|
|
#601 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
Czytałam, że to może być objawem zapalenia jelit lub powstawania torbieli... ale nic 100% pewnego powiedzieć nie mogę. Czemu lekarza o to nie spytałaś? Co do tabletek ja musiałam zapłacić najpierw za wizytę prywatną 100 zł
|
|
|
|
|
|
#602 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
na szczęście nie musiałam tak jak Ty płacić za wizytę, lekarz przyjął mnie od ręki, zachował się po prostu jak czlowiek, nie to co Ci w szpitalu.
__________________
Go ahead, make my day. |
|
|
|
|
|
#603 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
![]() Niestety "płać i płacz"... Ale więcej tej tabletki na pewno nie wezmę... nie czułam się po niej dobrze... Teraz monitoruję cykl i po prostu w czasie dni płodnych używam prezerwatyw i globulek... |
|
|
|
|
|
#604 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
naprawdę? co takiego odczuwałaś? bo ja tylko byłam senna, nic poza tym. dostałaś escapelle?
__________________
Go ahead, make my day. |
|
|
|
|
#605 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
Dopiero gdy jest ich bardzo dużo to można zacząć się niepokoić. Także teraz spokojnie, a po prostu na następnej wizycie o tym porozmawiaj z lekarzem, bo tutaj cię nikt nie zdiagnozuje.
|
|
|
|
|
|
#606 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
Na szczęście to już minęło ale nigdy nie zamierzam już jej brać...
|
|
|
|
|
|
#607 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
co do escapelle, też się bałam tych skutków ubocznych, bo jednak w tej tabletce jest duża zawartość hormonów, w sumie też każda kobieta może inaczej zareagować. masakra, współczuję... to jednak duże zamieszanie jak na taką małą tabletkę. ja niestety borykałam się też z ogromnym bólem podczas miesiączek, bywało nawet, że mdlałam. dlatego też wróciłam do tabletek.
__________________
Go ahead, make my day. |
|
|
|
|
|
#608 | |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
|
#609 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
To ja niedawno przeżywałam wraz ze swoim chłopakiem ten pierwszy raz.
Obydwoje byliśmy zestresowani, w końcu ja niedoświadczona i on zielony. Prawie wszystko zaplanowaliśmy... jego mieszkanie, nikt nam nie przeszkadzał, świece, wino... Zdecydowaliśmy się na prezerwatywy, tak doradził mi ginekolog (dopiero od niedawna tabsy biorę ). I cóż.. troszkę zabolało, ale było cudownie, nawet miałam orgazm!. Ale ten mój... jak twierdzi gumka mu nie pozwalała zbyt wiele poczuć, więc zmieniliśmy pozycję na taką, która może jest trochę wyuzdana, ale bardzo go jara. Na pieska. I kiedy się pochyliłam moja pochwa zrobiła głosne PRRRRRRRRRRRRRRR I oto wydostał się miłosny bączek, mieliśmy dużo śmiechu z tego, ale czułam się zażenowana. Od tamtej pory TŻ nazywa mnie bączkozillą
Edytowane przez kalinkalinka Czas edycji: 2014-08-13 o 18:39 |
|
|
|
|
#610 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
mogła. ale teraz po czasie nic innego mi nie pozostało, tylko się śmiać.
bączkozilla
__________________
Go ahead, make my day. |
|
|
|
|
#611 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
Nawet pochwą |
|
|
|
|
|
#612 | |
|
Ante Pante
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 197
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
__________________
chill |
|
|
|
|
|
#613 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Drogie Panie, a tak w ogóle to jest metoda na bączka?
![]() mój chłopak twierdzi że to urocze, ale jak już tak leżymy w swoich objęciach a tu takie wyziewy się pojawiają, to trochę uroku wszystko traci ![]() Bo rozumiem że to powietrze jest tak jakby "wpompowywane" ? |
|
|
|
|
#614 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Mnie gdy Tż robi palcówkę to się często zdarza
![]() Ale jakoś nie rozmyślamy nad tym, chwilę się pośmiejemy i tyle xd |
|
|
|
|
#615 |
|
zuy mod
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Chyba nie ma sposobu dobrego, to naturalne
![]() wysłano z mojej Xperii SP
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
#616 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 325
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Jest na to sposób - brak penetracji
![]() Moja chyba jedyna wpadka (o ile można to nazwać wpadką) to jak ostatnio naprułam się z tżtem i oczywiście zachciało mi się seksu. W połowie skapitulowałam i powiedziałam tżtowi żeby skończył (w sensie doszedł), bo ja nie dam rady dłużej Edytowane przez Neonka_ Czas edycji: 2014-08-13 o 23:44 |
|
|
|
|
#617 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Moja wpadka była jak wróciliśmy podpici z poprawin
oczywiście nam się zachciało a w domu pełno ludzi. Wszyscy byli na parterze więc wzięliśmy się do roboty. Byłam na tyle cicho żeby nie było słychać na dole. Skończyliśmy troche się pośmialiśmy na cały głos powiedziałam że nie będe się ubierać i będe teraz tak z gołą dupą leżeć XD jak już się ogarnęliśmy i chwile poleżeliśmy w ciszy to brat puka czy może wejść bo zapomniał mi czegoś dać. Nie słyszeliśmy jak wychodził po schodach więc musiał cały czas był w pokoju obok i wszystko słyszał... do tej pory mi głupio
|
|
|
|
|
#618 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bochnia/Małopolska
Wiadomości: 3 202
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Jak jeszcze mieszkaliśmy ze znajomymi, zapomnieliśmy zamknąć pokój. Zabawa w najlepsze, ja na górze w 69, a współlokator puka i oczywiście bez czekania na nasze "proszę" wchodzi
Dość szybko się wycofał jak zauważył co i jak, a z zamkniętych już drzwi usłyszeliśmy "chodźcie na pizzę jak skończycie"
|
|
|
|
|
#619 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
musiało być niezręcznie
|
|
|
|
|
|
#620 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bochnia/Małopolska
Wiadomości: 3 202
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Czy ja wiem, ja nie mam raczej z tym problemu, my też ich często słyszeliśmy. Szkoda może tylko że trafił akurat w taki moment że widział mnie tak w pełnej okazałości
|
|
|
|
|
#621 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 160
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
masakra!Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
|
#622 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 257
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Taka trochę wpadka mi się przypomniała. Mieszkam z moim tz sama wiec spimy sobie nago
jakiś czas temu zbajoma parka została u nas na noc ,spali w gościnnym. Zapomnialam wyłączyć swojego budzika.. Kumpel rano wpadł, bo wkurzal go ten budzik,otworzył drzwi, a ja taka rozwalona na łóżku mój przykryty był. A najlepsze,że zanim zareagowalam to już sobie mnie pewnie poogladal jeszcze się wsciekal, że nie wylaczylam tego budzika! Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#623 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Jak kiedyś TŻ wynajmował mieszkanie ze znajomą parą i ja u niego nocowałam, to też spaliśmy nago. Rano wpadł kolega i nas zobaczył w całej okazałości.
Innym razem z kolei nakryła nas moja koleżanka. Mieszkałyśmy razem i ona akurat się wyprowadzała. Wpadła, żeby się pożegnać i akurat nas zastała w nie dwuznacznej sytuacji. Szybko się wycofała i napisała mi zaraz smsa z przeprosinami. ![]() Ostatnia sytuacja. Byliśmy z TŻtem nad morzem i wieczorem namówiłam go na amory na plaży. Znaleźliśmy puste miejsce i przystąpiliśmy do rzeczy. Przyznam, że nie byliśmy zbyt cicho. Jakie było nasze zdziwienie, gdy po wszystkim wyłoniła się zza zjeżdżalni (która była tuż obok) jakaś dziewczyna. Tak się schowała, że jej nie zauważyliśmy. A na pewno cały czas tam była i miała stamtąd niezły widok na nas. Do tej pory się śmiejemy, że miała porno na żywo i może wcześniej chciała stamtąd wyjść ale było jej głupio. |
|
|
|
|
#624 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 109
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
|
|
|
|
|
#625 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Heh to ja kiedyś na imprezie taka trochę "podpita" wkurzyłam się na kogoś i chciałam opowiedzieć o tym mojej kumpeli, impreza trwała od 18 do 3 w nocy no i już było gdzieś tak dobrze po 22, weszłam sobie do pokoju, było ciemno, siadam na łóżku i zaczynam swoje gorzkie żale na delikwenta, który mnie wkurzył i gadam i gadam a ona cicho... Później się odwracam a tam jej chłopak na niej, pod kołdrą i się tylko uśmiechają do mnie...Ja zbladłam, zbaraniałam wydukałam z siebie przepraszam i wyszłam
|
|
|
|
|
#626 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 257
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Hah ah a fajnie usłyszeć historię od drugiej strony
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#627 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Potem próbowali mi ściemnić, że oni nic nie robili tylko tak leżeli sobie... Może jej bym uwierzyła ale jej Tż nie był tak przekonywujący xd
|
|
|
|
|
#628 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 885
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Jako że z moim TŻ żyjemy na odległość raz zebrało nam się na mały pokaz przed kamerką. Było już grubo po północy i myśleliśmy że wszyscy już śpią. Na drugi dzień jego siostra skomentowała tylko że ładnie tańczył w nocy. Widziała wszystko ze swojego łóżka bo nie zamknęła drzwi a on ma przeszklone drzwi do pokoju...
|
|
|
|
|
#629 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bochnia/Małopolska
Wiadomości: 3 202
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;47712830]i poszliście?
[/QUOTE]No pewnie Jak skończyliśmy Ale najpierw zamknęliśmy drzwi
|
|
|
|
|
#630 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:46.








Dopiero gdy jest ich bardzo dużo to można zacząć się niepokoić. Także teraz spokojnie, a po prostu na następnej wizycie o tym porozmawiaj z lekarzem, bo tutaj cię nikt nie zdiagnozuje.
Na szczęście to już minęło ale nigdy nie zamierzam już jej brać...








