dłubanie po ćwiartce ;) czyli robótkowy (pseudo)doping po raz 25

[mirosek]

Basiu, w których Białobrzegach, w tych radomskich?

[kalina1984]

Basiu wiem ale jakoś tak nie mam natchnienia
Mirka nie aż tak daleko nie, koło Łańcuta zaraz A Ty coś się tak z rana zerwała?

[mirosek]

Basiu, dziś na popo do pracy, to muszę ogarnąć to i owo

[rudasek]

Dzień dobry.
Basiu widziałam wypalarki na allegro po 25 zeta + 9 przesyłka i zastanawiam się, bo przejrzałam filmiki i każda robi tylko nad świeczką.
Lecę do roboty, mam trochę polis do rozwiezienia, bo przecież w poniedziałek już szara rzeczywistość .

[gagatu]

Bry

Wczoraj wesolo mielismy, duzo gosci, duzo jedzenia i %
A dzis nam nie dali pospac, bo juz od 9 na rusztowaniach nam pod oknem lazili. Szwagier sobie glowe rozcial centralnie ma pionowa kreche na czole, bo w parapet przydzwonil

Pytalyscie o sezon swiateczny, to ja dzis bede konczyc zeszloroczny, bo mi kuzynka przywiezie to co miala u siebie w sklepie i nie sprzedala. Na ten rok raczej nie bede nic robic na zapas, tylko jakby jakies zamiwienie wpadlo i mi zabraklo.

Grazynko, sliczne kwiatuszki

[babydelfi]

dobry

dziś po raz ostatni pisze do Was z lapka, bo przyjeżdża kuzynka i go zabiera w końcu , a co za tym idzie będzie mnie mniej na forum , a tak już się przyzwyczaiłam do niego

Grażynko cudnie Ci te kwiatki wychodzą, wnusie na bank będą zadowolone , moja Asia to z opaską się nie rozstaje , ściąga wieczorem jak idzie spać i kładzie sobie w łóżeczku, by czasem ktoś nie zabrał

Basiu S to ciekawa to promocja w tym sklepie na te przepaski ,

Basiu to ja bym się z Tobą zamieniła, daaawno na żadnym weselu nie byłam i z wielką ochotą bym się przeszła


Aga możesz, przecież ja wczoraj to się prawie poryczałam jak to zobaczyłam

chyba w oczekiwaniu na gości, przejadę się do lasu, zobaczyć czy są grzyby

[rardan]

Witajcie.
U nas od rana zachmurzone.
Co chwila leje jak z cebra.
Oby nas znów nie podtopiło, bo dalej nie zasypany dół koło bloku.
Wczoraj byłam troszkę na działce ogrodniczej.
Zerwaliśmy troszkę malin i robię sok.
Niewiele go będzie, ale zawsze coś.
Chce mi się ciasta.
Tylko mam dylemat z czym zrobić, jabłecznik, czy ze śliwkami.
Ale się wczoraj śliwek objadłam.
Miałam nadzieje, że mąż coś na budowie dzisiaj porobi, a tu nici.
Zaczął robić taras.
Ma byś około 4x5m.
Także mamy miejsce na spotkanie robótkowe.

[SilverAguti]

dzień dobry u mnie od rana słonecznie było, ale teraz zupełnie się zachmurzyło

[babydelfi]

u mnie od rana było całkowicie zachmurzone, teraz raz na jakiś czas zza chmur wygląda słoneczko
ale jest zimno, byłam na chwile na ogrodzie o zmarzły mi stopy

[SlonecznikB]

Ja dzisiaj wszystkie monopolowe obeszłam na osiedlu, jest ich trochę i nic nie znalazłam. Teraz wyruszam do Tesco ktoś mówił, że widział te butelki. Ale mnie to nerw kosztuje ;

[rudasek]

w menela bawisz się , od sklepiku do sklepiku.

[SlonecznikB]

Napisane przez rudasek

w menela bawisz się , od sklepiku do sklepiku.

dokładnie, tak się dzisiaj czuję

[babydelfi]

domek i jedzenie przygotowane na najazd gości
tylko pogoda coś nie ten teges, bo padało przed chwilą, i jak tu grilla robić , pewnie znowu będzie grillowanie na tarasie

[rardan]

Moi znów pojechali na ryby.
Młody mało ze skóry nie wyskoczył z radości.
A mi został bałagan
i nie wiem czy to ciacho robić tylko dla siebie.
Niby miałabym trochę czasu na dzierganie,
ale jakoś wena mnie opuściła.
No i już nawet nie wiem gdzie położyłam zaczęta bluzeczkę.

[SlonecznikB]

Danusiu ciacho zrób, to zawsze poprawia humor A przy okazji może i my się załapiemy

No i słoneczko gdzieś uciekło. A mnie żeby się tak chciało jak mi się nie chce, to ile bym narobiła.

Grażynko w necie też oglądałam te wypalarki ale czy warto, czy będę to robiła, chyba trzeba popróbować nad świeczką i sprawdzić jak to wychodzi. Ale to dopiero jak z remontowym bałaganem się uporam

[emi29w]

Cześć
dziś mija 11lat jak mojego męża poznałam na weselu
słaby mam internet , powoli otwierają mi się strony

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez rudasek

Co się stało z nocną zmianą ? Posiedziałam trochę , bo jutro jadę do wnuczek i nic dla nich nie mam, to zrobiła szybkie maleństwa. teraz mogę iść spać. Dobranoc.

piękne ja pokazałam mamie i chce takie cudeńko

Napisane przez kalina1984

A tak mi się nie chce iść że masakra, najchętniej bym sobie w domu odpoczęła

Będzie fajnie

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez babydelfi

dobry

dziś po raz ostatni pisze do Was z lapka, bo przyjeżdża kuzynka i go zabiera w końcu , a co za tym idzie będzie mnie mniej na forum , a tak już się przyzwyczaiłam do niego

to musisz zrobić tak jak Jola(za sprzedaż aniołków kupiła chyba aparat i szafę) kupić sobie nowego lapka

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez rardan

Miałam nadzieje, że mąż coś na budowie dzisiaj porobi, a tu nici.
Zaczął robić taras.
Ma byś około 4x5m.
Także mamy miejsce na spotkanie robótkowe.

My też w tym roku mamy w planach taras ,ale zobaczymy czy co wyjdzie z tego?

Napisane przez SlonecznikB

Ja dzisiaj wszystkie monopolowe obeszłam na osiedlu, jest ich trochę i nic nie znalazłam. Teraz wyruszam do Tesco ktoś mówił, że widział te butelki. Ale mnie to nerw kosztuje ;

a zapytaj czy może być inna butelka?


idę ,mąż wrócił i chce obiad

[SlonecznikB]

Napisane przez emi29w

a zapytaj czy może być inna butelka?

Cały problem w tym, że ja nie mam kontaktu z tą osobą, pośrednikiem jest nasza fryzjerka. Dzisiaj z nią rozmawialam (fryzjerką), powiedziała, że nie jest to jakaś zwariowana dziewczyna i chyba czepiać się nie będzie. Ja zrobię dwie butelki i w zamian tej jednej dostanie dwie 1,5l z rączką. Nic mądrzejszego już nie wymyślę.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Przed chwilą zasnęłam przy lapku, chyba na chwilę sie położę, pogoda bardzo musli

[agusia2410]

Dziewczynki - obrus odebrany wiec pokazuje


a teraz firankę robię

[agnes99]

Zapraszam na placki ziemniaczane

[SilverAguti]

Agusia po prostu śliczny

u mnie w piekarniku drożdżówa ze śliwkami

[AnnaOstapiuk]

Ojej, jaki piękny obrus Wspaniałe dzieło

U mnie własnioe zaczęło lać i to z małym gradem, a siła taka, jakby sie chmura oberwała.

Niedługo jedziemy zawieźć M w trasę. I znów sama z dziećmi.

Allleee... jutro mam fajne spotkanie

[rudasek]

Agusia , ty to masz zacięcie do dużych rzeczy

[aga__tka]

Jestem tak zmęczona, że nie mam już sił nawet Was czytać
ten tydzień mnie wykończył... mąż codziennie do pracy, ja z dzieciakami sama, mąż jak wracał to padnięty i dalej dzieciaki "spadały" na mnie, bo nam Basia coś się przesunęła (w sumie to może nie ona się przesunęła tylko my wcześniej się próbowaliśmy kłaść) i jak wieczorem próbowaliśmy zasnąć to "hałasowała"... z kolei jak mąż wstawał wcześniej do pracy, to dzieciaki też (widać to że są bardziej zmęczone wieczorem, bo od poniedziałku ich godzina zasypiania się przesunęła od 21.30 na 20.30 ) do tego ja karmię w nocy, on wstaje do starszych, więc jak wracał z pracy to już nie miał na nic siły... tyle że ja też, do tego stopnia, że nie mam zielonego pojęcia, czy Basię boli wieczorami brzuszek, czy tak z miłości do nas jest marudna wydaje mi się że to brzuszek, ale z drugiej strony tak mi się nic nie chce, że może przesadzam i ona wcale tak nie płacze mocno jak mi się zdaje??
Najgorsze że wczoraj i dziś pracuje w domku, to już w ogóle tragedia jest... dziś to zaraz zasnę po drugim dniu tego horroru a jeszcze mam godzinę do końca jego pracy
dobrze że od września mąż zmienia pracę, to może ogólnie nam się sytuacja polepszy (zdecydowaliśmy się na zmianę mimo że ta druga praca mniej pewna a do tego mniej płatna... ale ja już nie mam siły że on po pracy do niczego się nie nadaje, no i te popołudniówki też nic fajnego... a weekendy pracowane w domu to zupełnie horror...)
byłam dziś w sklepie kawałek od nas po pieluchy za 20zł, żeby zaoszczędzić bo koło mnie 25 kosztują i oczywiście wydałam 100zl na różne rzeczy, w tym koło 30zł na rzeczy których mogłabym nie kupować
mam za to
20 wieszaków dziecięcych za 10zł...
nową szpatułkę do wyciągania ciasta z miski, bo stara mi się rozwala, pomijając że ostatnio by mi się 2 przydały, żeby co chwilę nie myć
kolejne płatki śniadaniowe, mimo że stare jeszcze są - ale był inny smak
zestaw gumek do włosów dla Oli
i już nie pamiętam co...
pieluchy nam się nie zmieściły do wózka i musiałam w ręku nieść

Napisane przez rardan

Witajcie.
U nas od rana zachmurzone.
Co chwila leje jak z cebra.
Oby nas znów nie podtopiło, bo dalej nie zasypany dół koło bloku.
Wczoraj byłam troszkę na działce ogrodniczej.
Zerwaliśmy troszkę malin i robię sok.
Niewiele go będzie, ale zawsze coś.
Chce mi się ciasta.
Tylko mam dylemat z czym zrobić, jabłecznik, czy ze śliwkami.
Ale się wczoraj śliwek objadłam.
Miałam nadzieje, że mąż coś na budowie dzisiaj porobi, a tu nici.
Zaczął robić taras.
Ma byś około 4x5m.
Także mamy miejsce na spotkanie robótkowe.

ja też chcę ciasto... ale moim dzieciom nie chce się piec... a samej to mi się też nie chce
a do tego chciałam milky-way i chyba mi się odechciało
która robiła to ciasto i mi poda linka? znalazłam co najmniej dwie wersje i nie wiem która jest ta wypróbowana przez Was i się zniechęciłam...
jeszcze myślałam o wuzetce, albo o jakimś innym z kremem, ale nic nie wymyśliłam... poproszę o poradę w temacie co będzie smaczne , bo mam straszną ochotę na coś kremowego (od kilku dni już, najpierw robiłam z bitą śmietaną i galaretką z truskawkami, wczoraj skończyło mi się bardzo smaczne z kremem podobnym do sernika na zimno i galaretką z truskawkami, ale teraz bym może coś bez galaretki zjadła bo dla dzieci mam w zapasie jeszcze biszkopt pod galaretkę) - dzieci powiedziały że jutro możemy piec, więc do jutra muszę mieć jakiś przepis...

znajoma która była w środę była w szoku, że robię po 2 ciasta na raz ale to jest oszustwo, bo robię oba z galaretką i z jednego ciasta robię 2 biszkopty, tylko że masę i truskawki dokładam tylko w jednym, bo dzieciaki nie lubią owoców w galaretce, więc jak mają mi odcinać i wybierać, to wolę im zrobić na drugim talerzu bez tego...

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Agusia: cudny

[rardan]

Niech mnie ktoś dobije.
Tak mi zatkało nos, że normalnie za chwilę zwariuję.
Aż mnie głowa boli.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Ciasto upiekłam.
Zapraszam do jedzenia, ale za chwilę, bo jeszcze gorące.
Zrobiłam porządek z owocami, bo mi się robi inwazja muszek.
No i teraz pasowałoby ogarnąć mieszanie, tylko nie mam siły.
Może wypiję małą kawkę.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez agusia2410

Dziewczynki - obrus odebrany wiec pokazuje


a teraz firankę robię

O mamciu, ale cudny obrus.
Ale się napracowałaś, ale warto było.
Mi się marzy okragły stolik z szydełkowym lub drucianym obrusem.
Tylko puki co nawet bieżnika dla siebie nie zrobiłam.

[agnes99]

Cudny obrus.

[gagatu]

Agusia, przepiękny obrus

Jesteśmy już u siebie, tata nas odwiózł, bo chciał do praktikera podjechać, więc się nie musieliśmy tłuc pociągiem. Jemy właśnie frytki, bo imieninowego jedzenia już mieliśmy dość (łącznie z ciastami) i tylko na jutro na obiad sobie wzięliśmy gołąbki do odgrzania.

Nic nie dziergnęłam jak byłam u rodziców, to chyba dziś wieczór z szydełkiem, już wykąpana jestem to mogę działać

[SlonecznikB]

Agusia

[rardan]

A co tu taki pogrom.
Komu ciasta ze śliwkami i budyniem.

[gagatu]

Wszystkie imprezują

Się pytałyście po co mi kapselki http://www.brit.co/resin-jewelry/

[rardan]

Latam po necie.
Nawet fajna chusta na szydełku.
http://www.liveinternet.ru/users/olga-46/post330899929/