Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

[hje]

Mała, właśnie nie wiem, czemu na to nie wpadłam. Przecież na odparzenia u dzieci to działa, a mam jakby to samo.. Zobaczymy, co wyjdzie

Szaja, a Ty jaką tą wit. D kupujesz? Na ile Ci wystarcza?

[meneq]

Napisane przez Debrah

Czyli okazuje się ze więcej dzieci ma ze spaniem kłopoty jak my, no ja jeszcze nie wiem jak rozgryźć, wczoraj drzemki niet i o 17:30 to już musiałam na rzesach stawać żeby ją jakoś rozruszać i nie zasnęła.
W aucie wracając od T. przed 19 ja zagadywałam, pytam się, a czy są autka, a zobacz tramwaj a to tamto: brzydal: bida mala odpowiadała mi, mimo że oczy jej lecialy, A nagle "hrrr grrr " i dziecko padło, śpi. Więc kurczę nie wydaje mi się by już był czas ?

Czy Wy za bardzo nie przesadzacie z kontrolowaniem godzin spania? Czlowiek jest zmeczony to spi, nie jest nie spi, owszem naszym dzieciom jeszcze trzeba pomoc usnac, ale ja po 20 minutach odpuszczam. U nas zasypianie trwa ostatnio 5minut! Wstaje i idzie spac codziennie o tych samych porach a w dzien idziemy na zywiol. Stany snu i czuwania sa regulowane przez uklad hormonalny, nasze dzieci maja 1,5 roku i to czy spia czy nie mam wrazenie ma wiele do czynienia z nasza nadgorliwoscia...

[Lenova]

My też mamy kłopoty ze spaniem. Jeszcze tydzień temu spała po 2-3 godz w dzień a teraz góra 30 min i budzi się i marudna bo nie wyspana. Na sen nocny też ciężko i dopóki się nie położę obok to będzie się budzić;/

Pytałyście o tą moją bratanice-więc tak 3latka nie je sama. Ogólnie to ona coś tam potrafi ale jest na etapie Blanki,i ona boi się ubudzić,jak ma brudne ręce to płacze a nie daj boże żeby coś mokrego na nią kapnęło...na podwieczorek mama gofry zrobiła. Blanka jadła sama,a Natalia podchodziła do mamy i gryzła. Ona w poniedziałek do przedszkola idzie...

[bokeh]

Napisane przez meneq

Czy Wy za bardzo nie przesadzacie z kontrolowaniem godzin spania? Czlowiek jest zmeczony to spi, nie jest nie spi, owszem naszym dzieciom jeszcze trzeba pomoc usnac, ale ja po 20 minutach odpuszczam. U nas zasypianie trwa ostatnio 5minut! Wstaje i idzie spac codziennie o tych samych porach a w dzien idziemy na zywiol. Stany snu i czuwania sa regulowane przez uklad hormonalny, nasze dzieci maja 1,5 roku i to czy spia czy nie mam wrazenie ma wiele do czynienia z nasza nadgorliwoscia...

zgadzam się, ja ostatnio odpuscilam z takim usypianiem kiedy mi sie podoba. Ale co np robic jak dziecko o 17 30 -18 chce spać?

A w ogole czytalam gdzies ostatnio ze to zalezy kiedy jest uwalniana melanina, dopiero jakos 2h po tym czlowiekowi chce sie isc spac. Tylko nie wiem czy da sie to jakos poznac

[meneq]

Napisane przez bokeh

zgadzam się, ja ostatnio odpuscilam z takim usypianiem kiedy mi sie podoba. Ale co np robic jak dziecko o 17 30 -18 chce spać?



A w ogole czytalam gdzies ostatnio ze to zalezy kiedy jest uwalniana melanina, dopiero jakos 2h po tym czlowiekowi chce sie isc spac. Tylko nie wiem czy da sie to jakos poznac

Dac pospac. Wyspi sie, obudzi na kolacje i kapiel i o swojej stalej porze pojdzie spac. Przetestowane na Yae

[szklanka19]

Napisane przez bokeh

zgadzam się, ja ostatnio odpuscilam z takim usypianiem kiedy mi sie podoba. Ale co np robic jak dziecko o 17 30 -18 chce spać?

A w ogole czytalam gdzies ostatnio ze to zalezy kiedy jest uwalniana melanina, dopiero jakos 2h po tym czlowiekowi chce sie isc spac. Tylko nie wiem czy da sie to jakos poznac

U nas usypianie na drzemkę tylko podczas kp. Jak nie ma ochoty to nie zaśnie, po prostu napije się, pociumka i idzie(my) dalej się bawić. Problem się zaczyna wczesnym wieczorem, kiedy na drzemkę za późno, a na nocne spanie za wcześnie.

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------

Napisane przez meneq

Dac pospac. Wyspi sie, obudzi na kolacje i kapiel i o swojej stalej porze pojdzie spac. Przetestowane na Yae

U nas nie ma na to szans. Wstanie, pobawimy się, kąpiel, kolacja i impreza do późnych, baaaaaaaaardzo późnych godzin nocnych.

[meneq]

Napisane przez bokeh

zgadzam się, ja ostatnio odpuscilam z takim usypianiem kiedy mi sie podoba. Ale co np robic jak dziecko o 17 30 -18 chce spać?



A w ogole czytalam gdzies ostatnio ze to zalezy kiedy jest uwalniana melanina, dopiero jakos 2h po tym czlowiekowi chce sie isc spac. Tylko nie wiem czy da sie to jakos poznac

Tego sie poznac nie da, ale jest latwiejszy sposob. Czlowiek robi sie spiacy 13-15h po wstaniu (przez wstanie rozumiem ekspozycje na swiatlo dzienne) - to jest od hormonow uzaleznione. U nas pobudka ok. 6, spiaca sie robi ok 21, czas trwania iczestotliwosc drzemek nie maja juz zadnego wplywy na rytm snu nocnego i czuwania

[hje]

Napisane przez meneq

Czy Wy za bardzo nie przesadzacie z kontrolowaniem godzin spania? Czlowiek jest zmeczony to spi, nie jest nie spi, owszem naszym dzieciom jeszcze trzeba pomoc usnac, ale ja po 20 minutach odpuszczam. U nas zasypianie trwa ostatnio 5minut! Wstaje i idzie spac codziennie o tych samych porach a w dzien idziemy na zywiol. Stany snu i czuwania sa regulowane przez uklad hormonalny, nasze dzieci maja 1,5 roku i to czy spia czy nie mam wrazenie ma wiele do czynienia z nasza nadgorliwoscia...

Właśnie też miałam pisac... Ja bym tego nie nazwała "kłopotami", tylko po prostu przestawianiem się. Zresztą, przecież chyba nikt nie chodzi ZAWSZE spać o tej samej porze? Nieraz padam z Polą o 22, innym razem siedzę do 2 i jestem nie bardziej zmęczona, niż o tej 22. Młodą kładę spać, i na drzemkę, i na noc, po prostu wtedy, gdy widzę, że jest śpiąca. Chyba że jest już 16, to drzemkę odpuszczam. Jak wstaje o 5, a idzie spać o 23, to się przecież nie pochlastam, widocznie w ten dzień nie potrzebuje więcej snu i tyle. A innego potrafi spać od 20 do 9, tym lepiej dla mnie

[Debrah]

Meneq : sprostowanie: no ja nie usypialam nigdy ' na siłę' , nie zasypiala po chwili prób to odpuszczam itp. Tylko wczoraj mi zależało żeby ją chociaż bezproblemowo przebrać i te 15 minut jazdy autem wytrzymała. U T. niby była śpiąca Ale dawała radę spokojnie to nie usypialam a bawiłam się aktywnie, bo drzemka o 18 to.fakt kiepski pomysł: Ale jakby chciała spać to by.spała.
Napisałam bo się zastanawiam czy jest sens ingerować jakoś, czy też tak macie na tym etapie? Fakt, jest to trudne i wyczerpujące bo Ami jest dzieckiem które maks 2 minuty bawi się samo, ciągle w biegu i wspinaczka gdzie się da. Nie bawi się sama jak np Yae. Więc spokojniejszy wieczór raz na jakiś czas trochę się mi marzy, nie powiem że nie: ) Ale biorę to na klatę bo gdy ona nie chce spać to pokazuje to bardzo wyraźnie, mówi o tym. Idę za dzieckiem i ponawiam propozycje co jakiś czas. Nie to nie. Tylko się zastanawiam czy drzemka ma taki duŻy wpływ na nocne spanie, bo ona nie śpi duzo, cały czas biega, przed kąpielą był spacer dziś, a tak czy siak nie chciała spać.

[meneq]

Napisane przez szklanka19

U nas usypianie na drzemkę tylko podczas kp. Jak nie ma ochoty to nie zaśnie, po prostu napije się, pociumka i idzie(my) dalej się bawić. Problem się zaczyna wczesnym wieczorem, kiedy na drzemkę za późno, a na nocne spanie za wcześnie.

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------



U nas nie ma na to szans. Wstanie, pobawimy się, kąpiel, kolacja i impreza do późnych, baaaaaaaaardzo późnych godzin nocnych.

Wyjatek potwierdza regule. A to nie Twoje emocje tak wplywaja? Z nastawieniem, ze na pewno nie zasnie kleske ponosilam raz za razem.

[Debrah]

Meneq: U nas też nie ma szans. Nie ma czegoś takiego jak' stała pora pójścia spać na noc' jeśli drzemka by trwała od 17 np to poszlaby spać na noc o 1 w nocy. Sprawdzone~ nawet jeśli drzemka trwała 30 minut np.

[hje]

Napisane przez Lenova

Pytałyście o tą moją bratanice-więc tak 3latka nie je sama. Ogólnie to ona coś tam potrafi ale jest na etapie Blanki,i ona boi się ubudzić,jak ma brudne ręce to płacze a nie daj boże żeby coś mokrego na nią kapnęło...na podwieczorek mama gofry zrobiła. Blanka jadła sama,a Natalia podchodziła do mamy i gryzła. Ona w poniedziałek do przedszkola idzie...

Oho, czyżby się tu ujawniło jakieś OZM bratowej?

Napisane przez bokeh

zgadzam się, ja ostatnio odpuscilam z takim usypianiem kiedy mi sie podoba. Ale co np robic jak dziecko o 17 30 -18 chce spać?

U nas działa kąpiel. Zawsze minimum pół godziny i albo idzie spać od razu, albo jeszcze godzinę sobie poszaleje.
A jak nie, to połozyć spać i czekać, jak się sytuacja rozwinie. Dla bezpieczeństwa również iść spać

Napisane przez meneq

Dac pospac. Wyspi sie, obudzi na kolacje i kapiel i o swojej stalej porze pojdzie spac. Przetestowane na Yae

No tu się akurat nie zgodzę, to przeciez od dziecka zależy. Jak Pola kilka razy miała drzemkę po 18, to potem przed północą nie było mowy o śnie nocnym.

[meneq]

Napisane przez hje

Właśnie też miałam pisac... Ja bym tego nie nazwała "kłopotami", tylko po prostu przestawianiem się. Zresztą, przecież chyba nikt nie chodzi ZAWSZE spać o tej samej porze? Nieraz padam z Polą o 22, innym razem siedzę do 2 i jestem nie bardziej zmęczona, niż o tej 22. Młodą kładę spać, i na drzemkę, i na noc, po prostu wtedy, gdy widzę, że jest śpiąca. Chyba że jest już 16, to drzemkę odpuszczam. Jak wstaje o 5, a idzie spać o 23, to się przecież nie pochlastam, widocznie w ten dzień nie potrzebuje więcej snu i tyle. A innego potrafi spać od 20 do 9, tym lepiej dla mnie

Tylko, ze rozna jest jakosc snu dziennego i nocnego. Chodzenie spac o roznych porach tylko zaburza proces zdrowego snu. To, ze czujesz podobne zmeczenie o 22 i 2 jest subiektywnym odczuciem. Spanie to czysta biologia i musisz zrobic sie senna 13-15h po przebudzeniu, co innego jesli sie przemeczysz i pokonasz kryzys, wredy mozesz nocke zarywac.

[szklanka19]

Napisane przez meneq

Wyjatek potwierdza regule. A to nie Twoje emocje tak wplywaja? Z nastawieniem, ze na pewno nie zasnie kleske ponosilam raz za razem.

Eeeee, nie Ja już mam dużą poprawkę na spanie mojego dziecka, nic mnie nie zaskoczy i nie usypiamy na siłę (zresztą to jest kompletnie niemożliwe). Mamy rytuały, jak zawodzą i dziecko ewidentnie nie chce spać to wracamy do zabawy i tyle

[hje]

Napisane przez meneq

Tylko, ze rozna jest jakosc snu dziennego i nocnego. Chodzenie spac o roznych porach tylko zaburza proces zdrowego snu. To, ze czujesz podobne zmeczenie o 22 i 2 jest subiektywnym odczuciem. Spanie to czysta biologia i musisz zrobic sie senna 13-15h po przebudzeniu, co innego jesli sie przemeczysz i pokonasz kryzys, wredy mozesz nocke zarywac.

Jakbym nie pokonywała, to bym spała zazwyczaj już ok. 17

[meneq]

Napisane przez Debrah

Meneq : sprostowanie: no ja nie usypialam nigdy ' na siłę' , nie zasypiala po chwili prób to odpuszczam itp. Tylko wczoraj mi zależało żeby ją chociaż bezproblemowo przebrać i te 15 minut jazdy autem wytrzymała. U T. niby była śpiąca Ale dawała radę spokojnie to nie usypialam a bawiłam się aktywnie, bo drzemka o 18 to.fakt kiepski pomysł: Ale jakby chciała spać to by.spała.
Napisałam bo się zastanawiam czy jest sens ingerować jakoś, czy też tak macie na tym etapie? Fakt, jest to trudne i wyczerpujące bo Ami jest dzieckiem które maks 2 minuty bawi się samo, ciągle w biegu i wspinaczka gdzie się da. Nie bawi się sama jak np Yae. Więc spokojniejszy wieczór raz na jakiś czas trochę się mi marzy, nie powiem że nie: ) Ale biorę to na klatę bo gdy ona nie chce spać to pokazuje to bardzo wyraźnie, mówi o tym. Idę za dzieckiem i ponawiam propozycje co jakiś czas. Nie to nie. Tylko się zastanawiam czy drzemka ma taki duŻy wpływ na nocne spanie, bo ona nie śpi duzo, cały czas biega, przed kąpielą był spacer dziś, a tak czy siak nie chciała spać.

Pamietam, ze na sile nie usypiasz.
U nas duzo zmian i Yae owszem nadal bawi sie sama, ale tylko kiedy pracuje w domu, nie daj boze usiade czy sie poloze. Wiec rozumiem, o czym mowisz, bo tez czekam na drzemki jak na zbawienie. Wlasnie mnie sie wydaje, ze drzemka nie ma juz takiego wplywy na spanie nocne

[Debrah]

Hje : nie no ja się na życie wg harmonogramu nigdy nie pisałam: ) zawsze za dzieckiem szłam, sama sobie względnie stałe pory ustawiła. Jedyne co to starałam się nie kłaść na drzemkę o 17 np czy później, tylko wtedy już na noc, jakoś dotrzymać. U nas jest jak u Szklanki: ehem:

Zgodzę się natomiast że nastawienie dużo robi, jak się człowiek nakręcili ze' dziecko powinno spać' albo zaplanuje co to szalowego nie porobi jak dziecko zaś nie.. to kapa. I jeszcze automatycznie tworzy się frustracja, której bym wcale nie miała gdybym spontanicznie robiła to samo co miałam robić: gdy zasnie "
Tylko dziś chyba mi fizyczne zmęczenie górę wzięło bo ona po krzesłach skacze A ja bez kolacji i oczy na zapałki

[meneq]

Napisane przez Debrah

Meneq: U nas też nie ma szans. Nie ma czegoś takiego jak' stała pora pójścia spać na noc' jeśli drzemka by trwała od 17 np to poszlaby spać na noc o 1 w nocy. Sprawdzone~ nawet jeśli drzemka trwała 30 minut np.

Moge Ci cos polecic? Wiem, ze ze sloncemjest roznie, ale od razu po przebudzeniu przez tydzien-dwa na 5min wystawiaj Amelke na dzialanie promieni slonecznych - zobaczysz, ze sen sie wyreguluje - to czysta fizjologia, tak dziala caly swiat zwierzat.

[Debrah]

Jedno mi przyszło do głowy! Mieszkam na parterze tu są takie rolety zewnętrzne jak w sklepie (Deli: * ) , i jak one są w dół, np na noc to jest na prawde ciemno~ całkowicie. Więc Ami nie budzi słońce które wpada do pokoju, bo nie ma jak. Odslaniam rolety ok 10 minut po wstaniu jak się ubierzemy obie i zalewam sobie kawę. Nigdy o tym nie pomyślałam!

[meneq]

Napisane przez Debrah

Jedno mi przyszło do głowy! Mieszkam na parterze tu są takie rolety zewnętrzne jak w sklepie (Deli: * ) , i jak one są w dół, np na noc to jest na prawde ciemno~ całkowicie. Więc Ami nie budzi słońce które wpada do pokoju, bo nie ma jak. Odslaniam rolety ok 10 minut po wstaniu jak się ubierzemy obie i zalewam sobie kawę. Nigdy o tym nie pomyślałam!

Sprobuj i pozniej daj znac, czy cos sie zmienilo.
Moja appka jest jakas dziwna, przy Twoich postach wyswietla mi sie avatar z Twoim i A. zdjeciem a przy cytowaniu stary - cuda niewidy

[Debrah]

A jak to technicznie zrobić? Musiałabym wyjść z domu, posadzić ja przed oknem, nie wiem? :p

[meneq]

Napisane przez Debrah

A jak to technicznie zrobić? Musiałabym wyjść z domu, posadzić ja przed oknem, nie wiem? :p

Najlepiej wyjsc na zewnatrz i wystawic twarz na promienie sloneczne, tak, zeby wrecz razilo swiatlo. W mieszkaniu przy zamknietym oknie moze nie byc takiego efektu, ale wiem, ze moze byc Ci ciezko z samego rana wyjsc, to chociaz przy otwartym na osciez oknie?
A jestem ciekawa, wiesz, jak psychiatria i psychologia zapatruje sie na leczenie swiatlem slonecznym; tutaj jest to popularna metoda np. przy zwalczaniu depresji.

[meneq]

Dzis pada i Yae dzielnie z nuda walczy. Mamy dla Was kolejna propozycje zabawy: zjezdzalnie!
http://www.youtube.com/watch?v=xYmT9_bxZtc

[hope01]

Napisane przez bokeh

skąd taki pomysł, że robiłam ?

buhahaha

Napisane przez nafiyqa

Oooo juz sie za soba stesknily


Ja sie zegnam na kilka dni, wyjedzamy niedlugo (pociagiem ofkorz ) na wesele do mojej przyjaciolki (tam, gdzie ja swiadkuje).
Pewnie bede Was podczytywac ukradkiem.
Wracam niedlugo

miłej zabawy i bezpiecznej podróży!

Napisane przez litllesweetangel

Jak juz gadamy o ciuchach Widziala moze ktoras w necie lub gdzies stacjonarnie niedrogie kurtki parki? szukam takiej do 80 zl Kiedys byly fajne za 60 na all ale juz nie ma ;/

też tanio szukam więc jak coś zobaczysz to krzycz

Napisane przez elllmi

dobra, wrzucam, jak to powiedział mój tata: natury nie oszukasz, na zdjęciach sie wych0dzi tak, jak jest w rzeczywistości szkoda, że białej bluzki nie miałam

to trzeba było zapytać gdzie kupiła; ja kiedyś szłam z koleżanką i przed nami szła babka w świetnych spodniach w kwiatki, to podeszłam i zapytałam skąd ma (koleżanka uciekła na drugą strone ulicy, a to ona chciała wiedzieć); ale jak mi powiedziała nazwę firmy/projektanta/sklepu, to udałam mądrą i tyle mnie widziała

no, ba - klony i jakie cudne

Napisane przez elllmi

a tak w ogóle, to która tu kiedyś wspominała o milce oreo leżała dzisiaj w biedronce przy kasie i mi sie przypomniało, że czytałam tutaj, że pyyyycha; no i rzeczywiście, zeżarłam cała

wizaż to zuo...

Napisane przez litllesweetangel

A Ty zgrabna jestes Cholero jedna Milka oreo phii, juz mi sie przejadla. Wiesz co maja w biedrze przy kasach? Takie belgijskie czekolady, wez biala z nugatowym nadzieniem! Orgazm.

przejadły mi się, ale zawsze jak mam ochotę wziąć to ratuje mnie arhument, że kosztuje tyle co cała czekolada

Napisane przez meneq

ellmi na zdjeciu, to miasteczko filmowe czy fototapeta; zywego ducha na ulicy...

nie Jagiellońska i aż dziw że tak pusto

Napisane przez meneq

Dzis pada i Yae dzielnie z nuda walczy. Mamy dla Was kolejna propozycje zabawy: zjezdzalnie!
http://www.youtube.com/watch?v=xYmT9_bxZtc

boska! przynajmniej świetnie radzi sobie z nudą!

[pstryczek84]

hejka. przelecialam troszke i widze ze o drzemkach bylo. u nas tak jak u Yae, nawet jak drzemkowal o 18 to i tak szedl spac o normalnej porze, no moze + 30 minut, ale nigdy nie kolo polnocy czy po. mysle ze to zalezy od dzieciaczka, widac jaka roznica na tym polu na naszym watku.

zdazylam przebrac K. i co, wlasnie cisnie uwielbiam to

spylam walczyc z planem, papatki!

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Napisane przez meneq

dzis pada i yae dzielnie z nuda walczy. Mamy dla was kolejna propozycje zabawy: Zjezdzalnie!
http://www.youtube.com/watch?v=xymt9_bxztc

:d

[Ifwka]

Napisane przez karusia_2007

Zgadzam się z Tobą w 100 %. Każdy się może rozejść, bo lepiej 3 dni przed niż 3 dni po. No ale tu trzeba zachować jakąs kolejność, a w tym przypadku jej nie było, albo była tylko nie taka jak trzeba.
On pojechał na sezonówkę za granicę. Tam też była ta jego obecna laska. I na początku było ok. pisał, dzwonił, poźnij coraz mnie, i mniej. Jego narzeczona zaczęla coś podejrzewać ale on nic nie odpowiadał albo ucinał temat. A jak wrócił do Pl to zwyczajnie napisał jej "SMSA"ze to koniec ich związku i tyle! Później napisał jej jeszcze, że to jej wina bo jakby z nim jechała to by jej nie zdradził a tak to miał potrzebę i sobie ulżył.... Nosz q..... i powiedzcie mi czy to nie jest puszczenie kantem??

Dla mnie to chamstwo i puszczenie kantem, i jeszcze tekst że sobie ulżyć musiał. A jakby za jakis czas była w ciąży albo zaraz po porodzie to też szukałby kogoś żeby sobie ulżyć

Napisane przez mala_19kw

Ifwka- nie robię nic szczególnego czego nie robiłam do tej pory
Sam się tak przestawił. Ale warunek jest jeden: śpi do tej 9 ale tylko i wyłącznie jak wezmę go powiedzmy po 6-7 do siebie do łóżka. Wtuli się wtedy we mnie i nic go nie rusza. Zawsze jak śpi ze mną to śpi dłużej i ma wtedy bardzo mocny sen. Widocznie zaspokaja potrzebę bliskości,czuje że jestem blisko,jest bezpieczny to i sen lepszy


Jakiś czas temu dzwonił do mnie mąż że znowu był u lekarza (facet u którego robią nie mógł już patrzeć jak się biedak męczy i załatwił mu po znajomości wizytę u specjalisty,bo tak czekałby 3 miesiące ),no i wieści fatalne Czeka go szpital(już dziś chcieli go zostawić) i operacja-jak tylko wróci z tej ******* delegacji to musi zrobić masę badań i poważnie podejść do tego bo to już nie przelewki. W tak młodym wieku takie problemy zdrowotne W chwili obecnej ma reumatyczne zapalenie stawów.

Lenowa no to u mnie takie spanie odpada bo ja w pracy. Zazdroszczę i tego że tak fajnie się Wam razem śpi i tego że tak długo.
Współćzuję choroby męża.

Napisane przez BlackSanctum

Ja jestem prawie w tym samym wieku, co Little, a jednak podpisuję się ręką i nogą pod tym, co napisałaś - już myślałam, ze jestem jakaś staroświecka, skoro tyle osób napisało, że to "normalne", że ktoś nagle zmienia panienkę, będąc zaręczonym, ale widzę, że jednak nie - uff. W moim otoczeniu, ludzie z moich roczników zaręczają się i biorą ślub. Nie zmieniają partnerów, nie czekają 988980 lat z rezerwowaniem terminów itp itd... Tylko od razu, pierścionek, sala, wyznaczony dzień i przygotowania pełną parą... Czasem jest to 2 lata do przodu, czasem pół roku, ale zaręczyny to zaręczyny, to coś oznacza przecież...

Ja co prawda staaaarsza jestem ale tez tak myślę. Pamiętam jak do brata miałam pretensje że zerwał z dziewczyną zaręczyny po długim czsasie (potem się okazało że go zdradzała i wogóle nie w porządku była).

[mala_19kw]

Hejo
Dziś pobudka szybciej ale to z mojej winy

Meneq,Hope-czy tylko ja widzę tam człowieka po lewej stronie przy stole? Jak nikogo nie ma? jak jest

[Ifwka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47890669]
ej, ale czemu nie wyjdziesz?
tzn. ja pewnie patrzę z perspektywy mieszkania w centrum miasta, ja lubię wieczorami, światła, wystawy, dzieciaki to kochają

Dzisiaj jest u nas moja bratanica-3 lata,bo mama jej pilnuje. I zażyczyła sobie parówke to jej zrobiłam, a ona nie je to pytam czemu, to ta mówi że nie umie sama...moja mama poszła ją karmić a Blanka zabrała jej talerz i widelec i karmiła swoją straszą kuzynkę mówiąc "plosię Nata".
Moja duża dziewczynka <3


[/QUOTE]
Bosz a ja na wsi, jakie wystawy, zero, pustka. Nawet wczoraj ja po 17 na spacerze, nie pada, ani żywego ducha dookoła.

No nieźle, parówkę to i moja sama zje, nabijajac na widelec. Trzy latka - masakara.

Napisane przez Aga8484

Teraz opiszę jak to wyglądało.
To nie było usg, tylko kontrola chodzenia. Kazał ściągnąć buty i spodnie. Położyć Zuzkę na plecach. Rękoma posprawdzał bioderka, kości udowe, kolana i stopy. A później musiała chodzić ( na szczęście miała dobry humor i wręcz biegała w tą i we wta, musiałam ją za ręce trzymać by normalnie chodziła).
Generalnie powiedział, że wszystko jest ok .Postawa i jakieś tam.
Ale prawa stópka nie trzyma się do końca dobrze, leci do środka.
Mamy się zgłosić za 2-3 miesiące. Na razie nic nie robić.
A potem się zobaczy. Jak się nie poprawi to jakieś specjalne buty, ale nie ortopedyczne. Jak to stwierdził buty ortopedyczne to naciąganie rodziców na kasę.
Ale nie mówił nic dokładnie jakie to buty.
Mam nadzieję, że jednak jakoś samo jej się to poprawi i nie trzeba będzie więcej nic robić.

Przypominam tylko jakbyście pytały, że Zuzka miała szpotawośc stóp. Musiałyśmy masować. Na kontroli było wszystko ok. Możliwe że teraz ta stópka od tego właśnie.

No u mnie właśnie nie ma żadnej kontroli, nie mam nawet bilansu roczniaka, dopiero jest dla dwulatka.

Napisane przez litllesweetangel

Cos jak jeansy ale nie takie sztywne, zazwyczaj z guma. Dla mnie zwykle jeansy sa za sztywne, mowiac kolokwialnie uwieraja w dupe A chce dokladnie te http://www.ffmoda.com/pl/dla-niej/jeans/hj42313608/



Ty bys nie robila zdjec

Super, mam takie i uwielbiam

Napisane przez elllmi

a kupiłam taką kamizelkę http://www.clothingattesco.com/coats...ts-and-jackets ; koszulki z długim, bo powyrastał http://www.clothingattesco.com/tops+...ears,baby-boys i piżamkę na przecenie 70% ; a dla siebie torebkę http://www.ffmoda.com/pl/dla-niej/dodatki/lb42313896/ , tylko taniej mi się udało



światła, wystawy u nas dwie latarnie się świecą i to tylko do północy, bo potem oszczędzanie prądu

Super zakupy.
Z tymi latarniami to dokładnie jak u mnie

Napisane przez hje

Ej, te wyprze w Tesco do kiedy

Do 1 albo 3 września.

Napisane przez litllesweetangel

Jak juz gadamy o ciuchach Widziala moze ktoras w necie lub gdzies stacjonarnie niedrogie kurtki parki? szukam takiej do 80 zl Kiedys byly fajne za 60 na all ale juz nie ma ;/

Sama bym taką przygarnęła.

Napisane przez elllmi

dobra, wrzucam, jak to powiedział mój tata: natury nie oszukasz, na zdjęciach sie wych0dzi tak, jak jest w rzeczywistości szkoda, że białej bluzki nie miałam

Super wygladaliście

Napisane przez hje

Niestety... Wróciło ze zdwojoną siłą. Palca wskazującego zajęło już równiutką połowę, przeszło na palec środkowy, pojawia się już pod obrączką, więc nie noszę... Na łokciach i kolanach masakra taka, że nie chodzę już w ogóle w sukienkach, ani niczym, co jest przed kolano, a krótki rękawek tylko w domu. Coraz częściej pojawia się też na głowie na linii z włosami, pod biustonoszem: między uu i pod pachami... A najlepsze - na wzgórku łonowym również, od jakiegoś miesiąca... Zauważyłam, że największy wysyp jest 2 tyg. przed @ , więc teraz wyglądam jak sto nieszczęść. Koszmar straszny, wystarczy, że kłądąc się spać klęknę na 2 sek. na łóżku i już kolana palą żywym ogniem, a podczas snu budzę się praktycznie za każdym razem, kiedy tylko otrę kolana albo łokcie... Palce szczypią mnie już nawet przy myciu rąk zwykłym, SZARYM mydłem Myślałam, że to co miałam 2 miesiące temu, to było apogeum, ale widzę, że jedynie preludium, a teraz jest apokalipsa totalna
Najgorsze jest to, że to wszystko tak piekielnie swędzi, więc drapię, a jak drapię, to się z tego robią rany i koło się zamyka
Okropnie się czuję, nie dość, że jestem gruba, mam problemy z cerą, to jeszcze doszło to. Dobrze, że jesień i zima idą, bo przynajmniej można wszystko ukryć pod ubraniami. A tak?

Przepraszam, że taki wywód.. A u Ciebie jak z tym szajsem?

Masakara, a lekarze co na to?? Może jakas niekonwencjonalna medycyna??

Napisane przez Debrah

Dialog z dziś: dziecko w wannie
A: mama mama cieńcie, cieńcie! ('Ciezkie' )
Ja: ale co jest ciężkie kochanie?
A (lapiac się za wiadoma część ciała) pupa! Pupa!
padlam!

[misiaeel]

hej

pstryczku padłam z kundla

mała dużo zdrowia dla Męża

meneq Yae jest niemożliwa i jaka pomysłowa

nawijko udanego wyjazdu!

ellmi ale jesteście stylowi


Hania od wczoraj chodzi i baba baba. baba weszła na skajpa to Hania ręce rozłożyła i oć oć! potem chciała całować monitor

[treselle0]

U mnie depresja wieje i huczy nadal i bardziej Poki Ola spi odniosę sie do ostniej strony
.....jak mam zasłoniete rolety to Ola spi nawet do 9, takze tego jeszcze nie odsłaniam

Napisane przez bokeh

zgadzam się, ja ostatnio odpuscilam z takim usypianiem kiedy mi sie podoba. Ale co np robic jak dziecko o 17 30 -18 chce spać?

A w ogole czytalam gdzies ostatnio ze to zalezy kiedy jest uwalniana melanina, dopiero jakos 2h po tym czlowiekowi chce sie isc spac. Tylko nie wiem czy da sie to jakos poznac

ide kapac, robic kolacje (zawsze to jakas godz. mija) i kładę spać.

Napisane przez meneq

Dac pospac. Wyspi sie, obudzi na kolacje i kapiel i o swojej stalej porze pojdzie spac. Przetestowane na Yae

u mnie o pare godzi przesuwa sie wtedy spanie Oli