Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XIX)

[litllesweetangel]

Napisane przez Delicjanka

Little;> ja juz tydzień bez ciepłej wody i ogrzewania, pan od piecawlasnie rozkminia jak mi napalić bo muszą czujnik wymienic jeszczejeden, a to bedzie pewnie po weekendzie, btw, kąpie sie w domu u matuli albo se wode grzejeale zimno na chałupie;/

No to znasz moj bol :P Grzalismy malej wode do kapieli, tz plukal mi wlosy woda z garnka :P Ale teraz masakra, bo jest wieczor i zimno w lazience strasznie od wentylacji... Nie wiem jak my sie wykapiemy


Ewulko wolalam poczekac troche, dla mnie pogotowie to zawsze ostatecznosc.



Przedstawiam wam moje dzisiejsze dzielo

[Delicjanka]

Napisane przez litllesweetangel

No to znasz moj bol :P Grzalismy malej wode do kapieli, tz plukal mi wlosy woda z garnka :P Ale teraz masakra, bo jest wieczor i zimno w lazience strasznie od wentylacji... Nie wiem jak my sie wykapiemy


Ewulko wolalam poczekac troche, dla mnie pogotowie to zawsze ostatecznosc.



Przedstawiam wam moje dzisiejsze dzielo

Współczuje;p u mnie facio rozkminił piec, ale itak trzeba wymienić wentylator, ale bedzie cieplo chociaz, bo wykąpać się nie wykąpie, bo płytki w łazience jutro będą kładzone;] ale pojade se do matuli;p

dobra spitalam spać.
nomnomnoomnom;D

[nancykenator]

Napisane przez Lenova

Dzień dobry !

Widzę, że dziś Lidl na tapecie . Ja się obraziłam na razie że ostatnio butów nie mogłam dostać mimo że było rano ;/

Mam znowu nocny problem z Blanką Otóż strasznie kopie nogami przez sen i płącze wtedy. Albo się rzuca po łóżku i ma wtedy sztywne nogi i robi mostek, albo kopie w ścianę lub łóżko albo we mnie. Przy zasypianiu to samo ciągle nogi jej chodzą. Ręce też ale już słabiej.
Nie wiem czy to przez ból zębów, czy pasożyty (bo ostatnio kilka razy zgrzytnęła) czy bóle wzrostowe-ale to chyba wcześnie jeszcze
jak myślicie?Miałyście coś takiego z dzieciakami?


Ewulka-Baaardzo Ci gratuluję nowej pracy

Little- w Ciebie wierzę, że też będziesz miała super robotę!


Ja też mam rodzeństwo starsze o 16,14 i 9 lat . Jestem najmłodsza wychowana właśnie przez braci
Moje dziecko też z tych co się nie umieją same bawić. No moooooże czasem się zdarzy ale to święto jest.

o kurczę... u nas nic podobnego się nie dzieje... tulę mocno

Napisane przez Delicjanka

No lipa mam wyrzuty sumienia ze dalan amelke do zlobka...lep mnie napitala od rana :/little masakra... mnir przerazaja piecyki gazowe obowiazkowo montuj czujnik one tanie sa a moga urwtowac zycie

na pewno Amelka się niedługo przystosuje... zobaczysz, będzie dobrze
a tak w ogóle to jak u Was kp przy żłobku? Widzisz jakąś różnicę?

Napisane przez nafiyqa

Ejj, pojecia nie mialam, ze dorwal moj telefon!
Dopiero wizaz go zdradzil

Napisane przez sarah67

Dziewczyny Nat polknela. Monate nie wiem skad ja dorwala nie zdazylam dojsc do niej to bylo 2 albo 5 centow co robic?
Jechac do lekarzA, na pogotowie czy czekac AZ wydali ?????

Maz na mnie ze moja wina, mam juz dosc

obserwować, ewentualnie coś lekko przeczyszczającego podać.

Napisane przez Ewik86

U mnie dół jak stąd do wieczności. Wczoraj rodzice zdecydowali się uśpić naszego psa - Lejdi Ostatnio była nieswoja, nie chciała jeść, pić, schudła i okazało się, że ma raka z przerzutami i że nie ma już nadziei. Jestem załamana, rodzice tak samo, wszyscy płaczemy, ale co się dziwić - w końcu Lejdusia była członkiem naszej rodziny. Żal mam okropny, że o chorobie dowiedzieliśmy się jak już było za późno. Nie mogę w to uwierzyć

ojej przytulam mocno
a jak się czujesz?

Napisane przez litllesweetangel

Sarah ja nie widze sensu jechania na pogotowie. No bo co zrobia? Powiedza, ze masz czekac. Nie polknelyscie nigdy pieniazka? Ja milion razy i nic mi nie jest



Za☠☠☠iscie dzisiaj nic nie zrobili, bo oni pracuja do 16 Tz nie dostal na jutro urlopu, wiec bedzie z rana dzwonic i sie ugadywac na jutro... Jak nic nie zrobia to sie w☠☠☠☠imy, bo bedzie weekend bez ogrzewania i cieplej wody

Napisane przez litllesweetangel

Przedstawiam wam moje dzisiejsze dzielo

wygląda przepysznie

[Delicjanka]

Napisane przez nancykenator

o kurczę... u nas nic podobnego się nie dzieje... tulę mocno

na pewno Amelka się niedługo przystosuje... zobaczysz, będzie dobrze
a tak w ogóle to jak u Was kp przy żłobku? Widzisz jakąś różnicę?

Oby, jak na razie jestem i ja i ona zdołowana.
Kp nie ma różnicy ;]

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez pstryczek84

wszystkie spiom?

my juz sie bawimy od 6 :/

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

juz wiem gdzie sa wszyscy w lidlu!

D. pobudkę o 5 zarządziła, padam, mąż ją zgarnął ale i tak już nie usnęłam, a potem,do pracy.

W lidlu byłam wieczorem mam kurtkę dla Agatki na 110/116 (za duża! ale zostawię, z zapasem będzie a na za rok akurat) i dla niej spodnia na 98/104, za długie inne mam, to niech jedne w sam raz będą.

Napisane przez neti1

Hejka. My nie śpimy . Dziecko juz ubrane i pije mleko a mama musi obok leżeć wiec nie protestuje

Dziewczyny któraś tu pisała (SZAJA? ) nt witaminy D. Tzn któraś kupuje jakieś fajne duze opakowanie na receptę. jakie to? I czym się różni od tego nie na receptę? Chciałam kupić jakieś bardziej ekonomiczne.

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------



Ha ha ha.. oddaliśmy auto do lakiernika wiec nie mam jak jechać ....od teściów wole nie pożyczać-wiec Wysłałam teściową przed pracą- z karteczką

devikap, ok. 4zł

Napisane przez pstryczek84

[/COLOR]

juz ja kocham!

dopisalam golfy

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

a w ogole tp jak jest z lidlowska rozmiarowka? zawyzona/ zanizona?

zaniżona, bluzeczki są dość szerokie

Napisane przez Debrah

104??? My 86
Aczkolwiek do Lidla sie nie wybieram dziś.

Słuchajcie szukam kapci dla młodej Ale takich wiecie pluszowych, najlepiej z kotkiem czy kroliczkiem, na 22 rozmiar, da się znaleźć?
Na allegro ledwo co.

deichmann

Napisane przez Aga8484

My bierzemy kombinezon.

Wydaje nam się że kurtki narciarskie będą za cienkie na.takie zwykle spaceru. One sa przeznaczone na narty, w sensie dziecko musi być w ruchu.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

http://www.lidl.pl/catalogmedia/pl/a...59162_11_f.jpg Agatce wzięłam, i spodnie grafitowe

Napisane przez Debrah

Czyli one są regularnie dostępne w Auchan? To dobrze wiedzieć, kupię!

Pytanie dziecia sprzed chwili: "mama, mlecko maś? Dać, Ami? Ja chcie. Dać? "

cudne zdania

[nafiyqa]

Ale szal lidlowy na watku!!

LITTLE, co za akcja, niezbyt wesolo to brzmi...

LENOVA, Ty chyba pisalas o kopaniu. U nas tez cos takiego jest podczas zasypiania/snu, ale chyba w mniejszym stopniu niz u Blanki.
Kuba prezy sie jak zasypia, wygina stopki (jak np poczuje stopa moj brzuch to wciska te stopke w niego, nie wiem czy rozumiesz co chce powiedziec).
W nocy jak sie przebudza to strasznie sie wierci, dluuugo nim zasnie ponownie, kopie nogami, czesto obrywa mi sie po glowie, bo spi oczywisicie w poprzek lozka.


Donosze, ze moj TZ nie wypuscil dzis walka z dloni, takze chyba cos pokumal. Szkoda ze przez ta chora akcje rwalam wlosy z glowy, bo normalnie myslalam, ze to jakis sen :/
Takze widac swiatelko w tunelu dla naszego pokoju, wlasnie sprzatamy pobojowisko i czyscimy listwy.

[gojka24]

Zapomniałam Wam napisać, właśnie leci magda gesler z mojego miasta. Może będzie słychać moją Paulę jak krzyczy na cały głos AM Przez przypadek przechodziłyśmy

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

Donosze, ze moj TZ nie wypuscil dzis walka z dloni, takze chyba cos pokumal. Szkoda ze przez ta chora akcje rwalam wlosy z glowy, bo normalnie myslalam, ze to jakis sen :/
Takze widac swiatelko w tunelu dla naszego pokoju, wlasnie sprzatamy pobojowisko i czyscimy listwy.

Napisane przez gojka24

Zapomniałam Wam napisać, właśnie leci magda gesler z mojego miasta. Może będzie słychać moją Paulę jak krzyczy na cały głos AM Przez przypadek przechodziłyśmy

wysłałam tż do lidla z Kubą (ja w tym czasie ćwiczyłam sobie) i zostały tylko 4 kombinezony w rozm 62/68

[Lenova]

little-omomom

Nawijko- tak u nas wciskanie też jest na czasie. Spanie wpoprzek też znamy ;/ Dziś usypianie spokojniej, ciekawe co dalej

Gojka- własnie oglądam gesslerową

Sarah-na pewno z Nati będzie wszystko dobrze


dziś dzień pt.histerioza o wszystko ,na wszystko, zawsze i wszędzie ;/
Ale był miły akcent:
-mama daj joćkę
-a gdzie chcesz iść?
-iśc momu
-do domu? dlaczego przecież dopiero wyszyłysmy..
-mniam mniam
-ahaa, jesteś głodna ?
-nodna
-a co chcesz jeść?
-chapę z memem ( kanapkę z dżemem)

[sylwietta1988]

Kobity kochane, palne sobie w łeb chyba wymiękam juz.... Nie mam pojecia co sie z dzieciem dzieje,..,.. usypianie to koszmar, trwa do godziny, mały sie wyrywa, szarpie, walczy po prostu a niemal zasypia na stojąco... Chodzi spac w okolicach 22,dzis wczesniej padł takze nawet juz kolacje zdążyłam zjesc w nocy- a jakże- tugezy, zadna nowosc i tylko MAMI!!!! tata moze byc ale w ciągu dnia, w nocy nie ma prawa sie do małego zblizyc. Śpimy ofkors we troje, bo dziec non stop z rekami w moich włosach, inaczej momentalnie sie wybudza. Jako ze pobudke mam o 6 to sypiam niewiele, średnio jakies 4-5 godz tylko kawa mnie ratuje i chyba mam z tegopowodu jakies niedobory magnezu bo okropnie bolą mnie nogi.

Wczorajszy hit: wrzucam brudy do pralki, dziecko tez chciało pomóc i przyniosło jakies dzinsy,sie okazało ze z telefonem tzta ALE okazało sie juz po upraniu
Dzisiejszy hit: wybiłam palca u stopy, duzego, spuchnięty jak bania,jutro do pracy to chyba w kapciach pójde

Nawet nie próbuje nadrabiac, nie mam pojecia co u Was, zle mi z tym,ale nie mam nawet kiedy. Jak mały idzie spac to szybko sie ogarniam, szykuje ciuchy na nastepny dzien i spac, bo nie wiadomo nigdy co w nocy sie wykroi... a jak przyjezdzam przed 17 to mały praktycznie wisi na mnie do momentu pójscia spac.
Nie mam pojecia kiedy wróce, mam nadzieje, ze szybciej niz pozniej i ze ta miazga u nas wreszcie sie skonczy.

Zdrówka wszystkim

[misiaeel]

Napisane przez sarah67

Dziewczyny Nat polknela. Monate nie wiem skad ja dorwala nie zdazylam dojsc do niej to bylo 2 albo 5 centow co robic?
Jechac do lekarzA, na pogotowie czy czekac AZ wydali ?????

Maz na mnie ze moja wina, mam juz dosc

Kochana obserwuj, jutro powinna wydalić. chyba, że będzie się coś dziać to spzital

Napisane przez litllesweetangel

Sarah ja nie widze sensu jechania na pogotowie. No bo co zrobia? Powiedza, ze masz czekac. Nie polknelyscie nigdy pieniazka? Ja milion razy i nic mi nie jest



Za☠☠☠iscie dzisiaj nic nie zrobili, bo oni pracuja do 16 Tz nie dostal na jutro urlopu, wiec bedzie z rana dzwonic i sie ugadywac na jutro... Jak nic nie zrobia to sie w☠☠☠☠imy, bo bedzie weekend bez ogrzewania i cieplej wody

o kurde, współczuję:/

Napisane przez marsi11

dzięki
zamawiałaś coś kiedys on line w next? te noworodkowe mnie powaliły
tyle,że ehm....ehm.... miałam robić zakupy dla Leosia

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------


mój nie tylko dziś ale to chyba w ciaży normalne

tak, ale w zeszłym roku

Napisane przez litllesweetangel

No to znasz moj bol :P Grzalismy malej wode do kapieli, tz plukal mi wlosy woda z garnka :P Ale teraz masakra, bo jest wieczor i zimno w lazience strasznie od wentylacji... Nie wiem jak my sie wykapiemy


Ewulko wolalam poczekac troche, dla mnie pogotowie to zawsze ostatecznosc.



Przedstawiam wam moje dzisiejsze dzielo

Napisane przez nafiyqa

Ale szal lidlowy na watku!!

LITTLE, co za akcja, niezbyt wesolo to brzmi...

LENOVA, Ty chyba pisalas o kopaniu. U nas tez cos takiego jest podczas zasypiania/snu, ale chyba w mniejszym stopniu niz u Blanki.
Kuba prezy sie jak zasypia, wygina stopki (jak np poczuje stopa moj brzuch to wciska te stopke w niego, nie wiem czy rozumiesz co chce powiedziec).
W nocy jak sie przebudza to strasznie sie wierci, dluuugo nim zasnie ponownie, kopie nogami, czesto obrywa mi sie po glowie, bo spi oczywisicie w poprzek lozka.


Donosze, ze moj TZ nie wypuscil dzis walka z dloni, takze chyba cos pokumal. Szkoda ze przez ta chora akcje rwalam wlosy z glowy, bo normalnie myslalam, ze to jakis sen :/
Takze widac swiatelko w tunelu dla naszego pokoju, wlasnie sprzatamy pobojowisko i czyscimy listwy.

no brawo dla Tż

Napisane przez sylwietta1988

Kobity kochane, palne sobie w łeb chyba wymiękam juz.... Nie mam pojecia co sie z dzieciem dzieje,..,.. usypianie to koszmar, trwa do godziny, mały sie wyrywa, szarpie, walczy po prostu a niemal zasypia na stojąco... Chodzi spac w okolicach 22,dzis wczesniej padł takze nawet juz kolacje zdążyłam zjesc w nocy- a jakże- tugezy, zadna nowosc i tylko MAMI!!!! tata moze byc ale w ciągu dnia, w nocy nie ma prawa sie do małego zblizyc. Śpimy ofkors we troje, bo dziec non stop z rekami w moich włosach, inaczej momentalnie sie wybudza. Jako ze pobudke mam o 6 to sypiam niewiele, średnio jakies 4-5 godz tylko kawa mnie ratuje i chyba mam z tegopowodu jakies niedobory magnezu bo okropnie bolą mnie nogi.

Wczorajszy hit: wrzucam brudy do pralki, dziecko tez chciało pomóc i przyniosło jakies dzinsy,sie okazało ze z telefonem tzta ALE okazało sie juz po upraniu
Dzisiejszy hit: wybiłam palca u stopy, duzego, spuchnięty jak bania,jutro do pracy to chyba w kapciach pójde

Nawet nie próbuje nadrabiac, nie mam pojecia co u Was, zle mi z tym,ale nie mam nawet kiedy. Jak mały idzie spac to szybko sie ogarniam, szykuje ciuchy na nastepny dzien i spac, bo nie wiadomo nigdy co w nocy sie wykroi... a jak przyjezdzam przed 17 to mały praktycznie wisi na mnie do momentu pójscia spac.
Nie mam pojecia kiedy wróce, mam nadzieje, ze szybciej niz pozniej i ze ta miazga u nas wreszcie sie skonczy.

Zdrówka wszystkim

Kochana tulę
wytrwałości dużo

[bokeh]

Insolito byłaś moze w tesco odnośnie kroliczka? Sory ze tak z buta wpadlam i dopytuje ale mi sie przypomniało )))

[Kija80]

A u nas młody ma brzydkie zapalenie oskrzeli. Ania się zaraziła, ale jak to Ania - u niej nie oskrzela tylko oczywiście krtań I chyba tradycyjnie dwudniowa bo przedwczoraj wieczorem zaczęła paskudnie szczekać a teraz już praktycznie nie kaszle. To dziecko nie umie chorować na nic innego Bilans 20 miesięcy - zero kataru, zero gorączki (no dobra, raz przy trójkach miała coś ze dwie godziny koło 38 stopni po czym przeszło), zero kaszlu innego niż krtaniowy. Za to od listopada do maja 8 razy krtań, przerwa do przedwczoraj i inaugurujemy nowy sezon, ciekawe czy dobijemy tym razem do 10 Za każdym razem wygląda na zdrowiuteńką tylko szczeka przerażająco i po 2 dniach przechodzi. Taki gatunek krtaniowej córeczki mi się trafił...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sylwietta, a może młody jednak odreagowuje zmiany w życiu?

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;48558565]Sylwietta, a może młody jednak odreagowuje zmiany w życiu?[/QUOTE]
To samo mi się pomyslalo

[neti1]

Dobranoc kobitki. Moje szczęście śpi tak smacznie wiec przyłączam się. .

P. S. Ciekawe czy u Silver randka z mężem. ...owocna? :p

[sarah67]

Napisane przez misiaeel

Kochana obserwuj, jutro powinna wydalić. chyba, że będzie się coś dziać to spzital k:

A jak nie wydali?
To wtedy do lekarza chyba zapytac.
Jak myslicie möge poprosic jutro pania jak bedzie przebierac nat to zeby spojrzala w kupke?
Czy to tak glupio?

[pstryczek84]

Napisane przez neti1

Golfy Pstryku napewno będą rozmiary łamane-niech Ci t. Weźmie 98/104.
A resztę niech weźmie i w tym i w tym rozmiarze. ..

sis wziela wlasnie wszystko lamane. niestety nie bylo juz kombinezonu, jeden jakis maly rozmiar tylko popoludniu nawet my sie pofatygowalismy do miasta ale to samo - kombinezonu brak, reszta do wyboru do koloru

little - ja pierdziu az gesia skorke mialam jak to czytalam! dobrze ze to sie tak skonczylo

sarah - oby moneta szybko "wyszla"... ja bym pania poprosila, w koncu i tak zmieniaja pieluchy i tak wiec to normalna sprawa ze siedza w kupkach potem najwyzej jakas czekoladke im kupisz i tyle

mlody wstal rano, tak jak pisalam aposzedl spac grubo po 22 a jako ze jtro nawiedza nas kolezanka z synkiem pol roku mlodszym od K. to musialam ogarnac hals. dopiero skonczylam, padam!

[meneq]

Yae chyba miala pierwszy napad leku nocnego... Masakra. Teraz to sie bedzie powtarzac? Codziennie? Raz na jakis czas?

[bokeh]

Napisane przez sarah67

A jak nie wydali?
To wtedy do lekarza chyba zapytac.
Jak myslicie möge poprosic jutro pania jak bedzie przebierac nat to zeby spojrzala w kupke?
Czy to tak glupio?

no co Ty jak najbardziej popros!

Napisane przez meneq

Yae chyba miala pierwszy napad leku nocnego... Masakra. Teraz to sie bedzie powtarzac? Codziennie? Raz na jakis czas?

u Nas było jakies 3 razy, dwie noce pod rząd i jedna osobna....

Kiedy wracasz?

[hope01]

Sarah daj znać jak tam Mała. Mój kuzyn jak był mały połknął kluczyk od kłódki i wydalił

Sylwietta współczuję, ale może faktycznie jest tak jak dziewczyny mówią? Wytrwałości!

Meneq u nas dziś w nocy akcja była. Zaczął krzyczeć, poleciałam do niego, siedział na łóżku i płakał, chciałam przytulić, wziąć to uciekał, rzucał smoczkiem jak mu dałam. Wycofałam sie na korytarz to mnie zawołał i na ręce. Wzięłam do nas to znów zaczął się rzucać kopać TZta i uciekł do siebie. Już tak zawodził, że oddechu nie mógł biduś złapać

Dziewczyny kurde mam taki problem. Daduś ma kolegę 3 dni młodszego od siebie (dużo mniejszy, za to gada już pięknie) no i ja w sumie tak z jego mamą 3mam jako tako. mieszka nad nami, pierwszą ją poznałam tutaj, DO rzeczy. Ten Antek bije. I to nie jest tak że np Daduś mu coś zabierze i on go pac (zresztą Dawid nie zabiera dzieciom zabawek jeśli nie są jego). Tylko normalnie jak dla sportu. Weźmie jakiegoś kija i go walnie. Ledwo z klatki wyjdzie i podleci i go uszczypnie. Wczoraj go ugryzł. I wiele przypadków. Dadi się nie broni tyko przylatuje do mnie żeby podmuchać, a ta Marta wtedy temu antkowi uwagę zwraca że nie wolno, albo go leje. I to dziecko pewnie dlatego bije, bo on regularnie po dupie dostaje, nawet za to ostatnio że się załatwił d opampersa a nie na nocnik. Jest to jedyne dziecko z towarzystwa , które bije dzieci, a ona potem ma pretensje że dziewczyny antka postrzegają że on najgorszy. No ale kurde, żadne dziecko sie tak nie zachowuje. ja jej powiedziałam ostatnio nie obraź się ale to prawdopodobnie wina tego że siostra go bije jak jej przeszkadza (4lata) i że klapsy za kare dostaje.
No ale wczoraj znowu sytuacje z biciem Dawida, ugryzieniem. Wkurzyłam się i poszłam do domu, bo ona z koleżankami gadała i tylk o"Antoś nie wolno" i w dupie.
Nie wiem już jak się zachować, a przecież nie będę unikać kontaktu. Daduś bardzo jej dzieciaki lubi.

[pstryczek84]

hej

Napisane przez hope01

Dziewczyny kurde mam taki problem. .

o kurde, nie zazdroszcze. nie wiem co doradzic... chyba tylko tlumaczenie ci pozostaje

a przypomnialo mi sie - wczoraj w sklepie... dziewczynka moze ze 3 lata, moze nawet nie miala picie z dziobkiem. zostala bez nadzoru na chwile no i wiadomo, oblala sie.matka jak to zobaczyla to z morda - zobacz jak wygladasz, jestes brudna! ZABIJE CIE!
reakcja meza - moja z reszta tez

[marsi11]

Little- ale mi smaka narobiłaś, za mną też od wczoraj sushi chodzi

Chciałam się pochwalić,że dziś spaliśmy do 7.30 i nie muszę mowić jak strasznie jestem szcześliwa mały mnie od rana buziaczkami zasypywał i wołał kocham mamisie aż żyć się chce


Szajka widziałaś moje pytanko odnośnie prezentu ?

[meneq]

Napisane przez bokeh

no co Ty jak najbardziej popros!





u Nas było jakies 3 razy, dwie noce pod rząd i jedna osobna....



Kiedy wracasz?

W poniedzialek. W Pl jest milo, ale juz powrotu doczekac sie nie moge

[mala_19kw]

Hejo

Ale miałam dzisiaj chore sny

Słuchajcie,hit dnia wczoraj. Oskar zrobił ku.pe więc rozebrałam pampersa,wymyłam co trzeba i puściłam chwilę z gołym tylkiem. Tak biega już dłuższy czas i w końcu stanął przy mężu a ja go pytam (tak z głupa) "Oskar chcesz siku? " a on że TAK! I nagle sik na dywan W pokoju dla oswojenia mamy jego nocnik ale nie zdążyłam mu podać bo jego reakcja na moje pytanie była natychmiastowa,czegoś takiego się nie spodziewałam nawet Ale po chwili wrzucił do nocnika swój samochodzik,usiadł i nasikał na niego (czego z resztą dowiedziałam się dzięki mężowi bo ja tego nie widziałam mimo że do nocnika zagładałam ). Także oficjalnie ogłaszam iż mamy pierwsze siku do nocnika za sobą

[ewulkaaa]

siemks

witam się z frontu sprzątania odkąd Ania chodzi do złobka a ja nie pracuję zawsze sprzątam w piątek, a sobotę spędzamy czas razem a na dzis mam zaplanowane małodietetyczne pierogi ruskie

Hope - kurcze, ciężka sytuacja
Pstryku - a twoja to w ogóle nie do wyobrażenia!!!

miłego dnia!

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

aaa mała, super!!!!!!!!!

powiem wam nieśmiało, że Ania ostatno obudziła się w nocy (tzn już piąta była) i woła: mama!sisi! si-si! pytam czy chce iśc na nocnik, a ta że tak. poszłyśmy, wysikałyśmy się, wróciłyśmy do łóżka i dalej spałyśmy

[Lenova]

Napisane przez sylwietta1988

Kobity kochane, palne sobie w łeb chyba wymiękam juz.... Nie mam pojecia co sie z dzieciem dzieje,..,.. usypianie to koszmar, trwa do godziny, mały sie wyrywa, szarpie, walczy po prostu a niemal zasypia na stojąco... Chodzi spac w okolicach 22,dzis wczesniej padł takze nawet juz kolacje zdążyłam zjesc w nocy- a jakże- tugezy, zadna nowosc i tylko MAMI!!!! tata moze byc ale w ciągu dnia, w nocy nie ma prawa sie do małego zblizyc. Śpimy ofkors we troje, bo dziec non stop z rekami w moich włosach, inaczej momentalnie sie wybudza. Jako ze pobudke mam o 6 to sypiam niewiele, średnio jakies 4-5 godz tylko kawa mnie ratuje i chyba mam z tegopowodu jakies niedobory magnezu bo okropnie bolą mnie nogi.

Opisałaś moje dziecko sprzed miesiąca > No i od tamtego czasu zaczyna się poprawiać.
Doskonale Cię rozumiem i wspólczuje, ale to się skończy zobaczysz

Napisane przez meneq

Yae chyba miala pierwszy napad leku nocnego... Masakra. Teraz to sie bedzie powtarzac? Codziennie? Raz na jakis czas?

no mniej więcej co druga nocka

Napisane przez hope01

Meneq u nas dziś w nocy akcja była. Zaczął krzyczeć, poleciałam do niego, siedział na łóżku i płakał, chciałam przytulić, wziąć to uciekał, rzucał smoczkiem jak mu dałam. Wycofałam sie na korytarz to mnie zawołał i na ręce. Wzięłam do nas to znów zaczął się rzucać kopać TZta i uciekł do siebie. Już tak zawodził, że oddechu nie mógł biduś złapać

Dziewczyny kurde mam taki problem. Daduś ma kolegę 3 dni młodszego od siebie (dużo mniejszy, za to gada już pięknie) no i ja w sumie tak z jego mamą 3mam jako tako. mieszka nad nami, pierwszą ją poznałam tutaj, DO rzeczy. Ten Antek bije. I to nie jest tak że np Daduś mu coś zabierze i on go pac (zresztą Dawid nie zabiera dzieciom zabawek jeśli nie są jego). Tylko normalnie jak dla sportu. Weźmie jakiegoś kija i go walnie. Ledwo z klatki wyjdzie i podleci i go uszczypnie. Wczoraj go ugryzł. I wiele przypadków. Dadi się nie broni tyko przylatuje do mnie żeby podmuchać, a ta Marta wtedy temu antkowi uwagę zwraca że nie wolno, albo go leje. I to dziecko pewnie dlatego bije, bo on regularnie po dupie dostaje, nawet za to ostatnio że się załatwił d opampersa a nie na nocnik. Jest to jedyne dziecko z towarzystwa , które bije dzieci, a ona potem ma pretensje że dziewczyny antka postrzegają że on najgorszy. No ale kurde, żadne dziecko sie tak nie zachowuje. ja jej powiedziałam ostatnio nie obraź się ale to prawdopodobnie wina tego że siostra go bije jak jej przeszkadza (4lata) i że klapsy za kare dostaje.
No ale wczoraj znowu sytuacje z biciem Dawida, ugryzieniem. Wkurzyłam się i poszłam do domu, bo ona z koleżankami gadała i tylk o"Antoś nie wolno" i w dupie.
Nie wiem już jak się zachować, a przecież nie będę unikać kontaktu. Daduś bardzo jej dzieciaki lubi.

Biedny Dadi z tymi koszmarami ;/

A co do tej koleżanki to po prostu "uwielbiam" takie sytuacje jak matka bijąc mówi , że nie można bić...
Chyba pozostaje Ci tłumaczysz Dadiemu ich zachowanie zarówno Antka i jego mamy. Bo watpie żeby posłuchała nawet jak jej powiesz że to jej biciem przyzwala małemu na takie zachowania.

Napisane przez pstryczek84

a przypomnialo mi sie - wczoraj w sklepie... dziewczynka moze ze 3 lata, moze nawet nie miala picie z dziobkiem. zostala bez nadzoru na chwile no i wiadomo, oblala sie.matka jak to zobaczyla to z morda - zobacz jak wygladasz, jestes brudna! ZABIJE CIE!
reakcja meza - moja z reszta tez

jeeeeesssssuuuu

Napisane przez mala_19kw

Hejo

Ale miałam dzisiaj chore sny

Słuchajcie,hit dnia wczoraj. Oskar zrobił ku.pe więc rozebrałam pampersa,wymyłam co trzeba i puściłam chwilę z gołym tylkiem. Tak biega już dłuższy czas i w końcu stanął przy mężu a ja go pytam (tak z głupa) "Oskar chcesz siku? " a on że TAK! I nagle sik na dywan W pokoju dla oswojenia mamy jego nocnik ale nie zdążyłam mu podać bo jego reakcja na moje pytanie była natychmiastowa,czegoś takiego się nie spodziewałam nawet Ale po chwili wrzucił do nocnika swój samochodzik,usiadł i nasikał na niego (czego z resztą dowiedziałam się dzięki mężowi bo ja tego nie widziałam mimo że do nocnika zagładałam ). Także oficjalnie ogłaszam iż mamy pierwsze siku do nocnika za sobą

a co tam samochód, ważne że siku jest


Dzisiaj nocka bez większych kopniaków także lepiej
I humor na razie ok także jest nadzieja.


Mam pytanie odnośnie karmienia: Czy Wasze dzieci już wszystkie jedzą same?
Bo Blanka chyba się w tym temacie cofnęła i cały czas chce żeby ją karmić ;/ umiała już jeść łyżką i widelcem nabijać jedzenie a teraz jakby "odumiała" . Co robić? Poczekać aż znowu najdzie ją chęć samodzielnego jedzenia i karmić, czy nie karmić i starać się ją jakoś nauczyć tego jedzenia ????

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez ewulkaaa

siemks

witam się z frontu sprzątania odkąd Ania chodzi do złobka a ja nie pracuję zawsze sprzątam w piątek, a sobotę spędzamy czas razem a na dzis mam zaplanowane małodietetyczne pierogi ruskie

Hope - kurcze, ciężka sytuacja
Pstryku - a twoja to w ogóle nie do wyobrażenia!!!

miłego dnia!

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

aaa mała, super!!!!!!!!!

powiem wam nieśmiało, że Ania ostatno obudziła się w nocy (tzn już piąta była) i woła: mama!sisi! si-si! pytam czy chce iśc na nocnik, a ta że tak. poszłyśmy, wysikałyśmy się, wróciłyśmy do łóżka i dalej spałyśmy

Wooooow ! Brawo !

U nas w temacie nocnika ciiiiszaaa ;/
Informuje że ma kupe, ale po fakcie

[marsi11]

Mala i Ewulka- brawa za siki

Lenva- w przedszkolu każde się karmić w domu NIE pozwala się karmić


znacie tą zabawkę
http://www.toysrus.pl/babiesrus/oogi.../TRUP445680001

tak się zastanawiam bo kojarzy mi się z tymi klockami co ostatnio pisałyście na przyssawki

[s i l v e r]

Chciałam nadrobić, ale za późno do laptopa siadłam. Zaraz do pracy wychodzę.

Napisane przez Ewik86

U mnie dół jak stąd do wieczności. Wczoraj rodzice zdecydowali się uśpić naszego psa - Lejdi Ostatnio była nieswoja, nie chciała jeść, pić, schudła i okazało się, że ma raka z przerzutami i że nie ma już nadziei. Jestem załamana, rodzice tak samo, wszyscy płaczemy, ale co się dziwić - w końcu Lejdusia była członkiem naszej rodziny. Żal mam okropny, że o chorobie dowiedzieliśmy się jak już było za późno. Nie mogę w to uwierzyć

Współczuję bardzo wiem co przeżywasz. Mój piesek też miał raka. Musieliśmy uspać. Przez miesiąc płakałam

Napisane przez litllesweetangel

Przedstawiam wam moje dzisiejsze dzielo

Napisane przez neti1

P. S. Ciekawe czy u Silver randka z mężem. ...owocna? :p

Owocna, owooooooocna
Było


Ja lecę do pracy. Miłego dnia

[ewulkaaa]

Napisane przez marsi11

Mala i Ewulka- brawa za siki

Lenva- w przedszkolu każde się karmić w domu NIE pozwala się karmić


znacie tą zabawkę
http://www.toysrus.pl/babiesrus/oogi.../TRUP445680001

tak się zastanawiam bo kojarzy mi się z tymi klockami co ostatnio pisałyście na przyssawki

haha, Marsi, unas dokładnie na odwrót - w żłobku ładnie je wszystko sama, no i w ogóle zjada każdy posiłek (!!!), za to w domu sama nie zje za chiny ludowe, nie i już, czasem jak ją karmię to zje