9 miesięcy na Poczekalni, teraz bawimy na Odchowalni. MAMUSIE LIPIEC 2014

[Fame]

Witam!

Pozazdrościłam Wam wyjazdów i pojechaliśmy z tż do Kazimierza Dln, co prawda na jeden dzień tylko, ale odpoczelismy trochę, taka odskocznia od dnia codziennego tym bardziej że w relacjach między mną a tż mały kryzys więc wspólny czas też się przydał.

Wczoraj byłam u gina i wszystko ładnie się zagoilo i wróciło do normy. Kazał przyjść na kontrolę, bo tak jakby widział zalążek (lekarz użył innego słowa ) nadzerki

Widzę, że temat ćwiczeń się pojawił.. Ja zamierzam ćwiczyć z Chodakowską, ale może w zimie. Teraz nie mam na to czasu i sił. Czasami padam ze zmęczenia i nie wiem jak mogłabym jeszcze ćwiczyć

no i nie wiem co jeszcze miałam pisać

[aga__tka]

Lilian: jeśli wczoraj nie byłaś u lekarza, czy w Twojej przychodni przyjmuje tylko jeden lekarz? u mnie przyjmują w sumie 3 lekarki, jedna taka młoda, moim zdaniem dobra do standardowych rzeczy, niektóre pomysły ma jak dla mnie z kosmosu oraz 2 doświadczone, w tym jedna bardzo angażująca się... spróbuj odwiedzić innego lekarza - może u Was też można, a jak nie to ja bym na pewno poszła prywatnie... albo jeśli chcesz karmić normalnie, to poradnia laktacyjna... taki niekontrolowany płacz dziecka non stop nie jest normalny... u mnie codziennie 2-3godziny są problemy od kilku tygodni, ale coraz lepiej jest i widzę wyraźnie że to zmiana w układzie pokarmowym... ale jeśli Ty nie widzisz powiązania z niczym, to najlepiej jakby lekarz Was zobaczył, jakiś sensowny... może on wpadnie co dokucza małej - być może nawet jest to coś "zwykłego" tylko nikt nie skojarzył...

Napisane przez bambusiek

Tylko z początku piłam 2 dni po 1 porcji, potem raz kiedyś po porcji. Połowy opakowania jeszcze chyba nie zużyłam.

Witam nowe Mamusie
---------------
Córa mi między 21 a 22 płakała jak nigdy, nie mogłam jej uspokoić brzuś bolał, bo jak pierdki leciały to chwilę było ok. Na szczęście już śpi.
Tylko ciekawa jestem od czego to, bo dziś byłam mega grzeczna z jedzeniem :/

u mnie też tak często - ja grzeczna, dziecko płacze bardziej... widocznie to nie od jedzenia...

Napisane przez maggie2_2_90

Mam jeszcze pytanie do mam karmiących mm

Neurolog u którego byliśmy powiedział że od skończonego 3. miesiąca nie powinniśmy już karmić w nocy i w ramach odzwyczajenia "oszukać" wodą przygotowaną.
Ja z kolei myślałam że dziecko samo przestanie się w końcu budzić w nocy ...

Jak to w końcu jest? Wiecie coś na ten temat?

A i bardzo często oglądam filmiki zawitkowskiego ale jakoś u mnie to wszystko nie wygląda tak fajnie jak u niego
Szczerze zastanawiam się nad wybraniem do niego bo akurat mam brata który mieszka pod wawą. Ale jak go dorwać?
Mamaya ty u niego byłaś prawda?

moja Mama też tak mówiła i tak robiła z 5dzieci... mówiła nawet że dziecko się przyzwyczaja do wybudzania jeśli mu się daje mleko/słodzoną wodę, nie wiem co prawda o jakim wieku dziecka mówiła, ale ja mam to sprawdzone na dwulatkach i rzeczywiście jest to prawda (wcześniej karmiłam piersią i w nocy też dawałam)... kilka razy mi się zdarzyło że moje dzieci się budziły np. o 2 i chciały mleka, za pierwszym razem dałam dzień, potem drugi, a potem kilka dni z rzędu miałam problem bo dziecko chciało dalej... dopiero jak powiedziałam że nie ma mleka w nocy i podałam kilka dni z rzędu wodę, to się odzwyczaiła, ale czasem jak za mało zjedzą na kolację, albo któreś mi padnie i wcale nie zje, to jak w nocy woła to daję... tylko że zawsze pamiętam żeby kolejnego dnia dać tylko wodę (ale jeśli to z prawdziwego głodu, to raczej drugi dzień się nie budzą)
z tym że takie maluchy to mi się wydaje że nawet bez wody będą przesypiać coraz dłużej - moje na piersi spały coraz dłużej, aż do przesypiania nocy, to na mm chyba tym bardziej? wydaje mi się że sensowniejsza jest metoda z dosypywaniem kaszki na noc (tylko że to chyba od 4 miesiąca) niż "zagłuszaniem głodu" wodą jak u dorosłego
Choć z drugiej strony, jeśli jest rzeczywiście głodne, to wodą się na długo nie oszuka, to po kilku próbach będziesz wiedziała... ja bym głodnego dziecka nie zostawiała - bo raczej chodzi o to żeby się nie budziło bez powodu, a nie żeby nie karmić głodnego...

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

jestem dziś mega zmęczona...
wczoraj pokłóciłam się z mężem i poszłam wcześniej spać, żeby z nim nie siedzieć w pokoju, co prawda przyszedł do mnie i się pogodziliśmy, ale już nie wstawałam, więc niby powinnam być wyspana, bo 6h spałam, dużo więcej niż poprzednie dni, a nie mogłam wstać żeby synka ubrać do przedszkola, no i musiał iść z Tatą, bo ja zupełnie nie miałam mocy na ubranie siebie... dziewczyny jak na złość też wstały, więc z powrotu do łóżka nic nie wyszło i teraz zasypiam na siedząco... a dziś o 18 mam korki, do tego jeszcze wieczorem teściowa przyjeżdża i będzie rozpaczać że nic na chrzciny nie gotowe...
do tego sukienka na chrzest jest poplamiona a ja tego wcześniej nie sprawdzałam... robiłam ją dla Oli, podobała się kuzynce męża i pożyczyłam, ona oddała i ja ją tak schowałam, chyba nie oglądając, bo niemożliwe żebym nie zauważyła - wydaje mi się że nawet wyprana nie była po chrzcinach - no ale tu się nie będę upierać, choć wydaje mi się że niedoprane plamy wyglądają inaczej...
sukienka sobie grzecznie leżała uszykowana, ale dziś sobie pomyślałam że mimo wszystko odświeżę, a tu taki zonk... właśnie się moczy w proszku i odplamiaczu...mam nadzieję że się spierze bo inaczej to chyba się załamię co prawda nie wiem co ja jej założę na ten chrzest, myślałam że będzie trochę cieplej i starczy bodziak, sukienka (jest bez rękawów ) i bolerko + rajstopki... no i kocyk... ale teraz to już nie wiem, szczególnie że mała przeziębiona a u nas w kościele gorąco nie jest... z drugiej stronie teraz jest po lecie, a Olę chrzciłam po zimie i w takim stroju dała radę - ale fajnie by było nie używać kocyka, bo ładniejsze zdjęcia by wyszły

no i w końcu mogłabym opracować ostateczne menu i coś kupić

[maggie2_2_90]

Napisane przez aga__tka

Lilian: jeśli wczoraj nie byłaś u lekarza, czy w Twojej przychodni przyjmuje tylko jeden lekarz? u mnie przyjmują w sumie 3 lekarki, jedna taka młoda, moim zdaniem dobra do standardowych rzeczy, niektóre pomysły ma jak dla mnie z kosmosu oraz 2 doświadczone, w tym jedna bardzo angażująca się... spróbuj odwiedzić innego lekarza - może u Was też można, a jak nie to ja bym na pewno poszła prywatnie... albo jeśli chcesz karmić normalnie, to poradnia laktacyjna... taki niekontrolowany płacz dziecka non stop nie jest normalny... u mnie codziennie 2-3godziny są problemy od kilku tygodni, ale coraz lepiej jest i widzę wyraźnie że to zmiana w układzie pokarmowym... ale jeśli Ty nie widzisz powiązania z niczym, to najlepiej jakby lekarz Was zobaczył, jakiś sensowny... może on wpadnie co dokucza małej - być może nawet jest to coś "zwykłego" tylko nikt nie skojarzył...


u mnie też tak często - ja grzeczna, dziecko płacze bardziej... widocznie to nie od jedzenia...



moja Mama też tak mówiła i tak robiła z 5dzieci... mówiła nawet że dziecko się przyzwyczaja do wybudzania jeśli mu się daje mleko/słodzoną wodę, nie wiem co prawda o jakim wieku dziecka mówiła, ale ja mam to sprawdzone na dwulatkach i rzeczywiście jest to prawda (wcześniej karmiłam piersią i w nocy też dawałam)... kilka razy mi się zdarzyło że moje dzieci się budziły np. o 2 i chciały mleka, za pierwszym razem dałam dzień, potem drugi, a potem kilka dni z rzędu miałam problem bo dziecko chciało dalej... dopiero jak powiedziałam że nie ma mleka w nocy i podałam kilka dni z rzędu wodę, to się odzwyczaiła, ale czasem jak za mało zjedzą na kolację, albo któreś mi padnie i wcale nie zje, to jak w nocy woła to daję... tylko że zawsze pamiętam żeby kolejnego dnia dać tylko wodę (ale jeśli to z prawdziwego głodu, to raczej drugi dzień się nie budzą)
z tym że takie maluchy to mi się wydaje że nawet bez wody będą przesypiać coraz dłużej - moje na piersi spały coraz dłużej, aż do przesypiania nocy, to na mm chyba tym bardziej? wydaje mi się że sensowniejsza jest metoda z dosypywaniem kaszki na noc (tylko że to chyba od 4 miesiąca) niż "zagłuszaniem głodu" wodą jak u dorosłego
Choć z drugiej strony, jeśli jest rzeczywiście głodne, to wodą się na długo nie oszuka, to po kilku próbach będziesz wiedziała... ja bym głodnego dziecka nie zostawiała - bo raczej chodzi o to żeby się nie budziło bez powodu, a nie żeby nie karmić głodnego...

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

jestem dziś mega zmęczona...
wczoraj pokłóciłam się z mężem i poszłam wcześniej spać, żeby z nim nie siedzieć w pokoju, co prawda przyszedł do mnie i się pogodziliśmy, ale już nie wstawałam, więc niby powinnam być wyspana, bo 6h spałam, dużo więcej niż poprzednie dni, a nie mogłam wstać żeby synka ubrać do przedszkola, no i musiał iść z Tatą, bo ja zupełnie nie miałam mocy na ubranie siebie... dziewczyny jak na złość też wstały, więc z powrotu do łóżka nic nie wyszło i teraz zasypiam na siedząco... a dziś o 18 mam korki, do tego jeszcze wieczorem teściowa przyjeżdża i będzie rozpaczać że nic na chrzciny nie gotowe...
do tego sukienka na chrzest jest poplamiona a ja tego wcześniej nie sprawdzałam... robiłam ją dla Oli, podobała się kuzynce męża i pożyczyłam, ona oddała i ja ją tak schowałam, chyba nie oglądając, bo niemożliwe żebym nie zauważyła - wydaje mi się że nawet wyprana nie była po chrzcinach - no ale tu się nie będę upierać, choć wydaje mi się że niedoprane plamy wyglądają inaczej...
sukienka sobie grzecznie leżała uszykowana, ale dziś sobie pomyślałam że mimo wszystko odświeżę, a tu taki zonk... właśnie się moczy w proszku i odplamiaczu...mam nadzieję że się spierze bo inaczej to chyba się załamię co prawda nie wiem co ja jej założę na ten chrzest, myślałam że będzie trochę cieplej i starczy bodziak, sukienka (jest bez rękawów ) i bolerko + rajstopki... no i kocyk... ale teraz to już nie wiem, szczególnie że mała przeziębiona a u nas w kościele gorąco nie jest... z drugiej stronie teraz jest po lecie, a Olę chrzciłam po zimie i w takim stroju dała radę - ale fajnie by było nie używać kocyka, bo ładniejsze zdjęcia by wyszły

no i w końcu mogłabym opracować ostateczne menu i coś kupić

To chyba faktycznie będę próbowała wodą a jak będę widzieć że jest głodny to dam trochę mleka. Ale poczekam chyba jeszcze ten miesiąc do skończonego 3. Miesiąca. Może sam z siebie zacznie przesypiać i będzie problem z głowy w sumie i tak tylko raz o drugiej w nocy się budzi.

-----
Jesteśmy właśnie w drodze do szpitala. Trzymajcie kciuki żeby wszystko tam sprawnie poszło i żeby mnie lekarze nie pytali dlaczego nie karmię piersią bo dalej jestem strasznie wrażliwa na tym punkcie i pewnie znowu będę ryczec dzień i noc ...

[i like it]

Napisane przez dusia_tcv

Tak wyglądałam w czerwcu

wow!wyglądasz bosko od dziś zaczynam chodzić w pasie i nie śćiągne go nawet na noc

Napisane przez malwiska

[/COLOR]

ja też nosiłam pas... mama mnie maltretowała więc dla świętego spokoju nosiłam - teraz już nie noszę i wciągam brzuch - niby waga mniejsza niż przed ciążą ale po zapięciu spodni brzuch wychodzi trochę a raczej skóra - nadal słysze od mamy że mam nosić pas, ale ten co nosiłam już luźny a nowy się roluje i olewam... jutro idę do ginekologa i zaczynam kręcić kółkiem - tylko nie wiem kiedy znajdę czas bo spedzam z mała po 4-6h na dworzu dzien w dzien chodząc po całym miescie

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------




mi któraś z dziewczyn poleciła FEMALTIKER (przepraszam nie pamiętam która) ze słodem jęczmiennym - pije raz dziennie i piersi miałam przepełnione aż wkładki w nocy przeciekały
nadal pije ale małej zaczął się chyba skok bo opróżnia dwa cyce tak mocno że nie wiedziałam że takie miękkie cycki mogę mieć je dłużej i wczoraj siedziała na cycku co 2h a zazwyczaj przerwy są dłuższe

dzięki wielkie

Napisane przez Iza188

malwiska tez nie pamietam kto polecał femaltiker ale ja go rownież piłam. Zeby rozchulac laktacje to piłam dwie saszetki dziennie pózniej popijalam od czasu do czasu po jednej bo mi to smakowało

ilikeit rozstepy zbledna, wiem bo mam kilka juz jasnych po dojrzewaniu - a niczym ich nie smarowalam. Jakos przestałam wierzyć w kremy na rozstepy. Mam np.to Serum elancyl, które ma dobre opinie a ja jakichś super efektów nie widze. Poprawa jest, ale to raczej czas działa na korzyść bo prawda jest taka, ze rozstepy same z siebie po jakims czasie stają sie jasne i mniej widoczne. Tak samo z kosmetykami ujedrniajacymi jest. W sposobie użycia zawsze jest napisane zeby masować. I wg mnie efekty daje masaż a nie sam kosmetyk
Ale oczywiście i tak używam mazidel rożnych....aaaa i peelingi uskuteczniam bo lubię taka gładka skore

Lasery sa drogie, tez sie przymierzam jeden gabinet polecał mi jeszcze peeling kwasami czy cos takiego. Trochę to taniej wychodzi.
Oczywiście KP jest przeciwwskazaniem do zabiegów, niestety. Jak tylko skończę to idę na konsultacje, moze uda sie wybrać jakis zabieg, ktory zmniejszy widoczność rozstepow i jednocześnie poprawi jędrnośc

a to nie wiedziałam,że przy kp nie można laserów? na razie czekam aż mi się obkurczy do końca macica ale dopytam jak bede szła na paznkocie . dzięki za info

Napisane przez Lillian_

Zaraz się zabije moje dziecko płacze od 19 godziny

---------- Dopisano o 00:56 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

A oczy ma jak 5złotych nawet nie myśli o spaniu

koniecznie pojechałabym na ip i zrobiła aferę to może w końcu ktoś się "na poważnie" zajmię małą bo wydaje mi się,że do tej pory podchodzili lekceważąco do twojego problemu a tak jak dziewczyny piszą to może być jakaś inna przyczyna niż kolki. Trzymam kciuki aby Mała poczuła się lepiej

Napisane przez Oldzia20

Za chwile jedziemy na szczepienie i kontrole takze trzymajcie kciuki za wage i za Mala

Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez joanna2228

Ostatnio jedynie pozwoliłam sobie na wizytę u dietetyczki i dostałam wydruk co do masy mięśni , wody w organizmie , BMI, i takich rzeczy . Usłyszałam, że mam się nie odchudzać ponieważ moje wyniki są super i zostało mi 2 kg do zrzucenia Poprawiłam sobie humor
Myślę co jeszcze ale stopniowo będę skrobać co przyjdzie do głowy

super,że impreza udana i gratuluję pomyślnych wieści

Napisane przez Fame

Witam!

Pozazdrościłam Wam wyjazdów i pojechaliśmy z tż do Kazimierza Dln, co prawda na jeden dzień tylko, ale odpoczelismy trochę, taka odskocznia od dnia codziennego tym bardziej że w relacjach między mną a tż mały kryzys więc wspólny czas też się przydał.

Wczoraj byłam u gina i wszystko ładnie się zagoilo i wróciło do normy. Kazał przyjść na kontrolę, bo tak jakby widział zalążek (lekarz użył innego słowa ) nadzerki

Widzę, że temat ćwiczeń się pojawił.. Ja zamierzam ćwiczyć z Chodakowską, ale może w zimie. Teraz nie mam na to czasu i sił. Czasami padam ze zmęczenia i nie wiem jak mogłabym jeszcze ćwiczyć

no i nie wiem co jeszcze miałam pisać

fame ja na razie mam chęci a czy to przełoży się na praktykę.... to zobaczymy wrzuć jakieś fotki z kazimierza nigdy nie byłam a ponoć pięknie tam jest

dzień dobry!
witam nowe mamusie
dziękuje dziewczyny za rady w sprawie kp zaraz lecę do apteki

[Oldzia20]

Domi my od 2 tygodni staramy się stosować NHN i powiem szczerze, że córa choćby chwile wcześniej zrobiła siku w pieluchę to na nocniku próbuje jeszcze coś z siebie wycisnąć i proponowanie nocnika tak wcześnie na pewno zaprocentuje, choćby tym że dziecko będzie wiedziało po co on jest, nie będzie stresu z tym
Lillian wiem jak sie musisz czuć, ja raz miałam taką sytuację, że mała płakała 3h to po godzinie musiałam odejść na chwile i choćby walnąć sobie ręką w ścianę.....
Iza dzięki za info o kwasie mlekowym

któraś z dziewczyn pisała, nie potrafię teraz znaleść, że nie wolno biegać jak się kp, dlaczego czytałam, że przed biegiem trzeba przystawić dziecko by spiło mleczko albo odciągnąć, pewnie przy każdych ćwiczeniach, gdzie biust "skacze" tak się robi

___________________
My po szczepieniu i kontroli, Mała przybrała 600g w miesiąc także minimum osiągnięte a po szczepieniu wróciliśmy do domu i Mała zasypywała nas uśmiechami także może nie będzie źle a czy kąpałyście swoje Maluszki po szczepieniach normalnie? nie wiem czy nie odpuścić wieczornej kąpieli ?

[dusia_tcv]

Dziewczyny więc ja zacznę o sobie właśnie wróciłam z usg ciąża z podwyższonego ryzyka przeszła na stopień wysokiego ryzyka ale tylko dla tego że będzie synek lekarz chce abym donosiła do lutego 16 mam mieć cesarkę no chyba że akurat będzie miał 14 dyżur ale to okaże w styczniu i muszę zrobić badania na cukier bo mały jest spory 16cm i 120gram a poprzednie usg wskazywały że powinnam urodzić na początku kwietnia czyli by się zgadzało z okresem no ale.....


Pas polecam znaleźć dobry tak jak stanik bo właśnie może bardziej irytować i przeszkadzać niż pomagać i ja ja patrze na to aby zaczynał się pod stanikiem a kończył pod spodniami

[Agata0606]

Witam po długiej nieobecności. Mam pytanie ma któraś z Was taki bujaczek-huśtawkę? Pozdrawiam

[cinnilla88]

Napisane przez Oldzia20

[B]
My po szczepieniu i kontroli, Mała przybrała 600g w miesiąc także minimum osiągnięte a po szczepieniu wróciliśmy do domu i Mała zasypywała nas uśmiechami także może nie będzie źle a czy kąpałyście swoje Maluszki po szczepieniach normalnie? nie wiem czy nie odpuścić wieczornej kąpieli ?

Ja Laury nie kapalam po szczepieniu. Zrobilismy jej dzień dziecka.

[malwiska]

Witam nowe kolezanki, fajnie ze sie odezwalyscie.
Ja bylam z rana na glukozie i oby nic nie wyszlo.
Moja mala tez coraz lepiej w nocy. Jak o 21 zje to pozniej wstaje o 3 i dzis musialam ja obudzic o 6:30 bo szlam na glukoze.
Ja po szczepieniu kapalam normalnie nawet nie przyszlo mi do glowy ze moze nie mozna...
Ja dzisiaj mam wizyte u gin i sie boje. Widzialam co sie dzieje na dole i nie jestem zadowolona - zobaczymy co powie lekarz bo moze to normalne a ja schizuje

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

[Iza188]

oldzia
My tez dzisiaj po szczepieniu Mikołaj zniósł to bardzo dzielnie. Bardziej płakał jak go wazylysmy...
Jak wyszliśmy ze szczepienia to od razu zasnął w wózku. Moze to dzięki temu, ze przy samym szczepieniu był tylko z tata i nie czuł mojego niepokoju. Uciekłam do gabinetu obok pod pretekstem organizowania skierowan i recept dla mnie i dziecia. A tak naprawdę to sie tak złożyło, ze wyszłam załatwiać formalności a jak wróciłam to było po wszystkim.

planuje go kąpać normalnie ale myśle, ze brak kapieli nie zaszkodzi napewno
Mikos ma na nóżkach przyklejone plasterki to w kapieli łatwiej mi bedzie je odkleić.

Z niespodzianek: czekała nas zmiana recepty na inna szczepionkę, ta co mieliśmy wypisana mogła by byc niedostępna na kolejne szczepienie. Dobrze ze apteka współpracuje z przychodnia, bo jak bym za 6 tyg dowiedziała sie, ze nie mam czym zaszczepić to bym pewnie zeswirowala

Dzisiaj Mikos kończy 2 M-mce i jednocześnie ma imieniny ( zdziwiłam sie trochę jak zerknelam w kalendarz, myślałam ze Mikołaja jest tylko 6 gru).

A i chciałam zapytać to NHN to od ktorego miesiąca stosujecie?

cinilla ja codziennie głosuje także pisz przynajmniej jednego posta dziennie bo wtedy sobie przypominam :P

[Domi_00]

Napisane przez Oldzia20

My po szczepieniu i kontroli, Mała przybrała 600g w miesiąc także minimum osiągnięte a po szczepieniu wróciliśmy do domu i Mała zasypywała nas uśmiechami także może nie będzie źle a czy kąpałyście swoje Maluszki po szczepieniach normalnie? nie wiem czy nie odpuścić wieczornej kąpieli ?

My kąpaliśmy normalnie po szczepieniu A dlaczego mielibyśmy nie kąpać? Z ciekawości pytam

Co do ćwiczeń to ja zacznę od cardio czyli rowerek, bieżnia itd. A potem jeśli będę mogła, to zacznę jakieś ćwiczenia siłowe żeby mięśnie zaczęły ładniej pracować. W ogóle mam dziki plan, żeby wyglądać lepiej niż przed ciążą. Trochę tym samym chcę zmotywować TŻ do pracy nad sobą żeby wiedział, że można, bo na razie on ma siedzącą pracę i trudno go namówić na jakąś aktywność. Z Chodakowską nie trenuję, bo jakoś nie przepadam za ćwiczeniem w domu, ale pewnie gdybym nie miała siłowni po drugiej stronie ulicy to bym spróbowała

Malwiska kciuki za wizytę u gina

[malwiska]

DOMI kciuki sie przydadza bo panicznie sie boje

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

[Oldzia20]

Domi w sumie mogą się zrobić obrzęki a na obrzęki lepiej zimne okłady niż ciepła woda zobaczę jak się będzie czuła, bo teraz jest dobrze to później może kąpiel ją dodatkowo zrelaksuje
Iza NHN wdrażamy od 2 tygodni, uczymy się czyli jak Amanda miała 5 tygodni. odpuszczamy w nocy i na spacerach. Chociaż w nocy jak słyszę, że męczy się z kupa to biorę ją chwila moment i może iść dalej spać. U takiego maluszka różni się tylko pozycja do wysadzania ze wzlędu na główkę.
Malwiska za wizytę

Co do ćwiczeń z Chodakowską się nie przekonałam, bardziej ze względu na sposób jej mówienia...taki sam ton w każdej sytuacji, a ja potrzebuję kogoś kto krzyknie dlatego lepiej mi się ćwiczyło z Jillian albo Mel B.
dziewczyny po CC, które zaczynają ćwiczenia ćwiczycie już brzuch?

[agnes208]

Oldzia my kapalismy normalnie po szczepieniu

Iza ja kiedys czytalam ze trzeba ta metode wprowadzic przed 4-5miesiacem tzn najlepiej wtedy bo dzicko najsilniej pokazuje swoje potrzeby pozniej to troszke zanika a jak zdabedziesz doswiadczenie to bedzie juz latwiej i pozniej. Ja np wiem kiedy bedzie kupa ale siku nie rozpoznaje, musze mu sie przyjrzec jak zmieniam pampersa i robi mi siku jak sie wtedy zachowuje

[Domi_00]

Napisane przez Oldzia20

Domi w sumie mogą się zrobić obrzęki a na obrzęki lepiej zimne okłady niż ciepła woda zobaczę jak się będzie czuła, bo teraz jest dobrze to później może kąpiel ją dodatkowo zrelaksuje
Iza NHN wdrażamy od 2 tygodni, uczymy się czyli jak Amanda miała 5 tygodni. odpuszczamy w nocy i na spacerach. Chociaż w nocy jak słyszę, że męczy się z kupa to biorę ją chwila moment i może iść dalej spać. U takiego maluszka różni się tylko pozycja do wysadzania ze wzlędu na główkę.
Malwiska za wizytę

Co do ćwiczeń z Chodakowską się nie przekonałam, bardziej ze względu na sposób jej mówienia...taki sam ton w każdej sytuacji, a ja potrzebuję kogoś kto krzyknie dlatego lepiej mi się ćwiczyło z Jillian albo Mel B.
dziewczyny po CC, które zaczynają ćwiczenia ćwiczycie już brzuch?

Oldzia jakby pojawiły się obrzęki to pielęgniarka nam polecała okłady z sody oczyszczonej. Łyżeczka sody na szklankę wody i tym nasączasz gazę i przykładasz na jakiś czas Ale skoro nic się nie dzieje to tylko trzymam kciuki by było tak dalej

Skoro potrzebujesz by ktoś krzyknął to może boot camp

Ja po cc jeszcze brzucha nie ćwiczyłam, ale nie oszczędzam się już generalnie. Zapytam lekarza, bo w piątek mam wizytę, czy mogę już te mięśnie ćwiczyć. Podejrzewam, że lekkie ćwiczenia są nawet wskazane

Malwiska będzie dobrze!

[Magnolia777]

Ja miałam cc i na wizycie popologowej lekarz mi powiedział, żebym sobie ćwiczenia na brzuch odpuściła na razie, radził jakiś rowerek albo basen ale to tylko opinia mojego lekarza

[malwiska]

Czytam wlasnie o NHN i was podziwiam, ja przez moment chcialam uzywax wielorazowek ale po pierwszych 2 tyg zycia.mojej corki mysli o wielorazowkach poszly w sina dal, a tu jeszcze sa.mamy co podejmuja sie wiekszych wyzwan. Ja do tej pory nie zawsze wiem czego corka chce, choc ona placze tylko jak jest zmeczona iczasem jak glodna. Placz zmeczenia latwiej mi rozpoznac bo dodtkowo przy dostawieniu do cycka jak poczuje ze cos leci to sie drze hehe a jak dostanie smoka to jest ok.

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

[Oldzia20]

Agnes ma racje co do rozpoczęcia NHN chociaż przy odpieluchowywaniu mamusie rownież stosują, ale mają trudniej wychwycić sygnały lub ich brak. Mam książkę Kingi Cherek mogę wrzucić jakie ona sygnały wypisuje i możecie sprawdzić na Dzieciątku
Domi dobrze, że mam dużo sody w domu także jakby coś było to zrobię okłady
Malwiska nie chodzi tylko o płacz (choć córka jak zrobi do pieluchy, albo zaczyna robić to płacze ale tak bardziej jakby ktos jej zabawke zabrał...) częściej zaczyna się inaczej zachowywać (przy cycu zaczyna sie wyginać puszcze cyca i chwile zamiera w bezruchu) nie jest to uciążliwe za bardzo- pierwsze dwa dni może, no i że jak nie jestem z nią w pokoju to pamiętać by za chwile zaproponować siusiu w razie czego i nie przyzwyczajać do mokrego

[Caramel 85]

Dziewczyny co do ćwiczeń po cc, słyszałam że powinno się odczekać minimum 3 miesiące. Teraz trochę mnie boli kręgosłup, lekarz stwierdził że to przez to że mięśnie brzucha są rozluźnione i powiedział że mogę już zacząć napinać mięśnie brzucha np jak karmię dziecko, czy siedzę przy kompie, ale z ćwiczeń to na razie basen. Z drugiej strony już kilka dni po cc byłam zmuszona na codzień podnosić swojego 12 kilowego synka i wózek i nic się nie stało.

Jestem chyba zacofana bo pierwszy raz słyszę o czymś takim jak NHN

Lillian a może Twoje dzieciątko czegoś nie toleruje w mleczku? Mój Witek miał podobnie, też wiele razy bekał po jedzeniu, był bardzo nagazowany, a teraz po mleku bezlaktozowym to wszystko przeszło. Jakie badania robiliście

Agata mam podobną huśtawkę z bright stars, jest fajna bo ma pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa. Mój synek średnio lubi w niej siedzieć, ale to już zależy od dziecka.

U nas był weekend pełen wrażeń, żeby nie powiedzieć cyrk. Zaliczyliśmy 6 godzinną (w jedną stronę) podróż autem z dwójką maluchów No ale nie mogłam opuścić ślubu siostry.

[mamaya]

Caramel, to mnie zaskoczylas szczerze mówiąc Ja zaraz po cc jak wstałam to juz wciagalam brzuch Przez to, ze tańczyłam prawie 16 lat mam taki nawyk po prostu. Nawet nie przyszło mi do głowy, zeby tego brzucha nie wciągnąć

Tydzien temu byłam u gina zapytać o cwiczenia, bo ciagle przy okazji wizyt zapomniałam o tym i generalnie ginekolog powiedziała, ze kiedyś, kiedyś to po cc w szpitalu przychodzili do kobiet fizjoterapeuci pokazywać cwiczenia i juz od pierwszych dni ćwiczyly. Ja dostałam pozwolenie na wszystkie cwiczenia bez żadnego „ale”.


Wysłane z iPhone

[Iza188]

Ja tez pierwszy raz sie zetknęłam z NHN i w googlach tak na szybko wyskoczyło, ze od 4 mca.. Dlatego pytałam o ten wiek. Nie bardzo mogę sobie wyobrazic wysadzanie takiego szczyla jak mój.
Oldzia to wrzucaj te wskazówki poobserwuje sobie moze przez 2 mce sie czegoś nauczę nowego o moim dzieciu

Mój gin tez nie widział przeciwwskazań do robienia brzuszków. Z tym ze zalecał ostrożność ze względu na możliwość mocnego zakwaszenie mięśni. Wg mnie każdy organizm regeneruje sie inaczej. Szczególnie jak sie porównuje osobę, która nie była aktywna z osoba uprawiająca jakiś sport.

Na opuchnięcia poszczepienne u nas w przychodni altacet Kids polecili, w aptece powiedzieli ze nawet zwykłym można smarować.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Domi_00]

Napisane przez mamaya

Caramel, to mnie zaskoczylas szczerze mówiąc Ja zaraz po cc jak wstałam to juz wciagalam brzuch Przez to, ze tańczyłam prawie 16 lat mam taki nawyk po prostu. Nawet nie przyszło mi do głowy, zeby tego brzucha nie wciągnąć

Tydzien temu byłam u gina zapytać o cwiczenia, bo ciagle przy okazji wizyt zapomniałam o tym i generalnie ginekolog powiedziała, ze kiedyś, kiedyś to po cc w szpitalu przychodzili do kobiet fizjoterapeuci pokazywać cwiczenia i juz od pierwszych dni ćwiczyly. Ja dostałam pozwolenie na wszystkie cwiczenia bez żadnego „ale”.


Wysłane z iPhone

O tych fizjoterapeutach opowiadała mi mama, bo też była po cc i faktycznie przychodzili i mówili jak ćwiczyć

[Iza188]

A i jeszcze mi sie przypomniało... W moim przypadku po CC jak byłam pionizowana to jak nie napielam delikatnie brzucha przy wyprostowanej pozycji (co było prawie niemożliwe )to strasznie cieżko mi sie oddychało... W sumie do tej pory nie wiem dlaczego. Niby położna stwierdziła ze to na tle nerwowym ale jak mnie przytrzymala na maksymalnym wyproscie i prawie jej zemdlałam i zobaczyła jak mi tętno skoczyło to zmieniła zdanie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Caramel 85]

Mamaya co lekarz to inna opinia. A wielu na wyrost każe uważać, zarówno z ćwiczeniami jak i dźwiganiem po cc, u nas nawet położna mówiła żeby odczekać z prowadzeniem auta , a gin który przeprowadzał cc mówił że jak się dobrze czuje to można od razu

[i like it]

Napisane przez dusia_tcv

Dziewczyny więc ja zacznę o sobie właśnie wróciłam z usg ciąża z podwyższonego ryzyka przeszła na stopień wysokiego ryzyka ale tylko dla tego że będzie synek lekarz chce abym donosiła do lutego 16 mam mieć cesarkę no chyba że akurat będzie miał 14 dyżur ale to okaże w styczniu i muszę zrobić badania na cukier bo mały jest spory 16cm i 120gram a poprzednie usg wskazywały że powinnam urodzić na początku kwietnia czyli by się zgadzało z okresem no ale.....


Pas polecam znaleźć dobry tak jak stanik bo właśnie może bardziej irytować i przeszkadzać niż pomagać i ja ja patrze na to aby zaczynał się pod stanikiem a kończył pod spodniami

uważaj zatem na siebie i oszczędzaj się jak tylko możesz trzymam kciuki abyu wszytko skończyło się pomyślnie

Napisane przez malwiska

Witam nowe kolezanki, fajnie ze sie odezwalyscie.
Ja bylam z rana na glukozie i oby nic nie wyszlo.
Moja mala tez coraz lepiej w nocy. Jak o 21 zje to pozniej wstaje o 3 i dzis musialam ja obudzic o 6:30 bo szlam na glukoze.
Ja po szczepieniu kapalam normalnie nawet nie przyszlo mi do glowy ze moze nie mozna...
Ja dzisiaj mam wizyte u gin i sie boje. Widzialam co sie dzieje na dole i nie jestem zadowolona - zobaczymy co powie lekarz bo moze to normalne a ja schizuje

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

a możesz zdradzić co się tam dzieje, że się tak boisz? beded trzymam kciuki

Napisane przez Oldzia20

Agnes ma racje co do rozpoczęcia NHN chociaż przy odpieluchowywaniu mamusie rownież stosują, ale mają trudniej wychwycić sygnały lub ich brak. Mam książkę Kingi Cherek mogę wrzucić jakie ona sygnały wypisuje i możecie sprawdzić na Dzieciątku
Domi dobrze, że mam dużo sody w domu także jakby coś było to zrobię okłady
Malwiska nie chodzi tylko o płacz (choć córka jak zrobi do pieluchy, albo zaczyna robić to płacze ale tak bardziej jakby ktos jej zabawke zabrał...) częściej zaczyna się inaczej zachowywać (przy cycu zaczyna sie wyginać puszcze cyca i chwile zamiera w bezruchu) nie jest to uciążliwe za bardzo- pierwsze dwa dni może, no i że jak nie jestem z nią w pokoju to pamiętać by za chwile zaproponować siusiu w razie czego i nie przyzwyczajać do mokrego

podbijam pytanie o NHN i przy okazji o BLW - normalnie za dużo tego jak na moja mała głowke

Napisane przez Caramel 85

Dziewczyny co do ćwiczeń po cc, słyszałam że powinno się odczekać minimum 3 miesiące. Teraz trochę mnie boli kręgosłup, lekarz stwierdził że to przez to że mięśnie brzucha są rozluźnione i powiedział że mogę już zacząć napinać mięśnie brzucha np jak karmię dziecko, czy siedzę przy kompie, ale z ćwiczeń to na razie basen. Z drugiej strony już kilka dni po cc byłam zmuszona na codzień podnosić swojego 12 kilowego synka i wózek i nic się nie stało.

Jestem chyba zacofana bo pierwszy raz słyszę o czymś takim jak NHN

Lillian a może Twoje dzieciątko czegoś nie toleruje w mleczku? Mój Witek miał podobnie, też wiele razy bekał po jedzeniu, był bardzo nagazowany, a teraz po mleku bezlaktozowym to wszystko przeszło. Jakie badania robiliście

Agata mam podobną huśtawkę z bright stars, jest fajna bo ma pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa. Mój synek średnio lubi w niej siedzieć, ale to już zależy od dziecka.

U nas był weekend pełen wrażeń, żeby nie powiedzieć cyrk. Zaliczyliśmy 6 godzinną (w jedną stronę) podróż autem z dwójką maluchów No ale nie mogłam opuścić ślubu siostry.

oooo jak było opowiadaj i szacun za 6 h

dobra zmykam na szczepienie jak wroce to bede podczytywac dalej miłego popoludnia

[malwiska]

Napisane przez i like it

uważaj zatem na siebie i oszczędzaj się jak tylko możesz trzymam kciuki abyu wszytko skończyło się pomyślnie


a możesz zdradzić co się tam dzieje, że się tak boisz? beded trzymam kciuki

podbijam pytanie o NHN i przy okazji o BLW - normalnie za dużo tego jak na moja mała głowke


oooo jak było opowiadaj i szacun za 6 h

dobra zmykam na szczepienie jak wroce to bede podczytywac dalej miłego popoludnia

no na pewno nie wygląda to tak jak przed ciążą myslałam że to się wszystko cofnie szybciej - jak wróce od ginki to napisze co powiedziała

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez Oldzia20

Agnes ma racje co do rozpoczęcia NHN chociaż przy odpieluchowywaniu mamusie rownież stosują, ale mają trudniej wychwycić sygnały lub ich brak. Mam książkę Kingi Cherek mogę wrzucić jakie ona sygnały wypisuje i możecie sprawdzić na Dzieciątku
Domi dobrze, że mam dużo sody w domu także jakby coś było to zrobię okłady
Malwiska nie chodzi tylko o płacz (choć córka jak zrobi do pieluchy, albo zaczyna robić to płacze ale tak bardziej jakby ktos jej zabawke zabrał...) częściej zaczyna się inaczej zachowywać (przy cycu zaczyna sie wyginać puszcze cyca i chwile zamiera w bezruchu) nie jest to uciążliwe za bardzo- pierwsze dwa dni może, no i że jak nie jestem z nią w pokoju to pamiętać by za chwile zaproponować siusiu w razie czego i nie przyzwyczajać do mokrego

no własnie moja córka zrobiła mega kupala mówie do mamy że robi kupe co 3 dzien i dzisiaj wypada żeby zrobia... no i leżała sobie trochę niespokojna ale nie wiem nawet kiedy zrobiła :P ponapinała się puściła pare bąków no i sprawdzam kupy nie ma... mama znią siedziała 10 minut i kupa już jest hehe ale nikt nie zauwazył kiedy zrobiła

[Lillian_]

Pojechałam na pogotowiu stwierdzili kolke i wysłali do domu w międzyczasie w anilucie ' zasnęła

[Magnolia777]

Ja też zapytam Was o BLW. Przeczytałam o tym na portalu Dzieci są ważne i tak się zastanawiam co Wy o tym myślicie? nam jeszcze trochę zostało do wprowadzania innych pokarmów.

Co do lekarzy to mój jest z tych uważających. Gdy robili mi amniopunkcje to po zabiegu kazał mi 2 dni prawie plackiem leżeć, gdy tymczasem w szpitalu na Kopernika w Krakowie usłyszałam, że mam posiedzieć 5 minut i robić to co zwykle. Posłuchałam mojego lekarza.

A z innej beczki, wiem że temat się już przewijał, ale nie chce mi się szukać. Jakie maty edukacyjne polecacie? Moja Ola ma półtora miesiąca i może by się już czymś na dłuższą chwilę zainteresowała, bo niestety jest z tych dzieciaczków co to prawie nie śpią w ciągu dnia przez co ja nic nie mogę zrobić

[bambusiek]

Cześć

My dziś mamy zajęty dzień, bo najpierw 10-13 byliśmy w klubiku dla dzieci i synek z początku się bał, a na koniec płakał, że nie chce wychodzić. A Mała zachwycona, bo i kolory i muzyka, a największym hitem była mata edukacyjna to dobrze, bo jej przyjdzie jutro

A przed chwilą był kurier i przywiózł dla Małej płytę z kołysankami i ręcznik z kapturkiem... to za wypełnienie ankiety o pieluszkach

Czytałam, ale mało pamiętam...

Taka jakaś zmęczona jestem, moje starsze dziecko również, ciekawe co by było jakby do przedszkola już chodził

[Oldzia20]

"NHN oznacza zaspokajanie potrzeb toaletowych niemowlęcia w momencie ich pojawienia się. Jest to metoda polegająca na nawiązaniu porozumienia z dzieckiem i łagodnym proponowaniu mu nocnika: bez zmuszania, bez kar, bez zawstydzania, bez pośpiechu, bez zdenerwowania"
wszędzie jest mowa o 3/4 miesiącu wydaje mi się ze wzgledu że nie sika co 15min (choc nie wiem, moja córka niestety tak sika) oraz że stabilnie trzyma główkę dziecko. Z młodszymi trzeba ostrożniej zaraz wrzuce zdjecia sygnałów i trzymania takich maleństw

BLW słyszałam o tym, że dziecko nie dostaje papek przecierów tylko od razu stałe pokarmy i to co chce....nie wiem na jakich dokladnie zasadach sie opiera

Malwiskaa le żeby nie było uprzedzała także miałaś okazję zobaczyć że są sygnały po kupce przeważnie jest siku

Lillian mam nadzieję, że szybko się uporacie z nimi