|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2761 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. Edytowane przez moni_ka.g Czas edycji: 2014-10-05 o 18:52 |
|
|
|
|
#2762 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Pani ja uwielbiam gotować i chętnie bym Olkowi gotowala ale on jednak nie chce jeść. Ostatnio nawet ziemniaków nie chce. Je zupy: kalafiorowa, ogorkowa, rosół, kluski dyniowe lub kopytka, tarte jablkowa, muffinki i naleśniki na owsianym mleku, jaglana ugotowana na mleku owsianym z owocami, pierogi z owocami. Na śniadanie i kolacje chleb który sama pieke i do tego pomidor lub ogórek kiszony. Czasem zje słoiczek i w ten sposób udaje mi się przemycic mięso lub rybę. Zero zainteresowania tym co my mamy na talerzu. Możemy jeść pizze, tort czy cokolwiek innego a on nie chce
__________________
|
|
|
|
#2763 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Maga, ja Cię podziwiam, jakie Ty wspaniałe rzeczy gotujesz...
Rena, przytulam mocno ![]() Monika, II trymestr na pewno będzie łatwiejszy. Ty jesteś w ciąży, ja bez ciąży karmię dziecko słoiczkami, a nas garmażerką (najczęściej z Biedry, naleśnikami, krokietami albo pierogami), tak, że tego... Zdrówka i siły dla wszystkich!! |
|
|
|
#2764 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#2765 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
dziś jakoś dziwnie - muli mnie i zgagę miałam i coś mnie żołądek (albo coś koło tego) pobolewa...temperatura stoi w miejscu więc chyba jednak owu nie było
Cytat:
i jak? fajny? bo ja nie oglądnęłam
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek |
|
|
|
|
#2766 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Perse w tym co napisałam nie ma nic wspaniałego
kombinuje żeby Olek chociaż coś zjadł. U nas największy problem jest nie w tym że jemu nie smakuje tylko że nawet nie chce spróbować. Kilka razy już było tak że nie chciał jeść a jak mi się udało go zagadać i podać jedną łyżeczkę to wtedy zjadł całą porcję. Próbowałam mu zostawić żeby sam jadł ale wtedy ucieka albo odnosi do kuchniMonika fajnie że J. Ci wszystko je ![]() Co do gotowania to po pierwsze lubię, po drugie gotuje od początku roku zdrowiej, minimum smażenia. TZ miał na początku roku kiepskie wyniki watrobowe, w tym czasie też chciałam wprowadzić Olkowi części naszego jedzenia i stąd się wzięło moje zdrowsze gotowanie. Może nie do końca zawsze wychodzi super zdrowo ale się staram
__________________
|
|
|
|
#2767 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Rena - film nie byl jakis rewelacyjny dla mnie. Obejrzalam, poryczalam sie wspominajac i tyle.
Maga - fakt, J. je, ale niestety nie chce gryzc i musze bardzo uwazac co mu daje bo potem placze na nocniku. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#2768 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 315
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Hej
Rena ja ogladałam ten film jest swietny. Moj tż też oglądał tylko jeden fragment mu pokazałam i od razu go porwało. Polecam. Ostatnio ogladałam tez Atlas Chmur i Choleryk z Brooklynu. Tez polecam. Ja też lubie gotować. Naszczescie moj tż lubi jeść. Ale ja nie spedzam w kuchni godzin. Gotuje szybkie obiadki bo zazwyczaj nie mam czasu. Chyba ze mam czas wtedy robie tak zwany wypasiony obiad czytaj czasochłonny dla mnie pękający brzuch dla tż. zeberko super ze dajesz rade karmic Tosie bo tak sie tego bałas. No i chyba nie jest tak zle jak piszesz skoro chcialas sie meldowac jako ciezaroweczka. Gryzia zdrowka. Oby Ci szybko przeszło.
__________________
Aniołki 7 lipiec 2012(8tc) 2 maj 2013(30tc) |
|
|
|
#2769 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Hej!
Rena, przytulam U nas tez u T. choróbsko, znaczy sie katar i osłabienie... I kaszel od spływających glutow :/ Chyba troche przegięłam z tym moim 'zimnym chowem'. :-/ Jednak apetyt mu dopisuje, gdy wkładam go do fotelika krzycz "ammmma ammmma". Dzisiaj pierwszy raz "jadł" kapustę kiszona- kapusta była wszędzie tak go rozbawiła
|
|
|
|
#2770 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
haha ja jutro testuję
nikt tego się nie spodziewał... przytulanki były dawno... bo przed okresem jak nic 1d przed bez zabezpieczenia.. teoretycznie chyba czas bezpieczny, w praktyce od 16dc mam plamienia, czyli już 3 dzień i ogólnie plamienia zaczęły się po ostatnich przytulankach to tyle, jak to tylko straszak to trzeba iść po tabsy.. choć ja pewnie zapomnę/zgubię/zwymiotuję... |
|
|
|
#2771 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Ja tez lubie gotować, lubie jesc, lubie wymyślać, eksperymentować, ale nie lubie spędzać czasu w kuchni, znam ciekawsze formy spędzania czasu.
Dzisiaj była mega szybka i mega pyszna zupa dyniowa. Dzisiaj zajęła mi moze 2-3 minuty ![]() Wczoraj przy okazji pieczenia jabłek Tymkowi na deser upiekłam blachę dyni. Schowalam do pojemnika i dałam do lodowy, rano jak smażyłam jajecznice z cebula, to odłożyłam trohe cebuli do pojemnika z dynia. W porze obiadu zblendowalam te dynie i cebulkę. Zagotowałam, dolałam maly kartonik mleka kokosowego, przyprawilam odrobina białego pieprzu, różową (himalajska chyba) solą i paroma 'niteczkami' szafranu i ... voila!!! . Wyszła pyszna, bardzo delikatna.
Edytowane przez Kubek29 Czas edycji: 2014-10-05 o 21:37 |
|
|
|
#2772 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Zmarła aktorka Ania Przybylska ;(
Też była AM. Dwa razy poroniła. Smutno mi jakoś kruche to życie... Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#2773 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Kubek a ja lubię spędzać czas w kuchni. Ale ostatnio nie mam na to czasu. W sumie odkąd Olek się urodził. Ale Twój przepis na zupę dyniowa brzmi smakowicie. Muszę spróbować chociaż na 99% Olek pogardzi
__________________
|
|
|
|
#2774 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
[']
Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
|
|
|
|
#2775 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
O matko :-(
Az sie poryczalam. Straszne to. Bardzo ja lubiłam. Wydawała sie byc bardzo pozytywna osoba, |
|
|
|
#2776 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
![]() Cytat:
![]() :-( o rany... |
||
|
|
|
#2777 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Ja wlasnie nie lubie ze wzgl na brak czasu. (Nie lubie spędzać czasu w kuchni ze wzgl na brak czasu- maslo maślane, ale tak wlasnie jest).
Brak czasu oczywiscie pojawił sie w momencie urodzenia Tymka. |
|
|
|
#2778 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Kucyku straszne to. AAż mną wstrzasnelo
__________________
|
|
|
|
#2779 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
Cytat:
Kiepska ze mnie kucharka. Strasznie mi smutno z powodu Ani Przybylskiej
|
||
|
|
|
#2780 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
witam
Cytat:
Wysłane z mojego GT-S5830i
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
|
#2781 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Dzień dobry.
U mnie kolejna kiepska noc, obudziłam się o 1 i musiałam zmienić łóżko (przenieść się do innego pokoju), bo inaczej bym nie zasnęła. Do tego męczył mnie kaszel, masakra. Zaraz się ubieram i idę się zarejestrować do rodzinnego, bo bez lekarza się nie obejdzie... Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
|
|
|
|
#2782 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
![]() Cytat:
wiesz, ja mam wyrzuty, że za ciepło ubierałam (rano, gdy jest poniżej 10 stopni, ubierałam mu kurtkę). trudno przy takiej pogodzie wypośrodkować chyba... T. kapusty nie chce telepie go ![]() Cytat:
to się nazywa zdecydowanie i inteligencja kulinarna wiesz czego chcesz i dlatego Tobie dyniówka zajęła wczoraj 3 minuty a mnie 1,5 godziny ![]() z tym czasem w kuchni - to ja rok temu też tak myślałam. przy garach stałam zawsze dla przyjemności. dużo past, owoców morza, 3 ulubione zupy, masa sałatek, zapiekane warzywa, kilka rodzajów mięcha -w sumie w kółko to samo. teraz jestem dobita. bo OK - my z G. lubimy tak (poza tym chłop je codziennie "na mieście"), ale T. musi jeść zróżnicowanie, codziennie (a nie jak mama ma melodię). dłuuugo oganiałam słoikami, ale nie da się cały czas. wymyślanie i codzienność kuchenna mnie dobija. T. nie chce jeść kanapek. więc np. teraz wstałam pół godziny temu by mu zrobić twarożek, by nie był zbyt zimny, gdy królewicz otworzy oczy i gromko zakrzyknie "aaaaaam" ("am" przyniesione ze żłoba, w życiu do niego "am" nie powiedziałam ).ścięło mnie wczoraj. rok ode mnie starsza... Piękna, z dobrze poukładaną głową, zdrowymi priorytetami... [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48413342] bez lekarza się nie obejdzie... [/QUOTE]
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|||
|
|
|
#2783 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Gryzelda oby lekarz umiał ci pomóc. Tylko zwróć uwagę jakie leki ci przepisał bo pamiętam że mi na początku ciąży zapisali sterydy :/ bo miałam okropny kaszel
Pani mi już brakuje pomysłów na jedzenie dla Olka
__________________
|
|
|
|
#2784 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48413342]Dzień dobry.
U mnie kolejna kiepska noc, obudziłam się o 1 i musiałam zmienić łóżko (przenieść się do innego pokoju), bo inaczej bym nie zasnęła. Do tego męczył mnie kaszel, masakra. Zaraz się ubieram i idę się zarejestrować do rodzinnego, bo bez lekarza się nie obejdzie... Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]zdrówka ![]() mnie chyba też coś zbiera... dopiero dziś się dowiedziałam, ale chyba bym całą noc nie spała... straszne to jak kruche jest życie...
__________________
|
|
|
|
#2785 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Maga spokojnie. Mój lekarz to "przyjaciel rodziny" sam ma 5 dzieci, więc jak mu powiem, że jestem w ciąży to na pewno nie zapisze mi czegoś, czego nie wolno
![]() Jojla dla Ciebie też zdrówka Mnie też ścięło wczoraj, jak przeczytałam o Ani Przybylskiej... Taka młoda... Nie umiem pojąć takich historii. Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
|
|
|
|
#2786 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Ja mam kiepski humor, źle spałam, strasznie mną ta wiadomość wstrząsnęła
To też jakiś tam mój ukryty strach... Zaraz robimy napad na Lidla, są dziś ciuszki... |
|
|
|
#2787 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Gryzia, Jojla zdrówka dla Was dziewczyny! kurujcie się szybko
Renia Cytat:
Pani jak T. temp. już nie wróciła? Ta wiadomość o śmierci A. Przybylskiej wczoraj mnie strasznie rozwaliła.. kurcze niby człowiek jej nie znał, nie była nikim bliskim a budząc się w nocy miałam ją ciągle w głowie.. strasznie kruche to nasze życie. Od kiedy mam E. najbardziej obawiam się właśnie tego, że coś mogłoby mi się stać a ona zostałaby sama.. |
|
|
|
|
#2788 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Dokładnie Anita, ja też się o to boję
|
|
|
|
#2789 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Test negatywny, inaczej być nie mogło tak mówi mąż, choć.ja chyba trochę nadziei miałam... Teraz będę się zastanawiać co to za plamienie
|
|
|
|
#2790 | ||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Pani, nie da rady zamienić Sosnowca na Częstochowę, bo w Cz nie ma dyspozytury PKP - najbliższa jest właśnie w Sosnowcu. Ale dojazdy ma darmowe, dojazd to ok. godziny, więc chce się na to zdecydować
Zeberko, gdy jadę do rodziców, Mąż jedzie ze mną. Choć widzę, że nie jest to dobry pomysł, bo on typowy mieszczuch i nie może się do wsi przekonać. Byliśmy teraz w polu, zimno, wiatr hula, Małżonek pomagał mi segregować marchew i w pewnym momencie mówi, ze marzy o obiedzie. No to idziemy na obiad a on z błagalnym uśmiechem: i o tym, żeby już tutaj na ten wygwizdów nie wracać NO i zostawiłam go z Mamą w domu a ja poszłam dalej w pole. Dzisiaj chory a ja w pełni sił i zdrowia ![]() Kubek, ja też jestem zwolenniczka "zimnego chowu" - w dzieciństwie bywało, że chodziliśmy wszyscy z glutami do pasa, ale organizm się jednak zahartował i wiele choróbsk nas omija ![]() renia, przytulam, mocno, mocno Cytat:
Cytat:
Ale ja byłam wychuchana ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
tylko raz trzymałam dziecko do pobierania krwi i w życiu tak się nie uryczałam ![]() Cytat:
a smakowała mu? Cytat:
i zazdroszczę miłości do gotowania ![]() Cytat:
Też myślałam, że się poryczę ![]() Dziś mam malowanie i tak strasznie mi się nie chce. Mieszkanie od 20 lat nie malowane, w każdym kącie rzeczy Mamy Na razie "odgruzowałam" kuchnię i zagipsowałam pęknięcia. a tu jeszcze przedpokój i jeden pokój...
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
||||||||||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:50.











tak go rozbawiła
. Wyszła pyszna, bardzo delikatna.


kruche to życie... 

tylko raz trzymałam dziecko do pobierania krwi i w życiu tak się nie uryczałam 
