Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[ag9]

Napisane przez teQiba

I pewnie tak też zrobię - dzięki

A tak z ciekawości jeszcze zapytam - Guciowi co dajesz?

Gucio je ten nieszczęsny Nutramigen.. Lekarka podejrzewała nietolerancję laktozy (jakoś po 2 mcu życia) no i poleciła Nutramigen. Choć z dzisiejszej perspektywy uważam że trochę się pospieszyła. Byliśmy u alergologa i żadnej alergii ona nie widziała jednak do końca 6 mca ma już być na tym nutramigenie. Potem wrócę chyba do Hippa 2. Chociaż jeszcze to przemyślę bo podobno w żłobku dają Bebiko i nie wiem czy można przynieść swoje mleko (pewnie nie jak znam życie...)




Aha, Side - udanego wyjazdu życzę!!!
Nasz urlop pod znakiem zapytania. Nie sądziłam że z tymi kredytami jest tyyyyle załatwiania.

Wit D daje 1 kapsułkę a czasem zapomnę to nie daję.

[alwa]

Napisane przez virginia

ach i jeszcze pyt. do mam karmiących mm - ile wit.D dziennie podajecie (bo trochę jest juz w mleku)?

Nam dawkę ustaliła lekarka na ostatniej wizycie. Powiedziała że ciemiaczko male i żeby dawać co drugi dzień żeby się za szybko nie zroslo.

Ja tez mam pytanie jak wprowadzalyscie owoce to zamiast warzyw czy jako kolejny posiłek np. rano marchew po południu jabłko?

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[TynkaG]

Napisane przez ag9

Gucio je ten nieszczęsny Nutramigen.. Lekarka podejrzewała nietolerancję laktozy (jakoś po 2 mcu życia) no i poleciła Nutramigen. Choć z dzisiejszej perspektywy uważam że trochę się pospieszyła. Byliśmy u alergologa i żadnej alergii ona nie widziała jednak do końca 6 mca ma już być na tym nutramigenie. Potem wrócę chyba do Hippa 2. Chociaż jeszcze to przemyślę bo podobno w żłobku dają Bebiko i nie wiem czy można przynieść swoje mleko (pewnie nie jak znam życie...)

U mnie w żłobku podobno dostosowują sie do maluszka

[teQiba]

Napisane przez ag9

Gucio je ten nieszczęsny Nutramigen.. Lekarka podejrzewała nietolerancję laktozy (jakoś po 2 mcu życia) no i poleciła Nutramigen. Choć z dzisiejszej perspektywy uważam że trochę się pospieszyła. Byliśmy u alergologa i żadnej alergii ona nie widziała jednak do końca 6 mca ma już być na tym nutramigenie. Potem wrócę chyba do Hippa 2. Chociaż jeszcze to przemyślę bo podobno w żłobku dają Bebiko i nie wiem czy można przynieść swoje mleko (pewnie nie jak znam życie...)




Aha, Side - udanego wyjazdu życzę!!!
Nasz urlop pod znakiem zapytania. Nie sądziłam że z tymi kredytami jest tyyyyle załatwiania.

Wit D daje 1 kapsułkę a czasem zapomnę to nie daję.

A no tak, teraz mi się przypomniało że mieliście z tym problem.
Lekarze bardzo szybko stwierdzają alergię, w większości przypadków zupełnie niepotrzebnie. Ja też gdybym sama nie zaryzykowała to do tej pory byłabym święcie przekonana że młody ma skazę białkową
Myślisz, że w żłobku nie przestrzegają jakiego kto mleka używa? Wydaje mi się że muszą - przecież nie może być tak że dziecko nie będzie tolerowało ich mleka

Napisane przez alwa

Nam dawkę ustaliła lekarka na ostatniej wizycie. Powiedziała że ciemiaczko male i żeby dawać co drugi dzień żeby się za szybko nie zroslo.

Ja tez mam pytanie jak wprowadzalyscie owoce to zamiast warzyw czy jako kolejny posiłek np. rano marchew po południu jabłko?

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

Jako kolejny posiłek - chociaż najczęściej dokładam owoc do kaszki.

Ja co prawda kp, ale mi pediatra powiedziała że jak jest słońce to żeby w ogóle nie dawać wit. D - także daję tylko jak jest pochmurno...

[Smarrita]

Napisane przez virginia

ach i jeszcze pyt. do mam karmiących mm - ile wit.D dziennie podajecie (bo trochę jest juz w mleku)?

ja daje 2 kapsułki ze względu na duże ciemiączko

Napisane przez alwa

Ja tez mam pytanie jak wprowadzalyscie owoce to zamiast warzyw czy jako kolejny posiłek np. rano marchew po południu jabłko?

ja daję warzywko ok 12 a jabłko po południu, tak godzięe może półtorej po porcji mleka.

[koziemleko]

Alwa - ja daje na obiadek albo warzywa, albo owoce, albo mieszam np marchew z jablkiem lub kasza jaglana z gruszką. Uwazam, ze nasze dzieciaki dopiero ucza sie jesc pokarmy stale i wazne zeby w ogole jadly. Jak sie troche wprawimy to na obiad beda warzywai mieso, a kaszka z owocem na sniadanie czy kolacje.


Ja daje jedna kaspułke witaminy D dziennie .

[(t)asia]

Hej, ten wątek bardzo mi się podoba, zawsze jak o czymś rozmyślam to wy właśnie o tym piszecie =) Uroki posiadania dzieci w tym samym wieku.
Na zimę mam kombinezon, spodnie +kurtkę. Będę raczej stawiała na ten pierwszy. Sen z powiek spędzają mu buciki bo nie chciałam synkowi ubierać dopóki nie zacznie chodzić, no ale przecież w samych skarpetkach w zimę to trochę przesada. Zatem będę musiała coś chyba wykombinować. Bardzo podobają mi się kurteczki- 1 i 2 ale jak pisałam mam ubranka po bratanku i chyba nie będę kupowała nowych.

Dzisiaj zastanowiła mnie inna rzecz- kiedy zmieniałyście smoczki swoim pociechą? Bo dzisiaj dopiero sobie przypomniałam że są różne rozmiary.

Napisane przez virginia

ach i jeszcze pyt. do mam karmiących mm - ile wit.D dziennie podajecie (bo trochę jest juz w mleku)?

Ja co prawda kp, ale też odpowiem. Nie daję małemu wcale. Sama biorę czasami te kapsułki jak mi się przypomni. Teraz jest słoneczko i witaminkę czerpiemy ze słoneczka. Poza tym mój mały po tych witaminkach miał problemy z brzuszkiem- podejrzewam że za sprawą olejów na których bazie są te witaminki.

Napisane przez Smarrita

Ja też planuję na sankach wozić. Wózek bym musiała taszczyć do domu, śniegu do domu nanieść i jeszcze podłogi myć po nim. Za leniwa jestem. Lepsze rozwiązanie to sanki. Już mam jedne na oku

Ja też na pewno zakupię sanki I fajny śpiworek do spacerówki. Synu jak na razie nadal jeździ w gondoli i nie robi z tego powodu problemów

Napisane przez Limonka1987

Mam jeszcze jedno pytanie: gdzie śpią Wasze maluchy? W swoich łóżeczkach? Z Wami? Jeśli tak to czy śpicie w trójkę czy tatusiowie zostali skazani na banicję np. do salonu? A może część nocy tu a część tu?

Mój cały czas ze mną. Po kąpieli o 19 budzi się na karmienia o 22:30,1,3,6. Byłam zmęczona odkładaniem go, tym bardziej że zazwyczaj się wybudzał. Teraz nie ma problemu, wybudza się, daję cycka, zje i śpi od razu dalej. Czasami ja zasypiam zanim on skończy jeść- a poznaje to po tym, że do następnego karmienia budzę się z biustem na wierzchu W dzień zazwyczaj w wózku na dworku, 3 razy, o 9, później ok 13 i o 17. Piszę tak dokładnie godzinowo ale wiadomo, że czasami jest różnie. Spanie mamy w miarę obczajone, ale za to je jak i kiedy chce.

Napisane przez ag9

Uważam, że Enfamil jest polecany przez lekarzy bo jest reklamowany i tyle. Myślicie że oni tak "za darmo" je polecają? Przedstawiciele handlowi są częstymi gośćmi gabinetów lekarskich oferując różne "profity" w zamian

Właśnie to miałam napisać...

Zapomniałam pochwalić się zdjęciami mojego syna. Robione dawno temu, tzn śmiało nazwać tę sesję "próbą robienia zdjęć" gdyż moje dziecko ostentacyjnie pokazało że zdjęć nie lubi i już =) Szymon

[elgie]

Napisane przez Smarrita

a pytanie z innej beczki. Jak Kładziecie spac na noc dzieci, w sensie pozycji, na boku, na plecach...?

Ja kładę na pleckach, a młody i tak śpi na boczku, sam sobie wybiera którym. Czasem śpi na brzuchu, ale wtedy z reguły się i tak wybudza.

Napisane przez koziemleko

Co do sanek, to ciesze sie,ze wam sie pomysl podoba. Moja mama mi nagadala, ze jeszcze nie mozna, bo dziecko moze wypasc ja moze dla bezpieczenstwa dam jakis pasek z przodu

I dlatego, aby Krzyś z sanek nie wypadł, będę jeździć z nim na sankach. A ciągnąć nas będzie tz

Napisane przez Limonka1987

A ja mam pytanie z innej beczki: mam wrażenie, że Emilce trochę się spłaszczyła główka z tyłu właśnie od spania na pleckach. Ma ktoś podobny problem? Próbowałam ją podczas snu przekręcać na boczek, ale nie z moją córką te numery. Nie wiem co z tym robić i czy w ogóle powinnam coś robić?

Mam jeszcze jedno pytanie: gdzie śpią Wasze maluchy? W swoich łóżeczkach? Z Wami? Jeśli tak to czy śpicie w trójkę czy tatusiowie zostali skazani na banicję np. do salonu? A może część nocy tu a część tu?

Krzysio chyba nie ma spłaszczonej główki Muszę się mu lepiej przyjrzeć.
A młody śpi u siebie w łóżeczku, jakoś w połowie września chcemy go przenieść do drugiego pokoju,ciekawe czy dam radę wtedy spokojnie spać

Napisane przez Smarrita

a dziś moja Paulinka tak jak Kinga tygryska, i Oskar mary kończy 5 miesięcy. Buziaki dla nich przesyłamy

Wszystkiego najlepszego dla Paulinki, Kingi i Oskara

Napisane przez teQiba

Jak wprowadzam nowe to podaję najpierw te 3-4 łyżeczki nowości, a później normalnie obiad z tego co już przetestowane.

Robię tak samo

Napisane przez teQiba

Ja co prawda kp, ale mi pediatra powiedziała że jak jest słońce to żeby w ogóle nie dawać wit. D - także daję tylko jak jest pochmurno...

Mnie pediatra mówiła, żeby podawać wit D bez względu na pogodę Czemu ci pediatrzy nie mogą mieć jednej wersji

Tasia super zdjęcia

[TynkaG]

Hej dziewczyny! ja dziś tak na szybko. jesteśmy po wizycie u laryngologa, okazało się, ze uszkami nie jest aż tak źle- tylko je oczyściła, mamy teraz stosować vaxol, płukać NaCl i możemy moczyć w kąpieli, bo Emilka ma zbitą i twarda woskowinę i musimy ja rozmiękczać.
Wyżalę się i ja- moja mala nie potrafi zasypiać w dzień, oczy jej lecą, marudzi, płacze, jak się uspokoi próbuję ją do łóżeczka odłożyć i jak poczuje,ze ją obniżam to jest wielki płacz i koniec spania. Nie wiem co się stało. zasypia w dzień tylko przy karmieniu, a że jest mega zmęczona to mało zje i już śpi, nie potrafi sie jej odbić, więc ją odkładam ( da sie odłożyć bo już śpi), ale mija 10 minut i wielki przeraźliwy płacz, bo powietrze w brzuszku. I po spaniu, a zaraz znowu głodna, bo przecież nie zjadła porządnie. I tak w kółko...
Co do pozycji do spania- kładę na plecach, czasem się przekręci na bok, ale raczej rzadko, kiedyś częściej jej się zdarzało. U nas potylica też jakby od jakiegoś czasu trochę spłaszczona
Od dziś podaję dwie kaps. wit. D3,a jak skończymy to kropelki- jedna rano i jedna wieczorem.
Smaritta- jakiej wielkości macie ciemiączko,że lekarz stwierdził,że duże. A i piękne imię córeczko- w końcu coś zdradziłaś. Czekam na choć jedno zdjęcie
A jeszcze wam napiszę, że od jutra kończę z cebulą- zrobiłam wczoraj placki ( już po raz czwarty) i mała źle to zniosła- straszny płacz od 18 do 22 z małymi przerwami, dałam chyba 6 kropli boboticu forte w odstępach, masowałam brzuch, dmuchałam, kładłam na brzuszku.masakra. po 22 było już lepiej, ale już nigdy jej nie zafunduję takiego bólu. Nie wiem , wcześniej jadłam i nic złego się nie działo.. Może miałam lepsza cebulę. Głupia ja
No to się wyżaliłam.
Side85- też życzę udanego wyjazdu, aby Piotruś jak najlepiej zniósł podróż
A co do spania- Emilka śpi w łóżeczku, czasem po porannym jedzonku- ok6 czy 7 biorę ją do siebie na miejsca męża, ale jak je ok.3 czy 4 to śpi nadal u siebie.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

t(asia)- kurtki fajne, ceny też są fajne . A Szymonek- przepiękny, jeśli tak o chłopczyku wypada. Uważam, że zdjęcia super, a on naprawdę uroczy, wygląda na aniołka

[katarzynazrodlowska]

Witam mamusie! Jest jeszcze szansa, że zostanę przygarnięta przez Was na forum? Jestem mamą Tymona. Termin porodu mialam na 16 maja. Synek urodzil 30 kwietnia przez cc bo po 13 godzinach porodu naturalnego zaszły komplikacje. Groziła mu zamartwica. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. 10 pkt Apgar, 57cm, 4050 g.

[teQiba]

Napisane przez TynkaG

Hej dziewczyny! ja dziś tak na szybko. jesteśmy po wizycie u laryngologa, okazało się, ze uszkami nie jest aż tak źle- tylko je oczyściła, mamy teraz stosować vaxol, płukać NaCl i możemy moczyć w kąpieli, bo Emilka ma zbitą i twarda woskowinę i musimy ja rozmiękczać.

Sorki, ale ostatnio nadrabiam po łebkach i coś mnie ominęło - co u Was nie tak z uszkami było?
Bo ja też właśnie podejrzewam że u nas coś nie tak z woskowiną...

Napisane przez katarzynazrodlowska

Witam mamusie! Jest jeszcze szansa, że zostanę przygarnięta przez Was na forum? Jestem mamą Tymona. Termin porodu mialam na 16 maja. Synek urodzil 30 kwietnia przez cc bo po 13 godzinach porodu naturalnego zaszły komplikacje. Groziła mu zamartwica. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. 10 pkt Apgar, 57cm, 4050 g.

Witaj

[Smarrita]

Napisane przez TynkaG

Wyżalę się i ja- moja mala nie potrafi zasypiać w dzień, oczy jej lecą, marudzi, płacze, jak się uspokoi próbuję ją do łóżeczka odłożyć i jak poczuje,ze ją obniżam to jest wielki płacz i koniec spania. Nie wiem co się stało. zasypia w dzień tylko przy karmieniu, a że jest mega zmęczona to mało zje i już śpi, nie potrafi sie jej odbić, więc ją odkładam ( da sie odłożyć bo już śpi), ale mija 10 minut i wielki przeraźliwy płacz, bo powietrze w brzuszku. I po spaniu, a zaraz znowu głodna, bo przecież nie zjadła porządnie. I tak w kółko...

Smaritta- jakiej wielkości macie ciemiączko,że lekarz stwierdził,że duże. A i piękne imię córeczko- w końcu coś zdradziłaś. Czekam na choć jedno zdjęcie

Jak moja zasypia przy jedzeniu to ja ją budzę, już też takie akcje przechodziłam że wypijała trochę, zasypiała i budziła się z rykiem że głodna. Może i brutalne metody ale ja nie pozwalam zasnąc dopóki całej butli nie wypije, no chyba, że już nie chce to co innego. Zazwyczaj albo po ręce miziam albo po stópce, albo butelką poruszam. Czasem też płacze bo głodna a daję butlę to ją gryzie i się bawi wtedy też trzymam tak, żeby się nie mogła bawic.


Ciemiączko miała 3x3,5cm dlatego dwie krople lub dwie kapsułki. W przyszłym tyg idę na szczepienie to może zmniejszy dawkę.



Odnośnie lekarzy i farmaceutów też słyszałam, ze mają profity. Lekarz mojej koleżanki jak była w ciąży to jej nawet wypisywał receptę na witaminy i skierowanie na badania prenatalne do konkretnej placówki(i tak za nie musiała płacic bo nie miała wskazań do darmowych) więc po co to wszystko? Zresztą o tym lekarzu niby super świetny a znów nieciekawe inf dotarły do mnie. Dobrze, że ja do innego chodziłam


t(asia) fajne zdjęcia Szymonka, takie naturlane. Super

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Witaj Katarzyno późnym wieczorem ostatnio tu są pustki, co najwyżej możesz ze mną popisac bo ja nie śpię do 1-2

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

aha wiem już co miałam napisac z sankami chyba nie będzie problemu że dziecko wypadnie jak się je do śpiworka zapakuje. A ten śpiworek też w spacerówce chyba można wykorzystac.

[katarzynazrodlowska]

Miałyście problemy z wprowadzeniem nowych posilkow? Synek jest na mleku modyfikowanym, po troszku starałam się dawać mu jabłko, jadł ładnie, ale po jakis 2 tygodniach zielone cuchnące kupy nam zaczęły się pojawiać. To samo było przy kaszce ryżowej. Dzisiaj kupka była żółta ale podaje do mleka dicoflor raz dziennie. Tak sie zastanawiam czy to może mieć związek z ostatnim szczepieniem. Z tydzien czy dwa po poprzednim szczepieniu też byly zielone (nie płynne) kupki i samo przeszło.

[good idea]

Napisane przez Smarrita

aha wiem już co miałam napisac z sankami chyba nie będzie problemu że dziecko wypadnie jak się je do śpiworka zapakuje. A ten śpiworek też w spacerówce chyba można wykorzystac.

Wybaczcie, ze nie odniose sie do wiekszosci ale chcialam o sobie jedynie przypomniec - czytam Was caly czas i, tak jak jedna z dziewczyn juz zauwazyla, jestescie niezastapione! Zawsze znajde tu odpowiedz ja tez mam zamiar kupic sanki malemu i z tego co sie orientowalam to duzo modeli ma pasy wiec z bezpieczenstwem chyba nie bedzie problemu? i tez wlasnie zastanawiam sie nad wykorzystaniem spiworka do wozka

[margo80]

Wpadlam tylko zameldowac, ze wrocilismy z lasu. Po drodze zahaczylismy o Wroclaw, chcac troche zakupow zrobic i w domu wylaowalismy bardzo pozno, a kupilam tylko skarpetki.

Od jutra zaczynam Was nadrabiac.

[Smarrita]

Napisane przez katarzynazrodlowska

Miałyście problemy z wprowadzeniem nowych posilkow? Synek jest na mleku modyfikowanym, po troszku starałam się dawać mu jabłko, jadł ładnie, ale po jakis 2 tygodniach zielone cuchnące kupy nam zaczęły się pojawiać. To samo było przy kaszce ryżowej. Dzisiaj kupka była żółta ale podaje do mleka dicoflor raz dziennie. Tak sie zastanawiam czy to może mieć związek z ostatnim szczepieniem. Z tydzien czy dwa po poprzednim szczepieniu też byly zielone (nie płynne) kupki i samo przeszło.

to może teraz też przejdzie samo. Dziwne troche, ze zielone kupki po szczepieniu. To, że śmierdzą to chyba normalne moja sra i pierdzi jak stary chłop po zupce warzywnej jakby ulewała albo wymiotywała, ja tam nie wiem jak to odróżnic. teraz daję jej jedno warzywko ale od jutra znów chcę spóbowac z zupką.

[agunia4ever]

Napisane przez Limonka1987

Dzięki za odpowiedzi w sprawie spłaszczenia główki i miejsca spania maluchów

U nas niestety poprawianie główki Emi podczas snu jest mało owocne, ponieważ albo się wybudza (sen ma ostatnio czujny jak ważka) albo za 3 sekundy znów leży na pleckach. Staram się przynajmniej w ciągu dnia jak najwięcej kłaść ją na brzuszku lub nosić na rękach.
Mam nadzieję, że gdy zacznie więcej raczkować/siadać/chodzić problem zniknie... Odkształcenie jest minimalne, a kształt główki zmienia się podobno aż do 2 roku życia.

teQiba- dlaczego spłaszczenie główki jest u Was pożądane?

ag9- ja odkąd dowiedziałam się jak działa branża farmaceutyczna, też straciłam zaufanie w polecane przez lekarzy produkty.

stefan89- brawa dla Hani za samodzielne siedzenie Emilka też zaczyna pierwsze, nieśmiałe próby
Przykro mi, że Hania tak mocno przeżyła chrzciny. Na samej imprezie była przynajmniej grzeczna?
Trzymam kciuki za szczepienie!

agunia4ever- już planujecie przenieść Sławka do osobnego pokoju?

niezapomnijkaa09- nieodmiennie trzymam kciuki za zdrówko psiny

alwa- mi też się wydaje, że Emcia zjada marchewkę ze słoika z większym apetytem niż tę, którą zrobię ja. Pewnie czegoś tam dodają, oszuści jedni

A ja mam kolejne pytanie, tym razem w sprawie rozszerzania diety. Na razie podawałam Emilce samą marchewkę. Były co prawda próby dodania ziemniaka, ale jak może pamiętacie brzuszek Młodej się zbuntował. Teraz je 4o-60 ml marchewki. Czy jeśli będę jej chciała dodać nowe warzywo np. brokuła to mam posiłek warzywny znów zmniejszyć do 2-3 łyżeczek? Dodać brokuła do marchewki? Czy podać najpierw brokuła a później ją dopchać marchewką?
Odkąd mam dziecko widzę, jak mało wiem o życiu

Chce go powoli przyzwyczajac do jego pokoju. Teraz w dzien bedziemy wlasnie tam sie bawic i tam tez bedzie w dzien spal Ale powazna przeprowadzka gdzies pewnie jak bedzie mial rok

Napisane przez katarzynazrodlowska

Witam mamusie! Jest jeszcze szansa, że zostanę przygarnięta przez Was na forum? Jestem mamą Tymona. Termin porodu mialam na 16 maja. Synek urodzil 30 kwietnia przez cc bo po 13 godzinach porodu naturalnego zaszły komplikacje. Groziła mu zamartwica. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. 10 pkt Apgar, 57cm, 4050 g.

Witaj. Rozgosc sie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[stefan89]

katarzynazrodlowska witaj u nas po marchewce kupa koloru pomarańczowego, a po jabłku właśnie taka jak opisujesz, zielona i bardziej śmierdząca. może to jabłko?

sanki? super pomysł! moja spacerówka nie ma pompowanych kół i tak się zastanawiałam jak my będziemy jeździć jak zasypie..

Smarrita wydaje i się, że ulewanie, to d razu po posiłku jeszcze nie strawionym pokarmem, a wymiotowanie, to póżiej już wodą, serkiem.. ale to ja sobie tak sama wytłumaczyłam ;D

i włąśnie ja też mam pytanie co do ziemniaka. najpierw marchewka, teraz chce marchewka ziemniak, to mam dodać do marchewki ziemniaka czy samego ziemniaka?

agunia4ever hania od 2 miesięcy mieszka sama w pokoju

miłego dnia dziewczyny my dziś na szczepienie, więc o kciki prosimy, żeby tylko lublin nas słyszał a nie cały świat..

[TynkaG]

Hello! Dziś nadale beznadziejna pogoda u nas

Napisane przez teQiba

Sorki, ale ostatnio nadrabiam po łebkach i coś mnie ominęło - co u Was nie tak z uszkami było?
Bo ja też właśnie podejrzewam że u nas coś nie tak z woskowiną...

Wydawało mi się, że Emilka ma jej dużo. pomimo codziennego czyszczenia kanalik ciągle obklejony, a 2-3 razy w tyg. miała taką grudkę z woskowiny, która całkowicie kanalik zatykała. czasem ta grudka wypadała sama, czasem ją wspomagałam, więc pediatra dał mi skierowanie na płukanie, ale jak już pisałam okazało się zbędne

Napisane przez Smarrita

Jak moja zasypia przy jedzeniu to ja ją budzę, już też takie akcje przechodziłam że wypijała trochę, zasypiała i budziła się z rykiem że głodna. Może i brutalne metody ale ja nie pozwalam zasnąc dopóki całej butli nie wypije, no chyba, że już nie chce to co innego. Zazwyczaj albo po ręce miziam albo po stópce, albo butelką poruszam. Czasem też płacze bo głodna a daję butlę to ją gryzie i się bawi wtedy też trzymam tak, żeby się nie mogła bawic.


Ciemiączko miała 3x3,5cm dlatego dwie krople lub dwie kapsułki. W przyszłym tyg idę na szczepienie to może zmniejszy dawkę.



Odnośnie lekarzy i farmaceutów też słyszałam, ze mają profity. Lekarz mojej koleżanki jak była w ciąży to jej nawet wypisywał receptę na witaminy i skierowanie na badania prenatalne do konkretnej placówki(i tak za nie musiała płacic bo nie miała wskazań do darmowych) więc po co to wszystko? Zresztą o tym lekarzu niby super świetny a znów nieciekawe inf dotarły do mnie. Dobrze, że ja do innego chodziłam

EEE farmaceuci nie nie nie, chyba że gdzieś indziej

Chyba też będę budzić, ale jak ona zaśnie przy karmieniu to odpływa całkowicie. szkoda że w łóżeczku nie śpi tak głęboko. Kurcze nie budziłam jej, bo się cieszyłam, ze w końcu zasnęła i odpocznie, ale to rzeczywiście błędne koło.

Napisane przez katarzynazrodlowska

Witam mamusie! Jest jeszcze szansa, że zostanę przygarnięta przez Was na forum? Jestem mamą Tymona. Termin porodu mialam na 16 maja. Synek urodzil 30 kwietnia przez cc bo po 13 godzinach porodu naturalnego zaszły komplikacje. Groziła mu zamartwica. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. 10 pkt Apgar, 57cm, 4050 g.

Cześć! Kolejny chłopczyk! Witam was serdecznie!

Napisane przez agunia4ever

Chce go powoli przyzwyczajac do jego pokoju. Teraz w dzien bedziemy wlasnie tam sie bawic i tam tez bedzie w dzien spal Ale powazna przeprowadzka gdzies pewnie jak bedzie mial rok

Emilka tez od początku w swoim pokoiku, są zalety i wady, a największa wada, że nie czuje jej ciepełka w nocy
Oki zmykam, bo muszę być z rana w przychodni oddać siuśki, bo musimy powtórzyć ze względu na leukocyty. dziś nawet sprawnie poszło mi łapanie. A jutro niby szczepienie, ale najpierw poczekam na wyniki moczu i zobaczę czy można szczepić. Miłego dnia!

[koziemleko]

Witam nowa mamusie

Stefan trzymam kciuki za szczepienie

[alwa]

stefan a macie nianie elektryczna? ja bym jeszcze nie mogła małego dać do innego pokoju. trzymam kciuki

i dziewczyny wy tu tak ciągle o tych sankach a ja mam nadzieję że zima będzie taka jak w tym roku czyli 2 dni śniegu

katarzyna witaj ja jeszcze jabłka nie podawałam to nie pomogę

agunia pochwalisz się pokojem?

mi się wydaje, że jak leci ustami to ulewanie, a jak jeszcze nosem to wymioty. Mariola na pewno będzie wiedzieć

margo dobrze że chociaż skarpetki

t(asia) super zdjęcia

tynka współczuję problemów u mnie takie odkładanie do łóżeczka (czy gdziekolwiek) to standard. jak tylko poczuje obniżanie to płacz. nawet czasami jak mi się wydaje że przysnął a odłoże to ryk. teraz jest o tyle dobrze że mogę go smoczkiem uspokoić.

ja też podaje Vit D bez względu na pogodę, bo Kuba nie jest wystawiany na promienie słoneczne (a chyba tylko wtedy wytwarza się witamina?)

[stefan89]

alwa nie mamy niani elektrycznej, ale 'mieszkamy' z małą dzrwi w drzwi, więc każde stękanie słyszymy zresztą hania przesypia całe noce, więc tylko czasem trzeba wstać i smoka podać

[virginia]

Dobry
Dzięki za odp.dot. dawki wit. D, widzę jednak, że każda z Was daje inaczej.

Napisane przez elgie

Mnie pediatra mówiła, żeby podawać wit D bez względu na pogodę Czemu ci pediatrzy nie mogą mieć jednej wersji

No właśnie, dlaczego?
Pytałam bo nam pediatra powiedziała tylko tyle, żeby brać, nie mówiła ile choć mówiłam jej, że przecież D jest już w MM, powiedziała tylko, że w upały to niekoniecznie. A my ogólnie sporo przebywamy na zewnątrz a przecież nadmiar też szkodzi.
I jestem zaskoczona tym, jakie macie dokładne informacje o ciemiączkach. U nas zawsze tylko je 'obmaca' i tyle, nie znam żadnych wymiarów i innych szczegółów.

Napisane przez TynkaG

Hej dziewczyny! ja dziś tak na szybko. jesteśmy po wizycie u laryngologa, okazało się, ze uszkami nie jest aż tak źle- tylko je oczyściła, mamy teraz stosować vaxol, płukać NaCl i możemy moczyć w kąpieli, bo Emilka ma zbitą i twarda woskowinę i musimy ja rozmiękczać.
Wyżalę się i ja- moja mala nie potrafi zasypiać w dzień, oczy jej lecą, marudzi, płacze, jak się uspokoi próbuję ją do łóżeczka odłożyć i jak poczuje,ze ją obniżam to jest wielki płacz i koniec spania. Nie wiem co się stało. zasypia w dzień tylko przy karmieniu, a że jest mega zmęczona to mało zje i już śpi, nie potrafi sie jej odbić, więc ją odkładam ( da sie odłożyć bo już śpi), ale mija 10 minut i wielki przeraźliwy płacz, bo powietrze w brzuszku. I po spaniu, a zaraz znowu głodna, bo przecież nie zjadła porządnie. I tak w kółko...

Super, że z uszkami nie jest tak źle jak myślałaś .
Współczuję marudnych chwil. U nas też czasem, zwłaszcza wieczorem Natala jest marudna, czasem to się nawet tak rozkręci, że urządza małe histerie, winię za to ząbki...

(t)asia zdjęcia pierwsza klasa!

Napisane przez katarzynazrodlowska

Witam mamusie! Jest jeszcze szansa, że zostanę przygarnięta przez Was na forum? Jestem mamą Tymona. Termin porodu mialam na 16 maja. Synek urodzil 30 kwietnia przez cc bo po 13 godzinach porodu naturalnego zaszły komplikacje. Groziła mu zamartwica. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. 10 pkt Apgar, 57cm, 4050 g.

Witaj Kasiu! Pochwalisz się Tymkiem? Skąd jesteście?

Napisane przez katarzynazrodlowska

Miałyście problemy z wprowadzeniem nowych posilkow? Synek jest na mleku modyfikowanym, po troszku starałam się dawać mu jabłko, jadł ładnie, ale po jakis 2 tygodniach zielone cuchnące kupy nam zaczęły się pojawiać. To samo było przy kaszce ryżowej. Dzisiaj kupka była żółta ale podaje do mleka dicoflor raz dziennie. Tak sie zastanawiam czy to może mieć związek z ostatnim szczepieniem. Z tydzien czy dwa po poprzednim szczepieniu też byly zielone (nie płynne) kupki i samo przeszło.

ja w ogóle mam problemy z posiłkami więc nie będę się wypowiadać. Ale dawałaś mu tylko jabłko czy coś jeszcze?

A skoro jesteśmy w temacie to i ja się dopytam - dziewczyny jak wprowadzacie nową rzecz to potem jak długo ją podajecie? Napiszecie dokładnie np. dzień 1 - 1 raz ziemniak, dzień 2 - ziemniak, dzień 3 - ziemniak plus już wcześniej podawana marchewka, dzień 4 - coś nowego?

Napisane przez margo80

Wpadlam tylko zameldowac, ze wrocilismy z lasu. Po drodze zahaczylismy o Wroclaw, chcac troche zakupow zrobic i w domu wylaowalismy bardzo pozno, a kupilam tylko skarpetki.

Od jutra zaczynam Was nadrabiac.

witajcie leśne ludki!

Napisane przez stefan89

miłego dnia dziewczyny my dziś na szczepienie, więc o kciki prosimy, żeby tylko lublin nas słyszał a nie cały świat..

Kciuki dla Was!

Napisane przez TynkaG

Oki zmykam, bo muszę być z rana w przychodni oddać siuśki, bo musimy powtórzyć ze względu na leukocyty. dziś nawet sprawnie poszło mi łapanie. A jutro niby szczepienie, ale najpierw poczekam na wyniki moczu i zobaczę czy można szczepić. Miłego dnia!

O właśnie nasunęłaś mi kolejne pyt. - dziewczyny jak często czyścicie maluszkom uszka?
Ja się zastanawiam czy szczepić nast.razem skoro wyszła nam mała bakteriuria, wynik niby w normie ale.... We krwi też trochę za mało neutrocytów choć podobno jest ok .

Miłego dnia

[Limonka1987]

Dzień dobry

Napisane przez virginia

ach i jeszcze pyt. do mam karmiących mm - ile wit.D dziennie podajecie (bo trochę jest juz w mleku)?

Jedno "psiuknięcie", zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Od pediatry nie dostaliśmy żadnych indywidualnych zaleceń.

Napisane przez alwa

Ja tez mam pytanie jak wprowadzalyscie owoce to zamiast warzyw czy jako kolejny posiłek np. rano marchew po południu jabłko?

Ja mam zamiar wprowadzić jabłko jutro. Chcę dodać 2-3 łyżeczki do porannej kaszki.
A ja mam inne pytanie: jabłko podawałyście surowe starte czy gotowane?

Napisane przez (t)asia

Zapomniałam pochwalić się zdjęciami mojego syna. Robione dawno temu, tzn śmiało nazwać tę sesję "próbą robienia zdjęć" gdyż moje dziecko ostentacyjnie pokazało że zdjęć nie lubi i już =) Szymon

Bardzo fajne zdjęcia! Widzę, że sesje maluchów lub rodzinne są coraz bardziej popularne. Na pewno będzie to kiedyś fantastyczna pamiątka.

Napisane przez elgie

I dlatego, aby Krzyś z sanek nie wypadł, będę jeździć z nim na sankach. A ciągnąć nas będzie tz

Napisane przez elgie

Mnie pediatra mówiła, żeby podawać wit D bez względu na pogodę Czemu ci pediatrzy nie mogą mieć jednej wersji

Dokładnie tak...

Napisane przez TynkaG

Hej dziewczyny! ja dziś tak na szybko. jesteśmy po wizycie u laryngologa, okazało się, ze uszkami nie jest aż tak źle- tylko je oczyściła, mamy teraz stosować vaxol, płukać NaCl i możemy moczyć w kąpieli, bo Emilka ma zbitą i twarda woskowinę i musimy ja rozmiękczać.

Dobrze, że to nic poważnego

Napisane przez TynkaG

Wyżalę się i ja- moja mala nie potrafi zasypiać w dzień, oczy jej lecą, marudzi, płacze, jak się uspokoi próbuję ją do łóżeczka odłożyć i jak poczuje,ze ją obniżam to jest wielki płacz i koniec spania. Nie wiem co się stało. zasypia w dzień tylko przy karmieniu, a że jest mega zmęczona to mało zje i już śpi, nie potrafi sie jej odbić, więc ją odkładam ( da sie odłożyć bo już śpi), ale mija 10 minut i wielki przeraźliwy płacz, bo powietrze w brzuszku. I po spaniu, a zaraz znowu głodna, bo przecież nie zjadła porządnie. I tak w kółko...

To musi być bardzo męczące dla Was obu... Od dawna funduje Ci takie atrakcje?
U nas też był okres, że bardzo ciężko było uśpić Emilkę w ciągu dnia, ale ostatnio jest zdecydowanie lepiej w tym zakresie (oczywiście nie chwalę! NIE chwalę! Tylko stwierdzam fakty!). Ponieważ jak wiesz nasze Emilki biorą przykład jedna z drugiej, u Was na pewno też nadejdą lepsze dni

Napisane przez katarzynazrodlowska

Witam mamusie! Jest jeszcze szansa, że zostanę przygarnięta przez Was na forum? Jestem mamą Tymona. Termin porodu mialam na 16 maja. Synek urodzil 30 kwietnia przez cc bo po 13 godzinach porodu naturalnego zaszły komplikacje. Groziła mu zamartwica. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. 10 pkt Apgar, 57cm, 4050 g.

Witaj i odzywaj się często

Napisane przez katarzynazrodlowska

Miałyście problemy z wprowadzeniem nowych posilkow? Synek jest na mleku modyfikowanym, po troszku starałam się dawać mu jabłko, jadł ładnie, ale po jakis 2 tygodniach zielone cuchnące kupy nam zaczęły się pojawiać. To samo było przy kaszce ryżowej. Dzisiaj kupka była żółta ale podaje do mleka dicoflor raz dziennie. Tak sie zastanawiam czy to może mieć związek z ostatnim szczepieniem. Z tydzien czy dwa po poprzednim szczepieniu też byly zielone (nie płynne) kupki i samo przeszło.

U nas na razie jedyny problem przy wprowadzaniu nowych produktów, to ból brzuszka i mega-bąki po ziemniaku. Zielonych kupek jeszcze nie miałam przyjemności przewijać, na razie tylko w pięknym, żywo-pomarańczowym kolorze po marchewce

Napisane przez margo80

Wpadlam tylko zameldowac, ze wrocilismy z lasu. Po drodze zahaczylismy o Wroclaw, chcac troche zakupow zrobic i w domu wylaowalismy bardzo pozno, a kupilam tylko skarpetki.

Od jutra zaczynam Was nadrabiac.

I jak tam? Wypoczęliście?
Ostatnio wydaje mi się,że dużo mniej się dzieje na wątku, więc powinnaś podołać z nadrabianiem

Napisane przez stefan89

i włąśnie ja też mam pytanie co do ziemniaka. najpierw marchewka, teraz chce marchewka ziemniak, to mam dodać do marchewki ziemniaka czy samego ziemniaka?

Ja ugotowałam ziemniaka z marchewką.

Napisane przez stefan89

miłego dnia dziewczyny my dziś na szczepienie, więc o kciki prosimy, żeby tylko lublin nas słyszał a nie cały świat..

Na moje kciuki możesz liczyć!

Napisane przez virginia

O właśnie nasunęłaś mi kolejne pyt. - dziewczyny jak często czyścicie maluszkom uszka?

Gdy widzę, że jest taka potrzeba. Nie liczyłam, ale myślę, że ok. 2 razy w tygodniu.

Zmykamy z Emi korzystać z ładnej pogody
Miłego dnia

[koziemleko]

Odpowiadam na pytania, ktore zapamietalam .
1.jablko. na poczatek dalam gotowane. Zwiekszalam ilsci. Gdy moglam podac juz dowolna ilosc to dalam surowe - kilka lyzeczek. Teraz daje juz surowe i gotowane do woli. To samo zrobilam z marchewką.
2. Jak wprowadzam nowy produkt to daje go oddzielnie lub mieszam z tym co znane - roznie. Dwa - trzy dni podaje cos nowego + juz znane, apotem caly cykl od nowa czasem zdarza mi sie podac cos nowego jeden dzien, a na nastepny juz nie
3. Uszy czysci tz - codziennie przy kąpieli myje je wodą w srodku i na zewnątrz - szczegolnie za uszami, bo tam wiecznie cos jest

[trinity124]

Napisane przez teQiba

A powiedz mi - w ciągu jakiego czasu trzeba podać Enfamil po przyrządzeniu?

Na opakowaniu jest info ze od razu i nie mozna zostawiac resztek.
Ja do godziny zostawiam jak nie dopije, dluzej nie, zawsze wylewam.

[Smarrita]

ja daje jabłko surowe, pierwszego dnia potarłam 1/4 jabłkaale dałam kilka łyżeczek, teraz 4 dnia zjada pół i chce jeszcze

[TynkaG]

Napisane przez virginia

O właśnie nasunęłaś mi kolejne pyt. - dziewczyny jak często czyścicie maluszkom uszka?
Ja się zastanawiam czy szczepić nast.razem skoro wyszła nam mała bakteriuria, wynik niby w normie ale.... We krwi też trochę za mało neutrocytów choć podobno jest ok .

U nas uszy czyścymy codziennie po kapieli, mąż je moczy w wodzi i wyciera a ja jeszcze patyczkiem z solą fizjolog. małżowinę dokładnie

Napisane przez Limonka1987

To musi być bardzo męczące dla Was obu... Od dawna funduje Ci takie atrakcje?
U nas też był okres, że bardzo ciężko było uśpić Emilkę w ciągu dnia, ale ostatnio jest zdecydowanie lepiej w tym zakresie (oczywiście nie chwalę! NIE chwalę! Tylko stwierdzam fakty!). Ponieważ jak wiesz nasze Emilki biorą przykład jedna z drugiej, u Was na pewno też nadejdą lepsze dni

Tak jakoś od około tygodnia. Mam nadzieję, że moja pójdzie w ślady twojej także z pełzaniem, choć dywan mogłaby oszczędzić

Dziś mija dokładnie rok jak pierwszy raz usłyszałam serduszko Emilki

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez alwa

tynka współczuję problemów u mnie takie odkładanie do łóżeczka (czy gdziekolwiek) to standard. jak tylko poczuje obniżanie to płacz. nawet czasami jak mi się wydaje że przysnął a odłoże to ryk. teraz jest o tyle dobrze że mogę go smoczkiem uspokoić.

A masz jakis patent jak uspić w dzień? Bo u nas czasem sie uda, ale dużo placzu i marudzenia
Ciekawe jak tam Mariolasl i Elunka88, bo one już w pracy
Ktos pisal, że podaje wit. D3 co drugi dzień, bo ciemiączko male- a małe to znaczy ile ma???

[monkaa321]

Napisane przez stefan89

Hania nie ma spłaszczonej główki, kłade ją zawsze na plecy ale ona się zazwyczaj przekręca na bok,twarzą do ściany, więc muszę co jakiś czas zmieniać strony w łóżeczku. śpi tylko u siebie,nie zabieramy do łóżka.

Dziś jak robiłam jej marchewkę,na chwilę, żeby opłukać, odwróciłąm się (hania zawsze ze mną 'gotuje' w leżaczku w kuchni;D) nagleee patrze,a moje dziecko siedzi zadowolone;D dźwigała głowę, dźwigała no i w końcu się udało ;D

W niedzielę chrzciliśmy się no i hanka jeszcze dochodzi do siebie po tej imprezie. Wczoraj cały dzień płacz i spanie u mnie na rękach(zaznaczam, że praktycznie jak skończyła 3 tyg nigdy nie chciała na rękach spać). Dziś już lepiej, ale zła matka jutro szczepienia jej zafunduje,więc wrócimy znów do marudy..

niezapomnijkaa09 mam nadzieje, że szila się szybko wyliże a o tym kasku to pierwsze słysze.Mój tż jeździ na motorze i od razu wyobraziłam sobie hanke w takim 'motorowym kasku' pełzającą po podlodze

TeQiba my karmimy się od początku bebilonem i jesteśmy zadowoleni

Gratuluje siadania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Limonka1987]

Napisane przez koziemleko

1.jablko. na poczatek dalam gotowane. Zwiekszalam ilsci. Gdy moglam podac juz dowolna ilosc to dalam surowe - kilka lyzeczek. Teraz daje juz surowe i gotowane do woli. To samo zrobilam z marchewką.

Dzięki za odpowiedź

Napisane przez koziemleko

3. Uszy czysci tz - codziennie przy kąpieli myje je wodą w srodku i na zewnątrz - szczegolnie za uszami, bo tam wiecznie cos jest

Tak na zewnątrz to oczywiście u nas też podczas każdej kąpieli. Masz rację, że za uszami cuda się dzieją
Natomiast ok. 2 razy w tygodniu usuwam woskowinę patyczkiem (oczywiście tylko tę, która sama wyciekła na zewnątrz).

Napisane przez Smarrita

ja daje jabłko surowe, pierwszego dnia potarłam 1/4 jabłkaale dałam kilka łyżeczek, teraz 4 dnia zjada pół i chce jeszcze

Dziękuję

Napisane przez TynkaG

Tak jakoś od około tygodnia. Mam nadzieję, że moja pójdzie w ślady twojej także z pełzaniem, choć dywan mogłaby oszczędzić

Przygód z dywanem Ci nie życzę, bo plamy ciężko schodzą

Napisane przez TynkaG

Dziś mija dokładnie rok jak pierwszy raz usłyszałam serduszko Emilki

Jaka miła rocznica!

Napisane przez TynkaG

A masz jakis patent jak uspić w dzień? Bo u nas czasem sie uda, ale dużo placzu i marudzenia

Pytanie nie do mnie, ale jeśli mam problem z uspaniem Młodej w dzień moim niezawodnymi patentami są:
a) bujanie się na dużej ogrodowej huśtawce z Emilką w ramionach
b) bujanie Emi na hamaku (po cichu już planuję jak zamontować hamak w domu na zimę )
c) skakanie na dużej dmuchanej piłce, trzymając oczywście Emilkę.
We wszystkich przypadkach Młoda obowiązkowo musi mieć w buzi smoka.
Na szczęście już od kilku dni nie byłam zmuszona uciekać się do podobnych sztuczek, bo wystarczy, że odłożę Emilkę do jej łóżeczka, gdy zauważę, że jest zmęczona, a ona powierci się, powierci, pogapi na karuzelkę i w końcu usypia.

Napisane przez TynkaG

Ciekawe jak tam Mariolasl i Elunka88, bo one już w pracy

Ja muszę sobie znaleźć pracę, w której będę miała czas, żeby posiedzieć trochę na wizażu, bo nie wyobrażam sobie, że mogłabym do Was nie zaglądać

Dziewczyny, gdyby któraś z Was miała problem z usunięciem plam z marchewki polecam mydełko dr. beckmanna. Dziś przetestowałam i wszystkie plamy zeszły bez śladu (Emi ulewa mlekiem z marchewką, więc to był u nas poważny problem).