Wystarczająco Dobre Panie Domu

[Blondi2989]

Napisane przez Ilsa Lund

Chyba robi mi się jęczmień mam lekką grudkę na dolnej powiece a w jej wnętrzu takiego "pryszcza" Muszę kupić jakąś maść w aptece żeby się to przed ślubem nie rozhulało w coś poważnego

A może to prosak?

Udka, może i fajne, ale mają mało mięsa... Już wolę dopłacić i kupić podudzia.

[Dotka90]

Anoula - princeska

Blondi:

2 banany
1 szkl płatków owsianych (nie zmielonych)
2 łyżki pestek dyni, słonecznika, żurawiny etc.

Banany blendujemy na gładką masę, wrzucamy płatki, pestki, owoce, odstawiamy na 10-15 inut do nasiąknięcia.

Formujemy małe okrągłe ciastka, pieczemy 15' w 180 stopniach.

Z tego wyjdzie ok. 14 ciastek.

[Miss Saeki]

Napisane przez Blondi2989

A może to prosak?

Udka, może i fajne, ale mają mało mięsa... Już wolę dopłacić i kupić podudzia.

Podudzia w znaczeniu nóżki zwane pałkami? Dopytuję, bo już wiem, ze co osoba to inna interpretacja części kurczaka. Znam osoby co jako podudzia określają tę górną część udek (?!?!)

W ogole... smażycie czy pieczecie?

[201608160903]

ja kupuję tylko piersi (wolę zjeść raz czy dwa w tygodniu mięso ale lepsze) i najczęściej staram się piec albo smażyć na teflonie bez tłuszczu

dziś na przykład zrobiłam burgery/kotlety z...fasoli, boże jakie to dobre, zdrowe i tanie w przygotowaniu

btw. właśnie zadzwonili do mnie z pierwszą rekrutacją, idę jak burza trzymajcie kciuki!

[kjd3]

Napisane przez rise_against

ja kupuję tylko piersi (wolę zjeść raz czy dwa w tygodniu mięso ale lepsze) i najczęściej staram się piec albo smażyć na teflonie bez tłuszczu

dziś na przykład zrobiłam burgery/kotlety z...fasoli, boże jakie to dobre, zdrowe i tanie w przygotowaniu

btw. właśnie zadzwonili do mnie z pierwszą rekrutacją, idę jak burza trzymajcie kciuki!

Podaj termin rozmowy i będziemy trzymać!

Z kurczaka, moim zdaniem, najlepsze są filety z udek, znacznie bardziej soczyste, niż pierś. Kiedy spróbujecie, nie wrócicie do piersi. Można je kupić w Sellgrosie i Lidlu. Lub samodzielnie wyfiletować.

[pannaatopowa]

pierś bardzo lubię. niestety jes droga, więc pozwalam sobie na nią raz na tydzień czy dwa

[Dotka90]

Eeee, pierś z kurczaka jest droga?

Kjd, moja mama sobie bardzo chwali te wyfiletowane udka z Lidla, muszę ich spróbować!

[kraven]

Dagusia już sprawdziłam - dzisiaj będzie finał sezonu letniego.

Pierś jest droga?

[Anoula]

ja wolę kupować filety, za udkami z TŻ nie przepadamy, kupuję tylko do zupy.

[201604250957]

potwierdzam, że filetowane udka są bardzo smaczne ale pierś też jest pyszna i ma wyraźnie inny smak niż udko no i nie żebym zgrywała jakąś burżujkę ale moim zdaniem 15-16zł za kilogram dobrego mięsa jakim jest filet z piersi kurczaka to nie jest drogo drogi to jest dla mnie filet z łososia 50zł za kg aż mi się głupio zrobiło bo moje koty jedzą codziennie 100g piersi

[Miss Saeki]

Myślę podobnie co Kashmirka. Bo pierś to czyste mięsko a przy tych wszelkich nóżkach, udkach itp. kupujemy też kosci i chrząstki więc koniec końców cena za 1 kg czystego mięsa byłaby podobna.

Były te nóżki z kalafiorem.

a na jutro już uduszony schab w takim mięsnym sosiku. TŻ pewnie ugotuje sobie ryż do tego a ja zjem z kaszą gryczaną.

[Dotka90]

Napisane przez kashmirka

potwierdzam, że filetowane udka są bardzo smaczne ale pierś też jest pyszna i ma wyraźnie inny smak niż udko no i nie żebym zgrywała jakąś burżujkę ale moim zdaniem 15-16zł za kilogram dobrego mięsa jakim jest filet z piersi kurczaka to nie jest drogo drogi to jest dla mnie filet z łososia 50zł za kg aż mi się głupio zrobiło bo moje koty jedzą codziennie 100g piersi

Noooo dokładnie to samo uważam!

My jemy fileta z kurczaka, nóżki z kurczaka, fileta/sznycle z indyka, wołowinę, ryby (rzadko, bo nie lubię), czasem krewetki. I naprawdę, filet z kurczaka to najtańsza opcja.

[irenkaaa]

Narobilyscie mi smaka z tymi kluskami.
Tez w większości jemy filety z kurczaka , indyka( choć odkąd jestem we fr to nie widzialam ale tez sie specjalnie nie rozglądałam ) .




Sent from my iPhone using Tapatalk

[Terha]

Napisane przez Miss Saeki

Szukam pomysłu na coś z mięsa mielonego inne niż kotlety, klopsy, spagetti lub lasagne. Macie jakiś pomysł?

Ooo!!! Ja też się dołączam, bo u mnie leży w lodówce mięso mielone i zastanawiam się co z nim zrobić. Lasagne było niedawno, na mielone nie mam ochoty, zapiekanka makaronowa z mielonym to też nie to... Cóż ...

Mój ulubiony kolor to zielony. Mam bardzo dużo zielonych ciuchów, bo jest mi w nim ładnie (praktycznie w każdym odcieniu), ale od długiego czasu już nic zielonego nie kupiłam. Dotarło do mnie kiedyś że nie tędy droga jak otworzyłam szafę i zobaczyłam, że w środku "zzieleniała" . Od ej pory się trochę wyleczyłam w zakresie i bazuje na "zieleninie" tej co mam . Uwielbiam też granatowy, ale nie mam w szafie żadnego ciuszka w tym kolorze, bo ciężko na takowy trafić . A szkoda, bo też mi jest w nim twarzowo. Kolory, które do mnie nie pasują: bordo, pomarańcz, rudy.

Do nowych dziewczyn- "cześć"

P.S. Witam w gronie pracujących. Powrót do pracy po długim leniuchowaniu jest... nie najgorszy, gdyby nie to, że znowu życie zaczyna przeciekać przez palce. Dopiero co wyjdziesz rano z domu, wracasz i już wieczór.

[pannaatopowa]

jak ktoś utrzymuje się sam i stara się być oszczędny to wybiera udka chwilowo TŻ szuka pracy, więc zaciskamy pasa, bo nie wiadomo ile to potrwa

[Anoula]

Napisane przez Terha

Ooo!!! Ja też się dołączam, bo u mnie leży w lodówce mięso mielone i zastanawiam się co z nim zrobić. Lasagne było niedawno, na mielone nie mam ochoty, zapiekanka makaronowa z mielonym to też nie to... Cóż ...

Mój ulubiony kolor to zielony. Mam bardzo dużo zielonych ciuchów, bo jest mi w nim ładnie (praktycznie w każdym odcieniu), ale od długiego czasu już nic zielonego nie kupiłam. Dotarło do mnie kiedyś że nie tędy droga jak otworzyłam szafę i zobaczyłam, że w środku "zzieleniała" . Od ej pory się trochę wyleczyłam w zakresie i bazuje na "zieleninie" tej co mam . Uwielbiam też granatowy, ale nie mam w szafie żadnego ciuszka w tym kolorze, bo ciężko na takowy trafić . A szkoda, bo też mi jest w nim twarzowo. Kolory, które do mnie nie pasują: bordo, pomarańcz, rudy.

Do nowych dziewczyn- "cześć"

ja miałam tak z niebieskim

a co do mięsa mielonego, to za mną chodzi papryka faszerowana teraz jak mam piekarnik w końcu to kiedyś zrobię (no zawsze można tez tradycyjne gołąbki)

[Dotka90]

Napisane przez pannaatopowa

jak ktoś utrzymuje się sam i stara się być oszczędny to wybiera udka chwilowo TŻ szuka pracy, więc zaciskamy pasa, bo nie wiadomo ile to potrwa

Ale to wcale tak super tanio nie wychodzi. Bo w udkach jest kość = trzeba ich więcej zjeść, żeby się najeść = trzeba więcej kupić = może i cena za kg mała, ale ogólny przelicznik szału nie robi.
To tak samo, jak można się zapychać plackami, naleśnikami, kluskami, bo jest to tanie, no ale nie zapewnia sytości na długo, odpowiednich składników odżywczych itd.

Wiadomo, że jak sytuacja na przeczekanie, to człowiek kombinuje jak może

[_agg_]

i pomyśleć, że mój tż dziennie codziennie zjada po 2 piersi

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

a to szkoda w takim razie może ślimaczki cynamonowe? nie mam przepisu, ale Ijaa zrobiła kiedyś pyszne i przywiozła nam do Poznania może poda przepis jak zajrzy

Czuję się wywołana. Ja robię według przepisu uroczej tancerki bodajże z Norwegii: https://www.youtube.com/watch?v=UnskE1NuVi0

Robiłam te wersję wzbogaconą o twaróg i była równie pyszna.

Napisane przez lucyohlucy

Macie takie swoje ulubione kolory?

Jeśli chodzi o ubrania to bardzo lubię czarny, granat, niebieski (różne odcienie), szary, czerwień, biel.
Nie przepadam za beżami, zielenią, nie lubię brązu.

Ogólnie lepiej mi w zdecydowanych i ciemniejszych kolorach, w jasnych i neutralnych (beżach) wyglądam nijako - zlewam się, bo mam jasną karnację i jasne włosy.

Napisane przez mietowka84

Czesc, mozna dolaczyc?

Jestem mezatka od 4 lat, od prawie 3 lat na swoim "M"
Lubie miec porzadek, co przy kocie jest syzyfowa praca
Pranie, odkurzanie, zmywanie to moje ulubione czynnosci, nienawidze prasowac i tego nie robie.

Reszta na biezaco

Witaj.

Napisane przez Dagunia

zjadłabym kluski śląskie

oj.. ja też!

Napisane przez kashmirka

[/COLOR]albo wiem! zapiekanka pasterska

http://przezszybe.blox.pl/2011/11/Za...pasterska.html

mój Tż za nią przepada

Nigdy nie robiłam, ale..bardzo chcę. W mojej specjalnej zakładce pt: "jak będzie piekarnik" jest niemalże na szczycie.

Napisane przez Miss Saeki

W ogole... smażycie czy pieczecie?

Wolę piec, czy to drób, czy różnoraką wieprzowinę. Póki co, chodź to ostatnia prosta bez piekarnika, więcej smażę, ale staram się to robić bez tłuszczu, albo na patelni gilowej.

Napisane przez rise_against

btw. właśnie zadzwonili do mnie z pierwszą rekrutacją, idę jak burza trzymajcie kciuki!

Napisane przez Dotka90

Kjd, moja mama sobie bardzo chwali te wyfiletowane udka z Lidla, muszę ich spróbować!

Oooo ja, nie wiedziałam, że mają takie wyfiletowane. Muszę koniecznie wypróbować.



Wyciągnęłam bawełniane podkolanówki! Nie jest wesoło!

U nas dzisiaj bez większych atrakcji. Po pracy wybraliśmy się na polowanie na drzwi (wewnętrznych). Mamy typy, TŻ musi zrobić ostateczne pomiary i za kilka dni kupujemy.


Coś czuję, że dzisiaj szybko poduszkę przytulę.

[Ilsa Lund]

Napisane przez Blondi2989

A może to prosak?

Zerknęłam na wikipedii na zdjęcie i nie wygląda... zrobię jakieś okłady bo zapomniałam kupić maść

Sushi było pyszne, dzięki rabatowi + kuponom koleżanki za bycie tajemniczym klientem popróbowaliśmy nowych smaków

[ijaa]

Napisane przez _agg_

i pomyśleć, że mój tż dziennie codziennie zjada po 2 piersi

i na zdrowie!
osobiście uważam, że na wielu rzeczach można oszczędzać, ale na jedzeniu na ostatnim miejscu.

[Ilsa Lund]

Jakby co teraz ma być -20% na drób w Biedronce My nie skorzystamy bo próbujemy oczyścić cały zamrażarnik - spodziewamy się dużych zapasów po weselu

[Miss Saeki]

Napisane przez ijaa

i na zdrowie!
osobiście uważam, że na wielu rzeczach można oszczędzać, ale na jedzeniu na ostatnim miejscu.

dokładnie.

Dziewczyny zdradźcie jakiś dobry przepis na sos taki jak powiedzmy do klusek śląskich? Bo ja zwykle lekko podsmażam miecho, potem długo duszę (zwykle z cebulką) ale na koniec i tak muszę zaciągnać mąką i wtedy traci smak, muszę dodać tak pół kostki mięsnej a chciałabym tego uniknąć...

[Terha]

Napisane przez Ilsa Lund

Jakby co teraz ma być -20% na drób w Biedronce My nie skorzystamy bo próbujemy oczyścić cały zamrażarnik - spodziewamy się dużych zapasów po weselu

A do kiedy? Ja się przyznam bez bicia, że mięso kupuję najchętniej właśnie w Biedronce. Może to dziwnie brzmi, ale jak sobie poczytam etykiety to przynajmniej wiem, ile jem mięsa w mięsie, a w mięsnym nie ma etykiet. No i zawsze datę ważności wybieram najdłuższą .

[ijaa]

Napisane przez Miss Saeki

dokładnie.

Dziewczyny zdradźcie jakiś dobry przepis na sos taki jak powiedzmy do klusek śląskich? Bo ja zwykle lekko podsmażam miecho, potem długo duszę (zwykle z cebulką) ale na koniec i tak muszę zaciągnać mąką i wtedy traci smak, muszę dodać tak pół kostki mięsnej a chciałabym tego uniknąć...

Ja często robię tak:

Składniki :
karczek lub schab bez kości – 6 plastrów
duża czerwona cebula – 2 szt.
sos sojowy ciemny – 4-5 łyżek
papryka słodka i ostra w proszku (razem łyżka)
chilli w proszku (1/2 łyżeczki)
pieprz do smaku

Karczek delikatnie rozbić. Cebulę pokroić w półksiężyce.
Do miski wkładać: plaster mięsa, polać chlustem sosu sojowego, posypać papryką i odrobiną chilli, obrócić i zrobić to samo, położyć trochę pokrojonej cebuli, powtórzyć z kolejnymi kawałkami mięsa. Mięso odstawić do lodówki na 2h.
Na patelni rozgrzać łyżeczkę oleju. Mięso wraz z sosem sojowym i cebulą wrzucić na patelnię. Podsmażyć po kilka minut z każdej strony, następnie wlać pół szklanki wody i przykryć. Dusić 20-25 minut, co jakiś czas przewracając. Na końcu doprawić do smaku.
Opcjonalnie można dołożyć dwie łyżki jogurtu/śmietany dla zabielenia.

Czasem dodaję też np. paprykę świeżą - super pasuje.
A wczoraj zrobiłam wariację ze słodką śmietanką 36%, bo mi się akurat trochę ostało w lodówce i super pyszne wyszło - ale to wiadomo wersja bardziej w kalorie ubrana.

[Terha]

Napisane przez pannaatopowa

no czasem prasuję jakąś koszulę, ale to od wielkiego dzwonu

Ja właśnie od wielkiego dzwonu wyprasowałam sobie 3 bluzki na zapas. Zgadnijcie,jaka ilość jutro rano będzie wyglądać na wyprasowaną:
A) wszystkie
B) dwie - to też dobry wynik
C) aż jedna
D) żadna

Pomogę Wam i podpowiem, że któraś z odpowiedzi zawierających literę "ż" będzie na pewno prawdziwa .

A tak na poważnie, to nie lubię prasować. Mam małą wprawę w tym zakresie i ładne wyprasowanie koszuli graniczy z cudem.

[ijaa]

Też nie lubię prasowania.
TŻ tak wiesza pranie (to jego działka ), że większości nie trzeba prasować. Z resztą staram się kupować ubrania które się nie gniotą. Jak już koniecznie trzeba, to wyprasuję coś na bieżąco.

[Ilsa Lund]

Napisane przez Terha

A do kiedy? Ja się przyznam bez bicia, że mięso kupuję najchętniej właśnie w Biedronce. Może to dziwnie brzmi, ale jak sobie poczytam etykiety to przynajmniej wiem, ile jem mięsa w mięsie, a w mięsnym nie ma etykiet. No i zawsze datę ważności wybieram najdłuższą .

Do jutra Ja też mięso najchętniej kupuję w popularnych sklepach (Biedronka, Kaufland) ale moje myślenie jest trochę inne. Wydaje mi się że więcej osób tam chodzi niż do mięsnego więc muszą mieć ruch i świeże mięso a w mięsnym stare

[Dotka90]

Napisane przez ijaa

i na zdrowie!
osobiście uważam, że na wielu rzeczach można oszczędzać, ale na jedzeniu na ostatnim miejscu.

[lucyohlucy]

rise_against - wlaczam kciukotrzymanie!

Z tym kurczakiem to chyba najwazniejsze, zeby byl nienafaszerowany hormonami i najlepiej nie z tych wieeelkich hodowli, gdzie ptaki nie maja miejsca zeby sie obrocic i stoja we wlasnych odchodach.

Tutaj zalezy - mozna trafic na piers tansza, albo na udka (tzw palki) taniej... ja osobiscie wole wlanie palki, bo maja duzo wiecej smaku, zwykle albo grilluje albo pieke w piekarniku z ziolami.

Piers nie ekscytuje mnie bardzo, zwykle albo robie kotlety-giganty dla tz albo uzywam do stir fry czy curry.

Szykuje sie do pracy na godzinke, mam nadzieje ze dziewczynie spodobaja sie zdjecia (a sesja byla ciezka, bo ich synek mial gorszy dzien i biedaczek plakal wiekszosc czasu)

Juz jutro wylot! mamy dluzszy postoj w Bankgoku ale ze tam teraz panuja upaly postanowilismy zaszyc sie w hotelu i odpoczac przez te 7 h. Szczegolnie Tz bo bedzie obolaly po locie (urok bycia bardzo wysokim )