Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV - Strona 55 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-13, 14:32   #1621
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Uff dzięki za zrozumienie bo chodzę po parku i się zastanawiam nad sobą.
Chodzi tez o to że tak naprawdę nie wiadomo co jemu było... Jakiś ciężki wirus. Ale jaki nie wiadomo.. Może dalej jest w jego organizmie i obniża odporność...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 14:34   #1622
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Ja bym nie mogła niczego nie podłożyć, bo Artek mi obsikuje wszystko praktycznie za każdym razem, jak go przewijam Poważnie... Dobrze, że mam tyle tych tetr
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 14:41   #1623
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
tak czytam o myciu rąk i przypomina mi się moja siostra, która gdy urodziła córeczkę (pierwsze dziecko) też kazała myć ręce i np. nie przewinęła jej póki nie położyła swojej pieluszki czy jakiejś maty (nawet kiedy była np. u rodziców) a kiedy urodziła synka, to już na nic nie zwracała uwagi, oczywiście zachowując zdrowy rozsądek, ale zmieniło jej się bardzo
z tym podkładaniem to ja też tak robię, mi położna bardzo zwracała na to uwagę. u nas w mieście jak się Krzyś urodził panował wirus zapalenia opon mózgowych i dlatego nadgorliwość była bardzo mile widziana.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 15:03   #1624
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Moj tz sie uparł iść do lekarza z M. Mlody ma lekki katar wodnisty. Ok poszlismy bo lepiej osłuchać. Na płucach czysto, w gardle czysto, w uszach czysto a Doktor mi cos o antybiotyku

Na koniec zaleciła podawac ibum 3x dziennie...

Nie jestem lekarzem, ale chyba trochę przesadziła?

No i zabroniła spacerów przez 2 dni?

Czy ja jestem matka bez serca, bo wydaje mi sie ze spacery wskazane mimo katarku.

Jest humor, apetyt no i nie ma gorączki ani stanu zapalnego


p.s. Dziewczyny przykro mi, ze wyniki testów negatywne
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 15:04   #1625
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

A no i jeszcze co do tych dzieci.. Ani mojej przyjaciółce ani szwagierce pod tym względem ufać nie mogę że dzieci będą zdrowe. Przyjaciółka odwiedziła mnie z chorym synkiem jak bylam w ciąży (miał kaszel, gorączkę i położyła go w moim łóżku...) Szwagierka na świąteczny obiad zabrała córkę i męża z jelitówką...! Zaraziło się parę osób. Ja byłam wtedy w 16 tygodniu...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 15:08   #1626
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Dla mnie takie podejscie zakrawa na obsesje...
Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Iza no pewnie dla większości osób tak jest.
Ale nie utrudnia mi to życia ani nie zaprząta to moich myśli, więc dla mnie obsesją nie jest.
Przyjaciółka rozumie. Też jej synka zobaczyłam po kilku miesiącach. Chociaż powodem było co innego.
A to że karze ręce myć i chce żeby goście byli zdrowi jak nas odwiedzają to chyba nic nienormalnego.
Obsesją dla mnie bybylo jakbym nie pozwalała go na ręce brać, całować itd, jakbym wszystko wyparzała, sterylizowała, nie chodziła do sklepu z nim itd.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48122902]Dlaczego na obsesję?
Ja również nie pozwalam chorym osobom przychodzić do nas, nawet mamie (która zresztą nigdy by chora nie przyszła), a obcym dotykać Artka. I do teraz wyparzam jego rzeczy. A jak przychodzą do nas goście z dziećmi, to zastrzegam, że mają być zdrowe (co zresztą goście również szanują).

A Maksiu jest jeszcze taki malutki... Ma mało własnej odporności, dopiero ją buduje sobie.

Mnie strasznie boli głowa, odciągam i łykam Apap albo dwa.

Jak się uda, to my idziemy na plenerowy koncert Meli Koteluk (razem z A., ale staniemy gdzieś dalej od sceny).

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

A do sklepów długo z Artkiem nie chodziłam. Nie miałam w tym celu.
Może mam obsesję, ale odpukać - Artek póki co nie miał nawet kataru.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

A i jeszcze jak chodziłam z nim na pobranie krwi, to mój tata stał z nim na dworze, brałam go tylko myk myk na pobranie i nara.
Nie rozumiem, co ma na celu narażanie niemowlaka na różne takie zarazy.[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
tak czytam o myciu rąk i przypomina mi się moja siostra, która gdy urodziła córeczkę (pierwsze dziecko) też kazała myć ręce i np. nie przewinęła jej póki nie położyła swojej pieluszki czy jakiejś maty (nawet kiedy była np. u rodziców) a kiedy urodziła synka, to już na nic nie zwracała uwagi, oczywiście zachowując zdrowy rozsądek, ale zmieniło jej się bardzo
Wiecie co, ja może nie powinnam sie wypowiadać bo moje dziecko urodziło się jak byłam bardzo młoda i jeszcze nie dokońca świadoma no i byłam bez żadnych negatywnych przejść a to napewno też ma wpływ. Ale ja nigdy nie miałałam i do dziś nie mam żadnych takich faz. Nie było u mnie problemu z odwiedzinami, chorzy nie przychodzili oczywiście, ale nie przeszkadzały mi dzieci. Nie kazałam myć rąk ani nic takiego. Ja wychodzę z założenia że to właśnie tak buduje się odporność. Bo czy potem jak dziecko jest tak sterylnie chowane i pójdzie np do żłobka to nie będzie non stop chorowało? No nie wiem. Ja tak uważam. Mój Kuba nigdy nie był chowany sterylnie, wychodziłam z nim na spacery od 2 tygodnia życia, goście nas odwiedzali, nie był karmiony piersią, pomagał mi w opiece nad nim każdy kto mógł bo ja po półtora tygodnia po porodzie wróciłam do szkoły i jakoś nigdy mi nie chorował. Nawet na katar. Wiadomo, każdy ma inne podejście i chowa dzieci po swojemu i takie nasze prawo.
Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Uff dzięki za zrozumienie bo chodzę po parku i się zastanawiam nad sobą.
Chodzi tez o to że tak naprawdę nie wiadomo co jemu było... Jakiś ciężki wirus. Ale jaki nie wiadomo.. Może dalej jest w jego organizmie i obniża odporność...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Rozumiem Cię bo twój synek dużo chorował i może to tak cię wyczuliło. A może po stratach jesteśmy bardziej matkami- wariatkami...

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
w dawaniu nadziei jesteście niezastąpione ale nie ma co się łudzić...czekam na @ (i chyba powoli ją czuję) i myślę, że lada moment przyjdzie franca...


a jaką miałaś na początku cyklu - przed owulką?? mi spadała przed @ między 0,3 a 0,1 (np. 36,71 - 36,55 - 36,46 i @) stopnia więc to zależy od organizmu...u mnie wzrosty po owu były spore z ok. 36,2-36,3 do 36,6-36,7, ale w cyklu z ostatnią ciążą ovufriend nie wykryło nawet owulacji a temp. wskazywała na nadchodzącą @ więc ja też do końca tego nie kumam masz konto na tej stronce? jeśli tak, to możesz zobaczyć moje cykle
Nie mam tam konta, ale założę. Chętnie popatrzę na twoje cykle bo ja jestem zielona w tej temperaturze.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc


Edytowane przez dwakolory1
Czas edycji: 2014-09-13 o 15:13
dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 15:23   #1627
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
A no i jeszcze co do tych dzieci.. Ani mojej przyjaciółce ani szwagierce pod tym względem ufać nie mogę że dzieci będą zdrowe. Przyjaciółka odwiedziła mnie z chorym synkiem jak bylam w ciąży (miał kaszel, gorączkę i położyła go w moim łóżku...) Szwagierka na świąteczny obiad zabrała córkę i męża z jelitówką...! Zaraziło się parę osób. Ja byłam wtedy w 16 tygodniu...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Takie zachowanie znajomych i rodziny uwazam za delilatnie mowiac nieodpowiedzialne... Co prawda to prawda, jestes przewrazliwiona ale nie ma sie co dziwic! Zarowno Ty jak i Maksiu jestescie po przejsciach.
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 15:29   #1628
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48122902]Dlaczego na obsesję?
Ja również nie pozwalam chorym osobom przychodzić do nas, nawet mamie (która zresztą nigdy by chora nie przyszła), a obcym dotykać Artka. I do teraz wyparzam jego rzeczy. A jak przychodzą do nas goście z dziećmi, to zastrzegam, że mają być zdrowe (co zresztą goście również szanują).

A Maksiu jest jeszcze taki malutki... Ma mało własnej odporności, dopiero ją buduje sobie.

Mnie strasznie boli głowa, odciągam i łykam Apap albo dwa.

Jak się uda, to my idziemy na plenerowy koncert Meli Koteluk (razem z A., ale staniemy gdzieś dalej od sceny).

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

A do sklepów długo z Artkiem nie chodziłam. Nie miałam w tym celu.
Może mam obsesję, ale odpukać - Artek póki co nie miał nawet kataru.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

A i jeszcze jak chodziłam z nim na pobranie krwi, to mój tata stał z nim na dworze, brałam go tylko myk myk na pobranie i nara.
Nie rozumiem, co ma na celu narażanie niemowlaka na różne takie zarazy.[/QUOTE]

Za obsesje uważam to żeby nie spotkać się wogóle ze znajomą którą ma dziecko,nawet kiedy jest zdrowe.

Co do sklepów to ja nieraz nie mam wyjścia bo jestem sama z Domisiem przez większość dnia a zakupy musze zrobić.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 15:37   #1629
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Dwakolory odporność buduje się przez zdrowe odżywianie w ciąży, kp, hartowanie, zdrową dietę, spacery. Bo co z tego że dziecko przejdzie grypę, anginę itp skoro na to stałej odporności sie nie nabierze. Chyba że mówisz o takich chorobach jak odra,ospa, świnka. Ale na to wole żeby się uodpornił przez szczepienie.

Iza o mojej przyjaciółce i jej dziecku napisałam juz. Dlaczego jej nie ufam pod tym względem. Wtedy też miał być zdrowy...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 17:15   #1630
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Dwakolory odporność buduje się przez zdrowe odżywianie w ciąży, kp, hartowanie, zdrową dietę, spacery. Bo co z tego że dziecko przejdzie grypę, anginę itp skoro na to stałej odporności sie nie nabierze. Chyba że mówisz o takich chorobach jak odra,ospa, świnka. Ale na to wole żeby się uodpornił przez szczepienie.

Iza o mojej przyjaciółce i jej dziecku napisałam juz. Dlaczego jej nie ufam pod tym względem. Wtedy też miał być zdrowy...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Nie no nie mówię aby dziecko celowo zararzać jakimikolwiek chorobami. Absolutnie. Ja poprostu uważam, że dziecko musi mieć kontakt z takimi zwykłymi codziennymi bakteriami aby się na nie uodpornić. Bo jeżeli dziecko nie będzie miało nigdy konaktu np z zabawką z ziemi to jeżeli w końcu przez niedopatrzenie taką zabawkę dorwie to moim zdaniem choroba murowana. Nie wiem. Ja taką zasade wyznaję i tak chowałam swojego syna. Nie chorował na szczęście. Nie mówię o nierozsądnym zachowaniu, o tym aby dziecko miało kontakt z chorymi osobami, tylko o tym żeby ten zdrowy rozsądek zachować i nie unikać kontaktu np ze znajomymi tylko dlatego że mają dzieci.
Ja jak Ciebie czytam to Cię rozumiem bo jesteście po przejściach i chuchasz i dmuchasz na Maksia. Tylko ja uważam że czasem nie można przesadzać i przez swój strach pewnych rzeczy dziecku ograniczać. To jest tylko moje zdanie i nie odbierz go w żaden sposób negatywnie
Może zmienię zdanie jak urodze drugie dziecko, nie mówię że nie.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc


Edytowane przez dwakolory1
Czas edycji: 2014-09-13 o 17:24
dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 17:23   #1631
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Dwakolory nie odbieram negatywnie. Po prostu dyskutujemy
Akurat z tymi wspomnianymi zabawkami z ziemi Maksiu ma kontakt Tak samo nieraz tetrówka mi upadnie na podłogę i odrazu do prania jej nie wrzucam. Nie prasuje tez mu ubranek. Z kotem bawi się na macie codziennie. Kot gryzie jego zabawki itd. W takich przypadkach problemu nie widzę.
Tak samo nie widzę problemu z kontaktem z dziećmi. Ale maja być zdrowe i wolę żeby mu rąk do twarzy nie pchały.. A o to trudno jakoś..

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 17:27   #1632
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Dwakolory nie odbieram negatywnie. Po prostu dyskutujemy
Akurat z tymi wspomnianymi zabawkami z ziemi Maksiu ma kontakt Tak samo nieraz tetrówka mi upadnie na podłogę i odrazu do prania jej nie wrzucam. Nie prasuje tez mu ubranek. Z kotem bawi się na macie codziennie. Kot gryzie jego zabawki itd. W takich przypadkach problemu nie widzę.
Tak samo nie widzę problemu z kontaktem z dziećmi. Ale maja być zdrowe i wolę żeby mu rąk do twarzy nie pchały.. A o to trudno jakoś..

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
No i tak ma być
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 18:38   #1633
ciociami
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 315
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Hello

Nadrobiłam.
Wiem ze juz po temacie ale napisze. Ja mam takiego kochanego tż ze to on mi robi kanapeczki do pracy i herbatke.
Czasami ogarnia chatke razem ze mna. Ale ja to robie najczesciej jak on jest w pracy.

Odnosnie dbania o dzieci to ja sie Kucykowi nie dziwie. Tez bym tak robila jakby moje dziecko tyle przeszlo. Wiem ze moja bratowa tez bedzie tak ograniczala wizyty u malutkiej. I wcale sie nie dziwie.

A tak malutka juz w domku. Od poniedzialku. Bardzo grzeczna i lubi jesc.
Tylko nie wiem czy bratowa karmi czy mm zajada.

Przykro mi dziewczynki ze testy negatywne trzymam kciuki za kolejne cykle.
I modle sie za was i moją siostre też staraczka juz przeszlo 3 lata.

Perse wspolczuje problemu z karmieniem. A probowalas odpuscic jeden posilek jak nie chce to nie zmuszac. Moze tak jak u Kocurka to podziala.
Nie wiem tylko tak podpowiadam nie znam sie za bardzo.
__________________
Aniołki
7 lipiec 2012(8tc)
2 maj 2013(30tc)
ciociami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 18:43   #1634
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
No i tak ma być
No własnie wg niektórych powinnam kota wywalić hehe
Każdy ma swoją wizję wychowywania dzieci. Nasze prawo
Ale na prawdę super uczucie widzieć Maksia wpatrującego się i gadającego do kota


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 19:24   #1635
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
jutro mam wizytę u gin, potem mam dzwonić do Pani B.
spodziewam się, że jak nie urodzę przez weekend to w poniedziałek lub wtorek pójdę do szpitala
liczyłam, że przed rozwiązaniem Tz-et upora sie z większością polowych prac (o te właśnie ścięłam się z teściową wyrzucając, że przez te jej pomysły z gospodarką Tz-eta ciągle nie ma w domu)
niestety pogoda nie służy i wszystko zostaje na najbliższe tygodnie...
Kochana to już!!! ogromne

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Jakie tam macie dziwczynki plany na dziś? Mój tż pojechał do pracy i nie będzie go cały wekend. Jestem sama z młodym. Dlatego mam plan dziś porobić wszystko a jutro leniuchować, leżeć i oglądać tv. Więc dziś sprzątanko, jakieś jedzonko zrobimy, upiekę ciasto drożdżowe z rabarbarem i deserki z malinami zrobię, odrobimy lekcje... itd. Młody jeszcze na basen dziś jedzie, ale tym razem z moim ojcem.
A co wy zamierzacie dziś porabiać?
Do nas przyjechała moja siostra z TŻ i spędzamy wspólnie czas Choć ja dziś jakaś śnięta jestem i spać mi się chce

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Lachonki, moje genetyczne to usg + pappa, więc wyniki najwcześniej za tydzień. lekarz był bardzo lakoniczny. mruknął pod nosem "kość w porządku". ekranu nie widziałam. jak dla mnie coś strasznego - zero informacji zwrotnej (jednak prywatne gabinety rozpieszczają). na końcu wymowne "OK"
za wyniki i dobrze, że choć "OK" się pojawiło Nie lubię takich typów, lubię jak mi lekarz wszystko na bieżąco wyjaśnia.

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
nie mogłam spać...wynik <1,2 więc tak jak mówiłam...wracam do łóżka - później nadrobię...
przykro mi Kochana Więc za następny cykl

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny dzięki za życzenie zdrowia, dziś jest odrobinę lepiej. Wczoraj musiałam iść do sklepu i wzięłam K. na plac pod blokiem bo bidula siedzi ze mną ciągle w domu, ale czułam się jak pijana, nie mogłam się skupić na pilnowaniu go więc po 10 minutach wróciliśmy do domu. Tz będzie o 14 to go weźmie na dłuższy spacer a ja może odpoczne
ale Cię męczy choróbsko wracaj szybko do zdrowia Mam nadzieję, że udało się odpocząć.

Cytat:
Napisane przez ciociami Pokaż wiadomość
A tak malutka juz w domku. Od poniedzialku. Bardzo grzeczna i lubi jesc.
Tylko nie wiem czy bratowa karmi czy mm zajada.
wspaniałe wiadomości

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
No własnie wg niektórych powinnam kota wywalić hehe
Każdy ma swoją wizję wychowywania dzieci. Nasze prawo
Ale na prawdę super uczucie widzieć Maksia wpatrującego się i gadającego do kota
hehe
Dokładnie - grunt to robić wszystko zgodnie z samym sobą
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 20:51   #1636
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
No własnie wg niektórych powinnam kota wywalić hehe
Każdy ma swoją wizję wychowywania dzieci. Nasze prawo
Ale na prawdę super uczucie widzieć Maksia wpatrującego się i gadającego do kota


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
hehe
Dokładnie - grunt to robić wszystko zgodnie z samym sobą
Otóż to. Każda z nas wie najlepiej co dobre dla jej dziecka.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 20:56   #1637
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ciężarówki do raportu! [B]zeberka! agatka! waderka! edytte!
Jestem jestem
Kochane podczytałam co u Was, żadna nie rodzi, żadna nie zaszła (przytulam Was mocno )

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
A i w ogóle to jak wygląda teraz nasza kolejka na porodówkę?? znaczy która pierwsza teraz: Zebra, Edytta, Waderka, Agatka, Jojla, Mlebidakin, Pani - proszę sie ułożyć
No właśnie, Zebra i Edytte się ociągają, liczą, że ja będę pierwsza?
Agata będzie miała cc to może nawet uda jej się przede mną

Melduję, że mam już WSZYSTKO (oprócz wózka i fotelika, ale te już upatrzone). Za półtora tygodnia wizyta i prawdopodobnie zostanę w szpitalu. A jeśli nie teraz to od 38 tygodnia już na pewno.


I imię wybrane - będzie Anna
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 22:40   #1638
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Za obsesje uważam to żeby nie spotkać się wogóle ze znajomą którą ma dziecko,nawet kiedy jest zdrowe.

Co do sklepów to ja nieraz nie mam wyjścia bo jestem sama z Domisiem przez większość dnia a zakupy musze zrobić.
A dla mnie to zależy. Gdyby akurat był w okresie okołoszczepiennym, to bym się nie spotykała :P

A co do sklepów, nie no jasne, że czasami trzeba wyjść.
Ale jak widuję matki spacerujące po centrum handlowym z ledwo urodzonymi dziećmi i to jeszcze najczęściej w foteliku na stelażu zamiast w wózku (i to widać, że to nie jest "szybkie wyjście bo muszę", a normalne luzackie zakupy) to... no ja bym tak nie robiła.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 22:52   #1639
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
A co wy zamierzacie dziś porabiać?
miałam się lenić, ale tż na cały dzień pojechał się integrować ze znajomymi i nieznajomymi a J. spał dziś 20 minut, w dodatku na spacerze w nosidle, także... nie mam siły na nic

__________

odnośnie higieny przy dziecku.. J. jak był mały bardzo o to dbałam, irytowało mnie stwierdzenie teściowej, że rąk nie myje bo TYLKO autobusem jechała, na szczęście moja rodzina myła ręce. sama po wejściu do mieszkania czy to u siebie czy u rodziców myję ręce, np. mając w planach obiad, więc chcąc dotykać malutkie dziecko tym bardziej, dla mnie to oczywiste. im dziecko starsze tym siłą rzeczy kontaktu z zarazkami ma więcej, teraz nie przeszkadza mi, że J. dotyka wszystkiego na placu zabaw, czy wygrzebuje coś z ziemi. butelki przestałam wyparzać i to był błąd bo szybko zaczęły śmierdzieć, wcześniej przelewane na wieczór wrzątkiem dłużej wytrzymywały.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-13, 23:11   #1640
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
miałam się lenić, ale tż na cały dzień pojechał się integrować ze znajomymi i nieznajomymi a J. spał dziś 20 minut, w dodatku na spacerze w nosidle, także... nie mam siły na nic

__________

odnośnie higieny przy dziecku.. J. jak był mały bardzo o to dbałam, irytowało mnie stwierdzenie teściowej, że rąk nie myje bo TYLKO autobusem jechała, na szczęście moja rodzina myła ręce. sama po wejściu do mieszkania czy to u siebie czy u rodziców myję ręce, np. mając w planach obiad, więc chcąc dotykać malutkie dziecko tym bardziej, dla mnie to oczywiste. im dziecko starsze tym siłą rzeczy kontaktu z zarazkami ma więcej, teraz nie przeszkadza mi, że J. dotyka wszystkiego na placu zabaw, czy wygrzebuje coś z ziemi. butelki przestałam wyparzać i to był błąd bo szybko zaczęły śmierdzieć, wcześniej przelewane na wieczór wrzątkiem dłużej wytrzymywały.
OMG...
Mnie wszystko w autobusie brzydzi, bo nie wiem, czego dotykały wcześniej ręce, które trzymały np. poręczy. Tak, że tego....

Co do butelek - serio?:O No patrz, to dobrze w sumie, że nadal wyparzam (tzn. przelewam wrzątkiem też, gotuję tylko przed 1. użyciem).

Współczuję dnia. Jak ja jestem cały dzień sama z A., to też się tak czuję..
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 00:01   #1641
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
,
Lachonki, moje genetyczne to usg + pappa, więc wyniki najwcześniej za tydzień. lekarz był bardzo lakoniczny. mruknął pod nosem "kość w porządku". ekranu nie widziałam. jak dla mnie coś strasznego - zero informacji zwrotnej (jednak prywatne gabinety rozpieszczają). na końcu wymowne "OK"
no to się wysilił ale dobrze, że Ok

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
nie mogłam spać...wynik <1,2 więc tak jak mówiłam...wracam do łóżka - później nadrobię...
Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Ojej, szkoda. Bidolku . Przytulam Cię mocno! Ja też dziś dostałam @. Więc łączę się z tobą w dołku
łączę się w bólu

Cytat:
Napisane przez ciociami Pokaż wiadomość
Wiem ze juz po temacie ale napisze. Ja mam takiego kochanego tż ze to on mi robi kanapeczki do pracy i herbatke.
Czasami ogarnia chatke razem ze mna. Ale ja to robie najczesciej jak on jest w pracy.
właśnie się zastanawiałam jak Wam się układa Super!

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
J

I imię wybrane - będzie Anna
ślicznie
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 01:30   #1642
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
zebra chciałam napisać żebys zrobiła zdjecie łóżka Kasi, ale nie będę Ci głowy zawracać bo ty przecież ZARAZ RODZISZ!!!
zapasy w lodówce zrobione? torba spakowana? gdzie będziesz po porodzie? będziesz miała kogoś do pomocy? napisz mi smsa jak się zacznie lub urodzisz :
he,no właśnie nie rodzęna razie nic tego nie zapowiada....gin dzisiaj oceniła ze jeszcze 7-9 dni...
tz-et dostał dzisiaj listę zakupów do zrealizowania po narodzinach Tosi
co do pomocy to będzie mam nadzieję pomagał głównie tz-et, mądra Tosia czeka aż tata wszelkie prace pokończy, esa napiszę oczywiście
jutro chrzciny? jak kiedyś podawałaś datę to myślałam sobie ze będę już wtedy mieć Tosie na rekach

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
, inna sytuacja. wyjścia nie miałaś. bo co? Ty czy Tż z Kasią do pracy?

a teściowa "żyje z roli"? nie wyobrażam sobie Waszego trybu pracy (wszak ani Ty, ani chłop nie pracujecie do 15ej...), dwójki małych dzieci i pracy w polu...
teściowa nie "żyje z roli", ale wiem ze nie przeżyje bez roli...
baba ma70 lat,trzy zawały na koncie, emeryturę po Teściu górniku większa niż moja nauczycielska pensja czy mundurówka tz-eta wiec siadłaby na du.e przed domem z gazeta na leżaku i miała wszystko w poważaniu....ale jej teoria ,,krowu musi być, bez krowu bieda''
ostatnio własnie w tych potyczkach słownych usłyszałam to co ciągle próbuję jej uświadomić: "że ona ma emaryture i nie musi robić" ale ciąg dalszy wypowiedzi był, że "ona nam pomaga"
nie bardzo rozumiem jak, bo pieniędzy z tego nie ma praktycznie żadnych, trochę mleka i jajek dla siebie, ja tylko pokątnie dowiaduję się ile Tz-et wydaje na nowe części bo wiecznie coś się w maszynach psuje, czasem jakiegoś "bysia" chowie i sprzeda i jakiś grosz faktycznie wpadnie ale nigdy nie pamięta wtedy o tym ile trzeba było w jego chowanie włożyć
tz-et jak jest w pracy to Teściowa wszystko w stajni robi sama bo nie ma wyjścia a jak tz-et jest w domu to on goni żeby się jej znowu coś nie stało..., do tego stopnia, że mogę zapomnieć o wspólnym pozostaniu u moich Rodziców na noc bo on musi wracać....
druga sprawa, że Tzet ma fioła na punkcie jeżdżenia tymi wszystkimi maszynami (których nazw nie znam i nie rozróżniam co do czego służy) i czasami mam wrażenie, że dla niego to nie ważne czy coś się uda zebrać z pola czy nie i że to w ogóle nie opłacalne byleby sobie pojeździć- ot takie hobby
i tak jak piszesz- przy jego systemie pracy to niczym "loteria", dwa dni suszy siano, trzeciego dnia można zbierać to idzie do pracy a czwartego dnia jak znowu ma wolne to mu siano zalewa...

w tym temacie to napisze jeszcze tylko co mnie gryzie:
- białej gorączki dostaję jak słyszę, że Teściowa ciągle do Kasi mówi "Ty będziesz gospodyni, podrośniesz to będziesz krówki paść"
- cały czas biję się z myślami czy w porze zimowej (bo w innej to mogę pewnie zapomnieć) będę mogła spokojnie zostawić dzieci z T-etem idąc do pracy, czy on ogarnie babciną "krowu" nim ja wyjdę do pracy lub po tym jak wrócę bo nie wyobrażam sobie, że on idzie do stajenki a babcia- teściowa zostaje z dziewczynkami....
a z drugiej strony chłop siedzi 48h w domu a ja dzieci do rodziców na kilka godzin ciągnę bo Babcia-- teściowa ma "krowu" i parobka mojego Tz-eta to też trochę nienormalne i niesprawiedliwe względem mojej Mamy
(dlatego kiedyś napisałam, że chciałabym mieć więcej dzieci ale to wszystko od Tz-eta zależy)

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
, ze względu na mój zaawansowany wiek mi przysługuje
jak to wygląda technicznie? idziesz na wizytę na nfz i lekarz kieruje czy gin z prywatnego gabinetu daje skierowanie na nfz?
jak popołudniowa randka z Tz-etem - udana?
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
tak czytam o myciu rąk i przypomina mi się moja siostra, która gdy urodziła córeczkę (pierwsze dziecko) też kazała myć ręce i np. nie przewinęła jej póki nie położyła swojej pieluszki czy jakiejś maty (nawet kiedy była np. u rodziców) a kiedy urodziła synka, to już na nic nie zwracała uwagi, oczywiście zachowując zdrowy rozsądek, ale zmieniło jej się bardzo
moje koleżanki mówiąc o swoich drugich dzieciach używają zwrotu "ten co dostawał cumel prosto z podłogi"

kucyku- po przejściach z Maksiem nie dziwię się, że jesteś "ostrożna"
robiąc zakupy "poporodowe" zakupiłam jakieś mocno anty-bakteryjne mydło i zapowiedziałam Tz-etowi, że na razie ma go nie wyciągać, że to na "potem"
w sumie to ja pamiętam, że jak goście przychodzili do Kasi to sami chcieli najpierw ręce myć (pamiętam dobrze bo mieliśmy mało ekskluzywną łazienkę a wszyscy odwiedzający chcieli się do niej dostać)
mnie teraz nadzwania znajoma, która niecałe 3 tygodnie temu przechodziła półpasiec i koniecznie chce mnie odwiedzić....

iza- trochę głupio odmówić jak ktoś "załatwia" pracę i to jeszcze na naszą prośbę...może jednak spróbujesz?

monia, Perse- u mnie butelki specyficznie pachną od kiedy do mleka wyciskam tran....i parzenie niewiele daje....

wederka- śliczne imię wybraliście dla córeczki, fajnie, że wyprawka gotowa

agatko- jak zakupy?

rena- tulę mocno
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2014-09-14 o 01:41
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 07:45   #1643
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
nie mogłam spać...wynik <1,2 więc tak jak mówiłam...wracam do łóżka - później nadrobię...
przykro mi
dwakolory

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Iza no pewnie dla większości osób tak jest.
Ale nie utrudnia mi to życia ani nie zaprząta to moich myśli, więc dla mnie obsesją nie jest.
Przyjaciółka rozumie. Też jej synka zobaczyłam po kilku miesiącach. Chociaż powodem było co innego.
A to że karze ręce myć i chce żeby goście byli zdrowi jak nas odwiedzają to chyba nic nienormalnego.
Obsesją dla mnie bybylo jakbym nie pozwalała go na ręce brać, całować itd, jakbym wszystko wyparzała, sterylizowała, nie chodziła do sklepu z nim itd.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
dla mnie Kucyku to nie jest dziwne - myślę, że będę robić podobnie...

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
Jestem jestem
Kochane podczytałam co u Was, żadna nie rodzi, żadna nie zaszła (przytulam Was mocno )



No właśnie, Zebra i Edytte się ociągają, liczą, że ja będę pierwsza?
Agata będzie miała cc to może nawet uda jej się przede mną

Melduję, że mam już WSZYSTKO (oprócz wózka i fotelika, ale te już upatrzone). Za półtora tygodnia wizyta i prawdopodobnie zostanę w szpitalu. A jeśli nie teraz to od 38 tygodnia już na pewno.


I imię wybrane - będzie Anna
Waderka toż to już na dniach...... ale ten czas zleciał
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 08:26   #1644
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Dzień dobry.

Ale miałam straszny sen

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Zeberko, Waderko jak u Was mało czasu zostało...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 08:27   #1645
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48122902]

A i jeszcze jak chodziłam z nim na pobranie krwi, to mój tata stał z nim na dworze, brałam go tylko myk myk na pobranie i nara.
[/QUOTE]marzyłam o takim tacie

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
I imię wybrane - będzie Anna
śliczne

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
białej gorączki dostaję jak słyszę, że Teściowa ciągle do Kasi mówi "Ty będziesz gospodyni, podrośniesz to będziesz krówki paść"
no życzy jej jak najlepiej żeby biedy nie miała


nigdy nie pojmę takich układów. szantażów emocjonalnych, uszczęśliwiania kogoś na siłę. jednak "krowu", to wielka odpowiedzialność i moc pracy a nie zwierzątko pokojowe.



Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
jak to wygląda technicznie? idziesz na wizytę na nfz i lekarz kieruje czy gin z prywatnego gabinetu daje skierowanie na nfz?
dostałam skierowanie do Kliniki. na wizycie prywatnej.


Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
jak popołudniowa randka z Tz-etem - udana?
hehe. bardzo "obiad" w McD zaliczony (chłop wciąż walczy o dziewczynkę wedle zabobonu podhalańskiego), film dobry, nie zasnęłam, także gites


odnośnie mycia rąk, to ja w ogóle nie czaję "problemu" czy robienia z tego zagadnienia.
t. się na mnie obraziła, jak jej zwróciłam uwagę, że po 3 h podróży pociągiem mi z brudnymi rękami sunęła do 2 tygodniowego dziecka. trudno. pewne rzeczy są elementarne.
albo jak potem próbowała oblizać smoczek, który spadł na ziemię
dla mnie masakra.
albo podkładanie czegoś na przewijaku - nie bardzo wyobrażam sobie położyć prawie gołe dziecko w takim publicznym miejscu. tak jak sobie nie wyobrażam usiąść na publiczny kibelek
i wcale nie mam wrażenia, że mam obsesję. bynajmniej
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015


Edytowane przez pani22ka
Czas edycji: 2014-09-14 o 08:29 Powód: lit.
pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 08:45   #1646
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Wita,


Cytat:
Napisane przez ciociami Pokaż wiadomość

A tak malutka juz w domku. Od poniedzialku. Bardzo grzeczna i lubi jesc.
Tylko nie wiem czy bratowa karmi czy mm zajada.

.

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość

I imię wybrane - będzie Anna
Śliczne imię

Wyjście wczoraj nie udane przez moją mame.Pijemy piwo tż zamówił następne a ona dzwoni że nie daje sobie z nim rady że on nic od niej nie chce jeść wyje jak pies,a ona nie ma siły go nosić.Pytam się czy mamy wracać to rozłączyła się.Za 5 minut dzwoni żebyśmy siedzieli bo go uspała.A potem jeszcze 2 telefony że mamy wracać żeby za chwile dzwonić że dała rade.Ale jak przyszlismy to powiedziała że więcej z nim nie zostanie.


Z praca się komplikuje myślałam że tż ma dogadane w prace że na te tygodnie co wypadałyby nam te same zmiany będzie się zamieniał.Wczoraj mi mówi że to chyba nie przejdzieSuper a nie mamy opieki nad Dominikiem na 8 h.Tż wymyślił że poprosimy jakaś sasiadke żeby z nim zostawała.No na pewno,dla mnie to nie wchodzi w gre skoro Domiś tak reaguje przy mojej mamie którą zna od urodzenia.A co dopiero sam z obcą osobą przez 8 h.Koleżanka dziwi się ze przesadzam że nie zostawie go z kimś obcym.Ja dziś musze dać odpowiedz w sprawie pracy
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 09:15   #1647
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Wita,






Śliczne imię

Wyjście wczoraj nie udane przez moją mame.Pijemy piwo tż zamówił następne a ona dzwoni że nie daje sobie z nim rady że on nic od niej nie chce jeść wyje jak pies,a ona nie ma siły go nosić.Pytam się czy mamy wracać to rozłączyła się.Za 5 minut dzwoni żebyśmy siedzieli bo go uspała.A potem jeszcze 2 telefony że mamy wracać żeby za chwile dzwonić że dała rade.Ale jak przyszlismy to powiedziała że więcej z nim nie zostanie.


Z praca się komplikuje myślałam że tż ma dogadane w prace że na te tygodnie co wypadałyby nam te same zmiany będzie się zamieniał.Wczoraj mi mówi że to chyba nie przejdzieSuper a nie mamy opieki nad Dominikiem na 8 h.Tż wymyślił że poprosimy jakaś sasiadke żeby z nim zostawała.No na pewno,dla mnie to nie wchodzi w gre skoro Domiś tak reaguje przy mojej mamie którą zna od urodzenia.A co dopiero sam z obcą osobą przez 8 h.Koleżanka dziwi się ze przesadzam że nie zostawie go z kimś obcym.Ja dziś musze dać odpowiedz w sprawie pracy
A tz wogole staral sie to zorganizowac czy nie bardzo i teraz tak o stwierdzil w ostatniej chwili? Kurcze lipa... Tez bym sie bala zostawic dziecko z kims obcym.
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 09:39   #1648
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
I imię wybrane - będzie Anna


[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48130485]Ale miałam straszny sen [/QUOTE]
ja też

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Tż wymyślił że poprosimy jakaś sasiadke żeby z nim zostawała.No na pewno,dla mnie to nie wchodzi w gre skoro Domiś tak reaguje przy mojej mamie którą zna od urodzenia.A co dopiero sam z obcą osobą przez 8 h.Koleżanka dziwi się ze przesadzam że nie zostawie go z kimś obcym.Ja dziś musze dać odpowiedz w sprawie pracy
ja też bym z obcą osobą nie zostawiła...a poza tym czy wynagrodzenie tej osoby bierzecie pod uwagę?? czy będziesz zarabiać tyle żeby to się opłacało?? dojazdy też kosztują...

========================= =============
wymyśliłam wczoraj, że nasz "biurowy" pokój, który wykorzystywaliśmy jako suszarnio-prasowalnię, wreszcie wykorzystywać zgodnie z nazwą do tej pory w salonie na stole mamy nasze biuro - laptopy, skaner, drukarkę i resztę bałaganu, bo gdzieś się musimy szykować do pracy...już mnie to zaczęło denerwować a dokładniej ten bałagan, a poza tym w "biurowym" jest dużo jaśniej i cieplej w tym czasie kiedy się nie pali więc kupiliśmy kanapę (tż zaraz po nią jedzie), ławę i pufki (już w domu) poprzestawialiśmy wczoraj szafki i biurko i tym sposobem dziś się tam przenosimy i wreszcie będzie w salonie porządek

tylko od tego przenoszenia dziś mnie kręgosłup boli i troszkę brzuch jak na @ a temp. dalej wysoka (36,76) pomimo 30dc mam nadzieję, że ta @ nie będzie taka bolesna, bo nie wiem jak w pracy wytrzymam...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 10:01   #1649
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez ciociami Pokaż wiadomość
Hello

Nadrobiłam.
Wiem ze juz po temacie ale napisze. Ja mam takiego kochanego tż ze to on mi robi kanapeczki do pracy i herbatke.
Czasami ogarnia chatke razem ze mna. Ale ja to robie najczesciej jak on jest w pracy.

Odnosnie dbania o dzieci to ja sie Kucykowi nie dziwie. Tez bym tak robila jakby moje dziecko tyle przeszlo. Wiem ze moja bratowa tez bedzie tak ograniczala wizyty u malutkiej. I wcale sie nie dziwie.

A tak malutka juz w domku. Od poniedzialku. Bardzo grzeczna i lubi jesc.
Tylko nie wiem czy bratowa karmi czy mm zajada.

Przykro mi dziewczynki ze testy negatywne trzymam kciuki za kolejne cykle.
I modle sie za was i moją siostre też staraczka juz przeszlo 3 lata.

Perse wspolczuje problemu z karmieniem. A probowalas odpuscic jeden posilek jak nie chce to nie zmuszac. Moze tak jak u Kocurka to podziala.
Nie wiem tylko tak podpowiadam nie znam sie za bardzo.
O matko nie wyświetlił mi się wczoraj Twój post! Tak się ciesze że kruszynka juz w domu!! Pamiętam moje łzy szczęścia (a raczej głośne wycie) jak przyszła położna i oznajmiła że wychodzimy do domu!


Perse ja też się brzydze poręczy w środkach komunikacji... Blehh. W ogóle nie wyobrażam sobie przyjść z dworu i rąk nie umyć... Czy to w ciąży, przy dziecku czy kiedyś.


Zebra jejku współczuje sytuacji z teściową... Żeby to jezcze sama ogarniała to spoko. Jej broszka. Jej hobby. Ale zabiera czas Twojemu TŻ który ma maleńkie dziecko i żonę ciężarna

Pani to oblizanie smoczka bleeeh! Zawsze patrzyłam na takie sytuacje z obrzydzeniem. Masakra. Skąd ludzie biorą takie pomysły??

Rena Lubie porządki i przemeblowania zazdroszczę.

Wadera Ania piękne imię Wpadaj częściej


A, do dezynfekcji rąk polecam Skinsept pur.


Mam kaca... Po czterech drinkach

Idę na ten obiad... Godzinę przed wyjściem zadzwonię do rodziny TŻ i spytam o sytuację zdrowotną Z katarem włącznie. A TŻ mi obiecał że powie dzieciakom że mogą tylko po nóżce małego głaskać. Żadnego łapania za ręce czy głaskania po twarzy.
Trzymajcie kciuki...

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 10:02   #1650
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
A tz wogole staral sie to zorganizowac czy nie bardzo i teraz tak o stwierdzil w ostatniej chwili? Kurcze lipa... Tez bym sie bala zostawic dziecko z kims obcym.
Raz rozmawiał z kierownikiem który mu powiedział żeby popytał ludzi o zamiany a mój tż to olał
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość



ja też


ja też bym z obcą osobą nie zostawiła...a poza tym czy wynagrodzenie tej osoby bierzecie pod uwagę?? czy będziesz zarabiać tyle żeby to się opłacało?? dojazdy też kosztują...

========================= =============
wymyśliłam wczoraj, że nasz "biurowy" pokój, który wykorzystywaliśmy jako suszarnio-prasowalnię, wreszcie wykorzystywać zgodnie z nazwą do tej pory w salonie na stole mamy nasze biuro - laptopy, skaner, drukarkę i resztę bałaganu, bo gdzieś się musimy szykować do pracy...już mnie to zaczęło denerwować a dokładniej ten bałagan, a poza tym w "biurowym" jest dużo jaśniej i cieplej w tym czasie kiedy się nie pali więc kupiliśmy kanapę (tż zaraz po nią jedzie), ławę i pufki (już w domu) poprzestawialiśmy wczoraj szafki i biurko i tym sposobem dziś się tam przenosimy i wreszcie będzie w salonie porządek

tylko od tego przenoszenia dziś mnie kręgosłup boli i troszkę brzuch jak na @ a temp. dalej wysoka (36,76) pomimo 30dc mam nadzieję, że ta @ nie będzie taka bolesna, bo nie wiem jak w pracy wytrzymam...
Sama nie wiem,jak to byłoby z kosztami i tym wszystkim
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-11 22:37:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.