Listopad- Grudzień 2014- część IV :) - Strona 36 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-20, 22:07   #1051
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Cytowalam i nacisnelam przez przypadek gdzies to wszystko sie skasowalo

Z tego co pamietam swietne ciuszki kupilyscie

Lola mi zostalo 74 dni do porodu

Begie ja mam dla corki lozko wlasnie 160x80


Pisal mi gosciu ze jutro planuja wysylke wozka
Bylismy na poprawce projektu i po zmianie cena spadla do 7700zł, wybralismy tez inne plytki troche tansze i wyszlo 6400zł ......
ocencie sami, ktore lepsze( dla porownania te same zdjecia z innymi plytkami)
obie są piękne, jak dla mnie bardziej numer 1, ale wybierzcie te tańsze z racji oszczędności, bo naprawdę obie boskie
o rozmiarze przemilczę

Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
Mój syn dziś pierwszy raz śpi u kolegi, ciekawe czy zaraz nie zadzwonią, że płacze. Dobrze, że blisko.

Futbolowa, pamiętam o twojej teściowej historie

Ja byłam pierwszą wnuczką po kilku chłopakach i potem jeszcze jedna dziewczynka się pojawiła, ale ja zawsze byłam ulubienicą.

Czekoladko, mozna się tarzać w twojej łazience, bomba
o wow spanie u kolegi..... nieźle

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

a ja używałam przez jakiś czas Sleep&Play, w sensie pomarańczowych
i w zasadzie pasowały, nie zgłaszam żadnych zażaleń
tylko, że ten ostatni rozmiar stał się za mały a większych brak
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:09   #1052
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez aleksandrettaa Pokaż wiadomość
Bo jak to mówią, chłopak ciąży do domu nie przyniesie.
U mnie w rodzinie był inny podział. Babcia dzieliła wnuki na dzieci córki i synowej. Te córki oczywiście były gorsze.
.
Makabra jakas jak mozna tak dzielic dzieci, chociaz i tak nie rozumiem dlaczego dzieci corki sa gorsze niz synowe, wydawalo by mi sie ze na odwrot jak juz...

U mnie w rodzinie i tzeta wszystkie dzieci i wnuki byli traktowani po rowno nie znam takich uczuc i nie zazdroszcze kto sie czuje zle z takiego powodu..

Rosalie - jak mama?mam nadzieje, ze lepiej

Anuszka - nie przejmuj sie przy nas nuda Ci nie grozi

Czekoladka - lazienka oblednie duza super

Silesiana - slodkie te koty Twoje, ja jestem zatwardziala kociaro-koniara i caly czas rozwazam czy wziasc kota malego przed urodzeniem dziecka czy poczekac do wiosny? Bardzo bym chciala zeby dziec wychowywal sie ze zwierzakiem a i jak juz chyba "dojrzalam" w koncu do kota po stracie mojego ulubienca...

W sprawie pieluch wielorazowych, tez juz tu kiedys pytalam...bo rozwazalam ta opcje, jednak po przeanalizowaniu wielu za i przeciw odkladam ew. decyzje o uzywaniu do wiosny glownie z powodu tego, ze mierzi mnie mysl o suszeniu takiej ilosci prania...

Tiera - dzieki za odpowiedz w sprawie roweru, pomogla mi podjac decyzje o zabraniu nad morze roweru i to byl strzal w 10
To nie tak, ze ja teraz wsiadlam na rower i zaczelam jezdzic, do 4 miesiaca dopoki brzuch mi nie przeszkadzal robilismy wycieczki po 20-30 km (przed ciaza 40-50) w 3 miesiacu bylam tydzien na nartach itd. I bardzo brakowalo mi tej aktywnosci ale moj rower kompletnie sie do tego juz mie nadawal bo to gorski rower, a ten od bratowej to miejski super wygodny bo siedzi sie prosto i wogole brzuch nie przeszkadza, powiem szczerze bardzo zwiekszyl mi sie zasieg bo chodzenie mnie duzo bardziej meczy a na rowerze pelny relaks

Nad morzem juz czuc jesien ale uwielbiam ten czas - zawsze w takim terminie jezdzimy, bo powoli wybrzeze pustoszeje i zaczyna sie robic spokojnie, tztet szaleje na desce a ja z bratową i dzieciakami okupujemy jescze plaze i lapiemy ostatnie promienie lata jak wroce to zostanie mi 7 tyg. do porodu...i chyba zaczne kompletowac wyprawke
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:16   #1053
martha330
Zakorzenienie
 
Avatar martha330
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

skoro o metrażach to my mamy cale 28m2 i bez balkonu!


silesianna dobrze, ze napisalas o tych pieluszkach, co prawda mam metlik w glowie i teraz nie wiem, czy kupować na zapas jak jest promocja? skoro i tak będą potrzebne, a teraz jakby jest okazja i fundusz, za chwile może się skonczyc jakby były gdzies pieluszki bella w promo tez bym kupila.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

wow! nasz przegląda 40 uzytkowanikow
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017


martha330 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:20   #1054
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość

Silesiana - slodkie te koty Twoje, ja jestem zatwardziala kociaro-koniara i caly czas rozwazam czy wziasc kota malego przed urodzeniem dziecka czy poczekac do wiosny? Bardzo bym chciala zeby dziec wychowywal sie ze zwierzakiem a i jak juz chyba "dojrzalam" w koncu do kota po stracie mojego ulubienca...
ja sie strasznie bałam jak to bedzie z kociakiem i noworodkiem... teraz już mniej, myślę, że ogarnę temat kocię się pojawi u nas chyba w połowie października, poród prawdopodobnie w połowie listopada. kić będzie miał 4,5 miesiąca jak się Jerz urodzi.
długo o tym gadałam z naszą hodowczynią, myślę, że i dla kota i dla dziecka lepiej, jak kot będzie pierwszy. ale przekonam sie jak to wyjdzie za kilka miesięcy.
my z kolei decyzję o nowym kocie podjęliśmy chyba ze 4 dni po odejściu Muffcia, bardzo szybko, i gdyby to ode mnie zależało (gdyby się tak dało) to kot by się pojawił nawet dzień później. ale musimy poczekać, niestety i stety. żałoba trzyma mnie nadal ale myślę, że jak się mały kot pojawi to już będzie potem z górki... natomiast decyzja o tym że nowy kot musi być szybko była też mocno związana z tym, że Aslan strasznie przeżył odejście Mufinka. i nadal bardzo przezywa, myślę że potrzebuje nowego "brata". choć też nie wiem jak to będzie, bo to Muffi był przewodnikiem stada i kotem dominującym. nie wiadomo jaką rolę teraz Aslan będzie miał. nic nie wiadomo, zobaczymy. w każdym razie u nas będzie najpierw kot, potem dziecko

Cytat:
Napisane przez martha330 Pokaż wiadomość
skoro o metrażach to my mamy cale 28m2 i bez balkonu!


silesianna dobrze, ze napisalas o tych pieluszkach, co prawda mam metlik w glowie i teraz nie wiem, czy kupować na zapas jak jest promocja? skoro i tak będą potrzebne, a teraz jakby jest okazja i fundusz, za chwile może się skonczyc jakby były gdzies pieluszki bella w promo tez bym kupila.

pewnie Wam strasznie ciasno :/

a zpieluszkami - myślę że póki co warto nakupować różnych po 1 paczce i patrzeć co będzie się jak sprawować. ja nie wiem, chyba na zapas bym nie brała... ale ja mam alergika i bardzo jest prawdopodobne, że będę miała drugiego, więc moze myślę bardziej asekuracyjnie...
Malwa już duża była, miała ze 2 lata, jak kupiłam pierwszy raz w życiu rossmanowe pieluszki babydream, ze 4 mega paki, bo takie chwalone przez znajomych i bya mega promocja, coś w stylu 2za1. Mysza zużyła ze 4 pieluchy, może 5, resztę oddałam; dla niej były do kitu, straszliwie ją uczulały... potem przez 2 tygodnie jej tyłek leczyłam. także ja po prostu bardzo ostrożnie podchodzę do wszelkich pieluch, proszków, kosmetyków i całej reszty...

Edytowane przez silesianna
Czas edycji: 2014-08-20 o 22:24
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:25   #1055
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

O pieluchach tez slyszalam, ze biale Pampers najlepsze, potem zielone a pomaranczowe to nawet nie wiedzialam ze sa

Nie wiem jakie kupic na poczatek ale pewnie kupie po paczce Pampers, Belli i Dady

Silesiana - to w pewien sposob mieliscie "ulatwiona" decyzje bo drugi kot jest w potrzebie...
Trzymam kciuki zeby bylo dobrze

Edytowane przez Kostka09
Czas edycji: 2014-08-20 o 22:30
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:35   #1056
Zanet84
Zakorzenienie
 
Avatar Zanet84
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 3 100
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Silesianna tzn wiem jaka roznica jest miedzy polozna a pielegniarka tylko nie sadzilam ze musze dwie osoby wybierac

Jestem zapisana do panstwowej przychodni od dziecka do tej samej, teraz dorosli tez chodza do pediatrow bo to tez rodzinni, wiec nie zmienialam...
Tylko ta przychodnia jest jakies 15 min pieszo ode mnie, w tym przejscie podziemne. Czy skro tam mam swoja karte tzn ze stamtad bede miec pielegbiarke i musze ich poinformowac o urodzeniu dziecka ?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
O tak Silesiana potwierdzam te pomaranczowe pampersy to porazka jest
u nas sprawdzaly sie zielone ale tylko do rozmiaru 4( przeciekaly bokiem),pozniej uzywalismy huugiesow i sa super , pieluchowanie skonczylo sie na rozmiarze 4+

teraz poki co mam 1 paczke 1 i jedna paczke 2 - zielonych pampersow, ale czaje sie na te biale jak znajde promocje

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------



no chyba przesadzasz,lazienka ma 4mx4m
To prawie jak moj salon
Zanet84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:41   #1057
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez Zanet84 Pokaż wiadomość

Jestem zapisana do panstwowej przychodni od dziecka do tej samej, teraz dorosli tez chodza do pediatrow bo to tez rodzinni, wiec nie zmienialam...
Tylko ta przychodnia jest jakies 15 min pieszo ode mnie, w tym przejscie podziemne. Czy skro tam mam swoja karte tzn ze stamtad bede miec pielegbiarke i musze ich poinformowac o urodzeniu dziecka ?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------



To prawie jak moj salon
oni dostaja informacje ze szpitala ,ty musisz isc jedynie wypisac papiery , zglosic dziecko do ubezpieczenia i zakladaja dziecku karte, a w kazdej chwili mozesz przeniesc dziecko do innej przychodni tylko musza ci dac cala dokumentacje/karte dziecka
ja pamietam ze polozna byla u mnie w domu na 3 dzien jak wyszlam ze szpitala, a nikogo nie informowalam
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:47   #1058
Justana1984
Rozeznanie
 
Avatar Justana1984
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 600
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
u nas było tak, jak na zdjęciach poniżej
nie mam pojęcia, co to jest kocia zazdrość...
o jaaaaaaaa ale słit oby było podobnie u nas

Cytat:
Napisane przez paulina119a Pokaż wiadomość

Sama jestem ciekawa jak to będzie
Buba na poczatku ciąży, gdy brzuszek jeszcze nie był widoczny to codziennie łapała drzemkę popołudniową na nim właśnie... a ja oczwiście z nią
Teraz już na szczęście nie pcha się na mnie... ale przytulanie jej zostało. Bez tego dzień jest zmarnowany
Mam nadzieję, że zaakceptuje nowego członka rodziny...
Oby tylko nie była zazdrosna. Kot znajomych był tak zazdrosny, że z tego wszystkiego zaczął się załatwiać do łóżeczka maleństwa Niestety oddali go
ja nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła....
Wiele osób jak się dowiedzieli, że jestem w ciąży to od razu mówili:
To co pozbywasz się kota z domu, prawda?!
Ja odpowiadałam, ze absolutnie NIE !
wtf
kot czy inny zwierz to nie intruz tylko nasz przyjaciel !
Więc nie wyobrazam sobie sytuacji abym musiała wybierać między nowonarodzonym dzieciątkiem a naszym pierwszym dzieckiem Bubą
no bezsens totalny;/ ja też nie mam najmniejszego zamiaru oddawać naszego serduszka, bo i po co? Zawsze jakiś złoty środek sie znajdzie na sytuację awaryjną!

Cytat:
Napisane przez esti87 Pokaż wiadomość
justana no wlasnie ta znajoma amator zaszla w ciaze i lipka..znalazlam jednak taka profesjonalna (niby) i zrobi za 200 zl.podczas rozmowy tel mowila,ze ma rozne czesci garderoby ale jesli ja bym miala cos takiego wow to mam zabrac..nio i takie buciki dla malego itp.a moye podsuniesz mi pomysl co jeszcze?
tu masz linka, trochę moich zdjęć trochę z neta

https://picasaweb.google.com/1047306...CJez-LOfgK2wNQ

Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
Masakra.

Ja mam pięć lat starszego brata o przebogatej kartotece. I okej, rodzice zauważyli błędy wychowawcze, co odbiło się na mnie i na życiu pod totalnym kloszem, ale to jedna sprawa. Drugą jest to, że wciąż mam poczucie, że jemu bardziej się pobłaża, bo jest życiową niedojdą, a skoro ja sobie poradziłam - skończyłam studia, założyłam normalną rodzinę itd., nie potrzebuję już niczego. Oczywiście, moi rodzice wspierają nas jak szaleni - nie poradzilibyśmy sobie bez ich pomocy, szczególnie, że teściowie tylko nam utrudniają, ale mimo wszystko chyba nie wyzbędę się poczucia, że w ich oczach jestem kimś mniej wartym miłości niż brat
mam to samo z braćmi;/ oni oboje nieporadni, rozwiedzieni, jeden alkoholik i jeszcze siedzi na garnuszku mamusi i wybrzydza non stop chlejąc a ja jak się odezwę jestem zla i niedobra a normalnie to dziada bym poćwiertowala w kawałki i wywiozła dzikom do lasu;/


Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Pisal mi gosciu ze jutro planuja wysylke wozka
Bylismy na poprawce projektu i po zmianie cena spadla do 7700zł, wybralismy tez inne plytki troche tansze i wyszlo 6400zł ......
ocencie sami, ktore lepsze( dla porownania te same zdjecia z innymi plytkami)
obie wersje super, wzięłabym tą tańszą raczej

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
mam tak samo, moje chłopaki (no teraz to już jeden...) to zawsze byli "moi synkowie" i w ogóle nigdy mi by przez głowę nie przeszła myśl, żeby któregoś oddawać... WTF? a jak byłam w ciąży z Malwinką to co i rusz słyszałam oświadczenia (nawet nie pytania! oświadczenia!) "to teraz MUSISZ coś zrobić z kotami, bo przecież dziecko z nimi żyć nie może". OJP. a ja wyszłam z założenia, że koty muszą być od początku oswojone i pogodzone z dzieckiem; dopytywałam naszą hodowczynię o sposoby żeby ułatwić adaptację, ona mi doradzała żeby pozwalać kotom zwiedzać dziecięce meble (wózek, fotelik, łóżeczko - to były od początku "kocie miejsca", jak jeszcze Malwa była w brzuchu, najbardziej nas śmieszyło jak spali w wózku - Aslan w gondoli, Muffi w koszu Paweł i Gaweł hehe i znajomych to przerażało, mówili, że "potem się kotów z łóżeczka nie pozbędziesz" - a ja wcale się nie chciałam ich pozbywać. ze mną śpią w łóżku to czemu z młodą by nie mieli? mnie zależało na ich przyjaźni z małą, a nie na tym, żeby z nią nie spali. jak już się mała urodziła to Michał przywoził ze szpitala jej używane ciuszki, tetry i flanelki, w których leżała - i wkładał do łóżeczka, żeby się koty oswajały z zapachem. to niby tylko 2 dni były, ale chyba wystarczyło; to zdjęcie na łóżku z Muffim zrobiłam z 15 minut po powrocie do domu ze szpitala. jak tylko ją położyliśmy na łóżku to on od razu położył się przy niej i oka z niej ni spuszczał.
nie ukrywam że popełniliśmy z niewiedzy kilka drobnych, głupich błędów w zakresie socjalizacji kotów z noworodkiem, przez które mało zawału nie dostałam, ale ogólnie socjalizacja przebiegła bez żadnego problemu.
nie wiem, moze mam takie układne koty? ale z drgiej strony kot moich rodziców wcale do układnych nie należy, dziki, zazdrosny agresor, z malwą był chowany na takich samych zasadach jak moje koty - NIGDY jej nie dotknął łapą, o zębach czy pazurach nie wspominając. za to był czas, że uwielbiał w nocy na niej spać

oj chyba nie, to jest na odwrót....
zielone pampersy to średnia półka. białe to półka "premium". pomarańczowe (sleep & play) to podobno jakieś dno - ja się nie skusiłam nigdy...

białych pampersów miałam jedną paczkę przy Malwie, były ok. nie kupowałam ich bo były 2x droższe od huggiesów, a huggiesy były dla mnie superowe.
białe, jako opcja "premium" są wręcz wychwalane, zwłaszcza przez mamy alergików, właśnie podobno w ogóle nie są nasączane żadnymi zapachowymi świństwami i są mega łagodne. ale to wiem głównie z opinii znajomych mam alergików.
zielone to był jakiś syf... tzn mamy zdrowych dzieci używają i chwalą. mamy alergików, jak ja - nienawidzą. one właśnie intensywnie pachną, są nasączone wyciągiem z rumianku (który jest dla dzieciaków silnym, alergenem!) z czymśtam, może i są chłonne itd, ale co z tego, skoro już nieraz słyszałam, że bardzo uczulają. Malwa w zielonym pampku darła się jak opętana przez bite 3h, nie miałam pojęcia co jej jest, kolka, srolka, głód, skok rozwojowy - po 3h jak przyszedł czas na zmianę pieluchy to się popłakałam jak zobaczyłam jej tyłek... RZEŹ. przy tych białych nie było takiego problemu. zielonych próbowałam kilka razy, bo miałam wielką pakę, zawsze to samo. NIGDY więcej nie kupiłam pampersów i nie kupie... zwłaszcza zielonych.
pomarańczowe to w ogóle jakaś linia budżetowa, te to podobno dopiero śmierdzą, nawet na nie nie patrzę...

tyle wiem o pampersach. w każdym razie białe = najdroższe = najlepsze zielone ok, o ile dziecko nie jest alergikiem, pomarańczowe - moża sobie odpuścić...


ja z kolei kupiłam dadę i happy; zmacałam wszystkie... nie wiem, może jestem jakiejś innej delikatności, ale w życiu nie powiedziałabym, że happy są sztywne. wg mnie sa równie mięciutkie jak dada albo i bardziej. zobaczymy jakie będą w użytku. trochę się boję tych happy bo mają jakiś wyciag z zielonej herbaty. ale z rumianku na szczęście nie i nie są perfumowane, nie pachną wcale. zobaczymy, może młodego nie uczulą...




ja jestem stara kociara, taka do szpiku kości... a TZ był bardzo anbtykotowy. ja juz straciłam nadzieje że go kiedykolwiek przekonam do kota. a jemu coś odbiło i pewnego ranka niedługo po ślubie oznajmił mi, że jak już mi tak bardzo zależy, to niech mi będzie, on się na kota zgadza. tak sie ucieszyłam że mu powiedziałam że w takim razie bedzie taki kot jakiego on sam wybierze, to wziął z półki ksiażkę "przewodnik po rasach kotów" zaczał przeglądać i wskazał "tego chcę". nie było odwrotu cieszyłam się tylko, że nie wybrał persa
po kilku tygodniach sam zaczął wspominać o drugim kocie. potem nalegać. teraz kociarz z niego jak ta lala. Tobie też tego życzę!
a czemu nie persa?????
fajnie że tż się zmieniło z kotkami, ja też lubię kociaki chociaż bardziej psiara jestem
zobaczymy jak t będzie uu mnie, tego spania w łóżeczku trochę się boję;/

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
aaa to nie, ubzdurałam sobie że 5x5 (kiedyś podawałaś wielkośc i musiało mi się pomieszać )
nieee, to w takim razie masz łazienkę "tylko" wielkości mojego salonu my mieszkamy w całości na 45m2
ja mam niecałe 40;/
__________________
20 lipiec 2004 r.
17.08.2013 r.
II kreseczki: 15.03.2014 r.
Lilianna 27.11.2014 r.
Mój fotoblog http://koch-ana.blogspot.com/
Justana1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:47   #1059
paulina119a
Zadomowienie
 
Avatar paulina119a
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 271
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Silesiana dziekuję za namiary na sklepy

Mam głęboka nadzieje, ze u nas adaptacja kocura z dzieckiem będzie bezbolesna.
Dobry pomysł z tym przynoszeniem zapachu maluszka do domu aby kot mógł go wcześniej poznać.
Marzy mi się aby Buba tez była tak wpatrzona w maleństwo jak Twój sierściuch to by było cos wspaniałego.

Co do tej położnej... więc musze się pofatygować do przychodni i się zapisać.
A co niech przyjdzie...

Czekoladko CCC - Cena Czyni Cuda Będzie pięknie

Justana pękło by mi serce jak jej się coś stało albo musiałabym ja oddać... To jest nasze dziecko ! Wychowaliśmy ją od małego... sama ją karmiłam strzykawką bo była tak mała i tak niedożywiona jak do nas trafiła, że ktos ja musiał karmić... Zreszta jej braciszka też Przeszliśmy długą drogę do dobrego samopoczucia. A teraz ona jest tak wierna i tak w nas wpatrzona... Jest członkiem naszej rodziny i już !!!!!
__________________
:P

Edytowane przez paulina119a
Czas edycji: 2014-08-20 o 22:52
paulina119a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:49   #1060
Zanet84
Zakorzenienie
 
Avatar Zanet84
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 3 100
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
oni dostaja informacje ze szpitala ,ty musisz isc jedynie wypisac papiery , zglosic dziecko do ubezpieczenia i zakladaja dziecku karte, a w kazdej chwili mozesz przeniesc dziecko do innej przychodni tylko musza ci dac cala dokumentacje/karte dziecka
ja pamietam ze polozna byla u mnie w domu na 3 dzien jak wyszlam ze szpitala, a nikogo nie informowalam
Tzn w szpitalu musze poinformowac ze to jest moja przychodnia, czy musze jeszcze jakas deklaracje wypelniac ?
Pewnie przy zmianie przychodni tak.
Z jednej strony wolalabym tam zostac. Mam tam lekarke ktora dlugo juz znam....no ale kawalek trzeba isc, a mam drugi osrodek kolo bloku heh
Zanet84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:50   #1061
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez Zanet84 Pokaż wiadomość
Silesianna tzn wiem jaka roznica jest miedzy polozna a pielegniarka tylko nie sadzilam ze musze dwie osoby wybierac

Jestem zapisana do panstwowej przychodni od dziecka do tej samej, teraz dorosli tez chodza do pediatrow bo to tez rodzinni, wiec nie zmienialam...
Tylko ta przychodnia jest jakies 15 min pieszo ode mnie, w tym przejscie podziemne. Czy skro tam mam swoja karte tzn ze stamtad bede miec pielegbiarke i musze ich poinformowac o urodzeniu dziecka ?

to skoro jesteś zapisana, to idź / zadzwon tam, powiedz, o co ci chodzi, i zapytaj, jak sie sprawe z położną załatwia. tak będzie najprościej - bo zasady funkcjonowania zozów są różne w zależności od tego, co sobie SPZLO wymyśli, mam wrażenie... bo na przykład Czekoladka miała z Werką tak:

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
oni dostaja informacje ze szpitala ,ty musisz isc jedynie wypisac papiery , zglosic dziecko do ubezpieczenia i zakladaja dziecku karte, a w kazdej chwili mozesz przeniesc dziecko do innej przychodni tylko musza ci dac cala dokumentacje/karte dziecka
ja pamietam ze polozna byla u mnie w domu na 3 dzien jak wyszlam ze szpitala, a nikogo nie informowalam
a u mnie (niecały rok później) nikt ze szpitala nikogo nie informował, dostałam dokumentację medyczną dziecka w szpitalu do ręki i SAMA miałam zgłosić się do wybranej przychodni; zadzwonić, zgłosić chęć zapisania dziecka, potrzebę wizyty położnej itd. bez tego nikt by się mną ani dzieckiem nie zainteresował.
i z kolei u mnie teraz (od jakichś 2 lat) nie wydają dokumentacji medycznej dziecka rodzicowi, jak ktoś się chce przenieść - jak chciałam karte szczepień Malwy przenieść do lux medu to musiałam im zanieść adres nowej przychodni i podanie żeby przesłali dokumentację tam i tam. swoją drogą muszę ich sprawdzić, czy przesłali

także jak widać zasady są indywidualne....
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 22:58   #1062
Zanet84
Zakorzenienie
 
Avatar Zanet84
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 3 100
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Justana super te fotki marzy mi sie jakas sesja ciazowa z mikrofonem super

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Silesianna, Czekoladka dzieki za wyjasnienie musze ruszyc z tym tematem mam nadzieje ze jako mama bede bardziej zorientowana w tych tematach bo na razie czuje sie mocno niedoinformowana heh dobrze ze mam Was
Zanet84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 23:01   #1063
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez Justana1984 Pokaż wiadomość

a czemu nie persa?????
fajnie że tż się zmieniło z kotkami, ja też lubię kociaki chociaż bardziej psiara jestem
zobaczymy jak t będzie uu mnie, tego spania w łóżeczku trochę się boję;/



ja mam niecałe 40;/

takie tam rasowe uprzedzenia mam w temacie kotów rasowych mam swoich faworytów (brytyjczyki savannah, ocicat) a są i takie, za którymi nie przepadam, ot, nie odpowiadają mi wizualnie, bo oczywiście kot to kot i każdy jest cudowny i wizualnie nie pasują mi właśnie persy, cornish rexy, munchkiny (munchkinom jestem przeciwna głównie ze wzg na to, ze jest to rasa upośledzona, niezdolna do samodzielnego życia, nie ma szans poradzenia sobie bez człowieka - takie dziwadło, które powstało by w jakiś sposób łechtać ego człowieka, bez względu na dobro zwierzęcia strasznie mi szkoda tych kotów).
ogólnie uwielbiam wszystkie koty (mieszane dzikulce również!) ale z rasowych noo, persa czy kornisza po prostu bym nie chciała nie mój gust
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 23:59   #1064
paulina119a
Zadomowienie
 
Avatar paulina119a
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 271
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez Zanet84 Pokaż wiadomość
Justana super te fotki marzy mi sie jakas sesja ciazowa z mikrofonem super [COLOR="Silver"]
Zanet ojakich fotkach mówisz ???
__________________
:P
paulina119a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 02:00   #1065
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Fiorella jak jestem na aplikacji wizaz to naciskam na post ze zdjeciami, na gorze rozwijam opcje i naciskam "otworz w przegladarce" i wtedy otwiera sie dana strona w przegladarce i tam mozesz otwierac zdjecia
A do klubu to tylko przez przegladarke

Ps.cierpie na bezsennosc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 06:03   #1066
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Wstałam na siku i nie mogę zasnac..
Za oknem ponuro,pada deszcz normalnie jesień...
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 06:35   #1067
sloneczko_1201
Zadomowienie
 
Avatar sloneczko_1201
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 216
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Kasiu gratulacje 30 tc

Ja się dzisiaj witam w 31 tc

U mnie dzisiaj też jakoś ponuro i pochmurnie...

Czekoladka mi się bardziej te pierwsze płytki podobają, bo brąz taki cieplejszy i przytulniejszy mi się wydaje, ale oba projekty super.
__________________
Oskarek 24.10.2014

Razem możemy więcej...
sloneczko_1201 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 06:54   #1068
Justana1984
Rozeznanie
 
Avatar Justana1984
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 600
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

hejcia ale tu dziś spokój pod rana;p u mnie pogoda znów do bani, jest wręcz zimno;/

Cytat:
Napisane przez paulina119a Pokaż wiadomość
Justana pękło by mi serce jak jej się coś stało albo musiałabym ja oddać... To jest nasze dziecko ! Wychowaliśmy ją od małego... sama ją karmiłam strzykawką bo była tak mała i tak niedożywiona jak do nas trafiła, że ktos ja musiał karmić... Zreszta jej braciszka też Przeszliśmy długą drogę do dobrego samopoczucia. A teraz ona jest tak wierna i tak w nas wpatrzona... Jest członkiem naszej rodziny i już !!!!!
ja tez sobie nie wyobrazam żeby mogło być inaczej, troszkę się obawiam jak to będzie bo mój to taki zazdrośnik troche jest i cholera, no ale będzie oki mam nadzieję

Cytat:
Napisane przez Zanet84 Pokaż wiadomość
Justana super te fotki marzy mi sie jakas sesja ciazowa z mikrofonem super [COLOR="Silver"]
dzięki ale tym razem sa to pomieszane zdjęcia, moje z tymi z neta, czasem też szukam inspiracji a przygotowując się na zmaglowanie męża o sesję własnie tworze bazę pomysłów

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
takie tam rasowe uprzedzenia mam w temacie kotów rasowych mam swoich faworytów (brytyjczyki savannah, ocicat) a są i takie, za którymi nie przepadam, ot, nie odpowiadają mi wizualnie, bo oczywiście kot to kot i każdy jest cudowny i wizualnie nie pasują mi właśnie persy, cornish rexy, munchkiny (munchkinom jestem przeciwna głównie ze wzg na to, ze jest to rasa upośledzona, niezdolna do samodzielnego życia, nie ma szans poradzenia sobie bez człowieka - takie dziwadło, które powstało by w jakiś sposób łechtać ego człowieka, bez względu na dobro zwierzęcia strasznie mi szkoda tych kotów).
ogólnie uwielbiam wszystkie koty (mieszane dzikulce również!) ale z rasowych noo, persa czy kornisza po prostu bym nie chciała nie mój gust
hehe widzę że w temacie kociaków jesteś obeznana ja znam tylko kilka podstawowych hehe
nasz jest persiwem dlatego pytam o przyczynę, bo być może czegoś nie wiem co by mi się przydało w przygotowaniu kota na nowego członka rodziny. Fakt Garfield nie jest typowym persem, bo jest na pewno pomieszany z jakimś innym, typowa dla persa sierść ale noska nie ma spłaszczonego, bardziej przypomina norweskiego leśnego w tej kwestii. Charakter ma tez typowy dla persa a przy okazji jest taką sierotą, że normalnie czasem się dziwimy jak kot może być taką łamagą no ale wybaczamy mu bo w końcu to kot domowy, na dwór niestety nie wychodzi więc życia prawdziwego kota nie zna. Jakby mu dac żywą mysz to on by nie wiedział co ma z nią zrobić, na dworze sam by chyba nie przeżył, no chyba ze włączył by mu się instynkt

Cytat:
Napisane przez paulina119a Pokaż wiadomość
Zanet o jakich fotkach mówisz ???
Paulinko, wrzucałam linka do zdjęć z pomysłami na sesje ciążowe
__________________
20 lipiec 2004 r.
17.08.2013 r.
II kreseczki: 15.03.2014 r.
Lilianna 27.11.2014 r.
Mój fotoblog http://koch-ana.blogspot.com/
Justana1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 06:54   #1069
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

witam witam

za oknem szaro i ponuro, ale u nas uśmiechy goszczą, bo..........

łóżko Jasia SUCHE!!!!!!!!!

dobra, wiem, że to zapewne szczęście debiutanta, a dziś już nie będzie tak wesoło, ale przynajmniej jest nadzieja

nie spałam chyba do po północy, chodziłam do niego i cały czas sucho, raz nawet spytałam czy chce siku i przez sen pokręcił głową, że nie
obudziłam się o 5, poszłam, a tam nadal sucho ale jak sprawdzałam to się chyba przestraszył, położyłam się i byłam przekonana, że się posika jak go przesraszyłam, a on przyszedł za chwilę zaspany i pakuje mi się do łóżka, pytam chcesz siku, taaaaaak. I poszliśmy, na spodenkach dosłownie dwie kropki były. Także sukces
ale od 5 ju,ż nie śpimy.....
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-21, 07:00   #1070
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Sloneczko jeeeeny, ale to leci nie obejrzymy się, a zaczną się porody
Ela dla synka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 07:13   #1071
Justana1984
Rozeznanie
 
Avatar Justana1984
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 600
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
witam witam

za oknem szaro i ponuro, ale u nas uśmiechy goszczą, bo..........

łóżko Jasia SUCHE!!!!!!!!!

dobra, wiem, że to zapewne szczęście debiutanta, a dziś już nie będzie tak wesoło, ale przynajmniej jest nadzieja

nie spałam chyba do po północy, chodziłam do niego i cały czas sucho, raz nawet spytałam czy chce siku i przez sen pokręcił głową, że nie
obudziłam się o 5, poszłam, a tam nadal sucho ale jak sprawdzałam to się chyba przestraszył, położyłam się i byłam przekonana, że się posika jak go przesraszyłam, a on przyszedł za chwilę zaspany i pakuje mi się do łóżka, pytam chcesz siku, taaaaaak. I poszliśmy, na spodenkach dosłownie dwie kropki były. Także sukces
ale od 5 ju,ż nie śpimy.....
powolutku powolutku i bedzie całkiem dobrze
__________________
20 lipiec 2004 r.
17.08.2013 r.
II kreseczki: 15.03.2014 r.
Lilianna 27.11.2014 r.
Mój fotoblog http://koch-ana.blogspot.com/
Justana1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 07:39   #1072
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez sloneczko_1201 Pokaż wiadomość
Kasiu gratulacje 30 tc

Ja się dzisiaj witam w 31 tc

U mnie dzisiaj też jakoś ponuro i pochmurnie...

Czekoladka mi się bardziej te pierwsze płytki podobają, bo brąz taki cieplejszy i przytulniejszy mi się wydaje, ale oba projekty super.
gratuluje kolejnego tygodnia

wlasnie te plytki nie sa brazowe, a szare na zywo sa szare ,tylko na zdjeciach jakos wpadaja w braz

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
witam witam

za oknem szaro i ponuro, ale u nas uśmiechy goszczą, bo..........

łóżko Jasia SUCHE!!!!!!!!!

dobra, wiem, że to zapewne szczęście debiutanta, a dziś już nie będzie tak wesoło, ale przynajmniej jest nadzieja

nie spałam chyba do po północy, chodziłam do niego i cały czas sucho, raz nawet spytałam czy chce siku i przez sen pokręcił głową, że nie
obudziłam się o 5, poszłam, a tam nadal sucho ale jak sprawdzałam to się chyba przestraszył, położyłam się i byłam przekonana, że się posika jak go przesraszyłam, a on przyszedł za chwilę zaspany i pakuje mi się do łóżka, pytam chcesz siku, taaaaaak. I poszliśmy, na spodenkach dosłownie dwie kropki były. Także sukces
ale od 5 ju,ż nie śpimy.....
dla Jasia
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 07:42   #1073
martha330
Zakorzenienie
 
Avatar martha330
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez manieczka1 Pokaż wiadomość
Fiorella jak jestem na aplikacji wizaz to naciskam na post ze zdjeciami, na gorze rozwijam opcje i naciskam "otworz w przegladarce" i wtedy otwiera sie dana strona w przegladarce i tam mozesz otwierac zdjecia
A do klubu to tylko przez przegladarke

Ps.cierpie na bezsennosc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ach ta bezsennosc! Ciezko z nia sobie poradzic, dobrze ze jest wizaz! hehe, a swoja droga, to jest bardzo meczace budzic sie w srodku nocy i nie wiedziec, co ze soba zrobic :-(



Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Wstałam na siku i nie mogę zasnac..
Za oknem ponuro,pada deszcz normalnie jesień...
U mnie tez pochmurno... moja podbudka do wc punktualnie i codziennie miedzy 4 a 5 .
Czekoladka dobrze,ze wstalas o siodmej, a nie wlasnie o jaiejs czwartej i bys zasnac nie mogla :-/



Cytat:
Napisane przez sloneczko_1201 Pokaż wiadomość
Kasiu gratulacje 30 tc

Ja się dzisiaj witam w 31 tc

U mnie dzisiaj też jakoś ponuro i pochmurnie...

Czekoladka mi się bardziej te pierwsze płytki podobają, bo brąz taki cieplejszy i przytulniejszy mi się wydaje, ale oba projekty super.
Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
witam witam

za oknem szaro i ponuro, ale u nas uśmiechy goszczą, bo..........

łóżko Jasia SUCHE!!!!!!!!!

dobra, wiem, że to zapewne szczęście debiutanta, a dziś już nie będzie tak wesoło, ale przynajmniej jest nadzieja

nie spałam chyba do po północy, chodziłam do niego i cały czas sucho, raz nawet spytałam czy chce siku i przez sen pokręcił głową, że nie
obudziłam się o 5, poszłam, a tam nadal sucho ale jak sprawdzałam to się chyba przestraszył, położyłam się i byłam przekonana, że się posika jak go przesraszyłam, a on przyszedł za chwilę zaspany i pakuje mi się do łóżka, pytam chcesz siku, taaaaaak. I poszliśmy, na spodenkach dosłownie dwie kropki były. Także sukces
ale od 5 ju,ż nie śpimy.....
Poczatki zawsze najtrudniejsze, a tu prosze Twoj Synek dal rade! Pewnie dumna jestes i brawo! kolejny krok w przod!
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017


martha330 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 07:59   #1074
Frau Gizela
Rozeznanie
 
Avatar Frau Gizela
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 820
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

znów cytowałam i mi się pokasowało wszystko!

chciałam Ci Futbolowa powiedzieć, że strasznie Ci współczuję i w ogóle wszystkim, którzy doświadczają takich podziałów w domach, wśród tych, w których powinno się mieć największe oparcie i poczucie bezgranicznej miłości. Potem dorosły już człowiek idzie w świat i na dzień dobry ma gorzej, bo wciąż musi sobie i wszystkim dookoła udowadniać, że jest coś wart...

Zgadzam się z Silesianną, te premium care są delikatniejsze i właśnie nie pachną tak mocno jak te niebiesko-zielone pampersy. Jak były w promocji to je kupowaliśmy i fajnie chłonęły. No a te pomarańczowe to była już mega porażka właśnie.

Czekoladka, zaraz zobaczę, jak z tymi kaflami!

Ja wczoraj uznałam, że człowiek, który wymyślił worki próżniowe powinien otrzymać nagrodę Nobla. Pierwszy raz mam z nimi styczność, w sensie, że ja sama ich użyłam, no i jestem zachwycona. Pół pokoju o metrażu 20mkw zmieściło się w dwóch workach 90/70, które zmieściły się w sofie salonowej! w końcu uporałam się z tymi rzeczami Marysi, choć jeszcze mam sporo do wydania rzeczy, albo do oddania tym, od których coś dostałam, albo do kontenera. Cały jeden wór rzeczy których już się nie dało uratować i nawet wstyd dawać do kontenera poszedł na śmieci. Teraz jeszcze musiałabym moje rzeczy też tak przejrzeć i chyba dokupić jakiś wór próżniowy na te moje rzeczy ale to sobie zostawię na inny dzień ;-)

Dziś muszę w końcu zabrać się za czytanie pracy magisterskiej, która od marca jest na mojej skrzynce mailowej i nie miałam czasu, żeby ją przejrzeć i poprawić błędy pogoda dziś sprzyja takiej robocie, bo jak zrobię pranie to pewnie przy takiej wilgotności w powietrzu będzie schło trzy dni

a pisałam Wam o akcji z badaniem moczu? W ubiegłym miesiącu, razem z krzywą cukrową robiłam badanie moczu z posiewem. Oczywiście prywatnie. No i następnego dnia TŻ poszedł po wyniki. Dostał wszystko oprócz tego posiewu. Ja poszłam po kilku dniach, no i dowiedziałam się, że nadal jeszcze nie ma, bo wyniki z posiewu są do tygodnia, bo muszą wyhodować te bakterie. No dobra. No to poszłam teraz przed wizytą, żeby być porządnie przygotowaną i dalej tych wyników nie było, mimo, że minął ponad miesiąc. Pani w recepcji sprawdziła w zeszycie, jakie badania były zlecane, potwierdziła, że posiew też miał być no i kazała mi zadzwonić na numer telefonu, który miałam na pozostałych wynikach. Tak też uczyniłam. I co się okazało? Że wyników posiewu nie ma, bo nie były zlecone! No to idę znów do tej przychodni i mówię, czego się dowiedziałam, a pani mnie pyta, czy w takim razie oni przyjmą jeszcze raz mój materiał do badania, a ja na to, że niekoniecznie i chcę zwrotu pieniędzy. Pani mi na to, że ona mi pieniędzy nie odda, bo musi mieć do kadr potwierdzenie, że zapłaciłam i że badanie nie zostało wykonane i dlatego chcę zwrotu moich prywatnych pieniędzy, no to jej mówię, że przecież ma w zeszycie wpisane, że zapłacone, a ona że to nie wystarczy. Na szczęście mam paragon na którym nawet jest moje nazwisko więc pójdę tam dziś i jeśli mi nie oddadzą tych pieniędzy, to zrobię tam wiję! z jakiej paki ktoś ma mnie okradać z ciężko zarobionych pieniędzy? kurde, na samą myśl, że tam mam iść już się irytuję

aha, wyobraźnie sobie, że mój dzieć nie ma czasu ze mną porozmawiać przez telefon! wczoraj wieczorem mama mi tylko powiedziała, że przed zaśnięciem M. powiedziała, że chciałaby się przytulić do mamy więc mi trochę jednak ulżyło i oczywiście jednocześnie zaraz chciałam wsiąść w auto i jechać ją przytulić TŻ twierdzi, że nieobecność M źle na mnie wpływa - jestem nerwowa i marudna, ja tam tego nie zauważam

dobrego dnia Dziewczyny!

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Cytowalam i nacisnelam przez przypadek gdzies to wszystko sie skasowalo

Z tego co pamietam swietne ciuszki kupilyscie

Lola mi zostalo 74 dni do porodu

Begie ja mam dla corki lozko wlasnie 160x80


Pisal mi gosciu ze jutro planuja wysylke wozka
Bylismy na poprawce projektu i po zmianie cena spadla do 7700zł, wybralismy tez inne plytki troche tansze i wyszlo 6400zł ......
ocencie sami, ktore lepsze( dla porownania te same zdjecia z innymi plytkami)

hmmm, jak dla mnie to bardziej tw wpadające w brąz, są jakby cieplejsze, no ale to już Wam muszą się przede wszystkim podobać
Frau Gizela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:11   #1075
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Cytat:
Napisane przez martha330 Pokaż wiadomość





U mnie tez pochmurno... moja podbudka do wc punktualnie i codziennie miedzy 4 a 5 .
Czekoladka dobrze,ze wstalas o siodmej, a nie wlasnie o jaiejs czwartej i bys zasnac nie mogla :-/







Poczatki zawsze najtrudniejsze, a tu prosze Twoj Synek dal rade! Pewnie dumna jestes i brawo! kolejny krok w przod!
ja wstaje po 3 razy w nocy a chodze spac kolo 1 no jakos wczesniej nie moge zasnac

Cytat:
Napisane przez Frau Gizela Pokaż wiadomość

Ja wczoraj uznałam, że człowiek, który wymyślił worki próżniowe powinien otrzymać nagrodę Nobla. Pierwszy raz mam z nimi styczność, w sensie, że ja sama ich użyłam, no i jestem zachwycona. Pół pokoju o metrażu 20mkw zmieściło się w dwóch workach 90/70, które zmieściły się w sofie salonowej! w końcu uporałam się z tymi rzeczami Marysi, choć jeszcze mam sporo do wydania rzeczy, albo do oddania tym, od których coś dostałam, albo do kontenera. Cały jeden wór rzeczy których już się nie dało uratować i nawet wstyd dawać do kontenera poszedł na śmieci. Teraz jeszcze musiałabym moje rzeczy też tak przejrzeć i chyba dokupić jakiś wór próżniowy na te moje rzeczy ale to sobie zostawię na inny dzień ;-)

Dziś muszę w końcu zabrać się za czytanie pracy magisterskiej, która od marca jest na mojej skrzynce mailowej i nie miałam czasu, żeby ją przejrzeć i poprawić błędy pogoda dziś sprzyja takiej robocie, bo jak zrobię pranie to pewnie przy takiej wilgotności w powietrzu będzie schło trzy dni

a pisałam Wam o akcji z badaniem moczu? W ubiegłym miesiącu, razem z krzywą cukrową robiłam badanie moczu z posiewem. Oczywiście prywatnie. No i następnego dnia TŻ poszedł po wyniki. Dostał wszystko oprócz tego posiewu. Ja poszłam po kilku dniach, no i dowiedziałam się, że nadal jeszcze nie ma, bo wyniki z posiewu są do tygodnia, bo muszą wyhodować te bakterie. No dobra. No to poszłam teraz przed wizytą, żeby być porządnie przygotowaną i dalej tych wyników nie było, mimo, że minął ponad miesiąc. Pani w recepcji sprawdziła w zeszycie, jakie badania były zlecane, potwierdziła, że posiew też miał być no i kazała mi zadzwonić na numer telefonu, który miałam na pozostałych wynikach. Tak też uczyniłam. I co się okazało? Że wyników posiewu nie ma, bo nie były zlecone! No to idę znów do tej przychodni i mówię, czego się dowiedziałam, a pani mnie pyta, czy w takim razie oni przyjmą jeszcze raz mój materiał do badania, a ja na to, że niekoniecznie i chcę zwrotu pieniędzy. Pani mi na to, że ona mi pieniędzy nie odda, bo musi mieć do kadr potwierdzenie, że zapłaciłam i że badanie nie zostało wykonane i dlatego chcę zwrotu moich prywatnych pieniędzy, no to jej mówię, że przecież ma w zeszycie wpisane, że zapłacone, a ona że to nie wystarczy. Na szczęście mam paragon na którym nawet jest moje nazwisko więc pójdę tam dziś i jeśli mi nie oddadzą tych pieniędzy, to zrobię tam wiję! z jakiej paki ktoś ma mnie okradać z ciężko zarobionych pieniędzy? kurde, na samą myśl, że tam mam iść już się irytuję

aha, wyobraźnie sobie, że mój dzieć nie ma czasu ze mną porozmawiać przez telefon! wczoraj wieczorem mama mi tylko powiedziała, że przed zaśnięciem M. powiedziała, że chciałaby się przytulić do mamy więc mi trochę jednak ulżyło i oczywiście jednocześnie zaraz chciałam wsiąść w auto i jechać ją przytulić TŻ twierdzi, że nieobecność M źle na mnie wpływa - jestem nerwowa i marudna, ja tam tego nie zauważam

dobrego dnia Dziewczyny!

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------




hmmm, jak dla mnie to bardziej tw wpadające w brąz, są jakby cieplejsze, no ale to już Wam muszą się przede wszystkim podobać
ja czekam az do mnie dotra worki bo zamowilam w koncu na all
z tymi wynikami to przegiecie

jednak teskni za mamusia

__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:14   #1076
justynaw1982
Zadomowienie
 
Avatar justynaw1982
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 034
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

ej hej laski ale sobie dzisiaj pospałam!!!!Super!!!!Dawn o juz tak długo ni e spałam pewnie spałabym dłużej ale moje nieszczęsne białe psiury mnie obudziły...lizaniem po nogach, rękacj itp...więc się ubieram i lecę na spacer

Aaaa wiecie wczoraj się nudziłam i w koncu spisałam wyprawkę...jak dla mnie to duży krok hahahaha...przynajmniej już jest spisana hahaha

ela dla synusia!!!!może to i szczęścia żółtodzioba ale z dnia na dzień będzie lepiej!!!!

czekoladka jak dla mnie oba projekty są bardzo ładne!!!ja skłaniałam się za tymi pierwszymi ale tylko dlatego że wyglądały jak brązowe...ale skoro oba szare...to nie wiem oba wygladają pięknie...wybierzcie takie które wam się podobaja, bo pamiętaj to nie jest farba i bedziesz musiała w takiej łazience przebywać trochę dłużej

faruGizela masakra z tymi wynikami!!! ale szczerze jakoś mnie to strasznie nie dziwi heh...mam wrażenie że czsami inni robiąspecjalnie pod górkę....masakra...współc zuję walki i tłumaczenia i pewnie odsyłania od okienka do okienka...:/
__________________
moje najbardziej lubiane miejsce na ziemi jest między twoim lewym a prawym ramieniem


http://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0a5t8o6jka.png
justynaw1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:30   #1077
magdula87
Rozeznanie
 
Avatar magdula87
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 600
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Czekoladka : oba projekty super trudny wybór, ja chyba zdecydowałabym się na tańszy

Ela: trzymam kciuki za synka, oby następne noce były suche
W sobotę wreszcie będzie nasze auto gotowe poszły jakieś rolki od alternatora i pasek, do tego klima, bo to wszystko na jednym działa. Na szczęście mechanik za to, że to tyle trwa wymieni jeszcze sprzęgło, które i tak mieliśmy robić. Przynajmniej szukanie mechanika od sprzęgła odpadnie. Niestety w grata pójdzie znowu jakieś 1000 zł :/

Pogoda paskudna, a trzeba się przejść do Play powalczyć o lepszą ofertę na internet.
__________________
miłość: wrzesień 2010
narzeczona: 22.12.2011
żona: 06.10.2012
II kreseczki: 06.03.2014
mama: 27.10.2014
magdula87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:31   #1078
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Frau dobrze, że miałaś paragon. Ja też zawsze biorę
Martha a daj spokój mąż wrócił o 3 z pracy to pogaduliliśmy, ale ile można?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Magdula łączę się z Tobą w bólu. My w przyszłym tyg odstawiamy auto i aż się boję ile zawoła. Pewno pół wózka nie nasze...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:36   #1079
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Magdula no niestety tak to juz jest z autami ze jak padnie to tyle kasy pochlania z budzetu domowego ze glowa mala
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:44   #1080
Rosalie01
Raczkowanie
 
Avatar Rosalie01
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 399
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

Czesc dzoewczyny

Fiorella, Kostkadziekuje, ze pytacie

Moja mama nadal w szpitalu, we wtorek zaraz po przyjeciu zrobili jej tomograf i przesiwtlenie pluc (ma astme i ogolnie duze problemy z plucami) oraz podstawowe badania typu krew i mocz, cukier jej wyszedl 340natychmiast podali insuline i juz wczoraj czula sie lepiej, zawroty glowy zniknely, dretwienie reki tez, jak sie okazalo miala wybiorcze zaniki pamieci, naszczescie to tez ustalo
Niestety z gorszych wiesci na przeswietleniu pluc zauwazyli plamy (z calego serca z siostra liczymy, ze to te same plamy, ktore moja mama juz miala od wiekow, jak juz wczesniej pisalam moja mama ma astme, z powodu astmy jest na rencie, ale odkad pamietam, jak robila przeswietlenie pluc miala te plamy) a na tomografie plamy na mozgu (i tutaj tez z siostra liczymy na to, ze to bylo jednak mniejsze zlo i plamy sa wynikiem "tylko" malego udaru mozgu a nie jakims guzem, wszystko wskazuje na wylew, objawy, wysoki cukier, ktory mogl ten wylew spowodowac, polepszenie samopoczucia po podaniu insuliny itp.)bjawy, wysoki cukier, ktory mogl ten wylew spowodowac, polepszenie samopoczucia po podaniu insuliny itp.), dzisiaj zabieraja ja na rezonans magnetyczny do innego szpitala a jutro teoretycznie maja juz postawic diagnoze, takze dziewczyny jesli tylko wolne raczki na chwile bedziecie mialy to prosze o trzymanie kciukow, zeby diagnoza nie byla miazdzaca i zeby sie okazalo, ze byl to "tylko" wylew

Przeprawszam, ze ja tak tylko o sobie od paru dnia, ale naprawde nie mam glowy do czego innego, staram sie zajac czyms, nie myslec, czuje, ze na malej to wszystko sie odbija, bo bardzo niespokojna jest, ale jakos nie umiem sie uspokoic, chociaz wiem, ze musze, bo jak juz tutaj ktoras z was napisala maluch w tym momencie jest najwazniejszy.

Edytowane przez Rosalie01
Czas edycji: 2014-08-21 o 08:56
Rosalie01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-15 14:33:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.