Wystarczająco Dobre Panie Domu

[Terha]

Napisane przez Ilsa Lund

Dziewczyny zaręczyny to połowa sukcesu U nas mijał od nich rok i nic nie ruszało bo nie moglismy zdecydować czy robimy wesele czy obiad. W końcu się wściekłam, zrobiłam mojemu opiernicz i wszystko było załatwione w 3 dni Trzeba czasem chłopu przypomnieć że mu zależy i że nasza obecność nie jest mu dana do końca życia niezależnie czy się stara czy nie

To mi się podoba . Dlatego ja też co jakiś czas wracam do tematu (bez wściekania się, ale ze smutnymi oczkami ) . Liczę na to, że to w końcu poskutkuje .

[201604250957]

Napisane przez Terha

Wyjaśniłam co nieco w powyższym poście. Czasem rozmawiamy na te tematy i widzę, że przez te 6,5 roku bardzo się zmienił (in plus oczywiście), ale ja wolałabym żeby to tak troszkę szybciej się na przód posuwało. Zwłaszcza, że wiecznie nie będę młoda. Chciałabym dzieci urodzić maksymalnie przed ukończeniem 35 roku życia, bo później to wiele słyszy się na temat ryzyka... Wiem, że to nie reguła, ale zawsze to większy strach.

no czytałam właśnie my też mieszkamy w kawalerce z dwoma kotami i o ile nie wyobrażam sobie dziecka w takich warunkach mieszkaniowych o tyle nam się w miarę dobrze mieszka a co do rozmowy to nie mówię żeby stawiać sprawę na ostrzu noża ale czasem warto popchnąć niektóre tematy bo mam wrażenie, że jak się facetowi wszystkiego nie powie to sam się nie domyśli ja też chcę rodzić przed 35 rokiem życia więc już mówiłam Tż że zostało nam 6 lat i trzeba się sprężyć

[Terha]

Napisane przez kashmirka

ale jestem udana nie skojarzyłam że mówisz o pole dance tylko myślałam, że Cię od rurki u dentysty (takiej do odsysania śliny) wszystko tak boli i myślę sobie what the f*ck?

Nie martw się. Miałam to samo

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez rise_against

kiedyś mieliśmy taką zasadę, że o 21 wyłączaliśmy wszystkie urządzenia w stylu komputery, telefony. Fajne to było

Fajny pomysł . Mój Tż to by się chyba zapłakał jak na informatyka przystało . Komputer mógłby zamienić jedynie na telewizor i książki . Telewizora nie posiadamy, bo m. in. on nie chce, ale jak jedziemy do jego mamy, to oderwać się od tego pudła nie może . Książki czyta i to często - codziennie przed snem .

[201604250957]

mój Tż też bardzo dużo czyta, chyba nawet więcej niż ja bardzo mi się to w nim podoba, z resztą kupiłam mu kiedyś w empiku przypinkę do jego skórzanej torby listonoszki z napisem "Hanibal Lektur" idealnie do niego pasuje najbardziej lubi czytać w wannie, mógłby tam leżeć godzinami w gorącej wodzie i czytać i czytać

[Terha]

Napisane przez kamisha

oj to nie ciekawie..

co do kawalerki moja siostra mieszkała w kawalerce z mężem, i córką i była już w ciązy a jak mały się urodził to mieszkali w 4 osoby..

więc jak się chce to się da

Też tak zawsze mu tłumaczyłam, ale zmuszać nie ma co. Dobrze, że sam do tego dojrzał.

A propos zmuszania.... Moja znajoma żaliła się kiedyś, że mąż w gniewie powiedział jej: "Chciałaś dzieci, to teraz je masz!!"
Aż się we mnie zagotowało, co za chamisko!! Ale to tylko dowodzi tego, że na siłę nic się nie da. Dlatego też nigdy świadomie nie poświęciłabym dziecka, żeby ratować związek. Niektóre kobiety myślą,że jak urodzą dziecko, to się wszystko ułoży. Guzik prawda!! No......chyba, że kryzys w związku dotyczył niemożności posiadania dzieci.

[slaaave13]

Napisane przez irenkaaa

Slaaave13. Ja Cie rozumiem z tym ze mogłam przejść sporo i takie rzeczy wiem ze sie niezłe moga odbić na psychice i przyszłych decyzjach odnośnie rodziny.

Tak to bywa nic nie poradzimy.

Napisane przez Anoula

w sumie nic szczególnego, ale moja córa do tej pory w dzień spała dwa razy, dzisiaj tylko raz 2 godziny i to po 2 godzinach prób usypiania, więc na wieczór była strasznie maruda, takie to atrakcje przy dziecku

ja organizera używam od czasów liceum. Będzie już 7 lat . Wiele wypróbowałam, żaden nie był idealny, ten co miałam w tym roku akademickim był "prawie", a teraz mnie zainspirowało i skoro mam takie wykształcenie a nie inne to robię na 3 miesiące teraz do końca roku od października, będę sprawdzać czego mu brakuje, co jest zbędne. A teraz przy dziecku mam ochotę jeszcze bardziej panować nad swoim życiem. Ja bez organizera to bym zginęła marnie
ale nie dziwię Ci się, kiedyś mnie zapytał ktoś czemu nie w telefonie, skoro mam smartphona, ale jakoś ja znów w telefonie nie potrafię.

W sumie mi by sie przydało w takim organizerze zapisywać ile wydałam bo czasem pieniądze mi znikają a ja zastanawiam sie gdzie ja wydałam aż tyle?
Ja smartfona uzywam tylko do dzwonienia/odbierania/pisania sms

Napisane przez lucyohlucy

Wszystkie dokumenty o ktorych wspomnialyscie ogladalam Ale ja uwielbiam wszelakie filmy dokumentalne, szczegolnie te o seryjnych mordercach Nie wiem czemu

To o jedzeniu - jest cala seria 'Secret Eaters'.

Bardzo ciekawy jest temat GMO, Monsanto itd, niedawno widzialam swietny dokument 'Farmageddon' - o problemach malych organicznych farm w USA. W skrocie - jezeli sprzedajesz np mleko (niepasteryzowane) to nasylaja na ciebie uzbrojona policje w stylu SWAT Dlatego ciesze sie ze zyje u Australii, bo tutaj farmy organiczne, rodzinne sa bardzo wspierane i ludzie szukaja i doceniaja takie naturalne produkty. A jak sie pojedzia 'na wies' to wszeeeedzie piekne krowy, konie, owce, kozy alpaki

'Chlopiec, ktory zyl juz kiedys' - bardzo fajny dokument

Z podobnych - bardzo ciekawe bylo 'Girl with half a brain'. Z powodu choroby lekarze usuneli jedna polkule jej mozgu. Dziewczynka funkcjonuje swietnie do dzis. Fascynujace.

Jak cos fajnego zobacze to Wam podrzuce tytuly

Zapisuje do kolekcji filmów do obejrzenia

Napisane przez kashmirka

slave fakt jak zareagowałaś na moją wypowiedź najlepiej świadczy o Twojej dojrzałości masz rację że Cię nie znam i nie wiem przez co przeszłaś ale chodziło mi tylko o to że czas werfyfikuje pewne rzeczy i że tylko "krowa nie zmienia zdania" dla mnie koniec tematu, żałuję, że w ogóle zaczęłam z Tobą dyskutować i obiecuję już nie komentować Twoich wypowiedzi,
---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Zareagowałam normalnie, nie muszę jakoś szczególnie się tłumaczyć i po prostu Ci odpowiedziałam. Przestań wymyślać o dojrzałości bo to na prawde chyba nie na miejscu. Nie wiem czego żałujesz, nie wiem dlaczego sie obrażasz i teraz 'będziesz mnie unikac' bo napisałam swoje zdanie Ale dojrzałość, kashmirko, nono...

Napisane przez Terha

Daj znać, czy Ci się podobały . Tego Twojego dokumentu nie oglądałam, ale skoro polecasz to obejrzę . Dzięki

Ok dam znac


Co za okropna noc Miałam trzy koszmary, każdy z innej 'beczki', każdy o czymś innym, po każdym obudziłam sie z krzykiem
Zajadam płatki na mleku na śniadanie i zabieram sie za testy

[Terha]

Napisane przez kashmirka

no czytałam właśnie my też mieszkamy w kawalerce z dwoma kotami i o ile nie wyobrażam sobie dziecka w takich warunkach mieszkaniowych o tyle nam się w miarę dobrze mieszka a co do rozmowy to nie mówię żeby stawiać sprawę na ostrzu noża ale czasem warto popchnąć niektóre tematy bo mam wrażenie, że jak się facetowi wszystkiego nie powie to sam się nie domyśli ja też chcę rodzić przed 35 rokiem życia więc już mówiłam Tż że zostało nam 6 lat i trzeba się sprężyć

No to jedziemy na tym samym wózku .

[irenkaaa]

Slaaave13. Ja do tego ile wydałam używam aplikacji w tel.

[201604250957]

Napisane przez slaaave13

Zareagowałam normalnie, nie muszę jakoś szczególnie się tłumaczyć i po prostu Ci odpowiedziałam. Przestań wymyślać o dojrzałości bo to na prawde chyba nie na miejscu. Nie wiem czego żałujesz, nie wiem dlaczego sie obrażasz i teraz 'będziesz mnie unikac' bo napisałam swoje zdanie Ale dojrzałość, kashmirko, nono...

dla mnie nie jest normalną reakcją jak ktoś mówi mi, że "mam nie mędrkować bo mi nie wychodzi" bo to mnie obraża nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek ja Cię obraziła, nawet gdy pisałaś głupoty o filtrach czy wodzie gazowanej jesteś przewrażliwona na swoim punkcie i nie sposób z Tobą podysktuować bo wszystko odbierasz jako personalny atak dlatego żałuję, że w ogóle zaczynałam zabawne że ktoś taki jak Ty mówi o dojrzałości ale zrzucę to na karb Twego młodego wieku, ode mnie tyle, koniec tematu

[201608160903]

Napisane przez kashmirka

no ja do kalendarza wpisuję póki co wydatki na dany miesiąc żeby wiedzieć jak budżet zaplanować więc mi się ten kalendarz nie kojarzy zbyt dobrze

Kash, mam genialny program do wpisywania wydatków...ale to na anroida

[201604250957]

Napisane przez rise_against

Kash, mam genialny program do wpisywania wydatków...ale to na anroida

eej! mam androida w tablecie bo wiesz android w telefonie to be ale tablet to już spoko choć do szału mnie doprowadza pisanie bez klawiatury, z resztą widać to po niektórych moich postach jak piszę z domu i mi się mieszają literki więc proszę o info co to za program

[Anoula]

Napisane przez rise_against

Kash, mam genialny program do wpisywania wydatków...ale to na anroida

Jak się nazwa?

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

[201608160903]

Napisane przez kashmirka

eej! mam androida w tablecie bo wiesz android w telefonie to be ale tablet to już spoko choć do szału mnie doprowadza pisanie bez klawiatury, z resztą widać to po niektórych moich postach jak piszę z domu i mi się mieszają literki więc proszę o info co to za program

przepraszam za dyskryminację w takim razie

https://play.google.com/store/apps/d...roid.pro&hl=pl
Można podpiąć sobie na 2 telefonach i ogólnie działa świetnie. My prowadzimy (chociaż bardziej prawdziwe jest stwierdzenie, że TŻ prowadzi i uzupełnia moje zaległe ) i widać gołym okiem ile idzie... u nas na przykład 60% pieniędzy w ciągu pół roku poszło na ciuchy i ubrania. jak widzisz to w pieniądzach to można się za głowę złapać!

Najlepsza opcja to płacenie za wszystko kartą, bo później robisz wydruk z konta i wpisujesz. Ogólnie bardzo bardzo polecam

[201604250957]

Napisane przez rise_against

przepraszam za dyskryminację w takim razie

https://play.google.com/store/apps/d...roid.pro&hl=pl
Można podpiąć sobie na 2 telefonach i ogólnie działa świetnie. My prowadzimy (chociaż bardziej prawdziwe jest stwierdzenie, że TŻ prowadzi i uzupełnia moje zaległe ) i widać gołym okiem ile idzie... u nas na przykład 60% pieniędzy w ciągu pół roku poszło na ciuchy i ubrania. jak widzisz to w pieniądzach to można się za głowę złapać!

Najlepsza opcja to płacenie za wszystko kartą, bo później robisz wydruk z konta i wpisujesz. Ogólnie bardzo bardzo polecam

dzięki sprawdzę go!

a jaka jest różnica między jednym a drugim?

[Blondi2989]

Napisane przez lucyohlucy

Ale ja uwielbiam wszelakie filmy dokumentalne, szczegolnie te o seryjnych mordercach Nie wiem czemu

Ja od 6 lat nie miałam TV, więc nie oglądałam, teraz mamy TV w mieszkaniu, które wynajmujemy i ogólnie nic ciekawego w tym pudle nie mogliśmy znaleźć... Aż w końcu znaleźliśmy programy: ID i CiPolsat i lecą w tle historie o morserstwach, wkręciliśmy się

Napisane przez Ilsa Lund

Takie lekkie książki są dla mnie najlepsze bo czytam codziennie 2x20 minut w tramwaju do pracy.

Ja też mam zawsze książkę w torebce, ale rano to kimam w autobusie Czytam jedynie w drodze powrotnej

Napisane przez agusiowata84

Możesz czasem się podzielić takim jadłospisem na cały tydzień. Ja właśnie robię listę zakupów. Ja staram się planować obiady, ale nie zawsze wychodzi.

Ja też chętnie być chciała zobaczyć przykład
Niestety, my mamy maleńką lodówkę (2 półki) i niestety większa ilość zakupów nie wchodzi w grę...

Jestem z siebie dumna, bo wstałam dziś o 6 i kończyłam ciasto
Zrobiłam własną modyfikację ciasta: http://www.mojewypieki.com/przepis/c...nowa-z-owocami
Tylko z borówkami - mam nadzieję, że wyjdzie dobre
Tylko układanie tych ciastek to była masakra - ja się szybko poddałam i zatrudniłam do tego TŻ - ma w końcu magistra z budownictwa, to co dla niego taki płotek z ciastek

[Terha]

Napisane przez Blondi2989

Ja od 6 lat nie miałam TV, więc nie oglądałam, teraz mamy TV w mieszkaniu, które wynajmujemy i ogólnie nic ciekawego w tym pudle nie mogliśmy znaleźć...

No właśnie...;/. Ciągle tylko "Dlaczego ja?""Trudne sprawy" itp. albo powtórki sprzed XY lat. Nie powiem, można obejrzeć kilka razy, ale bez przesady. A dokumentów na tych najpopularniejszych stacjach nie uświadczysz. Dlatego my nie mamy telewizora

[201604250957]

Napisane przez Terha

No właśnie...;/. Ciągle tylko "Dlaczego ja?""Trudne sprawy" itp. albo powtórki sprzed XY lat. Nie powiem, można obejrzeć kilka razy, ale bez przesady. A dokumentów na tych najpopularniejszych stacjach nie uświadczysz. Dlatego my nie mamy telewizora

dlatego my w telewizji głównie oglądamy filmy na tvp kultura a faktycznie w takiej popołudniowej porze do wczesnego wieczora sama szmira w stylu rozmów w toku czy dlaczego ja ja jak wracam z pracy i robię obiad to włączam sobie tv żeby coś grało i od jakiegoś czasu akurat w tej porze lecą na polsacie 2 "Miodowe lata"- uwielbiam ten serial, jeden z najlepszych polskich seriali komediowych

[kraven]

Blondie ja też oglądam ID - uwielbiam ten kanał i jeszcze 13 ulica.

[Terha]

Napisane przez kashmirka

dlatego my w telewizji głównie oglądamy filmy na tvp kultura a faktycznie w takiej popołudniowej porze do wczesnego wieczora sama szmira w stylu rozmów w toku czy dlaczego ja ja jak wracam z pracy i robię obiad to włączam sobie tv żeby coś grało i od jakiegoś czasu akurat w tej porze lecą na polsacie 2 "Miodowe lata"- uwielbiam ten serial, jeden z najlepszych polskich seriali komediowych

Ja też go uwielbiam . Nawet natknęłam się ostatnio w telewizji na "Nowe miodowe lata", czy jakoś tak

[201604250957]

Napisane przez Terha

Ja też go uwielbiam . Nawet natknęłam się ostatnio w telewizji na "Nowe miodowe lata", czy jakoś tak

pjona też widziałam że jest druga część "całkiem nowe lata miodowe" czy jakoś tak, ale już nie ma tego klimatu co 1 część przez to że pierwsza była nagrywana w warunkach teatralnych z udziałem publiczności, no i wolę te odcinki gdzie Alinę gra Agnieszka Pilaszewska a nie prawdziwa żona Żaka

[Anoula]

Napisane przez agusiowata84

Możesz czasem się podzielić takim jadłospisem na cały tydzień. Ja właśnie robię listę zakupów. Ja staram się planować obiady, ale nie zawsze wychodzi.

Nie jestem dietetykiem, więc nie są to jadłospisy jakoś szczególnie zbilansowane. Najlepiej to je moje dziecko, bo u niej to pilnuję, żeby w tygodniu była i rybka i mięso i jajko

Do końca tego tygodnia mam tak:
Dzisiaj:
śniadanie: jajecznica z wędliną i pomidorem, dla córki kaszka
obiad: kluski śląskie z sosem (reszta z wczoraj) + barszcz czerwony z mięsem dla córki (też ją wpisuję, bo dla niej gotuję osobno i potrzebuję innych produktów)
kolacja: chleb z wędliną i pomidorem

Piątek:
tylko śniadania: parówki z chlebem (nie, nie poszczę w piątki). dla córki kleik kukurydziany z jabłkiem
reszty nie planuję bo idziemy na wesele, dla córki słoiczek bo nie będzie czasu żeby ugotować świeże

Sobota:
śniadanie: chleb z wędliną i warzywami, dla córki kleik z nektaryną
obiad: chili con carne (z Waszego przepisu ) + dla córki zupa jarzynowa (marchew, pietruszka, seler, kapusta)
kolacja: chleb z wędliną i warzywami

Niedziela:
śniadanie: omlet z wędliną, dla córki kleik z bananem
obiad: makaron ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i fetą, dla córki powinnam mieć porcje zupy z dnia wcześniejszego do tego żółtko
kolacja: chleb z wędliną i warzywami.

zawsze staram się mieć w lodówce jakąś wędlinę, ser żółty, słoik powidła (bo ja uwielbiam) no i czasem jak mi się odwidzi coś z listy to zmieniam plan śniadaniowo- kolacyjny. Niezmienne są obiady, chyba że nagle mama mnie czymś obdaruje to trzeba zjeść. Poza tym w lodówce są zawsze jogurty naturalne- jadam z musli i zapas niepsujących się owoców. Trochę improwizuję, jak idę z córką na spacer to kupię jakieś inne owoce, no i nie robię zapasów wędliny na cały tydzień, bo się zepsuje, a ja ogólnie jem mało. TŻ teraz w domu jest od czwartku wieczorem do poniedziałku z rana. On śniadań nie je, na kolację zawsze coś wygrzebie i muszę mieć mleko dla niego do kawy Głównie w tym moim planowaniu chodzi o obiady.

Napisane przez Terha

No właśnie...;/. Ciągle tylko "Dlaczego ja?""Trudne sprawy" itp. albo powtórki sprzed XY lat. Nie powiem, można obejrzeć kilka razy, ale bez przesady. A dokumentów na tych najpopularniejszych stacjach nie uświadczysz. Dlatego my nie mamy telewizora

teraz na naziemnej jest też fokus tv z dokumentami co nie zmienia faktu że ja od dłuższego czasu nie obejrzałam w TV nic w całości, więc wolę komputer gdzie można wcisnąć pauzę.

[agusiowata84]

Napisane przez Terha

Też tak zawsze mu tłumaczyłam, ale zmuszać nie ma co. Dobrze, że sam do tego dojrzał.

A propos zmuszania.... Moja znajoma żaliła się kiedyś, że mąż w gniewie powiedział jej: "Chciałaś dzieci, to teraz je masz!!"
Aż się we mnie zagotowało, co za chamisko!! Ale to tylko dowodzi tego, że na siłę nic się nie da. Dlatego też nigdy świadomie nie poświęciłabym dziecka, żeby ratować związek. Niektóre kobiety myślą,że jak urodzą dziecko, to się wszystko ułoży. Guzik prawda!! No......chyba, że kryzys w związku dotyczył niemożności posiadania dzieci.

Też jestem tego zdania. Nic na siłę. Przy dziecku jest więcej obowiązków, nieprzespane noce i w związku może być gorzej jeszcze jak się nie układa.

[Dotka90]

Napisane przez kashmirka

haha chwilę mi zajęło zanim się pokapowałam, że pytasz o koleżankę a nie o Mariusza Szczygła jak ja bym chciała żeby on jeździł ze mną mpk i mnie zagadywał

Haha, nie jestem sama, 3 razy czytalam tamtego posta, zanim pojelam, ze chodzi o kolezanke!


My wydatki wpisujemy w arkuszu kalkulacyjnym w google. Każdy miesiąc ma swoją zakładkę, robimy tak, że jest główna kolumna (wydatki), po lewej jestem ja, po prawej TŻ.
Wpisujemy wszystko na plus, czyli wyłaty itd. i od tego odejmujemy wydatki.

Mamy podział na kolumny: jedzenie, chemia/kosmetyki i samochody i wpisujemy adekwatnie do każdej kolumny

Dodatkowo na poczatku miesiaca robimy kolumne 'wydatki' i tam wpisujemy, że np. w tym m-cu dentysta, albo auto mechanika itd.

Co do zaręczyn, to my się zaręczyliśmy po roku i 7 m-cach związku, mieszkaliśmy już wtedy razem. Ale u nas oboje dość wcześnie o tym mówiliśmy - bez konkretów ani niczego, ale pojawiało sie zawsze to, że 'jak będziemy po ślubie, to coś tam', albo jak zaręczyny to coś tam.

Lucy, ja też lubię o seryjnych mordercach, masz jakieś tytuły?

[Molise]

Napisane przez Dotka90

Co do zaręczyn, to my się zaręczyliśmy po roku i 7 m-cach związku, mieszkaliśmy już wtedy razem. Ale u nas oboje dość wcześnie o tym mówiliśmy - bez konkretów ani niczego, ale pojawiało sie zawsze to, że 'jak będziemy po ślubie, to coś tam', albo jak zaręczyny to coś tam.

My to w ogóle szybko poszliśmy. Tż się oświadczył po pół roku związku (wkręcił mnie z tą rozmową w Wrocławiu, opowiadałam). Ślub był po 2 latach związku.
Kiedyś dla mnie takie tempo było nie do pomyślenia. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

[201604250957]

Napisane przez Molise

My to w ogóle szybko poszliśmy. Tż się oświadczył po pół roku związku (wkręcił mnie z tą rozmową w Wrocławiu, opowiadałam). Ślub był po 2 latach związku.
Kiedyś dla mnie takie tempo było nie do pomyślenia. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

dokładnie, każdy związek jest inny i nie ma co uogólniać ja znam np. parę która była ze sobą 10 lat przed ślubem, ożenili się i po pół roku był rozwód a znam też taką co właśnie znali się pół roku przed ślubem i są udanym małżeństwem z kilkuletnim już stażem

[Molise]

Z radością informuję, że za 5 minut kończę pracę, później 2 godziny drugiej pracy, pakowanie i sruuuu nad morze

Może uda mi się zajrzeć. Jeżeli nie to miłego długiego weekendu !

[Dotka90]

Napisane przez Molise

My to w ogóle szybko poszliśmy. Tż się oświadczył po pół roku związku (wkręcił mnie z tą rozmową w Wrocławiu, opowiadałam). Ślub był po 2 latach związku.
Kiedyś dla mnie takie tempo było nie do pomyślenia. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Tylko krowa nie zmienia poglądów

Ja kiedyś stanowczo twierdziłam, że nie mogłabym się widywać z facetem codziennie, bo ileż można, przecież to aż męczące, poza tym o czym tu gadać

A jak zaczęliśmy być ze sobą, to do momentu wspólnego zamieszkania, na palcach jednej ręki policzę dni, kiedy się nie widzieliśmy

[Terha]

Napisane przez Anoula

teraz na naziemnej jest też fokus tv z dokumentami co nie zmienia faktu że ja od dłuższego czasu nie obejrzałam w TV nic w całości, więc wolę komputer gdzie można wcisnąć pauzę.

Nie znam tego programu. Mama Tżta ma Polsat i ani jednego programu z dokumentami. . . Ogólnie ma 15 kanałów, ale w większości nie ma co oglądać. A u swoich rodziców to już w ogóle nie oglądam, bo w końcu nie jadę do nich po to, żeby się "lampić" w TV

A tak a propos telewizji... Kiedyś był taki świetny program o gotowaniu "Gastronomia ekonomia" . Bardzo mi się podobał . Fajne przepisy, dużo praktycznych rad (np. jak ugotować ryż praktycznie go na gazie nie gotując) i do tego jeszcze pomagali w jaki sposób wykorzystać niezużyte wcześniej produkty do kolejnych dań lub jak na bazie jednej potrawy przygotować 2 lub 3 różne obiady . Chciałam zakupić sobie ich książkę, ale podobno trochę odstaje od polskiej rzeczywistości .

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez Molise

Z radością informuję, że za 5 minut kończę pracę, później 2 godziny drugiej pracy, pakowanie i sruuuu nad morze

Może uda mi się zajrzeć. Jeżeli nie to miłego długiego weekendu !

Wypoczywaj za nas wszystkie

[Blondi2989]

Ja też za chwilę się pakuję z pracy, do domu, pakowanko i do znajomych, a jutro do drugich znajomych nad jeziorko Może pogoda dopisze

[agusiowata84]

Jutro u nas będzie mała imprezka. Znajomi przywiozą ciasto, więc o to nie muszę się martwić.