Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-14, 22:12   #1681
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
ostatnio byłam świadkiem jak półroczne dziecko było karmione zupą pieczarkową(?!) a każda łyżeczka gęstej zupy oblizywana (formowana/studzona????) przez jego matkę przed podaniem dziecku zawartości do buzi, do tej pory na samą myśl o tym mam odruch wymiotny

Ja takich i podobnych obrazów widziałam niestety mnóstwo...
Jejku dziewczyny jak czytam o Waszych teściowych to rosną moje obawy, jak to będzie u mnie. Moja teściowa, wstyd to pisać, higieną nie grzeszy... Nie wiem jak zareaguje na prośbę o umycie rąk. Pewnie powie, że ma czyste. Tak przy okazji powiem Wam, że to taki dziwny typ człowieka, dla niej śledź to nie ryba, a od oleju się ślepnie Pamiętam jak po ślubie nie mogła się nadziwić, że wszystko smażę na oleju
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-14, 22:47   #1682
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

wadera- aż się zaczęłam zastanawiać czy nie mamy tej samej teściowej
pewnie tak samo jak one dla nas dziwne my dla nich dziwne synowe jesteśmy

BERBIE- fajnie, że impreza udana, tyle stresu i przygotowań, przeżywałaś pewnie bardzo teraz czekamy na fotki
(chrzest Kasi był dla mnie bardziej stresującym przeżyciem niż nasz ślub)
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2014-09-14 o 22:50
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 00:35   #1683
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Dziewczyny, to ja Wam napiszę jeden higieniczny hit, o którym przeczytałam już kilka razy !!! tutaj na wizażu.
Są mamy, które robią dzieciom papki w ten sposób, że biorą najpierw jedzenie sobie do buzi, żują, wypluwają na łyżeczkę i to dają dzieciom x5000

Moja babcia tak robiła psu pod koniec życia, jak już zębów nie miał...

Berbie za chrzciny!

Zebra fajna Kasia Ona od początku ma takie charakterystyczne rysy twarzy, jak np. widzę Artka z daleka, to jest taki dzidziuś jednak, a Kasia taka dziewczynka modelka mała

Kucyku, ja powiem szczerze, że... nie wiem, co mam powiedzieć. Dla mnie to abstrakcja. U mnie w rodzinie Artur jest na pierwszym miejscu, wszyscy rozumieli, że nigdzie z nim nie chodziłam, jak był mały, a dziewczynka z wysypką to już w ogóle - brak mi słów na to wszystko. Gdyby się tak dalej pocił, skonsultuj to z lekarzem, nie podobałoby mi się to.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 06:01   #1684
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Zadzwoniłam do szwagierki z pytaniem czy zdrowi. Bylam miła i na luzie. Po głosie odrazu wyczulam że obrażona. Oczywiście że zdrowi i oczywiście że będą na obiedzie ! Przez cały obiad nie odezwała się do mnie i nawet nie spojrzała na mnie . Druga szwagierka i teściowa komentowały że izoluje dziecko (musiał im tż powiedzieć). Powiedziałam że przyszłam tylko dlatego że przełożyłam szczepienie. Dzieci stały mu nad głową, dotykały jego rąk, twarzy, oczach. Krzyczały mu nad uchem. Tż nie powiedział nic... Najmłodsza z tamtych dzieci w czerwonych krostkach. (co to nie dowiedziałam się).
Tamte dzieciaki naprawdę są nie wychowane. Poszłam przewinąć maksia do sypialni, wpadły i zaczęły skakać po łóżku na którym leżał. Macają jedzenie które stoi na stole. Potrafią polizać ciasto i odłożyć na tace...
Broniłam Maksia jak mogłam będąc jednocześnie miła.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
Kucyku nie przejmuj się - nie wiem o co się obrażają, przecież można się zapytać czy ktoś jest zdrowy czy chory.....
na pewno nic mu się nie stało...może Twój stres na niego tak działa, że się spocił?

BERBI - cieszę się, że chrzciny się udały

ZEBERKO - Kasia jest bardzo ładną dziewczynką

Edytowane przez 201704210903
Czas edycji: 2014-09-15 o 06:09
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 07:45   #1685
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Z Maksiem ok. Lecimy na fizjo. Potem napisze co z tym potem.
I się poodnosze

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 08:13   #1686
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Witam

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość

iza- a jak często Mama zostaje z Dominikiem- może potrzeba więcej czasu na to żeby się oswoił z tym, że zostaje z Babcią (no i żeby Babcia tez się oswoiła...)
postanowiłaś coś?
Zostawał często także to raczej nie to.

Postanowiłam że pójde do tej pracy,a jak nie uda się tżtowi czegoś wykombinować ze zmianami to zrezygnuje.
Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
czekamy
Śliczna jest
Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
piękne imię

mi lekarz prywatny dawał skierowanie na genetyczne do kliniki



iza mam nadzieję, ze jakoś się zorganizujecie


konkretne zmiany


biedny Staś, ciekawe jak będzie na wizycie. Jak Franek? cyckuje?

ehhh ludzie to nie mają wyobraźni, wspólczuję. tż należą się baty



ja po chrzcinach. mamy nowego Chrześcijanina w domu. uroczystość w kościele piękna, bardzo uroczysta bo dziś jest święto parafialne. ja ze stresu nie byłam w stanie wziąć Krzysia na ręce więc tato czynił honory.
wymęczeni jesteśmy strasznie. impreza udany. goście dopisali, jedzonko dobre i oczywiście tańce. ale najbardziej cieszę się, że mamy to już za sobą
Super że impreza udana
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48140515]Dziewczyny, to ja Wam napiszę jeden higieniczny hit, o którym przeczytałam już kilka razy !!! tutaj na wizażu.
Są mamy, które robią dzieciom papki w ten sposób, że biorą najpierw jedzenie sobie do buzi, żują, wypluwają na łyżeczkę i to dają dzieciom x5000
[/QUOTE]
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 08:14   #1687
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Iza, jesteś cudownie wyrozumiałą żoną. Jak by mi chłop zrobił taką akcję 9nie dogadanie tak zasadniczej kwestii), to talerze by latały...
Pomysł z sąsiadką "ełGENIALNY"... tani, prosty, po prostu maksymalnie się wysilił "".

Kucyk, ciekawe dzidziusia dzieci -rozumiem. Nie pojmuję ich rodziców i nie ogarniam Twojego TŻ. choć mój - względem swojej rodziny - taki sam i to zawsze ja wychodzę na zołzę. tyle, że Tyś anioł, ja zołza, bo ja szybko ukrócam akcje, które mi sie nie podobają

Zebro, boska rezerwacja rozczuliło mnie to czekanie i jak się Kasi włos sypnął!!!!

przy opisie picia z butelki dziecka - przez smoczek - zamarłam. nie wpadłabym, że tak można...

Kubek, jak krasnalobranie?

Berbie, czekam na foty. i cieszę się, że już po



Byliśmy wczoraj na Rynku. Konkubent biegł w Business Runie i mu kibicowaliśmy. Całe centrum odcięte dla biegaczy. Gdy musiałyśmy wracać do domu na drzemkę Torresa, Młody się poryczał.
Bo byliśmy "u koników" a koników nie było. Nie sądziłam, że taki mały człowiek już ma taką orientację w przestrzeni
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015


Edytowane przez pani22ka
Czas edycji: 2014-09-15 o 08:26 Powód: skleroza
pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 08:21   #1688
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
czekamy


Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ja po chrzcinach. mamy nowego Chrześcijanina w domu. uroczystość w kościele piękna, bardzo uroczysta bo dziś jest święto parafialne. ja ze stresu nie byłam w stanie wziąć Krzysia na ręce więc tato czynił honory.
wymęczeni jesteśmy strasznie. impreza udany. goście dopisali, jedzonko dobre i oczywiście tańce. ale najbardziej cieszę się, że mamy to już za sobą
cieszę się, że jesteś zadowolona

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
I imię wybrane - będzie Anna
ślicznie

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48130485]
Ale miałam straszny sen [/QUOTE]



Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Z praca się komplikuje myślałam że tż ma dogadane w prace że na te tygodnie co wypadałyby nam te same zmiany będzie się zamieniał.Wczoraj mi mówi że to chyba nie przejdzieSuper a nie mamy opieki nad Dominikiem na 8 h.Tż wymyślił że poprosimy jakaś sasiadke żeby z nim zostawała.No na pewno,dla mnie to nie wchodzi w gre skoro Domiś tak reaguje przy mojej mamie którą zna od urodzenia.A co dopiero sam z obcą osobą przez 8 h.Koleżanka dziwi się ze przesadzam że nie zostawie go z kimś obcym.Ja dziś musze dać odpowiedz w sprawie pracy
TŻ się popisał Trzymam kciuki, żeby się udało wszystko poukładać jak należy

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
ja też


Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
wymyśliłam wczoraj, że nasz "biurowy" pokój, który wykorzystywaliśmy jako suszarnio-prasowalnię, wreszcie wykorzystywać zgodnie z nazwą do tej pory w salonie na stole mamy nasze biuro - laptopy, skaner, drukarkę i resztę bałaganu, bo gdzieś się musimy szykować do pracy...już mnie to zaczęło denerwować a dokładniej ten bałagan, a poza tym w "biurowym" jest dużo jaśniej i cieplej w tym czasie kiedy się nie pali więc kupiliśmy kanapę (tż zaraz po nią jedzie), ławę i pufki (już w domu) poprzestawialiśmy wczoraj szafki i biurko i tym sposobem dziś się tam przenosimy i wreszcie będzie w salonie porządek
zmiany fajnie

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
witajcie nie mam kiedy nadrabiac, chłopaki daja mi w kosc.
wczoraj zauwazyłam, ze S. robi sie próchnica, lekko mnie to zdołowało, bo tak starałam sie dbac o jego zeby, a tu tak szybko ma, juz szukam stomatologa.


Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Żałuję każdej sekundy tam spędzonej.
wcale Ci się nie dziwię

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Byliśmy wczoraj na Rynku. Konkubent biegł w Business Runie i mu kibicowaliśmy. Całe centrum odcięte dla biegaczy. Gdy musiałyśmy wracać do domu na drzemkę Torresa, Młody się poryczał.
Bo byliśmy "u koników" a koników nie było. Nie sądziłam, że taki mały człowiek już ma taką orientację w przestrzeni
no bo jak to tak bez koników
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 08:57   #1689
Kubek29
Zadomowienie
 
Avatar Kubek29
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Perse- takie przeżuwanie widziałam na własne oczy.... Obslinianie tez. Hardcore
Z tym obslinianiem to było tak, ze pewna mama musiała obslinic łyżeczkę, z porcja pokarmu który za chwile miał trafić do buzi dziecka. "Bo dziecko inaczej nie zje"
Zostają nakryta w trakcie obchody, wszyscy łącznie z profesorem mieli miny jakby zaraz mieli pawia puścić,
Dostała opierdzielil, ale...robiła tak nadal.


Pani- we wro akurat było święto krasnali
Akevkrasnalobranie marne, bo Tymek Zabkuje, ryczy i we wro mistrzostwa siatkówki i Maraton (chrzestny T biegł ) i ciezko sie jeździło, T do centrum nie brałam.

Wkładam T di lozecxjai lecę na podstawowe zakupy, bo w lodówie pustka.
Di pozniej
Kubek29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 08:59   #1690
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Pani my też byliśmy na BR Tyle, ze w Kato i tyle, ze TZ nie biegł, a robił zdjęcia. Artek rozproszony, głośno, ja zero znajomych, bo to ludzie z pracy TZa, dojazd długi - a Artek sie nudzi w busach, tylko sie wkurzylam tam. Jedynym plusem wyjścia była kawa ze Starbucksa.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 09:00   #1691
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
czekamy
No śliczna modeleczka.
Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ja po chrzcinach. mamy nowego Chrześcijanina w domu. uroczystość w kościele piękna, bardzo uroczysta bo dziś jest święto parafialne. ja ze stresu nie byłam w stanie wziąć Krzysia na ręce więc tato czynił honory.
wymęczeni jesteśmy strasznie. impreza udany. goście dopisali, jedzonko dobre i oczywiście tańce. ale najbardziej cieszę się, że mamy to już za sobą
Super, że impreza się udała.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 09:07   #1692
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Kubek jak myślę o takich osobach to mi sie wydaje, ze moje dawanie Artkowi miliona zabawek przy karmieniu to pestka jeśli chodzi o złe nawyki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 10:59   #1693
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48140515]Dziewczyny, to ja Wam napiszę jeden higieniczny hit, o którym przeczytałam już kilka razy !!! tutaj na wizażu.
Są mamy, które robią dzieciom papki w ten sposób, że biorą najpierw jedzenie sobie do buzi, żują, wypluwają na łyżeczkę i to dają dzieciom x5000

Moja babcia tak robiła psu pod koniec życia, jak już zębów nie miał...
[/QUOTE]


z tych emocji dnia wczorajszego nie mogłam zasnąć. dziś wstałam jak na kacu. ale najważniejsze, że Krzyś spał dobrze w nocy. wypoczął chłopczyk.
dziś sobie dzień lenia urządzimy
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 11:02   #1694
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Dziewczyny jesli kolega z pracy tz miał w weekend jakies zoładkowe jazdy (wymioty+biegunka) to chyba lepiej odpuscic jutrzejsze szczepienie??
ile dni moze sie wykluwac taki wirus??
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 11:09   #1695
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
teściowa nie "żyje z roli", ale wiem ze nie przeżyje bez roli...
baba ma70 lat,trzy zawały na koncie, emeryturę po Teściu górniku większa niż moja nauczycielska pensja czy mundurówka tz-eta wiec siadłaby na du.e przed domem z gazeta na leżaku i miała wszystko w poważaniu....ale jej teoria ,,krowu musi być, bez krowu bieda''
ostatnio własnie w tych potyczkach słownych usłyszałam to co ciągle próbuję jej uświadomić: "że ona ma emaryture i nie musi robić" ale ciąg dalszy wypowiedzi był, że "ona nam pomaga"
nie bardzo rozumiem jak, bo pieniędzy z tego nie ma praktycznie żadnych, trochę mleka i jajek dla siebie, ja tylko pokątnie dowiaduję się ile Tz-et wydaje na nowe części bo wiecznie coś się w maszynach psuje, czasem jakiegoś "bysia" chowie i sprzeda i jakiś grosz faktycznie wpadnie ale nigdy nie pamięta wtedy o tym ile trzeba było w jego chowanie włożyć
tz-et jak jest w pracy to Teściowa wszystko w stajni robi sama bo nie ma wyjścia a jak tz-et jest w domu to on goni żeby się jej znowu coś nie stało..., do tego stopnia, że mogę zapomnieć o wspólnym pozostaniu u moich Rodziców na noc bo on musi wracać....
druga sprawa, że Tzet ma fioła na punkcie jeżdżenia tymi wszystkimi maszynami (których nazw nie znam i nie rozróżniam co do czego służy) i czasami mam wrażenie, że dla niego to nie ważne czy coś się uda zebrać z pola czy nie i że to w ogóle nie opłacalne byleby sobie pojeździć- ot takie hobby
i tak jak piszesz- przy jego systemie pracy to niczym "loteria", dwa dni suszy siano, trzeciego dnia można zbierać to idzie do pracy a czwartego dnia jak znowu ma wolne to mu siano zalewa...

w tym temacie to napisze jeszcze tylko co mnie gryzie:
- białej gorączki dostaję jak słyszę, że Teściowa ciągle do Kasi mówi "Ty będziesz gospodyni, podrośniesz to będziesz krówki paść"
- cały czas biję się z myślami czy w porze zimowej (bo w innej to mogę pewnie zapomnieć) będę mogła spokojnie zostawić dzieci z T-etem idąc do pracy, czy on ogarnie babciną "krowu" nim ja wyjdę do pracy lub po tym jak wrócę bo nie wyobrażam sobie, że on idzie do stajenki a babcia- teściowa zostaje z dziewczynkami....
a z drugiej strony chłop siedzi 48h w domu a ja dzieci do rodziców na kilka godzin ciągnę bo Babcia-- teściowa ma "krowu" i parobka mojego Tz-eta to też trochę nienormalne i niesprawiedliwe względem mojej Mamy
(dlatego kiedyś napisałam, że chciałabym mieć więcej dzieci ale to wszystko od Tz-eta zależy)
Zeberko, znam to wszystko doskonale i odczuwam co jakiś czas na własnej skórze. Moi Rodzice to zapaleni rolnicy, mama - z dziada pradziada. I zrezygnowanie z czegokolwiek to dla nich utrata kawałka życia. A tymczasem sił coraz mniej, kłótni coraz więcej i siłą rzeczy, każde z nas zamiast na wczasy jeździ do rodziców i uprawia tę ziemię. Nie wiem po co 4 duże łąki, skoro "krowu" jedna, nie wiem też po co zagon czerwonych buraków, skoro wszyscy nawet połowy tego nie wykorzystujemy. Ale "tak się zawsze robiło i już". Jedyna różnica jest taka, że nigdy od żadnego z nas nie wymagali, by im pomagać. No ale skoro ojciec ledwo chodzi, to wiadomo, że żadne z nas na wczasy nie pojedzie, tylko do tego siana i buraków. Czasem myślę, że może gdybyśmy nie pomagali, to by odpuścili, ale chyba nie


Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
czekamy
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 12:55   #1696
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Witam

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
Agata będzie miała cc to może nawet uda jej się przede mną

I imię wybrane - będzie Anna
o nie ja się nie piszę i ustępuję Ci miejsca
ja jeszcze nie mam zbyt wielu rzeczy aby się wychylać przed kolejkę !!

za imię, bardzo ładnie


Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
jak to wygląda technicznie? idziesz na wizytę na nfz i lekarz kieruje czy gin z prywatnego gabinetu daje skierowanie na nfz?
jak popołudniowa randka z Tz-etem - udana?

agatko- jak zakupy?
technicznie ja chodze prywatnie do kliniki i tam ginka wypisała mi skierowanie na genetyczne na NFZ a że oni mają podpisaną umowę z NFZ na takie USG to robiłam u nich w ramach NFZ ale w klinice prywatnej

Zakupy udane dziękuję mamy i drzwi i ościeżnice i sypialnie ale póki co bez stelażu i materaca bo jeszcze się nie zdecydowaliśmy


Kasia cudowna jak zawsze no i jakie ma piękne mebelki!! a łóżeczko rewelacja!!


Kucyk nie przejmuj się innymi bo jeżeli TY uważasz że tak jest najlepiej dla Maxia to tak właśnie jest i koniec, każda z Nas ma inny sposób na swoje dziecko i na Jego wychowanie!

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Berbie cieszę się że to już za Wami i że jesteś zadowolona a Krzyś pięknie przybiera!! a co na to Tż ??
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 13:02   #1697
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Iza, co do Twojego TŻa... Fajnie być takim lekkoduchem Chyba mu przewróciły w głowie te gadki kolegów o tym, że dziecko ogranicza. Poważnie oddałby Dominika obcej osobie na cały dzień? A swoją drogą - przyzwyczajacie go do tej osoby, która ma się nim opiekować (wybacz, nie pamiętam, czy to Twój ojciec czy TŻa)?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 13:22   #1698
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

JEEEEJku pieczarkowa i rozdrabnianie jedzenia w buzi sprawiły że mam mdłości odkąd o tym przeczytałam!! Co to ma byyyććć???
Brak szacunku do własnego dziecka!!! Rzygam.

Pani zazdroszczę że potrafisz się postawić....

Zeberko jaka Kasia jest piękna dziewycznka Zostaje w domciu prawda? Do żłobka/przedszkola nie idzie?

Mleb też myślałam o tym że moje nerwy na Maksia pewnie też wpłyneły. Tylko że jak ide z nim do lekarza/na szczepienie/pobranie to nerwy mamy trzy razy takie i jakoś Maksiu tak nie reaguje...

Co do tego pocenia. Maksiu ogólnie poci się jak ma emocje jakieś. Ręce +stópki. Pediatra i rehabilitantka powiedziały że to wrażliwiec. Jak rozwiązywałam test na charakter dziecka z Języka niemowlat to też mi wyszedł wrażliwiec (Tżtowi też). Sądze że po prostu to było dla niego za dużo wrażeń...

Perse zazdroszczę że rodzina dba o Artusia. Rodzina TŻta trakuje Maksia jak małpke z cyrku z którą można sobie zdjęcie zrobić. Wczoraj był przeżucany z rąk do rąk. Każdy miał z nim sesje (a reszta stala przed nim i machała, krzyczała, spiewała, nawoływała żeby patrzył się w obiektyw i uśmiechnął.... On biedaczek nie wiedział o co chodzi i tylko się rozglądał zdezoriwntowany.)
Rozumiem że gdy zachodzi taka potrzeba bo np są chrzciny dziecka to rozumiem takie zloty ludzi. Ale bez powodu nie kumam obecności tak malutkiego dziecka na takich imprezach. Na weselu brata nie był na sali ani razu. Chociaż się pytano gdzie Maskio...

Berbie ciesze się że wszystko się udało! Czekam na fotki. No i te 6,5kg mnie powaliło pozytywnie oczywiście Jaki rozmiar pieluch ma i ubranek? Tłuste pyszne mleczko dostaje

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

A w ogóle wtedy jak był ślub mojego brata to TŻ był wielce rozczarowany jak się okazało że do urządu ide sama a on ma z małym zostać Myślał że pójdziemy z noworodkiem do urzędu gdzie było 160 osob.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

A no i własnie wtedy moja rodzina też chciała małego zobaczyć (była to jedyna okazja bo mieszkają setki km od nas). I widzieli go tylko na dworze w przelocie. Z auta jak szlismy i do auta. Jakby to była rodzina TŻta to juz byłaby "impreza" w pokoju hotelowym pewnie.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Dziewczyny jesli kolega z pracy tz miał w weekend jakies zoładkowe jazdy (wymioty+biegunka) to chyba lepiej odpuscic jutrzejsze szczepienie??
ile dni moze sie wykluwac taki wirus??
Ja bym o tydzień przesunela conajmniej...Rota wirus jakoś tak się rozwija chyba.
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 13:38   #1699
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Nie, u mnie to akurat wszyscy mają taką "obsesję" jak ja :P
Nie było żadnych zlotów, jedynie chrzciny, a te i tak przebiegły w miarę spokojnie. Żadnego dotykania, przychodzenia z chorymi dziećmi, itd. Ja tam sobie mogę być uznana za wariatkę, dla mnie najważniejsze jest zdrowie dziecka i tak, jak już pisałam, nie rozumiem narażania maleństwa na choroby. Owszem, w pewnym wieku i tak się tego nie da uniknąć - teraz Artek mi wszystko łapie (w sensie wszystkie rzeczy, brudne, czyste, liście z ziemi, trawę, itd.), a pewnie jak pójdzie w grono rówieśnicze, to zacznie chorować, ale okres niemowlęcy przeszliśmy szczęśliwie wyjątkowo spokojnie i wcale nie żałuję, że byłam taka (dość) zachowawcza.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:11   #1700
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Dziewczyny jesli kolega z pracy tz miał w weekend jakies zoładkowe jazdy (wymioty+biegunka) to chyba lepiej odpuscic jutrzejsze szczepienie??
ile dni moze sie wykluwac taki wirus??
mnie to zwylke łapie na drugi dzien
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Zakupy udane dziękuję mamy i drzwi i ościeżnice i sypialnie ale póki co bez stelażu i materaca bo jeszcze się nie zdecydowaliśmy
poka drzwi i sypialnie
sprawa materaca dalej trwa
Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Berbie ciesze się że wszystko się udało! Czekam na fotki. No i te 6,5kg mnie powaliło pozytywnie oczywiście Jaki rozmiar pieluch ma i ubranek? Tłuste pyszne mleczko dostaje
pieluchy rozmiar 3, już od jakiegoś czasu.
a ubranek to różnie bo te ubranka mają dziwną rozmiarówkę. generalnie już jedno ogromne pudło ubranek odrzuciłam. teraz nosi mniej więcej 62-68. te 0-3 jak skończył 2 miesiące poszły w zapomnienie.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:23   #1701
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
czekamy
piękna Kasiu

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ja po chrzcinach. mamy nowego Chrześcijanina w domu.


Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Zakupy udane dziękuję mamy i drzwi i ościeżnice i sypialnie ale póki co bez stelażu i materaca bo jeszcze się nie zdecydowaliśmy
no zdziwiłabym się gdybyście kupili wszystko powiem Ci kochana, że stelaż wcale nie ma znaczenia - jeśli kupicie dobry materac - my mamy takie zwykłe drewniane deski, ale materac w miarę dobry i jest ok. W sklepie też Ci tak powiedzą...

========================= =============
a ja już dawno po pracy - o 10:30 skończyłam i musiałam się wreszcie wybrać po sukienkę na sobotnie wesele no i na szczęście kupiłam, choć wahałam się długo - pomiędzy tymi dwoma, które w sumie niewiele różnią się od siebie - kolorem i górną częścią ale wygrała uniwersalność i kupiłam tą beżową - wykorzystam ją na studniówkę czy rozpoczęcie/zakończenie roku ufff mam już to za sobą nie wiem czy powinnam wklejać, bo widać moje oponki i nieodpowiednie gacie (miało być tylko dla męża, który miał mi pomóc wybrać, bo wysłałam mu mmsa ) no ale cóż - taka jestem...niestety nie mam figury takiej jaką bym chciała...

dziś temp. 36,63 niby niżej niż wczoraj, ale mierzona 20minut szybciej...piątkowa mierzona o tej samej porze co dziś - 36,67, ale jakoś przestałam czuć objawy @...za to pęcherz znów lekko daje o sobie znać

dziś u nas tak gorąco, że zapraszam na mrożoną kawkę
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg CAM00679.jpg (61,3 KB, 61 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg CAM00680.jpg (62,5 KB, 66 załadowań)
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają

Edytowane przez rena5
Czas edycji: 2014-09-15 o 14:36
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:40   #1702
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

rena super sukienka! odpowiednie majtochy i laseczka!
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:41   #1703
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
czekamy
wow! piękna Kasienka

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Byliśmy wczoraj na Rynku. Konkubent biegł w Business Runie i mu kibicowaliśmy. Całe centrum odcięte dla biegaczy. Gdy musiałyśmy wracać do domu na drzemkę Torresa, Młody się poryczał.
Bo byliśmy "u koników" a koników nie było. Nie sądziłam, że taki mały człowiek już ma taką orientację w przestrzeni
Oj tak, ten mały człowiek ma orientację

Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Perse- takie przeżuwanie widziałam na własne oczy.... Obslinianie tez. Hardcore
Z tym obslinianiem to było tak, ze pewna mama musiała obslinic łyżeczkę, z porcja pokarmu który za chwile miał trafić do buzi dziecka. "Bo dziecko inaczej nie zje"
aaaaa!!

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Rena jak dla mnie ta kawowa
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:44   #1704
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
a ja już dawno po pracy - o 10:30 skończyłam i musiałam się wreszcie wybrać po sukienkę na sobotnie wesele no i na szczęście kupiłam, choć wahałam się długo - pomiędzy tymi dwoma, które w sumie niewiele różnią się od siebie - kolorem i górną częścią ale wygrała uniwersalność i kupiłam tą beżową - wykorzystam ją na studniówkę czy rozpoczęcie/zakończenie roku ufff mam już to za sobą nie wiem czy powinnam wklejać, bo widać moje oponki i nieodpowiednie gacie (miało być tylko dla męża, który miał mi pomóc wybrać, bo wysłałam mu mmsa ) no ale cóż - taka jestem...niestety nie mam figury takiej jaką bym chciała...

dziś temp. 36,63 niby niżej niż wczoraj, ale mierzona 20minut szybciej...piątkowa mierzona o tej samej porze co dziś - 36,67, ale jakoś przestałam czuć objawy @...za to pęcherz znów lekko daje o sobie znać

dziś u nas tak gorąco, że zapraszam na mrożoną kawkę
Sukieneczki śliczne. Obie. Ale ta beżowa faktycznie bardziej uniwersalna i jeszcze ją wykorzystasz.

To co jak dziś nie będzie @ ( a nie ma) to jutro beta?
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:52   #1705
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
rena super sukienka! odpowiednie majtochy i laseczka!
nooo - majtochy to podstawa

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Rena jak dla mnie ta kawowa
właśnie tą kupiłam

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
To co jak dziś nie będzie @ ( a nie ma) to jutro beta?
no chyba tak...sama już nie wiem - raz czuję się jakby zaraz miało się zacząć a teraz np. nic nie czuję zwariować można...pewnie do jutra przyjdzie franca, ale jak jutro do 12:30 nie dostanę, to dla świętego spokoju zrobię betę.
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:57   #1706
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
właśnie tą kupiłam
super sukienka zresztą obie super ale ta faktycznie bardziej uniwersalna.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 15:03   #1707
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48145622]Nie, u mnie to akurat wszyscy mają taką "obsesję" jak ja :P
Nie było żadnych zlotów, jedynie chrzciny, a te i tak przebiegły w miarę spokojnie. Żadnego dotykania, przychodzenia z chorymi dziećmi, itd. Ja tam sobie mogę być uznana za wariatkę, dla mnie najważniejsze jest zdrowie dziecka i tak, jak już pisałam, nie rozumiem narażania maleństwa na choroby. Owszem, w pewnym wieku i tak się tego nie da uniknąć - teraz Artek mi wszystko łapie (w sensie wszystkie rzeczy, brudne, czyste, liście z ziemi, trawę, itd.), a pewnie jak pójdzie w grono rówieśnicze, to zacznie chorować, ale okres niemowlęcy przeszliśmy szczęśliwie wyjątkowo spokojnie i wcale nie żałuję, że byłam taka (dość) zachowawcza.[/QUOTE]

Ehh zazdroszczę podejścia rodziny... Ja mam wyrzuty sumienia, że wczoraj poszłam. Jego zdrowie powinno być dla mnie najważniejsze a wygrały konwenanse


Rena śliczna sukienka! Wiesz Maksiu jest z bety 2,9 wiec Twoje 1,2 nie oznacza że się nie udało. Który to wtedy był dzień cyklu?


Berbie Maksiu tez 62-68 i pieluchy 3. Jakie używacie pieluchy?Bo my active baby pampersa ale średnie są...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Kucyk_Truskawkowy
Czas edycji: 2014-09-15 o 15:04
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 15:45   #1708
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Rena śliczna sukienka! Wiesz Maksiu jest z bety 2,9 wiec Twoje 1,2 nie oznacza że się nie udało. Który to wtedy był dzień cyklu?
w ostatniej ciąży w 27dc miałam już betę 30, a teraz w 28dc <1,2 więc negatyw...

choć w jednej ciąży miałam tak, że w 28dc <1,2 a tydzień później już 30 ale nie sądzę, że teraz tak będzie...choć różnie czuję brzuch - co chwilę inaczej...w nocy już byłam pewna, że @ rano będzie, w ciągu dnia (i jeszcze godzinę temu) niby nic nie czułam a teraz jakby zaraz miało się zacząć



========================= ========================= =====
pamiętacie jak pisałam, że bratowa tżta jest w ciąży - termin ma 2tyg. wcześniej niż ja miałam mieć (początek lutego)...właśnie szwagier napisał, że będą mieć córeczkę...i wszystko wróciło... chyba nie pisałam Wam, że jedziemy na pochówek naszej Dominiki - 04.10...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają

Edytowane przez rena5
Czas edycji: 2014-09-15 o 15:54
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 16:06   #1709
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

witajcie
dlugo mnie nie bylo, a jakos nie wyrabiaqm ze wszystkim. do tego nie chcialam pisac, ze ciagle cos sie wali, z ktorej strony nie spojrze
wakacje mialam mile. brat mi dal propozycje nie do odrzucenia i ja odrzucilam. mama kilka dni po moim przyjezdzi upadla i zlamala fatalnie reke, robilam dodatkowo za kierowce i zajmowalam sie dziewczynami. wrocilam zmeczona. to tak w skrocie wygladaly moje 6-cio tygodniowe wakacje.pozytywne jest to,ze mi sie poprawily relacje z rodzicami. a i poskarzylam sie tesciowej a ta postawila do pionu TZ
wrocilismy do rzeczywistosci i juz Marysia zaczela chorowac. wczoraj miala znowu 40 stopni i nie moglam jej obudzic po 3 godzinach drzemki. zadzwonilam zapytac sie comam zrobic, bopic nie chce, jesc nie che, lekow nie da sie podac a na sileboje sie,zeby sie nie zakrztusila. przyjechal paramedyk (udalo sie Mala dobudzic) i odrazu zadecydowal o wyjezdzie do szpitala. pojechalam tam z obstawa karetki i prawie w progu czekala na mnie lekarka z pielegniarka. Mala ma angine pokazaly mi jak wlewac leki dziecku, zeby sie nie zakrztusilo i po niespelna 2 godzinach wrocilismy do domu
czasami mysle, ze jestem fatalna matka. boje sie, ze cos sie dzieje zlego, panikuje i nie umiem prostego paracetamalu podac Malej, gdy ta nie chce go wziazc
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 16:18   #1710
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48145074]Iza, co do Twojego TŻa... Fajnie być takim lekkoduchem Chyba mu przewróciły w głowie te gadki kolegów o tym, że dziecko ogranicza. Poważnie oddałby Dominika obcej osobie na cały dzień? A swoją drogą - przyzwyczajacie go do tej osoby, która ma się nim opiekować (wybacz, nie pamiętam, czy to Twój ojciec czy TŻa)?[/QUOTE]
Tak,codzienie teść przychodzi na"oswajanie",
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
piękna Kasiu





no zdziwiłabym się gdybyście kupili wszystko powiem Ci kochana, że stelaż wcale nie ma znaczenia - jeśli kupicie dobry materac - my mamy takie zwykłe drewniane deski, ale materac w miarę dobry i jest ok. W sklepie też Ci tak powiedzą...

========================= =============
a ja już dawno po pracy - o 10:30 skończyłam i musiałam się wreszcie wybrać po sukienkę na sobotnie wesele no i na szczęście kupiłam, choć wahałam się długo - pomiędzy tymi dwoma, które w sumie niewiele różnią się od siebie - kolorem i górną częścią ale wygrała uniwersalność i kupiłam tą beżową - wykorzystam ją na studniówkę czy rozpoczęcie/zakończenie roku ufff mam już to za sobą nie wiem czy powinnam wklejać, bo widać moje oponki i nieodpowiednie gacie (miało być tylko dla męża, który miał mi pomóc wybrać, bo wysłałam mu mmsa ) no ale cóż - taka jestem...niestety nie mam figury takiej jaką bym chciała...

dziś temp. 36,63 niby niżej niż wczoraj, ale mierzona 20minut szybciej...piątkowa mierzona o tej samej porze co dziś - 36,67, ale jakoś przestałam czuć objawy @...za to pęcherz znów lekko daje o sobie znać

dziś u nas tak gorąco, że zapraszam na mrożoną kawkę
Śliczna sukienka
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
w ostatniej ciąży w 27dc miałam już betę 30, a teraz w 28dc <1,2 więc negatyw...

choć w jednej ciąży miałam tak, że w 28dc <1,2 a tydzień później już 30 ale nie sądzę, że teraz tak będzie...choć różnie czuję brzuch - co chwilę inaczej...w nocy już byłam pewna, że @ rano będzie, w ciągu dnia (i jeszcze godzinę temu) niby nic nie czułam a teraz jakby zaraz miało się zacząć



========================= ========================= =====
pamiętacie jak pisałam, że bratowa tżta jest w ciąży - termin ma 2tyg. wcześniej niż ja miałam mieć (początek lutego)...właśnie szwagier napisał, że będą mieć córeczkę...i wszystko wróciło... chyba nie pisałam Wam, że jedziemy na pochówek naszej Dominiki - 04.10...

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
witajcie
dlugo mnie nie bylo, a jakos nie wyrabiaqm ze wszystkim. do tego nie chcialam pisac, ze ciagle cos sie wali, z ktorej strony nie spojrze
wakacje mialam mile. brat mi dal propozycje nie do odrzucenia i ja odrzucilam. mama kilka dni po moim przyjezdzi upadla i zlamala fatalnie reke, robilam dodatkowo za kierowce i zajmowalam sie dziewczynami. wrocilam zmeczona. to tak w skrocie wygladaly moje 6-cio tygodniowe wakacje.pozytywne jest to,ze mi sie poprawily relacje z rodzicami. a i poskarzylam sie tesciowej a ta postawila do pionu TZ
wrocilismy do rzeczywistosci i juz Marysia zaczela chorowac. wczoraj miala znowu 40 stopni i nie moglam jej obudzic po 3 godzinach drzemki. zadzwonilam zapytac sie comam zrobic, bopic nie chce, jesc nie che, lekow nie da sie podac a na sileboje sie,zeby sie nie zakrztusila. przyjechal paramedyk (udalo sie Mala dobudzic) i odrazu zadecydowal o wyjezdzie do szpitala. pojechalam tam z obstawa karetki i prawie w progu czekala na mnie lekarka z pielegniarka. Mala ma angine pokazaly mi jak wlewac leki dziecku, zeby sie nie zakrztusilo i po niespelna 2 godzinach wrocilismy do domu
czasami mysle, ze jestem fatalna matka. boje sie, ze cos sie dzieje zlego, panikuje i nie umiem prostego paracetamalu podac Malej, gdy ta nie chce go wziazc
Jesteś bardzo dobrą mamą,dbasz o Marysie jak najlepiej


Z pracą nic nie wyjdzie,zostałam cholernie oszukanaMam mega doła,więcej napisze potem bo teraz nie mam siły opisywać.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-11 22:37:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.