Grudniowe mamusie 2014 cz. III

[Basjenia]

Justysia poszłam do neurologa którego mi poleciała ginka. bałam się że mnie zleje na zasadzie że w ciąży to wszystko możliwe ale babka podeszła bardzo profesjonalnie i mimo że nie jestem fanką badań jakichkolwiek to tłumaczyła że w okresie ciąży coś się może zacząć i trzeba działać już...oprócz rezonansu zleciła też aniografie zatok mózgowia... bo jest obawa co to może być i jak zareagować przy porodzie sn...
umówiłam się na piątek a całość ma trwać 90min.... podobno placówka w której mam być badana będzie podniesiona na rzęsy ze względu na mój stan...że to niby tak długo to może być różnie...a mnie pewnie tylko kręgosłup będzie nagwiżdżał

[Linka1984]

dodzwoniłam się do kliniki i moj lekarz dziś wrocił z urlopu i po 19 do mnie zadzwoni zapytam co robic

[niteczka83]

Właśnie sobie uświadomiłam, że dziś mam pełne 27 tyg, od jutra zaczynam nabijać 28 tydzień jak to leci...

Napisane przez Hasiap

U mnie dziś jarzynowa mniam mniam

Hasiap - zupełnie przypadkiem też zdecydowałam się na zupę jarzynową

Napisane przez promolcia

oglądałam właśnie ostatnio kombinezon w H&M, fajny bo grubiutki, taki z zabudowanymi łapkami i na dole śpiworkowaty z zamkiem między nogami, rozm 50 -56 wydawał mi się idealny no ale własnie tylko tak na wyjście ze szpitala, a nasze Dzieciątka będą potrzebować grubego okrycia przez ok 4 miesiące więc żeby starczyło na dłużej to niby powinno się wziąć ten większy rozm 62-68...tylko, że on taki wielki mi się wydawał, Dziecko się w nim utopi...no i sama nie wiem co zrobić

Promolcia - ja mam po synku 56 (używał 2 miesiące - bo kombinezony są zwykle trochę większe niż ubranka - nie wiem jak to się dzieje, ale z ubranek 56 wyrósł po miesiącu a z kombinezonu 56 po dwóch). Potem przeszłam na 68. Był za duży ale to zawijałam trochę rękawy i nogawki. Starczył już do końca do przejścia na wiosenne ubrania.
PS. Synek urodził się mając 54 cm a jak wychodziliśmy ze szpitala to topił się w tym 56.

Napisane przez minka26

ja idę jutro, ale pani powiedziała, że mam sobie książkę wziąć, bo czeka mnie 3 godziny siedzenia. Chodzić nie pozwalają

Minka - 3 godz??? matko, dla mnie 2 godz to było dłuuuugo (co prawda nie było mnie z 2,5 godz bo nim pani mnie nakuła na czczo, nim dała glukozę, ja ją wypiłam i od wypicia policzyli te 2 godz). Też miałam nakaz siedzenia na pupie.

Napisane przez LoLcIa123

Czesc dziewczyny, jestem po wizycie.
Szyjka sie nie skrocila i jest zamknieta, wiec wiwat !! Ale mam lezec, bo pessar nie daje 100% bezpieczenstwa :/ ginka pow, ze jak zacznie sie akcja, to On po prostu sie zsunie.
Wiec do 30tyg plackiem, potem zobaczymy, ale w razie najgorszego maly juz wazy 860 g wiec przezyje .
Plamienie najprawdopodobniej z pochwy, przez krazek moze cos tam uwiera, bo dzis bylo czysto, a lozysko sie nie odkleja .
Jestem pozytywnie zaskoczona, choc teraz bede chodzila co tydzien ! Na wizyte i troche sie martwimy, bo to 150zl no ale lekarka chce miec mnie pod kontrola, w razie W zeby zdazyc podac sterydy na rozwoj plucek malego.
Co do l4 ja dzis poprosilam i nie musialam podawac przyczyny, jutro mam podskoczyc odebrac, tzn nie ja, tylkp tz-et :p

Lolcia - super że jest ok Miałam wczoraj Tobie napisać, że poznałam sąsiadkę z półroczną córeczką i mówiła mi że od połowy ciąży miała pessar, zagrożenie, cały czas leżała, lekarze bali się że urodzi zbyt wcześnie... a jak jej wyjęli pessar na 40 tydzień to Mała jeszcze przez tydzień nie chciała wyjść.

Napisane przez bimbunia_

Zapomniałam taką ciekawostkę Wam napisać że dostałam taką średniowieczną kartkę w szpitalu:
"ZALECENIA DLA PACJENTKI:
1. Obserwuje ruchy płodu 3 x dziennie."
Niesamowite że tak kiedyś mówiono do pacjentów, niech wypnie, niech usiądzie, niech obserwuje...

Bimbunia -

Napisane przez jusssi

No, a jak inaczej nazwać: zawroty głowy, mdłości i ogólne osłabienie? Przysięgam, że faceci to wybryk natury. On głupi, a lekarz jeszcze głupszy że mu dał.

Jusssi - lekarz też niezły, i na bank wyczuł że ma kaca (nie da się nie poczuć). A Ty się nie denerwuj - bo szkoda Twojego zdrowia i dziecka.

Napisane przez doloresd

Jestem po badaniu obciążeniowym glukozą.. Nie wiem, czy to ja jestem jakaś delikatna, ale myślałam, że się przekręcę po wypiciu tego cholerstwa.
Było mi strasznie niedobrze, myślałam, że zwymiotuje na korytarzu ....
I to czekanie - od razu po wyjściu zjadałam kanapkę.
Takie badanie się w ciąży przeprowadza tylko raz? błagam powiedzcie, że tak

Doloresd - tak jeśli wszystko wyjdzie ok to tylko raz

Napisane przez maczuma

Norma jest do 140. Ja miałam 163

Maczuma - a ta norma to dalej została 140? bo moja bratowa parę miesięcy temu miała 141 i miała cukrzycę ciążową a potem jak urodziła to się śmiała, że właśnie przesunęli zakres i już teraz nie miałaby cukrzycy ciążowej

Napisane przez Justyssia87

Dziewczyny wy tą waga sie tak nie przjemujcie bo to nie jest tak ze wy tyle tyjecie tylko przybieracie. to wszystko to waga malucha, krwi, płynów, macicy a potem tłuszczyk wiec spokojnie wiekszosc z tego zrzucicie zaraz po porodzie

Justyssia - dokładnie , dziewczyny nie przejmujcie się tak wagą.

Mnie za to boli od kilku dni brzucho tuż pod biustem, jakby się rozciągało i nie dawało rady... strasznie to nieprzyjemne. Mam wrażenie że wybuchnę.

Co do zupy z soczewicy - to ja ją też robiłam, ale nam się przejadła jakiś czas temu. Ja dawałam por + marchewki + pietruszki + seler naciowy (jest doskonały do tej zupy) + ziemniaki + soczewicę (albo zieloną albo czerwoną - jaką miałam) + duuużo majeranku + liście laurowe + ziele angielskie + sól + pieprz. Jest pyszna, synek uwielbia, mąż uwielbia. Nie dajecie mięsa bo nie potrzeba - soczewica zastępuje mięso

[promolcia]

Napisane przez basiabasia989

a co to EC

elimination communication czyli po naszemu wychowanie bez pieluch

poniżej właśnie yanca je opisała

Napisane przez yanca1

Pieluszek wielorazowych używałam od początku, no dobrze, nie od początku - od kiedy wróciłam do domu ze szpitala :P. Na noc zakładałam jednorazówki, bo uznałam, ze tak mi wygodniej. Po każdym karmieniu i spaniu zdejmowałam pieluszkę i "wysadzałam" nad miseczkę i o dziwo często działo się to co trzeba. I starałam się obserwować zachowanie dziecia. Dzięki temu dość szybko zorientowałam się kiedy kroi się coś grubszego i ok 3-4 m-ca większość kup udawało się złapać poza pieluszką. Naprawdę widać jak dziecko się napina, czerwieni i stara sie załatwić na leżąco, zdjęcie pieluszki i potrzymanie w pionie pomaga i przyspiesza proces :P Zresztą spróbujcie same zrobić coś na leżąco :P. Jak tłumaczyłam znajomym patrzyli jak na kosmitkę, za to jak ich raczkujące dziecko wlazło za kanapę i zaczeło mruczeć ja patrzyłam jak na idiotów kiedy mi oznajmili, że oto "idzie kupa".
Naczytałam się sporo o naturalnej higienie niemowląt, ale jestem zbyt leniwa, żeby wszystko wdrażać, jednak jakieś podstawy ogarnełam

Basia - otulacz ma taką warstewkę "odprowadzającą" mocz i nawet po porządnym siknięciu nie jest mokry, bywa wilgotny, ale da się wytrzeć i nic złego się nie dzieje. Przez prawie 20 m-cy używania wielorazówek ani razu nie było odparzonej doopki chociaż sudocremu używałam tylko na początku.

poczytać o tym można np tutaj
http://www.ekobaby.pl/

z okazji urodzin kupiłam właśnie te bezalkoholowe wina w pip, niezłe są, dzięki za info o nich

[niteczka83]

Napisane przez Linka1984

cukier po 75g glukoza po 120 minutach ile miałyście? ja mam 138?????

Linka - nie mogę wyjść chwilowo do drugiego pokoju po wyniki ale w tej ciąży (75 g glukoza) miałam jakoś po 60 min - ok. 120, po 120 min - ok. 90

[Basjenia]

mam taką fazę na kanapki z jajkiem że masakramogłabym jeść codziennie

[Justyssia87]

Z ta kupką u maluszków to nasz synuś tez sie napinał robił czerwony i mruczał przy tym, to od razu widac keidy bedzie kupa i nigdy nie robił jej na leżaco bo to tak n ie wygodnie i dawąłam go po prostu do fotelika do nosidełka, tam sobie siedział, dupke miał nie zatkaną bo miał kocyk w srodku na dole że jego "kakałko" miało luz na kupke no i siedział i robił i nawet nie wiedziałam ze to są jakieś metody, nam sie to wtedy wydawało oczywiste ze musi usiasc do kupy Alemoze cos wiecej o tym poczytam i czegos nowego sie dowiem

[alekaz1]

Napisane przez Basjenia

mam taką fazę na kanapki z jajkiem że masakramogłabym jeść codziennie

ja na paste jajeczna ze szczypiorkiem ale tylko lisnera innej nie zjem

[LoLcIa123]

A ja codziennie jem kaszki bobovita, naprawde w ilosciach takich, ze wow.
Myslicie ze mozna tyle tego jesc ? niby wydaje sie, ze to zdrowe ale ja sie zbytnio nie znam .

Niteczka - radosc wypelnia me serce po tym co napisalas o kolezance, ja tez dam rade !

[doloresd]

Napisane przez niteczka83

Doloresd - tak jeśli wszystko wyjdzie ok to tylko raz

uff ;D


a te kaszki to nie są zbyt słodzone? nie wydaje mi się, żeby były zdrowe. Lepiej chyba samemu zrobić zwykłą kaszkę i dodać owoce

[Justyssia87]

alekaz- napisałas o pascie jajecznej i od razu poszlam sobie ja zrobić takiego smaka dostałam hihih, dzieki

lolcia- nie wiem czy mozna ich tyle jeść, w sumie nic szkodliwego tam nie ma prócz dużo cukru :/ Może zwykła kaszka manna z mlekiem?i cynamonem mniam

mam pytanie, chce sobie kupic ta ksiazke fabrykantke aniołkow..pisalyscie ze to jest osttania..czy moge od niej zaczac czy jednak od pierwszej czesci? a jak od pierwszej to jak sie ona nazywa bo takiej info na necie nie znalazłam?

basjenia- co wyszlo z holterem? a to mialas jakąś arytmie?szarpało ci serduchem?

[jusssi]

Justysia kolejność jest taka:
Księżniczka z lodu, Kaznodzieja, Kamieniarz, Ofiara losu, Niemiecki bękart, Syrenka, Latarnik i Fabrykantka aniołków.

Ja na początku przeczytałam nie po kolei, bo nie wiedziałam że to seria. Ale lepiej czytać od początku

[Kasiulka07]

Napisane przez jusssi

Justysia kolejność jest taka:
Księżniczka z lodu, Kaznodzieja, Kamieniarz, Ofiara losu, Niemiecki bękart, Syrenka, Latarnik i Fabrykantka aniołków.
Ja na początku przeczytałam nie po kolei, bo nie wiedziałam że to seria. Ale lepiej czytać od początku

Dokładnie
Justysia lepiej czytać po kolei bo w każdej części masz kontynuacje losów głównych bohaterów

[LoLcIa123]

Moze macie racje :/ to dojem jeszcze dzis, bo szkoda wyrzucic a od jutra sie na manne rzuce, z dzemikiem

[19Inka90]

Ja nie wiedziałam ze to saga !! I czytam tą część jako pierwszą :/ kurczeeee cale życie pod górkę !!

Właśnie wrocilam z zakupów jedzeniowych i wiecie... Momentami mnie przeraża ile kasy idzie na pychotki... Zjadam teraz tyle kasy ze to szok o.O

Lolcia super ze u Was wszystko dobrze

Ja na glukozę idę w przyszły czwartek to będzie 27t5d mam nadzieję ze nie za późno....

[maczuma]

Inka, don't worry spokojnie polaczysz sobie wszystko w całość. Dla fanów Lackberg - są ekranizacje pierwszych czterech części szwedzkiej produkcji, też ciekawe

[19Inka90]

Maczuma !!!!! Kochana Ty moja,a właśnie TŻ zapytał co będziemy oglądać wieczorem :3

[Paulinkus]

Napisane przez 19Inka90

Ja na glukozę idę w przyszły czwartek to będzie 27t5d mam nadzieję ze nie za późno....

Ja będę szła na glukozę w 25t5d i martwię się że to będzie za wcześnie ale lekarz kazał zrobić przed kolejną wizytą którą będę miała 15.09. matko dobrze że jutro idę prywatnie po L4 bo inaczej nie widziałabym małego 5 tygodni

[Roksape]

Inka chyba nie za późno, mój gin mówi, że to badanie robi się po 28 tyg i dziewczyna w szpitalu piła w 31 tc.

Dziewczyny z cukrzycą tak Wam napiszę, bo mi się przypomniało jak na poprzednim wątku dziewczyny miały cukrzycę ciążową i miały dietę. Pamiętam jak mierzyły cukier i czasami po tym co powinny jeść to cukier wychodziił za wysoki, a jak się pokusiły o to co nie wolno to bywało, że był w normie...

[Justyssia87]

jussi- dzieki jutro skocze po ksiazke

[bimbunia_]

Napisane przez Linka1984

wizyte mam za 2 tyg , aktualnie moj gin jest na urlopie i nie bardzo wiem..zrobic jeszcze raz czy olać to w ogole? wizyta bedzie w 30 tc wiec tez chyba juz potem za poźno..

Ja bym nie robiła, na powtórzenie za późno nie będzie. Ja to badanie robiłam kilkanaście razy i dopiero za którymś razem mi ktoś powiedział że trzeba siedzieć. Ja ganiałam po mieście cała spocona żeby zdążyć za godzinę na kolejne badanie i jak miało wyjść że cukier za wysoki to i tak wyszedł. Jak siedziałam to różnicy wielkiej nie było.

[Hasiap]

Napisane przez alekaz1

ja na paste jajeczna ze szczypiorkiem ale tylko lisnera innej nie zjem

Alekaz bardzo szybko i taniej można samemu zrobić taką pastę w domu - Jajko na tarce, szczypior, majonez i przyprawy wychodzi zawsze super, Polecam

Napisane przez LoLcIa123

A ja codziennie jem kaszki bobovita, naprawde w ilosciach takich, ze wow.
Myslicie ze mozna tyle tego jesc ? niby wydaje sie, ze to zdrowe ale ja sie zbytnio nie znam .

Z kolei koleżanka na początku swojej ciąży (do 3 mca) jadła słoiczki gerbera bo od wszystkiego innego ją odpychało i brało na wymioty. Ja się dziwiłam jak można to jeść Ale zamiast nic to lepiej już to jeść - w końcu są produkowane z myślą o dzieciach więc zaszkodzić raczej nie powinny

----------------------------

Ja po wizycie Wszystko jest w porządku z małą. Waży już 1201g i znowu zawyża wagą Wszystkie parametry mam okej, szyjka twarda i długa Na skurcze powiedział, żebym brała ten Slow mag, który już wcześniej kupiłam i to w dawce 3x1. Ten magnez ma mi też pomóc na twardniejący brzuch Gin powiedział też, że gdy będę się niepokojąco czuła z twardnieniem brzucha to za 10 dni mam wrócić (w sensie że po przyjęciu już 30 tabletek magnezu), a po tym czasie gdy będzie wszystko okej to mam dawkę zmniejszyć do 2x1 na dzień. Kolejna wizyta za miesiąc dokładnie 1 października No i siedzę w domu na zwolnieniu Powiedział, że mam się nie przemęczać, ale też nie wylegiwać w łóżku całego dnia :p Jestem zadowolona z wizyty i już z niecierpliwością czekam na następną

Ps. spotkanie dzisiejsze z koleżanką dobrze wypaliło i dowiedziałam się że za rok w sierpniu mamy się szykować na wesele.. To już trzecie wesele w przyszłym roku.. (maj, czerwiec i sierpień) Z czego dwa z dwóch różnych krańcach Polski jak dla nas. A mąż już kombinuje dlaczego my nie możemy tam iść i jedyną słuszną wymówką dla niego jest przecież 6-8 miesięczne dziecko

Zabieram się za sałatkę z tuńczykiem, którą robię już od rana i zrobić nie mogę bo ciągle coś


A jeszcze co do poziomu glukozy to jak pokazałam te wyniki dzisiaj na wizycie (jak wiecie, po wypiciu 75g wyszła mi 132 i musiałam zrobić dwa razy takie po posiłku po 1h i wyszły mi jedno 90 a drugie 129) i lekarz powiedział, że oba wyniki są jak najbardziej prawidłowe, bo norma 70-100 jest na czczo, a po posiłku jest do 180 (takie jak ja robiłam). Dodam że zmartwiłam się tym wynikiem, bo pani w laboratorium też tak mnie postraszyła niepotrzebnie.. Ale lekarz na szczęście sprowadził na ziemię więc już się nie martwię A na dodatek, skoro słodycze mogłyby dla mnie nie istnieć, to odkąd mam podwyższony wynik ale jednak w normie to słodycze jem tonami Taka przewrotność losu

[maczuma]

Napisane przez Roksape

Dziewczyny z cukrzycą tak Wam napiszę, bo mi się przypomniało jak na poprzednim wątku dziewczyny miały cukrzycę ciążową i miały dietę. Pamiętam jak mierzyły cukier i czasami po tym co powinny jeść to cukier wychodziił za wysoki, a jak się pokusiły o to co nie wolno to bywało, że był w normie...

Wiem coś o tym, mi najbardziej skacze cukier po chlebie, nawet razowym :/
Natomiast, pozwalam sobie na jakieś ciacho od czasu do czasu

[LoLcIa123]

A właśnie miałam pytać odnośnie tych kaszek bobovity, bo zauważyłam że tam jest wit A i witaminach dla ciężarnych też mam, kurczę teraz mam stres że mogłam przedawkować

[alekaz1]

Gratulacje udanych wizyt.

Co do pasty jajecznej do zrobienia jej samej zabieram sie juz dlugo ale zawsze mi jakos nie po drodze.

[Linea86]

Linka mi Pani dr przy ostatniej wizycie napisała na karteczce, że mam do niej dzwonić jak mi wynik wyjdzie powyżej 153 po 2 h więc chyba mieścisz się w normie.

[alekaz1]

Dzis moja ciocia (siostra mojego taty) dzwonila ze chce malej cos kupic. To mowilam ze rozka mi brakuje i recznika to i to dostane wlasnie. Powoli coraz mniej do kupienia

[Roksape]

Napisane przez Hasiap

Ja po wizycie Wszystko jest w porządku z małą. Waży już 1201g i znowu zawyża wagą Wszystkie parametry mam okej, szyjka twarda i długa Na skurcze powiedział, żebym brała ten Slow mag, który już wcześniej kupiłam i to w dawce 3x1. Ten magnez ma mi też pomóc na twardniejący brzuch Gin powiedział też, że gdy będę się niepokojąco czuła z twardnieniem brzucha to za 10 dni mam wrócić (w sensie że po przyjęciu już 30 tabletek magnezu), a po tym czasie gdy będzie wszystko okej to mam dawkę zmniejszyć do 2x1 na dzień. Kolejna wizyta za miesiąc dokładnie 1 października No i siedzę w domu na zwolnieniu Powiedział, że mam się nie przemęczać, ale też nie wylegiwać w łóżku całego dnia :p Jestem zadowolona z wizyty i już z niecierpliwością czekam na następną

Super, że ok po wizycie
mam pytanie odnośnie magnezu... Jaka jest dawka tego slow mag ? Bo ja mam magne b6 i biorę raz dziennie, ciekawa jestem czy nie za mało ;/

[madziqqq]

jestem po wizycie i zła jestem jak diabli :/ larwa wredna z wielka łaską dała mi zwolnienie ale chyba jak na złe wstawiła leżące :/ no wredna to moja lekarka strasznie :/

[LoLcIa123]

Roksi zartujesz z ta jedna tabl.?
Ja tez jem magne b6 w sumie 6 tabletek na dobe, a mam nawet jesc 8 !!