Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2 - Strona 63 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-06, 10:19   #1861
elgie
Raczkowanie
 
Avatar elgie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 140
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cześć
Trochę mnie tu nie było. W piątek wróciliśmy znad morza, na weekend zjechali moi rodzice, więc czasu na własne przyjemności mało w tym tygodniu tz ma jeszcze urlop, więc planuję się nacieszyć nim póki mogę, zwłaszcza, że zaczął studia podyplomowe, więc co drugi weekend będę sama z Krzysiem
Wakacje się nam bardzo udały, pogoda super, nawet podróż nie była najgorsza. Osiągnęliśmy poziom master w zmienianiu pieluchy i karmieniu łyżeczką w spacerówce. Krzysio pełza coraz lepiej i szybciej, próbuje raczkować, nadal natomiast nie siada. Z tego co zauważyłam dolne dwójki zaraz będą wychodzić, więc Krzysio chyba planuje tak jak Ewa margo mieć 8 zębów na 8 miesięcy.

kateczka dla Piotrusia za siadanie i raczkowanie. To menu żłobkowe trochę mnie zszokowało. Chyba będę musiała zorientować się jak to jest w bemowskich żłobkach, choć póki co jesteśmy gdzieś na 200-250 miejscu oczekujących więc nie wiadomo czy się dostaniemy.

Limonka ja podaję Krzysiowi ciepłą wodę, więc w zimie też taką będzie dostawał. Zimnej nie chciał wcale pić

agunia trzymam kciuki za bezbolesny powrót do pracy. Dobrze, że masz możliwość pracy z domu

niezapomnijka Krzysio od miesiąca w spacerówce jeździ, takiej rozłożonej na najniższy poziom i też jeszcze nie siedzi w gondoli już średnio się mieścił

No i pozdrowienia od Krzysia znad morza
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20141002_162035.jpg (215,7 KB, 60 załadowań)
elgie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 10:23   #1862
olakola
Zadomowienie
 
Avatar olakola
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 065
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

wiadomość o Ani Przybylskiej mną wstrząsnęła, szkoda dzieci i męża, ojj

ja staram się gotować zdrowo (normalnie) ale reszta rodziny uwielbia "gotowce" z biedronki/lidla - a o naleśniczki z biedry chłopaki się wiecznie kłócą . Do mc donalda wjeżdżamy jak gdzieś dalej jedziemy, czyli pewnie co 2 miesiące.
olakola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 13:39   #1863
Kateczka100
Raczkowanie
 
Avatar Kateczka100
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 124
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Hej hej

Limonka Elgie udało sie otworzyć ten załącznik, wiec chyba wszystko jest z nim ok ;-)

Elgie wlasnie ostatnio o Was myslalam, jak tam urlop sie udał, a tu bach i juz jestes Krzyś plażowicz prezentuje sie wyśmienicie Widzę, ze plaża należała cała do Was )

Ciekawe jak Tygrysek i lot, mam nadzieje, ze Kinga zniosła podroz bez problemow

Dziewczyny, jeśli chodzi o picie to co myślicie o domowych kompotach? Ja sie zastanawiam czy nie zacząć ich gotować Piotrusiowi...

I jeszcze podpowiedzcie mi prosze co moge przyrzadzic Piotrusiowi z jarmużu, nawiązałam tego z ogródka moich rodzicow i pomysłu nie mam

Lecę łapać słońce )
Papa

Edytowane przez Kateczka100
Czas edycji: 2014-10-06 o 13:40
Kateczka100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 13:41   #1864
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Witam się

U nas na tapecie katar, kaszel, ból gardła i ogólne rozbicie. I to całej rodziny Byliśmy dzisiaj u pediatry i na szczęście nie doszukała się u Franka niczego poważnego.
Pewnie zaraziłam się gdzieś robiąc badania do pracy Ah.. te przychodnie Potem ode mnie przeszło na Franka i tż

Widzę, że dyskutujecie o diecie. Ja chciałabym, żeby Franek jadł tak jak my. Nie uważam, że jemy źle Nie jadamy w fast foodzie (raz na kilka miesięcy pizza ) nie pijemy gazowanego (to też od święta - do drinka czy latem przy upałach bąbelki z lodem) jadamy swojskie obiady. Oczywiście solę do smaku, nie używam weget i kostek rosołowych. Myślę, że tragedii z naszym żywieniem nie ma, aczkolwiek dla osób dbających bardzo o dietę pewnie jest

Co u nas? Odkąd poszłam do pracy (byłam az dwa dni ) nie mogę jakoś się zorganizować. Na wszystko brakuje mi czasu. Mam nadzieję, że szybko to się ustabilizuje
Na szczęście Franek nie odczuwa braku matki, a ja mam czas żeby się za nim stęsknić
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 15:57   #1865
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Melduję że przezyłam pierwszy dzien w pracy ale ciężko było.
Link odnośnie jedzenia w żlobku mi się otwiera.
Co do herbatek to jest z Hipp taka w torebce bez cukru tylko z samych liści i kwiatów - dzika róża i in. ale niestety moj synek lubią ją tak samo jak wodę
Krzyś nad morze - CUDOWNIE

Lecę nadrabiać rodzinne obowiązki
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 16:34   #1866
frogutka
Zadomowienie
 
Avatar frogutka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 209
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
Melduję że przezyłam pierwszy dzien w pracy ale ciężko było.
Podziwiam! Praca i to w domu przy maluchu-pełen szacun!
Mnie czasem ciężko obiad zrobić przy Hance, albo na wizażu coś odpisać, bo Mała żąda uwagi.

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Witam się

U nas na tapecie katar, kaszel, ból gardła i ogólne rozbicie. I to całej rodziny Byliśmy dzisiaj u pediatry i na szczęście nie doszukała się u Franka niczego poważnego.
Pewnie zaraziłam się gdzieś robiąc badania do pracy Ah.. te przychodnie Potem ode mnie przeszło na Franka i tż

Co u nas? Odkąd poszłam do pracy (byłam az dwa dni ) nie mogę jakoś się zorganizować. Na wszystko brakuje mi czasu. Mam nadzieję, że szybko to się ustabilizuje
Na szczęście Franek nie odczuwa braku matki, a ja mam czas żeby się za nim stęsknić
Dużo zdrówka dla całej Waszej trójki, szczególnie dla Franka!
Kolejna pracująca mamuśka

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
Cześć

Wakacje się nam bardzo udały, pogoda super, nawet podróż nie była najgorsza. Osiągnęliśmy poziom master w zmienianiu pieluchy i karmieniu łyżeczką w spacerówce. Krzysio pełza coraz lepiej i szybciej, próbuje raczkować, nadal natomiast nie siada. Z tego co zauważyłam dolne dwójki zaraz będą wychodzić, więc Krzysio chyba planuje tak jak Ewa margo mieć 8 zębów na 8 miesięcy.
Pięknie, aż tyle zębów-szaleństwo
Super, że wakacje udane i Krzyś fantastyczny

W spacerówce śmigamy już od ponad 2 tyg. Nasza rozkłada się na płasko oraz pół-leżąco więc dla Hanki akurat, bo też jeszcze nie siedzi

W weekend zaczeliśmy mięsk0 Hania wcianała aż miło
U nas przebija się górna dwójka i zarysowane są górne jedynki więc idą hance 3 zęby naraz Dolne jedynki już mamy, więc gonimy Krzysia elegie

Ja niestety nie mam możliwości powrotu do mojej pracy, bo szef zamknął firmę Muszę szukać nowej roboty tym samym jestem bezrobotną na macierzynkim
Pytanie, wiecie może czy w takiej sytuacji będę mogła iśc na wychowawczy i dostać jakaś kasę z mopr albo na zasiłek dla bezrobotnych
__________________
Żona od 23.07.2011
frogutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 19:20   #1867
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
za odwagę. Też zamierzam czasem kotleta dac i rozne inne ale nie miałam odwagi napisac, bo tu mam wrażenie że wszystkie na wszystko uważają, skrupulatnie czytają etykiety, przestrzegają zasad zdrowego odżywania a tu się jednak okazuję że jest inaczej, i dzięki Twojemu odważnemu wpisowi ujawniło się kilka osób z normalnym podjeściem "czyt. wszystko z umiarem"
Kolejny raz zostałam uznana za nienormalną Pola, Ty chyba też
W każdym razie, byłabym ostrożna w określaniu co jest "normalne" bo dla każdego "normalne" jest czymś innym...

Cytat:
Napisane przez thidien Pokaż wiadomość
też się dorzucę, a co - to, że w czymś tam jest sól nie znaczy, że trzeba jeszcze tej soli dowalać z solniczki
uwielbiam jeść ostre rzeczy, dobrze przyprawione, ale nie dosalam, staram się znaleźć alternatywę i bardzo bym chciała, żeby moje dziecko miało bardziej dobre nawyki żywieniowe, niż te złe
a póki mam na to wpływ, to nie będzie się ode mnie uczyło złych właśnie - a jak ktoś inny przesadzi i mnie nie posłucha, że moje dziecko czegoś nie je, to mu to już wytłumaczę bardziej dogłębnie

to, że mnie "karmiono" smoczkiem maczanym w cukrze i pozwalano solić do woli i mi zmarnowano żołądek nie znaczy, że mam robić to samo

a dziecko jak będzie większe, to sobie będzie jadło co chce, ale mam nadzieję nauczone co wybrać zamiast czegoś innego, mniej zdrowego
W pełni popieram.

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość

Emilka jeszcze nie siedzi stabilnie, dlatego spacerówkę rozłożyłam niemal na płasko.
Miałam już dość ciągłego marudzenia na spacerach i stwierdziłam, że w spacerówce- nawet w tej pozycji- zawsze zobaczy więcej. Może więc zacznie się zajmować obserwowaniem otaczającego świata, a nie użalaniem się nad sobą, jaka to bieda tylko leżeć i gapić się w niebo
Poza tym zaczynała już powoli łapać się boków gondoli i się podciągać.

Rzeczywiście dziwne, że nie uwzględniając picia wody.
Natomiast jeśli chodzi o wszelkie wątpliwości to pytaj, pytaj, pytaj. Masz prawo wiedzieć jak będzie traktowane Twoje dziecko.

Podłączam się pod pytanie. Robi się coraz zimniej i też chciałabym oprócz wody podawać Emci między posiłkami herbatkę, ale nie wiem jaką wybrać

Dziewczyny, jak podawałyście śliwki to obierałyście je ze skórki?
My przesiedliśmy się do spacerówki równo po 6 miesiącach, bo Gabryś po prostu przestał się mieścić w gondoli. I nie siedział nadal. Poza tym przekroczył 9 kg a w instrukcji naszego wózka napisali że do 9 kg. Spacery się poprawiły, choć jak nie ma humoru to i tak wrzeszczy w spacerówce, a ustawiam go różnie - całkiem płasko do spania a w pozycji półsiedzącej gdy nie śpi, na płasko nie toleruje bo niewiele widzi.

Śliwki obierałam ze skóry, ale nie miałam swoich tylko sklepowe, więc sparzyłam i obrałam ze skóry.

Do picia daję ciepłą wodę przegotowaną.



Agunia - przykro mi z powodu powrotu do pracy, strasznie się też tego boję Na pewno sobie poradzisz..


U nas od kilku dni masakra. Płacz przeplatany marudzeniem i jojczeniem Nie wiem co jest grane - albo zęby (gryzie wszystko z wielką intensywnością), albo brzuszek - zmieniamy mleko albo nie wiem co jeszcze. Mamy z TZem generalnie dość, chodzimy na spacery,
jeździmy po sklepach, po ludziach żeby tylko go czymś zająć
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 19:41   #1868
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Trzymam kciuki za pracujace mamusie!

Elgie - Krzys krolem plazy ale fajnie juz mu zabki widac

Przemo mi sie rozgadal. Zawsze po basenie przychodza nowe umiejetnosci, pewnie dzieki plywaniu jakies nowe synapsy powstaja w mozgu, u Ewy to samo obserwowalismy.
Po kilku dniach od "nej-nej-dej-dej" nastapil dlugi okres piskow, okrzykow i mrukow przeroznych, a od wczoraj jedzie z "ga-ga-ba-ba" itp. sylaby. Szczegolnie duzo mowi, jak ma cos w buzi. Zeby daja o sobie znac straszliwie. Cokolwiek ma w lapce, to wklada do buzi i rusza glowa na boki intensywnie, jakby kiwal na nie. Tak sobie masuje dziasla.
I taki urwisek sie robi, zaczepnik fajny, ewidentnie poczucie humoru po tatusiu
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:06   #1869
TynkaG
Raczkowanie
 
Avatar TynkaG
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z-e
Wiadomości: 238
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
Cześć
No i pozdrowienia od Krzysia znad morza
, ale słodziak!!!
Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jeśli chodzi o picie to co myślicie o domowych kompotach? Ja sie zastanawiam czy nie zacząć ich gotować Piotrusiowi...

I jeszcze podpowiedzcie mi prosze co moge przyrzadzic Piotrusiowi z jarmużu, nawiązałam tego z ogródka moich rodzicow i pomysłu nie mam Papa
Pojęcia nie mam co można z jarmużu dla dorosłego, a co dopiero dla dzieci.
Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Witam się

U nas na tapecie katar, kaszel, ból gardła i ogólne rozbicie. I to całej rodziny Byliśmy dzisiaj u pediatry i na szczęście nie doszukała się u Franka niczego poważnego.
Pewnie zaraziłam się gdzieś robiąc badania do pracy Ah.. te przychodnie Potem ode mnie przeszło na Franka i tż
Co u nas? Odkąd poszłam do pracy (byłam az dwa dni ) nie mogę jakoś się zorganizować. Na wszystko brakuje mi czasu. Mam nadzieję, że szybko to się ustabilizuje
Na szczęście Franek nie odczuwa braku matki, a ja mam czas żeby się za nim stęsknić
Zdrówka dla całej rodzinki.
Ja to nie mam pojęcia jak ogarnę to wszystko jak do pracy wrócę- Emilka, żłobek, rehabilitacja, dom, praca, specjalizacja- chyba zapomnę jak się nazywam. Ale tyle kobiet daje radę to dam i ja (chyba)
Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
Melduję że przezyłam pierwszy dzien w pracy ale ciężko było.
Link odnośnie jedzenia w żlobku mi się otwiera.
Co do herbatek to jest z Hipp taka w torebce bez cukru tylko z samych liści i kwiatów - dzika róża i in. ale niestety moj synek lubią ją tak samo jak wodę
Krzyś nad morze - CUDOWNIE
Nadal jestem pełna podziwu dla twojego szefa, a ty dasz radę, na początku zawsze najtrudniej!
Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
Ja niestety nie mam możliwości powrotu do mojej pracy, bo szef zamknął firmę Muszę szukać nowej roboty tym samym jestem bezrobotną na macierzynkim
Pytanie, wiecie może czy w takiej sytuacji będę mogła iśc na wychowawczy i dostać jakaś kasę z mopr albo na zasiłek dla bezrobotnych
Kurczę, nieciekawie. Nie pomogę w tych kwestiach, bo zielona jestem.
Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
My przesiedliśmy się do spacerówki równo po 6 miesiącach, bo Gabryś po prostu przestał się mieścić w gondoli. I nie siedział nadal. Poza tym przekroczył 9 kg a w instrukcji naszego wózka napisali że do 9 kg. Spacery się poprawiły, choć jak nie ma humoru to i tak wrzeszczy w spacerówce, a ustawiam go różnie - całkiem płasko do spania a w pozycji półsiedzącej gdy nie śpi, na płasko nie toleruje bo niewiele widzi.
Do picia daję ciepłą wodę przegotowaną.
U nas od kilku dni masakra. Płacz przeplatany marudzeniem i jojczeniem Nie wiem co jest grane - albo zęby (gryzie wszystko z wielką intensywnością), albo brzuszek - zmieniamy mleko albo nie wiem co jeszcze. Mamy z TZem generalnie dość, chodzimy na spacery,
jeździmy po sklepach, po ludziach żeby tylko go czymś zająć
Muszę zobaczyć co piszą o mojej gondoli, ale jeśli chodzi o miejsce to jeszcze trochę wolnego Emilka ma.
U nas woda jest zła- zrobi kilka łyków i wypluwa, czasem robi fontannę- próbowałam już chłodną, ciepłą, z butli, łyżeczki i nic z tego- pewnie by soku chciała, a matka nie da
Współczuję kiepskich dni, wiem jakie to potrafi być męczące i drażniące jednocześnie. Liczę,że szybko sie u was poprawi!
Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Przemo mi sie rozgadal. Zawsze po basenie przychodza nowe umiejetnosci, pewnie dzieki plywaniu jakies nowe synapsy powstaja w mozgu, u Ewy to samo obserwowalismy.
Po kilku dniach od "nej-nej-dej-dej" nastapil dlugi okres piskow, okrzykow i mrukow przeroznych, a od wczoraj jedzie z "ga-ga-ba-ba" itp. sylaby. Szczegolnie duzo mowi, jak ma cos w buzi. Zeby daja o sobie znac straszliwie. Cokolwiek ma w lapce, to wklada do buzi i rusza glowa na boki intensywnie, jakby kiwal na nie. Tak sobie masuje dziasla.
I taki urwisek sie robi, zaczepnik fajny, ewidentnie poczucie humoru po tatusiu
za postępy. U nas z nowości to jak jak już pisalam- dyszenie, które czasem kończy się głośnym "ha" lub innym okrzykiem. Nadal u nas tylko gu lub bu- pojedynczo

Dziewczyny- jak podajecie buraka? Bo to kolejne znienawidzone, po brokule, warzywo. Brokuł- oki, zgadzam się był paskudny, ale buraczek smaczny, nawet ziemniak nie pomógł. Najgorsze, ze jak potem dałam dynię z ziemniakiem to też nie zjadała, a dotąd uwielbiała.
U nas ciąg dalszy nocnych pobudek- min. 3 są, dawałam już butle mm na noc-d..a obudziła sie po 3 godz. Oj jak ja nie znoszę w nocy wstawać...
Do jutra! Miłej nocy!
__________________
Emilka 3.04.2014
TynkaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:13   #1870
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
:
A Emi już siada, ze w spacerówce jeździ? Pytam bo już dawno o tym myślę by Tośka przesadzić ale ze strachu o jego kręgosłup na myśleniu się kończy A tak bym już chciała by sobie wszsytko oglądał a nie leżał plackiem i marudził, że nic nie widzi
Za zaczęłam używać spacerówki rozkłądanej na płasko jakoś jak Ola miała 3 miesiące. Wiadomo, że na spacery nie chodzimy po kilka godzin, więc o kręgosłup się nie martwiłam, nawet jak nie siedziała a była większa to lekko podnosiłam oparcie

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
za odwagę. Też zamierzam czasem kotleta dac i rozne inne ale nie miałam odwagi napisac, bo tu mam wrażenie że wszystkie na wszystko uważają, skrupulatnie czytają etykiety, przestrzegają zasad zdrowego odżywania a tu się jednak okazuję że jest inaczej, i dzięki Twojemu odważnemu wpisowi ujawniło się kilka osób z normalnym podjeściem "czyt. wszystko z umiarem"
Najchętniej to całkowicie zdrowo bym żywiła Olę, ale niestety sama lubię kotlety i pizze od czasu do czasu, więc głupio by było gdyby młoda tylko na to patrzała



Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość

Ja też mam na plamy dużo większą tolerancję niż kiedyś
Tak u dziecka jak i u siebie
Na swoje plamy to już dawno nie patrze, bo mam lewe ręce i zawsze jestem gdzieś uświniona

śliwki obierałam

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
Cześć
Trochę mnie tu nie było. W piątek wróciliśmy znad morza, na weekend zjechali moi rodzice, więc czasu na własne przyjemności mało w tym tygodniu tz ma jeszcze urlop, więc planuję się nacieszyć nim póki mogę, zwłaszcza, że zaczął studia podyplomowe, więc co drugi weekend będę sama z Krzysiem
Wakacje się nam bardzo udały, pogoda super, nawet podróż nie była najgorsza. Osiągnęliśmy poziom master w zmienianiu pieluchy i karmieniu łyżeczką w spacerówce. Krzysio pełza coraz lepiej i szybciej, próbuje raczkować, nadal natomiast nie siada. Z tego co zauważyłam dolne dwójki zaraz będą wychodzić, więc Krzysio chyba planuje tak jak Ewa margo mieć 8 zębów na 8 miesięcy.

kateczka dla Piotrusia za siadanie i raczkowanie. To menu żłobkowe trochę mnie zszokowało. Chyba będę musiała zorientować się jak to jest w bemowskich żłobkach, choć póki co jesteśmy gdzieś na 200-250 miejscu oczekujących więc nie wiadomo czy się dostaniemy.

Limonka ja podaję Krzysiowi ciepłą wodę, więc w zimie też taką będzie dostawał. Zimnej nie chciał wcale pić

agunia trzymam kciuki za bezbolesny powrót do pracy. Dobrze, że masz możliwość pracy z domu

niezapomnijka Krzysio od miesiąca w spacerówce jeździ, takiej rozłożonej na najniższy poziom i też jeszcze nie siedzi w gondoli już średnio się mieścił

No i pozdrowienia od Krzysia znad morza
Jakie on ma piękne ząbki już duże \
I ten widok

Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
Melduję że przezyłam pierwszy dzien w pracy ale ciężko było.
Link odnośnie jedzenia w żlobku mi się otwiera.
Co do herbatek to jest z Hipp taka w torebce bez cukru tylko z samych liści i kwiatów - dzika róża i in. ale niestety moj synek lubią ją tak samo jak wodę
Krzyś nad morze - CUDOWNIE

Lecę nadrabiać rodzinne obowiązki
Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Witam się

U nas na tapecie katar, kaszel, ból gardła i ogólne rozbicie. I to całej rodziny Byliśmy dzisiaj u pediatry i na szczęście nie doszukała się u Franka niczego poważnego.
Pewnie zaraziłam się gdzieś robiąc badania do pracy Ah.. te przychodnie Potem ode mnie przeszło na Franka i tż

Widzę, że dyskutujecie o diecie. Ja chciałabym, żeby Franek jadł tak jak my. Nie uważam, że jemy źle Nie jadamy w fast foodzie (raz na kilka miesięcy pizza ) nie pijemy gazowanego (to też od święta - do drinka czy latem przy upałach bąbelki z lodem) jadamy swojskie obiady. Oczywiście solę do smaku, nie używam weget i kostek rosołowych. Myślę, że tragedii z naszym żywieniem nie ma, aczkolwiek dla osób dbających bardzo o dietę pewnie jest

Co u nas? Odkąd poszłam do pracy (byłam az dwa dni ) nie mogę jakoś się zorganizować. Na wszystko brakuje mi czasu. Mam nadzieję, że szybko to się ustabilizuje
Na szczęście Franek nie odczuwa braku matki, a ja mam czas żeby się za nim stęsknić
zapracowane mamuśki :P

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Kolejny raz zostałam uznana za nienormalną Pola, Ty chyba też
W każdym razie, byłabym ostrożna w określaniu co jest "normalne" bo dla każdego "normalne" jest czymś innym...
Każdy jest normalny na swój sposób

Ale takie dyskusje jak dla mnie są ważne zawsze można zmienić swoje podejście, albo upewnić się, popatrzeć na coś z innej strony i dopóki nie wydrapujemy sobie oczu i np. nie biegnę do Twojego Gucia ze schabowym, bo Ty nie dajesz małemu to co najlepsze to jest ok
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:13   #1871
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Dziewczyny- jak podajecie buraka? Bo to kolejne znienawidzone, po brokule, warzywo. Brokuł- oki, zgadzam się był paskudny, ale buraczek smaczny, nawet ziemniak nie pomógł. Najgorsze, ze jak potem dałam dynię z ziemniakiem to też nie zjadała, a dotąd uwielbiała.
U nas ciąg dalszy nocnych pobudek- min. 3 są, dawałam już butle mm na noc-d..a obudziła sie po 3 godz. Oj jak ja nie znoszę w nocy wstawać...
Do jutra! Miłej nocy!
Ja dawałam samego buraka, albo buraka z ziemniakiem i odrobiną jabłka. Jutro chyba podam tak: http://zdrowoinatemat.blogspot.com/2...mleczkiem.html
tylko bez mleka zbożowego bo nie mam.

A w ramach nauki blw upiekę buraka w piekarniku i potnę w paski do rączki.
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-06, 20:13   #1872
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Kolejny raz zostałam uznana za nienormalną Pola, Ty chyba też
W każdym razie, byłabym ostrożna w określaniu co jest "normalne" bo dla każdego "normalne" jest czymś innym...



U nas od kilku dni masakra. Płacz przeplatany marudzeniem i jojczeniem Nie wiem co jest grane - albo zęby (gryzie wszystko z wielką intensywnością), albo brzuszek - zmieniamy mleko albo nie wiem co jeszcze. Mamy z TZem generalnie dość, chodzimy na spacery,
jeździmy po sklepach, po ludziach żeby tylko go czymś zająć
nie nie, nie chciałam nikogo urazic, długo się zastanawiałam jakiego słowa użyc, żeby niekogo nie urazic, a żeby było wiadomo co mam na myśli. A miałam na myśli tradycyjną czyt trochę niezdrową tłustą kuchnię. Jednak się nie udało. Super, ze są ludzie którzy zwracają duża uwagę na to co jedzą, bardzo mi to imponuje. Ja się niestety do nich nie zaliczam i z lenistwa i może też z braku wiedzy na co na etykietach zwraca uwagę. Jeżeli kogoś uraziłam to bardzo przepraszam

Jakie mleko teraz dajecie?
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:17   #1873
TynkaG
Raczkowanie
 
Avatar TynkaG
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z-e
Wiadomości: 238
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Mam jeszcze pytanie odnośnie butelek, bo muszę zrobić wyprawkę do złobka. Czy ktoś ma butle avent natural i udało mu się kupić o pojemności 260ml, ale ze smoczkeim z min. 3 dziurkami. Bo przeglądam aukcje i sklepy i wszędzie ze smoczkiem z jedną dziurką. A po co mi teraz taki wolny przepływ???
__________________
Emilka 3.04.2014
TynkaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:17   #1874
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Najchętniej to całkowicie zdrowo bym żywiła Olę, ale niestety sama lubię kotlety i pizze od czasu do czasu, więc głupio by było gdyby młoda tylko na to patrzała
Jak będę jesć schaboszczaka albo chipsy to się schowam
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:21   #1875
TynkaG
Raczkowanie
 
Avatar TynkaG
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z-e
Wiadomości: 238
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Ja dawałam samego buraka, albo buraka z ziemniakiem i odrobiną jabłka. Jutro chyba podam tak: http://zdrowoinatemat.blogspot.com/2...mleczkiem.html
tylko bez mleka zbożowego bo nie mam.

A w ramach nauki blw upiekę buraka w piekarniku i potnę w paski do rączki.
Ale ten burak to był surowy czy jak? Bo ja ugotowałam i starłam. Oj jutro robię podejście z pietruszką-hmm mina pewnie będzie bezcenna. W ogóle to moje dziecko jak cos mu nie smakuje to " udaje" że zaraz będzie wymiotować
__________________
Emilka 3.04.2014
TynkaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:23   #1876
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
nie nie, nie chciałam nikogo urazic, długo się zastanawiałam jakiego słowa użyc, żeby niekogo nie urazic, a żeby było wiadomo co mam na myśli. A miałam na myśli tradycyjną czyt trochę niezdrową tłustą kuchnię. Jednak się nie udało. Super, ze są ludzie którzy zwracają duża uwagę na to co jedzą, bardzo mi to imponuje. Ja się niestety do nich nie zaliczam i z lenistwa i może też z braku wiedzy na co na etykietach zwraca uwagę. Jeżeli kogoś uraziłam to bardzo przepraszam

Jakie mleko teraz dajecie?
Spoko, nie czuję się urażona

Młody od 6 tyg. zycia był na Nutramigenie, teraz przechodzimy na mleko nr 2 i testujemy (choć to źle brzmi) czy już mu ta nietolerancja laktozy minęła, na pierwszy rzut poszło Bebiko, ale po nim miał zatwardzenia. Teraz próbujemy Bebilon. Jak nie podejdzie to spróbuję jeszcze Hippa, chociaż po jedynce zaczęły się właśnie te bóle brzuszka i problemy z gazami więc trochę się obawiam...

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Ale ten burak to był surowy czy jak? Bo ja ugotowałam i starłam. Oj jutro robię podejście z pietruszką-hmm mina pewnie będzie bezcenna. W ogóle to moje dziecko jak cos mu nie smakuje to " udaje" że zaraz będzie wymiotować

Nie nie, buraczek ugotowany. Ugotowałam bez skóry, ale podobno lepiej ugotować w skórce i dopiero potem obrać. Po ugotowaniu zblendowałam.
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:28   #1877
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Mam jeszcze pytanie odnośnie butelek, bo muszę zrobić wyprawkę do złobka. Czy ktoś ma butle avent natural i udało mu się kupić o pojemności 260ml, ale ze smoczkeim z min. 3 dziurkami. Bo przeglądam aukcje i sklepy i wszędzie ze smoczkiem z jedną dziurką. A po co mi teraz taki wolny przepływ???
Nie, tylko z jedną dziurką widziałam te butelki, osobno smoczki trzeba dokupic

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Spoko, nie czuję się urażona

Młody od 6 tyg. zycia był na Nutramigenie, teraz przechodzimy na mleko nr 2 i testujemy (choć to źle brzmi) czy już mu ta nietolerancja laktozy minęła, na pierwszy rzut poszło Bebiko, ale po nim miał zatwardzenia. Teraz próbujemy Bebilon. Jak nie podejdzie to spróbuję jeszcze Hippa, chociaż po jedynce zaczęły się właśnie te bóle brzuszka i problemy z gazami więc trochę się obawiam...[COLOR="Silver"]
Moja też na hipa źle zareagowała. A póno dobre mleko a jednak dla każdego dziecka coś innego jest dobre. Po pół roku nietolerancja może minąc? My jesteśmy na mleku HA i też się zastanawiam czy spróbowa dawa normalne czy do roku pociągnac jeszcze na HA.


Mykam bo tż po 15h pracy wrócił do domu, a jutro na 5 muszę go odwieśc bo na delegację znów jedzie i nie wiadomo czy nie wróci dopiero w niedzielę
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:34   #1878
frogutka
Zadomowienie
 
Avatar frogutka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 209
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Ale ten burak to był surowy czy jak? Bo ja ugotowałam i starłam. Oj jutro robię podejście z pietruszką-hmm mina pewnie będzie bezcenna. W ogóle to moje dziecko jak cos mu nie smakuje to " udaje" że zaraz będzie wymiotować
u nas dokładnie taka sama ściemka była z jabłkiem a okazało się, że nie tyle jabłko nie smakowało, co konsystencja królewnie nie podpasowała tarte jest ble, zblendowane da się zjeść, a ugotowane i przeciśnięte przez sitko nawet pyszne

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Ja dawałam samego buraka, albo buraka z ziemniakiem i odrobiną jabłka. Jutro chyba podam tak: http://zdrowoinatemat.blogspot.com/2...mleczkiem.html
tylko bez mleka zbożowego bo nie mam.

A w ramach nauki blw upiekę buraka w piekarniku i potnę w paski do rączki.
super przepis-dziękuję, jak nabędę kaszę jaglaną to przetestuję
Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
,

Dziewczyny- jak podajecie buraka? Bo to kolejne znienawidzone, po brokule, warzywo. Brokuł- oki, zgadzam się był paskudny, ale buraczek smaczny, nawet ziemniak nie pomógł. Najgorsze, ze jak potem dałam dynię z ziemniakiem to też nie zjadała, a dotąd uwielbiała.
U nas ciąg dalszy nocnych pobudek- min. 3 są, dawałam już butle mm na noc-d..a obudziła sie po 3 godz. Oj jak ja nie znoszę w nocy wstawać...
Do jutra! Miłej nocy!
buraka dawałam z ziemniakiem, marchewką, pietruszką, selerem, porem i masłem, a ostatnio jeszcze indykiem- Hania się zajada taką zupką.
__________________
Żona od 23.07.2011
frogutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:34   #1879
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Ja dawałam samego buraka, albo buraka z ziemniakiem i odrobiną jabłka. Jutro chyba podam tak: http://zdrowoinatemat.blogspot.com/2...mleczkiem.html
tylko bez mleka zbożowego bo nie mam.

A w ramach nauki blw upiekę buraka w piekarniku i potnę w paski do rączki.
A jak tego buraka w piekarniku robisz?? surowego dajesz/? z jakims tłuszczem?

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Mam jeszcze pytanie odnośnie butelek, bo muszę zrobić wyprawkę do złobka. Czy ktoś ma butle avent natural i udało mu się kupić o pojemności 260ml, ale ze smoczkeim z min. 3 dziurkami. Bo przeglądam aukcje i sklepy i wszędzie ze smoczkiem z jedną dziurką. A po co mi teraz taki wolny przepływ???
Chyba nie ma ew kup większą 330 ml one są ze smoczkiem 3+ a w cenie niewielka różnica bardziej się opłaca niż kupienie 260 plus smoczek do tego.

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Jak będę jesć schaboszczaka albo chipsy to się schowam
W sumie nie jest to zły pomysł. Jak pójdzie do przedszkola to mogę się objadać pół dnia
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-06, 20:40   #1880
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez olakola Pokaż wiadomość
BeautifulLie zdrowia dla Stasia i dla Ciebie też!

margo gratuluję ząbków i też zdrówka życzę

u nas chyba zęby idą - ślinotok straszny, wszystko mokre i przebieram kilka razy dziennie, ale zębów nie widać, poza tym popłakuje przez sen
przez ostatnie 2 tyg waga bez zmian
Oby szybko wyszly





Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Witam nocną porą
Chłopaki śpią a ja nie- ot i sprawiedliwość.
U nas dziś pracowity dzień- z rana wizyta u neurologa- doktor stwierdziła, że Toś rozwija się w normie- owszem brzuszek nadal trochę za słaby ale jest lepiej- mamy ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. W poczekalni spotkaliśmy mamę z dziewczynką o dzień starszą od Tosia i też kluseczka z niej była i tak jak Toś strasznie leniwa ale ona dla odmiany opanowała przekręcanie się z brzuszka na plecki przez jedno ramie a z plecków na brzuch w ogóle nawet nie próbuje. Czyli każde dziecko jest inne i ja już przestałam się zamartwiać o kulturę fizyczną Antosia- pomóc mu pomogę ale bez stresu

Potem byliśmy na zakupach ciuchowych. Ja i małż obkupieni- Toś i tak ma pełną szafę

A dzień zakończyłam sesją fotograficzną dla synka znajomej



Witaj w klubie- ja mam sińce jak tacham fotelik z moim klockiem na drugie piętro Na szczęście idzie jesień, zima..



He he, kurczę ja mam sunię u mamy a wdomu pańskie kotki, które byle czego nie zjedzą nie będzie miał mi kto kalafiora sprzątać



O matko i to się u as w Polsce dzieje? Brak słow



Fajnie zr u Tosia lepiej


Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
U nas też ślinotok jak nigdy



U mnie dokładnie to samo
Kot pewnie nie ruszy - ale na szczęście piesek na zimę wraca do nas więc chociaż wtedy będę miała pomocnika do sprzątania

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------



Prawda
Ja też w którymś momencie przestałam panikować z rehabilitacją i młody sam zaczął wyciągać rączki i okręcać się na oba boczki - po prostu czułam że on to sam zrobi i żadne rehabilitacje mu nie są do tego potrzebne. Tak jak mówisz - każda matka ma swoje przeczucia i czasem warto im zaufać

Co do cukru i soli to poruszyłyście dobry temat bo właśnie ostatnio mnie to mocno głowę zaprząta...
Cukier i sól - owszem nie są może super zdrowe, ale zastanawiam się jak długo powinnam gotować oddzielnie dla dziecka Może zaraz batonami nie będę go częstowała i to co mogę kupić lub zrobić bez dodatku cukru/soli to ok, ale w którymś momencie chciałabym żeby jadł z nami np. ziemniaki (ja ziemniaki solę) czy kalafior (tu solę i słodzę troszkę też) - nie chcę go trzymać w jakimś kokonie bycia eko i jedzenia super ekstra zdrowo, bo sami z TŻ nie odżywiamy się zdrowo - nie chcę być hipokrytką
Ja mam podobne zdanie z tym ze postaram sie jeszcze bardziej ograniczyc doprawianie sola. Cukier uzywam w gotowaniu od swieta wiec sprawa prosta. Tz juz oduczylam slodzic herbaty z 2 lyzeczek do 1 sole malo chociaz ostatnio cos wiecej, trzeba sie poprawic. Ja bym chciala jak najdluzej gotowac osobno ale podejrzewam ze po roku zaczne juz cos tam doprawiac. A niedoprawiana zywnosc wcale nie jest bez smaku uwielbiam niedoprawiona cukinie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 20:53   #1881
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Kalinka dziś kończy pół roku!

Mąż zabrał towarzystwo na przejażdżkę do parku, ale właśnie się rozpadało strasznie więc nie wiem, czy nie wrócą zaraz

alwa, super czytelnik!

niezapominajka, fajnie, że Toś się w porządku rozwija. I brawa za postawę! Luz, nic na siłę, wszystko z miłością i wsparciem

margo, jak basen?


Bez soli i cukru to zero smaku? Zdrowo to jałowo?
No nie zgodziłabym się...

Naprawdę nie jest tak, że zdrowe jedzenie to smętny listek sałaty i jakis seler bez smaku...

My jesteśmy wielkimi smakoszami, uwielbiamy gotować pysznie, estetycznie, kolorowo i... zdrowo.
My nie jemy praktycznie wcale białego cukru, ale to nie znaczy że nie jemy słodyczy. Ale jest ksylitol, jest syrop z agawy, do wypieków mąka orkiszowa...
Soli jemy mało - jeśli jemy, to morską. Ale używamy mnóstwa innych przypraw, świeżych (i nie tylko) ziół, świeżo zmielonego pieprzu, różnych korzennych. Do tego oleje (z oliwek, orzechowy, dyniowy, lniany...)

Nie jesteśmy też radykałami, wiadomo, że zdarza nam się raz na jakiś czas zjeść coś z "czarnej listy" (biały cukier, biała mąka pszenna, wysoko przetworzona żywność) bez wyrzutów sumienia, po prostu to się zdarza rzadko.

I widzę efekty takiego jedzenia

I jeszcze - nikogo nie namawiam i nie przekonuję, każdy a swój rozum i robi jak chce, ale przeciwko tekstom o jałowości i braku smaku muszę zaprotestować

I Virgo, nieźle nas tu wszystkie obrażasz tymi tekstami o głupotach na forum
Brawa za 6 mcy





Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
O - dokładnie o to mi chodzi



Ja np. nie lubię ziołowych smaków

Teraz sobie podzielę wypowiedź Eli bo ja zawsze się z nią zgadzam No więc




Zgadzam się



Dziękuję za odpowiedź - właśnie o to pytałam
To ja po roku też powolutku zacznę wprowadzać to co my jemy. Oczywiście pewne nawyki też zmienimy i zamiast spaghetti z torebki zrobię własne - ale dosolę je do smaku. Myślę że to uczciwy kompromis



Do czegoś takiego też absolutnie nie zamierzam dopuścić
Chodzi mi o stosowanie cukru (i soli) jako przyprawy, batoników i czekolady też jeszcze długo nie zamierzam podawać - chociaż i tak coś mi się wydaje że ktoś (szczególnie podejrzani są dziadkowie) pewnie nie będzie tego szanował i po kryjomu Kacprowi da
Ja też teraz wybieram wszystko co tego cukru i soli nie ma bo też wychodzę z założenia że skoro takie smakuje - to fajnie Ale do 18 roku życia i dłużej nie zamierzam gotować oddzielnie dla dziecka - a taka super zdrowa kuchnia mi nie smakuje, TŻowi też nie. I jeśli mogę być szczera to zupa bez kostki rosołowej dla mnie jest ohydna - jeśli komuś smakuje to super, ale to nie dla mnie. Rodzice wszczepili mi złe nawyki żywieniowe - no trudno

A ja nie umiem robic spaghetti z torebki




Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Ja już po zajęciach, słuchacze zerwali się wcześniej .


1. Sto lat dla Kalinki!
2. Ok, poprawiam się - bez przypraw. Widzisz np. moja mama prawie w ogóle przypraw nie uznaje i niestety jej obiady itp. są dość mdłe w smaku (bez urazy dla mojej mamuśki, zresztą ona ma cukrzycę więc wielu rzeczy nie może i siłą rzeczy my też jemy podobnie bo czy gotuje ona czy ja to nie dodam przecież cukru, skoro ona go jeść nie może). Tata z kolei ma hopla na punkcie zdrowej żywności i ogólnie zdrowego trybu życia i u nas w domu nie używa się soli prawie w ogóle, podobnie z cukrem (zresztą ja i tak nie słodzę), a sporą część jedzenia mamy od cioci ze wsi (warzywa, jaja, czasem mleko i mięso). Wiem, że jak kupi coś Natalce to z całą pewnością nie będzie to nic co mogłoby jej zaszkodzić bo on zawsze b.pieczołowicie sprawdza składy, terminy ważności itd., potrafi spędzić w sklepie kilka godzin . Ja też staram się jeść zdrowo, choć może tego po mnie nie widać . Nie wyobrażam sobie np. innego śniadania niż owsianki, i nie owsianki z gotowej mieszanki, tzw. 'fit', która jest nafaszerowana cukrami właśnie ale owsianki z płatków owsianych, jaglanych, amarantusa, z owocami, cynamonem (uwielbiam!), jagodami goi. Pieczywo jem tylko ciemne i to w niewielkich ilościach, fast foodów nie jem wcale, coli i napojów gazowanych też. Od razy mówię- nie zawsze tak było, swoje nawyki żywieniowe zmieniłam kilka lat temu i potwierdzam to, co piszesz - zrobiło mi to b.dobrze . Zgadzam się z Tobą, że zdrowa żywność nie musi być be. Ale nie o to chodziło.
Chodzi mi o to, że uważam, że każde 'przegięcie', nieważne w którą stronę to przesada. Poza tym pewnych rzeczy nie da się uniknąć - wiem, że np. w przedszkolach podają jogurty, danonki, pączki itp. I tak jak pewnie każda z nas lubi od czasu do czasu zjeść kawałek czekolady itp., tak też tym bardziej dzieci co oczywiście nie znaczy, że mają jeść tylko czipsy, batony, chrupki itp. A tak poza tym myślę, że i tak sporo zależy od genów i przemiany materii. Ja np. prawie całe życie jestem na diecie i wystarczy, że raz sobie 'odpuszczę' i już to po mnie widać - mam po prostu słabą przemianę materii pomimo dość aktywnego przecież trybu życia, a mam koleżanki, które jedzą dużo i wcale niezdrowo i w ogóle się nie muszą pilnować. I gdzie tu sprawiedliwość?
3. Nie mam konkretnie naszego forum na myśli a net w ogóle. I zdania nie zmienię, uważam, że kierowanie się tylko i wyłącznie tym, co w internecie/telewizji to brak zdrowego rozsądku. Na pewno nikt z forum, kogo nie znam i kto pisze co chce nie będzie dla mnie guru czy to w sprawach zdrowego żywienia czy wychowywania dzieci w ogóle.


I ja również. Każda z nas ma tu do tego prawo.


Ja myślę, że to nie tylko kwestia diety ale trybu życia w ogóle. Myślę, że niejedna z nas w dzieciństwie jadła niezdrowe rzeczy - lizaki, waty cukrowe itp., za to my spędzaliśmy dużo więcej czasu 'na podwórku' na trzepaku a nie przed komputerem.



Co dobostatniej czesci wypowiedzi to zgadzam sie! Teraz dzieci siedza przed kompem komorkami graja w gry a my chodzilysmy na dwor, ganialysmy sie jak glupie i kazda czekoladka zostala spalona


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Alwa- mały czytelnik... Po prostu rewelacja!

Frogutka- brawa dla Hani za turlanie się
Wiem jak to jest, gdy dziecko notorycznie jest porównywane do innego malucha w rodzinie. Między Emi i córeczką mojego brata jest 4 dni różnicy, więc dziewczyny są nieustannie porównywane przez wszystkich. O dziwo, udało mi się do tego zdystansować (może dlatego, że z reguły to nasza Emilka prowadzi w rankingach ).

Pola- sto lat dla Kalinki!

Margo- cieszę się, że wizyta na basenie się udała.
Jeśli chodzi o smoczki to my co prawda używamy innej firmy (Avent), ale zmieniłam je na 6+ kilka dni temu. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że Mila nie odczuwa żadnej różnicy.

Niezapomnijkaa-
ludzie są czasem tacy beznadziejni... Jeśli chcesz mogę sobie wepchnąć poduszkę pod sukienkę i pozować Ci do sesji ciążowej

Widzę, że rozpętała się prawdziwa dyskusja na temat diety w naszych domach. Wtrącę swoje trzy grosze, a co tam! Staram się odżywiać zdrowo, mój TŻ niestety lubi śmieciowe jedzenie: fast foody, słodycze, chipsy, parówki itp. Staramy się więc spotkać gdzieś pośrodku i obawiam się, że tym samym nie uda mi się zupełnie uchronić Emilki przed jedzeniowymi grzeszkami. Będę jednak pilnować, żeby był to raczej wyjątek od reguły niż podstawa jej diety.

Z nowości u nas...
- przebija się drugi ząb
- mamy za sobą przesiadkę do spacerówki
- mamy też za sobą pierwsze próby z kubkiem-niekapkiem. Na razie Emilka traktuje go jako gryzak
- pierwsza wizyta w ZOO zaliczona
Brawa za nowosci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 21:04   #1882
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Tynka iestem dalej zadowolona
http://allegro.pl/longlife-lezaczek-...482995973.html

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------




toWy piszecie o takim radykalnym odstawieniu soli i zdrowym zywieniu?
Ja robie sos do spaghetti i sole oczywiscie mieso, sole piersi z kurczaka i w ogole, ale nie kilogramami jak niektorzy.

No i jak robie rosol to daje kostke rosolowa i jeszcze lyzke kucharka i nie zamierzam robic inaczej a jak Ola bedzie mogla jesc rosol to bedzie jadla wlasnie taki.
Bedzie jadla od czasu do czasu kotleta w bulce tartej, bedziemy jezdzili czasami na pizze i lody na miasto, a co!!! Nalesniki tez bedziemy jedli! Taka rozpuszczona bedzie moja cora
Frytki z ziemniakow tez zjemy czasami, bo teraz zdrowo sie odzywiam, ale od czasu do czasu robie sobie taki dzien, ze jem na co mam ochote ale niezdrowe jedzenie nie bedzie podstawa zywienia







to super, ze wypad Wam sie udal







niestety (albo i stety) slodycze to ja mialam moze ze trzy razy do roku na swieta i urodziny i czasami jakas oranzada pod sklepem w lato
Tryb zycia tak jak piszesz, zupelnie inny.






juz drugi zabek
Ja rosol tez doprawie i tez nie wyobrazam sobie zeby jesc niedoprawiony. Jak mowilyscie , trzeba z umiarem. Nie dawac nutelli na sniadanie bo sie mozg rozwija tylko podac zdrowe jedzonko. U mnie hitem jest kasza jaglana z suszonymi owocami i takie sniadanie postaram sie zapewnic malemu a nie tak jak ja bylam mala - mleko z platkami czekoladowymi





Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
co do soli i cukru oraz podejścia do zdrowego odżywiania się, to przy Ewci też bardzo uważaliśmy na wszystko, do pewnego momentu, nawet nie umiem powiedzieć kiedy to się zmieniło.
zdarza nam się zrobić domowe frytki, czy nawet zabrać ją do Maca, ale w tzw. międzyczasie staram się, żeby jadła zdrowsze rzeczy, dużo owoców i warzyw. słodycze ma wydzielane, stanowią formę nagrody, np. za zjedzenie całego obiadu bez marudzenia i odchodzenia od stołu (bo to typ, co spokojnie nie usiedzi).

sami tez nie żywimy się jakoś mega zdrowo i eko. świat jest tak nafaszerowany chemią, ze prędzej czy później dzieciaki się z nią zetkną, my możemy jedynie odwlekać ten moment.

Limonko - za nowości. u nas chyba też coś się szykuje, bo Przemo jeździ dziąsłami po czym tylko może, a towarzyszą temu okrzyki i pomrukiwanie.

a propos dźwięków - czy wasze dzieci wydają z siebie dźwięki przy jedzeniu? nie chodzi mi o próby mówienia czy pierdzenie buzią. Przemo przy każdej łyżeczce kaszki (bo na razie tylko to dostaje) popiskuje, pokrzykuje albo mruczy, ewidentnie zadowolony.

Teq - co do tych pasów, to my właśnie mamy z nimi problem. krzesełko stało zafoliowane w piwnicy, małż je przyniósł w piątek i okazało się, że pasy pokryły się pleśnią moczyłam w domestosie, potem w vanishu, następnie w loveli i teraz czekają, żeby je potraktować jakąś szczoteczką. ale coraz bardziej rozważam zakup nowych taśm parcianych, bo pasy najczęściej trafiały do buzi przy jedzeniu i nie wyobrażam sobie, że nawet teoretycznie czyste Przemo brałby je do buzi, wiedząc co na nich zakwitło...

i jeszcze brawa dla Emilki - za postępy
Moj wydaje takie przeciagle mmmm
Blee ale ci sie zrobilo. Chyba tez bym wymienila pomimo moczenia w domestosie... Ale ze tez musialy tam grzyby urosnac, chyba wiezialy ze to fotelik do jedzenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 21:09   #1883
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
Moja też na hipa źle zareagowała. A póno dobre mleko a jednak dla każdego dziecka coś innego jest dobre. Po pół roku nietolerancja może minąc? My jesteśmy na mleku HA i też się zastanawiam czy spróbowa dawa normalne czy do roku pociągnac jeszcze na HA.
U nas alergolog stwierdziła że to prawdopodobnie nietolerancja wynikająca z niedojrzałości układu pokarmowego i może minąć bo nie towarzyszyły temu żadne objawy skórne i inne. No to próbujemy, ale nie wiem czy to marudzenie wiązać z problemami brzuszkowymi

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość


super przepis-dziękuję, jak nabędę kaszę jaglaną to przetestuję
w rossmanie jest teraz promocja na kaszę jaglaną - 8 zł za 1 kg, podobno bio

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
A jak tego buraka w piekarniku robisz?? surowego dajesz/? z jakims tłuszczem?
Buraka jeszcze w ten sposób nie robiłam, ale planuje pokroić na słupki, skropić oliwą i ułożyć na blasze na papierze do pieczenia.
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 21:09   #1884
karalalalajna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Tajemniczy Dolny Śląsk
Wiadomości: 71
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość
Widziałam, że pisałyście o tym, kiedy zacząć dawać dziecku to co samemu zajadamy... i ja myślałam, że około 12 miesiąca, ale jak dostałam od koleżanki jadłospis ze żłobka, do którego chodzi jej 13 miesięczny syn, to się za głowę złapałam Przesyłam jako załącznik. Wynika z niego, że muszę to zrobić nieco wcześniej.

Poza tym Piotruś we wtorek pierwszy raz usiadł i zaczął czworakować, jak się rozkręci z tym czworakowaniem to wreszcie kończymy nasze spotkania z fizjoterapeutką Póki co mam mu pokazywać, że można też siadać na prawej stronie, a ten wciąż woli lewą

Pędzę do łóżka ostatnio Piotrek budzi się coraz wcześniej, kiedyś wstawał około 8.30, a teraz około 7, a ja odzwyczaiłam się całkowicie od tak wczesnego wstawania :P

papa i dobrych nocek
Aż nie mogę uwierzyć, że takie jedzenie w żłobku podają. To Oliwier prawie nic by nie mógł jeść, bo ja mu gluten będę mogła ZACZĄĆ wprowadzać dopiero jak będzie miał mniej więcej roczek. A co dopiero reszta z tych rzeczy... Tak sobie myślę, żeby gdyby nie był alergikiem, to bym się tak nie cackała z jedzeniem i jadłby już o wiele więcej rzeczy, no ale niestety...

Brawo za siadanie i czworakowanie

Oliwier też się budzi wcześniej, ale to jeszcze zależy od dnia. Czasami wstajemy 7:30 ale czasami nawet 6:00 i nie ma zmiłuj... A ja się czuję wtedy jakbym wstawała w środku nocy

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
za odwagę. Też zamierzam czasem kotleta dac i rozne inne ale nie miałam odwagi napisac, bo tu mam wrażenie że wszystkie na wszystko uważają, skrupulatnie czytają etykiety, przestrzegają zasad zdrowego odżywania a tu się jednak okazuję że jest inaczej, i dzięki Twojemu odważnemu wpisowi ujawniło się kilka osób z normalnym podjeściem "czyt. wszystko z umiarem"

Myśmy w weekend przesiedli się do spacerówki, młoda się do gondoli nie mieści Ale nie siedzi jeszcze więc jeździ na płasko.

Problem mamy z nosidełkiem, bo się nie mieści a jakoś autem trzeba jeździc. Kupowac większe nosidełko szkoda kasy, pożyczy nie ma od kogo chciałam pożądny fotelik 9-18 ale chyba trzeba będzie kupic jakiś 0-25
Wydaje mi się (choć oczywiście mówię przede wszystkim za siebie), że jak ktoś się zdrowo odżywia, to nie oznacza, że od czasu do czasu nie może zjeść schaboszczaka czy frytek. Uważam, że grunt to zbilansowana, zróżnicowana dieta. Oliwierowi będę się starała dawać jak najwięcej zdrowych rzeczy, ale my też czasami robimy pizzę i jemu nie będę bronić jej jeść. Najważniejsze jest dla mnie, żeby nie przyzwyczajać go do fast foodów i nadmiaru słodyczy, chipsów (których my akurat nie jadamy, no może na Sylwestra się zdarza). Więc to, co piszesz, że "wszystko z umiarem" jest mi bliskie.

Też się zastanawiam, czy nie przesiąść się na spacerówkę, ale Oli jeszcze nie siedzi i jakoś jeszcze się mieści do gondoli, bo i tak jak śpi, to ma podkurczone nóżki (gdyby nie to, to byłoby kiepsko ). Ale ostatnio jak mu się nudziło podczas spaceru, to znalazł sobie sposób, bo po prostu przewrócił się na brzuszek (choć jak to zrobił, to nie wiem, bo przecież miejsca nie ma ) i rozglądał się dookoła (daszek złożyłam), a przy okazji pociumkał sobie brzeg gondoli tak, że teraz jest na niej zaciek

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
może ciepłą wodę? albo najzwyklejsze parzone zioła - rumianek, melisę, lipę?
Ostatnio się zastanawiałam jakie zioła można podawać dzieciom? Czy np. pokrzywę można? Albo te co piszesz?

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Co do diety- to ja też unikam cukru, ciągle muszę tłumaczyć dlaczego małej wody nie słodzę, szczególnie teściowi. Nie wiem jak to będzie w żłobku- bo mam dać dwie butle- jedna do mleka, druga na herbatę. A woda w czym? W ogóle nie podają??? Nie zapytałam o to. A herbata to pewnie też słodka będzie. No i liczę, że kaszkę podają łyżeczką. Oj wiele mam pytań i wątpliwości. pewnie jak powiem, żeby jej niesłodką herbatę dawali to mnie z gabinetu wywalą. A ktoś coś wie o herbatach dla dzieci? Bo jak dają te granulaty to to pewnie mnóstwo cukru
Kupiłam ostatnio herbatkę Holle dla maluchów- koper i inne, ale jeszcze nie dawałam
O matko, a to komuś mógłby przyjść do głowy pomysł słodzenia wody dla dziecka Ale po co? Tzn. rozumiem jeszcze jak np. dziecko jest osłabione i trzeba jakoś odżywić mózg, a np. nic innego nie chce jeść/pić. No ale tak na co dzień, to jakoś bym na to nie wpadła....


Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Co do zdrowego odżywiania to nie jestem za ortodoksyjną wersją, bo chemia jest wszędzie, ważne jest to przede wszystkim żeby świadomie podchodzić do tego co się je i kupuje. Ciężko żyć bez soli, ale można wybrać jej lepszą wersją, tak samo z cukrem. Zamiast białego można wybrać choćby ksylitol. Jak mam do wyboru produkt z niekończącą się listą w składzie a taki z lepszym składem to wybór jest dla mnie oczywisty.
Nie będę małego karmić chipsami ani batonami czy cukierkami, bo jestem w stanie zrobić słodkie przekąski w wersji zdrowej, ale to nie znaczy że nie zje z nami pizzy czy frytek z ziemniaków zrobionych w piekarniku.
O właśnie, zgadzam się. Bo tak sobie myślę, że np. ktoś wychowywałby dziecko tylko na maksymalnie zdrowej żywności, a potem to dziecko zjadłoby obiad np. na stołówce czy u kolegi i okazałoby się, że wtedy np. brzuch boli czy coś, bo żołądek wydelikacony przez samo jedzenie eko. Więc tak sądzę, że w żadną stronę nie powinno się przesadzać. Ale to jest oczywiście moje zdanie.
karalalalajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 21:18   #1885
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Kateczka100 Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny!

Kurczę, ale naprodukowałyście...nie dam rady się odnieść do wszystkiego, wybaczcie ;/

pola_m i jak Kalince przysmakowała marchewka? Super wygląda w tym bumbo ja to nawet pojęcia nie miałam, że takie coś istnieje

agunia4ever kciuki za powrót do pracy! Czy ja dobrze pamiętam, że Ty masz pracować z domu? A z kim będzie w tym czasie Sławcio?
Pytam, bo ja liczę na możliwość pracy w domu, raz albo dwa razy w tygodniu i się zastanawiam czy będzie to możliwe przy Piotrku

alwa rośnie Ci czytelnik pierwsza klasa! Czy tylko tę jedną książkę czyta z takim zapałem? Czy ma ich więcej?

margo80 Piotruś najczęściej mruczy podczas jedzenia, pierdzi rzadko widać najlepsza zabawa jeszcze przed nim

TynkaG nie wiem czy pisałaś czy mi gdzieś umknęło: i jak tatuś poradził sobie z Emilką, kiedy Ty byłaś na szkoleniu? Dali radę?

Niezapomnijkaa już miałam pisać, że my chętnie z Piotrusiem popozujemy ale doczytałam, że Ty ciążówki chciałaś focić :P to ja jeszcze nie, oj nie :P
A jak Twoje nocki? Udaje Ci się wcześniej zasypiać?

Limonka gratuluję ząbków, u nas też już są dwie dolne jedynki, teraz czekam na górne, na początku września pediatra mówiła, że już za chwilę będą zapomniałam zapytać ile ta chwila potrwa
A jak się Emilce podobało w zoo? Ten vikend był piękny, ale to chyba ostatki słońca

Widziałam, że pisałyście o tym, kiedy zacząć dawać dziecku to co samemu zajadamy... i ja myślałam, że około 12 miesiąca, ale jak dostałam od koleżanki jadłospis ze żłobka, do którego chodzi jej 13 miesięczny syn, to się za głowę złapałam Przesyłam jako załącznik. Wynika z niego, że muszę to zrobić nieco wcześniej.

Poza tym Piotruś we wtorek pierwszy raz usiadł i zaczął czworakować, jak się rozkręci z tym czworakowaniem to wreszcie kończymy nasze spotkania z fizjoterapeutką Póki co mam mu pokazywać, że można też siadać na prawej stronie, a ten wciąż woli lewą

Pędzę do łóżka ostatnio Piotrek budzi się coraz wcześniej, kiedyś wstawał około 8.30, a teraz około 7, a ja odzwyczaiłam się całkowicie od tak wczesnego wstawania :P

papa i dobrych nocek

Brawo za samodzielny siad




Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
za odwagę. Też zamierzam czasem kotleta dac i rozne inne ale nie miałam odwagi napisac, bo tu mam wrażenie że wszystkie na wszystko uważają, skrupulatnie czytają etykiety, przestrzegają zasad zdrowego odżywania a tu się jednak okazuję że jest inaczej, i dzięki Twojemu odważnemu wpisowi ujawniło się kilka osób z normalnym podjeściem "czyt. wszystko z umiarem"


zaczynają się powroty do pracy

za siadanie i raczkowanie.

Limonka - za ząbek

więcej nie pamiętam;p;

Warszawianki jak daleko jest okęcie od warszawy ursus?

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Widziałyście w tesco tą gitarkę z fisher price i kuferek lekarza? Fajne są Ma któraś?

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Myśmy w weekend przesiedli się do spacerówki, młoda się do gondoli nie mieści Ale nie siedzi jeszcze więc jeździ na płasko.

Problem mamy z nosidełkiem, bo się nie mieści a jakoś autem trzeba jeździc. Kupowac większe nosidełko szkoda kasy, pożyczy nie ma od kogo chciałam pożądny fotelik 9-18 ale chyba trzeba będzie kupic jakiś 0-25



No co ty. Kazda inaczej sie odzywia i dla kazdej zmiana na zdrowsze beszie inaczej wygladala bo jedna soli ziembiaki a inna nie. Wazne zeby nie dawac batonika zamiast obiadku


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Dzień dobry



Emilka jeszcze nie siedzi stabilnie, dlatego spacerówkę rozłożyłam niemal na płasko.
Miałam już dość ciągłego marudzenia na spacerach i stwierdziłam, że w spacerówce- nawet w tej pozycji- zawsze zobaczy więcej. Może więc zacznie się zajmować obserwowaniem otaczającego świata, a nie użalaniem się nad sobą, jaka to bieda tylko leżeć i gapić się w niebo
Poza tym zaczynała już powoli łapać się boków gondoli i się podciągać.

Spacerówkę mamy Bebetto Nico Plus z zestawu 2w1 z gondolą, bo chyba któraś z Was pytała.



Rzeczywiście dziwne, że nie uwzględniając picia wody.
Natomiast jeśli chodzi o wszelkie wątpliwości to pytaj, pytaj, pytaj. Masz prawo wiedzieć jak będzie traktowane Twoje dziecko.



Podłączam się pod pytanie. Robi się coraz zimniej i też chciałabym oprócz wody podawać Emci między posiłkami herbatkę, ale nie wiem jaką wybrać



U nas posiłek to najlepszy moment, żeby pogadać do matki, wesoło do niej pokrzykiwać i śmiać się w głos


Mocno trzymam kciuki, żeby udało Ci się wszystko zorganizować!



Ja też mam na plamy dużo większą tolerancję niż kiedyś
Tak u dziecka jak i u siebie



Tak jak napisałam wyżej: jeszcze nie, ale mam nadzieję, że w rozłożonej na płasko spacerówce krzywda się jej kręgosłupowi nie stanie.
Na razie jeszcze nie jestem w stanie powiedzieć, na ile ta zmiana pozwoli mi uniknąć marudzenia na spacerze, bo dotychczasowe spacery Emi prawie w całości przespała w najlepsze



Wybaczamy



Najbardziej ze wszystkiego była zainteresowana innymi ludźmi, zwierzęta nie zrobiły na niej jakiegoś większego wrażenia
A tak na serio zdaję sobie sprawę, że Milka jest jeszcze za mała na takie atrakcje. Potraktowaliśmy to po prostu jako formę spaceru i pobycia we trójkę.
Podobno następny weekend ma byś jeszcze ładniejszy!



Nie mogę otworzyć załącznika, a Wy dziewczyny?
Chętnie bym zobaczyła czym karmią takie maluchy w żłobku.



Brawa dla Piotrusia za duże postępy



Ja mam nadzieję, że Emilka zacznie siedzieć nim zaczną się mrozy, bo nie ma szans, żeby zmieściła się w nosidełko w kombinezonie.

Dziewczyny, jak podawałyście śliwki to obierałyście je ze skórki?



Rumianek ? Koperek? Chyba to bedzie najlepsze. A ja tez juz od dawna w spacerowce a Piotrek nie umie siedziec stabilnie jak sie go posadzi na lozku...


Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Antek w żłobku (podobno nie płakał przy rozstaniu! Niunia się turla po dywanie, mam chwilkę

Bardzo dziękuję w imieniu córy za komplementy

Jeszcze w kwestii tego jedzenia. Myślę, że każda z nas chce przede wszystkim dobra własnego dziecka i będzie karmić tak, jak uważa za najlepsze.
Jedne z nas dodadzą glutaminian sodu inne nie, jedne dadzą batonika a inne daktyla. I każda pewnie będzie chciała zachować złoty środek (chociaż dla każdej ten złoty środek jest w innym miejscu ) i nie przeginać w żadną stronę. I myślę, że fajnie będzie jeśli nie będziemy się dzielić "normalne" vs "ekooszołomki" lub "karmiące prawidłowo" vs "karmiące ŹLE"
Ja akurat (mając w tym względzie sporo doświadczenia) jestem po tej "zdrowszej" stronie (ale też bez przesady), przy czym nikomu nie zamierzam zaglądać na talerze i nawracać.


Wiem, domyśliłam się Napisałam to z przymrużeniem oka, w końcu my tez jesteśmy forum (ale wiadomo, Inne) Zgadzam się, że w internecie jest mnóstwo bzdur, i zawsze się śmiałam, ze z konsultowacji przypadłości z doktorem google zawsze wynika, że to rak



też się dowiedziałam przed chwilą... tragedia dla jej rodziny...



powodzenia w pracy!


w internetach


może ciepłą wodę? albo najzwyklejsze parzone zioła - rumianek, melisę, lipę?
Idealnie powiedzialas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 21:27   #1886
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
Cześć
Trochę mnie tu nie było. W piątek wróciliśmy znad morza, na weekend zjechali moi rodzice, więc czasu na własne przyjemności mało w tym tygodniu tz ma jeszcze urlop, więc planuję się nacieszyć nim póki mogę, zwłaszcza, że zaczął studia podyplomowe, więc co drugi weekend będę sama z Krzysiem
Wakacje się nam bardzo udały, pogoda super, nawet podróż nie była najgorsza. Osiągnęliśmy poziom master w zmienianiu pieluchy i karmieniu łyżeczką w spacerówce. Krzysio pełza coraz lepiej i szybciej, próbuje raczkować, nadal natomiast nie siada. Z tego co zauważyłam dolne dwójki zaraz będą wychodzić, więc Krzysio chyba planuje tak jak Ewa margo mieć 8 zębów na 8 miesięcy.

kateczka dla Piotrusia za siadanie i raczkowanie. To menu żłobkowe trochę mnie zszokowało. Chyba będę musiała zorientować się jak to jest w bemowskich żłobkach, choć póki co jesteśmy gdzieś na 200-250 miejscu oczekujących więc nie wiadomo czy się dostaniemy.

Limonka ja podaję Krzysiowi ciepłą wodę, więc w zimie też taką będzie dostawał. Zimnej nie chciał wcale pić

agunia trzymam kciuki za bezbolesny powrót do pracy. Dobrze, że masz możliwość pracy z domu

niezapomnijka Krzysio od miesiąca w spacerówce jeździ, takiej rozłożonej na najniższy poziom i też jeszcze nie siedzi w gondoli już średnio się mieścił

No i pozdrowienia od Krzysia znad morza

Super ze wakacje udane




Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
Melduję że przezyłam pierwszy dzien w pracy ale ciężko było.
Link odnośnie jedzenia w żlobku mi się otwiera.
Co do herbatek to jest z Hipp taka w torebce bez cukru tylko z samych liści i kwiatów - dzika róża i in. ale niestety moj synek lubią ją tak samo jak wodę
Krzyś nad morze - CUDOWNIE

Lecę nadrabiać rodzinne obowiązki

Pozniej bedzie lepiej




Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
Podziwiam! Praca i to w domu przy maluchu-pełen szacun!
Mnie czasem ciężko obiad zrobić przy Hance, albo na wizażu coś odpisać, bo Mała żąda uwagi.


Dużo zdrówka dla całej Waszej trójki, szczególnie dla Franka!
Kolejna pracująca mamuśka


Pięknie, aż tyle zębów-szaleństwo
Super, że wakacje udane i Krzyś fantastyczny

W spacerówce śmigamy już od ponad 2 tyg. Nasza rozkłada się na płasko oraz pół-leżąco więc dla Hanki akurat, bo też jeszcze nie siedzi

W weekend zaczeliśmy mięsk0 Hania wcianała aż miło
U nas przebija się górna dwójka i zarysowane są górne jedynki więc idą hance 3 zęby naraz Dolne jedynki już mamy, więc gonimy Krzysia elegie

Ja niestety nie mam możliwości powrotu do mojej pracy, bo szef zamknął firmę Muszę szukać nowej roboty tym samym jestem bezrobotną na macierzynkim
Pytanie, wiecie może czy w takiej sytuacji będę mogła iśc na wychowawczy i dostać jakaś kasę z mopr albo na zasiłek dla bezrobotnych

3 zeby na razto duuzo.




Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Kolejny raz zostałam uznana za nienormalną Pola, Ty chyba też
W każdym razie, byłabym ostrożna w określaniu co jest "normalne" bo dla każdego "normalne" jest czymś innym...



W pełni popieram.



My przesiedliśmy się do spacerówki równo po 6 miesiącach, bo Gabryś po prostu przestał się mieścić w gondoli. I nie siedział nadal. Poza tym przekroczył 9 kg a w instrukcji naszego wózka napisali że do 9 kg. Spacery się poprawiły, choć jak nie ma humoru to i tak wrzeszczy w spacerówce, a ustawiam go różnie - całkiem płasko do spania a w pozycji półsiedzącej gdy nie śpi, na płasko nie toleruje bo niewiele widzi.

Śliwki obierałam ze skóry, ale nie miałam swoich tylko sklepowe, więc sparzyłam i obrałam ze skóry.

Do picia daję ciepłą wodę przegotowaną.



Agunia - przykro mi z powodu powrotu do pracy, strasznie się też tego boję Na pewno sobie poradzisz..


U nas od kilku dni masakra. Płacz przeplatany marudzeniem i jojczeniem Nie wiem co jest grane - albo zęby (gryzie wszystko z wielką intensywnością), albo brzuszek - zmieniamy mleko albo nie wiem co jeszcze. Mamy z TZem generalnie dość, chodzimy na spacery,
jeździmy po sklepach, po ludziach żeby tylko go czymś zająć

Teraz zeby w modzie




Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za pracujace mamusie!

Elgie - Krzys krolem plazy ale fajnie juz mu zabki widac

Przemo mi sie rozgadal. Zawsze po basenie przychodza nowe umiejetnosci, pewnie dzieki plywaniu jakies nowe synapsy powstaja w mozgu, u Ewy to samo obserwowalismy.
Po kilku dniach od "nej-nej-dej-dej" nastapil dlugi okres piskow, okrzykow i mrukow przeroznych, a od wczoraj jedzie z "ga-ga-ba-ba" itp. sylaby. Szczegolnie duzo mowi, jak ma cos w buzi. Zeby daja o sobie znac straszliwie. Cokolwiek ma w lapce, to wklada do buzi i rusza glowa na boki intensywnie, jakby kiwal na nie. Tak sobie masuje dziasla.
I taki urwisek sie robi, zaczepnik fajny, ewidentnie poczucie humoru po tatusiu
Fajnie sto czyta. Tez bym chciala obserwowac takie zmiany


U nas idzie juz druga dwojka u gory... Nie konczace sie zabkowanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 21:35   #1887
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2



Witajcie po przerwie
U nas nic nowego, pracowalam sporo, wiec kazda wolna chwile spedzam z dziecmi. Podczytywalam was w wolnych chwilach z telefonu, ale ze nie znosze z niego pisac, wiec tylko sledzilam najnowasza dyskusje

Gratuluje wszysktim nowych osiagniec i zabkow

Marco miewa sie dobrze, jest bardzo glosny i ruchliwy , juz coraz wiecej osob mi na to zwraca uwage
Dzisiaj bylismy na kolejnej wizycie u jego ulubionej fizjoterapeutki, ktora zreszta ja tez uwielbiam
To przekrzywienie glowki niestety sie nie poprawia, wiec odesla nas do lekarza, a ta byc moze rtg i do ortopedy, ale mamy nadzieje, ze nic nie wykryja
dobra nowina to taka, ze nie ma problemow z napieciem i ma pelny zakres ruchow takich, pieknie sie przekreca, turla itp. Do siadania mu jeszcze daleko.
Zebow nie mamy i nic sie nie zapowiada. Zreszta jakos mi nie spieszno, aby je mial, bo zbyt dobrze pamietam raczkujace dziecie gryzace mnie po lydkach

Marco je juz posilki z kawalkami, w tym z makaronem i ryzem i nawet niezle mu to idzie, duzo rzeczy tez je sam, raczkami, typu miekkie, ugotowane warzywa, czy miekkie owoce. Ostatnio dostaje rowniez lyzeczke i probuje sam jesc . Ostatnio polubil wode i ladnie, jak na takie dziecie, pije z "kapka".

Niestety po odstawieniu czesci lekow antyrefluksowych mamy regres i w zwiazku z tym tylko 200g na plus w ciagu miesiaca.
W piatek mamy szczepienie przeciwko RSV, az boje sie o tym myslec , bo dawek jest 5, po jednej co miesiac

Co do pojecia "normalnosci" i "nienormalnosci" w podejsciu do odzywiania, to powiem tylko, ze to pojecia wzgledne . Nie czuje sie tym "podzialem" urazona, a wiadomo, ze blizej mi, a nawet calkiem blisko mi do Poli i Ag
Moje odzywianie tez nie przeszlo transformacji w ciagu jedno dnia, nawet nie w ciagu jednego roku. Jednakze przyjezdzajac na moja wyspe niemal 10 lat temu bylo mi znacznie blizej do kuchni srodziemnomorskiej niz polskiej, a ze spotakalam meza Poludniowca, ktory nie wyobraza sobie zycia bez duzej ilosci swiezych owocow i warzyw, to dopasowanie naszych obyczajow kulinarnych i odkrywanie naszych wspolnych, nowych drog smakowych poszlo nam bardzo latwo i szybko. Obydwoje bardzo lubimy jesc
Jak sie pojawilo na swiecie nasze pierwsze dziecko, to zaczelismy jeszcze bardziej zwracac uwage na to, co jemy. I to, co dla kogos moze wydac sie dziwne, jak na przyklad kupowanie zdrowej zywnosci, czytanie etykiet, to to jest dla nas codziennoscia i nie widzimy w tym nic dziwnego.
Kasze, maka orkiszowa, amarantusowa, z pelnego przemialu, suszone owoce zamiast slodyczy, orzechy, syrop z gawy, syrop klonowy, miod zwykly czy manuka, sol morska czy himalajska, siaty owocow czy warzyw to nasze zwykle zakupy. Wysoko przetworzona zywnosc z dluga lista skladnikow gosci na naszych stolach rzadko, ale tez sie zdarza. Jak gdzies wychodzimy, to tez normalnie jemy "na miescie"., nie robiimy sobie po tym plukania zoladka czy lewatyw
Antonio jada slodkie nalesniki, chociaz sami wolimy wytrawne, dostaje tez racuchy, placuszki itp.

Potrafie ugotowac pyszny rosol, ktory jest tak doprawiony, ze nie potrzeba kostki rosolowej czy zrobic domowa pizze, upiec ciasto, zrobic ciasteczka, ktore cala moja rodzina woli od sklepowych (moze nie wygladaja tak ladnie , ale z pewnoscia sa smaczne ).
Wszystkiego nauczylam sie sama i nadal lubie kulinarne ekperymenty.

Wszystko to zas po to, bo wierzymy, ze dieta ma ogromne znaczenie w zdrowiu i chorobie, ze dzieki zdrowej kuchni mozna zapobiec wielu chorobom, a najwazniejsze jest dla nas to, aby nasze dzieci mialy dobry start w zyciu, wyrobily sobie dobre nawyki zywieniowe, jadly zdrowo, aby wiedzialy, kiedy sa glodne, a kiedy juz sa najedzone.
Nasz sposob odzywiania nie powoduje tez wcale tego, ze musimy osobno gotowac dla malucha, owszem zdarza sie, ale czesto pod koniec gotowania czy przygotowania jakas potrawa przechodzi modyfikacje i tyle. Np wczoraj Marco jadl ziemniaki z koperkiem i maslem, takie jak my, do tego mielismy rozne warzywa na parze i mielone z indyka. Mieso przyprawilam czosnkiem, cebulka, szczypiorkiem, a przed posoleniem ulepilam kotlet dla Marco, ktory dolozylam do warzyw w parowarze. Czyli juz mozna z nim dzielic nasz stol, co nas bardzo cieszy, a po roku bedzie juz calkiem dobrze

Sol stoi na stole w solniczce, zawsze mozna sobie dosolic, niektore potrawy sole malo, niektore wcale. Uwazam, ze jest juz tyle soli wszedzie, ze nie musze je dokladac do naszych potraw. Podobnie sprawa ma sie z cukrem.
Temat jedzenia jest moim ulubionym, glownie dlatego, ze tak bardzo lubie jesc , wiec chyba sie znowu rozpedzilam i czas zamilknac

Nikomu nie zagladam do garnkow i nikogo nie zamierzam pietnowac za takie, a nie inne zywienie siebie czy dziecka. To jest jeden z wyborow zyciowych. Co kto robi, to jego sprawa. Wiedza na ten temat jest powszechnie dostepna.

Dyskusje sa potrzebne , ciesze sie tez, ze nie skaczemy sobie do gardel i nie obsypujemy inwektywami, jak na innych watkach
Jednakze, jesli ktos zapyta znowu o cos do jedzenia, czy mozna itd i wg mojej oceny jest to cos niezdrowego z dluga lista podejrzanych skladnikow czy trzema cukrami na poczatku skladu, to nie zamierzam mowic, ze super sprawa, daj od razu 2 , tylko powiem, co mysle.
A co juz ta osoba zrobi, to juz jej sprawa . Ta osoba nie powinna tez czuc sie urazona moja opinia, bo ja tez nie czuje sie urazona innym niz moje podejsciem do odzywiania.
__________________
O książkach

Edytowane przez mariolasl
Czas edycji: 2014-10-06 o 21:39 Powód: lit.
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 21:38   #1888
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Ale ten burak to był surowy czy jak? Bo ja ugotowałam i starłam. Oj jutro robię podejście z pietruszką-hmm mina pewnie będzie bezcenna. W ogóle to moje dziecko jak cos mu nie smakuje to " udaje" że zaraz będzie wymiotować






Cytat:
Napisane przez frogutka Pokaż wiadomość
u nas dokładnie taka sama ściemka była z jabłkiem a okazało się, że nie tyle jabłko nie smakowało, co konsystencja królewnie nie podpasowała tarte jest ble, zblendowane da się zjeść, a ugotowane i przeciśnięte przez sitko nawet pyszne


super przepis-dziękuję, jak nabędę kaszę jaglaną to przetestuję

buraka dawałam z ziemniakiem, marchewką, pietruszką, selerem, porem i masłem, a ostatnio jeszcze indykiem- Hania się zajada taką zupką.




Fajne polaczenie. Musze spisac. Ja dawalam brokol seler ziemniak i tez smakowalo. No ale buraka tam nie bylo to jeszcze przed nami


Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
U nas alergolog stwierdziła że to prawdopodobnie nietolerancja wynikająca z niedojrzałości układu pokarmowego i może minąć bo nie towarzyszyły temu żadne objawy skórne i inne. No to próbujemy, ale nie wiem czy to marudzenie wiązać z problemami brzuszkowymi

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------



w rossmanie jest teraz promocja na kaszę jaglaną - 8 zł za 1 kg, podobno bio

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------



Buraka jeszcze w ten sposób nie robiłam, ale planuje pokroić na słupki, skropić oliwą i ułożyć na blasze na papierze do pieczenia.



Lece do ross po kasze. W lidlu tez byla ale juz mi sie konczy...


Cytat:
Napisane przez karalalalajna Pokaż wiadomość
Aż nie mogę uwierzyć, że takie jedzenie w żłobku podają. To Oliwier prawie nic by nie mógł jeść, bo ja mu gluten będę mogła ZACZĄĆ wprowadzać dopiero jak będzie miał mniej więcej roczek. A co dopiero reszta z tych rzeczy... Tak sobie myślę, żeby gdyby nie był alergikiem, to bym się tak nie cackała z jedzeniem i jadłby już o wiele więcej rzeczy, no ale niestety...

Brawo za siadanie i czworakowanie

Oliwier też się budzi wcześniej, ale to jeszcze zależy od dnia. Czasami wstajemy 7:30 ale czasami nawet 6:00 i nie ma zmiłuj... A ja się czuję wtedy jakbym wstawała w środku nocy



Wydaje mi się (choć oczywiście mówię przede wszystkim za siebie), że jak ktoś się zdrowo odżywia, to nie oznacza, że od czasu do czasu nie może zjeść schaboszczaka czy frytek. Uważam, że grunt to zbilansowana, zróżnicowana dieta. Oliwierowi będę się starała dawać jak najwięcej zdrowych rzeczy, ale my też czasami robimy pizzę i jemu nie będę bronić jej jeść. Najważniejsze jest dla mnie, żeby nie przyzwyczajać go do fast foodów i nadmiaru słodyczy, chipsów (których my akurat nie jadamy, no może na Sylwestra się zdarza). Więc to, co piszesz, że "wszystko z umiarem" jest mi bliskie.

Też się zastanawiam, czy nie przesiąść się na spacerówkę, ale Oli jeszcze nie siedzi i jakoś jeszcze się mieści do gondoli, bo i tak jak śpi, to ma podkurczone nóżki (gdyby nie to, to byłoby kiepsko ). Ale ostatnio jak mu się nudziło podczas spaceru, to znalazł sobie sposób, bo po prostu przewrócił się na brzuszek (choć jak to zrobił, to nie wiem, bo przecież miejsca nie ma ) i rozglądał się dookoła (daszek złożyłam), a przy okazji pociumkał sobie brzeg gondoli tak, że teraz jest na niej zaciek



Ostatnio się zastanawiałam jakie zioła można podawać dzieciom? Czy np. pokrzywę można? Albo te co piszesz?



O matko, a to komuś mógłby przyjść do głowy pomysł słodzenia wody dla dziecka Ale po co? Tzn. rozumiem jeszcze jak np. dziecko jest osłabione i trzeba jakoś odżywić mózg, a np. nic innego nie chce jeść/pić. No ale tak na co dzień, to jakoś bym na to nie wpadła....




O właśnie, zgadzam się. Bo tak sobie myślę, że np. ktoś wychowywałby dziecko tylko na maksymalnie zdrowej żywności, a potem to dziecko zjadłoby obiad np. na stołówce czy u kolegi i okazałoby się, że wtedy np. brzuch boli czy coś, bo żołądek wydelikacony przez samo jedzenie eko. Więc tak sądzę, że w żadną stronę nie powinno się przesadzać. Ale to jest oczywiście moje zdanie.
A dla mnie pizza robiona w domu jest zdrowa bo mozna ja zrobic lepiej niz z pizzeri

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 22:18   #1889
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Witajcie

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
Cześć
Trochę mnie tu nie było. W piątek wróciliśmy znad morza, na weekend zjechali moi rodzice, więc czasu na własne przyjemności mało w tym tygodniu tz ma jeszcze urlop, więc planuję się nacieszyć nim póki mogę, zwłaszcza, że zaczął studia podyplomowe, więc co drugi weekend będę sama z Krzysiem
Wakacje się nam bardzo udały, pogoda super, nawet podróż nie była najgorsza. Osiągnęliśmy poziom master w zmienianiu pieluchy i karmieniu łyżeczką w spacerówce. Krzysio pełza coraz lepiej i szybciej, próbuje raczkować, nadal natomiast nie siada. Z tego co zauważyłam dolne dwójki zaraz będą wychodzić, więc Krzysio chyba planuje tak jak Ewa margo mieć 8 zębów na 8 miesięcy.

kateczka dla Piotrusia za siadanie i raczkowanie. To menu żłobkowe trochę mnie zszokowało. Chyba będę musiała zorientować się jak to jest w bemowskich żłobkach, choć póki co jesteśmy gdzieś na 200-250 miejscu oczekujących więc nie wiadomo czy się dostaniemy.

Limonka ja podaję Krzysiowi ciepłą wodę, więc w zimie też taką będzie dostawał. Zimnej nie chciał wcale pić

agunia trzymam kciuki za bezbolesny powrót do pracy. Dobrze, że masz możliwość pracy z domu

niezapomnijka Krzysio od miesiąca w spacerówce jeździ, takiej rozłożonej na najniższy poziom i też jeszcze nie siedzi w gondoli już średnio się mieścił

No i pozdrowienia od Krzysia znad morza
Witaj po urlopie
No Krzyś już na ostatnim naszym warszawskim spotkaniu ledwo ledwo się mieścił w gondolce więc rozumiem Nas też nie długo będzie to czekać

Cytat:
Napisane przez karalalalajna Pokaż wiadomość
Aż nie mogę uwierzyć, że takie jedzenie w żłobku podają. To Oliwier prawie nic by nie mógł jeść, bo ja mu gluten będę mogła ZACZĄĆ wprowadzać dopiero jak będzie miał mniej więcej roczek. A co dopiero reszta z tych rzeczy... Tak sobie myślę, żeby gdyby nie był alergikiem, to bym się tak nie cackała z jedzeniem i jadłby już o wiele więcej rzeczy, no ale niestety...

Brawo za siadanie i czworakowanie

Oliwier też się budzi wcześniej, ale to jeszcze zależy od dnia. Czasami wstajemy 7:30 ale czasami nawet 6:00 i nie ma zmiłuj... A ja się czuję wtedy jakbym wstawała w środku nocy



Wydaje mi się (choć oczywiście mówię przede wszystkim za siebie), że jak ktoś się zdrowo odżywia, to nie oznacza, że od czasu do czasu nie może zjeść schaboszczaka czy frytek. Uważam, że grunt to zbilansowana, zróżnicowana dieta. Oliwierowi będę się starała dawać jak najwięcej zdrowych rzeczy, ale my też czasami robimy pizzę i jemu nie będę bronić jej jeść. Najważniejsze jest dla mnie, żeby nie przyzwyczajać go do fast foodów i nadmiaru słodyczy, chipsów (których my akurat nie jadamy, no może na Sylwestra się zdarza). Więc to, co piszesz, że "wszystko z umiarem" jest mi bliskie.

Też się zastanawiam, czy nie przesiąść się na spacerówkę, ale Oli jeszcze nie siedzi i jakoś jeszcze się mieści do gondoli, bo i tak jak śpi, to ma podkurczone nóżki (gdyby nie to, to byłoby kiepsko ). Ale ostatnio jak mu się nudziło podczas spaceru, to znalazł sobie sposób, bo po prostu przewrócił się na brzuszek (choć jak to zrobił, to nie wiem, bo przecież miejsca nie ma ) i rozglądał się dookoła (daszek złożyłam), a przy okazji pociumkał sobie brzeg gondoli tak, że teraz jest na niej zaciek



Ostatnio się zastanawiałam jakie zioła można podawać dzieciom? Czy np. pokrzywę można? Albo te co piszesz?



O matko, a to komuś mógłby przyjść do głowy pomysł słodzenia wody dla dziecka Ale po co? Tzn. rozumiem jeszcze jak np. dziecko jest osłabione i trzeba jakoś odżywić mózg, a np. nic innego nie chce jeść/pić. No ale tak na co dzień, to jakoś bym na to nie wpadła....




O właśnie, zgadzam się. Bo tak sobie myślę, że np. ktoś wychowywałby dziecko tylko na maksymalnie zdrowej żywności, a potem to dziecko zjadłoby obiad np. na stołówce czy u kolegi i okazałoby się, że wtedy np. brzuch boli czy coś, bo żołądek wydelikacony przez samo jedzenie eko. Więc tak sądzę, że w żadną stronę nie powinno się przesadzać. Ale to jest oczywiście moje zdanie.
Myślę identycznie. Ostatnio znajoma z porodówki do mnie dzwoniła i się pyta jakie ja warzywa Tosiowi podaję- w sensie czy eko czy normal- bo ona się tych "zwykłych" boi. No to jej powiedziałam, że niestety ale te normal bo jak Tosia do żłobka poślę to nie wiem czy eko będą podawać a skoro te mu nie szkodzą to niech je chłopak. Inna sprawa, że gdybym miała swój ogródek to na pewno bym podawała swoje ale, że nie mam i mieć nie będę to podaję zwykłe.

A propo warzyw to u nas dziś była mega afera przy kalafiorze. I nie wiem czy to wina pana kalafiora we własnej osobie czy może towarzyszki kaszki owsianej, która miała przemycić gluten- efekt był taki, że dziecko mi się rozryczało przy misce co w przypadku mojego synka łakomczucha nigdy nie miało miejsca. Zrezygnowana poszłam zrobić mleko. Nigdy nie stwierdzę czy mój syn toleruje gluten czy nie Jutro dorzucę do brokuł albo spróbuję samą podać.

Poza tym to Tosiek nadal się przekręca przez jeden boczek na brzuszek oszczędzając drugi. Za dwa tygodnie kończy nam się rehabilitacja- ciekawa jestem oceny dr rehabilitanta Neurolog powiedziała, że fajnie byłoby gdyby nadal Antoś chodził na ćwiczenia- ja też bym chciała ale pewnie nasz wspaniały NFZ ma jakieś super limity i się nie załapiemy
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-06, 22:23   #1890
stefan89
Raczkowanie
 
Avatar stefan89
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 211
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

halo

nie mam czasu dla was moje drogie, bo hanka raczkuje jak opetana po calym domu i z oka jej nie moge spuścić..
wczoraj skończyła pół roku moja mysza! przy okazji sto lat dla kalinki, rówieśniczki hanki mojej
dietę rozszerzamy dalej. tzn. my jetesmy na blw, więc hania je praktycznie to samo co my, a raczej my to samo co ona ;D dzieki temu u mnie juz 5 kg mniej niz przed porodem hanka siedzi stabilnie ez problemu od jakiegos miesiaca wiec spacerowka tez w uzyciu.
no i czytalam ( bo nadrobilam wszytsko;p) ze na tapecie dieta. no wiec my staramy sie bez soli i bez cukru. wystrzegam sie tego jak moge, bo nie wyobrazam sobie tego, ze daje dziecku marchewke do reki i hania macza ja soie w cukrze (tak jak to soie moja babcia wyobraza) ja mam zle wspomnienia z dziecinstwa. u mnie w domu jadlo sie zawsze tlusto, herata 2 lyzeczki cukru a do każdej zupy magi tzw dieta 'na bogato' no i dzieki temu w podstawowce bylam 'grubiutkim' dzieckiem. to yl jakiś koszmar... w tym wieku kazde dziecko rozniace sie od 'normalnego' jest wyrzutkiem. potem jak poszlam do gimnazjum, zaczailam o co chodzi i wzielam sie za siebie. nigdy w zyciu nie zafunduje sowjemu dziecku czegos takiego. i bede starala sie z calych sil, zeby jadlo zdrowo, ez cukrow, soli i innych ulepszaczy. kiedy ja mam wladze ja decyduje ;D a tak na powaznie dziewczyny warto sie nad tym zastanowic,bo zdrowo wcale nie znaczy drogo i niedbrze. a dzieki temu zyskamy nie tylko zdrowe dziecko, ale takze dobrze czujace sie we wlasnej skorze
pozdrawiam ;**
__________________
hania 05.04.2014

15 17
17 15
16 20
stefan89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-05 13:40:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.