Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

[sarah67]

Napisane przez sylwietta1988

Wiecie, u nas na wiosce było wczoraj wesele, młody jest pasjonatem moto cykli i do koscioła "prowadziło" orszak z 50 maszyn. Rewelacja!

ekstra

Napisane przez s i l v e r

Napisane przez hope01

sarah

]

Napisane przez Kija80

A to może sobie oglądnę. Bo w sumie najbardziej zapamiętałam szlafroczek, nie wiem czemu, i to że te wilkołaki latały w spodenkach z gołymi klatami, już nawet nie wiem czemu. I że Dżejkob miał za grubą szyję. Muszę kiedyś obejrzeć pierwszą część bo jakoś nigdy nie widziałam

zapewne obejrzysz z powodu tych spodenek i gołych klat

Napisane przez pstryczek84

hejka!

kciuki!

a co do klasy to straszne

Napisane przez neti1

Cześć Wam.
Na POCZĄTEK serdecznie dziękuję za wszytskie mile słowa 'motywujecie mnie do dalszych działań. Chciałabym zejść na 75 do końca roku. A do maja na 65. Może dam radę.

EWULKA Ty to już jesteś dupcia- osiągnęłaś tak wiele. A przede mną jeszcze ponad drugie tyle. ..

PSTRYKU ale masz agentów w klasie. Swoją drogą jak mogłaś ich pytac po weekendzie i to z poniedziałku- toż wiadomo ze nie ma czasu na naukę :p

WCZORAJ moja siostra obroniła inżyniera - się chwalę:p

DZIEWCZYNY DWIE PROŚBY:

1. POMYSŁ NA SZYBKI PREZENT dla pierwszoklasisty. No i tak do max 50zł bo mam już dla niego ciucha.

2. Pomysł na prezent dla babci na 80. Śwarna i towarzyska kobitka-bardziej niż niejedna z nas

co do Babci to moze jakas naleweczkę, albo likierek i czekoladki do tego
albo zestaw witamin dla seniorow badz Biovital

[ania13.03]

pstryczku szczena opada

meneq Ty z ta szafa to tak na serio?

ewulka domowy chleb i guacamole - jak dla mnie lepsze od niejednego ciasta! Brawa dla Ani i kciuki za rozmowe

Moja od kilku miesiecy spi w swoim lozeczku, ale tez najczesciej w srodku nocy albo jak dobrze pojdzie to nad ranem przychodzi do nas. Oczywiscie nie sama tylko z peppa, georgem i misiem, a ostatnio wejsc jeszcze musiala w pokrywke od pudelka klockow lego to nawet to przywlekla Jak jej ktoras z maskotek spadnie i brakuje jej juz raczki, zeby podniesc to wtedy stoi, placze i czeka az mama przyjdzie i zgarnie cala zgraje

Jeszcze raz zdrowka dla wszystkich chorowitkow!

[sarah67]

Napisane przez litllesweetangel

Wkurzylam sie slyszalam z sali malej jakiegos kaszloka Glupie matki! Jak te dzieci maja byc zdrowe! Dzisiaj jest zebranie, obym nie pojechala za bardzo

ale czasami moze to np. nie byc chore dziecko tylko na tle alergicznym kaszel (nie pisze, ze akurat w tym wypadku)

ja np. tak mam dusze sie czesto jak stary gruźlik ale nie jestem chora, tylko alergia dokucza


GOJKA

kciukasy trzymane

[litllesweetangel]

Sarah owszem kaszel alergiczny jest mozliwy. Ale nie w przypadku kiedy kaszle pol grupy, a moje dziecko dopiero co wrocilo do zlobka, bo takim gruzliczym kaszlem sie zarazilo. Z reszta to zadne tlumaczenie, na to sa leki.

[meneq]

Napisane przez ania13.03

pstryczku szczena opada



meneq Ty z ta szafa to tak na serio?



ewulka domowy chleb i guacamole - jak dla mnie lepsze od niejednego ciasta! Brawa dla Ani i kciuki za rozmowe



Moja od kilku miesiecy spi w swoim lozeczku, ale tez najczesciej w srodku nocy albo jak dobrze pojdzie to nad ranem przychodzi do nas. Oczywiscie nie sama tylko z peppa, georgem i misiem, a ostatnio wejsc jeszcze musiala w pokrywke od pudelka klockow lego to nawet to przywlekla Jak jej ktoras z maskotek spadnie i brakuje jej juz raczki, zeby podniesc to wtedy stoi, placze i czeka az mama przyjdzie i zgarnie cala zgraje



Jeszcze raz zdrowka dla wszystkich chorowitkow!

Jak najbardziej! O takiej mowie jak na zdjeciu - jesli siade na srodkowej polce, to Yae do mnie nie dosiega i daje za wygrana; stosuje to tylko wtedy, kiedy jest grozba odgryzienia sutkow zywcem.
Jeszcze Wam pokaze zdjecie z wczoraj ;-)ImageUploadedByWizaz Forum1410853579.883038.jpgImageUploadedByWizaz Forum1410853592.384588.jpg

[meneq]

deli u nas w przychodniach nie ma podzialu na zdrowych i chorych - sa przygotowane maseczki dla chorych i kulturalnie kazdy zaklada. W Pl niestety trzeba byloby zaczac od tego, zeby pokazac ludziom, iz istnieje cos wiecej niz czubek wlasnego nosa...

[marsi11]

Meneq-bateryjki się wyczerpały

Sarah, Ewulka- kciuki

Deli- zdrówka

Ewulka to dobrze,że jest postęp u nas odwrotnie ale wiedziałam,ze tak będzie-przez cały dzien tylko dzieci i pani i buzia mu sie nie zmyka-przy rozstaniu płacz ponoc trwa tylko chwilkę

a co do spania-bo pisalam wczesniej,że Leoś ma nowe łóżeczko, dwie pierwsze noce spałam u niego w pokoiku- do 5grzecznie spal potem pobudka i dalej spanko, dziś TZ miał dyzur- o 5 rano się obudził i latał po pokoju jednak co mama to mama, przyszłam utuliłam i usnał a tata biedny odsypiał do 8

[meneq]

Napisane przez marsi11

Meneq-bateryjki się wyczerpały



Sarah, Ewulka- kciuki



Deli- zdrówka



Ewulka to dobrze,że jest postęp u nas odwrotnie ale wiedziałam,ze tak będzie-przez cały dzien tylko dzieci i pani i buzia mu sie nie zmyka-przy rozstaniu płacz ponoc trwa tylko chwilkę



a co do spania-bo pisalam wczesniej,że Leoś ma nowe łóżeczko, dwie pierwsze noce spałam u niego w pokoiku- do 5grzecznie spal potem pobudka i dalej spanko, dziś TZ miał dyzur- o 5 rano się obudził i latał po pokoju jednak co mama to mama, przyszłam utuliłam i usnał a tata biedny odsypiał do 8

Mialy prawo, po godzinie bezowocnych prob. Zdjecie zrobione po 22

[ninagg]

Napisane przez hope01

sarah

sylwia ano wystarczy chyba przeca wymienić, skoro on tak swobodnie mi powiedział, to po prostu się klamkę zmieni
mój kuzyn też miał taki "orszak"
ja to bym mogła pod Kościół z moim tatulciem zajechać https://www.facebook.com/photo.php?f...type=3&theater

Tak Sylwia to zakładasz zamiast normalnej klamki. Ja mam takie klamki w oknach od drogi, bo mieszkamy na parterze.

[misiaeel]

hej

pożarliśmy wczoraj z Tż połowe ciasta ale warto było

co do spania. Hania zasypia na noc w łóżeczku sama. czasami przebudzi się w nocy to biorę Ją do nas. ale zazwyczaj przesypia całą noc w łóżeczku.

Napisane przez pstryczek84

hejka!
skoczylam tworzyc papierologie na dzis oczywiscie...
zostalo mi jesczez jakies 586945 mln reczy do zrobienia
jestem dzis psychicznie wykonczona na dzien dobry wkurzyla mnie klasa bo nie dosc ze prace domowa odrobilo 4/15 osob to zmuszona bylam jeszcze postawic 4 jedyny z odp nic sie tłuki nie ucza, no nic! malo tego, towarzystwo (3 chlopcow) z wyzej wspomnianej klasy przestawilo (przepchnelo) takiej jednej nauczycielce samochod! czujecie to?! i teraz uwaga, uwaga! ktora to klasa?! 4! czwarta!!! 9 i 10latki!!!
dodam tylko ze w piatek panowie z tej klasy zostali przylapani na probie kupna fajek
a wiecie jak to sie odbywa? idzie taki jeden z drugim (oczywiscie jest zakaz wyjscia poza teren szkoly ale co tam ) pod sklep, do miejscowej zulerni i ci kupuja mlodym faje.
ale, ale... zulernia juz sie zmadrzyla i wyweszyla sposob na darmowe faje i teraz to odbywa sie tak, ze zul kupuje paczke ale polowe bierze dla siebie normalnie wilk syty i owca cala

ale masakra

Napisane przez Delicjanka

http://www.pudelek.pl/artykul/71078/...janka_zdjecia/ ale naciągnięta lala, wygląda jak joan rivers kilka lat wstecz.

uwielbiam komentarze pod takimi zdjęciami- naciągnięta jak plandeka od żuka

Napisane przez gojka24

Hej wsyzstkim.
Nie mam dziś nic do powiedzenie.
Wpadłam tylko prosić o kciuki. Idziemy do pulmunologa.. Ciągle mi tam nie po dordze, aż wczoraj moja przyjaciółka zadzwoniła (mówiłam jej ostatnio, że mamy zapalenie oskrzeli) i powiedziała, że absolutnie, koniecznie mamy przyjść do jej mamy do poradni, bo chce P. zobaczyć. Ponoć bardzo się przejeła, że znowu się zaczyna.. Zobaczymy co powie. Poprawy nie widzę wogle, za to coraz gorzej oddycha i boje sie, że skieruje nas do szpitala. Kiedyś to chociaż po inhalacji na jakiś czas była poprawa, teraz jej nie widzę. No i kaszel też bardzo brzydki. Martwię się strasznie o tą moją Paulinkę.




Padam i nie wstane:ha haha:



Lecę dziewczyny, bo nie chcę Was zarazić moim nastrojem...Miłego dnia. Odezwę się później, jak wrócimy od lekarza...

kciuki!!

Napisane przez meneq

deli u nas w przychodniach nie ma podzialu na zdrowych i chorych - sa przygotowane maseczki dla chorych i kulturalnie kazdy zaklada. W Pl niestety trzeba byloby zaczac od tego, zeby pokazac ludziom, iz istnieje cos wiecej niz czubek wlasnego nosa...

u nas tez jest podział nawet wchodzi się zupełnie innym wejściem

[Delicjanka]

Napisane przez misiaeel

u nas tez jest podział nawet wchodzi się zupełnie innym wejściem

U nas też osobne wejscie jest, ale też są drzwi, przez które można przejść od zdrowych do chorych (to głównie dla lekarzy)

[jakajakaja5]

hej dziewczyny

Neti wielkie gratulacje!!! po porodzie dołączam do Ciebie albo zapisuje się na konsultacje hehehe bo na bank będzie co zrzucać...
Gojka a co Twoja lekarka na szczepienie córy ribomunylem? toż to jedna z lepszych szczepionek zwłaszcza gdy dziecię ma nawracające stany zapalne górnych dróg oddechowych.
Kija rzeczywiście potrafisz wprowadzić człowieka w dobry nastrój
Meneq przeżyłam szok czytając o Twojej ucieczce przed Yea.
Pstryku no to miałaś ostre wejście hehehe lubię takie nauczycielki co konkretnie biorą się do roboty a nie pitu pitu.
Ewulka gratulacje za nowy wakat

My śpimy w dwóch różnych pokojach. mały jest na niani bo obawiam się że mogłabym go nie usłyszeć. szczebelek jeszcze nie ma wyjętych bo bardzo żużluje ale mam w planach już niedługo to zrobić. a może od razu zwykłe łóżeczko kupić? jakie są wasze doświadczenia? jak ten temat ogarnąć?
Na czwartek umówiłyśmy się wstępnie z Marsi na babski wypad na pseudo zakupy i sushi mmmmmmmm
Krzysio już powoli wie co oznacza oddanie do żłobka i zaczyna mi popłakiwać przy oddaniu. wczoraj wręcz obudził się po 40 min drzemki !!!!!!! Jezu on tyle nigdy nie śpi!Wybudził wszystkie dzieci :/on śpi zawsze między 2 a 3 h i mieliśmy w związku z tym od 18 wieczór bardzo płaczliwy czas. Aż boję się pomyśleć co na to sąsiedzi bo było ostro. padł o 20 i spał do 8 rano . rekord życiowy! zobaczymy co dziś. coś ostatnio ma bardzo wodnisty katar i ślini się znowu. nie skojarzyłam tych dwóch faktów bo jak? już piątki?! a jednak panie ciocie żłobkowe mówią że to chyba zęby. oj biedna ja ......
A wspominałam że ja się nie przywiązuję do mieszkań ? tym razem to mój tz tradycjonalista pękł i kazał poszukać czegoś bliżej pracy bo rzeczywiście trochę daleko teraz mamy. no i znalazłam 4 pokojowe na naszej starej dzielnicy tylko jak zwykle prowizja od biura nieruchomości. wynegocjowałam jeszcze niższy czynsz po czym pokręciłam nosem na prowizję i powiedziałam że jak coś to się odezwę. A tu dziś babka sama zmiękła i chce wynająć bez prowizji hehehe umówiliśmy się na jutro na 18.30. obejrzeć zawsze warto a co dalej z tego wynikcie tego nie wie nikt.... Swoją drogą ostatnio całkiem nieźle idą mi negocjacje czegokolwiek. chyba minęłam się z powołaniem.

[LadyWhisper]

że tak spytam meneq, te krzesła przy stole położone na ziemi w ramach...bezpieczeństwa?? ?

[hope01]

Napisane przez sylwietta1988

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Co do spania z bąbelami, no to hmmmmm łózeczko wprawdzie stoi tuz koło łóżka, odkładam małego wieczorem, jak jeszcze cos działam, jak widze ze zaczyna sie w nocy bardzo wiercic i grozi to pobudką to biore na łózko, bo wtedy sie poobraca po swojemu, złapie moje włosy w garsc i spi. Mamy szerokie to sie miescimy mały zajmuje moją połowe tz 2/3 swojej a ja spie na tej resztce materaca pomiędzy nimi BTW, nie mam pojecia co on ma z tymi włosami, jak zasypia to obowiązkowo musi mnie smyrac po głowie, w nocy jak sie wierci to wystraczy ze mu podłoze włosy pod reke, zmaca i spi :P

Dawid identycznie robi. nawet jak TZ pójdzie się z nim położyć u niego, żeby zasnął to próbuje go z każdej strony złapać za hery aż w końcu słyszę MAAAMOOO! i muszę ja iść. on już mi nawet frotkę z włosów ściągnie, żeby mu się lepiej je plątało a już najgorzej jak za włosy na skroniach ciągnie nie wiem jak go tego oduczę

Napisane przez meneq

Mialy prawo, po godzinie bezowocnych prob. Zdjecie zrobione po 22

każde zdjęcie jak Yae nagle zaśnie wygląda właśnie tak jakby jej ktoś OFF wcisnął

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Jakajaka ja nie wyciągałam szczebelków, tylko właśnie kupiłam mu łózko autko, niskie, nie stoczy się, nie spadnie

[meneq]

Napisane przez LadyWhisper

że tak spytam meneq, te krzesła przy stole położone na ziemi w ramach...bezpieczeństwa?? ?

Raz bezpieczenstwa, dwa zeby uniemozliwic dojscie do zlewu i kuchenki, ktore sa po lewej stronieod stolu a trzy to zeby nas sasiedzi z dolu nie znienawidzili

[hje]

Napisane przez hope01

dziewczyny jakie fałsze są na osiedlu to masakra jedna drugiej dupę obrabia

Napisane przez misiaeel

norma

Na wsi też, w sumie jeszcze bardziej

Napisane przez s i l v e r

Ja mam wujka rok młodszego ode mnie

Ja też ciotkę rok młodszą, a wujka rok starszego

Napisane przez sylwietta1988

Mamy szerokie to sie miescimy mały zajmuje moją połowe tz 2/3 swojej a ja spie na tej resztce materaca pomiędzy nimi

Tyle Cię jest, że i na mniejszej przestrzeni byś się zmieściła

Napisane przez Delicjanka

To samo jest z osobami, które mają 20 metrów do przejścia a przechodzą srodkiem ulicy. Wtedy się zatrzymuje i dostają z☠☠☠e. Nic mi bardziej cisnienia nie podnosi, potem płacz ze wypadek.

Ja kierowcą nie jestem, ale też tego nienawidzę!!

Napisane przez meneq

Jak najbardziej! O takiej mowie jak na zdjeciu - jesli siade na srodkowej polce, to Yae do mnie nie dosiega i daje za wygrana; stosuje to tylko wtedy, kiedy jest grozba odgryzienia sutkow zywcem.

Jeszcze Wam pokaze zdjecie z wczoraj ;-)Załącznik 5792102Załącznik 5792103

Ej, no jak na Ciebie robiona

Stwierdzenie "padać na twarz" nabrało nowego znaczenia

Napisane przez meneq

deli u nas w przychodniach nie ma podzialu na zdrowych i chorych - sa przygotowane maseczki dla chorych i kulturalnie kazdy zaklada. W Pl niestety trzeba byloby zaczac od tego, zeby pokazac ludziom, iz istnieje cos wiecej niz czubek wlasnego nosa...

U nas nie ma czegoś takiego jak chory czy zdrowy. Rejestrujesz się do jednego z 4 lekarzy, przychodzisz do ośrodka i tyle. Jedna poczekalnia, 10 chorych, 10 zdrowych, jeszcze ktoś inny "tylko po receptę" itd. Na początku nigdy nie wiedziałam, o co chodzi, jak pisałyście, że idziecie "do zdrowych, do chorych"




Ktoś mi chyba wczoraj dziecko podmienił.
Już sama ta 3,5 godz. drzemka jest szokiem. Ale, sama nie wierzę w to, co piszę - nie było wczoraj ani jednej histerii. No ŻADNEJ Kilka razy się zdarzył mały płacz czy bardziej jęczenie, jak się uderzyła/przewróciła/wystraszyła/zdenerwowała. Ale normalnie w takiej sytuacji była histeria, a wczoraj takie cuda. Pięknie się sama bawiła, tańczyła, nie wstydziła się nikogo, jak byłyśmy w gościach, tylko sama zaczepiała i popisywała się. Dzisiaj też się dobrze zaczęło, od godz. 7 rano dopiero RAZ płakała, i to przez to, że w stół uderzyła
Moje grzeczne dziecko wróciło

[meneq]

Napisane przez hope01

Dawid identycznie robi. nawet jak TZ pójdzie się z nim położyć u niego, żeby zasnął to próbuje go z każdej strony złapać za hery aż w końcu słyszę MAAAMOOO! i muszę ja iść. on już mi nawet frotkę z włosów ściągnie, żeby mu się lepiej je plątało a już najgorzej jak za włosy na skroniach ciągnie nie wiem jak go tego oduczę


każde zdjęcie jak Yae nagle zaśnie wygląda właśnie tak jakby jej ktoś OFF wcisnął

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Jakajaka ja nie wyciągałam szczebelków, tylko właśnie kupiłam mu łózko autko, niskie, nie stoczy się, nie spadnie

To dopiero drugie z naglego zasniecia; to z fotelem, to na spiocha sie tak ulozyla z poziomu podlogi ;-)

[hope01]

Hje na wsi to wiem, bo przecież całe życie na wsi mieszkałam
a jakie wzorce wychowania tu .. klapsy dla dziecka w wieku naszych, bo MUSI dostać, bo się nie nauczy, dostał ostatnio za to że posadziła go na nocnik, nic nie zrobił a zaraz zrobił w pampa - no to w dupę.
Inna znowu przyszła z 14 miesięczniakiem i zabroniła mu raczkować. No bo jak już chodzi to absolutnie nie wolno mu raczkować.
Inna myje dzieci co 3 dni

Dawid wyciągnał sobie z zamrażarki szczypiorek i chodzi z tym po mieszkaniu i "mmmmmm"

[Debrah]

Dziś ostatni dzień pobytu siostry jutrpo o 6:00 wylatuje do UK, no smutno..
Ale niestety kurczę takie jest to dorosłe życie, byle jej się tylko dobrze wiodło..

[marsi11]

Jakaja- kolejna przeprowadzka w tak krótkim czasie?
dziewczyno Ty się nie wygłupiaj, powinnaś leżeć do góry nogami aż do rozwiązania a nie brać tyle na siebie, ja bym TZ pordziła,żeby sobie kawalerkę wynajął jak mu daleko do roboty żart oczywiście ale nie wygląda to wesoło no i co wtedy z przedszkolem Krzysia?

[hje]

Napisane przez hope01

Hje na wsi to wiem, bo przecież całe życie na wsi mieszkałam
a jakie wzorce wychowania tu .. klapsy dla dziecka w wieku naszych, bo MUSI dostać, bo się nie nauczy, dostał ostatnio za to że posadziła go na nocnik, nic nie zrobił a zaraz zrobił w pampa - no to w dupę.
Inna znowu przyszła z 14 miesięczniakiem i zabroniła mu raczkować. No bo jak już chodzi to absolutnie nie wolno mu raczkować.
Inna myje dzieci co 3 dni

Dawid wyciągnał sobie z zamrażarki szczypiorek i chodzi z tym po mieszkaniu i "mmmmmm"

To cos jak ktoras kiedys wrzucila z grupy na fb, ze matka dala corce kare stania w kacie, bo ta "za bardzo wariowala", uderzyla glowa w stol i plakala. A nie powinna! Paranoja...

[Delicjanka]

Napisane przez jakajakaja5

A wspominałam że ja się nie przywiązuję do mieszkań ? tym razem to mój tz tradycjonalista pękł i kazał poszukać czegoś bliżej pracy bo rzeczywiście trochę daleko teraz mamy. no i znalazłam 4 pokojowe na naszej starej dzielnicy tylko jak zwykle prowizja od biura nieruchomości. wynegocjowałam jeszcze niższy czynsz po czym pokręciłam nosem na prowizję i powiedziałam że jak coś to się odezwę. A tu dziś babka sama zmiękła i chce wynająć bez prowizji hehehe umówiliśmy się na jutro na 18.30. obejrzeć zawsze warto a co dalej z tego wynikcie tego nie wie nikt.... Swoją drogą ostatnio całkiem nieźle idą mi negocjacje czegokolwiek. chyba minęłam się z powołaniem.

No to ładnie, ostatnio mielismy z tzttem rozkminy, po co sie budowac, teraz ludzie mieszkaja tam gdzie jest praca, jak sie trafi dobra praca np na koncu polski to sie wynajmuje i juz;] ale kurde, nie ma to jak swoje, swój kąt. ;]

Dajcie spokój z tymi klapsami;/ ostatnio bylam w sklepie z Amelka i ona dobiegła do jajek i sobie "macała" a baba, zeby nie brala bo "mama ci klapsa da" a ja do tej baby ze w zyciu dziecka nie uderze, a ona w takim szoku, ze jak to? ze klapsa nie?" Klaps byc musi! "
spojrzalam na nią z irytacją i pa pa

[s i l v e r]

Napisane przez ania13.03

Moja od kilku miesiecy spi w swoim lozeczku, ale tez najczesciej w srodku nocy albo jak dobrze pojdzie to nad ranem przychodzi do nas. Oczywiscie nie sama tylko z peppa, georgem i misiem, a ostatnio wejsc jeszcze musiala w pokrywke od pudelka klockow lego to nawet to przywlekla Jak jej ktoras z maskotek spadnie i brakuje jej juz raczki, zeby podniesc to wtedy stoi, placze i czeka az mama przyjdzie i zgarnie cala zgraje

Jeszcze raz zdrowka dla wszystkich chorowitkow!

dobrze , że Daria na to jeszcze nie wpadła

----------------------
U nas jest też podział na zdrowe dzieci i chore. Osobne wejścia są.

[Lenova]

Napisane przez sylwietta1988

[/COLOR]Co do spania z bąbelami, no to hmmmmm łózeczko wprawdzie stoi tuz koło łóżka, odkładam małego wieczorem, jak jeszcze cos działam, jak widze ze zaczyna sie w nocy bardzo wiercic i grozi to pobudką to biore na łózko, bo wtedy sie poobraca po swojemu, złapie moje włosy w garsc i spi. Mamy szerokie to sie miescimy mały zajmuje moją połowe tz 2/3 swojej a ja spie na tej resztce materaca pomiędzy nimi BTW, nie mam pojecia co on ma z tymi włosami, jak zasypia to obowiązkowo musi mnie smyrac po głowie, w nocy jak sie wierci to wystraczy ze mu podłoze włosy pod reke, zmaca i spi :P

No u nas jest identycznie, nie wiem o co chodzi ale włosy do zasypiania być muszą i koniec i to prawdziwe, jak podstawiłam lalkę parę razy to od razu oczy jak pięć złotych ;p

Napisane przez hje

Ktoś mi chyba wczoraj dziecko podmienił.
Już sama ta 3,5 godz. drzemka jest szokiem. Ale, sama nie wierzę w to, co piszę - nie było wczoraj ani jednej histerii. No ŻADNEJ Kilka razy się zdarzył mały płacz czy bardziej jęczenie, jak się uderzyła/przewróciła/wystraszyła/zdenerwowała. Ale normalnie w takiej sytuacji była histeria, a wczoraj takie cuda. Pięknie się sama bawiła, tańczyła, nie wstydziła się nikogo, jak byłyśmy w gościach, tylko sama zaczepiała i popisywała się. Dzisiaj też się dobrze zaczęło, od godz. 7 rano dopiero RAZ płakała, i to przez to, że w stół uderzyła
Moje grzeczne dziecko wróciło

Moje też
Co prawda w nocy się budzi ale w dzień jest prawie idealnie

Napisane przez Delicjanka

Dajcie spokój z tymi klapsami;/ ostatnio bylam w sklepie z Amelka i ona dobiegła do jajek i sobie "macała" a baba, zeby nie brala bo "mama ci klapsa da" a ja do tej baby ze w zyciu dziecka nie uderze, a ona w takim szoku, ze jak to? ze klapsa nie?" Klaps byc musi! "
spojrzalam na nią z irytacją i pa pa

Jak ja nienawidzę takie wtrącania się obcych bab
W niedzielę na placu zabaw Blanka się rozpłakała na pół osiedla i jakaś baba akurat szła na spacer i gada " a kto to tak płacze, nie wolno płakać, i podchodzi do Blanki chodz ze mną, zabiore cię" . To powiedziałam jej że ma się nie wtrącać i nie straszyć mojego dziecka. To spojrzała na mnie z takim zdziwieniem jakbym jej nie wiem co mówiła. Wrrrr nienawidzę tego


Sarah, Gojka- kciuki dla Was dziś

Co do spania z dziecmi, Blanka zasypia w swoim pokoju ,ma już swoje dorosłe łóżko i czytamy milion bajek ,potem łapie za włosy i śpi. I w nocy jak się budzi to mnie woła do siebie i zazwyczaj już śpię z nią do rana. Dziś o dziwo obudziła się o 24 i przydreptała do nas sama, po cichutki, wgramoliła się na łóżko i spała <3
I zasnęła wczoraj bez smoka

Wszystko fajnie pięknie ale "rodzinka" znowu nas nie rozpieszcza, aż mi się w żołądku przewraca od rana ;/

[marsi11]

Napisane przez Delicjanka

No to ładnie, ostatnio mielismy z tzttem rozkminy, po co sie budowac, teraz ludzie mieszkaja tam gdzie jest praca, jak sie trafi dobra praca np na koncu polski to sie wynajmuje i juz;] ale kurde, nie ma to jak swoje, swój kąt. ;]

Dajcie spokój z tymi klapsami;/ ostatnio bylam w sklepie z Amelka i ona dobiegła do jajek i sobie "macała" a baba, zeby nie brala bo "mama ci klapsa da" a ja do tej baby ze w zyciu dziecka nie uderze, a ona w takim szoku, ze jak to? ze klapsa nie?" Klaps byc musi! "
spojrzalam na nią z irytacją i pa pa

a idz,wczoraj poszłam z moim małym na spacerk, po drodze spotkaliśmy Adasia- 1,5 roku strarszego, straszny łobuziak- babcia go pilnuje ale ja się nie dziwię,że jest łobuzem:
przytulił na dzień dobry Leosia- babcia zaczęła krzyczeć zostaw go bo go udusisz
wziął za łąpkę małego i wpadli na podwórko sąsiadki zobaczyć kurki -nie szarp go i nie biegajcie bo się wywalicie
dzieciaki ganiały wokol drewa, widok dla mnie był bardzo wzruszający bo moj mały wcześniej nie interesował się dziećmi a zabawa wyglądała na pyszną- babcia zaczęła drzeć się żeby szedł do domu bo pani (wlascicielka podworka) bedzie bić dzieci
już jej chcicałam chamsko odpowiedzieć żeby stringi poluzowała ale na szczescie przyszla ciotka Leosia i mały pobiegł do niej

nie dziwię się,że Adaś niegrzeczny skoro mu nic nie wolno nawet bawić się- no i dobrze tak babie


Ania- a co do spania z maskotkami to wiem bo u nas też z majdanem- musi być Pipsi (Dipsi) i Lala

[meneq]

Napisane przez marsi11

a idz,wczoraj poszłam z moim małym na spacerk, po drodze spotkaliśmy Adasia- 1,5 roku strarszego, straszny łobuziak- babcia go pilnuje ale ja się nie dziwię,że jest łobuzem:

przytulił na dzień dobry Leosia- babcia zaczęła krzyczeć zostaw go bo go udusisz

wziął za łąpkę małego i wpadli na podwórko sąsiadki zobaczyć kurki -nie szarp go i nie biegajcie bo się wywalicie

dzieciaki ganiały wokol drewa, widok dla mnie był bardzo wzruszający bo moj mały wcześniej nie interesował się dziećmi a zabawa wyglądała na pyszną- babcia zaczęła drzeć się żeby szedł do domu bo pani (wlascicielka podworka) bedzie bić dzieci

już jej chcicałam chamsko odpowiedzieć żeby stringi poluzowała ale na szczescie przyszla ciotka Leosia i mały pobiegł do niej



nie dziwię się,że Adaś niegrzeczny skoro mu nic nie wolno nawet bawić się- no i dobrze tak babie





Ania- a co do spania z maskotkami to wiem bo u nas też z majdanem- musi być Pipsi (Dipsi) i Lala

Bede na podroz sciagac teletubisie: jakie odcinki z Leo polecacie?

[jakajakaja5]

Dzięki Hope za odpowiedź. po cichutku liczyłam że coś skrobniesz. A ile nocy było z szaleństwem że tak sie wyrażę? Nie wstawał z wyra? nie buszował po pokoju? spałaś kilka nocy z nim by go okiełzać? Bo jak szaja zrobiła to wiem

Marsi ale to i tak jest blisko siebie tylko obecne mieszkanie jest bardzo daleko od siatki MPK muszę 15 min z buta iść gdziekolwiek żeby mieć połączenie ze światem. dopóki nie kupimy drugiego auta to jestem ujajana i to tak bardzo wkurza, w bloku nie ma windy i boimy sie że z Krzysiem i Bliźniakami nie podołam obecnym 30 schodom (już jest bardzo ciężko) w chacie wszedzie sa rybiki :/ takie niuansy. reszta jest bardzo podobnie. A nam dupa zbyt obrosła w piórka. tam było wszedzie blisko. sklepy, praca moja i tz i tam też sa aż dwa żłobki. Szkoda obecnego żłobka ale jakoś nie chce mi się wierzyć że od stycznia dostaną dofinansowanie i 1400 zł to już nie uśmiecha mi się płacić . wtenczas musielibyśmy i tak poszukać innego żłobka w okolicy.co do przeprowadzki to zaden kłopot. mam lata doświadczeń w tej kwestji a i rąk do pomocy nigdy nie brakowało :p
No nie wiem nie wiem chyba zbytnio pospieszyliśmy się z tą pierwszą przeprowadzką. A tamtą chatę zawsze możemy obejrzeć nic nikomu nie zaszkodzi.

[hope01]

Jaka u nas to wyglądało tak, że po przeprowadzce sapał trochę z nami żeby zaaklimatyzował się w nowym miejscu i później po zaśnięciu zaczęłam go przenosić do jego pokoju.
Zazwyczaj jak się przebudzi to słyszę jak płacze/krzyczy/jęczy. Chyba że po prostu wstanie i przyjdzie do nas. Generalnie to nad ranem zazwyczaj biorę do siebie jeszcze.

[LadyWhisper]

U nas do spania autka i tylko autka, im wieksze tym lepiej

Cieszcie sie, ze bable przychodza do was do lozka!!! Pietraszko dzisiaj o 2w nocy wydreptal od siebie z pokoju i dluuuugaaaaa do salonu, rozsiadl sie jak krol na kanapie i tutututu brrrruuummmmm autkiem jezdzi Myslalam ze zawalu dostane dobrze ze mam taki plytki sen i budze sie od razu jak zaskrzypi lozeczko u Pietraszka w pokoju bo maz to ma takie spanie ze Piotrus mu po glowie skacze a ten nic.



Marsi wez juz pisalam pare dni temu o mojej kuzynce (ra co puszcza 6latkowi bajki w kazdym pokoju inaczej mlody nie funkcjonuje) maja jeszcze jedno dziecko dziewczynke 8miesiecy jak bylismy u nich w wakacje myslalam ze sie poplacze ona tak tlucze ta mala w sensie wiecie, zaklada jej opaske na glowke mala sciaga a ta ryja drze nie sciagaj bo ci w dupe dam! I chlast z calej sily po rasiach, zalozyla jej do chodzenia nowe spodenki nexta i mowi, tylko mi nie ubrudz, jak ubrudzisz zupka to cie zabije. Przyklady moge mnozyc. Starszego nie dopuszczaja do malej dra sie na niego na kazdym kroku leja w tylek przy kazdej okazji z mlody w ogole ich nie slucha i tak, bylismy tam tylko trzy dni ale naogladalam sie za wszelkie mozliwe czasy, masakrajeszcze bylam swiadkiem z siostra jak jej maz sie wyglupial ze starszym ona karmila mala na fotelu i z dzieckiem przy piersi nagle sie zerwala zaczela robic awanture, drzec sie wrzeszczec ze maja byc cicho bo ona karmi i mala miec spokoj, na koniec sie malej oberwalo ze za mocno piers scisnela.:'( koszmar. Co z tego ze dzieci ubrane w najnowsze ciuchy mieszkanie odyebane za przeproszeniem jak milosci tam zero i wieczne hajepytalam sie mojej mamy czy moze ja przesadzam ale potwierdzila, ze moja kuzynka strasznie agresywna sie zrobila ostatnio..... Sorki za wywod.



Debrah wspolczuje, znam to doskonale mimo, ze moja siostra 'tylko' nad morzem ale jednak to cala Polska do przejechania, przyjezdza na 2-3 za tydzien potem do konca pazdziernika zostaje nad morzem i stamtad od razu sie przeprowadza do Poznania.....

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[marsi11]

jaka, nie no pewnie rozumiem
a 1400 zl za przedszkole to przegięcie, bo nawet takie nr 1 we wro tyle nie kosztuje wiec faktycznie nie ma czego żałować
martwię się tylko o Ciebie, przeprowadzka to zawsze jest stres wiem coś na ten temat bo też wiele razy się przeprowadzalam a najlepsze jest to,że TZ chciałby coś innego budować hihih chociaż jeszzcze tego nie skończyliśmy

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez jakajakaja5

Dzięki Hope za odpowiedź. po cichutku liczyłam że coś skrobniesz. A ile nocy było z szaleństwem że tak sie wyrażę? Nie wstawał z wyra? nie buszował po pokoju? spałaś kilka nocy z nim by go okiełzać? Bo jak szaja zrobiła to wiem
.

moj nie wstaje (dziś jak TZ u niego spal na podłodze to był wyjątek ) Leoś tylko przebudzi się zawoła mama, utulę go albo polulam chwilkę i spi dalej