Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22. - Strona 146 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-27, 12:43   #4351
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Butter, mówiłam - stwierdziła, że nie chce iść, albo że będzie się bawić tylko z kuzynkami
Dziś wcześnie wstała, więc mam dobrą okazję, żeby przestawić ją powoli na tryb przedszkolny i położyć spać wcześniej.

Nie wiem, czy to stres - ostatnio Ewa jest jakaś taka rozhuśtana emocjonalnie, co chwilę wyje bez powodu, więc przewiduję kłopoty
Asiuk, to chyba normalna reakcja u takiego dziecka

Napiszę to, chociaż nie powinnam... i pewnie tego pożałuję Ale dzieci w wieku Twojej Ewy nie płaczą bez powodu...

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
.

Butter cieszę się, że z Haniutką w porządku
jejj Ty już ją miałaś kilka dni w moim tygodniu

Co do przedszkola, kup, podcierania już kiedyś pisałam że to bardzo kontrowersyjny temat
Dziecko idące do p-a powinno być samodzielne w takich kwestiach...

Hehhee...dla Ciebie to pewnie dalej abstrakcja
Ale to dobrze, że Twoja Mała dalej siedzi w brzuchu, dla niej lepiej!
Mi bardzo smutno, że przy każdej wizycie u lekarza z nią, lekarz pyta 'a co to się stało,że się urodziła wcześniej?'...czuję się wtedy, jakby to była moja wina A ja tak bardzo dbałam o siebie i się oszczędzałam, bo gin mówił, że urodzę wcześniej.

Ana, a jak dziecko nie jest samodzielne, to panie w przedszkolu jednak się zajmą? Czy jak to jest rozwiązywane? Pytam z czystej ciekawości
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 13:01   #4352
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Hehhee...dla Ciebie to pewnie dalej abstrakcja
Ale to dobrze, że Twoja Mała dalej siedzi w brzuchu, dla niej lepiej!
Mi bardzo smutno, że przy każdej wizycie u lekarza z nią, lekarz pyta 'a co to się stało,że się urodziła wcześniej?'...czuję się wtedy, jakby to była moja wina A ja tak bardzo dbałam o siebie i się oszczędzałam, bo gin mówił, że urodzę wcześniej.

Ana, a jak dziecko nie jest samodzielne, to panie w przedszkolu jednak się zajmą? Czy jak to jest rozwiązywane? Pytam z czystej ciekawości
Oj tak abstrakcja ale teraz tylko coś mi szczyknie, za boli to już mam pełno
Fakt takie pytania moga być dołujące, zwłaszcza że brały Wam 2 dni...

No raczej z kupą chodzić nie będzie
ale jest to problematyczne, bo nie jest wpisane w zakres żadnej z pań... ani wychowawców ani woźnych... nie ma też warunków do przewinięcia dziecka. Nie jest miło.
A zwłaszcza w tych czasach gdzie wkoło słyszy się o molestowaniu itp. strach dziecko dotknąć... przecież my nie możemy tak naprawdę.
Szkoda dziecka ale to trochę ryzyko. A jeszcze jak rodzic roszczeniowy to w ogóle, nie wiadomo co mu do głowy przyjdzie.

Edytowane przez Ana***
Czas edycji: 2014-08-27 o 13:03
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 13:47   #4353
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość

Trzymam kciuki za wszystkie dzieciaczki rozpoczynające edukację

Madziu, czy dobrze pamiętam, że Ty po powrocie z Holandii miałaś zdiagnozowany zespół cieśni nadgarstka? Jak to się leczy? Strasznie zaczął boleć mnie nadgarstek i zastanawiam się czy to to...


Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Ana dobrze, że poszłaś.
Butter tak. Tylko u mnie to było bardzo niefajnie. Zaczęło mi się w grudniu.Dostałam stanu zapalnego (od przeciążenia ręki) i taka czerwona krecha mi szła przez rękę w górę (od nadgarstka do łokcia mi doleciała) + mi ręka mega spuchła, była taka jakby podwójna. Ale miałam maść, miałam antybiotyk, po jakimś czasie przeszło. Niestety nie do końca W końcu doprowadziłam do tego, ze wracając w połowie kwietnia do Polski nie mogłąm ścisnąć prawej pięści - wcale, a wcale od razu miałam wizytę u lekarza, chcieli mi jakieś sterydy wstrzykiwać, ale się nie zgodziłam. Więc miałam rehabilitacje (na bank magnetronik, laser i jonoforezę , gdzie mi sterydami smarowali rękę + te płytki z prądem aby się lepiej wchłaniało. Po 4 tygodniach (dopiero) rehab. mogłam ścisnąć pięść. W sumie moja rehab trwała 6 tyg. Teraz nie mam pracy fizycznej, ale jeszcze do roku czasu głupie odkręcenie słoika powodowało , że mi ręka drętwiała, palce (opuszki) od razu robiły się sine, nadgarstek spuchnięty. masakra na szczęście teraz jest ok, choć wiadomo, czasami mnie tam w tym nadgarstku jeszcze zaboli jak za bardzo go przeciążę. A to kurcze prawa ręka.


To ja może napiszę, że Maja od wczoraj ma dni otwarte w przedszkolu. Oczywiście ja, nie wiem czemu, wczoraj w nocy spać nie mogłam, myślałam jak to będzie, czy jej się spodoba itp. Taaaaaak cała ja rano poszłam do szkoły z bólem głowy przez to ale .... Maja poszła, na początek był wstydzich, ale trwał może z minutę , podeszła do niej Pani , wzięła za rękę i... wstydzioch sobie poszedł, zaczęła się zabawa. Witała się z dziećmi, podawała im rękę, bawiła się. Mąż mówił, ze nie chciała wracać do domu, dopiero jak wszyscy wyszli i została sama Pani, to stwierdziła, że może iść, ale tylko dlatego, zę wróci jutro jak wróciłam do domu, to Maja z takim uśmiechem mnie powitała wołając, że w przedszkolu było super, że było tyle dzieci, gotowała mi obiad, bo pewnie jestem głodna. hehe. (w tej zabawkowej kuchni). Jak widziałam radość na jej twarzy to nic więcej w tej chwili mi do szczęście nie było potrzebne hehe
Dziś drugi dzień w przedszkolu. Maja już weszła bez stresu i bez wstydziocha Nawet mąż jej powiedział, że na chwile musi wyjść i czy zostanie sama , to dała mu buzi i kazała iść. Posiedział trochę za drzwiami, wrócił a ona nadal się bawiła.Poza zajęciami dowolnymi dziś były krótkie zajęcia z logopedą. Jutro będzie teatrzyk (z Krakowa jakiś teatr), czwartek - warsztaty plastyczne dla dzieci i rodziców oraz zabawy anglojęzyczne a w piątek zawody sportowe dla dzieci i rodziców z nagrodami, więc kazałam męzowi spiąć pośladki i coś wygrać Mam też już ramowy plan dnia i inne kwestie organizacyjne. Jestem bardzo optymistycznie nastawiona
super

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
Hej

Miałam Wam napisać wczoraj co nas spotkało ale tak mi sie ręce trzęsly ze nie byłam w stanie...
Wracamy z dzieciakami z zakupów spozywczych, byliśmy juz dwie ulice od domu jak widzimy chmure dymu. Paweł z tekstem ze chyba dom sie pali podjezdzamy bliżej a tu auto uderzyło w drzewo. Byliśmy pierwsi na miejscu wypadku. Paweł od razu wyskoczył z auta pobiegł zobaczyć co z kierowca a ja dzwonilam po pogotowie. Mówię wam dziewczyny tak sie zestresowalam ze zapomniałam nazwy ulicy. Na szczęście namierzyli moj tel na gps. Paweł w tym czasie dobijal sie do auta drzwie sie zablokowaly dobrze ze kobieta z boku miała trochę otwarta szybę. Kobieta straciła przytomność cały czas naciskala na pedał gazu! W aucie juz było tak nadymione ze nie było czym oddychac. Ona nie przytomna z buzi jej wychodziła piana... Mówię Wam masakra! Pogotowie było dosłownie w 3min. Okazało sie ze kobieta ma cukrzycę i spadł jej cukier. Dobrze ze tak sie skończyło eh, często tamtędy chodzę z dzieciakami , ludzie z wózkami, psami... Mam nadzieje ze czuje sie ona dobrze...
Ręce z nerwów to mi sie trzęsly jeszcze jak zasypialam...
o matko Zaabcia, ale przezycia Wspolczuje i nie dziwie sie, ze tak to przezywasz
Straszne

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość


Moje dziewczynki dalej zakochane w Hani. Ostatnio była młodsza siostrzenica na dwa dni, taka zaaferowana Hanią, była przy kąpieli, stała na ubikacji i się przyglądała, a jak się któreś z nas przesunęło, to tylko krzyczała, że nic nie widzi...
Pomagała, przynosiła różne rzeczy, bardzo grzecznie się zachowywała i mówiła jej, że ją kocha.
Generalnie musi być przy każdej czynności: kąpieli, karmieniu, przewijaniu, ubieraniu...A jak Mała zakwiliła, to biegła do niej pierwsza

Byliśmy dziś z Hanią u okulisty, wygląda na to, że wszystko ok, ale sama wizyta to jakiś koszmar, lekarka taka niemiła, że szok.
W trakcie wizyty zrypała, że nie mamy smoczka, bo dziecko będzie krzyczeć, że mamy nosić smoczek na wizyty lekarskie, bo potem trzeba wkładać dziecku palec do buzi
Najlepsze jest to,że Mała właściwie nawet nie zapłakała w trakcie badania. Aż jej chciałam powiedzieć 'i co?głupio pani?' ale serio, w obliczu lekarza, w dodatku niemiłego, człowiek się zachowuje, jak małe dziecko.
Jutro mamy usg przezciemiączkowe, a w czwartek poradnię neonatologiczną...
Super

Ciesze sie, ze z Hania wszystko dobrze
Lekarka masakra

Cytat:
Napisane przez metkaa Pokaż wiadomość


po domu tez biega tylko w skarpetach,
Seba tez po domu w skarpetach

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Oj tak abstrakcja ale teraz tylko coś mi szczyknie, za boli to już mam pełno
Fakt takie pytania moga być dołujące, zwłaszcza że brały Wam 2 dni...

No raczej z kupą chodzić nie będzie
ale jest to problematyczne, bo nie jest wpisane w zakres żadnej z pań... ani wychowawców ani woźnych... nie ma też warunków do przewinięcia dziecka. Nie jest miło.
A zwłaszcza w tych czasach gdzie wkoło słyszy się o molestowaniu itp. strach dziecko dotknąć... przecież my nie możemy tak naprawdę.
Szkoda dziecka ale to trochę ryzyko. A jeszcze jak rodzic roszczeniowy to w ogóle, nie wiadomo co mu do głowy przyjdzie.
Ana trzymaj sieJuz niedlugo...

ale to nie chodzi, ze dziecko z kupa bedzie chodzilo tylko dziewczyny pisza o podtarciu np., czyli niewielkiej pomocy czy np. wlozeniu koszulki do majtek po toalecie itp.To chyba zupelnie co innego niz dziecko, ktore nie powinno zostac przyjete do p-la bo zdarzaja mu sie jakies wpadki...

Bylam z Seba na zakupach
Dostal buty, spodnie, drugi uniform do szkoly i jeszcze dobrej firmy spodnie przeciwdeszczowe, bo fajna promocja była Do szkoly został jeszcze lunch box i gotowy jest.
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442

Edytowane przez blonde_hair
Czas edycji: 2014-08-27 o 13:51
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 18:40   #4354
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość

Ana trzymaj sieJuz niedlugo...

ale to nie chodzi, ze dziecko z kupa bedzie chodzilo tylko dziewczyny pisza o podtarciu np., czyli niewielkiej pomocy czy np. wlozeniu koszulki do majtek po toalecie itp.To chyba zupelnie co innego niz dziecko, ktore nie powinno zostac przyjete do p-la bo zdarzaja mu sie jakies wpadki...
Podtarcie jakby nie patrzeć to już ingerencja w intymność...

Co innego włożenie, zawiązanie buta czy pomoc w założeniu kurtki, czapki etc.

Problem już jest przy leżakach gdzie dzieci przebierają się w piżamki. Ja starałam się jak mogłam jednak unikać kontaktu strefy specjalnej

Wiadomo że są różne sytuacje i w sumie czasem człowiek robi coś instynktownie choć nie do końca powinien a potem myśli... no ale na szczęście na razie nic takiego się nie zdarzyło i mam nadzieję że nie zdarzy bo ludzie, rodzice są naprawdę różni...
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 18:48   #4355
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
Bylam z Seba na zakupach
Dostal buty, spodnie, drugi uniform do szkoly i jeszcze dobrej firmy spodnie przeciwdeszczowe, bo fajna promocja była Do szkoly został jeszcze lunch box i gotowy jest.
super

jeszcze co do kupy to ja jakos specjanie w ten temat nie wnikalam bo wydawalo mi sie oczywiste ze panie pomoga, jak bylam na praktykach to bylo to normalne ze z dziecmi ktore potrzebuja pomocy idziemy do toalety, pupe tez nie raz obcemu dziecku podcieralam, ale zapytam w poniedzialek jak to jest w tym przedszkolu, chociaz wiem ze bedzie tez grupa 2,5 latkow wiec tam raczej panie pomagaja
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 19:54   #4356
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Podtarcie jakby nie patrzeć to już ingerencja w intymność...

Co innego włożenie, zawiązanie buta czy pomoc w założeniu kurtki, czapki etc.

Problem już jest przy leżakach gdzie dzieci przebierają się w piżamki. Ja starałam się jak mogłam jednak unikać kontaktu strefy specjalnej

Wiadomo że są różne sytuacje i w sumie czasem człowiek robi coś instynktownie choć nie do końca powinien a potem myśli... no ale na szczęście na razie nic takiego się nie zdarzyło i mam nadzieję że nie zdarzy bo ludzie, rodzice są naprawdę różni...
Ana jesli rodzic daje dziecko do p-la i wie, ze dziecko potrzebuje przy tych czynnosciach pomocy to ma swiadomosc ze ktos bedzie go podcierał czy ubieral, no bo nie da sie inaczej. Jesli niechce by go ktos dotykał to przeciez nie musi korzystac z tej formy opieki, sa inne...
Ja sobie nie wyobrazam by ktos miał zostawic moje dziecko bez pomocy bo nie bedzie sie narazał na dotykanie w tych miejscach...

Cytat:
Napisane przez metkaa Pokaż wiadomość
super

jeszcze co do kupy to ja jakos specjanie w ten temat nie wnikalam bo wydawalo mi sie oczywiste ze panie pomoga, jak bylam na praktykach to bylo to normalne ze z dziecmi ktore potrzebuja pomocy idziemy do toalety, pupe tez nie raz obcemu dziecku podcieralam, ale zapytam w poniedzialek jak to jest w tym przedszkolu, chociaz wiem ze bedzie tez grupa 2,5 latkow wiec tam raczej panie pomagaja
Metko dla mnie to tez normalne i oczywiste

Mielismy gosci, przyszla Seby kolezanka i bylo szalenstwo
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 20:36   #4357
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Butter była opcja operacji, jeśli by rehabilitacja nie pomogła.

U nas na podaniu o przyjęcie , trzeba było zaznaczyć, czy dziecko potrzebuje pomocy przy: korzystaniu z toalety, posiłkach i ubieraniu się - to znaczy miało się napisać, na ile dziecko jest samodzielne w tych kwestiach. Ja tam liczę, że panie mi dziecko wytrą, bo niestety Maja jeszcze w tym samodzielna nie jest.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-27, 21:20   #4358
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Oj tak abstrakcja ale teraz tylko coś mi szczyknie, za boli to już mam pełno
Fakt takie pytania moga być dołujące, zwłaszcza że brały Wam 2 dni...

No raczej z kupą chodzić nie będzie
ale jest to problematyczne, bo nie jest wpisane w zakres żadnej z pań... ani wychowawców ani woźnych... nie ma też warunków do przewinięcia dziecka. Nie jest miło.
A zwłaszcza w tych czasach gdzie wkoło słyszy się o molestowaniu itp. strach dziecko dotknąć... przecież my nie możemy tak naprawdę.
Szkoda dziecka ale to trochę ryzyko. A jeszcze jak rodzic roszczeniowy to w ogóle, nie wiadomo co mu do głowy przyjdzie.
No tak, a to już taki etap ciąży, że często strzyka, czy coś pobolewa....
Potrzymaj się w dwupaku jeszcze z 2 tygodnie

Kurcze, powiem Ci, że to dziwne, że nie ma opcji, że taka pomoc dzieciom jest wpisana w obowiązki...bo przecież dzieci są jednak na róznym etapie, choćby nauki korzystania z nocnika, czy właśnie wycierania pupy.

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
Super

Ciesze sie, ze z Hania wszystko dobrze
Lekarka masakra

Bylam z Seba na zakupach
Dostal buty, spodnie, drugi uniform do szkoly i jeszcze dobrej firmy spodnie przeciwdeszczowe, bo fajna promocja była Do szkoly został jeszcze lunch box i gotowy jest.
Dzięki

No to Seba wyposażony i gotowy! A cieszy się na pójście do szkoły?

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Podtarcie jakby nie patrzeć to już ingerencja w intymność...

Co innego włożenie, zawiązanie buta czy pomoc w założeniu kurtki, czapki etc.

Problem już jest przy leżakach gdzie dzieci przebierają się w piżamki. Ja starałam się jak mogłam jednak unikać kontaktu strefy specjalnej

Wiadomo że są różne sytuacje i w sumie czasem człowiek robi coś instynktownie choć nie do końca powinien a potem myśli... no ale na szczęście na razie nic takiego się nie zdarzyło i mam nadzieję że nie zdarzy bo ludzie, rodzice są naprawdę różni...
Kurcze, no ale jak dziecku w przedszkolu nie pomóc...

Ciekawa jestem jak często zdarzają się takie sytuacje właśnie w przedszkolu, że rodzice mają pretensje o 'przekraczanie granic'... Słyszałaś o czymś takim?

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Butter była opcja operacji, jeśli by rehabilitacja nie pomogła.

U nas na podaniu o przyjęcie , trzeba było zaznaczyć, czy dziecko potrzebuje pomocy przy: korzystaniu z toalety, posiłkach i ubieraniu się - to znaczy miało się napisać, na ile dziecko jest samodzielne w tych kwestiach. Ja tam liczę, że panie mi dziecko wytrą, bo niestety Maja jeszcze w tym samodzielna nie jest.
No to super, że Ci ta rehabilitacja pomogła. Chciałam iść dziś do rodzinnego z tym, ale nie było miejsc postaram się pójść jutro...


No właśnie i taka deklaracja, jak piszesz, to chyba najrozsądniejszy pomysł


Byliśmy dziś na usg główki. Wszystko jest ok
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 21:39   #4359
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość



No to Seba wyposażony i gotowy! A cieszy się na pójście do szkoły?



Kurcze, no ale jak dziecku w przedszkolu nie pomóc...

Ciekawa jestem jak często zdarzają się takie sytuacje właśnie w przedszkolu, że rodzice mają pretensje o 'przekraczanie granic'... Słyszałaś o czymś takim?




Byliśmy dziś na usg główki. Wszystko jest ok
niewiem czy sie cieszy, chyba nie bardzo chce isc do ,,szkoly,,...on tego slowa nie lubi, choc niewie jeszcze co to naparwde jest...moze z tego wzgledu, ze budynek jest duzy...no ale jak mowie, ze z Igorem bedzie, ze beda sie tam bawic z innymi dziecmi to juz chce isc.

Za to Seba strasznie teskni za babcia, za moim bratankiem i bratanica...ciagle to powtarza...ze chcialby do nich poleciec...tylko nie zdaje sobie sprawy, ze to jednak jest bardzo daleko

Ja nie slyszalam/czytalam jeszcze o jakis pretensjach zwiazanych z tym tematem

Super, ze wszystko w porzadku



Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość

U nas na podaniu o przyjęcie , trzeba było zaznaczyć, czy dziecko potrzebuje pomocy przy: korzystaniu z toalety, posiłkach i ubieraniu się - to znaczy miało się napisać, na ile dziecko jest samodzielne w tych kwestiach. Ja tam liczę, że panie mi dziecko wytrą, bo niestety Maja jeszcze w tym samodzielna nie jest.
U mnie tez takie pytania były
Madzia Maja jeszcze jest mała, wiec napewno Panie pomoga
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442

Edytowane przez blonde_hair
Czas edycji: 2014-08-27 o 21:40
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 04:24   #4360
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

heja
melduje ze żyje i walcze z meblami, bo kontener przywieźli
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 05:12   #4361
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Butter super, że usg wyszło prawidłowo. Pamiętam jak ja się stresowalam. Oczywiście mnie z Mają nie było na drugi raz bym na to nie pozwoliła aby mi dziecko do badań beze mnie zabrali.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-28, 09:43   #4362
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Hej żyję jeszcze choć puls dzisiaj znowu z 80 na 120 no i generalnie w nocy coś mi było bardzo zimno aż drgawki miałam ale temp. nie mam na szczęście.

Butter wolałabym jednak szybciej bo dzidzia na okazałą wygląda

Reszta odp. w k.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Butter cieszę się, że usg w porządku
jak tam Hania? daje pospać?
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 09:58   #4363
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

czesc

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Byliśmy dziś na usg główki. Wszystko jest ok
super,

jak sie to moje dziecko (Szymek) nie ogarnie to oszaleje, no taki sie zlosliwiec zrobil ze masakra
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 18:09   #4364
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cześć!

Butter, nie napisałam, że płacze, tylko wyje A to taki płacz na pokaz, najczęściej bez łez. Poza tym - czy dziecko z problemami emocjonalnymi też się wpisuje w tę definicję 3 latka?

Byłam na spotkaniu w przedszkolu i myślałam, że zejdę na zawał - Ewa została zapisana do innej grupy, niż kuzynki! Tak się tym zestresowałam, że nawet nie słuchałam dyrektorki. Od razu po jej "wystąpieniu" do niej pobiegłam i zapytałam o możliwość zmiany grupy. Co śmieszniejsze - dyrektorka nas zna, bo jej rodzice są naszymi sąsiadami Wiedziała, że zależy nam na tym, żeby dziewczyny były razem.
Na szczęście wszystko dało się ustalić, ale nie wiem, po co tyle zachodu - dostaliśmy kartę czipową na tę drugą grupę, Ewa już miała specjalnie przygotowane miejsce w szatni itp.

W grupie będzie więc 19 dzieci, sala mała... No ale jakoś damy radę

Odnośnie pomocy w toalecie - nic o tym nie było mowy, jedynie zaznaczono, żeby ogólnie uczyć dzieci samoobsługi.

I nie wiem, czy Wam pisałam - wychowawczynią Ewy będzie moja ukochana pani z mojego przedszkola


A tak na marginesie - coś mam ostatnio szczęście w konkursach Wizażu. Miesiąc temu dostałam krem Vichy do testowania, teraz zestaw antyperspirantów Adidas

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Aaa, Butter, zapomniałam - cieszę się, że USG ok! Ewa miała hyperechogeniczne sploty - po zapytaniu pani neurolog, o której Ci pisałam w PW (tej, której nie polecam), co to oznacza, powiedziała wprost: "No co, wylew miała"
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 19:53   #4365
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Gucia super

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!

Butter, nie napisałam, że płacze, tylko wyje A to taki płacz na pokaz, najczęściej bez łez. Poza tym - czy dziecko z problemami emocjonalnymi też się wpisuje w tę definicję 3 latka?

Byłam na spotkaniu w przedszkolu i myślałam, że zejdę na zawał - Ewa została zapisana do innej grupy, niż kuzynki! Tak się tym zestresowałam, że nawet nie słuchałam dyrektorki. Od razu po jej "wystąpieniu" do niej pobiegłam i zapytałam o możliwość zmiany grupy. Co śmieszniejsze - dyrektorka nas zna, bo jej rodzice są naszymi sąsiadami Wiedziała, że zależy nam na tym, żeby dziewczyny były razem.
Na szczęście wszystko dało się ustalić, ale nie wiem, po co tyle zachodu - dostaliśmy kartę czipową na tę drugą grupę, Ewa już miała specjalnie przygotowane miejsce w szatni itp.

W grupie będzie więc 19 dzieci, sala mała... No ale jakoś damy radę

Odnośnie pomocy w toalecie - nic o tym nie było mowy, jedynie zaznaczono, żeby ogólnie uczyć dzieci samoobsługi.

I nie wiem, czy Wam pisałam - wychowawczynią Ewy będzie moja ukochana pani z mojego przedszkola


A tak na marginesie - coś mam ostatnio szczęście w konkursach Wizażu. Miesiąc temu dostałam krem Vichy do testowania, teraz zestaw antyperspirantów Adidas [COLOR="Silver"]
najwazniejsze ze udalo sie przeniesc do innej grupy
Oby sie Ewie podobało




Kupilam dzis Sebie lunch box, ktory sam sobie wybral i od razu zmienilo sie nastawienie co do szkoly Juz chce isc
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 19:55   #4366
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Asiuk, to chyba normalna reakcja u takiego dziecka

Napiszę to, chociaż nie powinnam... i pewnie tego pożałuję Ale dzieci w wieku Twojej Ewy nie płaczą bez powodu...




Hehhee...dla Ciebie to pewnie dalej abstrakcja
Ale to dobrze, że Twoja Mała dalej siedzi w brzuchu, dla niej lepiej!
Mi bardzo smutno, że przy każdej wizycie u lekarza z nią, lekarz pyta 'a co to się stało,że się urodziła wcześniej?'...czuję się wtedy, jakby to była moja wina A ja tak bardzo dbałam o siebie i się oszczędzałam, bo gin mówił, że urodzę wcześniej.

Ana, a jak dziecko nie jest samodzielne, to panie w przedszkolu jednak się zajmą? Czy jak to jest rozwiązywane? Pytam z czystej ciekawości
Ja to jeszcze dalej pociągnę. Imo - żadne dziecko nie płacze bez powodu niezależnie od wieku )

Cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? Przepraszam za nieobecność.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-29, 07:42   #4367
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Cześć!

Piątek!

Tydzień przeleciał mi błyskawicznie, miałam dużo pracy po pracy, bo robię pewien projekt dla potencjalnej klientki.
Jestem niewyspana, w domu mam syf

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
najwazniejsze ze udalo sie przeniesc do innej grupy
Oby sie Ewie podobało




Kupilam dzis Sebie lunch box, ktory sam sobie wybral i od razu zmienilo sie nastawienie co do szkoly Juz chce isc
Udało się, choć pani dyrektor nieco kręciła nosem
Dzięki, myślę, że będzie miała problem, bo ona za bardzo innych dzieci nie toleruje (ewentualnie kuzynki, choć z nimi też bywa różnie), ale chyba większość dzieci będzie płakać
Ewenementem jest córka mojej siostry - też poszła do przedszkola w wieku 3 lat, była jedynym dzieckiem, które ani razu nie zapłakało za rodzicami

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Ja to jeszcze dalej pociągnę. Imo - żadne dziecko nie płacze bez powodu niezależnie od wieku )

Cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? Przepraszam za nieobecność.
Debrah, ja się z tym zgadzam całkowicie - zawsze jest jakiś powód płaczu dziecka, np. kuzynki Ewy płaczą rozpaczliwie, gdy dostaną picie w innym kubku, niż sobie wymyśliły. Co, oczywiście, nie wynika jedynie z chcenia dziecka, ale niekonsekwencji rodziców - którzy parę razy zamienili kubki na żądanie, aż w końcu się zreflektowali, że tak to nie może działać

Co u Ciebie słychać? Jak Amelka?
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-29, 08:41   #4368
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Mam trochę zawirowań pracowo mieszkaniowych (zmienię lokal niekoniecznie na korzyść;/), Ami dobrze, wspina się na wszystko i trochę późno chodzi spać więc jestem nieco padnięta, ale strasznie fajna się z niej dziewczynka robi. Rozgaduje się fajnie. Mogę wam zarzucić filmik, aczkolwiek mam tam "słodko-pierdząco-śpiewny" głos , samo mi tak do dziecka wychodzi
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-29, 12:46   #4369
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Blonde super, ze Sebie się szkoła juz spodobala

Sandra tez się cieszy na swoja szkole... i na szczęście została przyjęta tam gdzie chodzi teraz do kindy, mimo iz nie rejonowi, pani dyr poszła nam na rękę i zrozumiała ze ostatnio było w życiu Sandry duuuuzo zmian i znów nowa szkoła inne dzieci mogłoby być za dużo... a tak to będzie chodzić z tymi samymi dziećmi co teraz
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-29, 18:43   #4370
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

czesc

asiuk dobrze ze jednak udalo sie Ewe przepisac, moze nie bedzie tak zle

w grupie Szymka 16 osob i tez mala salka,

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
A tak na marginesie - coś mam ostatnio szczęście w konkursach Wizażu. Miesiąc temu dostałam krem Vichy do testowania, teraz zestaw antyperspirantów Adidas
fajnie,

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
Kupilam dzis Sebie lunch box, ktory sam sobie wybral i od razu zmienilo sie nastawienie co do szkoly Juz chce isc
super,

ja bylam dzis na chwile w pracy, kierowniczka pytala kiedy wracam bo dziewczyna, ktora byla za mnie na zastepstwo zaszla w ciaze i maja problem, ale nie zamierzam skracac swojego urlopu
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-29, 19:02   #4371
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Metka a kiedy ci się kończy urlop?

Asiuk mam nadzieje, ze w przedszkolu nie będzie jednak tak źle.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-29, 19:16   #4372
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Madzia urlop rodzicielski konczy mi sie 02.12 ale jak wybiore zalegly urlop i troche z nowego to do pracy wroce (zamierzam) 02.02
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-29, 22:16   #4373
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

No, też mam nadzieję, że aż tak źle nie będzie. Raczej o tym nie myślę

Dziś bardziej przejmuję się moim tatą, niestety.
W środę idzie do szpitala na badania, bo leki mu nie pomagają.
Lekarz zasugerował, że może zakwalifikują go do tlenoterapii domowej...
To byłby taki namacalny dowód, że jest bardzo źle (najcięższa odmiana POCHP).
Jeszcze na domiar złego tacie dokucza bardzo uciążliwy ból kręgosłupa, nie do uśmierzenia żadnymi lekami, nawet tymi na receptę. Wysyłamy tatę do anestezjologa, do poradni leczenia bólu.
Poza tym leczy się na jelita - pisałam Wam już, że groziła mu stomia, na szczęście jest poprawa po lekach.
No i pęcherz...
Nawet nie chce mi się pisać.


Metko, no to jeszcze trochę wolnego Ci zostało!
Guciu, fajnie, że dało się pozałatwiać szkołę. Zawsze to dla dziecka nieco mniejszy stres.

Na odstresowanie otworzyłam sobie piwko, ale nawet to piwko mi nie wchodzi

Zresztą, ja cały czas pracuję - właśnie robi mi się wizualizacja.
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 07:33   #4374
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Asiuk a co z tata?

Wczoraj mąż zostawił Maje w przedszkolu na pół godziny . Wychowawczyni mówiła, że nawet nie plakala. Bawila sie. No ale zobaczymy jak to będzie w pponiedziałek. Dziś się obudziła i wola abym szybko wstawała bo ona chce do przedszkola☠☠hehe. Oczywiście codziennie jak wraca to od razu zdaje mi relacje co robiła. Widać ze jej się tam podoba.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 18:50   #4375
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

czesc

Madzia fajnie ze Majce sie tak podoba

asiuk kurcze ciezkie jest zycie,

my jutro jeszcze musimy jakis badziewny fotelik kupic tzn taki najzwyklejszy zeby byl w razie W
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-30, 19:42   #4376
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Helol helol

Baedzo prosze o przeniesienie mnie na liste "niezdecydowanych"
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-31, 09:07   #4377
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

czesc
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-31, 11:05   #4378
stokrotka24
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka24
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Dzień dobry

Trochę mnie nie było bo po wyjeździe nad morze byliśmy u rodziny tz na tydzień do tego sezon słoikowy trwa. Ja z małym jeszcze u sióstr tz byłam. Razem z kuzynką Łukasz szalał na całego. Od 1.5 tygodnia już chodź tak na całego a jutro pierwszy raz do żłobka idzie. Boję się trochę bo to taki cycuś mamusi jest

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Madzia super że Mai się podoba w przedszkolu i chętnie chce iść. Ja jestem za tym aby przedszkolanki pomagały w czynnościach samoobsługowych bo takie małe dzieci sobie jeszcze nie radzą



Ana ja też miałam w ciąży większy puls i ciśnienie zresztą też. Po ciąży pewnie Ci przejdzie. Ale to już blisko super
__________________
15.08.2009 nasz wielki dzień

"dwa serca jedno bicie, tylko Ty i Ja na całe życie"

Łukaszek
stokrotka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-31, 11:07   #4379
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Stokrotko mam nadzieję, że Łukaszkowi tez się w żłobku spodoba. Na długo go tam oddajesz? Chodzi mi na ile godzin.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-31, 11:16   #4380
stokrotka24
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka24
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

Metka zazdroszczę że jeszcze trochę posiedzisz w domu. Ja za dwa tygodnie wracam do pracy

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Madzia przez dwa tygodnie będzie chodził od 8 do 11. Potem wracam do pracy i będzie od 6.15 do 15.30 więc długo niestety.

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Butter brawo za usg. A okulistka jakaś wredna dobrze że Hania nie płakała.
__________________
15.08.2009 nasz wielki dzień

"dwa serca jedno bicie, tylko Ty i Ja na całe życie"

Łukaszek
stokrotka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-30 20:17:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.