Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

[martha330]

Zanet ale duza Wasza dziewczynka! Ja w czwartek bede w 31 tc 4 dn i tez na usg wiec sobie porownamy super!

A ja spac nie moge, bardzo biodra mnie bola, szczegolnie prawy bok i to na tej stronie bym chetniej lezala...

[czekoladka21]

Napisane przez Zanet84

My bardzo duzo przezinternet kupujemy. Caly sprzet do kuchni kupilismy, i zaoszczedzilismy kilkaset zl, na samej lodowce bylo roznicy chyba z 300 zl...

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Bylismy dzisiaj na 3 usg po 10 tyg wreszcie zobaczylismy nasza mala...no juz nietaka mala bo lekarz wymierzyl 1850 gram a jestem 31t4d niby ocenil wage na tp ok 3600, no zobaczymy .
Ogolnie wszystko ok, mala glowka do dolu jest

my tez do kuchni caly sprzet przez neta kupilismy, wogole wszystko jest tansze niz w stacjonarnych sklepach, wszystkie takie drozsze zabawki tez na all sa tansze


no a widzisz moj gin oszacowal ze mala bedzie 3600-3800g a miala 2070g w 31t1d
ciekawa jestem jak oni to licza....

[sloneczko_1201]

Napisane przez Rosalie01

Nadrobilam 30 stron i jeszcze 35 mam do nadrobienia
Jak ogarne to wszystko to wroce na dobre
Wieczorem w klubie postaram sie napisac, jak teraz sytuacja wyglada u mnie.

Gratuluje wszystkich udanych wizyt i nowych tygodni
Z tego, co doczytalam to Kasia ma podejrzenie cukrzycy, trzymam kciuki, zeby bylo ok i ze Aleaa i Kiaraw szpitalu byly-dziewczyny szybkiego powrotu do zdrowia

Witam nowe mamusie

Ja dzisaj zaczynam 34 tydzien i jestem w czarnej
Mam wyprawke dla malej prawie skompletowana, ale jeszcze nic nie popralam, nie mam tez nic dla siebie (podklady, koszule itp.) i jakos nie mam sily sie za to zabrac, nawet nie wiem, co potrzebuje
Musze sie zmobilizowac i zaczac cos szykowac, bo za 4 tygodnie mala juz terminowa bedzie i moze legalnie sie pchac na swiat

Narazie uciekam, postaram sie jak najszybciej nadrobic calosc, milego dnia

Dobrze, że jesteś mam nadzieję, że u Ciebie lepiej. I szykuj się, bo koniec się zbliża

Napisane przez Kasia427

Właśnie pierdykłam z krzeszła... oparcie się oderwało i sobie do tyłu poleciałam, ach jaka gimnastyka dla kregoslupa mojego po 7 miesiacach... dobrze ze się ręką podparłam i od ranu na bok na kolana się przekręciłam... nic mnie nie boli, mała się rusza więc chyba wsio ok... kuźwa żeby człowiek we własnym domu nie mógł czuć się bezpiecznie?! Już małżon wyniósł na śmietnik wszystkie 4 krzeszła, kupowaliśmy je jakieś 4 lata temu a wszystko zardzewiałe w środku, normalnie śruba pękła na pół.. może ja już taka ciężka jestem ..... ale stresu użyłam
Przypomniało mi się jak w pierwszej ciąży na glinie się poślizgnęłam :P wtedy to na tyłek z całym impetem runęłam.. byłam w 6 miesiącu.. a młodemu w brzuchu chyba się podobało bo fikał jak szalony

Aha po zjedzeniu 2 kawałków babki piaskowej z lukrem miałam cukier po 1 h (sama dla siebie zmierzyłam) 103...

Dobrze, że nic się Tobie nie stało Ty to masz przygody.
Z tym Twoim cukrem to jakieś jaja wogóle jak tu zaufać lekarzowi jak każdy co innego zaleca.

Napisane przez My Sweet Little Precious

Himalaya jeśli chodzi o składy jest naprawdę bardzo fajna Słyszałam też że dobre są Babydreamy i Mustela, ale chyba droga...

Moje zakupy nie będą już takie fajne w tym miesiącu, właśnie kupiłam laptopa z konieczności... W starym jednak padł dysk i wszystko, dokumenty, zdjęcia, pamiątki, poszło się... no.

To sądny dzień dzień miałaś mam nadzieję, że dzisiaeszy będzie lepszy

Napisane przez Frau Gizela

Kaś! Jakie Ty masz przygody, masakra . Ja też ostatnio rąbnęłam z krzesła, miałam M.na kolanach. To było na szczęście przed ciążą ;-)



Ja po wizycie. Cukier ok na szczęście. Na obrzęki nic nie mogę brać, muszę iść do rodzinnego z dusznościami, żeby mi ekg zrobił. Dzieć waży 1650, mniej niż M.w tym czasie, więc jest nadzieja, że nie będzie czterokilogramowca ;-) no i już raczej na bank cesarskie, ze względu na tą moją przepuklinę, a i pewnie moja strabolożka będzie za takim rozwiązaniem optować. Teraz tylko kwestia grafiku listopadowego mojego gina i już.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to w sumie z cukrem się wyjaśniło, a te kg to obrzęki? Waga ładna rosną te nasze dzieciaczki teraz ekspresowo

Napisane przez Kiara_kier

Kasia - ooooo mów mi tak, mów powiedz, że będę miała gęste i lśniące jak nigdy w ciązy im się pogorszyły przez te cholerne hormony... i tak są niezłe, ale przed ciążą to miałam takie
ja tak samo z tym otumanieniem, normalnie dzień za dniem leci, a ja mam wrażenie, że nic nie zrobiłam.

Frau - u mnie z cc jeszcze nie wiadomo, będziemy robić wszystko żeby było sn. Sytuacja sie wyklaruje dopiero w październiku, bo z nerka sprawa wygląda tak, że im macica większa tym będzie gorzej (logiczne), ale pytanie o ile się pogorszy od teraz (tego złego stanu) i czy lekarze zadecydują, że nerka wytrzyma czy nie. Odkukac o dziwo od kilku dni nerka nie boli ale może to kolejna cisza przed burzą
Frau, a gdzieś mi się obiło o uszy, że przy przepuklinie kobiecie wystaje pępek w ciązy - tez tak masz?

słoneczko - gdzie chcesz w końcu rodzić?
My się chyba jednak na św. Rodzinę zdecydujemy... tylko przed wyjazdem na porodówkę będziemy dzwonić i pytac czy jedna z sal do porodów rodzinnych jest wolna bo tam tylko 3 mają, a 2 miejsca pozostałe to te boksy..

Ja od początku jestem zdecydowana na Polną. Jak byłam tam na IP to byłam super obsłużona i przebadana. Każdy szpital ma swoje plusy i minusy, a z tamtąd mam jednak lekarza i chyba najbliżej. Jak coś nie będzie mi odpowiadało to tż nie omieszka im tego powiedzieć, bo on do tych wstydliwych nie należy

Napisane przez Zanet84

Tak nam polozna z SR polecila spirytus - kupic ten 96% i rozcienczyc z woda 2 do 1

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------



I znow polozna z SR radzila by emolient przez 2 tyg, a potem 2-3 razy w tyg, a pozostale dni jakis normaln plyn\zel

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------



My bardzo duzo przezinternet kupujemy. Caly sprzet do kuchni kupilismy, i zaoszczedzilismy kilkaset zl, na samej lodowce bylo roznicy chyba z 300 zl...

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Bylismy dzisiaj na 3 usg po 10 tyg wreszcie zobaczylismy nasza mala...no juz nietaka mala bo lekarz wymierzyl 1850 gram a jestem 31t4d niby ocenil wage na tp ok 3600, no zobaczymy .
Ogolnie wszystko ok, mala glowka do dolu jest

To znowu same dobre wieści oby więcej takich samych pozytywnych wizyt

Ja z kosmetyków też brałam Babydream ostatnio jak byłam to ta emulsja, żel 400 ml była w promocji za 8,50. Jednak Hipp ok 10 zł drożej, a Babydream ma naprawdę dobre opinie.

[Zanet84]

Napisane przez martha330

Zanet ale duza Wasza dziewczynka! Ja w czwartek bede w 31 tc 4 dn i tez na usg wiec sobie porownamy super!

A ja spac nie moge, bardzo biodra mnie bola, szczegolnie prawy bok i to na tej stronie bym chetniej lezala...

No ja tak myślałam, że będzie ok 1700, a tu jednak więcej
daj znać po badaniu, ciekawe jaki Wasz maluszek już jest

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

Napisane przez czekoladka21

my tez do kuchni caly sprzet przez neta kupilismy, wogole wszystko jest tansze niz w stacjonarnych sklepach, wszystkie takie drozsze zabawki tez na all sa tansze


no a widzisz moj gin oszacowal ze mala bedzie 3600-3800g a miala 2070g w 31t1d
ciekawa jestem jak oni to licza....

mnie lekarz powiedział, że gdybym była na usg w 30 tc to łatwiej by było oszacować, bo wtedy liczą x2. Ja myślę, że mój trochę przestrzelił, bo idąc tym tokiem myślenia, to w 30 tc musiałaby ważyć 1800, czyli w 2 tygodnie by przybrała tylko 50 gram? chyba niemożliwe więc myślę, że nasza będzie 3400-3500, licząc przypuszczalną wagę z 30 tc

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Lekarz mi mówił, że miał ostatnio taką pacjentkę na usg - dziewczyna 16 lat, i mówił że tak waliło od niej fajkami, że nie omieszkał powiedzieć, że czuć jakby 2 paczki paliła dziennie, na co ona "palę tyle, by dziecko było małe i się nie namęczyć przy porodzie"....nie wiem czy ona tak serio czy chciała go zripostować, ale wziąć taką i tylko strzelić
na samą myśl o biednym maluszku oczywiście mam już łzy w oczach... mam nadzieję, że dziecku nic nie będzie, a jej się odmieni myślenie i zacznie poważnie podchodzić do tematu...

[ela_86]

witam się w 30 tc....

no to trójka z przodu... i 77 dni do tp....

[benetta]

Napisane przez Frau Gizela

No i najważniejsze, jutro Tż wraca już do pracy. Chwała Panu, bo z takim jęczybułą żyć się nie da. Jak chłop chory to nic tylko prosić o pozwolenie na broń

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokładnie, mój na wiosne przez 3-4 dni miał lekki katar sienny i juz dosłownie umierał

[LolaMontez]

Żanet masakra jakas z ta małolatą :-/
Jak ja bylam w szpitalu to byla kobita po 30, w ciaży, miala robione ktg, polozna jej powiedziala ze tetno jest troche za slabe to ze stresu poszla przed szpital i wypalila 3 fajki naraz

Ale mialam sen... Snilo mo sie ze dziecko juz mialam w domu i wstalam rano zeby przebrac i przypomnialam sobie ze zapomnialam ja nakarmic po wyjsciu ze szpitala i przez cala noc, masakra, pozniej sobie nie radzilam z przebieraniem, praniem, karmieniem i cala tą otoczką :-/ to był koszmar

Aha dzis zaczynam 34 tc wg om ale pewnie urodze po terminie jak dzidzia jest 2 tyg do tylu

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

Żanet masakra jakas z ta małolatą :-/
Jak ja bylam w szpitalu to byla kobita po 30, w ciaży, miala robione ktg, polozna jej powiedziala ze tetno jest troche za slabe to ze stresu poszla przed szpital i wypalila 3 fajki naraz

Ale mialam sen... Snilo mo sie ze dziecko juz mialam w domu i wstalam rano zeby przebrac i przypomnialam sobie ze zapomnialam ja nakarmic po wyjsciu ze szpitala i przez cala noc, masakra, pozniej sobie nie radzilam z przebieraniem, praniem, karmieniem i cala tą otoczką :-/ to był koszmar

Aha dzis zaczynam 34 tc wg om ale pewnie urodze po terminie jak dzidzia jest 2 tyg do tylu

no to fajeczkami na pewno pomogła dziecku :/

a co do snu, to pewnie będzie na odwrót i będziesz sobie świetnie radzić Gratuluję....już 34 tc

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez ela_86

witam się w 30 tc....

no to trójka z przodu... i 77 dni do tp....

Gratuluję kolejnego tc

[begie13]

Napisane przez Kostka09

Co kupilas? Ja tez moje kompletuje
Jesli chodzi o sklady to stawialabym na babydreama, wtopy z nimi nie zrobisz a z Ziaja to roznie, nie polecam
Tylko wydaje mi sie, ze Hipp wyjdzie podobnie cenowo, zobacz w rossie jest tez, chociaz i tak wzielabym BD

Hipp chyba jednak drożej wychodzi od BD dzisiaj lub jutro idę do rossmana to może od razu kupię.
Ziaję ja osobiście dla siebie lubię, Tosię kąpię w Ziaji od kiedy skończyła rok i bardzo jej pasuje, za to ostatnio kupiłam właśnie Bobini gruszkę i dostała wysypki między nogami, z tego albo proszek źle się wypłukał z majtek i drapie się :/
Może i je kupię BD do mycia przy okazji.

Napisane przez Kasia427

Właśnie pierdykłam z krzeszła... oparcie się oderwało i sobie do tyłu poleciałam, ach jaka gimnastyka dla kregoslupa mojego po 7 miesiacach... dobrze ze się ręką podparłam i od ranu na bok na kolana się przekręciłam... nic mnie nie boli, mała się rusza więc chyba wsio ok... kuźwa żeby człowiek we własnym domu nie mógł czuć się bezpiecznie?! Już małżon wyniósł na śmietnik wszystkie 4 krzeszła, kupowaliśmy je jakieś 4 lata temu a wszystko zardzewiałe w środku, normalnie śruba pękła na pół.. może ja już taka ciężka jestem ..... ale stresu użyłam
Przypomniało mi się jak w pierwszej ciąży na glinie się poślizgnęłam :P wtedy to na tyłek z całym impetem runęłam.. byłam w 6 miesiącu.. a młodemu w brzuchu chyba się podobało bo fikał jak szalony

Aha po zjedzeniu 2 kawałków babki piaskowej z lukrem miałam cukier po 1 h (sama dla siebie zmierzyłam) 103...

Dobrze, że nic Wam się nie stało

Napisane przez Kiara_kier

Nie wiem jak Wy, ale ja ostatnio zuważyłam że nic mi się nie chce, nie mam siły na nic itp. Mam nadzieję, że to mija na końcówce
Teraz jeszcze coś ze mną nie tak dziś (tak zdrowotnie), więc może to spotęgowało ten stan, ale jakby nie patrzeć obecnie łóżko stało się moim przyjacielem.

To ja mam tak już od daaaawna ale ja to w ogóle leniwcem jestem

Napisane przez Zanet84

[/COLOR]Bylismy dzisiaj na 3 usg po 10 tyg wreszcie zobaczylismy nasza mala...no juz nietaka mala bo lekarz wymierzyl 1850 gram a jestem 31t4d niby ocenil wage na tp ok 3600, no zobaczymy .
Ogolnie wszystko ok, mala glowka do dolu jest

Waga do porodu jak dla mnie w sam raz, oby nie więcej
Gratuluję udanej wizyty

Napisane przez Zanet84

[/COLOR]Lekarz mi mówił, że miał ostatnio taką pacjentkę na usg - dziewczyna 16 lat, i mówił że tak waliło od niej fajkami, że nie omieszkał powiedzieć, że czuć jakby 2 paczki paliła dziennie, na co ona "palę tyle, by dziecko było małe i się nie namęczyć przy porodzie"....nie wiem czy ona tak serio czy chciała go zripostować, ale wziąć taką i tylko strzelić
na samą myśl o biednym maluszku oczywiście mam już łzy w oczach... mam nadzieję, że dziecku nic nie będzie, a jej się odmieni myślenie i zacznie poważnie podchodzić do tematu...

Nie no ....

Napisane przez ela_86

witam się w 30 tc....

no to trójka z przodu... i 77 dni do tp....

Gratki

Frau i jak podchodzisz do cc ?

[czekoladka21]

Napisane przez Zanet84

mnie lekarz powiedział, że gdybym była na usg w 30 tc to łatwiej by było oszacować, bo wtedy liczą x2. Ja myślę, że mój trochę przestrzelił, bo idąc tym tokiem myślenia, to w 30 tc musiałaby ważyć 1800, czyli w 2 tygodnie by przybrała tylko 50 gram? chyba niemożliwe więc myślę, że nasza będzie 3400-3500, licząc przypuszczalną wagę z 30 tc

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Lekarz mi mówił, że miał ostatnio taką pacjentkę na usg - dziewczyna 16 lat, i mówił że tak waliło od niej fajkami, że nie omieszkał powiedzieć, że czuć jakby 2 paczki paliła dziennie, na co ona "palę tyle, by dziecko było małe i się nie namęczyć przy porodzie"....nie wiem czy ona tak serio czy chciała go zripostować, ale wziąć taką i tylko strzelić
na samą myśl o biednym maluszku oczywiście mam już łzy w oczach... mam nadzieję, że dziecku nic nie będzie, a jej się odmieni myślenie i zacznie poważnie podchodzić do tematu...

hmm czyli moja mogla miec 1800g w 30tc to by wychodzilo 3600g , mogloby tak zostac , bo boje sie klocuszka rodzic


masakra
u nas byla babka co w 3 ciaze zaszla nie wiadomo z kim i chciala zostawic dziecko w szpitalu bo bala sie nie da rady o odbiora jej cala 3, wiec sie nie przejmowala, palila fajki, pila po 6 kaw .....urodzila coreczke i ja nie oddala jednak a malutka urodzona w terminie wazyla tylko 2200g....

Napisane przez ela_86

witam się w 30 tc....

no to trójka z przodu... i 77 dni do tp....

[begie13]

Co do snów, to śniło mi się dzisiaj, że byłam na wizycie u mojej gin i tyle jej pytań zadawałam, że juz nie chciało jej się mnie słuchać i chodziłam za nią po korytarzu, a jak zobaczyła mój pępek ( cały wylazł) to kazała związywać dookoła w pasie i mocno ściskać bo się rozwali

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

hmm czyli moja mogla miec 1800g w 30tc to by wychodzilo 3600g , mogloby tak zostac , bo boje sie klocuszka rodzic

masakra
u nas byla babka co w 3 ciaze zaszla nie wiadomo z kim i chciala zostawic dziecko w szpitalu bo bala sie nie da rady o odbiora jej cala 3, wiec sie nie przejmowala, palila fajki, pila po 6 kaw .....urodzila coreczke i ja nie oddala jednak a malutka urodzona w terminie wazyla tylko 2200g....

ojej jaka kruszynka...i to w terminie...serce się kraje na samą myśl...
swoją drogą ciekawe jaką jest teraz matką....

przykre, że ludzie którzy bardzo chcą dziecko, chuchali by i dmuchali, i nie mogą zajść, a ci co mają wszystko w d.... bez problemów zachodzą - i gdzie tu sprawiedliwość ?

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez begie13

Co do snów, to śniło mi się dzisiaj, że byłam na wizycie u mojej gin i tyle jej pytań zadawałam, że juz nie chciało jej się mnie słuchać i chodziłam za nią po korytarzu, a jak zobaczyła mój pępek ( cały wylazł) to kazała związywać dookoła w pasie i mocno ściskać bo się rozwali

[Kasia427]

Witam się w 33 tygodniu!

Udało mi się dzisiaj umówić wizytę do ordynatorki oddziału diabetologii szpitala w Koszalinie, która specjalizuje się w cukrzycy ciążowej... na 19.00 mam wizytę, no i zobaczę co ona mi powie na to wszystko.... Także trzymajcie kciuki, proszę

Moje dzieci cudowne dzisiaj przed wyjściem do szkoły, poszły sobie przed blok w największe błoto <całą noc lał deszcz> i się popychali i tak cudownie lądowali w tym błotku jak zeszłam na dół i to zobaczyłam to myślałam że ich rozniosę na drobne kawałki! Byli CALI w błocie, a nowe ubrania im założyłam... i z powrotem do domu, do kąpania, przebierania, cała klatka schodowa upaprana od błota A oni taką radochę mieli, że całą drogę się śmiali... i tak, że się do szkoły nie spóźniliśmy... wrrrrrrrrr...

Zmykam, muszę coś na obiad wykombinować...

Zamówiłam na all wanienkę i smoczki z aventu i coś nie widać... mam nadzieję, że dzisiaj przyjdą..

[Zanet84]

Napisane przez Kasia427

Witam się w 33 tygodniu!

Udało mi się dzisiaj umówić wizytę do ordynatorki oddziału diabetologii szpitala w Koszalinie, która specjalizuje się w cukrzycy ciążowej... na 19.00 mam wizytę, no i zobaczę co ona mi powie na to wszystko.... Także trzymajcie kciuki, proszę

Moje dzieci cudowne dzisiaj przed wyjściem do szkoły, poszły sobie przed blok w największe błoto <całą noc lał deszcz> i się popychali i tak cudownie lądowali w tym błotku jak zeszłam na dół i to zobaczyłam to myślałam że ich rozniosę na drobne kawałki! Byli CALI w błocie, a nowe ubrania im założyłam... i z powrotem do domu, do kąpania, przebierania, cała klatka schodowa upaprana od błota A oni taką radochę mieli, że całą drogę się śmiali... i tak, że się do szkoły nie spóźniliśmy... wrrrrrrrrr...

Zmykam, muszę coś na obiad wykombinować...

Zamówiłam na all wanienkę i smoczki z aventu i coś nie widać... mam nadzieję, że dzisiaj przyjdą..

Super ze udalo Ci sie tak szybko wizyte zalatwic zycze samych dobrych wiesci
Gratuluje kolejnego tc

Ja dzis oczekuje kuriera z lozeczkiem
W sumie zostaly nam jeszcze do kupienia wozek, fotelik i pieluchy jednorazowe a tak chyba w miare wszystko mamy

[LolaMontez]

Napisane przez Kasia427

Witam się w 33 tygodniu!

Udało mi się dzisiaj umówić wizytę do ordynatorki oddziału diabetologii szpitala w Koszalinie, która specjalizuje się w cukrzycy ciążowej... na 19.00 mam wizytę, no i zobaczę co ona mi powie na to wszystko.... Także trzymajcie kciuki, proszę

Moje dzieci cudowne dzisiaj przed wyjściem do szkoły, poszły sobie przed blok w największe błoto <całą noc lał deszcz> i się popychali i tak cudownie lądowali w tym błotku jak zeszłam na dół i to zobaczyłam to myślałam że ich rozniosę na drobne kawałki! Byli CALI w błocie, a nowe ubrania im założyłam... i z powrotem do domu, do kąpania, przebierania, cała klatka schodowa upaprana od błota A oni taką radochę mieli, że całą drogę się śmiali... i tak, że się do szkoły nie spóźniliśmy... wrrrrrrrrr...

Zmykam, muszę coś na obiad wykombinować...

Zamówiłam na all wanienkę i smoczki z aventu i coś nie widać... mam nadzieję, że dzisiaj przyjdą..

za wizytę

A dziecieczki cudowne zawsze chcialam miec dzieci rozrabiaki a nie takie spokojne ale w takiej sytuacji rzeczywiscie mozna sie zdenerwować

Corka mojej kuzynki (niecale 2latka) ostatnio sikala do nocnika poczym wylala to na plytki i skalala jak świnka Pepka skacze w kałużach cudowne są dzieci

[benetta]

Napisane przez czekoladka21

hmm czyli moja mogla miec 1800g w 30tc to by wychodzilo 3600g , mogloby tak zostac , bo boje sie klocuszka rodzic


masakra
u nas byla babka co w 3 ciaze zaszla nie wiadomo z kim i chciala zostawic dziecko w szpitalu bo bala sie nie da rady o odbiora jej cala 3, wiec sie nie przejmowala, palila fajki, pila po 6 kaw .....urodzila coreczke i ja nie oddala jednak a malutka urodzona w terminie wazyla tylko 2200g....

Masakara mam za to wzruszającą opowieść
Moja mama spotkała niedawno w sh koleżanke, która kupowała ciuszki niemowlęce dla jakiejś dalekiej znajomej. Zaszła w ciąże, chyba czwartą, biedna kobieta, przrażona ciążą,bez pomocy bliskich i postanowiła że odda dziecko do adopcji, żeby miało lepsze warunki i pełną rodzine. Urodziła i wypełniła papiery i gdy miała już brać dziecko na ręce żeby je przekazać babce, malutka się do niej uśmiechnęła i ta matka powiedziała że rezygnuje, nie odda, że ściany będzie gryzła ale nie odda. I się wszyscy zaczęli się zrzucać i mobilizować żeby kobiecie choć troche pomóc

[czekoladka21]

Hehe dzieciaki rozrabiaki

moja kiedys wszystkim kucykom pony i konikowi na biegunach grzywy uciela na zero prawie, jak ja spytalam czemu tak zrobila to powiedziala ze podobaja jej sie bardziej w irokezach
dobrze ze sobie wlosow nie uciela.....
a kiedys jak miala poltorej roczku pilnowal ja moj tato z malzem , my z mama na zakupy pojechalaysmy, a po powrocie zastalaysmy u mamy w salonie pol sciany w grafitti corki no a dwoch chlopow ja pilnowalo

Kasia kciuki za wizyte


moja juz dzisiaj nie plakala

[aleksandrettaa]

Napisane przez Zanet84

Lekarz mi mówił, że miał ostatnio taką pacjentkę na usg - dziewczyna 16 lat, i mówił że tak waliło od niej fajkami, że nie omieszkał powiedzieć, że czuć jakby 2 paczki paliła dziennie, na co ona "palę tyle, by dziecko było małe i się nie namęczyć przy porodzie"....nie wiem czy ona tak serio czy chciała go zripostować, ale wziąć taką i tylko strzelić
na samą myśl o biednym maluszku oczywiście mam już łzy w oczach... mam nadzieję, że dziecku nic nie będzie, a jej się odmieni myślenie i zacznie poważnie podchodzić do tematu...

Masakra. Co za głupia dziewucha. A rodzice jej też muszą być nieźli skoro nie potrafią jej włożyć nic do głowy nawet w takiej sytuacji.

Gratuluję kolejnych tygodni i udanych wizyt

[czekoladka21]

Napisane przez benetta

Masakara mam za to wzruszającą opowieść
Moja mama spotkała niedawno w sh koleżanke, która kupowała ciuszki niemowlęce dla jakiejś dalekiej znajomej. Zaszła w ciąże, chyba czwartą, biedna kobieta, przrażona ciążą,bez pomocy bliskich i postanowiła że odda dziecko do adopcji, żeby miało lepsze warunki i pełną rodzine. Urodziła i wypełniła papiery i gdy miała już brać dziecko na ręce żeby je przekazać babce, malutka się do niej uśmiechnęła i ta matka powiedziała że rezygnuje, nie odda, że ściany będzie gryzła ale nie odda. I się wszyscy zaczęli się zrzucać i mobilizować żeby kobiecie choć troche pomóc

tej kobiecie tez pomaga pomoc spoleczna, jest samotna matka , na poczatku jak mi znajoma opowiadala o tym to mialam lzy w oczach ze jednak nie zostawila maluszka ale jak powiedziala o tym jak sie prowadzila w ciazy to mialam nerwa

[martha330]

Napisane przez Zanet84

ojej jaka kruszynka...i to w terminie...serce się kraje na samą myśl...
swoją drogą ciekawe jaką jest teraz matką....

przykre, że ludzie którzy bardzo chcą dziecko, chuchali by i dmuchali, i nie mogą zajść, a ci co mają wszystko w d.... bez problemów zachodzą - i gdzie tu sprawiedliwość ?

wlasnie tego nie rozumiem, taka sprawiedliwość... ale chyba nic się nie poradzi na to...


a ja dzisiaj rolzeniwiona jestem.... ale wieczorem idziemy z TZ do kina na srody z Orange, jedyna okazja w tym miesiącu, bo tylko te srode ma wolne, a podejrzewam, ze w październiku już sobie nigdzie nie pojdziemy

[Keithlyn]

Napisane przez Zanet84

Tak nam polozna z SR polecila spirytus - kupic ten 96% i rozcienczyc z woda 2 do 1

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------



I znow polozna z SR radzila by emolient przez 2 tyg, a potem 2-3 razy w tyg, a pozostale dni jakis normaln plyn\zel

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------



My bardzo duzo przezinternet kupujemy. Caly sprzet do kuchni kupilismy, i zaoszczedzilismy kilkaset zl, na samej lodowce bylo roznicy chyba z 300 zl...

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Bylismy dzisiaj na 3 usg po 10 tyg wreszcie zobaczylismy nasza mala...no juz nietaka mala bo lekarz wymierzyl 1850 gram a jestem 31t4d niby ocenil wage na tp ok 3600, no zobaczymy .
Ogolnie wszystko ok, mala glowka do dolu jest

Ja mam dzisiaj o 15 !
Proszę dziewczyny o kciuki

Napisane przez Zanet84

No ja tak myślałam, że będzie ok 1700, a tu jednak więcej
daj znać po badaniu, ciekawe jaki Wasz maluszek już jest

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------



mnie lekarz powiedział, że gdybym była na usg w 30 tc to łatwiej by było oszacować, bo wtedy liczą x2. Ja myślę, że mój trochę przestrzelił, bo idąc tym tokiem myślenia, to w 30 tc musiałaby ważyć 1800, czyli w 2 tygodnie by przybrała tylko 50 gram? chyba niemożliwe więc myślę, że nasza będzie 3400-3500, licząc przypuszczalną wagę z 30 tc

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Lekarz mi mówił, że miał ostatnio taką pacjentkę na usg - dziewczyna 16 lat, i mówił że tak waliło od niej fajkami, że nie omieszkał powiedzieć, że czuć jakby 2 paczki paliła dziennie, na co ona "palę tyle, by dziecko było małe i się nie namęczyć przy porodzie"....nie wiem czy ona tak serio czy chciała go zripostować, ale wziąć taką i tylko strzelić
na samą myśl o biednym maluszku oczywiście mam już łzy w oczach... mam nadzieję, że dziecku nic nie będzie, a jej się odmieni myślenie i zacznie poważnie podchodzić do tematu...

ja pie przeeeee co za debilizm

Napisane przez ela_86

witam się w 30 tc....

no to trójka z przodu... i 77 dni do tp....

Napisane przez czekoladka21

hmm czyli moja mogla miec 1800g w 30tc to by wychodzilo 3600g , mogloby tak zostac , bo boje sie klocuszka rodzic


masakra
u nas byla babka co w 3 ciaze zaszla nie wiadomo z kim i chciala zostawic dziecko w szpitalu bo bala sie nie da rady o odbiora jej cala 3, wiec sie nie przejmowala, palila fajki, pila po 6 kaw .....urodzila coreczke i ja nie oddala jednak a malutka urodzona w terminie wazyla tylko 2200g....

Dla mnie to jest nie pojęte.. jak można kopcić w ciąży...chyba bym się nie powstrzymała od komentarza jakbym takie coś zobaczyła
Taka znajoma znajomej też kopciła w ciąży i tłumaczyła to tym że lekarz zabronił! jej nagle odstawiać bo dziecko jest przyzwyczajone i może się udusić jak to usłyszałam to opadło mi wszystko

[Zanet84]

Napisane przez benetta

Masakara mam za to wzruszającą opowieść
Moja mama spotkała niedawno w sh koleżanke, która kupowała ciuszki niemowlęce dla jakiejś dalekiej znajomej. Zaszła w ciąże, chyba czwartą, biedna kobieta, przrażona ciążą,bez pomocy bliskich i postanowiła że odda dziecko do adopcji, żeby miało lepsze warunki i pełną rodzine. Urodziła i wypełniła papiery i gdy miała już brać dziecko na ręce żeby je przekazać babce, malutka się do niej uśmiechnęła i ta matka powiedziała że rezygnuje, nie odda, że ściany będzie gryzła ale nie odda. I się wszyscy zaczęli się zrzucać i mobilizować żeby kobiecie choć troche pomóc

Wzruszylam sie

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez czekoladka21

Hehe dzieciaki rozrabiaki

moja kiedys wszystkim kucykom pony i konikowi na biegunach grzywy uciela na zero prawie, jak ja spytalam czemu tak zrobila to powiedziala ze podobaja jej sie bardziej w irokezach
dobrze ze sobie wlosow nie uciela.....
a kiedys jak miala poltorej roczku pilnowal ja moj tato z malzem , my z mama na zakupy pojechalaysmy, a po powrocie zastalaysmy u mamy w salonie pol sciany w grafitti corki no a dwoch chlopow ja pilnowalo

Kasia kciuki za wizyte


moja juz dzisiaj nie plakala

Moze Panowie byli autorami graffiti

[Indra83]

Cześć

Ja w sobotę poszłam na spacer do lasu i tak dostałam gałęzią po twarzy koło oka, że bałam się, ze siniak będzie.

Mnie syn zdenerwował z rana, bo ubierać się nie chciał, bo bajka leci i jeszcze dyskusje zaczął prowadzić, myślałam, że go rozszarpię i dałam mu szlaban na lody słodycze dzisiaj.
TŻ mnie wczoraj zdenerwował, ale najgorsze było to, jak powiedział, ze moje fochy go nie interesują i mam się przestać mazać.

Wypakowałam ciuszki jakie już mam i jest tego cały stos, mam trzy kombinezony, 2 na 62 i 1 na 68, furę pieluch, skarpetek dla stonogi i czapek masę, innych ciuszków też. Chyba nic nowego nie muszę kupić z ubrań. Mam z pewnoscią na 56, 62 i już częsć na 68.
Dziś wstawię do prania te grubsze rzeczy, kombinezony, śpiworki, może pieluchy.


Zanet, ja mam dziś wizytę i 31t 5dc, moze zobaczę ile ma moja dziewczynka
Przede wszystkim idę na kontrole szyjki i gin podejmie decyzję, czy zakładać pessar, jakby co to ma w gabinecie. Na 15.20 mam wizytę.

Z pracy do mnie dzwonili, że chcieliby mnie ugościć, bo pod koniec września mają wielki i straszny audyt z PCA, a kilku moich podpisów brakuje, więc moze się do nich wybiorę w przyszłym tygodniu.

Ustaliłam z TŻ , że po urodzinach syna czyli 3.10 już przygotujemy pokój i łożeczko, zakupy też chcemy na początku października zakończyć, tak, żeby zostały tylko jakieś drobiazgi i prasowanie.

Kiara, ja mam słabe włosy, cienkkie i wolno rosną, w pierwszej ciaży pięknie mi zgęstniały, ale potem masowo wypadły, teraz mi sie wcale nie poprawiły, wiec liczę, ze przynajmniej nie wypadną, mi też się nic nie chce, syndrom wicia gniazda mnie nie dotyczy, oglądam filmy w necie i czytam książki.


Muszę tort dla syna zamówić, zamówienie specjalne, tort ze Spidermenem.

[Zanet84]

Keithlyn, Indra, powodzenia

[Indra83]

Tak jak patrzę na syna pomiary, to szedł mniej więcej tak samo, a najwięcej bo cały kilogram przybrał w ostatnim miesiącu.

Dzięki Zanet

[mgds]

Napisane przez Zanet84

No ja tak myślałam, że będzie ok 1700, a tu jednak więcej
daj znać po badaniu, ciekawe jaki Wasz maluszek już jest

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------



mnie lekarz powiedział, że gdybym była na usg w 30 tc to łatwiej by było oszacować, bo wtedy liczą x2. Ja myślę, że mój trochę przestrzelił, bo idąc tym tokiem myślenia, to w 30 tc musiałaby ważyć 1800, czyli w 2 tygodnie by przybrała tylko 50 gram? chyba niemożliwe więc myślę, że nasza będzie 3400-3500, licząc przypuszczalną wagę z 30 tc

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Lekarz mi mówił, że miał ostatnio taką pacjentkę na usg - dziewczyna 16 lat, i mówił że tak waliło od niej fajkami, że nie omieszkał powiedzieć, że czuć jakby 2 paczki paliła dziennie, na co ona "palę tyle, by dziecko było małe i się nie namęczyć przy porodzie"....nie wiem czy ona tak serio czy chciała go zripostować, ale wziąć taką i tylko strzelić
na samą myśl o biednym maluszku oczywiście mam już łzy w oczach... mam nadzieję, że dziecku nic nie będzie, a jej się odmieni myślenie i zacznie poważnie podchodzić do tematu...

Jednak 16 lat to nie wiek na rodzenie, ani na palenie papierosów i innych takich moja mama paliła w obu ciążach i jak się przyznała przy lekarce ostatnio jak była ze mną na usg to pani dr wzrokiem zabiła, ale powstrzymała się od komentarza...

Napisane przez ela_86

witam się w 30 tc....

no to trójka z przodu... i 77 dni do tp....

Kolejny level zaliczony

Napisane przez LolaMontez

Żanet masakra jakas z ta małolatą :-/
Jak ja bylam w szpitalu to byla kobita po 30, w ciaży, miala robione ktg, polozna jej powiedziala ze tetno jest troche za slabe to ze stresu poszla przed szpital i wypalila 3 fajki naraz

Ale mialam sen... Snilo mo sie ze dziecko juz mialam w domu i wstalam rano zeby przebrac i przypomnialam sobie ze zapomnialam ja nakarmic po wyjsciu ze szpitala i przez cala noc, masakra, pozniej sobie nie radzilam z przebieraniem, praniem, karmieniem i cala tą otoczką :-/ to był koszmar

Aha dzis zaczynam 34 tc wg om ale pewnie urodze po terminie jak dzidzia jest 2 tyg do tylu

Jak można zdecydować się na wydanie na świat dzieci i nie umieć zrezygnować z nałogu... nie poświęcić się choć w takim stopniu... nie pojmuję i nigdy nie pojmę

Napisane przez czekoladka21

hmm czyli moja mogla miec 1800g w 30tc to by wychodzilo 3600g , mogloby tak zostac , bo boje sie klocuszka rodzic


masakra
u nas byla babka co w 3 ciaze zaszla nie wiadomo z kim i chciala zostawic dziecko w szpitalu bo bala sie nie da rady o odbiora jej cala 3, wiec sie nie przejmowala, palila fajki, pila po 6 kaw .....urodzila coreczke i ja nie oddala jednak a malutka urodzona w terminie wazyla tylko 2200g....

Jejciu jakie maleństwo... ciekawe jak ze zdrówkiem takiego dziecka biednego

Napisane przez begie13

Co do snów, to śniło mi się dzisiaj, że byłam na wizycie u mojej gin i tyle jej pytań zadawałam, że juz nie chciało jej się mnie słuchać i chodziłam za nią po korytarzu, a jak zobaczyła mój pępek ( cały wylazł) to kazała związywać dookoła w pasie i mocno ściskać bo się rozwali

haha kolejne sny ciążowe..ahh ta ciążowa senna wyobraźnia

Napisane przez Kasia427

Witam się w 33 tygodniu!

Udało mi się dzisiaj umówić wizytę do ordynatorki oddziału diabetologii szpitala w Koszalinie, która specjalizuje się w cukrzycy ciążowej... na 19.00 mam wizytę, no i zobaczę co ona mi powie na to wszystko.... Także trzymajcie kciuki, proszę

Moje dzieci cudowne dzisiaj przed wyjściem do szkoły, poszły sobie przed blok w największe błoto <całą noc lał deszcz> i się popychali i tak cudownie lądowali w tym błotku jak zeszłam na dół i to zobaczyłam to myślałam że ich rozniosę na drobne kawałki! Byli CALI w błocie, a nowe ubrania im założyłam... i z powrotem do domu, do kąpania, przebierania, cała klatka schodowa upaprana od błota A oni taką radochę mieli, że całą drogę się śmiali... i tak, że się do szkoły nie spóźniliśmy... wrrrrrrrrr...

Zmykam, muszę coś na obiad wykombinować...

Zamówiłam na all wanienkę i smoczki z aventu i coś nie widać... mam nadzieję, że dzisiaj przyjdą..

Kasiu trzymam kciuki za wizytę, może w końcu Twój problem zostanie raz na zawsze rozwiązany,a wszelkie wątpliwości rozwiane
Co do chłopaków to jesteś aniołem, ja bym się chyba wściekła no i brawo za to, że zdążyli do szkoły

Napisane przez benetta

Masakara mam za to wzruszającą opowieść
Moja mama spotkała niedawno w sh koleżanke, która kupowała ciuszki niemowlęce dla jakiejś dalekiej znajomej. Zaszła w ciąże, chyba czwartą, biedna kobieta, przrażona ciążą,bez pomocy bliskich i postanowiła że odda dziecko do adopcji, żeby miało lepsze warunki i pełną rodzine. Urodziła i wypełniła papiery i gdy miała już brać dziecko na ręce żeby je przekazać babce, malutka się do niej uśmiechnęła i ta matka powiedziała że rezygnuje, nie odda, że ściany będzie gryzła ale nie odda. I się wszyscy zaczęli się zrzucać i mobilizować żeby kobiecie choć troche pomóc

To się nazywa prawdziwe uczucie matki do dziecka... wzruszające na prawdę

Napisane przez czekoladka21

Hehe dzieciaki rozrabiaki

moja kiedys wszystkim kucykom pony i konikowi na biegunach grzywy uciela na zero prawie, jak ja spytalam czemu tak zrobila to powiedziala ze podobaja jej sie bardziej w irokezach
dobrze ze sobie wlosow nie uciela.....
a kiedys jak miala poltorej roczku pilnowal ja moj tato z malzem , my z mama na zakupy pojechalaysmy, a po powrocie zastalaysmy u mamy w salonie pol sciany w grafitti corki no a dwoch chlopow ja pilnowalo

Kasia kciuki za wizyte


moja juz dzisiaj nie plakala

też lubiłam obcinać lalkom (barbie) włosy, szkoda tylko, że nie odrastały...
Wnuczce babcia pewnie wybaczyła to graffiti? Wiadomo jak to jest, babcie mają miękkie serca dla wnuków

[sloneczko_1201]

Napisane przez ela_86

witam się w 30 tc....

no to trójka z przodu... i 77 dni do tp....

Napisane przez Kasia427

Witam się w 33 tygodniu!

Udało mi się dzisiaj umówić wizytę do ordynatorki oddziału diabetologii szpitala w Koszalinie, która specjalizuje się w cukrzycy ciążowej... na 19.00 mam wizytę, no i zobaczę co ona mi powie na to wszystko.... Także trzymajcie kciuki, proszę

Moje dzieci cudowne dzisiaj przed wyjściem do szkoły, poszły sobie przed blok w największe błoto <całą noc lał deszcz> i się popychali i tak cudownie lądowali w tym błotku jak zeszłam na dół i to zobaczyłam to myślałam że ich rozniosę na drobne kawałki! Byli CALI w błocie, a nowe ubrania im założyłam... i z powrotem do domu, do kąpania, przebierania, cała klatka schodowa upaprana od błota A oni taką radochę mieli, że całą drogę się śmiali... i tak, że się do szkoły nie spóźniliśmy... wrrrrrrrrr...

Zmykam, muszę coś na obiad wykombinować...

Zamówiłam na all wanienkę i smoczki z aventu i coś nie widać... mam nadzieję, że dzisiaj przyjdą..

No to może dowiesz się w końcu coś konkretnego,
Ale masz rozrabiaki

Dziewczyny kciuki za wasze wizyty i nowe tygodnie. Oczywiście czekamy na wieści.

Co do palenia to oglądałam kiedyś program jak na komputerze laska dmuchała w coś i pokazywali jej jak po fajkach dziecko jest niedotlenione szok! Przypuszczam, że ta 16 latka albo nie zdaje sobie sprawy z tego, albo nie zależy jej na tym dziecku taki wiek niestety świata nie zbawimy tutaj tylko terapia szokowa może zadziałać.

[benetta]

Napisane przez czekoladka21

tej kobiecie tez pomaga pomoc spoleczna, jest samotna matka , na poczatku jak mi znajoma opowiadala o tym to mialam lzy w oczach ze jednak nie zostawila maluszka ale jak powiedziala o tym jak sie prowadzila w ciazy to mialam nerwa

głupia baba "skoro nie ja się bede dzieckiem zajmować to po co o niego dbać" mała pewnie będzie miała problemy to głupiej matce może sie oczy otworzą jak skrzywdziła. może to straszne co napisze ale przynajmniej zobaczy co narobiła

[Keithlyn]

Dziewczyny macie jakiś sprawdzony przepis na torta ?
W sobote ide na panieński i chciałabym coś upiec, co by przetrwało transport

[Kasia427]

Indra to moze dzisiaj taka aura że dzieciaki nie posłuszne...

Lola no moje dzieci do spokojnych nie należą wszędzie ich pełno, a ich pomysły powalają...

Czekoladka moj synek sobie kiedys wygolił przez srodek glowy pasek maszynką męża do golenia... musialam go obciac calego na jedynkę a i tak było widac łysy łeb )

A wczoraj młodszy nazrywał za blokiem grzybow tych trujacych co w trawie rosną, przyszedł, zaczal mi wyjmowac sloiki i mowi ze bedzie grzybki kładł tak jak tata (ostatnio tż kładł grzyby do słoików) dosyc ze ich nie zjadl tak jak tata...