|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4891 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
Raz probowalam mu cos mowic, to odrazu zaczelam ryczec to sie wydarl na mnie, ze ma dosyc mojego placzu i ze ja nic nie widze co on robi dla nas wszystkich, ale to nie zmienia faktu jaki ma stosunek do mnie... No to dobrze, w szpitalu powiem, ze nie zycze sobie, po co jeszcze tam ma mnie wqrwiac.
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg |
|
|
|
|
#4892 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
witamy się i my, nadal w dwupaku, bez większych zmian hehe. no może poza ta, ze jestem coooraz wieksza. nie wiem czy ktoś zauwazyl dluzsza nieobecność - zmieniłam komputer i na nowym nie mogłam się odnaleźć
powoli dochodze do wprawy hehe. mam tu już wszystkie swoje głupoty, wiec jest bardziej swojsko :Pdzisiaj odbieram wynik gbsa, po wizycie u gina (tydzień temu) wiem tyle, ze Zojka wazy 3kg, szyjka nadal zawinieta, wiec terminu cc nie ustalaliśmy mój gin wychodzi z zalozenia, ze czekamy az organizm będzie gotowy, latwiej się wtedy po porodzie oczyszcza i nie ma sensu nic przyspieszac. także czekam az mloda sama zdecyduje się wyskoczyć, a jeśli nie to w dniu terminu mam stawic się w szpitalu. ostatnia wizyta 23go. nie nadrabiam, bo sporo naprodukowalyscie - zerkne tylko na pierwsza strone miłego dnia
|
|
|
|
#4893 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Ehhh Ever bidusia jestes.
Ja rozumiem praca, ze zmeczony, ale zycie to nievtylko praca. Trzeba sie wspierac, szanowac i sluchac drugiej osoby. Zycze poprawy relacji bo jak dzidzius bedzie to pasuje, zeby bylo inaczej niz/teraz...
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
|
|
|
#4894 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
Fajnie, że tak szybko i bez dodatkowych atrakcji ![]() PurBlanka ![]() Ever współczuję sytuacji z Tżtem. Może mu się oczy otworzą jak go na porodówkę nie wpuszczą. Powinien Cię wspierać teraz a nie dobijać Mam nadzieję, że mu się jednak odmieni i dorośnie drochę.Pierwsza nocka w domu. Chyba mi ktoś dziecko zamienił. W szpitalu spał ładnie, budził się tylko na jedzenie, a w domu przespał do 1 i potem cyrk do 4. Od piersi do piersi, płacz, nie mógł z nerwow złapać sutka |
|
|
|
|
#4895 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Oj Mortisha oby tylko ten pierwszy dzien taki byl.
Ja sie musialam zdenerwowac oczywiscie. Dzwoni kierownivzka z pracy ze ksiegowa nie ma mojego zwolnienia. Ja pierd... Zanosilam do pracy osobiscie a jesli nie wyslali albo ta nieogranieta ksiegowa zapodziala to ja nie wiem.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
|
|
|
#4896 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Mortisha, dziecko chyba musi sie zaklimatyzowac. U nas pierwsze dwa popoludnia i wieczory były takie stękające a potem z górki. Jak sie miewa starsza siostra? U nas ok, nie ma neatywnych emocji, jedynie małe złośliwości i halasy sie zdarzają.
Była położna, maly w 10 dni przybrał 600 g! Mam go smokiem oszukiwać :P |
|
|
|
#4897 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 906
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#4898 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
No i ładnie, edytowałam 1. posta i nagle info od wizaz - że użyłam za dużo emotikon i więcej dodać nie mogę- super
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg |
|
|
|
#4899 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
To ta pierwsza wizyta u pediatry? Powodzenia! Pamiętam, że się nieźle upociłam. Weź jakąś tetrę swoją, żeby dziecko na "swoich" bakteriach na golasa kłaść.
Do posłuchania: http://www.polskieradio.pl/9/29/Arty...elo-sie-budzic Trzeba się szykować ![]() Odnośnie tematu... Dziewczyny po cc - ile czasu się oczyszczałyście? Ja już mam resztki, zabarwiony na brązowo śluz i niewiele tego, położna mówiła że jest ok, ale mam porównanie z poprzednią operacją i wtedy bite 6 tygodni miałam krwawienie + plamienie. Może teraz lepiej mnie wyczyścili? |
|
|
|
#4900 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
Teraz śpi słodko, więc chyba się przyzwyczaja powoli.Łucja dobrze znosi póki co, ale spędziliśmy razem tylko jedno popłudnie, więc wszystko przed nami. |
|
|
|
|
#4901 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
U nas dla odmiany dzień dość ciężki. Gazy nie dają małemu spać, budzi się, prezy, czerwienieje
Polezelismy na brzuchu, zrobilam mu masaż, ale bąki dalej nie idą. Gotuje właśnie zupę koperkowa w ramach walki z jego brzuszkiem. W nocy budził się co 2 godziny na jedzenie, czyli tak średnio- bywało lepiej, ale też bywało gorzej ![]() Za to zadziwił mnie już dwa razy jak go kladlam na brzuszku na swoim brzuchu. Nie dość, że zadziera głowę pod kątem 90 stopni to jeszcze pelza do przodu. Odpycha się nogami, ręce przekłada do przodu i dzisiaj tak nastekal się, ale dopelznal aż do mojej twarzy ![]() |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4902 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
Ever zaraz koniec watku. Gargantuiczna zarezerwuje 3 posty, zeby straczylo miejsca dla nas nierozpakowanych ![]() ---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ---------- Zaginione mamuski czytacie moze napiszcie co u Was a nie tylko podgladanie i czytanie co u nas.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
|
|
|
|
#4903 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Opis porodu:
Do szpitala trafiłam już w piątek, ze skurczami co 8 minut. Ostatni taki skurcz miałam w windzie jadąc na oddział. Potem się wyciszyły. Badanie nie wykazało rozwarcia, na ktg niby wyszły skurcze, ale słabe i nieregularne. Żałowałam, że w ogóle przyjechałam do szpitala. Przestałam żałować w nocy. Ok 22 złapały mnie mocniejsze skurcze, znów co 8 minut. Nad ranem dostałam zastrzyk, który miał niby wyciszyć te skurcze, ale nie pomógł, tylko mnie pośladek po nim bolał. Zaczęłam też krwawić, więc myślałam, że się szyjka rozwiera, ale rano na badaniu znowu wyszło, że rozwarcia nie ma. Dostałam czopki na rozkręcenie akcji, ale też nic nie dały. Skurcze znowu się wyciszyły, do nocy. W nocy z soboty na niedzielę miałam już skurcze co 4-5 min, na tyle bolesne, że leżeć nie mogłam, ani nawet siedzieć z opartymi plecami. Przesiedziałam więc całą noc bujając się jak w chorobie sierocej i stękając. Dobrze, że miałam sama pokój, bo bym na wariatkę wyszła ) i zaproponował przeniesienie na porodówkę. Zgodziłam się i poszłam. Po ok godzinie, półtorej miałam 3 cm rozwarcia. Poprosiłam o lewatywę i po godzinie od niej miałam już 6 cm rozwarcia, więc poszło błyskawicznie. Potem już rozwarcie szło wolniej, ale postępowało więc wiedziałam, że już rodzę. Mąż był przy mnie cały czas, pomagał we wszystkim. Jak kręciłam się na piłce i szedł skurcz, to łapał mnie za ramiona i pomagał skakać i to naprawdę mi bardzo pomagało. Potem położna kazała mi się położyć i podpięła pod ktg. Już nie wstałam do końca. Przyszedł lekarz, zbadał mnie i chciał przebić pęcherz płodowy. Zdążył tylko wyjąć tą wielgachną igłę i w tym momencie wody same odeszły. Po 14 zaczęły się parte i to już pamiętam jak przez mgłę. Takiego bólu nigdy nie czułam. Mężowi powiedziałam, że jak chce to może wyjść, ale został i choć niewiele mógł mi już pomóc, to sama jego obecność dawała mi większy komfort psychiczny. Przy jednym z partych miałam tak serdecznie dość, że chciałam poprosić o nacięcie, żeby tylko przyspieszyć, ale zanim cokolwiek powiedziałam poczułam lekkie ukłucie i ciepło na pośladku i domyśliłam się, że mnie nacięli. Potem już poszło szybko, nie pamiętam ile, może ze dwa, trzy parte i o 15:50 młody wyszedł. Na ostatnim partym chyba lekarz się na moim brzuchu położył, ale to też jak przez mgłę pamiętam. Dostałam Tymka na klate i to było naprawdę cudowne uczucie poprzytulać się do niego Dodam tylko, że trafiłam na super lekarza i położną. Bardzo umilili atmosfere i bardzo mi pomogli. No i chciałam bardzo pochwalić TZta, nie wiem jak bym to przeżyła bez niego. Bardzo mi pomogła jego obecność i wsparcie. On sam, choć zawsze się wzbraniał, tez się cieszy, że był i uważa teraz, że każdy facet powinien być przy narodzinach swojego dziecka. Edytowane przez mortisha84 Czas edycji: 2014-10-15 o 14:36 |
|
|
|
#4904 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Mortisha :-* no to troszku sie nacierpialas.
Ja/się boje. Przeciez mnie wyrzuca tak się bede drzec
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
|
|
|
#4905 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
Farminka a nie zastanawiałaś się nad użyciem rurki przeciwkolkowej?
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa |
|
|
|
|
#4906 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Dostalam sms od DASZNY
![]() Pola urodzila sie chwile przed 9 i ma 49cm i 3 kg.
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg Edytowane przez ever_92 Czas edycji: 2014-10-15 o 15:38 |
|
|
|
#4907 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 906
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Świetnie, że na fajną szpitalną ekipę trafiłaś. Brawa dla dzielnego TŻ. Laski, nowy wątek zakładać już dziś, czy jutro? nastukamy 100 postów? |
|||
|
|
|
#4908 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 936
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
OJ, chciałoby się!!!
Cały czas tak o nim myślę.Słyszeliście kiedyś o senności jako objawie przed porodem? Bo już drugi dzień z rzędu musiałam sobie pospać godzinkę po śniadaniu. mortisha miałaś rzeczywiście ciężki poród, a przede wszystkim strasznie długi dobrze że to już za Tobą. ever wydaje mi się, że zaczynam rozgryzać co za typ z tego Twojego tż. On chyba jest po prostu z tych co dużo wymagają od siebie i od innych. Mój mąż jest podobny, z tym że mi się szczęśliwie trafił egzemplarz współczujący, który potrafi zrozumiec, że są okolicznośći łagodzące w niektórych sytuacjach. Ale mimo wszystko "ordnung must sein" - każdy np. ma swoje obowiązki w domu. Podzielone są sprawiedliwie i według możliwości, ale na leniuchowanie pozwolić sobie nie za bardzo można Albo np. mój mąż nie wyobraża sobie modelu "niepracująca mama wychowująca dzieci" - dzieci mają iść do żłobka a mama wracać do pracy i to nie ważne która opcja będzie finansowo bardziej opłacalna, chodzi o to, żeby mama też mogła rozwijać karierę. Z resztą on sobie nie wyobraża jak w ogóle można myśleć o życiu bez pracy. Albo jeszcze na przykład wszystko sobie dokładnie planuje - w kalendarzu ma zapisane nawet kiedy będzie w domu odkurzał . Na szczęście akurat się z tym wszystkim oboje zgadzamy, ja mam podejście bardzo podobne, chociaż czasem lubię być spontaniczna i śmieję się z jego kalendarza Wydaje mi się że u Was jest podobnie, że żyliście w bardzo uporządkowanym świecie. Tylko ciąża ten świat nieco zmieniła i Ty to rozumiesz i zaakceptowałaś, a on nie może się przyzwyczaić. Myślę, że jeśli nie chcesz mieć takich akcji jak teraz, poźniej przy opiece nad dzieckiem to powinnaś sztywno ustalić zasady w jaki sposób dzielicie się opieką nad maluchem podczas jego urlopu ojcowskiego i je egzekwować. Ja na przykład od razu zapowiedziałam, że ma być ze mną od samego początku przez co najmniej dwa tygodnie w domu, żeby tak samo nauczyć się opieki i być w tym tak samo sprawnym jak ja, żeby mi pomagać.
|
|
|
|
#4909 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Witamy kolejne Maluszki na świecie Cytat:
Witam się i ja już nie tak z rana Dzisiaj pierwszy raz wybrałam się na uczelnię na zajęcia, wprawdzie na 3h ale i tak cały czas myślałam jak tam Wiktorek, czy TŻ daje sobie radę z nim. Ostatnio tak ładnie już jadł i budził się co jakieś dwie trzy godziny a dziś jak na złość jak się obudził o 3 to nie spał do 6 i cały czas marudził No ale pierwsze wyjście przetrwaliśmy brakowało mi takiego wyjścia z domu ![]() Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane i te u których zaczyna się coś dziać
__________________
Czekamy na naszego Skarba - 20.05.2018r. |
||||
|
|
|
#4910 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 936
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
A linka nam podaj może jutro ![]() Aha i w związku z dynamicznie rozwijającą się sytuacją proponuję małą modyfikację tytułu wątku: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka. ![]() zamiast: Październikowa rozkręca się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka. Edytowane przez poczwarkah Czas edycji: 2014-10-15 o 14:00 Powód: budyń |
|
|
|
|
#4911 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
kateter (firmy Windi) albo rurka przeciwkolkowa Nie mam doświadczenia w tym temacie, ale brzmi dość zachęcająco, ja chyba sobie to kupię żeby mieć jakby co..
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa |
|
|
|
|
#4912 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Poczwarka no tak tak, wlasnie tak...
Poza tym jest pedantem - ja nie, ale przyjelam jego normy bez przesady, tak podzial obowiazkow jest i byl, tez na to sie zgodzilam bo np. ja nie umiem niestety aut naprawiac i duzo na tym oszczedzam i kieeedys nazwalam go wlasnie az Hitlerem, ze to wszystko jak rozkazy (ale to bylo serio dawno), potem sie ukladalo a nagle doszla moja niedoleznosc ;] Na szczescie jakby CO mam sporo mozliwosci i jak bedzie zle, to nie bede sie z nim meczyc. Wiadomo, jak sie chce trzeba dazyc do porozumienia ale jak sie nie da...
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg |
|
|
|
#4913 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Gratki dla Daszny. Krociutka malutka
Gargantuiczna dokladnie, zaloz sobie juz dzis, powolutku poogarniaj. My i tak mozemy sie ukatywniac jak ten sie skonczy. Bo moderator by zwrocil uwage pewnie. Juz nie duzo zostalo. To jak tylko sie skonczy ten, przeniesiemy sie. Ja dzis mam zamiar ogarnac moja szafe. Letnie rzeczy do szafy na gore a te jesienno zimowe pod reka. Bo jak malutka wyjdzie nie bedzie mo sie chcialo ![]() ---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ---------- Jeju ale dobra pomidorowke zrobilam, zawszr byl makaron, teraz ryz i pycha. Jak tz wroci to zjemy drugie. Ziemniaczki, marchewa duszona na slodko i mielone mniaaamm.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
|
|
|
#4914 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
![]() Cytat:
![]() A jak widziałam na położnictwie mamę po cc, jak cierpi i chodzi zgięta w pół, to się cieszyłam, że dałam radę urodzić sn
|
||
|
|
|
#4915 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 906
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
No to zakładam. Trzymajcie kciuki
|
|
|
|
#4916 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
zakładaj zakładaj
![]() Ciekawe czy sweetdream urodziła, nie odzywa się ![]() ---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ---------- A jeszcze miałam Wam pisać. Moja koleżanka urodziła w sierpniu córeczkę i miała cc, ale skurcze same przyszły i akcja, ale była chora i mała też była chora w brzuszku, więc wyszło cc. Musiała dostać jakieś leki, że nie mogła karmić piersią. Niedawno z nią pisałam, ma fest problemy z małą... Ma straszne kolki, była z nią u lekarza dziecięcego 4x, ale nie mają co poradzić, bo mała przybiera jak przybierać powinna, robi kupy odpowiednio... Koleżanka podejrzewa, że to kolki + samo to, że mała jest po prostu aż tak sama z siebie niespokojna. Pytałam się czy próbowała dawać ciepłą pieluszkę na brzuch, zginać nogi w kolanach, zmienić mm itd. - to co pisałyście na forum. Nic kompletnie nic nie pomaga, próbowała już wszystkiego i ma jedną wielką masakrę, czasami 4 noce pod rząd nie śpi, jak uda się jej zjeść to 1-2x dziennie a pod prysznic też nie może iść codziennie, aż jej współczuję...
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg |
|
|
|
#4917 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 991
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
aż mi się w głowie od tego kręciło, dziwne...
__________________
Oleńka 05.10.2014 |
|
|
|
|
#4918 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 906
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Po lekarzu. Mały waży 3920, urodził się z wagą 3030, a przy wypisie miał 2790. Czyli przez trzy tygodnie na moim mleku i niczym więcej utył ponad 1100g. Niesamowite!
Pytałam o gazy i kolki i trudne robienie kupy - wszystko norma. I mam się trzymać z dala od służby zdrowia, bo zdiagnozują dziecku wszystko. Jest dobrze
|
|
|
|
#4919 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
No to rosnie Ci maluszek
![]() ---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ---------- Jeszcz jeden musisz zarezerwowac
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
|
|
|
#4920 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 906
|
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)
Cytat:
Jeszcze będę próbować.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:25.





powoli dochodze do wprawy hehe. mam tu już wszystkie swoje głupoty, wiec jest bardziej swojsko :P
mój gin wychodzi z zalozenia, ze czekamy az organizm będzie gotowy, latwiej się wtedy po porodzie oczyszcza i nie ma sensu nic przyspieszac. także czekam az mloda sama zdecyduje się wyskoczyć, a jeśli nie to w dniu terminu mam stawic się w szpitalu. ostatnia wizyta 23go. nie nadrabiam, bo sporo naprodukowalyscie - zerkne tylko na pierwsza strone


Mam nadzieję, że mu się jednak odmieni i dorośnie drochę.




Polezelismy na brzuchu, zrobilam mu masaż, ale bąki dalej nie idą. Gotuje właśnie zupę koperkowa w ramach walki z jego brzuszkiem. W nocy budził się co 2 godziny na jedzenie, czyli tak średnio- bywało lepiej, ale też bywało gorzej
) i zaproponował przeniesienie na porodówkę. Zgodziłam się i poszłam. Po ok godzinie, półtorej miałam 3 cm rozwarcia. Poprosiłam o lewatywę i po godzinie od niej miałam już 6 cm rozwarcia, więc poszło błyskawicznie. Potem już rozwarcie szło wolniej, ale postępowało więc wiedziałam, że już rodzę. Mąż był przy mnie cały czas, pomagał we wszystkim. Jak kręciłam się na piłce i szedł skurcz, to łapał mnie za ramiona i pomagał skakać i to naprawdę mi bardzo pomagało. Potem położna kazała mi się położyć i podpięła pod ktg. Już nie wstałam do końca. Przyszedł lekarz, zbadał mnie i chciał przebić pęcherz płodowy. Zdążył tylko wyjąć tą wielgachną igłę i w tym momencie wody same odeszły. Po 14 zaczęły się parte i to już pamiętam jak przez mgłę. Takiego bólu nigdy nie czułam. Mężowi powiedziałam, że jak chce to może wyjść, ale został i choć niewiele mógł mi już pomóc, to sama jego obecność dawała mi większy komfort psychiczny. Przy jednym z partych miałam tak serdecznie dość, że chciałam poprosić o nacięcie, żeby tylko przyspieszyć, ale zanim cokolwiek powiedziałam poczułam lekkie ukłucie i ciepło na pośladku i domyśliłam się, że mnie nacięli. Potem już poszło szybko, nie pamiętam ile, może ze dwa, trzy parte i o 15:50 młody wyszedł. Na ostatnim partym chyba lekarz się na moim brzuchu położył, ale to też jak przez mgłę pamiętam. Dostałam Tymka na klate i to było naprawdę cudowne uczucie poprzytulać się do niego
Cały czas tak o nim myślę.
