Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[Rosalie01]

Witam sie i ja
Noc coprawda mialam nie najgorsza, bo nie liczac 5 wycieczek do toalety (ale to juz norma) to spalam caly czas, ale rano obudzilam sie o 6.00 a spokojnie moglam pospac do 7.30

Super, ze Martha sie odezwala
Trzymam kciuki za szybkie wyleczenie infekcji

Powodzenia na dzisejszych wizytach

Ja uciekam szykowac sie do pracy, milego dnia

[ela_86]

Kasia miałam pisać wcześniej, ale mi umknęło, fajny masz avatarek, no ten to mi pasuje do Ciebie


dziś mam wizytę u naczyniowca wieczorem..... ciekawe co powie....
nie mam oczywiście z kim Johnego zostawić, poproszę sąsiadkę żeby przyszła z synem, będą się bawić to nie zauważy, że wyjdę.... ma tylko nadzieję, że będą mieli czas
bo nie wiem czy miałabym tyle szczęścia, że dziś też byłby spokojny na wizycie....

[mgds]

Napisane przez szybkawolna

dobra to teraz ja sie musze wyzalic
nie nawidze jak ktos /chcby wlasna rodzona siostra/ przychodzi do mnie z dziecmi i im na wszystko pozwala puszczajac samo pas... i zostawia zeby sie ktos inny zajal.... i nie nawidze mojego taty /dziadka tych dzieci/ ze jak to dziecko cos chce to ku.wa leci i daje... jestem juz do tego stopnia bezszczelna ze glosn przy wszystkich zwracam uwage matce ojcu, dziecia i dziadka zeby sie je.bli w leb i zaczli zachowywac a rodzica dzieci zeby se ich pilnowali...
za kazdym razem jak wyjda od nas to sie musze z mama poklocic co oni od.pie.rdalaja, ze tak sie nie robi....
i przez to ze tylko ja zwracam uwage to jestem najgorsza w tej rodzinie bo sie czepiam biednych dzieci....
aale to ze lataja jakby mialy adhd , sciany obijaja, meble obdrapuja i co chwile chca zrec / one potrafia w ciagu 2 h u nas zjesc wiecej niz ja bedac w ciazy przez 2 dni/ i starszy na dodatek pyskuje ....
paranoja jakas... chodze teraz z gula i wsciekla jak osa ....

sorry za chaos ... no ale zaraz eksploduje ....

Współczuję Ci i jednoczesnie nie dziwię się, że się zdenerwowałaś, to są właśnie skutki "bezstresowego wychowania", jednak każde dziecko powinno mieć wyznaczone jasne granice, a wtedy łatwiej zapanować.

Napisane przez Futbolowa

Anetka, ograniczam wizyty do minimum, a ona z kolei nie odwiedza nas wcale Tyle dobrego.

Ela, nie kryłabym się z niczym, bo z doświadczenia znam takie sytuacje... Kobieta nic nie mówi, wszyscy wokół myślą, że jest cacy, a gdy przychodzi np. rozstanie, wszyscy się jej dziwią, bo przecież tak dobrze było i choć powinni stanąć po jej stronie, nie robią tego. Oczywiście nie twierdzę, że tak ma być u Was, po prostu warto nie zostawać ze wszystkim samą...

Dzisiaj rodzina TŻta mego przeszła samą siebie. Na wieść o tym, że byłam w szpitalu, dostałam kategoryczny zakaz... odwiedzania moich rodziców /mieszkają 20 minut drogi od nas/ Tak naprawdę gdybym dziś do nich pojechała, mogłabym wylegiwać się na słońcu i oddychać leśnym powietrzem, nie musiałabym się martwić o obiad i zmywanie. No, ale zostaliśmy w domu, bo i tak nie planowaliśmy tam jechać, ale oczywiście teściowa w to nie uwierzyła. Mieliśmy dzisiaj kilka telefonów sprawdzających, czy na pewno jesteśmy w domu. W stylu: 'podejdź do komputera i sprawdź totamto', 'czy piesek to jest na balkonie?' itd. itd.

To się nazywa chora głowa, kochana, nie ma na to rady

Napisane przez ela_86

Oszszszsz Ty, nie ułatwiasz :P

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

UWAGA
wiadomość od Marthy:

"hej, bardzo przepraszam, że tak nagle urwałam się z wątku.... ale tyle spraw naraz - mam mega infekcje grzybicza i nie wiadomo skad sie wziela, wiec wzieli mnie na leczenie, zeby nie zagrazalo Małej,ale w najblizszym czasie juz bede z Wami! Obiecuje! Przekaz Dziewczynom, ze dziekuje za pamieć!"

Szczęście, w nieszczęściu, że to "tylko" ta paskudna infekcja uff

Napisane przez silesianna

Pomylilam miod z cytrusami to cytrusy sa w wielkiej piatce najsilniejszych alwrgenow...

Miod tez silnie alergizuje, ale to druga grupa, tak jakby. Czyli alergizuja czesto, ale nie najczesciej i nie tak silnie.
Do drugiej grupy naleza m.in. nabial (caly, kozi tez), jajka, miod, pomidory, gluten, seler, wywary miesne, soja, jakies gatunki miesa, wolowina chyba? Czy wieprz? i nie pamietam co jeszcze. Musialabym poszukac
Taka ciekawostka, do drugiej grupy chyba niedlugo wkrocza jablka. Pierwszy owoc ktory sie dzieciom podaje... bo alergii na jablka jest coraz wiecej :/


Z tej drugiej grupy najsilniejsze sa bialka. Czyli nabial, bialko jaja, wywary miesne. Wiec jak dziecko ma objawy alergii, a my jemy tylko kurczaka duszonego w sosie wlasnym albo rosolek, to wlasnie rosolek czy sos wlasny sa bardzo podejrzane - nie samo mieso, a wywar.

Muszę sobie wszystko pozapisywać, bo później w ogólnym poporodowo-noworodkowym zamieszaniu można zapomnieć

Napisane przez GoniaaaS

Tez cos spac nie moge i strasznie mi niedobrze grr poza tym mam stresa odnośnie jutrzejszej wizyty a w zasadzie dojazdu bardzo maz jedzie z rana do wawy zabiera auto i ma niby zdazyc wrocic do 15...
Marta sie odezwala jeden kamien z serca

Dzwonila dzis do mnie kuzynka ponad tydzień temu miala cesarke i ma jakas gule pod skora wjielkosci jablka ze moze dlonia objac a do tego goraczke martwię sie

Powodzenia na wizycie
Ciekawe co to się pojawiło u kuzynki, brzmi strasznie, bardzo jej współczuję

Napisane przez czekoladka21

Hej

te noce sa koszmarem dla mnie juz, walam sie po lozku , niewygodnie w kazdej pozycji i jeszcze to wstawanie na siku

powodzenia na dzisiejszych wizytach

O tak, wstawanie na siku jest najgorsze i jak już ciąży pełen pęcherz to ni ema opcji, by zasnąć ponownie bez opróżnienia zbiornika ehh

Napisane przez ela_86

Kasia miałam pisać wcześniej, ale mi umknęło, fajny masz avatarek, no ten to mi pasuje do Ciebie


dziś mam wizytę u naczyniowca wieczorem..... ciekawe co powie....
nie mam oczywiście z kim Johnego zostawić, poproszę sąsiadkę żeby przyszła z synem, będą się bawić to nie zauważy, że wyjdę.... ma tylko nadzieję, że będą mieli czas
bo nie wiem czy miałabym tyle szczęścia, że dziś też byłby spokojny na wizycie....

Kciuki za wizytę

[czekoladka21]

Ela ja zakladam narazie albo rajstopy albo spodnie, bluze i kurtke jesienna, cienka czapke bo rano zimno, na spacery to Werka tylko bluze zaklada jak jest cieplo a tak to panie pilnuja zeby dzieci wszystko ubraly.
Zreszta u nas w przedszkolu przy wietrznej pogodzie i mroznej nie wychodza na dwor no i jak pada tez nie
a jak jest zima to zakladam corce dodatkowe spodnie ocieplane i zdejmuje je w przedszkolu, moglabym nie zakladac ale my codziennie piechotka wracamy z przedszkola -w zeszlym roku cala zime po nia chodzilam, a inne dzieci autem wracaja wiec tylko przebiegna od wyjscia do auta, a my mamy kawal drogi

[Futbolowa]

Miłego dnia, dziewczyny

[szybkawolna]

Witam
z tych nerwow to dzis sie nawet wyspalam zaliczylam tylko 2 wyciezki do WC
Ja mialam tylko cytologie robiona przez gin a na paciorkowca dal mi ten patyczek powiedzial kiedy mam se tym patyczkiem posmyrac tam w Bozenie i oddac mam sama do labolatorum ;P
trzymam za wszystkie dzis wizytujace

od razu widac ze weekend minal bo jest zwiekszona produkcja

[benetta]

☠☠☠☠a, dziewczyny :-( dzieci koleżanki z pracy męża mają ospe :-( mąż nie chorował, ja tak. już się martwie :-(

[szybkawolna]

moj malz nie chorowal na swinke mial kontakt z dziecmi siostry ktore byly akurta na swinke i sie nie zarazil wiec badz dobrej mysli

[paulina119a]

Melduję się i ja.
Ja z kolei dziś pospałam. POczątkowo myslałam, że nie dam rady bo juz było dobrze po północy a mi się spać nie chciało ale jakimś cudem nagle mnie tąpnęło i zasnęłam. I zaliczyłam TYLKO 1 raz siusiu tej nocy ale powiem Wam, że zgramolic się z łóżka to już jest dla mnie wyzwanie

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty Powodzenia dziewczyny !!!!
Ela daj znac po wizycie u naczyniowca. Mam nadzieję, że tym razem Cię uspokoi !

[mgds]

Napisane przez benetta

☠☠☠☠a, dziewczyny :-( dzieci koleżanki z pracy męża mają ospe :-( mąż nie chorował, ja tak. już się martwie :-(

A nie był kiedyś może szczepiony?

[fiorella22]

Witam sie i ja

Ela, jak juz chlodniej sie robi to rodzice w szatni zostawiali dzieciom rajstopki lub kalesony/getry. Niektorzy wpuszczali w rajstopach i dresach na sale ale to za cieplo raczej. Niektorzy wpuszczali w samych rajstopach (co mi sie nie widzi) a ja im tylko wtedy sponie zakladalam. Mysle ze najlepsze rozwiazanie to dresy na sale a pozniej na te dresy kombinezon zimowy czy inne cieplejsze spodnie. Patrze z perspektywy nauczycielki, ktora w szatni bujala sie nieraz z zakladaniem dwudziestu par rajstop podspod. I na to kombinezony, szaliki, czapki, rekawiczki z palcami zima jest koszmar- ubranie wszystkich czasem i 45 min trwalo

[My Sweet Little Precious]

Hej

Ja też dzisiaj pospałam, 10 godzin! Ale czuję się wypoczęta i nie mogę się już doczekać USG, mam na 14, mam nadzieję że zrobi małej tym razem jakieś fajne zdjęcia i nagra filmik.

Ale zimno już w chałupie po nocy, od dzisiaj mają odpalić ogrzewanie, zobaczymy jak to będzie, my raczej zawsze przykręcaliśmy kaloryfery a tej zimy trzeba będzie porządnie grzać, rachunki chyba nas zabiją... Za 'zwykłe' grzanie dla nas wychodziło za miesiąc z 350zł... ja nie wiem za co oni to liczyli. No ale co... Dziecku zimno być nie może A propos, ile powinno być stopni w domu przy maluchu?

[czekoladka21]

ja pamietam jak bylam w 5 klasie podstawowki i dostalam ospe, zarazil sie moj brat i tato, to byl istny horror bo my tylko strupki i smarowanie a tata mega goraczka i bolace strupki doslownie wszedzie

[ela_86]

Napisane przez czekoladka21

Ela ja zakladam narazie albo rajstopy albo spodnie, bluze i kurtke jesienna, cienka czapke bo rano zimno, na spacery to Werka tylko bluze zaklada jak jest cieplo a tak to panie pilnuja zeby dzieci wszystko ubraly.
Zreszta u nas w przedszkolu przy wietrznej pogodzie i mroznej nie wychodza na dwor no i jak pada tez nie
a jak jest zima to zakladam corce dodatkowe spodnie ocieplane i zdejmuje je w przedszkolu, moglabym nie zakladac ale my codziennie piechotka wracamy z przedszkola -w zeszlym roku cala zime po nia chodzilam, a inne dzieci autem wracaja wiec tylko przebiegna od wyjscia do auta, a my mamy kawal drogi

Napisane przez fiorella22

Witam sie i ja

Ela, jak juz chlodniej sie robi to rodzice w szatni zostawiali dzieciom rajstopki lub kalesony/getry. Niektorzy wpuszczali w rajstopach i dresach na sale ale to za cieplo raczej. Niektorzy wpuszczali w samych rajstopach (co mi sie nie widzi) a ja im tylko wtedy sponie zakladalam. Mysle ze najlepsze rozwiazanie to dresy na sale a pozniej na te dresy kombinezon zimowy czy inne cieplejsze spodnie. Patrze z perspektywy nauczycielki, ktora w szatni bujala sie nieraz z zakladaniem dwudziestu par rajstop podspod. I na to kombinezony, szaliki, czapki, rekawiczki z palcami zima jest koszmar- ubranie wszystkich czasem i 45 min trwalo

no my niby samochodem jak na razie, ale przecież w zimę też chyba wychodzą na dwór, więc trzeba coś wtedy więcej.....

no właśnie wyobrażam sobie, że rajstopy to może być udręka dla Pań

trzeba będzie cienkie dresy i grubsze spodnie na wierzch


dzięki

Napisane przez My Sweet Little Precious

Hej

Ja też dzisiaj pospałam, 10 godzin! Ale czuję się wypoczęta i nie mogę się już doczekać USG, mam na 14, mam nadzieję że zrobi małej tym razem jakieś fajne zdjęcia i nagra filmik.

Ale zimno już w chałupie po nocy, od dzisiaj mają odpalić ogrzewanie, zobaczymy jak to będzie, my raczej zawsze przykręcaliśmy kaloryfery a tej zimy trzeba będzie porządnie grzać, rachunki chyba nas zabiją... Za 'zwykłe' grzanie dla nas wychodziło za miesiąc z 350zł... ja nie wiem za co oni to liczyli. No ale co... Dziecku zimno być nie może A propos, ile powinno być stopni w domu przy maluchu?

no ja przy Johnym mimo, że już nie był noworodkiem, też grzałam mocno, ale teraz nie będę.... będzie normalnie jak zawsze do kąpania tylko podgrzeję jakąś farelką, żeby faktycznie nie zmarzła, ale tak to temp normalna.... mówią, że najlepsza to 18 stopni chyba ale mi to się nie widzi, bo sama bym zamarzła ale tak koło 21-22 myślę, że spoko, ciuszków mamy dużo, zawsze można cos zarzucić, a powietrze będzie lżejsze do oddychania

[GoniaaaS]

Kuzynka dzisiaj jedzie do lekarza czekam na wiesci bo u nas w szpitalu w niedziele to nawet nie miala po co jechac. Ta goraczke mogla miec dluzej bo brala paracetamol wczoraj nie wziela i od razu ponad 38

Ela moja siostra synkowi zaklada normalny dres a na to kombinezon twierdzi ze dla niej i pan najwygodniej i ma pewnosc ze go nie zawieje.

Sweet, Indra, Ela Powodzenia na wizytach trzymam kciuki

[eclariss]

była może kiedyś która sprawdzić na IP ruchy dziecka bo się wydawało, że są słabe? pytam bo przy moich wizytach w szpitalach nie byłam na bieżąco z Wami.

[ela_86]

Napisane przez GoniaaaS

Kuzynka dzisiaj jedzie do lekarza czekam na wiesci bo u nas w szpitalu w niedziele to nawet nie miala po co jechac. Ta goraczke mogla miec dluzej bo brala paracetamol wczoraj nie wziela i od razu ponad 38

Ela moja siostra synkowi zaklada normalny dres a na to kombinezon twierdzi ze dla niej i pan najwygodniej i ma pewnosc ze go nie zawieje.

Sweet, Indra, Ela Powodzenia na wizytach trzymam kciuki

ojjjj no to trzymam kciuki..... ciekawe co jej powiedzą.... ale gorączka po zabiegu...no nic, oby to nie było nic poważnego!

kombinezon fajnie, na pewno tak, ale to chyba dopiero w jak śnieg będzie, a wcześniej też może być zimno i jakoś tak w samych dresikach słabo.... jaieś grubsze spodnie będę musiała mu sprawić...



dzięki dziewczyny za kciuki!

apropo weekendu, odpisałam dziś teściowej na smsa.... coś czuję, że będzie dym.... tż zadzwonił przez weekend tylko raz w sob jak dojechał, ja nie byłam zbyt rozmowna... macie pojęcie, że nie odezwał się do tej pory?? teraz dzwonił, ale nie odebrałam i nie mam zamiaru....

[paulina119a]

Sweet mojego męża ciotka pracuje w szpitalu na oddziale dzieciecym... podobno optymalna temperatura przy maluszku to 20-21 stopni. Ważne jest aby pomieszczenie było wentylowane świezym powietrzem a nie zaduszone. Lepiej jest ubrać w cos cieplejszego czy okryć kocykiem/kołderką niż dusić w pokoju w zbyt wysokiej temperaturze. No i istotna jest wilgotnośc tego powietrza... suche nie sprzyja. Tak nam mówiła...

[martha330]

Kochane! Wróciłam i już oficjalnie jestem z Wami! nie wiem jak dziękować za pamięć!
Oczywiście tyle pisałyście, że nie wiem, kiedy ogarnę.


: roza::r oza::ro za:

[czekoladka21]

ja mam okna otwarte prawie caly czas, fajnie mi sie spi w zimnym pomieszczeniu, u corki w pokoju mam termometr i pilnuje zeby kladac sie spac miala 22 st. , zima otwieram okno zanim pojdzie spac zeby sie wychlodzilo, a tak to mamy 23-24 st. w domu , nie lubie marznac

[szybkawolna]

Elu ... dobrze zrobilas...
opowiadalam wczoraj mezowi co zrobil Twoj maz / tak bardziej ku przestrodze/ a jego zdanie na ten temat bylo takie : ' co za nieodpowiedzialny i dziecinny typ ...."
i tak pomyslalam ze ja na Twoim miejscu to bym poszla do sklepu budowlanego kupila siekiere porzadna z fiskarsa i jak by maz wrocil z biby to bym mu odciela tepy leb ta super ostra siekiera ....
nie wiem czemu ale mam nerwa na TWojego meza

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez martha330

Kochane! Wróciłam i już oficjalnie jestem z Wami! nie wiem jak dziękować za pamięć!
Oczywiście tyle pisałyście, że nie wiem, kiedy ogarnę.


: roza::r oza::ro za:

[benetta]

Napisane przez mgds

A nie był kiedyś może szczepiony?

nie, nigdy :-( zła jestem na siebie bo już dużo wcześniej myślałam żeby go na te szczepienie wysłać ale jakoś się rozeszło (jak go zmuszałam do szczępionki na hbv to sobie krwi nieźle natrułam - Boże, dobrzer że niemowle nie dyskutuje to będzie spokój)

Napisane przez czekoladka21

ja pamietam jak bylam w 5 klasie podstawowki i dostalam ospe, zarazil sie moj brat i tato, to byl istny horror bo my tylko strupki i smarowanie a tata mega goraczka i bolace strupki doslownie wszedzie

właśnie tego się obawiam :-( a on ma beznadziejną odporność, jak sie czymś zarazimy to ja leże 3-4 dni a on ze 2 tyg minimum

Napisane przez My Sweet Little Precious

Hej

Ja też dzisiaj pospałam, 10 godzin! Ale czuję się wypoczęta i nie mogę się już doczekać USG, mam na 14, mam nadzieję że zrobi małej tym razem jakieś fajne zdjęcia i nagra filmik.

Ale zimno już w chałupie po nocy, od dzisiaj mają odpalić ogrzewanie, zobaczymy jak to będzie, my raczej zawsze przykręcaliśmy kaloryfery a tej zimy trzeba będzie porządnie grzać, rachunki chyba nas zabiją... Za 'zwykłe' grzanie dla nas wychodziło za miesiąc z 350zł... ja nie wiem za co oni to liczyli. No ale co... Dziecku zimno być nie może A propos, ile powinno być stopni w domu przy maluchu?

coś mi się kojarzy że 21 stopni najlepsze ale nie jestem pewna. 18st to dla mnie już ciężka zima w mieszkaniu zmarzluch jestem

[GoniaaaS]

Marta

Ela dobrze zrobilas nie dzwonil chamskie zachowanie wiec bym sie nie odzywala do niego, bo moze myśli ze wroci jak gdyby nigdy nic. Dzielna jestes

[mgds]

Napisane przez ela_86

ojjjj no to trzymam kciuki..... ciekawe co jej powiedzą.... ale gorączka po zabiegu...no nic, oby to nie było nic poważnego!

kombinezon fajnie, na pewno tak, ale to chyba dopiero w jak śnieg będzie, a wcześniej też może być zimno i jakoś tak w samych dresikach słabo.... jaieś grubsze spodnie będę musiała mu sprawić...



dzięki dziewczyny za kciuki!

apropo weekendu, odpisałam dziś teściowej na smsa.... coś czuję, że będzie dym.... tż zadzwonił przez weekend tylko raz w sob jak dojechał, ja nie byłam zbyt rozmowna... macie pojęcie, że nie odezwał się do tej pory?? teraz dzwonił, ale nie odebrałam i nie mam zamiaru....

... może on ma jakiś kryzys/problem ze sobą?
Boi się ojcostwa po raz drugi? No ale, chyba był świadomy... no nie wiem

Napisane przez martha330

Kochane! Wróciłam i już oficjalnie jestem z Wami! nie wiem jak dziękować za pamięć!
Oczywiście tyle pisałyście, że nie wiem, kiedy ogarnę.


: roza::r oza::ro za:

Martha

[ela_86]

Napisane przez martha330

Kochane! Wróciłam i już oficjalnie jestem z Wami! nie wiem jak dziękować za pamięć!
Oczywiście tyle pisałyście, że nie wiem, kiedy ogarnę.


: roza::r oza::ro za:

nareszcie!!!!

Napisane przez szybkawolna

Elu ... dobrze zrobilas...
opowiadalam wczoraj mezowi co zrobil Twoj maz / tak bardziej ku przestrodze/ a jego zdanie na ten temat bylo takie : ' co za nieodpowiedzialny i dziecinny typ ...."
i tak pomyslalam ze ja na Twoim miejscu to bym poszla do sklepu budowlanego kupila siekiere porzadna z fiskarsa i jak by maz wrocil z biby to bym mu odciela tepy leb ta super ostra siekiera ....
nie wiem czemu ale mam nerwa na TWojego meza

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

dzięki.... w sumie to cieszą mnie takie opinie.... tzn na tyle, że się okazuje, że to nie ja wymyślam i mam jakieś fanaberie.....

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez paulina119a

Sweet mojego męża ciotka pracuje w szpitalu na oddziale dzieciecym... podobno optymalna temperatura przy maluszku to 20-21 stopni. Ważne jest aby pomieszczenie było wentylowane świezym powietrzem a nie zaduszone. Lepiej jest ubrać w cos cieplejszego czy okryć kocykiem/kołderką niż dusić w pokoju w zbyt wysokiej temperaturze. No i istotna jest wilgotnośc tego powietrza... suche nie sprzyja. Tak nam mówiła...

To fajnie że tak! A kupujecie nawilżacze powietrza? Macie jakieś typy?

Napisane przez martha330

Kochane! Wróciłam i już oficjalnie jestem z Wami! nie wiem jak dziękować za pamięć!
Oczywiście tyle pisałyście, że nie wiem, kiedy ogarnę.


: roza::r oza::ro za:

No! Żeby nam to było ostatni raz!!!

[paulina119a]

Witaj Martha

szybkawolna ja się też nakręciłam sytuacją Eli... ehhh

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Ela ja doświadczenia nie mam z dziećmi ale może kupić większe spodnie i zakładac je na wierzch, na te dresowe w których biega na sali ? To chyba by miało sens, co?

Dobrze zrobiłaś z teściową.... Ja bynajmniej tez bym tak zrobiła. To oczywiście nie moja sprawa i nie mam prawa oceniac Twojego mężą ! ale na litośc boską czy on ma wyobraźnię ????? Co to ma być ! Nie odzywać się cały weekend do zony która została sama w domu z dzieckiem i jest w baaardzo zaawansowanej ciazy..... a jak by się nie daj Boże coś wydarzyło z Tobą/ Wami/ Johnym ? Przeciez teraz w każdej chwili możesz zacząc rodzić.... Nawet nie chcę myśleć, że mogłabyś zostać z tym sama.... Jak dla mnie to czysty, piep***ony egoizm !!!! Najwyższa pora dorosnąć i ostawić kolegów i zabawę z nimi na boczny tor a skupić się na rodzinie ! Przepraszam kochana, ze tak sobie pozwoliłam ale nie toleruje takich zachowań !

[czekoladka21]

Martha witaj


ja typowego nawilzacza powietrza nie mam , tylko takie co sie wiesza na kaloryfery i nalewa wody, uzupelniam tylko jak woda wyparuje
a jak maluszek ma katar czy kaszel to pomaga tez powieszenie mokrego recznika na kaloryfer -rowniez nawilza powietrze

[GoniaaaS]

Wszystkie sie chyba nakrecilysmy a fanaberie to ma on no i moze Futbolowej tesciowa :p chociaz moja wcale nie lepsza.
Noi zgadzam sie z Paulinki opinia

[ela_86]

Napisane przez GoniaaaS

Marta

Ela dobrze zrobilas nie dzwonil chamskie zachowanie wiec bym sie nie odzywala do niego, bo moze myśli ze wroci jak gdyby nigdy nic. Dzielna jestes

no chyba tak myśli... zabawne będzie jak wróci z awanturą do mnie, czemu ja nie dzwoniłam.... sama nie wiem czego się dziś spodziewać...

Napisane przez mgds

... może on ma jakiś kryzys/problem ze sobą?
Boi się ojcostwa po raz drugi? No ale, chyba był świadomy... no nie wiem


Martha

ma jakiś problem, ewidentnie, ale nie wiem z czym...
może fajnie było brać ślub, zakładać rodzinę, a teraz mu się znudziło i marzy mu się studenckie życie....

tylko szkoda, że to wszystko teraz wychodzi...

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez paulina119a

Witaj Martha

szybkawolna ja się też nakręciłam sytuacją Eli... ehhh

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Ela ja doświadczenia nie mam z dziećmi ale może kupić większe spodnie i zakładac je na wierzch, na te dresowe w których biega na sali ? To chyba by miało sens, co?

Dobrze zrobiłaś z teściową.... Ja bynajmniej tez bym tak zrobiła. To oczywiście nie moja sprawa i nie mam prawa oceniac Twojego mężą ! ale na litośc boską czy on ma wyobraźnię ????? Co to ma być ! Nie odzywać się cały weekend do zony która została sama w domu z dzieckiem i jest w baaardzo zaawansowanej ciazy..... a jak by się nie daj Boże coś wydarzyło z Tobą/ Wami/ Johnym ? Przeciez teraz w każdej chwili możesz zacząc rodzić.... Nawet nie chcę myśleć, że mogłabyś zostać z tym sama.... Jak dla mnie to czysty, piep***ony egoizm !!!! Najwyższa pora dorosnąć i ostawić kolegów i zabawę z nimi na boczny tor a skupić się na rodzinie ! Przepraszam kochana, ze tak sobie pozwoliłam ale nie toleruje takich zachowań !

spoko, uważam tak samo... tylko, żeby do niego to nareszcie dotarło...