Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

[Elsay]

Napisane przez anns_

Melduje 13km biegu

super

[majka5908]

Napisane przez StupidAlice

nie chciałabym być Twoim kotem

Biedny boberek jak ona wszystkie swoje stworzonka tak traktuje

[Elsay]

Napisane przez jeu

ale czego się tu bać? studia są bardzo fajnym okresem

ale ja jestem dziwnym człowiekiem. Bo to nowe miejsce, nowi ludzie a ja jestem strasznie nieśmiała więc się już boję za wczasu.

[majka5908]

Napisane przez Elsay

Dziękuję za baty.
Melduję:
- 5 minut rozgrzewki
- 50 squatów
- 15 pompek damskich
- 2 x 30s deski
- 30 brzuszków
- 5 minut rozciągania.

Jutro postaram się bardziej szarpnąć i więcej poćwiczyć.



Nie przypominaj mi bo się zaczynam bać.

[tulipan1994]

Napisane przez Elsay

Dziękuję za baty.
Melduję:
- 5 minut rozgrzewki
- 50 squatów
- 15 pompek damskich
- 2 x 30s deski
- 30 brzuszków
- 5 minut rozciągania.

Jutro postaram się bardziej szarpnąć i więcej poćwiczyć.



Nie przypominaj mi bo się zaczynam bać.

nie ma się czego bać

Napisane przez anns_

Melduje 13km biegu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[majka5908]

Napisane przez anns_

Melduje 13km biegu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jeu]

Napisane przez majka5908

Biedny boberek jak ona wszystkie swoje stworzonka tak traktuje

Napisane przez Elsay

ale ja jestem dziwnym człowiekiem. Bo to nowe miejsce, nowi ludzie a ja jestem strasznie nieśmiała więc się już boję za wczasu.

no ok, jasne, większość ludzi ma lekki stresik bo to nowa sytuacja, ale zobaczysz, że będzie fajnie póki co studia są najlepszym okresem mojego życia i nie chcę ich kończyć poznałam masę ludzi, studiuję to co lubię (a to też ważne, jak się źle trafi to lipa) i trzeba się usamodzielnić ;p na uczelni wszystko się załatwia samemu, nie ma tak jak w szkole. trzbea dbać o swoje interesy, przebijac się niekiedy przed mury, ale warto ehh

[BlankaSz]

Super urodziny.
47 minut na skajpaju z Tż. Na więcej nie ma czasu, bo idzie do ojca na szkocką.

[arnama]

Napisane przez jeu

nie, to to nie jest głupota, to jest po prostu rodzaj zabawy :P głupotą to są maratony na pustyniach, gdzie ludzie podpisują oświadczenie, że liczą się z tym, że mogą umrzeć i zezwalają zgodę na transport zwłok do kraju w razie co...

to masz cierpliwość :P

Bardziej mi chodziło o to, że mnie by to nie bawiło za bardzo, choć survivale mnie kręcą ale nie w takiej formie akurat

Nie no ja po prostu jestem taka że to dla mnie starsza osoba, matka mojego męża i powinnam mieć do Niej jakiś szacunek. Dla tego wolę się nie odezwać, chociaż czasami Jej pocisłam, nie powiem, ale to już było apogeum Na szczęście mąż sam widzi co sie dzieje i to On Ją bardziej doprowadza do porządku, na tyle na ile się da, bo kobita potrafi wszystkich "zagiąć" i zawsze to Ona ma rację, choćby skały srały
Nię chcę tez sytuacji żeby TŻ był między młotem a kowadłem i żeby był kwas z imprezami rodzinnymi itd.

Napisane przez StupidAlice

nie chciałabym być Twoim kotem

Oj ja też nie Ale trafił swój na swego i Muniek też umie się "odwdzięczyć"

Napisane przez Elsay

Dziękuję za baty.
Melduję:
- 5 minut rozgrzewki
- 50 squatów
- 15 pompek damskich
- 2 x 30s deski
- 30 brzuszków
- 5 minut rozciągania.

Jutro postaram się bardziej szarpnąć i więcej poćwiczyć.



Nie przypominaj mi bo się zaczynam bać.

Napisane przez anns_

Melduje 13km biegu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez majka5908

Biedny boberek jak ona wszystkie swoje stworzonka tak traktuje

Napisane przez BlankaSz

Super urodziny.
47 minut na skajpaju z Tż. Na więcej nie ma czasu, bo idzie do ojca na szkocką.

Szkoda, faceci

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez majka5908

Biedny boberek jak ona wszystkie swoje stworzonka tak traktuje

Boberek ma się (chyba dobrze) <if I know what You mean>

[BlankaSz]

Napisane przez arnama

Bardziej mi chodziło o to, że mnie by to nie bawiło za bardzo, choć survivale mnie kręcą ale nie w takiej formie akurat

Nie no ja po prostu jestem taka że to dla mnie starsza osoba, matka mojego męża i powinnam mieć do Niej jakiś szacunek. Dla tego wolę się nie odezwać, chociaż czasami Jej pocisłam, nie powiem, ale to już było apogeum Na szczęście mąż sam widzi co sie dzieje i to On Ją bardziej doprowadza do porządku, na tyle na ile się da, bo kobita potrafi wszystkich "zagiąć" i zawsze to Ona ma rację, choćby skały srały
Nię chcę tez sytuacji żeby TŻ był między młotem a kowadłem i żeby był kwas z imprezami rodzinnymi itd.



Oj ja też nie Ale trafił swój na swego i Muniek też umie się "odwdzięczyć"













Szkoda, faceci

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------


Boberek ma się (chyba dobrze) <if I know what You mean>

Bo kupił 42 calowy tv i dvd. To trzeba uczcić...
A ja jestem jakaś wkurviona. Bo mam ponad 38 źle się czuję. I mu mówię, że dziękuję za takie urodziny.
Chciał załagodzić i mówi, że juro pogadamy wcześniej i dłużej.
To mu powiedziałam, że ja na skype na pewno jutro nie wejdę. Bo łaski nie potrzebuję.

[anns_]

Napisane przez BlankaSz

Super urodziny.
47 minut na skajpaju z Tż. Na więcej nie ma czasu, bo idzie do ojca na szkocką.

Kupuj browar i Baw sie ! Zaproś kogos albo my sie z Toba napijemy tutaj

Tak mi sie dzis zayebiscie bieglo porozciagalam sie i ide sie kąpać



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[arnama]

Napisane przez BlankaSz

Bo kupił 42 calowy tv i dvd. To trzeba uczcić...
A ja jestem jakaś wkurviona. Bo mam ponad 38 źle się czuję. I mu mówię, że dziękuję za takie urodziny.
Chciał załagodzić i mówi, że juro pogadamy wcześniej i dłużej.
To mu powiedziałam, że ja na skype na pewno jutro nie wejdę. Bo łaski nie potrzebuję.

Aha, no tak powód bajka, kontra urodziny swojej kobity
i dobrze mu powiedziałaś, nie daj się Tylko jutro serio nie wchodź bo tak to będzie że słowa rzucasz na wiatr, niech się trochę pomartwi

[BlankaSz]

Napisane przez anns_

Kupuj browar i Baw sie ! Zaproś kogos albo my sie z Toba napijemy tutaj

Tak mi sie dzis zayebiscie bieglo porozciagalam sie i ide sie kąpać


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana, ale ja mam gorączkę i biorę antybiotyk. Od rana.
Napiłabym się chętnie a wcześniej poszła pobiegać. Zazdroszczę, że miałaś możliwość

Napisane przez arnama

Aha, no tak powód bajka, kontra urodziny swojej kobity
i dobrze mu powiedziałaś, nie daj się Tylko jutro serio nie wchodź bo tak to będzie że słowa rzucasz na wiatr, niech się trochę pomartwi

Nie wejdę. Twarda jestem.
I mam w dupie, że jakiś prezent mi kupił...

[jeu]

Napisane przez BlankaSz

Super urodziny.
47 minut na skajpaju z Tż. Na więcej nie ma czasu, bo idzie do ojca na szkocką.

faceci... czasmi szkoda gadać jakie mają priorytety ale spoko, zatęskni i będzie przepraszać na kolanach

Napisane przez arnama

Bardziej mi chodziło o to, że mnie by to nie bawiło za bardzo, choć survivale mnie kręcą ale nie w takiej formie akurat

Nie no ja po prostu jestem taka że to dla mnie starsza osoba, matka mojego męża i powinnam mieć do Niej jakiś szacunek. Dla tego wolę się nie odezwać, chociaż czasami Jej pocisłam, nie powiem, ale to już było apogeum Na szczęście mąż sam widzi co sie dzieje i to On Ją bardziej doprowadza do porządku, na tyle na ile się da, bo kobita potrafi wszystkich "zagiąć" i zawsze to Ona ma rację, choćby skały srały
Nię chcę tez sytuacji żeby TŻ był między młotem a kowadłem i żeby był kwas z imprezami rodzinnymi itd.



Oj ja też nie Ale trafił swój na swego i Muniek też umie się "odwdzięczyć"

ja też wychodzę z założenia, że osobom starszym należy się szacunek, ale jak ktoś na mnie podnosi głos to nie zdzierżę, a miałam taką sytuację już ;] też uważam że lepiej generalnei się ugryźć w język, bo po co utrudniać sobie życie, ale czasem chyba sięnie da... są pewne granice

i tak koty sa najkochańszymi zwierzętami na świecie

Napisane przez BlankaSz

Nie wejdę. Twarda jestem.
I mam w dupie, że jakiś prezent mi kupił...

pogodzicie się szybko, bo pewnie nie umiesz być na niego długo obrażona, a on na pewno będzie przepraszać

[tulipan1994]

Nie uwierzycie NADROBIŁAM 100 STRON + KLUB
W ramach utrwalenia powtórzę czego się dowiedziałam
Alkohol lał się strumieniami, był kac później przenosiłyście się do łóżka ewentualnie na szczyty górskie w wiadomych celach. W między czasie zaliczyłyście malutką spinkę ale ciiiiii. Na osłodę zajadałyście bezę i zakąszałyście ją szarlotką. Popiłyście strumieniami wina. Stwierdziłyście, że jesteście głodne więc jadłyście ciasto fasolowe na przemian z marchewkowym, które miało być w formie muffinek ale jednak było standardowe. Znowu udałyście się na szczyty (szeroko rozumiane). NA śniadanie placki twarogowe (nie ma co o nich pisać bo nie wyszły takie jakie powinny). Wpadły browarki, dużo browarków, trochę z syropem limonkowym. Po alko byłyście w poradni psychologicznej. W ramach rozrywki kupiłyście buty, na wesele i jesienne.
Wersja skrócona:
seks, jedzenie, alkohol, zakupy, psychologia
Dobrze wszystko zapamiętałam?

[heroine86]

Tulipan, dałaś czadu egzamin zdany na 5

[BlankaSz]

Napisane przez jeu

faceci... czasmi szkoda gadać jakie mają priorytety ale spoko, zatęskni i będzie przepraszać na kolanach


ja też wychodzę z założenia, że osobom starszym należy się szacunek, ale jak ktoś na mnie podnosi głos to nie zdzierżę, a miałam taką sytuację już ;] też uważam że lepiej generalnei się ugryźć w język, bo po co utrudniać sobie życie, ale czasem chyba sięnie da... są pewne granice

i tak koty sa najkochańszymi zwierzętami na świecie

pogodzicie się szybko, bo pewnie nie umiesz być na niego długo obrażona, a on na pewno będzie przepraszać

My się w sumie nie kłóciliśmy.
Jestem dziś rozżalona nie wiedzieć dlaczego.
Wszystko mnie boli. Łamie w kościach. Czuję się chuyowo fizycznie i psychicznie. I chyba szukam dziury w całym.

[jeu]

Napisane przez tulipan1994

Nie uwierzycie NADROBIŁAM 100 STRON + KLUB
W ramach utrwalenia powtórzę czego się dowiedziałam
Alkohol lał się strumieniami, był kac później przenosiłyście się do łóżka ewentualnie na szczyty górskie w wiadomych celach. W między czasie zaliczyłyście malutką spinkę ale ciiiiii. Na osłodę zajadałyście bezę i zakąszałyście ją szarlotką. Popiłyście strumieniami wina. Stwierdziłyście, że jesteście głodne więc jadłyście ciasto fasolowe na przemian z marchewkowym, które miało być w formie muffinek ale jednak było standardowe. Znowu udałyście się na szczyty (szeroko rozumiane). NA śniadanie placki twarogowe (nie ma co o nich pisać bo nie wyszły takie jakie powinny). Wpadły browarki, dużo browarków, trochę z syropem limonkowym. Po alko byłyście w poradni psychologicznej. W ramach rozrywki kupiłyście buty, na wesele i jesienne.
Wersja skrócona:
seks, jedzenie, alkohol, zakupy, psychologia
Dobrze wszystko zapamiętałam?

cudowne podsumowanie, ujęłaś najważniejsze

Napisane przez BlankaSz

My się w sumie nie kłóciliśmy.
Jestem dziś rozżalona nie wiedzieć dlaczego.
Wszystko mnie boli. Łamie w kościach. Czuję się chuyowo fizycznie i psychicznie. I chyba szukam dziury w całym.

ok, nie kłóciliście się, no ale masz foszka, też bym pewnie miała, bo to jednak są urodziny. no to choróbsko Cię tak rozwlaiło na łopatki ale jutro będzie już lepiej, wygrzejesz się i staniesz na nogi

[heroine86]

Napisane przez anulciak85

No dobrze nie jest...staram się jak mogę a czuje że rosne w oczach więc wracają chęci przeglodzenia....mam mnie pilnuje żebym jadła. W pracy muszę bronić się przed docinkami, ciastem, losami i chlebem...
W piątek kończę druga pracę i od soboty wracam na siłownię z rozpisanym planem...

Zdjęcie z FB było wspomnieniem tego że potrafiłam zrzucić pieprzone 25 kg a głupota wróciło 12...

365 dni....za tyle chce być kimś innym..,

Tyle smetow...

Anka, nie daj się pokaż wszystkim, że potrafisz i nie myśl o żadnych głodówkach

Napisane przez jeu

Ty to zawsze o %%, ale sama to nie chla tylko namawia innych

Dobra dobra, ja tu jedna z najstarszych jestem- swoje wychlałam

Napisane przez BlankaSz

Żadne markowe. Mama mi kupiła w tesco. W ramach części prezentu na urodziny Szaro różowe. Fajne mięciutkie. Z dobrą podeszwą. Rozmiar większe.
Póki co zawsze coś

Na początek takie wystarczą

Napisane przez majka5908

Jedno piwo

Smaka tylko sobie zrobisz a piłaś w końcu te shandy, co sobie kupiłaś?

Napisane przez Elsay

Melduję:
- 5 minut rozgrzewki
- 50 squatów
- 15 pompek damskich
- 2 x 30s deski
- 30 brzuszków
- 5 minut rozciągania.

Brawo

Napisane przez anns_

Melduje 13km biegu

[BlankaSz]

Napisane przez jeu

cudowne podsumowanie, ujęłaś najważniejsze

ok, nie kłóciliście się, no ale masz foszka, też bym pewnie miała, bo to jednak są urodziny. no to choróbsko Cię tak rozwlaiło na łopatki ale jutro będzie już lepiej, wygrzejesz się i staniesz na nogi

W ogóle jest do bani.
Chuyowo jem. Bo prawie w ogóle... Dziś 2 razy... Wczoraj nie lepiej...

[heroine86]

Napisane przez majka5908

Biedny boberek jak ona wszystkie swoje stworzonka tak traktuje

Napisane przez BlankaSz

Super urodziny.
47 minut na skajpaju z Tż. Na więcej nie ma czasu, bo idzie do ojca na szkocką.

A to menda też bym focha walnęła ojjj, będzie przepraszał

[BlankaSz]

Napisane przez heroine86

A to menda też bym focha walnęła ojjj, będzie przepraszał

Ma pecha, że się źle czuje i wzięłam to do siebie.
Niech czeka jutro na skajpie, do usranej śmierci.

[anns_]

Napisane przez BlankaSz

Kochana, ale ja mam gorączkę i biorę antybiotyk. Od rana.
Napiłabym się chętnie a wcześniej poszła pobiegać. Zazdroszczę, że miałaś możliwość



Nie wejdę. Twarda jestem.
I mam w dupie, że jakiś prezent mi kupił...

Wiem wiem zdrowiej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BlankaSz]

Mama wepchnęła mi do buzi kostkę czekolady bo mówi, że mi się należy

[nonetheless]

Mialam otwarta butelke wina swojskiego ktore dostalam od kolegi i tak stalo i stalo wiec umowilam sie z kolezanka ze sie napijemy troszke no ale ona jednak nie mogla dzis wiec wypilam ponad pol butelki sama niby malo go bylo ale bardzo mocne (jak to swojskie... ) no i sie wstawilam
Oby byl spadek jutro

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BlankaSz]

Napisane przez nonetheless

Mialam otwarta butelke wina swojskiego ktore dostalam od kolegi i tak stalo i stalo wiec umowilam sie z kolezanka ze sie napijemy troszke no ale ona jednak nie mogla dzis wiec wypilam ponad pol butelki sama niby malo go bylo ale bardzo mocne (jak to swojskie... ) no i sie wstawilam
Oby byl spadek jutro

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rodzi Nam się kolejny wątkowy alkus

[nonetheless]

Napisane przez BlankaSz

Rodzi Nam się kolejny wątkowy alkus

Nieeee no co ty... ja nie lubie alkoholu ale powoli ostatnio zaczynam pic, chyba zaczyna mi smakowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Grapefrutka]

Napisane przez heroine86

A to do pracy to wybierasz? Kierowniczka Ci zleciła takie "zadanie"?

mieszkanie chcemy odświeżyć bo nie wiadomo kiedy było malowane a załatwiam przez biuro bo z nimi mamy umowę ale właścicielka też się musi zgodzić

Napisane przez Elsay

Dziękuję za baty.
Melduję:
- 5 minut rozgrzewki
- 50 squatów
- 15 pompek damskich
- 2 x 30s deski
- 30 brzuszków
- 5 minut rozciągania.

Napisane przez anns_

Melduje 13km biegu

Napisane przez tulipan1994

Nie uwierzycie NADROBIŁAM 100 STRON + KLUB
W ramach utrwalenia powtórzę czego się dowiedziałam
Alkohol lał się strumieniami, był kac później przenosiłyście się do łóżka ewentualnie na szczyty górskie w wiadomych celach. W między czasie zaliczyłyście malutką spinkę ale ciiiiii. Na osłodę zajadałyście bezę i zakąszałyście ją szarlotką. Popiłyście strumieniami wina. Stwierdziłyście, że jesteście głodne więc jadłyście ciasto fasolowe na przemian z marchewkowym, które miało być w formie muffinek ale jednak było standardowe. Znowu udałyście się na szczyty (szeroko rozumiane). NA śniadanie placki twarogowe (nie ma co o nich pisać bo nie wyszły takie jakie powinny). Wpadły browarki, dużo browarków, trochę z syropem limonkowym. Po alko byłyście w poradni psychologicznej. W ramach rozrywki kupiłyście buty, na wesele i jesienne.
Wersja skrócona:
seks, jedzenie, alkohol, zakupy, psychologia
Dobrze wszystko zapamiętałam?

no w końcu mogłam odpisać
niech się ten dzień już skończy

[nonetheless]

Napisane przez tulipan1994

Nie uwierzycie NADROBIŁAM 100 STRON + KLUB
W ramach utrwalenia powtórzę czego się dowiedziałam
Alkohol lał się strumieniami, był kac później przenosiłyście się do łóżka ewentualnie na szczyty górskie w wiadomych celach. W między czasie zaliczyłyście malutką spinkę ale ciiiiii. Na osłodę zajadałyście bezę i zakąszałyście ją szarlotką. Popiłyście strumieniami wina. Stwierdziłyście, że jesteście głodne więc jadłyście ciasto fasolowe na przemian z marchewkowym, które miało być w formie muffinek ale jednak było standardowe. Znowu udałyście się na szczyty (szeroko rozumiane). NA śniadanie placki twarogowe (nie ma co o nich pisać bo nie wyszły takie jakie powinny). Wpadły browarki, dużo browarków, trochę z syropem limonkowym. Po alko byłyście w poradni psychologicznej. W ramach rozrywki kupiłyście buty, na wesele i jesienne.
Wersja skrócona:
seks, jedzenie, alkohol, zakupy, psychologia
Dobrze wszystko zapamiętałam?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anns_]

Napisane przez majka5908

Wrocilam do domu, stanelam przed lustrem a tem qwa pasztet na mnie patrzy

@ się zbliża, czy jak?

Napisane przez anulciak85

No dobrze nie jest...staram się jak mogę a czuje że rosne w oczach więc wracają chęci przeglodzenia....mam mnie pilnuje żebym jadła. W pracy muszę bronić się przed docinkami, ciastem, losami i chlebem...
W piątek kończę druga pracę i od soboty wracam na siłownię z rozpisanym planem...

Zdjęcie z FB było wspomnieniem tego że potrafiłam zrzucić pieprzone 25 kg a głupota wróciło 12...

365 dni....za tyle chce być kimś innym..,

Tyle smetow...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A daj spokój głodówka? chcesz skończyć z wagą 130kg? tyle jesteś na wątku i tyle wiesz o zdrowym odżywianiu, a mimo to chcesz brnąć w bezsensowną głodówkę? Skoro nie potrafisz zdrowo się odżywiać regularnie, to wyobraź sobie co się stanie że rzeczywiście głodówka da Ci super efekt 70kg i nagle zaczniesz normalnie jeść a tak nawet jak masz gorszy dzień to zaraz wracasz na normalne tory i jojo Ci nie grozi. Biegaj, spaceruj, jedz zdrowo. Nie szukaj łatwych rozwiązań, bo takich nie ma.

Napisane przez BlankaSz

Mam butki do biegania!!!

Napisane przez Elsay

Dziękuję za baty.
Melduję:
- 5 minut rozgrzewki
- 50 squatów
- 15 pompek damskich
- 2 x 30s deski
- 30 brzuszków
- 5 minut rozciągania.

Jutro postaram się bardziej szarpnąć i więcej poćwiczyć.



Nie przypominaj mi bo się zaczynam bać.

Napisane przez tulipan1994

Nie uwierzycie NADROBIŁAM 100 STRON + KLUB
W ramach utrwalenia powtórzę czego się dowiedziałam
Alkohol lał się strumieniami, był kac później przenosiłyście się do łóżka ewentualnie na szczyty górskie w wiadomych celach. W między czasie zaliczyłyście malutką spinkę ale ciiiiii. Na osłodę zajadałyście bezę i zakąszałyście ją szarlotką. Popiłyście strumieniami wina. Stwierdziłyście, że jesteście głodne więc jadłyście ciasto fasolowe na przemian z marchewkowym, które miało być w formie muffinek ale jednak było standardowe. Znowu udałyście się na szczyty (szeroko rozumiane). NA śniadanie placki twarogowe (nie ma co o nich pisać bo nie wyszły takie jakie powinny). Wpadły browarki, dużo browarków, trochę z syropem limonkowym. Po alko byłyście w poradni psychologicznej. W ramach rozrywki kupiłyście buty, na wesele i jesienne.
Wersja skrócona:
seks, jedzenie, alkohol, zakupy, psychologia
Dobrze wszystko zapamiętałam?

jesteś niesamowita

Napisane przez BlankaSz

Mama wepchnęła mi do buzi kostkę czekolady bo mówi, że mi się należy

Napisane przez nonetheless

Mialam otwarta butelke wina swojskiego ktore dostalam od kolegi i tak stalo i stalo wiec umowilam sie z kolezanka ze sie napijemy troszke no ale ona jednak nie mogla dzis wiec wypilam ponad pol butelki sama niby malo go bylo ale bardzo mocne (jak to swojskie... ) no i sie wstawilam
Oby byl spadek jutro

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

haha swojskie najlepsze

zaraz idę spać. 6:20 pobudka jutro na praktyki jadę rowerem