Koty - część IX - Strona 161 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-21, 08:45   #4801
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Brzydki? On jest piękny

Ten Twój... mi się nie podoba, taki cinki jest. Ale gusta są różne jak widać.

No, a propos drapaków, właśnie zamówiłam "nasz" drapak Byłoby super jakby jutro doszedł...
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Kretka666
Czas edycji: 2014-08-21 o 08:49
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:51   #4802
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część IX

A ja zamówiłam soczewki, bo mi Kicia zjadła...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:56   #4803
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A ja zamówiłam soczewki, bo mi Kicia zjadła...
Niuńka zeżarła Ci soczewki?
Szkodliwe to nie jest, nie?
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 08:59   #4804
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Ja bym powiedziała, jest odwrotnie. Wood jest gustowny i z lepszych materialow, a ten drugi taki lichy

Co kto lubi





Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Niuńka zeżarła Ci soczewki?
Szkodliwe to nie jest, nie?
Raczej nie :p

Moja tez zezarla raz. Ale ja nosze jednodniowe :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:00   #4805
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część IX

Wczoraj była na odrobaczaniu, może chciała lepiej widzieć, czy tabletka działa
Niuńka waży 2200 g, przecineczek mały.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:05   #4806
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Ja bym powiedziała, jest odwrotnie. Wood jest gustowny i z lepszych materialow, a ten drugi taki lichy

Co kto lubi


Raczej nie :p

Moja tez zezarla raz. Ale ja nosze jednodniowe :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Właśnie

Dobrze, że noszę okulary



Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Wczoraj była na odrobaczaniu, może chciała lepiej widzieć, czy tabletka działa
Niuńka waży 2200 g, przecineczek mały.
Maluszek, wiatr by ją na dworze zdmuchnął!
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:13   #4807
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Koty - część IX

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-21, 09:13   #4808
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A ja zamówiłam soczewki, bo mi Kicia zjadła...

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Wczoraj była na odrobaczaniu, może chciała lepiej widzieć, czy tabletka działa
Niuńka waży 2200 g, przecineczek mały.
Malutka jest. Ile ma wazyc docelowo?


Ja tez wole wooda
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:19   #4809
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Dlatego Wood jest świetny

Moje mają w chwili obecnej 3 drapaki. Były 4, jeden poszedł do babci, na jego miejsce wejdzie Wood.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:44   #4810
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0 Pokaż wiadomość
Treść usunięta

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Malutka jest. Ile ma wazyc docelowo?
W tym wieku powinna koło 3 kilo i docelowo nie wyjść ponad 3,5.
Jak ją niosłam, to co chwilę sprawdzałam, czy jest w środku.
Od maja jedzą prawie wyłącznie mokrą karmę.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 09:57   #4811
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część IX

Moja Lady wazy 4,5 kg i wyglada przekomicznie. Taka mala glowa przy takim wielkim dupsku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1408611446873.jpg (43,1 KB, 27 załadowań)
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-21, 10:05   #4812
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Moja Lady wazy 4,5 kg i wyglada przekomicznie. Taka mala glowa przy takim wielkim dupsku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ale ma łapki :3

U mnie Flo 4 kg, Bisiak 3,8 kg, takie mam lapsy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2014-08-20 12.59.46.jpg (71,8 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2014-08-20 12.59.51.jpg (73,6 KB, 15 załadowań)
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 10:26   #4813
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Koty - część IX

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 10:48   #4814
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część IX

Pisałam o standardzie rasy, ale wiadomo, najważniejsze jak kot jest zbudowany.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 10:56   #4815
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez puchaczmalinowy Pokaż wiadomość
Witam wszystkie szczęśliwe posiadaczki kotków
Mam takie pytanie, co prawda nie wiem, czy dobrze trafiłam, ponieważ rozchodzi się o to, że namawiam męża na kota (już od dawana go męczę) ale on ma uczulenie na koty tylko bywa ono w różnym natężeniu - czasem nie reaguje wcale, czasem nie może przestać kichać i się tak zastanawiam czy może ktoś z Was miał taką sytuację, że alergik przyzwyczaił się do swojego kota na tyle, że alergia przestała dokuczać? Słyszałam, że koty syberyjskie mniej uczulają bo w ich ślinie nie ma tego enzymu, co głównie uczula ale tak czy siak nie chcę się decydować na kota w domu jeśli mąż ma się męczyć bo ani ja ani on nie będziemy mieli sumienia kotka oddać...
Mój kolega tak myślał, że jakoś da radę. Mieli kotka małego rasy niealergicznej przez kilka miesięcy. W tym czasie brał ciężkie leki, inhalacje, krople. Alergia przeszła mu w astmę. Ataki kaszlu nie miały końca. Ale się zawziął. Skończyło się na tym, że w środku nocy wzywali pogotowie, bo nie mógł oddychać. Ja się radzę poważnie zastanowić. Kota oddali następnego dnia

Ja mam alergię na koty tylko jeśli mnie podrapią. Ale mam kota i wszystko jest ok. Na szczęście nie drapie
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 12:06   #4816
Hiver
Raczkowanie
 
Avatar Hiver
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 419
Dot.: Koty - część IX

Ja bym się tylko chciała wygadać, bo nie mam komu. Wczoraj odszedł kot mojego chłopaka, akurat się nim opiekowałam, bo chłopak musiał wyjechać na tydzień na delegację.

W zeszłym tygodniu w czwartek wrócił do domu po jednym wyjeździe i zastał kota wyjątkowo grubego (Śmietek zawsze był grubszy, ale wtedy dosłownie kiwał się na boki jak chodził), poza tym był jakiś nieswój. Wziął go od razu do kliniki, okazało się, że to wodobrzusze, poza tym jakaś 2cm zmiana wyszła na USG w brzuchu. Odciągnęli mu płyn, dali antybiotyki, leki na gorączkę, bo miał wysoką, i inne zastrzyki, zrobili badania krwi, wyszły w miarę ok, ale niektóre parametry trochę rozjechane. Potem codziennie jeździł z nim do weterynarza na kontrole, ale w poniedziałek musiał pojechać na tę drugą delegację.

Przyjechałam ja i brałam Śmietka do weta. W poniedziałek zapadła decyzja o laparotomii, żeby zobaczyć co to, bo płyn dalej się zbierał - nie był to płyn FIP-owy, tylko rzadki, słomkowy. Śmietek dalej nie był za ruchliwy, mało jadł, ale przychodził do łóżka (zawsze ugniatał szyję i się na niej kładł albo spał przytulony głową do głowy na poduszce), miział się, trochę bawił, ale ogólnie widać było, że coś jest nie tak.

W środę zawiozłam go na operację i po godzinie dzwoni do mnie zapłakany chłopak, że to nowotwór i Śmietek ma dużo przerzutów - na krezce jelita zmiana 2cm, pełno małych guzków, jakaś duża zmiana 5x6 cm na więzadle śledzionowo-żołądkowym, stan zapalny otrzewnej. Nie dało się nic zrobić, trzeba by całe jelita usunąć Musiał podjąć najtrudniejszą decyzję o eutanazji, no i Śmietka już nie ma. Tydzień i kota nie ma.

Wcześniej miał problemy z układem pokarmowym, biegunki, raz krew w kale, ostatnio mu brzuch nawet wyłysiał, ale inny weterynarz mówił, że to alergia pokarmowa, trzeba zmienić karmę, więc dostawał weterynaryjną RC. A zmiany musiały rozwijać się od dawna.

Śmietek wczoraj został pochowany niedaleko wrocławskiego lotniska. Dzisiaj nikt nie przyszedł mnie ugniatać do łóżka.
Hiver jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 12:12   #4817
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część IX

Hiver - przykro mi kitek na pewno jest wdzięczny, że nie musiał za długo się męczyć. Może wróci w innym futerku....
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 12:16   #4818
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Hiver Pokaż wiadomość
Ja bym się tylko chciała wygadać, bo nie mam komu. Wczoraj odszedł kot mojego chłopaka, akurat się nim opiekowałam, bo chłopak musiał wyjechać na tydzień na delegację.

W zeszłym tygodniu w czwartek wrócił do domu po jednym wyjeździe i zastał kota wyjątkowo grubego (Śmietek zawsze był grubszy, ale wtedy dosłownie kiwał się na boki jak chodził), poza tym był jakiś nieswój. Wziął go od razu do kliniki, okazało się, że to wodobrzusze, poza tym jakaś 2cm zmiana wyszła na USG w brzuchu. Odciągnęli mu płyn, dali antybiotyki, leki na gorączkę, bo miał wysoką, i inne zastrzyki, zrobili badania krwi, wyszły w miarę ok, ale niektóre parametry trochę rozjechane. Potem codziennie jeździł z nim do weterynarza na kontrole, ale w poniedziałek musiał pojechać na tę drugą delegację.

Przyjechałam ja i brałam Śmietka do weta. W poniedziałek zapadła decyzja o laparotomii, żeby zobaczyć co to, bo płyn dalej się zbierał - nie był to płyn FIP-owy, tylko rzadki, słomkowy. Śmietek dalej nie był za ruchliwy, mało jadł, ale przychodził do łóżka (zawsze ugniatał szyję i się na niej kładł albo spał przytulony głową do głowy na poduszce), miział się, trochę bawił, ale ogólnie widać było, że coś jest nie tak.

W środę zawiozłam go na operację i po godzinie dzwoni do mnie zapłakany chłopak, że to nowotwór i Śmietek ma dużo przerzutów - na krezce jelita zmiana 2cm, pełno małych guzków, jakaś duża zmiana 5x6 cm na więzadle śledzionowo-żołądkowym, stan zapalny otrzewnej. Nie dało się nic zrobić, trzeba by całe jelita usunąć Musiał podjąć najtrudniejszą decyzję o eutanazji, no i Śmietka już nie ma. Tydzień i kota nie ma.

Wcześniej miał problemy z układem pokarmowym, biegunki, raz krew w kale, ostatnio mu brzuch nawet wyłysiał, ale inny weterynarz mówił, że to alergia pokarmowa, trzeba zmienić karmę, więc dostawał weterynaryjną RC. A zmiany musiały rozwijać się od dawna.

Śmietek wczoraj został pochowany niedaleko wrocławskiego lotniska. Dzisiaj nikt nie przyszedł mnie ugniatać do łóżka.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 12:20   #4819
sheena84
Rozeznanie
 
Avatar sheena84
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 808
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Hiver Pokaż wiadomość
Ja bym się tylko chciała wygadać, bo nie mam komu. Wczoraj odszedł kot mojego chłopaka, akurat się nim opiekowałam, bo chłopak musiał wyjechać na tydzień na delegację.

W zeszłym tygodniu w czwartek wrócił do domu po jednym wyjeździe i zastał kota wyjątkowo grubego (Śmietek zawsze był grubszy, ale wtedy dosłownie kiwał się na boki jak chodził), poza tym był jakiś nieswój. Wziął go od razu do kliniki, okazało się, że to wodobrzusze, poza tym jakaś 2cm zmiana wyszła na USG w brzuchu. Odciągnęli mu płyn, dali antybiotyki, leki na gorączkę, bo miał wysoką, i inne zastrzyki, zrobili badania krwi, wyszły w miarę ok, ale niektóre parametry trochę rozjechane. Potem codziennie jeździł z nim do weterynarza na kontrole, ale w poniedziałek musiał pojechać na tę drugą delegację.

Przyjechałam ja i brałam Śmietka do weta. W poniedziałek zapadła decyzja o laparotomii, żeby zobaczyć co to, bo płyn dalej się zbierał - nie był to płyn FIP-owy, tylko rzadki, słomkowy. Śmietek dalej nie był za ruchliwy, mało jadł, ale przychodził do łóżka (zawsze ugniatał szyję i się na niej kładł albo spał przytulony głową do głowy na poduszce), miział się, trochę bawił, ale ogólnie widać było, że coś jest nie tak.

W środę zawiozłam go na operację i po godzinie dzwoni do mnie zapłakany chłopak, że to nowotwór i Śmietek ma dużo przerzutów - na krezce jelita zmiana 2cm, pełno małych guzków, jakaś duża zmiana 5x6 cm na więzadle śledzionowo-żołądkowym, stan zapalny otrzewnej. Nie dało się nic zrobić, trzeba by całe jelita usunąć Musiał podjąć najtrudniejszą decyzję o eutanazji, no i Śmietka już nie ma. Tydzień i kota nie ma.

Wcześniej miał problemy z układem pokarmowym, biegunki, raz krew w kale, ostatnio mu brzuch nawet wyłysiał, ale inny weterynarz mówił, że to alergia pokarmowa, trzeba zmienić karmę, więc dostawał weterynaryjną RC. A zmiany musiały rozwijać się od dawna.

Śmietek wczoraj został pochowany niedaleko wrocławskiego lotniska. Dzisiaj nikt nie przyszedł mnie ugniatać do łóżka.
przykro mi

ja to nie chce nawet myslec jakby mialo cos sie Myszy stac
sheena84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-21, 13:05   #4820
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Ale ma łapki :3

U mnie Flo 4 kg, Bisiak 3,8 kg, takie mam lapsy
Słodkie łapki, słodki widok. Czasem mi brakuje takiego drugiego

Cytat:
Napisane przez Hiver Pokaż wiadomość
Ja bym się tylko chciała wygadać, bo nie mam komu. Wczoraj odszedł kot mojego chłopaka, akurat się nim opiekowałam, bo chłopak musiał wyjechać na tydzień na delegację.

W zeszłym tygodniu w czwartek wrócił do domu po jednym wyjeździe i zastał kota wyjątkowo grubego (Śmietek zawsze był grubszy, ale wtedy dosłownie kiwał się na boki jak chodził), poza tym był jakiś nieswój. Wziął go od razu do kliniki, okazało się, że to wodobrzusze, poza tym jakaś 2cm zmiana wyszła na USG w brzuchu. Odciągnęli mu płyn, dali antybiotyki, leki na gorączkę, bo miał wysoką, i inne zastrzyki, zrobili badania krwi, wyszły w miarę ok, ale niektóre parametry trochę rozjechane. Potem codziennie jeździł z nim do weterynarza na kontrole, ale w poniedziałek musiał pojechać na tę drugą delegację.

Przyjechałam ja i brałam Śmietka do weta. W poniedziałek zapadła decyzja o laparotomii, żeby zobaczyć co to, bo płyn dalej się zbierał - nie był to płyn FIP-owy, tylko rzadki, słomkowy. Śmietek dalej nie był za ruchliwy, mało jadł, ale przychodził do łóżka (zawsze ugniatał szyję i się na niej kładł albo spał przytulony głową do głowy na poduszce), miział się, trochę bawił, ale ogólnie widać było, że coś jest nie tak.

W środę zawiozłam go na operację i po godzinie dzwoni do mnie zapłakany chłopak, że to nowotwór i Śmietek ma dużo przerzutów - na krezce jelita zmiana 2cm, pełno małych guzków, jakaś duża zmiana 5x6 cm na więzadle śledzionowo-żołądkowym, stan zapalny otrzewnej. Nie dało się nic zrobić, trzeba by całe jelita usunąć Musiał podjąć najtrudniejszą decyzję o eutanazji, no i Śmietka już nie ma. Tydzień i kota nie ma.

Wcześniej miał problemy z układem pokarmowym, biegunki, raz krew w kale, ostatnio mu brzuch nawet wyłysiał, ale inny weterynarz mówił, że to alergia pokarmowa, trzeba zmienić karmę, więc dostawał weterynaryjną RC. A zmiany musiały rozwijać się od dawna.

Śmietek wczoraj został pochowany niedaleko wrocławskiego lotniska. Dzisiaj nikt nie przyszedł mnie ugniatać do łóżka.
Nie mogę czytać takich rzeczy
Bardzo bardzo bardzo mi przykro. Podjęliście bardzo trudną, ale na pewno właściwą decyzję...
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 13:12   #4821
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Mi się podoba.
I akurat funkcjonalność jest dla mnie priorytetem.
To ma być drapak dla kota, a nie bibelot w kącie pokoju
Ja nie mam mu nic do zarzucenia, wygląda porządnie, a przede wszystkim, co najważniejsze, kotom się podoba.
Ten zaproponowany przez Ciebie wygląda "biednie"(nie w sensie pieniędzy, a wyposażenia) i przy moich byłby za skromny, zupełnie by się nie sprawdził
Ale jak to w życiu bywa, kwestia gustu

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Brzydki? On jest piękny

Ten Twój... mi się nie podoba, taki cinki jest. Ale gusta są różne jak widać.

No, a propos drapaków, właśnie zamówiłam "nasz" drapak Byłoby super jakby jutro doszedł...
Super
Mój szedł tydzień

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Ja bym powiedziała, jest odwrotnie. Wood jest gustowny i z lepszych materialow, a ten drugi taki lichy

Co kto lubi
Zgadzam się

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość

Ja tez wole wooda



Mi się podoba jeszcze ten, gruby, wysoki słupek do wspinaczek. Pewnie z czasem kupię i jego albo coś innego w tym stylu jak wypatrzę.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A ja zamówiłam soczewki, bo mi Kicia zjadła...
A płynem do soczewek popiła?

Cytat:
Napisane przez Hiver Pokaż wiadomość
Ja bym się tylko chciała wygadać, bo nie mam komu. Wczoraj odszedł kot mojego chłopaka, akurat się nim opiekowałam, bo chłopak musiał wyjechać na tydzień na delegację.

(...)

Śmietek wczoraj został pochowany niedaleko wrocławskiego lotniska. Dzisiaj nikt nie przyszedł mnie ugniatać do łóżka.
Bardzo mi przykro
Z czasem będzie łatwiej, ale uczucie braku niestety pozostaje.
Wiem jak to boli, u mnie minęło już ponad dwa lata od ostatniej kociej straty.
W sumie w życiu straciłam 4 koty. O każdym pamiętam i za każdym tęsknię, mimo upływu lat


Skoro temat wagi na tapecie, to Grubcio ostatnio trochę schudł i nawet lamentów na zmniejszoną porcję nie było On to jest biedny, waży już prawie tyle co Misia, a wygląda na o połowę grubszego (ona jest dłuższa i bardziej umięśniona, przez to jest smuklejsza).
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2014-08-21 o 13:19
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 13:20   #4822
Hiver
Raczkowanie
 
Avatar Hiver
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 419
Dot.: Koty - część IX

Dzięki dziewczyny, chłopak ma jeszcze dwa koty, ale wiadomo, że boli i będzie bolało. Cały czas widzę Śmieciaka jak siedzi taki z rozkraczonymi łapkami i patrzy dużymi żółtymi oczami. Pamiętam jak podawali mu znieczulenie w klinice, sobie leżał pod krzesłem, a potem zabierali go do sali. Wtedy myślałam, że będzie dobrze, bo niby padła diagnoza, że to ropień i można usunąć, ale opcja o nowotworze też była brana pod uwagę. Nawet nie myślałam, że zobaczę go ostatni raz. Teraz ja obawiam się o to, że będę musiała kiedyś podjąć taką decyzję w przypadku moich kotów, nawet nie chcę o tym myśleć
Hiver jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 13:30   #4823
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część IX

Daktylek - zjadła razem z płynem... wskoczyła na półkę, na której zostawiłam pojemnik i rozbroiła go.

A u mnie najlepiej sprawuje się drapak tekturowy, właśnie zaczął się powoli rozwalać po latach
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 14:03   #4824
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Koty - część IX

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 15:36   #4825
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Daktylek - zjadła razem z płynem... wskoczyła na półkę, na której zostawiłam pojemnik i rozbroiła go.

A u mnie najlepiej sprawuje się drapak tekturowy, właśnie zaczął się powoli rozwalać po latach
Widzę, że Bury szkoli nową kadrę włamywaczy

U mnie tekturowy też się spisuje, ale bardziej Misia go dręczy (drapie i obgryza), Grubcio raczej okazjonalnie.

A tekturową gąsienicę z zoo+ zawiozłam wujkowi dla jego małego kociaka, bo u mnie się tylko kurzył. Od razu jej się spodobał, kładła się na nim i obejmowała go łapkami. Śmiałam się, że już go nie odda

Do drapania takiego ostrego najlepszy jest ten gruby słupek XXL (nawiasem mówiąc naprawiłam go. Ściągnęłam cały sznurek. Okazało się, że to są trzy nawinięte i to tak, że nie dziwię się, że wszystko mi się zsuwało. Okręciłam od nowa, równo, ściśle, dociskając. Trochę go zabrakło, ale dokupiłam w ogrodniczym. I wreszcie mnie przestał drażnić, nic się nie przesuwa ).
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2014-08-21 o 15:38
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 16:31   #4826
puchaczmalinowy
Rozeznanie
 
Avatar puchaczmalinowy
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 501
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Może być tak, że napuchnie i nie będzie mógł oddychać w obecności kota.
A nie macie znajomych z kotami, których możecie odwiedzić i zobaczyć jaka jest reakcja?
właśnie różnie reaguje, na różne koty - w domu moich rodziców kot nie wychodzi z domu i było ok, u jego babci kotów jest całe mnóstwo i łażą po podwórku i czasami bywa masakra a czasami jest znośnie; nie mamy od kogo pożyczyć kotka bo rodzice daleko a te babcine bardziej podwórkowe i wątpię by miały ochotę siedzieć u nas w domu...

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość
Mój kolega tak myślał, że jakoś da radę. Mieli kotka małego rasy niealergicznej przez kilka miesięcy. W tym czasie brał ciężkie leki, inhalacje, krople. Alergia przeszła mu w astmę. Ataki kaszlu nie miały końca. Ale się zawziął. Skończyło się na tym, że w środku nocy wzywali pogotowie, bo nie mógł oddychać. Ja się radzę poważnie zastanowić. Kota oddali następnego dnia

Ja mam alergię na koty tylko jeśli mnie podrapią. Ale mam kota i wszystko jest ok. Na szczęście nie drapie
No właśnie m.in tego chcę uniknąć, wiem, że też by się zawziął... nawet na wieczorze panieńskim jak świadkowa przygotowywała taką ankietę, co ja miałam zgadywać jego odpowiedzi to napisał, że jego największym marzeniem jest nie mieć uczulenia na koty...

Może spróbujemy z tą hodowlą, może z tymi syberyjskimi coś wyjdzie.

Dzięki za pomoc dam znać o efektach
__________________
28.06.2014 żona swego męża

You made me feel like a million bucks
You do… I was made for you

"Na zawsze" składa się z wielu "teraz".
puchaczmalinowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 17:44   #4827
turczynka38
Raczkowanie
 
Avatar turczynka38
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 261
Dot.: Koty - część IX

Moje Drogie, może potrzebuje ktoś karmę Animonda dla kociaków? Mam całkiem sporo, zajrzyjcie do drugiego wątku wymiankowego, jeśli ktoś chętny.

Pozdrawiam!
__________________

WISH: kosmetyki naturalne, książki w tematyce zdrowia i urody, muzyczne (płyty, książki, małe instrumenty), glinki suche, podkład mineralny, olej jojoba, buteleczka na oliwę z oliwek
turczynka38 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-21, 18:24   #4828
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Do drapania takiego ostrego najlepszy jest ten gruby słupek XXL (nawiasem mówiąc naprawiłam go. Ściągnęłam cały sznurek. Okazało się, że to są trzy nawinięte i to tak, że nie dziwię się, że wszystko mi się zsuwało. Okręciłam od nowa, równo, ściśle, dociskając. Trochę go zabrakło, ale dokupiłam w ogrodniczym. I wreszcie mnie przestał drażnić, nic się nie przesuwa ).
Mówisz? Bo mnie to denerwuje w tym drapaku, cały czas się zsuwa sizal Już rozmyślałam nad tym drapakiem - http://www.zooplus.pl/shop/koty/drap.../120_cm/374399
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 18:48   #4829
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Mówisz? Bo mnie to denerwuje w tym drapaku, cały czas się zsuwa sizal Już rozmyślałam nad tym drapakiem - http://www.zooplus.pl/shop/koty/drap.../120_cm/374399
Pewnie.
Najpierw delikatnie ściągnęłam sznurek (od razu tak go zwijając żeby się nie plątał), jest poprzyklejany gdzieniegdzie, więc tak aby jak najmniej potargać.
Potem zaczęłam nawijać po kolei od dołu, mocno obtaczając i co kilka okręceń dociskając w dół.
Początek i koniec sznurków mocowałam zszywaczem tapicerskim, tak po 3 zszywki, żeby się dobrze trzymało.Zabrakło tak na 15 cm z wysokości. Dokupiłam w osiedlowym ogrodniczym kilka metrów.
Ucięłam kawałek sznurka i poszłam do sklepu, pan sprzedawca mi dobrał odpowiednią grubość, zapłaciłam mniej niż 20 zł (wzięłam więcej, na zapas, też do innego drapaka, gdzie mi się obsunęło).
Sznurek sizalowy można też dostać na allegro, ale mi się nie opłacało zamawiać dla tych kilku metrów. W ogrodniczym powinien być bez problemu.

Kilka złotych, godzina pracy (we dwójkę pewnie szybciej, ja robiłam sama i musiałam sznurka pilnować, bo mi się plątał) a drapak jak nowy.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2014-08-21 o 18:56
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-21, 19:48   #4830
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Daktylek - zjadła razem z płynem... wskoczyła na półkę, na której zostawiłam pojemnik i rozbroiła go.

zjadla soczewki razem z plynem? Twoje koty nigdy chyba nigdy nie przestana mnie zaskakiwac :p


Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Mi się podoba.
I akurat funkcjonalność jest dla mnie priorytetem.
To ma być drapak dla kota, a nie bibelot w kącie pokoju
Ja nie mam mu nic do zarzucenia, wygląda porządnie, a przede wszystkim, co najważniejsze, kotom się podoba.

Mi się podoba jeszcze ten, gruby, wysoki słupek do wspinaczek.
ten jest swietny, podoba mi sie bardziej niz ten Wood. Taki minimalistyczny, prosty i funkcjonalny, do tego ladny. Moj kot i tak uzywa drapaka, zeby skoczyc z impetem, uwiesic sie na slupku i wskoczyc na szafe lub polozyc na najwyzszej polce i zasnac. Milion polek na roznych poziomach, budki i schodki sa wiec zbedne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-28 11:45:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.