaczarowana tak kacik prezentuje sie jeszcze.lepiej
Zazdroszcze ze mozecie sciagnac ochraniacz, Mela tak sie juz przemieszcza po lozeczku ze boje sie sciagnac... A tez jej nie widze:/

Zalatwilismy dzisiaj malej pediatre, w srode mamy z nia przyjechac
Zalatwilam tez macierzynski, dostalam bomboniere z pracy i mega zadziwiajaca wiadomosc ze dostane nowa umowe bo ta konczy mi sie w pazdzierniku Przyznam ze zaniemowilam

Co do kupek to teraz sie zmartwilam ze te 2 kupki to za malo... Moze powinnam czegos wiece jesc???
A i Mela byla z dziadkami bardzo grzeczna sa w niej absolutnie zakochani

Teraz juz spi wykapana i najedzona Pierwszy raz dostala butle i od razu ladnie jadla

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Ale fajnie z tą umową!

Napisane przez ButterBear

O kurcze. Może mówi prawdę. Ja też bym pewnie uwierzyła... Zobaczysz, co będzie.

Na BN kupiłam 62. Myślę, że będzie akurat. Szczególnie, że to takie bez stópek, więc jakby Hania wystrzeliła, to zawsze może mieć spodenki 3/4

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------



Miło się zachowali w pracy i super wiadomość z umową!

Kochana, nie panikuj! Jeśli kupki są normalne, to 2 są ok Widać tyle ma potrzebę robić.

No tak, zawsze mogą być krótsze ciężko tak celować z rozmiarami na wyrost.
No uwierzyłam, ale zrządzenie losu straszne. Pogrzeb, wyjazd do rodziny, choroba uniemożliwia powrót, telefon służbowy został w domu, laptopa dzieci wyniosły na słońce i coś się stało więc dostępu do netu brak.. Strasznie dużo tego. Ale jakość tego co wcześniej dostałam jest naprawdę fajna dlatego grzecznie czekam...