Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[iza243]

Napisane przez dwakolory1

Ja podczytywałam kiedyś wątek o terminacji, bo też byłam w takiej sytuacji i chyba stamtąd cię kojarzę. Współczuję Ci bardzo kochana!






Moża ja nie powinnam tak tylko na niego narzekać. To nie jest tak do końca że on jest tylko zły. Ale dobry też nie jest. Jest bardzo pracowity i ponad wszystko kocha Kubę, uwielbia dzieci.No ale dla mnie jest jaki jest. Starałam się go kiedyś usprawieliwiać, że z domu wyniósł takie traktowanie kobiet i taki obraz związku. Ale mógł się zmienić i tego nie robi. Mam wrażenie że się coraz bardziej od siebie oddalamy, stajemy się sobie tacy jacyś obcy. Szkoda mi tego, szkoda naszej rodziny. Naprwadę miało nam szansę się udać. Tyle razy mu to mówiłam, żeby tego nie marnować. I zawsze żyję nadzieją że właśnie teraz coś do niego dotrze... I nigdy nie dociera. Albo dociera na krótko. Chcę o to walczyć, zależy mi strasznie na całej naszej trójce. Ale już trochę nie mam siły. Wiem że popełniłam błąd za niego wychodząc, wszyscy mi to mówili, a ja byłam zakochana. A teraz nie potrafię odejść. Tzn żeby on odszedł, bo my mieszkamy w domku który nadal należy do moich rodziców, więc ja się stąd nigdzie nie wybieram. A on nie chce odejść. Bo mu tu wygodnie. Mówi że mnie kocha (nie teraz, tylko jak się odzywaliśmy), ale tego nie widać. Ja czasem mam wrażenie że nie bardzo ma gdzie pójść. Więc jest ze mną bo tak mu łatwiej. A jak się nie odzywamy to już wogóle łatwizna.
Ja też nie jestem święta, mam trudy charakter, jestem uparta. Ale daję z siebie wszystko co mogę dla naszej rodziny. Całe serce oddaję moim chłopakom, cały swój czas. Wszystko robię dla nich. I zawsze się staram, pracuję nad sobą. A on nie.
Sory że Wam tak truję, ale jestem zupełnie sama z tym wszystkim. Nie mam nikogo...

Dwa kolor przykro mi że tak to u ciebie wygląda.Mam nadzieje że podejmiesz najlepszą decyzje dla siebie i synka

[pani22ka]

Wróciłam. Nie wiem kiedy nadrobię
Tęsknilam!

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Paniczka nie nadrabiaj jak się czujesz?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[dwakolory1]

Napisane przez pani22ka

Wróciłam. Nie wiem kiedy nadrobię
Tęsknilam!

Co tam u Ciebie? Jak brzuszek? Rośnie?

Napisane przez iza243

Dwa kolor przykro mi że tak to u ciebie wygląda.Mam nadzieje że podejmiesz najlepszą decyzje dla siebie i synka

Tylko jaka decyzja jest tą najlepszą....

[mariolaw_132]

Fiolusiek dziekuje za linka. Idac fo gin zaopatrze sie w liste badan.

[BERBIE]

Napisane przez pani22ka

Wróciłam. Nie wiem kiedy nadrobię
Tęsknilam!

AAA! moja kochana w końcu! pisz co u Was jak Michaś? jak teściowa ?

[rena5]

Napisane przez fiolusiek

Witajcie U mnie przyszedl kryzys, mam coraz mniej mleka, F. chce ciagle przy piersi lub na rekach Widac, ze sie nie najada. A S. ciagle krzyczy i zlosci sie, zaczyna chyba bunt dwulatka.

bidulko może ta chusta, to dobry pomysł

Napisane przez dwakolory1

Źle wybrałam szukając partnera na życie.

strasznie to brzmi kochana ja na Twoim miejscu napisałabym do niego list - napisałabym wszystko co boli...dokładnie tak jak Ty strasznie przeżywam, kiedy tż się nie odzywa (na szczęście rzadko to się zdarza), ale raz mieliśmy większy "kryzys" i list pomógł...

Napisane przez Kubek29

Hej ho!
Jestem powrócona domowi i (mam nadzieje) wizazowi ;-)

no wreszcie tęskniłyśmy

Napisane przez kunegunda.bis

...wczoraj mało na zawal nie zeszłam, bawiliśmy się z Tosia w namiot, Tz wchodzil pod koldre na podłodze a Tosia wchodzila do niego ja lezalam na lozku na którym lezala czesc kołdry nagle Tosia wyszla z drugiej strony i padla rownolegle na koldre i podloge, myśleliśmy się się nie uderzyla, a kolda zamortyzowała upadek, ale Tosia wpadla w histerie i się mocno zapowietrzyla (pierwsy raz w zyciu) przypomniało mi się na szybko ze trzeb dmuchnąć w twarz, ale Tosia zaczela odplywac - wpdalismu w panike, zaczelismy krzyczeć, i lekko strzac Tosie, zaczela plakac, wybiegliśmy na balkon - już oddychala, a ja telepalam się jeszcze dobre pol godziny, weszliśmy na internet żeby wiedzieć co robic gdyby takie co się powtorzylo - trzeba bardzo mocno dmuchnąć w twarz, a jak nie pomoze to klepnąć w policzek, wyjść na balkon - w ksiaze drugi i trzeci rok zycia dziecka - jest ze utrata przytomności w takim przypadku nie zagraza zyciu - a my myśleliśmy ze tracimy Tosi - Boze jak ja się balam ............... (mam ta ksiazke, do tego tekstu z tej książki brakowało mi dosłownie 5 kartek, ostatnio nie miałam czasu zebu nadrobić)

straszne to nawet kiedy się tylko czyta...

Napisane przez mariolaw_132

nieśmiało chciałabym się do Was przyłączyć jeżeli pozwolicie?

oczywiście - pisz z nami!

Napisane przez dwakolory1

Czuję się dalej kiepsko. Tż dalej, ani słowa.

Napisane przez mariolaw_132

M dzisiaj mi oświadczył, że on nie chce czekać tych 3 miesięcy co lekarz zalecił. Po swoich badaniach chce już działać....nie wiem co mam o tym myśleć???

11.07 miałam zabieg - dr dał zielone światło po 3 tygodniach na wizycie kontrolnej więc nie zawsze trzeba czekać a jeśli # będzie naturalnie, to zawsze staraliśmy się od razu po @

Napisane przez pani22ka

Wróciłam. Nie wiem kiedy nadrobię
Tęsknilam!

my też jak się czujesz??

========================= =================
kiedy te wakacje tak zleciały???? już jutro pierwszy dzień do pracy - mam poprawki a już za tydzień się zacznie na dobre

[iza243]

Panika pisz co u was?

[dwakolory1]

Napisane przez rena5

kiedy te wakacje tak zleciały???? już jutro pierwszy dzień do pracy - mam 10 poprawek a już za tydzień się zacznie na dobre

A czego uczysz?

[rena5]

Napisane przez dwakolory1

A czego uczysz?

w sumie kilku przedmiotów zawodowych - technikum

[jojla]

Napisane przez pani22ka

Wróciłam. Nie wiem kiedy nadrobię
Tęsknilam!

Heeeej!!!
Tęskniłyśmy nie nadrabiaj, tylko pisz co u Was jak się czujesz?

Napisane przez rena5

kiedy te wakacje tak zleciały???? już jutro pierwszy dzień do pracy - mam poprawki a już za tydzień się zacznie na dobre

no zleciały

[pani22ka]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;47839508] jak się czujesz?
[/QUOTE]
różnie...

Napisane przez dwakolory1

Jak brzuszek? Rośnie?

hehe, jeszcze nie. póki co chudnę.

Napisane przez BERBIE

jak Michaś? jak teściowa ?

Michał jest małym kozakiem absolutnie zakochanym w babciach
z teściową niestety doszło do konfrontacji. zdrowe to nie jest i nigdy nie będzie.

Napisane przez rena5

tęskniłyśmy

Byłam u lekarza i gdyby nie fakt, że przyjmuje 200 km stąd byłby moim prowadzącym. Raju, aż żal mi doopę ściska, że gdzieś jest taki człowiek... wizyta trwała godzinę, full wypas, wszystkie badania świata, progesteron na cito, no i 120 zł (wizyta, usg, wymaz).
Wszystko jest OK.
Dla mnie to tak dziwna sytuacja, że dotąd ani razu nie byłam na IP, że wciąż czekam na grom z jasnego nieba :/
inna kwestia, że byłam traktowana jak jajko. nic nie robiłam. teraz zacznie się lekki sajgon, no i boję się.

Głoopio mi, że nie wiem co u Was. Może w nocy nadrobię

[iza243]

Napisane przez pani22ka

różnie...
hehe, jeszcze nie. póki co chudnę.


Michał jest małym kozakiem absolutnie zakochanym w babciach
z teściową niestety doszło do konfrontacji. zdrowe to nie jest i nigdy nie będzie.



Byłam u lekarza i gdyby nie fakt, że przyjmuje 200 km stąd byłby moim prowadzącym. Raju, aż żal mi doopę ściska, że gdzieś jest taki człowiek... wizyta trwała godzinę, full wypas, wszystkie badania świata, progesteron na cito, no i 120 zł (wizyta, usg, wymaz).
Wszystko jest OK.
Dla mnie to tak dziwna sytuacja, że dotąd ani razu nie byłam na IP, że wciąż czekam na grom z jasnego nieba :/
inna kwestia, że byłam traktowana jak jajko. nic nie robiłam. teraz zacznie się lekki sajgon, no i boję się.

Głoopio mi, że nie wiem co u Was. Może w nocy nadrobię

Najwazniejsze że wszystko okKtóry to juz tydzień?

[BERBIE]

Napisane przez rena5

kiedy te wakacje tak zleciały???? już jutro pierwszy dzień do pracy - mam poprawki a już za tydzień się zacznie na dobre

rzeczywiście, do pracy musisz już wracać

Napisane przez pani22ka

wizyta trwała godzinę, full wypas, wszystkie badania świata, progesteron na cito, no i 120 zł (wizyta, usg, wymaz).

wow! super wizyta
czekamy na zdjęcia Michasia-Kozaka
ty w noc nie nadrabiaj tylko wypoczywaj.
moich postów nie musisz nadrabiać u nas wszystko dobrze. Krzyś rośnie w oczach. jesteśmy szczęśliwi. powoli musimy się ogarniać z chrzcinami.

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

Wróciłam. Nie wiem kiedy nadrobię
Tęsknilam!

Nareszcie!

Napisane przez pani22ka

z teściową niestety doszło do konfrontacji. zdrowe to nie jest i nigdy nie będzie.

bardzo jestem ciekawa sytuacji. ja nie mam kontaktu z t., od czasu "afery o seplenienie".

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez pani22ka

Głoopio mi, że nie wiem co u Was. Może w nocy nadrobię

My na wczasach, J. chory..

[Maga83]

Pani w końcu jesteś. Najważniejsze że u was wszystko dobrze. T. już się zupełnie odstawil?
Rena nic mi nie mów o powrocie do pracy. Ja miałam zaległy urlop więc wakacjowalam od maja. Ciężko mi teraz....

[michasia429]

Witam

No więc....@przyszła chwilę temu....jakoś tak obojętnie do tego podeszłam...ani się nie cieszyłam ani nie byłam smutna...Nie wiem co miało niby być....jakoś zaczynałam się chyba cieszyć, że Bóg za mnie postanowił podjąć decyzje,...dał dzieciątko...a tu klops....

Z facetem nie układa mi się najlepiej ale nie jest tragicznie...Staram się zachowywać w miarę i zobaczę czy on jakoś się zmieni...no zobaczymy....

[zebrawpaski]

Napisane przez BERBIE

szkoda, że nie pomyśleliście, że po powrocie do domu powinny być rzeczy, które będziesz mogła zjeść. przecież nie mieszkałaś sama tylko z mamą i siostrą.

Tz-etem, bratem i tatą
tyle, że ja się nie spodziewałam, że wyjdę ze szpitala w niedzielę, po cięciu w czwartek wieczór
liczyłam, że Tz-et w poniedziałek rano po służbie zrobi zakupy, mama coś mi ugotuje a on przyjedzie nas odebrać- tymczasem w niedzielę rano dowiedziałam się, że wychodzę ale mam czekać na usg, brat po nas przyjechał i wracaliśmy w środku dnia w upale ponad 40 stopni bez klimy z noworodem, którego nie umiałam prawodłowo zapiąć z fotelem w aucie...na parkingu jeszcze jakaś żebraczka mi złorzeczyła - za dużo emocji na raz, potem sobie przypomniałam, że coś konkretnego to jadłam ostatnio przed porodem bo po porodzie nie pozwalali a jak już mogłam to kazali do domu iść
a pomoc mamy i siostry odrzucałam przez miesiąc- połóg to najbardziej zryty psychicznie czas w moim życiu, boję się powtórki....
już truchleją na samą myśl

Napisane przez pani22ka

Wróciłam. Nie wiem kiedy nadrobię
Tęsknilam!

my też

Napisane przez pani22ka

teraz zacznie się lekki sajgon, no i boję się.

Głoopio mi, że nie wiem co u Was. Może w nocy nadrobię

Tz-et jest?
w nocy spaj a nie nadrabiaj
Oszczędzaj się- (dobra bajka włączona dziecku nie jest zła-niech siedzi i grzecznie ogląda)

kunegunda- nie zazdroszczę przeżyć, już kilka razy dmuchałam Kasi w twarz lub chlapałam zimną wodą....

witam wszystkie nowe AM- bardzo mi przykro, że spotykamy się na takim wątku....

[Kucyk_Truskawkowy]

Pani dobrze że już jesteś

Trzymajcie proszę kciuki.. Dzisiaj idziemy do poradni chorób zakaźnych z zaleceń szpitalnych. Wtedy nie znaleźli przyczyny tych mega wysokich enzymów wątrobowych, dlatego do zakaźnej poradni nas skierowali. Mąż mówi żeby nie iść skoro przy wyjściu ze szpitala miał już ok wynikiu. No ale pójdę. Nie wiem czego się tam spodziewać. stresuje się.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[pani22ka]

Nadrobiłam. Jestem hardcorem

Hope, w Krk polecam Siemiradzkiego i Żeromskiego. Jasne zasady. Gdy chce się coś ekstra - płacę i mam.
Ujastek, Kopernik - nie znam chyba nikogo zadowolonego... (a raczej rozczarowane, zwłaszcza Ujastkiem). Rydygier, Narutowicz, Galla - opinie bardzo dobre.

Berbie, kop w doopala dla tż. o to też miałam "styk" z teściową. mimo, że już nie karmię, jak płachta na byka działają na mnie hasła "słabe mleko" itp. dla mnie to teorie z początku lat 80tych. powielane i przekazywane jako prawda objawiona.
Pokłóciłam się jeszcze o "modę" na kp. Nosz kurde. Bycie ssakiem jest modą. choć tak. Moja t. nie jest ssakiem. ona jest dzieckiem bożym

Kundzia, lego duplo ma masę opcji. Co lubi Tosia? czym się interesuje? u nas każdy zestaw (a mamy ich duuuuużo) jest hitem.
No i sytuacja oddechowa - koszmar. Bałam się z Tobą...

Anitka, Torres we wrześniu zupełnie zmienił się spaniowo (do sierpnia nie spał prawie wcale - nieregularnie, krótko; z dnia na dzień cud: dwie zegarkowe drzemki). Może i dla Ciebie nadejdzie taki czas?!

Perse, LM to dla mnie jakość. Piorę i nic, ale to nic sie nie dzieje. Ceny zaporowe, ale nie żałuję żadnego zakupu.

Waderka,

Michasia, aż mnie zmroziło. Witaj

Napisane przez zebrawpaski

moja gin - jeżeli nie ma cukrzycy w rodzinie i podstawowe wyniki są ok, nie zleca glukozy z obciążeniem ...

przytkało mnie.

Napisane przez fiolusiek

mam coraz mniej mleka, F. chce ciagle przy piersi lub na rekach Widac, ze sie nie najada.

skąd wniosek, że się nie najada?!
kryzys rozumiem absolutnie

Napisane przez Kubek29

Tymon tak zmądrzał i wydoroślał, ze hoho. Nie jest juz dzidziusiem, jest małym cudnym chlopczykiem.

Napisane przez zebrawpaski

w dodatku samo karmienie nie sprawiało mi przyjemności ( było dla mnie wręcz czynnością obrzydliwą- wpychanie dziecku cycka do buzi, chyba zbyt mocno erotrycznie (.) mi się kojarzą)
(...) w ciągu dnia więcej kaw gościom robiłam niż dziecko do piersi przystawiałam

drugi raz mnie przytkało

mnie też karmienie nie sprawiało "przyjemności". choć aspekt seksualny zwyczajnie nie przyszedłby mi do głowy...

są priorytety wg mnie. goście, kawy... dla mnie przegięcie. Ty, Ty jeszcze raz Ty i dziecko. albo dziecko, dziecko, dziecko i Ty. zwłaszcza w Twojej, sic! komfortowej sytuacji, gdy mieszkasz z rodziną.
Zebra, do pionu!!!!

Napisane przez mariolaw_132

obecnie jestem w trzeciej ciąży i okazało , się że kolejne niepowodzenie.

o matkoooo, bardzo mi przykro

Napisane przez Wika28

Byłam kilka dni u rodziców- bez internetu, telefonu, przy suszeniu siana i wykopywaniu warzyw. Bajka Chyba mogłabym rolnikiem zostać

Napisane przez dwakolory1

wogóle nie chcę się rozstawać. Ja go kocham i chciałabym żeby to się poukładało! Ale się nie układa.

heh. oby oprzytomniał

Napisane przez moni_ka.g

bardzo jestem ciekawa sytuacji. ja nie mam kontaktu z t., od czasu "afery o seplenienie".

chyba też nie będę miała
dużo z siebie wywaliłam. zupełnie bez sensu, bo to grochem o ścianę.

Napisane przez Maga83

T. już się zupełnie odstawil?

. chyba hormony smak zmieniły

Napisane przez zebrawpaski

połóg to najbardziej zryty psychicznie czas w moim życiu

mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. bez upałów.

Napisane przez zebrawpaski

Oszczędzaj się- (dobra bajka włączona dziecku nie jest zła-niech siedzi i grzecznie ogląda)

T. nie ogląda bajek. czasem jakieś piosenki na YT.



uf
T. zachwycony wszystkim

[iza243]

Witam

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Pani dobrze że już jesteś

Trzymajcie proszę kciuki.. Dzisiaj idziemy do poradni chorób zakaźnych z zaleceń szpitalnych. Wtedy nie znaleźli przyczyny tych mega wysokich enzymów wątrobowych, dlatego do zakaźnej poradni nas skierowali. Mąż mówi żeby nie iść skoro przy wyjściu ze szpitala miał już ok wynikiu. No ale pójdę. Nie wiem czego się tam spodziewać. stresuje się.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Musi być dobrze

[BERBIE]

Napisane przez zebrawpaski

a pomoc mamy i siostry odrzucałam przez miesiąc- połóg to najbardziej zryty psychicznie czas w moim życiu, boję się powtórki....
już truchleją na samą myśl

mam nadzieję, że nie będziesz tym razem tak uparta. czemu nie chciałaś pomocy? i to najbliższych osób. nie bądź taka ZebraSamosia bo ci to nie wychodzi na zdrowie. w nowym domu będzie miał kto Ci pomóc? tzn. nie pytam o teściową, ale czy siostra nie będzie mogła z Tobą pomieszkać przez jakiś czas? tz będzie miał wolne?

Napisane przez pani22ka

Pokłóciłam się jeszcze o "modę" na kp. Nosz kurde. Bycie ssakiem jest modą. choć tak. Moja t. nie jest ssakiem. ona jest dzieckiem bożym

było spytać jej czym jej zdaniem Matka Boska karmiła Jezusa? MM?

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Trzymajcie proszę kciuki.. Dzisiaj idziemy do poradni chorób zakaźnych z zaleceń szpitalnych. Wtedy nie znaleźli przyczyny tych mega wysokich enzymów wątrobowych, dlatego do zakaźnej poradni nas skierowali. Mąż mówi żeby nie iść skoro przy wyjściu ze szpitala miał już ok wynikiu. No ale pójdę. Nie wiem czego się tam spodziewać. stresuje się.

daj znać po co i jak.
jak sprawa cycowa?
w co ubierasz teraz Maksia do snu?w co po domu, a co na dwór?

dziewczyny KP, od jakiegoś czasu jem już praktycznie wszystko. tzn. oprócz produktów z mleka krowiego. wszytsko było ok a teraz Krzyś 3 dzień robi bardzo rzadkie kupki. co robić?
jak podajecie probiotyki z wodą dla maluchów? przygotowana woda mineralna? jeśli tak to w jakiej ilości?

dziś moje dziecko wykorzystało moje zmęczenie i praktycznie całą noc spędziło z nami w łóżku z sutkiem w buzi efektem tego ja padam na nos a sutki bolą.

[Kucyk_Truskawkowy]

Berbie juz nie ściągam od kilku dni. Nic nie leciało przez kilka i stwierdziłam że szkoda mi czasu. Wolę spędzić go z Maksiem inaczej. Niż że on płacze, a ja ciągne cycki.
Ale za to jest mi o wiele lepiej psychicznie. Spróbowałam chociaż. Już nie myślę o sobie źle. Mleko modyfikowane to nie trucizna, tylko środek spożywczy

Śpi w pajacu + woombie i na to cienki kocyk.
Po domu body z długim i spodenki
A na dwór na to bluza dresowa, czapka i kocyk. Wczoraj tak wiało że już osłonke na gondole dałam.

Boże jak mnie mdli z nerwów! Nienawidzę państwowej służby zdrowia.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[BERBIE]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Berbie juz nie ściągam od kilku dni. Nic nie leciało przez kilka i stwierdziłam że szkoda mi czasu. Wolę spędzić go z Maksiem inaczej. Niż że on płacze, a ja ciągne cycki.
Ale za to jest mi o wiele lepiej psychicznie. Spróbowałam chociaż. Już nie myślę o sobie źle. Mleko modyfikowane to nie trucizna, tylko środek spożywczy

pewnie, że tak. to żebyście byli szczęśliwi jest najważniejsze.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Śpi w pajacu + woombie i na to cienki kocyk.
Po domu body z długim i spodenki
A na dwór na to bluza dresowa, czapka i kocyk. Wczoraj tak wiało że już osłonke na gondole dałam.

to podobnie jak u nas. ja za każdym razem mam wątpliwości, czy dobrze go ubieram.
planujecie chrzcić Maksia?

[fiolusiek]

Barbie Najlepszy probiotyk jaki znam to BioGaia w kropelkach, mozna na łyżeczke i do buzi, ewentualnie Dicoflor

[BERBIE]

Napisane przez fiolusiek

Barbie Najlepszy probiotyk jaki znam to BioGaia w kropelkach, mozna na łyżeczke i do buzi, ewentualnie Dicoflor

właśnie mam Dicoflor ale w kapsułkach więc muszę go w czymś rozpuścić.
a jak tam wy? Jak Franek? Jak Staś? Jak ty po cc?

[anitaxas]

Pani, Kubek no normalnie głowy popiołem posypać trza Wam Witajcie kochane z powrotem

Pani cieszę się ogromnie że z dzidzią w brzuszku wszystko dobrze!!!

Dwakolory strasznie mi przykro, że z tż nie idzie się dogadać. W każdym związku są lepsze i gorsze chwile, ale sytuacja o której Ty naprawdę ciężka.. taka toksyczna miłość bardzo niszczy.. Dużo siły dla Ciebie.

Kucyku kciuki za wizyte!

Zaberko - Pani i Barbi juz wszystko napisały co przychodziło mi do głowy gdy czytałam Twoje posty o kp. Jedyne co mi przychodzi jeszcze do głowy to moze zrób juz teraz zakupy na czas gdy wrócisz do domu ze szpitala, tak abys miała wszystkie niezbedne produkty. Zastanów sie co bedziesz jadła gdy bedziesz kp, zrób liste i załaduj swoja spizarnie po brzegi I polecam jeszcze poduszke-rogal do karmienia. Dla mnie była i nadal jest niezastapiona, a po cc niesamowiecie ułatwia przystawianie dziecka. Co by tu nie mówić - teraz wszystko w Twoich rękach i głowie. Trzymam kciuki aby teraz było przede wszytskim spokojniej, abyś znalazła w sobie siłę i nie dała sobie innym włazić Ci na głowę, w chwilach gdy Ty i Malutka będziecie najbardziej potrzebowały spokoju. Jestes teraz bogatrza o własne doswiadczenia i wierze, ze bedzie dobrze

Mariola witaj bardzo współczuję... brak słów na to wszystko co Cie spotyka..

Fiol w chuscie kółkowej mozna nosic noworodki.

[kooocur]

Ja nadrobiłam, ale nie mam jak odpisać bo telefon dzwoni

Ja pierdzui jest mi smutno, że nie mam czasu uczestniczyć tutaj tak jak bym chciała

Tyle miesięcy tutaj spędziłam, a teraz podczytuję między zupą a wklejaniem ofert w maila

To sobie pomarudziłam

[Wika28]

Napisane przez BERBIE

wika a jak tż się tzryma w związku z chorobą mamy?

Niestety, coraz gorzej. Zwłaszcza że dzisiaj nie mogli jej tych badań zrobić, bo leukocyty są tak wysokie, że w ośrodku morfologii nie zrobią Jej hematolog na urlopie, dostać się do innego to znowu czas.
Dziewczyny, może znacie we Wrocławiu hematologa, do którego można pójść prywatnie? Chciałabym to wszystko skonsultować z kilkoma lekarzami, bo poprawy jakoś nie widzę przy tym leczeniu. Siedzę na różnych forach dotyczących białaczki i widzę, że jednak ludzie jakoś z tego wychodzą a tutaj coś nie idzie :/

Napisane przez pani22ka

Głoopio mi, że nie wiem co u Was. Może w nocy nadrobię

pani, w nocy to Ty odpoczywaj, ale widzę, że zamiar zrealizowany

Napisane przez michasia429

Witam

No więc....@przyszła chwilę temu....jakoś tak obojętnie do tego podeszłam...ani się nie cieszyłam ani nie byłam smutna...Nie wiem co miało niby być....jakoś zaczynałam się chyba cieszyć, że Bóg za mnie postanowił podjąć decyzje,...dał dzieciątko...a tu klops....

Z facetem nie układa mi się najlepiej ale nie jest tragicznie...Staram się zachowywać w miarę i zobaczę czy on jakoś się zmieni...no zobaczymy....

[dwakolory1]

Napisane przez anitaxas

[
Dwakolory strasznie mi przykro, że z tż nie idzie się dogadać. W każdym związku są lepsze i gorsze chwile, ale sytuacja o której Ty naprawdę ciężka.. taka toksyczna miłość bardzo niszczy.. Dużo siły dla Ciebie.

Oj niszczy niszczy... nas oboje...

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Berbie juz nie ściągam od kilku dni. Nic nie leciało przez kilka i stwierdziłam że szkoda mi czasu. Wolę spędzić go z Maksiem inaczej. Niż że on płacze, a ja ciągne cycki.
Ale za to jest mi o wiele lepiej psychicznie. Spróbowałam chociaż. Już nie myślę o sobie źle. Mleko modyfikowane to nie trucizna, tylko środek spożywczy

Śpi w pajacu + woombie i na to cienki kocyk.
Po domu body z długim i spodenki
A na dwór na to bluza dresowa, czapka i kocyk. Wczoraj tak wiało że już osłonke na gondole dałam.

Boże jak mnie mdli z nerwów! Nienawidzę państwowej służby zdrowia.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Trzymajcie się u tego lekarza dzielnie.