wakacje... w roku szkolnym // Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-11, 08:10   #241
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Z jakim kurde butami? W Polsce jest obowiązek szkolny, dziecko ma chodzić do szkoły, a nie bujać się po Karaibach. Bierzesz dziecko na wczasy we wrześniu to git, tylko nie wyjeżdżaj ze stwierdzeniem, że nauczyciel ma to zaakceptować. Potem we własnym zakresie tłumacz, nadrabiaj materiał i się bujaj z dzieckiem, które może mieć problem z ponownym przystosowaniem się do szkoły.
Współpraca z rodzicami fajnie brzmi, szkoda tylko, że rodzic współpracować nie chcą. To działa w dwie strony.
bo rodzicowi się należy i koniec,nie wytłumaczysz....

Rodzic zrobi co chce,a konsekwencje poniesie dziecko i nauczyciel.Ale rodzic ma prawo,bo to jego dziecko i moze robić co chce,a nauczyciel musi,bo taką ma pracę.Szkoda,że rozsądku w tym pędzie do 'ja mam prawo ' i 'ja chcę' brakuje.
Według mnie system edukacji w Polsce jest mocno kulawy i szkoła nie jest niestety zbyt przyjazna dziecku,ale rodzice sami przyczyniają się do takiego stanu rzeczy wlasnie postawą ' ja wymagam' ,nie dając z siebie nic.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

Edytowane przez stokrotka_to_ja
Czas edycji: 2014-09-11 o 08:19
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 08:34   #242
shonyen
Zakorzenienie
 
Avatar shonyen
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 6 348
Dot.: Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

zmiana tytułu wymuszona rozgałęzianiem tematu
mam nadzieję, że w ten sposób uda się uniknąć offtopowania


shonyen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 08:52   #243
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Czemu prywatna? Bo tam mozesz oczekiwac cudow na kiju w malutkich klasach. W normalnych warunkach to nierealne i nie zalezy od braku checi.
Mnie jest żal nauczycieli w tych prywatnych szkołach, pewnie non stop użeranie się z roszczeniowymi rodzicami, którzy "płacą i wymagają".

U mojej corki w żłobku jest dziewczynka, ktora nawet przy 20stopniach musi na sali nosić rajstopki i na to grube dresy. Kiedyś subtelnie zasugerowałam pani przedszkolance, że jest ciepło, to powiedziała, że ona już miała starcie o te rajstopy z mamą tej dziewczynki i dalej wdziewała te dresy i rajtuzy. To co się musi dziać na dalszych szczeblach edukacji, strach pomyśleć
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 08:55   #244
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Mnie jest żal nauczycieli w tych prywatnych szkołach, pewnie non stop użeranie się z roszczeniowymi rodzicami, którzy "płacą i wymagają".

:
No zdziwiłabyś się tak z obserwacji ,rodzice w prywatnych szkołach dużo mocniej się angażują,interesują szkołą,mniej widzę postaw 'posłałem dziecko do szkoły , (płacę) ,i oni mają odwalić robotę'. Wymagania są,ale przyznam,że ja np. tego samego oczekuję od placówki państwowej -szacunku,podmiotowego traktowania dziecka,ludzkiego podejścia po prostu.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 09:17   #245
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
No zdziwiłabyś się tak z obserwacji ,rodzice w prywatnych szkołach dużo mocniej się angażują,interesują szkołą,mniej widzę postaw 'posłałem dziecko do szkoły , (płacę) ,i oni mają odwalić robotę'. Wymagania są,ale przyznam,że ja np. tego samego oczekuję od placówki państwowej -szacunku,podmiotowego traktowania dziecka,ludzkiego podejścia po prostu.
patrzac na przedszkola jeszcze (niby tez troche edukacja) to u mnie panstwowe do ktorych dostali sie po znajomosci (nie ukrywajac tego!) tzw. bogacze (prawnicy, lekarze - a wlasciwie ich dzieci) mają najwiecej pretensji. ja jako szaraczek przedszkola panstwowego nei dostalam, musialam do prywatnego dac a tam i rodzice mili i panie do rany przyłóż (kilka placówek widzialam wiec mam tez porównanie).

inna sprawa ze czesto nie bylo komu nawet wniosku oddac w panstwowych bo albo osoby do tego wladnej nie bylo (a inna pani rpzyjac i odlozyc na biurko juz nie moze)albo w takich godzinach ze musialabym sie zwalniac by pismo zlozyc. i to nie jest wtedy traktowanie rodzica jak partnera, co powinno byc

szkole dopiero zaczynamy, na razie jestem pełna optymizmu bo kontakt mamy wspaniały
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 09:26   #246
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez 83monia Pokaż wiadomość
patrzac na przedszkola jeszcze (niby tez troche edukacja) to u mnie panstwowe do ktorych dostali sie po znajomosci (nie ukrywajac tego!) tzw. bogacze (prawnicy, lekarze - a wlasciwie ich dzieci) mają najwiecej pretensji. ja jako szaraczek przedszkola panstwowego nei dostalam, musialam do prywatnego dac a tam i rodzice mili i panie do rany przyłóż (kilka placówek widzialam wiec mam tez porównanie).

inna sprawa ze czesto nie bylo komu nawet wniosku oddac w panstwowych bo albo osoby do tego wladnej nie bylo (a inna pani rpzyjac i odlozyc na biurko juz nie moze)albo w takich godzinach ze musialabym sie zwalniac by pismo zlozyc. i to nie jest wtedy traktowanie rodzica jak partnera, co powinno byc

szkole dopiero zaczynamy, na razie jestem pełna optymizmu bo kontakt mamy wspaniały

A ja uważam,ze czy państwowe czy prywatne,bez różnicy.Kwestia ludzi,którzy tam pracują.
Córka chodziła do prywatnego przedszkola ,bardzo nam odpowiadającego,ale z racji przeprowadzki musieliśmy je zmienić. I od września chodzi do państwowego.Miałam szalony wybór,bo aż dwa są w mieście Jedno mega zareklamowane,drugie o opinii 'tylko nie tam'. No to przed rekrutacją się przeszłam z młodą do obydwu i jednak to 'gorsze' jakoś bardziej mi przypadło do gustu.Paskudne jest wewnątrz,głęboki PRL,jedynie łazienki po remoncie, ale cudny plac zabaw,zadrzewiony,z fajnymi urządzeniami,wielki,górka na sanki,drzewa owocowe,warzywnik.Panie ogarnięte,same dopytują o dziecko,co lubi,co je interesuje,jakie są zasady w domu. Nie ma bzdurnych kar,słoneczek,naklejek.Na dworze siedzą ile się da,nie raz od śniadania do obiadu a po obiedzie znów. Ale rodzicom to w większości nie pasuje. Bo 'dzieci robią co chcą,za mało wierszyków i piosenek się uczą,brudzą sie na dworze'.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 09:53   #247
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 440
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Mnie jest żal nauczycieli w tych prywatnych szkołach, pewnie non stop użeranie się z roszczeniowymi rodzicami, którzy "płacą i wymagają".
I zatracaja w tym granice rozsadku (rodzice).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

I jesli chodzi o przedszkola prywatne/publiczne, to nie widze takiego rozdzwieku jak w przypadku szkol. Rodzice przedszkoli prywatnych (zwyklych, nie np. Montessori) nie sa tacy roszczeniowi, jak rodzice ze szkol prywatnych. Pewnie wynika to z tego, ze dziecko idzie zazwyczaj do takiego przedszkola, do jakiego sie dostanie, a szkole wybiera sie bardzie swiadomie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 10:02   #248
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
I zatracaja w tym granice rozsadku (rodzice).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

I jesli chodzi o przedszkola prywatne/publiczne, to nie widze takiego rozdzwieku jak w przypadku szkol. Rodzice przedszkoli prywatnych (zwyklych, nie np. Montessori) nie sa tacy roszczeniowi, jak rodzice ze szkol prywatnych. Pewnie wynika to z tego, ze dziecko idzie zazwyczaj do takiego przedszkola, do jakiego sie dostanie, a szkole wybiera sie bardzie swiadomie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Ja miałam młodą w przedszkolu Montessori /NCV i było świetne,no i przyznam,że chyba jestem roszczeniowa według niektórych w obecnym przedszkolu,ale z drugiej strony -nie są to wymagania z kosmosu.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 11:40   #249
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
A ja uważam,ze czy państwowe czy prywatne,bez różnicy.Kwestia ludzi,którzy tam pracują.
Córka chodziła do prywatnego przedszkola ,bardzo nam odpowiadającego,ale z racji przeprowadzki musieliśmy je zmienić. I od września chodzi do państwowego.Miałam szalony wybór,bo aż dwa są w mieście Jedno mega zareklamowane,drugie o opinii 'tylko nie tam'. No to przed rekrutacją się przeszłam z młodą do obydwu i jednak to 'gorsze' jakoś bardziej mi przypadło do gustu.Paskudne jest wewnątrz,głęboki PRL,jedynie łazienki po remoncie, ale cudny plac zabaw,zadrzewiony,z fajnymi urządzeniami,wielki,górka na sanki,drzewa owocowe,warzywnik.Panie ogarnięte,same dopytują o dziecko,co lubi,co je interesuje,jakie są zasady w domu. Nie ma bzdurnych kar,słoneczek,naklejek.Na dworze siedzą ile się da,nie raz od śniadania do obiadu a po obiedzie znów. Ale rodzicom to w większości nie pasuje. Bo 'dzieci robią co chcą,za mało wierszyków i piosenek się uczą,brudzą sie na dworze'.
masz racje, bo spotkalam sie tez z prywatnym gdzie nie bylo jak pawet obejrzec przedszkola, wiec mzna robic zawsze problem. no i tez spotykam sie ze po co dzieci maja wychodzic na podwórko
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:01   #250
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 440
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Ja miałam młodą w przedszkolu Montessori /NCV i było świetne,no i przyznam,że chyba jestem roszczeniowa według niektórych w obecnym przedszkolu,ale z drugiej strony -nie są to wymagania z kosmosu.
Ktos ci powiedzial, ze jestes roszczeniowa? A jakie masz wymagania? Bo teraz odnosze jakies dziwne wrazenie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Cytat:
Napisane przez 83monia Pokaż wiadomość
masz racje, bo spotkalam sie tez z prywatnym gdzie nie bylo jak pawet obejrzec przedszkola, wiec mzna robic zawsze problem. no i tez spotykam sie ze po co dzieci maja wychodzic na podwórko
Kolo mnie sa dwa przedszkola. Malutkie prywatne i publiczne. Przez pierwszy rok myslalam, ze to prywatne jest nieczynne. Na malutkim podworeczku nigdy nie bylo dzieci. Byla piaskownica, ale caly czas przykryta folia, staly jakies wyplowiale od slonca zabawki (dwa autka). Po roku dopatrzylam sie ruchu w oknach. Dzieci nadal nie wychodza. Przechodze tamtedy kilka razy dziennie, miedzy 7 a 17 (zwyczajowe godziny otwarcia przedszkola) i NIGDY nie widzialam dzieci na podworku i w okolicy. Natomiast dzieci z tego publicznego widuje codziennie na placu zabaw, czasem na spacerach i na boisku (mamy w okolicy boisko miejskie). Bardzo jestem ciekawa, co rodzice na to, ze dzieci nie wychodza, czemu im to nie przeszkadza. Szkoda mi tych dzieci.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:07   #251
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Czemu zmieniliscie mi tytul watku zamiast zalozyc osobny :/

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Ale przedszkola to inna historia niz szkoly...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:12   #252
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Czemu zmieniliscie mi tytul watku zamiast zalozyc osobny :/

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Ale przedszkola to inna historia niz szkoly...
pytaj moda .
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:22   #253
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Ktos ci powiedzial, ze jestes roszczeniowa? A jakie masz wymagania? Bo teraz odnosze jakies dziwne wrazenie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



Kolo mnie sa dwa przedszkola. Malutkie prywatne i publiczne. Przez pierwszy rok myslalam, ze to prywatne jest nieczynne. Na malutkim podworeczku nigdy nie bylo dzieci. Byla piaskownica, ale caly czas przykryta folia, staly jakies wyplowiale od slonca zabawki (dwa autka). Po roku dopatrzylam sie ruchu w oknach. Dzieci nadal nie wychodza. Przechodze tamtedy kilka razy dziennie, miedzy 7 a 17 (zwyczajowe godziny otwarcia przedszkola) i NIGDY nie widzialam dzieci na podworku i w okolicy. Natomiast dzieci z tego publicznego widuje codziennie na placu zabaw, czasem na spacerach i na boisku (mamy w okolicy boisko miejskie). Bardzo jestem ciekawa, co rodzice na to, ze dzieci nie wychodza, czemu im to nie przeszkadza. Szkoda mi tych dzieci.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
podejrzewam ze rodzicom to pasuje bo dziecko sie nie przeziębi od tego strasznego wiatru a potem, w szkole rodzice dadza dziecku zwolnienei z wf-u i tez bedzie dobrze...
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:38   #254
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 440
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

COLOR]
Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Czemu zmieniliscie mi tytul watku zamiast zalozyc osobny :/

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Ale przedszkola to inna historia niz szkoly...
Bo robienie wakacji w roku szkolnym jest przykladem stosunku rodzica do szkolnictwa

Sory za OT o tym wychodzeniu na spacer, bo rzeczywiscie nie ma zwiazku z tematem. A watek przedszkola zaczelam w odniesieniu do szkol, wiec tu czuje sie rozgrzeszona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:47   #255
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Czemu zmieniliscie mi tytul watku zamiast zalozyc osobny :/
uważam, że jesli już zmieniać, to tylko poprzez dodanie drugiego tytułu. Czyli pierwszy oryginalny tytuł watku drabineczki a po ukośniku tytuł dodany.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:49   #256
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Juz gadalam z modem, zostawmy jak jest i dyskutujmy o czym checie bo you cant stop offtop
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 12:56   #257
shonyen
Zakorzenienie
 
Avatar shonyen
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 6 348
Dot.: Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
uważam, że jesli już zmieniać, to tylko poprzez dodanie drugiego tytułu. Czyli pierwszy oryginalny tytuł watku drabineczki a po ukośniku tytuł dodany.
się robi
shonyen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 13:59   #258
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: wakacje... w roku szkolnym // Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No jasne. W kazdej pracy masz pod soba 30 pracownikow ktorzy bez slowa wyjasnienia moga wyjsc w kazdej chwili i na jak dlugochca a ty musisz bez szemrania z usmiechem na papie wypelnic ich obowiazki tak dlugo i na tyle na ile ich nie ma z uwzglednieniem kazdego z osobna i indywidualnie dostosowujac material do ich potrzeb i zdolnosci xD
A ja się zastanawiam dlaczego nie było takich nauczycieli za moich czasów, bez ironii i całkiem serio. Pierwsze słyszę, żeby nauczyciel zamartwiał się tym, że dziecka jakiegoś nie było w szkole i biedactwo będzie musiało nadrabiać. Pierwsze słyszę o jakimś przygotowywaniu materiałów dla dziecka do nadrobienia.

Za moich czasów ucznia jak nie było, to był to jego problem. Jak chciał nadrobić to się pytało koleżanek lub w młodszych klasach mam koleżanek, pożyczało się zeszyty i nadrabiało we własnym zakresie.

Jak byłam w 4 klasie liceum miałam wypadek i trudności z poruszaniem się. I to ja musiałam prosić nauczycieli, żeby zechcieli się ze mną umawiać np. na sprawdzian czy odpytanie żebym miała jakiekolwiek oceny, podlegała klasyfikacji i mogła zdawać maturę. Wypadek miałam w lutym i jeszcze w maju na maturach ledwo się ruszałam. Nie byłam w stanie chodzić do szkoły, uczyłam się w domu. Nikt się tym nie przejmował i tak na prawdę to nauczyciele dawali mi odczuć jaką wielką łaskę mi wyświadczają łaskawie zgadzając się na odpytywanie mnie "poza kolejnością".

Dlatego mnie dziwi, że piszesz o "wypełnianiu obowiązków uczniów", nie bardzo rozumiem co masz na myśli?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 14:09   #259
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: wakacje... w roku szkolnym // Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A ja się zastanawiam dlaczego nie było takich nauczycieli za moich czasów, bez ironii i całkiem serio. Pierwsze słyszę, żeby nauczyciel zamartwiał się tym, że dziecka jakiegoś nie było w szkole i biedactwo będzie musiało nadrabiać. Pierwsze słyszę o jakimś przygotowywaniu materiałów dla dziecka do nadrobienia.

Za moich czasów ucznia jak nie było, to był to jego problem. Jak chciał nadrobić to się pytało koleżanek lub w młodszych klasach mam koleżanek, pożyczało się zeszyty i nadrabiało we własnym zakresie.

Jak byłam w 4 klasie liceum miałam wypadek i trudności z poruszaniem się. I to ja musiałam prosić nauczycieli, żeby zechcieli się ze mną umawiać np. na sprawdzian czy odpytanie żebym miała jakiekolwiek oceny, podlegała klasyfikacji i mogła zdawać maturę. Wypadek miałam w lutym i jeszcze w maju na maturach ledwo się ruszałam. Nie byłam w stanie chodzić do szkoły, uczyłam się w domu. Nikt się tym nie przejmował i tak na prawdę to nauczyciele dawali mi odczuć jaką wielką łaskę mi wyświadczają łaskawie zgadzając się na odpytywanie mnie "poza kolejnością".

Dlatego mnie dziwi, że piszesz o "wypełnianiu obowiązków uczniów", nie bardzo rozumiem co masz na myśli?
U nas nauczyciel się troszczy. Zwyczajnie mają ciśnienie na obecności, bo widzą, że jak dziecka w szkole nie ma to ono na tym traci.
W szkole podstawowej kilkoro uczniów miało wypadki/ przedluzajace się nieobecności z powodu chorób. Może cudów nie było, ale nauczanie indywidualne/ domowe było im zapewnione.

Np. Moje dziecko w szkole nauczycielowi czasami przeszkadzało. Wyszło, że się nudził. Nauczyciel oczekiwał, że jak mi dziecko mówi: ' nudzę się w szkole' to ja te informacje mu przekaże jak najszybciej. Dał dziecku bardziej interesujące zajęcia i sytuacja się poprawiła.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 14:24   #260
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: wakacje... w roku szkolnym // Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A ja się zastanawiam dlaczego nie było takich nauczycieli za moich czasów, bez ironii i całkiem serio. Pierwsze słyszę, żeby nauczyciel zamartwiał się tym, że dziecka jakiegoś nie było w szkole i biedactwo będzie musiało nadrabiać. Pierwsze słyszę o jakimś przygotowywaniu materiałów dla dziecka do nadrobienia.

Za moich czasów ucznia jak nie było, to był to jego problem. Jak chciał nadrobić to się pytało koleżanek lub w młodszych klasach mam koleżanek, pożyczało się zeszyty i nadrabiało we własnym zakresie.

Jak byłam w 4 klasie liceum miałam wypadek i trudności z poruszaniem się. I to ja musiałam prosić nauczycieli, żeby zechcieli się ze mną umawiać np. na sprawdzian czy odpytanie żebym miała jakiekolwiek oceny, podlegała klasyfikacji i mogła zdawać maturę. Wypadek miałam w lutym i jeszcze w maju na maturach ledwo się ruszałam. Nie byłam w stanie chodzić do szkoły, uczyłam się w domu. Nikt się tym nie przejmował i tak na prawdę to nauczyciele dawali mi odczuć jaką wielką łaskę mi wyświadczają łaskawie zgadzając się na odpytywanie mnie "poza kolejnością".

Dlatego mnie dziwi, że piszesz o "wypełnianiu obowiązków uczniów", nie bardzo rozumiem co masz na myśli?
mówię o postawie "jak ucznia nie ma to nauczyciel ma obowiązek przygotować mu materiały i kserówki jak rodzic chce"
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 22:40   #261
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;48031833]Jezu, jak cię to boli...
Śmiem twierdzić że akurat nie rzecz w urlopie lipcowo-sierpniowym a w tym, że ludzie wybierają wrzesień bo taniej. Jeśli cię to pocieszy, to żaden nauczyciel z takiej opcji nie skorzysta
Dlatego nie jeżdżę za granicę - nie stać mnie.
:[/QUOTE]

No nie do końca żaden... Moja córka w tym roku zaczęła pierwszą klasę i pierwszego dnia przywitała ją pani wychowawczyni...innej klasy, bo jej pani pojechała do Grecji... Cały pierwszy tydzień miała poprzestawiany, bo owa "zastępczyni" musiała obrobić dwie klasy dziennie
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 22:52   #262
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 440
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
No nie do końca żaden... Moja córka w tym roku zaczęła pierwszą klasę i pierwszego dnia przywitała ją pani wychowawczyni...innej klasy, bo jej pani pojechała do Grecji... Cały pierwszy tydzień miała poprzestawiany, bo owa "zastępczyni" musiała obrobić dwie klasy dziennie
Tego też nie ogarniam.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 23:00   #263
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: wakacje... w roku szkolnym // Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A ja się zastanawiam dlaczego nie było takich nauczycieli za moich czasów, bez ironii i całkiem serio. Pierwsze słyszę, żeby nauczyciel zamartwiał się tym, że dziecka jakiegoś nie było w szkole i biedactwo będzie musiało nadrabiać. Pierwsze słyszę o jakimś przygotowywaniu materiałów dla dziecka do nadrobienia.
i wychodzi na to ze dalej w PL nie ma. Juz nie raz zostalo napisane jak by rodzic poprosil o materialy to by go wysmiala.
__________________

Haters Gonna Hate
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 23:03   #264
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: wakacje... w roku szkolnym // Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
No nie do końca żaden... Moja córka w tym roku zaczęła pierwszą klasę i pierwszego dnia przywitała ją pani wychowawczyni...innej klasy, bo jej pani pojechała do Grecji... Cały pierwszy tydzień miała poprzestawiany, bo owa "zastępczyni" musiała obrobić dwie klasy dziennie
I to mi się tak samo nie podoba
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 23:07   #265
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
No nie do końca żaden... Moja córka w tym roku zaczęła pierwszą klasę i pierwszego dnia przywitała ją pani wychowawczyni...innej klasy, bo jej pani pojechała do Grecji... Cały pierwszy tydzień miała poprzestawiany, bo owa "zastępczyni" musiała obrobić dwie klasy dziennie
Jak to w ogóle możliwe? nauczyciele nie mają urlopów jako takich
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 08:44   #266
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 576
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
No nie do końca żaden... Moja córka w tym roku zaczęła pierwszą klasę i pierwszego dnia przywitała ją pani wychowawczyni...innej klasy, bo jej pani pojechała do Grecji... Cały pierwszy tydzień miała poprzestawiany, bo owa "zastępczyni" musiała obrobić dwie klasy dziennie
nie wierzę a jaka była reakcja rodziców?
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 09:06   #267
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Jak to w ogóle możliwe? nauczyciele nie mają urlopów jako takich
No właśnie też zapytałam o to znajomą nauczycielkę ze szkoły i powiedziała że to jakiś "urlop koleżeński"... Umówiły się 2 nauczycielki, że będą się nawzajem zastępować ( bo ta druga już ma umówiony wyjazd do Anglii w październiku), a dyrektor się na to zgodził. Nie pytałam czy ta zastępczyni dostaje nadgodziny czy nie ani czy urlopowiczka ma ten urlop płatny...

W każdym razie duża część rodziców była zbulwersowana ale jak to zwykle bywa, ponarzekali między sobą trochę, nikt żadnych skarg oficjalnie nie składał i sprawa ucichła...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 09:45   #268
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 314
Dot.: wakacje... w roku szkolnym // Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

Zastępstwo koleżeńskie, płacone tak jakby nikt na żadnym urlopie nie był i nikt nie ma za to płaconych nadgodzin. Mogłaby sobie wziąć urlop bezpłatny. Ale ja sobie takiej sytuacji nie wyobrażam. Szczególnie w klasach 1-3 bo tam dzieciaki cały dzień z jedną panią i duży kłopot z zastępstwami.
U mnie wychowawczyni pierwszej klasy poszła na ciążowe L4 i zanim znaleziono nową to było sporo kombinowania z zastępstwami.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 10:00   #269
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Ktos ci powiedzial, ze jestes roszczeniowa? A jakie masz wymagania? Bo teraz odnosze jakies dziwne wrazenie.
inna mama

A jakie mam wymagania? żeby nikt dziecka nie straszył,nie zawstydzał,nie upokarzał publicznie,nie okłamywał.Plus prawo do adaptacji w obecności rodzica,do zajrzenia do sali. To wg mnie nic niezwykłego,powiedziałbym ,że podstawy,ale w wielu przedszkolach nie spełniane ,co słyszę w opowieściach znajomych. I bardziej od tego ,że panie prezentują niefajną postawę dziwi mnie postawa rodziców,którzy sądzą,że to jest ok.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 10:03   #270
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: wakacje... w roku szkolnym

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
inna mama

A jakie mam wymagania? żeby nikt dziecka nie straszył,nie zawstydzał,nie upokarzał publicznie,nie okłamywał.Plus prawo do adaptacji w obecności rodzica,do zajrzenia do sali. To wg mnie nic niezwykłego,powiedziałbym ,że podstawy,ale w wielu przedszkolach nie spełniane ,co słyszę w opowieściach znajomych. I bardziej od tego ,że panie prezentują niefajną postawę dziwi mnie postawa rodziców,którzy sądzą,że to jest ok.
Moim zdaniem to są zwyczajne wymagania, żadna roszczeniowość.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-25 17:10:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.