Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[babydelfi]

hejj

nadal żyję i już jest lepiej
wczoraj do drugiej siedziałam i szydełkowałam , to znak że wracam do zdrowia

Iwonka ale super grzybki i grzybiareczki

Ja mam udziwnionego murzynka z wiśniami , dlab\czego udziwnionego, bo jak się zabrałam za pieczenie to się okazało, że nie mam gorzkiego kakao, więc dałam takie słodkie, a do tego rozpuszczalną kawę czekoladową i powiem że wyszedł całkiem dobry smak, dobrze tylko że pomyślałam i zminimalizowałam ilość cukru, bo inaczej wyszedłby baaardzo słodki

tak jak pisałam chciałam mojego wyciągnąć na grzybki, niestety z planów nici, bo Paweł wczoraj skręcił nogę jak schodził z drabiny, nie widział cegły stanął na nią i noga sama się zgięła, teraz oczywiście umiera , i żeby nie było to moja wina oczywiście, bo nie posprzątałam pod altanką

Agata ja najczęściej robię zwykły jabłecznik na kruchym spodzie, bo taki wszystkim najbardziej smakuje
ale poza tym uwielbiam ten jabłecznik:
http://www.garnek.pl/oosia/11958909/...ik-z-orzechami
po prostu niebo w gębie, jeśli ktoś lubi orzechy

[beata1718]

witam
ja dopiero kawę i śniadanie zaczełam
wczoraj wieczorem zaczelam zazdroskę ale tylko trzy rządki zrobiłam
musze jechać synowi buty kupić i mieszkanie posprzątać

[Monika_75]

Napisane przez emi29w

Hej
koszmarnie u mnie, Szymek zawalony katarem na całego...
mi troszeczke przechodzi, jeszcze 5 dni i bedzie po wszystkim

Monika ćwiczysz do sylwestra?

na razie tylko bieganie po domu (wyrabiam kilometry łażąc tam i spowrotem i latam po schodach) i rowerek stacjonarny, no i ćwiczenie na kręgosłup, bo przez tą przeprowadzkę daje mi się porządnie we znaki; Chodakowskiej na razie nie ćwiczę, bo nie mam dvd podłączonego - jeszcze nie mam prądu w salonie, a to jedyne miejsce w którym mogę ćwiczyć
mimo to ubrania robią się coraz luźniejsze

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

a tak wogóle to witam

wczoraj byliśmy w Mściszewicach, bo małż "złom" zabierał coby nie kusił innych i większość drewna, które tam zostało, a ja zabrałam resztę włóczek i trochę papierków (co tam, że dokumenty firmowe jeszcze tam zostały, włóczki i papierki najważniejsze)

no i z najnowszych wieści - wstępnie sprzedaliśmy działkę w Mściszewicach; w sumie to nie chcieliśmy sprzedawać, bo gość który to od nas kupuje nie chciał nam zapłacić tyle co my chcieliśmy, ale w końcu po małych negocjacjach i niewielkiej obniżce ceny się dogadaliśmy, mamy czas do końca października, żeby się stamtąd wynieść, tak więc w każdą sobotę będziemy jeździć do Mściszewic i to na 3 samochody

[mirosek]

Monika to weekendy do końca października masz już zaplanowane w sobotę załadunek a w niedzielę wypakunek

[gagatu]

Kasia, a ciasto z tego przepisu z linka dobre jest? Bo mi najbardziej o przepis na kruche ciasto chodzi, jabłka umiem przygotować.

Monika, super, że udało się Wam sprzedać działkę

[babydelfi]

Agata ja ciasto kruche przygotowuję zawsze z jednego i tego samego przepisu i zawsze mi wychodzi:
0,5kg maki
250g margaryny
4 żółtka
200g cukru
1 lub 2 łyżki śmietany kwaśnej (zależy od mąki)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
po zagnieceniu wiadomo do lodówki, no i zagnieśc trzeba dość szybko, bo im dłużej zagniatasz tym twardsze wychodzi

[kalina1984]

Ja mam podobne do Kasi tylko że daję 3 łyżki cukru.
Wszystko już sobie przygotowałam, ciasto w lodówce a część w zamrażalniku. Jabłuszka też już zrobione wiec mogę sobie spokojnie wypić kawkę

[gagatu]

Napisane przez babydelfi

Agata ja ciasto kruche przygotowuję zawsze z jednego i tego samego przepisu i zawsze mi wychodzi:
0,5kg maki
250g margaryny
4 żółtka
200g cukru
1 lub 2 łyżki śmietany kwaśnej (zależy od mąki)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
po zagnieceniu wiadomo do lodówki, no i zagnieśc trzeba dość szybko, bo im dłużej zagniatasz tym twardsze wychodzi

Dzięki

[Monika_75]

Napisane przez mirosek

Monika to weekendy do końca października masz już zaplanowane w sobotę załadunek a w niedzielę wypakunek

no niestety a gdzie czas, żeby nacieszyć się mężem i odpocząć, bo w tygodniu też mam dużo zajęć, a właściwie Michał, bo w pn i czw będzie chodził na tańce, a we śr i pt na karate, a że nie będzie mi się chciało wracać do domu, to w czasie zajęć będę sobie dziergała świąteczne ozdoby (ciekawe jakie miny będą mieli pozostali rodzice)

Napisane przez gagatu

Monika, super, że udało się Wam sprzedać działkę

niby dobrze, ale dziwnie się z tym czuję, jakby nie było mieszkaliśmy tam 15 lat i chłopaki się tam wychowali (Szymon miał wprawdzie 2 latka jak się tam przeprowadziliśmy, ale nie pamięta innego domu niż ten w Mściszewicach)

[rardan]

Witajcie.
Przyszłam zameldować, że żyję.
Ale jak to mawia nasza Basia, "co to za życie".
Wczoraj zrywałam winogron i dawałam do butli.
Tylko ponad 3 duże wiadra.
No i jeszcze maliny zerwałam na sok.
Tak mi zeszło do wieczora.
W domu cokolwiek ogarnęłam, a reszta czeka.
Może po południu uda się zrobić.
Póki co wróciłam z kościoła i chce mi się spać.

[cocci]

hejka

u mnie pracowita niedziela.
Obudziłam się po 7ej i już zasnąć nie mogłam, więc poszłam do wanny. Po 8mej obuziłam R. Pomyłam stertę garów i misek i wszytskie 3 maszynki do mięsa po wczerajszym mieleniu. Potem napakowaliśmy flaki i R pojechał z Jackiem wedzić,a ja zostałam w domu i ogarniam resztę. Póki co mam pokrojoną botwinkę do słoików, wstawioną zupę botwinkową (kupilam 2 pęczki,a wyszło mi 4 porcje) i własnie nakładam konserwę w słoiki. Dobrze, ze grzyby wczpraj odgotowałam, bo tylko mi ich by tu brakowało. W planach mam również szarlotkę ( bo jabka od tyg czekają) ale to dopiero jak skończę z konserwą. Oczywiście w międzyczasie odgruzowałam porządnie kuchnie i nawet piekarnik wyszorowalam... nogi mi w włażą.....

[SilverAguti]

dzień dobry widzę, że większość spędza niedzielę pracowicie a ja sobie koralikję

[Malinka_5]

Napisane przez SilverAguti

dzień dobry widzę, że większość spędza niedzielę pracowicie a ja sobie koralikję

te pracusie mnie trochę zawstydzają

u mnie obiad na wielki skrót... parówki w cieście francuskim z mozzarellą

a ja szalik szalik dłubam po entym pruciu

[SlonecznikB]

zaraz minie niedziela. Ale niektóre pracusie, ja pełne lenistwo. Piękna pogoda to gdzie tu ciężko pracować.

Monia przeprowadzacie się do nowego domu i z tego się trzeba cieszyć. Zawsze jak jest coś nowego, to stare idzie w zapomnienie.

Iwonka Ty Tytanie parcy Kiedyś, no prawie dokładny przepis na tą konserwę.

[beata1718]

jestem i ja
byłam po buty
jedne za 159 a drugie za 99 zł do tego spodenki i 300zł nie moje
miałam jeszcze ksiązki kupić ale nie było ale i tak zakupy zrobiłam ii ponad 450zł poszło

[babydelfi]

ja obiadek miałam dziś na szybko, tzn. z wczorajszego rosołu powstała dziś potrawka

a poza tym dzień spędzam leniwie z szydełkiem w ręce
skończyłam kolejny komplet i trzeba robić następny, ale najpierw chwila dla Was

[kalina1984]

Basiu czy Ty dostałaś moją przesyłkę, bo właśnie szukam numeru nadania i nie mogę znaleźć :/

[cocci]

Basiu a weź mi odcyfruj, co napisałaś....

[AnnaOstapiuk]

Dobry wieczór Ja sobie dziś trochę pobimbałam, ale jakoś w międzyczasie dwa dzwonki dziubnęłam.
Ogólnie to luz totalny, nawet obiadu nie robiłam, bo lodówka pełna i dojadaliśmy co było. A miałam rozmrożony cycek kurzy na kotlety, będzie na jutro.

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Dziewczynki czy to nie któraś z Was ostatnio podawała jakiś skuteczny sposób na krety? Koleżance trawniki wyryły, że aż żal patrzeć. A oni mają wokół podwórka siatkę z podmurówką, więc kret sam nie wyjdzie

[agnes99]

Oj mam dzisiaj nastrój wojowniczy. Ale to z niewyspania.

Agata ja tam ciasto do szarlotki robię na oko, więc nie pomogę w tej kwestii. Nie wiem jak dziewczyny jabłka robią. Ja obrane ćwiartki ścieram na tarce na plasterki. To utarte mieszam z cukrem i cynamonem i wkładam na podpieczony spód.

[AnnaOstapiuk]

ja zazwyczaj ścieram jabłka natarce o grubych oczkach, posypuję cukrem, odciskam trochę sok, dodaję cynamon.
Hmmm, chyba jutro zrobię szarlotkę, narobiłyście mi smaku

[SlonecznikB]

Napisane przez kalina1984

Basiu czy Ty dostałaś moją przesyłkę, bo właśnie szukam numeru nadania i nie mogę znaleźć :/

Basiu w pt dostałam awizo, tak, że jutro pójdę odebrać

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Iwonkaja tylko stwierdziłam, że jesteś tytanem pracy.

[Malinka_5]

Napisane przez agnes99

Agata ja tam ciasto do szarlotki robię na oko, więc nie pomogę w tej kwestii. Nie wiem jak dziewczyny jabłka robią. Ja obrane ćwiartki ścieram na tarce na plasterki. To utarte mieszam z cukrem i cynamonem i wkładam na podpieczony spód.

ja kroję jabłka na ćwiartki, nieobierane
wykrawam gniazda i tarkuję trzymając za część ze skóra... ściera się do skórki, skórę wyrzucam

skrapiam cytryną i podsmażam do czasu aż wyparuje sok, dodaję cynamon i cukier
(cukier na oko... w zależności jak słodkie jabłka)

ale smaka mi narobiłyście tymi szarlotkami

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

http://www.sfinjak.wroclaw.pl/eggblog/news.php?id=555

z tego przepisu kruche robiłam, jest perfekt
krupczatka - Szymanowska u mnie się najlepiej sprawdza

[beata1718]

jutro wszystkie pieką szarlotki tylko nie ja -bo czasu mi braknie
na 9 mam fitness i silownie potem obiad a o 16 jadę na maraton fitness czyli trzy godziny ćwiczeń
teraz dziergam zazdroskę o mam 6cm -jeszcze metr i bedzie gotowa

[rudasek]

Spuszczono mnie z łańcucha , którym byłam przypięta do kuchenki. Narobiłam jedzenia na tydzień chyba, za to w przyszłym tygodniu zrobię im głodówkę, wyrówna się Teraz będę robiła ozdoby na choinkę, bo klientela się interesuje, małej zaczęłam kapturek taki jak Marta robiła i muszę odłożyć. Może zima będzie później niż święta

[little_ola]

witam

ale zjadlabym kawalek szarlotki

[gagatu]

Teraz mam tyle przepisów, że nie wiem czy upiekę cokolwiek bo nie będę mogła się zdecydować Ale to i tak w czwartek albo piątek dopiero będę piekła. A jabłka lubię tak jak Aga - poszatkowane wymieszane z cukrem i cynamonem, takich podduszonych nie lubię, szarlotka najlepsza ze świeżymi, taka z jabłkami ze słoika też już mi niespecjalnie smakuje.

[Malinka_5]

a jeszcze mi się przypomniało, czasami daję galaretkę - suchą do tego prażenia jabłek (jak są mocno wodniste)

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez gagatu

taka z jabłkami ze słoika też już mi niespecjalnie smakuje.

a ja korzystam ... jak jabłka są droższe niż te w słoiku, z lidla... są pokrojone w kosteczkę
ślinotoku doznaję

[SlonecznikB]

Napisane przez Malinka_5

wykrawam gniazda

jest takie fajne urządzenie czy raczej przyrząd, którym wykrawasz gniazda bez przekrawania. http://dowarzyw.pl/pl_PL/p/Wykrawacz...FRHLtAodUl0AeA . Bardzo prosty i fajny dziurkacz

[babydelfi]

w temacie szarlotek ja jabłuszka tarkuję na grube wiórki, wykładam na surowe ciasto, posypuje cukrem waniliowym i duużą ilością cynamonu na to ścieram resztę kruchego ciasta i do piekarnika



a do tego orzechowego jabłecznika jabłka się przesmaża i dodaje kisiel bo ich się już nie zapieka , ale są baaardzo dobre

skończyłam kolejny szydełkowy komplet i mogę się kłaść spać
chociaż nie wiem czy będzie mi dane, bo małżonek się podmawia
na początek wskakuję pod gorący prysznic, a dalej się zobaczy, może zasnę zanim on wróci z kąpieli