Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

[Mamulunda]

Dziewczyny mam prośbę możecie wstawić swoje listy zakupów dla maluszka i swoje. Bo chce porównać ze swoją i zobaczyć czy wszystko mam.
Z góry dziękuję

[GoniaaaS]

Napisane przez Monian

W sumie fakt. Na IP mi powiedzieli, że nospa na porodowe bóle nie pomoże.
A i dziewczyny czy Wy magnez też odstawiacie/odstawiłyście?

Mnie położna też mówiła, że jak zaczną się skurcze porodowe to ich nospa nie powstrzyma. Ja magnez biore jeszcze raz dziennie bo inaczej drga mi powieka co mnie strasznie denerwuje

Napisane przez AnetkaIzabell

co do drugich teściów...
kurde mąż powinien być przy żonie.... wiadomo rodzicom się pomaga... no ale kurde.. facet ma kobiete w ciaży i to nią się powinien zająć.. tym bardziej jak jest sytuacja z paseeem ..!! jak można wysyłać w 9 mc ..3 autobusami.. KARYGODNE...chyba bezmyślnie tak mówił..

To nie on a jego mamusia tak wymyśliła. On autobusami by mnie nie wysłał a jakby spróbował to bym sie spakowała i tyle by nas widział

Napisane przez martha330

wyrównanie jest na pewno
dobre chociaż to!


a ja zmierzyłam cukier po kolacji 195 ! jak byk! : pala: czyli mój porod się nie zbliza!

Martuś pilnuj się! Może grzybki miały w marynacie cukier. A z tym porodem czy sie zbliża to podobno jest tak, że od któregoś tygodnia dzidziusia trzustka też produkować zaczyna insuline już nie tylko nasz organizm i w takim przypadku jego trzustka też jest obciążona i biedaczek też musi ten nadmiar przerobić

Napisane przez Zanet84

Ktoras z Was pisala ostatnio ze czasem slyszy takie strzelanie/pykniecie w brzuchu, jak kosc strzelila tak lekko, cos jak dzwiek spiecia ...tez zaobserwowalam u siebie cos takiego heh ciekawe co to... Teraz mi strzelilo a leze w bezruchu...

Ja często nie ale czasem coś pyka myslałam, że to od kopnieć w jelita małej a tu coś o wodach piszecie nie straszcie! :P

Napisane przez martha330

a ja znow mam problem i nie wiem jak wybrnąć...
no zesz!
tyle o teściowych piszecie, ze i ja mogę!
ma imieniny w srode, nie robi nic, ale TZ chce jakiś mega prezent - ekspres przelewowy. nie uśmiecha mi się , bo po pierwsze jeszcze cos Hanci trzeba dokupić, po drugie to imieniny a nie urodziny i wg mnie prezent powinien być symboliczny, po trzecie ona jakos nam nic nic nic nie dolozyla, ani razu nie spytala, czy nam brakuje. myslalam o kwiatach!
poza tym TZ wlasnie poinformowal mnie smsem ze chce w sobote pojechać z nia na dzialke i z wujem i napic się. nie mam nic przeciwko, ale chce tam zostać. a ja nie chce zostawać. bo kibelek na zewnątrz i nie mam ochoty biegac i nie mam ochoty prosić się o napalenie w piecu ( bo to taki stary domek ) .
to 45km od nas. niby nie baaardzo daleko, ale ja nie chce prowadzic po nocy, a TZ nie wroci jak będzie następnego dnia po alkoholu... jak wybrnąć? głupie problemy...

Ja bym sie nie odważyła, szczególnie, że dopiero co infekcje udało Ci sie zwalczyć, bałabym się już nie tyle nawet, że zaczne rodzić a kto mnie zawiezie a tego, że znowu coś się przypałęta

Napisane przez paulina119a

to teraz krótko o mnie i mojej nieobecności....
znowu dopadła mnie rwa kulszona dziewczyny tak mnie napier****la lewe biodro, że szok. Nie mogę się ani podnieść z łóżka a ni na nie spokojnie położyć. Każdy ruch w nocy/w dzień to istny koszmar. Znowu nie jestem w stanie samodzielnie się ubrać czy umyć. Nawet gdy chcę usiąść na toaletę to z bólu mam łzy w oczach.
Nie wiem co robić????

Tak samo było od 3 miesiąca ciąży... rwa trzymała mnie jakieś 1o tygodni... jeśli tym razem tak długo będzie to do porodu pojadę z tym bólem. I jak tu rodzić???? przecież ja nie jestem w stanie zrobić kroku a co dopiero rodzić ! Może powinnam znowu pójść do ortopedy i zacząć rozmawiać o cc ??? Czy jednak próbować rodzić sn ??? Ale jak z takim bólem ???? Jak myślicie???? KOmpletnie nie wiem co robić ......
Poprzednim razem byłam z tym u ortopedy to mi kazał wrócić po porodzie na zabiegi. Jestem załamana.......... i czuję że jestem w czarnej, głębokiej doooopie............

paulinka bardzo współczuję ja miałam w drugim trymestrze to myślałam, że umre wstajac z łóżka do łazienki. Koniecznie idź na konsultacje

Napisane przez Kiara_kier

Leze pod czwartym ktg juz i z nowa pompa fenoterolu, bo tamta sie skonczyla. Ze skurczami nieco lepiej, ale jak tylko odlaczyli znowu bylo to samo. Maly sie wkurza strasznie. A ja mam tachykardie po fenoterolu mimo 3 tabl na serce, rece mi sie cale trzesa i serce wali. Krocze mi wcale nie odpuscilo, ciagle mocno boli
Nic nie spalam, czuje sie do dupy

Współczuję Ciebie to nic w tej ciąży nie oszczędza. Mam nadzieję, że pomoże wkońcu i skurcze odpuszczą, trzymam kciuki za to

Napisane przez Aleaa_

Trzymam kciuki za dzis wizytujace!!

Wczoraj pierwszy raz mialam Wojtka na rekach, tz az sie wzruszyl. Dzis pobrali mnie i malemu krew i zobaczymy czy crp spada. U mnie juz lepiej, pobolewa nadal, ale daje rade wstawac jakos sama, do lazienki tez sama chodzie i najwiekszym zbawieniem byl dla mnie prysznic, po nim to juz ruszylam prosto do Wojtka az tz musial za mna gonic
W domu wszystko gotowe, posciel dzis ma byc prana i maja pomalu nas oczekiwac

Dzięki za kciuki

Jejku to musi być wspaniałe uczucie trzymać już Maluszka na rękach aż się wzruszyłam to tz się wcale nie dziwię. Oby CRP spadło i wypuścili Was niedługo

Napisane przez ela_86

A ja to bym nie chciala zeby mnie w nocy zlapalo... po dzisiehszej akcji... ja dziekuje za taka panike... w nocy wszystko straszniejsze sie wydaje. .. w dzien inaczej...

Ale mam zamula dzis przez to i nachodza mnie mysli w co ja sie wpakowalam
A jednoczesnie jestem przeszczesliwa jak pomyśle o czasie kiedy mala bedzie z nami....

I dlatego musimy myśleć o tym kiedy Maluszki będą z nami to jest najlepszy sposób

Napisane przez Zanet84

mój też :P znaczy się przełożyć z kartonu do torby

no nie wierzę przecież karton jest taki poręczny

Kurcze mała tak mi się dzisiaj wypycha jakby chciała bokiem sama wyjść, aż mnie cały brzuch na dole boli.

Trzymam kciuki za wizyty trochę dzisiaj nas jest

PS. pozabijam za te zapiekanki jejku ale mnie gastroo niezdrowe złapało a ja przecież nic nie mogę i tak siedzę i sama sobie mówię już niedługo i zjesz

[silesianna]

Napisane przez Futbolowa

To ja właśnie coś podobnego od teściowej słyszałam - że wyglądam jak kryminał, że wstyd przed sąsiadami, że co to będzie w dniu ślubu, jak ona ludziom w oczy spojrzy Nawet miałam na oku specjalnie wyciętą sukienkę, by było lepiej tatuaże widać, ale darowałam sobie, co będę teściową na zawał w dniu ślubu skazywać

W każdym razie trochę było widać, więc małą radoszkę miałam

eeej dla mnie wygląda ekstra!
serio są dziewczyny, któym tatuaże brzydko wyłażą spod sukni slubnej. a u Ciebie - rewelacja!

Napisane przez sloneczko_1201

Ja to czuję, że przenoszę, albo właśnie 1.11 jak tak bardzo nie chcę to tam trafię, na halloween nawet nie liczę. Już się śmieje, że idę liście grabić, albo wszystkie samochody umyję, bo okien nienawidzę myć. W czwartek kończę 38 tc, a tu nic żadnych przepowiadaczy, czopów... a tak mnie lekarz straszył byle do 34 tc.

Słoneczko ja się obawiam, że jakbyś nie zrobiła testu ciążowego i tak dalej, to byś się kwalifikowała do programu "ciąża z zaskoczenia"... bo brzucha nie masz przecież wcale
i ja też staram się pozytywnie nastawiać na datę 1.11 - bo jak znam moje życiowe szczęście to właśnie wtedy urodzę
z malwiśką całą ciążę powtarzałam sobie "byle nie 26 kwietnia, byle nie 26 kwietnia" - i kiedy urodziłam? ;> no ofkors, że 26 kwietnia...

Napisane przez Futbolowa

To i tak, że nie bali się zapytać - ja już tyle tekstów słyszałam [do innych ludzi, nie do mnie], że pewnie bym odpuściła. Chociaż z drugiej strony, może teraz jeszcze mam obronną postawę, ale przy dziecku będzie inaczej. Bo to ważne, żeby załatwiać takie sprawy szybko - u mnie zaraz obok kolejki laboratoryjnej ustawia się kolejka chorych, nie chciałabym aby dziecko miało z nimi kontakt...

Swoją drogą, przypomniała mi się sytuacja z marketu niedawna Wtedy, co przede mnie wcisnął się ten dresiarz z niunią, co śmiał się, że wcale w ciąży nie są, stanęła przede mną jeszcze pani po czterdziestce. I nagle drze się do męża, który stał ze dwie kasy dalej: 'gdzie będzie szybciej?', na co on, że u niego. Więc ona do mnie wspaniałomyślnie: 'a, to ja przepuszczę panią i pójdę sobie tam'

niezłe!

wiesz co, ja w pierwszej ciąży się nie upominałam, nic nie mówiłam i jak Ty cierpiałam w milczeniu. teraz stwierdziłam że nie ma bata i koniec z tym. może nie upominam sie nachalnie, ale staram się zaqwsze w komunikacji miejskiej komuś brzuchem w nos tryknąć, powzdychać trochę jak babcie torebkowe, żeby mnie ktoś zauważył, w kolejkach w sklepie jeśli jest więcej niz kilka osób to mówię "przepraszam jestem w ciaży czy mogliby mnie państwo przepuścić" - choć nie wszędzie, w biedronce nie mam odwagi w przychodni jak bywałam nie w mojej i była kolejka to zawsze pytałam "która pani W CIAŻY jest ostatnia" - i zdarzyło mi się że wtedy dopiero laski cieżarne w kolejce odważały się wejść bez kolejki - tak jak nakazuje tabliczka na drzwiach. ludzie często chcą mnie zabić wzrokiem ale to zlewam.
dlaczego? bo ja zawsze ustępuję. emerytom potrzebującym, ciężaqrnym, pomagam targać wózki po schodach, udzielam informacji o autobusach niewidomym. i sorry - ale uważam że zwyczajnie jeśli jz jestem w ciąży ten raz czy drugi w życiu, to mi się to należy. tym razem to nie ja muszę ustępować, tylko mnie się powinno.


natomiast w komunikacji miesjkiej mam jeszcze jedno spostrzeżenbie, które mnie mocno wkurza. a jeżdżę metrem / autobusami / tramwajami średnio 3x w tygodniu bo nadal trochę pracuję, także mam doświadczenie.

otóż, ludzie mają jakiś dziwny syndrom "wpier*olę się przed ciężarną, bo jej i tak ktoś ustąpi".
czyli - podjężdża tramwaj / autobus / metro, wzglęnie niepełne, jest trochę miejsc siedzących. ja mam "radar na drzwi" i zawsze czekam w tym miejscu miej więcej, w którym znajdą się drzwi pojazdu więc jestem na dobrej pozycji. a tu suprajz! drzwi się otwierają i nagle HOP! 7 osób mnie przepycha żeby się wbić przede mną. i wyścig do wolnych miejsc. "bo ciężarnej i tak ktoś ustąpi, a ja se skorzystam". ja zawsze potem staję tuż obok jednej z takich osób; w 90% przyoadków osoba która siedzi obok (i siedziałą tam wczesniej) podrywa się i mi miejsca ustępuje - a wtedy ta osoba, która się przede mnie wepchała mówi takim teatralnym głosem "ojeeeeej nie zauważyłam pani!!!" mam nadzieję, że się odważę kiedyś jeszcze odpowiedzieć "to w takim razie niech mi pani teraz ustąpi, jak już pani zauważyła, a tamten pan / tamta pani niech sobie jednak posiedzi"
ale na to jeszze chyba jestem zbyt mało odważna. moze w trzeciej ciaży, keidys

[GoniaaaS]

Napisane przez szybkawolna

Witam sie w DWUpaku

dotalam kroplowke na odwodnienie, jakies zajbise tabsy na sraczke i nospe ;P i wiecie co sie stalo :P wszystko jak reka odjal :P wiec nastepnym razem pierdziele meczenie sie przez tyle dni od razu jade :P

jestem pozamykana i doktorek sie smial ze jeszcze pewnie przenosze ;P a ja z taka wsciekla mina patrze na niego i mowie : niech se pan doktor jaj nie robi generalnie calkiem fajnie bylo ;p

i najwazniejsze moja dupa poszla na urlop od sraczkowania ;p

Super, że już w domku i cieszę się z Twojego "urlopu"

[Zanet84]

Napisane przez Futbolowa

To i tak, że nie bali się zapytać - ja już tyle tekstów słyszałam [do innych ludzi, nie do mnie], że pewnie bym odpuściła. Chociaż z drugiej strony, może teraz jeszcze mam obronną postawę, ale przy dziecku będzie inaczej. Bo to ważne, żeby załatwiać takie sprawy szybko - u mnie zaraz obok kolejki laboratoryjnej ustawia się kolejka chorych, nie chciałabym aby dziecko miało z nimi kontakt...

Swoją drogą, przypomniała mi się sytuacja z marketu niedawna Wtedy, co przede mnie wcisnął się ten dresiarz z niunią, co śmiał się, że wcale w ciąży nie są, stanęła przede mną jeszcze pani po czterdziestce. I nagle drze się do męża, który stał ze dwie kasy dalej: 'gdzie będzie szybciej?', na co on, że u niego. Więc ona do mnie wspaniałomyślnie: 'a, to ja przepuszczę panią i pójdę sobie tam'

Coz za wspanialomyslnosc

Eeeh mozna by ksiazke napisac z takimi sytuacjami..tyle ich jest

[GoniaaaS]

Napisane przez Mamulunda

Dziewczyny mam prośbę możecie wstawić swoje listy zakupów dla maluszka i swoje. Bo chce porównać ze swoją i zobaczyć czy wszystko mam.
Z góry dziękuję

Ale taką listę ogólną z łóżeczkiem i etc, czy do szpitala czy z apteki?

[sloneczko_1201]

Szybka dobrze, że się nie męczysz już pewnie ulga niesamowita.
Ty pozamykana i Ci mówią, że przenosisz, a na "pootwierana" i nic się nie dzieje.

Wogóle to od dzisiaj do środy w biedronce rabat -20% na wszystkie cukierki, więc pewnie na krówki też. Jak ktoś jeszcze nie ma to niech uderza po zapas , ale niech nie liczy, że go ktoś w kolejce do kasy przepuści

Idę do klubu wam fotkę wstawić, w końcu się ogarnęłam, zrobiłam kawkę, może się rozruszam.

[Indra83]

Szybka, fajnie, że ci lepiej, i twojej dupce też

Futbolowa, ja często kotlety mielone robie, tylko takie mniejsze i na zimno podaję, sałatkę z korczakiem, wędzonym (można w biedrze pierś kupić) albo zwykła pierś usmażona, ryż, por/szczypiorek, papryka, kukurydza i trochę majonezu.

Przyszło moje Gemini
Poprasowałam nasze ubrania, trochę dla małej, jeszcze teraz pieluchy przeprasuję, a reszta jutro.

Muszę Bożenę odchwaszczyć przed wizytą

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

Pewnie patrzą czy sie rozpakowujemy ja wlasnie myje okna wiec kto wie hehehe maz chcial umyc ale przeciez ja o spechalnie robie to mi zapowoedzial ze jak sie zacznie to poerwsze co mam zrobic to skonczyc z oknem bo on nie bedzie konczyl juz zaczetego jak dentysta hehe

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez My Sweet Little Precious

Wow, ale mamy ruch

Ja od pełni nie mogę normalnie przespać żadnej nocy, budzę się, nie śpię, a koło 7 się kładę i wstaję przed 11

Dzisiaj mam dzień załatwiania zaległych/pilnych spraw - porobiłam już przelewy i zamówiłam kołyskę Wstawiam fotkę I zabieram się za prasowanie, trzymajcie kciuki bo to WSZYSTKIE 6 pralek dla małej

Jaka sliczna
Ja postalam moze z godzine z zelazkiem i....musialam sie polozyc heh zmeczylam sie

[sloneczko_1201]

Gonia a jak tam samopoczucie przed zdjęciem pessara? Mam nadzieje, że jednak mąż z Tobą pojedzie? Na którą jedziesz?

Indra mnie tez czeka bożena na czwartek. Jutro rano idę na badania to jak wrócę to może od razu się nią zajmę. Nie będzie nikogo w domu to będę mogła się odpowiednio nią zająć

[Mamulunda]

Napisane przez GoniaaaS

Ale taką listę ogólną z łóżeczkiem i etc, czy do szpitala czy z apteki?

tylko szpital i apteka

[GoniaaaS]

Napisane przez sloneczko_1201

Gonia a jak tam samopoczucie przed zdjęciem pessara? Mam nadzieje, że jednak mąż z Tobą pojedzie? Na którą jedziesz?

Indra mnie tez czeka bożena na czwartek. Jutro rano idę na badania to jak wrócę to może od razu się nią zajmę. Nie będzie nikogo w domu to będę mogła się odpowiednio nią zająć

A wiesz, że się troszkę boję jakoś tyle czasu przyzwyczaiłam się do niego :P mała ostatnio upodobała sobie kopanie w niego albo rączkami gmera i pewnie też będzie tęsknić za swoją "pierwszą zabawką"

Pojedzie a wizytę mam na 17:45 więc jeszcze trochę czasu na oswajanie się mam

Ja sie dzisiaj zajełam ogarnianiem i nogami itp i kurde powiem Wam, że przebiegłam chyba maraton i co jestem bardziej teraz upocona po prysznicu niż przed. Wskoczę się opłukać o 16 jak już odsapnę

[begie13]

Napisane przez LolaMontez

Mam pytanie czy wody mogą odchodzić przez kanaliki potowe???? Pocę sie jak świnka :-/ a ręce i stopy to juz tragedia :-/ ciagle bym pod woda siedziała

Ja też okropnie się pocę od paru dni, najbardziej między nogami i majty muszę zmieniac 2-3x dziennie i mi bielizny brakuje
w nocy się nie przykrywam wcale bo jestem cała mokra, najchętniej spałabym nago albo w ogóle skórę zdjęla...

Napisane przez sloneczko_1201

Ja tam mam miękkie serduszko i zawsze kogoś przepuszczę i potem czekam godzinami.

Muszę sobie jakieś leginsy zamówić, bo mi się powycierały, a szukam czegoś długiego na moje nogi, bo mi potem zimno od dołu leci Ostatnio jak patrzyłam stacjonarnie na legginsy to mnie ceny przeraziły.

Mi sie też ostatnie leggiinsy ciążowe już przecierają i teraz problem- czy kupować jeszcze jedne...

Napisane przez martha330

59 osob obserwujących

wow! ale wynik

Napisane przez My Sweet Little Precious

Dzisiaj mam dzień załatwiania zaległych/pilnych spraw - porobiłam już przelewy i zamówiłam kołyskę Wstawiam fotkę

Śliczna

Napisane przez szybkawolna

Witam sie w DWUpaku

dotalam kroplowke na odwodnienie, jakies zajbise tabsy na sraczke i nospe ;P i wiecie co sie stalo :P wszystko jak reka odjal :P wiec nastepnym razem pierdziele meczenie sie przez tyle dni od razu jade :P

jestem pozamykana i doktorek sie smial ze jeszcze pewnie przenosze ;P a ja z taka wsciekla mina patrze na niego i mowie : niech se pan doktor jaj nie robi generalnie calkiem fajnie bylo ;p

i najwazniejsze moja dupa poszla na urlop od sraczkowania ;p


dziekuje za pamięć wszystkim razem i kazdej z osobna

staralam sie cos nadrobic ale chyba wystartowalyscie w konkursie "nabjanie postow" i mam ze 15 str do nadrobienia

Kiara trzymaj sie i trzymam kciukasy

cos mi sie zdaje ze teraz tak ogolnie bedzie ze ktos bedzie znikal
wiec opcji bedzie wiele ale pierwsza co przyjdzie do glowy to : RODZI ! ;P

normalnie powiem Wam ze Was kocham
mam tak dobry humor ze az sama wyjsc z podziwu nie moge ;P
i sie wyspalam za wszystkie czasy ;P
wlaczylo mi sie pocenie ;P jakbym na saunie byla conajmiej ;P

hej dobrze, że jesteśi Twoje cierpienia sraczkowe się skończyły

Ja próbuję chalupę ogarnąć ale co chwilę muszę robić przerwę, bo wszystko boli i się tak męczę...przy zlewie to myślałam, że wykituję, w takim tempie to cały dzień mi to zajmie a na obiad nic nie zrobiłam,,,eh idę odkurzać...

[Zanet84]

Napisane przez silesianna

a u mnie było pyk. tzn najpierw to takie chlupik! chlupik! po troszeczku, w małych ilościach (1/8 - 1/2 szklanki). a potem jak już leżałam w łóżku na sali przedporodowej to było PYK! a właściewie to PIERDUT! i chluuuuup!!! i lało się i lało, juz pisałam kiedyś że szłam do kibla w korytarzu i zostawiałam za sobą ślad niczym ślimak, tak się ze mnie lało.
uczucie w brzuchu przy tym pierdutnięciu takie, jakby pękała wypełniona wodą prezerwatywa. nie balon, który pęka z hukiem, tylko mega elastyczna prezerwartywa, która pęka z takim PFFFFF... rozumiecie?

a same wody są rzadkie jak woda z kranu, może lekko bardziej matowe, jakby ktoś odrobine mydlin dodał.



zrób chilli con carne z soczewicą zamiast miesa. dla wszystkich. obstawiam że męsożercy nie odczują różnicy. a danie proste, robi się samo wręcz, od czasu do czasy trzeba tylko zamieszać

.

Mniej wiecej rozumiem . Aczkolwiek nigdy nie pekala mi prezerwatywa w brzuchu

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez szybkawolna

Witam sie w DWUpaku

dotalam kroplowke na odwodnienie, jakies zajbise tabsy na sraczke i nospe ;P i wiecie co sie stalo :P wszystko jak reka odjal :P wiec nastepnym razem pierdziele meczenie sie przez tyle dni od razu jade :P

jestem pozamykana i doktorek sie smial ze jeszcze pewnie przenosze ;P a ja z taka wsciekla mina patrze na niego i mowie : niech se pan doktor jaj nie robi generalnie calkiem fajnie bylo ;p

i najwazniejsze moja dupa poszla na urlop od sraczkowania ;p


dziekuje za pamięć wszystkim razem i kazdej z osobna

staralam sie cos nadrobic ale chyba wystartowalyscie w konkursie "nabjanie postow" i mam ze 15 str do nadrobienia

Kiara trzymaj sie i trzymam kciukasy

cos mi sie zdaje ze teraz tak ogolnie bedzie ze ktos bedzie znikal
wiec opcji bedzie wiele ale pierwsza co przyjdzie do glowy to : RODZI ! ;P

normalnie powiem Wam ze Was kocham
mam tak dobry humor ze az sama wyjsc z podziwu nie moge ;P
i sie wyspalam za wszystkie czasy ;P
wlaczylo mi sie pocenie ;P jakbym na saunie byla conajmiej ;P

Super ze juz ok
Lepiej czasem od razu jechac niz sie meczyc

[silesianna]

Napisane przez paulina119a

Silesianna to samo mi powiedział ortopeda poprzednim razem o przesuniętym środku ciężkości. Ale ja ogólnie mam kręgosłup w fatalnym stanie. Prawdą jest, ze wcześniej nawet przez chwilę nie myślałam o cc ale teraz juz mi tak ból doskwiera, ze zaczynam, bez kitu. W sumie to chyba bardziej przeraża mnie fakt iz ból ogranicza mi ruchy, ja sobie po prostu nie wyobrażam jak być aktywną podczas porodu z takim bólem...
A ten pas poporodowy to kupię w sklepie medycznym? Czy on potem po porodzie będzie się nadawał do noszenia tak aby skóra szybciej wróciła do formy?

nie nie, to jest zupełnie coś innego. pas ortopecyczny odciąża plecy i podtrzymuje brzuch żeby srodek cieżkości wrócił na właściwe miejsce lub chociaż się do niego zbliżył. tak samo taping. pas poporodowy tylko ściska żeby skóra nie wisiała

kupisz go w sklepie rehabilitacyjnym, kupisz na allegro:
http://allegro.pl/pas-happy-mommy-ci...687448203.html
ja od 6 miesiaca nosiłam sporadycznie, przy większym wysiłku, od jakichś 2 tygodni nie wychodzę bez niego z domu, stał się najlepszym przyjacielem obok poduchy do spania
dzięki niemu nadal mogę chodzić, bo biodro i krzyż mnie bolały już ostro.

Napisane przez My Sweet Little Precious

Dzisiaj mam dzień załatwiania zaległych/pilnych spraw - porobiłam już przelewy i zamówiłam kołyskę Wstawiam fotkę I zabieram się za prasowanie, trzymajcie kciuki bo to WSZYSTKIE 6 pralek dla małej

ekstra kołyska - bardzo podobna do mojej

Napisane przez ~Olya~

Hej,
Ja ostatnio byłam na badaniac w szpitalu (oddział ginekologiczno-położniczy). Goście przyszli w odwiedziny do jakiejś kobiety... czekali an korytarzu. Były dwa wolne krzesełka - oczywiście rozsiedli sie wygodnie i nie pomyśleli nawet o tym aby ustąpić mi lub innej znajomej (obie w 9 miesiącu). a co tam....

haha ostatnio czekałam do gina - w środę. ale się wkurzyłam!
tam gdzie chodzę są osobno - poradnia ogólna, poradnia dla dzieci zdrowych, chorych i poradnia ginekologiczna. ta ginekologiczna to taki w sumie niewielki korytarz, 6 gabinetów na oko. oprócz ginekologów przyjmuje też tam w gabinecie od usg ortopeda dziecięcy - to jest gabinet obok gabinetu mojego gina.
wyszłam sobie z gabinetu położnych i lezę pod "mój" gabinet. po lewej stronie drzwi - dwa krzesełka, po prawej - trzy, naprzeciwko - przewijak.
podchodzę. tam gdzie trzy krzesełka - siedzą dwie babki, na oko absolutnie nie w ciąży, wiek nie ten, brzuchów brak z jedną z nich facet. siedzą i NIC. po drugiej stronie drzwi - babeczka z niemowlakiem i chyba matką. tylko one NIE SIEDZĄ. na tych dwóch krzesłach rozwaliły sobie kurtkę, płaszcz, torbę do wózka, własne torebki. a same stoją na środku korytarza i paplają.
ja mam brzuch dorodny mocno, wiecie stanełam sobie przy tym przewijaku, oparłam się i patrzę. to na jedną, to na drugą stronę. NIC. ani chłop, ani te babki które okupują krzesła ciuchami (a w korytarzu stoją SZAFY w których należy zostawiać wierzchnie okrycia - no sorry!). stoję i wzdycham cicho babeczka z niemowlakiem stwierdziła ze zdejmie dziecku sweter i jesszcze mie obciapała wzrokiem niesmacznym, że ja stoję przy tym przewijaku, no jakim prawem??? ale nie drgnęłam. fart chciał ze do faceta ktoś zadzwonił więc wybiegł na zewnątrz prowadzić telefoniczną konwersację. podsiadłam go oczywiście wiecie jaką miał minę, jak wrócił? ;> powiem tak, zadowolony nie był
co jak co, ale jak stoi baba z wielkim baniakiem w przychodni ginekologicznej bo na jednym krześle rozwalił dup*sko chłop, a na drugim baby ułożyły wystawę płaszczów i torebek.... to się odechciewa

Napisane przez chmielinka

Ja w takich sytuacjach robię tzw. Salatke nic, czyli drobno kroje ogorek zielony, papryke czetwona, duzo koperku, do tego makaron ryżowy, majonez, sól i pieprz. Druga salatke typu greckiego bez oliwek.
Do piekarnika wrzucam w naczyniu żaroodpornym kiełbaski posypane przyprawą grillowa i cebula pokrojona w piórka.
Wszystko jest dość tanie i szybkie.
Jeszcze luzem na stół daję pieczywo, wedline, pomidory i sru

ja w takiej sytuacji bym dała pieczywo, pasty do chleba, masła smakowe, sery, oliwki i wędliny, odrobinę warzyw pokrojonych w paski. czasem też kilka dni wcześniej robię paszteciki z pieczarkami / fetą i suszonymi pomidorami itd, mrożę i w dniu imprezy tylko rozmrażam i podpiekam

[GoniaaaS]

Napisane przez Mamulunda

tylko szpital i apteka

Ja do szpitala mam taką ale pewnie co szpital to inny zwyczaj mój tego wymaga:

dokumenty(karta ciazy, dowod osobisty, gbs, grupa krwi oryginały)
bawełniana koszulka do porodu
2szt koszulek do spania
recznik
szlafrok, skarpetki, kapcie i kapcie do kapieli
woda mineralna 0.7 z dziubkiem
czarna gorzka czekolada glukometr - to z racji cukrzycy ciazowej
majtki jednorazowe, wielorazowe
podkłady poporodowe
płyn do higieny intymnej i reszta kosmetykow, szampon, do mycia ciała etc co uzywasz przepakowałam w te małe pojemniczki z rossmana
sztucce, kubek
maszynka do golenia
enema

Dla męza bo porod rodzinny fartuch ochronny, kanapki

Dla dzidziusia
pampersy
chusteczki nawilzane
3 tetrowe pieluchy, recznik
zestaw ubranek minimum 5szt body/pajacykow, body/spiochow/kaftanikow co kto woli

a z apteki poszukam listy i Ci wysle prywatna wiadomoscia

[sloneczko_1201]

Napisane przez begie13

Mi sie też ostatnie leggiinsy ciążowe już przecierają i teraz problem- czy kupować jeszcze jedne...

Ja cały czas noszę normalne pod brzuchem. Miałam takie fajne z lidla, ale od prania już zaczynają prześwitywać. Kupiłam za 20 zł, a jak ostatnio w sklepie się zapytałam o zwykłe legginsy to za nic specjalnego pani zawołała 37 zł to podziękowałam.

Z listą nie pomogę, bo ja żadnej nie mam.

[aleska]

My Sweet Little Precious - piękna. A ta pościel w ptaszki - cudo

Słoneczko - poleciłabym leginsy z H&M, ale kosztują minimum 39 zł. No ale świetnie się noszą, nie przecierają, nie prześwitują.

Napisane przez Futbolowa

Możecie mi coś doradzić?

W sobotę urządzamy urodziny małża. Zaprosiliśmy rodziców naszych, a do tego jego brata z dziewczyną i dzieckiem. Planowaliśmy, by był to tort i kawa, bez większej posiadówy, bo on prosto po nockach, ja zacznę dziewiąty miesiąc i generalnie wystarczy mi to, że nad tortem będę stać parę godzin, ale oczywiście jak znam co niektórych, będą chcieli siedzieć do oporu Zaplanowałam już, że w razie czego zamówimy pizzę, ale pomyślałam, że może jakieś mało wymagające przystawki podałabym na stół - macie jakieś pomysły? Coś, co nie będzie wymagało mnóstwa roboty, czasu i pieniędzy...

Polecam tortille - jak robi się z gotowych , kupnych placków, to wychodzi szybkie, pyszne i efektowne danie. Można przygotować wcześniej i podać na zimno, albo już gotowe włożyć na chwilę do piekarnika, żeby były na ciepło.
Ja robiłam kilkakrotnie z kuchni Lidla:
http://kuchnialidla.pl/product/Torti...em-i-guacamole

http://kuchnialidla.pl/product/prost...-i-pieczarkami



Heh, wreszcie skontaktowałam się z porodówką, w której chcę rodzić.

[silesianna]

i do mnie przyszło gemini jakąś godzinę temu., łomatko ile tego jest!!!

Napisane przez Zanet84

.

Mniej wiecej rozumiem . Aczkolwiek nigdy nie pekala mi prezerwatywa w brzuchu

haha no mnie też nie ale w czasach późnopodstawówkowych testowałśmy wytrzymałość prezerwatyw na wodę z koleżankami, nalewałyśmy do nich wody w wannie i czekałyśmy kiedy pękną

[sloneczko_1201]

Nie chciałam inwestować w te legginsy, bo kto wie co się stanie z moi tyłkiem po porodzie

Już się nie mogę doczekać, aż dziewczyny wrócą z wizyt i zaczną się sypać kilogramy maluszków, rozwarcia itp.

[GoniaaaS]

Napisane przez sloneczko_1201

Nie chciałam inwestować w te legginsy, bo kto wie co się stanie z moi tyłkiem po porodzie

Już się nie mogę doczekać, aż dziewczyny wrócą z wizyt i zaczną się sypać kilogramy maluszków, rozwarcia itp.

ja też mam z lidla zabezpieczyłam się jak były i kupiłam wtedy 3 pary i tak mi służą przez całą ciążę, jedne sa juz poprzecierane od prania i chodzenia to jako domowe służą a 2 pozostałe na zmiane na moje nieliczne wyjścia.

[Zanet84]

Napisane przez silesianna

i do mnie przyszło gemini jakąś godzinę temu., łomatko ile tego jest!!!




haha no mnie też nie ale w czasach późnopodstawówkowych testowałśmy wytrzymałość prezerwatyw na wodę z koleżankami, nalewałyśmy do nich wody w wannie i czekałyśmy kiedy pękną

U mnie chlopcy z klasy w podstawowce, napelnialiwoda zawiazywali i rzucali po klasie

[~Olya~]

Napisane przez Futbolowa

Możecie mi coś doradzić?

W sobotę urządzamy urodziny małża. Zaprosiliśmy rodziców naszych, a do tego jego brata z dziewczyną i dzieckiem. Planowaliśmy, by był to tort i kawa, bez większej posiadówy, bo on prosto po nockach, ja zacznę dziewiąty miesiąc i generalnie wystarczy mi to, że nad tortem będę stać parę godzin, ale oczywiście jak znam co niektórych, będą chcieli siedzieć do oporu Zaplanowałam już, że w razie czego zamówimy pizzę, ale pomyślałam, że może jakieś mało wymagające przystawki podałabym na stół - macie jakieś pomysły? Coś, co nie będzie wymagało mnóstwa roboty, czasu i pieniędzy...

Kochana ja zawsze na imprezy/posiadówki/grile mam niezawodny sposób.... coś co szybciuto znika, a jak "zaszaleję" to zawsze robi furorę wśród facetów... zwłaszcza pijacych
deska rozmaitości...
tj. ładnie ułożonych kilka rodzajów wędlin
dobrej jakości kabanosy
ogórasy/korniszony na zagryskę
ze trzy rodzaje serka (w tym pleśniak)
ostre papryczki faszerowane fetą
jak mam to grzybki i smalec
pomidorki z mozarellą
czasem zrobię kurczaka al'a nugetsy
wszystko dekoruję koktajlowymi pomidorkami, oliwkami czarnymi i zielonymi, cebulką konserwową, jakąś sałatką itp

można dodać w oddzielnyc miseczkach jakieś dipy

czyli jak fantazja mnie poniesie

do tego robię czesto grzanki z bagietyki z masełkiem i czosnkiem

pod wódeczkę jak znalzał

szybko i każdy raczej znajdzie coś dla siebie

http://3.bp.blogspot.com/-6iueIw2_Mu...z+morelami.jpg

http://www.restauracjamorela.pl/gall...ozmaitosci.jpg

http://static.zmiksowani.pl/image/ph...424212_580.jpg

[Zanet84]

Napisane przez ~Olya~

Kochana ja zawsze na imprezy/posiadówki/grile mam niezawodny sposób.... coś co szybciuto znika, a jak "zaszaleję" to zawsze robi furorę wśród facetów... zwłaszcza pijacych
deska rozmaitości...
tj. ładnie ułożonych kilka rodzajów wędlin
dobrej jakości kabanosy
ogórasy/korniszony na zagryskę
ze trzy rodzaje serka (w tym pleśniak)
ostre papryczki faszerowane fetą
jak mam to grzybki i smalec
pomidorki z mozarellą
czasem zrobię kurczaka al'a nugetsy
wszystko dekoruję koktajlowymi pomidorkami, oliwkami czarnymi i zielonymi, cebulką konserwową, jakąś sałatką itp

można dodać w oddzielnyc miseczkach jakieś dipy

czyli jak fantazja mnie poniesie

do tego robię czesto grzanki z bagietyki z masełkiem i czosnkiem

pod wódeczkę jak znalzał

szybko i każdy raczej znajdzie coś dla siebie

http://3.bp.blogspot.com/-6iueIw2_Mu...z+morelami.jpg

http://www.restauracjamorela.pl/gall...ozmaitosci.jpg

http://static.zmiksowani.pl/image/ph...424212_580.jpg

Ale ta deska serow wyglada apetycznie uwielbiam sery mmmm

[mgds]

Napisane przez Kostka09

Indra - sąsiad wymiata i poszedł się modlić...
kolezanka nie je tylko mięsa i ryb, nabiał i sery jada w dużych ilosciach

czekoladka - Ty chyba pytałaś czy ta promocja na pampki w rossie to tylko na 1...??więc ona jest na 1 premium care a na 2 na te zielone, 39,99 chyba za 94 szt...

z kartą Rossne jest dodatkowy rabat i w niektórych Rossmannach dalej -10% na wszystko i jak dobrze się trafi to za tą duża (78szt) paczkę jedynek wychodzi bodajże 32 zł

Napisane przez sloneczko_1201

Ja tam mam miękkie serduszko i zawsze kogoś przepuszczę i potem czekam godzinami.

Muszę sobie jakieś leginsy zamówić, bo mi się powycierały, a szukam czegoś długiego na moje nogi, bo mi potem zimno od dołu leci Ostatnio jak patrzyłam stacjonarnie na legginsy to mnie ceny przeraziły.

Teraz za legginsy (i za te cieńsze i za te grubsze) życzą sobie tyle co za normalne spodnie...

Napisane przez My Sweet Little Precious

Wow, ale mamy ruch

Ja od pełni nie mogę normalnie przespać żadnej nocy, budzę się, nie śpię, a koło 7 się kładę i wstaję przed 11

Dzisiaj mam dzień załatwiania zaległych/pilnych spraw - porobiłam już przelewy i zamówiłam kołyskę Wstawiam fotkę I zabieram się za prasowanie, trzymajcie kciuki bo to WSZYSTKIE 6 pralek dla małej

Kołyska pierwsza klasa

Napisane przez GoniaaaS

A wiesz, że się troszkę boję jakoś tyle czasu przyzwyczaiłam się do niego :P mała ostatnio upodobała sobie kopanie w niego albo rączkami gmera i pewnie też będzie tęsknić za swoją "pierwszą zabawką"

Napisane przez aleska

Słoneczko - poleciłabym leginsy z H&M, ale kosztują minimum 39 zł. No ale świetnie się noszą, nie przecierają, nie prześwitują.

Zawsze można wykombinować jednorazowy rabat do H&M na jedną rzecz, tj.20 albo 25% (już sama nie wiem) za zapisanie się do newslettera i kilka zł można zaoszczędzić

[Kostka09]

Napisane przez Futbolowa

Możecie mi coś doradzić?

W sobotę urządzamy urodziny małża. Zaprosiliśmy rodziców naszych, a do tego jego brata z dziewczyną i dzieckiem. Planowaliśmy, by był to tort i kawa, bez większej posiadówy, bo on prosto po nockach, ja zacznę dziewiąty miesiąc i generalnie wystarczy mi to, że nad tortem będę stać parę godzin, ale oczywiście jak znam co niektórych, będą chcieli siedzieć do oporu Zaplanowałam już, że w razie czego zamówimy pizzę, ale pomyślałam, że może jakieś mało wymagające przystawki podałabym na stół - macie jakieś pomysły? Coś, co nie będzie wymagało mnóstwa roboty, czasu i pieniędzy...

Ja bym podala pieczywo, salatke ziemniaczana (ziemniaki ugotowane - pokrojone w duza kostke, cebulki w occie, ogorek konserwowy, szczypior, majonez, pieprz) osobno pomidory, ogorki zielone, papryke w paseczki, do tego frankfuterki na cieplo, deske wedlin i serow i amen
I jak dla mnie zadnej pizzy bym nie zamawiala...

Napisane przez silesianna

a u mnie było pyk. tzn najpierw to takie chlupik! chlupik! po troszeczku, w małych ilościach (1/8 - 1/2 szklanki). a potem jak już leżałam w łóżku na sali przedporodowej to było PYK! a właściewie to PIERDUT! i chluuuuup!!! i lało się i lało, juz pisałam kiedyś że szłam do kibla w korytarzu i zostawiałam za sobą ślad niczym ślimak, tak się ze mnie lało.
uczucie w brzuchu przy tym pierdutnięciu takie, jakby pękała wypełniona wodą prezerwatywa. nie balon, który pęka z hukiem, tylko mega elastyczna prezerwartywa, która pęka z takim PFFFFF... rozumiecie?

a same wody są rzadkie jak woda z kranu, może lekko bardziej matowe, jakby ktoś odrobine mydlin dodał.



zrób chilli con carne z soczewicą zamiast miesa. dla wszystkich. obstawiam że męsożercy nie odczują różnicy. a danie proste, robi się samo wręcz, od czasu do czasy trzeba tylko zamieszać

Chili z soczewicy brzmi fajnie
Jak nie zrobie zupy dyniowej + zapiekanki to moze to chili -mniej roboty bedzie

Napisane przez sloneczko_1201

Szybka dobrze, że się nie męczysz już pewnie ulga niesamowita.
Ty pozamykana i Ci mówią, że przenosisz, a na "pootwierana" i nic się nie dzieje.

Wogóle to od dzisiaj do środy w biedronce rabat -20% na wszystkie cukierki, więc pewnie na krówki też. Jak ktoś jeszcze nie ma to niech uderza po zapas , ale niech nie liczy, że go ktoś w kolejce do kasy przepuści

Idę do klubu wam fotkę wstawić, w końcu się ogarnęłam, zrobiłam kawkę, może się rozruszam.

No to super odpoczywaj Ty i dupka

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez mgds

z kartą Rossne jest dodatkowy rabat i w niektórych Rossmannach dalej -10% na wszystko i jak dobrze się trafi to za tą duża (78szt) paczkę jedynek wychodzi bodajże 32 zł
D

Masz racje jak ktos jest z katowic to w CH naprzeciwko Ikei jest rossman i tam jest -10% na caly asortyment do konca października

[ela_86]

zadzwoniłam dziś do ginki o tą wysypkę, bo nie żadnej poprawy, a 3 nowe krostki zaobserwowałam....
powiedziała, żebym poszła najpierw do I kontaktu, żeby sprawdzić czy to nie różyczka albo ja źle usłyszałam, a powiedziała pokrzywka....
nie wiem już co usłyszałam i teraz sobie wkręcam....
ale na różyczkę chorowałam jak byłam dzieckiem.... no, ale w sumie moja mama mi mówi, że wcale nie jest pewna, ma sprawdzić w mojej książeczce.....

kurde.....
muszę czekać do 16 az Tż przyjedzie..... mam ochotę iść już teraz, ale brać Jaśka do rpzychodni to nie jest dobry pomysł..... tym bardziej, że NIKT mnie nie przepuści widząc mój brzuch i 3latka, bo przecież to żadna wymówka....

[GoniaaaS]

Napisane przez ela_86

zadzwoniłam dziś do ginki o tą wysypkę, bo nie żadnej poprawy, a 3 nowe krostki zaobserwowałam....
powiedziała, żebym poszła najpierw do I kontaktu, żeby sprawdzić czy to nie różyczka albo ja źle usłyszałam, a powiedziała pokrzywka....
nie wiem już co usłyszałam i teraz sobie wkręcam....
ale na różyczkę chorowałam jak byłam dzieckiem.... no, ale w sumie moja mama mi mówi, że wcale nie jest pewna, ma sprawdzić w mojej książeczce.....

kurde.....
muszę czekać do 16 az Tż przyjedzie..... mam ochotę iść już teraz, ale brać Jaśka do rpzychodni to nie jest dobry pomysł..... tym bardziej, że NIKT mnie nie przepuści widząc mój brzuch i 3latka, bo przecież to żadna wymówka....

A nie robiłaś 2 I trymestrze na rozyczke badan czy masz przeciwciała?

[fiorella22]

Napisane przez paulina119a

Martha, Fiorella czy Was też aż tak boli, że dosłownie nie jesteście w stanie nawet kroku zrobić ?

Tak, jak mnie zlapalo to jakbym blokade jakas miala wlozona. Musialam odczekac i powolutku jakos doszlam tam gdzie chcialam.

Sporobuj moze ta akupunkture albo rozgrzewaj to miejsce kompresami cieplymi- sa takie specjalne zelowe.
Mi po akupunkturze od razu nie przeszlo- jakies pare dni to trwalo. Ale moj tz mial kiedys akupunkture na reke (zbity miesien) i jemu na drugi dzien odpuscilo. Takze to tez zalezy moze od organizmu.
Akupunkture w ciazy mozna robic. Tylko przez dobe nie moglam pic kawy i coli.

[eclariss]

Wy tu o takich pysznościach piszecie a mnie dziś mdli od rana i nie jestem w stanie jeść :/
wogule ciśnienie mam mega słabe i chciałam troszkę posprzątać to odrazu mi słabo.

Ciekawe co tam kiara ja też w 32 trafiłam do szpitala z taką akcją skurczową ale jedna kroplówka wszystko zatrzymała.